Zanim odsłucham pozwolę sobie na wpis...tylko ego chcę w nas być wyjatkowe....żadna inna część naszej osobowości tego nie potrzebuje. Więc warto zadać sobie pytanie: czy Ty masz ego czy ego ma Ciebie? Dojrzały dorosły nie potrzebuję niczego nikomu nic udowadniać, zna swoje słabe i mocne strony...ma w sobie wartości, zasady...to wystarczy.
Czuję, że temat został dotknięty zbyt powierzchownie, poprzez odwołanie się do kulturowych pojęć wyjątkowości (przykład portowca) czy przeciętności (bycie średnim). W korporacjach spotyka się sposób oceny pracownika, gdzie średnia ocena to praca dobra, czyli spełniająca oczekiwania (w odróżnieniu od wyjątkowej, czyli wykraczającej poza standardowe obowiązki), a zatem ocena średnia jest w porządku. Natomiast wielu kojarzy się to jako coś przeciętnego, czyli złego. Zresztą, samo słowo przeciętność ma też pejoratywne zabarwienie. Niektóre słowniki podają, że to po prostu niewyróżnianie się czymś szczególnym, co uważam za neutralny opis, w opozycji do innych źródeł, które podają na przykład synonimy tegoż: słabość, pospolitość, czy nawet przeciętniactwo.
@@jooooo32 czasem TH-cam skraca linki, ale już poprawiłam, proszę zobaczyć! Jeśli nie działa, to link jest tu: www.tygodnikpowszechny.pl/cveta-dimitrova-psychoterapeutka-przecietnosc-jest-zdrowa-182199 Uściski :)
Myślę że wszyscy jesteśmy wyjątkowi, i w ogóle "przeciętność" i " wyjątkowość" to pojęcia które najlepiej zostawić za sobą. Podobnie jak kłamstwa typu "możesz być kim tylko chcesz" itp.
Bardzo ciekawy temat został poruszony ❤
Słucham. Ciekawy temat.
Zanim odsłucham pozwolę sobie na wpis...tylko ego chcę w nas być wyjatkowe....żadna inna część naszej osobowości tego nie potrzebuje. Więc warto zadać sobie pytanie: czy Ty masz ego czy ego ma Ciebie? Dojrzały dorosły nie potrzebuję niczego nikomu nic udowadniać, zna swoje słabe i mocne strony...ma w sobie wartości, zasady...to wystarczy.
Czuję, że temat został dotknięty zbyt powierzchownie, poprzez odwołanie się do kulturowych pojęć wyjątkowości (przykład portowca) czy przeciętności (bycie średnim).
W korporacjach spotyka się sposób oceny pracownika, gdzie średnia ocena to praca dobra, czyli spełniająca oczekiwania (w odróżnieniu od wyjątkowej, czyli wykraczającej poza standardowe obowiązki), a zatem ocena średnia jest w porządku. Natomiast wielu kojarzy się to jako coś przeciętnego, czyli złego. Zresztą, samo słowo przeciętność ma też pejoratywne zabarwienie. Niektóre słowniki podają, że to po prostu niewyróżnianie się czymś szczególnym, co uważam za neutralny opis, w opozycji do innych źródeł, które podają na przykład synonimy tegoż: słabość, pospolitość, czy nawet przeciętniactwo.
Mało konstruktywna krytyka
Jestem na początku filmu, więc ciężko mi o komentarz merytoryczny, ale muszę zaznaczyć, że masz śliczny głos
Nie dziala ten link do TP... A jestem abonentem
@@jooooo32 czasem TH-cam skraca linki, ale już poprawiłam, proszę zobaczyć! Jeśli nie działa, to link jest tu: www.tygodnikpowszechny.pl/cveta-dimitrova-psychoterapeutka-przecietnosc-jest-zdrowa-182199 Uściski :)
Myślę że wszyscy jesteśmy wyjątkowi, i w ogóle "przeciętność" i " wyjątkowość" to pojęcia które najlepiej zostawić za sobą. Podobnie jak kłamstwa typu "możesz być kim tylko chcesz" itp.