Sporo tu PRAWDY...mowa o RELACJI , KOMUNIKACJI. Dziękuję PANIOM za odwagę. Trzeba mówić o TRUDACH , KŁOPOTACH , SAMOTNOŚCI ,NIEZROZUMIENIU ...matka - córka. POKOLENIOWOŚĆ to odpowiedź. Jak ukształtowano nasze babcie takie mamy mamy a potem takie jesteśmy MY. Kiedyś trzeba postawić kropkę . Odrobić tę lekcje i by przyszłe pokolenie nie miało na plecach ciężaru pokolenia ,było wolne. Dziękuję ,jestem z Was dumna.
Poruszyło mnie bardzo ta rozmowa… muszę powiedzieć Że wśród wielu aktualnych podcastów pobiła mnie szczerością… I muszę stwierdzić że stety lub niestety rzeczywiście te konflikty matka-córka istnieją… I szacun dla tych które potrafią stawić czoła prawdzie😘🤗 dziękuję wam i życzę dalszych postępów
Kochana Malwino, miałam to samo z siłą, mimo, że jestem o wiele młodsza, znam te emocje i uczucia. Kiedy pewne rzeczy odpuścisz zyskasz spokój wewnętrzny.
Słucham z uwagą, dużo przeintelektualizowania, takich mądrości,... , a uczucia. . ?? schowane ? Ale bardzo dziękuję, bo więcej mi to dało niż teorie książkowe. Ściskam Was obie❤
Cudowna rozmowa ❤- szczerosc i trudnosc temaru jest mi znana i zazdroszcze że udalo sie tak wiele przepracowac .. u mnie nie udaje sie poprawic relacje pomimo tylu terapi, wciąż nie slucha i nie chce usłyszec ...brawo dla was❤
Bardzo dobry,ciekawy dialog dwóch dojrzałych kobiet(corki ,matki).Konflik, konieczne znaleźć czas na rozwiązanie.Osoby muszą być konfrontacyjne, chcieć rozmawiać. Warto posłuchać.
Ogladalam jeden lub dwa odcinki tego programu i bylam przekonana, ze nie uda im sie naprawic relacji. Dogadac sie. Ale jak widzc udalonim sie. Gratuluje i zazdroszczę ❤
Jesteście Dwie postacie cudowne kobiety Mądre i z wielkim sercem , wrażliwe i to piękne co Robicie te relacje Miłością zalaltalyscie Bądźcie zdrowe i tak trzymajcie.❤❤❤
Dziekuje Wam!!!!Ale Vivisekcja! Nic nie napisze ciekawego, bo mimo przerabiania TEGO tematu od wielu dekad...wiem tyle, ze nalezy podziekowac Matce, ale i przebaczyc SOBIE!!!Dziekuje!!!Calusy!!! Monika
jeżeli dzisiejsze córki narzekają na swoje matki a takich nie brakuje to ciekawe co by powiedziały gdyby posłuchały o miłości matczynej jaką otaczały swoje córki mamusie w latach dwudziestych czy trzydziestych swoje córeczki np. trzy ! a zdarzalo się to wtedy często !! dlatego gdy słucham tej rozmowy to ogarnia mnie głośny śmiech i NIC więcej !!!!!
Czy to nie jest tak że z braku dziecka Malwina przysposobiła Mamę aby spełnić potrzebę opiekowania się kimś, pokazywania świata,... Czy Malwina za bardzo nie jest w przeszłości zamiast być w przyszłości... Mamie trzeba nadać nową rolę... Babci...
Panią Mamę znamy tylko z tv. Niemniej nie widzieliśmy ani razu ciepła ,miłości …jaką prawdziwa Mama dać powinna . Przepraszamy ,ale taki obraz widzieliśmy 🤷🏼♀️
Dosłownie takie samo miałam wrażenie. Malwina się starała, otwierała, robiła drobne i miłe gesty. A mama mało kiedy uśmiechnięta, ciągle zadaniowa, jakby patrzyła na Malwinę i nie wiedziała kto to jest a to przecież jej córka. Nie było tej radości, że ona tam jest - w sensie Malwina w gości. Przykro się patrzy na takie relacje niestety...
Mama powiedziała ze jest skrajna introwertyczką i ma problem ze spowiadaniem czy otwarciem. Warto docenić że język jej ciała jest spójny że stanem emocjonalnym, chociaż mogłaby zastosować swoją radę o uśmiechaniu w podbramkowej sytuacja. Tam jest dużo więcej do przepracowania jak tylko relacja z córką. Wszyscy jesteśmy w drodze, często kompensujemy na inne sposoby (np. Materialny), bo to łatwiejsze, mamy fasady, bo nie umiemy jeszcze inaczej. Tutaj niespójna jest właśnie Intencja, a wydźwięk, ale to nie znaczy że córka nie jest ważna. Paradoksalnie będzie w tym o wiele więcej bólu, bo próbuje, a nie może i jest tego świadoma.
Mamusia zapomniała wspomnieć ze relacje między matką i córką zmieniają się co pokolenie !! a jeśli się do tego doda charakter \ek \ matki i córki to temat rzeka .
Jak dla mnie, to serio nie rozumiem, na czym rzekomy dramat polega. Pani Malwina to tak rozmawia, jakby przeżyła ciężką traumę, jakby co najmniej ją codziennie matka lała i chlała. Litości!!!
Zdecydowanie warto było posłuchać. Mam 2 dorosłe córki więc sporo przemyśleń…. Szczere i inspirujące. Wzmianka o Arabach trochę mnie zniesmaczyła (fajnie, że mężczyźni się Panią interesują, ale nie bardzo rozumiem z tymi Arabami - żeby ich umniejszyć? Czy może odwrotnie?
Dzięki za ten komentarz! Pani Ewie nie zależało na tym, żeby komuś umniejszyć, raczej o to, że w Internecie często jest tak, że zapraszają "do znajomych" jakieś obce, fejkowe konta, co może być niespodziewane i zaskakujące, kiedy zaczyna się korzystać z social mediów i spodziewa się raczej kontaktu ze strony bliskich :)
Trochę zbyt intymne rozmowy :) Ale warto posłuchać, by zobaczyć, jakie mogą relacje między mamą a córką i rozmowa o tym relacjach z nastawieniem na wzajemną wyrozumiałość.
Rozmawiać, tego nam teraz brakuje, bardzo dobra analiza i tego brakuje między rodzicami i dziećmi rozpracowanie problemów, dla mnie, nie aż tak intymne, rozmowa która jeszcze potrzebuje więcej rozmów i analizy, to początek
Miałam podobną relację i o wiele wiele więcej brania odpowiedzialności w dodatku obciążona trudna sytuacja finansową. Może spadnie na mnie hejt, ale szczerze uważam, że postawa Malwiny jest dość roszczeniowa i egocentryczna. Z całym szacunkiem dla jej przeżyć, nie ma tutaj świętych, ale uważam, że tylko obarczanie bez doceniania tego co dostała a dostała więcej niż inni mogli pomarzyć. Ponadto chęć dowalania matce świadczy o tym, ze to nie jest jeszcze przepracowane. Każdy jest inny wiadomo - ale dla mnie najważniejszym sukcesem terapii było to, że stałam się wolna, od lat idę własną drogą, stawiam granice, jestem szczęśliwa i wolna, nie zapominialam, ale na tyle to, co było jest przepracowane, że nie mam potrzeby dowalania żadnemu z rodziców, obarczania i wygarniania. Moją nową postawą sama wyznaczyłam jak ta relacja ma wyglądać chociaż był to dużo grubszy kaliber niż u tych pań. Stąd nie rozumiem takiej potawy chociaż pewnie jest to efektem zabiegu marketingowego który ma zapewnić oglądalność. Program był przecież dobrowolny więc nie wiem też dlaczego wciąż Malwina wraca do tego, że musiała…niczego nie musiala. Trzeba zacząć brać odpowiedzialność za siebie i swoje decyzje. Życzę wszystkiego dobrego obu paniom!
Matka powinna byc przyjacielem dziecka, pomagac mu, wysluchac, wspierac ,sluchac, spedzac z nim czas, a nie walczyc, z tak toksyczna matka trzeba ograniczyc a nawet zerwac kontakty, bo ona sie juz nigdy nie zmieni, jak mozna 2 letnie dziecko zmuszac do wystepow, klepania wierszykow, zapisywania na mnostwo roznych zajęć, a nie spedzac z nim wesolo czasu, najgorzej jak dziecko czuje sie odpowiedzialne za rodzica, dlatego musiala wczesnie uciec z takiego domu, miala siłę ale te traumy siedza jej w głowie i potrzebna jest psychoterapia, nie wiem czy mozna to przepracowac, widac ze placze i to przeżywa.
Moja matka, była zupełnie inna niż ja. Nie miałyśmy ze sobą nici porozumienia, wspólnego języka, czy innych normalnych relacji. Ona nie żyje już 25 lat, nie tęsknię.
Współczuję mamie, widać że boi się córki dla której tyle poswiecila. Przecież sama jest człowiekiem. Nikt z nas nie kończył uniwersytetów macierzyństwa. Malwinko zajmij się swoim życiem realnym, twoje ego rozpycha całe studio, egoizm do kwadratu
Mówią Panie jak o jakiejś tajemnicy, nie nazywając jej po imieniu. Niemniej jednak wszyscy wiemy, o czym jest ta rozmowa. Czy pogodzenie się z matką może być skuteczne? Czy nie jest jednak zbyt mocno odbite na duszy?
Malwina wyglada na przestaszoną i niepewną. Mama na zimną, nieuśmiechnietą, do tego uzywa zastanawiajacych slow "ustawiłam sobie ciebie" "twoje pierwsze slowo to nie" (na co malwina mowi ze to nie prawda). To rodzaj rodzica ktory zapewnia duzo aktywnosc zajec dziecku ale nie zapewnia ciepla glebi emocjonaknej i poczucia ze dziecko jest wystarczajace i kochane takie jakie jest
Po co ludzie to sobie robią. Upublicznianie spraw rodzinnych, więzi. To jest sprawa między Wami. Po co Wam etykietki, hejt czy opiniowanie Waszej relacji?? To boli potem.
Nie wiem czy Malwina wcześnie opuszczając dom, nie miała ze sobą i środowiskiem rówieśników złych relacji. Najłatwiej jest oskarżyć o to najbliższe osoby
Niestety nie każda matka ma chęć zrozumienia i naprawy relacji. Cokolwiek byś nie chciała powiedzieć druga strona lekceważy Twoje uczucie. Umniejsza je. Po dwóch latach ciszy, zaczęłyśmy od nowa. Ale bez wracania do tego co było. Takie udawanie że już ok. Ale ok nie jest.
Bardzo toksyczna matka...i cóż ..matka niczego nie zrozumiała jak skrzywdziła córkę i mimo swojego wieku nawet po programie , który jej..dał szansę niczego nie zmieniła w sobie. Malwina bądź sobą , bo jesteś wspaniałym człowiekiem
Zgadzam się, matka niczego się nie nauczyła i nie nauczy, córka przeżywa, p. Malwino proszę zyc swoim życiem, jest Pani najważniejsza dla siebie! Mam 50 lat od ok 3 lat odcięłam się od podobnej matki, jest ok, nareszcie żyję spokojnie
Chora ta relacja matki z córką. Po co to pokazywać jeszcze w tv dla kasy? Odcinki z Robertem Motyka i jego ojcem były super ,a te z Malwina i jej matką ogląda się z zazenowaniem.
👣👂"Rzeczy, których nie nauczyła mnie matka" w Playerze: player.pl/programy-online/rzeczy-ktorych-nie-nauczyla-mnie-matka-odcinki,40734
👣👂WIĘCEJ ROZMÓW: th-cam.com/play/PLJx00C3V0u8et8sur3H8kPFMRKiVZuqX4.html
👣👂MATERIAŁY EXTRA: th-cam.com/play/PL2VQI8yus4CSS1QZBj6pNhGCOuJNO3BCa.html
👣👂SUBSKRYBUJ KANAŁ TVNPL: th-cam.com/users/tvnpl1
👣👂SUBSKRYBUJ KANAŁ CHODZĄ SŁUCHY: th-cam.com/channels/jKLizjSS_3pWvcXymsr__Q.html
Sporo tu PRAWDY...mowa o RELACJI , KOMUNIKACJI.
Dziękuję PANIOM za odwagę. Trzeba mówić o TRUDACH , KŁOPOTACH , SAMOTNOŚCI ,NIEZROZUMIENIU ...matka - córka.
POKOLENIOWOŚĆ to odpowiedź. Jak ukształtowano nasze babcie takie mamy mamy a potem takie jesteśmy MY. Kiedyś trzeba postawić kropkę . Odrobić tę lekcje i by przyszłe pokolenie nie miało na plecach ciężaru pokolenia ,było wolne.
Dziękuję ,jestem z Was dumna.
Poruszyło mnie bardzo ta rozmowa… muszę powiedzieć Że wśród wielu aktualnych podcastów pobiła mnie szczerością… I muszę stwierdzić że stety lub niestety rzeczywiście te konflikty matka-córka istnieją… I szacun dla tych które potrafią stawić czoła prawdzie😘🤗 dziękuję wam i życzę dalszych postępów
Kochana Malwino, miałam to samo z siłą, mimo, że jestem o wiele młodsza, znam te emocje i uczucia. Kiedy pewne rzeczy odpuścisz zyskasz spokój wewnętrzny.
To musi być wspaniałe uczucie!
Dziękuję za szczerość i odwagę.
A my za ten miły komentarz!
Słucham z uwagą, dużo przeintelektualizowania, takich mądrości,... , a uczucia. . ?? schowane ? Ale bardzo dziękuję, bo więcej mi to dało niż teorie książkowe. Ściskam Was obie❤
Cudowna rozmowa ❤- szczerosc i trudnosc temaru jest mi znana i zazdroszcze że udalo sie tak wiele przepracowac .. u mnie nie udaje sie poprawic relacje pomimo tylu terapi, wciąż nie slucha i nie chce usłyszec ...brawo dla was❤
Szczera rozmowa, a dokument Rzeczy, których nie .... bardzo prawdziwy i interesujący! Piękne i mądre kobiety! Może będzie więcej odcinków!
Więcej odcinków z tej serii zobaczysz na naszym kanale :)
Bardzo dobry,ciekawy dialog dwóch dojrzałych kobiet(corki ,matki).Konflik, konieczne znaleźć czas na rozwiązanie.Osoby muszą być konfrontacyjne, chcieć rozmawiać.
Warto posłuchać.
Pozytywna rozmowa i wnioski z niej płynące
Witam dziękuję bardzo Paniom za ten program .......
To my dziękujemy, że jesteś z nami 😊
Tylko pozazdrościć, że mama dała tyle możliwości córce.
Ogladalam jeden lub dwa odcinki tego programu i bylam przekonana, ze nie uda im sie naprawic relacji. Dogadac sie. Ale jak widzc udalonim sie. Gratuluje i zazdroszczę ❤
Dziękuję, podaję dalej, wszytskiego dobrego ❤
Jesteście Dwie postacie cudowne kobiety Mądre i z wielkim sercem , wrażliwe i to piękne co Robicie te relacje Miłością zalaltalyscie Bądźcie zdrowe i tak trzymajcie.❤❤❤
Super odcinek! Piekne,odwazne kobiety❤
Malwinko gratuluje waszych relacji i madrej Mamy
jak Ja Wam zazdroszczę tej zgody i porozumienia. Z Moją córką nie ma szans się dogadać. Życzę miłości.
Życzymy aby jednak to porozumienie się udało ❤️
Swoje błędy trzeba też zobaczyć. Jako matka dajesz przykład.
Dziekuje Wam!!!!Ale Vivisekcja! Nic nie napisze ciekawego, bo mimo przerabiania TEGO tematu od wielu dekad...wiem tyle, ze nalezy podziekowac Matce, ale i przebaczyc SOBIE!!!Dziekuje!!!Calusy!!! Monika
Dziękujemy za podzielenie się swoim doświadczeniem!
Mama cudowna❤
Obie uwielbiamy! 😎
Świetna rozmowa! Też się popłakałam ❤
To prawda - chwyta za serce! 😇
jeżeli dzisiejsze córki narzekają na swoje matki a takich nie brakuje to ciekawe co by powiedziały gdyby posłuchały o miłości matczynej jaką otaczały swoje córki mamusie w latach dwudziestych czy trzydziestych swoje córeczki np. trzy ! a zdarzalo się to wtedy często !! dlatego gdy słucham tej rozmowy to ogarnia mnie głośny śmiech i NIC więcej !!!!!
Brawo Wy !!!
Inteligentna mama
Czuję Pani zdenerwowanie, współodczuwam z Panią
Relacje matka-córka sa bardzo trudne, tak jak rekacje ojciec-syn.
Cudna mama 🥰
Nie zgadzam się ,bo ja mam najlepsza na świecie relacje właśnie z moja Mama ❤
u nas tak nie było,
Mama i ja jesteśmy bardzo zgodne i nie było nigdy między nami żadnych niesnasek
I po co to tutaj piszesz?😮
Pogratulować ❤
I cudna córka 😘😘
ja tez ucieklam z domu majac 18 lat do anglji i co nie mam rodzicow bo odesli i zaluje tego
Moja mama byla cudowna Mamuniu i córenko to nasze relacje
Dopoki nie bylam w tym domu to tez mnie sie zle kojarzyl za kazdym razem jak moj maz Waldemar Smith wracal o 5 rano pociezkij pracy od cioci
❤
To piękny i pouczający przykład Mama Corka
Czy to nie jest tak że z braku dziecka Malwina przysposobiła Mamę aby spełnić potrzebę opiekowania się kimś, pokazywania świata,... Czy Malwina za bardzo nie jest w przeszłości zamiast być w przyszłości... Mamie trzeba nadać nową rolę... Babci...
Dziecko to zbyt poważny temat, aby traktować je jak jakiś projekt pt: uczyńmy z matki babcię.
Super babeczka z tej mamy Malwiny ,spokojna sympatyczna kobieta myślę,że się powinny dogadać ❤
Relacje matka - córka to ocean nieporozumień.
Matki pod sąd…
Sama jestem matką osądzaną i rozliczaną. To koszmar.
Jest więc Pani i córką - czy ta rola jest Pani zdaniem łatwiejsza?
@@tvnpl córką byłam krótko i pobieżnie.
😢to skutki antyterapii
Panią Mamę znamy tylko z tv. Niemniej nie widzieliśmy ani razu ciepła ,miłości …jaką prawdziwa Mama dać powinna . Przepraszamy ,ale taki obraz widzieliśmy 🤷🏼♀️
A co sądzisz o tej rozmowie, którą tu mogłaś usłyszeć?
Dosłownie takie samo miałam wrażenie. Malwina się starała, otwierała, robiła drobne i miłe gesty. A mama mało kiedy uśmiechnięta, ciągle zadaniowa, jakby patrzyła na Malwinę i nie wiedziała kto to jest a to przecież jej córka. Nie było tej radości, że ona tam jest - w sensie Malwina w gości. Przykro się patrzy na takie relacje niestety...
Mama powiedziała ze jest skrajna introwertyczką i ma problem ze spowiadaniem czy otwarciem. Warto docenić że język jej ciała jest spójny że stanem emocjonalnym, chociaż mogłaby zastosować swoją radę o uśmiechaniu w podbramkowej sytuacja. Tam jest dużo więcej do przepracowania jak tylko relacja z córką. Wszyscy jesteśmy w drodze, często kompensujemy na inne sposoby (np. Materialny), bo to łatwiejsze, mamy fasady, bo nie umiemy jeszcze inaczej. Tutaj niespójna jest właśnie Intencja, a wydźwięk, ale to nie znaczy że córka nie jest ważna. Paradoksalnie będzie w tym o wiele więcej bólu, bo próbuje, a nie może i jest tego świadoma.
Mamusia zapomniała wspomnieć ze relacje między matką i córką zmieniają się co pokolenie !! a jeśli się do tego doda charakter \ek \ matki i córki to temat rzeka .
O co walczy Ewa z córką? Dominacja to niezdrowa relacja.
Jak dla mnie, to serio nie rozumiem, na czym rzekomy dramat polega.
Pani Malwina to tak rozmawia, jakby przeżyła ciężką traumę, jakby co najmniej ją codziennie matka lała i chlała. Litości!!!
Lanie i chlanie to nie jedyne paskudne rzeczy jakie mogą zafundować rodzice dzieciom.
Super mama❤
Zdecydowanie warto było posłuchać. Mam 2 dorosłe córki więc sporo przemyśleń…. Szczere i inspirujące.
Wzmianka o Arabach trochę mnie zniesmaczyła (fajnie, że mężczyźni się Panią interesują, ale nie bardzo rozumiem z tymi Arabami - żeby ich umniejszyć? Czy może odwrotnie?
Dzięki za ten komentarz!
Pani Ewie nie zależało na tym, żeby komuś umniejszyć, raczej o to, że w Internecie często jest tak, że zapraszają "do znajomych" jakieś obce, fejkowe konta, co może być niespodziewane i zaskakujące, kiedy zaczyna się korzystać z social mediów i spodziewa się raczej kontaktu ze strony bliskich :)
Trochę zbyt intymne rozmowy :)
Ale warto posłuchać, by zobaczyć, jakie mogą relacje między mamą a córką i rozmowa o tym relacjach z nastawieniem na wzajemną wyrozumiałość.
Rozmawiać, tego nam teraz brakuje, bardzo dobra analiza i tego brakuje między rodzicami i dziećmi rozpracowanie problemów, dla mnie, nie aż tak intymne, rozmowa która jeszcze potrzebuje więcej rozmów i analizy, to początek
@@milenardzanek1605 Śliczne imię.
Wspaniały komentarz.
Radosnych Świąt Wielkanocnych dla Pani (/ Panienki) ☺
To sa tematy o ktorych malo kto ma odwage mowic. Dlatego moga byc "zbyt intymne". Dla mnie takie nie sa.
Takiej rozmowy zabrakło niejednej matce i córce. Może ten materiał stanie się dla kogoś inspiracją?
❤❤❤
super ja mam 37 lat syna co ma 13 lat nie mozemy dojs do ladu a mam corke co ma 2.5 lat i ona mala ogarnieta niz syn😅
Miałam podobną relację i o wiele wiele więcej brania odpowiedzialności w dodatku obciążona trudna sytuacja finansową. Może spadnie na mnie hejt, ale szczerze uważam, że postawa Malwiny jest dość roszczeniowa i egocentryczna. Z całym szacunkiem dla jej przeżyć, nie ma tutaj świętych, ale uważam, że tylko obarczanie bez doceniania tego co dostała a dostała więcej niż inni mogli pomarzyć. Ponadto chęć dowalania matce świadczy o tym, ze to nie jest jeszcze przepracowane. Każdy jest inny wiadomo - ale dla mnie najważniejszym sukcesem terapii było to, że stałam się wolna, od lat idę własną drogą, stawiam granice, jestem szczęśliwa i wolna, nie zapominialam, ale na tyle to, co było jest przepracowane, że nie mam potrzeby dowalania żadnemu z rodziców, obarczania i wygarniania. Moją nową postawą sama wyznaczyłam jak ta relacja ma wyglądać chociaż był to dużo grubszy kaliber niż u tych pań. Stąd nie rozumiem takiej potawy chociaż pewnie jest to efektem zabiegu marketingowego który ma zapewnić oglądalność. Program był przecież dobrowolny więc nie wiem też dlaczego wciąż Malwina wraca do tego, że musiała…niczego nie musiala. Trzeba zacząć brać odpowiedzialność za siebie i swoje decyzje. Życzę wszystkiego dobrego obu paniom!
Matka powinna byc przyjacielem dziecka, pomagac mu, wysluchac, wspierac ,sluchac, spedzac z nim czas, a nie walczyc, z tak toksyczna matka trzeba ograniczyc a nawet zerwac kontakty, bo ona sie juz nigdy nie zmieni, jak mozna 2 letnie dziecko zmuszac do wystepow, klepania wierszykow, zapisywania na mnostwo roznych zajęć, a nie spedzac z nim wesolo czasu, najgorzej jak dziecko czuje sie odpowiedzialne za rodzica, dlatego musiala wczesnie uciec z takiego domu, miala siłę ale te traumy siedza jej w głowie i potrzebna jest psychoterapia, nie wiem czy mozna to przepracowac, widac ze placze i to przeżywa.
Malwina ciągle szuka siebie i oskarża matkę 😢😢😢
Moja matka, była zupełnie inna niż ja. Nie miałyśmy ze sobą nici porozumienia, wspólnego języka, czy innych normalnych relacji. Ona nie żyje już 25 lat, nie tęsknię.
👍❤️
❤
Współczuję mamie, widać że boi się córki dla której tyle poswiecila. Przecież sama jest człowiekiem. Nikt z nas nie kończył uniwersytetów macierzyństwa.
Malwinko zajmij się swoim życiem realnym, twoje ego rozpycha całe studio, egoizm do kwadratu
Dziwne pytanie czy może jest jeszcze czas na naprawę relacji między matką i córka i odpowiedz w 3 osobie .
Mówią Panie jak o jakiejś tajemnicy, nie nazywając jej po imieniu. Niemniej jednak wszyscy wiemy, o czym jest ta rozmowa. Czy pogodzenie się z matką może być skuteczne? Czy nie jest jednak zbyt mocno odbite na duszy?
Madra mama
Z klasą
Malwina wyglada na przestaszoną i niepewną. Mama na zimną, nieuśmiechnietą, do tego uzywa zastanawiajacych slow "ustawiłam sobie ciebie" "twoje pierwsze slowo to nie" (na co malwina mowi ze to nie prawda). To rodzaj rodzica ktory zapewnia duzo aktywnosc zajec dziecku ale nie zapewnia ciepla glebi emocjonaknej i poczucia ze dziecko jest wystarczajace i kochane takie jakie jest
Po co ludzie to sobie robią. Upublicznianie spraw rodzinnych, więzi. To jest sprawa między Wami.
Po co Wam etykietki, hejt czy opiniowanie Waszej relacji??
To boli potem.
Parentyfikacja, współzależność, peopleplizerswo
Może po polsku?😉
Skąd te konkretne wnioski?
😘😘😘😘
Nie wiem czy Malwina wcześnie opuszczając dom, nie miała ze sobą i środowiskiem rówieśników złych relacji. Najłatwiej jest oskarżyć o to najbliższe osoby
Niestety nie każda matka ma chęć zrozumienia i naprawy relacji. Cokolwiek byś nie chciała powiedzieć druga strona lekceważy Twoje uczucie. Umniejsza je. Po dwóch latach ciszy, zaczęłyśmy od nowa. Ale bez wracania do tego co było. Takie udawanie że już ok. Ale ok nie jest.
Bardzo toksyczna matka...i cóż ..matka niczego nie zrozumiała jak skrzywdziła córkę i mimo swojego wieku nawet po programie , który jej..dał szansę niczego nie zmieniła w sobie. Malwina bądź sobą , bo jesteś wspaniałym człowiekiem
Zgadzam się, matka niczego się nie nauczyła i nie nauczy, córka przeżywa, p. Malwino proszę zyc swoim życiem, jest Pani najważniejsza dla siebie! Mam 50 lat od ok 3 lat odcięłam się od podobnej matki, jest ok, nareszcie żyję spokojnie
A czy taki sam syn jak ojciec czy jak matka bo o mężczyznach dużo mniej się mówi
Takie problemy powstają jak się nie kocha i nie jest się kochany dotyczy mamy
Tu chyba nie chodziło o brak miłości, a brak zrozumienia...
Czy to mama Anny wędzikowskiej
ciocia
@@rvbinkaw tytule jest matka
@@martakowalczyk5809 nie, w tytule jest ze to Malwina jest córka Ewy. A Anna to kuzynka Malwiny
Nie, to mama Malwiny
@@rvbinka nie prawda malwina jest corka ewy
A tam, fajna mama, pracowita, dzielna. Natomiast córka ma rozbuchane ego i nieuzasadnione pretensje
Córka ma prawo do swoich pretensji a pracowitość czy dzielność to troche za mało jak na kompetencje rodzica.
Chora ta relacja matki z córką. Po co to pokazywać jeszcze w tv dla kasy? Odcinki z Robertem Motyka i jego ojcem były super ,a te z Malwina i jej matką ogląda się z zazenowaniem.
Samo życie. Pod koniec obie panie mówią, jaki jest sens pokazywania takich rzeczy. Może ktoś skorzysta, zobaczy siebie, coś zmieni...
Pewna zgoda
Nie każda matka i córka są takie same!
Na szczęście
Kto to