Jak dla mnie wszystko ok😊 siedź, jak Ci wygodnie. Najważniejsze jest to, co mówisz😉 Ogólnie wyprowadzka do innego kraju wymaga wiele odwagi. Do tego do kraju z językiem, którego u nas nie uczą np. w szkole. Dlatego zawsze podziwiam i zazdroszczę 😉😊 tak pozytywnie. Sami mając dziecko,psa i kota nie wyobrażamy sobie wyprowadzki, chociaż często szlag nas trafia przez to, co dzieje się w PL. Mieszkamy w bardzo małej miejscowości, więc miejsca pracy są tu ograniczone itd. Pomijając to wszystko, kocham swój dom, las na wyciągnięcie ręki, względny spokój, powietrze...I często rozkminiam - czy ważniejszy ten las, czy kasa w portfelu. I nadal nie wiem.
Zdrowy objaw. Zycie w ciszy to jest normalna potrzeba, która przychodzi z wiekiem. Ludzie, którzy nie potrafią być sami ze sobą w ciszy mają jakiś problem, przed którym uciekają.
Witaj :) trafiłam przypadkiem na Twój vlog. I wiem, że zostanę tu dłużej :) mieszkałam rok w Szwajcarii i bardzo, bardzo tesknie za moją ukochaną Lozanną. Wszystko było tak jak mówisz- cisza, spokój, każdy żył swoim rytmem. Z sąsiadami mialam identycznie :p mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę- podobnie jak Ty odkryłam swoją bezpieczną i cichą przystań na świecie. Pozdrawiam!
Dzięki za ten film. Planuję przeprowadzkę do Szwajcarii w przyszłym roku i mam wrażenie, że to będzie właśnie taki 'mój zakątek' na tym świecie. Ciężko to komuś wytłumaczyć, ale chodzi o ten spokój i inną mentalność ludzi. Jestem 'niesamochodowa' - wszędzie gdzie się da chodzę na piechotę, bardzo lubię odkrywać w ten sposób miejsca nieznane jak i znane 'na nowo'. Nie czuję się dobrze w Polsce, przytłacza mnie hałas, ciągła gonitwa za czymś, zawiść i ponuractwo ludzi. Dodatkowo ciężko mi złapać bliższy kontakt z kimkolwiek w moim wieku, mam wrażenie, że każdy z otoczenia udaje kogoś kim nie jest, a ja cenię sobie szczerość. W praktyce ja i mój narzeczony już dawno staliśmy się 'odludkami' - część ludzi, na których wydawało się że można polegać i są nam bliscy już dawno zniknęli z naszego życia, a z innymi znajomymi wiem że nie nawiążę bliższych więzi. Mam wrażenie, że się zestarzałam - o wiele lepiej dogaduje mi się z ludźmi starszymi od siebie o kilka/kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat, nasze spotkania towarzyskie sprowadzają się więc w głównej mierze do spotkań w gronie rodzinnym. I z tego powodu też doskonale Cię rozumiem z tym brakiem potrzeby poznawania nowych ludzi. Pozdrawiam :)!
Hej Aga. Bardzo dobry film. Mi Szwajcaria dała większy spokój, więcej odwagi i chyba najważniejsze punkt to dała mi mojego partnera❤ tak jak ty cenie sobie bardzo ciszę a jeśli chodzi o przyjaźnie to mam podobnie. Pozdrawiam serdecznie 😘
Moim zdaniem głosowanie to farsa bo i tak wszystko sprowadza się do tego samego. Równie dobrze wszystkie partie mogłyby się połączyć w jedną wielką partię. Różnorodność partii i światopoglądu w demokracji zawsze spowalnia procesy społeczne i powoduje niepotrzebne konflikty. W dzisiejszym świecie widać to bardzo wyraźnie.
Hej Aga jak zwykle miło było Cię usłyszeć. Bardzo dobrze rozumiem kiedy mówisz jak ważne jest takie miejsce gdzie wraca się jak do ostoi. Dla mnie to jest Wrocław, który uwielbiam, ale Szwajcaria też by mi się podobała 😀
Napisałaś bardzo subiektywne spostrzeżenia, mieszkasz w małej miejscowości blisko Zurychu. Ja mieszkałam 6 lat w Epalinges, na przedmieściach Lozanny gdzie cieszyłam się ciszą i spokojem, potem 40 lat w Genewie. Przez cały dzień ulicą przy której mieszkałam sunęły setki samochodów Francuzów przyjeżdżających do pracy w Genewie. Korki, zatłoczone ulice, przejazd przez miasto to była gehenna. Moja córka dojeżdżała do pracy w kantonie Vaud, dojazd zajmował jej ponad godzinę. Niestety musiała używać samochodu ponieważ pracowała w szpitalu w małej miejscowości i dojazd publicznym transportem, autobus+pociąg+ autobus był szczególnie skomplikowany. Teraz jesień mojego życia spędzam na wsi cypryjskiej i nareszcie mogę cieszyć się ciszą i błogim spokojem, słońce,widok na morze jest gratis.
Dokładnie ta błoga cisza, kiedy się do niej przyzwyczai to trudno bez niej żyć :D Mieszkając na Islandii polecieliśmy kiedyś do Nowego Yorku... co tam się działo na ulicy!!! Ale po kilku dniach powoli się przyzwyczailiśmy. Obojętnie gdzie polecę to zawsze cieszę się że wracam na Islandię. Mam bardzo podobne spostrzeżenia co do postępów w Polsce - w tylu miejscach można już płacić kartą, bilety online, FlixBus, moBiLET, iTaxi, a aplikacja Ubera jest chyba nawet bardziej rozbudowana niż w USA, umawianie wizyt u lekarza przez internet, płatności BLIK... kiedy to wszystko się stało? Pomimo to, nadal niechętnie myślę o powrocie, ze względu na możliwość podróżowania i spokojniejszego życia za granicą. Ostatnio spotkałam się z opiniami tutejszych Polaków, że trzeba koniecznie iść głosować, bo od tego może zależeć to czy wrócą do kraju w najbliższych latach. Większość osób myśli o własnych biznesach, taki potencjał za granicą ze świeżym spojrzeniem czeka na zmiany, a ktoś w Polsce zastanawia się czy głos tych osób jest ważny skoro patrzą na kraj z daleka z szerszej perspektywy.
Wlasnie, tak czekaja a glosowali na PiS ktory niszczy male przedsiebiorstwa. Jesli chodzi o postepy w Polsce to sa one jesli chodzi o ceny ktore sa o wiele wyzsze niz w Australii przy zarobkach o wiele nizszych.
Ale i tak zadziwiające jest to, że wyniki wyborów z zagranicy (oprócz Kanady i USA) nie pokrywały się z wyborem Polaków w kraju. Ceny w Polsce są naprawdę z kosmosu. Na Islandii wydatki na żywność dla jednej osoby to średnio 15-20% najniższej krajowej. A w Polsce co można kupić za 250zł przez miesiąc? Wizyta u lekarza specjalisty to wydatek 2% a w Polsce 6-15%. Ceny samochodów są podobne, a terenówki nawet tańsze.
Czesc Aga. Dopiero teraz ogladam, ale lepiej pozno niz wcale, prawda? 201 like to ode mnie. Bardzo mi sie filmik ogladal uderzylas w sedno sprawy i nie masz pojecia jak w wielu kwestiach sie z Toba zgadzam. Je nie glosowalam, mimo, ze tez bylam w tym czasie w Polsce. Uwazam, ze po prostu nie powinnam. Wiesz, ze zawsze u mnie mejsce dla Was sie znajdzie, gdybyscie sie tutaj wybrali - czy gdybys sie tutaj wybrala. Serdecznie Cie pozdrawiam z freezing Ontario 🐼
Szwajcaria to kraj specyficzny, ludzi sa bardzo zdystansowani i chlodni. Narod dumny i przeswiadczony o swoim Ego, wszystko co nie "szwajcarskie" jest dla nich nizsza kategoria. Maja tez wiele pozytywnych stron.Pozdrawiam z CH😊
Strasznie wszyscy teraz nerwowi są,nawet przeszkadza,jak dzieci w piłkę grają. Chyba od tego🐈?dostała sama kota. 🙈. Kobieto,jak Ty będziesz w moim wieku,to lepiej omijać Cię z daleka😂
mieszkam w Polsce, podróżuję (nie korzystajac z biur podrózy, wszystko organizuje sama) od 2009 roku, nigdy nie miałam podejścia, ze podróże musza byc drogie. i te zarabiam roznie, czasem bywa, że troche ponad najnizsza krajowa
Z tą ciszą w Szwajcarii to jest sporo racji... Ja we Wrocławiu nie potrafię się już wyspać. Jest zdecydowanie za głośno. Niestety, ale przyzwyczailiśmy się do dobrego i potem trudniej jest przeżyć w trudniejszych warunkach :D A co do głosowania... Mam wrażenie (choć to moja prywatna opinia i ktoś może się nie zgodzić), że wyjeżdżając za granicę i mieszkając w kraju wysoko rozwiniętym danemu człowiekowi łatwiej jest... poszerzyć horyzonty. Bogaty kraj z wieloma możliwościami ułatwia rozwój osobisty, a przez ten rozwój łatwiejsze jest pojmowanie wielu spraw, w tym także tego, co jest dobre dla Twojego kraju ojczystego. Dlatego też wydaje mi się, że głosowanie przez osoby za granicą jest szansą pokazania innego spojrzenia na daną sprawę. Choć z drugiej strony wrzucam też wszystkich w tym momencie do jednego wora, bo przecież nie każdy ma ochotę lub szansę się rozwinąć... No właśnie, upraszczanie jest złe :D
@@KrainaYarpenna Mieszkam tyle lat pod Wrocławiem i pamiętam jak na starym już nie istniejącym forum polacy.ch pewien forumowicz mieszkający w Sion pisał, że marzy o przeprowadzce z powrotem do kraju właśnie do Wrocławia, bo w Sion depresja, drogo, nic się nie dzieje. Do dziś nie mogę zrozumieć go i bo chciałbym się z nim zamienić. :) Kolejny Polak w tym roku z Lozanny spotkamy na kolejce gondolowej w Champery opowiadał, że mieszka tu 8 lat i że marzy o wybudowaniu się na Podlasiu. Jak można o tym marzyć mieszkając w Lozannie. Ale cóż, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
@@ziemowit570 Jak wrócą do PL to zmądrzeją. Choć może generalizuję. Ja ilekroć jadę do PL to wracam jakiś zdołowany trochę. Jest mega sentyment i wiele miejsc z dzieciństwa chcę w PL jeszcze odwiedzić, ale nie zmienia to faktu, że do dobrego w CH się przyzwyczaiłem i powrót do PL byłby niesamowicie trudny.
@@KrainaYarpenna Da się przyzwyczaić do życia w PL bo się Polska całkiem dobrze rozwija. Jednak nie da się przyzwyczaić to nielicznych poza parkami narodowymi szlaków pieszych i rowerowych. W wielu średnich i niedużych miastach nie ma ich prawie wcale i nic się z tym nie robi. No i wysokich gór brak niestety.
Dzisiaj swiat jest zwariowany. Ma pani szczescie ze pani mieszka w jednym z najladniejszych panstw swiata / bezpiecznie , bezposrednia demokracja dobra sluzba zdrowia / Pozdrawiam z Kanady.
Moim zdaniem bardzo dobrze, że osoby z zagranicy mogą głosować. Takie osoby wyjechały zwykle za pracą i wiedzą przez kogo tej pracy w Polsce nie ma. Większość ludzi też nie ma odwagi, a niektórzy wolą siedzieć w fotelu, klepać biedę i zagłosują tak, aby dostać pieniądze za nic :|. Ludzi z zagranicy się nie przekupi tak łatwo
Chyba nie wiedza, bo wiekszosc glosowala na zlodziejski PiS i PO. Sama mieszkam za granica od bardzo dawna ale bardzo sie rozczarowalam glosowaniem polonii.
Po Twoim filmie doszłam do wniosku, że moje miejsce jest w Szwajcarii. Bo jestem takim odludkiem w Polsce który lubi ciszę i spokój :) Na koncercie pewnie też bym stała nieruchomo, bo tak zawsze mam na wszelakich imprezach. Może aż tak nie dotyczy mnie znieczulica żeby mówić, że spóźnię się do pracy ale na pewno brak reakcji. Ktoś zasłabł... No nie wiem.... Pierwsze co przychodzi do głowy czy nie jest sam se winny. I czy warto się w to mieszać. No i uwielbiam swoje własne towarzystwo i sama dużo spaceruję.
Ja mam odwrotnie w pl pracujac w kasynie w 2005 _2013 mozna bylo zamieniac sie zmianami nawet x5 moglam znalezc tanie wyjazdy last minute , i z pl byly one niesamowicie tanie Na islandii niestety placimy wynajem i mimo wolnych 2 miesiecy nie zawsze da sie wyleciec bo sztorm bo dodatkowa praca bo ceny biletow masakra , ale itak czuje sie happy ze teraz planuje tylko dalsze descynacje i na dluzej Ja chce inwestowac w pl ale nie bede glosowac bo nie mieszkam na pewno nie wybralabym po i pisu czas na nowa krew a emigranci zwlaszcza z usa sa bardzo konserwatywnymi ludzmi i latwo ich poddac manipulacji ,przykro mi o tym mowic ale prace stracilam po aferze hazardowej kiedy wiekszosc znajomyvh glosowalo na po ,potem musieli zagryzc zeby i wyjechac bo nasz zawod kompletnie sie nie oplacal po wprowadzeniu podatku od pokera pozdrawiam z islandii
Masz rację. Bezpieczeństwo przede wszystkim. Pod tym względem cenię sobie na przykład Chiny. Wolę już brak wolności, a bezpieczniej niż na odwrót. Natomiast co do Twoich zmian, to ja mam bardzo podobnie, ale wszystko to jest u mnie naturalne. To kwestia zmian osobowości niż Szwajcarii jako takiej. Natomiast kompletnie się nie zgodzę w kwestii głosowania zza granicy.
Aktualnie użeram się z nowym sąsiadem, który sprowadza kolegów i robią imprezy niemal codziennie 😒 Już go odwiedzałam o 5 rano z prośbą, aby się zamknęli, ale nie działa. Dziś znowu nie dał spać 🙄
@@AgnieszkaMPVlog Współczuję. Ja już do wielu rzeczy podchodzę spokojnie, ale hałas, szczególnie w wykonaniu ludzi, którzy nie rozumieją że nie są sami na świecie, doprowadza mnie do szału. Muszę się bardzo kontrolować żeby nie zareagować gwałtownie. Ale np. śpiew ptaków to może mnie budzić nawet o 4 rano i nawet gdybym miał kaca, to nie będę zły. Nie wiem co doradzić w sprawie tego sąsiada, bo nie wiem na co jesteś gotowa. Walka z takimi jest zawsze ciężka i trzeba wyczuć, czy będzie się odgrywał czy nie, bo może być naprawdę nieprzyjemnie.
@@ha_seldon7985 rozumiem doskonale... Prośby nie działają, więc zostaje mi zgłosić sprawę do zarządcy. Wiesz, ja rozumiem, ze mozna zaprosić znajomych i zrobić imprezę, ale nie codziennie...
@@AgnieszkaMPVlog Pewnie ma zbyt małe mieszkanie żeby wszystkich znajomych zaprosić na jeden raz, musisz to zrozumieć ;) albo i nie musisz. Ciekaw jestem jak w takich sprawach działają zarządcy nieruchomości w Szwajcarii, bo w uk to szkoda słów
@@ha_seldon7985 Szwajcar by już wezwał policję, ale ja nie umiem, jakieś takie "za bardzo" mi się to wydaje 😉 Jeśli wielu osobom przeszkadza to mogą go wywalić nawet. Tutaj nie ma zmiłuj 😉
Super odcinek. Ja z kolei mam cos takiego ze czuje sie Polka w Hiszpanii ale w Polsce czuje sie Hiszpanka... ;( Mysle ze człowiek moze łatwo przesiąknąc inna kultura ...
To nie jest wypowiedź na temat mieszkania w Szwajcarii… Dziewczyno to jest dorosłość i podejście osobiste do świata. Mieszkam w Polsce i mam dokładnie to samo….
Być może Cię to zaskoczy, ale nasze otoczenie ma duży wpływ na to jacy jesteśmy. W filmie opowiadam o tym jak wpłynęła na mnie Szwajcaria i jestem przekonana, że w Polsce czy w Japonii w pewnych kwestiach miałabym inne podejście, przez inne doświadczenia.
@@AgnieszkaMPVlogBardzo ciekawe że wspominasz Japonię. Może zrobisz kiedyś o tym filmik? :) I jeśli to nie problem, to czy mógłby Paweł się wypowiedzieć odnośnie wad i zalet życia w Szwajcarii?
Agnieszka, pewnie nie zobaczysz nawet tego komentarza (bo tak bardzo po czasie)... Ale tak sobie myślę, że chyba te wszystkie lockdowny na nas tak zadziałały, jak na Ciebie Szwajcaria. Serio, odhaczałam w głowie kolejne punkty na tej liście - i wszystko tak samo.
@@AgnieszkaMPVlog wiesz co, skoro dzik, czyli co - bardziej świadoma swojego ciala i ducha, bardziej polaczona z naturą... 🐗 większa radość życia... +3 do trekkingu leśnego! 😁
Ja bedzie 2cypr 2 niemcy 5miechow czechy 3lat islandia ,ciszy mam az zanadto za to tesknie za sklepami z jedzeniem i jakas cywilizacja ,cenami w drogerii , rowerem przez wiekszosc czesc roku i grillem nad jeziorem
Wspomnialem juz gdzies, ze po czasie znika to poczucie, ze jesteś "za granica". Nie lubie zreszta slowa "emigracja", choć do niej przeciez naleze. Co do znajomości wzglednie przyjaźni, to te tworza sie latami, a nie spontanicznie, bo ten sam jezyk, region, okolica, wspomnienia, zainteresowania. Moze niektórzy nie potrzebuja duzo czasu, a inni dziesiatków lat, wspomnień z wojska, piaskownicy, przedszkola? :-) Acha, odkad nasze paszporty (2010 lub 2011) stracily wazność, nie wyrabiamy nowych, a wiec nie uczestniczymy w wyborach. Niech suweren krajowy wazy sobie sam piwo!
14:00 Wspominasz , że śledzisz życie polityczne w Szwajcarii i są pewne elementy, które warto wprowadzić w Polsce. Więc co takiego warto wprowadzić w Polsce z życia politycznego Szwajcarii?
Fajny film ;) Emigracja jest spoko :P Nas też widzowie często proszą o spotkanie i niestety nie da się spotkać z każdym mimo, że na pewno mamy tych próśb mniej niż Ty. PS: jak spisuje się lumix?
Wbrew pozorom to nie jest takie proste i sama znajomość języków nie wystarczy 😉 Trzeba dużo odwagi, cierpliwości, samozaparcia, samodyscypliny i przede wszystkim umiejętności organizatorskich. Wycieczki dla firm organizuję od dawna, wydaje mi się, ze nawet dłużej niż Emil mówi o swojej działalności 😊 Fajnie, ze mamy Polaków, którzy robią takie rzeczy na miejscu, bo taki wyjazd jest zupełnie inaczej zorganizowany 🙌
Mieszkanie za granicą potrafi nieźle pozmieniac priorytety i pomóc uświadomic sobie, czego szukamy. Ja, chyba w przeciwieństwie do wszystkich innych, nie czułam, że Warszawa jest głośna i życie płynie zbyt szybko, chyba tak wybraliśmy dzielnicę, że było i wszędzie blisko i wystarczająco cicho :) Teraz mieszkając w Zurychu odczuwam to, że jest cicho, znajomi odwiedzając nas zawsze zwracają na to uwagę, ale...dla mnie zbyt cicho. Zrozumiałam, że potrzebuję większej ilości bodźców, idealne własnie byłoby mieć swoje ciche i bezpieczne miejsce, ale w mieście, które jakkolwiek tętni życiem. Zawsze czuje to mocniej, kiedy przekraczam granicę włoską :D Od razu bardziej kolorowo, może głośniej i nieco "nieidealnie" ale ojej, czuje, że w takich miejscach życie się toczy, ulice nie są puste i idealnie czyste, mało gdzie ludzie ubrani w garsonki piją Prosecco a w tle ryk luksusowych aut. Próbujemy wyciągnąć z Zurychu i okolic tyle, ile się da, ale wiemy, że to nie nasze miejsce na Ziemi i niebawem trzeba będzie szukać dalej :)
Mieszkam w Szwajcarii już od roku i właśnie zdałam sobie sprawę, że Szwajcaria pozbawiła mnie umiejętności spania w hałasie. Trochę mnie rozpieściło to szanowanie niedzieli, niehałasowanie wieczorem itp. Szwajcaria pokazała mi jak ważne jest posiadanie ubezpieczenia, jak może szybko reagować służba zdrowia. Czasami brakuje mi takiej bliskości wszystkiego w dużym mieście (Kraków) i możliwości zobaczenia się z bliskimi częściej niż kilka razy do roku. Lubię hałas rodzinny, kiedy odwiedzam. I to, jak oddalenie się zbliża w rodzinie. Zdecydowanie brakuje mi braku Halloween. Do tej pory nie musiałam się martwić o to, czy mam cukierki w domu i otwierać drzwi zachłannym potworkom, które nie umieją dziękować i grzebią łapą do dna jakbym schowała tam złoty pociąg albo komnatę bursztynową xD
nie ty jedna tak masz, cisza koniecznosc i praca w skupieniu i samotnosci. a ja jestem centrysta i glosowalem zawsze na pis az mi sie paszport skonczyl.
@@AgnieszkaMPVlog oczywiscie masz racje Agnieszko,zawsze możemy wrócić do Polski,ale ja niechce,jak wiesz z wielu powodów,głównym jest tez powod cywilizacyjna,ze tak go ujmę,zarabiałem czasem w Polsce wiecej teraz w francuskiej korporacji wrecz nic,będziesz w Norymberdzelub po drodze, sama lub ze swoim chłopakiem macie zawsze u mnie nocleg i min kawę,pozdrawiam serdecznie,mam whatsapp
Uważam, że Polak który mieszka poza krajem i czuje jakiś tam procent w sobie polskości i chce mieć chociaż jakiś wpływ na swój ojczysty kraj powinien jak najbardziej mieć prawo do głosowania. Skąd się biorą takie pomysły żeby to zakazać? 🤔 Ja osobiście też lubię podróżować może nie po świecie ale w moim regionie i akurat mi czasem (ale nie zawsze) brakuje osoby, żeby wyrazić swoje emocje itd. 😂 Zawsze coś mnie zaskoczy, znam większość miasteczek i knajpek gdzie mogę komuś polecić jakieś jedzenie lub co warto zobaczyć 😀 Pozdrowienia!
To ze nie potrzeba tobie mnóstwo ludzi wokoło i lubisz spokój i ciszę to nie ma nic wspólnego ze Szwajcarią tylko z toba! Zmieniasz się i gdziekolwiek byś mieszkała to by nastąpiło. Tym bardziej gdy praca jest związana z ludźmi to można mieć ich "dość". Nabywasz nawyków szwajcarskich i chcesz być jak oni! To ze młody człowiek chce mieć znajomych i posłuchać muzyki to nie powód żeby zaraz go atakować. Wydaje mi się ze przesadzasz opisując jego zachowanie. Jeśli tobie przeszkadza rodzina gdyż sa za glosni to już daje do myślenia😊. Zycie w apartamencie to nie własny dom gdzie jest spokój i my kontrolujemy decybele😊. Czasami szybciej mówisz niż myślisz. Ludzie chcą mieć z Tobą kontakt a ty mówisz ze nie chcesz z nimi się spotykać ponieważ nie szukasz nowych znajomości i nie zależy tobie na nowych znajomosciach. Nawet gdyby tak było to się do swoich fanów tak nie mówi. Jest to lekceważenie i ignoracja. Pozatym polonia USA to nie tylko Chicago i nie wszyscy sa za PiS. Polacy jak również i ty powinni się zapoznać z historia Polonii w USA i ich osiągnięciami w walce o wolną Polskę i niekończąca się pomoc od setki lat po dzień dzisiejszy. Poznać historie nie będzie bolało😊.
Nadinterpretujesz moje słowa. Po pierwsze sąsiad przeszkadzał wszystkim i właśnie się wyprowadza, bo inni składali na niego skargi. Ja rozumiem robić imprezy, ale nie cztery razy w tygodniu. Bez żartów. Druga sprawa to to, że ja bardzo lubię i szanuję moich widzów, ale nie jestem w stanie spotkać się z każdym kto to Szwajcarii przyjeżdża i szuka tutaj znajomych. Wtedy ciągle miałabym wokół siebie nowych ludzi i brak czasu dla swoich przyjaciół. To, że jestem osobą, którą ktoś kojarzy z tym krajem nie oznacza, że mam spotykać się z każdym, kto mi to spotkanie zaproponuje. Nie mam na to czasu i zwyczajnie stresuje mnie poznawanie nowych ludzi. Robię czasem spotkania z widzami, poznaję nowe osoby, ale nie jestem zobowiązana do prywatnych spotkań z tymi, którzy mnie oglądają. Jak sobie to wyobrażasz? Trochę rozsądnego podejścia i empatii, naprawdę.
Na końcu książki "O sztuce miłości" Fromm zwrócił uwagę, że ludzie z nizin społecznych noszą ubrania z napisami, tacy "popisani ludzie", co wskazuje na niski poziom kultury sporych kręgów społecznych. Elity, ludzie bogaci, wyższa klasa średnia nie noszą ubrań z napisami. Przed tysiącleciami, od wyjścia ze świata zwierząt do pewnego okresu, wszyscy ludzie, 100%, byli wytatuowani. Z czasem co raz mniej, dziś wytatuowane są tylko ludy prymitywne w Ameryce Południowej, w Afryce, ale tatuaż powraca do kultury Zachodu i tak jak z popisanymi ubraniami tatuują się tylko ludzie z dolnych szczebli drabiny społecznej. To swego rodzaju genetyczne echo dzikiego człowieka sprzed ponad 50.000 lat, gdy udomowiono pierwszego psa, w dzisiejszym człowieku. Sugeruje to, że im wyżej po szczeblach drabiny socjalnej, tym dalej człowiek oddala się od świata zwierząt, a noszenie stałych, niezmywalnych tatuaży to zbliżanie się do stanu zwierzęcego. Zatytułowała pani clip: "Zdziczałam w Szwajcarii" -- intuicja w samopoznaniu... ? Pani Agnieszko, filmuje się pani na tle książek, a więc pani tatuaże zaskoczyły mnie. Niekiedy, szczególnie zagranicą, mężczyźni tatuują kobiety (nakłaniają je), aby utrudnić im poznanie innego mężczyzny. Mogę tylko doradzić: za wszelką cenę pozbyć się stałych tatuaży i stosować tylko zmywalne. To logiczne, że ozdoby: ubrania i biżuteria są zmienne co do okazji i zmiany upodobań z biegiem lat. Tylko tatuaż zostaje -- nawet od strony ozdoby brak sensu. Nie będzie pani nawet tego wiedziała, ale zostanie pani jako wytatuowana zakwalifikowana do prymitywów, głupków itp. i ciekawa, cenna, rozwijająca znajomość, niekiedy awans w pracy, przejdą pani przed nosem.
Jeżeli ktoś oceni mnie jako głupią czy prymitywną, ponieważ mam tatuaż to nie chcę mieć kontaktu z takim ograniczonym człowiekiem. Tym bardziej nie zamierzam się tym przejmować. Nikt nie nakłania Cię do robienia tatuażu. Żyj swoim życiem tak jak lubisz i daj innym decydowac o sobie. Z szacunkiem. Bo pisanie takich komentarzy jest zwyczajnie oznaką braku szacunku i wtrącaniem się w życie innych. Czy to film o tatuażu? Nie. Czy posiadanie tatuażu sprawia, że nagle stałam się mniej inteligentna? Nie. Komentarz zupełnie nie na temat.
@@AgnieszkaMPVlog Napisała pani: "Co zmieniła we mnie Szwajcaria" i opowiadała o sobie. Przed Szwajcarią nie miała pani tatuażu. Erich Fromm nie był "ograniczonym człowiekiem", lecz jednym z najwybitniejszych psychiatrów, psychoanalityków i filozofów ludzkości.
Przed Szwajcarią miałam mnóstwo kolczyków w różnych miejscach, nosiłam glany, a na koncerty chodziłam w gorsetach i co to zmienia? Mieszkam tu 8 lat. Każdy, niezależnie od tego gdzie się znajduje, zmienia się w ciągu takiego czasu. A tatuaż planowałam od lat. Poza tym proszę mi nie pisać na Pani, jesteśmy w internecie. Tutaj można śmiało pisać na "Ty".
@@AgnieszkaMPVlog Nie chciałem Ci sprawić przykrości, lecz zrewanżować się użytecznym spostrzeżeniem za fajne filmiki z podróży. Tatuażu nie można tak łatwo zdjąć jak ozdoby w rodzaju kolczyków (o ile nie przybierają form trwale i widocznie kaleczących uszy jak u ludów pierwotnych, czy "nosa byka") itd. W RFN żyję od 1987r. i widzę, że od pewnego poziomu ludzie nie akceptują tatuaży i ubrań z napisami za wyjątkiem demonstracji politycznej.
uff.... jak dobrze, że powoli schodzi mój makijaż permanentny brwi... zapewne otworzy to przede mną nowe ścieżki kariery za granicą! A tak na serio to zauważyłam, że w wielu krajach tatuaże są sztuką do której każdy ma prawo. Uznani tatuatorzy niemało sobie liczą za wykonanie tatuażu. Pracodawcy raczej płacą nam za to co dla nich robimy, nie to jak dla nich wyglądamy. Nawet dla modelek tatuaże nie są przeszkodą, bo łatwo można je zamaskować, ale nie każdy projektant czy fotograf o to prosi.
Tak Pani Kowal ,zawsze można się wyprowadzić ,od 30 lat rok w rok jestem w Szwajcarii i choćby ktoś dawał mi miliony ,nie zamienił bym ich sztucznych uśmieszków na spontaniczny polski śmiech ,wpadania znajomych bez zapowiedzi na herbatkę czy kawę,zobaczyć mogłem, kanton Ticino znam od podszewki ,ale kocham polskie lasy wierzby i topole ,wprawdzie młodzi zmienili Polskę bezkrytycznie przyjmując wzorce zachodnie szczególnie z telewizji i często są bucami próbującymi zaświecić nową bryką albo innym gadżetem ,ale to jest mój kraj ,ziemia i groby moich Ojców ,i na szczęście wierzy się tu jeszcze w Boga ,a nie we franka😊
Siedzę po turecku, dlatego to tak dziwnie wygląda 😀 Muszę popracować nad nowym kadrem 🙌
Masz racje jak tak siedzisz to wygladasz jak bys byla grubsza
Pozdrawiam 😉🇩🇪👌
Może jestem? 🤪
Lubię to co robisz 👌byle tak dalej 👍🤗💓jestem uzależniony 🤔Twoich filmów 🤔🤗👌👍
@@AgnieszkaMPVlog Nie, nie jestes 👌🙂
Jak dla mnie wszystko ok😊 siedź, jak Ci wygodnie. Najważniejsze jest to, co mówisz😉
Ogólnie wyprowadzka do innego kraju wymaga wiele odwagi. Do tego do kraju z językiem, którego u nas nie uczą np. w szkole. Dlatego zawsze podziwiam i zazdroszczę 😉😊 tak pozytywnie. Sami mając dziecko,psa i kota nie wyobrażamy sobie wyprowadzki, chociaż często szlag nas trafia przez to, co dzieje się w PL. Mieszkamy w bardzo małej miejscowości, więc miejsca pracy są tu ograniczone itd. Pomijając to wszystko, kocham swój dom, las na wyciągnięcie ręki, względny spokój, powietrze...I często rozkminiam - czy ważniejszy ten las, czy kasa w portfelu. I nadal nie wiem.
Polubienie ciszy, zmiany w relacjach z ludźmi to efekt nie tyle Szwajcarii, co upływu lat - dojrzałości.
Albo po prostu osobowości. Nie każda młoda osoba jest otwarta na ludzi.
@@ErtixPoke wszędzie cie widze
Starość ;)
No stańmy w prawdzie.
Zdrowy objaw. Zycie w ciszy to jest normalna potrzeba, która przychodzi z wiekiem. Ludzie, którzy nie potrafią być sami ze sobą w ciszy mają jakiś problem, przed którym uciekają.
Raczej na odwrót 😢
Potwierdzam Twoje słowa Agnieszko! Mieszkanie za granicą daje inne spojrzenie na życie:-) Pozdrawiam serdecznie!
Witaj :) trafiłam przypadkiem na Twój vlog. I wiem, że zostanę tu dłużej :) mieszkałam rok w Szwajcarii i bardzo, bardzo tesknie za moją ukochaną Lozanną. Wszystko było tak jak mówisz- cisza, spokój, każdy żył swoim rytmem. Z sąsiadami mialam identycznie :p mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę- podobnie jak Ty odkryłam swoją bezpieczną i cichą przystań na świecie. Pozdrawiam!
Dzięki za ten film. Planuję przeprowadzkę do Szwajcarii w przyszłym roku i mam wrażenie, że to będzie właśnie taki 'mój zakątek' na tym świecie. Ciężko to komuś wytłumaczyć, ale chodzi o ten spokój i inną mentalność ludzi. Jestem 'niesamochodowa' - wszędzie gdzie się da chodzę na piechotę, bardzo lubię odkrywać w ten sposób miejsca nieznane jak i znane 'na nowo'. Nie czuję się dobrze w Polsce, przytłacza mnie hałas, ciągła gonitwa za czymś, zawiść i ponuractwo ludzi. Dodatkowo ciężko mi złapać bliższy kontakt z kimkolwiek w moim wieku, mam wrażenie, że każdy z otoczenia udaje kogoś kim nie jest, a ja cenię sobie szczerość. W praktyce ja i mój narzeczony już dawno staliśmy się 'odludkami' - część ludzi, na których wydawało się że można polegać i są nam bliscy już dawno zniknęli z naszego życia, a z innymi znajomymi wiem że nie nawiążę bliższych więzi. Mam wrażenie, że się zestarzałam - o wiele lepiej dogaduje mi się z ludźmi starszymi od siebie o kilka/kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat, nasze spotkania towarzyskie sprowadzają się więc w głównej mierze do spotkań w gronie rodzinnym. I z tego powodu też doskonale Cię rozumiem z tym brakiem potrzeby poznawania nowych ludzi. Pozdrawiam :)!
Podoba mi się to co mówisz !
Odnośnie podejścia do siebie
Spojrzenie na Polskę
I trzymam kciuki za Twoją firmę :)
Hej Aga. Bardzo dobry film. Mi Szwajcaria dała większy spokój, więcej odwagi i chyba najważniejsze punkt to dała mi mojego partnera❤ tak jak ty cenie sobie bardzo ciszę a jeśli chodzi o przyjaźnie to mam podobnie. Pozdrawiam serdecznie 😘
Prawo do głosu w danym kraju powinny mieć osoby które płacą podatki w tym kraju.
Moim zdaniem głosowanie to farsa bo i tak wszystko sprowadza się do tego samego. Równie dobrze wszystkie partie mogłyby się połączyć w jedną wielką partię.
Różnorodność partii i światopoglądu w demokracji zawsze spowalnia procesy społeczne i powoduje niepotrzebne konflikty. W dzisiejszym świecie widać to bardzo wyraźnie.
Hej Aga jak zwykle miło było Cię usłyszeć. Bardzo dobrze rozumiem kiedy mówisz jak ważne jest takie miejsce gdzie wraca się jak do ostoi. Dla mnie to jest Wrocław, który uwielbiam, ale Szwajcaria też by mi się podobała 😀
Napisałaś bardzo subiektywne spostrzeżenia, mieszkasz w małej miejscowości blisko Zurychu. Ja mieszkałam 6 lat w Epalinges, na przedmieściach Lozanny gdzie cieszyłam się ciszą i spokojem, potem 40 lat w Genewie. Przez cały dzień ulicą przy której mieszkałam sunęły setki samochodów Francuzów przyjeżdżających do pracy w Genewie. Korki, zatłoczone ulice, przejazd przez miasto to była gehenna. Moja córka dojeżdżała do pracy w kantonie Vaud, dojazd zajmował jej ponad godzinę. Niestety musiała używać samochodu ponieważ pracowała w szpitalu w małej miejscowości i dojazd publicznym transportem, autobus+pociąg+ autobus był szczególnie skomplikowany. Teraz jesień mojego życia spędzam na wsi cypryjskiej i nareszcie mogę cieszyć się ciszą i błogim spokojem, słońce,widok na morze jest gratis.
Wies cypryjska ,pewnie raj.. w porownaniu do szwajcarskiej. Pozdrawiam
Dokładnie ta błoga cisza, kiedy się do niej przyzwyczai to trudno bez niej żyć :D Mieszkając na Islandii polecieliśmy kiedyś do Nowego Yorku... co tam się działo na ulicy!!! Ale po kilku dniach powoli się przyzwyczailiśmy. Obojętnie gdzie polecę to zawsze cieszę się że wracam na Islandię. Mam bardzo podobne spostrzeżenia co do postępów w Polsce - w tylu miejscach można już płacić kartą, bilety online, FlixBus, moBiLET, iTaxi, a aplikacja Ubera jest chyba nawet bardziej rozbudowana niż w USA, umawianie wizyt u lekarza przez internet, płatności BLIK... kiedy to wszystko się stało? Pomimo to, nadal niechętnie myślę o powrocie, ze względu na możliwość podróżowania i spokojniejszego życia za granicą. Ostatnio spotkałam się z opiniami tutejszych Polaków, że trzeba koniecznie iść głosować, bo od tego może zależeć to czy wrócą do kraju w najbliższych latach. Większość osób myśli o własnych biznesach, taki potencjał za granicą ze świeżym spojrzeniem czeka na zmiany, a ktoś w Polsce zastanawia się czy głos tych osób jest ważny skoro patrzą na kraj z daleka z szerszej perspektywy.
Wlasnie, tak czekaja a glosowali na PiS ktory niszczy male przedsiebiorstwa. Jesli chodzi o postepy w Polsce to sa one jesli chodzi o ceny ktore sa o wiele wyzsze niz w Australii przy zarobkach o wiele nizszych.
Ale i tak zadziwiające jest to, że wyniki wyborów z zagranicy (oprócz Kanady i USA) nie pokrywały się z wyborem Polaków w kraju. Ceny w Polsce są naprawdę z kosmosu. Na Islandii wydatki na żywność dla jednej osoby to średnio 15-20% najniższej krajowej. A w Polsce co można kupić za 250zł przez miesiąc? Wizyta u lekarza specjalisty to wydatek 2% a w Polsce 6-15%. Ceny samochodów są podobne, a terenówki nawet tańsze.
Ta szwajcaria faktycznie robi z człowieka dzika.Najlepiej zamieszkaj.w.lesie.Wszystko pod siebie i dla siebie.
Taki mam plan! 😁
Każdy kraj tak robi. W Polsce jest nie inaczej.
To tak,jak ja w DE😢
Czesc Aga. Dopiero teraz ogladam, ale lepiej pozno niz wcale, prawda? 201 like to ode mnie. Bardzo mi sie filmik ogladal uderzylas w sedno sprawy i nie masz pojecia jak w wielu kwestiach sie
z Toba zgadzam. Je nie glosowalam, mimo, ze tez bylam w tym czasie w Polsce. Uwazam, ze po prostu nie powinnam. Wiesz, ze zawsze u mnie mejsce dla Was sie znajdzie, gdybyscie sie tutaj wybrali - czy gdybys sie tutaj wybrala. Serdecznie Cie pozdrawiam z freezing Ontario 🐼
Wyszło, że Szwajcaria to kraj idealny dla mnie😁. Aga bardzo fajny film, duży plus za szczerość, trochę jakbyś mówiła o mnie😁. Pozdrawiam
Szwajcaria to kraj specyficzny, ludzi sa bardzo zdystansowani i chlodni. Narod dumny i przeswiadczony o swoim Ego, wszystko co nie "szwajcarskie" jest dla nich nizsza kategoria. Maja tez wiele pozytywnych stron.Pozdrawiam z CH😊
Witaj :))Miło się Ciebie ogląda:))Bardzo chcę przeprowadzić się do Szwajcarii;))Pozdrawiam
Strasznie wszyscy teraz nerwowi są,nawet przeszkadza,jak dzieci w piłkę grają. Chyba od tego🐈?dostała sama kota. 🙈. Kobieto,jak Ty będziesz w moim wieku,to lepiej omijać Cię z daleka😂
Bardzo proszę, jak najdalej. Będę miała spokój 🥰
@@AgnieszkaMPVlog i ta pycha i zarozumiałość🤣
mieszkam w Polsce, podróżuję (nie korzystajac z biur podrózy, wszystko organizuje sama) od 2009 roku, nigdy nie miałam podejścia, ze podróże musza byc drogie. i te zarabiam roznie, czasem bywa, że troche ponad najnizsza krajowa
Fajny materiał. Pozytywnie pozdrawiam.
Agnieszko podziwiam Cię za odwage😂😉😘
Z tą ciszą w Szwajcarii to jest sporo racji... Ja we Wrocławiu nie potrafię się już wyspać. Jest zdecydowanie za głośno. Niestety, ale przyzwyczailiśmy się do dobrego i potem trudniej jest przeżyć w trudniejszych warunkach :D A co do głosowania... Mam wrażenie (choć to moja prywatna opinia i ktoś może się nie zgodzić), że wyjeżdżając za granicę i mieszkając w kraju wysoko rozwiniętym danemu człowiekowi łatwiej jest... poszerzyć horyzonty. Bogaty kraj z wieloma możliwościami ułatwia rozwój osobisty, a przez ten rozwój łatwiejsze jest pojmowanie wielu spraw, w tym także tego, co jest dobre dla Twojego kraju ojczystego. Dlatego też wydaje mi się, że głosowanie przez osoby za granicą jest szansą pokazania innego spojrzenia na daną sprawę. Choć z drugiej strony wrzucam też wszystkich w tym momencie do jednego wora, bo przecież nie każdy ma ochotę lub szansę się rozwinąć... No właśnie, upraszczanie jest złe :D
Oo Yarpen! Kiedy następna wycieczka bo muszę coś fajnego oglądać w trakcie treningu? :)
@@ziemowit570 Dzisiaj właśnie montowałem odcinek... z Wrocławia :D Chwilę to jeszcze potrwa, ale jestem na dobrej drodze. Pozdrowionka :D
@@KrainaYarpenna Mieszkam tyle lat pod Wrocławiem i pamiętam jak na starym już nie istniejącym forum polacy.ch pewien forumowicz mieszkający w Sion pisał, że marzy o przeprowadzce z powrotem do kraju właśnie do Wrocławia, bo w Sion depresja, drogo, nic się nie dzieje. Do dziś nie mogę zrozumieć go i bo chciałbym się z nim zamienić. :) Kolejny Polak w tym roku z Lozanny spotkamy na kolejce gondolowej w Champery opowiadał, że mieszka tu 8 lat i że marzy o wybudowaniu się na Podlasiu. Jak można o tym marzyć mieszkając w Lozannie. Ale cóż, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
@@ziemowit570 Jak wrócą do PL to zmądrzeją. Choć może generalizuję. Ja ilekroć jadę do PL to wracam jakiś zdołowany trochę. Jest mega sentyment i wiele miejsc z dzieciństwa chcę w PL jeszcze odwiedzić, ale nie zmienia to faktu, że do dobrego w CH się przyzwyczaiłem i powrót do PL byłby niesamowicie trudny.
@@KrainaYarpenna Da się przyzwyczaić do życia w PL bo się Polska całkiem dobrze rozwija. Jednak nie da się przyzwyczaić to nielicznych poza parkami narodowymi szlaków pieszych i rowerowych. W wielu średnich i niedużych miastach nie ma ich prawie wcale i nic się z tym nie robi. No i wysokich gór brak niestety.
Dzisiaj swiat jest zwariowany. Ma pani szczescie ze pani mieszka w jednym z najladniejszych panstw swiata / bezpiecznie , bezposrednia demokracja dobra sluzba zdrowia / Pozdrawiam z Kanady.
To jest kraj kanada , nie wiocha szwajcaria !! Jedyny plus to ze maja wszedzie blisko w europie
Też wolę Kanadę.
Moim zdaniem bardzo dobrze, że osoby z zagranicy mogą głosować. Takie osoby wyjechały zwykle za pracą i wiedzą przez kogo tej pracy w Polsce nie ma. Większość ludzi też nie ma odwagi, a niektórzy wolą siedzieć w fotelu, klepać biedę i zagłosują tak, aby dostać pieniądze za nic :|. Ludzi z zagranicy się nie przekupi tak łatwo
Chyba nie wiedza, bo wiekszosc glosowala na zlodziejski PiS i PO. Sama mieszkam za granica od bardzo dawna ale bardzo sie rozczarowalam glosowaniem polonii.
Po Twoim filmie doszłam do wniosku, że moje miejsce jest w Szwajcarii. Bo jestem takim odludkiem w Polsce który lubi ciszę i spokój :) Na koncercie pewnie też bym stała nieruchomo, bo tak zawsze mam na wszelakich imprezach. Może aż tak nie dotyczy mnie znieczulica żeby mówić, że spóźnię się do pracy ale na pewno brak reakcji. Ktoś zasłabł... No nie wiem.... Pierwsze co przychodzi do głowy czy nie jest sam se winny. I czy warto się w to mieszać. No i uwielbiam swoje własne towarzystwo i sama dużo spaceruję.
Ja mam odwrotnie w pl pracujac w kasynie w 2005 _2013 mozna bylo zamieniac sie zmianami nawet x5 moglam znalezc tanie wyjazdy last minute , i z pl byly one niesamowicie tanie
Na islandii niestety placimy wynajem i mimo wolnych 2 miesiecy nie zawsze da sie wyleciec bo sztorm bo dodatkowa praca bo ceny biletow masakra , ale itak czuje sie happy ze teraz planuje tylko dalsze descynacje i na dluzej
Ja chce inwestowac w pl ale nie bede glosowac bo nie mieszkam na pewno nie wybralabym po i pisu czas na nowa krew a emigranci zwlaszcza z usa sa bardzo konserwatywnymi ludzmi i latwo ich poddac manipulacji ,przykro mi o tym mowic ale prace stracilam po aferze hazardowej kiedy wiekszosc znajomyvh glosowalo na po ,potem musieli zagryzc zeby i wyjechac bo nasz zawod kompletnie sie nie oplacal po wprowadzeniu podatku od pokera pozdrawiam z islandii
Masz rację. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
Pod tym względem cenię sobie na przykład Chiny. Wolę już brak wolności, a bezpieczniej niż na odwrót.
Natomiast co do Twoich zmian, to ja mam bardzo podobnie, ale wszystko to jest u mnie naturalne. To kwestia zmian osobowości niż Szwajcarii jako takiej.
Natomiast kompletnie się nie zgodzę w kwestii głosowania zza granicy.
Czekam na nastepne filmiki o szwajcarii 😁💪👍
Cisza... uwielbiam ciszę :) ale i pod innymi względami się z Tobą zgadzam.
Aktualnie użeram się z nowym sąsiadem, który sprowadza kolegów i robią imprezy niemal codziennie 😒 Już go odwiedzałam o 5 rano z prośbą, aby się zamknęli, ale nie działa. Dziś znowu nie dał spać 🙄
@@AgnieszkaMPVlog Współczuję. Ja już do wielu rzeczy podchodzę spokojnie, ale hałas, szczególnie w wykonaniu ludzi, którzy nie rozumieją że nie są sami na świecie, doprowadza mnie do szału. Muszę się bardzo kontrolować żeby nie zareagować gwałtownie. Ale np. śpiew ptaków to może mnie budzić nawet o 4 rano i nawet gdybym miał kaca, to nie będę zły. Nie wiem co doradzić w sprawie tego sąsiada, bo nie wiem na co jesteś gotowa. Walka z takimi jest zawsze ciężka i trzeba wyczuć, czy będzie się odgrywał czy nie, bo może być naprawdę nieprzyjemnie.
@@ha_seldon7985 rozumiem doskonale... Prośby nie działają, więc zostaje mi zgłosić sprawę do zarządcy. Wiesz, ja rozumiem, ze mozna zaprosić znajomych i zrobić imprezę, ale nie codziennie...
@@AgnieszkaMPVlog Pewnie ma zbyt małe mieszkanie żeby wszystkich znajomych zaprosić na jeden raz, musisz to zrozumieć ;) albo i nie musisz. Ciekaw jestem jak w takich sprawach działają zarządcy nieruchomości w Szwajcarii, bo w uk to szkoda słów
@@ha_seldon7985 Szwajcar by już wezwał policję, ale ja nie umiem, jakieś takie "za bardzo" mi się to wydaje 😉 Jeśli wielu osobom przeszkadza to mogą go wywalić nawet. Tutaj nie ma zmiłuj 😉
Super odcinek. Ja z kolei mam cos takiego ze czuje sie Polka w Hiszpanii ale w Polsce czuje sie Hiszpanka... ;( Mysle ze człowiek moze łatwo przesiąknąc inna kultura ...
Super filmik! Masz klasę kobieto!
To nie jest wypowiedź na temat mieszkania w Szwajcarii… Dziewczyno to jest dorosłość i podejście osobiste do świata. Mieszkam w Polsce i mam dokładnie to samo….
Być może Cię to zaskoczy, ale nasze otoczenie ma duży wpływ na to jacy jesteśmy. W filmie opowiadam o tym jak wpłynęła na mnie Szwajcaria i jestem przekonana, że w Polsce czy w Japonii w pewnych kwestiach miałabym inne podejście, przez inne doświadczenia.
@@AgnieszkaMPVlogBardzo ciekawe że wspominasz Japonię. Może zrobisz kiedyś o tym filmik? :)
I jeśli to nie problem, to czy mógłby Paweł się wypowiedzieć odnośnie wad i zalet życia w Szwajcarii?
Agnieszka, pewnie nie zobaczysz nawet tego komentarza (bo tak bardzo po czasie)... Ale tak sobie myślę, że chyba te wszystkie lockdowny na nas tak zadziałały, jak na Ciebie Szwajcaria. Serio, odhaczałam w głowie kolejne punkty na tej liście - i wszystko tak samo.
Widzę, widzę 😄 Teraz po tym roku w domu czuję się już całkiem jak dzik 😄
@@AgnieszkaMPVlog wiesz co, skoro dzik, czyli co - bardziej świadoma swojego ciala i ducha, bardziej polaczona z naturą... 🐗 większa radość życia... +3 do trekkingu leśnego! 😁
Cześć W Londynie brakuje mi trochę takiej ciszy jaką można znaleźć w Szwajcarii. Czekam na filmy z Indii 😀
Ja bedzie 2cypr 2 niemcy 5miechow czechy 3lat islandia ,ciszy mam az zanadto za to tesknie za sklepami z jedzeniem i jakas cywilizacja ,cenami w drogerii , rowerem przez wiekszosc czesc roku i grillem nad jeziorem
Aga można do Ciebie email napisać z pytaniami dotyczącymi życia w Szwajcarii?;)
Jasne, odezwij się na AgnieszkaMPVlog@gmail.com 😊
Wspomnialem juz gdzies, ze po czasie znika to poczucie, ze jesteś "za granica". Nie lubie zreszta slowa "emigracja", choć do niej przeciez naleze. Co do znajomości wzglednie przyjaźni, to te tworza sie latami, a nie spontanicznie, bo ten sam jezyk, region, okolica, wspomnienia, zainteresowania. Moze niektórzy nie potrzebuja duzo czasu, a inni dziesiatków lat, wspomnień z wojska, piaskownicy, przedszkola? :-) Acha, odkad nasze paszporty (2010 lub 2011) stracily wazność, nie wyrabiamy nowych, a wiec nie uczestniczymy w wyborach. Niech suweren krajowy wazy sobie sam piwo!
Napisz kartkę zero tolerancji. Mam broń 😀
😁👍🙋♀️
Zalosne
Niestety
Ojoj 😂
Jak Twój komentarz?
💓👌🤗Chaos lubię 🌪️
Tez mam podobnie ale wolałbym z kimś fajnym po prostu ,wiem
14:00 Wspominasz , że śledzisz życie polityczne w Szwajcarii i są pewne elementy, które warto wprowadzić w Polsce. Więc co takiego warto wprowadzić w Polsce z życia politycznego Szwajcarii?
Referenda. Cokolwiek trzeba zdecydowac jest najpierw referendum. Jego wynik jest niewiazacy ale zawsze brany pod uwage w procesie legislacyjnym.
@@aleksandra1118 Przecież mamy referenda. Mamy je zapisane w konstytucji więc jakie referenda?
Tam sa stosowane czesciej. To chcialam wyrazic.
@@aleksandra1118 A wiesz dlaczego tam są częściej stosowane? Jakim przepisem chcesz wymusić, żeby były częściej stosowane?:)
@@bolo-mh1ig www.admin.ch :) pozdrawiam
Fajny film ;) Emigracja jest spoko :P Nas też widzowie często proszą o spotkanie i niestety nie da się spotkać z każdym mimo, że na pewno mamy tych próśb mniej niż Ty. PS: jak spisuje się lumix?
Air mineral yg segar.
Pozdrawiam z Norymbergi
Emil robi coś takiego po Japonii jak bym znał języki też bym się czymś takim zajął
Wbrew pozorom to nie jest takie proste i sama znajomość języków nie wystarczy 😉 Trzeba dużo odwagi, cierpliwości, samozaparcia, samodyscypliny i przede wszystkim umiejętności organizatorskich. Wycieczki dla firm organizuję od dawna, wydaje mi się, ze nawet dłużej niż Emil mówi o swojej działalności 😊 Fajnie, ze mamy Polaków, którzy robią takie rzeczy na miejscu, bo taki wyjazd jest zupełnie inaczej zorganizowany 🙌
Cesc
Aga.ile casy polak mozie zostacć szwegarii.za 1 rok
Co 3 mieśonc???
A to po jakiemu?
Odludek 🤭😁
Mieszkanie za granicą potrafi nieźle pozmieniac priorytety i pomóc uświadomic sobie, czego szukamy. Ja, chyba w przeciwieństwie do wszystkich innych, nie czułam, że Warszawa jest głośna i życie płynie zbyt szybko, chyba tak wybraliśmy dzielnicę, że było i wszędzie blisko i wystarczająco cicho :) Teraz mieszkając w Zurychu odczuwam to, że jest cicho, znajomi odwiedzając nas zawsze zwracają na to uwagę, ale...dla mnie zbyt cicho. Zrozumiałam, że potrzebuję większej ilości bodźców, idealne własnie byłoby mieć swoje ciche i bezpieczne miejsce, ale w mieście, które jakkolwiek tętni życiem. Zawsze czuje to mocniej, kiedy przekraczam granicę włoską :D Od razu bardziej kolorowo, może głośniej i nieco "nieidealnie" ale ojej, czuje, że w takich miejscach życie się toczy, ulice nie są puste i idealnie czyste, mało gdzie ludzie ubrani w garsonki piją Prosecco a w tle ryk luksusowych aut. Próbujemy wyciągnąć z Zurychu i okolic tyle, ile się da, ale wiemy, że to nie nasze miejsce na Ziemi i niebawem trzeba będzie szukać dalej :)
Mieszkam w Szwajcarii już od roku i właśnie zdałam sobie sprawę, że Szwajcaria pozbawiła mnie umiejętności spania w hałasie. Trochę mnie rozpieściło to szanowanie niedzieli, niehałasowanie wieczorem itp.
Szwajcaria pokazała mi jak ważne jest posiadanie ubezpieczenia, jak może szybko reagować służba zdrowia.
Czasami brakuje mi takiej bliskości wszystkiego w dużym mieście (Kraków) i możliwości zobaczenia się z bliskimi częściej niż kilka razy do roku. Lubię hałas rodzinny, kiedy odwiedzam. I to, jak oddalenie się zbliża w rodzinie.
Zdecydowanie brakuje mi braku Halloween. Do tej pory nie musiałam się martwić o to, czy mam cukierki w domu i otwierać drzwi zachłannym potworkom, które nie umieją dziękować i grzebią łapą do dna jakbym schowała tam złoty pociąg albo komnatę bursztynową xD
nie ty jedna tak masz, cisza koniecznosc i praca w skupieniu i samotnosci. a ja jestem centrysta i glosowalem zawsze na pis az mi sie paszport skonczyl.
Po 1 dala Ci spokojna kase i przyszlosc spokojna
Nie taką spokojną biorąc pod uwagę aktualną sytuację na świecie 😔
@@AgnieszkaMPVlog oczywiscie masz racje Agnieszko,zawsze możemy wrócić do Polski,ale ja niechce,jak wiesz z wielu powodów,głównym jest tez powod cywilizacyjna,ze tak go ujmę,zarabiałem czasem w Polsce wiecej teraz w francuskiej korporacji wrecz nic,będziesz w Norymberdzelub po drodze, sama lub ze swoim chłopakiem macie zawsze u mnie nocleg i min kawę,pozdrawiam serdecznie,mam whatsapp
Uważam, że Polak który mieszka poza krajem i czuje jakiś tam procent w sobie polskości i chce mieć chociaż jakiś wpływ na swój ojczysty kraj powinien jak najbardziej mieć prawo do głosowania. Skąd się biorą takie pomysły żeby to zakazać? 🤔 Ja osobiście też lubię podróżować może nie po świecie ale w moim regionie i akurat mi czasem (ale nie zawsze) brakuje osoby, żeby wyrazić swoje emocje itd. 😂 Zawsze coś mnie zaskoczy, znam większość miasteczek i knajpek gdzie mogę komuś polecić jakieś jedzenie lub co warto zobaczyć 😀 Pozdrowienia!
dziewczyno nie wracaj do tego za.........go kraju
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
A Polska wcale nie jest taka zła. Nie powinno się pluć na swój kraj.
Trochę ułomni ci co szukają wszędzie miejsca na siłę a nie mogą sobie w ojczyźnie poradzić.
Mówisz o sobie? Bo ja sobie świetnie radziłam w Polsce, a teraz dobrze czuję się w Szwajcarii 🙃
Może po prostu nie każdy chce mieszkać w Polsce? Nie rozumiem po co tak naskakiwać na innych?
To ze nie potrzeba tobie mnóstwo ludzi wokoło i lubisz spokój i ciszę to nie ma nic wspólnego ze Szwajcarią tylko z toba!
Zmieniasz się i gdziekolwiek byś mieszkała to by nastąpiło.
Tym bardziej gdy praca jest związana z ludźmi to można mieć ich "dość". Nabywasz nawyków szwajcarskich i chcesz być jak oni!
To ze młody człowiek chce mieć znajomych i posłuchać muzyki to nie powód żeby zaraz go atakować. Wydaje mi się ze przesadzasz opisując jego zachowanie. Jeśli tobie przeszkadza rodzina gdyż sa za glosni to już daje do myślenia😊.
Zycie w apartamencie to nie własny dom gdzie jest spokój i my kontrolujemy decybele😊.
Czasami szybciej mówisz niż myślisz. Ludzie chcą mieć z Tobą kontakt a ty mówisz ze nie chcesz z nimi się spotykać ponieważ nie szukasz nowych znajomości i nie zależy tobie na nowych znajomosciach. Nawet gdyby tak było to się do swoich fanów tak nie mówi. Jest to lekceważenie i ignoracja. Pozatym polonia USA to nie tylko Chicago i nie wszyscy sa za PiS. Polacy jak również i ty powinni się zapoznać z historia Polonii w USA i ich osiągnięciami w walce o wolną Polskę i niekończąca się pomoc od setki lat po dzień dzisiejszy.
Poznać historie nie będzie bolało😊.
Nadinterpretujesz moje słowa. Po pierwsze sąsiad przeszkadzał wszystkim i właśnie się wyprowadza, bo inni składali na niego skargi. Ja rozumiem robić imprezy, ale nie cztery razy w tygodniu. Bez żartów. Druga sprawa to to, że ja bardzo lubię i szanuję moich widzów, ale nie jestem w stanie spotkać się z każdym kto to Szwajcarii przyjeżdża i szuka tutaj znajomych. Wtedy ciągle miałabym wokół siebie nowych ludzi i brak czasu dla swoich przyjaciół. To, że jestem osobą, którą ktoś kojarzy z tym krajem nie oznacza, że mam spotykać się z każdym, kto mi to spotkanie zaproponuje. Nie mam na to czasu i zwyczajnie stresuje mnie poznawanie nowych ludzi. Robię czasem spotkania z widzami, poznaję nowe osoby, ale nie jestem zobowiązana do prywatnych spotkań z tymi, którzy mnie oglądają. Jak sobie to wyobrażasz? Trochę rozsądnego podejścia i empatii, naprawdę.
Na końcu książki "O sztuce miłości" Fromm zwrócił uwagę, że ludzie z nizin społecznych noszą ubrania z napisami, tacy "popisani ludzie", co wskazuje na niski poziom kultury sporych kręgów społecznych. Elity, ludzie bogaci, wyższa klasa średnia nie noszą ubrań z napisami. Przed tysiącleciami, od wyjścia ze świata zwierząt do pewnego okresu, wszyscy ludzie, 100%, byli wytatuowani. Z czasem co raz mniej, dziś wytatuowane są tylko ludy prymitywne w Ameryce Południowej, w Afryce, ale tatuaż powraca do kultury Zachodu i tak jak z popisanymi ubraniami tatuują się tylko ludzie z dolnych szczebli drabiny społecznej. To swego rodzaju genetyczne echo dzikiego człowieka sprzed ponad 50.000 lat, gdy udomowiono pierwszego psa, w dzisiejszym człowieku. Sugeruje to, że im wyżej po szczeblach drabiny socjalnej, tym dalej człowiek oddala się od świata zwierząt, a noszenie stałych, niezmywalnych tatuaży to zbliżanie się do stanu zwierzęcego. Zatytułowała pani clip: "Zdziczałam w Szwajcarii" -- intuicja w samopoznaniu... ?
Pani Agnieszko, filmuje się pani na tle książek, a więc pani tatuaże zaskoczyły mnie. Niekiedy, szczególnie zagranicą, mężczyźni tatuują kobiety (nakłaniają je), aby utrudnić im poznanie innego mężczyzny. Mogę tylko doradzić: za wszelką cenę pozbyć się stałych tatuaży i stosować tylko zmywalne. To logiczne, że ozdoby: ubrania i biżuteria są zmienne co do okazji i zmiany upodobań z biegiem lat. Tylko tatuaż zostaje -- nawet od strony ozdoby brak sensu. Nie będzie pani nawet tego wiedziała, ale zostanie pani jako wytatuowana zakwalifikowana do prymitywów, głupków itp. i ciekawa, cenna, rozwijająca znajomość, niekiedy awans w pracy, przejdą pani przed nosem.
Jeżeli ktoś oceni mnie jako głupią czy prymitywną, ponieważ mam tatuaż to nie chcę mieć kontaktu z takim ograniczonym człowiekiem. Tym bardziej nie zamierzam się tym przejmować. Nikt nie nakłania Cię do robienia tatuażu. Żyj swoim życiem tak jak lubisz i daj innym decydowac o sobie. Z szacunkiem. Bo pisanie takich komentarzy jest zwyczajnie oznaką braku szacunku i wtrącaniem się w życie innych. Czy to film o tatuażu? Nie. Czy posiadanie tatuażu sprawia, że nagle stałam się mniej inteligentna? Nie. Komentarz zupełnie nie na temat.
@@AgnieszkaMPVlog Napisała pani: "Co zmieniła we mnie Szwajcaria" i opowiadała o sobie. Przed Szwajcarią nie miała pani tatuażu. Erich Fromm nie był "ograniczonym człowiekiem", lecz jednym z najwybitniejszych psychiatrów, psychoanalityków i filozofów ludzkości.
Przed Szwajcarią miałam mnóstwo kolczyków w różnych miejscach, nosiłam glany, a na koncerty chodziłam w gorsetach i co to zmienia? Mieszkam tu 8 lat. Każdy, niezależnie od tego gdzie się znajduje, zmienia się w ciągu takiego czasu. A tatuaż planowałam od lat. Poza tym proszę mi nie pisać na Pani, jesteśmy w internecie. Tutaj można śmiało pisać na "Ty".
@@AgnieszkaMPVlog Nie chciałem Ci sprawić przykrości, lecz zrewanżować się użytecznym spostrzeżeniem za fajne filmiki z podróży. Tatuażu nie można tak łatwo zdjąć jak ozdoby w rodzaju kolczyków (o ile nie przybierają form trwale i widocznie kaleczących uszy jak u ludów pierwotnych, czy "nosa byka") itd. W RFN żyję od 1987r. i widzę, że od pewnego poziomu ludzie nie akceptują tatuaży i ubrań z napisami za wyjątkiem demonstracji politycznej.
uff.... jak dobrze, że powoli schodzi mój makijaż permanentny brwi... zapewne otworzy to przede mną nowe ścieżki kariery za granicą!
A tak na serio to zauważyłam, że w wielu krajach tatuaże są sztuką do której każdy ma prawo. Uznani tatuatorzy niemało sobie liczą za wykonanie tatuażu. Pracodawcy raczej płacą nam za to co dla nich robimy, nie to jak dla nich wyglądamy. Nawet dla modelek tatuaże nie są przeszkodą, bo łatwo można je zamaskować, ale nie każdy projektant czy fotograf o to prosi.
Przede wszystkim nie dała ci Pisu ;p
Zawsze można się wyprowadzić mamy w Polsce demokrację, wygrywa większość
Tak Pani Kowal ,zawsze można się wyprowadzić ,od 30 lat rok w rok jestem w Szwajcarii i choćby ktoś dawał mi miliony ,nie zamienił bym ich sztucznych uśmieszków na spontaniczny polski śmiech ,wpadania znajomych bez zapowiedzi na herbatkę czy kawę,zobaczyć mogłem, kanton Ticino znam od podszewki ,ale kocham polskie lasy wierzby i topole ,wprawdzie młodzi zmienili Polskę bezkrytycznie przyjmując wzorce zachodnie szczególnie z telewizji i często są bucami próbującymi zaświecić nową bryką albo innym gadżetem ,ale to jest mój kraj ,ziemia i groby moich Ojców ,i na szczęście wierzy się tu jeszcze w Boga ,a nie we franka😊