Ale dałeś początek (Manieczki) no nie tylko awiator podróżnik pasjonat modelarz ale i miłośnik muzyki wszelakiej. Bo gdyby ułożyć soundtrack z Twoich filmów ułożyła by się niezła play lista. Pozdro z Gdanska ziomeczku.
tak. jeszcze tego nie rozpracowałem. Raz płacisz "naszymi" kartami i działa, a raz nie. Lepiej mieć przy sobie gotówkę. Kumpel zainstalował alipay - raz działało, raz nie... Może następnym razem bardziej ten temat rozpracuję, ale dobrze mieć przy sobie gotówkę. Pozdrawiam.
Szacuje się, że około 10% oleju wykorzystywanego w restauracjach to olej z rynsztoku. Nieoficjalne - bo nikt tego nie jest w stanie skontrolować w Chinach - na bazarowych stoiskach stosunek ten może sięgać ponad 50%. O sfałszowanych mięsach, stosowaniu ciężkiej chemii w produkcji żywności, itp. można sobie poczytać pod hasłem "Food safety incidents in China" na wiki. A to tylko ułamek prawdy, gdyż pamiętajmy, że mówimy o kraju komunistycznym mocno cenzurującym wszelkie niewygodne dla nich sprawy. Podziwiam was, że będąc na kilkudniowej delegacji odważyliście się jeść te "przysmaki" lokalsów. W Chinach nawet woda z kranu jest wyłącznie wodą techniczną/wodą przemysłową - niezdatną do picia nawet po ugotowaniu. A niby to taki "zaawansowany" kraj...
brzmi strasznie, ale ja do takich informacji podchodzę z rezerwą. mówisz o cenzurze i komunizmie. ale zauważ, co mamy u nas... ilu tematów nie można poruszać na YT, czy FB (bo "naruszasz standardy społeczności" - to dopiero jedzie komuną). U nas też kwitnie cenzura treści. piszesz o oleju w chinach, a co z olejem w Polskich nadmorskich smażalniach w letnim sezonie. Wszystko to samo... jadam uliczne jedzenie na całym świecie i zatrułem się tylko raz - we Włoszech, w Rimini - po makaronie z owocami morza. :) Pozdrawiam serdecznie!
@@lonelypilot_eu Ty naprawdę porównujesz szeroko rozumiany Zachód z Chinami pod względem swobód i wolności ?? Ja rozumiem, że ktoś tam może się zachwycać ich skokiem w rozwoju ekonomicznym przez ostatnie 30 lat - ale człowieku, to jest surowe państwo autorytarne, które mówi ci nawet ile masz mieć dzieci - tzn. jedno. Obecnie ten ich smieszny XI Jinping ma cieplutko w gaciach, bo zdaje się, że swoimi bezsensownymi decyzjami rozregulował państwo - Chiny (podobnie jak Polskę) czeka gigantyczna zapaść demograficzna. Jednym z problemów Chin jest bardzo niski wskaźnik w podziale dóbr w społeczeństwie, są pod tym względem w ogonie. Wyjedź gdzies poza te ich pogrążone w smogu metropolie i pojedź na chińską prowincję - zobaczysz biedę i zacofanie, chyba jeszcze gorsze niż u ruSSkich. Jedno jest pewne: Komunistyczna Partia Chin lubi wpisy takie jak twoje. th-cam.com/video/jgK5_MA9bJc/w-d-xo.html
@@lonelypilot_eu Hahaha! Nie uwierzysz, ale pisząc swój komentarz też mi przeszły przez myśli Włochy, gdzie też takie historie żywieniowe się często zdarzają ludziom stołującym się publicznie - nie jedna osoba mi to raportowała i jesteś kolejny 😄 No ale wracając do tematu: To nie jest tak, że uważam takie stołówki za miejsca zakazane. To jest przecież prywatna sprawa każdego człowieka. Każde społeczeństwo ma swoje specyficzne potrawy i sposoby jego przyrządzania. Jak opowiesz w USA co to jest kaszanka lub rote grützwurst to też odpowiedzą Ci, że mamy coś z garem nie tak 😄Niemniej ryzyko ciężkiego zatrucia pokarmowego w przypadku azjatyckiej żywności bazarowej jest stosunkowo wysokie. A jeśli doszłoby do zatrucia bakteryjnego... to powodzenia z antybiotykoterapią... No a Wy tam jesteście na stosunkowo krótkich delegacjach i raczej dyspozycyjność jest dość istotna. Co to cenzury i komuny oraz tego co dzieje się na świecie. Zgadzam się, że w naszym "wolnym świecie" też jest sporo absurdów z sufitu. Niemniej jak pogada się z ludźmi, którzy przez kilka lat żyli w Chinach, Rosji czy Białorusi to jest to zupełnie inna kategoria wagowa. Naprawdę. Niestety to nie jest kwestia do wyjaśnienia w krótkim komentarzu na YT - aby to miało sens należy zderzyć się z faktami i dowodami...
Muzyka na początku odcinka wypada wyjątkowo słabo, ale rozumiem, że każdy ma inny gust. Bałbym się jeść chińskie żarcie, oni odzyskują tłuszcz zalegający w rurach kanalizacyjnych.
muzyka faktycznie może się nie podobać. ja to lubię tylko dlatego, że przy takiej muzyce odbyła się moja wczesna młodość :) a z tym tłuszczem u chińczyków, to od razu skojarzyło mi się z 1939 rokiem, kiedy w Polsce się mówiło, że Niemiecka armia jest słaba, bo niemieccy żołnierze nie jedzą masła... ta sama propaganda... Pozdrawiam.
jak się zastanowisz, to zauważ ile rzeczy w naszym otoczeniu już jest z Chin: sprzęty RTV/AGD, telefony, komputery (przecież jak zamówisz do domu teraz maca mini - to przyjdzie Ci bezpośrednio z chin), ubrania, lekarstwa, etc. zbieram magnesy na lodówkę z różnych stron świata - na 99% z nich jest napis "made i china". ostatni bastion wolny od produkcji w chinach to, moim zdaniem, samochody i samoloty. Pozdrawiam.
Mega odcinek, czkeamy na Q&A
dzięki. obiecane Q&A będzie, ale za jakieś dwa odcinki :) muszę poskładać i opublikować to, co już naprodukowałem :) Pozdrawiam.
Idealny podkład pod weekendowy relaksik Panie Michale, fajny materiał. Pozdrawiam 🙂
dziękuję i pozdrawiam. Miłego weekendu!
Idealnie wleciał odcineczek na niedzielne śniadanko
Super. smacznego i pozdrawiam!
Takiego podkladu się nie spodziewałem😊
Manieczki wiecznie żywe. Pozdrawiam.
Super materiał i aż człowiek zgłodniał oglądając ten filmik 😂
dziękuję i pozdrawiam. no i smacznego :)
Fajne widoki z hotelu. Lubię zimowe klimaty.
też mi się podobał widok. Pozdrawiam!
I wchodzimy w weekend z nowym filmem! Łapy w górę 😂
haha. tak. dziękuję i pozdrawiam!
Nie - na szczęście nie jest.
jeszcze nie.. ale puka już do drzwi. Do tego forma europejskich producentów aut nie wygląda dobrze. Pozdrawiam.
Ale dałeś początek (Manieczki) no nie tylko awiator podróżnik pasjonat modelarz ale i miłośnik muzyki wszelakiej. Bo gdyby ułożyć soundtrack z Twoich filmów ułożyła by się niezła play lista. Pozdro z Gdanska ziomeczku.
Manieczki są super :) Pozdrawiam!
Ciekawe czy Chiny mają swoje "Mielno"? A tak na poważnie pozdrowienia!
podejrzewam, że mają niejedną kopię Mielna i to w górach pewnie :) :) Pozdrawiam!
W Krakowie jest dom handlowy WANDA😂
haha. czyli Chińczycy go skopiowali i wybudowali u siebie :) Pozdrawiam.
Występują jakieś problemy z płatnością kartą w Chinach?
tak. jeszcze tego nie rozpracowałem. Raz płacisz "naszymi" kartami i działa, a raz nie. Lepiej mieć przy sobie gotówkę. Kumpel zainstalował alipay - raz działało, raz nie... Może następnym razem bardziej ten temat rozpracuję, ale dobrze mieć przy sobie gotówkę. Pozdrawiam.
awaryjny zrzut napalmu tekst miesiąca
:) Pozdrawiam
Szacuje się, że około 10% oleju wykorzystywanego w restauracjach to olej z rynsztoku.
Nieoficjalne - bo nikt tego nie jest w stanie skontrolować w Chinach - na bazarowych stoiskach stosunek ten może sięgać ponad 50%.
O sfałszowanych mięsach, stosowaniu ciężkiej chemii w produkcji żywności, itp. można sobie poczytać pod hasłem "Food safety incidents in China" na wiki. A to tylko ułamek prawdy, gdyż pamiętajmy, że mówimy o kraju komunistycznym mocno cenzurującym wszelkie niewygodne dla nich sprawy.
Podziwiam was, że będąc na kilkudniowej delegacji odważyliście się jeść te "przysmaki" lokalsów.
W Chinach nawet woda z kranu jest wyłącznie wodą techniczną/wodą przemysłową - niezdatną do picia nawet po ugotowaniu. A niby to taki "zaawansowany" kraj...
brzmi strasznie, ale ja do takich informacji podchodzę z rezerwą. mówisz o cenzurze i komunizmie. ale zauważ, co mamy u nas... ilu tematów nie można poruszać na YT, czy FB (bo "naruszasz standardy społeczności" - to dopiero jedzie komuną). U nas też kwitnie cenzura treści. piszesz o oleju w chinach, a co z olejem w Polskich nadmorskich smażalniach w letnim sezonie. Wszystko to samo... jadam uliczne jedzenie na całym świecie i zatrułem się tylko raz - we Włoszech, w Rimini - po makaronie z owocami morza. :) Pozdrawiam serdecznie!
@@lonelypilot_eu Ty naprawdę porównujesz szeroko rozumiany Zachód z Chinami pod względem swobód i wolności ?? Ja rozumiem, że ktoś tam może się zachwycać ich skokiem w rozwoju ekonomicznym przez ostatnie 30 lat - ale człowieku, to jest surowe państwo autorytarne, które mówi ci nawet ile masz mieć dzieci - tzn. jedno. Obecnie ten ich smieszny XI Jinping ma cieplutko w gaciach, bo zdaje się, że swoimi bezsensownymi decyzjami rozregulował państwo - Chiny (podobnie jak Polskę) czeka gigantyczna zapaść demograficzna. Jednym z problemów Chin jest bardzo niski wskaźnik w podziale dóbr w społeczeństwie, są pod tym względem w ogonie. Wyjedź gdzies poza te ich pogrążone w smogu metropolie i pojedź na chińską prowincję - zobaczysz biedę i zacofanie, chyba jeszcze gorsze niż u ruSSkich. Jedno jest pewne: Komunistyczna Partia Chin lubi wpisy takie jak twoje. th-cam.com/video/jgK5_MA9bJc/w-d-xo.html
@@lonelypilot_eu Hahaha!
Nie uwierzysz, ale pisząc swój komentarz też mi przeszły przez myśli Włochy, gdzie też takie historie żywieniowe się często zdarzają ludziom stołującym się publicznie - nie jedna osoba mi to raportowała i jesteś kolejny 😄
No ale wracając do tematu: To nie jest tak, że uważam takie stołówki za miejsca zakazane. To jest przecież prywatna sprawa każdego człowieka. Każde społeczeństwo ma swoje specyficzne potrawy i sposoby jego przyrządzania. Jak opowiesz w USA co to jest kaszanka lub rote grützwurst to też odpowiedzą Ci, że mamy coś z garem nie tak 😄Niemniej ryzyko ciężkiego zatrucia pokarmowego w przypadku azjatyckiej żywności bazarowej jest stosunkowo wysokie. A jeśli doszłoby do zatrucia bakteryjnego... to powodzenia z antybiotykoterapią... No a Wy tam jesteście na stosunkowo krótkich delegacjach i raczej dyspozycyjność jest dość istotna.
Co to cenzury i komuny oraz tego co dzieje się na świecie. Zgadzam się, że w naszym "wolnym świecie" też jest sporo absurdów z sufitu. Niemniej jak pogada się z ludźmi, którzy przez kilka lat żyli w Chinach, Rosji czy Białorusi to jest to zupełnie inna kategoria wagowa. Naprawdę. Niestety to nie jest kwestia do wyjaśnienia w krótkim komentarzu na YT - aby to miało sens należy zderzyć się z faktami i dowodami...
Muzyka na początku odcinka wypada wyjątkowo słabo, ale rozumiem, że każdy ma inny gust.
Bałbym się jeść chińskie żarcie, oni odzyskują tłuszcz zalegający w rurach kanalizacyjnych.
muzyka faktycznie może się nie podobać. ja to lubię tylko dlatego, że przy takiej muzyce odbyła się moja wczesna młodość :) a z tym tłuszczem u chińczyków, to od razu skojarzyło mi się z 1939 rokiem, kiedy w Polsce się mówiło, że Niemiecka armia jest słaba, bo niemieccy żołnierze nie jedzą masła... ta sama propaganda... Pozdrawiam.
No cóż jeżeli cokolwiek chińskiego ma być przyszłością, to trzeba żyć szybko żeby tego nie dożyć 🤪
jak się zastanowisz, to zauważ ile rzeczy w naszym otoczeniu już jest z Chin: sprzęty RTV/AGD, telefony, komputery (przecież jak zamówisz do domu teraz maca mini - to przyjdzie Ci bezpośrednio z chin), ubrania, lekarstwa, etc. zbieram magnesy na lodówkę z różnych stron świata - na 99% z nich jest napis "made i china". ostatni bastion wolny od produkcji w chinach to, moim zdaniem, samochody i samoloty. Pozdrawiam.
Typ się szafy naoglądał i nawet gada jego słowami. Słabe to
Tylko szafa siedzi na 4 literach przy trasie Kielce Kraków a Michał wykonuje zawód o którym marzy każdy facet taka między nimi różnica.