Cześć Chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami po obejrzeniu tego materiału Myślę że w pewnych kwestiach podeszłaś trochę zbyt Surowa do kobiet ale większości się zgadzam Ja np. jestem typem mężczyzny który lubi pomagać kobiecie Uważam że na tym polega również partnerstwo żeby razem pilnować wspólnego gniazda I naprawdę nie widzę problemu w tym żeby pomagać kobiecie w sprzątaniu ale jest pewna istotna rzecz właśnie ta którą poruszyłaś Sposób w jaki kobieta komunikuje Ponieważ jest dokładnie tak jak mówisz jeśli ktoś jest wiecznie oceniany źle to będzie miał w końcu to gdzieś Gdyby kobieta w normalny sposób powiedziałam mężczyźnie żeby coś zrobił zamiast zachowywać się jak cholerna księżniczka związki byłyby lepsze wystarczy użyć magicznego słowa empatia które powinno działać w dwie strony Nie wiem ale dla mnie jak najbardziej zrozumiałe jest to że praca w domu na dodatek jeszcze gdy ma się dzieci jest ciężką pracą To jest normalne że kobieta jest zmęczona że może być wkurzona i po prostu jej się czegoś nie chcieć Ale uważam że życie byłoby lepsze w związku gdyby kobieta po prostu komunikowała mężczyźnie w sposób życzliwy Coraz więcej osób również tych zajmujących się psychologią zauważa iż mężczyźni w związkach nie dostają tak prostej rzeczy jak okazywanie życzliwości Nie mówiąc już o tym że mężczyzna nigdy nie dostaje komplementu od kobiety O fakcie iż kobieta nie zna słowa przepraszam nawet nie wspominam A wystarczyłoby podejść jak do kogoś kto niby jest zwyczajnie bliski Brak dobrego traktowania przyczynia się właśnie do tego że wielu z nas po prostu się odechciewa
Patrycja, nic dodać, nic ująć. Pamiętam, jak przyjechałem do mojej byłej, żeby jej pomóc, bo leżała chora po zabiegu. Zacząłem sprzątać mieszkanie, ale mimo że była obolała, wyrwała mi odkurzacz z rąk i powiedziała, że sprzątam beznadziejnie. Wtedy powiedziałem, że więcej już tego nie ruszę. Pamiętam też, jak raz ugotowałem jej spaghetti. Zrobiła awanturę, że zabrudziłem kuchnię, chociaż nawet nie skończyłem jeszcze gotować. Od tamtej pory więcej już nie gotowałem.
Jeżeli Twój mąż wraca z radością do domu, to wszystko robisz idealnie. Wspaniały związek tworzycie. Materiał bardzo mi się podoba. Mam dużo przemyśleń po przesłuchaniu. Nie mogę doczekać się kolejnych filmików 🙂
"jeżeli dla kobiety jest brudno a dla faceta jest czysto to niech idzie sprzątać sama".😂😂 Królewno złota!!! Już Ciebie uwielbiam. Nie wiem czy to mówisz szczerze czy dla zasięgów w gronie męskim ale u mnie masz już subskrypcję i łapki w górę.😀 Nie wiem czy jesteś wolna ale jak coś to zostawię dla Ciebie swoją żonę.😂😂 Myślałem że to ja jestem pojebany a jednak nie. A tak serio to wyśle jej ten filmik.🙂 Pozdrawiam
Patrycja jak Ciebie słucham to dla mnie to jest za piękne co mówisz. Nie ma takich Kobiet jak Ty. Jeśli tak jest jak mówisz u Was to Wam mega zazdroszczę i świat byłby idealny jak by było tak jak mówisz w tym odcinku. To jest idealna relacja w ktorą aż trudno uwierzyć.
@@optymalna-zmianakońcówka to jest naprawdę genialna odpowiedź jaka powinna być prawdziwa kobieta. Autentycznie bez kadzenia mi się ogromnie spodobało, to powinna usłyszeć każda kobieta:) teraz jeszcze może uchwycić drugą stronę:) tj męska. Dziękuję za Twoje słowa.
@@merkhava Prawo Boha na Łonie Matki naTERRY ma być w sercu Żony, a nie PRAWO BESTJI korporacyjnego satanizmu w miejskim QRnicku Proste.... Wielki Reset pokaże jakie te kobjety to BESTIE
Dziwne to, bo po obejrzeniu tego filmu na fejsie wyświetlił mi się post o treści: Pamiętajcie kobitki, jeżeli związek ma być udany to nie należy krzyczeć na faceta… należy krzyczeć na facecie 😉
Wystarczy normalne podejście do wszystkiego i równowaga. W normalnej relacji to sie po prostu wyczuwa kto co i kiedy powinien. Patrycja Robisz bardzo fajne filmiki z wartościową tematyką. Gratuluję
Jestem pełen podziwu Twojej świadomości dynamiki jaka zachodzi w związkach. Super, że poruszasz te tematy bo kiedy kobiety obejrzą te filmiki z otwartą głową, bez negacji i podejściem "może coś w tym jest" to i my faceci na tym skorzystamy i związek. Z drugiej strony fajnie, że pokazujesz również kobiecy punkt widzenia. Nie chodzi przecież tylko o to by kobiety nad sobą pracowały i nam było dobrze w związku ale również o to żebyśmy my wykonali pracę nad sobą dzięki, której również kobieta poczuła się bardziej szanowana, doceniona i wartościowa w relacji. Podobają mi się te tematy. To w jaki sposób to wszystko przedstawiasz. Fajnie i prosto to ujmujesz w słowa. Podajesz jasne przykłady. Nazywasz rzeczy po imieniu. Można z Twoich filmików sporo wyciągnąć i poznać lepiej siebie nawzajem. Ze swojej strony dziękuję i szczerze zazdroszczę Twojemu facetowi jak bardzo świadomą i dojrzałą kobietę znalazł 👌😉
Powiem wprost. PRZERAZA mnie ilosc wykastrowanych Panow w komentarzach. Wy naprawde tacy jestescie? Ludzie zrozumcie ze kobieta rozumie tylko jezyk SILY(emocjonalnej). To ONA ma sie starac jesli jestes wartosciowym mezczyzna. Panowie rada - ZAWSZE stawiac siebie na pierwszym miejscu a jak wam paniusia „marudzi” to porozmawiac a jak nie dziala to - NARA. Od zawsze tak robie i zgadnijcie co… mam szacunek, lojalnosc, dominacje a parowka jest zawsze wyczyszczona bez proszenia o to(nigdy o to nie bede prosil, ona ma to chciec). Lepiej byc czasem „chamem” bo albo wy nim bedziecie albo ona wobec was.
Witaj bardzo Ciebie lubie jestes super kobieta i jesli chodzi o obiady spoko fajnie jakbys zrobila sama obiad pewnie lepiej by smakowal niz z baru ...ale mysle ze jak macie taki uklad to jest wporzadku ......naprawde brakuje takich kobiet tak myslących jak Ty .
Pół roku temu straciłem radość z wracania do domu. Dostałem tyle krytyki i narzekania, że coś we mnie pękło. Już nigdy nie będzie tak jak było. Ogarniam technicznie wszystko co możliwe: dom, samochody, elektrykę, hydraulikę, elektronikę, spłacam kredyt i pomagam w opiece nad córką. Kiedy raz zwróciłem jej uwagę, że wróciła zbyt późno wszystko się popieprzyło. Po pewnym czasie pozbierałem się i zrozumiałem, że jak tak ma to wyglądać to żona ani inna podobna jej kobieta nie jest mi potrzebna. Zastanawiam się czy to skłócenie mężczyzn i kobiet nie jest celowym zabiegiem. Może to element jakiejś inżynierii społecznej?
Kobiety i mężczyźni są równi , ale nie tacy sami. Każdy musi wiedzieć gdzie jego miejsce. Obowiązki domowe trzeba uzgodnić co kto robić aby się o to nie kłócić, i sobie wzajemnie pomagać
Kobiety kobietom zgotowały ten los. Podoba mi się Twoje podejście do tematu. Mam takie samo. To się sprawdza. Jestem szczęśliwy a przeżylem więcej wiosen i mam dorosłe dzieci.
Mówisz z sensem i bardzo Ci kibicuję, warunkiem udanej relacji to wolność i dawanie sobie przestrzeni, narzekanie to objaw kontroli i chęci dominacji, a w związku chodzi o relacje a nie racje bo to nie mecz czy walka na ringu
odpowiem, co do gotowania.......uwielbiam i sprawia dużą przyjemność, nie tylko mi, wczoraj zupa pieczarkowa, udka zasmażane kurczaka z makaronem żona i dzieci są wege, tak że od lat inni doceniają
Szczera prawda Pati. Do okien się tylko nie przywala la. Krytyka była zawsze więc jak zabierała się za sprzątanie to ja brałem córke i wychodziłem na cały dzień z domu
To jest dosyć proste. Przez to że działasz jak działasz, jesteś jaka jesteś - masz męża i szczęśliwy dom. Laski które robią problemy na każdym kroku, pretensje do całego świata i jakieś urojone mniemanie o sobie - tego męża ani szczęśliwego domu nie mają :)
Dlaczego kobiety myślą, że wszystko im się należy? Bo są materialistkami? Bo są odważne. Bo postrzegają życie zero-jedynkowo, czyli czarno-biało? Bo są optymistkami? Optymistkami na 100% nawet. Bo chce im się żyć i nie cierpią na depresję i nie są smutaskami, ponuraczkami?
Cześć. Jak podejść mam do sytuacji kiedy od 4 lat nie mogę się doprosić o jej wkład w nasze życie? Obiad w domu to może raz na kilka/naście dni. Ona twierdzi że lepiej od niej gotuje to mogę gotować. O sprzątaniu nie ma mowy, ona nie ma na to siły. Raz posprzątane ma się trzymać tygodniami. Robie remont to słyszę że to dla siebie robie, ona by tego nie robiła. Nie partycypuje w kosztach bo niby nie ma, a ostatnio w jej samochodzie znalazłem cały bagażnik nowych paczek z butami ciuchami. Podobno walczy z depresja ale mam dość bycia wiecznie winnym jej niezadowoleń, to ja mam jej kupić dom dopiero tam będzie miała ze mną dziecko, kiedy pytam ile ma wkładu to mówi żebym nie robił z niej dziada (mieszkamy u mnie). Zbliżenia raz na dwa miesiące po czym mi mówi że ja nic od niej nie chce. Mam wrażenie że utknąłem a to jakiś marazm. Pozdrawiam.
Dziwię się, że jeszcze jej nie pogoniłeś. Skoro nic nie robi i nie ma zamiaru tego zmieniać, to na cholerę się męczysz? A na dziecko nie zgadzaj się pod jakimkolwiek pozorem, bo ona wtedy tak Cię prawnie zniszczy, że nawet Ci skarpet nie zostawi. Pogoń nieroba!
Poczekajcie dziewczyny ..o co chodzi? Pranie trzeba zrobić, od tego jest pralka.Podłoge zamieść odkurzacza nie macie, jedzenie przytrzymać od tego jest lodówka.Jak chcesz się wysiusiać to masz toaletę. Jak chcesz coś zjeść to masz pełno sprzętów do pomocy w domu np. microfala , oven itd. Jak potrzebujesz sobie loki zrobić to masz gniazdko przy lusterku i sobie lokówkę podłącz. Do holery ogarniajcie się.
Odrobinę Wdzięczności Naprawiło by Wszystko ,a nie tylko Narzekanie ,które naprawdę tylko dołuje i zniechęca faceta... Wszystko Prawda i Akceptuję Twoje Podejście bo ty Akceptujesz zapewne męża takim jaki On Jest. Wszyscy mamy wady i nikt nie jest idealny.
Zacząłem pracować na wymagającym i czasochłonnym stanowisku. Przed tym poprosiłem, żeby zaczęła mi bardziej pomagać w domu, ponieważ to ja w znakomitej większości prowadziłem dom, sprzątałem, robiłem zakupy, gotowałem, naprawiałem rzeczy itd. Robiłem to przez kupę czasu, bo mieszkaliśmy kilka lat razem i pomimo tego, do pewnego czasu się starała. Rozstaliśmy się, ja dostałem ostro po dupie od życia i ostatecznie nie dałem rady w tej pracy, bo całość sytuacji mnie przerosła i stałem się przestresowany do tego stopnia, że nie byłem w stanie wykonywać obowiązków. Straciłem mnóstwo czasu na codzienne dbanie o kogoś, kto nawet nie chciał współpracować ani się rozwijać od pewnego momentu, zamiast pchać ten czas w swój rozwój. Jeśli kiedyś się zdecyduję ponownie zaryzykować, to już nie będę się zarzynać. Ale najpierw naprawa całej sytuacji i samego siebie.
Cześć Partycja 😊. Wiesz co ja oglądałem dużo Twoich filmów i Ci powiem, że nie wiem gdzie Ty uchowałaś bo jak dla mnie to wszysto co mówisz to jest na mega plus ➕. Aj w ogóle co tu porównywać do obecnych dziewczyn i czasów.
Tak jak opisałaś powinny wyglądać związki, sam tak samo prowadze małżeństwo (tylko inny podział obowiązków) i polecam, kilka lat małżeństwa i dosłownie tylko kilka kłótni, głównie spowodowane tym że do żony nie docierały argumenty ale po paru godzinach dotarły i przyznawała mi racje. Teraz już wiem kiedy stawia sztuczną sciane na argumenty i wtedy mówie na spokojnie że wrócimy do tematu jak ochłoniesz i za pare godzin problem rozwiązany w 5 minut spokojnej dyskusji
Tak, jesteś okey, porostu jest podział ról i obowiązków, co do gotowania to.. popracuj na tym, serio. Poza tym podczas gotowania można odkryć inne😉 funkcje.. blatu czy stołu, gotowanie jest okey, pozdrawiam
Już śpieszę z opinią 😜 Jeśli nie lubisz gotować, a Twój chłop potrafi i lubi gotować oraz pracujesz, masz firmę i przynosisz pieniążki to jest ok. Ze sprzątaniem też mówisz dobrze. Jeśli chodzi o mnie to ja poza męskimi zajęciami mogę pomóc w robieniu obiadu czy sprzątaniu. Po mnie nie ma się co czepiać w sprzątaniu. Lubię sprzątać i w miejscach gdzie często przebywam lubię mieć czysto. W aucie zwłaszcza.. Sprzątam w środku, myje szyby ze wszystkich stron, wnęki drzwi itp na praniu pasów bezpieczeństwa kończąc. Znajomi jak chcą wsiąść to pytają się czy buty zdjąć hehe Ale sprzątanie robię w czasie na to przeznaczonym np w jakiś wolny weekend. I czy to auto, motocykl 40stoletni czy nowe to je błysk ale to taka moja odnoga mojej pasji. W domu np łazienkę sprzątam to wszystko się świecuje jak nowe 👍 Lubie widzieć efekty swojej roboty tak w ogóle. Wracając do gotowania to ja bardzo cenię tą umiejętność u kobit jak potrafi zrobić coś pysznego i wtedy noszę na rękach. Ale nie musi siedzieć ciągle w garach no chyba, że lubi. Fajnie jak ma jakąś swoją pasję. To wszystko jest kwestią doboru faceta i kobiety. Z mojej strony mogę zaoferować zrobienie wszystkich męskich zadań.. no ale w kuchni radzę sobie słabo więc poluje na panne, która lubi i potrafi gotować hehe To wszystko jest kwestią dopasowania się i ugadania umowy z drugą osobą kto co będzie robić. Jeśli chodzi o czepianie się to u mnie by to nie przeszło. Siedzenie i czepianie się to dla mnie strata czasu i życia, a czas to najcenniejsza rzecz w życiu, którą można obdarować drugiego człowieka 😁 a spędzanie czasu z narzekadłem to strata życia bo w tym czasie można robić inne rzeczy, które są pożyteczne i można się spełniać w tym co kto lubi.
Widzisz, większość kobiet dziś powie, że one nie mają żadnych obowiązków w domu bo są "niezależne". Ona nie musi nic, ale on musi wszystko... no może poza urodzeniem dziecka o ile jest w planie🙃.Odnośnie tego obrazka wieszanego na ścianie to raczej kwestia odpowiedniego poproszenia (żądania i rozkazy powodują odwrotny efekt). Wystarczy jakieś fajne magiczne słowo, może jakaś drobna forma zachęty. Nawet jak będzie zmęczony to nie odmówi. Tak to że się cieszy wracając do domu to podstawa. Wiesz kiedy się odpuszcza, jak wiadomo, że będzie konflikt. Po całym dniu w pracy nikomu nie chce się walczyć w domu. To chyba jest problem.
We wszystkich swoich związkach miałem wiecznie ten sam problem, bo to ja byłem tym, któremu przeszkadza syf, kiła i mogiła. Mam wrażenie, że u ludzi lenistwo jest w stanie przysłonić widzenie tego, że im się chata zapuściła. I w ten sposób to ja zawsze sprzątałem, prałem włącznie z poskładaniem i odłożeniem wszystkiego na swoje miejsce do szafy, dbałem o to żeby wszystko w domu było, robiłem też te wszystkie męskie rzeczy i od czasu do czasu musiałem gotować albo zapłacić w knajpie albo zamówić. I szczerze? Pierdole. Nie chce mi się już tego robić, bo wpienia mnie, że wszystko musi być wiecznie moją inicjatywą, bo drugiemu pół nie przeszkadza i w kółko stosuje taktykę "co konia obchodzi, że wóz się przewraca". Teraz jestem sam i przynajmniej nie mam złudzeń, że ktoś mi w czymkolwiek pomoże i robię te rzeczy tylko dla siebie a nie mam jeszcze drugiego lenia do obsługi.
"Mam wrażenie, że u ludzi lenistwo jest w stanie przysłonić widzenie tego, że im się chata zapuściła. " Masz błędne wrażenie. Ludzie naprawdę potrafią na coś patrzeć i tego nie widzieć, a co do porządku, to mają różny próg "aktywacji", przy którym stwierdzają, że trzeba włożyć energię w zmniejszenie entropii (od totalnego bałaganiarza po pedanta). Przyklejanie łatki typu "lenistwo", to po prostu intelektualne lenistwo.
Żona niepracowala ja pracowalem rachunki zakupy sprzatanie tarasow lekarze ogarnisc samochody i Żona wymyśliła ze mam sprzatac prac i gotować i mam być 2h wczesniej z pracy gotowac obiad córce a jak chce to mam zaplacic jej za gotowe obiadów corce i jest rozwód
Gotowanie w tych czasach to naprawdę jest tak nieistotna kwestia. Ogólnie to trudno się nie zgodzić, odnosząc się do sprzątania itp. Głównie chodzi o rozmowę i spokój, a nie wymyślanie problemów i narzucanie rozwiązywania ich partnerowi. Ani kobieta nie musi być kucharką, ani facet mechanikiem. Wszystkie problemy można rozwiązać za pomocą kilku złotych, ale często widać na Social Mediach promowanie takich sytuacji, gdzie kobiecie coś przeszkadza, np. zamiatanie w domu. Facet, idąc w logiczne, energooszczędne rozwiązanie, kupuje rumby czy coś, co spełnia to oczekiwanie. Jednak kobieta i tak jest niezadowolona, bo to nie on to robi, mimo że rozwiązał jej problem.
Gotowanie w dzisiejszych czasach to jedna z najistotniejszych rzeczy. Jesteś tym co jesz. Na mieście nawpieprzasz się syfu z masą niezdrowych składników. Ale jeśli ktoś zgubił mózg na śmietniku, to niech od razu zamówi wizyty u lekarza bo słyszałem że się długo czeka. I nie mów mi o zdrowych restauracjach bo nie byłeś na zapleczu i nie widziałeś. Z jedzeniem jest podobnie jak z inną branża. Not your keys, not your money ... Pamiętaj nie ufaj nikomu.
@@krolpik5760 Zgadzam się z twoją wypowiedzią. Ogólnie, jedzenie gotowe jest bardzo słabe - jest tam albo sam tłuszcz, albo węgle, i człowiek wiecznie czuje się głodny. Jeżeli spożywa się białko w postaci np. serków wiejskich, białka serwatkowego, jajek, różnych mięs czy ryb, to ciało czuje się pełne przez dłuższy czas. Ogólnie, w mojej perspektywie, nieistotne gotowanie odnosi się do faktu, że nie oczekiwałbym od kogoś, żeby mi gotował, bo robię to sam dla siebie. Nie chodziło mi o fakt kupowania jedzenia gotowego 24/7. Moje gotowanie jest mega pragmatyczne - np. obiad to 200 gram piersi z kurczaka z makaronem i po 100 gram marchewki, czerwonej/zielonej fasoli. Do tego jakaś mizeria z ogórka i jogurtu naturalnego. Uważam, że jest to jakościowe, choć z wyglądu jest strasznie słabe. Jedzenie na mieście to obiady z barów gotowych, gdzie mięsa jest ciut-ciut, do tego ziemniaki i zazwyczaj jakaś pekińska. Kosztuje to 40 zł, a realnie sam sobie ugotuję takie danie w pół godziny.
Z tym gotowaniem widzę tak. Nie gotujesz, ale bierzesz na siebie dalej odpowiedzialnosc za posiłki i się z tego wywiązujesz. Tak samo facet nie zawsze te "męskie sprawy" musi robić sam. Może zlecić to komuś innemu, komu za to zapłaci.
Myślę że gdyby wszystkie kobiety myślały by właśnie w ten sposób, to praktycznie problem alkoholizmu by nie istniał. Szczere żałuję że tak nie jest. Jestem też ciekaw przemyśleń Pani męża na temat podziału obowiązków w domu. To że facet jest w stanie wymyślić na prawdę wiele, by nie wracać do domu, do żony, no na egzekucję po prostu. Wiadomo. Wszystko zaczyna się dość niewinnie. Jedno, dwa, trzy ustępstwa w imię perspektywy "spokoju" w domu, żeby po całym dniu użerania się z klientami, współpracownikami albo szefostwem nie musieć przechodzić z jednej linii frontu na inną. Myślę, że każdy normalny facet chce mieć chociaż chwile spokoju po powrocie do domu, by móc ochłonąć, zregenerować siły przed kolejnym dniem. W miarę możliwości ogarnąć w domu albo koło domu, ale nie na zasadzie uwolnienia się od latającego nad głową messerchmita, który przypierdzielić potrafi się nawet o to, że niema się do czego przypierdzielić. Odnośnie pytania z odcinka - uważam że jako kobieta jesteś w porządku. Ogarniasz to co potrafisz, tak jak potrafisz najlepiej - tak zakładam. Nie zwalasz na męża swoich problemów - to już samo to jest MEGA pozytywne. Natomiast to że nie gotujesz, to nie problem. Potrafisz zorganizować obiad, więc niema na co narzekać. Tym bardziej, że partner lubi gotować. Niema zgrzytów, pretensji, więc jest jak najbardziej OK z mojej perspektywy. Sam też co nieco gotuję, chociaż jestem w tym bardzo początkujący, to sprawia mi to frajdę :). Nauczyć musiałem się sam, będąc przez chwilę w związku z jedną tych kobiet o których była mowa w odcinku. Sama gotować potrafiła, ale jest z niej TRAGICZNY nauczyciel.
Wszystko pięknie ładnie, jak żyje się w pojedynke w małżeństwie a co jezeli dojdą dzieci, nowe obowiazki to wtedy nie bedzie to takie łatwe, jak ugotowanie, zjedzenie na miescie ....kobiece obowiazki ....
Po obejrzeniu kolejnego twojego filmu normalnie zakochałem się w tobie 🥹 kobieta idealna 😊 a jak juz byla mowa ze sprzatasz auto sama a maz nie to jak bym film fantazy ogladal 😱
Każdy z nas ma swoje obowiązki stanu. Ale zawsze można się dogadać. Żeby każdy był zadowolony lub na odwrót każdy nie zadowolony ale wie że jest ujowo ale jednakowo.😆
Teoria strun istnienia wielu wymiarów mówi lub może mówić, że albo mówisz prawdę, albo kłamiesz, albo po prostu mówisz, albo mówisz co Ci ślina na język przyniesie albo to wszystko na raz. Teoria strun wielu wymiarów kazała mi napisać ten komentarz. Wszechświat jest potężniejszy ode mnie i czasami powoduje mną i moimi palcami na klawiaturze telefonu komórkowego. Pozdrawiam.
Zepchnięty na dno piramidy ? no nie zgodzę się , facet w takim układzie jest fundamentem tej piramidy , tylko wszystkie jęki fochy i ta martyrologia z prowadzenia domu jest nie zbędna po to aby jeleń się nie zorientował że jest wykorzystywany i przez manipulacje ma zakładane chomąto i klapki na oczy aby nie oddalił się z tego układu , ma żyć w poczuciu nieustającej winy że nie jest zdolny spełnić oczekiwań i okazać wdzięczności za jej martyrologię w walce z kurzem
Wynika to z różnicy w popycie i podaży. Statystycznego mężczyznę na dzień dobry pociąga fizycznie 80% zdrowych i młodych kobiet. W drugą stronę jest to 20%. I WSZYSTKO w temacie. Z tego wynika już wszystko.
Ja to traktuję bardziej, jak gospodarkę wolno rynkową. Firma (partner/ka), która jest tworzona z pasją zapałem przez ludzi którzy lubią coś robić, z zasady będzie sobie lepiej radzić. Usługi będą wykonywane szybciej, lepiej i z pewnego rodzaju starannością, a firma robiona dla kasy (robienie czegoś, bo partner/ka tego chcą, albo bo tak trzeba), to nigdy długo nie działa, takie firmy szybko upadają (pojawia się frustracja i wypalanie). Wiadomo w tej logice jest pewna luka, są rzeczy, których nikt nie chce robić, wtedy trzeba sprawdzić co dla kogo jest mniejszym złem.
Jak oboje ludzi pracuje i jest mało czasu na gotowanie ale finansowo dzięki temu jesteście niezależni to z czysto ekonomicznego punktu widzenia lepiej zamówić sobie ten obiad gotowy do domu niż stać poł dnia w sklepach na zakupach a potem drugie poł dnia przy garnkach. Osobiście uważam że facet też nie może być amebą i musi umieć coś sobie ugotować gdyby żony zabrakło z jakiegoś powodu. Co do sprzątania zamiast latać z odkurzaczem co drugi dzień w 200 metrowym domu to wolał bym żeby ten czas był poświęcony dzieciom albo mi na coś wspólnego - mamy takie czasy że są autonomiczne odkurzacze myjące podłogi bez naszej ingerencji kiedy nam się podoba w dom są takie 2 i robią swoją robotę. Okien nie myje się co dziennie lepiej dać zarobić komuś kto ma ma do tego urządzenia kto ma w tym wprawę i robi to dobrze z pożądanym efektem nie tracąc na to całego dnia. Uważam że kobiety często nie potrafią ułatwić sobie części sowich obowiązków wolą irytować się i przerzucać je na innych domowników.
Genialny odcinek. Każda kobieta powinna to obejrzeć i przemyśleć. Nie ze wszystkim do końca się zgadzam, ale to są detale, ogólny kierunek jest słuszny. O jeszcze, pytasz czy w odbiorze społecznym jesteś prawdziwą kobietą. A ja pytam po co Ci to? Jesteś zadowolona ze swojego życia, dogadujesz się z partnerem, jesteś z nim szczęśliwa, to olej odbiór społeczny, bo nie żyjesz dla społeczeństwa, tylko żyjesz dla siebie i dla partnera. Jeżeli jest wam z tym dobrze, to na kiego grzyba wam jeszcze akceptacja społeczna? Poza tym wszystkim, robisz naprawdę świetną robotę. Twoje spostrzeżenia są bardzo cenne, uważam że oglądanie Twoich filmików powinno być obowiązkowe dla każdej pary której zależy na swoim związku i na dogadywanie się. Wielkie dzięki za materiały które publikujesz.
Jeśli się uzupełniacie w związku, potraficie w skrajnych sytuacjach się zastępować to wszystko jest ok. Grunt to się wzajemnie akceptować, coś na zasadzie "widziały gały co brały”. Nie można czegoś na kimś wymuszać bo to jest chore i zawsze się źle kończy. Jedna osoba dla drugiej powinna być wsparciem ewentualnie delikatnie motywującym do działania. Przy czym jedna i druga strona za to wsparcie i osiągnięcia życiowe powinna być wdzięczna i to jawnie komunikować. Co do gotowania to moim skromnym zdaniem każdy pierwsze prawo jazdy powinien zrobić na gary 😁. Nie musisz tego kochać, możecie jeść na mieście ale musicie umieć się wyżywić gotując jeśli zajdzie taka potrzeba..... ale co ja tam wiem 😉
Pani Patrycjo, jeżeli będzie Pani wygłaszać tak niepopularne opinie o kobietach, feministki podczas najbliższej inkwizycji spalą Panią na stosie, proszę na siebie uważać. :)
Jak zwykle najważniejsza jest komunikacja i podział obowiązków bez przekraczania granic. Oczywiście najpierw warto poznać siebie i swoje granice aby móc je komunikować
Jednym zdaniem: kobieta powinna dbac, mezczyzna tworzyc, wymyslac, budowac i serwisowac tak by zawsze funkcjonowalo.😊 P.S. jedynie obie strony winne sobie zwracac uwage, a wrecz wymagac od partnera, partnerki by ta nie niszczyla z niewiedzy rzeczy, ktore on stworzyl je budujac, by nie musial je bez potrzeby serwisowac i naprawiac, i tak mezczyzni, ktorym np.balagan, brud nie przeszkadza powinni szanowac prace kobiet, ktore sprzataja bo lubia porzadek, znaczy jesli nie trzeba to nie brudzic bo jestem mezczyzna wiec wleze w obloconych butach do lozka bo wrocilem z pracy zmeczony. 😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Ja zawsze sprzątałem na cycuś glancuś dla swojej Pani. I zawsze była zadowolona z mojej pracy. Zawsze mi mówiła po kontroli że jest ze mnie zadowolona. Bardzo się cieszyłem kiedy mnie pochwaliła. Nigdy nie była zła z mojej pracy. Aha! raz dostałem ochrzan, kiedy jej koleżanka Patrycja, która w tedy była u nas, zauważyła kawałek małego płatka z kwiatków które były na parapecie. To było tylko ten jeden raz kiedy popełniłem błąd. Ten płatek był pod kolor dywanu i dlatego nie zauważyłem. Jak myłem okna to musiał opaść. Kurzu w domu nie było, bo dziennie sprzątałem po pracy. Moja Księżniczka była bardzo uczulona na kurz. Poprosiła mnie bym zawsze po pracy dokładnie biało śnieżną ściereczką zetrzeć wszystko w domu. Okna zawsze myłem w piątki. Z początku zawsze sprawdzała czy jest posprzątane na cycuś glancuś. Później już nie było kontroli bo wiedziała że bardzo się starałem dla niej. Teraz jak jestem solo to okna myję raz na miesiąc, ale też w piątki. Kurz ścieram raz w tygodniu i też w piątek Pozdrawiam. ❤
Patrycjo, zacytuję klasyka, faceci są odpowiedzialni za taki stan rzeczy. Pierwsze biały rycerzyk poluje na wilgotną pieczarkę, żeby tam smoka wywabić, a później - później upojony sukcesem zasypia tam i zostaje owinięty w sieć! przez różne hasełka: a to kobietom się ustępuje, a to kobiet się nawet kwiatkiem nie bije ( tak bo się nie bije- ale bronić się trzeba). Niestety, ale trzeba skrócić linkę, inaczej będzie jeszcze gorzej.
Wygląda na to, że dokładasz więcej elementów niż mąż jeśli płacisz za obiady oraz sprzątasz, a oboje pracujecie. Tylko to za mało info by cokolwiek stwierdzić. Poza tym jeśli ten układ działa i nie ma poważnych spięć to tylko pogratulować udanego związku 😊
Ja mam wrażenie, że ludzie są po prostu często niedopasowani + za dużo chcą. Jeżeli obie osoby coś lubią robić to spoko. Jak jedna to powinna to robić. No a jak żadna to albo za to zapłacą, albo niech robią na zmianę. Jeżeli Ty nie lubisz gotować, a Twój mąż lubi, ale nie ma czasu i Ty np zamawiasz jedzenie, bo Was stać na to to luz. To nie czyni Cię gorszą kobietą. Ja od 1,5 roku mieszkam i żyję sam, po 30 latach na garnuszku mamy albo byłej żony, i dopiero teraz zrozumiałem, że nie ma magii - chcę zjeść? Muszę ugotować. Nie mam czasu/ochoty? Mogę zamówić. Ale nie mogę na nikogo zwalić tego, że jestem głodny. W końcu zacząłem czuć za siebie odpowiedzialność i chyba tego też ludziom brakuje - odpowiedzialności. Pamiętam doskonale jak np. moja żona była głodna, ja nie, no ale musiałem zrobić obiad, bo ona jest głodna. A teraz rozumiem - jesteś głodna? Zrób sobie sama jak nie chcesz czekać. Dziwne mamy czasy 🫠
laska jest kumata i wie jak zatrzymać obok siebie fajnego faceta jeśli go poznała i jak tego nie zepsuć. potwierdza się - życie logika a nie emocjami wychodzi dużo lepiej.
Heh ja miałem piękną jazdę przed świętami - ugotowałem pierogi (choć nie chciałem ale żeby uniknąć awantury) i żona KAZAŁA mi posprzątać stół po tym jak ulepiła z synem te pierogi. W tym momencie "przelało mi się" i ostentacyjnie usiadłem z piwem i odpowiedziałem, żeby sama po sobie posprzątała...oj się nasłuchałem jak to "kobieta się poniża dla księciunia" - kobieta za wszelką cenę chce kontrolować faceta a kiedy ten się nie daje to dostaje małpiego rozumu...PS o dziwo na święta się uspokoiła i jeszcze podziękowała za pomoc (co rzadko się wcześniej zdarzało). Wychodzi na to, że trzeba się postawić żeby nie pozwolić wleść sobie na głowę!
@@MrPlacka71 Wiem jak się robi pierogi, a ty się plączesz w zeznaniach. I zamiast wyjaśnić co namieszałeś to atakujesz rozmówców. Jeżeli tak samo postępujesz z żoną to nie ma się co dziwić że masz jazdy w domu.
Zgadzam się Patrycja z tobą w 100% wszyscy dobrze wiemy że standardy czystości kobiety i mężczyzny się różnią więc tak jak mówisz jeżeli dla ciebie jest za brudno to se posprzątaj proste proste
Po raz kolejny uważam że jednej rzeczy Pani nie bierze pod uwagę, mianowicie dziecka. Kiedy ono się pojawi, prawie wszystko się zmieni... Tzn skomplikuje się.
Dawno nie słyszałem tak oryginalnej, względem obecnego dyskursu, opinii. Miło słyszeć jak ktoś ma poukładane życie i nie musi walczyć nie tylko w pracy, ale i w domu. Chciałem tylko zapytać, czy nie jest tym samym jak kobiecie przeszkadza brud, a przemierza l przeszkadza czysta ściana (bez obrazka)? Czy kobieta powinna wystawić mężczyźnie rachunek za sprzątaczkę czy powinna jednak sama zawiesić ten obraz? Ta logiczna sprzeczność mnie zastanawia...
Cześć
Chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami po obejrzeniu tego materiału
Myślę że w pewnych kwestiach podeszłaś trochę zbyt Surowa do kobiet ale większości się zgadzam
Ja np. jestem typem mężczyzny który lubi pomagać kobiecie
Uważam że na tym polega również partnerstwo żeby razem pilnować wspólnego gniazda
I naprawdę nie widzę problemu w tym żeby pomagać kobiecie w sprzątaniu ale jest pewna istotna rzecz właśnie ta którą poruszyłaś
Sposób w jaki kobieta komunikuje
Ponieważ jest dokładnie tak jak mówisz jeśli ktoś jest wiecznie oceniany źle to będzie miał w końcu to gdzieś
Gdyby kobieta w normalny sposób powiedziałam mężczyźnie żeby coś zrobił zamiast zachowywać się jak cholerna księżniczka związki byłyby lepsze
wystarczy użyć magicznego słowa empatia które powinno działać w dwie strony
Nie wiem ale dla mnie jak najbardziej zrozumiałe jest to że praca w domu na dodatek jeszcze gdy ma się dzieci jest ciężką pracą
To jest normalne że kobieta jest zmęczona że może być wkurzona i po prostu jej się czegoś nie chcieć
Ale uważam że życie byłoby lepsze w związku gdyby kobieta po prostu komunikowała mężczyźnie w sposób życzliwy
Coraz więcej osób również tych zajmujących się psychologią zauważa iż mężczyźni w związkach nie dostają tak prostej rzeczy jak okazywanie życzliwości
Nie mówiąc już o tym że mężczyzna nigdy nie dostaje komplementu od kobiety
O fakcie iż kobieta nie zna słowa przepraszam nawet nie wspominam
A wystarczyłoby podejść jak do kogoś kto niby jest zwyczajnie bliski
Brak dobrego traktowania przyczynia się właśnie do tego że wielu z nas po prostu się odechciewa
Patrycja, nic dodać, nic ująć. Pamiętam, jak przyjechałem do mojej byłej, żeby jej pomóc, bo leżała chora po zabiegu. Zacząłem sprzątać mieszkanie, ale mimo że była obolała, wyrwała mi odkurzacz z rąk i powiedziała, że sprzątam beznadziejnie. Wtedy powiedziałem, że więcej już tego nie ruszę. Pamiętam też, jak raz ugotowałem jej spaghetti. Zrobiła awanturę, że zabrudziłem kuchnię, chociaż nawet nie skończyłem jeszcze gotować. Od tamtej pory więcej już nie gotowałem.
I co zostałeś w jej mieszkaniu? Ja bym od razu wyszedł i już tam nie wrócił
Oblodzone chociaż było?
@@pajperhc zostałem, ale już powoli zaczęło do mnie dochodzić, że ta relacja jest dla mnie toksyczna. Po około 3-4 miesiącach skończyłem ją.
@DaemonT-z7k nie pamiętam już, wtedy byłem zupełnie w innym miejscu niż dziś. W każdym razie zaczeło do mnie dochodzić, że ta osoba jest toksyczna.
@@pablo183333 To byłeś mądrzejszy ode mnie. Ja też tak miałem z byłą. Tylko dłużej trwało nim sobie dałem z nią spokój.
Ten kanał to miód na skołatane męskie serca
Dziękuję ☺️
Nieźle 😅
Stary. Ten kanał jest tylko po to żebyś usłyszał to co chcesz usłyszeć i oglądał dalej. Lepiej pooglądać podcasty z jakimiś poważnymi psychologami.
@@gunarszczecin-praniewykadz9289 prawdziwa psychologia jest na kanale "Musisz Wiedzieć"
Jeżeli Twój mąż wraca z radością do domu, to wszystko robisz idealnie. Wspaniały związek tworzycie. Materiał bardzo mi się podoba. Mam dużo przemyśleń po przesłuchaniu. Nie mogę doczekać się kolejnych filmików 🙂
Dziękuję ☺️
Robisz dobrą robotę ❤Pozdrawiam
Dziękuję ☺️
"jeżeli dla kobiety jest brudno a dla faceta jest czysto to niech idzie sprzątać sama".😂😂 Królewno złota!!! Już Ciebie uwielbiam. Nie wiem czy to mówisz szczerze czy dla zasięgów w gronie męskim ale u mnie masz już subskrypcję i łapki w górę.😀 Nie wiem czy jesteś wolna ale jak coś to zostawię dla Ciebie swoją żonę.😂😂 Myślałem że to ja jestem pojebany a jednak nie.
A tak serio to wyśle jej ten filmik.🙂
Pozdrawiam
Każda kobieta na świecie powinna obejrzeć ten odcinek, życie wszystkich byłoby lżejsze 😁
Dziękuję ☺️
Zazdroszczę mężowi 😊 gdyby kobiety miały podobne podejście do Ciebie to facetom by się wszystko chciało…
@@optymalna-zmiana Chyba Ci te pantofle ołtarz postawią 😂😂 Ale im w głowach namieszałas 🏆🚀
Co z tego że obejrzą jak i tak tego nie zrozumią. Wariatki i narzyzki są uszkodzone i nie da się ich naprawić.
Patrycja jesteś zajebista!
Idealna wręcz
Patrycja jak Ciebie słucham to dla mnie to jest za piękne co mówisz. Nie ma takich Kobiet jak Ty. Jeśli tak jest jak mówisz u Was to Wam mega zazdroszczę i świat byłby idealny jak by było tak jak mówisz w tym odcinku. To jest idealna relacja w ktorą aż trudno uwierzyć.
Dziękuję ☺️
@@optymalna-zmianakońcówka to jest naprawdę genialna odpowiedź jaka powinna być prawdziwa kobieta. Autentycznie bez kadzenia mi się ogromnie spodobało, to powinna usłyszeć każda kobieta:) teraz jeszcze może uchwycić drugą stronę:) tj męska. Dziękuję za Twoje słowa.
ja tesh takiej nie poznałem nigdy
@bARdSanThori szukaj dalej, trenuj ;P tresuj :P pokazuj indoktrynuj :D Patrycje puść z YT kobicie - i wymagaj ;)
@@merkhava Prawo Boha na Łonie Matki naTERRY ma być w sercu Żony, a nie PRAWO BESTJI korporacyjnego satanizmu w miejskim QRnicku
Proste.... Wielki Reset pokaże jakie te kobjety to BESTIE
Dziwne to, bo po obejrzeniu tego filmu na fejsie wyświetlił mi się post o treści: Pamiętajcie kobitki, jeżeli związek ma być udany to nie należy krzyczeć na faceta… należy krzyczeć na facecie 😉
Tak, tak wszyscy to znają.
Pani materiały są dla mnie odkryciem na Youtubie w tym roku!!!Dziękuję bardzo.
Wystarczy normalne podejście do wszystkiego i równowaga. W normalnej relacji to sie po prostu wyczuwa kto co i kiedy powinien.
Patrycja
Robisz bardzo fajne filmiki z wartościową tematyką.
Gratuluję
Piękny filmik pozdrawiam. Jesteś prawdziwą kobietą , a nie te baby co marudzą, jojczą, wymagają, a same NIC z siebie nie dają. Pozdrawiam
Dziękuję ☺️
A jak żona nie chce w łóżku czegoś zrobić, to stawia facetowi pannę z agencji i jeszcze za to płaci 😅 Podoba mi się układ 👍
Hahahaha 🤣
@@optymalna-zmiana Aaa, czyli w tą stronę to już nie działa 🥴 Ale obrazki muszą wisieć 🤪😂
Jestem pełen podziwu Twojej świadomości dynamiki jaka zachodzi w związkach. Super, że poruszasz te tematy bo kiedy kobiety obejrzą te filmiki z otwartą głową, bez negacji i podejściem "może coś w tym jest" to i my faceci na tym skorzystamy i związek. Z drugiej strony fajnie, że pokazujesz również kobiecy punkt widzenia. Nie chodzi przecież tylko o to by kobiety nad sobą pracowały i nam było dobrze w związku ale również o to żebyśmy my wykonali pracę nad sobą dzięki, której również kobieta poczuła się bardziej szanowana, doceniona i wartościowa w relacji. Podobają mi się te tematy. To w jaki sposób to wszystko przedstawiasz. Fajnie i prosto to ujmujesz w słowa. Podajesz jasne przykłady. Nazywasz rzeczy po imieniu. Można z Twoich filmików sporo wyciągnąć i poznać lepiej siebie nawzajem. Ze swojej strony dziękuję i szczerze zazdroszczę Twojemu facetowi jak bardzo świadomą i dojrzałą kobietę znalazł 👌😉
Aż miło posłuchać mądrej dziewczyny
Powiem wprost. PRZERAZA mnie ilosc wykastrowanych Panow w komentarzach. Wy naprawde tacy jestescie? Ludzie zrozumcie ze kobieta rozumie tylko jezyk SILY(emocjonalnej). To ONA ma sie starac jesli jestes wartosciowym mezczyzna. Panowie rada - ZAWSZE stawiac siebie na pierwszym miejscu a jak wam paniusia „marudzi” to porozmawiac a jak nie dziala to - NARA. Od zawsze tak robie i zgadnijcie co… mam szacunek, lojalnosc, dominacje a parowka jest zawsze wyczyszczona bez proszenia o to(nigdy o to nie bede prosil, ona ma to chciec). Lepiej byc czasem „chamem” bo albo wy nim bedziecie albo ona wobec was.
Dokladnie 👊
Witaj bardzo Ciebie lubie jestes super kobieta i jesli chodzi o obiady spoko fajnie jakbys zrobila sama obiad pewnie lepiej by smakowal niz z baru ...ale mysle ze jak macie taki uklad to jest wporzadku ......naprawde brakuje takich kobiet tak myslących jak Ty .
Pół roku temu straciłem radość z wracania do domu. Dostałem tyle krytyki i narzekania, że coś we mnie pękło. Już nigdy nie będzie tak jak było. Ogarniam technicznie wszystko co możliwe: dom, samochody, elektrykę, hydraulikę, elektronikę, spłacam kredyt i pomagam w opiece nad córką. Kiedy raz zwróciłem jej uwagę, że wróciła zbyt późno wszystko się popieprzyło. Po pewnym czasie pozbierałem się i zrozumiałem, że jak tak ma to wyglądać to żona ani inna podobna jej kobieta nie jest mi potrzebna. Zastanawiam się czy to skłócenie mężczyzn i kobiet nie jest celowym zabiegiem. Może to element jakiejś inżynierii społecznej?
Pati cała prawda fajnie że uświadamiasz tych młodych facetów👍
Bardzo dobre podejscie do zwiazku,jestes super kobieta,brawo!!!
Bardzo trafne spostrzeżenia. Świetny materiał polecam go wszystkim szczególnie kobietom i mężczyznom.
Kobiety i mężczyźni są równi , ale nie tacy sami. Każdy musi wiedzieć gdzie jego miejsce. Obowiązki domowe trzeba uzgodnić co kto robić aby się o to nie kłócić, i sobie wzajemnie pomagać
dla mężczyz A kobiety łamią reguły, dla mężczyzn B kobiety ustalają reguły, Men Going Their Own Way
Akurat temoje koleżanki które nie pracujasiedza posłusznie w domu. Gdyby pokazały różki skonczyloby sie kanapowanie.Nie wyobrażam sobie nie pracować.
Kobiety kobietom zgotowały ten los.
Podoba mi się Twoje podejście do tematu. Mam takie samo. To się sprawdza. Jestem szczęśliwy a przeżylem więcej wiosen i mam dorosłe dzieci.
Mówisz z sensem i bardzo Ci kibicuję, warunkiem udanej relacji to wolność i dawanie sobie przestrzeni, narzekanie to objaw kontroli i chęci dominacji, a w związku chodzi o relacje a nie racje bo to nie mecz czy walka na ringu
Cześć Patrycja, masz racje, jesteś inna. Jesteś fajną żoną 😉
Super,że są takie świadome kobiety 💙
odpowiem, co do gotowania.......uwielbiam i sprawia dużą przyjemność, nie tylko mi,
wczoraj zupa pieczarkowa, udka zasmażane kurczaka z makaronem
żona i dzieci są wege, tak że od lat inni doceniają
Szczera prawda Pati. Do okien się tylko nie przywala la. Krytyka była zawsze więc jak zabierała się za sprzątanie to ja brałem córke i wychodziłem na cały dzień z domu
Nie no😄, chyba jesteś ok.🌷- powiedział faceta- mąż,tradycjonalistą😉. Twoje gotowanie zaliczam jako ,gotowanie.
To jest dosyć proste. Przez to że działasz jak działasz, jesteś jaka jesteś - masz męża i szczęśliwy dom.
Laski które robią problemy na każdym kroku, pretensje do całego świata i jakieś urojone mniemanie o sobie - tego męża ani szczęśliwego domu nie mają :)
Dziękuję ☺️
Dlaczego kobiety myślą, że wszystko im się należy? Bo są materialistkami? Bo są odważne. Bo postrzegają życie zero-jedynkowo, czyli czarno-biało? Bo są optymistkami? Optymistkami na 100% nawet. Bo chce im się żyć i nie cierpią na depresję i nie są smutaskami, ponuraczkami?
Patrycja jesteś mega
Ta Laska robi robotę niemożliwa❤❤❤
Cześć. Jak podejść mam do sytuacji kiedy od 4 lat nie mogę się doprosić o jej wkład w nasze życie? Obiad w domu to może raz na kilka/naście dni. Ona twierdzi że lepiej od niej gotuje to mogę gotować. O sprzątaniu nie ma mowy, ona nie ma na to siły. Raz posprzątane ma się trzymać tygodniami. Robie remont to słyszę że to dla siebie robie, ona by tego nie robiła. Nie partycypuje w kosztach bo niby nie ma, a ostatnio w jej samochodzie znalazłem cały bagażnik nowych paczek z butami ciuchami. Podobno walczy z depresja ale mam dość bycia wiecznie winnym jej niezadowoleń, to ja mam jej kupić dom dopiero tam będzie miała ze mną dziecko, kiedy pytam ile ma wkładu to mówi żebym nie robił z niej dziada (mieszkamy u mnie). Zbliżenia raz na dwa miesiące po czym mi mówi że ja nic od niej nie chce. Mam wrażenie że utknąłem a to jakiś marazm. Pozdrawiam.
@@adammo7962 Jeżeli tak to wygląda, to po co w tym tkwić?
To Twoja żona?
uciekaj stary.
@@merkhava nie, partnerka.
Dziwię się, że jeszcze jej nie pogoniłeś. Skoro nic nie robi i nie ma zamiaru tego zmieniać, to na cholerę się męczysz? A na dziecko nie zgadzaj się pod jakimkolwiek pozorem, bo ona wtedy tak Cię prawnie zniszczy, że nawet Ci skarpet nie zostawi. Pogoń nieroba!
Niesamiwicie potrafisz sprowokować do reakcji facetów, taka konkluzja po spojrzeniu na komentarze 😁
Szacunek
Dokładnie tak, ważne, żeby chciało się wracać do domu. Strzał w 10. Łapka w górę.
Poczekajcie dziewczyny ..o co chodzi? Pranie trzeba zrobić, od tego jest pralka.Podłoge zamieść odkurzacza nie macie, jedzenie przytrzymać od tego jest lodówka.Jak chcesz się wysiusiać to masz toaletę. Jak chcesz coś zjeść to masz pełno sprzętów do pomocy w domu np. microfala , oven itd. Jak potrzebujesz sobie loki zrobić to masz gniazdko przy lusterku i sobie lokówkę podłącz. Do holery ogarniajcie się.
Odrobinę Wdzięczności Naprawiło by Wszystko ,a nie tylko Narzekanie ,które naprawdę tylko dołuje i zniechęca faceta...
Wszystko Prawda i Akceptuję Twoje Podejście bo ty Akceptujesz zapewne męża takim jaki On Jest.
Wszyscy mamy wady i nikt nie jest idealny.
Zacząłem pracować na wymagającym i czasochłonnym stanowisku. Przed tym poprosiłem, żeby zaczęła mi bardziej pomagać w domu, ponieważ to ja w znakomitej większości prowadziłem dom, sprzątałem, robiłem zakupy, gotowałem, naprawiałem rzeczy itd. Robiłem to przez kupę czasu, bo mieszkaliśmy kilka lat razem i pomimo tego, do pewnego czasu się starała.
Rozstaliśmy się, ja dostałem ostro po dupie od życia i ostatecznie nie dałem rady w tej pracy, bo całość sytuacji mnie przerosła i stałem się przestresowany do tego stopnia, że nie byłem w stanie wykonywać obowiązków.
Straciłem mnóstwo czasu na codzienne dbanie o kogoś, kto nawet nie chciał współpracować ani się rozwijać od pewnego momentu, zamiast pchać ten czas w swój rozwój. Jeśli kiedyś się zdecyduję ponownie zaryzykować, to już nie będę się zarzynać. Ale najpierw naprawa całej sytuacji i samego siebie.
Cześć Partycja 😊. Wiesz co ja oglądałem dużo Twoich filmów i Ci powiem, że nie wiem gdzie Ty uchowałaś bo jak dla mnie to wszysto co mówisz to jest na mega plus ➕. Aj w ogóle co tu porównywać do obecnych dziewczyn i czasów.
Tak jak opisałaś powinny wyglądać związki, sam tak samo prowadze małżeństwo (tylko inny podział obowiązków) i polecam, kilka lat małżeństwa i dosłownie tylko kilka kłótni, głównie spowodowane tym że do żony nie docierały argumenty ale po paru godzinach dotarły i przyznawała mi racje. Teraz już wiem kiedy stawia sztuczną sciane na argumenty i wtedy mówie na spokojnie że wrócimy do tematu jak ochłoniesz i za pare godzin problem rozwiązany w 5 minut spokojnej dyskusji
Kobiety cie chyba nienawidzę za to co mówisz, mi sie podoba tak trzymaj
Tak, jesteś okey, porostu jest podział ról i obowiązków, co do gotowania to.. popracuj na tym, serio. Poza tym podczas gotowania można odkryć inne😉 funkcje.. blatu czy stołu, gotowanie jest okey, pozdrawiam
Już śpieszę z opinią 😜 Jeśli nie lubisz gotować, a Twój chłop potrafi i lubi gotować oraz pracujesz, masz firmę i przynosisz pieniążki to jest ok. Ze sprzątaniem też mówisz dobrze. Jeśli chodzi o mnie to ja poza męskimi zajęciami mogę pomóc w robieniu obiadu czy sprzątaniu. Po mnie nie ma się co czepiać w sprzątaniu. Lubię sprzątać i w miejscach gdzie często przebywam lubię mieć czysto. W aucie zwłaszcza.. Sprzątam w środku, myje szyby ze wszystkich stron, wnęki drzwi itp na praniu pasów bezpieczeństwa kończąc. Znajomi jak chcą wsiąść to pytają się czy buty zdjąć hehe Ale sprzątanie robię w czasie na to przeznaczonym np w jakiś wolny weekend. I czy to auto, motocykl 40stoletni czy nowe to je błysk ale to taka moja odnoga mojej pasji. W domu np łazienkę sprzątam to wszystko się świecuje jak nowe 👍 Lubie widzieć efekty swojej roboty tak w ogóle. Wracając do gotowania to ja bardzo cenię tą umiejętność u kobit jak potrafi zrobić coś pysznego i wtedy noszę na rękach. Ale nie musi siedzieć ciągle w garach no chyba, że lubi. Fajnie jak ma jakąś swoją pasję. To wszystko jest kwestią doboru faceta i kobiety. Z mojej strony mogę zaoferować zrobienie wszystkich męskich zadań.. no ale w kuchni radzę sobie słabo więc poluje na panne, która lubi i potrafi gotować hehe To wszystko jest kwestią dopasowania się i ugadania umowy z drugą osobą kto co będzie robić. Jeśli chodzi o czepianie się to u mnie by to nie przeszło. Siedzenie i czepianie się to dla mnie strata czasu i życia, a czas to najcenniejsza rzecz w życiu, którą można obdarować drugiego człowieka 😁 a spędzanie czasu z narzekadłem to strata życia bo w tym czasie można robić inne rzeczy, które są pożyteczne i można się spełniać w tym co kto lubi.
Ja juz zostalem sam))) chociaz dluzej pozyje 😊😊 wiecej zadnych zwiazkow!!!!!!!! Dla mnie lepiej juz samemu ))))
Dobrze mówi👍👍👍
Witam serdecznie pozdrawiam wszystkich milego słuchania dzięki 😊😊😊🎉🎉🎉
Dziękuję ☺️
Widzisz, większość kobiet dziś powie, że one nie mają żadnych obowiązków w domu bo są "niezależne". Ona nie musi nic, ale on musi wszystko... no może poza urodzeniem dziecka o ile jest w planie🙃.Odnośnie tego obrazka wieszanego na ścianie to raczej kwestia odpowiedniego poproszenia (żądania i rozkazy powodują odwrotny efekt). Wystarczy jakieś fajne magiczne słowo, może jakaś drobna forma zachęty. Nawet jak będzie zmęczony to nie odmówi. Tak to że się cieszy wracając do domu to podstawa. Wiesz kiedy się odpuszcza, jak wiadomo, że będzie konflikt. Po całym dniu w pracy nikomu nie chce się walczyć w domu. To chyba jest problem.
rzetelna ocena a przede wszystkim wiesz co chcesz i umiesz to wyrazić. Często nie wiemy co chcemy
We wszystkich swoich związkach miałem wiecznie ten sam problem, bo to ja byłem tym, któremu przeszkadza syf, kiła i mogiła. Mam wrażenie, że u ludzi lenistwo jest w stanie przysłonić widzenie tego, że im się chata zapuściła. I w ten sposób to ja zawsze sprzątałem, prałem włącznie z poskładaniem i odłożeniem wszystkiego na swoje miejsce do szafy, dbałem o to żeby wszystko w domu było, robiłem też te wszystkie męskie rzeczy i od czasu do czasu musiałem gotować albo zapłacić w knajpie albo zamówić. I szczerze? Pierdole. Nie chce mi się już tego robić, bo wpienia mnie, że wszystko musi być wiecznie moją inicjatywą, bo drugiemu pół nie przeszkadza i w kółko stosuje taktykę "co konia obchodzi, że wóz się przewraca". Teraz jestem sam i przynajmniej nie mam złudzeń, że ktoś mi w czymkolwiek pomoże i robię te rzeczy tylko dla siebie a nie mam jeszcze drugiego lenia do obsługi.
"Mam wrażenie, że u ludzi lenistwo jest w stanie przysłonić widzenie tego, że im się chata zapuściła. "
Masz błędne wrażenie. Ludzie naprawdę potrafią na coś patrzeć i tego nie widzieć, a co do porządku, to mają różny próg "aktywacji", przy którym stwierdzają, że trzeba włożyć energię w zmniejszenie entropii (od totalnego bałaganiarza po pedanta). Przyklejanie łatki typu "lenistwo", to po prostu intelektualne lenistwo.
Dołujące historie. Normalności i więcej wzajemnej miłości życzę
Szacunek
Dokładnie staty masz rację
Żona niepracowala ja pracowalem rachunki zakupy sprzatanie tarasow lekarze ogarnisc samochody i Żona wymyśliła ze mam sprzatac prac i gotować i mam być 2h wczesniej z pracy gotowac obiad córce a jak chce to mam zaplacic jej za gotowe obiadów corce i jest rozwód
Gotowanie w tych czasach to naprawdę jest tak nieistotna kwestia. Ogólnie to trudno się nie zgodzić, odnosząc się do sprzątania itp. Głównie chodzi o rozmowę i spokój, a nie wymyślanie problemów i narzucanie rozwiązywania ich partnerowi. Ani kobieta nie musi być kucharką, ani facet mechanikiem. Wszystkie problemy można rozwiązać za pomocą kilku złotych, ale często widać na Social Mediach promowanie takich sytuacji, gdzie kobiecie coś przeszkadza, np. zamiatanie w domu. Facet, idąc w logiczne, energooszczędne rozwiązanie, kupuje rumby czy coś, co spełnia to oczekiwanie. Jednak kobieta i tak jest niezadowolona, bo to nie on to robi, mimo że rozwiązał jej problem.
Gotowanie w dzisiejszych czasach to jedna z najistotniejszych rzeczy. Jesteś tym co jesz. Na mieście nawpieprzasz się syfu z masą niezdrowych składników. Ale jeśli ktoś zgubił mózg na śmietniku, to niech od razu zamówi wizyty u lekarza bo słyszałem że się długo czeka. I nie mów mi o zdrowych restauracjach bo nie byłeś na zapleczu i nie widziałeś.
Z jedzeniem jest podobnie jak z inną branża. Not your keys, not your money ... Pamiętaj nie ufaj nikomu.
@@krolpik5760 Zgadzam się z twoją wypowiedzią. Ogólnie, jedzenie gotowe jest bardzo słabe - jest tam albo sam tłuszcz, albo węgle, i człowiek wiecznie czuje się głodny. Jeżeli spożywa się białko w postaci np. serków wiejskich, białka serwatkowego, jajek, różnych mięs czy ryb, to ciało czuje się pełne przez dłuższy czas.
Ogólnie, w mojej perspektywie, nieistotne gotowanie odnosi się do faktu, że nie oczekiwałbym od kogoś, żeby mi gotował, bo robię to sam dla siebie. Nie chodziło mi o fakt kupowania jedzenia gotowego 24/7. Moje gotowanie jest mega pragmatyczne - np. obiad to 200 gram piersi z kurczaka z makaronem i po 100 gram marchewki, czerwonej/zielonej fasoli. Do tego jakaś mizeria z ogórka i jogurtu naturalnego. Uważam, że jest to jakościowe, choć z wyglądu jest strasznie słabe.
Jedzenie na mieście to obiady z barów gotowych, gdzie mięsa jest ciut-ciut, do tego ziemniaki i zazwyczaj jakaś pekińska. Kosztuje to 40 zł, a realnie sam sobie ugotuję takie danie w pół godziny.
Z tym gotowaniem widzę tak. Nie gotujesz, ale bierzesz na siebie dalej odpowiedzialnosc za posiłki i się z tego wywiązujesz. Tak samo facet nie zawsze te "męskie sprawy" musi robić sam. Może zlecić to komuś innemu, komu za to zapłaci.
Myślę że gdyby wszystkie kobiety myślały by właśnie w ten sposób, to praktycznie problem alkoholizmu by nie istniał. Szczere żałuję że tak nie jest. Jestem też ciekaw przemyśleń Pani męża na temat podziału obowiązków w domu.
To że facet jest w stanie wymyślić na prawdę wiele, by nie wracać do domu, do żony, no na egzekucję po prostu. Wiadomo. Wszystko zaczyna się dość niewinnie. Jedno, dwa, trzy ustępstwa w imię perspektywy "spokoju" w domu, żeby po całym dniu użerania się z klientami, współpracownikami albo szefostwem nie musieć przechodzić z jednej linii frontu na inną. Myślę, że każdy normalny facet chce mieć chociaż chwile spokoju po powrocie do domu, by móc ochłonąć, zregenerować siły przed kolejnym dniem. W miarę możliwości ogarnąć w domu albo koło domu, ale nie na zasadzie uwolnienia się od latającego nad głową messerchmita, który przypierdzielić potrafi się nawet o to, że niema się do czego przypierdzielić.
Odnośnie pytania z odcinka - uważam że jako kobieta jesteś w porządku. Ogarniasz to co potrafisz, tak jak potrafisz najlepiej - tak zakładam. Nie zwalasz na męża swoich problemów - to już samo to jest MEGA pozytywne. Natomiast to że nie gotujesz, to nie problem. Potrafisz zorganizować obiad, więc niema na co narzekać. Tym bardziej, że partner lubi gotować. Niema zgrzytów, pretensji, więc jest jak najbardziej OK z mojej perspektywy.
Sam też co nieco gotuję, chociaż jestem w tym bardzo początkujący, to sprawia mi to frajdę :). Nauczyć musiałem się sam, będąc przez chwilę w związku z jedną tych kobiet o których była mowa w odcinku. Sama gotować potrafiła, ale jest z niej TRAGICZNY nauczyciel.
Łapka w górę dla kanału optymalna zmiana powyżej 9 słow.Trzeba zasöwać i nie jęczeć.
Dziękuje :)
Coś jest w tym niezauważaniu kurzu lub rzeczy 😂😂 Muszę się chyba przejść po mieszkaniu i w końcu ogarnąć niektóre tematy.
Wszystko pięknie ładnie, jak żyje się w pojedynke w małżeństwie a co jezeli dojdą dzieci, nowe obowiazki to wtedy nie bedzie to takie łatwe, jak ugotowanie, zjedzenie na miescie ....kobiece obowiazki ....
Dziękuję ☺️
Po obejrzeniu kolejnego twojego filmu normalnie zakochałem się w tobie 🥹 kobieta idealna 😊 a jak juz byla mowa ze sprzatasz auto sama a maz nie to jak bym film fantazy ogladal 😱
Dziękuję ☺️
Proszę 🎉@@optymalna-zmiana
Każdy z nas ma swoje obowiązki stanu. Ale zawsze można się dogadać. Żeby każdy był zadowolony lub na odwrót każdy nie zadowolony ale wie że jest ujowo ale jednakowo.😆
Swój swojego znajdzie 😂 nawet o energiach wiesz ❤
Teoria strun istnienia wielu wymiarów mówi lub może mówić, że albo mówisz prawdę, albo kłamiesz, albo po prostu mówisz, albo mówisz co Ci ślina na język przyniesie albo to wszystko na raz. Teoria strun wielu wymiarów kazała mi napisać ten komentarz. Wszechświat jest potężniejszy ode mnie i czasami powoduje mną i moimi palcami na klawiaturze telefonu komórkowego. Pozdrawiam.
Zepchnięty na dno piramidy ? no nie zgodzę się , facet w takim układzie jest fundamentem tej piramidy , tylko wszystkie jęki fochy i ta martyrologia z prowadzenia domu jest nie zbędna po to aby jeleń się nie zorientował że jest wykorzystywany i przez manipulacje ma zakładane chomąto i klapki na oczy aby nie oddalił się z tego układu , ma żyć w poczuciu nieustającej winy że nie jest zdolny spełnić oczekiwań i okazać wdzięczności za jej martyrologię w walce z kurzem
Pozdrawiam👍
Pozdrawiam!
Super filmik👍
Szacunek jest bardzo ważny ale to najczęściej widać po znajomych rodzinie z kim przebywasz i się zadałeś
Dziękuję ☺️
Masz rację dokładnie nie raz to słyszałem.
Ja lubię sprzątać, nie musi myć podłóg ani kurzy wycierać. Jato lubię robic❤
Wynika to z różnicy w popycie i podaży.
Statystycznego mężczyznę na dzień dobry pociąga fizycznie 80% zdrowych i młodych kobiet. W drugą stronę jest to 20%. I WSZYSTKO w temacie. Z tego wynika już wszystko.
Ja to traktuję bardziej, jak gospodarkę wolno rynkową. Firma (partner/ka), która jest tworzona z pasją zapałem przez ludzi którzy lubią coś robić, z zasady będzie sobie lepiej radzić. Usługi będą wykonywane szybciej, lepiej i z pewnego rodzaju starannością, a firma robiona dla kasy (robienie czegoś, bo partner/ka tego chcą, albo bo tak trzeba), to nigdy długo nie działa, takie firmy szybko upadają (pojawia się frustracja i wypalanie). Wiadomo w tej logice jest pewna luka, są rzeczy, których nikt nie chce robić, wtedy trzeba sprawdzić co dla kogo jest mniejszym złem.
Dokładnie! 💪
Jak oboje ludzi pracuje i jest mało czasu na gotowanie ale finansowo dzięki temu jesteście niezależni to z czysto ekonomicznego punktu widzenia lepiej zamówić sobie ten obiad gotowy do domu niż stać poł dnia w sklepach na zakupach a potem drugie poł dnia przy garnkach. Osobiście uważam że facet też nie może być amebą i musi umieć coś sobie ugotować gdyby żony zabrakło z jakiegoś powodu. Co do sprzątania zamiast latać z odkurzaczem co drugi dzień w 200 metrowym domu to wolał bym żeby ten czas był poświęcony dzieciom albo mi na coś wspólnego - mamy takie czasy że są autonomiczne odkurzacze myjące podłogi bez naszej ingerencji kiedy nam się podoba w dom są takie 2 i robią swoją robotę. Okien nie myje się co dziennie lepiej dać zarobić komuś kto ma ma do tego urządzenia kto ma w tym wprawę i robi to dobrze z pożądanym efektem nie tracąc na to całego dnia. Uważam że kobiety często nie potrafią ułatwić sobie części sowich obowiązków wolą irytować się i przerzucać je na innych domowników.
Jesteś super ❤
a obowiązki życia codziennego dotyczą wszystkich ☝️
Genialny odcinek. Każda kobieta powinna to obejrzeć i przemyśleć. Nie ze wszystkim do końca się zgadzam, ale to są detale, ogólny kierunek jest słuszny. O jeszcze, pytasz czy w odbiorze społecznym jesteś prawdziwą kobietą. A ja pytam po co Ci to? Jesteś zadowolona ze swojego życia, dogadujesz się z partnerem, jesteś z nim szczęśliwa, to olej odbiór społeczny, bo nie żyjesz dla społeczeństwa, tylko żyjesz dla siebie i dla partnera. Jeżeli jest wam z tym dobrze, to na kiego grzyba wam jeszcze akceptacja społeczna?
Poza tym wszystkim, robisz naprawdę świetną robotę. Twoje spostrzeżenia są bardzo cenne, uważam że oglądanie Twoich filmików powinno być obowiązkowe dla każdej pary której zależy na swoim związku i na dogadywanie się. Wielkie dzięki za materiały które publikujesz.
Jeśli się uzupełniacie w związku, potraficie w skrajnych sytuacjach się zastępować to wszystko jest ok. Grunt to się wzajemnie akceptować, coś na zasadzie "widziały gały co brały”. Nie można czegoś na kimś wymuszać bo to jest chore i zawsze się źle kończy. Jedna osoba dla drugiej powinna być wsparciem ewentualnie delikatnie motywującym do działania. Przy czym jedna i druga strona za to wsparcie i osiągnięcia życiowe powinna być wdzięczna i to jawnie komunikować. Co do gotowania to moim skromnym zdaniem każdy pierwsze prawo jazdy powinien zrobić na gary 😁. Nie musisz tego kochać, możecie jeść na mieście ale musicie umieć się wyżywić gotując jeśli zajdzie taka potrzeba..... ale co ja tam wiem 😉
Dokładnie ale można też im pomóc w tym
Pani Patrycjo, jeżeli będzie Pani wygłaszać tak niepopularne opinie o kobietach, feministki podczas najbliższej inkwizycji spalą Panią na stosie, proszę na siebie uważać. :)
Przeczytajcie którąś książkę Victora Hugo sprzedać 150 lat i porównajcie te czasy ,cyrk na kółkach to mało powiedziane.
najgorsze to chyba nie wiedzieć czego się w dzisiejszych czasach oczekuje od życia i od siebie 😢
Zdecydowanie 👍
Dzien dobry 😊😊😊😊
Dzień dobry! ☺️
Jak zwykle najważniejsza jest komunikacja i podział obowiązków bez przekraczania granic. Oczywiście najpierw warto poznać siebie i swoje granice aby móc je komunikować
Jest ok jesteś mega dla męża
Jednym zdaniem: kobieta powinna dbac, mezczyzna tworzyc, wymyslac, budowac i serwisowac tak by zawsze funkcjonowalo.😊
P.S. jedynie obie strony winne sobie zwracac uwage, a wrecz wymagac od partnera, partnerki by ta nie niszczyla z niewiedzy rzeczy, ktore on stworzyl je budujac, by nie musial je bez potrzeby serwisowac i naprawiac, i tak mezczyzni, ktorym np.balagan, brud nie przeszkadza powinni szanowac prace kobiet, ktore sprzataja bo lubia porzadek, znaczy jesli nie trzeba to nie brudzic bo jestem mezczyzna wiec wleze w obloconych butach do lozka bo wrocilem z pracy zmeczony.
😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Czuje, że niedługo Cie jakaś baba sprzątnie z tego padołu za tą krytykę 😅😅😅ale jesteś zajebista ❤
Ja zawsze sprzątałem na cycuś glancuś dla swojej Pani. I zawsze była zadowolona z mojej pracy. Zawsze mi mówiła po kontroli że jest ze mnie zadowolona. Bardzo się cieszyłem kiedy mnie pochwaliła. Nigdy nie była zła z mojej pracy. Aha! raz dostałem ochrzan, kiedy jej koleżanka Patrycja, która w tedy była u nas, zauważyła kawałek małego płatka z kwiatków które były na parapecie. To było tylko ten jeden raz kiedy popełniłem błąd. Ten płatek był pod kolor dywanu i dlatego nie zauważyłem. Jak myłem okna to musiał opaść. Kurzu w domu nie było, bo dziennie sprzątałem po pracy. Moja Księżniczka była bardzo uczulona na kurz. Poprosiła mnie bym zawsze po pracy dokładnie biało śnieżną ściereczką zetrzeć wszystko w domu. Okna zawsze myłem w piątki. Z początku zawsze sprawdzała czy jest posprzątane na cycuś glancuś. Później już nie było kontroli bo wiedziała że bardzo się starałem dla niej. Teraz jak jestem solo to okna myję raz na miesiąc, ale też w piątki. Kurz ścieram raz w tygodniu i też w piątek Pozdrawiam. ❤
Dokładnie stary masz rację
Czyli jak kobieta nie daje, to powinna zapłacić za profesjonalistkę dla swojego faceta lol.
Patrycjo, zacytuję klasyka, faceci są odpowiedzialni za taki stan rzeczy. Pierwsze biały rycerzyk poluje na wilgotną pieczarkę, żeby tam smoka wywabić, a później - później upojony sukcesem zasypia tam i zostaje owinięty w sieć! przez różne hasełka: a to kobietom się ustępuje, a to kobiet się nawet kwiatkiem nie bije ( tak bo się nie bije- ale bronić się trzeba).
Niestety, ale trzeba skrócić linkę, inaczej będzie jeszcze gorzej.
Dziękuję
Wygląda na to, że dokładasz więcej elementów niż mąż jeśli płacisz za obiady oraz sprzątasz, a oboje pracujecie. Tylko to za mało info by cokolwiek stwierdzić. Poza tym jeśli ten układ działa i nie ma poważnych spięć to tylko pogratulować udanego związku 😊
Ja mam wrażenie, że ludzie są po prostu często niedopasowani + za dużo chcą.
Jeżeli obie osoby coś lubią robić to spoko. Jak jedna to powinna to robić. No a jak żadna to albo za to zapłacą, albo niech robią na zmianę. Jeżeli Ty nie lubisz gotować, a Twój mąż lubi, ale nie ma czasu i Ty np zamawiasz jedzenie, bo Was stać na to to luz. To nie czyni Cię gorszą kobietą.
Ja od 1,5 roku mieszkam i żyję sam, po 30 latach na garnuszku mamy albo byłej żony, i dopiero teraz zrozumiałem, że nie ma magii - chcę zjeść? Muszę ugotować. Nie mam czasu/ochoty? Mogę zamówić. Ale nie mogę na nikogo zwalić tego, że jestem głodny. W końcu zacząłem czuć za siebie odpowiedzialność i chyba tego też ludziom brakuje - odpowiedzialności.
Pamiętam doskonale jak np. moja żona była głodna, ja nie, no ale musiałem zrobić obiad, bo ona jest głodna. A teraz rozumiem - jesteś głodna? Zrób sobie sama jak nie chcesz czekać.
Dziwne mamy czasy 🫠
Dziękuję ☺️
Dzwonię na FeMilicję!
Rozmowy kontrolowane :D
🤣
Szkoda że coraz mniej jest takich kobiet jak ty,które podchodzą do wszystkiego mądrze,inteligentnie nie jak dziki z lasu 😢😢😢
laska jest kumata i wie jak zatrzymać obok siebie fajnego faceta jeśli go poznała i jak tego nie zepsuć. potwierdza się - życie logika a nie emocjami wychodzi dużo lepiej.
Heh ja miałem piękną jazdę przed świętami - ugotowałem pierogi (choć nie chciałem ale żeby uniknąć awantury) i żona KAZAŁA mi posprzątać stół po tym jak ulepiła z synem te pierogi. W tym momencie "przelało mi się" i ostentacyjnie usiadłem z piwem i odpowiedziałem, żeby sama po sobie posprzątała...oj się nasłuchałem jak to "kobieta się poniża dla księciunia" - kobieta za wszelką cenę chce kontrolować faceta a kiedy ten się nie daje to dostaje małpiego rozumu...PS o dziwo na święta się uspokoiła i jeszcze podziękowała za pomoc (co rzadko się wcześniej zdarzało). Wychodzi na to, że trzeba się postawić żeby nie pozwolić wleść sobie na głowę!
To w końcu kto zrobił te pierogi, Ty czy żona? Bo piszesz że Ty ugotowałeś, a w następnym zdaniu piszesz że ona lepiła.
@theprotagonistdac no i czego nie rozumiesz? Nie wiesz jak się robi pierogi to zapytaj babci, mamy czy cioci
@@MrPlacka71 Wiem jak się robi pierogi, a ty się plączesz w zeznaniach. I zamiast wyjaśnić co namieszałeś to atakujesz rozmówców. Jeżeli tak samo postępujesz z żoną to nie ma się co dziwić że masz jazdy w domu.
@theprotagonistdac widzę że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem więc spadaj
@MrPlacka71 Właśnie potwierdziłeś wszystko co o tobie myślałem.
Zgadzam się Patrycja z tobą w 100% wszyscy dobrze wiemy że standardy czystości kobiety i mężczyzny się różnią więc tak jak mówisz jeżeli dla ciebie jest za brudno to se posprzątaj proste proste
Przykręcać obrazy
----------------
Po co w domu przykręcać obrazy ?
Po raz kolejny uważam że jednej rzeczy Pani nie bierze pod uwagę, mianowicie dziecka. Kiedy ono się pojawi, prawie wszystko się zmieni... Tzn skomplikuje się.
Dawno nie słyszałem tak oryginalnej, względem obecnego dyskursu, opinii. Miło słyszeć jak ktoś ma poukładane życie i nie musi walczyć nie tylko w pracy, ale i w domu. Chciałem tylko zapytać, czy nie jest tym samym jak kobiecie przeszkadza brud, a przemierza l przeszkadza czysta ściana (bez obrazka)? Czy kobieta powinna wystawić mężczyźnie rachunek za sprzątaczkę czy powinna jednak sama zawiesić ten obraz? Ta logiczna sprzeczność mnie zastanawia...