Nie chciałem długo gadać i rozpowiadać się na tematy zawarte w filmie, ale wydaje mi się, że i tak udało mi się wyjaśnić te trywialne pytania. FACEBOOK - / quetharius
ja nie lubie czytac wole gladac filmy jak bym mial przeczytac władce pierscieni to bym zwariował niechciało by mi sie czytac kazdza czesc pewnie ma grubo ponad 1000 stron kiedys przeczytalem 1 strone smilarion to mylałem ze se jezyk połamie z tych slow nazw krain i innych reczy i a jak cos przeczytałem w mowie elfów to mi sie jezyk połamał ale uwielbiam władce pierscieni i wogule swiat srodziemia stworzony przez tolkiena te elfy trole orkowie ten swiat jest fantastyczny
@@rafaluryc8981 ps. Władca pierścieni aż tak długi nie jest. Cała książka ma około 1200 stron. To jest bardzo długa książka, owszem, ale nie aż tak jak sobie wyobrażasz. Polecam przeczytać w 3 tomach, żeby było łatwiej ci czytać. Ale możesz zacząć od hobbita jeśli w ogóle chcesz przeczytać władcę pierścieni
Ja też zaczęłam od Hobbita, jeszcze w dzieciństwie i też czytałam go przez jakiś czas średnio raz w roku. :D Potem oczywiście był Władca, w całości parę razy i często pojedyncze ulubione fragmenty, gdzieś w międzyczasie przypadkiem wpadły mi w ręce Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa, a Silmarillion w audiobooku skończyłam słuchać dosłownie dzisiaj. :) Początek był super, druga i trzecia era też, ale środek muszę przyznać trochę mnie znudził i na jakiś czas utknęłam gdzieś w pierwszej erze. Ja ze swojej strony jeszcze bardzo polecam "Podróże Froda" Barbary Strachey, czyli zestaw bardzo dokładnych map, pokazujących trasę przebytą przez wszystkich członków Drużyny Pierścienia, wraz z datami, odległościami i rzeźbą terenu. Ja jestem tą książeczką zachwycona, ale nie wiem, czy innych to interesuje, bo może nie każdy ma takiego jak ja świra na punkcie map i może nie każdy marzy o tym, żeby móc pokazać palcem, w którym miejscu hobbici zjedli drugie śniadanie. :D Atlas jest dostępny w polskim tłumaczeniu, chociaż trochę przestarzałym, są nieaktualne niektóre miejsca czy imiona oraz ich odmiana.
Podróże Froda Barbary Strachey to najlepsze co istnieje oprócz książek profesora Tolkiena dodałbym do tego jeszcze Karen wynn fonstad i jej atlas miodzio i mistrzostwo świata ja miałem to szczęście że kupiłem podróże Froda w połowie lat 90 tych w księgarni za normalna cenę bo z tego co widzę na allegro to licytacja tej pozycji dochodzi do kwoty równej 150 zł a nawet więcej niż 200 zł choć ja swojego egzemplarza podróży Froda nie sprzedalbym nawet za 10 tysięcy mówię śmiertelnie poważnie co mi po pieniądzach to jedna z najważniejszych książek mojego życia
Gościu, zaiste jesteś WIELKI! Ogromne dzięki za ten filmik, zastanawiałem się czy nie kupić "Atlasu..." (czytając Władcę pomyślałem, że by był pomocny żeby się mniej gubić w geografii Śródziemia), ale chyba sobie odpuszczę. A tak swoją drogą - może pomyśl o przełożeniu "Historii Śródziemia"? Raz jeszcze dzięki za kanał, kawał świetnej roboty!
Uwielbiam Tolkienowskie dzieła. 😍 Mi się wydaje, że "władca pierścieni" obecnie jest wydawana w tomach ponieważ film był zrealizowany w 3 częściach i tak jakoś się przyjęło, że ta księga jest wydawana w 3 tomach. Ja mam "cegłę" i dobrze mi się ją czytało - raczej szybko ją przeczytałam, choć na ogół nie przepadam za aż tak grubymi książkami, ale ta jest wyjątkowa. Jak dla mnie to bym się nie pogniewala gdyby była jeszcze 1 albo 2 księgi więcej. 😁 Jeśli chodzi o "Silmarilion" to ja jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki, podoba mi się też. Dla mnie jest dość niezwykła, niesamowita, nawet jeśli co nieco mogłoby być lepiej napisane, ale ogólnie jest super.
"Władca Pierścieni" od początku (od pierwszego wydania) był wydawany w trzech tomach. Powód był prozaiczny- wydawca nie chciał tego wydać w całości ze względu na objętość i koszty.
smoku86 - jeśli chodzi o objętość akurat takie książki jak władca pierścieni to może być. Z drugiej strony jeśli już ją chciano podzielić choćby ze względu na koszty to lepiej by było chyba według ksiąg, czyli zamiast 3 tomów to 6 części powinno być - tyle ile ksiąg. Tak jak "Opowieści z Narnii" są podzielone. W koszty nie będę wynikała bo aż tak dobrze się nie znam na wydawaniu książek.
Ja miałam 6 lat, kiedy zapoznałam się z twórczością Tolkiena, były to jednak filmy P. Jacksona. Dlatego, kiedy dostałam Władcę Pierścieni w przełożeniu pani Skibniewskiej bardzo się cieszyłam, ponieważ wbiłam sobie do głowy, że Aragorn to OBIEŻYŚWIAT, nie żaden Łazik czy inny. Tak samo miałam z BAGGINGS, a nie Bagosz. Osobiście bardzo nienawidzę wydania tego pana, spolszczył to i nie brzmi to dobrze. Słysząc "łazik" nie widzę dorosłego mężczyzny tylko WALL-E, no a jednak Obieżyświat ma w sobie coś tajemniczego i nie widzę robocika.
Zacząłem przygodę z czytaniem książek Tolkiena właśnie od tego samego wydania "Hobbita", które masz i w najlepszym tłumaczeniu od Pani Marii Skibniewskiej. 😉
Czołem! w tej chwili posiadam 25 pozycji samego mistrza Tolkiena, i drugie tyle o nim i jego twórczości. Jest mi niezmiernie miło, że są jeszcze fani czytania, i tacy którym się chce poświęcac swój czas. Pozdro dla wszystkich ,,moli,, książkowych! P.S. Za dwa tygodnie biorę ślub. Zgadnijcie jaki grawer jest na obrączkach?....
Sam osobiście z wszystkich książek Tolkiena jako pierwszą przeczytałem Silmarillion i nie żałuję tego. Co prawda trudno się go czyta ale wtedy od razu wiemy z czym mamy do czynienia. Jeżeli zacznie się od Hobbita to ktoś może pomyśleć że inne książki też są tak pisane. Kolejność w której ja czytałem książki Tolkiena to: Silmarillion, Dzieci Hurina, Hobbit, Władca Pierścieni, Niedokończone Opowieści, Beren i Lùthien i obecnie czytam Upadek Gongolinu. Wszystkim polecam czytać tak samo (tylko z tą różnicą żeby Upadek Gondolinu oraz Beren i Lùthien przeczytać przed lub po Dzieciach Hurina, nie ma to większego znaczenia znaczenia) Na koniec jak ktoś chce może sobie przeczytać inne książki o śródziemiu (polecam Odkrywanie Hobbita i Atlas Śródziemia, co prawda nie mam go w domu ale słyszałem o nim wiele dobrych). Jak ktoś chce to może sobie jeszcze w międzyczasie kupić Encyklopedię Śródziemia. Jak coś to z 12 tomów History of Middle-Earth 2 pierwsze zostały przetłumaczone na język polski jednak są praktycznie nieosiągalne do kupienia
@Quel jeżeli chodzi o "bitwy" i "atlas" - jakkolwiek można to nazwać. 2 w 1 :) Innymi słowy polecam "Atlas Śródziemia - Przewodnik po świecie Tolkiena" autorstwa Karen Wynn Fonstad z ang. "The Atlas Of Middle-Earth" z ilustracjami Alana Howe'a. Czytałem obie książki, które przedstawiłeś i są, że tak powiem poniżej linii. To co polecam zawiera w sobie mapy, czas, przebiegi wędrówek, zmiany na mapach i bitwy wraz z (jak to opisałeś strzałkami) RUCHAMI WOJSK; aczkolwiek nie wiem czy znajdziesz jeszcze tą książkę do kupna gdziekolwiek bo jak chodzę i kupuje to od paru ładnych lat jej nie widziałem. a sam mam ten jakże cudowny "atlas" od 2009 roku za 40 złotych. Już wtedy było to wydanie III . Jeżeli chodzi o powstanie to jest ona z 1981 zaś u nas w polszy od 2007.
www.megaksiazki.pl/fantastyka-sci-fi/5573276-the-atlas-of-tolkien-s-middle-earth.html?SI-GoogleShoppingnclid=52c904400f15a803097c5a3a6c599453 WYBACZ, najwidoczniej byłem w błędzie, jest nowa wersja, ale po angielsku, aż sam się chyba skuszę :)
Spoczko spoczko znam ten atlas ale niestety go nie posiadam :/ a jakoś nie mam ochoty bulić tyle kasy na kolejną książkę xd bo za History of middle earth już trochę wywaliłem ;p
Również gorąco polecam ten Atlas, pani Karen Wynn Fonstad, twierdzi że sama korespondowała z Tolkienem w kwestii rzetelności swoich map. Do tego sama jest bardzo dokladna, była w stanie określić odległości między konkretnymi punktami w Śródziemiu dzięki liczeniu dni podróży kompanii, czy drużyny Bilba. Ma też masę ciekawych przemyśleń np. ustala jak i kiedy Arda zmieniła się z płaskiego świata w kulistą planetę. Niestety polskie wydanie Amber jest nieco budżetowe, nie ma twardej okładki a wymiary są bardziej kieszonkowe. Za to jest na pewno co czytać
No tak.... no i już wiem na co wydam niedługo pieniądze bo myślałem że uniwersum kończy się na władcy pierścieni i hobbicie, wielkie dzięki następne książki do kupienia ;) mega materiał zachęcający do jednego z lepszych uniwersum
Mała poprawka : z "Historii Śródziemia" zostały przetłumaczone tylko 2 tomy: "Księga Zaginionych Opowieści" oraz "Ostatnie Legendy Śródziemia" ale to wydania z lat 90 i są białymi krukami, na allegro chodzą od kilku stów
"Hobbit" został wydany jeszcze w tłumaczeniu Pauliny Braiter, oraz Andrzeja Polkowskiego, znanego z przekładów sag "Harry Potter" i "Opowieści z Narnii". Poza tym kojażę z tego co gdzieś czytałem, że jego wydanie posiada dodatkowe opracowanie i objaśnienia tłumaczone z angielskiego wydania z takimi dodatkami. Gdy byłem w "wirze" tolkienoholizmu, chciałem sobie koniecznie je kupić, ale jakoś nigdzie nie znalazłem, a potem mi przeszło... Ciekawą kwestią dotyczącą "Hobbita" jest również fakt, że po wydaniu poprawionym, który się ukazał po wydaniu "Władcy Pierścieni", Tolkien pracował nad przeredagowaną wersją, która miała być całkowicie zgodna z kontynuacją pod względem tonu opowieści i geograficznym, czyli np. uwzględniając Bree. Niestety (albo i stety) napisał tylko część nowego "Hobbita". W Internecie można znaleźć początkowe rozdziały tej powieści. Nie wiem, możliwe, że w "History of Middle Earth" czy innych książkach wydanych po jego śmierci jest zamieszczona...
CZYTAŁEM KIEDYŚ WŁADCE PIERŚCIENI MIAŁEM GO W TRZECH CZĘŚCIACH ALE NIE DOKOŃTRZYŁYŁEM GO DO KOŃCA ROZGLĄDAM SIĘ ZA NOWYMI KSIĄŻKAMI WŁADCA PIERŚCIENI ALE CHCEM JAK NAJWIĘCEJ STRON JAK BY PAN RADZIŁ KUPIĆ W JEDNEJ KSIĄŻCE CZY TRZECH PAMIĘTAM JAK CZYTAŁEM W DRUŻYNIE PIERŚCIENIA NIE MIAŁEM JAK GANDALF SZARY BYŁ U SARUMA BIAŁEGO I JAK GINIE BOROMIR W DWÓCH WIEŻACH NIE MIAŁEM WOGULE WOJNY W CHELMOWYM JARZEI I CO ROBIĆ DALEJ
Moim zdaniem najlepsze tłumaczenie Hobbita jest od pani Braitner. PS Jeśli ktokolwiek jest zainteresowany to od czasu kiedy dziła polski Amazon można tam zamówić publikacje, które wcześniej nie były dostarczane do Polski. I tak np. Atlas Śródziemia Karen Fonstad można zamówić za 100 zł w darmową przesyłką.
Ja dorzucil bym jeszcze Listy Tolkiena, autor wiele tam wyjasnia. Czytajac Niedokonczone opowiesci z wydawnictwa Amber utrudniaj bardzo sprawe przypisy umieszczone na koncu ksiazki, zajmuja okolo jednatrzecia tomu i nieraz trzeba kilka tazy na stronie wertowac ksiazke co odbiera radosc z lektory. Pozdro
Ja przeczytałem niby przyjemny i potem oglądam jakikolwiek film Quela a potem okazuje się że Doriath nie jest przy morzu a gondolin nie jest na wschód od Doriathu tylko na północ. XD
Mam wszystkie książki które pokazałeś oprócz tych trzech nie przełożonych na język polski. Samych książek Tolkiena oraz książek związanych z jego uniwersum mam znacznie więcej. Śmiało mogę powiedzieć że uzbierałem sporą kolekcję ponieważ to jest ponad 20 książeczek. Miło się na to patrzy bo czyta się fajnie I super wyglądają na półce.
2:32 Ej ja mam dokładnie to samo, tez dostałem gdy miałem 12 lat, tez obieżyświat to łazik (z początku tego nie ogarnąłem (:) oraz buckland to jelenisko
Przeczytałam Hobbita, Władcę Pierścieni a teraz kończę czytać Niedokończone Opowieści Śródzemia i Númenoru. Niech mi Pan doradzi czy teraz przeczytać Silmarillion czy Dzieci Hurin, Beren and Luthien i Upadek Gondolinu. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
2:30 Ten przekład jest dla mnie mega zły, jak byłem młodszy to kochałem filmy LOTR i stwierdziłem, że przeczytam książki i zobaczę jakie są różnice, potem moje zdziwienie po kilku latach, jak rozmawiam z kolegą, że najbardziej ciekawi mnie postać Radostka, że czemu go nie uwzględnili w filmie, a on mówi mi, że przecież jak on czytał to nie było żadnego Radostka. Tak, ten pan przetłumaczył (przynajmniej w tej książce którą ja czytałem) imię Merry jako Radostek. Oczywiście masa innych rzeczy niepotrzebnie spolszczanych.
Ten przekład już nie istnieje, ostało się kilka pozmienianych Nazw a tak to jest on wymieszany z innymi tłumaczeniami, ale faktycznie to co było kiedyś to niezły pojazd xd
Myślę że "Niedokończone..." można śmiało zostawić na lekturę po Władcy Pierścieni bo jest tam wiele wątków uzupełniających trylogię. A co do Historii Śródziemia to pierwsze dwa tomy zostały przetłumaczone na polski i tak mamy Księgę zaginionych opowieści 1 i 2 ;)
Zapomniałeś o "Ostatnie legendy Śródziemia", które wraz z "Księgą zaginionych opowieści" były jedynymi tomami Historii Śródziemia wydanymi w Polsce :P Dobry materiał
@@Queltharius U Łozińskiego były krzaty. Krasnale były pierwotnie u Skibniewskiej. Jeden nawet się ostał w wierszu o pierścieniach: "Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach". W ogóle pierwsze wydanie Skibniewskiej to był niezły hardcore tłumaczeniowy, ale obrywa się głównie Łozińskiemu.
Da się bardziej chronologicznie xD 1. Silmarillion (Ainulindalë, Valaquenta, Quenta Silmarillion). 2. Beren i Luthien. 3. Dzieci Hurina. 3. Upadek Gondolinu. 4. Niedokończone opowieści (część pierwsza, część druga). 5. Silmarillion (części: Akallabeth, Pierścienie Władzy i trzecia era). 6. Hobbit. 7. Władca Pierścieni. 8. Niedokończone opowieści (część trzecia, część czwarta). Ten układ mam chyba z Filmweb-u
Jeśli chodzi o mapy świata to polecam Atlas Śródziemia autorstwa Karen Wynn Fostad. Można tam znaleźć wiele map geografii a także takie pokazujące przebieg bitew i wszystko dodatkowo opisane niemałym tekstem.
I naprawdę map jest tam sporo i może nie są jakieś ładnie przyzdobione ale wierne opisowi świata. Można nawet zerknąć na pierwsze etapy powstawania Ardy. Zdecydowanie polecam jako lekki maniak kartograficzny ;D
Poza atlasem polecam też "Hobbit z objaśnieniami" w grubej zielonej okładce. Świetny powrót do Hobbita z obszernym komentarzem objaśniającym wiele rzeczy, w dużej mierze skąd Tolkien wziął inspirację do napisania o czymś. Są też ciekawostki z jego życia czy ilustracje z przeróżnych wydań, a nawet takie autorstwa samego Tolkiena.
O widzę Meekhan na półce ;-) bedą o nim jakieś odcinki? Z "Niedokończonych Opowieści" uwielbiam Narn i Hin Hurin - moja ulubiona powieść w świecie śródziemia, wolę go bardziej niż Hobbita czy władcę (może dlatego, że jest o ludziach).
Ja akurat posiadam tłumaczenie Łozińskiego, książka wydana w 2015 roku i powiem dziś jest ok. Książkę czyta się wspaniale, trudno było mi się oderwać, a za dużo czytać nie chciałem, gdyż czytam chronologicznie całego Tolkiena jaki jest dostępny w Polsce, lecz kartkując tą powieść, nie trafiłem na babole w tłumaczeniu. Złe opinie na temat tłumaczenia p.Jerzego Łozińskiego, są dziś trochę nad wyraz i dotyczą się starej wersji, a nie obecnej, a mało kto o tym wspomina i wprowadza innych w błąd. Na dzień dzisiejszy, tłumaczenie posiada duże korekty, nazwy własne, miejscowości i nazwiska są po angielsku. Obecnie, raczej dla nowych czytelników, nie ma większego znaczenia które tłumaczenie wybiorą, bo oba trzymają poziom a zawsze można sprawdzić w księgarni przed zakupem oba "jak się czyta" i tak sam uczyniłem, oba wciągnęły mnie w wspaniały świat, nie towarzyszył mi jakiś dyskomfort. Trudno było by mi się zdecydować ponownie, pewnie brałbym dziś z lepszą zawartością, jak mapy i ilustracje, moim zdaniem, dziś lepiej wybrać książkę z większym wypasem, ilustracje i mapy na mnie zrobiły niemałe wrażenie i poluję teraz na niemałą gratkę. W każdym razie, gdybym dostał w ręce 3 tłumaczenia, miałbym 3 kolejne powody aby wrócić do powieści.
Hobbit z tego co mi wiadomo chyba ma dwa tłumaczenia, p.Skibniewskiej oraz p.Pauliny Braiter. Różnią się tym iż p.Pauliny Braiter tłumaczyła Hobbita w nowszej wersji z 1966r a p.Skibniewska z 1937 r. Lecz tu nie mam porównania, według pewnego forum tłumaczenie p. Pauliny jest wierniejsze i takie wybrałem, lecz czy miodniejsze to nie wiem.
Obecnie tłumaczenia LOTR i Hobbit są uśrednione i nie różnią się praktycznie niczym bo posiadam w dwóch wersjach tłumaczenie i jak już to może jednym zwrotem się różnią
Ale podróże Froda dotyczą władcy pierścieni a nie hobbita tam masz mapy z trasą podróży drużyny pierścienia a nie ma szczegółowych tras dzikich krain ereboru wyprawy bilba i kompani thorina
@@SonOfTheWild ok w porzo wiesz podróże Froda Barbary Strachey dla mnie poza książkami Tolkiena to jedna z najważniejszych książek mojego życia nie sprzedalbym jej nawet za 10 tysięcy mówię śmiertelnie poważnie ps lubie też atlas srodziemia Karen wynn fonstad i to bardzo ale podróże Froda są moim zdaniem lepsze serdecznie pozdrawiam
Łapka za HoME, pierwsze bodajże 3 księgi są przetłumaczone, są tego dwa wydania, nazwa PL: Księga zaginionych opowieści. Polecam informację zawarte w tekstach Atlasu Śródziemia w którym jest co krytykować ale jest to mimo wszystko solidna pozycja w porównaniu do pomiotu Davida Day
Witam Quel, widziałem na twoim nagraniu niedokonczone opowiesci wydawnictwa amber w niebieskiej okladce. Na innym nagraniu przedstawiasz ksiazki Tolkiena i tam masz wydanie zysku. Jak ma sie wydanie amberu do wydania Zysku pod tytulem "niedokończone opowieści śródziemia i numenoru"? Ktore wydanie jest, lepsze, fajniejsze, czy w tym nowszym zysku sa lepsze mapy, dodatkowa zawartosc? Warto doplacic i kupic zysk czy za pol ceny amber w twardej okladce? Zastanawialem sie czemu tytul jest inny, czy dodane sa jeszcze jakies dodatkowe opowiesci? Pozdrawiam
To są dokładnie te same książki, może lekko korekta jakaś poszła w wydaniu od Zysku. Tłumaczenie i zawartość jest dokładnie ta sama, tylko nie wiedzieć czemu różnią się lekko nazwą
@@Queltharius i takie same przypisy i wyjasnienia są? Bo ta zysku chyba grubsza jest, pytanie czy tez wiecej stron ma. Tlumaczeniw tez tych samych osob? Móglbyś sprawdzić?
@@skanek1 Ma więcej stron bo ma inny format i rozmiar czcionki. Zysk gdy zdobył prawa od Amber to po prostu opakował to w inną oprawę i wydał bez zmian w środku
Zapomniałeś o "Ostatnie legendy Śródziemia", które z "Niedokończonymi opowieściami były jedynymi tomami Historii Śródziemia wydanymi w Polsce :D Dobry materiał
Niedokończone opowieści nie są tym samym co księga zaginionych opowieści ;) zaginione opowieści i ostatnie legendy to 2 pierwsze tomy histori śródziemia o nazwie "The book of lost tales I&II" ;)
Czyli jedziemy tak 1. Silmarilion 2. Dzieci Hurina 3. Beret i Lufien 4. Upadek Gondolinu 5. Niedokończone Opowieści 6. Hobbit 7. Władca Pieścieni Czy aby na pewno taka chronologia? A co o Kulervo (jakoś tak) Opowieści z niebezpiecznego królestwa Księga Zaginionych opowieści Jest tam coś waznego? czy raczej to juz dla koneserów?
O jaką kolejność chodzi? Względem progresu historii mitologii? To w sumie tylko niedokonczone opowieści możesz w każdym momencie poczytać, bo tam są historie z 1,2 i 3 ery. Kullervo, Beowulf,Sigurd i Upadek Artura to książki nie powiązane w nawet 1% ze światem Tolkiena. Opowiesci z niebezpiecznego królestwa to zbiór bajek niezbyt powiązanych ze śródziemiem, jest tam chociażby Gospodarz Giles z Ham, tylko Opowieści Toma Bombadila mają drobny związek ze śródziemiem. Jak księgę zaginionych opowieści posiadasz to szacuneczek, bo ja właśnie wywaliłem 300 zl na to xd A jest to 1 część historii Śródziemia, czyli Silmarilion z lat 1914 do mniej więcej 1920
Siemka, możesz mi doradzić jakie wydanie władcy pierścieni kupić? W sensie czy lepiej kupić tłumaczenie Skibniewskiej czy Łozińskiego? Już pomijając to że on spolszczył sporo nazw to jakie wydanie jest płynniej napisane?
Lepiej mi się czytało Łozińskiego, po prostu jakoś tak luźniej. Skibiniewską to męczyłem troszeczkę, ale to ciągle najlepszy przekład, no chyba że dorwiesz Frąców, wtedy bym Frąców brał przekład bo mi się akurat ten najbardziej podobał xd. Ale z tych ogólno dostepnych to najlepsze wydanie Zysk I SKA w twardej oprawie, spore rozmiary, super papier, super font, ilustracje, tylko trzeba ścierpieć te pozostałości łozizmu, które według mnie nie są aż tak złe
Cześć, mam pytanie! Silmarillion to kronika, a więc posiada wzmianki o historiach przedstawionych w innych książkach np. Dzieci Hurina, Beren i Luthien. Czy warto więc zacząć od tych książek, aby uniknąć spoilerów, a później zabrać się za Silmarillion, czy też nie ma to znaczenia? Chętnie poznam Twoje zdanie.
Szczerze to nazwa "kronika" nie pasuje do silmarillionu w 100%, ale fakt, jest to skondensowana historia z potwornie wielkiego okresu tej historii Ardy. co do Berena i Luthien czy dzieci hurina, nie polecam czytać tego przed Silmarilionem, poza dziecmi hurina, beren i luthien oraz upadek gondolinu są książkami analizującymi zmiany w tych historiach na przestrzeni życia Tolkiena, więc ktoś się może od tego odbić
Kurde pamiętam jak pierwszy raz Władcę Pierścieni czytałem i właśnie Aragorn nazywany był Łazikiem, Shire włością, a helmowy jar, helmowym parowem. Na zawsze w moim sercu :D:D:D
@@forthehorde3860 w tej wersji tłumok łoziński tak pozmieniał oryginał, że wielu fragmentów nie było. Później została poprawiona i poznikały Bagosze. home.agh.edu.pl/~evermind/gan01.htm tu są fragmenty gdzie była strona tlumok z dokładnym porównaniem. Tu też większe opracowanie home.agh.edu.pl/~evermind/jrrtolkien/nprzeklad.htm
Kurde, robisz naprawde super kontent tutaj na swoim kanale, przesluchalam prawie wszystko, ale przeszkadza mi troche to ze w podkastach strasznie szybko mowisz, jakbys przyspieszal po prostu swoja mowe, strasznie tego zaluje bo czesto nie da sie niektorych rzeczy zrozumiec, na nastepnych filmach jezeli dasz rade - prosilabym, jezeli jest taka mozliwosc o wolniejsza mowe! Jestes super!
XD ja i tak staram się wolno mówić, ten kanał nie jest gotowy na poznanie mojego limitu xD Ale tak serio to co odcinek staram się mówić wolniej, wyraźniej bo zależy mi na tym, żeby poprawić swój własny głos i dać coś fajnego na internet przy okazji
@@Queltharius Powiem ci tak szczerze, nie skrycie juz ze robisz wielkie postepy jezeli chodzi o te filmy i mowe, fajnie by bylo jakbys utrzymal to w takiej normie :> *twoja cicha fanka* (mam nadzieje ze bedziesz na pyrkonie)
Oj wątpię czy na Pyrkon pojadę, nigdy na nim nie byłem a te mniejsze konwenty na jakich się pojawiałem to zwykle nudziłem się. Inna też sprawa jakbym miał prelekcje robić ale takowych też nigdy nie robiłem xd
Próbowałam przeczytać Silmarillion 2 razy, za każdym razem zatrzymałam się w połowie. Nie daje za wygraną, właśnie zaczynam 3 podejście, trzymajcie kciuki.
@@Queltharius brak kontynuacji tłumaczenia jest najgorszy jak oryginał nie jest po ang, za dzieciaka czytałem rycerza zakonu, tylko dwa z 4 tomów bylo przetłumaczone, pozostale dwa tylko po rosyjsku
Silmarillion z 2017 zajebiście mi się czytało, a jestem z tych którzy zwykle książki dotykają tylko gdy nie mają wyboru. Co do pełnej wersji Berena i Lúthien to początek ciężko się czyta po Silmarillionie bo są tam używane stare nazwy.
@@Queltharius Może i jest jedno tłumaczenie. Nie zmienia to jednak faktu że ja czytałem wydanie z 2017 i przyjemnie mi się czytało a ty czytałeś z 2007 zgadując po okładce, i średnio ci się podobało. Czy jest jakaś różnica to nie wiem. Jeśli jednak wszystkie wydania są identyczne i taki ktoś jak ja, kto nie przepada za czytaniem i komu zwykle wszystkie słowa się mieszają po przeczytaniu 2 stron, dał radę z łatwością i przyjemnością to przeczytać, to nie może być aż tak źle jak wiele osób twierdzi.
Ja mam z 2014, nie różnią się niczym te książki, obrazkami może i wielkością fontu, ja za pierwszym razem nudziłem się przy tej lekturze a za drugim dopiero przyjemnie przeczytałem w kilka godzin
@@Queltharius Widocznie kwestia gustu. A co do tego Berena i Lúthien, przeczytałeś całość? Do końca jest taka "nieaktualna" wersja? Bo ja to dopiero na początku jestem.
Pierwsze co przeczytałem to władca pierscieni, potem silimarillion i hobbita. Szmat czasu temu 36l wstecz. Sylimarillion jest dość cieżki, ale da sie ogarnąć...
Co sądzisz o Atlasie śródziemia Karen Wynn Fonstad? miałem to kiedyś w PDFie ale warto byłoby mieć w książce. Tam mapy są robione konkretnie, jak w atlasie geograficznym. Tylko ceny powalają a nowych wydań na razie brak. Pozdrawiam wszystkich fanów Śródziemia.
Wrócę jeszcze do Achaji, w tym tygodniu byłem na Spotkaniu autorskim z Andrzejem Ziemiańskim i według niego Achaja to seria Science Fiction, jak się to tego odniesiesz?
Zależy co chcesz czytać w sumie. Ja np. wolę Dzieci Hurina, ale inni woleliby Niedokończone opowieści. Dzieci Hurina to jedna historia, a z kolei NIedokońcozne opowieści to wiele historii opowiedzianych na przestrzeni trzech er śródziemia.
@@Queltharius Przeczytałem Hobbita oraz Władcę Pierścieni, a ostatnio kupiłem Silmarillion. I właśnie zastanawiam się co wybrać, czy Dzieci Hurina, czy Niedokończone Opowieści. Czytałem trochę recenzji w Internecie i sporo recenzentów podaje, że treść zawarta w Dzieciach Hurina, jest także w Silmarillionie i nie dowiem się z nich niczego nowego poza jakimiś mało istotnymi szczegółami. Jeżeli chodzi o Niedokończone Opowieści, to dowiedziałem się, że zawierają wiele szczegółów co do treści zawartych w Dzieciach Hurina, a dodatkowo poruszają wiele innych historii w sposób bardzo szczegółowy. Przy tym przeczytałem, że Niedokończone Opowieści, to w sumie luźny zlepek różnych przemyśleń i niedokończonych historii, które nie wnoszą zbyt wiele do „kanonu", a jedynie prezentują sposób zmiany podejścia autora do tworzenia świata. I teraz jestem zdezorientowany, bo nie wiem, czy warto kupić Niedokończone Opowieści, czy może Dzieci Hurina, bo może są wartościowe i wnoszą wiele do wiedzy o całym uniwersum. Nie mam kogo się poradzić, a Ty jesteś osobą bardzo zorientowaną w twórczości Tolkiena, więc pozwoliłem sobie zadać to pytanie.
Nie lepiej zacząć od czegoś, typu "Łazikanty"? Jest to wydane w formie "Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa" i jest tam "Kowal z Przylesia Większego" czy "Przygody Toma Bombadila".
Jak chcesz czytać po prostu książki od Tolkiena to pewka, ale jak chcesz czytać dla fabuły to te pozycje odpadają. Powiązane są tak cienkimi nitkami, że ja po np. niebezpieczne królestwa nawet nie sięgam póki co :f
@@Queltharius Serii, ja kupiłem bez, problemu razem opowieściami i tym samym wydaniem lotr który Ty posiadasz. Jak dla mnie to mapy mogłyby być bardziej dokładne.
@@sieq3067 Po Polsku czy po Angielsku? Ja szukałem tego atlasu z 2 lata temu i nie interesowałem się jakoś od tamtej pory czy wznowili jego tłumaczenie czy nie
Bardzo chciałbym kupić sobie trylogię Władcy Pierścieni, ale mam obawy, że nie ma ładnego i dobrego polskiego wydania. O tym które ty masz ciągle czytam, że ma bardzo małą, kiepską do czytania czcionkę, a i ty tutaj o tym wspominasz. A właśnie nie chcę czegoś takiego kupować. Powiedz mi czy znasz jakieś dobre i eleganckie polskie wydania Władcy Pierścieni? Mam też pewne upodobania bibliofilskie, chciałbym aby to też ładnie na półce wygldało :)
Mega się cieszę że są tacy youtuberzy jak ty
Nie ma takich yt jak on, on jest taki jedyny
Cieszę się że są jeszcze osoby które cokolwiek czytają :)
ja nie lubie czytac wole gladac filmy jak bym mial przeczytac władce pierscieni to bym zwariował niechciało by mi sie czytac kazdza czesc pewnie ma grubo ponad 1000 stron kiedys przeczytalem 1 strone smilarion to mylałem ze se jezyk połamie z tych slow nazw krain i innych reczy i a jak cos przeczytałem w mowie elfów to mi sie jezyk połamał ale uwielbiam władce pierscieni i wogule swiat srodziemia stworzony przez tolkiena te elfy trole orkowie ten swiat jest fantastyczny
@@rafaluryc8981 Nie mam Ci tego za złe. Każdy lubi o co lubi :)
@@rafaluryc8981 ps. Władca pierścieni aż tak długi nie jest. Cała książka ma około 1200 stron. To jest bardzo długa książka, owszem, ale nie aż tak jak sobie wyobrażasz. Polecam przeczytać w 3 tomach, żeby było łatwiej ci czytać. Ale możesz zacząć od hobbita jeśli w ogóle chcesz przeczytać władcę pierścieni
A nie wiedziałem, że aż tyle tych książek
Dzięki tego mi było trzeba. Jak be miał czas to nadrobię ojca fantasy.
Ja też zaczęłam od Hobbita, jeszcze w dzieciństwie i też czytałam go przez jakiś czas średnio raz w roku. :D Potem oczywiście był Władca, w całości parę razy i często pojedyncze ulubione fragmenty, gdzieś w międzyczasie przypadkiem wpadły mi w ręce Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa, a Silmarillion w audiobooku skończyłam słuchać dosłownie dzisiaj. :) Początek był super, druga i trzecia era też, ale środek muszę przyznać trochę mnie znudził i na jakiś czas utknęłam gdzieś w pierwszej erze. Ja ze swojej strony jeszcze bardzo polecam "Podróże Froda" Barbary Strachey, czyli zestaw bardzo dokładnych map, pokazujących trasę przebytą przez wszystkich członków Drużyny Pierścienia, wraz z datami, odległościami i rzeźbą terenu. Ja jestem tą książeczką zachwycona, ale nie wiem, czy innych to interesuje, bo może nie każdy ma takiego jak ja świra na punkcie map i może nie każdy marzy o tym, żeby móc pokazać palcem, w którym miejscu hobbici zjedli drugie śniadanie. :D Atlas jest dostępny w polskim tłumaczeniu, chociaż trochę przestarzałym, są nieaktualne niektóre miejsca czy imiona oraz ich odmiana.
Przeczytaj jeszcze niedokończone opowieści tam są dodatkowe informacje
Podróże Froda Barbary Strachey to najlepsze co istnieje oprócz książek profesora Tolkiena dodałbym do tego jeszcze Karen wynn fonstad i jej atlas miodzio i mistrzostwo świata ja miałem to szczęście że kupiłem podróże Froda w połowie lat 90 tych w księgarni za normalna cenę bo z tego co widzę na allegro to licytacja tej pozycji dochodzi do kwoty równej 150 zł a nawet więcej niż 200 zł choć ja swojego egzemplarza podróży Froda nie sprzedalbym nawet za 10 tysięcy mówię śmiertelnie poważnie co mi po pieniądzach to jedna z najważniejszych książek mojego życia
10:35 - mógłbyś pokazać mapy, które uchodzą za lepsze? Chodzi mi o całą Ardę.
Gościu, zaiste jesteś WIELKI! Ogromne dzięki za ten filmik, zastanawiałem się czy nie kupić "Atlasu..." (czytając Władcę pomyślałem, że by był pomocny żeby się mniej gubić w geografii Śródziemia), ale chyba sobie odpuszczę. A tak swoją drogą - może pomyśl o przełożeniu "Historii Śródziemia"? Raz jeszcze dzięki za kanał, kawał świetnej roboty!
Uwielbiam Tolkienowskie dzieła. 😍
Mi się wydaje, że "władca pierścieni" obecnie jest wydawana w tomach ponieważ film był zrealizowany w 3 częściach i tak jakoś się przyjęło, że ta księga jest wydawana w 3 tomach. Ja mam "cegłę" i dobrze mi się ją czytało - raczej szybko ją przeczytałam, choć na ogół nie przepadam za aż tak grubymi książkami, ale ta jest wyjątkowa. Jak dla mnie to bym się nie pogniewala gdyby była jeszcze 1 albo 2 księgi więcej. 😁
Jeśli chodzi o "Silmarilion" to ja jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki, podoba mi się też. Dla mnie jest dość niezwykła, niesamowita, nawet jeśli co nieco mogłoby być lepiej napisane, ale ogólnie jest super.
"Władca Pierścieni" od początku (od pierwszego wydania) był wydawany w trzech tomach. Powód był prozaiczny- wydawca nie chciał tego wydać w całości ze względu na objętość i koszty.
smoku86 - jeśli chodzi o objętość akurat takie książki jak władca pierścieni to może być. Z drugiej strony jeśli już ją chciano podzielić choćby ze względu na koszty to lepiej by było chyba według ksiąg, czyli zamiast 3 tomów to 6 części powinno być - tyle ile ksiąg. Tak jak "Opowieści z Narnii" są podzielone. W koszty nie będę wynikała bo aż tak dobrze się nie znam na wydawaniu książek.
Ja miałam 6 lat, kiedy zapoznałam się z twórczością Tolkiena, były to jednak filmy P. Jacksona. Dlatego, kiedy dostałam Władcę Pierścieni w przełożeniu pani Skibniewskiej bardzo się cieszyłam, ponieważ wbiłam sobie do głowy, że Aragorn to OBIEŻYŚWIAT, nie żaden Łazik czy inny. Tak samo miałam z BAGGINGS, a nie Bagosz. Osobiście bardzo nienawidzę wydania tego pana, spolszczył to i nie brzmi to dobrze. Słysząc "łazik" nie widzę dorosłego mężczyzny tylko WALL-E, no a jednak Obieżyświat ma w sobie coś tajemniczego i nie widzę robocika.
Ja mam wydanie pana Łozińskiego i pani Skibnieskiej więc jest jelenisko i łazik ale nie ma bagosz i innych
@@pakicetuspl9658 Bagosz było w pierwszej wersji. Pan pewnie ma po korekcie Łozińskiego
Dokładnie
Ja kupiłem wydanie z Łazikiem niestety, ale jak się przyzwyczaiło, to nie robiło to problemu, aczkolwiek wolę zdecydowanie Obieżyświat.
Zacząłem przygodę z czytaniem książek Tolkiena właśnie od tego samego wydania "Hobbita", które masz i w najlepszym tłumaczeniu od Pani Marii Skibniewskiej. 😉
Ja też od tej książki jako lektóra w szkole xd a potem na święta dostałem i teraz mi zostały 4 rozdziały do skączenia niedokończonych opowieści
Też mam takiego Władcę Pierścieni i Hobbita i czytało się świetnie
Jesteś bardzo sympatycznym człowiekiem, Dzienniki Śródziemia są super :-)
Czołem! w tej chwili posiadam 25 pozycji samego mistrza Tolkiena, i drugie tyle o nim i jego twórczości. Jest mi niezmiernie miło, że są jeszcze fani czytania, i tacy którym się chce poświęcac swój czas. Pozdro dla wszystkich ,,moli,, książkowych! P.S. Za dwa tygodnie biorę ślub. Zgadnijcie jaki grawer jest na obrączkach?....
"Ash nazg durbatulûk, ash nazg gimbatul,
ash nazg thrakatulûk agh burzum-ishi krimpatul" ? :D
@@grzegorzjakubowski1842 Zgadza się! brawo ten pan!
Polecam "J.R.R. Tolkien. Pisarz stulecia" Thomasa Alana Shippey'a.
Kupiłem ją w lipcu. Genialna.
Właśnie czytam
A znasz może Atlas Śródziemia Przewodnik po Świecie Tolkiena - Karen Wynn Fonstad, Bestiariusz Tolkienowski - David Dey?
Sam osobiście z wszystkich książek Tolkiena jako pierwszą przeczytałem Silmarillion i nie żałuję tego. Co prawda trudno się go czyta ale wtedy od razu wiemy z czym mamy do czynienia. Jeżeli zacznie się od Hobbita to ktoś może pomyśleć że inne książki też są tak pisane. Kolejność w której ja czytałem książki Tolkiena to: Silmarillion, Dzieci Hurina, Hobbit, Władca Pierścieni, Niedokończone Opowieści, Beren i Lùthien i obecnie czytam Upadek Gongolinu. Wszystkim polecam czytać tak samo (tylko z tą różnicą żeby Upadek Gondolinu oraz Beren i Lùthien przeczytać przed lub po Dzieciach Hurina, nie ma to większego znaczenia znaczenia)
Na koniec jak ktoś chce może sobie przeczytać inne książki o śródziemiu (polecam Odkrywanie Hobbita i Atlas Śródziemia, co prawda nie mam go w domu ale słyszałem o nim wiele dobrych). Jak ktoś chce to może sobie jeszcze w międzyczasie kupić Encyklopedię Śródziemia.
Jak coś to z 12 tomów History of Middle-Earth 2 pierwsze zostały przetłumaczone na język polski jednak są praktycznie nieosiągalne do kupienia
Możesz mi w skrócie opowiedzieć czym różni się dzieci hurina beren i luthien i upadek gondolinu od wersji w silmarilionie
@Quel jeżeli chodzi o "bitwy" i "atlas" - jakkolwiek można to nazwać. 2 w 1 :) Innymi słowy polecam "Atlas Śródziemia - Przewodnik po świecie Tolkiena" autorstwa Karen Wynn Fonstad z ang. "The Atlas Of Middle-Earth" z ilustracjami Alana Howe'a. Czytałem obie książki, które przedstawiłeś i są, że tak powiem poniżej linii. To co polecam zawiera w sobie mapy, czas, przebiegi wędrówek, zmiany na mapach i bitwy wraz z (jak to opisałeś strzałkami) RUCHAMI WOJSK; aczkolwiek nie wiem czy znajdziesz jeszcze tą książkę do kupna gdziekolwiek bo jak chodzę i kupuje to od paru ładnych lat jej nie widziałem. a sam mam ten jakże cudowny "atlas" od 2009 roku za 40 złotych. Już wtedy było to wydanie III . Jeżeli chodzi o powstanie to jest ona z 1981 zaś u nas w polszy od 2007.
www.megaksiazki.pl/fantastyka-sci-fi/5573276-the-atlas-of-tolkien-s-middle-earth.html?SI-GoogleShoppingnclid=52c904400f15a803097c5a3a6c599453 WYBACZ, najwidoczniej byłem w błędzie, jest nowa wersja, ale po angielsku, aż sam się chyba skuszę :)
Spoczko spoczko znam ten atlas ale niestety go nie posiadam :/ a jakoś nie mam ochoty bulić tyle kasy na kolejną książkę xd bo za History of middle earth już trochę wywaliłem ;p
Również gorąco polecam ten Atlas, pani Karen Wynn Fonstad, twierdzi że sama korespondowała z Tolkienem w kwestii rzetelności swoich map. Do tego sama jest bardzo dokladna, była w stanie określić odległości między konkretnymi punktami w Śródziemiu dzięki liczeniu dni podróży kompanii, czy drużyny Bilba. Ma też masę ciekawych przemyśleń np. ustala jak i kiedy Arda zmieniła się z płaskiego świata w kulistą planetę. Niestety polskie wydanie Amber jest nieco budżetowe, nie ma twardej okładki a wymiary są bardziej kieszonkowe. Za to jest na pewno co czytać
Może poruszyłbyś w Dziennikach temat dziejów numenorejczyków aż do Aragorna i IV ery?
Ło panie 5 godzin materiału
@@SwordMadnessvhs jest już na kanale. Godzinka. No wiadomo - w skrócie. 😇
No tak.... no i już wiem na co wydam niedługo pieniądze bo myślałem że uniwersum kończy się na władcy pierścieni i hobbicie, wielkie dzięki następne książki do kupienia ;) mega materiał zachęcający do jednego z lepszych uniwersum
bo się kończy
Mała poprawka : z "Historii Śródziemia" zostały przetłumaczone tylko 2 tomy: "Księga Zaginionych Opowieści" oraz "Ostatnie Legendy Śródziemia" ale to wydania z lat 90 i są białymi krukami, na allegro chodzą od kilku stów
Osobiście zacząłem od silmarillionu i bardzo dobrze mi się go czytało.
Na początku w Tol-In-Gaurhoth był jakiś wilkołak, później wilkołaczy czarnoksiężnik, a na końcu Sauron
"Hobbit" został wydany jeszcze w tłumaczeniu Pauliny Braiter, oraz Andrzeja Polkowskiego, znanego z przekładów sag "Harry Potter" i "Opowieści z Narnii". Poza tym kojażę z tego co gdzieś czytałem, że jego wydanie posiada dodatkowe opracowanie i objaśnienia tłumaczone z angielskiego wydania z takimi dodatkami. Gdy byłem w "wirze" tolkienoholizmu, chciałem sobie koniecznie je kupić, ale jakoś nigdzie nie znalazłem, a potem mi przeszło...
Ciekawą kwestią dotyczącą "Hobbita" jest również fakt, że po wydaniu poprawionym, który się ukazał po wydaniu "Władcy Pierścieni", Tolkien pracował nad przeredagowaną wersją, która miała być całkowicie zgodna z kontynuacją pod względem tonu opowieści i geograficznym, czyli np. uwzględniając Bree. Niestety (albo i stety) napisał tylko część nowego "Hobbita". W Internecie można znaleźć początkowe rozdziały tej powieści.
Nie wiem, możliwe, że w "History of Middle Earth" czy innych książkach wydanych po jego śmierci jest zamieszczona...
CZYTAŁEM KIEDYŚ WŁADCE PIERŚCIENI MIAŁEM GO W TRZECH CZĘŚCIACH ALE NIE DOKOŃTRZYŁYŁEM GO DO KOŃCA ROZGLĄDAM SIĘ ZA NOWYMI KSIĄŻKAMI WŁADCA PIERŚCIENI ALE CHCEM JAK NAJWIĘCEJ STRON JAK BY PAN RADZIŁ KUPIĆ W JEDNEJ KSIĄŻCE CZY TRZECH PAMIĘTAM JAK CZYTAŁEM W DRUŻYNIE PIERŚCIENIA NIE MIAŁEM JAK GANDALF SZARY BYŁ U SARUMA BIAŁEGO I JAK GINIE BOROMIR W DWÓCH WIEŻACH NIE MIAŁEM WOGULE WOJNY W CHELMOWYM JARZEI I CO ROBIĆ DALEJ
Moim zdaniem najlepsze tłumaczenie Hobbita jest od pani Braitner.
PS
Jeśli ktokolwiek jest zainteresowany to od czasu kiedy dziła polski Amazon można tam zamówić publikacje, które wcześniej nie były dostarczane do Polski. I tak np. Atlas Śródziemia Karen Fonstad można zamówić za 100 zł w darmową przesyłką.
Polecam sage zabojcy troli/vampirow/smokow/demownow/skavenow itd. Czarna biblioteka oferuje naprawde duzo ciekawych pozycji. Polecam 3 czesci ,, konrada''. Polecam chaos w imperium.
Ja tam bardzo lubię Silmarillion :)
Mi też się bardzo podobał
Ja dorzucil bym jeszcze Listy Tolkiena, autor wiele tam wyjasnia. Czytajac Niedokonczone opowiesci z wydawnictwa Amber utrudniaj bardzo sprawe przypisy umieszczone na koncu ksiazki, zajmuja okolo jednatrzecia tomu i nieraz trzeba kilka tazy na stronie wertowac ksiazke co odbiera radosc z lektory. Pozdro
Zaczęłam w wieku 9 lat od Dwóch wież (po prostu najłatwiej dostępna), potem "Drużyna" i "Powrót", potem "Hobbit", w wieku 12-13 lat- "Silmarillion".
Akurat mi Sillmarilion bardzo przyjemnie mi się czytało
Ja przeczytałem niby przyjemny i potem oglądam jakikolwiek film Quela a potem okazuje się że Doriath nie jest przy morzu a gondolin nie jest na wschód od Doriathu tylko na północ. XD
Mimo iż w tym wydaniu Sirmalilionu była mama gdzie to wyraźnie widać XD
@@pakicetuspl9658 właśnie tak. Doriath jest na południe od Ered-Gorgoroth a Gondolin jest na zachód od Ered-Gorgoroth i Dorthonionu.
Mam wszystkie książki które pokazałeś oprócz tych trzech nie przełożonych na język polski. Samych książek Tolkiena oraz książek związanych z jego uniwersum mam znacznie więcej. Śmiało mogę powiedzieć że uzbierałem sporą kolekcję ponieważ to jest ponad 20 książeczek. Miło się na to patrzy bo czyta się fajnie I super wyglądają na półce.
Krzepki Radek Na obiadek nie wałęsaj się tu
Jestem na etapie Silmarillionu. I jestem bardzo zachwycony. Przekład pani Marii Skibniewskiej jest najlepszy.
Na początku w Tol-In-Gaurhoth był koci książę Morgotha Tevildo, później wilkołaczy czarnoksiężnik Thú a na samym końcu Sauron.
Ja mam od niedawna takie same wydanie Władcy (nie chodzi mi o tą cegłę, tylko o te 3 mniejsze). Mam też Silmarillion
2:32 Ej ja mam dokładnie to samo, tez dostałem gdy miałem 12 lat, tez obieżyświat to łazik (z początku tego nie ogarnąłem (:) oraz buckland to jelenisko
Przeczytałam Hobbita, Władcę Pierścieni a teraz kończę czytać Niedokończone Opowieści Śródzemia i Númenoru. Niech mi Pan doradzi czy teraz przeczytać Silmarillion czy Dzieci Hurin, Beren and Luthien i Upadek Gondolinu.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Łapka w górę w ciemno, bo obejrzę, a raczej odsłucham, jutro w pracy. Peace!
O, mam tę samą cegłę. Ogólnie przekład ujdzie, bo wrócono choćby do nazwiska Baggins, ale ten Łazik mnie niszczy za każdym razem.
2:30 Ten przekład jest dla mnie mega zły, jak byłem młodszy to kochałem filmy LOTR i stwierdziłem, że przeczytam książki i zobaczę jakie są różnice, potem moje zdziwienie po kilku latach, jak rozmawiam z kolegą, że najbardziej ciekawi mnie postać Radostka, że czemu go nie uwzględnili w filmie, a on mówi mi, że przecież jak on czytał to nie było żadnego Radostka. Tak, ten pan przetłumaczył (przynajmniej w tej książce którą ja czytałem) imię Merry jako Radostek. Oczywiście masa innych rzeczy niepotrzebnie spolszczanych.
Ten przekład już nie istnieje, ostało się kilka pozmienianych Nazw a tak to jest on wymieszany z innymi tłumaczeniami, ale faktycznie to co było kiedyś to niezły pojazd xd
@@Queltharius W takim razie powiem, że nie ubolewam nad jego nie istnieniem xD
Tia xd, jakby nie tłumaczył nazw własnych to jego wersja była by lepsza bo tej przesadnie teatralnej Skibniewskiej ;p
Myślę że "Niedokończone..." można śmiało zostawić na lekturę po Władcy Pierścieni bo jest tam wiele wątków uzupełniających trylogię. A co do Historii Śródziemia to pierwsze dwa tomy zostały przetłumaczone na polski i tak mamy Księgę zaginionych opowieści 1 i 2 ;)
Zapomniałeś o "Ostatnie legendy Śródziemia", które wraz z "Księgą zaginionych opowieści" były jedynymi tomami Historii Śródziemia wydanymi w Polsce :P Dobry materiał
Szkoda że niestety nie da się ich kupić narmalnie tak powiedzmy 50 zł za tom w sklepie tylko za całość nierzadko 1000zł na allegro lub olx
Ja aktualnie czytam Silmarillion pierwszy raz i bardzo przyjemnie mi się czyta
Ale łazik jest już kultowy xD choć jestem młody kojarzyłem o co z tym chodzi xD
Mnie tam zniszczyło nazwanie Bagginsa per Bagosz xd i jak dobrze pamiętam zamiast krasnoludów były krasnale ale to chyba nie w tej wersji książki ;p
@@Queltharius U Łozińskiego były krzaty. Krasnale były pierwotnie u Skibniewskiej. Jeden nawet się ostał w wierszu o pierścieniach: "Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach". W ogóle pierwsze wydanie Skibniewskiej to był niezły hardcore tłumaczeniowy, ale obrywa się głównie Łozińskiemu.
Da się bardziej chronologicznie xD
1. Silmarillion (Ainulindalë, Valaquenta, Quenta Silmarillion).
2. Beren i Luthien.
3. Dzieci Hurina.
3. Upadek Gondolinu.
4. Niedokończone opowieści (część pierwsza, część druga).
5. Silmarillion (części: Akallabeth, Pierścienie Władzy i trzecia era).
6. Hobbit.
7. Władca Pierścieni.
8. Niedokończone opowieści (część trzecia, część czwarta).
Ten układ mam chyba z Filmweb-u
oo mam obie te ksiażki Dacida Daya, całkiem dobre jeśli chcesz odświeżyć informacje. ale mało szczegółowe, w pewnych aspektach
Wreszcie kolejny film
Jeśli chodzi o mapy świata to polecam Atlas Śródziemia autorstwa Karen Wynn Fostad. Można tam znaleźć wiele map geografii a także takie pokazujące przebieg bitew i wszystko dodatkowo opisane niemałym tekstem.
I naprawdę map jest tam sporo i może nie są jakieś ładnie przyzdobione ale wierne opisowi świata. Można nawet zerknąć na pierwsze etapy powstawania Ardy. Zdecydowanie polecam jako lekki maniak kartograficzny ;D
Poza atlasem polecam też "Hobbit z objaśnieniami" w grubej zielonej okładce. Świetny powrót do Hobbita z obszernym komentarzem objaśniającym wiele rzeczy, w dużej mierze skąd Tolkien wziął inspirację do napisania o czymś. Są też ciekawostki z jego życia czy ilustracje z przeróżnych wydań, a nawet takie autorstwa samego Tolkiena.
O widzę Meekhan na półce ;-) bedą o nim jakieś odcinki?
Z "Niedokończonych Opowieści" uwielbiam Narn i Hin Hurin - moja ulubiona powieść w świecie śródziemia, wolę go bardziej niż Hobbita czy władcę (może dlatego, że jest o ludziach).
Przetłumaczyli 4 z dwunastu książek. Na twoją jedną cegłę składają się cztery książki. Razem było 12.
Ja akurat posiadam tłumaczenie Łozińskiego, książka wydana w 2015 roku i powiem dziś jest ok.
Książkę czyta się wspaniale, trudno było mi się oderwać, a za dużo czytać nie chciałem, gdyż czytam chronologicznie całego Tolkiena jaki jest dostępny w Polsce, lecz kartkując tą powieść, nie trafiłem na babole w tłumaczeniu.
Złe opinie na temat tłumaczenia p.Jerzego Łozińskiego, są dziś trochę nad wyraz i dotyczą się starej wersji, a nie obecnej, a mało kto o tym wspomina i wprowadza innych w błąd.
Na dzień dzisiejszy, tłumaczenie posiada duże korekty, nazwy własne, miejscowości i nazwiska są po angielsku.
Obecnie, raczej dla nowych czytelników, nie ma większego znaczenia które tłumaczenie wybiorą, bo oba trzymają poziom a zawsze można sprawdzić w księgarni przed zakupem oba "jak się czyta" i tak sam uczyniłem, oba wciągnęły mnie w wspaniały świat, nie towarzyszył mi jakiś dyskomfort.
Trudno było by mi się zdecydować ponownie, pewnie brałbym dziś z lepszą zawartością, jak mapy i ilustracje, moim zdaniem, dziś lepiej wybrać książkę z większym wypasem, ilustracje i mapy na mnie zrobiły niemałe wrażenie i poluję teraz na niemałą gratkę.
W każdym razie, gdybym dostał w ręce 3 tłumaczenia, miałbym 3 kolejne powody aby wrócić do powieści.
Hobbit z tego co mi wiadomo chyba ma dwa tłumaczenia, p.Skibniewskiej oraz p.Pauliny Braiter. Różnią się tym iż p.Pauliny Braiter tłumaczyła Hobbita w nowszej wersji z 1966r a p.Skibniewska z 1937 r.
Lecz tu nie mam porównania, według pewnego forum tłumaczenie p. Pauliny jest wierniejsze i takie wybrałem, lecz czy miodniejsze to nie wiem.
Obecnie tłumaczenia LOTR i Hobbit są uśrednione i nie różnią się praktycznie niczym bo posiadam w dwóch wersjach tłumaczenie i jak już to może jednym zwrotem się różnią
Polecam czytanie Hobbita razem z podróżami Froda, Barbara Strachey
Ale podróże Froda dotyczą władcy pierścieni a nie hobbita tam masz mapy z trasą podróży drużyny pierścienia a nie ma szczegółowych tras dzikich krain ereboru wyprawy bilba i kompani thorina
@@paulhobbit4327 chodzi mi o etap z Hobbitonu do Rivendel
@@SonOfTheWild ok w porzo wiesz podróże Froda Barbary Strachey dla mnie poza książkami Tolkiena to jedna z najważniejszych książek mojego życia nie sprzedalbym jej nawet za 10 tysięcy mówię śmiertelnie poważnie ps lubie też atlas srodziemia Karen wynn fonstad i to bardzo ale podróże Froda są moim zdaniem lepsze serdecznie pozdrawiam
Ja w tej kolejności tez czytalem. Tez tak polecalbym. Slimalirion byl spoko. Nie czytalem całych niedokonczonych.
Łapka za HoME, pierwsze bodajże 3 księgi są przetłumaczone, są tego dwa wydania, nazwa PL: Księga zaginionych opowieści.
Polecam informację zawarte w tekstach Atlasu Śródziemia w którym jest co krytykować ale jest to mimo wszystko solidna pozycja w porównaniu do pomiotu Davida Day
Żałuje właśnie, że tego atlasu już kupić nie można, i tak też myślałem że księga zaginionych opowieści została przetłumaczona
zaciekawiły mnie te 3 ostatnie książki, też jestem ciekaw jak by mi się to czytało bo to prawda że Silmarillion jest toporny ;D
Ja też w tej kolejności xd
Ale jeszcze władze pierścieni kończe
Witam Quel, widziałem na twoim nagraniu niedokonczone opowiesci wydawnictwa amber w niebieskiej okladce. Na innym nagraniu przedstawiasz ksiazki Tolkiena i tam masz wydanie zysku. Jak ma sie wydanie amberu do wydania Zysku pod tytulem "niedokończone opowieści śródziemia i numenoru"? Ktore wydanie jest, lepsze, fajniejsze, czy w tym nowszym zysku sa lepsze mapy, dodatkowa zawartosc? Warto doplacic i kupic zysk czy za pol ceny amber w twardej okladce? Zastanawialem sie czemu tytul jest inny, czy dodane sa jeszcze jakies dodatkowe opowiesci? Pozdrawiam
To są dokładnie te same książki, może lekko korekta jakaś poszła w wydaniu od Zysku. Tłumaczenie i zawartość jest dokładnie ta sama, tylko nie wiedzieć czemu różnią się lekko nazwą
@@Queltharius i takie same przypisy i wyjasnienia są? Bo ta zysku chyba grubsza jest, pytanie czy tez wiecej stron ma. Tlumaczeniw tez tych samych osob? Móglbyś sprawdzić?
@@skanek1 Ma więcej stron bo ma inny format i rozmiar czcionki. Zysk gdy zdobył prawa od Amber to po prostu opakował to w inną oprawę i wydał bez zmian w środku
Zapomniałeś o "Ostatnie legendy Śródziemia", które z "Niedokończonymi opowieściami były jedynymi tomami Historii Śródziemia wydanymi w Polsce :D Dobry materiał
Niedokończone opowieści nie są tym samym co księga zaginionych opowieści ;) zaginione opowieści i ostatnie legendy to 2 pierwsze tomy histori śródziemia o nazwie "The book of lost tales I&II" ;)
Czyli jedziemy tak
1. Silmarilion
2. Dzieci Hurina
3. Beret i Lufien
4. Upadek Gondolinu
5. Niedokończone Opowieści
6. Hobbit
7. Władca Pieścieni
Czy aby na pewno taka chronologia?
A co o
Kulervo (jakoś tak)
Opowieści z niebezpiecznego królestwa
Księga Zaginionych opowieści
Jest tam coś waznego? czy raczej to juz dla koneserów?
O jaką kolejność chodzi? Względem progresu historii mitologii? To w sumie tylko niedokonczone opowieści możesz w każdym momencie poczytać, bo tam są historie z 1,2 i 3 ery.
Kullervo, Beowulf,Sigurd i Upadek Artura to książki nie powiązane w nawet 1% ze światem Tolkiena.
Opowiesci z niebezpiecznego królestwa to zbiór bajek niezbyt powiązanych ze śródziemiem, jest tam chociażby Gospodarz Giles z Ham, tylko Opowieści Toma Bombadila mają drobny związek ze śródziemiem.
Jak księgę zaginionych opowieści posiadasz to szacuneczek, bo ja właśnie wywaliłem 300 zl na to xd
A jest to 1 część historii Śródziemia, czyli Silmarilion z lat 1914 do mniej więcej 1920
@@Queltharius Tak, Względem progresu historii mitologii.
1-7, chodzi też o przedziały czasowe, by skakać.
Beren i Luthien tylko przed dzieci Hurina można dać, bo to akurat wcześniej się dzieje, Upadek i Dzieci Hurina to niemalże ten sam okres czasu
Siemka, możesz mi doradzić jakie wydanie władcy pierścieni kupić? W sensie czy lepiej kupić tłumaczenie Skibniewskiej czy Łozińskiego? Już pomijając to że on spolszczył sporo nazw to jakie wydanie jest płynniej napisane?
Lepiej mi się czytało Łozińskiego, po prostu jakoś tak luźniej. Skibiniewską to męczyłem troszeczkę, ale to ciągle najlepszy przekład, no chyba że dorwiesz Frąców, wtedy bym Frąców brał przekład bo mi się akurat ten najbardziej podobał xd.
Ale z tych ogólno dostepnych to najlepsze wydanie Zysk I SKA w twardej oprawie, spore rozmiary, super papier, super font, ilustracje, tylko trzeba ścierpieć te pozostałości łozizmu, które według mnie nie są aż tak złe
Hej. Ja kopiłem Łozińskiego (wersja poprawiona)
Czyli Shire jest Shire, a Baggins nie jest Bagoszem.
Dobra kolejnosc
Dobry film
Czytałam od Łozińskiego i nie spotkałam się żeby shire było inaczej nazwane
Po wydaniu filmu P.J postanowiono zmienić to tłumaczenie. Ciągle można dostać wersje z np. 1996-2002 gdzie Shire to Włości, Merry to Radostek itp
Cześć, mam pytanie! Silmarillion to kronika, a więc posiada wzmianki o historiach przedstawionych w innych książkach np. Dzieci Hurina, Beren i Luthien. Czy warto więc zacząć od tych książek, aby uniknąć spoilerów, a później zabrać się za Silmarillion, czy też nie ma to znaczenia? Chętnie poznam Twoje zdanie.
Szczerze to nazwa "kronika" nie pasuje do silmarillionu w 100%, ale fakt, jest to skondensowana historia z potwornie wielkiego okresu tej historii Ardy. co do Berena i Luthien czy dzieci hurina, nie polecam czytać tego przed Silmarilionem, poza dziecmi hurina, beren i luthien oraz upadek gondolinu są książkami analizującymi zmiany w tych historiach na przestrzeni życia Tolkiena, więc ktoś się może od tego odbić
@@Queltharius dziękuję za szybką odpowiedź, pozdro.
łazik XD
Lepszy Bagosz zamiast Baggins XD
Kurde pamiętam jak pierwszy raz Władcę Pierścieni czytałem i właśnie Aragorn nazywany był Łazikiem, Shire włością, a helmowy jar, helmowym parowem. Na zawsze w moim sercu :D:D:D
Też tak miałem
Łazik też normalny XD
@@forthehorde3860 w tej wersji tłumok łoziński tak pozmieniał oryginał, że wielu fragmentów nie było. Później została poprawiona i poznikały Bagosze. home.agh.edu.pl/~evermind/gan01.htm tu są fragmenty gdzie była strona tlumok z dokładnym porównaniem. Tu też większe opracowanie home.agh.edu.pl/~evermind/jrrtolkien/nprzeklad.htm
Kurde, robisz naprawde super kontent tutaj na swoim kanale, przesluchalam prawie wszystko, ale przeszkadza mi troche to ze w podkastach strasznie szybko mowisz, jakbys przyspieszal po prostu swoja mowe, strasznie tego zaluje bo czesto nie da sie niektorych rzeczy zrozumiec, na nastepnych filmach jezeli dasz rade - prosilabym, jezeli jest taka mozliwosc o wolniejsza mowe! Jestes super!
XD ja i tak staram się wolno mówić, ten kanał nie jest gotowy na poznanie mojego limitu xD
Ale tak serio to co odcinek staram się mówić wolniej, wyraźniej bo zależy mi na tym, żeby poprawić swój własny głos i dać coś fajnego na internet przy okazji
@@Queltharius Powiem ci tak szczerze, nie skrycie juz ze robisz wielkie postepy jezeli chodzi o te filmy i mowe, fajnie by bylo jakbys utrzymal to w takiej normie :> *twoja cicha fanka* (mam nadzieje ze bedziesz na pyrkonie)
Oj wątpię czy na Pyrkon pojadę, nigdy na nim nie byłem a te mniejsze konwenty na jakich się pojawiałem to zwykle nudziłem się. Inna też sprawa jakbym miał prelekcje robić ale takowych też nigdy nie robiłem xd
@@swiatfurry1506 możesz sobie zmienić w ustawieniach szybkość filmu.
👌
Próbowałam przeczytać Silmarillion 2 razy, za każdym razem zatrzymałam się w połowie. Nie daje za wygraną, właśnie zaczynam 3 podejście, trzymajcie kciuki.
Łazik było normalnie w książce nie?
Pierwsze tłumaczenie od Skibniewskiej to Obieżyświat
Aha. Bo u mnie w książce jest Łazik i Jelenisko ale np. Bagosza nie ma
Tak XD
@@dawidjanik545 Bo tylko w 1 tłumaczeniu było tak sporo tlumaczeń w tych nowszych już jest wymieszane Skibińska/Łoziński
Ja miałem Obieżyświat i Baggins
Czytałeś może pierścień mroku Nika pierimowa? Moim zdaniem genialne rozwinięcie i kontynuacja władcy pierścieni
Nie, ale słyszałem, że nieźle mu się oberwało od ortodoksyjnych fanów xd
@@Queltharius wiadomo jak, każde odstępstwo od lore i interpretacja, ale w wolej chwili polecam
@@PLTakeMe Od Pierumowa czytałem fajną książkę o śmiesznej nazwie Brylantowy miecz drewniany miecz i żałuje że nie ma kontynuacji przetłumaczonej :/
@@Queltharius brak kontynuacji tłumaczenia jest najgorszy jak oryginał nie jest po ang, za dzieciaka czytałem rycerza zakonu, tylko dwa z 4 tomów bylo przetłumaczone, pozostale dwa tylko po rosyjsku
Jeśli ktoś zna angielski to polecam the history of midle-earth
Czytałem bardzo fajne
Silmarillion z 2017 zajebiście mi się czytało, a jestem z tych którzy zwykle książki dotykają tylko gdy nie mają wyboru. Co do pełnej wersji Berena i Lúthien to początek ciężko się czyta po Silmarillionie bo są tam używane stare nazwy.
Tyle, że tłumaczenie Silmarillionu jest jedno z chyba z 1985 ;p
@@Queltharius Może i jest jedno tłumaczenie. Nie zmienia to jednak faktu że ja czytałem wydanie z 2017 i przyjemnie mi się czytało a ty czytałeś z 2007 zgadując po okładce, i średnio ci się podobało. Czy jest jakaś różnica to nie wiem. Jeśli jednak wszystkie wydania są identyczne i taki ktoś jak ja, kto nie przepada za czytaniem i komu zwykle wszystkie słowa się mieszają po przeczytaniu 2 stron, dał radę z łatwością i przyjemnością to przeczytać, to nie może być aż tak źle jak wiele osób twierdzi.
Ja mam z 2014, nie różnią się niczym te książki, obrazkami może i wielkością fontu, ja za pierwszym razem nudziłem się przy tej lekturze a za drugim dopiero przyjemnie przeczytałem w kilka godzin
@@Queltharius Widocznie kwestia gustu. A co do tego Berena i Lúthien, przeczytałeś całość? Do końca jest taka "nieaktualna" wersja? Bo ja to dopiero na początku jestem.
@@marcinjankowski4432 Nie tykałem póki co bo zabrałem się za inne i lektury, które gromadzą mi się w strasznym tempie na półce ;p
Pierwsze co przeczytałem to władca pierscieni, potem silimarillion i hobbita. Szmat czasu temu 36l wstecz. Sylimarillion jest dość cieżki, ale da sie ogarnąć...
Co sądzisz o Atlasie śródziemia Karen Wynn Fonstad? miałem to kiedyś w PDFie ale warto byłoby mieć w książce. Tam mapy są robione konkretnie, jak w atlasie geograficznym. Tylko ceny powalają a nowych wydań na razie brak.
Pozdrawiam wszystkich fanów Śródziemia.
Atlas Fonstad technicznie jest najlepszym z dostępnych atlasów, czy prawie dostępnych bo tylko na rynku wtórnym można już go nabyć
@@Queltharius jak tylko pojawi się wznowienie, będziesz pierwszym, którego powiadomie 😉💪
@@mrozny24 swoją wersję już mam ;p
gicio film! pzdr
Czy możesz podać tytuły książek, jakie widać w tle na Twoich pułkach ? Ciekawy byłby też film z krótkim omówieniem tego co tam widać.
Jakbyś dał radę zrobić odcinki z wizualizacją jakąś jak do tej pory tych książek które nie były w kanonie a przynajmniej jak narazie 😉
Quel na prezydenta.
Edit:
#Quel
Miniaturka. Grasz Paladynem w WOW??
yop
Я ничего не понял, но мне понравилось
XD
Hobbit jest lekturą obowiązkową więc wiele osób ją czytało
Quel którą książka opisuje najbardziej krasnoludów i ten temat oprócz Hobbita
Silmarillion, trochę w niedokończonych opowieściach a tak to najwięcej jest w tej po angielsku History of Middle Earth
@@Queltharius dzięki
ooo widzę cykl demoniczny
yy co
Wrócę jeszcze do Achaji, w tym tygodniu byłem na Spotkaniu autorskim z Andrzejem Ziemiańskim i według niego Achaja to seria Science Fiction, jak się to tego odniesiesz?
Dla mnie też ta książka ma sporo sci-fi, chociaż ja mogę inaczej rozumieć tą fikcje naukową jak Pan Ziemiański ;)
Ale masz zajebisty głos
Quel mogłeś wspomnieć że brandyback to było pierw oldbag
Hobbita przeczytałem uwielbiam go
Pozdrawiam 5
Na tej mapie którą pokazywałeś to był tam okrągły numenor😆😱
Mam na polskim ale mi się spodobało i chciałbym przeczytać np władcy pierścieni
Przeczytaj też silmarilion Ale to potem
Hej, a listy Tolkiena? Tam jest dużo odpowiedzi na pytania czytelników w sprawe Srodziemia:)
W formie papierowej listów nie posiadam to nie pokazałem :f
Będzie film o Turinie?
A nie Durinie?
@@kolejowepodroze chyba slabo jestes zaznajomiony z tworczoscia Tokiena przyjacielu - to dwaj inni bohaterowie
@@nokontoogolnie993 tak, słabo. Tylko Hobbit I Władca Pierścieni
@@nokontoogolnie993 przepraszam
Lepiej zakupić „Dzieci Hurina", czy „Niedokończone opowieści Śródziemia i Numenoru"?
Posiadam:
Silmarillion
Hobbit
Władca Pierścieni
Zależy co chcesz czytać w sumie. Ja np. wolę Dzieci Hurina, ale inni woleliby Niedokończone opowieści. Dzieci Hurina to jedna historia, a z kolei NIedokońcozne opowieści to wiele historii opowiedzianych na przestrzeni trzech er śródziemia.
@@Queltharius Przeczytałem Hobbita oraz Władcę Pierścieni, a ostatnio kupiłem Silmarillion. I właśnie zastanawiam się co wybrać, czy Dzieci Hurina, czy Niedokończone Opowieści. Czytałem trochę recenzji w Internecie i sporo recenzentów podaje, że treść zawarta w Dzieciach Hurina, jest także w Silmarillionie i nie dowiem się z nich niczego nowego poza jakimiś mało istotnymi szczegółami. Jeżeli chodzi o Niedokończone Opowieści, to dowiedziałem się, że zawierają wiele szczegółów co do treści zawartych w Dzieciach Hurina, a dodatkowo poruszają wiele innych historii w sposób bardzo szczegółowy. Przy tym przeczytałem, że Niedokończone Opowieści, to w sumie luźny zlepek różnych przemyśleń i niedokończonych historii, które nie wnoszą zbyt wiele do „kanonu", a jedynie prezentują sposób zmiany podejścia autora do tworzenia świata.
I teraz jestem zdezorientowany, bo nie wiem, czy warto kupić Niedokończone Opowieści, czy może Dzieci Hurina, bo może są wartościowe i wnoszą wiele do wiedzy o całym uniwersum. Nie mam kogo się poradzić, a Ty jesteś osobą bardzo zorientowaną w twórczości Tolkiena, więc pozwoliłem sobie zadać to pytanie.
Nie lepiej zacząć od czegoś, typu "Łazikanty"? Jest to wydane w formie "Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa" i jest tam "Kowal z Przylesia Większego" czy "Przygody Toma Bombadila".
Jak chcesz czytać po prostu książki od Tolkiena to pewka, ale jak chcesz czytać dla fabuły to te pozycje odpadają.
Powiązane są tak cienkimi nitkami, że ja po np. niebezpieczne królestwa nawet nie sięgam póki co :f
Jest tam też gospodaż giles z ham i to opowiadanie mi się najbardziej podoba z tych
W tej mapie(atlas Tolkienowski) jest wszystko na raz, ponieważ na raz są Latarnie, Almaren, Drzewa Valinoru, Angband, Numenor, Angmar, Arnor itd.🤣🤣🤣
60 zł to ja za Silmarillion zapłaciłem. - _ -
Te ceny są zjebane, rodzina, Tolkiena która oprócz syna nic nie wniosła do dorobku książek spija śmietankę po nim... Hehe
Może coś o czwartej erze
Istnieje jeszcze "normalny" Atlas Śródziemia od Karen Fonstad
Wiem i ubolewam, że ciężko go nabyć :/ jak miałem okazje kupić to nie wykorzystałem
@@Queltharius Serii, ja kupiłem bez, problemu razem opowieściami i tym samym wydaniem lotr który Ty posiadasz. Jak dla mnie to mapy mogłyby być bardziej dokładne.
@@Queltharius Ja kupiłem w wakacje na allegro, chyba z 60 albo 80 PLN kosztował
@@sieq3067 Po Polsku czy po Angielsku? Ja szukałem tego atlasu z 2 lata temu i nie interesowałem się jakoś od tamtej pory czy wznowili jego tłumaczenie czy nie
@@Queltharius po polsku, wydawnictwo Amber
Hobbit jest idealny
Te same wydanie hobbita czytałem
Bardzo chciałbym kupić sobie trylogię Władcy Pierścieni, ale mam obawy, że nie ma ładnego i dobrego polskiego wydania. O tym które ty masz ciągle czytam, że ma bardzo małą, kiepską do czytania czcionkę, a i ty tutaj o tym wspominasz. A właśnie nie chcę czegoś takiego kupować. Powiedz mi czy znasz jakieś dobre i eleganckie polskie wydania Władcy Pierścieni? Mam też pewne upodobania bibliofilskie, chciałbym aby to też ładnie na półce wygldało :)
Mi się podoba ta wersja
www.empik.com/wladca-pierscieni-tom-1-bractwo-pierscienia-tolkien-john-ronald-reuel,p1106721536,ksiazka-p
Witam . Która biografia Tolkiena jest warta przeczytania ?.
Nie czytałem żadnej ... ups ;p