Dajcie proszę znać, jak Wam się podoba taka formuła i czy robimy drugą część, tym razem zbierając opowieści o ważnych dodatkach (butach, torebkach, biżuterii... :)
Bardzo! cudowne historie, poruszyla mnie bardzo ta o stroju łowickim, bo mialam okazje w takim kiedys tanczyc i strasznie mi sie podoba, ze sa osoby, ktore takie stroje nosza i doceniaja. Tu, gdzie mieszkam, w Norwegii, to jest normalne, ze w okresach swiatecznych, czy na rozne uroczystosci, ludzie zakladaja swoje stroje regionalne i uwazam, ze to jest wspaniale i bardzo pieknie wyglada na ulicach
Ale pomysłowy odcinek. Dziękuję 🙂Tak, odżyły wspomnienia. Miałam babcię Honorcię, która byłą uzdolniona plastycznie i krawiecko. Miałam piękne swetry, kamizelki, getry robione na drutach. Szyte bluzki, sukienki, spódnice ze wzoru z ,,Burdy". Haftowane, różnymi stylami, kołnierzyki, zakładki do książek i inne cuda🙂Nieskromnie powiem, że byłam fajnie i oryginalnie ubrana. Do tej pory mam tylko sweter z wydzierganym widokiem na mazurskie szuwary i kołnierzyk richelieu (leżą sobie w pudle z pamiątkami). Wszystkiego dobrego na święta i nie tylko🌲🎄
Czekam na więcej takich odcinków. Bardzo lubię jak za rzeczami kryją się historie. Zwłaszcza, że w obecnych czasach szybkiej konsumpcji większość ludzi przestała szanować to co ma.
Formuła jest ciekawa (coś innego niż "klasyczne" solowe odcinki podcastu). Druga część o dodatkach wydaje się jakby niezbędnikiem do odsłuchania w nowym roku. Dziwne, że ludzie nie mają sentymentu do serdaków a przecież serdak to był dodatek sine-qua-non stroju ludowego jeszcze w latach 1950. Na łobuziaka mawiano nawet "łapserdak", szkoda, że to okreslenie pomału odchodzi do lamusa (dzisiaj powiedzielibyśmy, że na śmietnik). Insta widziałem, zacne zdjęcia. Strój łowicki najlepszy! Widziałem także anty-prezentownik (UwU). Nikt nie powinien dostawać plastiku (szczególne w modzie i tandetnemu, toksycznemu z importu made in PRC) na jakąkolwiek okazję. Plastikowi w garderobie mówimy: "a kysz!". Wszystkiego dobrego w tym magicznym czasie przesilenia zimowego 🌲🎄.
Dajcie proszę znać, jak Wam się podoba taka formuła i czy robimy drugą część, tym razem zbierając opowieści o ważnych dodatkach (butach, torebkach, biżuterii... :)
Zdecydowanie!
Bardzo! cudowne historie, poruszyla mnie bardzo ta o stroju łowickim, bo mialam okazje w takim kiedys tanczyc i strasznie mi sie podoba, ze sa osoby, ktore takie stroje nosza i doceniaja. Tu, gdzie mieszkam, w Norwegii, to jest normalne, ze w okresach swiatecznych, czy na rozne uroczystosci, ludzie zakladaja swoje stroje regionalne i uwazam, ze to jest wspaniale i bardzo pieknie wyglada na ulicach
Ale pomysłowy odcinek. Dziękuję 🙂Tak, odżyły wspomnienia. Miałam babcię Honorcię, która byłą uzdolniona plastycznie i krawiecko. Miałam piękne swetry, kamizelki, getry robione na drutach. Szyte bluzki, sukienki, spódnice ze wzoru z ,,Burdy". Haftowane, różnymi stylami, kołnierzyki, zakładki do książek i inne cuda🙂Nieskromnie powiem, że byłam fajnie i oryginalnie ubrana. Do tej pory mam tylko sweter z wydzierganym widokiem na mazurskie szuwary i kołnierzyk richelieu (leżą sobie w pudle z pamiątkami). Wszystkiego dobrego na święta i nie tylko🌲🎄
Wspaniale mieć takie wspomnienia!💚
Czekam na więcej takich odcinków. Bardzo lubię jak za rzeczami kryją się historie. Zwłaszcza, że w obecnych czasach szybkiej konsumpcji większość ludzi przestała szanować to co ma.
Dzięki za ten głos, myślę, że co jakiś czas będziemy sobie opowiadać historie z naszych szaf :)
Cudowny odcinek ❤ Na wigilie nasze ubrania przemowily ludzkim glosem ❤ Bardzo dziekuje za Pani prace i zycze wesolych swiat!
To ładne, dzięki! Cieszę się, że nawet w tym zabieganiu udaje się włączyć podcast. Wesołych!🎄💚
Formuła jest ciekawa (coś innego niż "klasyczne" solowe odcinki podcastu). Druga część o dodatkach wydaje się jakby niezbędnikiem do odsłuchania w nowym roku. Dziwne, że ludzie nie mają sentymentu do serdaków a przecież serdak to był dodatek sine-qua-non stroju ludowego jeszcze w latach 1950. Na łobuziaka mawiano nawet "łapserdak", szkoda, że to okreslenie pomału odchodzi do lamusa (dzisiaj powiedzielibyśmy, że na śmietnik).
Insta widziałem, zacne zdjęcia. Strój łowicki najlepszy! Widziałem także anty-prezentownik (UwU). Nikt nie powinien dostawać plastiku (szczególne w modzie i tandetnemu, toksycznemu z importu made in PRC) na jakąkolwiek okazję. Plastikowi w garderobie mówimy: "a kysz!".
Wszystkiego dobrego w tym magicznym czasie przesilenia zimowego 🌲🎄.
Dzięki! Także życzę wszystkiego dobrego nie tylko od święta i chętnie przyjmę opowieść o serdaku :)