Zawsze kiedy jest mi ciężko, kiedy nie radzę sobie z jakimiś emocjami, wchodzę na Twój kanał i wybieram sobie jakiś film... zawsze jest w punkt. Zawsze pomaga mi coś sobie ułożyć. Zawsze sprawia, że czuję się lepiej, czuję że mam wpływ na wszystko. To ogromnie cenne. Dziękuję. Za każdy film.
Gracjan, jesteś kryształowym dzieckiem. Pomagasz ludziom zmieniać siebie, odkrywać sens istnienia. To Twoje powołanie, ale Ty to wiesz🌹🌹dlatego Jesteś i Bądź
No to chciałam Ci powiedzieć, że oglądając Twoje filmiki... to ja... cała kipię zaangażowaniem w słuchanie i oglądanie Ciebie 👀👂 Oglądając Ciebie ... tak się utożsamiam z tym co mówisz, że każdy film jest dla mnie programowaniem mojego wnętrza. Po takim filmie mam wrażenie, że odbyłam z Tobą rozmowę nie tylko przez monitor... ja odbywam z Tobą podróże wgłąb mnie. Już teraz pokazałeś mi, że nasze osobowości można przeprogramować. Bardzo mi to pomaga bo po ostatnim filmie... mam Ciebie przed oczami, mój umysł, który mówi mi, że czegoś nie dam rady.. wtedy... jak tylko on zaczyna "bręczeć" - wchodzi Gracjan.... i mówi- "naucze Cię grać w szachy...", "mozesz o wiele wiecej niz Ci się wydaje.." przy każdej negacji... mojego umysłu... pojawia się Gracjan... ( taki program 🤣 ) Jestem Ci ogromnie wdzięczna za każdy film i za wspieranie nas.. 🙏 oczywiście wspieram Cie na Patronite bo jesteś cudowny. No i wysylam energię milosci.. Niech procentuje ❤❤❤ Ja Cie uwielbiam... bez dwóch zdań 🤗
Dziękuję, Gracjan, za ten filmik! Wiele mi rozjaśnił. A jeszcze chciałam wspomnieć o tym, że niektórzy ludzie (w tym ja) mają za sobą takie dość trudne doświadczenie, związane z lekcjami wychowania fizycznego (czyli sportu) w szkole. W moich czasach (a jestem trochę od Ciebie starsza) w Polsce w wielu miejscach, zarówno w szkole podstawowej, jak i w średniej, lekcje te były zaprzeczeniem po prostu wszystkiego. Na porządku dziennym było upokarzanie dzieci, które zwyczajnie, z takich czy innych powodów, słabiej radziły sobie z ćwiczeniami, z graniem w gry zespołowe (siatkówkę czy koszykówkę) czy z różnymi konkurencjami (typu: bieg na 60 m, bieg na 600 m, skok w dal, rzut piłką palantową na odległość, skok przez tzw. skrzynię czy kozła itp.), a nie miały znikąd wsparcia ani pomocy, bo nawet koledzy szkolni odwracali się od takiego dziecka. Dla mnie lekcje "wf" były KOSZMAREM przez 8 lat podstawówki oraz przez 4 lata liceum, przy czym w liceum to permanentnie nie chodziłam na te lekcje, wagarowałam, a potem musiałam, przy wstawiennictwie mojej wychowawczyni (którą bardzo cenię za to, że rozmawiała z tą nauczycielką w mojej sprawie) zaliczać to wszystko osobno. Te lata koszmaru nauczyły mnie tego, że można bardzo chcieć, angażować się, ćwiczyć w domu, biegać i rzucać kamieniami w plenerze, żeby choć trochę być lepszym, żeby choć zaliczyć te zajęcia na ocenę dopuszczającą, a NIGDY to się nie udawało, żeby choćby w jakiś sposób zaliczyć to na ocenę dopuszczającą. Zawsze poniżej wszelkiej normy, zawsze najgorzej w klasie, zawsze, przy wybieraniu składów do siatkówki czy koszykówki byłam tą osobą, której nikt nie chce mieć w drużynie i której żaden kapitan zespołu nie chce wybrać i zostaje na końcu, przypisana do którejś z drużyn, która ma pecha, że dostała mnie do drużyny i odzywają się głosy: "to niesprawiedliwe, jak mamy Ankę, to na pewno przegramy". I tak dalej i tak dalej. Moje wysiłki domowe, żeby cokolwiek poprawić na własną rękę nigdy, przenigdy nie powiodły się. To mnie nauczyło, że można angażować się, oczywiście, nie z miłości do tych konkretnych dyscyplin sportu, ale z WIARY, że "ćwiczenie czyni mistrzem", i że na zdrowy rozum coś to da. Niestety, zawsze byłam niska i drobna, miałam bardzo słabe ręce (nigdy nie potrafiłam podciągnąć się, jak ćwiczyliśmy na drabinkach itp.), stąd serwowanie czy rzucanie piłką do siatki czy kosza czy piłką palantową na odległość zawsze wypadało poniżej krytyki. Nie mówiąc o bieganiu itp. Przez te lata utrwaliło się we mnie coś takiego: mogę się angażować, starać, ale to nie musi przynieść oczekiwanych wyników. Podobnie było w moim małżeństwie, które trwało kilkanaście lat: z uporem godnym lepszej sprawy mnożyłam wysiłki, żeby mąż był ze mnie zadowolony i kochał mnie, niestety, małżeństwo rozpadło się i od 16 lat jestem sama. Wiem, że to doświadczenie z lekcji wf na pewno przyczyniło się do tej mojej postawy też w małżeństwie: że wszystko zniosę, najgorsze rzeczy, ale jednocześnie będę starała się, bo może to coś da, może jest nadzieja, może to coś pomoże. Słodko-gorzki happy end w moim życiu obecnie jest taki, że jestem wprawdzie sama, ale mam dwie cudowne córki, które kocham, a one mnie. :) Przeszłam terapię psychologiczną i jestem dzięki temu już innym człowiekiem. Staram się o dojrzałość i o rozwój, m.in. oglądając Twoje filmiki, Gracjan, za które dziękuję. :) Jestem wierząca i wiara katolicka też jest dla mnie bardzo pomocna. A co do sportu, to mimo tych złych doświadczeń, w dorosłym życiu bardzo lubię sport i aktywność fizyczną. :)))) Pływam, jeżdżę na rowerze, od 2007 non stop chodzę na różne zajęcia, głównie taneczne, w klubach fitness, a także ćwiczę i tańczę w domu. Na łyżwach i rolkach też jeżdżę, choć jeszcze daleko mi do biegłości, ale np. w imprezie rolkarskiej Night Skating w Warszawie wzięłam udział i przejechałam całą trasę. :) A napisałam ten przydługi wpis, bo chodziło mi o to, że może zechcesz, Gracjan, zrobić kiedyś film o ludziach, którzy podejmowali latami wysiłek, z musu (tak jak na tych zajęciach wf w szkole), ale jednak z wiarą, że to coś da, a to NIC nie dało i pozostali z takim utrwalonym przekonaniem, że może tak być, że angażujemy się, ale jednak nie stajemy się w czymś lepsi. Oczywiście, na jakimś poziomie na pewno stajemy się, ale chodzi o to, że nie zawsze wysiłek przynosi efekty, i że takie podejmowanie ciągle wysiłku jednak może być dla człowieka niszczące. I co z tym fantem zrobić? Pozdrawiam Cię serdecznie!
Jejku, bardzo Panią rozumiem i wspieram, może czasami trzeba po prostu odpuścić i wtedy samo jakoś pójdzie bo za dużo starań też czasem robi więcej krzywdy niż pożytku :/ życzę szczęścia dalej i pozdrawiam bardzo serdecznie
Chciałam powiedzieć ,że Twoje filmy towarzyszyly mi kiedy rozstawałam się z mężczyzną. Przeżyłam to strasznie, upadłam na zdrowiu i wylądowałam w szpitalu. Ten cały czas rekonwalescencji spędziłam przy Twoich filmikach. Dużo wyniosłam, dużo zrozumiałam. Dziękuję :)
Ja bym dodal "im bardziej zaufasz losowi tym więcej będziesz odważny dzieleniem się swoją energia i wibracja". Końcówka trafiona mocno. Czy większy postęp tym większy "problem" = ostrzejsze widzenie , szersza wiedza, wrażliwsze "wyczczulenie" głębsza świadomość . Czujcie grunt pod stopami tam zasilaja się receptory miejcie kontakt ze swoim wnętrzem czego potrzebuje w danej chwili oraz relacje uwagi z rzeczywistością tak w skrócie. Czym szybciej odbieramy sygnały z naszego ciała duszy i umysłu tym głębsza i dalsza świadomość o tym ze nasz świat czy wszechświat to zagadka istot ziemskich czy kosmicznych zależy od etapu na jakim człowiek jest. Odwazny Uważny i świadomy człowiek z tego Gracjana za co chwała po ukończone misji. Pozdrawiam istoty światła i ciepla
Okej... ten film mi bardzo pomógł i dziękuję :) Dziś rozmawiałam też z kolegą, który rozjaśnił mi skąd brały się pewne zachowania mężczyzny, na którym mi bardzo zależało. Skojarzyłam dziś więcej faktów i teraz już wiem. Najgorzej gdy oboje chcą, pasują do siebie... ale oboje mają jakąś formę strachu/ czegoś nie wiedzą, nie rozumieją o sobie. Lepiej pogadać- otworzyć się, tylko że mężczyźni mają barierę by czasami coś o sobie powiedzieć. Tzn, jeśli jest to coś niekomfortowego dla nich, coś czego się wstydzą. Znam już powód nieporozumień, zachowania w moją stronę- odrzucenia, byleby nie powiedzieć o co chodzi z nim, połączone wszystkie ze strachem. Ale nie otworzyłam się na jakiś ideał, tylko na kogoś, kto mimo wszystko, być może mimo braku inteligencji interpersonalnej i nie tylko... jest bardzo dobrą, naprawdę ciekawą i mądrą osobą. I podoba mi się ;) Dzięki!
Jesteś niesamowity ....temat bardzo istotny w życiu ....to o czym mówisz na końcu jest namiastką tego jak angazujesz się w dany temat.... Zauważyłam to u siebie ,że kiedy słucham kogoś....jakbym wiedziała przez co jeszcze musi przejść, żeby zrozumieć swój problem ....wiem ,że to co mu teraz powiem może zupełnie nie trafić do jego dalszego działania i zrozumienia sytuacji ..... Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym działaniu....to co przekazujesz jest bardzo ok ..😊
Best of the Best 😊 tak jak mawiał jeden z najlepszych "motywatorów" fit Model, Greg Plitt, "face your fears, behind that is person You want to be" dziękuję Gracjanie po raz kolejny, Namaste🙌
Strach - słowo klucz. Tak się poblokowałam, że nie wiem jak odblokować..... Autosabotaż to moje 2 imię jeśli chodzi o relacje 😱 Zajebisty film ! Dziękuję 💗
Przeczytaj książkę Technika Uwalniania Davida Hawkinsa. Powtórz w myślach i obserwuj swoją energie bez wizualizacji "pozwalam sobie poddać się uczuciu strachu i czekasz oddychasz normalnie przynajmniej 30s , może przez chwilę się zwiększyć i później dodajesz wyższą częstotliwość pozwalam sobie z miłością bezwarunkową doświadczać uczucie strachu i czujesz ulgę" :) Tak można z każdą emocją bo to wszystko energia niższa/wyższa. W książce jest niestety błąd w tłumaczeniu na PL nic nie odpuść a wpuść i poddaj się mu i dopiero dodajesz że z miłością bezwarunkową doświadczasz daną emocje.
@@edytaborecka1046 Przeczytaj książkę Technika Uwalniania Davida Hawkinsa. Powtórz w myślach i obserwuj swoją energie bez wizualizacji "pozwalam sobie poddać się uczuciu strachu i czekasz oddychasz normalnie przynajmniej 30s , może przez chwilę się zwiększyć i później dodajesz wyższą częstotliwość pozwalam sobie z miłością bezwarunkową doświadczać uczucie strachu i czujesz ulgę" :) Tak można z każdą emocją bo to wszystko energia niższa/wyższa. W książce jest niestety błąd w tłumaczeniu na PL nic nie odpuść a wpuść i poddaj się mu i dopiero dodajesz że z miłością bezwarunkową doświadczasz daną emocje.
Gracjanie!!! Jesteś Boski!!! Dzięki!!! Nienawiść to nie-na - wiść, czyli nie - na - widoku, prawda? Czyli sama w sobie nienawiść to wyłącznie brak treningu w świadomości 🙏🕊️💙🦎
"Wykończona" czuję się wtedy, gdy ja "wkładam w coś energię" i nie widzę efektów mojego wkładu. Tak jak mówisz, słyszę, że trzeba próbować kilkadziesiąt razy i to mnie nie przeraża. Mogę i kilkaset, byle by na końcu zobaczyć "Niebo" - efekt. Co wtedy, kiedy życie mija, a tego efektu nie ma. Czy trzeba próbować, aż do śmierci? Pozdrawiam 🙂
W życiu najlepiej jest dążyć do minimalizacji wkładanej energia i maksymalizacji wyciąganej, więc jeśli robisz coś bez oczekiwanego efektu to najlepiej przestań to robić albo zmień sposób, bo robienie ciągle tego samego i liczenie na inny efekt jest po prostu głupie.
@@vimano Dziękuję bardzo za odpowiedź. Nie wiem czy się rozumiemy. Hm... Nie robię na taki sam sposób. Próbuję różnych ścieżek, choć bywam naiwna i czasem długo zajmuje mi zrozumienie, że druga strona patrzy na zaspokojenie przede wszystkim swoich potrzeb. Wydobywam swe umiejętności i zasoby, żeby wygrana była po dwóch stronach. To mnie cieszy. Nie widzę głębszego sensu w zaspokajaniu tylko siebie i nie czerpię satysfakcji, kiedy druga strona przegrywa. Preferuję wzajemną wymianę darów. Trudno jednak znaleźć partnera do takiego sposobu życia. I często budzę się zaskoczona tym, iż inny człowiek chciał mi tylko dowalić. No i leżę bez życia. 😉
@@beatahantulik507 Twój problem wynika ze złego podejścia do związków. Ideom związku jest to że dwoje ludzi są dobrani w sposób optymalny, czyli swoim zachowaniem na wzajem wywołują w sobie pozytywne emocje. Zaważ że muszą to być konkretne osoby. Jak spotykasz się z kimś i mimo tego że on cię nie uszczęśliwia ty próbujesz go uszczęśliwić uczysz taka osobę że nie musi nic robić żeby coś od ciebie dostać. On się do tego przyzwyczaj ale potem mu się to nudzi i odchodzi. Powinnaś na pierwszym miejscu stawiać swoje samopoczucie i nie uszczęśliwiać nikogo wbrew sobie. Wtedy jeśli potencjalny partner nie będzie czerpał przyjemności z przebywania z tobą, zauważycie to szybko i po prostu będziecie wiedzieć że do siebie nie pasujecie (nikt nie zostanie pokrzywdzony). A jak spotkasz kogoś odpowiedniego, to poznasz tą osobę po tym że ne musisz nic robić aby ta osoba czuła się z tobą dobrze (dzieje się to naturalnie). Wynika to z tego że natura nawet wbrew twojej woli będzie się starała czerpać z twojego istnienia jak największy pożytek, więc twoja wola w tym kierunku nie jest potrzebna, bo to się dzieje naturalnie.
Ja ci polecam zagłębić się w temat energii męskiej i żeńskiej. Jak to funkcjonuje i dlaczego Twoje starania nie przynoszą efektów. Bardzo fajny kanał na TH-cam na Maja Ori 🙂 dużo cennych informacji, szczególnie dla kobiet. 💞
Dziś widziałam na filmiku 6 miesięczne niemowlę , które dostało pierwszy raz do rączki kawałek jabłka. To była lekcja zaangażowania „ tu i teraz” No i napewno z każdym ruchem to maleństwo stawało się lepsze w opanowaniu gryzienia . Ten film dokładnie oddał to czego możemy uczyć się od niemowlaków - dziękuje
"Wystrzelasz... Wystrzelisz...", itd. z tym wystrzeliwaniem "tej energii"... W myśl przedstawionej tutaj teorii miłości, w akcie zbliżenia mężczyzny z kobietą czy nawet mężczyzny z mężczyzną, kiedy mężczyzna "wystrzela tę energię " na dole, to chyba daje miłość tej kobiecie czy temu drugiemu mężczyźnie, tak? Poza tym, to zaangażowanie w akcie miłości jak najbardziej rośnie, ponieważ wszyscy my, mężczyźni, dążymy do tego "wystrzelenia energii " 😁. Za każdym razem, kiedy usłyszałem słowo "wystrzelić/- lać", niesamowicie się ubawiłem 😀. Pozdrowienia 🍀.
Przeciwieństwem miłości jest obojętność, jeżeli jest strach to ci zależy, bo boisz się to stracić. Jeżeli pojawia się obojętność to jest koniec, i to najbardziej boli kiedy osoba którą kochasz jest na Ciebie obojętna :( Miłość to zaangażowanie, brak miłości to brak zaangażowania a brak zaangażowania równa się obojętności. Bo przestajesz wysyłać energię. Jeżeli jest strach, nienawiść i smutek to jednak kochasz. Bo zarówno w strachu jak i w złości wysyłasz swoja energię, tylko poprzez obojętność nie wysyłasz nic. A miłość to energia. ;)
@Paweł Ja wiem o co chodzi Gracjanowi, poprzez strach hamowane jest zaangażowanie. Bo boisz się co się stanie, bo boisz się że Ci nie wyjdzie, że ktoś Ci złamie serce, ale sam strach nie jest przeciwieństwem miłości, strach może doprowadzić do przeciwieństwa miłości, czyli obojętności, bo uczucie straty czy cierpienia będzie tak silne że zaczniesz być obojętny. ;)
Miłość to energia ale pozytywna! W strachu wysyłasz negatywną energię plus odpychasz ( ten obiekt od siebie) to gdzie tu miejsce dla Miłości czyli zaangażowania? Słabo to widzę 😊
Energia może być pozytywna, czyli miłość (ładunek dodatni-plus),negatywna, czyli nienawiść (ładunek ujemny-minus)I energia zerowa, czyli obojętność (ładunek zero). Tak więc przeciwieństwem miłość nie może być obojętność. Obojętność to stan między nienawiścią a miłością.Jak nienawidzisz, to nie możesz kochać. Nie można kochać sowich wrogów. Gdyby tak było, nie byłoby wojen.
Jest w tym coś co napisałaś Strach to wciąż energia życie ruch Ze strachu można się znieczulić żeby nie czuć cierpienia bólu Obojętność to faktycznie brak ruchu energii Ze strachu podejmiemiemy wciąż jakieś działania ucieczka walka szukanie rozwiązań A obojętność nie prowadzi już nigdzie game over Dziękuję za twoją wypowiedź
Mi to zajęło 13 lat świadomego doświadczenia, teraz odkrywam małe cuda każdego dnia. TO CO MÓWISZ JEST 100% RACJI .SPRAWDZIŁAM NA SOBIE WIĘC WARTO. DZIĘKUJĘ BARDZO 💗💗💗
Miłość wszechogarniająca, wdychana z każdym oddechem, wydychana z każdym wydechem. MIŁOŚĆ - ENERGIA ZROZUMIENIA ŚWIADOMOŚCI PEŁNEGO WIDZENIA RZECZYWISTOŚCI Gracjan, dziękuje za rozświetlenie problemów
Uwielbiam Twoje filmiki Gracjan, dziękuje za nie ❤️ one zawsze są w punkt i dają mi wskazówkę do sytuacji, w której aktualnie jestem :) Byłoby wspaniale, abyś kiedyś nagrał film o perfekcjonizmie, większej akceptacji siebie i tego, co nam się przytrafia, o otaczającej nas rzeczywistości, o jej postrzeganiu. Wspaniały film, dziękuję ❤️
Właśnie włożyłem w oglądanie tego filmu 32 minuty miłości, inwestycja bezpowrotna :D Potężne narzędzie mi uświadomiłeś, będę korzystał i testował. Miłość to cecha mistrzów, którzy wytrwale się angażują w doskonałości. Wielkie dzięki Gracjan za nową świadomość z tego odcinka. Chodził mi ten temat po głowie od jakiegoś czasu ale Ty ubrałeś go w słowa idealnie. Kiedy śmigamy na rolki?
❤💕dziękuję że jesteś, że nagrywasz,że pomagasz w tym co najważniejszego w życiu. A robisz to znakomicie.Jesteś mistrzem w dodawaniu odwagi uwalnianiu z traum.
Miłość, to Największa Siła We Wszechświecie --Tak to właśnie mi się objawiło to wtedy Kliknęło We mnie to takie Acha!....I We wszystkim na co patrzyłam wówczas to mi pokazywane było potwierdzenie tego faktu, tak to : "MIŁOŚĆ JEST TĄ NAJWIĘKSZĄ SIŁĄ WE WSZECHŚWIECIE ". To nie jest łatwe do wyrażenia Słowami Co ja Poczułam wtedy. To tyle.
Ja za każdym razem gdy wystrzelam miłość w kierunku mężczyzny to ląduję w szpitalu.Moj mózg jest jakimś dziwnym stworem.Choruje na mózgowe porażenie dziecięce i mam organiczne zaburzenia nastroju . W grudniu kończę 50 lat i nie wiem co to miłość odwzajemniona. Strasznie to smutne.
Gracjanie drogi,,daj film o toksycznych zwiazkach ,jak wyjsc z takiego zwiazku , moze akurat masz jakies zdanie na ten temat . Dziekuje za dotychczasowe filmy . Od 2 lat obserwuje . :) Pozdrawiam:)
Temat toksycznych związków bardzo przystępnie i ciekawie przedstawia na swoim kanale psycholog Tatiana Mitkowa. Naprawdę warto sięgnąć po taką wiedzę. Pozdrawiam ☺
Dacie radę, przede wszystkim musicie chcieć wyjść z takiego związku, wszystko siedzi w Was. Mi zajęło sporo czasu ale uwierzcie Warto. Fajny byłby taki film 👍
@@alicelewandowska4044 Większość jej filmików jest na temat toksycznych, partnerskich relacji, w zależności od zaburzeń osobowości partnera. Są bardzo wartościowe, pomogła nie jednej osobie. Również takie tematy porusza w swoich filmach dr Izabela Kopaniszyn na kanale Jesteś mistrzem np. "Nie utoń w diagnozach! Dupek to dupek i kropka", "Narcyzm ukryty-jak rozpoznać narcyza, którego nie widać". To tylko przykłady, jest ich o wiele więcej. Pozdrawiam.
Hallo Gracjan 🎊🎉🤩 Ja się miłości nie boję ,nie boję się odrzucenia...tylko nie chcę z nikim być bo mam wrażenie że BĘDZIE MI PRZESZKADZAŁ...co z tym zrobić?
przyznam, ze wolałabym, żebyś wyjaśnił oswajanie strachu na bardziej efemerycznym przykładzie - np. miłości, bo co do upadania na rolkach to jest bardzo konkretne i dosłowne. Jak oswoić strach przed odrzuceniem ? Albo że jak coś zrobię, stanę się obiektem plotek ?
"Jak używać największEJ siły we wszechświecie" Bardzo lubię Twoje filmiki, prezentujesz ogromną wiedzę i mądrość, ale będę szczera, te błędy językowe drażnią i odbierają Ci wiarygodności. Popracuj nad nimi. Poproś kogoś żeby odnalazł je w filmikach i spróbuj przećwiczyć poprawne formy. To naprawdę zrobiłoby różnicę w odbiorze, brzmiałbyś bardziej profesjonalnie na filmach i w życiu. Podniosłoby to Twoje filmy na kolejny poziom jakości ;) To nie krytyka tylko dobra rada, zrobisz z nią co chcesz. Ja i tak będę oglądała :)
Wychodzi na to, że we mnie nie ma miłości. W nic się nie angażuję, od dziecka jestem tylko wypychany, zachęcany do tego, żeby cokolwiek zadziałał. Od siebie nic. Nic mnie nie interesuje, tylko leżę całymi dniami, albo pracuję, ponieważ tego się ode mnie wymaga. Żadnej pasji, znajomych. Kompletna pustka. Czasami czuję się jak z innej planety albo jak robot.
@Paweł Zastanawia mnie jedno. Skoro do wszystkiego muszę się zmuszać, potrzebuję do tego dużo sił i energii, nie czerpię z tego przyjemności, to jaki jest powód mojego istnienia? Czy jest coś, co da mi radość albo przynajmniej poczucie tego, że jestem potrzebny?
Zawsze kiedy jest mi ciężko, kiedy nie radzę sobie z jakimiś emocjami, wchodzę na Twój kanał i wybieram sobie jakiś film... zawsze jest w punkt. Zawsze pomaga mi coś sobie ułożyć. Zawsze sprawia, że czuję się lepiej, czuję że mam wpływ na wszystko. To ogromnie cenne. Dziękuję. Za każdy film.
Mam nadzieję że Gracjan ma świadomość jak bardzo wielu ludzi go kocha za to co robi 😁💪🏻
Gracjan jesteś niesamowity, jesteś tak zaangażowany, że aż cię ponosi, ten entuzjazm jest absolutnie niezwykły
Gracjan, jesteś kryształowym dzieckiem. Pomagasz ludziom zmieniać siebie, odkrywać sens istnienia. To Twoje powołanie, ale Ty to wiesz🌹🌹dlatego Jesteś i Bądź
Zachwycasz prawda. Zero pochlebstw. Człowieku niech Ci się wiedzie, Gracjan. Jesteś wizytówka i logo szczerości!
No to chciałam Ci powiedzieć, że oglądając Twoje filmiki... to ja... cała kipię zaangażowaniem w słuchanie i oglądanie Ciebie 👀👂 Oglądając Ciebie ... tak się utożsamiam z tym co mówisz, że każdy film jest dla mnie programowaniem mojego wnętrza. Po takim filmie mam wrażenie, że odbyłam z Tobą rozmowę nie tylko przez monitor... ja odbywam z Tobą podróże wgłąb mnie. Już teraz pokazałeś mi, że nasze osobowości można przeprogramować. Bardzo mi to pomaga bo po ostatnim filmie... mam Ciebie przed oczami, mój umysł, który mówi mi, że czegoś nie dam rady.. wtedy... jak tylko on zaczyna "bręczeć" - wchodzi Gracjan.... i mówi- "naucze Cię grać w szachy...", "mozesz o wiele wiecej niz Ci się wydaje.." przy każdej negacji... mojego umysłu... pojawia się Gracjan... ( taki program 🤣 )
Jestem Ci ogromnie wdzięczna za każdy film i za wspieranie nas.. 🙏 oczywiście wspieram Cie na Patronite bo jesteś cudowny. No i wysylam energię milosci..
Niech procentuje ❤❤❤ Ja Cie uwielbiam... bez dwóch zdań 🤗
💖💝
Mam to samo😀 zaczynam się zastanawiać czy to jest normalne😂
Dziękuję, Gracjan, za ten filmik! Wiele mi rozjaśnił.
A jeszcze chciałam wspomnieć o tym, że niektórzy ludzie (w tym ja) mają za sobą takie dość trudne doświadczenie, związane z lekcjami wychowania fizycznego (czyli sportu) w szkole. W moich czasach (a jestem trochę od Ciebie starsza) w Polsce w wielu miejscach, zarówno w szkole podstawowej, jak i w średniej, lekcje te były zaprzeczeniem po prostu wszystkiego. Na porządku dziennym było upokarzanie dzieci, które zwyczajnie, z takich czy innych powodów, słabiej radziły sobie z ćwiczeniami, z graniem w gry zespołowe (siatkówkę czy koszykówkę) czy z różnymi konkurencjami (typu: bieg na 60 m, bieg na 600 m, skok w dal, rzut piłką palantową na odległość, skok przez tzw. skrzynię czy kozła itp.), a nie miały znikąd wsparcia ani pomocy, bo nawet koledzy szkolni odwracali się od takiego dziecka. Dla mnie lekcje "wf" były KOSZMAREM przez 8 lat podstawówki oraz przez 4 lata liceum, przy czym w liceum to permanentnie nie chodziłam na te lekcje, wagarowałam, a potem musiałam, przy wstawiennictwie mojej wychowawczyni (którą bardzo cenię za to, że rozmawiała z tą nauczycielką w mojej sprawie) zaliczać to wszystko osobno. Te lata koszmaru nauczyły mnie tego, że można bardzo chcieć, angażować się, ćwiczyć w domu, biegać i rzucać kamieniami w plenerze, żeby choć trochę być lepszym, żeby choć zaliczyć te zajęcia na ocenę dopuszczającą, a NIGDY to się nie udawało, żeby choćby w jakiś sposób zaliczyć to na ocenę dopuszczającą. Zawsze poniżej wszelkiej normy, zawsze najgorzej w klasie, zawsze, przy wybieraniu składów do siatkówki czy koszykówki byłam tą osobą, której nikt nie chce mieć w drużynie i której żaden kapitan zespołu nie chce wybrać i zostaje na końcu, przypisana do którejś z drużyn, która ma pecha, że dostała mnie do drużyny i odzywają się głosy: "to niesprawiedliwe, jak mamy Ankę, to na pewno przegramy". I tak dalej i tak dalej. Moje wysiłki domowe, żeby cokolwiek poprawić na własną rękę nigdy, przenigdy nie powiodły się. To mnie nauczyło, że można angażować się, oczywiście, nie z miłości do tych konkretnych dyscyplin sportu, ale z WIARY, że "ćwiczenie czyni mistrzem", i że na zdrowy rozum coś to da. Niestety, zawsze byłam niska i drobna, miałam bardzo słabe ręce (nigdy nie potrafiłam podciągnąć się, jak ćwiczyliśmy na drabinkach itp.), stąd serwowanie czy rzucanie piłką do siatki czy kosza czy piłką palantową na odległość zawsze wypadało poniżej krytyki. Nie mówiąc o bieganiu itp. Przez te lata utrwaliło się we mnie coś takiego: mogę się angażować, starać, ale to nie musi przynieść oczekiwanych wyników. Podobnie było w moim małżeństwie, które trwało kilkanaście lat: z uporem godnym lepszej sprawy mnożyłam wysiłki, żeby mąż był ze mnie zadowolony i kochał mnie, niestety, małżeństwo rozpadło się i od 16 lat jestem sama. Wiem, że to doświadczenie z lekcji wf na pewno przyczyniło się do tej mojej postawy też w małżeństwie: że wszystko zniosę, najgorsze rzeczy, ale jednocześnie będę starała się, bo może to coś da, może jest nadzieja, może to coś pomoże.
Słodko-gorzki happy end w moim życiu obecnie jest taki, że jestem wprawdzie sama, ale mam dwie cudowne córki, które kocham, a one mnie. :)
Przeszłam terapię psychologiczną i jestem dzięki temu już innym człowiekiem. Staram się o dojrzałość i o rozwój, m.in. oglądając Twoje filmiki, Gracjan, za które dziękuję. :) Jestem wierząca i wiara katolicka też jest dla mnie bardzo pomocna.
A co do sportu, to mimo tych złych doświadczeń, w dorosłym życiu bardzo lubię sport i aktywność fizyczną. :))))
Pływam, jeżdżę na rowerze, od 2007 non stop chodzę na różne zajęcia, głównie taneczne, w klubach fitness, a także ćwiczę i tańczę w domu. Na łyżwach i rolkach też jeżdżę, choć jeszcze daleko mi do biegłości, ale np. w imprezie rolkarskiej Night Skating w Warszawie wzięłam udział i przejechałam całą trasę. :)
A napisałam ten przydługi wpis, bo chodziło mi o to, że może zechcesz, Gracjan, zrobić kiedyś film o ludziach, którzy podejmowali latami wysiłek, z musu (tak jak na tych zajęciach wf w szkole), ale jednak z wiarą, że to coś da, a to NIC nie dało i pozostali z takim utrwalonym przekonaniem, że może tak być, że angażujemy się, ale jednak nie stajemy się w czymś lepsi. Oczywiście, na jakimś poziomie na pewno stajemy się, ale chodzi o to, że nie zawsze wysiłek przynosi efekty, i że takie podejmowanie ciągle wysiłku jednak może być dla człowieka niszczące. I co z tym fantem zrobić?
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Jejku, bardzo Panią rozumiem i wspieram, może czasami trzeba po prostu odpuścić i wtedy samo jakoś pójdzie bo za dużo starań też czasem robi więcej krzywdy niż pożytku :/ życzę szczęścia dalej i pozdrawiam bardzo serdecznie
Pięknie opisane.Pozdawiam Panią jest Pani cudowną i dzielną osobą .👏👏💕
Jesteś zajebistym człowiekiem! Kocham Twoją Duszę!
Bo jest ciemna🙈✝️
Gracjan ty jesteś Niesamowity... jestem tobie bardzo wdzieczny za to że jesteś... Pozdrawiam
Chciałam powiedzieć ,że Twoje filmy towarzyszyly mi kiedy rozstawałam się z mężczyzną. Przeżyłam to strasznie, upadłam na zdrowiu i wylądowałam w szpitalu. Ten cały czas rekonwalescencji spędziłam przy Twoich filmikach. Dużo wyniosłam, dużo zrozumiałam. Dziękuję :)
Za każdym razem jestem pod wrażeniem, jjak WSZYSTKO, co czuję podświadomie, umiesz wyrazić i wytłumaczyć. I zawsze w sedno. DZIĘKUJĘ
Ja bym dodal "im bardziej zaufasz losowi tym więcej będziesz odważny dzieleniem się swoją energia i wibracja". Końcówka trafiona mocno. Czy większy postęp tym większy "problem" = ostrzejsze widzenie , szersza wiedza, wrażliwsze "wyczczulenie" głębsza świadomość . Czujcie grunt pod stopami tam zasilaja się receptory miejcie kontakt ze swoim wnętrzem czego potrzebuje w danej chwili oraz relacje uwagi z rzeczywistością tak w skrócie. Czym szybciej odbieramy sygnały z naszego ciała duszy i umysłu tym głębsza i dalsza świadomość o tym ze nasz świat czy wszechświat to zagadka istot ziemskich czy kosmicznych zależy od etapu na jakim człowiek jest. Odwazny Uważny i świadomy człowiek z tego Gracjana za co chwała po ukończone misji. Pozdrawiam istoty światła i ciepla
Ulepszam siebie bardziej i bardziej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu wiem o sobie coraz więcej i emanuję Tym Kim się staję.
Okej... ten film mi bardzo pomógł i dziękuję :) Dziś rozmawiałam też z kolegą, który rozjaśnił mi skąd brały się pewne zachowania mężczyzny, na którym mi bardzo zależało. Skojarzyłam dziś więcej faktów i teraz już wiem. Najgorzej gdy oboje chcą, pasują do siebie... ale oboje mają jakąś formę strachu/ czegoś nie wiedzą, nie rozumieją o sobie. Lepiej pogadać- otworzyć się, tylko że mężczyźni mają barierę by czasami coś o sobie powiedzieć. Tzn, jeśli jest to coś niekomfortowego dla nich, coś czego się wstydzą. Znam już powód nieporozumień, zachowania w moją stronę- odrzucenia, byleby nie powiedzieć o co chodzi z nim, połączone wszystkie ze strachem. Ale nie otworzyłam się na jakiś ideał, tylko na kogoś, kto mimo wszystko, być może mimo braku inteligencji interpersonalnej i nie tylko... jest bardzo dobrą, naprawdę ciekawą i mądrą osobą. I podoba mi się ;) Dzięki!
Dziękuję Gracjan, dzięki Twoim filmom mogę ulepszać swoje życie i mogę przestać się bać i trwać w negatywnych schematach 💜
Jesteś niesamowity ....temat bardzo istotny w życiu ....to o czym mówisz na końcu jest namiastką tego jak angazujesz się w dany temat....
Zauważyłam to u siebie ,że kiedy słucham kogoś....jakbym wiedziała przez co jeszcze musi przejść, żeby zrozumieć swój problem ....wiem ,że to co mu teraz powiem może zupełnie nie trafić do jego dalszego działania i zrozumienia sytuacji .....
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym działaniu....to co przekazujesz jest bardzo ok ..😊
Świetny filmik. Jestem w takim momencie, że akurat bardzo dobrze rozumiem o czym mówisz. Dziękuję zmotywowałeś mnie do dalszych działań :)
Largo Kowalski
mnie ten film również kieruje do większego zaangażowania! ✨
Best of the Best 😊 tak jak mawiał jeden z najlepszych "motywatorów" fit Model, Greg Plitt, "face your fears, behind that is person You want to be" dziękuję Gracjanie po raz kolejny, Namaste🙌
Za nim pojawił mi się ten film TH-cam, to pomyślałem sobie właśnie o miłości i o tym jak Huna tłumaczy o mocy intencji miłości, a tu proszę.
Strach - słowo klucz. Tak się poblokowałam, że nie wiem jak odblokować.....
Autosabotaż to moje 2 imię jeśli chodzi o relacje 😱
Zajebisty film ! Dziękuję 💗
Mam tak samo i za chiny nie jestem w stanie sie odblokować😐
Ja też 😪
Przeczytaj książkę Technika Uwalniania Davida Hawkinsa. Powtórz w myślach i obserwuj swoją energie bez wizualizacji "pozwalam sobie poddać się uczuciu strachu i czekasz oddychasz normalnie przynajmniej 30s , może przez chwilę się zwiększyć i później dodajesz wyższą częstotliwość pozwalam sobie z miłością bezwarunkową doświadczać uczucie strachu i czujesz ulgę" :) Tak można z każdą emocją bo to wszystko energia niższa/wyższa. W książce jest niestety błąd w tłumaczeniu na PL nic nie odpuść a wpuść i poddaj się mu i dopiero dodajesz że z miłością bezwarunkową doświadczasz daną emocje.
@@edytaborecka1046 Przeczytaj książkę Technika Uwalniania Davida Hawkinsa. Powtórz w myślach i obserwuj swoją energie bez wizualizacji "pozwalam sobie poddać się uczuciu strachu i czekasz oddychasz normalnie przynajmniej 30s , może przez chwilę się zwiększyć i później dodajesz wyższą częstotliwość pozwalam sobie z miłością bezwarunkową doświadczać uczucie strachu i czujesz ulgę" :) Tak można z każdą emocją bo to wszystko energia niższa/wyższa. W książce jest niestety błąd w tłumaczeniu na PL nic nie odpuść a wpuść i poddaj się mu i dopiero dodajesz że z miłością bezwarunkową doświadczasz daną emocje.
@@75328041 💞 dziękuję
Genialny film💕Dziękuje! Akurat to przerabiam...
Gracjanie!!! Jesteś Boski!!!
Dzięki!!!
Nienawiść to nie-na - wiść, czyli nie - na - widoku, prawda?
Czyli sama w sobie nienawiść to wyłącznie brak treningu w świadomości
🙏🕊️💙🦎
Witaj Gracjan dziękuję jak zawszę miło Cię widzieć słyszeć . 💗💗💗💗🙏🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀 Dokładnie tylko Miłość .
Czekamy na q&a Gracuś, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 😀 strzelam z tymi życzeniami
Dziękuję pięknie Gracjan.
Gracjan Kocham Cię! 🙏❤
Ten film zwalil mnie z nog. Dzieki!
dziękuje i pozdrawiam!
Zgadzam się z każdym słowem, jestem obecna, kocham. A Ciebie Gracjanie uwielbiam! Świetna robota!
Gracjan Dziękuję Serdecznie!
Po prostu Dziękuję. Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję
✨ 🙏🙏🙏💖💖💖💫✨
"Wykończona" czuję się wtedy, gdy ja "wkładam w coś energię" i nie widzę efektów mojego wkładu. Tak jak mówisz, słyszę, że trzeba próbować kilkadziesiąt razy i to mnie nie przeraża. Mogę i kilkaset, byle by na końcu zobaczyć "Niebo" - efekt. Co wtedy, kiedy życie mija, a tego efektu nie ma. Czy trzeba próbować, aż do śmierci? Pozdrawiam 🙂
W życiu najlepiej jest dążyć do minimalizacji wkładanej energia i maksymalizacji wyciąganej, więc jeśli robisz coś bez oczekiwanego efektu to najlepiej przestań to robić albo zmień sposób, bo robienie ciągle tego samego i liczenie na inny efekt jest po prostu głupie.
@@vimano Dziękuję bardzo za odpowiedź. Nie wiem czy się rozumiemy. Hm... Nie robię na taki sam sposób. Próbuję różnych ścieżek, choć bywam naiwna i czasem długo zajmuje mi zrozumienie, że druga strona patrzy na zaspokojenie przede wszystkim swoich potrzeb. Wydobywam swe umiejętności i zasoby, żeby wygrana była po dwóch stronach. To mnie cieszy. Nie widzę głębszego sensu w zaspokajaniu tylko siebie i nie czerpię satysfakcji, kiedy druga strona przegrywa. Preferuję wzajemną wymianę darów. Trudno jednak znaleźć partnera do takiego sposobu życia. I często budzę się zaskoczona tym, iż inny człowiek chciał mi tylko dowalić. No i leżę bez życia. 😉
@@beatahantulik507 Twój problem wynika ze złego podejścia do związków. Ideom związku jest to że dwoje ludzi są dobrani w sposób optymalny, czyli swoim zachowaniem na wzajem wywołują w sobie pozytywne emocje. Zaważ że muszą to być konkretne osoby. Jak spotykasz się z kimś i mimo tego że on cię nie uszczęśliwia ty próbujesz go uszczęśliwić uczysz taka osobę że nie musi nic robić żeby coś od ciebie dostać. On się do tego przyzwyczaj ale potem mu się to nudzi i odchodzi.
Powinnaś na pierwszym miejscu stawiać swoje samopoczucie i nie uszczęśliwiać nikogo wbrew sobie. Wtedy jeśli potencjalny partner nie będzie czerpał przyjemności z przebywania z tobą, zauważycie to szybko i po prostu będziecie wiedzieć że do siebie nie pasujecie (nikt nie zostanie pokrzywdzony). A jak spotkasz kogoś odpowiedniego, to poznasz tą osobę po tym że ne musisz nic robić aby ta osoba czuła się z tobą dobrze (dzieje się to naturalnie).
Wynika to z tego że natura nawet wbrew twojej woli będzie się starała czerpać z twojego istnienia jak największy pożytek, więc twoja wola w tym kierunku nie jest potrzebna, bo to się dzieje naturalnie.
@@vimano cóż za fantastyczne spojrzenie i wartościowe informacje 🙂 dziękuję 💞
Ja ci polecam zagłębić się w temat energii męskiej i żeńskiej. Jak to funkcjonuje i dlaczego Twoje starania nie przynoszą efektów.
Bardzo fajny kanał na TH-cam na Maja Ori 🙂 dużo cennych informacji, szczególnie dla kobiet.
💞
Poczułem prawdziwej miłości moc i jestem pewien ze nigdy nie czułem się tak potężny. Prawdą jest to co tu omawiasz!!!
Pozdrawiam
Bomba! Dziękuję za ten film i twoją miłość w tym co robisz
KOZAK!!! ❤️❤️❤️ MÓJ MENTOR ❤️❤️❤️
hey nathally .moj tez ,jest meeeeeeega 🙏
W punkt. Dziękuję. Bardzo dobra lekcja.
Gracjan ;D mistrzu! jak zwykle
Dziś widziałam na filmiku 6 miesięczne niemowlę , które dostało pierwszy raz do rączki kawałek jabłka. To była lekcja zaangażowania „ tu i teraz” No i napewno z każdym ruchem to maleństwo stawało się lepsze w opanowaniu gryzienia . Ten film dokładnie oddał to czego możemy uczyć się od niemowlaków - dziękuje
Dziękuję Gracjan! Nie moglam sobie wymyślić lepszego prezentu na moje urodziny! 💝
Wszystkiego najlepszego:) zdrowia, miłości, pieniędzy
@@gdkabsbdkwkwm4187 z całego ❤️dziękuję! Pozdrawiam!
Dziekuje slicznie za filmik.PoZDRawiam Serdecznie
"Wystrzelasz... Wystrzelisz...", itd. z tym wystrzeliwaniem "tej energii"... W myśl przedstawionej tutaj teorii miłości, w akcie zbliżenia mężczyzny z kobietą czy nawet mężczyzny z mężczyzną, kiedy mężczyzna "wystrzela tę energię " na dole, to chyba daje miłość tej kobiecie czy temu drugiemu mężczyźnie, tak? Poza tym, to zaangażowanie w akcie miłości jak najbardziej rośnie, ponieważ wszyscy my, mężczyźni, dążymy do tego "wystrzelenia energii " 😁. Za każdym razem, kiedy usłyszałem słowo "wystrzelić/- lać", niesamowicie się ubawiłem 😀. Pozdrowienia 🍀.
Zaczynam oglądać ❤️ czekam z utęsknieniem na każde następne nagranie które daje mi nową moc 🥰
Mam to samo🤩👍
@@mss5443 Chyba jest nas wielu 😁
@@malwinab266 super oby były miliony .polecam również kanał "freshcoconout" gość jest meeeeeega🙏
Największą siłą świata jest umysł , zdrowy umysł może tylko wytworzyć zdrowe emocję i zbudować dobrą konstrukcję fizyczną ciała.
No właśnie- moja energia do mycia najwyższej czesci okien z zewnetrznej strony jest tak zanieczyszczona strachem,ze nie moge
Mam wkrotce egzamin … kolejna lekcja...dam z siebie wszystko. Bede o Tobie myslec...Dziekuje ze jestes.
Jak zwykle film trafiony👍
Jestes cudownie- niesamowity!
Z wykładu wynika, że poprzez straszenie niszczymy u kogoś miłość do kogoś jak i do siebie.
Przeciwieństwem miłości jest obojętność, jeżeli jest strach to ci zależy, bo boisz się to stracić. Jeżeli pojawia się obojętność to jest koniec, i to najbardziej boli kiedy osoba którą kochasz jest na Ciebie obojętna
:( Miłość to zaangażowanie, brak miłości to brak zaangażowania a brak zaangażowania równa się obojętności. Bo przestajesz wysyłać energię. Jeżeli jest strach, nienawiść i smutek to jednak kochasz. Bo zarówno w strachu jak i w złości wysyłasz swoja energię, tylko poprzez obojętność nie wysyłasz nic. A miłość to energia. ;)
@Paweł Ja wiem o co chodzi Gracjanowi, poprzez strach hamowane jest zaangażowanie. Bo boisz się co się stanie, bo boisz się że Ci nie wyjdzie, że ktoś Ci złamie serce, ale sam strach nie jest przeciwieństwem miłości, strach może doprowadzić do przeciwieństwa miłości, czyli obojętności, bo uczucie straty czy cierpienia będzie tak silne że zaczniesz być obojętny. ;)
Miłość to energia ale pozytywna! W strachu wysyłasz negatywną energię plus odpychasz ( ten obiekt od siebie) to gdzie tu miejsce dla Miłości czyli zaangażowania? Słabo to widzę 😊
Energia może być pozytywna, czyli miłość (ładunek dodatni-plus),negatywna, czyli nienawiść (ładunek ujemny-minus)I energia zerowa, czyli obojętność (ładunek zero). Tak więc przeciwieństwem miłość nie może być obojętność. Obojętność to stan między nienawiścią a miłością.Jak nienawidzisz, to nie możesz kochać. Nie można kochać sowich wrogów. Gdyby tak było, nie byłoby wojen.
@@mia-zh5sf Dla mnie obojętność to efekt uboczny nienawiści.
Jest w tym coś co napisałaś
Strach to wciąż energia życie ruch
Ze strachu można się znieczulić żeby nie czuć cierpienia bólu
Obojętność to faktycznie brak ruchu energii
Ze strachu podejmiemiemy wciąż jakieś działania ucieczka walka szukanie rozwiązań
A obojętność nie prowadzi już nigdzie game over
Dziękuję za twoją wypowiedź
Świetny film :) ! Dziękuję :))))
Dziękuję SUPER Wiedza👍💕👏
Mi to zajęło 13 lat świadomego doświadczenia, teraz odkrywam małe cuda każdego dnia. TO CO MÓWISZ JEST 100% RACJI .SPRAWDZIŁAM NA SOBIE WIĘC WARTO. DZIĘKUJĘ BARDZO 💗💗💗
DZIĘKUJĘ 🌞❤🌻
Miłość wszechogarniająca, wdychana z każdym oddechem, wydychana z każdym wydechem.
MIŁOŚĆ - ENERGIA ZROZUMIENIA ŚWIADOMOŚCI PEŁNEGO WIDZENIA RZECZYWISTOŚCI
Gracjan, dziękuje za rozświetlenie problemów
Gracjan, dziękuję Ci za ten przekaz :) ! Mahalo! :)
Exstra film Gracjan
Jesteś świetny
Dziękuję ze Jestes❤❤❤🙋🙋🙋
Uwielbiam Twoje filmiki Gracjan, dziękuje za nie ❤️ one zawsze są w punkt i dają mi wskazówkę do sytuacji, w której aktualnie jestem :) Byłoby wspaniale, abyś kiedyś nagrał film o perfekcjonizmie, większej akceptacji siebie i tego, co nam się przytrafia, o otaczającej nas rzeczywistości, o jej postrzeganiu. Wspaniały film, dziękuję ❤️
Właśnie włożyłem w oglądanie tego filmu 32 minuty miłości, inwestycja bezpowrotna :D
Potężne narzędzie mi uświadomiłeś, będę korzystał i testował.
Miłość to cecha mistrzów, którzy wytrwale się angażują w doskonałości.
Wielkie dzięki Gracjan za nową świadomość z tego odcinka.
Chodził mi ten temat po głowie od jakiegoś czasu ale Ty ubrałeś go w słowa idealnie.
Kiedy śmigamy na rolki?
Super dzekuje za przekaz i zrozumienie posyłam miłość 👩❤️👩
To prawda co mowisz ,swietny przekaz 👌👍💗💎
Jak zwykle DZIĘKUJĘ :)
❤💕dziękuję że jesteś, że nagrywasz,że pomagasz w tym co najważniejszego w życiu.
A robisz to znakomicie.Jesteś mistrzem w dodawaniu odwagi uwalnianiu z traum.
Ale super tak zgadzam sie jest dokladnie tak jak mowisz.
Mega gość jesteś.
wow w kocu dowiedziałam sie co daje siedzenie w tych złych emocjach:) dziekuje teraz może łatwiej mi to przyjdzie
Dzięki, że jesteś
Czuć i widzieć więcej ❤❤❤
W Miłości jest siła. Dziękuję Gracjan ❤❤❤
Miłość, to Największa Siła We Wszechświecie --Tak to właśnie mi się objawiło to wtedy Kliknęło We mnie to takie Acha!....I We wszystkim na co patrzyłam wówczas to mi pokazywane było potwierdzenie tego faktu, tak to : "MIŁOŚĆ JEST TĄ NAJWIĘKSZĄ SIŁĄ WE WSZECHŚWIECIE ".
To nie jest łatwe do wyrażenia Słowami Co ja Poczułam wtedy.
To tyle.
W tym życiu to ciągle jest coś do roboty 🤣
temat trafiony w punkt, dziękuję!
Tego potrzebowałam 😊dzięki💜
Dzięki Gracjan
Love > Knowlegde > Sovereingty > Freedom > Order
dziękuję, fantastycznie opowiedziałeś o Miłości 💗
Ja za każdym razem gdy wystrzelam miłość w kierunku mężczyzny to ląduję w szpitalu.Moj mózg jest jakimś dziwnym stworem.Choruje na mózgowe porażenie dziecięce i mam organiczne zaburzenia nastroju . W grudniu kończę 50 lat i nie wiem co to miłość odwzajemniona. Strasznie to smutne.
Miłość to proste ❤❤koniec. Kropka
jestes niewiarygodnie swietny w tym co robisz
Wspaniały film. Bardzo dużo wiedzy praktycznej. Wiele mi wyjaśnia. Dziękuję
Dziekuje 😌
Gracjanie drogi,,daj film o toksycznych zwiazkach ,jak wyjsc z takiego zwiazku , moze akurat masz jakies zdanie na ten temat . Dziekuje za dotychczasowe filmy . Od 2 lat obserwuje . :) Pozdrawiam:)
Ja również czekam na taki film ^^
Temat toksycznych związków bardzo przystępnie i ciekawie przedstawia na swoim kanale psycholog Tatiana Mitkowa. Naprawdę warto sięgnąć po taką wiedzę. Pozdrawiam ☺
@@jolanta2846 któryś konkretny mogłabyś na ten moment polecić póki Gracjan nie nagra? :)
Dacie radę, przede wszystkim musicie chcieć wyjść z takiego związku, wszystko siedzi w Was. Mi zajęło sporo czasu ale uwierzcie Warto. Fajny byłby taki film 👍
@@alicelewandowska4044 Większość jej filmików jest na temat toksycznych, partnerskich relacji, w zależności od zaburzeń osobowości partnera. Są bardzo wartościowe, pomogła nie jednej osobie. Również takie tematy porusza w swoich filmach dr Izabela Kopaniszyn na kanale Jesteś mistrzem np. "Nie utoń w diagnozach! Dupek to dupek i kropka", "Narcyzm ukryty-jak rozpoznać narcyza, którego nie widać". To tylko przykłady, jest ich o wiele więcej. Pozdrawiam.
Ojej, to ja we wszystko wkładam zaangażowanie. Dziękuję, obejrzałam Cię z miłością 🙂
Niska półka ubrana w piękne piórka.
Poziom 200 - odwaga.
,,Zrób to czego się boisz,a strach minie''
Z calym szacunkiem, ale pisze sie to z o z kreska
Dzięki❤💛💚💙💜
O jak się cieszę,że Cię słyszę Gracjan💕
To prawda I znowu fantastycznie ująłeś to w słowa 🙏❣️
Wybacz ale nie zupelnie sie zToba zgadzam.Nie mogę angazowac sie bo będzie to wykorzystanie mnie,przeciwko mnie.
Hallo Gracjan 🎊🎉🤩
Ja się miłości nie boję ,nie boję się odrzucenia...tylko nie chcę z nikim być bo mam wrażenie że
BĘDZIE MI PRZESZKADZAŁ...co z tym zrobić?
Świetny materiał, dziękuję
Czas opracować elektrownie napędzane tym paliwem!
tak się zastanawiam czy ty jesteś jedną osobą?
Na pewno nie i mówi że pewnych rzeczy jeszcze nie potrafi ...
He też kocham tą duszę ❤💙
@@sirilue2563 Gracjan jest "bliżniakiem" to chyba znaczy że ma kilka osobowości 🙃😜🤔
Bardzo do ty pomysł 😃
dziękuję
To prawda to jest największa siła.
przyznam, ze wolałabym, żebyś wyjaśnił oswajanie strachu na bardziej efemerycznym przykładzie - np. miłości, bo co do upadania na rolkach to jest bardzo konkretne i dosłowne. Jak oswoić strach przed odrzuceniem ? Albo że jak coś zrobię, stanę się obiektem plotek ?
"Jak używać największEJ siły we wszechświecie" Bardzo lubię Twoje filmiki, prezentujesz ogromną wiedzę i mądrość, ale będę szczera, te błędy językowe drażnią i odbierają Ci wiarygodności. Popracuj nad nimi. Poproś kogoś żeby odnalazł je w filmikach i spróbuj przećwiczyć poprawne formy. To naprawdę zrobiłoby różnicę w odbiorze, brzmiałbyś bardziej profesjonalnie na filmach i w życiu. Podniosłoby to Twoje filmy na kolejny poziom jakości ;) To nie krytyka tylko dobra rada, zrobisz z nią co chcesz. Ja i tak będę oglądała :)
Dzięki!, 🙂
Wychodzi na to, że we mnie nie ma miłości. W nic się nie angażuję, od dziecka jestem tylko wypychany, zachęcany do tego, żeby cokolwiek zadziałał. Od siebie nic. Nic mnie nie interesuje, tylko leżę całymi dniami, albo pracuję, ponieważ tego się ode mnie wymaga. Żadnej pasji, znajomych. Kompletna pustka. Czasami czuję się jak z innej planety albo jak robot.
Hej, nie jesteś sam, u mnie jest tak samo....
@@kcfru8632 I co z tym zrobić?
Do tego dąży Twój pracodawca. Nie masz sił i czasu na myślenie o zmianach. Nie wolno się w tym zapadać.
@@unbelieveableancientstonea8664 Ja tak mam od urodzenia. Wszyscy musieliby się zmówić przeciowko mnie. To coś innego.
@Paweł Zastanawia mnie jedno. Skoro do wszystkiego muszę się zmuszać, potrzebuję do tego dużo sił i energii, nie czerpię z tego przyjemności, to jaki jest powód mojego istnienia? Czy jest coś, co da mi radość albo przynajmniej poczucie tego, że jestem potrzebny?
Dziwne wydaje mi się że to co musisz to jest wibracja pokoju i ochoty (Poziomy Świadomości Hawkinsa) a nie miłości no ale ja dopiero zaczynam
Ktoś staje się może nie lepszy ale pierwszy. Pierwszy tez nie pasuje , bardziej pasuje , że wyższy podciąga niższego .