Ja tylko tu chciałam dodać podziękowania za merytoryczną wiedzę i zaangażowanie w promowanie normalności w ketoi jeszcze szczególne i tysiąckrotne dzięki za elektrolity kupione w Twoim sklepie❤❤❤Od miesiąca budziły mnie potworne skurcze łydek w nocy pomimo regularnej suplementacji magnezu i dobrej jakości potasu.Kupiłam Twoje elektrolity i skurcze ustąpiły po 2 dniach . Jestem nadal w szoku u WIELKIE DZIĘKI!!!!!
Dokładnie to jest życie i różne sytuację jak się czujemy dieta jest dla nas to jest styl życia ja wcześniej się katowalam bo nie wolno to była masakra..a teraz w lato zjadłam kilka lodów i nic mi nie było jestem szczęśliwa i w ten dzień tyle miałam ruchu piłam wodę i więcej nic nie jadłam potem...wole tak i wrócić potem niż że skrajności w skrajność 😊
@@AC-gt5gbja jak nie jestem na redukcji to też czasami zjem domowe ciasto z cukrem...jestem na utrzymaniu wagi więc pozwalam sobie na takie rzeczy czasami no i inne owoce jak arbuz latem
Ludzie myślą, że dieta keto to smalec zagryzany masłem i popijany śmietaną. Jak mówię, że jestem na keto to wszyscy próbują mnie nawrócić, a prawda jest taka, że przetestowałam chyba wszystkie diety na świecie i tylko na keto nie pulchne latem, jestem najedzona, chudnę, mam tę moc 💪💪 ruszam się i lekkie treningi czasem jakiś post bo po dobowym poście jestem jak nowa ale jak mam ochotę na zwykłą bułkę to zjem, jutro jest nowy dzień i dalej jadę ketogenicznie. Jedyna dieta nie uziemiająca mnie w kuchni i jedyna, która mi służy i czuję się świetnie, jedyna która nie budzi wyrzutów sumienia, nawet jeśli czasem ciastko czy drineczek wleci, jeśli nie zapcham się węglami to mój organizm nawet nie odczuwa tych odstępstw.
Brawo, popieram po całości. Dieta keto jest niestety źle kojarzona , a wegetariańskie i olejowo cukrowe lobby ma ogromną moc w mass-mediach, służbie zdrowia i WHO.
Kazda ,ale to kazda dieta ma wspólny mianownuk. Wywalić cukier,ograniczyć węgle,pić wodę,ruszac się. W zalezności ktorą wybierzemy i zastosujemy te wskazówki ta jest dla nas najlepszą
Ja z mojego menu wyeliminowałem wszystko co zborze , alkohol , słodycze jem to co lubię czyli mięso jajka sałatki , gotowane warzywa i jestem na keto . Waga 20 kg w dół, dwa posiłki dziennie nawet się obrzeram trochę i nie narzekam bo zawsze lubiłem to co teraz jem i w końcu normalne ciśnienie bez tabletek które kilka lat brałem bo łep pękał. Żyje i mam się świetnie i mimo że już trochę po pięćdziesiątce to wigor wrócił że hoho.
Mając za sobą 60 + i pracując w systemie trzy zmianowym, ćwiczę z własną masą ciała regularnie i jem tylko mięso, jajka, masło smalec, cebulę i czosnek i funkcjonuję doskonale a gdybym nafaszerował się byle gównem węglowodanowym to stać byłoby mnie tylko na czekanie na śmierć. Przetestowałem wiele diet i jedno jest pewne ,że najprostsze jedzenie bogate w białko daje właściwą energię jakie potrzebuje nasze ciało a ćwiczenia są niezbędne dla utrzymania zdrowia i sprawności. Pozdrawiam.
Nie tyle kwestia co jemy, ale co z czym i dlaczego łączymy, kiedy w ciągu dnia jemy... Uzasadnienie: im bardziej złożony posiłek tym gorzej dla organizmu. Przyjmowanie pokarmu rozdzielnie - to jest definicja zdrowia. Jemy między 12.00 a 18.00. Resztę czasu organizm potrzebuje na regenerację. i jeszcze wiele innych prostych rzeczy trzeba przestrzegać, ale niech każdy sobie rzepkę poskrobie; za uszy do sukcesu nie będę ciągnął. Tłuszczem i zdrowiem i ładną sylwetką (bo trenuję aerobik weight) pozdrawiam, JaroHalo
Dokładnie tak jak napisałeś sam jestem 2 lata na niskowęglowodanowej i czuje się lepiej niż na węglach w dużych ilościach No i ja jeszcze stosuje zasadę 8-16 i to robi robotę plus silownia rower ćwiczenia wielostawowe
Od dłuższego czasu jestem keto i lchf... IF.I było świetnie. Postanowiłam że ,zacznę spożywać nieco więcej węgli...bo wakacje i dobroci od natury sezonowych Odpuściłam nieco 😮..I co? nie jest mi dobrze, Zrobię pościk i wracam do keto bo to mój styl życia który mi służy😊
To samo 👍 Naładowanie weglami np na wakacjach daje chwile lepsze nabicie, pare dni haju dopaminowo cukrowy i co… po tygodniu zaczyna sie tragiczne samopoczucie, wzdęcia, pewnie i stany zapalne, na bank gdyby badania zrobic to wyniki by pikowaly w dol No i wracam do keto, wraca super samopoczucie, dalsze zbijanie tkanki tluszczowej i jest super
zawsze ja robię tak ; po 1 miesiącu keto 1 dzień żre węgle do oporu; cukier, miód owoce i czekoladę . ale ; przez 3 dni robię po tym 3-4 godzinny trening siłowo wytrzymałościowy . Po 2 dniach sprawność i zdrowie wraca do normy . A tak sport z umiarem . Acha - mam 74 lata . Radocha z jedzenia węgli musi być odkupiona intensywnym ruchem .
Ja na keto pozbyłam się rozległych alergii. Tak więc nie chcę wracać na wyższe węgle z tego powodu właśnie. Skończyła się też senność w ciagu dnia, a keto zmusiło mnie do głębszego myślenia o tym, co danego dnia zjem, więc mimo niskich węgli jem zdecydowanie zdrowiej.
@@michalanonim6457 u mnie sen się ustabilizował - mam teraz potrzebę kłaść się spać max 22 (wcześniej było to po północy często), a wstaję około 5 rano.
Ale przez pierwsze dwa miesiące budziłam się o 4 rano już wyspana, co akurat dla mnie było fajne, bo wiele mogłam zrobić jeszcze przed pracą. Teraz na keto mija 6 miesięcy. Węgle zwiekszyłam z 20 potem do 30, a obecnie do 40g. Przymierzam się do zbadania czy na 50 nadal będą ketony
@@unravel6791 Czyli jesteś teraz na low carb patrząc po ilości węgli? Ja obecnie wchodzę od miesiąca na low carb i no jest wygodniej na niej trenować oraz funkcjonować w cukrowym społeczeństwie
@@michalanonim6457 ketony mam na poziomie 0.7 do 1.5 w zależności od dnia (wysiłku, ilosci węgli iyp.), więc myślę, że raczej na keto. Może low carb za jakiś czas przetestuję, ale póki co nie chcę mieć nawrotu alergii, które u mnie były już na poziomie hard core przed dietą
Ciekawe dlaczego mnie wykasowales? powtorze--majac 70 lat plywam,gram w tenisa,tancze chodze na trzygodzinne spacery ,bez odpoczynku.Moje jedzenie--jajka.mieso,maslo,smietana36% kawa,czekolada 85%,orzechy,awokado,kapusta kiszona,ogorki kiszone i owoce lesne sladowe ilosci. Moim zdaniem kazdy musi dopasowac sobie diete do swojego organizmu,moja dieta wcale nie musi byc dobra dla Ciebie i odwrotnie,Zycze duzo zdrowia niezaleznie od tego na jakiej jestes diecie!
Mam 68 lat od 4 lat 2cdziennoe lub raz jedzenie zero wegli tluszcz maslo sery generalnie nabial watrobka vzrwone mieso kiszonki ok 1godz/24h aktywności zero tabletek wycoganie insulonopornosci i duzej nadwagi 95kg wzrost 173 teraz 64kg wniosek nie ma powrotu do wegli i nikt mnie nie przekona ze to dobry styl zywienia paliwo z wegli czy to keto sreto i inna nazwa po prostu wegle przy najmniej dla mnie to wrog najwazniejsze poziom glukozy jest ponizej 100 przez 24H i niska insulina poczucie jak 35layek ijeszcze raz nikt mi nie wmowi ze wegle trzeba jesc i zywirnie wychodzi b.tanio pozdtaeiam
przetrenowanie na węglowodanach jest dużo bardziej brzemienne w skutki niż na tłuszczach.. o tlenie nawet nie wspomnę kiedy porównujesz jednostkę sześciowęglową z jednostkami kilka razy dłuższymi. Odżywianie tłuszczowe oszczędza tlen i produkcję wolnych rodników a zatem premiuje zdrowie.
Biochemia podaje, że komórki w homeostazie beta-oksydują, a nie "pirogronianują"- nawet na diecie beztłuszczowej, a 90% energii organizm uzyskuje z utlenienia jednostki acetylowej - CH3CO (a głównie z CH3), która to jednostka acetylowa w spoczynku i umiarkowanym ruchu uzyskiwana jest z beta-oksydacji, czyli spalania tłuszczu, a nie z pirogronianu, czyli cukru - a jak często w ciągu dnia człowiek wchodzi w wysiłek poza poziomem beta-oksydacji ? Dokładnie te porównanie odnośnie tlenu też takie dziwne mi się wydało.
Nie można też zapominać że na niskiej podaży węgli i wysokiej tłuszczu organizm nawadnia się tłuszczem. Nasze ciało, szukając w swoich zakamarkach złóż zapasowej wody, sięga często do starych, głębokich i ciężko dostępnych komórek tłuszczowych (w których jest ona związana), skutecznie rozbijając je i umożliwiając ich utylizację (razem z całą ich, często toksyczną, zawartością). W ten sposób martwa woda międzykomórkowa jest usuwana i komórki są bardziej zbite i lepiej się ze sobą komunikują.
Apropo wegli , ni3 analizuje ilość jednostek - po prostu wiem jak się czuje gdy trenuje i to ch6ba jest najlepsze ,aby znać swoje ciało i potrzeby , ale super.... zawsze to ilo się czegoś się dowiedzieć
nie wiem o czym ten Pan gada ;). ponad 2,5 lata w keto w miarę duża różnorodna aktywność, treningi tylko na czczo a nawet podczas tygodniowych głodówek (2-4 razy w roku), 4 dni w tygodniu OMAD (posiłek wieczorem po treningu), w pt. 0 jedzenia. w weekendy 2 posiłki (taki można powiedzieć IF 16:8). Wynik: nigdy nie czułem się lepiej, nigdy nie miałem tak dobrej sylwetki (poniżej 10% tłuszczu), nigdy nie byłem tak sprawny i wydajny fizycznie (równy poziom energetyczny)., nie sądzę żebym chciał jeść jakieś węgle. Czy jestem jakimś freakiem?
Nie jesteś freakiem 🙂 Ale z pewnością jesteś młodym mężczyzną. Z zasady młody organizm jest a przynajmniej powinien być silny (rozmnażanie, wychowywanie potomstwa). No i trzeba się mocno napracować żeby ''zepsuć'' gospodarkę hormonalną mężczyzny. Kobieta to już inna bajka. Pstryk i hormony posypane 😕Keto ponoć nie dla wszystkich. Zdrowia 🙂
Nie, jestes super i znalazles to co ci sluzy, ale organizm sie zmienia i wtedy my tez mozemy cos pokombinowac, no kazdy jest inny, ludzie maja rzeczywiscie klopoty, albo zle stosuja odzywianie. To inna sprawa....
Jak dla mnie po 5 miesiącach na keto, treningi weszły na wyższy poziom. Ogólnie mam więcej energii, oprócz 3 treningów siłowych i 1 boksu w tygodniu dużo się ruszam, spacery, rower i to długie dystanse. Jak mam trening na rano to trenuje na czczo a czasami nawet kiedy mam post, staram się raz w tygodniu nie jeść cały dzień. Nie boję się węgli i czasami zdarza się zjeść coś więcej. Nie neguje natomiast tego że ktoś może lepiej czuć się na węglach i nie uważam że keto jest najlepsze dla wszystkich.
Cieszę się, że nagrywasz te filmy, w których przedstawiasz rozsądne podejscie do keto jako stylu życia. Gdzie oprócz pożywienia ważne są inne aspeekty sen, trening, odpoczynek, redukcja stresu. Masz ogromną wiedzę, którą się dzielisz a dodatkowo potrafisz rozsądnie przedstawić zalety zdrowego stylu życia. Książka przreczytana polecam😊
Tak, znam dietę dra Kwasniewskiego. Mam nawet pdf- a, który bardzo wiele mi wyjaśnia, gdy czegoś nie rozumiem. A jak widać każda dieta powinna być narzędziem do indywidualnego prowadzenia indywidualnej jednostki, jaką jest człowiek. Oczywiście w oparciu o rzetelne badania medyczne wykonywane systematycznie i precyzyjnie analizowane przez fachowca. 😏 Pozdrawiam serdecznie 🌼
A czy sprawdzasz ciała ketonowe? No z tego co pamiętam to dr Kwaśniewski nie zalecał ketozy tylko LCHF ze specjalną proporcją B:T:W. Inna sprawa, że niektórzy na tej diecie, zwłaszcza po dużym wysiłku, mogli samoistnie wchodzić w ketozę.
@@idxnexus Prawda, doktor Kwaśniewski nie zalecał ketozy, chociaż wspominał żeby ciał ketonowych się nie bać jak się pojawią - on je po prostu uważał za rezerwowe paliwo dla między innymi mózgu i serca. On nie zalecał długotrwałego stanu ketozy - a jak wszedłeś sobie nawet nieświadomie na chwilę po na przykład takim wysiłku fizycznym to i tak przy prawidłowo trzymanym żywieniu optymalnym zaraz z niej wychodziłeś - a żeby zacząć efektywnie spalać ketony to też przecież potrzeba czasu (na początku większość wysikujesz), tak więc czy technicznie rzecz biorąc w ogóle można powiedzieć, że było się w ketozie ?😉
@@idxnexus Nie sprawdzam ketonów, bo jem wystarczająco dużo węgli. Niektórzy na Kwaśniewskim celowo wprowadzali się w ketozę. To jest cienka granica. To prawda, że Kwaśniewski nie polecał ketozy.
Dawid w zeszłym roku zmienil moje podejście do keto , trafilam właśnie na taką ścianę, nie było miło. Zaczęła mnie dopadać frustracja związana z banan nie bo to węgle a bardzo chciałam, ciecierzyca nie bo to węgle i wpadałam coraz głębiej i głębiej. Zakupiłam ketoze 2 metflex i ta koncepcja zmieniła moje podejście i wróciłam do diety sprzed keto czyli coś pomiędzy medium carb a czasem low carb i jest mi z tym o niebo lepiej . Przede wszystkim minął stres. Dodam że redukowalam na węglach w średnich ilościach i dużo zgubiłam. Keto było głównie aby się dociąć i zaznac tego cudownego stanu jasności umysłu. Jednak wiem jak historia skończyła się dla mnie. Dziś słucham siebie , jem to co czuje ze chce , posty naturalne i wychodzi mi mimo wszystko etrf i około 15 do 16 godz przerwy a nie jakieś sztuczne twory i frustrację. Dawid uświadamiaj dalej ludzi , niestety obóz ludzi od słynnych bliźniaków już jest niczym sekta. Ci ludzie potrzebują pomocy bo zaprowadzi ich to do ściany a ja wiem ze to nie jest najlepszy scenariusz. Dieta nieprzetworzona , nie przeladowywanie się energia z pożywienia i ruch to jest Graal diety
Ruch od braci to jest sekta. Z ciekawości zapisałam się na grupe na FB i odpuściłam po dyskusji, w której jakaś osoba, z przyklaskiem innych, udowadniał mi że samym mięsem mogę dostarczyć do organizmu wszystkie niezbędne witaminy w ilości adekwatnej do minimalnego dziennego zapotrzebowania. Nie mówiąc o komentowaniu wyników badań spod znaku "Panie, panu smalec z żyłach płynie i módl się Pan abyś przeżył pół roku" reagowali... eeeee, to normalne, lekarz przesadza. Przecież wędliny ze sklepu oblane majonezem winiary to dieta cud. To serio boli w oczy i mózg, co tam się dzieje. A język moderatorów i adminów jest spod znaku: powiem wam wszystko co potrzeba, aby na tym zarobić. Spędziłąm 15 lat w handlu, także bolą mnie turbo chamskie zagrywki marketingowo-manipulacyjne, jakich się tam używa.
Zgadzam się. Trening na samym keto to masakra, jak ktoś pisze inaczej to nigdy ciężko nie pracował lub nie trenował. A aspekt zachcianek chociażby cheat mealów, cheat dayów czy czasami imprezy okolicznościowe i alkohol jest na keto niezwykle ciężki. Na keto takie wyrzeczenia był dla mnie po prostu hardkorowe. Polecam jednak low carb na własnych doświadczeniach.
Ja myślę, że dobrze było by wspominać częściej o diecie "Optymalnej" Jana Kwaśniewskiego. To o czym tutaj mówisz, to dieta można powiedzieć OPTYMALNA. Dr Jan Kwaśniewski promował żywienie wysokotłuszczowe, ale zalecał, żeby optymalnie prowadzić żywienie i nie dopuszczać do produkcji ketonów tylko zwiększać węgle o 5-10g aż ketony znikną. Wtedy nie zmuszamy organizmu do stresu i dodatkowego wysiłku tylko, jak nazwa diety mówi, prowadzimy go OPTYMALNIE. Ja od prawie 11 lat jestem na tłuszczu. Wyleczyłem się z dużych problemów zdrowotnych. Najpierw ok. dwa lata byłem na żywieniu optymalnym i przyznam, że do budowania masy mięśniowej u mnie sprawdziła się najlepiej. Okresowe posty wychodzą wtedy bardzo naturalnie bo nie byłam w ogóle głodny przez 14-16 godzin. Później przez wiele lat rotowałem keto z optymalną Kwaśniewskiego. Swoją drogą trochę mnie zawsze "kłuje" nowomowa typu lowcarb skoro mamy wspaniałe podstawy do zdrowego stylu życia podane na tacy przez wspaniałego Polaka. Owszem w tamtych czasach nie robiło się zbytnio badań a i metody którymi przeprowadzano ewentualne badania były mniej doskonałe. Należy więc wszystko weryfikować. Rotacja między redukcją a masą była rotacją keto/Kwaśniewski. On sam doradzał zwiększanie węgli podczas gdy człowiek zwiększa aktywność fizyczną. U mnie wchodzi wtedy nawet 100-120g węgla na dobę i jest to o krok od wejścia w keto. Teraz od ok dwóch lat testuję dopasowanie żywienia do pory roku. Oczywiście masa jak u zwierząt robiona jest w okresie mniej więcej lata i jesieni. Później wchodzę na keto, zmniejszając węgle ale też redukując delikatnie wysiłek fizyczny tylko do treningów siłowych z umiarkowaną intensywnością i objętością. Wraz z zimą przychodzi okres wyciszenia i przechodzę na carnivore. Treningi regularne, ale w przypadku niechęci lekko odpuszczam. W zimie szybko ciemno i staram się wyciszyć i zregenerować jak podczas snu zimowego. Wraz z wiosną pojawia, rozbudzenie, ketoza i zwiększenie aktywności i redukcja. Redukcja tak na prawdę można powiedzieć, że zaczęła się jak u zwierzęcia, już w zimie. Prowadzę redukcję do zadowalającego momentu, lub do okresu letniego, czyli ok 2-3 miesiące bo na tym modelu żywienia nigdy tak na prawdę się nie zalewam. Chcę tutaj też zamieścić sprostowanie. Nie jestem oczywiście robotem i jeżeli trafia się impreza na carnivore czy keto, to nie żałuję sobie ani alkoholu (byle nie za często) ani węgli. Nie zjedzenie ciasta urodzinowego zrobionego przez siostrę jest o wiele bardziej niebezpieczne niż wyjście z keto. Opisałem po prostu ZAŁOŻENIA mojego odżywiania. Po tych prawie 11 latach ja jestem zadowolony a zaznaczę, że mam już 43 lata. Bardzo dobry materiał przedstawiłeś Dawidzie. Pozdrawiam
Tak ,jak zwykle masz rację duża wiedzą jaką posiadasz ujawnia się w każdym materiale .Chciałoby się powiedzieć "prorok czy co?" Jestem jedną z tych osób której keto do 50 g.węgli nie służy ,dopiero powyżej 150 g. jest ok. Osobiście nie widzę siebie na keto będąc na niskich węglach przy dużym wysiłku fizycznym😊 Dzięki wielkie za ten materiał! jak zwykle super!
Fajnie i zrozumiale wytłumaczyłeś o co chodzi, jednocześnie przemycając trochę swojej naukowej nomenklatury, tak trzymaj! 😉 Więcej niż raz byłam w tym keto kryzysie, popełniając chyba wszystkie możliwe błędy i popadając w skrajności, więc tym bardziej cieszę się, że jest ktoś taki jak ty na polskim yt, kto faktycznie zgłębia ten temat i traktuje ludzi poważnie. Bo niesprawdzonych informacji, powtarzanych w kółko i testowania ich na sobie mam już dosyć.
Ciekawy temat. Ja ogólnie byłem na diecie niskowęglowodanowej (czasami były dni, że podchodziłoby to pod keto) i wszystko było super, ale nie mogłem zasnąć, wystarczyło, że zjadłem wieczorem coś typowo węglowodanowego np. zwykły chleb z czymś, i od razu spałem jak zabity.
Jak ktos robi cos nie rozumiejac lub bo inni to robia, to napewno zrezygnuje. Sa tez osoby ktore maja lepszy metabolizm wegli i dobrze sie czuja. Ja jestem restrykcyjna 80% czasu, a 20 % jem czasem jakies wegle ale i tak nie przekraczam wtedy okolo 100 gramow na dobe. Nie mam potrzeby organizm wiecej nie przyjmie. Nie wyobrazam juz sobie inaczej jesc, swietnie sie czuje, wyniki dobre jak nigdy, po raz pierwszy nie tyje brak jojo i napewno nie zaczne jesc chlebusia owsianki itp. Nie dziekuje! 😅
Coś takiego przeszłam rok temu metodą prób i błędów. Jako samouk youtubowy weszłam na keto, bo czułam uzależnienie od węglowodanów, może nawet insulinooporność, ale nie diagnozowałam, tylko po szybszym spacerze (nie trenuje jakoś obłębdnie) spadał mi katastrofalnie cukier: straszny głód, drżenie, po zmierzeniu było 50. Również ogromna sennośc po posiłkach, ochota na słodycze, podjadanie (8 posiłków dziennie!). Na ścisłym keto wytrzymałam gdzieś pół roku. Poprawiłam sobie wszystko, a przede wszystkim nie miałam senności, jem 3 posiłki, nie jestem głodna pomiędzy posiłkami. Taki tryb życia, że utrzymanie keto za dużo kosztowało, w sensie zachodu, czasu, wyjazdy nie pomagały. Stopniowo zwiększałam węglowodany i zosatałam na niskich węglach, myślę, że 150g. I tak czuję się teraz najlepiej. Jak nie przypilnuję i zjem za mało węgli, bo tak wyjdzie, to zaczynam źle się czuć, wchodzę w keto, zapach moczu. A tego nie chcę, więc trochę więcej węglowodanów i wracam do równowagi. Tak jest mi dobrze, to jest dla mnie. Keto mnie podleczyło, nie żałuję, ale na dłuższą metę nie jest mi potrzebne, nie boję się węglowodanów. Żyję sobie normalnie. Za dużo węgli też mi nie pasuje, nie wracam na wysokie. W czasie urlopu pozwoliłam sobie na jagodzianki i mamine pierogi i znowu powrót do spadków cukru i wilczego głodu. Do 150g to dla mnie idealnie. Nie trenuję, ale jestem aktywna i sporo się ruszam. Film bardzo dobry, życiowy. Pozdrawiam!
Ja ze swojego doświadczenia powiem, że np. podczas maratonu warto ładować np. 100g WW na 1 godzinę biegu. Połączenie maltodekstryny i fruktozy bardzo dobrze się tutaj sprawdza. Po takim dużym wysiłku dobrze jest zjeść np. 400 g kurczaka, a po 2 godzinach już normalnie ładować posiłek typowo ketogeniczny (oliwa, warzywa, jakieś źródło białka). Przy treningach do 1 godz. nie widzę potrzeby ładowania żadnych węglowodanów. Glikogen z mięśni spokojnie wystarcza.
Dziękuję bardzo. Nie wszystko zrozumiałam, jako keto laik. Ale bardzo dziękuję za prawdę i nie owijanie w bawełnę. 👍👏 Przecież można ignorować fakty, udając, że jest tylko jedna słuszna wersja. Pozdrawiam serdecznie. 🇵🇱🇵🇱🇵🇱🖐️
A ja nie rezygnuję bo mi pomaga w pozbyciu się alergii...czuje się dobrze nie mam siedzących ran na dłoniach, gazów, refleksu....nie jestem na typowym keto...po prostu eliminuję niektóre produkty wg braci Rodzeń i jest mi dobrze...Ale jeśli komuś nie pasuje to oczywiście musi szukać diety dla siebie....wiedza to podstawa...więc dociekajmy-nie bądźmy leniwi😊
Świetny materiał! Miałem przygody z dietą keto, ale zawsze wracałem do węgli. Po prostu czuję się po nich fajnie, zwłaszcza w drugiej połowie dnia (jestem na eTRF - drugi i ostatni posiłek mam maksymalnie do godziny 15). Działają uspokojająco i nasennie. I tak mi przyszło do głowy, że niektórzy specjaliści sugerują odżywianie się zgodne z porą roku, tak jak to musieli robić nasi przodkowie. Czyli zasuwać dietę roślinną (węglowodanową) w czasie, gdy warzywa i owoce są dostępne na naszej szerokości geograficznej, oczywiście w towarzystwie mięsa i tłuszczu, a w porze zimowej postawić na mięso, tłuszcze plus kiszonki, zakonserwowane warzywa itp. Ja właśnie tak robię od roku, ale to pewnie za krótko, aby ostatecznie to ocenić. Pozdrawiam
Bardzo dobry materiał. Zdecydowanie potrzebny. Sam spotykam się wielokrotnie z tym, że ktoś stosuje dietę keto ale już tylko z potrzeby "wyznania religijnego". Widać jak bardzo restrykcyjny model diety keto potrafi rozjechać organizm i oddalać delikwenta od jego celu zamiast go przybliżać. Często jest tak, że ktoś stosuję keto bo został "nastraszony" węglowodanami i insuliną i w zasadzie jest to jedyny powód. Tkwi w miejscu, lub co gorsza - cofa się zamiast iść do przodu.
Bardzo ciekawy materiał, jak zawsze! Jednak dlaczego przeliczenie spalania na tlen, jest tak miarodajne? Czy wynika to z ograniczonych możliwości dostarczenia tlenu do komórki ? Czy objętości płuc, krążenia? Jak to się ma do człowieka siedzącego, a aktywnego ? Czy w naszym organizmie jedynym utleniaczem jest tlen ? Pozdrawiam
3 tydzień jestem na low carb ... specjalnie nie pisze keto bo czułam że restrykcja węglowa nie jest na ten etap dla mnie. Cały czas coś modyfikuje i staram się wyczuc swoje ciało. Postanowiłam spróbować z dwoch powodów...waga, stany zapalne.
Byłem na keto parę lat temu - nie odnotowałem spadków siły na treningach siłowych, jednak po 5 msc. wróciłem na węgle bo brakowało mi po prostu od czasu do czasu zjeść dobrą pizzę czy inny jakościowy fast food - czułem że to jest po prostu walka z dnia na dzień. Po paru latach na węglowodanach niestety wpadło dużo śmieciowego jedzenia i cukru czego efektem są lekkie nawroty AZS - ciekawe że w AZS nie mam natychmiastowej reakcji, mój organizm działa tak że przyjmuje wszystkie śmieci ale po długich miesiącach dopiero potrafi się bez powodu odezwać i tak jest teraz - dlatego postanowiłem wrócić na keto bo tylko bez węgli z automatu potrafię bezboleśnie z dnia na dzień porzucić cukier i inne śmieci. Jednak właśnie planuję aplikować większą ilość węgli około treningowo jeżeli będzie potrzeba, ale ciągle towarzyszy mi taka myśl - czy większa ilość węgli na diecie keto nie działa o wiele bardziej negatywnie na organizm niż spożywanie ich będąc po prostu na węglowodanach ? Często miałem chęć aby raz na parę tyg. zjeść tego burgera czy sushi ale ciąglę z tyłu głowy miałem przekonanie że wtedy strzelam do swojej bramki i po co być na keto.
Super odcinek tylko brakuje konkretu... Bo nie wiadomo wciąż ile tych węgli dla osoby co jest aktywna i ćwiczy 3x FBW w tyg? Przed treningiem ciężko mi wepchnąć więcej niż 50g we z uwagi że mam z rana dużo posiłków sycących b+t. Ale jedyne miejsce gdzie mógłbym zmieścić węglowodany to na wieczór, sen.. Pytanie czy to ma sens by je ładować na noc? Tylko czy to robić w dzień treningowy czy nietreningowy? Albo zawsze po treningu a na noc posiłek keto?
Cóż, tego typu live nie jest poradą dietetyczną indywidualnie skierowaną do danej osoby. Każdy z nas jest inny, z innymi parametrami zdrowia i każdy (na podstwie badań krwi) może dostać spersonalizowaną dietę od teamu Dawida. Trzeba po prostu do nich się udać po fachową pomoc.
Polecam rozmowę Przemka Wojcickiego z Dawidem na TH-cam na temat budowania masy na keto, wg mnie konkrety, tylko rozmowa trwa 2 godziny, a nie 20 minut :)
12:00 No i chyba zagadka rozwiązana dlaczego poziom tyroksyny może spaść na diecie keto. Spalanie tłuszczu wymaga większych ilości tlenu, a z racji, że hormony tarczycy napędzają zużycie tlenu przez tkanki, logiczne wydaje się, że dlatego właśnie poziom tyroksyny na diecie keto może spaść (co wyczytać można w badaniach, jak i zaobserwowałem też u siebie). Jeśli ktoś ma leczenie substytucyjne euthyroxem/letroxem, to wejście na keto raczej będzie oznaczało konieczność zwiększenia dawki
Jestem na keto od 3,5 roku. Zaliczylam omad,posty 24h,36h, If generalnie 16/8. Morsowanie, saunę, treningi siłowe na czczo 3-4 razy w tygodniu przy zero kalorycznym. Poziom weglowodanow ok 30g.Tak przez ponad 2 lata. Nie brakowało mi energii. Nagle szok i niedowierzanie, ze mam podwyższoną glukoze na czczo. Zaczęłam ją badać regularnie, bo mam w domu glukometr. Okresowo problemy ze spaniem(wybudzanie) i w nocy skurcze. Jestem w trakcie naprawiania mojej diety keto. Zwiekszylam ilość węglowodanów do 50-80g w dni treningowe (orzechy,makaron orkiszowy, chleb żytni na zakwasie) oraz zmienilam źródło tłuszczu na więcej MCT i oliwy.
Byłam na carnivorze przez 3 lata i choć alergie nie dawały mi już popalić, jak wcześniej, to miałam inne "niedogodności", wymienione przez Dawida. I wróciłam na keto, zmieniając tłuszcze nasycone na mct, estry (ALA EPA DHA) i oliwę z oliwek. Póki co - jest ok. 🙂
ooo ciekawe mogłabyś rozszerzyć swoja wypowiedż - bo ja 4 rok ale stosuje IF i jem nie wiecej niz 2 posiłki . wiecej nie moge chociaz cwicze i chciałbym przybrac na masie kilka kg tak z 5-7kg - ale jakos mi to nie wychodzi . jem czasami wegle miedzy 50 a 100 nie codziennie ale nie zwracam na to uwagi -jestem bardzo ciekaw twojej wypowiedzi , dziekuje i pozdrawiam
@@ricky6912 Ja też mam problem z dobiciem kalorii. Jeżeli wiem, że danego dnia jest mi ciężko dobić kalorie to np jem masło orzechowe, orzechy albo np chleb, który sama piekę w domu ( mąki żytniej lub orkiszowej). Często też dobijam kalorie szakszuka np z 3 jajek i z kiełbasą albo jem śledzie, które uwielbiam a mają sporo kalorii i dużo białka. Zazwyczaj na śniadanie zjadam 500g serek wiejski, który ma sporo białka. Pomaga mi też kawa z MCT i odżywką białkową. Generalnie ważę co jem i liczę w fitatu bo inaczej nie do jadam. Już się do tego przyzwyczaiłam że liczę.
@@monikajarek6611 ooo to super ,ja nie używam żadnych arek...ale kawa z odżywka pierwsze słyszę, nie ścina się... ale ja kawę to naczczo wiec tylko z tłuszczem mi pozostaje, nie czuję głodu i tu leży problem
Od ponad roku do keto wprwadzilam węgli. Po jakims czasie uspokoilo z moim nieporozumewalnym niepokojem z organizmem. Mam 45 lat . Przechodzilam różne diety. Obawiam się, ze wykonczylam moj organizm. Mam problemy hormonalne. Znow od pol roku nie pojawia sie menstruacja. Od jakiegoś czasu obserwuje ŻO dr Kwaśniewskiego. I sądzę, ze to jest najrozsadniejsza żywność. Ja przede wszystkim opieram teorią pani prof Grażyny Cichosz.
Bracia Rodzeń polecają keto, bo to umożliwia wyjście z chorób. Wystarczy popatrzeć wokół ilu jest grubasów. Nigdy tylu nie było. Faceci chodzą jakby mieli za chwilę urodzić. Dzieci grubną na potęgę. Muszą to widzieć bo będzie tragedia. Keto odchudza i o to chodzi. Trzeba tylko mądrze z niej korzystać. Urozmaicać dietę różnymi przepisami.
Wlasnie ja jestem na tym etapie o ktorym mowisz na koncu, wypisz wymaluj. Na poczatku efekt wow, redukcja poszla zaskakujaco dobrze, pozniej sciana. Na treningu zdarzalo mi sie miec mroczki przed oczami, trenowalem ciężko na keto, dwukrotna masa ciala w przysiadach po 10 serii dipow, treningi wytrzymaloaciowe, az wkoncu problemy z tarczyca, przybranie na wadze, obecnie jestem na lthyrox, od jakiegos czasu dodalem węglowodany do diety ale mimo wszystko chyba za malo. Staram sie jesc rano bialkowo/tluszczowo a w późniejszej czesci dnia wegle. Za duzo w internecie informacji zero jedynkowych jak wspominasz. Dobrze to wytlumaczyles, nie ma zlotego srodka dla wszystkich, trzeba obserwowac.
Dzięki, napisałbym, żebyś wrzucił swoją historię w kilka fanatycznych keto grup, by ludzie przejrzeli na oczy, ale wiem jak to się skończy - zbanują albo napiszą Ci, że to pewnie przez negatywne emocje.
@@DawidDobropolski myślę że nie ma sensu. Każdy sam musi do pewnych wniosków dojść. Zapytam z ciekawości, przykładasz uwagę do makroskładników czy jesz intuicyjnie?
Witam Pana ja zrezygnowałem z diety keto pare razy za kazdym razem po wysiłku byla to arytmia gdy dowaliłem wegli wszystko ustapilo gdzies tu byl problem moze Pan cos podpowie Pozdrawiam
Używam czystej glukozy z mleka bezlaktozy gdy robię treningi - u mnie to pompki głównie. Na co dzień nie używam żadnych innych węgli, niż z nabiału. Łączę zalety diety-keto (budowanie nowych mitochondiów) z dawaniem im w umiarkownej ilości glukozę, którą uważam za świetne paliwo gdy trzeba wykonać większy wysiłek. Nie przejadam się węglami gdyż stresory jakie są na diecie keto (dopamina, noradrelnalina), pomagają mi utrzymać dobry nastrój, gdyż na węglozie - takiej typowej łapie mnie przygnębienie. Keto to moja tarcza. Glukoza to wierzchowiec, którego używam gdy czeka mnie wyiłek przy budowaniu mięśni.
Świetny wykład 👏👏👏DOCENIAM! Brak mi tylko odniesienia się do następującego tematu: co mają zrobić ludzie o otyłości olbrzymiej, ważący np. na starcie do KETO 175 kg, w tzw. sile wieku (65, 70 lat) i mający niewydolne serce z migotaniem i trzepotaniem przedsionków? W takiej sytuacji treningi są wykluczone. Jedyna aktywność to spacery i to w ślimaczym tempie aby nie zastygnąć w bezruchu. O nich też trzeba coś powiedzieć. Ja jestem na KETO OD 1,5 roku. Wystartowałem z wagi 175 kg. Dzisiaj wniosłem na wagę 132 kg żywca. Ten wynik klasyfikuję w kategorii sukcesu i w mojej sytuacji nie mam zamiaru nic zmieniać. Przyznam jednak, że typowe KETO to nie jest, bo codziennie dojadam owoce i to nawet w dużych ilościach. Poza tym się suplementuję i wsłuchuję się w to, co mi organizm podpowiada. Póki co, to wszyscy zazdroszczą mi tej wytrwałości. Nawet lekarze! A mi się lżej żyje o całe 43 kilogramy.
Mnie bardzo motywuje nie spadek kilogramów ale… obwód cemntymetrów w pasie 👍👍💪💪 Serio, bo jak troche sie ruszam (troszke biegania i silki to masa miesniowa wazy i kilogramy czy bmi nie jest kiarodajnym wynikiem). Ale jak mogę wejsc w lumpy xl i leżą super, a kiedys bylo xxl i wygladalem jak beczka to motywuje to na trzymanie keto. Nawet jak mam miec minimalnie mniej sily na treningach i mniej nabicia miesniowego to mam wywalone, chce dalej tracic centymetry na oponie i żyć w zdrowiu (mialem 135cm na brzuchu a po 2 latach mam 96cm i lece dalej w dół bo tez wyniki krwii są suuuuper, znacząca poprawa). I bym zapomnial… wielka poprawa byla ok półtora roku temu jak CAŁKOWICIE odstawiłem alkohol (pilem 3 razy przez okolo 2 lata - na wakacjach). Zdrowia i wolności🎉🎉
@@patrykgrudziadz BRAWO, podzielam ten pogląd…, ja już dwukrotnie kupowałem mniejsze komplety ciuchów. Różnica między nami jest taka, że ja nie mogę trenować ze względu na niewydolność serca (jestem po 10 kardiowersjach elektrycznych a teraz czekam na zabieg ablacji) i ograniczam się do spacerów w ślimaczym tempie. To niestety wpływa na utratę masy mięśniowej. Jednak co by nie było, lepiej mi z tym przy moich obecnych 132 kg, niż przy 175 kg i wzroście 174 cm. Życzmy sobie wzajemnie wytrwałości w „postanowieniu poprawy” 😂 a cel zostanie osiągnięty, choć nie w mgnieniu oka! 💪
Gratulacje! Widocznie to keto które masz VI służy skoro nie możesz robić cięższych treningów + dobrze się czujesz i waga leci. O tym właśnie mowi Dawid, indywidualnie dobrana ilość wegli pod ilość aktywności fizycznej.
Cześć Dawidzie! Pracuję fizycznie i staram sie być w ketozie od pobytu na sorze. Nie przekraczam dziennie 80wegli a i tak ketony są produkowane nawiązując do końcówki filmu. Na poczatku swojej przygody trafiłem na forum gdzie mówiono że maksymalnie 50węgli można brać i należy stopniowo zmniejszać węgle 50-30-0 ....... 😂 Dramat.....
Szkoda, że nie obejrzałam Twojego filmu wcześniej. Niestety prawie wszystko to o czym mówisz mnie spotkało i nadal spotyka....nie chcę całkowicie rezygnować z diety niskowęglowodanowej, ale w moim przypadku nawet 50g węgli to było za mało. Najlepiej się czuję jak mam tych węgli w okolicach 100-150. Na początku było super...natomiast później pojawiły się wszystkie dolegliwości w postaci spadków energii, zatrzymania wody, mgły myślowej, wzrostu poziomu kortyzolu itp. Mam niedoczynność tarczycy więc dolegliwości zrzucałam oczywiście na to ;/ Mam nadzieję, że szybko uda mi się to ustabilizować :) Bardzo dziękuję za ten film, ale przede wszystkim szczerość bez gloryfikowania KETO. Wszyscy jesteśmy inni i powinniśmy słuchać swoich organizmów. Ślepe podążanie za tłumem może skończyć się nieciekawie.
Jakie 20g wegli dziennie ? Na ketoadaptacji owszem ,ale pozniej zyskujac elastycznosc metaboliczna mozna zjesc 100g i nadal byc w ketozie . Mi ketoza sluzy ,pozbylem sie hipoglikemi ,skora odmodniala ,problemy z bolami brzucha wygasly . JAK JUZ COS ROBIMY TONZ GŁOWĄ. Pozdrawiam .
Witam....coś w tym jest !!!... Świetnie się czułam na keto...po czterech latach nie wiem co się zmieniło ...brak siły , mocy ,ochoty ....a nic nie zmieniłam . (wyniki badań ok )..może czas coś zmienić chociaż na jakiś czas ...dzięki ...mam tyle do przemyślenia Pozdrawiam cieplutko 👍
A już myślałam, że ze mną jest coś nie tak, że w pewnym momencie na keto zaczęłam czuć się słabo. Byłam ponad pół roku na keto w 5msc zaczęłam czuć się źle: ospała, brak sił, otumaniona, zdenerwowana, nie mówiąc o chęci do treningów, które uwielbiam, ale na keto nie miałam na nich sił. Wróciłam do węgli i nagle poczułam siłę Tytana. Od razu wróciły siły do ćwiczeń, basenu, spacerów, pracy. Schudłam i do dziś czuje od cudownie. Keto mi bardzo w tym pomogła 😍
Keto nie jest dla wszystkich. Tak samo jak wysokie węgle. Popularyzacja low carb wynika z jej skuteczności w wycofywaniu insulinooporności, stłuszczenia wątroby, otyłości.
Brawo Dawid! Byłem ponad 4 lata na keto, i między innymi dzieki niej udalo mi się zjechać z wagą ze 107 na 75kg. Natomiast wraz ze wzrostem intensywności moich treningów crossfitowych musiałem wrócić na węgle. Kiedy byłem na keto, godzinny trening znosiłem fajnie. Natomiast teraz trenuję 5 razy w tygodniu po min. 2 godziny (gdzie podczas tego czasu odpoczywam max 15min) już było ciężko z wydolnością i progresją siłową.
U mnie było pierw przejście na keto i dopiero pojawiła się energia dodatkowa do zużycia i organizm sam się domaga ruchu od samego rana, nawet mając 20 lat tak nie miałem, mam 40 lat teraz.
Pierwszy raz goszczę na tym kanale i chyba zostanę. Dla odmiany w końcu ktoś poważnie traktujący swoich widzów. W 25 minut dowiedziałem się wiecej o keto niz przez ostatni rok z polskiego Youtuba.
Fajnie prawisz, ja na keto miałem problemy zdrowotne, których nie miałem wcześniej, włącznie ze skurczami, które mi towarzyszą nawet teraz, gdy wróciłem w pewnym zakresie do węgli
O ludzie wszystko o mnie. Na keto od 1,5 roku schudłam wszystko było ok i w pewnym momencie stop. Przy tym samym makro szło do góry, zwiększyłam treningi, doszła siłownia obcięłam kcal i stoi wszystko. Stoi i właśnie zaczął się stres, bo brak efektów. Zmęczenie, treningi ciężko idą, znów jestem senna i mało energii. Nie chcę rezygnować a już mało brakowało 😢😢😢😢
Podstawowy błąd: brak permanentnego stosowania postu przerywanego 16/8 lub większego. Tylko w ten sposób poszerzysz wątrobie szlaki metaboliczne. To jest to co ma nieustannie wzrastać. Nie twoje mięśnie. Mięśnie same się zbudują. Zacznij od postu a potem zmniejszaj węgle. Będzie to proces naturalny.
@@phillvandersky6254 totalna głupota, co ma piernik do wiatraka? Każdy ma inny organizm, specyfikę pracy (praca fizyczna), nawyki i wytrzymałość. Byłam w oknie żywieniowym 16/8 i przy tym też stanęło. Nawet czasami robiłam posty 2-3 dniowe. Pilnowałam makro, sen i całą resztę. I wszystko stanęło. Szukam dalej przyczyny, keto krash raczej a nie posty 🙈🙈🙈 ciągle się uczę, czasem zmieniam i obserwuje organizm jak reaguje. Bo to, co służy jednym, dla innych będzie totalną klapą.
@@kated.9069może za mało kalorii i węglowodanów? A, może trzeba sobie zafundować dzień lub dwa obżarstwa? Wśród kulturystów to było/jest popularne na przyspieszenie metabolizmu.
Keto dobre jest na początku ale z czasem wraca się do starych nawyków. Z tego wszystkiego jedyne przy czym zostałem to post przerywany i doświadczenie jak kontrolować poziom sytości.
W moim przypadku dieta keto dała mi mnóstwo energii ,ale dopiero po kilku miesiącach,na początku było ciężko,nie byłem w stanie przejeść takich ilości tłuszczu,jak to wynikałoby z zaleceń.Moja ketoza jest bardzo niska w spoczynku i znacznie wzrasta po wysiłku. Rozumiem ,że rzecz w tym iż bez aktywności fizycznej nie będzie pozytywnych efektów na dłuższą metę,a węglowodany są niezbędne w pewnych ilościach również na diecie keto.Szukamy niestety prostych, łatwych rozwiązań ,a tak się nie da.Trzeba wysiłku , który należy polubić,aby były efekty.Pozdrawiam .
Nie do końca, większość ludzi w niebieskich strefach osiąga efekt diety ketogenicznej poprzez posty. Mianownikiem wspólnym stref niebieskich jest "niedojadanie". Dieta ketogeniczna to po prostu dieta "fasting mimicking diet" której zadaniem jest symulowanie efektów postu i tyle.
Ten tytuł ma odciągać ludzi od keto? Keto, low carb, carnivore to jest model żywienia, który powoduje to, że człowiek ma jakieś zasady i nie potrzebuje jeść niczego, co nie jest wartościowe a pokus jest w tych czasach bardzo dużo. Mamy całą masę bezwartościowych śmieci, ludzie są zaprogramowani, przyzwyczajeni do ich jedzenia. Sam temu ulegam w letnim sezonie, ale z tym walczę. No i ja ten nadmiar węgli jakoś przepalę, gdyż ćwiczę i to rano zazwyczaj na czczo, gdzie jeszcze kilka lat temu powiedziałbym, że to jest nienormalne - że, tak się w ogóle nie da! Że przecież trzeba się przed treningiem nażreć ryżu!🙉 Bo tak od zawsze się robiło, każdy tak robił! Dzisiaj się okazuje, że niektórzy ludzie nawet w wieku 60+ potrafią stosować głodówki, okna żywieniowe 36/12 i korzystając z dobrodziejstwa autofagii - naprawiać, uzdrawiać swój organizm, likwidować stany zapalne, odnawiać komórki i to na dodatek stosując ekstremalny wysiłek fizyczny! Przy mega deficycie kalorycznym! Normalnie cuda! Dzisiaj jest już sporo informacji w temacie szkodliwości roślin, które są chyba przereklamowane i promowane przez globalną, systemową, mafijną narrację. A skoro to jest promowane, to i zapewne najmniej zdrowe. Tak to niestety działa i można to zaobserwować od 3 lat (od plandemii kałvida). Dobrej jakości mięsko, podroby, jaja, ryby, owoce jagodowe i co nam więcej potrzeba? Nic? Jak widzę te komentarze w stylu:"muszę posłodzić kawę"😆 to już wiadomo, że człowiek przegrywa walkę ze swoim mózgiem, który domaga się narkotyku zwanego cukrem. Albo:"dodałem do diety kilka kromek pełnoziarnistego chlebka"😆 I dlatego niektórzy będą szczęśliwi, że jakiś mądry, oczytany gość twierdzi, że to keto nie jest takie jednak dobre - że nic się nie stanie, gdy pozwolimy sobie na dużo więcej węgli, gdy wsypiemy do kawy te 2 łyżeczki cukru. Pytanie: po co? Żeby poczuć się lepiej? Żeby mózg się lepiej poczuł i dał nam spokój? A na ile nam da? Na chwilę? Ja tam myślę, że w tych chorych czasach, gdzie mamy wszystko zatrute, to jednak ograniczanie do minimum pożerania przemysłowych warzyw i owoców może powodować, że trochę dłużej pożyjemy w zdrowiu. Także, ketoza to jest być może jedyny ratunek w tych czasach plagi chorób metabolicznych, zaburzonej gospodarki cukrowej. Tylko keto, jedząc normalne, pełnowartościowe, gęste odżywczo jedzonko, a nie to modne, które ma tylko w nazwie "keto"😆
Ten tytuł nie ma odciągnąć od keto, tak jak ten materiał nie ma na celu wpychać ludziom węgle w bezmyślny sposób lub popychać w kierunku impulsywnych nawyków żywieniowych opartych o cukier.
Mi się wydaje, że autor chciał w filmie powiedzieć, aby nie traktować Keto jako jedyny właściwy sposób, jeśli przestało działać. I głównie tyczy się to osób zdrowych i bardzo aktywnych fizycznie. Jeśli u Ciebie działa a w szczególności, jeśli udało się zatrzymać cukrzycę dzięki Keto, to nic nie zmieniaj, a jeśli przestało działać, to zmodyfikuj tak, aby znowu działało, a nie rzucaj w piach...
Zarówno tłuszcze, jak i glukoza, to są po prostu rodzaje paliwa dla organizmu. Wiedząc kiedy i w jakim celu zastosować zwiększoną podaż węglowodanów, możemy czerpać korzyści z obu rodzajów "zasilania", pozostając nadal w ketozie, a równocześnie paląc węglowodany wtedy, gdy akurat ten rodzaj energii jest efektywniejszy.
Dokładnie to przeszłam - keto, IFy coraz dłuższe, czyli generalnie dokręcanie śruby, objawy o których powiedziałeś, duży zawód i wejście na LC (dopiero przy 120g wegli powrot do normalności)
Właśnie jestem tuż po tym etapie „dokręcania śruby”. Teraz intuicyjnie zaczęłam wchodzić na wyższe węgle. Jestem ciekawa efektów. Niestety póki co doświadczam opuchnięcia, zatrzymania wody, zwiększenia wagi😢
@@bana_n7958 Tak, słabe efekty. Stanęłam w miejscu i nie mogłam zrzucić tkanki tłuszczowej. Odniosłam wrażenie, że nawet przybrałam:( Zapewne miała na to też wpływ niska kaloryka, którą stosowałam przez długi czas:( Doszły do tego kilkudniowe posty, IF 20/4. Nic nie działało, a wręcz przeciwnie. A jak coś nie działa to trzeba zmienić ;) Teraz zwiększyłam kaloryke do mojego zera, węgle ok.100g, białko 80-90g reszta tłuszcze. Zobaczymy co się wydarzy po conajmniej 3 tygodniach🙏🏼
Mówi Pan mądre rzeczy co do diety keto. I znów zatoczyło się koło. Znów wychodzi na to że osoby które intensywnie ćwiczą powinny jednak zjeść dobre węgle przed treningiem. KetoKocur je ich nie raz 100g dziennie i nie wychodzi z keto oczywiście to zasługa ciężkich treningów. Nie ma diet cud !! Polecam dietę śródziemnomorską. W dni bez treningu przy obiedzie mało węgli max 40/50g w dni treningowe tylko przed treningiem węgle max do 70-80g. Osoby które są leniwe i nigdy nie mają zamiaru ćwiczyć to może dieta keto służyć. To takie moje osobiste zdanie.
Osobiście stosuję dietę śródziemnomorską, którą polecam każdemu. Nie zamierzam z niej rezygnować, tylko pozostać na niej na stałe. Schudłem na niej 23 kg w 8 miesięcy. Bez treningów siłowych, tylko spacerując, jeżdżąc na rowerze i pływając. Osobiście mam awersję do treningów siłowych i do siłowni. Jedną z głównych przewag diety śródziemnomorskiej jest fakt, że jest co do zasady niskokaloryczna i łatwo na niej utrzymać ujemny bilans kaloryczny, nie trzeba liczyć kalorii. A także to, że jest to dieta na całe życie - i jest potwierdzone, że ludzie na tej diecie ogólnie żyją dłużej. A czy są jakieś dane dot. społeczności żyjących na diecie ketogenicznej i ich średniej długości życia? Co to jest ATP? Nie spotkałem się dotąd z tym skrótem, choć interesuję się dietetyką i znam skróty takie jak PPM czy BMI. Ogólnie dla mnie część rzeczy z tego nagrania jest niezrozumiała. Czy uważasz, że dieta katogeniczna nie jest dla ludzi nietrenujących? Dla mnie taka dieta byłaby udręką. Nie mógłbym na niej jeść prawie nic, co lubię, i musiałbym jeść to, czego nie lubię. Poza tym musiałbym pozbawić się błonnika, co dla jelit nie byłoby dobre. I ciągle bym był wściekły, że nie mogę jeść tego, co lubię i że muszę się katować jedzeniem. I ryzykowałbym utycie zamiast schudnięcia, bo tłuszcz jest wysokokaloryczny i łatwo przekroczyć właściwą ilość. Dieta śródziemnomorska jest "łatwiejsza w obsłudze". Na warzywach, owocach, roślinach strączkowych i pełnoziarnistych produktach zbożowych (np. płatkach owsianych) jest dużo trudniej utyć niż na tłustej golonce, tłustej kiełbasie, boczku, salcesonie, baleronie czy orzechach, których wcinanie jest zgodne z najogólniejszymi założeniami diety ketogenicznej jako opartej na tłuszczu i unikaniu węglowodanów. :) Można sobie wyobrazić 70-letniego brzuchatego "Janusza", który po usłyszeniu o odchudzającej diecie opartej na jedzeniu tłuszczu i unikaniu węglowodanów uznał, że skoro tak, to w takim razie oznacza, że gram cukrów jest sto razy bardziej kaloryczny niż gram tłuszczu, i że tłuszcz w ogóle nie jest kaloryczny, i że nie jedząc chleba, a jedząc dziennie kilo tłustej golonki, tłustej kiełbasy itd. można łatwo schudnąć - oczywiście nie rezygnując przy tym z picia piwa po każdym obiedzie. :))) Ciekawe, jak po 10 latach stosowania przez niego takiej diety wyglądałaby jego sylwetka i profil lipidowy. :) Dodatkową rzeczą odstręczającą mnie od keto jest irracjonalna wrogość zwolenników tej diety do węglowodanów i demonizowanie ich przez tych ludzi. Ci ludzie często lubią stawiać znak równości między np. błonnikiem a cukrami prostymi, zupełnie jakby marchewka była tym samym co ciastko Oreo. Inna rzecz to częste lansowanie się przez tych ludzi z ich zamiłowaniem do siłowni, żelastwa i zapachu gumy i potu i łączenie keto z maczystowskim stylem życia. :)
Czy gdyby nie traktować jakiejkolwiek diety jako coś niemożliwego do zmiany a więc być reformowalnym to duża rzesza uzdrowicieli z TH-cam straciłaby na popularności gdyż wydają się być oporni na inne argumenty.
Ja nie potrafię żyć bez słodyczy, mimo, iż wiem, że mi szkodzą. I co mam zrobić? Próbuję się ratować jedzeniem zdrowszej, więcej mięsa, jajek unikając przy tym produktów mącznych typu chleb, makarony czy pierogi, ale jak mnie najdzie ochota na ptasie mleczko czy czekoladę, to nie potrafię sobie na dłużej niż jeden max dwa dni odmówić tej przyjemności. Czuję się dobrze jedząc w stylu keto i wiem, że takie jedzenie mi pomaga, ale nie mam na tyle silnej woli, aby rezygnować z łakoci. Zawsze tak jadłem słodycze i było mi z tym dobrze, niestety po 50 -tce zaczęły się u mnie dolegliwości żołądkowe, wątrobowe i ogólnie przewodu pokarmowego. Jak tylko ból się pojawia, to biorą się w garść i zaczynam jeść zdrowiej, ale to trwa do momentu jak poczuje się lepiej, potem pojawia się silna chęć na coś słodkiego i po walce, ze świadomością, że nie jest to zdrowe dla mnie, po prostu kupuję. Życie i tak potrafi być smutne i przygnębiające i ograbianie go z takich przyjemności jak słodkie przekąski dla diety keto wydaje mi się co najmniej masochistycznym zachowaniem. Na chwilę obecną podziwiam ludzi, którzy potrafią cieszyć się na diecie ketogenicznej, ale ja niestety nie jestem na niej szczęśliwy. Wybieram z niej to co dobre, aby lepiej się czuć, ale muszę mieć do pełni szczęścia więcej słodyczy, bo bez nich, życie wydaje mi się bezsensowne. Tego oczywiście nie zrozumieją ludzie, którzy nie mają takich potrzeb i dla nich słodycze mogą nie istnieć.
Dlaczego ludzie rezygnują z diety keto? Bo nie stosują systematycznie postu przerywanego co najmniej 16/8. To jest niezbędny element w diecie keto, powtarzam: niezbędny
To co piszesz jest tak bezdennie błędne, że aż zostawię ten komentarz dla potomnych, by mogli zobaczyć na czym polega połączenie kompletnej ignorancji i arogancji.
Ja tylko tu chciałam dodać podziękowania za merytoryczną wiedzę i zaangażowanie w promowanie normalności w ketoi jeszcze szczególne i tysiąckrotne dzięki za elektrolity kupione w Twoim sklepie❤❤❤Od miesiąca budziły mnie potworne skurcze łydek w nocy pomimo regularnej suplementacji magnezu i dobrej jakości potasu.Kupiłam Twoje elektrolity i skurcze ustąpiły po 2 dniach . Jestem nadal w szoku u WIELKIE DZIĘKI!!!!!
Świetna kryptoreklama - ty to jego partnerka?
Dokładnie to jest życie i różne sytuację jak się czujemy dieta jest dla nas to jest styl życia ja wcześniej się katowalam bo nie wolno to była masakra..a teraz w lato zjadłam kilka lodów i nic mi nie było jestem szczęśliwa i w ten dzień tyle miałam ruchu piłam wodę i więcej nic nie jadłam potem...wole tak i wrócić potem niż że skrajności w skrajność 😊
@@AC-gt5gbja jak nie jestem na redukcji to też czasami zjem domowe ciasto z cukrem...jestem na utrzymaniu wagi więc pozwalam sobie na takie rzeczy czasami no i inne owoce jak arbuz latem
Ludzie myślą, że dieta keto to smalec zagryzany masłem i popijany śmietaną. Jak mówię, że jestem na keto to wszyscy próbują mnie nawrócić, a prawda jest taka, że przetestowałam chyba wszystkie diety na świecie i tylko na keto nie pulchne latem, jestem najedzona, chudnę, mam tę moc 💪💪 ruszam się i lekkie treningi czasem jakiś post bo po dobowym poście jestem jak nowa ale jak mam ochotę na zwykłą bułkę to zjem, jutro jest nowy dzień i dalej jadę ketogenicznie. Jedyna dieta nie uziemiająca mnie w kuchni i jedyna, która mi służy i czuję się świetnie, jedyna która nie budzi wyrzutów sumienia, nawet jeśli czasem ciastko czy drineczek wleci, jeśli nie zapcham się węglami to mój organizm nawet nie odczuwa tych odstępstw.
Brawo, popieram po całości. Dieta keto jest niestety źle kojarzona , a wegetariańskie i olejowo cukrowe lobby ma ogromną moc w mass-mediach, służbie zdrowia i WHO.
Kazda ,ale to kazda dieta ma wspólny mianownuk.
Wywalić cukier,ograniczyć węgle,pić wodę,ruszac się. W zalezności ktorą wybierzemy i zastosujemy te wskazówki ta jest dla nas najlepszą
Ja z mojego menu wyeliminowałem wszystko co zborze , alkohol , słodycze jem to co lubię czyli mięso jajka sałatki , gotowane warzywa i jestem na keto . Waga 20 kg w dół, dwa posiłki dziennie nawet się obrzeram trochę i nie narzekam bo zawsze lubiłem to co teraz jem i w końcu normalne ciśnienie bez tabletek które kilka lat brałem bo łep pękał. Żyje i mam się świetnie i mimo że już trochę po pięćdziesiątce to wigor wrócił że hoho.
Mając za sobą 60 + i pracując w systemie trzy zmianowym, ćwiczę z własną masą ciała regularnie i jem tylko mięso, jajka, masło smalec, cebulę i czosnek i funkcjonuję doskonale a gdybym nafaszerował się byle gównem węglowodanowym to stać byłoby mnie tylko na czekanie na śmierć. Przetestowałem wiele diet i jedno jest pewne ,że najprostsze jedzenie bogate w białko daje właściwą energię jakie potrzebuje nasze ciało a ćwiczenia są niezbędne dla utrzymania zdrowia i sprawności. Pozdrawiam.
Nie tyle kwestia co jemy, ale co z czym i dlaczego łączymy, kiedy w ciągu dnia jemy... Uzasadnienie: im bardziej złożony posiłek tym gorzej dla organizmu. Przyjmowanie pokarmu rozdzielnie - to jest definicja zdrowia. Jemy między 12.00 a 18.00. Resztę czasu organizm potrzebuje na regenerację. i jeszcze wiele innych prostych rzeczy trzeba przestrzegać, ale niech każdy sobie rzepkę poskrobie; za uszy do sukcesu nie będę ciągnął. Tłuszczem i zdrowiem i ładną sylwetką (bo trenuję aerobik weight) pozdrawiam, JaroHalo
Tak jest
Dokładnie tak jak napisałeś sam jestem 2 lata na niskowęglowodanowej i czuje się lepiej niż na węglach w dużych ilościach No i ja jeszcze stosuje zasadę 8-16 i to robi robotę plus silownia rower ćwiczenia wielostawowe
Pamiętaj, nikogo to nie obchodzi ❤
@@szrekowy34ćwiczenia wielostawone muszę sprawdzić
Od dłuższego czasu jestem keto i lchf... IF.I było świetnie. Postanowiłam że ,zacznę spożywać nieco więcej węgli...bo wakacje i dobroci od natury sezonowych Odpuściłam nieco 😮..I co? nie jest mi dobrze, Zrobię pościk i wracam do keto bo to mój styl życia który mi służy😊
To samo 👍
Naładowanie weglami np na wakacjach daje chwile lepsze nabicie, pare dni haju dopaminowo cukrowy i co… po tygodniu zaczyna sie tragiczne samopoczucie, wzdęcia, pewnie i stany zapalne, na bank gdyby badania zrobic to wyniki by pikowaly w dol
No i wracam do keto, wraca super samopoczucie, dalsze zbijanie tkanki tluszczowej i jest super
The same 😂
wzdęcia i stany zapalne to problem z układem pokarmowym a nie węglami per se... sibo/dysbioza
No właśnie... albo co wy jedliście? Brzmi jak wakacje śmieciowego żarcia, a nie owoców czy warzyw.
zawsze ja robię tak ; po 1 miesiącu keto 1 dzień żre węgle do oporu; cukier, miód owoce i czekoladę . ale ; przez 3 dni robię po tym 3-4 godzinny trening siłowo wytrzymałościowy . Po 2 dniach sprawność i zdrowie wraca do normy . A tak sport z umiarem . Acha - mam 74 lata . Radocha z jedzenia węgli musi być odkupiona intensywnym ruchem .
Ja na keto pozbyłam się rozległych alergii. Tak więc nie chcę wracać na wyższe węgle z tego powodu właśnie. Skończyła się też senność w ciagu dnia, a keto zmusiło mnie do głębszego myślenia o tym, co danego dnia zjem, więc mimo niskich węgli jem zdecydowanie zdrowiej.
A jak więcej energii przekłada się na sen? Bo ja zdobyłem dzięki tej diecie bezsenność i borykam się z tym już od 2,5 roku.
@@michalanonim6457 u mnie sen się ustabilizował - mam teraz potrzebę kłaść się spać max 22 (wcześniej było to po północy często), a wstaję około 5 rano.
Ale przez pierwsze dwa miesiące budziłam się o 4 rano już wyspana, co akurat dla mnie było fajne, bo wiele mogłam zrobić jeszcze przed pracą. Teraz na keto mija 6 miesięcy. Węgle zwiekszyłam z 20 potem do 30, a obecnie do 40g. Przymierzam się do zbadania czy na 50 nadal będą ketony
@@unravel6791 Czyli jesteś teraz na low carb patrząc po ilości węgli? Ja obecnie wchodzę od miesiąca na low carb i no jest wygodniej na niej trenować oraz funkcjonować w cukrowym społeczeństwie
@@michalanonim6457 ketony mam na poziomie 0.7 do 1.5 w zależności od dnia (wysiłku, ilosci węgli iyp.), więc myślę, że raczej na keto. Może low carb za jakiś czas przetestuję, ale póki co nie chcę mieć nawrotu alergii, które u mnie były już na poziomie hard core przed dietą
Ciekawe dlaczego mnie wykasowales?
powtorze--majac 70 lat plywam,gram w tenisa,tancze chodze na trzygodzinne spacery ,bez odpoczynku.Moje jedzenie--jajka.mieso,maslo,smietana36% kawa,czekolada 85%,orzechy,awokado,kapusta kiszona,ogorki kiszone i owoce lesne sladowe ilosci.
Moim zdaniem kazdy musi dopasowac sobie diete do swojego organizmu,moja dieta wcale nie musi byc dobra dla Ciebie i odwrotnie,Zycze duzo zdrowia niezaleznie od tego na jakiej jestes diecie!
Mam 68 lat od 4 lat 2cdziennoe lub raz jedzenie zero wegli tluszcz maslo sery generalnie nabial watrobka vzrwone mieso kiszonki ok 1godz/24h aktywności zero tabletek wycoganie insulonopornosci i duzej nadwagi 95kg wzrost 173 teraz 64kg wniosek nie ma powrotu do wegli i nikt mnie nie przekona ze to dobry styl zywienia paliwo z wegli czy to keto sreto i inna nazwa po prostu wegle przy najmniej dla mnie to wrog najwazniejsze poziom glukozy jest ponizej 100 przez 24H i niska insulina poczucie jak 35layek ijeszcze raz nikt mi nie wmowi ze wegle trzeba jesc i zywirnie wychodzi b.tanio pozdtaeiam
przetrenowanie na węglowodanach jest dużo bardziej brzemienne w skutki niż na tłuszczach.. o tlenie nawet nie wspomnę kiedy porównujesz jednostkę sześciowęglową z jednostkami kilka razy dłuższymi. Odżywianie tłuszczowe oszczędza tlen i produkcję wolnych rodników a zatem premiuje zdrowie.
Biochemia podaje, że komórki w homeostazie beta-oksydują, a nie "pirogronianują"- nawet na diecie beztłuszczowej, a 90% energii organizm uzyskuje z utlenienia jednostki acetylowej - CH3CO (a głównie z CH3), która to jednostka acetylowa w spoczynku i umiarkowanym ruchu uzyskiwana jest z beta-oksydacji, czyli spalania tłuszczu, a nie z pirogronianu, czyli cukru - a jak często w ciągu dnia człowiek wchodzi w wysiłek poza poziomem beta-oksydacji ?
Dokładnie te porównanie odnośnie tlenu też takie dziwne mi się wydało.
ciekawe - tego nie wiedziałem 🙂
Nie można też zapominać że na niskiej podaży węgli i wysokiej tłuszczu organizm nawadnia się tłuszczem. Nasze ciało, szukając w swoich zakamarkach złóż zapasowej wody, sięga często do starych, głębokich i ciężko dostępnych komórek tłuszczowych (w których jest ona związana), skutecznie rozbijając je i umożliwiając ich utylizację (razem z całą ich, często toksyczną, zawartością). W ten sposób martwa woda międzykomórkowa jest usuwana i komórki są bardziej zbite i lepiej się ze sobą komunikują.
@@phillvandersky6254 ale ty ma wiesze... to poezja na moje ciało 🫡
Apropo wegli , ni3 analizuje ilość jednostek - po prostu wiem jak się czuje gdy trenuje i to ch6ba jest najlepsze ,aby znać swoje ciało i potrzeby , ale super.... zawsze to ilo się czegoś się dowiedzieć
nie wiem o czym ten Pan gada ;). ponad 2,5 lata w keto w miarę duża różnorodna aktywność, treningi tylko na czczo a nawet podczas tygodniowych głodówek (2-4 razy w roku), 4 dni w tygodniu OMAD (posiłek wieczorem po treningu), w pt. 0 jedzenia. w weekendy 2 posiłki (taki można powiedzieć IF 16:8). Wynik: nigdy nie czułem się lepiej, nigdy nie miałem tak dobrej sylwetki (poniżej 10% tłuszczu), nigdy nie byłem tak sprawny i wydajny fizycznie (równy poziom energetyczny)., nie sądzę żebym chciał jeść jakieś węgle. Czy jestem jakimś freakiem?
Nie jesteś freakiem 🙂 Ale z pewnością jesteś młodym mężczyzną. Z zasady młody organizm jest a przynajmniej powinien być silny (rozmnażanie, wychowywanie potomstwa). No i trzeba się mocno napracować żeby ''zepsuć'' gospodarkę hormonalną mężczyzny. Kobieta to już inna bajka. Pstryk i hormony posypane 😕Keto ponoć nie dla wszystkich. Zdrowia 🙂
Nie, jestes super i znalazles to co ci sluzy, ale organizm sie zmienia i wtedy my tez mozemy cos pokombinowac, no kazdy jest inny, ludzie maja rzeczywiscie klopoty, albo zle stosuja odzywianie. To inna sprawa....
@@mawert7419 młody duchem ;) prawie 50 na karku..
@@yulo99 👍
ale on tu mowi o kims kto jest ok 4 lat a nie 2.5 a to róznica . . .
Jak dla mnie po 5 miesiącach na keto, treningi weszły na wyższy poziom. Ogólnie mam więcej energii, oprócz 3 treningów siłowych i 1 boksu w tygodniu dużo się ruszam, spacery, rower i to długie dystanse. Jak mam trening na rano to trenuje na czczo a czasami nawet kiedy mam post, staram się raz w tygodniu nie jeść cały dzień. Nie boję się węgli i czasami zdarza się zjeść coś więcej. Nie neguje natomiast tego że ktoś może lepiej czuć się na węglach i nie uważam że keto jest najlepsze dla wszystkich.
Szkoda ze nie zrobiłeś tego filmiku rok temu bo byś mi wyjaśnił coś do czego dochodziłem sam przez rok. Super materiał, dobra robota 💪🏻
Cieszę się, że nagrywasz te filmy, w których przedstawiasz rozsądne podejscie do keto jako stylu życia. Gdzie oprócz pożywienia ważne są inne aspeekty sen, trening, odpoczynek, redukcja stresu. Masz ogromną wiedzę, którą się dzielisz a dodatkowo potrafisz rozsądnie przedstawić zalety zdrowego stylu życia. Książka przreczytana polecam😊
Super materiał po Pana Książce ketoza 2 wprowadziłem kilka rzeczy u siebie i widzę pozytywne efekty 🔥
jestem od 97 roku na tłustej Diecie Optymalnej Kwaśniewskiego i jakoś nie rezygnuję
Bo żywienie/dieta optymalna doktora Jana Kwaśniewskiego to inna bajka niż to całe keto.
Tak, znam dietę dra Kwasniewskiego. Mam nawet pdf- a, który bardzo wiele mi wyjaśnia, gdy czegoś nie rozumiem. A jak widać każda dieta powinna być narzędziem do indywidualnego prowadzenia indywidualnej jednostki, jaką jest człowiek. Oczywiście w oparciu o rzetelne badania medyczne wykonywane systematycznie i precyzyjnie analizowane przez fachowca. 😏 Pozdrawiam serdecznie 🌼
A czy sprawdzasz ciała ketonowe? No z tego co pamiętam to dr Kwaśniewski nie zalecał ketozy tylko LCHF ze specjalną proporcją B:T:W. Inna sprawa, że niektórzy na tej diecie, zwłaszcza po dużym wysiłku, mogli samoistnie wchodzić w ketozę.
@@idxnexus Prawda, doktor Kwaśniewski nie zalecał ketozy, chociaż wspominał żeby ciał ketonowych się nie bać jak się pojawią - on je po prostu uważał za rezerwowe paliwo dla między innymi mózgu i serca. On nie zalecał długotrwałego stanu ketozy - a jak wszedłeś sobie nawet nieświadomie na chwilę po na przykład takim wysiłku fizycznym to i tak przy prawidłowo trzymanym żywieniu optymalnym zaraz z niej wychodziłeś - a żeby zacząć efektywnie spalać ketony to też przecież potrzeba czasu (na początku większość wysikujesz), tak więc czy technicznie rzecz biorąc w ogóle można powiedzieć, że było się w ketozie ?😉
@@idxnexus Nie sprawdzam ketonów, bo jem wystarczająco dużo węgli.
Niektórzy na Kwaśniewskim celowo wprowadzali się w ketozę. To jest cienka granica.
To prawda, że Kwaśniewski nie polecał ketozy.
Dawid w zeszłym roku zmienil moje podejście do keto , trafilam właśnie na taką ścianę, nie było miło. Zaczęła mnie dopadać frustracja związana z banan nie bo to węgle a bardzo chciałam, ciecierzyca nie bo to węgle i wpadałam coraz głębiej i głębiej. Zakupiłam ketoze 2 metflex i ta koncepcja zmieniła moje podejście i wróciłam do diety sprzed keto czyli coś pomiędzy medium carb a czasem low carb i jest mi z tym o niebo lepiej . Przede wszystkim minął stres. Dodam że redukowalam na węglach w średnich ilościach i dużo zgubiłam. Keto było głównie aby się dociąć i zaznac tego cudownego stanu jasności umysłu. Jednak wiem jak historia skończyła się dla mnie. Dziś słucham siebie , jem to co czuje ze chce , posty naturalne i wychodzi mi mimo wszystko etrf i około 15 do 16 godz przerwy a nie jakieś sztuczne twory i frustrację. Dawid uświadamiaj dalej ludzi , niestety obóz ludzi od słynnych bliźniaków już jest niczym sekta. Ci ludzie potrzebują pomocy bo zaprowadzi ich to do ściany a ja wiem ze to nie jest najlepszy scenariusz. Dieta nieprzetworzona , nie przeladowywanie się energia z pożywienia i ruch to jest Graal diety
Zgadzam się z tym w zupełności. Cieszę się, że właśnie dzisiaj to przeczytałam. Tuż przed pewnymi decyzjami żywieniowymi ❤
❤
👍👌😊
Ruch od braci to jest sekta. Z ciekawości zapisałam się na grupe na FB i odpuściłam po dyskusji, w której jakaś osoba, z przyklaskiem innych, udowadniał mi że samym mięsem mogę dostarczyć do organizmu wszystkie niezbędne witaminy w ilości adekwatnej do minimalnego dziennego zapotrzebowania.
Nie mówiąc o komentowaniu wyników badań spod znaku "Panie, panu smalec z żyłach płynie i módl się Pan abyś przeżył pół roku" reagowali... eeeee, to normalne, lekarz przesadza. Przecież wędliny ze sklepu oblane majonezem winiary to dieta cud. To serio boli w oczy i mózg, co tam się dzieje. A język moderatorów i adminów jest spod znaku: powiem wam wszystko co potrzeba, aby na tym zarobić.
Spędziłąm 15 lat w handlu, także bolą mnie turbo chamskie zagrywki marketingowo-manipulacyjne, jakich się tam używa.
Zgadzam się. Trening na samym keto to masakra, jak ktoś pisze inaczej to nigdy ciężko nie pracował lub nie trenował. A aspekt zachcianek chociażby cheat mealów, cheat dayów czy czasami imprezy okolicznościowe i alkohol jest na keto niezwykle ciężki. Na keto takie wyrzeczenia był dla mnie po prostu hardkorowe. Polecam jednak low carb na własnych doświadczeniach.
Ja myślę, że dobrze było by wspominać częściej o diecie "Optymalnej" Jana Kwaśniewskiego. To o czym tutaj mówisz, to dieta można powiedzieć OPTYMALNA. Dr Jan Kwaśniewski promował żywienie wysokotłuszczowe, ale zalecał, żeby optymalnie prowadzić żywienie i nie dopuszczać do produkcji ketonów tylko zwiększać węgle o 5-10g aż ketony znikną. Wtedy nie zmuszamy organizmu do stresu i dodatkowego wysiłku tylko, jak nazwa diety mówi, prowadzimy go OPTYMALNIE. Ja od prawie 11 lat jestem na tłuszczu. Wyleczyłem się z dużych problemów zdrowotnych. Najpierw ok. dwa lata byłem na żywieniu optymalnym i przyznam, że do budowania masy mięśniowej u mnie sprawdziła się najlepiej. Okresowe posty wychodzą wtedy bardzo naturalnie bo nie byłam w ogóle głodny przez 14-16 godzin. Później przez wiele lat rotowałem keto z optymalną Kwaśniewskiego. Swoją drogą trochę mnie zawsze "kłuje" nowomowa typu lowcarb skoro mamy wspaniałe podstawy do zdrowego stylu życia podane na tacy przez wspaniałego Polaka. Owszem w tamtych czasach nie robiło się zbytnio badań a i metody którymi przeprowadzano ewentualne badania były mniej doskonałe. Należy więc wszystko weryfikować. Rotacja między redukcją a masą była rotacją keto/Kwaśniewski. On sam doradzał zwiększanie węgli podczas gdy człowiek zwiększa aktywność fizyczną. U mnie wchodzi wtedy nawet 100-120g węgla na dobę i jest to o krok od wejścia w keto. Teraz od ok dwóch lat testuję dopasowanie żywienia do pory roku. Oczywiście masa jak u zwierząt robiona jest w okresie mniej więcej lata i jesieni. Później wchodzę na keto, zmniejszając węgle ale też redukując delikatnie wysiłek fizyczny tylko do treningów siłowych z umiarkowaną intensywnością i objętością. Wraz z zimą przychodzi okres wyciszenia i przechodzę na carnivore. Treningi regularne, ale w przypadku niechęci lekko odpuszczam. W zimie szybko ciemno i staram się wyciszyć i zregenerować jak podczas snu zimowego. Wraz z wiosną pojawia, rozbudzenie, ketoza i zwiększenie aktywności i redukcja. Redukcja tak na prawdę można powiedzieć, że zaczęła się jak u zwierzęcia, już w zimie. Prowadzę redukcję do zadowalającego momentu, lub do okresu letniego, czyli ok 2-3 miesiące bo na tym modelu żywienia nigdy tak na prawdę się nie zalewam. Chcę tutaj też zamieścić sprostowanie. Nie jestem oczywiście robotem i jeżeli trafia się impreza na carnivore czy keto, to nie żałuję sobie ani alkoholu (byle nie za często) ani węgli. Nie zjedzenie ciasta urodzinowego zrobionego przez siostrę jest o wiele bardziej niebezpieczne niż wyjście z keto. Opisałem po prostu ZAŁOŻENIA mojego odżywiania. Po tych prawie 11 latach ja jestem zadowolony a zaznaczę, że mam już 43 lata. Bardzo dobry materiał przedstawiłeś Dawidzie. Pozdrawiam
Dokładnie. Tutaj działa bardziej: "Cudze chwalicie, swego nie znacie...".
Pozdrawiam
@@krisholi4370 zgadzam się w 100%. Pozdrawiam
Tak ,jak zwykle masz rację duża wiedzą jaką posiadasz ujawnia się w każdym materiale .Chciałoby się powiedzieć "prorok czy co?" Jestem jedną z tych osób której keto do 50 g.węgli nie służy ,dopiero powyżej 150 g. jest ok.
Osobiście nie widzę siebie na keto będąc na niskich węglach przy dużym wysiłku fizycznym😊
Dzięki wielkie za ten materiał! jak zwykle super!
Fajnie i zrozumiale wytłumaczyłeś o co chodzi, jednocześnie przemycając trochę swojej naukowej nomenklatury, tak trzymaj! 😉 Więcej niż raz byłam w tym keto kryzysie, popełniając chyba wszystkie możliwe błędy i popadając w skrajności, więc tym bardziej cieszę się, że jest ktoś taki jak ty na polskim yt, kto faktycznie zgłębia ten temat i traktuje ludzi poważnie. Bo niesprawdzonych informacji, powtarzanych w kółko i testowania ich na sobie mam już dosyć.
Ciekawy temat. Ja ogólnie byłem na diecie niskowęglowodanowej (czasami były dni, że podchodziłoby to pod keto) i wszystko było super, ale nie mogłem zasnąć, wystarczyło, że zjadłem wieczorem coś typowo węglowodanowego np. zwykły chleb z czymś, i od razu spałem jak zabity.
Fajny materiał, sporo wiedzy. 👍 Zrównoważone podejście i uświadamianie na temat niuansów diety keto na pewno jest dobrą drogą do jej promowania :)
Dziękuję!
Jak ktos robi cos nie rozumiejac lub bo inni to robia, to napewno zrezygnuje. Sa tez osoby ktore maja lepszy metabolizm wegli i dobrze sie czuja. Ja jestem restrykcyjna 80% czasu, a 20 % jem czasem jakies wegle ale i tak nie przekraczam wtedy okolo 100 gramow na dobe. Nie mam potrzeby organizm wiecej nie przyjmie. Nie wyobrazam juz sobie inaczej jesc, swietnie sie czuje, wyniki dobre jak nigdy, po raz pierwszy nie tyje brak jojo i napewno nie zaczne jesc chlebusia owsianki itp. Nie dziekuje! 😅
Świetna seria, cieszy mnie że kanał się rozwija 👍
Dziękuję!
Coś takiego przeszłam rok temu metodą prób i błędów. Jako samouk youtubowy weszłam na keto, bo czułam uzależnienie od węglowodanów, może nawet insulinooporność, ale nie diagnozowałam, tylko po szybszym spacerze (nie trenuje jakoś obłębdnie) spadał mi katastrofalnie cukier: straszny głód, drżenie, po zmierzeniu było 50. Również ogromna sennośc po posiłkach, ochota na słodycze, podjadanie (8 posiłków dziennie!). Na ścisłym keto wytrzymałam gdzieś pół roku. Poprawiłam sobie wszystko, a przede wszystkim nie miałam senności, jem 3 posiłki, nie jestem głodna pomiędzy posiłkami. Taki tryb życia, że utrzymanie keto za dużo kosztowało, w sensie zachodu, czasu, wyjazdy nie pomagały. Stopniowo zwiększałam węglowodany i zosatałam na niskich węglach, myślę, że 150g. I tak czuję się teraz najlepiej. Jak nie przypilnuję i zjem za mało węgli, bo tak wyjdzie, to zaczynam źle się czuć, wchodzę w keto, zapach moczu. A tego nie chcę, więc trochę więcej węglowodanów i wracam do równowagi. Tak jest mi dobrze, to jest dla mnie. Keto mnie podleczyło, nie żałuję, ale na dłuższą metę nie jest mi potrzebne, nie boję się węglowodanów. Żyję sobie normalnie. Za dużo węgli też mi nie pasuje, nie wracam na wysokie. W czasie urlopu pozwoliłam sobie na jagodzianki i mamine pierogi i znowu powrót do spadków cukru i wilczego głodu. Do 150g to dla mnie idealnie. Nie trenuję, ale jestem aktywna i sporo się ruszam. Film bardzo dobry, życiowy. Pozdrawiam!
Można jeść 150 gram węgli i być w keto
Ja ze swojego doświadczenia powiem, że np. podczas maratonu warto ładować np. 100g WW na 1 godzinę biegu. Połączenie maltodekstryny i fruktozy bardzo dobrze się tutaj sprawdza. Po takim dużym wysiłku dobrze jest zjeść np. 400 g kurczaka, a po 2 godzinach już normalnie ładować posiłek typowo ketogeniczny (oliwa, warzywa, jakieś źródło białka). Przy treningach do 1 godz. nie widzę potrzeby ładowania żadnych węglowodanów. Glikogen z mięśni spokojnie wystarcza.
oo super - rada :-)
Dziękuję za uczciwość i pokorę ! Wiedza która powinna być upowszechniana. Pozdrawiam 🙏
Jak zawsze super materiał Dawid, dzięki!
Genialne. Dziękujemy za głos rozsądku
Panie Dawidzie kolejny fantastyczny materiał 👌 za niedługo zamawiam Pańskie książki i będę się rozwijał w tym temacie 💪 pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobrze się tego słuch i nareszcie znowu dobrze się też ogląda. Moim zdaniem dobry wybór. Pozdrawiam
Dziękuję bardzo. Nie wszystko zrozumiałam, jako keto laik. Ale bardzo dziękuję za prawdę i nie owijanie w bawełnę. 👍👏 Przecież można ignorować fakty, udając, że jest tylko jedna słuszna wersja. Pozdrawiam serdecznie. 🇵🇱🇵🇱🇵🇱🖐️
A ja nie rezygnuję bo mi pomaga w pozbyciu się alergii...czuje się dobrze nie mam siedzących ran na dłoniach, gazów, refleksu....nie jestem na typowym keto...po prostu eliminuję niektóre produkty wg braci Rodzeń i jest mi dobrze...Ale jeśli komuś nie pasuje to oczywiście musi szukać diety dla siebie....wiedza to podstawa...więc dociekajmy-nie bądźmy leniwi😊
Bracia rodzeń to za bardzo odklejają się od rzeczywistości 🤦
@@dziadekpogromca7180 gdyby nie oni dzis by mnie nie bylo
Świetny materiał! Miałem przygody z dietą keto, ale zawsze wracałem do węgli. Po prostu czuję się po nich fajnie, zwłaszcza w drugiej połowie dnia (jestem na eTRF - drugi i ostatni posiłek mam maksymalnie do godziny 15). Działają uspokojająco i nasennie.
I tak mi przyszło do głowy, że niektórzy specjaliści sugerują odżywianie się zgodne z porą roku, tak jak to musieli robić nasi przodkowie. Czyli zasuwać dietę roślinną (węglowodanową) w czasie, gdy warzywa i owoce są dostępne na naszej szerokości geograficznej, oczywiście w towarzystwie mięsa i tłuszczu, a w porze zimowej postawić na mięso, tłuszcze plus kiszonki, zakonserwowane warzywa itp. Ja właśnie tak robię od roku, ale to pewnie za krótko, aby ostatecznie to ocenić. Pozdrawiam
Bardzo dobry materiał. Zdecydowanie potrzebny. Sam spotykam się wielokrotnie z tym, że ktoś stosuje dietę keto ale już tylko z potrzeby "wyznania religijnego". Widać jak bardzo restrykcyjny model diety keto potrafi rozjechać organizm i oddalać delikwenta od jego celu zamiast go przybliżać. Często jest tak, że ktoś stosuję keto bo został "nastraszony" węglowodanami i insuliną i w zasadzie jest to jedyny powód. Tkwi w miejscu, lub co gorsza - cofa się zamiast iść do przodu.
Bardzo ciekawy materiał, jak zawsze! Jednak dlaczego przeliczenie spalania na tlen, jest tak miarodajne? Czy wynika to z ograniczonych możliwości dostarczenia tlenu do komórki ? Czy objętości płuc, krążenia? Jak to się ma do człowieka siedzącego, a aktywnego ?
Czy w naszym organizmie jedynym utleniaczem jest tlen ?
Pozdrawiam
3 tydzień jestem na low carb ... specjalnie nie pisze keto bo czułam że restrykcja węglowa nie jest na ten etap dla mnie.
Cały czas coś modyfikuje i staram się wyczuc swoje ciało.
Postanowiłam spróbować z dwoch powodów...waga, stany zapalne.
Witam. Czyli jak dodam do codziennego żywienia KETO 100-200g ryżu to będzie ok?
Byłem na keto parę lat temu - nie odnotowałem spadków siły na treningach siłowych, jednak po 5 msc. wróciłem na węgle bo brakowało mi po prostu od czasu do czasu zjeść dobrą pizzę czy inny jakościowy fast food - czułem że to jest po prostu walka z dnia na dzień. Po paru latach na węglowodanach niestety wpadło dużo śmieciowego jedzenia i cukru czego efektem są lekkie nawroty AZS - ciekawe że w AZS nie mam natychmiastowej reakcji, mój organizm działa tak że przyjmuje wszystkie śmieci ale po długich miesiącach dopiero potrafi się bez powodu odezwać i tak jest teraz - dlatego postanowiłem wrócić na keto bo tylko bez węgli z automatu potrafię bezboleśnie z dnia na dzień porzucić cukier i inne śmieci.
Jednak właśnie planuję aplikować większą ilość węgli około treningowo jeżeli będzie potrzeba, ale ciągle towarzyszy mi taka myśl - czy większa ilość węgli na diecie keto nie działa o wiele bardziej negatywnie na organizm niż spożywanie ich będąc po prostu na węglowodanach ? Często miałem chęć aby raz na parę tyg. zjeść tego burgera czy sushi ale ciąglę z tyłu głowy miałem przekonanie że wtedy strzelam do swojej bramki i po co być na keto.
Super odcinek tylko brakuje konkretu... Bo nie wiadomo wciąż ile tych węgli dla osoby co jest aktywna i ćwiczy 3x FBW w tyg? Przed treningiem ciężko mi wepchnąć więcej niż 50g we z uwagi że mam z rana dużo posiłków sycących b+t. Ale jedyne miejsce gdzie mógłbym zmieścić węglowodany to na wieczór, sen.. Pytanie czy to ma sens by je ładować na noc? Tylko czy to robić w dzień treningowy czy nietreningowy? Albo zawsze po treningu a na noc posiłek keto?
Cóż, tego typu live nie jest poradą dietetyczną indywidualnie skierowaną do danej osoby. Każdy z nas jest inny, z innymi parametrami zdrowia i każdy (na podstwie badań krwi) może dostać spersonalizowaną dietę od teamu Dawida. Trzeba po prostu do nich się udać po fachową pomoc.
Polecam rozmowę Przemka Wojcickiego z Dawidem na TH-cam na temat budowania masy na keto, wg mnie konkrety, tylko rozmowa trwa 2 godziny, a nie 20 minut :)
Sądząc po jakości tego mięsa nie dziwię się,że rezygnują.
Warzywa zatrute tez oraz kasze ryże o maki
@@Nata-sp6gp A co nie jest zatrute :)
@@wicia8to sądząc po jakości warzyw na co się w takim razie przerzucają?
12:00 No i chyba zagadka rozwiązana dlaczego poziom tyroksyny może spaść na diecie keto. Spalanie tłuszczu wymaga większych ilości tlenu, a z racji, że hormony tarczycy napędzają zużycie tlenu przez tkanki, logiczne wydaje się, że dlatego właśnie poziom tyroksyny na diecie keto może spaść (co wyczytać można w badaniach, jak i zaobserwowałem też u siebie). Jeśli ktoś ma leczenie substytucyjne euthyroxem/letroxem, to wejście na keto raczej będzie oznaczało konieczność zwiększenia dawki
Jestem na keto od 3,5 roku. Zaliczylam omad,posty 24h,36h, If generalnie 16/8. Morsowanie, saunę, treningi siłowe na czczo 3-4 razy w tygodniu przy zero kalorycznym. Poziom weglowodanow ok 30g.Tak przez ponad 2 lata. Nie brakowało mi energii. Nagle szok i niedowierzanie, ze mam podwyższoną glukoze na czczo. Zaczęłam ją badać regularnie, bo mam w domu glukometr. Okresowo problemy ze spaniem(wybudzanie) i w nocy skurcze. Jestem w trakcie naprawiania mojej diety keto. Zwiekszylam ilość węglowodanów do 50-80g w dni treningowe (orzechy,makaron orkiszowy, chleb żytni na zakwasie) oraz zmienilam źródło tłuszczu na więcej MCT i oliwy.
Byłam na carnivorze przez 3 lata i choć alergie nie dawały mi już popalić, jak wcześniej, to miałam inne "niedogodności", wymienione przez Dawida. I wróciłam na keto, zmieniając tłuszcze nasycone na mct, estry (ALA EPA DHA) i oliwę z oliwek. Póki co - jest ok. 🙂
ooo ciekawe mogłabyś rozszerzyć swoja wypowiedż - bo ja 4 rok ale stosuje IF i jem nie wiecej niz 2 posiłki . wiecej nie moge chociaz cwicze i chciałbym przybrac na masie kilka kg tak z 5-7kg - ale jakos mi to nie wychodzi . jem czasami wegle miedzy 50 a 100 nie codziennie ale nie zwracam na to uwagi -jestem bardzo ciekaw twojej wypowiedzi , dziekuje i pozdrawiam
@@ricky6912 Ja też mam problem z dobiciem kalorii. Jeżeli wiem, że danego dnia jest mi ciężko dobić kalorie to np jem masło orzechowe, orzechy albo np chleb, który sama piekę w domu ( mąki żytniej lub orkiszowej). Często też dobijam kalorie szakszuka np z 3 jajek i z kiełbasą albo jem śledzie, które uwielbiam a mają sporo kalorii i dużo białka. Zazwyczaj na śniadanie zjadam 500g serek wiejski, który ma sporo białka. Pomaga mi też kawa z MCT i odżywką białkową. Generalnie ważę co jem i liczę w fitatu bo inaczej nie do jadam. Już się do tego przyzwyczaiłam że liczę.
@@monikajarek6611 ooo to super ,ja nie używam żadnych arek...ale kawa z odżywka pierwsze słyszę, nie ścina się... ale ja kawę to naczczo wiec tylko z tłuszczem mi pozostaje, nie czuję głodu i tu leży problem
@@ricky6912 kawę trzeba przestudzic bo odżywka się zetnie.
Od ponad roku do keto wprwadzilam węgli.
Po jakims czasie uspokoilo z moim nieporozumewalnym niepokojem z organizmem.
Mam 45 lat .
Przechodzilam różne diety.
Obawiam się, ze wykonczylam moj organizm.
Mam problemy hormonalne.
Znow od pol roku nie pojawia sie menstruacja.
Od jakiegoś czasu obserwuje ŻO dr Kwaśniewskiego. I sądzę, ze to jest najrozsadniejsza żywność.
Ja przede wszystkim opieram teorią pani prof Grażyny Cichosz.
Bracia Rodzeń polecają keto, bo to umożliwia wyjście z chorób.
Wystarczy popatrzeć wokół ilu jest grubasów. Nigdy tylu nie było. Faceci chodzą jakby mieli za chwilę urodzić. Dzieci grubną na potęgę. Muszą to widzieć bo będzie tragedia.
Keto odchudza i o to chodzi. Trzeba tylko mądrze z niej korzystać. Urozmaicać dietę różnymi przepisami.
To dieta mocno redukującą wagę ciała Później utrzymanie reżimu żywieniowego jest trudne Lepiej mało " zrec" i dużo się ruszać
Święta prawda! ale to tylko na Twoim kanale można usłyszeć :-)
Wlasnie ja jestem na tym etapie o ktorym mowisz na koncu, wypisz wymaluj. Na poczatku efekt wow, redukcja poszla zaskakujaco dobrze, pozniej sciana. Na treningu zdarzalo mi sie miec mroczki przed oczami, trenowalem ciężko na keto, dwukrotna masa ciala w przysiadach po 10 serii dipow, treningi wytrzymaloaciowe, az wkoncu problemy z tarczyca, przybranie na wadze, obecnie jestem na lthyrox, od jakiegos czasu dodalem węglowodany do diety ale mimo wszystko chyba za malo. Staram sie jesc rano bialkowo/tluszczowo a w późniejszej czesci dnia wegle. Za duzo w internecie informacji zero jedynkowych jak wspominasz. Dobrze to wytlumaczyles, nie ma zlotego srodka dla wszystkich, trzeba obserwowac.
Dzięki, napisałbym, żebyś wrzucił swoją historię w kilka fanatycznych keto grup, by ludzie przejrzeli na oczy, ale wiem jak to się skończy - zbanują albo napiszą Ci, że to pewnie przez negatywne emocje.
@@DawidDobropolski myślę że nie ma sensu. Każdy sam musi do pewnych wniosków dojść. Zapytam z ciekawości, przykładasz uwagę do makroskładników czy jesz intuicyjnie?
To już wiem dlaczego miałem takie problemy w sobotę przy kosiarce, że byłem zmęczony.
zmień kosiarkę 🙂 Proste
Witam Pana ja zrezygnowałem z diety keto pare razy za kazdym razem po wysiłku byla to arytmia gdy dowaliłem wegli wszystko ustapilo gdzies tu byl problem moze Pan cos podpowie
Pozdrawiam
Używam czystej glukozy z mleka bezlaktozy gdy robię treningi - u mnie to pompki głównie. Na co dzień nie używam żadnych innych węgli, niż z nabiału. Łączę zalety diety-keto (budowanie nowych mitochondiów) z dawaniem im w umiarkownej ilości glukozę, którą uważam za świetne paliwo gdy trzeba wykonać większy wysiłek. Nie przejadam się węglami gdyż stresory jakie są na diecie keto (dopamina, noradrelnalina), pomagają mi utrzymać dobry nastrój, gdyż na węglozie - takiej typowej łapie mnie przygnębienie. Keto to moja tarcza. Glukoza to wierzchowiec, którego używam gdy czeka mnie wyiłek przy budowaniu mięśni.
Koniec z modnym jedzeniem tłuszczy wracam do normalnego jedzenia zdrowych tłuszczy ale z rozsądkiem plus inne potrzebne składniki.
Świetny wykład 👏👏👏DOCENIAM! Brak mi tylko odniesienia się do następującego tematu: co mają zrobić ludzie o otyłości olbrzymiej, ważący np. na starcie do KETO 175 kg, w tzw. sile wieku (65, 70 lat) i mający niewydolne serce z migotaniem i trzepotaniem przedsionków? W takiej sytuacji treningi są wykluczone. Jedyna aktywność to spacery i to w ślimaczym tempie aby nie zastygnąć w bezruchu. O nich też trzeba coś powiedzieć. Ja jestem na KETO OD 1,5 roku. Wystartowałem z wagi 175 kg. Dzisiaj wniosłem na wagę 132 kg żywca. Ten wynik klasyfikuję w kategorii sukcesu i w mojej sytuacji nie mam zamiaru nic zmieniać. Przyznam jednak, że typowe KETO to nie jest, bo codziennie dojadam owoce i to nawet w dużych ilościach. Poza tym się suplementuję i wsłuchuję się w to, co mi organizm podpowiada. Póki co, to wszyscy zazdroszczą mi tej wytrwałości. Nawet lekarze! A mi się lżej żyje o całe 43 kilogramy.
Super 👍 tak trzymaj, damy radę
Szacunek🙂
Mnie bardzo motywuje nie spadek kilogramów ale… obwód cemntymetrów w pasie 👍👍💪💪
Serio, bo jak troche sie ruszam (troszke biegania i silki to masa miesniowa wazy i kilogramy czy bmi nie jest kiarodajnym wynikiem). Ale jak mogę wejsc w lumpy xl i leżą super, a kiedys bylo xxl i wygladalem jak beczka to motywuje to na trzymanie keto. Nawet jak mam miec minimalnie mniej sily na treningach i mniej nabicia miesniowego to mam wywalone, chce dalej tracic centymetry na oponie i żyć w zdrowiu (mialem 135cm na brzuchu a po 2 latach mam 96cm i lece dalej w dół bo tez wyniki krwii są suuuuper, znacząca poprawa).
I bym zapomnial… wielka poprawa byla ok półtora roku temu jak CAŁKOWICIE odstawiłem alkohol (pilem 3 razy przez okolo 2 lata - na wakacjach).
Zdrowia i wolności🎉🎉
@@patrykgrudziadz BRAWO, podzielam ten pogląd…, ja już dwukrotnie kupowałem mniejsze komplety ciuchów. Różnica między nami jest taka, że ja nie mogę trenować ze względu na niewydolność serca (jestem po 10 kardiowersjach elektrycznych a teraz czekam na zabieg ablacji) i ograniczam się do spacerów w ślimaczym tempie. To niestety wpływa na utratę masy mięśniowej. Jednak co by nie było, lepiej mi z tym przy moich obecnych 132 kg, niż przy 175 kg i wzroście 174 cm.
Życzmy sobie wzajemnie wytrwałości w „postanowieniu poprawy” 😂 a cel zostanie osiągnięty, choć nie w mgnieniu oka! 💪
Gratulacje! Widocznie to keto które masz VI służy skoro nie możesz robić cięższych treningów + dobrze się czujesz i waga leci. O tym właśnie mowi Dawid, indywidualnie dobrana ilość wegli pod ilość aktywności fizycznej.
Cześć Dawidzie! Pracuję fizycznie i staram sie być w ketozie od pobytu na sorze. Nie przekraczam dziennie 80wegli a i tak ketony są produkowane nawiązując do końcówki filmu. Na poczatku swojej przygody trafiłem na forum gdzie mówiono że maksymalnie 50węgli można brać i należy stopniowo zmniejszać węgle 50-30-0 ....... 😂 Dramat.....
Szkoda, że nie obejrzałam Twojego filmu wcześniej. Niestety prawie wszystko to o czym mówisz mnie spotkało i nadal spotyka....nie chcę całkowicie rezygnować z diety niskowęglowodanowej, ale w moim przypadku nawet 50g węgli to było za mało. Najlepiej się czuję jak mam tych węgli w okolicach 100-150. Na początku było super...natomiast później pojawiły się wszystkie dolegliwości w postaci spadków energii, zatrzymania wody, mgły myślowej, wzrostu poziomu kortyzolu itp. Mam niedoczynność tarczycy więc dolegliwości zrzucałam oczywiście na to ;/ Mam nadzieję, że szybko uda mi się to ustabilizować :) Bardzo dziękuję za ten film, ale przede wszystkim szczerość bez gloryfikowania KETO. Wszyscy jesteśmy inni i powinniśmy słuchać swoich organizmów. Ślepe podążanie za tłumem może skończyć się nieciekawie.
Jakie 20g wegli dziennie ? Na ketoadaptacji owszem ,ale pozniej zyskujac elastycznosc metaboliczna mozna zjesc 100g i nadal byc w ketozie . Mi ketoza sluzy ,pozbylem sie hipoglikemi ,skora odmodniala ,problemy z bolami brzucha wygasly . JAK JUZ COS ROBIMY TONZ GŁOWĄ. Pozdrawiam .
Witam....coś w tym jest !!!...
Świetnie się czułam na keto...po czterech latach nie wiem co się zmieniło ...brak siły , mocy ,ochoty
....a nic nie zmieniłam .
(wyniki badań ok )..może czas coś zmienić chociaż na jakiś czas ...dzięki ...mam tyle do przemyślenia
Pozdrawiam cieplutko 👍
Dziękuję, pozdrawiam również!
Może szpryca była
A już myślałam, że ze mną jest coś nie tak, że w pewnym momencie na keto zaczęłam czuć się słabo. Byłam ponad pół roku na keto w 5msc zaczęłam czuć się źle: ospała, brak sił, otumaniona, zdenerwowana, nie mówiąc o chęci do treningów, które uwielbiam, ale na keto nie miałam na nich sił. Wróciłam do węgli i nagle poczułam siłę Tytana. Od razu wróciły siły do ćwiczeń, basenu, spacerów, pracy. Schudłam i do dziś czuje od cudownie. Keto mi bardzo w tym pomogła 😍
Polecam posłuchać braci Rodzeń
@@halinahalina4953za bardzo odrywają się od rzeczywistości
dej spokój zNimi - to szrlatany
@@halinahalina4953
Keto nie jest dla wszystkich. Tak samo jak wysokie węgle. Popularyzacja low carb wynika z jej skuteczności w wycofywaniu insulinooporności, stłuszczenia wątroby, otyłości.
Ja po weglach sie na szczęście nje czuje dobrze i po cukrze wbrew pozorom jak i po alko dlatego nie pije
dzięki Dawid👍
Ah odcinek o mnie. 😂 na szczęście dzieki takim ludziom jak Ty wrocilam do równowagi,
Wszystko zależy kto i kiedy czego oczekuję 😉
Brawo Dawid! Byłem ponad 4 lata na keto, i między innymi dzieki niej udalo mi się zjechać z wagą ze 107 na 75kg. Natomiast wraz ze wzrostem intensywności moich treningów crossfitowych musiałem wrócić na węgle. Kiedy byłem na keto, godzinny trening znosiłem fajnie. Natomiast teraz trenuję 5 razy w tygodniu po min. 2 godziny (gdzie podczas tego czasu odpoczywam max 15min) już było ciężko z wydolnością i progresją siłową.
i jak ładujesz teraz wegle - bo ja głównie siłka ale nie moge przybrac czystego mięsnia - moze cos byś mogł doradzic byłabym wdziećzna
Również poproszę
To coś źle na bank stosowałeś ja potrafię spalić ok 6000-8000 kcl na czczo i luzik...
U mnie było pierw przejście na keto i dopiero pojawiła się energia dodatkowa do zużycia i organizm sam się domaga ruchu od samego rana, nawet mając 20 lat tak nie miałem, mam 40 lat teraz.
Musze przeczytac Twoje ksiazki Dawid chętnie...❤ poza tym mozba byc w stanie ketozy nawet z węglami w mniejszej ilosci
Brawo! Bo tak jak szanuje i cenie strategie/model zywieniowy jakim jest keto, to ketofantycy mnie odrzucają...
Pierwszy raz goszczę na tym kanale i chyba zostanę. Dla odmiany w końcu ktoś poważnie traktujący swoich widzów. W 25 minut dowiedziałem się wiecej o keto niz przez ostatni rok z polskiego Youtuba.
Dawid jak zawsze kozak.
Być prowadzonym przez ciebie w kwestii budowania masy mięśniowej marzenie 😍
Pytanie... większość chce schudnąć a jak przytyć na IF jedAc 2 posiłki dziennie , ćwicząc 4x tyg. Zależy mi na kilku czystych kg mięśnia
Jeszcze nie obejrzalem, ale intro petarda :D
Fajnie prawisz, ja na keto miałem problemy zdrowotne, których nie miałem wcześniej, włącznie ze skurczami, które mi towarzyszą nawet teraz, gdy wróciłem w pewnym zakresie do węgli
Za mało magnezu i potasu .
@@WueNeM7 Suplementowałem i nic nie dało. Dzięki za podpowiedź.
O ludzie wszystko o mnie. Na keto od 1,5 roku schudłam wszystko było ok i w pewnym momencie stop. Przy tym samym makro szło do góry, zwiększyłam treningi, doszła siłownia obcięłam kcal i stoi wszystko. Stoi i właśnie zaczął się stres, bo brak efektów. Zmęczenie, treningi ciężko idą, znów jestem senna i mało energii. Nie chcę rezygnować a już mało brakowało 😢😢😢😢
U mnie podobnie :(
Podstawowy błąd: brak permanentnego stosowania postu przerywanego 16/8 lub większego. Tylko w ten sposób poszerzysz wątrobie szlaki metaboliczne. To jest to co ma nieustannie wzrastać. Nie twoje mięśnie. Mięśnie same się zbudują. Zacznij od postu a potem zmniejszaj węgle. Będzie to proces naturalny.
Kortyzol ci wystrzelił. Poczytaj o tym. 😂
@@phillvandersky6254 totalna głupota, co ma piernik do wiatraka? Każdy ma inny organizm, specyfikę pracy (praca fizyczna), nawyki i wytrzymałość. Byłam w oknie żywieniowym 16/8 i przy tym też stanęło. Nawet czasami robiłam posty 2-3 dniowe. Pilnowałam makro, sen i całą resztę. I wszystko stanęło. Szukam dalej przyczyny, keto krash raczej a nie posty 🙈🙈🙈 ciągle się uczę, czasem zmieniam i obserwuje organizm jak reaguje. Bo to, co służy jednym, dla innych będzie totalną klapą.
@@kated.9069może za mało kalorii i węglowodanów? A, może trzeba sobie zafundować dzień lub dwa obżarstwa? Wśród kulturystów to było/jest popularne na przyspieszenie metabolizmu.
Jeden film i już suba ode mnie dostajesz, kolego
to samo, zaskakująco rozsądne, MĄDRE podejście
Keto dobre jest na początku ale z czasem wraca się do starych nawyków. Z tego wszystkiego jedyne przy czym zostałem to post przerywany i doświadczenie jak kontrolować poziom sytości.
Ogólnie nie każda dieta jest dla wszystkich tak samo dobra. Nie którzy złe się czują jak są za długo na keto i chcą trochę zjeść jakiegoś makarona.
W moim przypadku dieta keto dała mi mnóstwo energii ,ale dopiero po kilku miesiącach,na początku było ciężko,nie byłem w stanie przejeść takich ilości tłuszczu,jak to wynikałoby z zaleceń.Moja ketoza jest bardzo niska w spoczynku i znacznie wzrasta po wysiłku. Rozumiem ,że rzecz w tym iż bez aktywności fizycznej nie będzie pozytywnych efektów na dłuższą metę,a węglowodany są niezbędne w pewnych ilościach również na diecie keto.Szukamy niestety prostych, łatwych rozwiązań ,a tak się nie da.Trzeba wysiłku , który należy polubić,aby były efekty.Pozdrawiam .
Super ❤
Ja przed każdym treningiem biegowym rano zjadam łyżkę miodu. Po za tym nie jem innych węgli. Czy jestem w ketozie? Nie wiem.
Odzywian się jak ludzie z Niebieskich Stref.Od lat. Czuję się świetnie. Nikt tam nie stosuje keto.Pozdrawiam serdecznie
Co to za " niebieskie strefy" ? Pierwszy raz słyszę
Nie do końca, większość ludzi w niebieskich strefach osiąga efekt diety ketogenicznej poprzez posty. Mianownikiem wspólnym stref niebieskich jest "niedojadanie". Dieta ketogeniczna to po prostu dieta "fasting mimicking diet" której zadaniem jest symulowanie efektów postu i tyle.
Ten tytuł ma odciągać ludzi od keto? Keto, low carb, carnivore to jest model żywienia, który powoduje to, że człowiek ma jakieś zasady i nie potrzebuje jeść niczego, co nie jest wartościowe a pokus jest w tych czasach bardzo dużo. Mamy całą masę bezwartościowych śmieci, ludzie są zaprogramowani, przyzwyczajeni do ich jedzenia. Sam temu ulegam w letnim sezonie, ale z tym walczę. No i ja ten nadmiar węgli jakoś przepalę, gdyż ćwiczę i to rano zazwyczaj na czczo, gdzie jeszcze kilka lat temu powiedziałbym, że to jest nienormalne - że, tak się w ogóle nie da! Że przecież trzeba się przed treningiem nażreć ryżu!🙉 Bo tak od zawsze się robiło, każdy tak robił! Dzisiaj się okazuje, że niektórzy ludzie nawet w wieku 60+ potrafią stosować głodówki, okna żywieniowe 36/12 i korzystając z dobrodziejstwa autofagii - naprawiać, uzdrawiać swój organizm, likwidować stany zapalne, odnawiać komórki i to na dodatek stosując ekstremalny wysiłek fizyczny! Przy mega deficycie kalorycznym! Normalnie cuda! Dzisiaj jest już sporo informacji w temacie szkodliwości roślin, które są chyba przereklamowane i promowane przez globalną, systemową, mafijną narrację. A skoro to jest promowane, to i zapewne najmniej zdrowe. Tak to niestety działa i można to zaobserwować od 3 lat (od plandemii kałvida). Dobrej jakości mięsko, podroby, jaja, ryby, owoce jagodowe i co nam więcej potrzeba? Nic? Jak widzę te komentarze w stylu:"muszę posłodzić kawę"😆 to już wiadomo, że człowiek przegrywa walkę ze swoim mózgiem, który domaga się narkotyku zwanego cukrem. Albo:"dodałem do diety kilka kromek pełnoziarnistego chlebka"😆 I dlatego niektórzy będą szczęśliwi, że jakiś mądry, oczytany gość twierdzi, że to keto nie jest takie jednak dobre - że nic się nie stanie, gdy pozwolimy sobie na dużo więcej węgli, gdy wsypiemy do kawy te 2 łyżeczki cukru. Pytanie: po co? Żeby poczuć się lepiej? Żeby mózg się lepiej poczuł i dał nam spokój? A na ile nam da? Na chwilę? Ja tam myślę, że w tych chorych czasach, gdzie mamy wszystko zatrute, to jednak ograniczanie do minimum pożerania przemysłowych warzyw i owoców może powodować, że trochę dłużej pożyjemy w zdrowiu. Także, ketoza to jest być może jedyny ratunek w tych czasach plagi chorób metabolicznych, zaburzonej gospodarki cukrowej. Tylko keto, jedząc normalne, pełnowartościowe, gęste odżywczo jedzonko, a nie to modne, które ma tylko w nazwie "keto"😆
Ten tytuł nie ma odciągnąć od keto, tak jak ten materiał nie ma na celu wpychać ludziom węgle w bezmyślny sposób lub popychać w kierunku impulsywnych nawyków żywieniowych opartych o cukier.
nie rozumię czyli mam wrucić do cukrzycy ? i bać insulinę
Mi się wydaje, że autor chciał w filmie powiedzieć, aby nie traktować Keto jako jedyny właściwy sposób, jeśli przestało działać. I głównie tyczy się to osób zdrowych i bardzo aktywnych fizycznie. Jeśli u Ciebie działa a w szczególności, jeśli udało się zatrzymać cukrzycę dzięki Keto, to nic nie zmieniaj, a jeśli przestało działać, to zmodyfikuj tak, aby znowu działało, a nie rzucaj w piach...
Zarówno tłuszcze, jak i glukoza, to są po prostu rodzaje paliwa dla organizmu. Wiedząc kiedy i w jakim celu zastosować zwiększoną podaż węglowodanów, możemy czerpać korzyści z obu rodzajów "zasilania", pozostając nadal w ketozie, a równocześnie paląc węglowodany wtedy, gdy akurat ten rodzaj energii jest efektywniejszy.
Dokładnie to przeszłam - keto, IFy coraz dłuższe, czyli generalnie dokręcanie śruby, objawy o których powiedziałeś, duży zawód i wejście na LC (dopiero przy 120g wegli powrot do normalności)
I u mnie tak było.
Właśnie jestem tuż po tym etapie „dokręcania śruby”. Teraz intuicyjnie zaczęłam wchodzić na wyższe węgle. Jestem ciekawa efektów. Niestety póki co doświadczam opuchnięcia, zatrzymania wody, zwiększenia wagi😢
@@TheTranceTemptation zwiększona waga wynika z zatrzymania wody, nie ma się co tym przejmować, gorzej jeśli masz opuchniecia.
Dlaczego zaczęłaś "dokręcać śrubę"? Słabe efekty? Brak cierpliwości?
@@bana_n7958 Tak, słabe efekty. Stanęłam w miejscu i nie mogłam zrzucić tkanki tłuszczowej. Odniosłam wrażenie, że nawet przybrałam:( Zapewne miała na to też wpływ niska kaloryka, którą stosowałam przez długi czas:( Doszły do tego kilkudniowe posty, IF 20/4. Nic nie działało, a wręcz przeciwnie. A jak coś nie działa to trzeba zmienić ;) Teraz zwiększyłam kaloryke do mojego zera, węgle ok.100g, białko 80-90g reszta tłuszcze. Zobaczymy co się wydarzy po conajmniej 3 tygodniach🙏🏼
Mówi Pan mądre rzeczy co do diety keto. I znów zatoczyło się koło. Znów wychodzi na to że osoby które intensywnie ćwiczą powinny jednak zjeść dobre węgle przed treningiem. KetoKocur je ich nie raz 100g dziennie i nie wychodzi z keto oczywiście to zasługa ciężkich treningów.
Nie ma diet cud !!
Polecam dietę śródziemnomorską. W dni bez treningu przy obiedzie mało węgli max 40/50g w dni treningowe tylko przed treningiem węgle max do 70-80g. Osoby które są leniwe i nigdy nie mają zamiaru ćwiczyć to może dieta keto służyć. To takie moje osobiste zdanie.
Dziękuję 👍
Osobiście stosuję dietę śródziemnomorską, którą polecam każdemu. Nie zamierzam z niej rezygnować, tylko pozostać na niej na stałe. Schudłem na niej 23 kg w 8 miesięcy. Bez treningów siłowych, tylko spacerując, jeżdżąc na rowerze i pływając. Osobiście mam awersję do treningów siłowych i do siłowni.
Jedną z głównych przewag diety śródziemnomorskiej jest fakt, że jest co do zasady niskokaloryczna i łatwo na niej utrzymać ujemny bilans kaloryczny, nie trzeba liczyć kalorii. A także to, że jest to dieta na całe życie - i jest potwierdzone, że ludzie na tej diecie ogólnie żyją dłużej. A czy są jakieś dane dot. społeczności żyjących na diecie ketogenicznej i ich średniej długości życia?
Co to jest ATP? Nie spotkałem się dotąd z tym skrótem, choć interesuję się dietetyką i znam skróty takie jak PPM czy BMI. Ogólnie dla mnie część rzeczy z tego nagrania jest niezrozumiała.
Czy uważasz, że dieta katogeniczna nie jest dla ludzi nietrenujących?
Dla mnie taka dieta byłaby udręką. Nie mógłbym na niej jeść prawie nic, co lubię, i musiałbym jeść to, czego nie lubię. Poza tym musiałbym pozbawić się błonnika, co dla jelit nie byłoby dobre. I ciągle bym był wściekły, że nie mogę jeść tego, co lubię i że muszę się katować jedzeniem. I ryzykowałbym utycie zamiast schudnięcia, bo tłuszcz jest wysokokaloryczny i łatwo przekroczyć właściwą ilość. Dieta śródziemnomorska jest "łatwiejsza w obsłudze". Na warzywach, owocach, roślinach strączkowych i pełnoziarnistych produktach zbożowych (np. płatkach owsianych) jest dużo trudniej utyć niż na tłustej golonce, tłustej kiełbasie, boczku, salcesonie, baleronie czy orzechach, których wcinanie jest zgodne z najogólniejszymi założeniami diety ketogenicznej jako opartej na tłuszczu i unikaniu węglowodanów. :)
Można sobie wyobrazić 70-letniego brzuchatego "Janusza", który po usłyszeniu o odchudzającej diecie opartej na jedzeniu tłuszczu i unikaniu węglowodanów uznał, że skoro tak, to w takim razie oznacza, że gram cukrów jest sto razy bardziej kaloryczny niż gram tłuszczu, i że tłuszcz w ogóle nie jest kaloryczny, i że nie jedząc chleba, a jedząc dziennie kilo tłustej golonki, tłustej kiełbasy itd. można łatwo schudnąć - oczywiście nie rezygnując przy tym z picia piwa po każdym obiedzie. :))) Ciekawe, jak po 10 latach stosowania przez niego takiej diety wyglądałaby jego sylwetka i profil lipidowy. :)
Dodatkową rzeczą odstręczającą mnie od keto jest irracjonalna wrogość zwolenników tej diety do węglowodanów i demonizowanie ich przez tych ludzi. Ci ludzie często lubią stawiać znak równości między np. błonnikiem a cukrami prostymi, zupełnie jakby marchewka była tym samym co ciastko Oreo. Inna rzecz to częste lansowanie się przez tych ludzi z ich zamiłowaniem do siłowni, żelastwa i zapachu gumy i potu i łączenie keto z maczystowskim stylem życia. :)
Bardzo pań mi pomógł w decyzji . Pozdrawiam serdecznie Beata
Czas na metflex po wakacyjnym rozpasaniu :)
Czy gdyby nie traktować jakiejkolwiek diety jako coś niemożliwego do zmiany a więc być reformowalnym to duża rzesza uzdrowicieli z TH-cam straciłaby na popularności gdyż wydają się być oporni na inne argumenty.
Jestem od rgoku na keto I czuje sie swietnie spadł MI cukier cisnienie pozbyłem sie alergi I zrzuciłem 20 kg. Nie zamierzam wracac do węgli.
Uważam że keto jest idealne dla endomorfikow, otyłych ludzi i o tej budowie ciała
A co powiesz na to jak wycofało się różne choroby na keto
Powiem na to że ten film w ogóle nie atakuje diety keto, wiec nie rozumiem o co chodzi w tym komentarzu.
Ja nie potrafię żyć bez słodyczy, mimo, iż wiem, że mi szkodzą. I co mam zrobić? Próbuję się ratować jedzeniem zdrowszej, więcej mięsa, jajek unikając przy tym produktów mącznych typu chleb, makarony czy pierogi, ale jak mnie najdzie ochota na ptasie mleczko czy czekoladę, to nie potrafię sobie na dłużej niż jeden max dwa dni odmówić tej przyjemności. Czuję się dobrze jedząc w stylu keto i wiem, że takie jedzenie mi pomaga, ale nie mam na tyle silnej woli, aby rezygnować z łakoci. Zawsze tak jadłem słodycze i było mi z tym dobrze, niestety po 50 -tce zaczęły się u mnie dolegliwości żołądkowe, wątrobowe i ogólnie przewodu pokarmowego. Jak tylko ból się pojawia, to biorą się w garść i zaczynam jeść zdrowiej, ale to trwa do momentu jak poczuje się lepiej, potem pojawia się silna chęć na coś słodkiego i po walce, ze świadomością, że nie jest to zdrowe dla mnie, po prostu kupuję. Życie i tak potrafi być smutne i przygnębiające i ograbianie go z takich przyjemności jak słodkie przekąski dla diety keto wydaje mi się co najmniej masochistycznym zachowaniem. Na chwilę obecną podziwiam ludzi, którzy potrafią cieszyć się na diecie ketogenicznej, ale ja niestety nie jestem na niej szczęśliwy. Wybieram z niej to co dobre, aby lepiej się czuć, ale muszę mieć do pełni szczęścia więcej słodyczy, bo bez nich, życie wydaje mi się bezsensowne. Tego oczywiście nie zrozumieją ludzie, którzy nie mają takich potrzeb i dla nich słodycze mogą nie istnieć.
Bracia Rodzeń lekarze mówią o keto.
Niskowęglowodanowa dieta i jedzenie 8/16.
Poza tym spacerki i jest spoko.
proszę cie nie wspominaj o sjamskich braci - wrrrr
Uuu fajny wstęp
Prawda? Rewelacja
Poprawa humoru po węglach to chyba norma. Przecież jesteśmy od nich uzależnieni. A z tego się nie da wyleczyć.
Film nie traktował o poprawie humoru
Przynajmniej wiadomo jakie uzależnienia ma Tomek : )
To się odchudzamy, czy nie odchudzamy się?
Bo to - Panie - tlenu dużo... 🤕
Ketokocur często powtarza, że on, przez treningi spożywa sporo więcej węglowodanów, niż jest to na keto zalecane.
Przede wszystkim rozsądek. Zdobywanie wiedzy i wyciąganie wniosków. No i nie zawsze to co służy Zosi posłuży Kasi 🤷
Dlaczego ludzie rezygnują z diety keto? Bo nie stosują systematycznie postu przerywanego co najmniej 16/8. To jest niezbędny element w diecie keto, powtarzam: niezbędny
To co piszesz jest tak bezdennie błędne, że aż zostawię ten komentarz dla potomnych, by mogli zobaczyć na czym polega połączenie kompletnej ignorancji i arogancji.
Dziękuję za wspaniałomyślność @@DawidDobropolski
Bardzo proszę, można dać na tace, zgolić się na łyso i nie grzeszyć więcej
Ale zapodał nawijkę, nic nie skumałem