Bardzo nietypowy i fascynujący temat Pan sobie wziął, z olbrzymimi perspektywami. By pojąć Tolkiena trzeba poczytać badaczy katolickich zajmujących się historią Anglii i cofnąć się do wielkiej katastrofy umysłu angielskiego za Henryka VIII, co zaowocowało potem dramatami Szekspira ( z którego robiłam magisterkę na ASP i miałam olbrzymi problem ze znalezieniem materiałów bo wszystkie były zideologizowane i nudne). Badacze angielscy spoza głównego nurtu wysuwają tezę że Szekspir musiał być kryptokatolikiem, a wysoki poziom języka i myśli wskazuje, że jego rodzice musieli być dworzanami Henryka, straconymi za wiarę i że Anglia po tym czasie przestała się uśmiechać i nic już nie było jak dawniej. Pisze o tym Bartyzel w swoich Listach do J. Przeskakując;- następną rewolucję umysłową zapoczątkował na pocz XIXw anglikański teolog póżniejszy kard. Newman który przeszedł konwersję na katolicyzm, założył ruch oksfordzki odkrywający dziedzictwo katolickie, beatyfikowany przez Benedykta XVI. Dla wielu teologów nazwisko kard. Newmana kojarzy się często z jego słynnym stwierdzeniem z listu do księcia Norfolk: "Jeśli - co wydaje mi się całkiem nieprawdopodobne - musiałbym wznieść toast za religię, wypiłbym zdrowie papieża. Ale wcześniej wypiłbym za sumienie, a potem dopiero za papieża". Ta odnowa ducha początków XX wieku pociągnęła olbrzymi przewrót kulturowy(zamilczany przez media) zapoczątkowany przez pisarza Belloca, który pociągnął Chestertona, ten pisarzy i poetów, ok. 100 tys. angielskich elit przeszło wtedy na katolicyzm co zmieniło umysły pokoleń Anglików ( z Newmana pisał doktorat mój znajomy z politologii UJ) W takiej atmosferze kulturowej wzrastał i myślał Tolkien, bo wrzało wtedy od rozmów, błyskotliwych dyskusji, publicznych listów i artykułów. Jego dzieła były ubrane w mity o uniwersum czyli też ''krypto'' jak u Szekspira, bo kochał Anglię i prawdopodobnie nie chciał występować jawnie przeciw Koronie, bo tam papieżem jest król/owa. Kiedy polityka i uniwersytecka nauka mówią o Anglii, zaczynają od Locka, to całkiem fałszywy i jałowy trop. Pozdrawiam i życzę sukcesów.
srodziemie to moje najbardziej ulubione uniwersum fantasy od poznej podstawowki. aktualnie jestem na 4 roku studiow. lotr i hobbita czytalem wielokrotnie (najwiecej ze wszystkich ksiazek, jakie mialem w dloniach), ale troche ciezko bylo mi sie wbic w inne ksiazki tego autora w okresie nastolactwa. chce siegnac po nie w niedlugim czasie, zeby sprobowac ponownie. moim zdaniem to jeden z najwazniejszych pisarzy w historii i basta
Nie jestem jakimś prawdziwym fanem twórczości Tolkiena, ale jako członek grupy FB „Jak będzie w Śródziemiu bez Morgotha” muszę się podzielić tym podcastem ze swoimi znajomymi tam.
Bardzo dziekuję za zaproszenie!
Mam nadzieję, że przynajmnjej w części sprostałem zadaniu i słuchało się tego przynajmniej znośnie.
Panie Mateuszu, uznanie ogromne za sięgnięcie po tak wartościową, i tak zasługującą na szersze docenienie inicjatywę Pana Jędrzeja. Wspaniały odcinek!
Bardzo nietypowy i fascynujący temat Pan sobie wziął, z olbrzymimi perspektywami.
By pojąć Tolkiena trzeba poczytać badaczy katolickich zajmujących się historią Anglii i cofnąć się do wielkiej katastrofy umysłu angielskiego za Henryka VIII, co zaowocowało potem dramatami Szekspira ( z którego robiłam magisterkę na ASP i miałam olbrzymi problem ze znalezieniem materiałów bo wszystkie były zideologizowane i nudne).
Badacze angielscy spoza głównego nurtu wysuwają tezę że Szekspir musiał być kryptokatolikiem, a wysoki poziom języka i myśli wskazuje, że jego rodzice musieli być dworzanami Henryka, straconymi za wiarę i że Anglia po tym czasie przestała się uśmiechać i nic już nie było jak dawniej.
Pisze o tym Bartyzel w swoich Listach do J.
Przeskakując;- następną rewolucję umysłową zapoczątkował na pocz XIXw anglikański teolog póżniejszy kard. Newman który przeszedł konwersję na katolicyzm, założył ruch oksfordzki odkrywający dziedzictwo katolickie, beatyfikowany przez Benedykta XVI.
Dla wielu teologów nazwisko kard. Newmana kojarzy się często z jego słynnym stwierdzeniem z listu do księcia Norfolk: "Jeśli - co wydaje mi się całkiem nieprawdopodobne - musiałbym wznieść toast za religię, wypiłbym zdrowie papieża. Ale wcześniej wypiłbym za sumienie, a potem dopiero za papieża".
Ta odnowa ducha początków XX wieku pociągnęła olbrzymi przewrót kulturowy(zamilczany przez media) zapoczątkowany przez pisarza Belloca, który pociągnął Chestertona, ten pisarzy i poetów, ok. 100 tys. angielskich elit przeszło wtedy na katolicyzm co zmieniło umysły pokoleń Anglików ( z Newmana pisał doktorat mój znajomy z politologii UJ)
W takiej atmosferze kulturowej wzrastał i myślał Tolkien, bo wrzało wtedy od rozmów, błyskotliwych dyskusji, publicznych listów i artykułów. Jego dzieła były ubrane w mity o uniwersum czyli też ''krypto'' jak u Szekspira, bo kochał Anglię i prawdopodobnie nie chciał występować jawnie przeciw Koronie, bo tam papieżem jest król/owa.
Kiedy polityka i uniwersytecka nauka mówią o Anglii, zaczynają od Locka, to całkiem fałszywy i jałowy trop.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
O, wow, alez mila odskocznia. Dziekuje!
srodziemie to moje najbardziej ulubione uniwersum fantasy od poznej podstawowki. aktualnie jestem na 4 roku studiow. lotr i hobbita czytalem wielokrotnie (najwiecej ze wszystkich ksiazek, jakie mialem w dloniach), ale troche ciezko bylo mi sie wbic w inne ksiazki tego autora w okresie nastolactwa. chce siegnac po nie w niedlugim czasie, zeby sprobowac ponownie. moim zdaniem to jeden z najwazniejszych pisarzy w historii i basta
"Prawdziwe wojny nie są podobne do legendarnych, ani w swoim przebiegu, ani w skutkach" (J. R. R. Tolkien)
Od dawna interesuje się Tolkienem, jego twórczością i ,,teologią Tolkiena”. Bardzo dobry temat do popularyzacji, bardzo wartościowy 👍
Co tu się dzieje. Piękne rzeczy! ❤ pozdrawiam
Świetny materiał. Dobrze się oglądało. Pozdrawiam👍👍👍👍
Super materiał🤩
Dziękujemy 😍
A ja dziękuję za obejrzenie :)
Nie jestem jakimś prawdziwym fanem twórczości Tolkiena, ale jako członek grupy FB „Jak będzie w Śródziemiu bez Morgotha” muszę się podzielić tym podcastem ze swoimi znajomymi tam.
Tolkien? Super! Święty? Why not. Cud? Proszę bardzo: to chyba jedyny pisarz, któremu śmierć nie przeszkodziła pisać. 😊
Pozdrawiam serdecznie.
Dear Mati, skoro już otworzyłeś drzwi fantastyce, może pochylisz się nad nową książką Pandrzeja Sapko?🤔
Tolkien był człowiekiem mądrym i dlatego pewnie by się wściekła za próby uczynienia go świętym kościoła.
Wystąpił o to nie Kościół, ale szturmowali jego bramy Anglicy.
co do Mordoru to raczej to byly Niemcy