Jestem przerażona tym, jak bardzo nieraz ludzie za bardzo eksponują dzieci w przestrzeni internetowej. Na prawdę nie wiadomo kto i w jakim celu ogląda materiały po drugiej stronie ekranu. Bardzo dobrze, że chronisz przed tym swoje latorośle
Jest jedna you tuberka, która od samego początku ciąży wszystko monitoruje i pokazuje w internecie. Nawet wizytę u lekarza pokazywała. A teraz urodzila i będzie dziecko pokazywac. Rozumiem szczęście, ale po co wszystko opowiadać i pokazywać.... Zasięgi muszą być. Ja osobiscie lubie ogladac you tuberow, ale nie zeby opowiadać o wszystkim
@@Daisy-js7qn nic mi do tego co jakaś tam mama robi - to oczywista oczywistość i nie mam zamiaru mówić innym jak mają żyć. Ale mam prawo do wyrażania mojej opinii na temat osób, które wystawiają swoje poczynania w przestrzeń publiczną ;)
Mi tam zawsze się podobało, że zawsze szanowałaś prywatność swojej rodziny Pamiętam zamierzchłe czasy z jakiegoś 2018 czy 17 jak yo-chan ukrywał się ogólnie, a później pod maską konia i było spoko, nie chciał się pokazywać, a wciąż wyrażał zgodę na wystąpienie w filmie Teraz nabrał trochę pewności siebie i to też jest super, miło poznać też wygląd Japończka jamochłona, którego już znaliśmy od dawna Ale była to jego własna decyzja, jest dorosły, a dzieci takich świadomych decyzji nie potrafią podejmować Ludzie na internecie są różni, niektórzy nie mają złych intencji, a inni wręcz przeciwnie Poza tym, niektórzy rodzice pokazują wszystko, nie filtrują tego, a w przyszłości takie dziecko może mieć z tego powodu nieprzyjemności Opieranie swojego kontentu stricte na dziecku jest mocno dziwne Najważniejsze jest to, że princzessy są zdrowe i zdrowo rosną To, że są ハーフ na pewno ciekawi ludzi, ale faktycznie to jest jak traktowanie ich niczym małpki w jakimś zoo Oglądam kilka youtuberek, które zakrywaja swoje dzieci, a w komentarzach zawsze siedzi ktoś, kto się będzie domagał pokazania tego dziecka XD
No dokladnie dlatego mysle ze pokazanie kogos po prostu wiaze sie z czasem i jego wlasna decyzja. Czesc osob i tak kiedys sie pokaze, a czesc nie bedzie chciala brac w tym udzialu i tyle. Wiadomo, ze zobaczenie kogos moze wydawac sie interesujace, ale trzeba tez tych ludzi jakos szanowac.
Zacznijmy od tego, że to Ty jako nadawca treści decydujesz, co udostępniasz. I bardzo dobrze, że zasłaniasz twarze swoich dzieci. Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie ekranu.
Moja mama nagrała mnie na nagolasa w wannie jak miałam 6 lat jak śpiewałam i tańczyłam... Pokazywała to osobą też spoza rodziny mimo, że PŁAKAŁAM że jestem nago i protestowałam... To było strasznie upokarzające. Teraz mając wlasne dzieci słyszę że sie wstydze dzieci, bo nie robie im fotek i nie wystawiam na swoją tablice... Lol
Tez nie lubie takich rzeczy, od zawsze to byl problem kiedy cos jest pamiatka itd a kiedy jest to jednak nasz przestarzaly wizerunek i cos prywatnego jednak. Szkoda, ze rodzice nie dopuszczaja dzieci jak i doroslych juz dzieci do wiekszej decyzji nad swoim zyciem i wizerunkiem. Wiadomo, ze pamiatka to pamiatka, ale niektore potrafia byc krzywdzace.
Jak miałam 9 lat, to mi mama zrobiła nagie zdjęcie w wypiętym gołym tyłkiem, kiedy się przebierałam przed wyjściem na plażę. Niby takie śmieszki heheszki, ale bardzo nie w porządku... zresztą kto by się wtedy liczył z godnością osobistą dziecka. Mam też całą serię zdjęć z kąpieli z kuzynkami, nie byłyśmy wcale takie małe, mogłyśmy mieć po 8-10 lat. Samo wydarzenie wspominam bardzo radośnie i beztrosko, ale te zdjęcia. Przecież jakiś fotograf pedofil mógł sobie konia zwalić albo zrobić dodatkowe odbitki dla siebie, nie mówiąc o tym, że teraz czułabym się bardzo nieswojo oglądając to. :/ Kilka razy też mi złośliwie przy lampce na biurku postawiła moje gołe zdjęcie jak mam roczek i biegam po pokoju, od przodu tym razem. Miałam w tamtym czasie 11 lat. W sumie długo mi zajęło wywalczenie godnego traktowania. Nie wiem o co chodzi z tym upokarzaniem dzieci.
@@seabubble chyba chodzi o to że to takie pokazanie że "jesteś dla mnie tylko małym smarkiem, zmieniałem ci pieluchy". teraz patrzy sie na to inaczej, i rzeki kijem się nie zawróci. my widzimy już to, że pedofilia, molestowanie seksualne, upokarzanie (ze strony rodziców/wujków/kuzynów także)
Też tak miałam.. jako nastolatka w przypływie złości zniszczyłam tego typu materiały dotyczące mnie i mojego brata, dziś mam 30 lat i cieszę się że ich już nie ma, nikt nie pamięta (tylko ja i mój brat nie możemy zapomnieć xD
W końcu ktoś powiedział o tych dziwnych zdjęciach z dzieciństwa gdzie jest na golasa np. w wannie. Mam takie zdjęcia. z kuzynkami jak się w trójkę kąpiemy w wannie albo w baseniku i do dziś się zastanawiam po co, bo ok fajnie wesoło, ale szczerze wolałabym ich nie mieć w albumie. Raz trafiłam na fb na profil kobiety, która tego typu zdjęcia swojego syna miała na profilu milion i to dostępnym dla obcych ludzi w tym mnie i po zobaczeniu chłopca w wannie z genitaliami na wierzchu to po prostu je zgłosiłam, bo dla mnie coś takiego jest chore, żeby dziecko traktować jak małpkę w zoo i pokazywać w najbardziej intymnych momentach. To jest człowiek i ma prawo do bycia traktowanym godnie i z szacunkiem do jego prywatności.
Moja matka do teraz potrafi zmuszać mnie do robienia zdjęć, potem mówi, że ich nigdzie nie wstawi, na końcu dowiaduję się że wylądowały tu i tu. Wtedy jakieś osoby z dupy, których nie znam (lub po prostu nie lubię) typu wścibscy znajomi komentują a ja się czuję jak idiotka, bo dalej zabierany jest mi wybór. Emi jest rodzicem, który faktycznie myśli nad dobrem swoich dzieci i daje im wybór. Zauważyłam, że wielu rodziców wykorzystuje fakt iż ich dzieci są małe i nieświadome jeszcze tego co się dzieje i to wykorzystują. Z kolei ja jestem dorosłą babą już bo mam 23 lata i do teraz wychodzi na to, że mój wizerunek wbrew mojej woli jest rozpowszechniany.
Moi rodzice na szczęście nigdy nie robili, ani mi ani rodzeństwu, takich creepy zdjęć na golasa. Bardzo mnie to dziwi, że inni ludzie z ich pokolenia uważali to za normalne 🤯
@@adultlifeisatrapDokładnie, ostatnio przeglądałam stare albumy rodzinne i znalazłam moje zdjęcie z kąpieli krótko po urodzeniu (na oko) kąpała mnie babcia, jestem na tym zdjęciu kompletnie naga, moja babcia tylko zasłoniła moją ''dolną prywatną'' część ciała. Może przesadzam ale dosłownie zmroziło mnie jak zobaczyłam to zdjęcie. Dobrze, że wtedy ludzie jeszcze nie mieli takiej fazy na social media (z drugiej strony nie wiem czy cokolwiek takiego było już dostępne w roku 2000).
No i brawo, za podejście ❤ Zastanawiam sie... chyba bym tej kobiecie wolała napisać, jak ja to widzę, bo być moze nie zdaje sobie sprawy z tego, jak to może byc odebrane w przyszłości przez tego chlopca lub wykorzystane przez osoby postronne. Czasem jeden głos obcej osoby moze zostać odebrany jak atak, ale gdyby wiecej osób by jej to napisało, to może zapaliła by sie żarówka i przyszła refleksja...
Najbardziej szanuję to że w jednym z wcześniejszych filmików wspominałaś o tym że gdy twoje dzieci będą w odpowiednim wieku by podjąć decyzję o tym czy chcą być na TH-cam czy też nie,to na to pozwolisz. To super podejście którego obecnie ciężko szukać
Emi bardzo szanuje Twoje podejście względem tego że nie chcesz pokazywać dzieci, niech ludzie zajmą się kontentem jaki masz a nie tym jak wygląda czyjeś dziecko.. ludzie naprawdę czasem nie znają granic jestem z Tobą również już dłuższy czas Pozdrawiam
Olsikowa też nie pokazuje wizerunku swojego syna, i w zasadzie to dobrze. Szanuję to. Ja natomiast na swoim Insta publikuję rysunki. Nie jestem jedyną, która tak robi w sensie - same rysunki, bez wizerunku. Więc nikomu nie ukradłam pomysłu na kontent 😅
🤗 trzymaj się Emi! Pamiętaj nic nikomu nie musisz się tłumaczyć 🤗 Uwielbiam twój kanał 🩷 Bardzo jestem zachwycona twoją wiedzą dotyczącą Japonii oraz normalnym podejściem do życiowych spraw 😉👏🫶
Zgadzam się z każdym słowem które powiedziałaś. Matką być nie chce, ale jeśli coś by się pozmieniało w mojej głowie, to zdecydowanie bardziej chciałabym się zmierzyć z awanturą z dzieckiem o brak jego wizerunku w sieci, niż tłumaczyć się z każdego zdjęcia, "śmiesznego" filmu i innych rzeczy i - tu broń boże - wykorzystania takich materiałów przeciwko niemu przez osoby postronne.
Jestem tak strasznie zadowolona z tego jakie masz podejście do prywatności swoich dzieci ❤️❤️ oglądam cie jeszcze za czasów kiedy twój mąż ubierał maskę konia na filmach 😅 zainteresowałaś mnie Japonią i sprawiłaś że chce się go uczyć i uczę już 3 lata, przez to szczerze mało interesuje mnie charakter twoich córek ale wynika to z tego iż to ty jesteś moją idolką nie one hahahah, miło patrzeć że jesteś szczęśliwa i one też są that’s all ❤️❤️❤️
Szczególnie gdy rodzic sam decyduje o jego losie bez poszanowania dziecka, które z racji wieku nie może wyrazić swojej opinii. Szacunek dla człowieka przede wszystkim i za to szacun dla Emi
Cieszę się, że istnieją jeszcze odpowiedzialni i normalni rodzice, którzy szanują prywatność swoich dzieci i liczą się z ich psychiką. Naprawdę robisz dobrą robotę chroniąc swoje pociechy przed tym światem ❤
Bardzo mądre słowa. Wykorzystywanie dzieci do swoich celów w internecie jest pogwałceniem ich prawa do prywatności. To są ludzie a nie towar do sprzedawania chętnym wrażeń.
Moim zdaniem tak jak robisz jest super, bo pokazywanie każdej wizyty na nocniczku albo coś takiego jest straszne i wsumie nawet potm jego koledzy ze szkoły mogą to wyciągnąć. Ewentualnie jakieś zwykłe zdjęcie z pokazaniem twarzy, ale nie za dużo. Raczej we wszystkim trzeba znaleźć jakiś złoty środek
Ja najbardziej kocham twoje opowiadanie o Jokajkach i tradycji, świątyniach itd... ale twoja miłość do dzieci i męża przewija się w tle i to też jest piękne, a tajemnica kurtyny życia też jest fajna i klimatowa.
Brawo Emi, ja przychodzę tu dla Ciebie i Twoich opowieści. Bardzo dobrze, że chronisz prywatność swoich pociech. Ludzie, którzy proszą, abyś pokazała swoje bąbelki niech się zastanowią jak czuliby się rozsyłając zdjęcia swoich dzieci do wszystkich kontaktów w swojej książce telefonicznej.
Osobiście uważam, że masz bardzo dobre podejście do sprawy. Bardzo podoba mi się to, że chcesz dać swoim dzieciom możliwość podjęcia świadomej decyzji o pokazywaniu wizerunku w internecie. Jakiś czas temu natknęłam się na TH-cam na pewna panią, która udostępniała wizerunek swojego dziecka. Dziewczynka czasami z chęcią występowała przed kamerą, ale były tez sytuacje w których dziecko informowało matkę aby nie nagrywała jej i nie udostępniała materiału w sieci. Niestety została zignorowana a matka potrafiła wcisnąć w film dokładnie ten fragment w którym dziecko otwarcie wyraża sprzeciw. Podaje adres domowy, informuje do jakiej szkoły chodzi jej córka, mówi o jej życiu prywatnym itd. Doszło nawet do sytuacji w której zadzwoniła do innego youtubera który był w trakcie transmisji na żywo i pod wpływem negatywnych emocji i presji namawiała go do zrobienia krzywdy jej i jej dziecku. Koniec końców dziecko odebrano kobiecie i zakazano jej kontaktów z dziewczynką. Z drugiej strony znam tez konta na instagramie które są w pełni poświęcone danemu dziecku ale nie jest to kontent oparty na życiu tego dziecka a na samym pojęciu dziecko. Coś na bazie poradnika dla młodych mam, które dopiero się uczą życia z maluchem. Pani pokazuje np jak prawidłowo nakarmić dziecko, jak obcinać paznokcie, jak ubierać dzieci, co dawać do jedzenia itp itd. Jest w nich oczywiście udostępniany wizerunek dziecka natomiast w porównaniu do przykładu powyżej nie ma w nich informacji które mogły by wpływać negatywnie na dalsze życie dziecka lub sugerować gdzie dziecko można znaleźć. Czysta nauka o byciu mamą. W mojej opinii ludzie powinni zastanowić się kilkukrotnie jakie są plusy i minusy udostępniania wizerunku jakiegokolwiek dziecka a media powinny edukować szczególnie młodych rodziców o konsekwencjach oraz przyłożyć się również bardziej do weryfikowania treści które np są udostępniane na instagramie. Osobiście wszystkie moje konta społecznościowe sa prywatne a w gronie znajomych mam jednanie osoby ktore znam osobiście i z którymi chcę dzielić sie moim życiem prywatnym :)
To straszne, nie wiedziałam że takie sytuacje się dzieją. Cieszę się, że są ludzie którzy reagują, pomagają. Tylko rąk można poradzić na przemoc i krzywdę w internecie.
Emi , bardzo lubię Twój kanał na TH-cam , każdy filmik jest pełen ciekawostek i to jest wspaniałe. A co do dzieci , uważam że dobrze robisz, wiele osób przesadza z pokazywaniem maluszków w internecie. Pozdrawiam ciepło z Warszawy 😘
We mnie też się zrodziła ta ciekawość zobaczenia Twoich dzieci, ale zaraz pomyślałam, że to ich sprawa i decyzja do podjęcia w przyszłości czy chcą być publiczne i w jakim stopniu. Uważam, że Twoje postanowienie jest dojrzałe i odpowiedzialne. Tak trzymać!
Jesteś świetną i bardzo mądrą mamą i całkowicie zgadzam się ze wszystkim, co powiedziałaś w tym filmie. Bardzo ciesze się, że na TH-cam pojawił się taki głos rozsądku w tym temacie jak Twój film, bo mam wrażenie, że część influencerów nie ma żadnych granic, jeśli chodzi o wykorzystywanie wizerunku swoich dzieci w internecie.
Ciekawość i wścibskość ludzka nie zna granic 🤦 Oglądam cię od ponad roku i nigdy mi nie przyszło do głowy pytać jak dzieci wyglądają, może też i dlatego że stara baba już że mnie i bardziej interesuje mnie temat odcinków niż twoje życie prywatne. Szanuję twoją dojrzałość i w 100% popieram twój pogląd i myślenie 👏
Nie pokazywanie twarzy dzieci to najlepsze, co można zrobić. To są ludzie, a nie akcesoria, mają swoją autonomię i prawo do prywatności. No i przecież jeszcze nie są w stanie wyrazić świadomej zgody. Jak kaczki podrosną to sobie zdecydują, czy w ogóle chcą mieć social media, no i kto wie co będzie nowego za tyle lat? Wielki szacun dla Cesarzowej i Yo-chanka za podejście 💙 A imion też nam nie potrzeba znać, w końcu wiadomo od razu o kim mowa, jak padnie w dyskusji Tomokaczka, Momokaczka albo Marcinek z Suchowoli 🥰
też mam zdjęcia z gołą pipą jak byłam dzieciątkiem i zastanawia mnie jedno, te zdjęcia musiał ktoś wywołać i wyobraźmy sobie, że mamy gościa, zapewne obcego faceta, który ma dostęp do gołych dziewczynek i gołych chłopców, czy był przyzwoity? czy może robił sobie odbitki i zachowywał na pamiątkę dla siebie, a może jeszcze te zdjęcia gdzieś krążą. teraz zdjęcie można wydrukować samemu, a kiedyś chodziło się z kliszą i co z tą kliszą się dalej działo?
Pisałam już pod shortsem, ale napiszę jeszcze raz. Bardzo mi się podoba Twoje podejście do tego tematu i ogrom szacunku jakim darzysz swoje dzieciaczki. Szacunku - bo nie traktujesz ich jak produktu czy czegoś, co będzie dawać darmowe wyświetlenia, a jak żywe istoty z zestawem indywidualnych cech i z własną osobowością. Naprawdę bardzo mi tym imponujesz. Uważam osobiście, że to bardzo mądre podejście do tego tematu. Ale najbardziej mi się podoba, że nie naskakujesz na wszystkich twórców u których pojawiają się dzieciaczki, bo można to zrobić w sposób "sensowny" tzn., który nie będzie owocował w przyszłości wyśmiewaniem czy kpinami u rówieśników. Mam nadzieje, że Tomokaczek, małe piękne , Marcinek i Ty będziecie mieli udany wieczór i upały Was nie rozstopią. Miłego dnia
Zarabianie na dzieciach jest straszne dla pewnych pokoleń mi się zdaje i to jest dla mnie trochę straszne. Trzymaj się tam zdrowo z swoim życiem a ja po prostu trzymam kciuki w górę że dzieci będą dla ciebie jak przyjaciele
Cesarzowo jako twój subskrybent (na innym koncie) od ok. 20-30 tys.subskrypcji czyli od paru już lat powiem Ci, że jestes jedyną z "japońskich" jutuberow/ek o polskich korzeniach którą nadal regularnie oglądam. Z zasady nie komentuje ale tutaj robię wyjątek, bo właśnie za takie a nie inne twoje podejście Cię polubilem. Choć nie mieszczę sie w grupie docelowej np.klientow twojego sklepu i nie interesują mnie kremy smarowidła i takie te, to oglądam nawet te szorty z nimi bo doceniam twoja kreatywność, humor i osobowosc. Nawet jak byś występowała tak jak Yo-chan w masce na twarzy i miała mniej niż sto subskrybentów to by nie miało znaczenia bo to co robisz po prostu jest SŁUSZNE i DOBRE, tak jak te żelki winogronowe. W pełni podzielam twoje zdanie co do tematu dzieci. też jestem zwolennikiem zapewniania maksymalnej prywatności i anonimowości dzieciom dopóki są dziećmi i nie są świadome w pełni zagrożeń i nie umieją same w stanie decydować czego chcą i co jest dla ich dobra korzystniejsze. Przykre, że są tacy na Instagramie czy YT co nie mają Twojej świadomości i "sprzedają" prywatnośc swoich dzieci nie rozumiejąc że w ten sposób mogą im wyrządzić krzywdę. Ciekawskimi Grażynkami od wyglądu i "patriotycznymi" Januszami zainteresowanymi tym czy twoje dzieci już znają Mazurek Dąbrowskiego się nie przejmuj, na takie typy po prostu nie ma lekarstwa. Po prostu rób swoje. Pozdrawiam z Kraju Kwitnącej Cebuli!
Mnie przyciągnęły treści i sposób przekazu a podejście do pokazywania dzieci i męża utwierdziło mnie, że pozostanę 👍👍👍 🙂 sama nie publikuję wizerunku dzieci, męża zawsze pytam. Pozdrawiam cieplutko
Cenię Cię za wiele rzeczy, ale szczególnie za Twoje podejście do kwestii pokazywania swoich dzieci. To pocieszające, że są jeszcze ludzie, którzy mają po prostu zdrowy rozsądek i nie wykorzystują tych, którzy jeszcze nie rozumieją, w czym mieliby uczestniczyć, do zyskania fejmu czy kasy. Oglądam Cię od dawna, zanim jeszcze pojawiły się Twoje maluszki i naprawdę szacun, jak fajnie udało Ci się to wszystko poukładać. Poza tym jesteś kopalnią wiedzy o Japoni i dzięki Ci za to🖖🙂
Jestem na Twoim kanale od kilku lat głównie dlatego, bo uwielbiam Twój kontent o Japonii i absolutnie unikalny sposób, w który dzielisz się z nami swoją ogromną wiedzą. Nie wspominając już o tym, że Twoje specyficzne (w dobrym sensie!!) poczucie humoru jest wspaniałe! Rzadko zdarza się, aby twórca internetowy był tak autentyczny. 😊 I oczywiście, lubię Twoje wstawki z Yo-chanem oraz Waszymi córeczkami, ale całkowicie szanuję i popieram to, że nie pokazujesz ich twarzy. Niestety niektórzy ludzie tego nie rozumieją i stają się napastliwi przez swoją ciekawskość (naszą niechlubną cechę narodową…).
Ja mam wrażenie, że obecnie niektórzy wychodzą z założenia, że im się należy wszystko. Że im się należy widzieć wszystko, widzieć wszystko a przy tym dziwić się, że ktoś się nie zgadza. To są Twoje dzieci i to od Ciebie zależy czy chcesz je pokazywać na filmach o JAPONI czy nie. Fajnie jak czasem słychać Luśkę w tle, ale to normalne skoro jest częścią Twojego życia. Miło wiedzieć, że jest zdrowa, radosna itp. Dziwne wręcz byłoby gdybyś udawała, że jej nie ma. Tak, więc super robote robisz, a wszystkie ciekawskie "Haliny" zapraszam do zajęcia się swoimi sprawami.
Witaj jesteś bardzo mądrą kobietą i wspaniałą Mamą.Pierwszy raz słyszę w internecie tak wspaniale wyważoną i niezmiernie mądrą opinie w tym temacie.Mam takie seme zdanie i odczucia gdy widzę co niektórzy rodzice, to dla nich załadne słowo, wyprawiają ze swoim potomstwem to mi się nóż w kieszeni otwiera, to powinno być karane albo ustawo zakazane. Dzieci powinny mieć prawo do samodzielnej decyzji czy chcą czy nie chcą być na wizji więc powinni być w odpowiednim wieku. Subskrybuję Cię od dawna ale nie udzielam się na forum, jestem pision plus więc teoretycznie nie wiele powinno nas łączć. Ale coś kiedyś zadecydowało że trafiłam na Twój kanał i pykło uwielbiam Cię słuchać. Mam wrażenie że Jestś jak na Swój wiek bardzo Mądra i doświadczona jak byś była Starą Duszą. Ale się nagadałem serdecznie pozdrawiam całą waszą rodzinkę .❤😊
Chryste, ja mega lubie dzieci i bardzo mnie ciekawiło zawsze jak wyglądają Twoje, bo według mnie ludzie, którzy są mieszankami rasowymi zawsze są bardzo ładni. Ale żeby zapytać się rodzica o to jak skośne jest ich dziecko to mi się w głowie nie mieści. Brak taktu i poszanowania drugiego człowieka. Propsuję bardzo Twoją decyzję i na Twoim miejscu zrobiłabym identycznie. Pozdrawiam z Łodzi Ciebie, Marcinka i dziewczynki. 🇯🇵❤🇵🇱
Pozdrawiam cicha i wierna widzka, od prawie początków twoich na YT. Nie jestem typem osoby komentującej, wiernie obserwuje i podziwiam. ^^ Miło jest widzieć cały Twój rozwój, maluszki i twój domek. To że mimo tego wszystkiego pozostałaś taka sama. :3 Kiedyś udostępniałaś zbiórkę, dla mojej koleżanki. Miej się dobrze, olać Grażynki i Halinki! :3
Mój komentarz może być długi bo ten temat jest jednym z moich triggerów. Otóż jestem dzieckiem lat 80 a do szkoły chodziłam w 90 latach. I wtedy aparaty nie były tak powszechne jak teraz ale zgodzę się z tym w jaki sposób fotki były robione bez poszanowania godności nieraz. Dziś już rodzice nie żyją a ja mam więcej fotek samej niż ich za młodu.😢 To mnie boli. Druga kwestia jest też taka (może to ja tylko to zauważam), że jest trend na bycie mamą, posiadanie dzieci its aby promować w pokoleniu chęć na dzieci. A wiemy przecież że obecnie młodzi ich nie chcą więc się zachęca je w różny sposób. Firmy, które promują produkty dla dzieci zarabiają nie gorzej od farmaceutyków! Więc influ jeśli ma współpracę to sporo zarobi. 😅 Dlatego sądzę że tu powinny być rozwiązania prawne chroniące życie dzieci. Dlatego że często one nie mają możliwości zdecydować o sobie. Gdy podrosną i chodzą do szkół mogą być wykorzystywane przez popularność jej rodziny. Już nie wspomnę o wykorzystywaniu seks dzieci czy młodzież bo w necie wiele się dzieje. I każdy z tych rodziców powinien się nad tym zastanowić gdzie leżą granice prywatności. Kojarzę pewna sprawę Niemki, która pozwała swoich rodziców za umieszczenie jej zdjęć z dziecinnych lat na Facebooku. Dziewczyna prosiła o ich usunięcie. Rodzice odmawiali więc poszła z tym do sądu i wygrała. Więc moim zdaniem dobrze robisz bo pozwolisz nat o by decyzję podjęły dziewczyny same. ❤ pozdrawiam serdecznie
wow, jestem pod wrażeniem rzeczowości i logiki Twojej wypowiedzi. Przyznam się że sama jestem ciekawa jak wyglądaja Twoje dzieci ale po Twoim wykładzie rozumiem w 100% Twoją decyzję i postawę. Pozdrawiam i życzę powodzenia bo to co robisz jest mega ciekawe ;)
Ludzie nie zauważają, że w rzeczywistości pokazywanie swojego dziecka w sieci ma swoje konsekwencje i nie pomyślą o tym, że na przykład za pare lat może zostać pośmiewiskiem i właściwie odpowiadać za coś, na co wpływu nie miało będąc młodszym. Keep going, robisz bardzo dobrze nie pokazujac swoich dzieci, dbając o ich prywatność
Boże, tak! Zupełnie się z Tobą zgadzam! Udostępnianie zdjęć/nagrań dzieci (niekoniecznie korzystnych dla nich samych niestety, ale rodzice czesto nie są tego świadomi xd) to jest dla nich straszna krzywda. Jestem wdzięczna mojej mamie, że nigdy mi tego nie zrobiła 😂 a mogła - co wiele razy podkreśla w żartach xD - bo "nasza klasa" miała się wtedy całkiem dobrze xD
To, że szanujesz prywatność dzieciaków jest super. Moim zdaniem bardzo dobrze i rozsądnie podeszłaś do tematu, bo po Twoich filmikach widać, że do tego, żeby nagranie było ciekawe wcale nie jest potrzebne pokazywanie twarzy, albo jakichś wstydliwych dla dziecka sytuacji. Potrafisz zaciekawić widza, czy z dzieciakami, czy bez. Wydaje mi się, że może też jest tak, że w momencie, kiedy odbiorca lubi i długo obserwuje jakiegoś twórcę, to czasem zaczyna mieć wrażenie jakby to był jego kumpel i jest coraz bardziej ciekawy życia prywatnego swojego idola. Sama oglądam Cię od lat i jak Cię słucham, to czasem się czuję, jakbym wyszła na kawę z koleżanką. :D Czy jestem ciekawa jak wyglądają Luśki? Myślę, że każdy choć trochę jest ciekaw, bo ciekawość, to rzecz ludzka, natomiast nie przyszłoby mi do głowy pisać do Ciebie czy innego twórcy, żeby pokazał twarze dzieci. To powinna być ich świadoma decyzja, czy będą chciały pokazać swój wizerunek publicznie, czy nie. Influencerzy (i nie tylko) przyzwyczaili też chyba internautów do tego, że całe swoje życie pokazują w internecie. Później taki widz jest zdziwiony, że inny twórca niektórych fragmentów życia nie chce pokazać i widz nie może przeżyć, że czegoś na temat danej osoby nie wie. Tak podsumowując, to myślę, że u Ciebie kontent jest zawsze ciekawy czy z dzieciakami gdzieś w tle, czy bez. Nie ukrywam, że miło mi się ogląda wasze interakcje (często mnie to rozczula :)), ale widać, że jest to tylko "akcent", a nie główny temat filmów.
Ogladam cię Emi od kilku lat i nie należę do osób które specjalnie komentuja ale tutaj to aż się zdenerwowałam. Gdyby nie ty to tak naprawde połowy mojej wiedzy o Japonii zapewne bym nie miała, już nie mowiac o tym że najzwyczajniej w świecie jako człowiek człowiekowi bardzo mi pomoglaś poukładać sobie dużo spraw w głowie i od poczatku jak powiedziałas już o 1 ciaży z Tomo to miałam reakcje typu ‘o no super, oby ciaża przebiegła spokojnie i żeby maluch potem był zdrowy i sobie dobrze rósł’ i tyle. A w momencie jak powiedziałaś, że nie chcesz jej pokazywać to (ok mam nadzieję, że to dziwnie nie zabrzmi) ale zaczełam cię szanować jeszcze bardziej (mimo że już wcześniej byłas dla mnie mega inspiracja), ponieważ, co jest przykre, ale w obecnych czasach masa ludzi ma wręcz jakaś manie, której nie jestem w stanie pojać z pokazywaniem swoich dzieci jak jakiś zabawek albo no nie wiem dodatków, zamiast traktować je jak osobne jednostki i po prostu małych ludzi, ktorzy maja swoje prawa, chociażby do prywatności. Jak to wszystko obserwuję to mega się cieszę, że byłam dzieckiem w czasach jak internet raczkował. I tak jak mowilaś sa też ludzie, ktorych kontentem sa vlogi i wiadomka, że te dzieci się gdzieś tam w tle będa pojawiać albo nawet będa podchodzić do kamery bo sa ciekawe, co jest w pełni normalne i ok nie chce teraz brzmieć jak jakiś motalizator, ale nadal uważam, że lepiej jest jednak chronić to dziecko i przed jakimiś odklejeńcami z internetu ale też przed tym jak po latach na siebie będzie patrzyło no albo inne dzieciaki jak będa je postrzegać. Dlatego uważam, że twój sposób z dawaniem tych naklejek na buźkę jest super bo ok dzieciaczek się pokazuje ale nie jest de facto widoczny. Tak samo uważam że nawet jak się wykupi dziecku np jakaś sesję zdjęciowa no albo się samemu zrobi i zdjęcia sa śliczne, dzieciaczek wyglada super to nadal uważam że nie powinno się jednak tego publikować. Jeśli ten mały człowiek już podrośnie do momentu że sam będzie o sobie decydował to sam będzie mógł udostępnić te zdjęcia jeśli będzie miał ochotę. I też jeśli chodzi o to całe cancel culture. O mój świecie jak ja tego nie znoszę. Może jestem naiwna ale uważam, że jeśli ktoś robi źle no to ok zwróćmy mu uwagę jeśli czujemy taka potrzebę ale po co niszczyć mu życie? Zwłaszcza że obecnie wiele osób naprawdę się odkleja i autentycznie chce cancellować dla samego cancellowania i nie ważne czy ktoś coś zrobił czy nie, bo jak nie zrobił to i tak mu coś wymyśla. Tak samo z tymi dziećmi youtuberami to też jest dla mnie trochę dziwne ale no myślę że można na to trochę spojrzeć jak np na dziecięcych aktorów. To też od lat wzbudza kontrowersję i uważam że skoro już sa no to ok, ale uważam że wtedy obowiazkowo powinien być zawsze zatrudniany do tego psycholog dla tego dziecka żeby na bieżaco z nim omawiał jego emocje i to co go spotyka w zwiazku z tym i wgl przed samym rozpoczęciem robienia takiego kontentu uważam że powinien być jakiś test predyspozycji pod tym katem. I powien go wykonywać psycholog i psychiatra i sprawdzić czy dziecko wgl da radę coś takiego robić. No ale to mówię w przypadku kiedy już naprawdę trzeba. Chociaż tak jak z aktorami moim zdaniem to te dzieci po prostu sa tam potrzebne, tak dzieci jako youtuberzy, no nie wiem… uważam, że jednak nie powinno tego być. A te komentarze, które dostajesz odnośnie wygladu dziewczynek to już dla mnie jest kompletne dno i naprawdę nie wiem co trzeba mieć głowie żeby zapytać o coś tak obrzydliwego i jest mi naprawdę przykro, że musisz ogladać takie komentarze/wiadomości. Wiem, że jesteś twarda babeczka ale zdaje sobie sprawę, że zapewne potrafi to być frustrujace i naprawdę mam nadzieję, że tacy ludzie po prostu pójda sobie na jakieś inne kanały gdzie będa ludzie ich pokroju a twojemu dadza spokoj. Bo nawet się nie łudzę że ci ludzie się ogarna. Za długo juz żyję żeby w coś takiego wierzyć, chociaż byłoby super. Wybacz za monolog ale się zdenerwowałam slyszac co ludzie ci wypisuja. Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo zdrówka i wielu powodów do uśmiechu dla całej rodzinki🥰
Strasznie szanuje twoje podejscie. Osobiscie nie chcialabym byc dzieckiem internetu, krepowaloby mnie to bardzo, stresowalo co pomyślą rowiesnicy. Nie kazdy chce byc rozpoznawalny jako dziecko tego czy tamtego i ze mialo krzywe zęby za dzieciaka. Osobiscie na pytanie xd jak bardzo luśka 1 i luśka 2 jest skośna powiedziałabym ze na tyle ze widza swiat odwrócony w pionie. 😂 Mnie osobiscie dalej ciekawi jak takie dzieci uczą sie japońskiego. Myśle czy nie wprowadzić wtedy takiej nauki u siebie. Rozpisałam sie, trzymaj sie i cala twoja rodzina ♥️
Masz rację, ludzie niestety tacy są...ja kiedyś pokazywałam swojego syna w mediach i teraz po kilku latach już bym tego nie zrobiła. Bardzo fajny kanał, jestem od niedawna😊 Pozdrawiam z Warszawy😊😊
Naprawdę nie wszystkie filmy mi się podobają ale oglądam i mam suba, właśnie za Pani podejście .Uważam ja za normalna .A co do kontentując itp uważam , że jest ok do momentu gdy dzieci właśnie nie są głównym kontenerem , tylko są gdzieś itp . Mam znajoma która prowadzi bloga podróżniczego i ma 2 dzieci ale one nie są główne tylko i wyłącznie podróże i Jak to robić z dziećmi itp . Nigdy nie są pokazane w sposób nie komfortowy ani nic coś takiego akceptuje.
Emi, poznałam Twoj kanał zupelnie niedawno. I pierwsza myśl jak zobaczylam zasłonięta twarz Twoich dzieci. To byłam i jestem pełna podziwu w dzisiejszym świecie nadmiernej ekspansji pokazywania dzieci jesteś CESARZOWA!!!!! I tak trzymaj. To Ty decydujesz kiedy, co i jak pokazujesz w internecie. Mnie tez przeraża jak ludzie pokazują swoje dzieci na każdym kroku i w kazdej sytuacji. Masz mega ciekawy kanał o Japonii i dalej nadawaj.❤ Oglądam z największą przyjemnością. Pozdrawiam 😊
Witam. Jestem tu nowa, ale od razu mi się ten kanał podoba. Bardzo mądra dziewczyna. Podobne myślenie na temat zdjęć z internetu. Te dzieci będą kiedyś miały pretensje do swoich rodziców i dziadków, że ich upublicznili. Te dzieci będą się z tym zmagać. Matka albo babcia dzisiaj się chce pochwalić, ale konsekwencje tego będzie ponosiło dziecko, które kiedyś, przecież dorośnie.
Witaj, bardzo dobrze , ze sama określasz granice prywatnosci. Ty jestes dorosła, jestes Mamaą i chronisz dzieci. Jak Twoje dzieci w przyszłosci będa chciały to same zadecyduja. Pochwalam i wspieram. Pozdrawiam Lucyna Z Wrocławia
Fajnie, że masz jasno postawione granice i szkoda, że nie każdy to respektuje. Z takich tematyk, to by mnie bardziej np interesowało, jak sobie radzicie w upały, bo dla takich małych to musi być ciężko. Plus jakie piosenki śpiewacie/słuchacie razem. 😅
Bardzo bardzo ciekawy wywód rozpoczęłaś. I trudny i dla wielu niewygodny a wręcz niechciany, i bardzo bardzo ważny i potrzebny. Ja ciebie oglądam nieregularnie może od 2 lat, bo staram się nie spędzać dużo czasu w internecie, nie mam instagrama, ale ciekawią mnie ciekawi ludzie, wywiady, inne życie i czasem coś tam sobie wyszukam. Świat TH-camrow jest mi obcy. Ty w tym jednym odcinku dużo wyjaśniłaś, z czym całkowicie się zgadzam. Bardzo mi się podoba twoje podejście, twoje poczucie humoru, twoja praca i twoje podejście do życia, choć życie w Japonii jest dla mnie totalnie niewyobrażalne. Może tym bardziej ciebie podziwiam jak ty żyjesz właśnie po swojemu. Ja mieszkam w Niemczech od wielu lat i to jest inne, nudne itd. Ale wiem dlaczego. Bo to od nas zależy jaka jest jakość naszego życia. Wracając do podjętego tematu przez ciebie, to obawiam się, że przez pieniądze, które są motywem robienia filmików, nic nie uchroni dzieci przed zabieraniem im prywatności, intymności. Nie wiem jak to działa, ale raczej nierealne jest zabranie teraz wszystkim twórcom w internecie prawa do pokazywania, filmowania czegoś,co jest już stałym elementem. Edukacja o zagrożeniach w internecie, podnoszenie świadomości, informacje o bardzo dobrze prosperującym rynku pedofilii, o czym ludzie naprawdę nie mają pojęcia, tylko i wyłącznie musi się zwiększyć na maksa. I ostre zdejmowanie przez zarządy TH-cam i innych kanałów wszelkich treści, zdjęć czy filmów które przekraczają normy. Ale... jakie są normy teraz... te przesuwanie granic, te niuanse różne, jak zdjęcie dziecka z ciążowym brzuchem- treść ok ale skojarzenie już nie i ci z tym zrobić? Niestety bardzo czarno to widzę. Naszą przyszłość, ale głównie przyszłość naszych dzieci. Czy to, co jeszcze my ludzie, znający życie bez internetu itd., i wszyscy którzy rozumieją zasady, normy, będzie mogło się przebić przez to, czy zginie we wszechmożliwości życia internetowego... Pozdrawiam ciebie bardzo serdecznie!
Bardzo fajny materiał, miejmy nadzieje że liczba takowych komentarzy o sam wygląd się zmniejszy, wpełni rozumiem twoją decyzję bo prywatność zawsze powinna być na pierwszym miejscu jeśli chodzi o internet, nie wiadomo co kogo spotka po ukazaniu swej twarzy. Życzę ci dalszych sukcesów na tle vlogowym i faktów i o japonii !
Ohayo Uważam że jesteś świetną mamą pod tym względem. Szanujesz przestrzeń prywatną dzieci plus przestrzeń swojej rodziny. Nie wciskasz na siłę ich nam na ekran bo ty masz prawo decydować o ich życiu itp... a jeśli za kilka lat nadal będziesz prowadzić kanał i jak Princessy podrosną i będą miały na tyle świadomości i chęci by raz czy dwa wystąpić na ekranie nie będzie czymś złym. Jednakże pokazywanie dziecka w tak młodym wieku jest mimo wszystko bardzo nie na miejscu i cieszę się że chociaż ty ten olej w głowie masz. Słodko jest jak młode się pokazują i rozmawiają z tb, jest to bardzo urocze. Może to też dlatego że nie znamy tak do końca kultury japońskiej i nas to rajcuje. Mnie szczególnie cieszy jak rozmawiacie ze SB. 🥰 Podsumowując Jesteś świetna, cieszę się że poznałam ten kanał i że mogę dowiedzieć się dzięki tobie czegoś nowego o Japonii, o życiu tam, o wszystkim.❤ Pozdrawiam Serdecznie
Jestescie piekna rodzina i nie ma potrzeby az tak wchodzic w prywatnosc. Zostawcie przestrzen dla siebie❤ to w jaki sposob pokazuje Pani swoj swiat jest cudowny i prosze trwac w tej pozytywnej energii
To co mnie uderza w Twoich q and a to powtarzające się pytania o dziewczyny: o kolor włosów, oczu, wygląd. Ilekroć pojawi się zjecie Tomokaczki, pojawi się tez 10 komentarzy na temat koloru jej włosów 😅 Ja na kanale jestem dla Ciebie, a informacje o Twoich dzieciach traktuje jako bonusowy kontent. Pamietam jeszcze Twoj przepis na ramen, wiec jestem wierna widzka od lat ❤
Osobiście uważam, że jeśli rodzice zarabiają na dziecku to jest to sam jak pracujące dzieci np. w Bangladeszu itp. dzieci nie powinny być zmuszane do pracy, a druga sprawa jeśli chodzi o granice to uważam że granicą powinna być wyznaczona przez osobę której ona dotyczy, o ile umie ja świadomie podjąć 😊
Raczej nie mogę nazwać się Twoim stały widzem, ale był czas kiedy oglądałam Cię regularnie i z wielkim zapałem, a teraz po prostu wracam. Wracam po smaczki i ciekawostki z Japonii, w zakresie pielęgnacji, ale też żeby zobaczyć jak Ci idzie, jak się rozwijasz. I jak dowiedziałam się, że jesteś w pierwszej ciąży, a jakiś czas później, że masz już drugą córeczką i gdzieś tam w między czasie jeszcze się przeprowadziłaś z "betonowego" mieszkania do domu to byłam mega szczęśliwa. Lubię jak twórcom, których gdzieś tam oglądam, się układa serio. I może gdzieś jest ta ciekawość jak Twoje dziewczynki wyglądają, na pewną są śliczne i jeżeli kiedykolwiek zdecydujesz się je pokazać - super, jeśli nie to ja to uszanuję. I tak fajnie jest oglądać jak czasem się odezwą na jakimś odcinku. Mnie może to tym bardziej interesuje, że wychowują się w dwujęzycznym środowisku, a ze względu na obraną przeze mnie ścieżkę kształcenia mega mnie to jara. Ale co do ciekawości jak wyglądają to myślę, że to troszkę przez to, że jednak YT skraca dystans między twórcą a widzem. Panuje przekonanie, że przecież jesteśmy tak blisko i skoro pokazujesz nam swoje życie, w tym ułameczku ale co tam, to jak te dobre ciotki mamy prawo wiedzieć jak wyglądają dzieci twórców. No a nie. Nie mamy. Jeśli twórca zdecyduje się pokazać dziecko to jego decyzja, jego i partnera, później także dziecka. I jako widzowie nie mamy prawa niczego żądać. A co do nagich zdjęć w wannie w rodzinnym albumie to come on, każdy takie ma😂. Ale one są wystarczająco krępując już w tym albumie, nie wrzucajmy ich w internet. I tak na koniec, Emi niesamowicie miło mi się ogląda jak się rozwijasz i jak spełniasz jakieś tam swoje cele. Pamiętam że kiedyś mówiłaś o książce i czekam na nią. Mam nadzieję że dalej będziesz emanować tą swoją cudowną energią❤
A mnie właśnie mało interesuje jak wyglądają Twoje dzieciaczki, ale ciekawa za to jestem czy starsze lubi bigos, czy lubią polskie bajki, albo czy próbowały polskie słodycze 🙊 to bardziej interesujące, patrząc na to, że żyją trochę po japońsku, trochę po polsku.
Dziękuje za powiedzenie taki ważny temat bo też nigdy nie wiemy jak dorośnie dziecko może być tak że w przyszłości Te dzieci będą skryte i nie śmiałe lub też mogą być takie otwarte i odważne
Ja nie tworzę w internecie, ale podjęłam decyzję, że tylko wybrane osoby z mojej rodziny zobaczą mojego syna i będą miały z nim kontakt. Nie znoszę fałszywych ludzi, o których wiem, że mnie nie raz obgadywali, źle życzyli. Są jedynie ciekawscy i żądni sensacji, więzy krwi w tym przypadku nie były dla mnie ważne. Zdjęcia mojego syna nie ma w socjal mediach, nie stoi na wierzchu w domu moich rodziców, nie przyjechałam z nim na pogrzeb wujka, żeby niektórzy mogli go sobie pooglądać. A ile plotek się już natworzyło... że chory albo brzydki. Ani jeno, ani drugie. Po prostu chronię go przed wścibskimi ludźmi, którzy chcą tylko zobaczyć, jak wygląda i mieć temat do rozmowy. Mam ten komfort, że nie mieszkam już w rodzinnych stronach. Spacerujemy sobie spokojnie ulicą, na luzie idziemy do parku, do sklepu. Przechodniów nie interesuje mój syn w tak niezdrowy sposób, jak pewną część mojej rodziny czy byłych sąsiadów. Zobaczyli go i spotkali tylko ci, którym ufam i z którymi naprawdę mam bliskie kontakty. Nie uważam, żeby wiele tracił, nie poznając pewnej części rodziny, bo i tak nigdy nie będą jego oparciem czy bliskimi. I nie jest też zabawką na pokaz, żeby każdy mógł go oceniać, porównywać i obgadywać od najmłodszych lat czy wręcz miesięcy.
Najlepszy tekst „beżowe dzieci i ich beżowe mózgi” 🤣🤣🤣 Zawsze mi coś w kontach dziecięcych nie pasowało i już wiem co, cała ta beżowość. Wszystko z metra cięte, skopiowane. Tak jak pisałaś ludzie wiedzą co się sprzedaje i nie maja problemu żeby to wykorzystać nawet jeżeli to ich własne dziecko. A jeżeli chodzi o urodę dzieci to mnie to tez ciekawi bo wiem że ich wygląd jest wyjątkowy zwarzywszy na jasne włosy. Jednak rozumiem i wypełni akceptuje Twoja decyzje, uważam że jest słuszna. Pozdrawiam ❤
Może jestem dziwna ale oprócz opowiadania o Japonii urzekło mnie u Ciebie, że szanujesz prywatność swoich dzieci❤Jestem rocznik 89, nie mam sociali bo zaczęło mnie wkurzać, że wchodzę na czyjś profil a tam zdjęcie jajecznicy czy zarzygana przez niemowlaka mamusia z dramatycznym opisem🤯 już z 6 lat nie mam i nie tęsknię. Sama mam córke 10 letnią i jej tłumacze żeby nic do internetu nie wrzucała bo za kilka lat ktoś je wyciągnie i będzie przypał, sami jej zdjęcia mamy na kompie i wiele jest tylko dla rodziny, każdy ma fotkę na kiblu albo w wannie ale to nie powód żeby tysiące czy miliony ludzi oglądało moje dziecko w takiej sytuacji. To już jest stan umysłu, chyba jestem za stara bo bym wystrzelała te mamusie z bombelkami i nie mogę ogarnąć ich sposobu myślenia(raczej jego braku), poziom spierdolenia level master. Każdy kto tego nie ogarnia odrazu jest boomerem🤯 no ludzie, przeżyłam takie melanże o których małolaty mogą tylko pomarzyć i każdy kto siedział na osiedlu wie co mam na myśli😁 ale jestem boomerem bo nie popieram kupcenia swoimi dziećmi i swoim ciałem😮💨
Zauważyłam, że dzisiaj nie ma granic związanych z dziećmi w internecie. Jak ktoś robi profil tylko po to, aby wybić się w internetach. Bardzo często są to samotne matki, które w pewien sposób próbują jakoś się dowartowościować.😂 🤷♀️ Najbardziej zastanawia mnie co myślą mamy, które tworzą konta z dziećmi niepełnosprawnymi. ODBIJA TO ogromne piętno na psychice dziecka, ponieważ całkowicie jest pod kontrolą i presją! W dorosłym życiu będą miały problemy z poczuciem własnej wartości. Bo jakby jego wartością w dzieciństwie będzie ocena innych a nie samoocena. Dziękuję Ci kochana, że jesteś inna 😁❤️ U mnie w rodzinie też są takie zdjęcia 🙃
Ja oglądam Cię od niedawna, ale bardzo podoba mi się jak podchodzisz do sprawy pokazywania dzieci w internecie. Mam dokładnie takie samo podejście i nawet jeśli udostępniam zdjęcia na Instagramie, gdzie mam mało obserwujących to zasłaniam zawsze twarz swojej córki. Nie lubię bardzo jak ktoś opiera cały swój kontent na dziecku, ale każdy robi jak uważa ;)
Dzieci to skarb,trzeba je chronić!Wielki szacunek za twoją pracę.Dowiedzialam się sporo o Japonii,trafiłam na kanał przez przypadek i zostałam.Pozdrawiam Luski ❤
Popieram Pani zdanie na ten temat, nie wszystko trzeba pokazywać w internecie, tym bardziej jeśli chodzi o żywą istotę która może w przyszłości będzie szanować swoją prywatność i nie będzie chciała aby jej twarz widniała w sieci, najbardziej ranią mnie takie typowe zdjęcia które czasem widać już nawet nie u influencerów, ale u "zwykłych" ludzi, np. zdjęcie dziecka na fb dosłownie kilka minut/godzinę po porodzie..
Swoim podejściem do tematu udowadniasz, że jesteś odpowiedzialną matką. Pamiętam, jak w jednym shorcie mówiłaś, że jeżeli Twoje dzieci same wyrażą świadomą chęć wystąpienia w filmie bez zakrytej twarzy, to wtedy jak najbardziej w takim wydaniu wystąpią :) Myślę, że ciekawość jest normalna, ALE pod warunkiem, że potrafimy uszanować i zaakceptować czyjąś decyzję o niepokazywaniu twarzy jakiegokolwiek członka rodziny. Każdy z nas jest czegoś ciekawy, chciałby coś, czy kogoś zobaczyć, dowiedzieć się czegoś, ale powinniśmy przede wszystkim rozumieć i szanować siebie nawzajem. Jeżeli ktoś nie chce ujawnić twarzy swojego dziecka/męża/żony/kogokolwiek innego, to trzeba to zaakceptować. Jestem oburzona tekstem, który otrzymałaś od kogoś "jak skośna jest Twoja córka". Jakby... WTF?! Jak można zadać tak paskudne pytanie? Sama udzielam się trochę w internecie, piszę fanfiki i robię to pod pseudonimem. Nikt nie wie, jak wyglądam i nie zna mojego prawdziwego imienia. Uważam, że moim czytelnikom nie jest do niczego potrzebna wiedza na temat mojego wyglądu, czy różnych danych, a ja mam dzięki temu komfort :) Rób dalej swoje, twórz swój kanał tak, jak czujesz, a jak komuś nie pasują zakryte buzie Twoich dzieci, to już wyłącznie jego/jej problem. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
No po prostu masz racje. Oglądałam taką osobę, której kontent yt, jest oparty TYLKO na dzieciach i powiem szczerze, że po obejrzeniu Twojego filmu dotarło do mnie, że zawsze czułam podczas ich oglądania, że coś jest nie tak..niby oparte wszystko na dzieciach, niby flow taki naturalny, niby jej podejście jakieś takie zdrowe do macierzyństwa, ale faktycznie, masz rację, ja czuję teraz to jest takie po prostu naciągane ...
Zgadzam się w 100%. Często mòwi się o chrzście jako złej rzeczy, gdyż zabiera się prawo wyboru dziecka co do religii. W przypadku upubliczniania wizerunku w tak młodym wieku to też odbiór prawa. Cieszę się, że poruszasz ten temat, jesteś chyba jedyną osobą na youtubie, ktòrą znam i która dba o anonimowość rodziny.
Bardzo lubię oglądać Twoje filmiki i na początku się właśnie zastanawiałam dlaczego zasłaniasz twarze swoich dzieci. Sama myślałam jak one wyglądają, z prostej przyczyny czy są bardziej podobne do Ciebie czy do Taty, ale to jest właśnie zwykła ludzka ciekawość. Rozumiem jednak dlaczego to robisz i szanuje Twoja prywatność! Pozdrawiam serdecznie !
Jestem przerażona tym, jak bardzo nieraz ludzie za bardzo eksponują dzieci w przestrzeni internetowej. Na prawdę nie wiadomo kto i w jakim celu ogląda materiały po drugiej stronie ekranu. Bardzo dobrze, że chronisz przed tym swoje latorośle
Mnie przeraża jak mamuśki znęcają się nad dziećmi chociażby pozowanie i prezentacja ciuszkow i innych pjerdul 🙈😒 i zarabiają na dzieciach.
Poza tym, takie dziecko pokazywane przez TH-camra jest potem często gnębione przez rówieśników...
Jest jedna you tuberka, która od samego początku ciąży wszystko monitoruje i pokazuje w internecie. Nawet wizytę u lekarza pokazywała. A teraz urodzila i będzie dziecko pokazywac. Rozumiem szczęście, ale po co wszystko opowiadać i pokazywać.... Zasięgi muszą być. Ja osobiscie lubie ogladac you tuberow, ale nie zeby opowiadać o wszystkim
@@Daisy-js7qn nic mi do tego co jakaś tam mama robi - to oczywista oczywistość i nie mam zamiaru mówić innym jak mają żyć. Ale mam prawo do wyrażania mojej opinii na temat osób, które wystawiają swoje poczynania w przestrzeń publiczną ;)
@@malgos354nie jedna.... już jest ich trochę....
Mi tam zawsze się podobało, że zawsze szanowałaś prywatność swojej rodziny
Pamiętam zamierzchłe czasy z jakiegoś 2018 czy 17 jak yo-chan ukrywał się ogólnie, a później pod maską konia i było spoko, nie chciał się pokazywać, a wciąż wyrażał zgodę na wystąpienie w filmie
Teraz nabrał trochę pewności siebie i to też jest super, miło poznać też wygląd Japończka jamochłona, którego już znaliśmy od dawna
Ale była to jego własna decyzja, jest dorosły, a dzieci takich świadomych decyzji nie potrafią podejmować
Ludzie na internecie są różni, niektórzy nie mają złych intencji, a inni wręcz przeciwnie
Poza tym, niektórzy rodzice pokazują wszystko, nie filtrują tego, a w przyszłości takie dziecko może mieć z tego powodu nieprzyjemności
Opieranie swojego kontentu stricte na dziecku jest mocno dziwne
Najważniejsze jest to, że princzessy są zdrowe i zdrowo rosną
To, że są ハーフ na pewno ciekawi ludzi, ale faktycznie to jest jak traktowanie ich niczym małpki w jakimś zoo
Oglądam kilka youtuberek, które zakrywaja swoje dzieci, a w komentarzach zawsze siedzi ktoś, kto się będzie domagał pokazania tego dziecka XD
Zgadzam się
No dokladnie dlatego mysle ze pokazanie kogos po prostu wiaze sie z czasem i jego wlasna decyzja. Czesc osob i tak kiedys sie pokaze, a czesc nie bedzie chciala brac w tym udzialu i tyle. Wiadomo, ze zobaczenie kogos moze wydawac sie interesujace, ale trzeba tez tych ludzi jakos szanowac.
Zacznijmy od tego, że to Ty jako nadawca treści decydujesz, co udostępniasz. I bardzo dobrze, że zasłaniasz twarze swoich dzieci. Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie ekranu.
Moja mama nagrała mnie na nagolasa w wannie jak miałam 6 lat jak śpiewałam i tańczyłam... Pokazywała to osobą też spoza rodziny mimo, że PŁAKAŁAM że jestem nago i protestowałam... To było strasznie upokarzające.
Teraz mając wlasne dzieci słyszę że sie wstydze dzieci, bo nie robie im fotek i nie wystawiam na swoją tablice... Lol
Tez nie lubie takich rzeczy, od zawsze to byl problem kiedy cos jest pamiatka itd a kiedy jest to jednak nasz przestarzaly wizerunek i cos prywatnego jednak. Szkoda, ze rodzice nie dopuszczaja dzieci jak i doroslych juz dzieci do wiekszej decyzji nad swoim zyciem i wizerunkiem. Wiadomo, ze pamiatka to pamiatka, ale niektore potrafia byc krzywdzace.
Jak miałam 9 lat, to mi mama zrobiła nagie zdjęcie w wypiętym gołym tyłkiem, kiedy się przebierałam przed wyjściem na plażę. Niby takie śmieszki heheszki, ale bardzo nie w porządku... zresztą kto by się wtedy liczył z godnością osobistą dziecka. Mam też całą serię zdjęć z kąpieli z kuzynkami, nie byłyśmy wcale takie małe, mogłyśmy mieć po 8-10 lat. Samo wydarzenie wspominam bardzo radośnie i beztrosko, ale te zdjęcia. Przecież jakiś fotograf pedofil mógł sobie konia zwalić albo zrobić dodatkowe odbitki dla siebie, nie mówiąc o tym, że teraz czułabym się bardzo nieswojo oglądając to. :/ Kilka razy też mi złośliwie przy lampce na biurku postawiła moje gołe zdjęcie jak mam roczek i biegam po pokoju, od przodu tym razem. Miałam w tamtym czasie 11 lat. W sumie długo mi zajęło wywalczenie godnego traktowania. Nie wiem o co chodzi z tym upokarzaniem dzieci.
@@seabubble chyba chodzi o to że to takie pokazanie że "jesteś dla mnie tylko małym smarkiem, zmieniałem ci pieluchy". teraz patrzy sie na to inaczej, i rzeki kijem się nie zawróci. my widzimy już to, że pedofilia, molestowanie seksualne, upokarzanie (ze strony rodziców/wujków/kuzynów także)
Też tak miałam.. jako nastolatka w przypływie złości zniszczyłam tego typu materiały dotyczące mnie i mojego brata, dziś mam 30 lat i cieszę się że ich już nie ma, nikt nie pamięta (tylko ja i mój brat nie możemy zapomnieć xD
@@yoshikoayumi bardzo dobrze zrobiłaś!
W końcu ktoś powiedział o tych dziwnych zdjęciach z dzieciństwa gdzie jest na golasa np. w wannie. Mam takie zdjęcia. z kuzynkami jak się w trójkę kąpiemy w wannie albo w baseniku i do dziś się zastanawiam po co, bo ok fajnie wesoło, ale szczerze wolałabym ich nie mieć w albumie. Raz trafiłam na fb na profil kobiety, która tego typu zdjęcia swojego syna miała na profilu milion i to dostępnym dla obcych ludzi w tym mnie i po zobaczeniu chłopca w wannie z genitaliami na wierzchu to po prostu je zgłosiłam, bo dla mnie coś takiego jest chore, żeby dziecko traktować jak małpkę w zoo i pokazywać w najbardziej intymnych momentach. To jest człowiek i ma prawo do bycia traktowanym godnie i z szacunkiem do jego prywatności.
Moja matka do teraz potrafi zmuszać mnie do robienia zdjęć, potem mówi, że ich nigdzie nie wstawi, na końcu dowiaduję się że wylądowały tu i tu. Wtedy jakieś osoby z dupy, których nie znam (lub po prostu nie lubię) typu wścibscy znajomi komentują a ja się czuję jak idiotka, bo dalej zabierany jest mi wybór. Emi jest rodzicem, który faktycznie myśli nad dobrem swoich dzieci i daje im wybór. Zauważyłam, że wielu rodziców wykorzystuje fakt iż ich dzieci są małe i nieświadome jeszcze tego co się dzieje i to wykorzystują. Z kolei ja jestem dorosłą babą już bo mam 23 lata i do teraz wychodzi na to, że mój wizerunek wbrew mojej woli jest rozpowszechniany.
Moi rodzice na szczęście nigdy nie robili, ani mi ani rodzeństwu, takich creepy zdjęć na golasa. Bardzo mnie to dziwi, że inni ludzie z ich pokolenia uważali to za normalne 🤯
@@adultlifeisatrapDokładnie, ostatnio przeglądałam stare albumy rodzinne i znalazłam moje zdjęcie z kąpieli krótko po urodzeniu (na oko) kąpała mnie babcia, jestem na tym zdjęciu kompletnie naga, moja babcia tylko zasłoniła moją ''dolną prywatną'' część ciała. Może przesadzam ale dosłownie zmroziło mnie jak zobaczyłam to zdjęcie. Dobrze, że wtedy ludzie jeszcze nie mieli takiej fazy na social media (z drugiej strony nie wiem czy cokolwiek takiego było już dostępne w roku 2000).
Nigdy nie rozumiałam po co dzieciom się robi takie nagie zdjęcia do albumu
No i brawo, za podejście ❤ Zastanawiam sie... chyba bym tej kobiecie wolała napisać, jak ja to widzę, bo być moze nie zdaje sobie sprawy z tego, jak to może byc odebrane w przyszłości przez tego chlopca lub wykorzystane przez osoby postronne. Czasem jeden głos obcej osoby moze zostać odebrany jak atak, ale gdyby wiecej osób by jej to napisało, to może zapaliła by sie żarówka i przyszła refleksja...
Najbardziej szanuję to że w jednym z wcześniejszych filmików wspominałaś o tym że gdy twoje dzieci będą w odpowiednim wieku by podjąć decyzję o tym czy chcą być na TH-cam czy też nie,to na to pozwolisz. To super podejście którego obecnie ciężko szukać
Zgadzam się w całej rozciągłości. I jeszcze dodam, że dziecko nie jest własnością rodzica, tylko odrębnym człowiekiem. Pozdrawiam Cię serdecznie
Emi bardzo szanuje Twoje podejście względem tego że nie chcesz pokazywać dzieci, niech ludzie zajmą się kontentem jaki masz a nie tym jak wygląda czyjeś dziecko.. ludzie naprawdę czasem nie znają granic jestem z Tobą również już dłuższy czas Pozdrawiam
Olsikowa też nie pokazuje wizerunku swojego syna, i w zasadzie to dobrze. Szanuję to. Ja natomiast na swoim Insta publikuję rysunki. Nie jestem jedyną, która tak robi w sensie - same rysunki, bez wizerunku. Więc nikomu nie ukradłam pomysłu na kontent 😅
🤗 trzymaj się Emi! Pamiętaj nic nikomu nie musisz się tłumaczyć 🤗 Uwielbiam twój kanał 🩷 Bardzo jestem zachwycona twoją wiedzą dotyczącą Japonii oraz normalnym podejściem do życiowych spraw 😉👏🫶
Biotad Plus jakieś recenzje?💪
Zgadzam się z każdym słowem które powiedziałaś. Matką być nie chce, ale jeśli coś by się pozmieniało w mojej głowie, to zdecydowanie bardziej chciałabym się zmierzyć z awanturą z dzieckiem o brak jego wizerunku w sieci, niż tłumaczyć się z każdego zdjęcia, "śmiesznego" filmu i innych rzeczy i - tu broń boże - wykorzystania takich materiałów przeciwko niemu przez osoby postronne.
Dziwie się że ktoś ma czelność prosić/żądać o zdjęcia Twoich dzieci 😮 Dla mnie Twoja twórczość zawsze była jasno ukierunkowała wokół Japoni😊
Jestem tak strasznie zadowolona z tego jakie masz podejście do prywatności swoich dzieci ❤️❤️ oglądam cie jeszcze za czasów kiedy twój mąż ubierał maskę konia na filmach 😅 zainteresowałaś mnie Japonią i sprawiłaś że chce się go uczyć i uczę już 3 lata, przez to szczerze mało interesuje mnie charakter twoich córek ale wynika to z tego iż to ty jesteś moją idolką nie one hahahah, miło patrzeć że jesteś szczęśliwa i one też są that’s all ❤️❤️❤️
Bardzo fajnie to prowadzisz.Nikt nie ma prawa pokazywać wizerunku innych osób ,szacun dla Ciebie❤
Szczególnie gdy rodzic sam decyduje o jego losie bez poszanowania dziecka, które z racji wieku nie może wyrazić swojej opinii. Szacunek dla człowieka przede wszystkim i za to szacun dla Emi
Cieszę się, że istnieją jeszcze odpowiedzialni i normalni rodzice, którzy szanują prywatność swoich dzieci i liczą się z ich psychiką. Naprawdę robisz dobrą robotę chroniąc swoje pociechy przed tym światem ❤
Bardzo mądre słowa. Wykorzystywanie dzieci do swoich celów w internecie jest pogwałceniem ich prawa do prywatności. To są ludzie a nie towar do sprzedawania chętnym wrażeń.
Moim zdaniem tak jak robisz jest super, bo pokazywanie każdej wizyty na nocniczku albo coś takiego jest straszne i wsumie nawet potm jego koledzy ze szkoły mogą to wyciągnąć. Ewentualnie jakieś zwykłe zdjęcie z pokazaniem twarzy, ale nie za dużo. Raczej we wszystkim trzeba znaleźć jakiś złoty środek
Ja najbardziej kocham twoje opowiadanie o Jokajkach i tradycji, świątyniach itd... ale twoja miłość do dzieci i męża przewija się w tle i to też jest piękne, a tajemnica kurtyny życia też jest fajna i klimatowa.
Brawo Emi, ja przychodzę tu dla Ciebie i Twoich opowieści. Bardzo dobrze, że chronisz prywatność swoich pociech. Ludzie, którzy proszą, abyś pokazała swoje bąbelki niech się zastanowią jak czuliby się rozsyłając zdjęcia swoich dzieci do wszystkich kontaktów w swojej książce telefonicznej.
Osobiście uważam, że masz bardzo dobre podejście do sprawy. Bardzo podoba mi się to, że chcesz dać swoim dzieciom możliwość podjęcia świadomej decyzji o pokazywaniu wizerunku w internecie. Jakiś czas temu natknęłam się na TH-cam na pewna panią, która udostępniała wizerunek swojego dziecka. Dziewczynka czasami z chęcią występowała przed kamerą, ale były tez sytuacje w których dziecko informowało matkę aby nie nagrywała jej i nie udostępniała materiału w sieci. Niestety została zignorowana a matka potrafiła wcisnąć w film dokładnie ten fragment w którym dziecko otwarcie wyraża sprzeciw. Podaje adres domowy, informuje do jakiej szkoły chodzi jej córka, mówi o jej życiu prywatnym itd. Doszło nawet do sytuacji w której zadzwoniła do innego youtubera który był w trakcie transmisji na żywo i pod wpływem negatywnych emocji i presji namawiała go do zrobienia krzywdy jej i jej dziecku. Koniec końców dziecko odebrano kobiecie i zakazano jej kontaktów z dziewczynką. Z drugiej strony znam tez konta na instagramie które są w pełni poświęcone danemu dziecku ale nie jest to kontent oparty na życiu tego dziecka a na samym pojęciu dziecko. Coś na bazie poradnika dla młodych mam, które dopiero się uczą życia z maluchem. Pani pokazuje np jak prawidłowo nakarmić dziecko, jak obcinać paznokcie, jak ubierać dzieci, co dawać do jedzenia itp itd. Jest w nich oczywiście udostępniany wizerunek dziecka natomiast w porównaniu do przykładu powyżej nie ma w nich informacji które mogły by wpływać negatywnie na dalsze życie dziecka lub sugerować gdzie dziecko można znaleźć. Czysta nauka o byciu mamą. W mojej opinii ludzie powinni zastanowić się kilkukrotnie jakie są plusy i minusy udostępniania wizerunku jakiegokolwiek dziecka a media powinny edukować szczególnie młodych rodziców o konsekwencjach oraz przyłożyć się również bardziej do weryfikowania treści które np są udostępniane na instagramie. Osobiście wszystkie moje konta społecznościowe sa prywatne a w gronie znajomych mam jednanie osoby ktore znam osobiście i z którymi chcę dzielić sie moim życiem prywatnym :)
Elka Gawin. Na szczęście jej córka jest już w bezpiecznym miejscu (mam nadzieję)
To straszne, nie wiedziałam że takie sytuacje się dzieją. Cieszę się, że są ludzie którzy reagują, pomagają. Tylko rąk można poradzić na przemoc i krzywdę w internecie.
Emi , bardzo lubię Twój kanał na TH-cam , każdy filmik jest pełen ciekawostek i to jest wspaniałe.
A co do dzieci , uważam że dobrze robisz, wiele osób przesadza z pokazywaniem maluszków w internecie.
Pozdrawiam ciepło z Warszawy 😘
We mnie też się zrodziła ta ciekawość zobaczenia Twoich dzieci, ale zaraz pomyślałam, że to ich sprawa i decyzja do podjęcia w przyszłości czy chcą być publiczne i w jakim stopniu. Uważam, że Twoje postanowienie jest dojrzałe i odpowiedzialne. Tak trzymać!
Twoja szczerość to miód dla uszu! Więcej takich ludzi nazywających rzeczy po imieniu i moze coś jeszcze z tego świata będzie. Dziękuję!🫡
Emi, tak trzymaj. Twoje Tomokaczki, Twoja sprawa.
Jesteś świetną i bardzo mądrą mamą i całkowicie zgadzam się ze wszystkim, co powiedziałaś w tym filmie. Bardzo ciesze się, że na TH-cam pojawił się taki głos rozsądku w tym temacie jak Twój film, bo mam wrażenie, że część influencerów nie ma żadnych granic, jeśli chodzi o wykorzystywanie wizerunku swoich dzieci w internecie.
Ciekawość i wścibskość ludzka nie zna granic 🤦 Oglądam cię od ponad roku i nigdy mi nie przyszło do głowy pytać jak dzieci wyglądają, może też i dlatego że stara baba już że mnie i bardziej interesuje mnie temat odcinków niż twoje życie prywatne. Szanuję twoją dojrzałość i w 100% popieram twój pogląd i myślenie 👏
Nie pokazywanie twarzy dzieci to najlepsze, co można zrobić. To są ludzie, a nie akcesoria, mają swoją autonomię i prawo do prywatności. No i przecież jeszcze nie są w stanie wyrazić świadomej zgody. Jak kaczki podrosną to sobie zdecydują, czy w ogóle chcą mieć social media, no i kto wie co będzie nowego za tyle lat? Wielki szacun dla Cesarzowej i Yo-chanka za podejście 💙 A imion też nam nie potrzeba znać, w końcu wiadomo od razu o kim mowa, jak padnie w dyskusji Tomokaczka, Momokaczka albo Marcinek z Suchowoli 🥰
Cesarzowa decyduje razem z mężem o rodzinie i swoim życiu szacunek dla Was historia życie krajobrazy i coś ciekawego z Japonii 😇😇😇😇😇
Więcej osób powinno mieć podejście do tematu takie jak ty.
Cesarzowa jak zawsze madrze prawi!
Karo ❤️❤️❤️❤️❤️
Masz calkowita racje i bardzo szanuje Twoje podejscie. Inni youtuberzy powinni brac z Ciebie przyklad
też mam zdjęcia z gołą pipą jak byłam dzieciątkiem i zastanawia mnie jedno, te zdjęcia musiał ktoś wywołać i wyobraźmy sobie, że mamy gościa, zapewne obcego faceta, który ma dostęp do gołych dziewczynek i gołych chłopców, czy był przyzwoity? czy może robił sobie odbitki i zachowywał na pamiątkę dla siebie, a może jeszcze te zdjęcia gdzieś krążą. teraz zdjęcie można wydrukować samemu, a kiedyś chodziło się z kliszą i co z tą kliszą się dalej działo?
Pisałam już pod shortsem, ale napiszę jeszcze raz. Bardzo mi się podoba Twoje podejście do tego tematu i ogrom szacunku jakim darzysz swoje dzieciaczki. Szacunku - bo nie traktujesz ich jak produktu czy czegoś, co będzie dawać darmowe wyświetlenia, a jak żywe istoty z zestawem indywidualnych cech i z własną osobowością. Naprawdę bardzo mi tym imponujesz. Uważam osobiście, że to bardzo mądre podejście do tego tematu. Ale najbardziej mi się podoba, że nie naskakujesz na wszystkich twórców u których pojawiają się dzieciaczki, bo można to zrobić w sposób "sensowny" tzn., który nie będzie owocował w przyszłości wyśmiewaniem czy kpinami u rówieśników. Mam nadzieje, że Tomokaczek, małe piękne , Marcinek i Ty będziecie mieli udany wieczór i upały Was nie rozstopią. Miłego dnia
Szanuje Cię za to, że chronisz prywatnosc swoich dzieci 😘 jesteś bardzo mądrą kobietą
Zarabianie na dzieciach jest straszne dla pewnych pokoleń mi się zdaje i to jest dla mnie trochę straszne. Trzymaj się tam zdrowo z swoim życiem a ja po prostu trzymam kciuki w górę że dzieci będą dla ciebie jak przyjaciele
Mądrze gadasz, dobrze posłuchać kogoś takiego, miła odmiana w tym całym internetowym syfie
Cesarzowo jako twój subskrybent (na innym koncie) od ok. 20-30 tys.subskrypcji czyli od paru już lat powiem Ci, że jestes jedyną z "japońskich" jutuberow/ek o polskich korzeniach którą nadal regularnie oglądam. Z zasady nie komentuje ale tutaj robię wyjątek, bo właśnie za takie a nie inne twoje podejście Cię polubilem. Choć nie mieszczę sie w grupie docelowej np.klientow twojego sklepu i nie interesują mnie kremy smarowidła i takie te, to oglądam nawet te szorty z nimi bo doceniam twoja kreatywność, humor i osobowosc. Nawet jak byś występowała tak jak Yo-chan w masce na twarzy i miała mniej niż sto subskrybentów to by nie miało znaczenia bo to co robisz po prostu jest SŁUSZNE i DOBRE, tak jak te żelki winogronowe. W pełni podzielam twoje zdanie co do tematu dzieci. też jestem zwolennikiem zapewniania maksymalnej prywatności i anonimowości dzieciom dopóki są dziećmi i nie są świadome w pełni zagrożeń i nie umieją same w stanie decydować czego chcą i co jest dla ich dobra korzystniejsze. Przykre, że są tacy na Instagramie czy YT co nie mają Twojej świadomości i "sprzedają" prywatnośc swoich dzieci nie rozumiejąc że w ten sposób mogą im wyrządzić krzywdę. Ciekawskimi Grażynkami od wyglądu i "patriotycznymi" Januszami zainteresowanymi tym czy twoje dzieci już znają Mazurek Dąbrowskiego się nie przejmuj, na takie typy po prostu nie ma lekarstwa. Po prostu rób swoje. Pozdrawiam z Kraju Kwitnącej Cebuli!
Mnie przyciągnęły treści i sposób przekazu a podejście do pokazywania dzieci i męża utwierdziło mnie, że pozostanę 👍👍👍 🙂
sama nie publikuję wizerunku dzieci, męża zawsze pytam.
Pozdrawiam cieplutko
Cenię Cię za wiele rzeczy, ale szczególnie za Twoje podejście do kwestii pokazywania swoich dzieci. To pocieszające, że są jeszcze ludzie, którzy mają po prostu zdrowy rozsądek i nie wykorzystują tych, którzy jeszcze nie rozumieją, w czym mieliby uczestniczyć, do zyskania fejmu czy kasy. Oglądam Cię od dawna, zanim jeszcze pojawiły się Twoje maluszki i naprawdę szacun, jak fajnie udało Ci się to wszystko poukładać. Poza tym jesteś kopalnią wiedzy o Japoni i dzięki Ci za to🖖🙂
Jestem na Twoim kanale od kilku lat głównie dlatego, bo uwielbiam Twój kontent o Japonii i absolutnie unikalny sposób, w który dzielisz się z nami swoją ogromną wiedzą. Nie wspominając już o tym, że Twoje specyficzne (w dobrym sensie!!) poczucie humoru jest wspaniałe! Rzadko zdarza się, aby twórca internetowy był tak autentyczny. 😊 I oczywiście, lubię Twoje wstawki z Yo-chanem oraz Waszymi córeczkami, ale całkowicie szanuję i popieram to, że nie pokazujesz ich twarzy. Niestety niektórzy ludzie tego nie rozumieją i stają się napastliwi przez swoją ciekawskość (naszą niechlubną cechę narodową…).
Brawo Emi, temat bardzo ważny, super, że go poruszyłaś 👏🏻👏🏻👏🏻
Ja mam wrażenie, że obecnie niektórzy wychodzą z założenia, że im się należy wszystko. Że im się należy widzieć wszystko, widzieć wszystko a przy tym dziwić się, że ktoś się nie zgadza. To są Twoje dzieci i to od Ciebie zależy czy chcesz je pokazywać na filmach o JAPONI czy nie. Fajnie jak czasem słychać Luśkę w tle, ale to normalne skoro jest częścią Twojego życia. Miło wiedzieć, że jest zdrowa, radosna itp. Dziwne wręcz byłoby gdybyś udawała, że jej nie ma. Tak, więc super robote robisz, a wszystkie ciekawskie "Haliny" zapraszam do zajęcia się swoimi sprawami.
Witaj jesteś bardzo mądrą kobietą i wspaniałą Mamą.Pierwszy raz słyszę w internecie tak wspaniale wyważoną i niezmiernie mądrą opinie w tym temacie.Mam takie seme zdanie i odczucia gdy widzę co niektórzy rodzice, to dla nich załadne słowo, wyprawiają ze swoim potomstwem to mi się nóż w kieszeni otwiera, to powinno być karane albo ustawo zakazane. Dzieci powinny mieć prawo do samodzielnej decyzji czy chcą czy nie chcą być na wizji więc powinni być w odpowiednim wieku. Subskrybuję Cię od dawna ale nie udzielam się na forum, jestem pision plus więc teoretycznie nie wiele powinno nas łączć. Ale coś kiedyś zadecydowało że trafiłam na Twój kanał i pykło uwielbiam Cię słuchać. Mam wrażenie że Jestś jak na Swój wiek bardzo Mądra i doświadczona jak byś była Starą Duszą. Ale się nagadałem serdecznie pozdrawiam całą waszą rodzinkę .❤😊
Zawsze mi się podobało, że tak chronisz swoje dzieci
Chryste, ja mega lubie dzieci i bardzo mnie ciekawiło zawsze jak wyglądają Twoje, bo według mnie ludzie, którzy są mieszankami rasowymi zawsze są bardzo ładni. Ale żeby zapytać się rodzica o to jak skośne jest ich dziecko to mi się w głowie nie mieści. Brak taktu i poszanowania drugiego człowieka. Propsuję bardzo Twoją decyzję i na Twoim miejscu zrobiłabym identycznie. Pozdrawiam z Łodzi Ciebie, Marcinka i dziewczynki.
🇯🇵❤🇵🇱
Pozdrawiam cicha i wierna widzka, od prawie początków twoich na YT. Nie jestem typem osoby komentującej, wiernie obserwuje i podziwiam. ^^ Miło jest widzieć cały Twój rozwój, maluszki i twój domek. To że mimo tego wszystkiego pozostałaś taka sama. :3 Kiedyś udostępniałaś zbiórkę, dla mojej koleżanki. Miej się dobrze, olać Grażynki i Halinki! :3
Mój komentarz może być długi bo ten temat jest jednym z moich triggerów. Otóż jestem dzieckiem lat 80 a do szkoły chodziłam w 90 latach. I wtedy aparaty nie były tak powszechne jak teraz ale zgodzę się z tym w jaki sposób fotki były robione bez poszanowania godności nieraz. Dziś już rodzice nie żyją a ja mam więcej fotek samej niż ich za młodu.😢 To mnie boli. Druga kwestia jest też taka (może to ja tylko to zauważam), że jest trend na bycie mamą, posiadanie dzieci its aby promować w pokoleniu chęć na dzieci. A wiemy przecież że obecnie młodzi ich nie chcą więc się zachęca je w różny sposób. Firmy, które promują produkty dla dzieci zarabiają nie gorzej od farmaceutyków! Więc influ jeśli ma współpracę to sporo zarobi. 😅 Dlatego sądzę że tu powinny być rozwiązania prawne chroniące życie dzieci. Dlatego że często one nie mają możliwości zdecydować o sobie. Gdy podrosną i chodzą do szkół mogą być wykorzystywane przez popularność jej rodziny. Już nie wspomnę o wykorzystywaniu seks dzieci czy młodzież bo w necie wiele się dzieje. I każdy z tych rodziców powinien się nad tym zastanowić gdzie leżą granice prywatności. Kojarzę pewna sprawę Niemki, która pozwała swoich rodziców za umieszczenie jej zdjęć z dziecinnych lat na Facebooku. Dziewczyna prosiła o ich usunięcie. Rodzice odmawiali więc poszła z tym do sądu i wygrała. Więc moim zdaniem dobrze robisz bo pozwolisz nat o by decyzję podjęły dziewczyny same. ❤ pozdrawiam serdecznie
Zgadzam się i dziękuję za "ostrzeżenie" na początku
Też myślę, że najlepiej byłoby to uregulować prawnie.
wow, jestem pod wrażeniem rzeczowości i logiki Twojej wypowiedzi. Przyznam się że sama jestem ciekawa jak wyglądaja Twoje dzieci ale po Twoim wykładzie rozumiem w 100% Twoją decyzję i postawę. Pozdrawiam i życzę powodzenia bo to co robisz jest mega ciekawe ;)
Ludzie nie zauważają, że w rzeczywistości pokazywanie swojego dziecka w sieci ma swoje konsekwencje i nie pomyślą o tym, że na przykład za pare lat może zostać pośmiewiskiem i właściwie odpowiadać za coś, na co wpływu nie miało będąc młodszym. Keep going, robisz bardzo dobrze nie pokazujac swoich dzieci, dbając o ich prywatność
I takie podejście po prostu się szanuje
Boże, tak! Zupełnie się z Tobą zgadzam! Udostępnianie zdjęć/nagrań dzieci (niekoniecznie korzystnych dla nich samych niestety, ale rodzice czesto nie są tego świadomi xd) to jest dla nich straszna krzywda. Jestem wdzięczna mojej mamie, że nigdy mi tego nie zrobiła 😂 a mogła - co wiele razy podkreśla w żartach xD - bo "nasza klasa" miała się wtedy całkiem dobrze xD
To, że szanujesz prywatność dzieciaków jest super. Moim zdaniem bardzo dobrze i rozsądnie podeszłaś do tematu, bo po Twoich filmikach widać, że do tego, żeby nagranie było ciekawe wcale nie jest potrzebne pokazywanie twarzy, albo jakichś wstydliwych dla dziecka sytuacji. Potrafisz zaciekawić widza, czy z dzieciakami, czy bez.
Wydaje mi się, że może też jest tak, że w momencie, kiedy odbiorca lubi i długo obserwuje jakiegoś twórcę, to czasem zaczyna mieć wrażenie jakby to był jego kumpel i jest coraz bardziej ciekawy życia prywatnego swojego idola. Sama oglądam Cię od lat i jak Cię słucham, to czasem się czuję, jakbym wyszła na kawę z koleżanką. :D Czy jestem ciekawa jak wyglądają Luśki? Myślę, że każdy choć trochę jest ciekaw, bo ciekawość, to rzecz ludzka, natomiast nie przyszłoby mi do głowy pisać do Ciebie czy innego twórcy, żeby pokazał twarze dzieci. To powinna być ich świadoma decyzja, czy będą chciały pokazać swój wizerunek publicznie, czy nie.
Influencerzy (i nie tylko) przyzwyczaili też chyba internautów do tego, że całe swoje życie pokazują w internecie. Później taki widz jest zdziwiony, że inny twórca niektórych fragmentów życia nie chce pokazać i widz nie może przeżyć, że czegoś na temat danej osoby nie wie.
Tak podsumowując, to myślę, że u Ciebie kontent jest zawsze ciekawy czy z dzieciakami gdzieś w tle, czy bez. Nie ukrywam, że miło mi się ogląda wasze interakcje (często mnie to rozczula :)), ale widać, że jest to tylko "akcent", a nie główny temat filmów.
Ogladam cię Emi od kilku lat i nie należę do osób które specjalnie komentuja ale tutaj to aż się zdenerwowałam. Gdyby nie ty to tak naprawde połowy mojej wiedzy o Japonii zapewne bym nie miała, już nie mowiac o tym że najzwyczajniej w świecie jako człowiek człowiekowi bardzo mi pomoglaś poukładać sobie dużo spraw w głowie i od poczatku jak powiedziałas już o 1 ciaży z Tomo to miałam reakcje typu ‘o no super, oby ciaża przebiegła spokojnie i żeby maluch potem był zdrowy i sobie dobrze rósł’ i tyle. A w momencie jak powiedziałaś, że nie chcesz jej pokazywać to (ok mam nadzieję, że to dziwnie nie zabrzmi) ale zaczełam cię szanować jeszcze bardziej (mimo że już wcześniej byłas dla mnie mega inspiracja), ponieważ, co jest przykre, ale w obecnych czasach masa ludzi ma wręcz jakaś manie, której nie jestem w stanie pojać z pokazywaniem swoich dzieci jak jakiś zabawek albo no nie wiem dodatków, zamiast traktować je jak osobne jednostki i po prostu małych ludzi, ktorzy maja swoje prawa, chociażby do prywatności. Jak to wszystko obserwuję to mega się cieszę, że byłam dzieckiem w czasach jak internet raczkował. I tak jak mowilaś sa też ludzie, ktorych kontentem sa vlogi i wiadomka, że te dzieci się gdzieś tam w tle będa pojawiać albo nawet będa podchodzić do kamery bo sa ciekawe, co jest w pełni normalne i ok nie chce teraz brzmieć jak jakiś motalizator, ale nadal uważam, że lepiej jest jednak chronić to dziecko i przed jakimiś odklejeńcami z internetu ale też przed tym jak po latach na siebie będzie patrzyło no albo inne dzieciaki jak będa je postrzegać. Dlatego uważam, że twój sposób z dawaniem tych naklejek na buźkę jest super bo ok dzieciaczek się pokazuje ale nie jest de facto widoczny. Tak samo uważam że nawet jak się wykupi dziecku np jakaś sesję zdjęciowa no albo się samemu zrobi i zdjęcia sa śliczne, dzieciaczek wyglada super to nadal uważam że nie powinno się jednak tego publikować. Jeśli ten mały człowiek już podrośnie do momentu że sam będzie o sobie decydował to sam będzie mógł udostępnić te zdjęcia jeśli będzie miał ochotę. I też jeśli chodzi o to całe cancel culture. O mój świecie jak ja tego nie znoszę. Może jestem naiwna ale uważam, że jeśli ktoś robi źle no to ok zwróćmy mu uwagę jeśli czujemy taka potrzebę ale po co niszczyć mu życie? Zwłaszcza że obecnie wiele osób naprawdę się odkleja i autentycznie chce cancellować dla samego cancellowania i nie ważne czy ktoś coś zrobił czy nie, bo jak nie zrobił to i tak mu coś wymyśla. Tak samo z tymi dziećmi youtuberami to też jest dla mnie trochę dziwne ale no myślę że można na to trochę spojrzeć jak np na dziecięcych aktorów. To też od lat wzbudza kontrowersję i uważam że skoro już sa no to ok, ale uważam że wtedy obowiazkowo powinien być zawsze zatrudniany do tego psycholog dla tego dziecka żeby na bieżaco z nim omawiał jego emocje i to co go spotyka w zwiazku z tym i wgl przed samym rozpoczęciem robienia takiego kontentu uważam że powinien być jakiś test predyspozycji pod tym katem. I powien go wykonywać psycholog i psychiatra i sprawdzić czy dziecko wgl da radę coś takiego robić. No ale to mówię w przypadku kiedy już naprawdę trzeba. Chociaż tak jak z aktorami moim zdaniem to te dzieci po prostu sa tam potrzebne, tak dzieci jako youtuberzy, no nie wiem… uważam, że jednak nie powinno tego być. A te komentarze, które dostajesz odnośnie wygladu dziewczynek to już dla mnie jest kompletne dno i naprawdę nie wiem co trzeba mieć głowie żeby zapytać o coś tak obrzydliwego i jest mi naprawdę przykro, że musisz ogladać takie komentarze/wiadomości. Wiem, że jesteś twarda babeczka ale zdaje sobie sprawę, że zapewne potrafi to być frustrujace i naprawdę mam nadzieję, że tacy ludzie po prostu pójda sobie na jakieś inne kanały gdzie będa ludzie ich pokroju a twojemu dadza spokoj. Bo nawet się nie łudzę że ci ludzie się ogarna. Za długo juz żyję żeby w coś takiego wierzyć, chociaż byłoby super. Wybacz za monolog ale się zdenerwowałam slyszac co ludzie ci wypisuja. Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo zdrówka i wielu powodów do uśmiechu dla całej rodzinki🥰
Strasznie szanuje twoje podejscie. Osobiscie nie chcialabym byc dzieckiem internetu, krepowaloby mnie to bardzo, stresowalo co pomyślą rowiesnicy. Nie kazdy chce byc rozpoznawalny jako dziecko tego czy tamtego i ze mialo krzywe zęby za dzieciaka. Osobiscie na pytanie xd jak bardzo luśka 1 i luśka 2 jest skośna powiedziałabym ze na tyle ze widza swiat odwrócony w pionie. 😂 Mnie osobiscie dalej ciekawi jak takie dzieci uczą sie japońskiego. Myśle czy nie wprowadzić wtedy takiej nauki u siebie.
Rozpisałam sie, trzymaj sie i cala twoja rodzina ♥️
Masz rację, ludzie niestety tacy są...ja kiedyś pokazywałam swojego syna w mediach i teraz po kilku latach już bym tego nie zrobiła. Bardzo fajny kanał, jestem od niedawna😊 Pozdrawiam z Warszawy😊😊
Naprawdę nie wszystkie filmy mi się podobają ale oglądam i mam suba, właśnie za Pani podejście .Uważam ja za normalna .A co do kontentując itp uważam , że jest ok do momentu gdy dzieci właśnie nie są głównym kontenerem , tylko są gdzieś itp . Mam znajoma która prowadzi bloga podróżniczego i ma 2 dzieci ale one nie są główne tylko i wyłącznie podróże i Jak to robić z dziećmi itp . Nigdy nie są pokazane w sposób nie komfortowy ani nic coś takiego akceptuje.
Dopiero odkryłam twój kanał i jestem zachwycona 👌
Emi, poznałam Twoj kanał zupelnie niedawno. I pierwsza myśl jak zobaczylam zasłonięta twarz Twoich dzieci. To byłam i jestem pełna podziwu w dzisiejszym świecie nadmiernej ekspansji pokazywania dzieci jesteś CESARZOWA!!!!! I tak trzymaj. To Ty decydujesz kiedy, co i jak pokazujesz w internecie.
Mnie tez przeraża jak ludzie pokazują swoje dzieci na każdym kroku i w kazdej sytuacji.
Masz mega ciekawy kanał o Japonii i dalej nadawaj.❤
Oglądam z największą przyjemnością.
Pozdrawiam 😊
Witam. Jestem tu nowa, ale od razu mi się ten kanał podoba. Bardzo mądra dziewczyna. Podobne myślenie na temat zdjęć z internetu. Te dzieci będą kiedyś miały pretensje do swoich rodziców i dziadków, że ich upublicznili. Te dzieci będą się z tym zmagać. Matka albo babcia dzisiaj się chce pochwalić, ale konsekwencje tego będzie ponosiło dziecko, które kiedyś, przecież dorośnie.
Witaj,
bardzo dobrze , ze sama określasz granice prywatnosci.
Ty jestes dorosła, jestes Mamaą i chronisz dzieci. Jak Twoje dzieci w przyszłosci będa chciały to same zadecyduja. Pochwalam i wspieram.
Pozdrawiam
Lucyna Z Wrocławia
Bardzo mądrze powiedziane, przede wszystkim po ludzku i biorąc pod uwagę różne strony medalu
Super że jesteś tego świadoma, bo to internet, ludzie będą każdej maści. Cieszę się że są ludzie co chronią swoje dzieci
Emi, stęskniłam się. Jesteś fantastyczna babka, zgadzam się z każdym słowem!
Tez jestem ludziem, 😂 ale nie Graży-nuszem i cieszę się, że masz takie zasady i nie pokazujesz dzieci oraz nie ulegasz namowom. Tak trzymaj! ❤
Super kanał, co do pokazywania dzieci masz zupełną racje, szacun❤️
Serdecznie pozdrawiam🍀
Bardzo dobrze wszystko powiedziałaś , prywatność każdego indywidualna sprawa ja również szanuję twoją pozdrawiam!!!
Fajnie, że masz jasno postawione granice i szkoda, że nie każdy to respektuje.
Z takich tematyk, to by mnie bardziej np interesowało, jak sobie radzicie w upały, bo dla takich małych to musi być ciężko. Plus jakie piosenki śpiewacie/słuchacie razem. 😅
Bardzo bardzo ciekawy wywód rozpoczęłaś. I trudny i dla wielu niewygodny a wręcz niechciany, i bardzo bardzo ważny i potrzebny. Ja ciebie oglądam nieregularnie może od 2 lat, bo staram się nie spędzać dużo czasu w internecie, nie mam instagrama, ale ciekawią mnie ciekawi ludzie, wywiady, inne życie i czasem coś tam sobie wyszukam. Świat TH-camrow jest mi obcy. Ty w tym jednym odcinku dużo wyjaśniłaś, z czym całkowicie się zgadzam. Bardzo mi się podoba twoje podejście, twoje poczucie humoru, twoja praca i twoje podejście do życia, choć życie w Japonii jest dla mnie totalnie niewyobrażalne. Może tym bardziej ciebie podziwiam jak ty żyjesz właśnie po swojemu. Ja mieszkam w Niemczech od wielu lat i to jest inne, nudne itd. Ale wiem dlaczego. Bo to od nas zależy jaka jest jakość naszego życia. Wracając do podjętego tematu przez ciebie, to obawiam się, że przez pieniądze, które są motywem robienia filmików, nic nie uchroni dzieci przed zabieraniem im prywatności, intymności. Nie wiem jak to działa, ale raczej nierealne jest zabranie teraz wszystkim twórcom w internecie prawa do pokazywania, filmowania czegoś,co jest już stałym elementem. Edukacja o zagrożeniach w internecie, podnoszenie świadomości, informacje o bardzo dobrze prosperującym rynku pedofilii, o czym ludzie naprawdę nie mają pojęcia, tylko i wyłącznie musi się zwiększyć na maksa. I ostre zdejmowanie przez zarządy TH-cam i innych kanałów wszelkich treści, zdjęć czy filmów które przekraczają normy. Ale... jakie są normy teraz... te przesuwanie granic, te niuanse różne, jak zdjęcie dziecka z ciążowym brzuchem- treść ok ale skojarzenie już nie i ci z tym zrobić? Niestety bardzo czarno to widzę. Naszą przyszłość, ale głównie przyszłość naszych dzieci. Czy to, co jeszcze my ludzie, znający życie bez internetu itd., i wszyscy którzy rozumieją zasady, normy, będzie mogło się przebić przez to, czy zginie we wszechmożliwości życia internetowego... Pozdrawiam ciebie bardzo serdecznie!
Bardzo fajny materiał, miejmy nadzieje że liczba takowych komentarzy o sam wygląd się zmniejszy, wpełni rozumiem twoją decyzję bo prywatność zawsze powinna być na pierwszym miejscu jeśli chodzi o internet, nie wiadomo co kogo spotka po ukazaniu swej twarzy. Życzę ci dalszych sukcesów na tle vlogowym i faktów i o japonii !
ciekawość to jedno, a ja przychodzę po to żeby słuchać o strasznych historiach z Japonii, potrzebuje tego więcej 🎉
Jesteś mega mądra..uwielbiam słuchać twoje filmiki pogadankowe !
Ohayo
Uważam że jesteś świetną mamą pod tym względem.
Szanujesz przestrzeń prywatną dzieci plus przestrzeń swojej rodziny. Nie wciskasz na siłę ich nam na ekran bo ty masz prawo decydować o ich życiu itp...
a jeśli za kilka lat nadal będziesz prowadzić kanał i jak Princessy podrosną i będą miały na tyle świadomości i chęci by raz czy dwa wystąpić na ekranie nie będzie czymś złym.
Jednakże pokazywanie dziecka w tak młodym wieku jest mimo wszystko bardzo nie na miejscu i cieszę się że chociaż ty ten olej w głowie masz.
Słodko jest jak młode się pokazują i rozmawiają z tb, jest to bardzo urocze.
Może to też dlatego że nie znamy tak do końca kultury japońskiej i nas to rajcuje. Mnie szczególnie cieszy jak rozmawiacie ze SB. 🥰
Podsumowując
Jesteś świetna, cieszę się że poznałam ten kanał i że mogę dowiedzieć się dzięki tobie czegoś nowego o Japonii, o życiu tam, o wszystkim.❤
Pozdrawiam Serdecznie
„Ja pochodzę z Podlasia, polecam się zapoznać” 😂 uwielbiam Twoje poczucie humoru!!! 🤍💜
Szacun wielki. Oglądam dla treści a Twoje dzieci to Twoja prywatna sprawa. Jak ktoś pokazuje swoją rodzinę a zwłaszcza dzieci budzi mój niesmak.
Uwielbiam twoje podejście i to jak dbasz o rodzinę zawszę Cesarzowa emanuje szacunkiem ❤❤❤
Jestescie piekna rodzina i nie ma potrzeby az tak wchodzic w prywatnosc. Zostawcie przestrzen dla siebie❤ to w jaki sposob pokazuje Pani swoj swiat jest cudowny i prosze trwac w tej pozytywnej energii
To co mnie uderza w Twoich q and a to powtarzające się pytania o dziewczyny: o kolor włosów, oczu, wygląd. Ilekroć pojawi się zjecie Tomokaczki, pojawi się tez 10 komentarzy na temat koloru jej włosów 😅 Ja na kanale jestem dla Ciebie, a informacje o Twoich dzieciach traktuje jako bonusowy kontent. Pamietam jeszcze Twoj przepis na ramen, wiec jestem wierna widzka od lat ❤
Osobiście uważam, że jeśli rodzice zarabiają na dziecku to jest to sam jak pracujące dzieci np. w Bangladeszu itp. dzieci nie powinny być zmuszane do pracy, a druga sprawa jeśli chodzi o granice to uważam że granicą powinna być wyznaczona przez osobę której ona dotyczy, o ile umie ja świadomie podjąć 😊
Raczej nie mogę nazwać się Twoim stały widzem, ale był czas kiedy oglądałam Cię regularnie i z wielkim zapałem, a teraz po prostu wracam. Wracam po smaczki i ciekawostki z Japonii, w zakresie pielęgnacji, ale też żeby zobaczyć jak Ci idzie, jak się rozwijasz. I jak dowiedziałam się, że jesteś w pierwszej ciąży, a jakiś czas później, że masz już drugą córeczką i gdzieś tam w między czasie jeszcze się przeprowadziłaś z "betonowego" mieszkania do domu to byłam mega szczęśliwa. Lubię jak twórcom, których gdzieś tam oglądam, się układa serio. I może gdzieś jest ta ciekawość jak Twoje dziewczynki wyglądają, na pewną są śliczne i jeżeli kiedykolwiek zdecydujesz się je pokazać - super, jeśli nie to ja to uszanuję. I tak fajnie jest oglądać jak czasem się odezwą na jakimś odcinku. Mnie może to tym bardziej interesuje, że wychowują się w dwujęzycznym środowisku, a ze względu na obraną przeze mnie ścieżkę kształcenia mega mnie to jara. Ale co do ciekawości jak wyglądają to myślę, że to troszkę przez to, że jednak YT skraca dystans między twórcą a widzem. Panuje przekonanie, że przecież jesteśmy tak blisko i skoro pokazujesz nam swoje życie, w tym ułameczku ale co tam, to jak te dobre ciotki mamy prawo wiedzieć jak wyglądają dzieci twórców. No a nie. Nie mamy. Jeśli twórca zdecyduje się pokazać dziecko to jego decyzja, jego i partnera, później także dziecka. I jako widzowie nie mamy prawa niczego żądać.
A co do nagich zdjęć w wannie w rodzinnym albumie to come on, każdy takie ma😂. Ale one są wystarczająco krępując już w tym albumie, nie wrzucajmy ich w internet.
I tak na koniec, Emi niesamowicie miło mi się ogląda jak się rozwijasz i jak spełniasz jakieś tam swoje cele. Pamiętam że kiedyś mówiłaś o książce i czekam na nią. Mam nadzieję że dalej będziesz emanować tą swoją cudowną energią❤
A mnie właśnie mało interesuje jak wyglądają Twoje dzieciaczki, ale ciekawa za to jestem czy starsze lubi bigos, czy lubią polskie bajki, albo czy próbowały polskie słodycze 🙊 to bardziej interesujące, patrząc na to, że żyją trochę po japońsku, trochę po polsku.
Dziękuje za powiedzenie taki ważny temat bo też nigdy nie wiemy jak dorośnie dziecko może być tak że w przyszłości
Te dzieci będą skryte i nie śmiałe lub też mogą być takie otwarte i odważne
Ja nie tworzę w internecie, ale podjęłam decyzję, że tylko wybrane osoby z mojej rodziny zobaczą mojego syna i będą miały z nim kontakt. Nie znoszę fałszywych ludzi, o których wiem, że mnie nie raz obgadywali, źle życzyli. Są jedynie ciekawscy i żądni sensacji, więzy krwi w tym przypadku nie były dla mnie ważne. Zdjęcia mojego syna nie ma w socjal mediach, nie stoi na wierzchu w domu moich rodziców, nie przyjechałam z nim na pogrzeb wujka, żeby niektórzy mogli go sobie pooglądać. A ile plotek się już natworzyło... że chory albo brzydki. Ani jeno, ani drugie. Po prostu chronię go przed wścibskimi ludźmi, którzy chcą tylko zobaczyć, jak wygląda i mieć temat do rozmowy. Mam ten komfort, że nie mieszkam już w rodzinnych stronach. Spacerujemy sobie spokojnie ulicą, na luzie idziemy do parku, do sklepu. Przechodniów nie interesuje mój syn w tak niezdrowy sposób, jak pewną część mojej rodziny czy byłych sąsiadów. Zobaczyli go i spotkali tylko ci, którym ufam i z którymi naprawdę mam bliskie kontakty. Nie uważam, żeby wiele tracił, nie poznając pewnej części rodziny, bo i tak nigdy nie będą jego oparciem czy bliskimi. I nie jest też zabawką na pokaz, żeby każdy mógł go oceniać, porównywać i obgadywać od najmłodszych lat czy wręcz miesięcy.
Najlepszy tekst „beżowe dzieci i ich beżowe mózgi” 🤣🤣🤣 Zawsze mi coś w kontach dziecięcych nie pasowało i już wiem co, cała ta beżowość. Wszystko z metra cięte, skopiowane. Tak jak pisałaś ludzie wiedzą co się sprzedaje i nie maja problemu żeby to wykorzystać nawet jeżeli to ich własne dziecko. A jeżeli chodzi o urodę dzieci to mnie to tez ciekawi bo wiem że ich wygląd jest wyjątkowy zwarzywszy na jasne włosy. Jednak rozumiem i wypełni akceptuje Twoja decyzje, uważam że jest słuszna. Pozdrawiam ❤
Podziwiam i szanuję ❤
Może jestem dziwna ale oprócz opowiadania o Japonii urzekło mnie u Ciebie, że szanujesz prywatność swoich dzieci❤Jestem rocznik 89, nie mam sociali bo zaczęło mnie wkurzać, że wchodzę na czyjś profil a tam zdjęcie jajecznicy czy zarzygana przez niemowlaka mamusia z dramatycznym opisem🤯 już z 6 lat nie mam i nie tęsknię. Sama mam córke 10 letnią i jej tłumacze żeby nic do internetu nie wrzucała bo za kilka lat ktoś je wyciągnie i będzie przypał, sami jej zdjęcia mamy na kompie i wiele jest tylko dla rodziny, każdy ma fotkę na kiblu albo w wannie ale to nie powód żeby tysiące czy miliony ludzi oglądało moje dziecko w takiej sytuacji. To już jest stan umysłu, chyba jestem za stara bo bym wystrzelała te mamusie z bombelkami i nie mogę ogarnąć ich sposobu myślenia(raczej jego braku), poziom spierdolenia level master. Każdy kto tego nie ogarnia odrazu jest boomerem🤯 no ludzie, przeżyłam takie melanże o których małolaty mogą tylko pomarzyć i każdy kto siedział na osiedlu wie co mam na myśli😁 ale jestem boomerem bo nie popieram kupcenia swoimi dziećmi i swoim ciałem😮💨
Zauważyłam, że dzisiaj nie ma granic związanych z dziećmi w internecie. Jak ktoś robi profil tylko po to, aby wybić się w internetach.
Bardzo często są to samotne matki, które w pewien sposób próbują jakoś się dowartowościować.😂 🤷♀️
Najbardziej zastanawia mnie co myślą mamy, które tworzą konta z dziećmi niepełnosprawnymi.
ODBIJA TO ogromne piętno na psychice dziecka, ponieważ całkowicie jest pod kontrolą i presją!
W dorosłym życiu będą miały problemy z poczuciem własnej wartości.
Bo jakby jego wartością w dzieciństwie będzie ocena innych a nie samoocena.
Dziękuję Ci kochana, że jesteś inna 😁❤️
U mnie w rodzinie też są takie zdjęcia 🙃
Szanuję i podzielam twoje zdanie na temat d dzieci i męża by pokazywać ich w taki sposób by nie naruszać ich prywatności. ❤
Ja oglądam Cię od niedawna, ale bardzo podoba mi się jak podchodzisz do sprawy pokazywania dzieci w internecie. Mam dokładnie takie samo podejście i nawet jeśli udostępniam zdjęcia na Instagramie, gdzie mam mało obserwujących to zasłaniam zawsze twarz swojej córki. Nie lubię bardzo jak ktoś opiera cały swój kontent na dziecku, ale każdy robi jak uważa ;)
Dzieci to skarb,trzeba je chronić!Wielki szacunek za twoją pracę.Dowiedzialam się sporo o Japonii,trafiłam na kanał przez przypadek i zostałam.Pozdrawiam Luski ❤
Popieram Pani zdanie na ten temat, nie wszystko trzeba pokazywać w internecie, tym bardziej jeśli chodzi o żywą istotę która może w przyszłości będzie szanować swoją prywatność i nie będzie chciała aby jej twarz widniała w sieci, najbardziej ranią mnie takie typowe zdjęcia które czasem widać już nawet nie u influencerów, ale u "zwykłych" ludzi, np. zdjęcie dziecka na fb dosłownie kilka minut/godzinę po porodzie..
Swoim podejściem do tematu udowadniasz, że jesteś odpowiedzialną matką. Pamiętam, jak w jednym shorcie mówiłaś, że jeżeli Twoje dzieci same wyrażą świadomą chęć wystąpienia w filmie bez zakrytej twarzy, to wtedy jak najbardziej w takim wydaniu wystąpią :) Myślę, że ciekawość jest normalna, ALE pod warunkiem, że potrafimy uszanować i zaakceptować czyjąś decyzję o niepokazywaniu twarzy jakiegokolwiek członka rodziny. Każdy z nas jest czegoś ciekawy, chciałby coś, czy kogoś zobaczyć, dowiedzieć się czegoś, ale powinniśmy przede wszystkim rozumieć i szanować siebie nawzajem. Jeżeli ktoś nie chce ujawnić twarzy swojego dziecka/męża/żony/kogokolwiek innego, to trzeba to zaakceptować. Jestem oburzona tekstem, który otrzymałaś od kogoś "jak skośna jest Twoja córka". Jakby... WTF?! Jak można zadać tak paskudne pytanie? Sama udzielam się trochę w internecie, piszę fanfiki i robię to pod pseudonimem. Nikt nie wie, jak wyglądam i nie zna mojego prawdziwego imienia. Uważam, że moim czytelnikom nie jest do niczego potrzebna wiedza na temat mojego wyglądu, czy różnych danych, a ja mam dzięki temu komfort :) Rób dalej swoje, twórz swój kanał tak, jak czujesz, a jak komuś nie pasują zakryte buzie Twoich dzieci, to już wyłącznie jego/jej problem. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
W pełni się z Tobą zgadzam , i szanuje Twoje decyzje 🤗buziole dla Was😘
Dzięki jesteś bardzo mądrą kobietą masz rację w temacie dzieci może nasze dzieci nie chcą być znane jesteś mądrą kobietą i tak trzymaj
popieram twoje zdani, nie wiadomo kto jest po drugiej stronie ekranu i co sobie myśli taki ktoś, btw kocham twoje fimy i tik toki
No po prostu masz racje.
Oglądałam taką osobę, której kontent yt, jest oparty TYLKO na dzieciach i powiem szczerze, że po obejrzeniu Twojego filmu dotarło do mnie, że zawsze czułam podczas ich oglądania, że coś jest nie tak..niby oparte wszystko na dzieciach, niby flow taki naturalny, niby jej podejście jakieś takie zdrowe do macierzyństwa, ale faktycznie, masz rację, ja czuję teraz to jest takie po prostu naciągane ...
Zgadzam się w 100%. Często mòwi się o chrzście jako złej rzeczy, gdyż zabiera się prawo wyboru dziecka co do religii. W przypadku upubliczniania wizerunku w tak młodym wieku to też odbiór prawa. Cieszę się, że poruszasz ten temat, jesteś chyba jedyną osobą na youtubie, ktòrą znam i która dba o anonimowość rodziny.
Szanuję i popieram bez względu na opinię. Masz prawo poprostu decydować nad tym jak promować siebie i swoją rodzinę. Ja to popieram i szanuję.
Grażynusze❤ I love it
Mój ulubiony kanał na YT i z każdym kolejnym filmem mnie w tym utwierdzasz Emi 🥹
Szacun za to że nie pokazujesz dzieciaczków.
Bardzo lubię oglądać Twoje filmiki i na początku się właśnie zastanawiałam dlaczego zasłaniasz twarze swoich dzieci. Sama myślałam jak one wyglądają, z prostej przyczyny czy są bardziej podobne do Ciebie czy do Taty, ale to jest właśnie zwykła ludzka ciekawość. Rozumiem jednak dlaczego to robisz i szanuje Twoja prywatność! Pozdrawiam serdecznie !