Co prawda nie liczy się w statystykach, bo zarówno było ich trzech z tego kraju, plus żaden z nich nie dał rady nic pojechać poza piątkiem, ale w kwestii takich jednorożców bawił mnie przypadek izraelskich kierowców - a zwłaszcza rodziny Nissany, gdzie ojca Chanucha uznawano trochę za godnego przeciwnika Yuji Ide 😂 A jego syn Roy może lepiej jeździł, i w F2 parę sezonów pościgał, ale był on generalnie niebezpieczny, Magnussen czy Senna przy nim to byli spokojni i uprzejmi kierowcy. Jeszcze w piątki pojawiał się rosyjsko-izraelski Robert Schwartzman, czy kolega zespołowy Robercika, i póki co on ma największe szanse (choć wciąż mizerne) na ostateczne dopisanie Izraela do listy krajów ścigających się w F1. Obecnie to chyba jedyny współczesny kraj, którego kierowcy byli w F1, ale nie wystartowali w wyścigu (może jakieś bananowe brytyjskie kolonie też były, ale nie chce mi się sprawdzać).
Jako kraj w podobnej sytuacji mógłbym wskazać Estonię. W czaszach BMW-Sauber w 2008 roku ich 3 kierowcą był Marko Asmer, później był junior Red Bull-a który nawet pojawił się w piątkowym treningu czyli Juri Vips. a teraz w F2 jeździ Paul Aron, ale nie wygląda aby trafił do F1.
Taki tip Skoro film jest o JEDYNYCH, którzy reprezentowali swoje kraje, to nie trzeba tego mówić w filmie po tym jak wymieniasz każdego kolejnego zawodnika. Bo WSZYSCY w filmie tacy byli. Ogolnie film top.
Nie znam węgierskiego, ale jestem przekonany, że w tym języku "zs" to nasze "ż". A z tym węgierskim koncernem, to się dziwię, że o nim nie słyszałeś, bo niedawno opchnięto mu połowę stacji Lotosu w Polsce, a jego nazwę się czyta tak samo jak robaka, który zżera ubrania w szafie. No i jeszcze tam padło nazwisko Brazylijczyka, ale ta wymowa jakaś angielska chyba. Wygląda mi to samo, co z Robertem, gdy czytali "kubika", dopóki nie wygrał wyścigu. Chociaż kiedyś słyszałem gdzieś nagranie, że imię Senny po portugalsku wymawia się mniej więcej "airtą", chyba Bruno tak mówił, jak jeździł w Williamsie, a na całym świecie zostało po angielsku.
Swoją drogą o Rikkym von Oplu on miał się wycofać z życia publicznego zostając mnichem buddyjskim i kontakt z nim wielce trudniony, nawet nie wiadomo czy jeszcze żyje, bo na wiki figuruje jako żyjący
Chcesz wyzwanie? Kraje które w F2 i F3 miały więcej niż 1 zawodnika w historii, ale żaden nigdy nie wystartował w F1. Innaczej mówiąc - kraje, które mogły mieć reprezentantów w F1, ale do tej pory nie miały.
Spoko pomysł, ale bez tego, że "miały więcej niż 1 zawodnika w historii" tylko po prostu kraje które miały jakiegokolwiek zawodnika w F2 i F3, ale nie miały w F1 Pewnie kilku bym znalazł, teraz to do głowy przychodzi mi Zane Maloney z Barbadosu i pamiętam, że kiedyś był ktoś taki jak Marlon Stockinger i on był z Filipin z tego co pamiętam
Barbados na pewno. Jeszcze Izrael jest, i oni byli najbliżej, bo Izrael miał 3 kierowców, co testowali auta w piątek (Chanuch Nissany i jego syn Roy, oraz też Robert Schwartzman), ale w samym wyścigu nigdy nie wystartowali. Za to w F2 i F3 mieli ww. Roya Nissaniego, Roberta Schwartzmana i też Ido Cohena.
@@RooiGevaar19Estonia: Vips, Aron. Norwegia: Hauger, wcześniej jeszcze Varhaug. Do tego wspomniany przez Ciebie Izrael to jedyne kraje co miały minimum 2 kierowców w F2/GP2 w ostatnich 12 latach ale ani jednego w historii F1.
Fajne.
Co prawda nie liczy się w statystykach, bo zarówno było ich trzech z tego kraju, plus żaden z nich nie dał rady nic pojechać poza piątkiem, ale w kwestii takich jednorożców bawił mnie przypadek izraelskich kierowców - a zwłaszcza rodziny Nissany, gdzie ojca Chanucha uznawano trochę za godnego przeciwnika Yuji Ide 😂 A jego syn Roy może lepiej jeździł, i w F2 parę sezonów pościgał, ale był on generalnie niebezpieczny, Magnussen czy Senna przy nim to byli spokojni i uprzejmi kierowcy. Jeszcze w piątki pojawiał się rosyjsko-izraelski Robert Schwartzman, czy kolega zespołowy Robercika, i póki co on ma największe szanse (choć wciąż mizerne) na ostateczne dopisanie Izraela do listy krajów ścigających się w F1. Obecnie to chyba jedyny współczesny kraj, którego kierowcy byli w F1, ale nie wystartowali w wyścigu (może jakieś bananowe brytyjskie kolonie też były, ale nie chce mi się sprawdzać).
Jako kraj w podobnej sytuacji mógłbym wskazać Estonię. W czaszach BMW-Sauber w 2008 roku ich 3 kierowcą był Marko Asmer, później był junior Red Bull-a który nawet pojawił się w piątkowym treningu czyli Juri Vips. a teraz w F2 jeździ Paul Aron, ale nie wygląda aby trafił do F1.
@@Filip_Slazak faktycznie, masz rację, jakim cudem przeoczyłem Estonię :D
Taki tip
Skoro film jest o JEDYNYCH, którzy reprezentowali swoje kraje, to nie trzeba tego mówić w filmie po tym jak wymieniasz każdego kolejnego zawodnika. Bo WSZYSCY w filmie tacy byli.
Ogolnie film top.
No w sumie racja, dzięki za zwrócenie uwagi
No widzisz, można mieć mało widzów a robić dobre materiały jak te duże "kanały"
Materiał ciekawy, ale przyczepić się można do bardzo wielu rzeczy niestety 😅
Nie znam węgierskiego, ale jestem przekonany, że w tym języku "zs" to nasze "ż". A z tym węgierskim koncernem, to się dziwię, że o nim nie słyszałeś, bo niedawno opchnięto mu połowę stacji Lotosu w Polsce, a jego nazwę się czyta tak samo jak robaka, który zżera ubrania w szafie.
No i jeszcze tam padło nazwisko Brazylijczyka, ale ta wymowa jakaś angielska chyba. Wygląda mi to samo, co z Robertem, gdy czytali "kubika", dopóki nie wygrał wyścigu. Chociaż kiedyś słyszałem gdzieś nagranie, że imię Senny po portugalsku wymawia się mniej więcej "airtą", chyba Bruno tak mówił, jak jeździł w Williamsie, a na całym świecie zostało po angielsku.
Swoją drogą o Rikkym von Oplu on miał się wycofać z życia publicznego zostając mnichem buddyjskim i kontakt z nim wielce trudniony, nawet nie wiadomo czy jeszcze żyje, bo na wiki figuruje jako żyjący
Chcesz wyzwanie?
Kraje które w F2 i F3 miały więcej niż 1 zawodnika w historii, ale żaden nigdy nie wystartował w F1. Innaczej mówiąc - kraje, które mogły mieć reprezentantów w F1, ale do tej pory nie miały.
Spoko pomysł, ale bez tego, że "miały więcej niż 1 zawodnika w historii" tylko po prostu kraje które miały jakiegokolwiek zawodnika w F2 i F3, ale nie miały w F1
Pewnie kilku bym znalazł, teraz to do głowy przychodzi mi Zane Maloney z Barbadosu i pamiętam, że kiedyś był ktoś taki jak Marlon Stockinger i on był z Filipin z tego co pamiętam
Barbados na pewno. Jeszcze Izrael jest, i oni byli najbliżej, bo Izrael miał 3 kierowców, co testowali auta w piątek (Chanuch Nissany i jego syn Roy, oraz też Robert Schwartzman), ale w samym wyścigu nigdy nie wystartowali. Za to w F2 i F3 mieli ww. Roya Nissaniego, Roberta Schwartzmana i też Ido Cohena.
@@RooiGevaar19Estonia: Vips, Aron. Norwegia: Hauger, wcześniej jeszcze Varhaug. Do tego wspomniany przez Ciebie Izrael to jedyne kraje co miały minimum 2 kierowców w F2/GP2 w ostatnich 12 latach ale ani jednego w historii F1.
0:24 chlop tyle czasu już jeździ w F1 a Ty dalej nie umiesz poprawnie dżugandżu powiedzieć 😂
😆😆
@@berkomirwiadrowolski9113 Jumanji