Dziękuję, że mogłam posłuchać tego podcastu. Fantastyczna energia. Sprawiłyście, że poczułam potrzebę przesłania go do kilku osób. Do moich obecnych i byłych przyjaciółek... chcę, żeby wiedziały co czuje, myślę, czego pragnę i o co zawalczę a co odpuszczę ... albo dlaczego stało sie jak sie stało... i wierze, ze każda wyciagnie z tego przeslania cos dla siebie.... tak jak ja... dziękuję.
Moje odkrycie roku! Uwielbiam ! Zaczelam sluchac z ciekawosci bo najpierw poznalam Pani profil na Instgramie a nie znalam podcastow, i zakochalam sie od 1 odcinka . Caluje gorąco ❤
Ogólnie fajny podcast, ale dziwi mnie bardzo, że od tak mądrych kobiet na końcu można usłyszeć tak krzywdzące i dziwne uogólnienia :D, że jak po wyjściu za mąż i urodzeniu dziecka przyjaźń się rozpada, to nigdy nie była przyjaźń, tylko toksyczna relacja i że to wina tej bez dziecka, BO ZAZDROŚCI :D :D Drogie Panie, miałam wieloletnią przyjaciółkę, z którą byłam bardzo zżyta, ona wyszła za mąż i rodziła dzieci, a ja nie, ponieważ taka jest moja decyzja i się jej trzymam. Nie mogę się zgodzić, że tak zerojedynkowo można to oceniać. Czasem kobieta, która zbyt pochopnie wyszła za mąż i czuje, że popełniła błąd zazdrości właśnie tej, która jest jeszcze wolna, może robić , co zechce, podróżować itp. Ja wielokrotnie chciałam się spotkać z moją przyjaciółką podkreślając za każdym razem, że rozumiem, że ma rodzinę, mało wolnego czasu itd. i że TO JA DOSTOSUJĘ SIĘ CZASOWO I Z MIEJSCEM SPOTKANIA DO NIEJ. Ciągłe wymówki, umawianie się po czym 5 krotne przekładanie spotkać, odpisywanie na wiadomości po 2 miesiącach, kiedy w komunikatorze była aktywna praktycznie 24 h na dobę itp. :D Po prostu - relacja się urwała i po roku takiego szamotania się odpuściłam i nie żałuję. Nie tęsknię. Choć na początku byłam tym cholernie dobita. Wiem, że ja znalazłabym czas dla niej, będąc w jej sytuacji. Po jakimś czasie doszły mnie słuchy, że z rozrzewnieniem komentuje moje życie, odwagę i że sama sobie tak dobrze radzę... W małżeństwie natomiast nie układa jej się dobrze. Jeśli kobieta po urodzenia dziecka całkowicie odcina się od swoich byłych znajomych i w żadnym wypadku i czasie nie znajduje momentu i choć krótkiej chwili na spotkanie - to ona jest toksyczna. :)
Mi tylko teściowa mówiła ,że po ślubie niema koleżanek 🤔 jedna z wielu przyjaciółek sama się przestała odzywać po ślubie ( dopiero 16 lat później napisała sama
Uwielbiam Was ❤ Dziękuję
Dziękuję, że mogłam posłuchać tego podcastu. Fantastyczna energia. Sprawiłyście, że poczułam potrzebę przesłania go do kilku osób. Do moich obecnych i byłych przyjaciółek... chcę, żeby wiedziały co czuje, myślę, czego pragnę i o co zawalczę a co odpuszczę ... albo dlaczego stało sie jak sie stało... i wierze, ze każda wyciagnie z tego przeslania cos dla siebie.... tak jak ja... dziękuję.
Moje odkrycie roku! Uwielbiam ! Zaczelam sluchac z ciekawosci bo najpierw poznalam Pani profil na Instgramie a nie znalam podcastow, i zakochalam sie od 1 odcinka . Caluje gorąco ❤
Ogólnie fajny podcast, ale dziwi mnie bardzo, że od tak mądrych kobiet na końcu można usłyszeć tak krzywdzące i dziwne uogólnienia :D, że jak po wyjściu za mąż i urodzeniu dziecka przyjaźń się rozpada, to nigdy nie była przyjaźń, tylko toksyczna relacja i że to wina tej bez dziecka, BO ZAZDROŚCI :D :D Drogie Panie, miałam wieloletnią przyjaciółkę, z którą byłam bardzo zżyta, ona wyszła za mąż i rodziła dzieci, a ja nie, ponieważ taka jest moja decyzja i się jej trzymam. Nie mogę się zgodzić, że tak zerojedynkowo można to oceniać. Czasem kobieta, która zbyt pochopnie wyszła za mąż i czuje, że popełniła błąd zazdrości właśnie tej, która jest jeszcze wolna, może robić , co zechce, podróżować itp. Ja wielokrotnie chciałam się spotkać z moją przyjaciółką podkreślając za każdym razem, że rozumiem, że ma rodzinę, mało wolnego czasu itd. i że TO JA DOSTOSUJĘ SIĘ CZASOWO I Z MIEJSCEM SPOTKANIA DO NIEJ. Ciągłe wymówki, umawianie się po czym 5 krotne przekładanie spotkać, odpisywanie na wiadomości po 2 miesiącach, kiedy w komunikatorze była aktywna praktycznie 24 h na dobę itp. :D Po prostu - relacja się urwała i po roku takiego szamotania się odpuściłam i nie żałuję. Nie tęsknię. Choć na początku byłam tym cholernie dobita. Wiem, że ja znalazłabym czas dla niej, będąc w jej sytuacji. Po jakimś czasie doszły mnie słuchy, że z rozrzewnieniem komentuje moje życie, odwagę i że sama sobie tak dobrze radzę... W małżeństwie natomiast nie układa jej się dobrze. Jeśli kobieta po urodzenia dziecka całkowicie odcina się od swoich byłych znajomych i w żadnym wypadku i czasie nie znajduje momentu i choć krótkiej chwili na spotkanie - to ona jest toksyczna. :)
Pięknie napisane ♥️
Mi tylko teściowa mówiła ,że po ślubie niema koleżanek 🤔 jedna z wielu przyjaciółek sama się przestała odzywać po ślubie ( dopiero 16 lat później napisała sama