Dzika plaża w pobliżu miasta?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 14 ต.ค. 2024
- Pojechałam robić zdjęcia nad morzem. Szukałam dzikich plaż, albo chociaż plaż mało uczęszczanych, ale jednak w pobliżu miasta. To moje ulubione miejsca na sesje. Wydawało mie się, że dobrze rozeznałam teren i zapowiedzi pogody. Cóż... jak często mi się to zdarza, sytuacja okazała się zupełnie inna od tej, którą zaplanowałam. Momentami byłam naprawdę załamana. Ale ostatecznie wyjście okazało się bardzo udane. Będę wracała w to miejsce o różnych porach roku, choć jest dość odległe od Warszawy (jakieś 350 km 🤷♀️ ). Ale warto!
•••
☕️ buycoffee.to/jo...
Jeśli podobają wam się moje filmy, możecie kupić mi kawę, żebym miała energię do robienia następnych :)
•••••
➡️ Facebook:
/ joannamalakcom
➡️ Instagram:
/ joannamalakcom
/ joannamalak.photo
•••
★ Kontakt:
joannamalak.photo@gmail.com
•••
Transcribed by TurboScribe.ai
świetne zdjęcia!
Bardzo dziękuję :)
A mnie się podobaja pocztowkowe zdjecia 🫣 Ale Pani wymiata pieknie jak zawsze 😊
Bardzo dziękuję :) Każdy ma prawo do własnych upodobań. Dzięki temu świat jest taki różnorodny i piękny :)
Wyszlo fajnie. Nad morzem zawsze zdjecia wychodzą ładne, kazda pogoda jest fotograficzna😊
Taką,,zaśmieconą,, plażę miałam w Jantarze. Wlasciwie to nad całą zatoką tak jest. Jednak Wisła duzo niesie do morza.
Pozdrawiam i czekam na następny film...... może w górach 😉
Uwielbiam takie "zaśmiecone" plaże. To wszystko są naturalne rzeczy. Patyczki, gałęzie, muszelki. Nad morzem rzeczywiście zawsze wychodzą fajne zdjęcia, bo jest ono niesamowicie zmienne. Niby ten sam krajobraz, a trochę większa fala i już jest super! :)
Fajnie. Mimo wszystko drugie zdjęcie z kamieniami 👌Nadal podziwiam za foto bez filtrów (pod słońce). Sam bym co najmniej naświetlał kilka razy i łączył. Zachód nad morzem... kto nie lubi ;)
Photoshop jest bardzo użyteczny w kwestii nieba baz filtrów :)
Zawsze coś wychodzi i teraz też nie jest źle.
Dzięki 🧡🧡🧡
Děkuji, moc děkuji. Moc jste mě potěšila.
Moc děkujeme za sledování :)
Fok nie było, chmur spektakularnych nie było ale pomimo tego powstał fajny odcinek okraszony pięknymi zdjęciami :)
Foki mnie zawiodły bardzo. Podobno często tam bywają. No nic wrócę tam jeszcze jesienią, może będzie lepiej. Ostatecznie zdjęcia nie wyszły takie złe, następnym razem będę wiedziała na co liczyć :)
@@JoannaMalak od czasu zanieczyszczania Wisły przez Warszawe (awaria oczyszczalni - co ma potrwać jeszcze kilka lat) foki zanikły - brak pożywienia....
@@grzesiokajak1009 Co za pech! No i foki biedne :(
Pani Joasiu. Bardzo fajne fotki. Może warto czasami użyć polara. Pozdrawiam
Nie wiem, skąd wziął się ten mit, że niebo powinno być ciemne. Przede wszystkim trzeba zastanowić się, jakie było w rzeczywistości. Niebo w słoneczny dzień często jest bardzo jasne. Ale to, jakie niebo było naprawdę to kwestia względna. Zależy czy chcemy odwzorować rzeczywistość, która była na miejscu, czy chcemy tworzyć światy, które były w naszej głowie, gdy w jakimś miejscu przebywaliśmy. Ja zdecydowanie wolę to drugie rozwiązanie. Będąc na plaży miałam poczucie, że słońce i niebo są mega rozświetlone. Do tego stopnia, że nawet cienie są rozjaśnione odbijającym się od piasku słońcem. W odpowiednim ustawieniu aparatu krajobraz stawał się płaski, a kolory pastelowe.
Rozgadałam się :) Jeśli zaś chodzi o niebo, to zasada jego przyciemniania, która bardzo rozeszła się po necie, moim zdaniem, jest błędna. Chyba zrobię o tym film :)
Myślałem tu o bardzo delikatnej ingerencji filtrem polaryzacyjnym aby zmniejszyć ten blask i jednocześnie wydobyć odrobinę glebii z tej wody. Ale zgadzam się z panią całkowicie. Najważniejsze żeby oddać na zdjęciu takie warunki jakie zastaliśmy. Pozdrawiam
@@jacekwisniewski4217 Aaaa, w takim znaczeniu to się zgadzam :) Ja ostatnio po prostu lubię taką konwencję bez pokazywania dna (hi, hi) i z jasnym niebem. Ale to takie chwilowe tylko. Za jakiś czas złapię fazę na coś innego :)
..byłem tam 6 czerwca... miałem na szczęście 50-135/2.8 i konwerter 1.4 i sfociłem te foki.. a połowie drogi przy tych kamieniach, martwy dzik przy brzegu unosił sie na wodzie :( ..co by nie gadać, to chyba drugi raz by sie tam na wyprawę nie skusił... większość drogi to sypki piach.. błeeeee.. he he :)
Tak, droga najgorsza, nałazić w piachu się trzeba :) A na foki wybiorę się jeszcze raz :)
Może kawa exspresso poprawi humor...bardzo ładny plener i zdjęcia! 😊
No pewnie, że poprawi! 💚💚💚 DzięŻi. CIeszę się, że się podobało 🥰
Ej tam, ej tam, fotki wyszły rewelacyjnie. Może przy niektórych brakuje szarego połówkowego filtru, albo wstawienia takiego w PS. Ale cała reszta jest wyśmienita. Pozdrawiam z Nowej Huty.
Bardzo dziękuję :) A gdzie brakuje filtra?
@@JoannaMalak Ja bym założył filtr albo zrobił to PS na zdjęciach, na których jest w zasadzie prawie białe ew lekko niebieskie niebo. Ze trzy, cztery fotki. ale to jest moje odczucie.
@@mojmakroswiat-mymacroworld2959 Ale ja specjalnie zrobiłam je takie jasne. Na niebie prawie nie było wyraźnych chmur. Dołożenie filtra (fizycznie czy w Photoshopie) przyciemniłoby niebo, ale nie wydobyłoby żadnych szczegółów.
Dzięki niebu w jasnej tonacji było ono w stanie "utrzymać" dół zdjęcia. Jest przeciwwagą dla tego, co dzieje się pod horyzontem, a zdjęcie dostaje specyficznego klimatu.
Są różne sposoby na uzyskanie równowagi w zdjęciu. Nie zawsze trzeba akcentować niebo na ciemno. Wiele osób boi się pustych miejsc na zdjęciu. Ale pusta przestrzeń to też jest element zdjęcia. Wchodzi ona w interakcję z pozostałymi elementami, oddziałuje na nie i jest równie ważna. Tak samo ważna jak drzewo czy droga. Trzeba tylko o tej pustej przestrzeni tak myśleć, włączać ją do zdjęcia.
Jeśli myśli się, że niebo powinno być zawsze przyciemnione, że nie może być jasne, pozbawione chmur to traci się możliwość stworzenia niestandardowych kadrów. Dzięki lekkiemu, pastelowemu niebu w zdjęciach jest powietrze.
Oczywiście trzeba to robić z wyczuciem, bo łatwo tutaj przesadzić. Dobrze, żeby na niebie coś jednak się zadziało. Ale wystarczy, że jest jakiś delikatny kolor zmieniający się po obu stronach zdjęcia. Czasem zdarzają się zdjęcia, gdzie niebo jest całkowicie białe, albo w jednym , płaskim kolorze. To też może być ok. Wszystko zależy od kontekstu i przyjętej stylistyki.
Jedna uwaga. To jest Przekop Wisły a nie Martwa Wisła. Martwa Wisła uchodzi do morza koło Westerplatte.
Dobrze wiedzieć :) W Gdańsku dużo osób na tę jej odnogę też mówi Martwa Wisła. Nie wiem skąd to się wzięło, ale ja się poprawię :)
Jak niebo jest totalnie niebieskie?
Niestety nie ma jednej żelaznej zasady. Odpowiedź jest: to zależy :)
Niektórzy nienawidzą takich odpowiedzi, ale właściwie w większości przypadków taka odpowiedź się sprawdzi. Żeby trochę zmniejszyć frustrację dodam parę słów.
Trzeba uwzględnić całe zdjęcie. Nie tylko to, co na nim jest, ale jakie jest ułożenie poszczególnych elementów. Np. zdjęcia robione w samo południe (tak, w samo południe też można robić zdjęcia :) ), gdy nie ma cieni, ale wszystko rozświetlone jest mocnym słońcem, jednolite, niebieskie niebo jest wręcz pożądane. Oczywiście to nie jest jedyne rozwiązanie, ale możliwe. Zimą całkowicie białe niebo też bywa fajne. Trzeba patrzeć na niebo nie jak na tło, tylko jak jeden z elementów zdjęcia. I czasem taki spory niebieski prostokąt jest znakomitą przeciwwagą albo kontrą dla reszty zdjęcia.
Jeżeli ktoś chce robić zdjęcia dokumentalne, to oczywiście będzie szukał innych kadrów, bardziej naturalnych. Jeżeli natomiast ktoś jest zainteresowany kreowaniem kadrów, to może pozwolić sobie na wszystko, jeśli tylko będzie to dobrze wyglądało, będzie wewnętrznie spójne.
@@JoannaMalak Razi mnie zwrot : totalnie. Kolor jest ładny.
@@wiesław-e5b A co jest złego w słowie totalnie?
@@JoannaMalak pochodzi od totalitaryzmu i jak go ożenić z głębia koloru?
@@wiesław-e5b
To słowo nie pochodzi od totalitaryzmu :) Jest odwrotnie.
Za Wielkim Słownikiem Języka Polskiego. Totalny to: "taki, który mówiący uważa za największy z możliwych, bo obejmuje wszystkie aspekty tego, o czym mowa".
Pochodzi z łac. "totus" - cały, całkowity, zupełny, nieuszkodzony.
W polityce czy naukach społecznych może dotyczyć totalitaryzmu. Ale poza tym może być używany jako zwykły przymiotnik (całkowity, zupełny, obejmujący wszystko).
Można powiedzieć: totalna wojna, totalna zagłada, bywa też synonimem totalitaryzmu, jak słusznie zauważyłeś. Ale rownież można powiedzieć: totalny bałagan, totalne nieporozumienie, totalne zwycięstwo. Jego synonimem w tym kontekście będzie: całkowity, doszczętny, kompletny, zupełny.
0:03 morze nie morze, ale to tutaj jest najładniej
To miejsce faktycznie bylo super. Szeroka rzeka, drzewa, krzaki róży. ALe do zdjęć to zbyt duży chaos jednak. No i ja miałam w głowie piasek, fale i chmury :)