วีดีโอ

Akurat te zdjęcia miasta, do mnie przemawiają. Jest klimat! Pozdrawiam serdecznie.

Wszystkie te filmy pozują, iż cyfrowy pędzel dobrze układa się w ręce mistrza. Świadczą o tym wspaniałe obrazy uchwycone w miejscach pozornie nieciekawych i pospolitych, tych które bezrefleksyjnie mijane są przez przelewające się masy ludzkie. Wartościowe jest także napomknięcie, by nie wpaść w rutynę, np zbiegające się ulice. Rozważając ten temat, zauważmy, jak wielu z tzw uznanych artystów przez lata ukształtowało swój styl. Uważam, iż skostniałe trwanie w takowym doprowadza nas do tego, że po kilku dziesięcioleciach nasze fotografie wyglądają identycznie. Dla mnie jest to mało atrakcyjne a nawet świadczące o braku elastyczności i rozwoju. Pragnę dodać od siebie coś do zdjęcia ukazującego pochylone drzewa i przejeżdżający tramwaj. Światło, kobieta pomiędzy drzewami uchwycona dokładnie w momencie zginania kolana to poziom, którego mogą pozazdrościć ci, co szczycą się przynależnością do światowych agencji fotograficznych. Pozdrawiam, Andrzej Ossowski

No nie wiem czy sam się tu nie zapuszczę...? AA 🙃

Kolejny przykład na to, że potrafisz wyczarować klimat i ciekawe zdjęcia w każdym miejscu i warunkach. Gorąco pozdrawiam 😊

Dzisiaj Praga,alle dziś nie zapomniałam baterii!!,bo...wzięłam Bilobil!!😂...starą Pragę pamiętam ze swoich młodych lat,jak przyjeżdżałem tu jako kawaler jeszcze do siostry na ul. Wileńską 5,tradycyjnie jak to w takich ,,studniach,, bywało była kapliczka i akurat pod ,,5,, był sklepik zoologiczny...no i generalnie w takich bramach.podwórcach śmierdziało moczem:)...to była Praga...wieczorem strach było zapuszczać się w niektóre ulice,zwłaszcza te zwane Trójkątem Bermudzkim,czyli rejon Brzeskiej, Ząbkowskiej i Targowej, w pobliżu Bazaru Różyckiego oraz drugi to okolice 11 Listopada, Stalowej i Szwedzkiej.Może bardziej już wiosną spróbuję sam połazić we wspomnianych okolicach i spróbować złapać kilka kadrów,lecz z klimatem dawnej Pragi może być już kłopot...

Za mało ludzi na tych zdjęciach.pozdr

Te dwa warianty żaluzji, r e w e l a c j a ! I już doszło do mnie, że dobre zdjęcia można robić nie tylko w Gdańsku -;

Jak zwykle świetny filmik oraz oryginalne kadry :) Aż jestem w szoku, że tak mały ruch był na tych stołecznych ulicach w dzień roboczy. Pozdrawiam

Fajne zdjęcia :-)

Super zdjęcia! Bardzo fajny klimat.

Dzieńdobrywieczór. Moje klimaty. Fajnie się uczyć innego sposobu patrzenia na codziennie mijanych na asfaltowych łąkach bohaterów. We Wrocku mieszkam całe życie a dzisiaj trafiłem do miejsc w centrum, w których nigdy nie byłem. Wprawdzie był to lasek i nie o tak wczesnej porze ale po drodze było parę starych, używanych, wiaduktów i torów kolejowych. I rower u mnie jest jak statyw u Ciebie 😊😊 podstawowym wyposażeniem. Dziękuję

Fajne .

Oj kusi żeby wyjść i popstrykać w nocy 😊

Żywa, wartka narracja, kultura słowa w Twoich filmach, pozytywnie nastraja, tworzy pogodny i szczególnie energetyczny klimat Twojej twórczości. Ukłony.

Ja pewnie czaiłabym się na ludzi przechodzących pasami, akurat jak na budynek w tle zaczyna padać słońce. Jeszcze z tramwajem w tle, to byłaby magia!

Też uwielbiam robić zdjęcia o poranku, zwłaszcza we mgle.

Świetny nowy odcinek! Filip sie smieje, ze Praga jak Poznańskie Jeżyce 😅

❤ Witamy Pozdrawiamy świętokrzyskie 😅

Zdjęcia z fantastycznym klimatem. Pytanie techniczne: W 11 minucie na latarniach pojawiają się gwiazdki. W 14' 6" lampa na Pałacu Kultury również daje wieloramienną gwiazdkę, ale już na następnej fotce (z dworcem Warszawa Centralna) takiego efektu nie ma. Czy to naturalne czy efekt postprodukcji? Pytam dlatego, że pół roku temu nabyłem TTartisan 10 mm F2 i podczas jedynego jak do tej pory wieczornego wypadu, na wszystkich zdjęciach gdzie pojawiają się latarnie uliczne mam efekt bardzo wyraźnych, chociaż skromniejszych, bo tylko 8-ramiennych gwiazdek. Ogólnie efekt jest ok, ale czasem byłoby fajnie pozbyć się tego. Oczywiście można stanąć tak, że najbliższa latarnia znajdzie się za plecami, ale przy takim kącie zawsze coś świeci :). Pozdrawiam.

Niestety Łódź jest totalnie niedocenionym miastem. Fajnie, że wpadasz. W ogromnym sercu Łodzi poczujesz klimat dawnej Warszawy, moim zdaniem. Pozdrawiam serdecznie z miasta Łodzi ;)

Bardzo ładne kadry wyszły.

Proszę-Warszawianka a jednak podobało jej się w Łodzi. Pozdrawiam.

16:26. Bardzo fachowa i ciekawa opowieść. Po pierwsze wspaniałe krajobrazy, miejsca które naprawdę robią wrażenie. Rzeczywiście czasem pogoda może być naprawdę nie po myśli człowieka i wtedy może być naprawdę problem. Trudno wtedy robić zdjęcia i filmy, ale wtedy robię po prostu prawie czarno białe, takie twarde jesienne, które u mnie wychodzą często czyste i kontrastowe. Mi nie przeszkadza wieksza ciemność na zdjęciach, często takie zdjęcia są naprawdę bardzo ciekawe i warto je robić dla ogólnej różnorodności zdjęć. U Pani jak zwykle zdjęcia wyszły genialnie, mimo nie do końca dobrego światła. Ma Pani naprawdę super aparat i genialne pomysły na zdjęcia. Chciałbym tam pojechać i zrobić trochę zdjęć i filmów, ponieważ można tam spędzić cały dzień i przy ładnej pogodzie można zostać na robienie gwiazd i księżyca. A jak ma się szczęście, to można sfotografować zorze polarną. Właśnie zorzy i znacznie więcej gwiazd mi brakuje w mojej kolekcji zdjęć. Pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchaczy, Panią Joanne współtwórcę tego kanału na TH-cam i życzę wszystkiego najlepszego w życiu.

Bardzo przydatny materiał :)

Ja bym tę kłodę drzewa na wodzie dał bliżej , może zoomem , świetna taka dramatyczna. A poza tym kadry nostalgiczne. 😊

W linku poniżej, polecam posłuchać pana Roberta. Wprawdzie nie o fotografii, ale w temacie niskich poziomów wody w naszym kraju.

th-cam.com/video/M9RZRFRhRkQ/w-d-xo.htmlsi=_gHLfUR4Eod78KvJ

Super materiał. Przymierzałem się od dłuższego czasu do obejrzenia go. Smutne jednak jest to, że tzw. ortodoksów Pani nie przekona. Używam określenia ortodoksów bo inne mogłyby być obraźliwe, a nie jest moją intencją obrażanie kogokolwiek. Zwolennikami tzw. czystości czy naturalności są najczęściej ludzie, którzy w ogóle nie rozumieją pojęcia edycja zdjęć i dla których wykonanie takich czynności przekraczania zdolność do jakiegokolwiek działania. Ale w obecnych czasach przecież ne można się przyznać "nie mam Photoshopa i nie potrafię się nim posługiwać". O ile lepiej brzmi "nie używam Photoshopa bo jestem zwolennikiem naturalności". Proszę zwrócić uwagę, że słowo Photoshop często staje się synonimem negatywnej oceny danej fotografii. wręcz bywa wypełnione ładunkiem pogardy. Maskujemy braki w elementarnym wychowaniu estetycznym wyniosłym "Pfff to photoshop. Nie używam". Te braki w połączeniu z faktem, że dzisiaj każdy ma aparat w smartfonie (często bardzo dobrej jakości) i pstrykając selfiki lub zabawne scenki uważa się za fotografa. A fotografowi nie przystoi powiedzieć "nie potrafię ogarnąć programu do edycji fotek". Lepiej iść w legendę "Tylko naturalność". O powszechnych brakach w wykształceniu estetycznym świadczy to, że taki materiał musiał powstać. To że wiele osób zajęło się tematem. Kiedyś rozróżnienie malarstwo, grafika, fotografia było elementarzem na zajęciach nazywanych "plastyką", "wychowaniem plastycznym" czy "rysunkami" w szkołach podstawowych i średnich. Pojęcia linoryt, miedzioryt, drzeworyt czy akwaforta to normalność w zasobie słów nie tylko dla osób mających specjalistyczne wykształcenie. W tym paskudnym ustroju w którym nabyłem całą moją edukację na takich zajęciach uczono nas patrzenia na świat, uczono pewnej wrażliwości. Uczono nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie. W moich czasach na zajęciach z plastyki wykonywaliśmy ekslibrisy w technice linorytów. W szkole dowiedziałem się jak można zrobić odbitkę fotograficzną na liściu. Teraz chyba tego nie ma, ale jest wielka populacja "fotografików". Zaczynałem moją przygodę z fotografią (z własnym sprzętem i ciemnią) w początkach lat osiemdziesiątych. W akademiku robiło się mini wystawy zdjęć wykonanych Praktiką na jednym, cennym bo wystanym przez dwie noce w kolejce negatywie ORWO. Za pierwsze próby z materiałami kolorowymi chciano mnie wyrzucić z akademika z uwagi na fetor formaliny używanej przy.... no właśnie: przy obróbce zdjęć. Manipulacja czasami czy składem wywoływacza to nic innego jak obróbka. Dobieranie czasu naświetlania to obróbka. Ciekawe co dzisiejsi puryści powiedzieliby na wycinanie nożyczkami masek w celu uzyskania oczekiwanego efektu naświetlania papieru. Zmiany ekspozycji, techniki High Key, Low Key, że o mojej ulubionej fotografii w podczerwieni nie wspomnę to manipulacja obrazem rzeczywistości. Nie wiem czy jeszcze dzisiaj ktoś pamięta obiektywy powiększalnikowe Jampol Color służące do korekcji barw, ale doskonale sprawdzające się także w przypadku materiałów monochromatycznych. W połączeniu z czasami naświetlania i wywoływania oraz nożyczkami do wycinania masek to był photoshop tamtych czasów. Tak zwani "ortodoksi" nie przyjmą do wiadomości, że żaden aparat nie odda w 100% tego co widzi oko. Nie przyjmą też do wiadomości, że z ich smartfonów wychodzą zdjęcia obrobione wg uśrednionych algorytmów. Proszę zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt spojrzenia na fotografię dzisiaj. Słyszy się to prawie powszechnie. "O! Jakie ostre zdjęcia". Zdjęcie w którym zastosuje się rozmycie, manipuluje głębią ostrości często jest dyskwalifikowane jako nieostre. Niestety obecnie wszystko co niesie wartości estetyczne podlega przemieleniu na papkę. Ma być łatwostrawne i równie szybko zapomniane. A może to ja mam skostniałe pojęcie estetyki. Dlatego obejrzałem materiał od pierwszej do ostatniej sekundy z wielką uwagą i przyjemnością. Poczułem się jak podczas wielu dyskusji czy stosować papier jedwabisty czy matowy, Rodinal czy Microphen lub inny wywoływacz. Wreszcie czy iść w duże ziarno czy stosować negatywy NP100. I coraz bardziej tęsknię i nabieram ochoty na powrót do chemicznego Photoshopa :)

na wiosenne rozlewiska jeszcze za wcześnie :) gdy w górach stopi się śnieg nastąpią

Piękny plener! Super zdjęcia i Twoje opowiesci Joanno)))

Świetne! A ta kolorystyka tworzy taki nastrój - nie do podrobienia!

A tak mi przyszło do głowy. Czy z tych plenerów, wiejskich i miejskich powstały jakieś wydruki? Może to temat na film?

I jest Pani Joasia, siadamy i oglądamy 🙂

Super Twoje plenery, zdjęcia to tak jakby wszyscy szli i zachwycali się okolicą jaka ach i och, ale zdjęcia tylko ty przynosisz, i to jest bardzo dobre.

Masz rację w moim regionie też w tym roku brak rozlewisk,a w zeszłym roku właśnie Na rozlewiskach zrobiłem super foty. Pozdrawiam

Artysta malarz tworzy temat, piękno. Artysta fotograf wydobywa piękno, istniejącego, tematu. Przeważnie. W obu przypadkach trud prasy twórczej jest wielki. Widać to na Twoich filmach. Chapeau bas!

Bardzo fajne i ładne zdjęcia.No i fajna nazwa miejscowości. Stasiopole 😄😀👍

Tak przyjemnie sie to oglada... Super

Lubie Pani filmy, bardzo duzo konkretow bez lania wody. Ale czemu bez zdjec przykladowych?

respekt za film bez ani jednego zdjęcia przykładowego.

Super!

Surowo. KONIEC.

Najlepszy film o Heliosie, dziękuję i pozdrawiam 👌👍😁😁

Ja to wszystko wiedziałem Prawie wszystko ;) a i tak z przyjemnością filmy Pani ogladam Pozdrawiam.

Dzieńdobrywieczór. Bardzo fajny ciąg dalszy 😊. Porady praktyczne prosto i logicznie przekazane. Ale... Przez przypadek, w tzw. międzyczasie, trafiłem na Twój świetny film pt. "Helios 44. Co o nim sądzę" , stworzony ok. 3 lata temu. Bardzo dobrze podane wnioski z użytkowania tego specyficznego obiektywu, poparte rzeczowymi przykładami. Używam obiektywów lustrzanek analogowych i przyjemnie było usłyszeć, że ja amator miałem podobne odczucia co profesjonalistka (podobają mi się bardzo portrety wykonane przy użyciu tych obiektywów). Stworzyłaś tam mocny przekaz i wg mnie to właśnie te przykłady dodały tej dodatkowej mocy. Film trwał ok. 46 min. Wiem, ten komentowany to tylko 26 min. a przygotowanie tego typu filmów zabiera dużo cennego czasu, zwłaszcza jak się pracuje. Nie narzekam, tylko chciałbym zapytać czy dodanie 2,3 zdjęć z Twojego (nie trzeba prosić autora o zgodę 😉) bogatego aktualnego portfolio, obrazujących treść przekazaną w Twoim filmowym komentarzu, znacząco wydłużyłoby czas realizacji takiego filmu? A czekam na następne, gdyż "asfaltowe łąki wielkich miast" są mi bliskie. Pozdrawiam.

Dostałem ten program do darmowego użytku i zastanawiam się czy porzucić się na ten program. Dotychczas używałem Picasyni jak na moje skromne fotografowanie wystarczało.

Pani Joanno, dziękuję za kolejne profesjonalne podejście do tematu. Czasem słyszę ze bardzo stara sie Pani unikać technicznego języka, aby przekaz był szerzej rozumiany - dzięki temu świetnie się Pani słucha:) ( mimo że zazwyczaj wolę podejście techn. ) No muszę chyba jeszcze raz spróbować nocnych zdjęć - trochę jak pies do jeża się do tego zabieram. Trochę odrzuca mnie pomysł łażenia ze statywem po mieście - niektórzy ludzie dziwnie aie wtedy patrzą, co mnie osobiście wybija z rytmu i trudno mi wtedy coś fajnego skadrować. Jak Pani doświadczenia w tej materii? Jak się "odciąć" od ciekawskich spojrzeń i docinków przechodniów? Pozdrawiam:)

Ma Pani odwagę fotografować w nocy np na Pradze Pozdrawiam!

Ja też spacerowałem w tym lesie co Pani w okolicach 1 listopada, pogoda do niczego, zaczęła się robić szarówka, ale że stałem na górce brzozowej to widziałem jak się przesuwa ściana chmur i jeszcze na sam wieczór może wyjść słońce i no i wyszło :) taki goldenH żadko się zdarza hosting2491500.online.pro/foto/img/399226304_2142314292785233_6947193339108596802_n.jpg hosting2491500.online.pro/foto/img/399468978_2142308872785775_1455152666355678184_n.jpg

Bardzo interesujący i inspirujący wykład 🙂. Czekam na plener z Sony 70-350. Bardzo lubię ten obiektyw, ale póki co, korzystałam z niego jedynie fotografując za dnia.