Naprawdę bardzo proste i konkretne przedstawienie tematu. Oby tak dalej. Co prawda dla mnie jako dla devopsa to co powiedziałeś to chleb powszedni ale muszę pochwalić 😁 Fajnie że wspomniałeś o instnieniu proxmoxa, który po ekhm wpadkach broadco... znaczy vmware'a zyskuje na popularności w segmencie enterprise do spółki z xcp-ng. Co do kontenerów to tez zauważyłem że wiele firm zaczyna przesiadać się z dockera na podmana ze względu na korzyści jakie oferuje (chociażby to że kontener uruchamia się na prawach użytkownika, jest bezdemonowy, można łatwo w podmanie można np stworzyć serwis systemd z kontenera, no i właśnie same pody co daje kompatybilność z kubernetesem i łatwość migracji).
@@AdrianuX1985 Proxmoxa uruchamiam tylko wtedy, gdy go potrzebuję. Mogę włączyć go zdalnie kiedy chce, bo mam małe Raspberry Pi Zero, który robi wyłącznie jako "pstryczek" do Wake on LAN. Dodatkowo korzystam z kilku usług w chmurze Oracle, bo oferują tam całkiem sporo za darmo. Do drobnych rzeczy na Dockerze używam Raspberry Pi 5, które działa non stop. Niestety, rachunki za prąd w Anglii (a w Polsce zresztą też) są czasem zabójcze, chociaż ostatnio trochę się ustabilizowały. Wątpię, żeby to co robie przynosiło realne oszczędności, ale u mnie w domu oszczędzało sie prąd, gdzie się da, więc zostało mi to jako nawyk, takie małe natręctwo.
Najlepszym rozwiązaniem jest postawienie na początek Proxmox a na nim jakiegoś Linuksa np. Ubuntu serwer a potem stawianie dokerów. Proxmox wykorzystaj do robienia obrazów/beckupów przed wprowadzeniem zmian, co pozwoli zaoszczędzić czas jak się coś wysypie.
@@EMPERROR5 moim zdaniem już jak bardzo chce się iść w VMkę (co nie ma sensu jeżeli nie potrzebujesz dużej separacji od hypervisora, lepiej pójść w LXC) to lepiej Debiana 12 ze względu na mechanizm page deduplication w KVM (pamiętajmy że proxmox jest Debianem 12) więc o ile nie masz bardzo potrzeby żeby była jakaś konkretna dystrybucja to najlepiej używać Debiana. Masz wtedy najbardziej optymalne zarządzanie zasobami
Naprawdę bardzo proste i konkretne przedstawienie tematu. Oby tak dalej. Co prawda dla mnie jako dla devopsa to co powiedziałeś to chleb powszedni ale muszę pochwalić 😁
Fajnie że wspomniałeś o instnieniu proxmoxa, który po ekhm wpadkach broadco... znaczy vmware'a zyskuje na popularności w segmencie enterprise do spółki z xcp-ng.
Co do kontenerów to tez zauważyłem że wiele firm zaczyna przesiadać się z dockera na podmana ze względu na korzyści jakie oferuje (chociażby to że kontener uruchamia się na prawach użytkownika, jest bezdemonowy, można łatwo w podmanie można np stworzyć serwis systemd z kontenera, no i właśnie same pody co daje kompatybilność z kubernetesem i łatwość migracji).
Od dawna uważam, że podman jest tym czym docker powinien być od samego początku.
Bardzo dobry materiał dydaktyczny. Osobiście wspomniałbym jeszcze o wirtualizacji i para-wirtualizacji. Dykcja na 5+. Gratulacje dla Autora.
Zapomniłeś wspomnieć o klastrach i Kubernetes.
thx
Zresetowałem mojego Proxmox-a i czekam aż wszystkie kontenery i VM "wstaną" oglądając odcinek na Twoim kanale o tym 😀
Ja moje trzymam wylaczone jak mnie nie ma w domu, i budze je wake on lan (tzn calego proxmoxa). Przydalaby sie fotowoltaika :D
@@CyberLacze Czy wyłączasz nawet gdy wychodzisz z domu na około godzinę?
@@AdrianuX1985 Proxmoxa uruchamiam tylko wtedy, gdy go potrzebuję. Mogę włączyć go zdalnie kiedy chce, bo mam małe Raspberry Pi Zero, który robi wyłącznie jako "pstryczek" do Wake on LAN. Dodatkowo korzystam z kilku usług w chmurze Oracle, bo oferują tam całkiem sporo za darmo.
Do drobnych rzeczy na Dockerze używam Raspberry Pi 5, które działa non stop. Niestety, rachunki za prąd w Anglii (a w Polsce zresztą też) są czasem zabójcze, chociaż ostatnio trochę się ustabilizowały.
Wątpię, żeby to co robie przynosiło realne oszczędności, ale u mnie w domu oszczędzało sie prąd, gdzie się da, więc zostało mi to jako nawyk, takie małe natręctwo.
No i jeszcze distro wsl pod windowsem
Czy w odcinku o proxmox wspomnisz o uruchamianiu kontenerow na proxmoxie? Czy jedyna opcja to postawienie virtualki i dopiero tam kontenera?
Technologia LXC to kontenery, ale jeżeli potrzebujesz podman/docker to możesz odpalić w LXC.
@@AdrianuX1985 dokładnie, możesz odpalić sobie docker/podman wewnątrz kontenera LXC, nic nie stoi na przeszkodzi
Uprzedzili mnie panowie, ale dobrze mówia:)
Najlepszym rozwiązaniem jest postawienie na początek Proxmox a na nim jakiegoś Linuksa np. Ubuntu serwer a potem stawianie dokerów. Proxmox wykorzystaj do robienia obrazów/beckupów przed wprowadzeniem zmian, co pozwoli zaoszczędzić czas jak się coś wysypie.
@@EMPERROR5 moim zdaniem już jak bardzo chce się iść w VMkę (co nie ma sensu jeżeli nie potrzebujesz dużej separacji od hypervisora, lepiej pójść w LXC) to lepiej Debiana 12 ze względu na mechanizm page deduplication w KVM (pamiętajmy że proxmox jest Debianem 12) więc o ile nie masz bardzo potrzeby żeby była jakaś konkretna dystrybucja to najlepiej używać Debiana. Masz wtedy najbardziej optymalne zarządzanie zasobami
Nie lubię VM, w ogóle.
Proxmox nie do końca darmowy, do użytku komercyjnego jest już płatny ;]
Hmmm oni chyba tylko za support sobie licza, przynajmniej ja tak slyszalem, ale musze poczytac:)
Przydałbysię kurs proxmox'a😃
Kiedyś sprzęt czyli procesory był zbyt mało wydajny aby wprowadzać wirtualizację - maszyny wirtualne.