Chciałbym jeszcze tylko cos dopowiedzieć dla przyszłych graczy: To co jest dobre na pierwszy raz do grania to taki klimat systemu jaki najbardziej czujecie, gdzie łatwo jesteście sobie ów wyimaginowany świat wyobrazić. Z doświadczenia wiem, że jest to Fantasy lub SCI-FI. Dlaczego? Bo wiem co w danym 'świecie' jest lub czego nie ma, mniej więcej. Wiem, brzmi dość enigmatycznie, już wyjaśniam. Grając w Fantasy spodziewamy się podziemi, zamków, rycerzy czy innych smoków w SCI-FI statków kosmicznych, androidów, robotów i odległych planet z bujna florą i fauną itp. Natomiast w światach, w których kreacja jest konceptualnie naszym światem z jakimś twistem np.: Zew Cthulhu, gdzie dodatkowo rozgrywka jest osadzona w konkretnym okresie historycznym 1890/1920/1990 tu trzeba się przygotować by wiedzieć co już jest (Mikroskop, Telefon, Telewizor, Telegraf, Zeppelin, zegarek na rękę czy koperta z dewizką etc.), a czego nie ma. Innymi słowy na 'start' warto zagrać w coś prostszego (co nie oznacza prostackiego) by nie potrzebnie się nie obciążać. A jak wam się spodoba nie będzie problemu by owa wiedzę dla danego systemu przyswoić i przekuć w niesamowicie charakterystyczne i bogate postacie.
Warhammer Fantasy Roleplay: 4 Edycja (bo do tej edycji Zestaw Startowy pokazani) jest przez nas stale i niezmiennie wydawany. :) Warhammer Fantasy Roleplay: 2 Edycja to zamknięta linia wydawnicza, ale Podręcznik Główny rzeczywiście jest nadal w sprzedaży.
Na początek taka mała polemika, bo granie w RPGi może być wręcz darmowe. Co prawda wiąże się to z pewnymi ograniczeniami np. grania w systemy, które twórcy rozdają, ale często są to produkty świetnej jakości, ewentualnie szukanie sobie darmowych sesji (tych jest bez liku). Wydatki zaczynają się pojawiać, kiedy chcemy zagrać (a już szczególnie poprowadzić) dokładnie ten jeden konkretny system albo, co gorsza zaczynamy kolekcjonować systemy/kości etc. ;) Jeśli chodzi o miejsca, gdzie można znaleźć sesje, to RPGowe życie (a przynajmniej to internetowe) przenosi się coraz bardziej na discordy, które pełnią coraz częściej nie tylko rolę forów i komunikatorów, ale wręcz stołów do gier. Jest ich całe zatrzęsienie, tak, że w zasadzie każdy jest w stanie znaleźć społeczność, w której będzie czuł się swobodnie. Plus discordów jest też taki, że można podpytać bardziej doświadczone osoby o konkretny system. Jeśli chodzi o granie na żywo, to w Warszawie stowarzyszenie Avangarda regularnie organizuje wydarzenie "Czas na przygodę", gdzie wystarczy się zapisać na sesję i przyjść, żeby zagrać. W innych miastach również są podobne inicjatywy, ale tutaj trzeba by chwilę poszukać. Wspomniałeś o Starterach (czy bardziej Starter boxa), ale w RPGówku mamy jeszcze tzw. quickstarty (w Polsce też często zwane starterami), są to najczęściej węższe darmowe materiały, zawierające skrót zasad+gotowe postacie+przygodę, które pozwalają przetestować jakiś system. Chociaż i tutaj zdarzają się wyjątki jak np. rewelacyjne stworzone przez Polaków (niestety po angielsku) RPG w klimatach urban-fantasy Defiant, którego quickstart to ~300 stronicowa kobyła. Trafiają się też systemy, których twórcy po zakończeniu cyklu wydawniczego, udostępniają je za darmo np. Degenesis (swoją drogą teraz CMON robi na jego podsawie planszówkę). No i na koniec systemy fanowskie, czyli chcę zrobić grę w popularnym uniwersum, ale nie mam licencji. Tutaj z jakością bywa bardzo różnie, ale też można znaleźć perełki. A jeśli mam dać jedną ogólną radę na początek, to zaczynając grać w RPGi nie róbcie tego z podejście, słyszałem nazwę D&D albo Warhammer albo X i chcę w to zagrać, zamiast tego pomyślcie o tym, o czym byście chcieli, żeby była gra, czy ma być to wesołe anihilowanie goblinich hord, czy drugowojenne śledztwo, czy może thriller psychologiczny etc. Jeśli tak określicie swoje wymagania to macie większe szanse, że ktoś wam podrzuci grę, która wam się spodoba. To chyba wszystko tak na początek, ale jeśli mam coś rozwinąć, to pytajcie śmiało.
Jeśli ktoś chce tanio a dużo to polecam jednak Pathfinder 2e, wszystkie materiały (mechaniczne) są za free na necie i to oficjalnie (bez piracenia), a linia wydawnicza Paizo to z jakiejś innej galaktyki, w takim tempie wszystko wydają. Do tego świat jest "żywy" (umierający bogowie, powstające imperia itp, wszystko to dzieje się nieustannie).
Ja Dedeki zacząłem prowadzić mając zamiast Podręcznika gracza instrukcję do Neverwinter Nights 2 (eh, kiedyś to były książeczki do gier) :D jeśli chodzi o pieniądze, to często wystarczy jedna książka, która kosztowo wychodzi jak średnia planszówka, a kości można nawet sobie aplikacją zamienić. Książka zapewnia bardzo fajny wstęp, ale Wizardzi wydają też zasady do D&D w wersji SRD, czyli darmowych, ogólnie dostępnych, materiałów online - tylko one są bardzo "surowe", same zasady, bez tego całego opisu.
Hej, Liczę że Piotr się nie pogniewa i nie skróci życia tęgo komentarza. :P Szanowni przyszli gracze jeżeli chcielibyście spróbować pograć w RPG, a jesteście ze Szczecina lub okolic to prowadzę sesje (Warhammer/Warhammer 40k - tu jest kilka systemów/Starfinder/ Pathfinder etc.) w pewnym sklepie z grami na literę F. :P Jako MG z 35 letnim stażem serdecznie zapraszam osoby nowe lub powracające po przerwie od RPGów. Natomiast jeżeli jesteś Rpogowym tuzem co cytuje zasady z dowolnego podręcznika, 3 min po obudzeniu to nie jest to dedykowane dla ciebie (ps. Sorry nie zajmuj miejsca innym). Pytajcie w sklepie, traficie do mnie lub innego MG. Powodzenia na szlaku, wyjątkowych przygód!
Nie wierzę! Właśnie postanowiłem, że chciałbym zacząć z papierowymi RPGami, odpaliłem ten filmik i…. jestem ze Szczecina! Jak się mogę z Tobą skontaktować? :)
D&D ! D&D ! Niech Żyje Baldur's Gate i Piotr Fronczewski ! Ja sam w D&D gram od dobrych kilku miesięcy, jako Mistrz Gry i rzadziej jako gracz. Szczerze polecam dla początkujących, bo wierzcie mi, można się nieźle wkręcić, nie wydający przy tym specjalnie dużo pieniędzy.
Gry RPG, tyle systemów, tak nalo czasu. Nawet jak sie nie ma czasu na granie to czytanie podręczników jest też samo w sobie świetnym spędzaniem czasu. Licze na więcej sesji RPG na kanale, ostatnia sesja bardzo mi się podobala, dobrze oddawała ducha tolkienowskiej przygody!
Polecam Beginner box do pathfindera 2e. Świetna wartosć względem ceny i przystępna przygoda do nauki nie tylko systemu ale też ogólnie RPGów i bycia mistrzem gry. Wszystie zasady i opcje postaci są za darmo w Archiwach Nethysa
14:50 masz rację. Dodam że nie ma się co doktoryzować, tylko zacząć grać dla przyjemności. Śledzę tematy związane z RPG i różne teorie na temat prowadzenia sesji i odgrywania. Fakt jest taki, że należy po prostu zacząć i popełniać błędy. W następnej sesji wyjdzie lepiej. Widzę to nawet u graczy, którzy streamują na TH-cam i to tych bardziej profesjonalnych. Z systemów polecam Fabula Ultima (jest darmowy starter z przygodą), która wspaniale opisuje w podręczniku głównym jak podejść do grania na sesjach na przykładach. Nie ma jednak gotowego świata, który można wykorzystać. Myślę że to nie problem, bo wystarczy sobie wziąć jakąś filmową serię fantasy, którą się ostatnio oglądało ze znajomymi lub która jest popularna i na tym "zbudować" przygodę do sesji.
Pewien Mistrz gry tłumaczy na czym Fabula Ultima polega, a poniżej kilka powodów dlaczego jest warta uwagi th-cam.com/video/PklDW-0DFZc/w-d-xo.htmlsi=0hlgFGhQOlLT1xVt
Polecam Groty i Giganci. Na sklepie jest podręcznik w wersji pdf za damkę. A za wersję papierowa trzeba zapłacić. Jest także dodatek do gry oraz opis świata przedstawionego w grze. Ale to jak siądzie podręcznik główny to dopiero można się bawić dalej. Polecam coś w stylu D&D (luźne porównanie )
Jakieś 2 lata temu postanowiłem pokazać moim w miarę ogarniętym w planszówkach dzieciom (wtedy 6, 8 i 11 lat) na czym polegają RPG. Nie chcąc wydawać pieniędzy na coś, co być może drugi raz już nie użyję dokopałem się na necie do darmowego i prostego systemu dla dzieci "Dzikuny". Moje latorośle były zachwycone możliwościami, jakie dają tego typu gry i dowolnością w postępowaniu, które one umożliwiają. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać jak RPG uczą kreatywności. W wakacje przerzuciliśmy się na D&D i mimo znacznie większego poziomu skomplikowania niż Dzikuny dzieci radzą sobie świetnie i ciągle zaskakują mnie ich niestandardowe pomysły. Wydaje mi się też, że przez RPG można byłoby zapoznać nowych graczy z planszówkami, bo to przecież pokrewne hobby. PS. W UK nie ma problemu dostać Starter Set czy Essential Kit od D&D.
Nie moja bajka, ale taki RPG w klimatach słowiańskich brzmi interesująco. Mam nawet pomysł na imię postaci, ale robisz kontent raczej family friendly więc nie wypada napisać. 😂 Mimo, że nie moje zainteresowania, nadal miło się słuchało :)
Na początku też bałem się to hobby drogo wyjedzie. Po kilku latach mogę swobodnie powiedzieć że na półkach stoi równowartość taniego samochody używanego 😂 Ale mi załączył się gen kolekcjonera. Zwłaszcza jeśli mowa o dnd, to jeśli jesteś wystarczająco zdeterminowany i znasz angielski, to koszt da się ograniczyć do ołówka i zeszytu
No ale przynajmniej nie trzeba płacić oc czy robić przeglądu. Opakowania dodatkowe na zime też nie trzeba kupować. Więc ostatecznie i tak wyszło taniej niż auto 😎
A ja dodam od siebie. Jest bardzo duża demonizacja, a nawet przypisywanie patologii płatnym sesjom. Gdzie to jest z perspektywy grania przez ostatnią dekadę ciągle w RPG i w dużej mierze online, najlepsza rzecz jaka spotkała takie cyfrowe rozgrywki. Przy takich grach poznałem najsympatyczniejsze, zaangażowane, oddane i rzetelne osoby. Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie usłyszał nigdy odwołania sesji na ostatnią chwilę, kiedy grupa się zebrała, że komuś coś wypadło, babcia zmarła, kot się zżygał, dziewczyna zabroniła. Przy takich spotkaniach macie praktycznie gwarancję zaangażowanej i dojrzałej grupy, jak i mistrza gry, który jest otwarty, pomocny i dzieli się pasją, w zamian za skromne wsparcie do tego, by mógł poświęcać jak najwięcej czasu oferowaniu jak najlepszego spędzania wolnego czasu dla innych
4 edycja Warhammera Fantasy jest wciąż rozwijana przez oryginalne wydawnictwo jak i tłumaczona przez Copernicusa. Co jakiś czas są dodruki starszych pozycji.
Czy musi być drogo? A nie musi. To gra wyobraźni i nie musi stać za tym żadna wielka mechanika . Swoja droga taka byłą młodość gier RPG szybkie rajdy po lochach a nie wielomiesięczne kampanie (bez wertowania wielotomowych podręczników w poszukaniu tabeli nr 3.10.3 "warzenie eliksirów stopą, podczas walki w ciasnych pomieszczeniach"). W przeglądzie zabrakło mi starego dobrego Wiedźmina: Gra wyobraźni!
Zdecydowanie! Zupełnie nie rozumiem dlaczego to hobby miałoby być drogie. Podręcznik ~200 (ale są też darmowe), zestaw kości ~100 (ale jest też darmowa apka), kartki, ołówki i tyle. Koszt rozłożony na wszystkich graczy, a zabawa na miesiące. Prównując z takimi hobby jak figurki tabletop, albo motory, albo koncerty to jest to hobby bardzo tanie. Hobby może być tanie.
Piotrze ! Chciałbym zapytać czy masz może w planach stworzenie jakiegoś materiału o grach dla dzieci ? Jakaś seria o różnych przedziałach wiekowych, np 4-5 latka , 6-8 itd. Sądzę, że wielu rodzicom mogłoby to pomóc a być może i przyniosło wymierną korzyść dla Twojego kanału w postaci liczby wyświetleń i wzrostu popularności. Oczywiście nie dysponuje twardymi danymi, które mogłoby potwierdzić zapotrzebowanie rynku na tego typu materiały ale mimo wszystko temat do przemyślenia. Serdeczne pozdrowienia.
Dzieciaki powinny obejrzeć i wyobraźnię ćwiczyć. Dorośli jakoś nie mają czasu na sesje. Dla dzieci polecam system rpg My Little Pony. Pośmieją się na 100 procent. Dobry system na start te opowieści z Equestrii.
Hej, moze troche nie na temat ale mialabym pytanie, czy ktos z Was wybiera sie moze na targi gier w Essen ? Bo nic w tym roku od Ciebie o tym nie slyszalam. Pozdrawiam!
Kurczę, chciałbym zacząć od DnD ale jak patrze na ceny podręczników czy nawet zestawów startowych w jezyku Polskim to ręce opadają :( miejmy nadzieje że kiedyś będzie dodruk bo zdecydowanie lepiej byłoby mieć wszystko po polsku
@@gametrolltv Kwiatki! Kwiatki to jest drogie hobby. Ale poważnie porównując np. koszty planszówek (tych dużych bajeranckich jak Nemesis) z podręcznikami do RPG, to wydaje mi się, że RPG wychodzi taniej. Druga sprawa, tak naprawdę do większości systemów wystarczy tak naprawdę tylko księga strażnika, podręcznik MG czy ogólnie core system, gdzie ten biedny miś gry musi wymyślić scenariusz jakoś go zaprojektować i wiśta wio. Nie trzeba zaraz kupować masy dodatków by móc niejako kontynuować zabawę.
@@gametrolltv Piotrze zacznij kolekcjonować gry na retro konsole to pogadamy o drogim hobby, ze względu na zainteresowanie planszówkami musiałem ograniczyć się tylko do dwóch konsol ;)
Mieliśmy wszystko odbite na ksero z MiM, w segregatorze. To był pierwszy RPG, którego dotknąłem w 1992-3 roku. Było rewelacyjenie. Setki godzin i dziesiątki nocy zarwane na liczeniu trafienia :D. Potem przesiedliśmy się na Warhammera, ale KC na zawsze w sercu!
z RPG'ami jest problem, by grać trzeba mieć wyobraźnię a tej mlodsze pokolenia nie mają. Mało czytają, a wzorce czerpią z gier komputerowych. Dla wiekszosci wspolczesnych graczy RPG to żylowanie postaci, optymalizowanie buildow, jak w jakichs Diablo czy sousllike'ach. Fabuła ogranicza sie do ciachania kolejnych goblinów i zliczania skarbów. Gram i prowadze RPGi prawie 40 lat, dzisiejszy nastolatek starszy nie ma żadnego aparatu poznawczego, zadnej wiedzy, zadnej ciekawosci, za to problemy z budowaniem dluzszej wypowiedzi. Jest z tym poważny problem. Ci trochę starsi tez nie bardzo czają samą idee, gry fabularne są trochę zbyt abstrakcyjne. RPGi to jedno z najtanszych z mozliwych hobby, w sieci jest masa darmowych systemow RPG, jedyny koszt to pare kostek. Mechanika to rzecz wtórna, ważniejsze jest wyczucie settingu i zbudowanie druzyny, dobranie graczy by nadawali na tych samych falach bez tego nie będą sie dobrze bawić. Podstawową rolą Mistrza Gry jest dopasowanie graczy, pomaga zrobienie kazdemu potencjalnemu graczowi mini sesji wprowadzającej w realia swiata, nie kazdy odnajdzie sie w mrocznym Warhammerze czy latach dwudziesttch XXw, podszytych Kosmicznym Horrorem. Fajną opcją jest polecenie graczom obejrzenie konkretnej paczki filmow a jeszcze lepiej lekture ksiązek,, to zawsze ustawia pewne ramy. Gier komercyjnych RPG jest na rynku od groma a tych darmowych jeszcze więcej, da sie cos dopasowac do wieku graczy. Na koniec, RPGi nie są dla wszystkich, to specyficzny rodzaj zabawy wymagający odrobine wiekszego zaangazowania niz planszowki czy bitewniaki ale zdecydowanie warto spróbować! p.s. problemem są Mistrzowie Gry, którzy sami nie mają za grosz wyobraźni i heblują graczy pod linijkę. Jest wiele osob ktore po sesjach z kims takim, nigdy juz do RPGow nie siądą...
Tylko że my mieliśmy inny rodzaj konwentow niż te dzisiejsze. Wczesny Pyrkon wciągał w RPG zupełnych laików, dzisiaj to bardziej koalicja hermetycznych fandomow, a dla laików raczej popkultura cosplay, komiks, serial, seria filmów. Tamte konwenty łatwiej mogły oderwać nastolatka od ciągłego słuchania rapu, szwendania pod trzepakiem czy tv. Właśnie dzisiaj uświadomiłem sobie że wyzwanie jakie postawił sobie nasz kochany troll od gier jest... zaniedbane. Wielu próbowało opisać RPG w krótki i zrozumiały sposób i jakoś tak po tej złotej epoce licznych szkolnych konwentow... przestali.
Chciałbym jeszcze tylko cos dopowiedzieć dla przyszłych graczy: To co jest dobre na pierwszy raz do grania to taki klimat systemu jaki najbardziej czujecie, gdzie łatwo jesteście sobie ów wyimaginowany świat wyobrazić. Z doświadczenia wiem, że jest to Fantasy lub SCI-FI. Dlaczego? Bo wiem co w danym 'świecie' jest lub czego nie ma, mniej więcej. Wiem, brzmi dość enigmatycznie, już wyjaśniam. Grając w Fantasy spodziewamy się podziemi, zamków, rycerzy czy innych smoków w SCI-FI statków kosmicznych, androidów, robotów i odległych planet z bujna florą i fauną itp. Natomiast w światach, w których kreacja jest konceptualnie naszym światem z jakimś twistem np.: Zew Cthulhu, gdzie dodatkowo rozgrywka jest osadzona w konkretnym okresie historycznym 1890/1920/1990 tu trzeba się przygotować by wiedzieć co już jest (Mikroskop, Telefon, Telewizor, Telegraf, Zeppelin, zegarek na rękę czy koperta z dewizką etc.), a czego nie ma. Innymi słowy na 'start' warto zagrać w coś prostszego (co nie oznacza prostackiego) by nie potrzebnie się nie obciążać. A jak wam się spodoba nie będzie problemu by owa wiedzę dla danego systemu przyswoić i przekuć w niesamowicie charakterystyczne i bogate postacie.
Warhammer Fantasy Roleplay: 4 Edycja (bo do tej edycji Zestaw Startowy pokazani) jest przez nas stale i niezmiennie wydawany. :)
Warhammer Fantasy Roleplay: 2 Edycja to zamknięta linia wydawnicza, ale Podręcznik Główny rzeczywiście jest nadal w sprzedaży.
Również dziękuję za materiał 🙂 Grunt to zacząć grać i dobrze się bawić, a reszta porad później się przyda🙃
Na początek taka mała polemika, bo granie w RPGi może być wręcz darmowe. Co prawda wiąże się to z pewnymi ograniczeniami np. grania w systemy, które twórcy rozdają, ale często są to produkty świetnej jakości, ewentualnie szukanie sobie darmowych sesji (tych jest bez liku). Wydatki zaczynają się pojawiać, kiedy chcemy zagrać (a już szczególnie poprowadzić) dokładnie ten jeden konkretny system albo, co gorsza zaczynamy kolekcjonować systemy/kości etc. ;)
Jeśli chodzi o miejsca, gdzie można znaleźć sesje, to RPGowe życie (a przynajmniej to internetowe) przenosi się coraz bardziej na discordy, które pełnią coraz częściej nie tylko rolę forów i komunikatorów, ale wręcz stołów do gier. Jest ich całe zatrzęsienie, tak, że w zasadzie każdy jest w stanie znaleźć społeczność, w której będzie czuł się swobodnie. Plus discordów jest też taki, że można podpytać bardziej doświadczone osoby o konkretny system.
Jeśli chodzi o granie na żywo, to w Warszawie stowarzyszenie Avangarda regularnie organizuje wydarzenie "Czas na przygodę", gdzie wystarczy się zapisać na sesję i przyjść, żeby zagrać. W innych miastach również są podobne inicjatywy, ale tutaj trzeba by chwilę poszukać.
Wspomniałeś o Starterach (czy bardziej Starter boxa), ale w RPGówku mamy jeszcze tzw. quickstarty (w Polsce też często zwane starterami), są to najczęściej węższe darmowe materiały, zawierające skrót zasad+gotowe postacie+przygodę, które pozwalają przetestować jakiś system. Chociaż i tutaj zdarzają się wyjątki jak np. rewelacyjne stworzone przez Polaków (niestety po angielsku) RPG w klimatach urban-fantasy Defiant, którego quickstart to ~300 stronicowa kobyła. Trafiają się też systemy, których twórcy po zakończeniu cyklu wydawniczego, udostępniają je za darmo np. Degenesis (swoją drogą teraz CMON robi na jego podsawie planszówkę). No i na koniec systemy fanowskie, czyli chcę zrobić grę w popularnym uniwersum, ale nie mam licencji. Tutaj z jakością bywa bardzo różnie, ale też można znaleźć perełki.
A jeśli mam dać jedną ogólną radę na początek, to zaczynając grać w RPGi nie róbcie tego z podejście, słyszałem nazwę D&D albo Warhammer albo X i chcę w to zagrać, zamiast tego pomyślcie o tym, o czym byście chcieli, żeby była gra, czy ma być to wesołe anihilowanie goblinich hord, czy drugowojenne śledztwo, czy może thriller psychologiczny etc. Jeśli tak określicie swoje wymagania to macie większe szanse, że ktoś wam podrzuci grę, która wam się spodoba.
To chyba wszystko tak na początek, ale jeśli mam coś rozwinąć, to pytajcie śmiało.
Jeśli ktoś chce tanio a dużo to polecam jednak Pathfinder 2e, wszystkie materiały (mechaniczne) są za free na necie i to oficjalnie (bez piracenia), a linia wydawnicza Paizo to z jakiejś innej galaktyki, w takim tempie wszystko wydają. Do tego świat jest "żywy" (umierający bogowie, powstające imperia itp, wszystko to dzieje się nieustannie).
Ja Dedeki zacząłem prowadzić mając zamiast Podręcznika gracza instrukcję do Neverwinter Nights 2 (eh, kiedyś to były książeczki do gier) :D jeśli chodzi o pieniądze, to często wystarczy jedna książka, która kosztowo wychodzi jak średnia planszówka, a kości można nawet sobie aplikacją zamienić. Książka zapewnia bardzo fajny wstęp, ale Wizardzi wydają też zasady do D&D w wersji SRD, czyli darmowych, ogólnie dostępnych, materiałów online - tylko one są bardzo "surowe", same zasady, bez tego całego opisu.
Hej, Liczę że Piotr się nie pogniewa i nie skróci życia tęgo komentarza. :P Szanowni przyszli gracze jeżeli chcielibyście spróbować pograć w RPG, a jesteście ze Szczecina lub okolic to prowadzę sesje (Warhammer/Warhammer 40k - tu jest kilka systemów/Starfinder/ Pathfinder etc.) w pewnym sklepie z grami na literę F. :P Jako MG z 35 letnim stażem serdecznie zapraszam osoby nowe lub powracające po przerwie od RPGów. Natomiast jeżeli jesteś Rpogowym tuzem co cytuje zasady z dowolnego podręcznika, 3 min po obudzeniu to nie jest to dedykowane dla ciebie (ps. Sorry nie zajmuj miejsca innym). Pytajcie w sklepie, traficie do mnie lub innego MG. Powodzenia na szlaku, wyjątkowych przygód!
Nie pogniewałem się, dzieki 😀
Nie wierzę! Właśnie postanowiłem, że chciałbym zacząć z papierowymi RPGami, odpaliłem ten filmik i…. jestem ze Szczecina! Jak się mogę z Tobą skontaktować? :)
D&D ! D&D ! Niech Żyje Baldur's Gate i Piotr Fronczewski !
Ja sam w D&D gram od dobrych kilku miesięcy, jako Mistrz Gry i rzadziej jako gracz. Szczerze polecam dla początkujących, bo wierzcie mi, można się nieźle wkręcić, nie wydający przy tym specjalnie dużo pieniędzy.
Gry RPG, tyle systemów, tak nalo czasu. Nawet jak sie nie ma czasu na granie to czytanie podręczników jest też samo w sobie świetnym spędzaniem czasu. Licze na więcej sesji RPG na kanale, ostatnia sesja bardzo mi się podobala, dobrze oddawała ducha tolkienowskiej przygody!
Chyba jest raczej stratą czasu.
Dziękujemy za materiał
Dodam, że są RPG dla graczy solo. Samotnie przeciwko Ciemności i Samotnie przeciwko Mrozowi. Polecam :)
Samotnie Przeciwko Ciemności to taki RPG jak Talizman 😁
Ale tak, są RPGi w które mozna grać solo, np. Starforged, Ironsworn 👍🏼
Czy chodzi wam o paragrafówki? Game troll tv coś z tego recenzowal?
@@jarosawwitaszek-wysocki7927 Nie, Starforged i Ironsworn to nie paragrafówki, to gry RPG
Bardzo ciekawy materiał, dzięki
Polecam Beginner box do pathfindera 2e. Świetna wartosć względem ceny i przystępna przygoda do nauki nie tylko systemu ale też ogólnie RPGów i bycia mistrzem gry. Wszystie zasady i opcje postaci są za darmo w Archiwach Nethysa
14:50 masz rację. Dodam że nie ma się co doktoryzować, tylko zacząć grać dla przyjemności. Śledzę tematy związane z RPG i różne teorie na temat prowadzenia sesji i odgrywania. Fakt jest taki, że należy po prostu zacząć i popełniać błędy. W następnej sesji wyjdzie lepiej. Widzę to nawet u graczy, którzy streamują na TH-cam i to tych bardziej profesjonalnych.
Z systemów polecam Fabula Ultima (jest darmowy starter z przygodą), która wspaniale opisuje w podręczniku głównym jak podejść do grania na sesjach na przykładach. Nie ma jednak gotowego świata, który można wykorzystać. Myślę że to nie problem, bo wystarczy sobie wziąć jakąś filmową serię fantasy, którą się ostatnio oglądało ze znajomymi lub która jest popularna i na tym "zbudować" przygodę do sesji.
Pewien Mistrz gry tłumaczy na czym Fabula Ultima polega, a poniżej kilka powodów dlaczego jest warta uwagi
th-cam.com/video/PklDW-0DFZc/w-d-xo.htmlsi=0hlgFGhQOlLT1xVt
Polecam Groty i Giganci. Na sklepie jest podręcznik w wersji pdf za damkę. A za wersję papierowa trzeba zapłacić. Jest także dodatek do gry oraz opis świata przedstawionego w grze. Ale to jak siądzie podręcznik główny to dopiero można się bawić dalej. Polecam coś w stylu D&D (luźne porównanie )
Jakieś 2 lata temu postanowiłem pokazać moim w miarę ogarniętym w planszówkach dzieciom (wtedy 6, 8 i 11 lat) na czym polegają RPG. Nie chcąc wydawać pieniędzy na coś, co być może drugi raz już nie użyję dokopałem się na necie do darmowego i prostego systemu dla dzieci "Dzikuny". Moje latorośle były zachwycone możliwościami, jakie dają tego typu gry i dowolnością w postępowaniu, które one umożliwiają. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać jak RPG uczą kreatywności. W wakacje przerzuciliśmy się na D&D i mimo znacznie większego poziomu skomplikowania niż Dzikuny dzieci radzą sobie świetnie i ciągle zaskakują mnie ich niestandardowe pomysły. Wydaje mi się też, że przez RPG można byłoby zapoznać nowych graczy z planszówkami, bo to przecież pokrewne hobby.
PS. W UK nie ma problemu dostać Starter Set czy Essential Kit od D&D.
Tak samo w Austrii, czy Niemczech gdzie bylem ostatnio, na miękko można kupoc zakazane gwiazdy...
Nie moja bajka, ale taki RPG w klimatach słowiańskich brzmi interesująco. Mam nawet pomysł na imię postaci, ale robisz kontent raczej family friendly więc nie wypada napisać. 😂
Mimo, że nie moje zainteresowania, nadal miło się słuchało :)
Warhammer RPG......miodek perfekcyjny ☺☺☺
Na początku też bałem się to hobby drogo wyjedzie.
Po kilku latach mogę swobodnie powiedzieć że na półkach stoi równowartość taniego samochody używanego 😂
Ale mi załączył się gen kolekcjonera.
Zwłaszcza jeśli mowa o dnd, to jeśli jesteś wystarczająco zdeterminowany i znasz angielski, to koszt da się ograniczyć do ołówka i zeszytu
No ale przynajmniej nie trzeba płacić oc czy robić przeglądu. Opakowania dodatkowe na zime też nie trzeba kupować. Więc ostatecznie i tak wyszło taniej niż auto 😎
Warhammer fantasy. Ach pamiętam te sesje w średniej szkole i mojego łowcę czarownic
A ja dodam od siebie. Jest bardzo duża demonizacja, a nawet przypisywanie patologii płatnym sesjom. Gdzie to jest z perspektywy grania przez ostatnią dekadę ciągle w RPG i w dużej mierze online, najlepsza rzecz jaka spotkała takie cyfrowe rozgrywki. Przy takich grach poznałem najsympatyczniejsze, zaangażowane, oddane i rzetelne osoby. Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie usłyszał nigdy odwołania sesji na ostatnią chwilę, kiedy grupa się zebrała, że komuś coś wypadło, babcia zmarła, kot się zżygał, dziewczyna zabroniła. Przy takich spotkaniach macie praktycznie gwarancję zaangażowanej i dojrzałej grupy, jak i mistrza gry, który jest otwarty, pomocny i dzieli się pasją, w zamian za skromne wsparcie do tego, by mógł poświęcać jak najwięcej czasu oferowaniu jak najlepszego spędzania wolnego czasu dla innych
Dzięki
4 edycja Warhammera Fantasy jest wciąż rozwijana przez oryginalne wydawnictwo jak i tłumaczona przez Copernicusa. Co jakiś czas są dodruki starszych pozycji.
Czy musi być drogo? A nie musi. To gra wyobraźni i nie musi stać za tym żadna wielka mechanika . Swoja droga taka byłą młodość gier RPG szybkie rajdy po lochach a nie wielomiesięczne kampanie (bez wertowania wielotomowych podręczników w poszukaniu tabeli nr 3.10.3 "warzenie eliksirów stopą, podczas walki w ciasnych pomieszczeniach"). W przeglądzie zabrakło mi starego dobrego Wiedźmina: Gra wyobraźni!
Zdecydowanie! Zupełnie nie rozumiem dlaczego to hobby miałoby być drogie. Podręcznik ~200 (ale są też darmowe), zestaw kości ~100 (ale jest też darmowa apka), kartki, ołówki i tyle. Koszt rozłożony na wszystkich graczy, a zabawa na miesiące.
Prównując z takimi hobby jak figurki tabletop, albo motory, albo koncerty to jest to hobby bardzo tanie. Hobby może być tanie.
Nie jestem graczem rpg,ale materiał obejrzałam z zaciekawieniem.
Piotrek jak zacząłeś temat RPG to może coś dla dzieci z tego tematu 🙂
MLP - Opowieści z Equestrii. Do your research, buddy.
Piotrze ! Chciałbym zapytać czy masz może w planach stworzenie jakiegoś materiału o grach dla dzieci ? Jakaś seria o różnych przedziałach wiekowych, np 4-5 latka , 6-8 itd. Sądzę, że wielu rodzicom mogłoby to pomóc a być może i przyniosło wymierną korzyść dla Twojego kanału w postaci liczby wyświetleń i wzrostu popularności. Oczywiście nie dysponuje twardymi danymi, które mogłoby potwierdzić zapotrzebowanie rynku na tego typu materiały ale mimo wszystko temat do przemyślenia. Serdeczne pozdrowienia.
To bardzo ciekawy pomysł! Pomyślimy...
👍
Dzieciaki powinny obejrzeć i wyobraźnię ćwiczyć. Dorośli jakoś nie mają czasu na sesje. Dla dzieci polecam system rpg My Little Pony. Pośmieją się na 100 procent. Dobry system na start te opowieści z Equestrii.
Hej, moze troche nie na temat ale mialabym pytanie, czy ktos z Was wybiera sie moze na targi gier w Essen ? Bo nic w tym roku od Ciebie o tym nie slyszalam. Pozdrawiam!
Piotrze a jakie jest Twoje zdanie o Neuroshimie rpg? Podobno crap...
A Poznań jest tu i ktoś z kim można grać? 🐉
Kurczę, chciałbym zacząć od DnD ale jak patrze na ceny podręczników czy nawet zestawów startowych w jezyku Polskim to ręce opadają :(
miejmy nadzieje że kiedyś będzie dodruk bo zdecydowanie lepiej byłoby mieć wszystko po polsku
Po angielsku żaden wstyd.
Można grać w rpg w ok.3-4 osoby?
A gdzie ostrzeżenie: Rpgi mogą uzależniać? Jedna, druga sesja, kampania i nałóg gotowy.
Bieganie tez podobno uzależnia, nie próbowałem i nie zamierzam 😀
🤨RPG nie jest jakimś mega drogim hobby
Do biegania tez potrzeba butów, ale...jak ktoś się wkreci to wydaje mase.kasy na bieganie 🤣
@@gametrolltv Kwiatki! Kwiatki to jest drogie hobby.
Ale poważnie porównując np. koszty planszówek (tych dużych bajeranckich jak Nemesis) z podręcznikami do RPG, to wydaje mi się, że RPG wychodzi taniej.
Druga sprawa, tak naprawdę do większości systemów wystarczy tak naprawdę tylko księga strażnika, podręcznik MG czy ogólnie core system, gdzie ten biedny miś gry musi wymyślić scenariusz jakoś go zaprojektować i wiśta wio. Nie trzeba zaraz kupować masy dodatków by móc niejako kontynuować zabawę.
@@gametrolltv Piotrze zacznij kolekcjonować gry na retro konsole to pogadamy o drogim hobby, ze względu na zainteresowanie planszówkami musiałem ograniczyć się tylko do dwóch konsol ;)
U mnie w domu nie tylko zbiera sie retro gry ale i retro konsole....bardziej nad wydatkami, cierpię na brak miejsca w mieszkaniu
@@axlpolska8146 z czasem sie zmienia mieszkanie by hobby pomiescic ;)
Twoje wstępu zawsze są za długie 😅
Oj tam, oj tam 😋 w Co jest grane, skróciłem mocno 😀
wiecie że ChatGpt potrafi poprowadzić sesję D&D :) .
Kryształy czasu legendarna gra . Po niej ludzie wymyślili exela .
Tez tak słyszałem 😀
Mieliśmy wszystko odbite na ksero z MiM, w segregatorze. To był pierwszy RPG, którego dotknąłem w 1992-3 roku. Było rewelacyjenie. Setki godzin i dziesiątki nocy zarwane na liczeniu trafienia :D. Potem przesiedliśmy się na Warhammera, ale KC na zawsze w sercu!
Kiedy magic? Xd
Pierwszy! ;)
z RPG'ami jest problem, by grać trzeba mieć wyobraźnię a tej mlodsze pokolenia nie mają. Mało czytają, a wzorce czerpią z gier komputerowych. Dla wiekszosci wspolczesnych graczy RPG to żylowanie postaci, optymalizowanie buildow, jak w jakichs Diablo czy sousllike'ach. Fabuła ogranicza sie do ciachania kolejnych goblinów i zliczania skarbów. Gram i prowadze RPGi prawie 40 lat, dzisiejszy nastolatek starszy nie ma żadnego aparatu poznawczego, zadnej wiedzy, zadnej ciekawosci, za to problemy z budowaniem dluzszej wypowiedzi. Jest z tym poważny problem. Ci trochę starsi tez nie bardzo czają samą idee, gry fabularne są trochę zbyt abstrakcyjne.
RPGi to jedno z najtanszych z mozliwych hobby, w sieci jest masa darmowych systemow RPG, jedyny koszt to pare kostek.
Mechanika to rzecz wtórna, ważniejsze jest wyczucie settingu i zbudowanie druzyny, dobranie graczy by nadawali na tych samych falach bez tego nie będą sie dobrze bawić.
Podstawową rolą Mistrza Gry jest dopasowanie graczy, pomaga zrobienie kazdemu potencjalnemu graczowi mini sesji wprowadzającej w realia swiata, nie kazdy odnajdzie sie w mrocznym Warhammerze czy latach dwudziesttch XXw, podszytych Kosmicznym Horrorem.
Fajną opcją jest polecenie graczom obejrzenie konkretnej paczki filmow a jeszcze lepiej lekture ksiązek,, to zawsze ustawia pewne ramy.
Gier komercyjnych RPG jest na rynku od groma a tych darmowych jeszcze więcej, da sie cos dopasowac do wieku graczy.
Na koniec, RPGi nie są dla wszystkich, to specyficzny rodzaj zabawy wymagający odrobine wiekszego zaangazowania niz planszowki czy bitewniaki ale zdecydowanie warto spróbować!
p.s. problemem są Mistrzowie Gry, którzy sami nie mają za grosz wyobraźni i heblują graczy pod linijkę. Jest wiele osob ktore po sesjach z kims takim, nigdy juz do RPGow nie siądą...
Ok boomer.
Tylko że my mieliśmy inny rodzaj konwentow niż te dzisiejsze. Wczesny Pyrkon wciągał w RPG zupełnych laików, dzisiaj to bardziej koalicja hermetycznych fandomow, a dla laików raczej popkultura cosplay, komiks, serial, seria filmów. Tamte konwenty łatwiej mogły oderwać nastolatka od ciągłego słuchania rapu, szwendania pod trzepakiem czy tv. Właśnie dzisiaj uświadomiłem sobie że wyzwanie jakie postawił sobie nasz kochany troll od gier jest... zaniedbane. Wielu próbowało opisać RPG w krótki i zrozumiały sposób i jakoś tak po tej złotej epoce licznych szkolnych konwentow... przestali.