Takie rozmowy i zdziwienie pytającego "dlaczego oni mają takie wyniki a sportowcy nie", pokazują kolejny raz jak bardzo świat sportu nie rozumie świata internetu, a co za tym idzie nie zarabia. Trener Szyszka tłumaczy jak wielu zresztą, że aby dziś zarabiać (na sporcie także), trzeba sprzedawać emocje - coś więcej niż tylko umiejętności. I wcale nie trzeba z siebie robić debila, żeby być jakimś, umieć pokazać ciekawe swoją osobę i mieć na siebie jakiś pomysł a to wszystko się robi w internecie. Większość sportowców tego nie rozumie i nie umie, stąd zazdrość, która powoli się jednak zmniejsza co daje się zauważyć w coraz większej symbiozie sportu i freakfightów. Można to robić fajnie, ciekawie i dawać i świetne walki i show na jakimś poziomie. Myślę, że to kwestia czasu, kiedy we freakach powstaną też jakieś subsportowe eventy, albo nawet ligi oczywiście z freakowym sznytem, czyli mieszaniem formuł i nastawieniem na mocne walki także w oktagonie. Tą drogą zaczynają już iść niektóre federacje np. Strike King, a w Fame czy Clout jest coraz więcej fighterów wysokiej klasy.
![[UNCUT] The Loyal Pin ปิ่นภักดิ์ EP.4 (4/4)](http://i.ytimg.com/vi/d3l5rxl5CVo/mqdefault.jpg)
Takie rozmowy i zdziwienie pytającego "dlaczego oni mają takie wyniki a sportowcy nie", pokazują kolejny raz jak bardzo świat sportu nie rozumie świata internetu, a co za tym idzie nie zarabia. Trener Szyszka tłumaczy jak wielu zresztą, że aby dziś zarabiać (na sporcie także), trzeba sprzedawać emocje - coś więcej niż tylko umiejętności. I wcale nie trzeba z siebie robić debila, żeby być jakimś, umieć pokazać ciekawe swoją osobę i mieć na siebie jakiś pomysł a to wszystko się robi w internecie. Większość sportowców tego nie rozumie i nie umie, stąd zazdrość, która powoli się jednak zmniejsza co daje się zauważyć w coraz większej symbiozie sportu i freakfightów. Można to robić fajnie, ciekawie i dawać i świetne walki i show na jakimś poziomie. Myślę, że to kwestia czasu, kiedy we freakach powstaną też jakieś subsportowe eventy, albo nawet ligi oczywiście z freakowym sznytem, czyli mieszaniem formuł i nastawieniem na mocne walki także w oktagonie. Tą drogą zaczynają już iść niektóre federacje np. Strike King, a w Fame czy Clout jest coraz więcej fighterów wysokiej klasy.
Szyszka kondonie czemu bronisz PDFa Dubiela ha tfu
Obrońca PDF
"fajna, ciekawa historia chłopaka który pracuje na bramce" co on gada za głupoty
Oho jest i trener bez honoru co widzi tylko kasę
tfu na niego za obrone dubiela
O jest adwokat pdfa
Szyszka podobn y jest do obcego spójrzcie na niego
Poważnie
Sportowcy a płacza ciagle o frikach cos 😂 zenada