Z książek M.Witkiewicz czytałam: Uwierz w Mikołaja, Czereśnia zawsze muszą być dwie, Po prostu bądź, Pracownia dobrych myśli, Pierwsza na liście. A teraz jestem w trakcie Zamku z piasku. Kolejna będzie Srebrna łyżeczka. A dalej? Nadrobię pewnie zeszłoroczną i tegoroczną książkę świąteczną, Wizjera itp. Bo po Twoim filmie M jak Magdalena Witkiewicz nabrałam ochotę na jej książki, a że biblioteka blisko to tym bardziej 😁
Jestem po "Drzewku szczęścia" i uwielbiam! Jeża Anaszpana, maile i wyrazy szacunku, krowę Felicję i Mikołaja na traktorze. Każdy element mi się podobał. Odpoczęłam przy tej książce, uśmiałam się i oderwałam myśli, bo czytałam ją w bardzo ciężkim dla mnie czasie. Uwielbiam i będę polecać każdemu ❤💖
ale pięknie wyglądasz! Czytałam "Czereśnie zawsze muszą być dwie" z Twojego polecenia już jakiś czas temu(rok, albo nawet dwa lata temu ;) i urzekła mnie bardzo! dziękuję Ci za polecenie
Z twórczością Magdaleny Witkiewicz jeszcze nie miałam do czynienia, ale po Twoim filmie natychmiast dodałam sobie "Po prostu bądź" na Legimi i będę polować na "Wizjer". :)
Bardzo sobie cenię Twoje recenzje. Wiem, że zawsze są szczere i merytoryczne. Pomimo tego, że znasz autorkę osobiście, potrafisz bez ściemy powiedzieć co Ci się podobało, a co jednak nie zagrało. I tak jest w każdym filmie, zawsze kawa na ławę i szczerość wobec widzów na pierwszym miejscu ❤️❤️
Bardzo doceniam, że to zauważasz! ❤ Nie wyobrażam sobie wciskać Wam kitu, nawet jakby autorka była moją dobrą koleżanką - znajomości znajomościami, układy układami, ale ta relacja z Wami jest najważniejsza!
Po Twoim ostatnim filmie o książkach Magdaleny Witkiewicz nabrałam ochoty żeby poznać twórczość tej autorki Właśnie jestem w trakcie lektury Listów pełnych marzeń Bardzo szybko się czyta a fabuła idalana na grudniowy wieczór 😊
Bardzo się cieszę, że się zdecydowałaś na lekturę! Mam nadzieję, że to dopiero początek Twojej przygody z Magdą - czeka Cię przecież tyyyyle dobrych książek! ❤
Ja czytam wszystkie książki Magdaleny Witkiewicz, na razie mam do nadrobienia 2 ostatnie. Jeśli chodzi o tego typu literaturę uważam, że Magdalena Witkiewicz to nr 1 w naszym kraju. Jeśli takie wrażenie zrobił na Tobie "Wizjer" polecam Ci także trylogię Jakuba Szamalka "Ukryta sieć". To thrillery poruszające ten sam problem. Na mnie zrobiły ogromne wrażenie i po ich przeczytaniu zaczęłam uważniej korzystać z internetu... Jestem pewna, ze też by Ci się spodobały :)
Faktycznie, Magda jest w czołówce polskich pisarek obyczajowych, nie znam nikogo, kto pisze jak ona! 😉 Dziękuję za rekomendację, postaram się nie zapomnieć! ❤
Srebrna łyżeczka była pierwszą ... i ostatnią książką Magdaleny Witkiewicz jaką przeczytam... Autorka po łebkach przejechała po istotnych problemach, a już relacja między Lidią a Konradem była dla mnie z kosmosu i wręcz toksyczna. Tak samo czytając o młodszej Lidii zapomniałam o tej starszej z początku książki. Zwyczajnie nie zależało mi na tym co się będzie działo dalej z tymi bohaterami, Lidia była irytująca, a rozmowy między bohaterami takie cukierkowo-przesłodzone. Ludzie tak ze sobą nie rozmawiają... Ogólnie ta książka przypomniała mi, czemu nie czytam książek z tzw. literatury kobiecej.
Nie do końca, pozostaje "relacja władzy" - jeśli jeszcze wykładowca nie uczyłby tej konkretnej studentki, to pół biedy, ale jeśli jest JEJ wykładowcą i od niego zależy chociażby ocena, to taka relacja nie jest w porządku :)
Z książek M.Witkiewicz czytałam: Uwierz w Mikołaja, Czereśnia zawsze muszą być dwie, Po prostu bądź, Pracownia dobrych myśli, Pierwsza na liście. A teraz jestem w trakcie Zamku z piasku. Kolejna będzie Srebrna łyżeczka. A dalej? Nadrobię pewnie zeszłoroczną i tegoroczną książkę świąteczną, Wizjera itp. Bo po Twoim filmie M jak Magdalena Witkiewicz nabrałam ochotę na jej książki, a że biblioteka blisko to tym bardziej 😁
Jestem po "Drzewku szczęścia" i uwielbiam! Jeża Anaszpana, maile i wyrazy szacunku, krowę Felicję i Mikołaja na traktorze. Każdy element mi się podobał. Odpoczęłam przy tej książce, uśmiałam się i oderwałam myśli, bo czytałam ją w bardzo ciężkim dla mnie czasie. Uwielbiam i będę polecać każdemu ❤💖
Bardzo lubię książki Witkiewicz, więc już zabieram się za oglądanie!
❤
ale pięknie wyglądasz! Czytałam "Czereśnie zawsze muszą być dwie" z Twojego polecenia już jakiś czas temu(rok, albo nawet dwa lata temu ;) i urzekła mnie bardzo! dziękuję Ci za polecenie
Bardzo się cieszę, że Czereśnie Ci się spodobały! ♥
No to teraz można zaczynać czytać! :-D
Z twórczością Magdaleny Witkiewicz jeszcze nie miałam do czynienia, ale po Twoim filmie natychmiast dodałam sobie "Po prostu bądź" na Legimi i będę polować na "Wizjer". :)
Jestem ciekawa, jakie będą Twoje wrażenia! 😉
Bardzo sobie cenię Twoje recenzje. Wiem, że zawsze są szczere i merytoryczne. Pomimo tego, że znasz autorkę osobiście, potrafisz bez ściemy powiedzieć co Ci się podobało, a co jednak nie zagrało. I tak jest w każdym filmie, zawsze kawa na ławę i szczerość wobec widzów na pierwszym miejscu ❤️❤️
Bardzo doceniam, że to zauważasz! ❤ Nie wyobrażam sobie wciskać Wam kitu, nawet jakby autorka była moją dobrą koleżanką - znajomości znajomościami, układy układami, ale ta relacja z Wami jest najważniejsza!
pięknie wyglądasz!!!
A dziękuję! :)
Mam w planach, lubię pióro pani Magdy 😁 Zachęciłaś mnie do "Drzewka szczęścia"
Super ciekawie odpowiadasz. 👍 Teraz już wiem, że zdecydowanie muszę się zainteresować tą autorką!
Koniecznie! ❤ W sumie w twórczości Magdy znajdziesz coś z każdego gatunku, więc na pewno trafisz z czymś dla siebie!
Noo doobra. Już nie będę rozważać, tylko po prostu przeczytam to „Drzewko szczęścia” jeszcze w grudniu 😊
I takie decyzje lubię! 😉
Po Twoim ostatnim filmie o książkach Magdaleny Witkiewicz nabrałam ochoty żeby poznać twórczość tej autorki
Właśnie jestem w trakcie lektury Listów pełnych marzeń
Bardzo szybko się czyta a fabuła idalana na grudniowy wieczór
😊
Bardzo się cieszę, że się zdecydowałaś na lekturę! Mam nadzieję, że to dopiero początek Twojej przygody z Magdą - czeka Cię przecież tyyyyle dobrych książek! ❤
Ja czytam wszystkie książki Magdaleny Witkiewicz, na razie mam do nadrobienia 2 ostatnie. Jeśli chodzi o tego typu literaturę uważam, że Magdalena Witkiewicz to nr 1 w naszym kraju.
Jeśli takie wrażenie zrobił na Tobie "Wizjer" polecam Ci także trylogię Jakuba Szamalka "Ukryta sieć". To thrillery poruszające ten sam problem. Na mnie zrobiły ogromne wrażenie i po ich przeczytaniu zaczęłam uważniej korzystać z internetu... Jestem pewna, ze też by Ci się spodobały :)
Faktycznie, Magda jest w czołówce polskich pisarek obyczajowych, nie znam nikogo, kto pisze jak ona! 😉
Dziękuję za rekomendację, postaram się nie zapomnieć! ❤
Ewa, rzucam Ci wyzwanie. Jako że mamy grudzień, to polecam Ci Gwiazdkę pełną marzeń, jest na Legimi. :)
Że taki challenge? 😏 Zobaczymy, czy grafik pozwoli! 😉
@@CatVloguje Tak. Challenge😁
Srebrna łyżeczka była pierwszą ... i ostatnią książką Magdaleny Witkiewicz jaką przeczytam... Autorka po łebkach przejechała po istotnych problemach, a już relacja między Lidią a Konradem była dla mnie z kosmosu i wręcz toksyczna. Tak samo czytając o młodszej Lidii zapomniałam o tej starszej z początku książki. Zwyczajnie nie zależało mi na tym co się będzie działo dalej z tymi bohaterami, Lidia była irytująca, a rozmowy między bohaterami takie cukierkowo-przesłodzone. Ludzie tak ze sobą nie rozmawiają... Ogólnie ta książka przypomniała mi, czemu nie czytam książek z tzw. literatury kobiecej.
Wizjer i drzewko szczęścia mam na półce i czekają w kolejce
Ale dlaczego wykładowca i studentka nie jest w porządku? Już są oboje dorośli a to tylko zawody
Nie do końca, pozostaje "relacja władzy" - jeśli jeszcze wykładowca nie uczyłby tej konkretnej studentki, to pół biedy, ale jeśli jest JEJ wykładowcą i od niego zależy chociażby ocena, to taka relacja nie jest w porządku :)