W końcu ktoś to głośno powiedział! Dzięki Kaju 😚 Tak jak niegdyś ludzie nabierali się na idealny wizerunek ludzkiego ciała pokazywany w czasopismach, tak teraz wciskają nam, że nasze otoczenie też może być idealne. Jeśli traktujemy to tylko jako inspirację to ok, niestety wiele osób bierze to na serio. Wielkie dzięki za wszystkie uwagi w Twoich filmach na temat funkcjonalności i praktyczności. Tradycyjnie ściskam 🤗
Mnie zawsze bawi w łazienkach brak ręczników. No chyba, że mówimy o jednym ręczniku fantazyjnie przewieszonym przez wannę lub małych ręczniczkach uroczo złożonych na blacie. Ale co zrobić z wielkimi ręcznikami kąpielowymi? Szczególnie w małych łazienkach? Eh... 🤔🙂
Ja mam 5 duzych recznikow w lazience i susze je po dwa na grzejniku (tyle zmiesci sie na jeden raz), jak wyschna skladam i daje jeden na drugim i kolejne susze, do rana najczesciej zostaje jeden niecalkiem wyschniety + 6 recznik do rąk ktory jest caly dzien w uzytku. Nie lubię gdy wszystkie caly dzien wisza na grzejniki, razi mnie ten widok 🙃
+ jeszcze łazienki kompletnie bez miejsca do przechowywania, tylko wielkie lustro na pół ściany, piękny marmurowy gruby blat, pod blatem kontynuacja lustra + toaleta. Takie coś to można robić w hotelu albo galerii handlowej co najwyżej, ale nie w domu
Mnie "urzekły" szklane fronty kuchenne 😂😂😂 zabieg powiększenia przestrzeni - w dechę, meble kuchenne całkowicie zniknęły - pewnie tak samo, jak gotowanie w takiej kuchni; taką kuchnię można mieć, ale nie używać, jak w dowcipie o sumieniu 😄Bardzo dobry materiał, w pełni się z nim zgadzam i część tych grzechów popełniam zawodowo 😃Dlaczego? Bo na tym polega Home Staging, który realnym życiem się inspiruje, ale nim nie jest. Służy konkretnemu celowi - sprzedaży. Pozdrawiam serdecznie i życzę nam wszystkim zdrowego dystansu 😘
Fajny film, z wieloma opiniami się zgadzam, ale… u mnie w kuchni nic poza czajnikiem nie stoi na wierzchu. Gąbeczka ma swoje miejsce w szafce pod zlewem, płyn do naczyń i mydło przelewam do pojemników, które do wnętrza pasują, zajmuje mi to trzy minuty. Podobnie z kosmetykami pod prysznicem, koło umywalek, wszystko jest w dozownikach na ścianie (to, co można schować, bo nie jest używane codziennie jest po prostu w szafce), ręcznik do rąk też można zawiesić ozdobny, na płaskim drążku przy ścianie, wtedy nie powinien zaburzać chyba poczucia estetyki 😜 Jeśli chodzi o to, które rozwiązania są dla mnie największą abstrakcją to (oczywiście) przeszklona łazienka, brak kurzu i połysk na podłodze, jakby niczyja stópka tam nigdy nie stanęła 😃 Brakuje mi tu jeszcze gołych okien bez rolet, zasłon - pewnie, każdy chce się dzielić swoim życiem ze wszystkimi sąsiadami 😂 I mój nr jeden na podium - zdjęcie aranżacji z pieskiem, dla którego nie ma w domu ani żadnej miski na jedzenie i picie, ani miejsca do spania 😂
Dla mnie otwarte półki w kuchni... szczególnie w kuchni w stylu rustykalnym wyglądają pięknie. Tylko czy masz czas i ochotę myć te kubeczki wazoniki od tłustego kuchennego osadu, no chyba że jedzenie zamawiasz a nie gotujesz.
Dokładnie ! Również podoba mi się to na zdjęciach ‐ w realu nie skusiłabym się na takie rozwiązanie - jak najwięcej rzeczy musi być pochowanych 😊 nie można być przecierz niewolnikiem własnego mieszkania .
Ja ma otwarte półki, z tym że stoją na niej tylko te rzeczy, które non-stop (codziennie) używam, więc nie "łapią" one kurzu praktycznie wcale, także da się 👍🏼😉
skórzane sofy - zwłaszcza latem; oświetlenie w formie gołej żarówki i do tego na wysokości oczu; brak grzejników pod parapetami tam stoją leżanki; meble tekstylne w łazienkach np fotele ; kwiaty w pomieszczeniach bez naturalnego światła np korytarzu czy łazience...
Uwielbiam Pani filmy. Ja bym jeszcze dodała, to że świetnie na zdjęciach wygląda zlew jednokomorowy bez jakiegokolwiek ociekacza, ale gdzieś jednak trzeba wysuszyć np garnek czy patelnie, których ja do zmywarki nie wkładam. Zawsze choćby mata do ocierania jest potrzebna.
Kocham puste blaty w kuchni i mam w niej niemal katalogowy porządek ale faktycznie nie ma się co oszukiwać płyn do naczyń gąbeczka ściereczka znajdują się obok zlewu bo są stałe używane 😅 myślę że takim modnym strzałem w kolano będą te ryflowane fronty w kuchni. Życzę powodzenia w czyszczeniu tego z kurzu i tłustych osadów każdemu kto się na to rozwiązanie zdecyduje
Ja też nie lubię zagraconych blatów i podoba mi się ta "surowość" w kuchni ale pewne rzeczy są zwyczajnie niezbędne :), ja mam płyn do mycia naczyń, żel do mycia rąk i gąbeczki na widoku :P
Taa. Ja w wynajmowanym mieszkaniu mam ryflowania na frontach z Ikei w kuchni i dramat, można meble czyścić tylko wzdłuż, bo przejechanie ścierką w poprzek sprawia, że cały brud i kłaczki ze scierki/kurzu trafiają idealnie w te ryflowania
Kto wymyślił te otwarte łazienki na sypialnię przecież to jest koszmar, a te wolno stojące wanny w rogach lub przy ścianach jak tam posprzątać? Czarne elementy w kuchni i w łazience bardzo mi się podobały do czasu jak zaczęłam obserwować u znajomych wieczny bardzo widoczny kurz i osad z twardej wody, już się wyleczyłam. Odnośnie książek, jestem posiadaczką dużej ilości, ostatnio poukładałam je w regale kolorami okładek i jest ogromna różnica, pozbyłam się wizualnego bałaganu i zrobiło się przyjemniej. Pozdrawiam.
Znam taką Panią która dawała syna do domu opiekunki na cały dzień,a z mężem jadała u mamy bo urządziła sobie kuchnię z żurnala i nie chciała żeby coś ją zabrudziło,jedyne co robiła w tej kuchni to co trzy dni odkurzała i myła podłogę ;) naprawdę. Lubię inspiracje z sieci i obrazki pięknych wnętrz,ale jak z wszystkim trzeba wypośrodkować,co jest naprawdę nam potrzebne,co się podoba a jednocześnie będzie funkcjonalne,a na piękne rzeczy i wnętrza zwyczajnie miło popatrzeć,podobno oglądanie pięknego krajobrazu czy dzieła sztuki działa kojąco i rozwija kreatywność,pozdrawiam.
Jak opowiadamy o naszym przyszłym mieszkaniu to czesto słyszę od ludzi że mamy strasznie dużo szaf i po co nam tyle. Przemyślalam naprawde dużo rzeczy (na pewno nie wszystko) ale wiem że bede mieć gdzie schować mop, papier toaletowy, sciereczki itp.
Obecnie jest coś takiego jak inteligentne szyby/folie ciekłokrystaliczne naklejane na szkło, które pod wpływem prądu zmieniają się z przezroczystego w matowy więc to jakiś pomysł na tą izolacje WC/ łazienki od sypialni. Co wcale nie zmienia faktu, że łączenie tylko szybką tych dwóch pomieszczeń to niezbyt jednak dobry pomysł ze względów także wilgotnościowych czy zapachowych. A wgląd z pokoju, sypialni na łazienkę to niby takie ciekawe "designersko"? Chyba jednak nie 🤣
Dla mnie przykładem tego są też witrynki w kuchni, ładnie to wygląda jeśli ustawisz piękne filiżanki, ale gorzej jeśli każdy twój kubek jest inny, albo potrzebujesz tam schować mąkę.
Dla mnie największe ściemy, które trudno wychwycić, to filtry. Wszystko teraz jest skąpane w takim miękkim, ciepłym świetle a białe powierzchnie zdają się promieniować mięciutką łuną. Nic tak w rzeczywistości nie wygląda, a już szczególnie nie pomieszczenia urządzone na biało. Wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę obrazów "white interior design" żeby zobaczyć co mam na myśli.
Przeszklone łazienki nawet w hotelach są dla mnie jakimś kosmosem. Jak sie czuć komfortowo kiedy sie korzysta z toalety, kiedy ktos jest za szybą. Jednak toaleta to miejsce intymne, jesli można tak powiedzieć..
To chyba zalezy od osób użytkujących dane miejsce. U nas w domu nigdy nie zamyka się drzwi do łazienki, nie ważne kto co tam robi... Drzwi są zamykane tylko jak korzystają goście 😂
Wiele cennych porad. Takie filmiki są bardzo potrzebne bo ratują ludzi przed bezmyślnym podążaniem za modą a tym samym robieniem wielu błędów. Jeszcze pół biedy jeśli tym błędem jest tylko kupienie czarnego uchwytu na papier toaletowy, gorzej jeśli zrobimy sobie oszkloną łazienkę w sypialni, na dodatek z czarną armaturą i deszczownicą na środku. Wydamy kupę pieniędzy a potem będziemy płakali, że co nas podkusiło, miało być przecież tak wspaniale a jest tragicznie niepraktycznie. Na pewno będę pamiętała o tych radach.
Z jednej strony - wnętrze na zdjęciu ZAWSZE wygląda inaczej, niż oglądane "na żywo" - dwa wymiary, nie trzy, inna wrażliwość ludzkiego oka, co innego dostrzega się, będąc w ruchu, a co innego patrząc na nieruchomy obrazek. Nieszczęsne kable rozsądnie będzie więc wyretuszować, na zdjęciu są znacznie bardziej zauważalne. Tylko, że bardzo łatwo posunąć się za daleko, przedstawić coś, co będzie nie do zrealizowania, manipulować np. skalą (przy małych meblach wnętrze wydaje się przestronniejsze), albo zaprojektować coś, co w ogóle nie ma szans się sprawdzić, i jedynie ładnie wygląda. To już, oczywiście, kwestia uczciwości projektanta... 😶 Po prostu, nie można zakładać, że zdjęcia z netu pokazują coś prawdziwego. Oglądanie tych instagramowych obrazków, żeby na ich podstawie planować prawdziwe mieszkanie, zwyczajnie nie ma sensu!
Mieszkam sama, ale nigdy nie zrobiłabym łazienki przeszklonej z widokiem na sypialnię. Czemu ma to służyć? Urządzania w łazience, kafle i jeszcze szkło to sprawia wrazenie chłodu a sypialnia ma być przytulna.
Z wnetrzami jest teraz to samo co z modą na wybiegach. Zdjecia nie maja nic wspolnego z praktycznym zastosowaniem. To ma jedynie cieszyc oko. Patrz nie używaj.
W bogatych domach w USA mają kuchnie pokazową (bez mydeł, gąbek i w których absolutnie się nie gotuje) oraz kuchnie użytkowe. Według mnie paranoja posiadanie kuchni ze sprzętem która jest wyłącznie pokazowa :D
W Polsce są domy, które również mają tzw. brudne kuchnie. Bardziej chodzi o to ze wszystkie „brudne rzeczy” robione są w tej brudnej kuchni właśnie po to by zachować porządek 😉
Nie do końca prawda. W dawnych domach , gdzie utrzymywało się służbę , kuchnia miala najczęściej trzy części i była oddzielona korytarzem od części gościnnych. Były węglowe piece i korytarz miał izolować ewentualny dym. Dziś nikt tak nie buduje, nawet jeśli dom ma 5000 m2. Nikt nie robi kuchni na pokaz oprócz przemysłu filmowego.
U mnie w rodzinie jedna osoba ma 2 kuchnie w domu jednorodzinnym, jedna jest na parterze, który jest poziomem "roboczym", a druga na piętrze przy salonie. Kuchnia na parterze jest ewidentnie częściej używana :)
Przez kilka tygodni obserwowałem kilka kont na instagramie, gdzie były dodawane zdjęcia domu i wnętrza. Oczywiście najczęściej wszystko idealnie zaaranżowane, czasem też zrobiona profesjonalna sesja. I post ze zdjęciem...wc i jakieś głębokie przemyślenia, dziesiątki # itd. Często podobne wpisy/zdjęcia były na kilku kontach. Takie wszystko niby idealne na pokaz...A co się w tych domach dzieje naprawdę to tylko mieszkańcy wiedzą...
Biała/beżowa kanapa. Piękna. Moje marzenie. Tylko...jak ją utrzymać w idealnej czystości? We wszystkich domach z jasną kanapą, w których byłam, zawsze to wyglądało tak, że po prostu były rzucone koce, narzuty, kapy zapobiegające brudzeniu się kanapy. To w sumie, jaki sens ma posiadanie takiej kanapy, skoro i tak się ją zakrywa...
Niedawno kupiłam kanapę w kolorze piaskowym. Podczas zakupu zastanawiałam się, czy za jakiś czas nie będę jej przeklinać, ale tak mi pasowała kolorystycznie do salonu, że nie mogłam się powstrzymać. Ciekawe, czy za jakiś czas również nie skończy przykryta kocem :D
Mam prysznic bez kabiny i brodzika od 12 lat. Nie ma żadnej ścianki - po prostu kąt z baterią prysznicową i liniowym spływem w podłodze. Po ponad 10 latach nadal uważam, że to był jeden z najlepszych pomysłów. Wcześniej całe godziny spędzałam na myciu i dezynfekowaniu wiecznie pleśniejących elementów kabiny. O ciągłym usuwaniu zacieków ze szkła nawet nie wspomnę. Teraz nie mam kamienia na kaflach, bo do wytarcia zachlapań wystarczy dosłownie parę ruchów ręką. Łazienka wygląda zawsze jak ze zdjęć z Instagrama mimo że normalnie z niej korzystam. Fakt, że takie rozwiązanie jest wykluczone, jeśli pralka stoi obok (w mojej łazience nie ma pralki).
No i właśnie ja codziennie gdy mąż wyjdzie do pracy poświęcam godzinę, żeby wszystko pochować i mieć takie piękne mieszkanie jak na tych zdjęciach i cieszyć oczy. Do jego powrotu żyje w idealnym świecie, a później dopada mnie szara codzienność.
Ja mojego meza wlocha wywalilam do resturacji jesc obiady juz 20 lat temu i to z jego wlasnego domu !!!! Jsk posprzatam wieczorem to do nastepnego wieczoru musi byc nietkniete :)))
Może właśnie o to chodzi, żeby nie tracić czasu na perfekcyjne dopieszczanie swojego wnętrza, które i tak nigdy idealne nie będzie ( a przynajmniej niezbyt długo :) i zamiast tego na przykład zadzwonić do kogoś, kto na to czeka, poczytać coś lub obejrzeć albo ( o zgrozo! ) pobyć samemu z sobą.
@@adelina6083 wszystko ważne, jednak najpierw obowiązki. Czytanie, rozmowy telefoniczne i inne przyjemności nie byłyby tak przyjemne w nieposprzatanym mieszkaniu. Zatem najpierw ogarniamy, potem fotel, kocyk, kawka i satysfakcja z przebywania w pięknej przestrzeni. Bo przecież o to chodzi, żeby było nam miło.
@@Julia-iv4qv Jasne, wszystko jednak jest kwestią proporcji. Każdy z ochotą przyzna , że obowiązki przede wszystkim. No chyba, że ten czysty i perfekcyjny dom stanie się celem w samym w sobie, a cała reszta to tylko przeszkody do osiągnięcia tego zbożnego celu. Bo i tak bywa.
Z rzeczy wymienionych w filmiku najbardziej niepraktyczna wydaje mi się łazienka w sypialni z przeszkloną ścianą. Czy na prawdę ktoś chce oglądać jak jego partner wyciera tyłek? A co jeśli będzie to tzw. "niekończąca się historia" aka "bielsze nie będzie"?
Właśnie wczoraj byłam u znajomych, którzy maja piękną nową kanapę obitą ciemnozielonym materiałem , na którym widać każdy najmniejszy paproch. Ja natomiast mam na podłodze gres szkliwiony na wysoki połysk . Wygląda ładnie , ale niestety latam z mopem…
Mam narożnik obity ciemnozielonym welurem. Ja już się poddałam, tylko czasami jak nam się przypomni to raz na jakiś czas idzie w ruch rolka do ubrań :)
Ciekawe kto w to wierzy i tak urządza wnętrza.Najbardziej odrealnione są te łazienki z otwartym prysznicem i na dodatek niebezpieczne dla następnego korzystającego.
Co do kuchni to ja plyn i gąbkę mam w szufladzie pod zlewem więc nie trzeba żeby było na widoku. Za to w łazience bez kosmetyków pod prysznicem to nierealne na codzień.
Przeszklona łazienka to dla mnie tez nie zrozumiałe. I dla mnie nawet nie wyglada ładnie bo totalnie brak przytulności o intymności to juz nawet nie wspomne😁
'Najlepsze' są wizki ogrodów z pinteresta, do tego jeszcze z Australii czy LA. Nie dość, że rośliny z nie naszego klimatu, to jeszcze z zupełnie innej półki cenowej. I zdjęcia makro pojedynczych elementów. Natłok tych boskich renderów sprawia, że przestajemy używać mózgu, a załącza się typowe chciejstwo. Dobry odcinek.
O tak! Te egzotyczne rośliny i projekty są jak narkotyk, człowiek patrzy i aż mu się oczy świecą 😆. Później też się świecą ale od płaczu- jak widzi się te ceny 😭
Co do czarnej armatury. Zależy co kogo bardziej irytuje. Mnie od zawsze irytował widok tych konturów wyschniętych kropel wody na chromowanych bateriach. Dlatego właśnie poszłam w czarną armaturę u siebie. Jakoś łatwiej jest mi zaakceptować białawy osad kamienia, niż te ślady na chromowanym wykończeniu. No ale niestety w kuchni część baterii jest chromowana i doprowadza mnie to do szału. Takie po prostu zboczenie chyba. Nie ma się co oszukiwać i trzeba zaakceptować, że rzeczy się brudzą. Koniec.
Mam czarny papier toaletowy, i z czarnym uchwytem na papier - zero problemów! Wygląda- elegancko, no i nie widać na nim tego co zostaje na papierze- po jego wykorzystaniu , aż tak wyraźnie! ;-) Nobla temu kto wymyślił- CZARNY PAPIER TUALETOWY! Wnęka pod prysznicem na „szamponie” tak samo chory pomysł jak brak! Są głębokie ( w moim przypadku ) czarne półki z „dziurkami” na dole półki ( z wysokiej jakości plastyku ), w których widać kosmetyki TYLKO z GÓRY, półki w szpalcie litery „C” - skutecznie zakrywają kosmetyki z 3 stron i od dołu. Opcja dla leniwych to takie półki ale w długości która pozwala na umycie je w zmywarce. Są na „klik” w sobotę zdejmuje półki i do zmywarki, a na ich miejsce wklikuję inny komplet ( mam ich 3 ). Są pęknę, o prostym kształcie idealnie pasują do czarnej armatury, po kąpieli mocne ciśnienie z prysznica zmywa z nich i kosmetyków pozostałości : piany, samych kosmetyków itd. Chwila i prysznic wysprzątany. Dla tych którzy NU MÓSZĄ mieć szklaną barierkę do osłony przyszycia , a nie chcących je picować po każdej kąpieli, pan bóg stworzył szyby matowe, biała w obramowaniu z czarnego metalu nie jest gorsza od przezroczystej ( choć to też zboczenie ;-) ) i opłukanie jej gorącom wodom z prysznicu pozwala na pozyskanie efektu czystości bez wysiłku). Na to miast lenie śmierdzące ( jaj ją ) które lubią mieć- ładnie i czysto, bez „posprzątać”, zwyczajnie robią ściankę z „pustaka” przy dłuższej ścianie w łazience ( paralelnie ) tak by pod prysznic możno było wejść z 2 stron, półki na kosmetyki też na tej ścianie, od strony „kąpieliowej” , a od strony „łazienki” ile kwiaty podłogowe, ili obrazy, ile piękna płyta z jakiegoś kamienia dla ozdoby , oświetlenie itd - i po kłopocie! Prysznic - piękny i łatwy w utrzymaniu. A jak nie sprzątniesz - też dobrze, bo tego NIE WIDAĆ! 😂😂😂 A tym kto wymyślił szklane szyby pod prysznic, palić się w piekle, obok tych co wymyśliły gorsety, dwunasto-santymietrowe szpilki, szklane czajniki elektroniczne i moderatorów internetowych kasujących komentarze - no bo mogą!
szklane lampy kule, musiałam je czyścić często w środku i na zewnątrz. Do tego jakiś geniusz zrobił je tak, że oprawka żarówki była połączona tylko z przewodem. Gdy wykręcałam spaloną żarówkę pierwszy raz w tej lampie, nie zauważyłam tego, że żarówka przyblokowała się w oprawce czego efektem było to że kręciłam też kablem, który się urwał i klosz został mi w ręce.Po roku ta lampa wylądowała na śmietniku, była prześliczna, ale nie nadawała się do normalnego użytkowania. Pomijając temat samej lampy to kto w dobie ekologizmu wymyślił żarówki, które działają ledwie parę miesięcy? Pytam babki w sklepie czy ma jakieś żarówki, które są lepszej jakości i świecą nieco dłużej niż kilka miesięcy, odpowiedziała mi, że nie ma innych. Faktycznie nie ma już takich żarówek? Aż mi się wierzyć nie chce. Te, które kupuję świecą nieco dłużej w pomieszczeniach, w których zapala się je rzadziej nawet jeżeli dłużej w nich świecą, za to psują się szybko np w kuchni do której się często wchodzi i w związku z tym częsciej się je zapala. W tym przypadku ekologia to ściema. Te zwykłe, które były dawniej kosztowały mało i świeciły kilka lat ,te energooszczędne świecą raptem kilka miesięcy i są drogie
To się nazywa celowe postarzanie produktu i działa wszędzie. Drukarki np. mają wprogramowane ileś tam wydrukowań a potem system wywala błąd i musisz kupić nową. Telewizor psuje się tuż po gwarancji a naprawa jest nieopłacalna albo nie ma części zamiennych. Ekologizm to fikcja w celu zubożenia statystycznego Kowalskiego.
Film trochę naciągany. Uwagi o kablach, przeszklonej łazience, czarnym uchwycie na papier są przydatne, ale co do do reszty - w Internecie stosunkowo rzadko widać aż tak puste, odrealnione wnętrza.
Są żarówki ładowane usb, więc da się mieć lampkę bez kabla :P czy na pewno to rozsądne rozwiązanie - nie wiem. Zależy w jakim momencie taka żarówka się rozładuje :D
Tak masz racje, że są takie 😉 ale szczerze wątpię, że wszystkie lampy na internetowych zdjęciach są w taki sposób ładowane 😉a w internecie nawet monitory nie mają kabli😜
Oj tak, warto dla równowagi o tym przypomninać. Łatwo karmiąc oko oderwać się od rzeczywistości. Bo realizatorów sesji wnętrzarskich fantazja nader często znosi w stronę odjechanego aranżacyjnego haute couture (tyle, że tutaj klientem jest wydawnictwo albo sponsor/producent), utwory do podziwiania/inspiracji, w życiu nie do używania w formie kopii 1 do 1.
Dokładnie tak :). Piękne obrazki cieszą oczy ale jak rozwiązania te znajdą się już w naszych domach to potrafią doprowadzić do szału. Najlepsze połączenie to piękny i praktyczny dom, z którego przyjemnie i wygodnie się korzysta :)
Podziwiam ludzi, którzy decydują się na przeszklone ściany🤦♀️ kolejna rzecz do mycia. A czarna armatura kompletnie się nie sprawdza, widać kurz, kamień, bez sensu. Ciekawa jestem jak się zachowują elementy w innych kolorach np. Ta różowa umywalka, ale czarny odpada.
Święta prawda. Niestety kupiłam dom z taką łazienką 😣. Na początku byliśmy zachwyceni, bo to na prawdę pięknie wygląda... Ale efekt jest taki, że jak wstaje wcześniej to idę się myć do drugiej łazienki😂. Podobnie z czarnymi uchwytami na papier...Masakra
W takich łazienkach to zgodzę się z tym, że jak ktoś śpi to zapalanie światła... Może kogoś obudzić. Ale ogólnie korzystanie z takich łazienek i toalet to chyba zależne jest od osób z tego korzystających. U nas w domu nigdy nie zamyka się drzwi do łazienki i niezaleznie kto co tam robi. W między czasie pozostali domownicy mają dostęp żeby np myc ręce, pójść się kapc, skorzystać z toalety czy myć zęby. Miejsce jak każde inne, w domu gdzie można po prostu przy okazji wymienić kilka słów 😂 chyba że to my jesteśmy dziwni 🤷
@@stringizakonnicy Robicie dwójkę jak ktoś się akurat kąpie, myje zęby albo robi makijaż?? Niesamowite doznania 🤦♀️Chyba, że po covidzie nie macie węchu to ok🤪Żarcik
Wydaje mi się, że bardzo nietrafione w mieszkaniach jest szkło np. szklane stoły i stoliki, szklane ścianki działowe, szklane fronty i całe ściany z luster. Zastanawiam się zawsze jak ludzie to sprzątają. I o zgrozo szklane drzwi, wywołują we mnie dyskomfort. Kolejną nietrafiona rzeczą są wszelkie imitacje kamienia na ścianie np. cegły. Taka cegła czy inny kamień zbiera kurz i ciężko to posprzątać. Moim zdaniem na ścianach powinna być dobra zmywalna farba 😃
Właśnie na ścianach widać bardzo brud, a na nierównych i niejednolitych kolorystycznie powierzchniach (takich jak cegła) nie. Ale fakt, że kurzy się tam bardzo i nie, odkurzenie raz na dwa miesiące nie wystarczy
A ja mam w kuchni szklane ściany, stolik z giętego szkła, 2 duże szklane szafy, i w łazience lustro na całą ścianę - uwielbiam🥰I to są rzeczy, które bardzo łatwo i bardzo szybko się sprzątają, ale płyn do szyb jest moim przyjacielem. Natomiast nie polecam ciemnych blatów i frontów, przy tym szkło to pikuś.
Z taką imitacja cegły mam tez trochę inny problem, wydaje mi się trochę nie na miejscu np. w bloku z wielkiej płyty, zawsze to jest takie trochę sztuczne. Niby ładne ale jednak nie prawdziwe. Jakoś tak mam 🤷🏼♀️
Tak masz racje😉 ale szczerze wątpię, że wszystkie lampy na internetowych zdjęciach są w taki sposób ładowane 😉a w internecie nawet monitory nie mają kabli😜
Moza kosmetyki przelewać do innych butelek ( takich samych dla wszystkich produktów ) i problem rozwiązany. Mam czarny uchwyt na papier i nie rozumiem problemu, nigdy nie miałam takiego pyłu 😱😱😱😱😱 może zależy to od papieru??
fronty na wysoki połysk i ciemną płyta grzewcza w kuchni bez firanek z olbrzymim oknem jest zmorą. Czekam niech no tylko się trochę zużyją:) nie kupię nic modnego:)
najgorszy pomysł - czarna armatura w łazience i kuchnia otwarta na salon :) szczególnie na taki, w którym się śpi. przebudzenie w kuchni z nieumytymi garami? a fe
Wystarczy włożyć do zmywarki, niektórych uspokaja jej warkot i pomaga w zasypianiu, ale jak chcesz film wieczorem obejrzeć to nie włączaj bo nie usłyszysz co mówią.
Co do toalety w łazienkach przeszklonych jak widać na każdym zdjęciu niema jej tam umieszczonej bo ona jest w osobnym pomieszczeniu obok lazienki za drzwaimi ukrytymi w kolorystyce ściany bądź za lustrzanymi itp. Itd. Toaleta nigdy nie jest w takich łazienkach, tu chodzi tylko o umywalke i wanne bądź prysznic. A jeśli małżeństwo jest ze sobą to wątpie że się krępują na siebie patzrec gdy jedne się kompie a drugi leży bądź ogląda tv 😉 ale to tylko moje zdanie A oprócz tych toalet to co do kosmetyków tu się zgodzę mi też by się nie chciało chować za każdym razem i one stoją na widoku ale w ładnych opakowaniach wsytarczy przelać do np jakiś ładnych dozowników i poustawiać na półce aby ładnie wygladaly i tak samo w kuchni tam nie pokazują płynu do naczyń bo w blacie są np ukryte rowki z pokrywką w kolorze blatu sam posiadam takie rozeiazanie gdzie się trzyma gąbkę płyń i mydło bo na zewnątrz nie wyglądają estetycznie i jak pani wspomniała w filmie poprzednim male rzeczy potrafią zepsuc efekt
Uważam podobnie. U nas drzwi do łazienki zamykają jednynie goście 😂 tak to 100% czasu są one otwarte i w zasadzie codziennie jak jedno idzie korzystać z toalety to od razu drugie idzie skorzystać z okazji i pogadać 😂
Chodzi o takie, które mają taką rynienkę (niech mnie ktoś poratuje, nie znam profesjonalnego określenia) czy takie, które trzeba nacisnąć, żeby się otworzyły? Bo te pierwsze bardzo mi się podobają, jak je widzę u rodziny/znajomych - uchwytów nie cierpię, bo o te bardziej wystające zahaczam regularnie, poza tym uchwyty na poziomie dziecięcych główek to zło ;-P
Świetny materiał👏 Okropieństwo to fronty mebli na wysoki połysk👎 Czarna matowa armatura jest świetna i chętnie ją wymieniłam przy wannie...reszta z czasem. Uchwytu na papier nie posiadam bo mam całe kombo ze szczotką srebrne połysk brrrrr nigdy więcej! Tylko mat mat mat nawet czarny😉🤭Pozdrawiam.
Choć z wieloma rzeczami się zgadzam to co do pustych wnęk w łazience zgodzić się nie mogę. Kosmetyki można przelać do estetycznych butelek, które same w sobie będą dekoracją. Sama z tego korzystam i nie trzeba tak jak Pani wspomniała po każdej kąpieli ich wycierać. Same wysychają i wyglądają schludnie i estetycznie. Płyn do nauczyć w kuchni też można przelać 😉 lub zastosować dozownik nablatowy
Jak zawsze krytyka zdjęcia z katalogów katalog jest by się zachwycać modelka z vogue tez by się zachwycać a nie mieć nadzieje ze jak mnie j zjem to będę jak ona a spójrzcie na większość domow i mieszkań żeby kurz był największym problemem 😂albo zacieki z kamienia 😜przerost tu formy nad treścią
Nie tyle krytyka zdjęć z katalogów co rozwiązań, które się na nich znajdują 😉. Tak samo można zachwycać się modelką jak i wnętrzami (zarówno na żywo jak i w internecie). Jak mamy mieszkanie 50m2 a zachwycamy się rezydencjami 500m2 to od samego zachwytu też metraż się nie rozciągnie 😉. Dla jednych przerost formy nad treścią dla innych zupełnie odwrotnie 😉.
Kuchnia otwarta na salon. Fajnie wygląda na zdjęciach, daje wrażenie większej przestrzeni ale można pomarzyć o spokojnym wieczorze przy filmie, serialu czy z książką jak włączona jest zmywarka, pralka (zdarza się w kuchniach), piekarnik czy jakiekolwiek urządzenie w tej kuchni, wszystko słychać i czuć w salonie :/ Albo jak się organizuje imprezę i nie wyrobiło się z przyrządzaniem jedzenia to goście widzą cały bałagan kuchenny. Nigdy więcej.
a widzisz, ja już sobie nie wyobrażam mieć osobnej kuchni. Może właśnie dlatego, że dużo czasu w niej spędzam i absolutnie nie mam nic przeciwko temu, żeby goście widzieli ten mój bałagan - przynajmniej nie muszę się od gości izolować kiedy coś przygotowuję:)
@@PozdrawiamMame Ja jedynie żałuję, że przygotowując coś dla gości stoję tyłem i nie mogę swobodnie uczestniczyć w rozmowie. Niestety nie starczyło miejsca na wyspę 🙂
Również nie wyobrażam sobie kuchni osobno od salonu... Uważam że każdy kto do nas przychodzi do domu, nie przychodzi oglądać mojego bałaganu czy porządku tylko spędzić czas wspólnie, poza tym dzięki temu że mam połączone dwie przestrzenie, mogę być cały czas z osobami które przyszły na kawę nawet jak muszę w między czasie ugotować obiad albo ogarnąć kuchnie po śniadaniu
@@stringizakonnicy to z tymi imprezami i bałaganem wymieniłem na końcu jako najmniej istotny czynnik, mam nadzieję że moi goście również nie przychodzą oglądać bałaganu aczkolwiek przez szacunek dla nich i dla swojego spokoju wole mieć to ogarnięte a przynajmniej nie na widoku. Jak coś się przypali to szybciej przewietrzyć osobną kuchnię a zapach może nie dojdzie do salonu, również można włączyć zmywarkę w miedzy czasie a jej hałas nie przeszkadza
Ja nie zrobiłabym nigdy pralki w kuchni. Hałas ( w łazience tak nie słychać), do tego jeszcze zmywarka...ale zwłaszcza zapach prania, proszku, mieszający się z zapachami kuchennymi. Wydaje mi się dziwne i niezrozumiałe mieszanie tych aktywności, choć...po amerykańsku😉 Pranie w przrdpokoju wydaje mi się jeszcze bardziej dziwaczne i niepraktyczne- goście wchodzą, jak do pralni...
Czasami nie ma wyjścia, bo łazienka jest za mała by zmieścić np wannę i pralkę. Wtedy jak komuś bardzo zależy na relaksie w wannie, to musi iść na kompromis i przenieść pralkę do przedpokoju lub kuchni. Ze swojej strony, jak ktoś jest na etapie projektowania domu, to polecam rozważenie osobnego pomieszczenia tylko na pranie. Ja mam pralnię i jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Mam tam stojak z koszykami, w których pranie jest posortowane kolorami, duży kosz na pościel, koce i drugi na swetry. Stoi suszarka, na której można powiesić mokre kostiumy kąpielowe czy ubranie zamoczone podczas deszczu. A wszystko za zamkniętymi drzwiami, w pomieszczeniu gdzie goście nie zaglądają.
Ze względu na małą łazienkę, moi znajomi mają pralkę zabudowaną za przesuwanymi drzwiami szafy w przedpokoju. Rozwiązanie bardzo sprytne i praktyczne. Proszki, płyny itp. Przechowują na półkach nad pralką. Mieści się tam również wiadro, mop i odkurzacz
Ja ze względu na mikre gabaryty mieszkania mam pralkę w kuchni. Nie zauważyłam, żeby zapach proszku mieszał się z zapachami kuchennymi. Pralka jest szczelna, zapach się nie wydobywa, a płynu do płukania nie stosuję, ponieważ ograniczam ilość chemii. Za to pachnie obiadem i owszem 😁
PRZYBORY DO MYCIA W KUCHNI SIE TRZYMA W PLASTIKOWYM KOSZYCZKU !!! WYJMUJESZ PRZED , CHOWASZ PO ! POTEM I TAK MAX SIE WKLADA DO ZMYWARKI TYLKO PO OPUKANIU
W końcu ktoś to głośno powiedział! Dzięki Kaju 😚 Tak jak niegdyś ludzie nabierali się na idealny wizerunek ludzkiego ciała pokazywany w czasopismach, tak teraz wciskają nam, że nasze otoczenie też może być idealne. Jeśli traktujemy to tylko jako inspirację to ok, niestety wiele osób bierze to na serio. Wielkie dzięki za wszystkie uwagi w Twoich filmach na temat funkcjonalności i praktyczności. Tradycyjnie ściskam 🤗
Ja też mocno ściskam 😘
Bardzo fajny materiał. Realny! Proszę o więcej!
dziękuję :), będą kolejne odcinki z tej serii :)
@@GadamyTV Kabel od lampek na biurku jest, ale to kabel transparentny, który się tak dobrze komponuje z otoczeniem, że staje się niewidoczny. 😉
Mnie zawsze bawi w łazienkach brak ręczników. No chyba, że mówimy o jednym ręczniku fantazyjnie przewieszonym przez wannę lub małych ręczniczkach uroczo złożonych na blacie. Ale co zrobić z wielkimi ręcznikami kąpielowymi? Szczególnie w małych łazienkach? Eh... 🤔🙂
Ja mam 5 duzych recznikow w lazience i susze je po dwa na grzejniku (tyle zmiesci sie na jeden raz), jak wyschna skladam i daje jeden na drugim i kolejne susze, do rana najczesciej zostaje jeden niecalkiem wyschniety + 6 recznik do rąk ktory jest caly dzien w uzytku. Nie lubię gdy wszystkie caly dzien wisza na grzejniki, razi mnie ten widok 🙃
+ jeszcze łazienki kompletnie bez miejsca do przechowywania, tylko wielkie lustro na pół ściany, piękny marmurowy gruby blat, pod blatem kontynuacja lustra + toaleta. Takie coś to można robić w hotelu albo galerii handlowej co najwyżej, ale nie w domu
Dla mnie to wnętrza dobre dla bogatych singli, którzy mają na stałe panią do sprzątania ;)
Extra! Dzięki! Bardzo w punkt👌🏼
dziękuje :)
Mnie "urzekły" szklane fronty kuchenne 😂😂😂 zabieg powiększenia przestrzeni - w dechę, meble kuchenne całkowicie zniknęły - pewnie tak samo, jak gotowanie w takiej kuchni; taką kuchnię można mieć, ale nie używać, jak w dowcipie o sumieniu 😄Bardzo dobry materiał, w pełni się z nim zgadzam i część tych grzechów popełniam zawodowo 😃Dlaczego? Bo na tym polega Home Staging, który realnym życiem się inspiruje, ale nim nie jest. Służy konkretnemu celowi - sprzedaży. Pozdrawiam serdecznie i życzę nam wszystkim zdrowego dystansu 😘
Fajny film, z wieloma opiniami się zgadzam, ale… u mnie w kuchni nic poza czajnikiem nie stoi na wierzchu. Gąbeczka ma swoje miejsce w szafce pod zlewem, płyn do naczyń i mydło przelewam do pojemników, które do wnętrza pasują, zajmuje mi to trzy minuty. Podobnie z kosmetykami pod prysznicem, koło umywalek, wszystko jest w dozownikach na ścianie (to, co można schować, bo nie jest używane codziennie jest po prostu w szafce), ręcznik do rąk też można zawiesić ozdobny, na płaskim drążku przy ścianie, wtedy nie powinien zaburzać chyba poczucia estetyki 😜 Jeśli chodzi o to, które rozwiązania są dla mnie największą abstrakcją to (oczywiście) przeszklona łazienka, brak kurzu i połysk na podłodze, jakby niczyja stópka tam nigdy nie stanęła 😃 Brakuje mi tu jeszcze gołych okien bez rolet, zasłon - pewnie, każdy chce się dzielić swoim życiem ze wszystkimi sąsiadami 😂 I mój nr jeden na podium - zdjęcie aranżacji z pieskiem, dla którego nie ma w domu ani żadnej miski na jedzenie i picie, ani miejsca do spania 😂
Dla mnie otwarte półki w kuchni... szczególnie w kuchni w stylu rustykalnym wyglądają pięknie. Tylko czy masz czas i ochotę myć te kubeczki wazoniki od tłustego kuchennego osadu, no chyba że jedzenie zamawiasz a nie gotujesz.
Dokładnie ! Również podoba mi się to na zdjęciach ‐ w realu nie skusiłabym się na takie rozwiązanie - jak najwięcej rzeczy musi być pochowanych 😊 nie można być przecierz niewolnikiem własnego mieszkania .
Ja ma otwarte półki, z tym że stoją na niej tylko te rzeczy, które non-stop (codziennie) używam, więc nie "łapią" one kurzu praktycznie wcale, także da się 👍🏼😉
skórzane sofy - zwłaszcza latem; oświetlenie w formie gołej żarówki i do tego na wysokości oczu; brak grzejników pod parapetami tam stoją leżanki; meble tekstylne w łazienkach np fotele ; kwiaty w pomieszczeniach bez naturalnego światła np korytarzu czy łazience...
Uwielbiam Pani filmy. Ja bym jeszcze dodała, to że świetnie na zdjęciach wygląda zlew jednokomorowy bez jakiegokolwiek ociekacza, ale gdzieś jednak trzeba wysuszyć np garnek czy patelnie, których ja do zmywarki nie wkładam. Zawsze choćby mata do ocierania jest potrzebna.
Bardzo dziękuje 😉
Kocham puste blaty w kuchni i mam w niej niemal katalogowy porządek ale faktycznie nie ma się co oszukiwać płyn do naczyń gąbeczka ściereczka znajdują się obok zlewu bo są stałe używane 😅 myślę że takim modnym strzałem w kolano będą te ryflowane fronty w kuchni. Życzę powodzenia w czyszczeniu tego z kurzu i tłustych osadów każdemu kto się na to rozwiązanie zdecyduje
Ja też nie lubię zagraconych blatów i podoba mi się ta "surowość" w kuchni ale pewne rzeczy są zwyczajnie niezbędne :), ja mam płyn do mycia naczyń, żel do mycia rąk i gąbeczki na widoku :P
@@GadamyTV tak sobie jeszcze myślę że hitem odcinka jest dla mnie ta oszklona kuchnia 😅wrogowi nie życzę 😁
@@joannamazurkiewicz7351 i weź tu sobie jeszcze depilacje ogarnij jak ktoś w łóżku się patrzy😂😂
Taa. Ja w wynajmowanym mieszkaniu mam ryflowania na frontach z Ikei w kuchni i dramat, można meble czyścić tylko wzdłuż, bo przejechanie ścierką w poprzek sprawia, że cały brud i kłaczki ze scierki/kurzu trafiają idealnie w te ryflowania
plyn do naczyn mozna zainstalowac w umywalce lub blacie i nie musi stac butelka na wierzchu ale gabki i scierki to fakt nieunikniony
Kto wymyślił te otwarte łazienki na sypialnię przecież to jest koszmar, a te wolno stojące wanny w rogach lub przy ścianach jak tam posprzątać? Czarne elementy w kuchni i w łazience bardzo mi się podobały do czasu jak zaczęłam obserwować u znajomych wieczny bardzo widoczny kurz i osad z twardej wody, już się wyleczyłam. Odnośnie książek, jestem posiadaczką dużej ilości, ostatnio poukładałam je w regale kolorami okładek i jest ogromna różnica, pozbyłam się wizualnego bałaganu i zrobiło się przyjemniej. Pozdrawiam.
Ja też nie rozumiem fenomenu czerni, ok wygląda to ślicznie, ale pod względem praktycznym zaczynają się już z tym spore problemy :(
Z tą czernią to po prostu pogoń za oryginalnością i czymś, czego jeszcze nie było.
Co do czarnych kranów to wystarczy zamontować zmiękczacz wody i nie osadów z wody
@@katarzynawy3827 to jest duże ułatwienie 😉
Spałam w kilku miejscach z otwartą łazienka na sypialne lub pół otwartą i to na prawdę fajne rozwiązanie! Na pewno chce to mieć w przyszłym domu🥰
Więcej takich materiałów! :)
Będą 😉
Internet to bardzo mylące miejsce dla wielu osób.. dziękuje bardzo za materiał 🤗
Cieszę się, że ci się podobał 😉
Znam taką Panią która dawała syna do domu opiekunki na cały dzień,a z mężem jadała u mamy bo urządziła sobie kuchnię z żurnala i nie chciała żeby coś ją zabrudziło,jedyne co robiła w tej kuchni to co trzy dni odkurzała i myła podłogę ;) naprawdę. Lubię inspiracje z sieci i obrazki pięknych wnętrz,ale jak z wszystkim trzeba wypośrodkować,co jest naprawdę nam potrzebne,co się podoba a jednocześnie będzie funkcjonalne,a na piękne rzeczy i wnętrza zwyczajnie miło popatrzeć,podobno oglądanie pięknego krajobrazu czy dzieła sztuki działa kojąco i rozwija kreatywność,pozdrawiam.
Jak opowiadamy o naszym przyszłym mieszkaniu to czesto słyszę od ludzi że mamy strasznie dużo szaf i po co nam tyle. Przemyślalam naprawde dużo rzeczy (na pewno nie wszystko) ale wiem że bede mieć gdzie schować mop, papier toaletowy, sciereczki itp.
Ja też lubię jak dużo rzeczy można schować 😉
Bardzo trafne uwagi 👌 Rzeczy tak oczywiste a jednak o tym się nie myśli przeglądając tego typu inspiracje 😅
Dzięki 😉
Obecnie jest coś takiego jak inteligentne szyby/folie ciekłokrystaliczne naklejane na szkło, które pod wpływem prądu zmieniają się z przezroczystego w matowy więc to jakiś pomysł na tą izolacje WC/ łazienki od sypialni. Co wcale nie zmienia faktu, że łączenie tylko szybką tych dwóch pomieszczeń to niezbyt jednak dobry pomysł ze względów także wilgotnościowych czy zapachowych. A wgląd z pokoju, sypialni na łazienkę to niby takie ciekawe "designersko"? Chyba jednak nie 🤣
Super film 😍
pięknie dziękuje :)
Uśmiałam się dzięki😆
:)
Dla mnie przykładem tego są też witrynki w kuchni, ładnie to wygląda jeśli ustawisz piękne filiżanki, ale gorzej jeśli każdy twój kubek jest inny, albo potrzebujesz tam schować mąkę.
Masz racje 😉👍🏼. Bardzo dobry przykład😀
Dla mnie największe ściemy, które trudno wychwycić, to filtry. Wszystko teraz jest skąpane w takim miękkim, ciepłym świetle a białe powierzchnie zdają się promieniować mięciutką łuną. Nic tak w rzeczywistości nie wygląda, a już szczególnie nie pomieszczenia urządzone na biało. Wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę obrazów "white interior design" żeby zobaczyć co mam na myśli.
Przeszklone łazienki nawet w hotelach są dla mnie jakimś kosmosem. Jak sie czuć komfortowo kiedy sie korzysta z toalety, kiedy ktos jest za szybą. Jednak toaleta to miejsce intymne, jesli można tak powiedzieć..
To chyba zalezy od osób użytkujących dane miejsce.
U nas w domu nigdy nie zamyka się drzwi do łazienki, nie ważne kto co tam robi... Drzwi są zamykane tylko jak korzystają goście 😂
Wiele cennych porad. Takie filmiki są bardzo potrzebne bo ratują ludzi przed bezmyślnym podążaniem za modą a tym samym robieniem wielu błędów. Jeszcze pół biedy jeśli tym błędem jest tylko kupienie czarnego uchwytu na papier toaletowy, gorzej jeśli zrobimy sobie oszkloną łazienkę w sypialni, na dodatek z czarną armaturą i deszczownicą na środku. Wydamy kupę pieniędzy a potem będziemy płakali, że co nas podkusiło, miało być przecież tak wspaniale a jest tragicznie niepraktycznie. Na pewno będę pamiętała o tych radach.
Bardzo dziękuje 😉. Z taką łazienka to faktycznie można się popłakać, zwłaszcza jak nie ma się zupełnie prywatności 🤷🏼♀️😉
Z jednej strony - wnętrze na zdjęciu ZAWSZE wygląda inaczej, niż oglądane "na żywo" - dwa wymiary, nie trzy, inna wrażliwość ludzkiego oka, co innego dostrzega się, będąc w ruchu, a co innego patrząc na nieruchomy obrazek. Nieszczęsne kable rozsądnie będzie więc wyretuszować, na zdjęciu są znacznie bardziej zauważalne.
Tylko, że bardzo łatwo posunąć się za daleko, przedstawić coś, co będzie nie do zrealizowania, manipulować np. skalą (przy małych meblach wnętrze wydaje się przestronniejsze), albo zaprojektować coś, co w ogóle nie ma szans się sprawdzić, i jedynie ładnie wygląda. To już, oczywiście, kwestia uczciwości projektanta... 😶
Po prostu, nie można zakładać, że zdjęcia z netu pokazują coś prawdziwego. Oglądanie tych instagramowych obrazków, żeby na ich podstawie planować prawdziwe mieszkanie, zwyczajnie nie ma sensu!
Super film, człowiek się naogląda tych pięknych obrazków na internecie a potem się frustruje że jego dom tak nie wygląda.
Dziękuje bardzo😉.
Mieszkam sama, ale nigdy nie zrobiłabym łazienki przeszklonej z widokiem na sypialnię. Czemu ma to służyć? Urządzania w łazience, kafle i jeszcze szkło to sprawia wrazenie chłodu a sypialnia ma być przytulna.
Ja też bym takiej sobie nie zrobiła 😉
Z wnetrzami jest teraz to samo co z modą na wybiegach. Zdjecia nie maja nic wspolnego z praktycznym zastosowaniem. To ma jedynie cieszyc oko. Patrz nie używaj.
Ten prysznic przy wannie to jest jakaś masakra. Kto to w ogóle wymyśli?
też tak uważam i tez tego nie rozumiem
Ja tez się nad tym zastanawiam:D
W bogatych domach w USA mają kuchnie pokazową (bez mydeł, gąbek i w których absolutnie się nie gotuje) oraz kuchnie użytkowe. Według mnie paranoja posiadanie kuchni ze sprzętem która jest wyłącznie pokazowa :D
W Polsce są domy, które również mają tzw. brudne kuchnie. Bardziej chodzi o to ze wszystkie „brudne rzeczy” robione są w tej brudnej kuchni właśnie po to by zachować porządek 😉
Nie do końca prawda. W dawnych domach , gdzie utrzymywało się służbę , kuchnia miala najczęściej trzy części i była oddzielona korytarzem od części gościnnych. Były węglowe piece i korytarz miał izolować ewentualny dym. Dziś nikt tak nie buduje, nawet jeśli dom ma 5000 m2. Nikt nie robi kuchni na pokaz oprócz przemysłu filmowego.
U mnie w rodzinie jedna osoba ma 2 kuchnie w domu jednorodzinnym, jedna jest na parterze, który jest poziomem "roboczym", a druga na piętrze przy salonie. Kuchnia na parterze jest ewidentnie częściej używana :)
Przez kilka tygodni obserwowałem kilka kont na instagramie, gdzie były dodawane zdjęcia domu i wnętrza. Oczywiście najczęściej wszystko idealnie zaaranżowane, czasem też zrobiona profesjonalna sesja. I post ze zdjęciem...wc i jakieś głębokie przemyślenia, dziesiątki # itd. Często podobne wpisy/zdjęcia były na kilku kontach. Takie wszystko niby idealne na pokaz...A co się w tych domach dzieje naprawdę to tylko mieszkańcy wiedzą...
Biała/beżowa kanapa. Piękna. Moje marzenie. Tylko...jak ją utrzymać w idealnej czystości? We wszystkich domach z jasną kanapą, w których byłam, zawsze to wyglądało tak, że po prostu były rzucone koce, narzuty, kapy zapobiegające brudzeniu się kanapy. To w sumie, jaki sens ma posiadanie takiej kanapy, skoro i tak się ją zakrywa...
Albo kanapy że skóry lub ekoskóry i koty w domu do kompletu. Wszędzie narzutki,kocyki,aby tylko zasłonić mebel przed kocimi pazurkami.... l
mamy kremowa z grubego materialu performance fabric, jest idealna juz pol roku. wiadomo dzieci nie jedza na kanapie tylko przy stole.
Niedawno kupiłam kanapę w kolorze piaskowym. Podczas zakupu zastanawiałam się, czy za jakiś czas nie będę jej przeklinać, ale tak mi pasowała kolorystycznie do salonu, że nie mogłam się powstrzymać. Ciekawe, czy za jakiś czas również nie skończy przykryta kocem :D
Mam prysznic bez kabiny i brodzika od 12 lat. Nie ma żadnej ścianki - po prostu kąt z baterią prysznicową i liniowym spływem w podłodze. Po ponad 10 latach nadal uważam, że to był jeden z najlepszych pomysłów. Wcześniej całe godziny spędzałam na myciu i dezynfekowaniu wiecznie pleśniejących elementów kabiny. O ciągłym usuwaniu zacieków ze szkła nawet nie wspomnę.
Teraz nie mam kamienia na kaflach, bo do wytarcia zachlapań wystarczy dosłownie parę ruchów ręką. Łazienka wygląda zawsze jak ze zdjęć z Instagrama mimo że normalnie z niej korzystam. Fakt, że takie rozwiązanie jest wykluczone, jeśli pralka stoi obok (w mojej łazience nie ma pralki).
Jaka jest wielkość prysznica?
@@GadamyTV Napisałam wyraźnie. To cały kąt w łazience.
Perfekcyjnie wyglada drewno naturalne w kuchni❤ w prawdziwym życiu- dramat😢
No i właśnie ja codziennie gdy mąż wyjdzie do pracy poświęcam godzinę, żeby wszystko pochować i mieć takie piękne mieszkanie jak na tych zdjęciach i cieszyć oczy. Do jego powrotu żyje w idealnym świecie, a później dopada mnie szara codzienność.
Mnie dopada szara rzeczywistość jak córka wraca z przedszkola 😂😜. Samo żyćko!
Ja mojego meza wlocha wywalilam do resturacji jesc obiady juz 20 lat temu i to z jego wlasnego domu !!!! Jsk posprzatam wieczorem to do nastepnego wieczoru musi byc nietkniete :)))
Może właśnie o to chodzi, żeby nie tracić czasu na perfekcyjne dopieszczanie swojego wnętrza, które i tak nigdy idealne nie będzie ( a przynajmniej niezbyt długo :) i zamiast tego na przykład zadzwonić do kogoś, kto na to czeka, poczytać coś lub obejrzeć albo ( o zgrozo! ) pobyć samemu z sobą.
@@adelina6083 wszystko ważne, jednak najpierw obowiązki. Czytanie, rozmowy telefoniczne i inne przyjemności nie byłyby tak przyjemne w nieposprzatanym mieszkaniu. Zatem najpierw ogarniamy, potem fotel, kocyk, kawka i satysfakcja z przebywania w pięknej przestrzeni. Bo przecież o to chodzi, żeby było nam miło.
@@Julia-iv4qv Jasne, wszystko jednak jest kwestią proporcji. Każdy z ochotą przyzna , że obowiązki przede wszystkim. No chyba, że ten czysty i perfekcyjny dom stanie się celem w samym w sobie, a cała reszta to tylko przeszkody do osiągnięcia tego zbożnego celu. Bo i tak bywa.
Z rzeczy wymienionych w filmiku najbardziej niepraktyczna wydaje mi się łazienka w sypialni z przeszkloną ścianą. Czy na prawdę ktoś chce oglądać jak jego partner wyciera tyłek? A co jeśli będzie to tzw. "niekończąca się historia" aka "bielsze nie będzie"?
Właśnie wczoraj byłam u znajomych, którzy maja piękną nową kanapę obitą ciemnozielonym materiałem , na którym widać każdy najmniejszy paproch. Ja natomiast mam na podłodze gres szkliwiony na wysoki połysk . Wygląda ładnie , ale niestety latam z mopem…
Mam narożnik obity ciemnozielonym welurem. Ja już się poddałam, tylko czasami jak nam się przypomni to raz na jakiś czas idzie w ruch rolka do ubrań :)
Ciekawe kto w to wierzy i tak urządza wnętrza.Najbardziej odrealnione są te łazienki z otwartym prysznicem i na dodatek niebezpieczne dla następnego korzystającego.
@@zuzannakagankiewicz9793 Ja mam w łazience szklany i przezroczysty. Ale to jest łazienka, zamykam drzwi i idę brać prysznic.
Co do kuchni to ja plyn i gąbkę mam w szufladzie pod zlewem więc nie trzeba żeby było na widoku. Za to w łazience bez kosmetyków pod prysznicem to nierealne na codzień.
Gąbka, nawet wyciśnięta, nadal jest mokra. Nie boisz się powstania pleśni w tej szufladzie?
@@jednoznacznie są takie koszyczki na gąbki żeby powietrze mogło ją opływać
Przeszklona łazienka to dla mnie tez nie zrozumiałe. I dla mnie nawet nie wyglada ładnie bo totalnie brak przytulności o intymności to juz nawet nie wspomne😁
'Najlepsze' są wizki ogrodów z pinteresta, do tego jeszcze z Australii czy LA. Nie dość, że rośliny z nie naszego klimatu, to jeszcze z zupełnie innej półki cenowej. I zdjęcia makro pojedynczych elementów. Natłok tych boskich renderów sprawia, że przestajemy używać mózgu, a załącza się typowe chciejstwo. Dobry odcinek.
O tak! Te egzotyczne rośliny i projekty są jak narkotyk, człowiek patrzy i aż mu się oczy świecą 😆. Później też się świecą ale od płaczu- jak widzi się te ceny 😭
Masz rację, tak pokazują, że powinniśmy mieć idealnie zaprojektowany dom.
Co do czarnej armatury. Zależy co kogo bardziej irytuje. Mnie od zawsze irytował widok tych konturów wyschniętych kropel wody na chromowanych bateriach. Dlatego właśnie poszłam w czarną armaturę u siebie. Jakoś łatwiej jest mi zaakceptować białawy osad kamienia, niż te ślady na chromowanym wykończeniu. No ale niestety w kuchni część baterii jest chromowana i doprowadza mnie to do szału. Takie po prostu zboczenie chyba. Nie ma się co oszukiwać i trzeba zaakceptować, że rzeczy się brudzą. Koniec.
Mam czarny papier toaletowy, i z czarnym uchwytem na papier - zero problemów!
Wygląda- elegancko, no i nie widać na nim tego co zostaje na papierze- po jego wykorzystaniu , aż tak wyraźnie! ;-)
Nobla temu kto wymyślił- CZARNY PAPIER TUALETOWY!
Wnęka pod prysznicem na „szamponie” tak samo chory pomysł jak brak!
Są głębokie ( w moim przypadku ) czarne półki z „dziurkami” na dole półki ( z wysokiej jakości plastyku ), w których widać kosmetyki TYLKO z GÓRY, półki w szpalcie litery „C” - skutecznie zakrywają kosmetyki z 3 stron i od dołu.
Opcja dla leniwych to takie półki ale w długości która pozwala na umycie je w zmywarce. Są na „klik” w sobotę zdejmuje półki i do zmywarki, a na ich miejsce wklikuję inny komplet ( mam ich 3 ).
Są pęknę, o prostym kształcie idealnie pasują do czarnej armatury, po kąpieli mocne ciśnienie z prysznica zmywa z nich i kosmetyków pozostałości : piany, samych kosmetyków itd.
Chwila i prysznic wysprzątany.
Dla tych którzy NU MÓSZĄ mieć szklaną barierkę do osłony przyszycia , a nie chcących je picować po każdej kąpieli, pan bóg stworzył szyby matowe, biała w obramowaniu z czarnego metalu nie jest gorsza od przezroczystej ( choć to też zboczenie ;-) ) i opłukanie jej gorącom wodom z prysznicu pozwala na pozyskanie efektu czystości bez wysiłku).
Na to miast lenie śmierdzące ( jaj ją ) które lubią mieć- ładnie i czysto, bez „posprzątać”, zwyczajnie robią ściankę z „pustaka” przy dłuższej ścianie w łazience ( paralelnie ) tak by pod prysznic możno było wejść z 2 stron, półki na kosmetyki też na tej ścianie, od strony „kąpieliowej” , a od strony „łazienki” ile kwiaty podłogowe, ili obrazy, ile piękna płyta z jakiegoś kamienia dla ozdoby , oświetlenie itd - i po kłopocie! Prysznic - piękny i łatwy w utrzymaniu.
A jak nie sprzątniesz - też dobrze, bo tego NIE WIDAĆ! 😂😂😂
A tym kto wymyślił szklane szyby pod prysznic, palić się w piekle, obok tych co wymyśliły gorsety, dwunasto-santymietrowe szpilki, szklane czajniki elektroniczne i moderatorów internetowych kasujących komentarze - no bo mogą!
szklane lampy kule, musiałam je czyścić często w środku i na zewnątrz. Do tego jakiś geniusz zrobił je tak, że oprawka żarówki była połączona tylko z przewodem. Gdy wykręcałam spaloną żarówkę pierwszy raz w tej lampie, nie zauważyłam tego, że żarówka przyblokowała się w oprawce czego efektem było to że kręciłam też kablem, który się urwał i klosz został mi w ręce.Po roku ta lampa wylądowała na śmietniku, była prześliczna, ale nie nadawała się do normalnego użytkowania. Pomijając temat samej lampy to kto w dobie ekologizmu wymyślił żarówki, które działają ledwie parę miesięcy? Pytam babki w sklepie czy ma jakieś żarówki, które są lepszej jakości i świecą nieco dłużej niż kilka miesięcy, odpowiedziała mi, że nie ma innych. Faktycznie nie ma już takich żarówek? Aż mi się wierzyć nie chce. Te, które kupuję świecą nieco dłużej w pomieszczeniach, w których zapala się je rzadziej nawet jeżeli dłużej w nich świecą, za to psują się szybko np w kuchni do której się często wchodzi i w związku z tym częsciej się je zapala. W tym przypadku ekologia to ściema. Te zwykłe, które były dawniej kosztowały mało i świeciły kilka lat ,te energooszczędne świecą raptem kilka miesięcy i są drogie
To się nazywa celowe postarzanie produktu i działa wszędzie. Drukarki np. mają wprogramowane ileś tam wydrukowań a potem system wywala błąd i musisz kupić nową. Telewizor psuje się tuż po gwarancji a naprawa jest nieopłacalna albo nie ma części zamiennych. Ekologizm to fikcja w celu zubożenia statystycznego Kowalskiego.
Film trochę naciągany. Uwagi o kablach, przeszklonej łazience, czarnym uchwycie na papier są przydatne, ale co do do reszty - w Internecie stosunkowo rzadko widać aż tak puste, odrealnione wnętrza.
Są żarówki ładowane usb, więc da się mieć lampkę bez kabla :P czy na pewno to rozsądne rozwiązanie - nie wiem. Zależy w jakim momencie taka żarówka się rozładuje :D
Tak masz racje, że są takie 😉 ale szczerze wątpię, że wszystkie lampy na internetowych zdjęciach są w taki sposób ładowane 😉a w internecie nawet monitory nie mają kabli😜
Miałam przez pół roku czarną armaturę w łazience w tym uchwyt na papier i kurcze nie zauważyłam zeby była zapylona🤔
wlasnie to chcialam napisac, my mamy tez czarna armature i wyglada to bosko i nie widze kurzu
Są lampki na baterie :) Bez kabli :) Idealne dla lubiących zmieniać baterie :)
Tak, to prawda 😉. Trzeba tylko zaopatrzyć się w duże ilości bateri😜
A ja się nie raz zastanawiałam, po co komuś tyle baterii, widząc sklepach opakowania po 10-20 szt. Teraz już wiem :-D
@@jotka368 😂😂 i zagadka wyjaśniona
Oj tak, warto dla równowagi o tym przypomninać. Łatwo karmiąc oko oderwać się od rzeczywistości. Bo realizatorów sesji wnętrzarskich fantazja nader często znosi w stronę odjechanego aranżacyjnego haute couture (tyle, że tutaj klientem jest wydawnictwo albo sponsor/producent), utwory do podziwiania/inspiracji, w życiu nie do używania w formie kopii 1 do 1.
Dokładnie tak :). Piękne obrazki cieszą oczy ale jak rozwiązania te znajdą się już w naszych domach to potrafią doprowadzić do szału. Najlepsze połączenie to piękny i praktyczny dom, z którego przyjemnie i wygodnie się korzysta :)
Podziwiam ludzi, którzy decydują się na przeszklone ściany🤦♀️ kolejna rzecz do mycia.
A czarna armatura kompletnie się nie sprawdza, widać kurz, kamień, bez sensu. Ciekawa jestem jak się zachowują elementy w innych kolorach np. Ta różowa umywalka, ale czarny odpada.
O tak! Masz rację😉. Dodatkowa powierzchnia do ogarniania.
Najbardziej niepraktyczne z podanych, tak? Ja głosuję na te toalety ,,przesłonięte'' szkłem; ciekawa jestem, kto miałby ochotę tam się załatwić. 🤣😅
Ja zdecydowanie nie😂. Pomyślałam sobie w sumie jeszcze o depilacji- jakoś tak trochę chyba niezręcznie robić to jak ktoś leży i się na ciebie patrzy😂😂
Święta prawda. Niestety kupiłam dom z taką łazienką 😣. Na początku byliśmy zachwyceni, bo to na prawdę pięknie wygląda... Ale efekt jest taki, że jak wstaje wcześniej to idę się myć do drugiej łazienki😂. Podobnie z czarnymi uchwytami na papier...Masakra
W takich łazienkach to zgodzę się z tym, że jak ktoś śpi to zapalanie światła... Może kogoś obudzić. Ale ogólnie korzystanie z takich łazienek i toalet to chyba zależne jest od osób z tego korzystających.
U nas w domu nigdy nie zamyka się drzwi do łazienki i niezaleznie kto co tam robi. W między czasie pozostali domownicy mają dostęp żeby np myc ręce, pójść się kapc, skorzystać z toalety czy myć zęby. Miejsce jak każde inne, w domu gdzie można po prostu przy okazji wymienić kilka słów 😂 chyba że to my jesteśmy dziwni 🤷
@@stringizakonnicy Robicie dwójkę jak ktoś się akurat kąpie, myje zęby albo robi makijaż?? Niesamowite doznania 🤦♀️Chyba, że po covidzie nie macie węchu to ok🤪Żarcik
Wydaje mi się, że bardzo nietrafione w mieszkaniach jest szkło np. szklane stoły i stoliki, szklane ścianki działowe, szklane fronty i całe ściany z luster. Zastanawiam się zawsze jak ludzie to sprzątają. I o zgrozo szklane drzwi, wywołują we mnie dyskomfort. Kolejną nietrafiona rzeczą są wszelkie imitacje kamienia na ścianie np. cegły. Taka cegła czy inny kamień zbiera kurz i ciężko to posprzątać. Moim zdaniem na ścianach powinna być dobra zmywalna farba 😃
Cegłę można 4 razy w toku odkurzyć , bo częściej nie ma potrzeby. Zabiera to 15 minut.
Właśnie na ścianach widać bardzo brud, a na nierównych i niejednolitych kolorystycznie powierzchniach (takich jak cegła) nie. Ale fakt, że kurzy się tam bardzo i nie, odkurzenie raz na dwa miesiące nie wystarczy
A ja mam w kuchni szklane ściany, stolik z giętego szkła, 2 duże szklane szafy, i w łazience lustro na całą ścianę - uwielbiam🥰I to są rzeczy, które bardzo łatwo i bardzo szybko się sprzątają, ale płyn do szyb jest moim przyjacielem. Natomiast nie polecam ciemnych blatów i frontów, przy tym szkło to pikuś.
Z taką imitacja cegły mam tez trochę inny problem, wydaje mi się trochę nie na miejscu np. w bloku z wielkiej płyty, zawsze to jest takie trochę sztuczne. Niby ładne ale jednak nie prawdziwe. Jakoś tak mam 🤷🏼♀️
💯‼️
😉
Sa lampki ktore nie potrzebuja kabla, moga byc dotykowe , sama takowa posiadam na korytarzu
Tak masz racje😉 ale szczerze wątpię, że wszystkie lampy na internetowych zdjęciach są w taki sposób ładowane 😉a w internecie nawet monitory nie mają kabli😜
Ja się tak nacielam ze stolem z szarego dymionego szkła OMG to była tragedia
rozumiem twój ból :(
Jak widać wszyscy mają lampki (i komputery) ładowane indukcyjnie 😆 sama chętnie bym takich używała
😆
Moza kosmetyki przelewać do innych butelek ( takich samych dla wszystkich produktów ) i problem rozwiązany.
Mam czarny uchwyt na papier i nie rozumiem problemu, nigdy nie miałam takiego pyłu 😱😱😱😱😱 może zależy to od papieru??
Gorzej jak kosmetyków tych jest dużo i wtedy skąd wiadomo, który jest w jakiej butelce?
fronty na wysoki połysk i ciemną płyta grzewcza w kuchni bez firanek z olbrzymim oknem jest zmorą. Czekam niech no tylko się trochę zużyją:) nie kupię nic modnego:)
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że o bezprzewodowym przesyle prądu myślał już sam Nicola Tesla...
Fenomenem jest to że w 21 wieku trzeba tłumaczyć ludziom w internecie rzeczy oczywiste. Laboratyryjne domy i mieszkania hahah.
💕
Jak dla mnie, to białe i kremowe sofy to nr 1 niepraktyczności. Zaraz za tym szklany stół (zwłaszcza czarne szkło) i bezbarwne szklane klosze lamp
Może te lampki działają na akumulatory? w sumie to byłoby fajne
Sa na baterie np. w Pepco, ale ile baterii trzeba miesięcznie 😱
ranking wygrywa przeszklona łazienka ;)
Dla mnie też😜👍🏼
najgorszy pomysł - czarna armatura w łazience i kuchnia otwarta na salon :) szczególnie na taki, w którym się śpi. przebudzenie w kuchni z nieumytymi garami? a fe
Ja tez nie lubię czarnej armatury 😉
Wystarczy włożyć do zmywarki, niektórych uspokaja jej warkot i pomaga w zasypianiu, ale jak chcesz film wieczorem obejrzeć to nie włączaj bo nie usłyszysz co mówią.
Nieprawda z tą zmywarką. Chodzi cichutko.
Co do toalety w łazienkach przeszklonych jak widać na każdym zdjęciu niema jej tam umieszczonej bo ona jest w osobnym pomieszczeniu obok lazienki za drzwaimi ukrytymi w kolorystyce ściany bądź za lustrzanymi itp. Itd. Toaleta nigdy nie jest w takich łazienkach, tu chodzi tylko o umywalke i wanne bądź prysznic.
A jeśli małżeństwo jest ze sobą to wątpie że się krępują na siebie patzrec gdy jedne się kompie a drugi leży bądź ogląda tv 😉 ale to tylko moje zdanie
A oprócz tych toalet to co do kosmetyków tu się zgodzę mi też by się nie chciało chować za każdym razem i one stoją na widoku ale w ładnych opakowaniach wsytarczy przelać do np jakiś ładnych dozowników i poustawiać na półce aby ładnie wygladaly i tak samo w kuchni tam nie pokazują płynu do naczyń bo w blacie są np ukryte rowki z pokrywką w kolorze blatu sam posiadam takie rozeiazanie gdzie się trzyma gąbkę płyń i mydło bo na zewnątrz nie wyglądają estetycznie i jak pani wspomniała w filmie poprzednim male rzeczy potrafią zepsuc efekt
Zgadzam się z Panem w stu procentach,pozdrawiam.
Haha aż się uśmiechnęłam pod nosem 😁 Mój mąż od 20 lat zamyka się w łazience na czas kąpieli a ja do dziś nie wiem dlaczego 🤣🤣
Uważam podobnie. U nas drzwi do łazienki zamykają jednynie goście 😂 tak to 100% czasu są one otwarte i w zasadzie codziennie jak jedno idzie korzystać z toalety to od razu drugie idzie skorzystać z okazji i pogadać 😂
Jest na jednym zdjęciu toaleta ;) o tutaj: 07:03. Akurat wpadła mi w oko podczas oglądania :P
@@stringizakonnicy Wasza sprawa. Ale to nie jest normalne, naprawdę nie ma co się tym chwalić raz po raz w komentarzach.
To samo z hamburgerami. Na monitorach nad sprzedawcami piękne burgery a co dostajemy w pudełku???
😂😂
Szuflady kuchenne bez uchwytów. Świetnie wyglądają na zdjęciach ale są bardzo, bardzo niewygodne.
Chodzi o takie, które mają taką rynienkę (niech mnie ktoś poratuje, nie znam profesjonalnego określenia) czy takie, które trzeba nacisnąć, żeby się otworzyły?
Bo te pierwsze bardzo mi się podobają, jak je widzę u rodziny/znajomych - uchwytów nie cierpię, bo o te bardziej wystające zahaczam regularnie, poza tym uchwyty na poziomie dziecięcych główek to zło ;-P
@@Alchomik7 te pierwsze to fronty z uchwytem frezowanym
Właśnie przed chwilą został przykręcony czarny wieszak na papier - toaletowy 😄
😜👍🏼
Świetny materiał👏
Okropieństwo to fronty mebli na wysoki połysk👎
Czarna matowa armatura jest świetna i chętnie ją wymieniłam przy wannie...reszta z czasem. Uchwytu na papier nie posiadam bo mam całe kombo ze szczotką srebrne połysk brrrrr nigdy więcej! Tylko mat mat mat nawet czarny😉🤭Pozdrawiam.
Dziękuje 😉😜
Choć z wieloma rzeczami się zgadzam to co do pustych wnęk w łazience zgodzić się nie mogę. Kosmetyki można przelać do estetycznych butelek, które same w sobie będą dekoracją. Sama z tego korzystam i nie trzeba tak jak Pani wspomniała po każdej kąpieli ich wycierać. Same wysychają i wyglądają schludnie i estetycznie. Płyn do nauczyć w kuchni też można przelać 😉 lub zastosować dozownik nablatowy
Jak zawsze krytyka zdjęcia z katalogów katalog jest by się zachwycać modelka z vogue tez by się zachwycać a nie mieć nadzieje ze jak mnie j zjem to będę jak ona a spójrzcie na większość domow i mieszkań żeby kurz był największym problemem 😂albo zacieki z kamienia 😜przerost tu formy nad treścią
Nie tyle krytyka zdjęć z katalogów co rozwiązań, które się na nich znajdują 😉. Tak samo można zachwycać się modelką jak i wnętrzami (zarówno na żywo jak i w internecie). Jak mamy mieszkanie 50m2 a zachwycamy się rezydencjami 500m2 to od samego zachwytu też metraż się nie rozciągnie 😉. Dla jednych przerost formy nad treścią dla innych zupełnie odwrotnie 😉.
Kuchnia otwarta na salon. Fajnie wygląda na zdjęciach, daje wrażenie większej przestrzeni ale można pomarzyć o spokojnym wieczorze przy filmie, serialu czy z książką jak włączona jest zmywarka, pralka (zdarza się w kuchniach), piekarnik czy jakiekolwiek urządzenie w tej kuchni, wszystko słychać i czuć w salonie :/ Albo jak się organizuje imprezę i nie wyrobiło się z przyrządzaniem jedzenia to goście widzą cały bałagan kuchenny. Nigdy więcej.
a widzisz, ja już sobie nie wyobrażam mieć osobnej kuchni. Może właśnie dlatego, że dużo czasu w niej spędzam i absolutnie nie mam nic przeciwko temu, żeby goście widzieli ten mój bałagan - przynajmniej nie muszę się od gości izolować kiedy coś przygotowuję:)
@@PozdrawiamMame Ja jedynie żałuję, że przygotowując coś dla gości stoję tyłem i nie mogę swobodnie uczestniczyć w rozmowie. Niestety nie starczyło miejsca na wyspę 🙂
Również nie wyobrażam sobie kuchni osobno od salonu... Uważam że każdy kto do nas przychodzi do domu, nie przychodzi oglądać mojego bałaganu czy porządku tylko spędzić czas wspólnie, poza tym dzięki temu że mam połączone dwie przestrzenie, mogę być cały czas z osobami które przyszły na kawę nawet jak muszę w między czasie ugotować obiad albo ogarnąć kuchnie po śniadaniu
@@stringizakonnicy to z tymi imprezami i bałaganem wymieniłem na końcu jako najmniej istotny czynnik, mam nadzieję że moi goście również nie przychodzą oglądać bałaganu aczkolwiek przez szacunek dla nich i dla swojego spokoju wole mieć to ogarnięte a przynajmniej nie na widoku. Jak coś się przypali to szybciej przewietrzyć osobną kuchnię a zapach może nie dojdzie do salonu, również można włączyć zmywarkę w miedzy czasie a jej hałas nie przeszkadza
Ja tam lubię odgłosy domowe, czynią atmosferę przytulną, nie przeszkadzają mi.
Ja nie zrobiłabym nigdy pralki w kuchni.
Hałas ( w łazience tak nie słychać), do tego jeszcze zmywarka...ale zwłaszcza zapach prania, proszku, mieszający się z zapachami kuchennymi.
Wydaje mi się dziwne i niezrozumiałe mieszanie tych aktywności, choć...po amerykańsku😉
Pranie w przrdpokoju wydaje mi się jeszcze bardziej dziwaczne i niepraktyczne- goście wchodzą, jak do pralni...
Czasami nie ma wyjścia, bo łazienka jest za mała by zmieścić np wannę i pralkę. Wtedy jak komuś bardzo zależy na relaksie w wannie, to musi iść na kompromis i przenieść pralkę do przedpokoju lub kuchni. Ze swojej strony, jak ktoś jest na etapie projektowania domu, to polecam rozważenie osobnego pomieszczenia tylko na pranie. Ja mam pralnię i jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Mam tam stojak z koszykami, w których pranie jest posortowane kolorami, duży kosz na pościel, koce i drugi na swetry. Stoi suszarka, na której można powiesić mokre kostiumy kąpielowe czy ubranie zamoczone podczas deszczu. A wszystko za zamkniętymi drzwiami, w pomieszczeniu gdzie goście nie zaglądają.
Ja tak mam I rozwiazanie bardzo mnie cieszy
Ze względu na małą łazienkę, moi znajomi mają pralkę zabudowaną za przesuwanymi drzwiami szafy w przedpokoju. Rozwiązanie bardzo sprytne i praktyczne. Proszki, płyny itp. Przechowują na półkach nad pralką. Mieści się tam również wiadro, mop i odkurzacz
Ja ze względu na mikre gabaryty mieszkania mam pralkę w kuchni. Nie zauważyłam, żeby zapach proszku mieszał się z zapachami kuchennymi. Pralka jest szczelna, zapach się nie wydobywa, a płynu do płukania nie stosuję, ponieważ ograniczam ilość chemii. Za to pachnie obiadem i owszem 😁
@@beatamateuszczyk9608 To oczywiście rozwiązanie idealne!
PRZYBORY DO MYCIA W KUCHNI SIE TRZYMA W PLASTIKOWYM KOSZYCZKU !!! WYJMUJESZ PRZED , CHOWASZ PO ! POTEM I TAK MAX SIE WKLADA DO ZMYWARKI TYLKO PO OPUKANIU
𝓅𝓇o𝓂o𝓈𝓂
Zlewy na wyspach w kuchni
Czemu nie lubisz tego rozwiązania?