@@tomaszk3014 Nie spotkalam ani jednego Americanina ,ktory tak mowilby.. Nasz jezyk ma podloze jezyka angielskiego ale jest odrobine jakby zamerykanizowany.
Z niderlandzkiego słowa wzięto angielskie, a z angielskiego polskie. Ot co. To słowo jest bardzo głupie i wprowadza wg mnie w błąd. Jak ktoś nie wie, to idzie pomyśleć, że to nazwa na coca colę.
Amerykanie to jednak egocentrycy. Flirt jak wiele innych słów w j. polskim pochodzi z francuskiego. Fakt że w angielskim istnieje podobne słowo nie oznacza wcale że z niego pochodzi. Warto czasem sprawdzić w słowniku nie tylko znaczenie ale też etymologię
Jak już masz pretensje do Amerykanów (co to właściwie znaczy? Południowa Ameryka? Północna? Środkowa?), to warto też znać różnicę między egocentryzmem, a narcyzmem. Nie wiem jak się ma to słowo do kontekstu, który dałaś, ale rzeczywiście, czasem warto zajrzeć do tego słownika
Dawid, wiem że Twoje filmy powinno się oglądać z przymrużeniem oka, ale chcę zwrócić uwagę, że język polski, ze względu na swoją bogatą i nie zawsze szczęśliwą historię, posiada wiele zapożyczeń z innych języków. W obecnych czasach ogromną rolę w rozwoju języka odgrywa globalizacja. Część zapożyczeń zostaje spolszczona i używana powszechnie w taki sposób (np. "komputer"), a niektóre zostają w oryginalnej formie (np. "weekend"). Język ewoluuje na przestrzeni lat i trzeba przyznać, że choć czasem zamiast "szpinak baby" można by było powiedzieć "młody szpinak", to już "terminator" brzmi znacznie lepiej niż "elektroniczny morderca", jak brzmiało pierwsze tłumaczenie tego tytułu :) pozdrawiam, filolożka angielska :)
Dokładnie, niektóre wyrazy brzmią lepiej, krócej, wygodniej. Np kowboj brzmi w miarę ok, krowi chłop/ak już nie za bardzo. Często właśnie tytuły filmów, tracą "nastrój" przez brak bezpośredniego odpowiednika w języku polskim. Także wolę używać spolszczonych niepoprawnych słów które jakoś brzmią, niż polskich odpowiedników.
akurat angielski przez swoją historię również jest posklejany z kawałków. Choćby liczba mnoga wzięta z łaciny przez dodawanie s na końcu, w miejsce oryginalnej, którą można jeszcze spotkać w children, mice itp.
Nie istnieje nowożytny język który byłby w 100% oryginalny i nie czerpał by elementów z innych języków. Chyba jedynie łacina spełnia ten warunek, ale kto się dziś posługuje tym językiem w komunikacji z innymi?
Z taką wyobraźnią mógłbyś pracować w marketingu 😁 Ps: Przez większość swojego życia myślałam, że Coleslaw to taka zwyczajna polska surówka do obiadu, która przyjęła się w stanach i nadali jej słowiańsko brzmiące imię, żeby "ocieplić" wizerunek tej sałatki i zeby brzmiało to tak bardziej swojsko 😂
To się nazywa zapożyczenia, angielski też jest ich pełny w efekcie czego sam wymawiasz masę słów z innych języków, tylko niepoprawnie. Ponadto w języku polskim używa się pewnych głosek i pewnych ustawień języka, w angielskim innych i trzeba słowa obcojęzyczne dostosować do tego naszego systemu tak żeby dało się je normalnie stosować. A tak w ogóle to akurat to język angielski ma pokręconą, nienormalną i skrajnie niekonsekwentną wymowę w porównaniu do innych popularnych języków, wymowa angielskich słów nie ma niczego wspólnego z ich zapisem xD Równie dobrze można zapytać jaki flirt? Chyba chodzi ci o fleureter, czemu nie wypowiadasz tego po francusku tylko tak dziwnie przekształcasz? XD I co ci przeszkadza w "seller", przecież to dosłownie niepoprawnie napisane niemieckie sellen, czytane "zeen". I dlaczego tak dziwnie wymawiasz "alcohol", okropnie przekształciliście sobie arabskie al-kuhul. Gentelmen? Chyba chodzi ci o błędnie napisane francuskie gentilhomme? Rozumiesz już? xd Angielski to zbitka róznych nurtów językowych, głównie germańskich, jego zasady czytania (a raczej brak zasad) nie są żadnym wyznacznikiem. Dlatego angielski jest w grupie języków germańskich bo jest w większości po prostu "niepoprawnym, głupio przekształconym" niemieckim. Tak więc wymyślcie swoje słowa albo mówcie poprawnie, ok? XD
artusie ty kochany jeden,jestes typowy Polak,im mniej wie tym bardziej sie "madruje".Angielski ma duzo bogatszy rodowod niz Polski,i jest duzo bardziej sensowny;dlatego chyba caly swiat uczy sie angielskeigo a nie polskiego,bo polski to jezyka jakies obskurnej gromady z jakiegos kontynentalnego zadupia. A ten David z Ameryki pokazuje doskonale te bezmyslnosc Polakow w w zasmiecaniu wlasnego jezyka ,ktory ewentualnie przeksztalci sie w hybrydowy belkot.
hm, Dave, przestań myśleć, że to są angielskie słowa. To już są polskie słowa, pochodzenia angielskiego. Gdybyś dokładnie sprawdził wiele angielskich słów, wiele z nich pochodzi z francuskiego - a po angielsku wcale nie mówisz ich z francuskim akcentem. Przez to, że angielski ma tak wiele zapożyczeń jest jednym z powodów dlaczego, angielska pisownia jest tak niekonsekwentna.
"best sellery" - that made my day :D A tak poza tym, to weź pod uwagę, że w polskim, jak też i w wielu innych językach, używane są zapożyczenia, które z czasem stają się częścią języka. Naturalnym jest, że te zapożyczone słowa zostają dostosowane do wymowy. W polskim jest wiele słów z niemieckiego, rosyjskiego, czy francuskiego. Angielskie słowa to wpływ ostatnich dekad, ale wiele z nich zostało wziętych tak naprawdę z francuskiego, który był popularny w I RP.
Ale to zapożyczenie, a Dawid właśnie o zapożyczeniach wspomniał. Wyraziłam się nieprecyzyjnie ale chyba wiadomo o co chodziło. Zresztą Amerykanie nie mówią „pierogi” tylko „pierogies” 😂 Stworzyli nowe słowo, tak jak my mówimy „kowboj” zamiast „cowboy”.
@Ewa Wysocka I co z tego, że to zapożyczenie? To znaczy że nie można go używać? Tak w ogóle, to nie bardzo wiem po co ta cała burza w szklance wody... Jak Amerykanie mówią "pierogies" to niech sobie tak mówią. Ja w każdym razie, jak dotąd, najczęściej słyszę "pierogiz". Ale przecież nie będę za granicami Polski każdego uczył jak się mówi poprawnie po polsku... Czym innym są słowa zapożyczone z innych języków gdy trudno jest o odpowiednik w języku ojczystym, a czym innym jest wciskanie na siłę obcych słów tam gdzie z powodzeniem można użyć polskich odpowiedników. Na dobrą sprawę, nadal nie ma polskich odpowiedników słów "kowboj", dżinsy, itp. I jeszcze długo nie będzie, bo tak naprawdę nie ma aż takiej potrzeby. Ale za to są "dizajny", "kowery", "targety", "iwenty", itp. Takie zjawisko spolszczania obcych słów jest bardziej zrozumiałe w środowisku polonijnym, wśród ludzi który na co dzień muszą posługiwać się dwoma językami. Ale rozprzestrzenianie się tego zjawiska w Polsce nie może nie dziwić. Anglicy natomiast, ale w równej mierze też Amerykanie, wszystkie słowa pochodzenia francuskiego wymawiają na angielską modłę. Najbardziej powszechnym przykładem jest słowo "menu", które w Polsce wymawiane jest w sposób zbliżony do francuskiego ("meni" z akcentem na "ni"), a dla Anglika to już jest "menju", z akcentem na "me".
Nie napisałam że nie można tych słów używać. Piszesz, że nie wiesz po co ta „burza” a sam naklikałeś taki długi wywód 😂 Ja nie mam na celu udowadniania kto ma rację i Twoje argumenty są zbędne. Filmik Dawida jest humorystyczny i mój komentarz też był humorystyczny, szkoda że poprowadziłeś to w tą stronę. Życzę miłego wieczoru w każdym razie 😊
@Ewa Wysocka Więc nie bardzo wiadomo jaki był wydźwięk tego zadnia "Ale to zapożyczenie, a Dawid właśnie o zapożyczeniach wspomniał". Nie wkładam w wyrażanie siebie za pomocą klawiatury dużo wysiłku, bo piszę bezwzrokowo... :) Ja tego filmiku (i jeszcze paru innych) nie odebrałem jako specjalnie humorystyczny. Ale to kwestia percepcji, każdy ma inną. Mam natomiast wrażenie że chłopak traci niepotrzebnie energię na rzeczy na które ani on, ani jego słuchacze nie mają większego wpływu. Tak jakby Polacy mieli obowiązek wymyślenia odpowiednika słowa "selfie", bo Amerykanie już je wymyślili i powinni mieć wyłączność do jego używania... Albo nie wiem dlaczego "takie głupie" jest używanie w Polsce słowa "bestseller"... Czy to też miało być humorystyczne? :)) Mistrz Master Maestro odpowiedział Dawidowi "...twierdzisz, że mówisz te rzeczy z przymrużeniem oka, ale czasami, przynajmniej mi się wydaje, że aż na zbyt poważnie." I ja się z tą wypowiedzią bardzo identyfikuję i bardzo podobnie to widzę. Albo Waze Reba: "Dave świata nie zmienisz - po prostu przyjmij "żywy" język jaki jest". Skoro, jak piszesz, moje argumenty są "zbędne", to wygląda na to że Twoje są jedynie słuszne/niezbędne... :)
Było trzech braci: Alesław, Bolesław i Colesław. Alesław umarł, Bolesław został Chrobrym, a Colesław wymyślił sałatkę z kapusty. PS: ciesz się że nie musiałeś kupować Tomb Raidera w Polsce ;)
@@Gorn221 Przyszło Ci kiedyś do głowy, że Dave może się mylić? Ameryka to wielki kraj z regionami, gdzie zwyczaje i mowa mogą się różnić od siebie. Nie jestem nawet w stanie opisywać wszystkich kocopołów, o których opowiada Dave. Mieszkam w Stanach ponad 30 lat i ostatni raz słyszałem "enjoy your meal" podczas obiadu na Thanksgiving, a więc parę dni temu. Polacy są bardzo krytyczni wobec rodaków, ale mają pełne zaufanie do kogoś zza Atlantyku. Skąd to zaufanie? Byle kto zza wielkiej wody staje się autorytetem z automatu. Nie wydaje Ci się to dziwne?
ADAM1024 Hack i dobrze zrobiłeś bo dzisiaj pewnie ze złości byś wariował gdyby zapodała ci teks w stylu „kaman Adam,choć zrobimy szybkie fiken machen, weź mnie od tyłu na doga”
Też się z tym spotkałam, tak samo jak "kiśle" zamiast "kisiele". Pracuję w sklepie i zwracam uwagę szefostwu na takie rzeczy, ale najwidoczniej oni lubią jak ktoś pracujących w handlu uważa za nieuków
Drogi Dave, czas może poczytać o zapożyczeniach językowych, praktyce starej jak świat, przy okazji polecam wgłębić się w używanie angielskiego w innych krajach, np. Korei gdzie koenglish ma czasami zupełnie inne znaczenie niż to co dany wyraz znaczył w rzeczywistości. A poza tym, szpinak bab w sumie podbił moje serce. Szczerze mówiąc przez ponad pół życia nie miałam pojęcia że coś takiego jak Coleslaw istnieje (znając tylko polską wersję), krótko mówiąc co kraj - to inne formy zapożyczeń językowych, trzeba się nauczyć z tym żyć;)
Kolejny genialny odcinek! Dziękuję. W Polsce jest wiele słów z różnych języków. Ostatnio moda nastała na j. angielski. ;) A wspomniany "Baby Szpinak" wyobrażam sobie jako pomysł jakiegoś marketingowca, na oryginalną nazwę produktu. Wymawianie kałboj - to niestety Polakom kojarzy się z polskim słowem kał i pewnie dlatego zaczęto czytać kowboj ... i tak się przyjęło ;)
7:30 No i dobrze, baba gotuje zupę, to używa szpinak baby. Mieliśmy kiedyś majonez babuni i rogaliki babuni. Więc mamy i szpinak baby. Wszystko pod kontrolą.
Słowo flirt pochodzi od starofrancuskiego conter fleurette, co znaczy "(próbować) kusić" przez upuszczanie płatków kwiatów. Ale "conter fleurette" pojawia w języku francuskim dopiero w XVII wieku, a słowo flirt w j. angielskim jest już w XVI wieku.
Najśmieszniejsze, że nam Polakom słowo cowboy wydaje się takie dostojne, groźne, kojarzy się z dzikim zachodem, coltem, Clintem Eastwoodem itd., a w angielskim to wcale nie brzmi dostojnie, "chłopak od krów" :D
Kowboj to się wzięło ze starych westernów w TV, które tłumaczył polski lektor Jan Suzin. W 60 latach byliśmy odcięci od zachodniego świata i wszelkie angielskie słowa, które ktoś przemycił, były zaraz spolszczone. Nawet na The Beatles mówiliśmy Bitlesi. A co do dziwnych sytuacji językowych to wystarczy przeliterować angielski alfabet. :) Polski alfabet jest intuicyjny i nie trzeba go literować, bo to proste jak słońce. A Amerykanie mają tak pokręconą wymowę alfabetu że urządzają sobie konkursy literowania, jakby to jakaś tejemna sztuka była. Weźmy na przykład takie "DABLJU" :D
Jak byłam w Stanach to nasi kolumbijscy znajomi śmiali sie, gdy odmienialismy polskie słowa i próbowali nas naśladować "idziemy waterfronta" "mam MacBooka". Bardzo ich bawiła nasza polska odmiana 😉
Tak samo jak frajer kiedyś oznaczał faceta, kawalera, a dziś ma inne znaczenie. Tak samo jak they dzisiaj to oprócz znanego oni oznacza również osobę chyba transpłciową, ale dziwne, że polski kogoś dziwi. W japońskim, koreańskim czy chińskim jest wiele słów z innych języków, np. hamburger to po japońsku mniej więcej hambaga. Jeżeli jakieś słowo się przyjęło i jest ono łatwe wymawiane w innym języku, to nie widzę problemu użuwania go, bo język ewoluuje i tak rodzą się właśnie języki.
@@MrPumparapum Dalej nie rozumiem dlaczego w stanch na transy nie mówi się 'it' a na osobę o nieokreślonej (w sensie nam nie znanej płci) they. Byłoby i prościej, i logiczniej.
@@jovialcupid9687 Na osoby transpłciowe mówi się zwyczajnie he albo she, zależnie od tego, którą płcią się czują, they mówi się na osoby neutralne płciowo i genderfluid (przepraszam nie znam polskiego określenia) :)
Selfie pochodzi z Australii (w sensie nazwa xd). Ogólnie to w Australii uwielbiają skracać słowa i tam stworzyli słowo selfie, skrót od self portrait picture czy jakoś tak xd.
Wiem że to nie jest do końca zaporzyczenie ale (chyba) angielskie słowo spruce (świerk) pochodzi z polskiego, słyszałem taką historię tego słowa: kiedyś jak Anglicy przyjechali do Polski to spytali się co to za drzewo (wskazując na świerk) a Polacy odpowiedzieli, że to drzewo pochodzi z Prus (prawdopodobnie z Prus wchodnich), i tak podobno powstało Angielskie słowo spruce.
ale właśnie to słowo lepiej opisuje jak odbiera się to słowo w stanach. W polsce cowboy brzmi fajnie, ale po angielsku oznacza to faceta, który zajmuje się krowami..
Oj..Kolesław..tego to jeszcze nie grali...ufff...co tam się w tej naszej Polsce porobiło przez te trzydzieści lat, kiedy mnie nie było...fajnie się Ciebie słucha, dawaj więcej!
Cześć. Ciekawostka: słowo "coleslaw" wywodzi się od niderlandzkiego "koolsla", które jest skrótem od "koolsalade" = "surówka z kapusty". Więc to nie do końca jest angielskie słowo ;) To też zapożyczenie, tylko zangielszczone! Pozdrawiam!
Historia języka polskiego wygląda tak, że zawsze lubilismy zapizyczenia z popularnych języków, kiedyś to była łacina francuski, w mniejszym stopniu niemiecki, czy czeski. Teraz jest nim angielski, ale nic nie trwa wiecznie, kiedyś angielski pewnie straci na popularności, być może na rzecz chińskiego, w tedy lwia część słów przestanie być używana i zostaną tylko te, których nie ma polskich odpowiedników. No i nie zapominaj, że angielski jest językiem który ma znacznie więcej zaporzyczen, niż polski, w zasadzie we większości składa się ze słów pochodzenia łacińskie, czy od języków skandynawskich. Być może to jest z byt poważna opinia, bo twierdzisz, że mówisz te rzeczy z przymrużeniem oka, ale czasami, przynajmniej mi się wydaje, że aż na zbyt poważnie. Jeszcze nie spotkałem Polaka, który by się oburzył, że osoba posługująca się angielskim powiedziała kielbasa, zamiast kiełbasa lub coś w tym stylu. 😁
Super!!! Skąd bierzesz siły, by nagrywać te klipy, są super!!! Życzę Ci wszystkiego najlepszego!!! Najlepiej wychodzi Ci polski jak przeklinasz, więc przeklinaj dalej!!!!!!!!!!!!
Rozumiem, że te odcinki są robione z przymrużeniem oka, ale w językach wykorzystywane jest coś takiego jak zapożyczenia. Jak Polacy wymyślą jakąś funkcję w telefonie i ją rozpowszechnią to w USA też będziecie jej używać i nazywać tak jak my ją nazwiemy. Co do coleslaw - tak samo jak z pierogis, panczki, czy bigos. Nie używajcie tych słów w USA. Nie możecie ich sobie wymyślić? Np jak używacie zloty (waluta) - nie możecie tak mówić - zloty. To jest złoty, przez ł. Więc chociaż wymawiajcie normalnie.
nie zmieniaja tych slow jak u nas a poza tym glupi argument ze ktos cos robi to inni tez a do tego masz 3 przyklady w polsce masz milionu przykladow na co dzien nawet sale wyprzedaz !11
Selfie to samojebka :) Colesław to nie jest amefykańska sałatka, megalomania przez Ciebie przechodzi, sprawdź najpierw :) colesław pochodzi najprawdopodobniej ze starożytnego Rzymu, a nazwa tej potrawy wzięła się, uwaga, z języka niderlandzkiego :) Wstyd i how dare u
KApral106 Magalomaniac > megalo+maniac megaloMaNia not megaloNaMia And how on earth can megalomania GET THROUGH a person? Look up the proper Polish phrase in some good Polish dictionary. Shame and disgrace on you! IJK
Makaronizmy zawsze były w języku polskim. Nawet dawna szlachta uwielbiała wplatać urywki z łaciny do swoich wypowiedzi. To jest i było po prostu modne 😉
Przyznaję, że sam byłem zaskoczony słysząc po raz pierwszy w Polsce słowo kolesław. Wbrew jednak temu co mówi Dave, nie jest ono typowo angielskie lub amerykańskie. Tak się bowiem składa że zanim staliście się kolonią brytyjską, przynajmniej w części byliście kolonią holenderską. Koolsla po niderlandzku to zaś sałatka z kapusty. Groetjes!!
PS. Jak udajesz starą babę, czy swoich kuzynów, to nawet mówisz bez akcentu, jak prawdziwy Polak.
Bo on się sili na angielską wymowę bo wydaje mu się że to jest cool.
@@maReK.OczOplAs ty się silisz
@@Micsc nie jesteś cool
@@maReK.OczOplAs jestem, ty nie jesteś.
@@Micsc : )))
In Poland we don't say "pongielski" we say "ponglisz"
And I think it's beautiful
Pinglisz nawet lepiej brzmi. Tak zachodnio
@@dagmaradagmara1059 w naszym rejonie mowia "polglisz"
Takkkk
teksański
"Musiałem sie nauczyć jak się mówi po angielsku ŹLE" haha Uśmiałam się, poprawiłeś mi humor :)
mi też, bo powiedział to Amerykanin ;D
Przecież amerykanie mówią źle po angielsku.
@@tomaszk3014 My nie mowimy po angielsku my mowimy po AMERYKANSKU.
@@elizabethloren-broz2680 Ale Amerykanie twierdza że mówią po angielsku.
@@tomaszk3014 Nie spotkalam ani jednego Americanina ,ktory tak mowilby.. Nasz jezyk ma podloze jezyka angielskiego ale jest odrobine jakby zamerykanizowany.
Boze, poplakalam sie przy baby szpinaku. Czlowiek zyje tyle lat i nigdy nie spojrzal na to z tej strony :")
Coleslaw to nie jest żadne angielskie słowo, tylko niderlandzkie. Od "koolsla" lub "kool salade", czyli po prostu sałatka z kapusty.
Z niderlandzkiego słowa wzięto angielskie, a z angielskiego polskie. Ot co. To słowo jest bardzo głupie i wprowadza wg mnie w błąd. Jak ktoś nie wie, to idzie pomyśleć, że to nazwa na coca colę.
"kolsla" zamiast brzmiącego jak imię "kolesława" byłoby lepsze, to na pewno :/
A czy nie było by prościej napisać sałatka z kapusty z majonezem.
@@equlleus Prościej, ale dłużej, a język nie znosi nieekonomicznych rozwiązań :)
Ej Lukasz Geekman,nie ma jezyka niderlandzkiego but Dutch,jesli juz chcesz cos poprawic!
Podglądam Cię od kilku dni i leję ze śmiechu, ale dopiero za McChicken masz natychmiastowego suba. Uśmiałam się do łez :) :) :)
Anglojęzyczni:
Nie możecie tak zrobić!
Kolesław:
Luk dys.
Amerykanie to jednak egocentrycy. Flirt jak wiele innych słów w j. polskim pochodzi z francuskiego. Fakt że w angielskim istnieje podobne słowo nie oznacza wcale że z niego pochodzi. Warto czasem sprawdzić w słowniku nie tylko znaczenie ale też etymologię
Ot prawda ! 😉
Jak każdy język germański:)
Wszak powszechnie wiadomo, że to amerykanom zawdzięczamy używany powszechnie wynalazek koła, no i nie zapominajmy o okiełznaniu ognia...
Jak już masz pretensje do Amerykanów (co to właściwie znaczy? Południowa Ameryka? Północna? Środkowa?), to warto też znać różnicę między egocentryzmem, a narcyzmem. Nie wiem jak się ma to słowo do kontekstu, który dałaś, ale rzeczywiście, czasem warto zajrzeć do tego słownika
A Polacy niby nie?
Dawid, wiem że Twoje filmy powinno się oglądać z przymrużeniem oka, ale chcę zwrócić uwagę, że język polski, ze względu na swoją bogatą i nie zawsze szczęśliwą historię, posiada wiele zapożyczeń z innych języków. W obecnych czasach ogromną rolę w rozwoju języka odgrywa globalizacja. Część zapożyczeń zostaje spolszczona i używana powszechnie w taki sposób (np. "komputer"), a niektóre zostają w oryginalnej formie (np. "weekend"). Język ewoluuje na przestrzeni lat i trzeba przyznać, że choć czasem zamiast "szpinak baby" można by było powiedzieć "młody szpinak", to już "terminator" brzmi znacznie lepiej niż "elektroniczny morderca", jak brzmiało pierwsze tłumaczenie tego tytułu :) pozdrawiam, filolożka angielska :)
Filologom łatwiej te rzeczy zauważyć i zrozumieć... :)
Ale nie każdy nauczyciel internetowy jest filologiem... :)
Dokładnie, niektóre wyrazy brzmią lepiej, krócej, wygodniej. Np kowboj brzmi w miarę ok, krowi chłop/ak już nie za bardzo. Często właśnie tytuły filmów, tracą "nastrój" przez brak bezpośredniego odpowiednika w języku polskim. Także wolę używać spolszczonych niepoprawnych słów które jakoś brzmią, niż polskich odpowiedników.
akurat angielski przez swoją historię również jest posklejany z kawałków. Choćby liczba mnoga wzięta z łaciny przez dodawanie s na końcu, w miejsce oryginalnej, którą można jeszcze spotkać w children, mice itp.
Nie istnieje nowożytny język który byłby w 100% oryginalny i nie czerpał by elementów z innych języków. Chyba jedynie łacina spełnia ten warunek, ale kto się dziś posługuje tym językiem w komunikacji z innymi?
@@Mario-xr3jo Tylko księża :D
13:15 Kał = kupa
Czyli kałboj = gówniarz XD
celna uwaga :D
Ale strzelil!!! Hahaha
Szpinak baby 😂 O kurwa Zbyszek oni wrócili 😂
Kufa, prawie się udusiłem ze śmiechu.
Z taką wyobraźnią mógłbyś pracować w marketingu 😁
Ps: Przez większość swojego życia myślałam, że Coleslaw to taka zwyczajna polska surówka do obiadu, która przyjęła się w stanach i nadali jej słowiańsko brzmiące imię, żeby "ocieplić" wizerunek tej sałatki i zeby brzmiało to tak bardziej swojsko 😂
To się nazywa zapożyczenia, angielski też jest ich pełny w efekcie czego sam wymawiasz masę słów z innych języków, tylko niepoprawnie. Ponadto w języku polskim używa się pewnych głosek i pewnych ustawień języka, w angielskim innych i trzeba słowa obcojęzyczne dostosować do tego naszego systemu tak żeby dało się je normalnie stosować. A tak w ogóle to akurat to język angielski ma pokręconą, nienormalną i skrajnie niekonsekwentną wymowę w porównaniu do innych popularnych języków, wymowa angielskich słów nie ma niczego wspólnego z ich zapisem xD
Równie dobrze można zapytać jaki flirt? Chyba chodzi ci o fleureter, czemu nie wypowiadasz tego po francusku tylko tak dziwnie przekształcasz? XD
I co ci przeszkadza w "seller", przecież to dosłownie niepoprawnie napisane niemieckie sellen, czytane "zeen".
I dlaczego tak dziwnie wymawiasz "alcohol", okropnie przekształciliście sobie arabskie al-kuhul.
Gentelmen? Chyba chodzi ci o błędnie napisane francuskie gentilhomme?
Rozumiesz już? xd Angielski to zbitka róznych nurtów językowych, głównie germańskich, jego zasady czytania (a raczej brak zasad) nie są żadnym wyznacznikiem. Dlatego angielski jest w grupie języków germańskich bo jest w większości po prostu "niepoprawnym, głupio przekształconym" niemieckim.
Tak więc wymyślcie swoje słowa albo mówcie poprawnie, ok? XD
zgadzam się z kolegą
+1
Tak w ogóle to powstał ruch, gdzie ludzie tworzą "Anglish", czyli 100%-owo germański angielski.
Ten koleś to typowy kretyn bez wykształcenia i kultury, słuchanie tych jego mądrości skręca z żenady.
artusie ty kochany jeden,jestes typowy Polak,im mniej wie tym bardziej sie "madruje".Angielski ma duzo bogatszy rodowod niz Polski,i jest duzo bardziej sensowny;dlatego chyba caly swiat uczy sie angielskeigo a nie polskiego,bo polski to jezyka jakies obskurnej gromady z jakiegos kontynentalnego zadupia.
A ten David z Ameryki pokazuje doskonale te bezmyslnosc Polakow w w zasmiecaniu wlasnego jezyka ,ktory ewentualnie przeksztalci sie w hybrydowy belkot.
hm, Dave, przestań myśleć, że to są angielskie słowa. To już są polskie słowa, pochodzenia angielskiego. Gdybyś dokładnie sprawdził wiele angielskich słów, wiele z nich pochodzi z francuskiego - a po angielsku wcale nie mówisz ich z francuskim akcentem. Przez to, że angielski ma tak wiele zapożyczeń jest jednym z powodów dlaczego, angielska pisownia jest tak niekonsekwentna.
Dupisz fleki polskiego nie znasz a mądrym chcesz być
Ale to mentalność amerykańska. To wszystko nasze...
Nie krowowy, tylko krowi jak już, w ogóle jakbyśmy mieli czytać "kałboj" to by się kojarzyło z czymś bardzo obrzydliwym :')
W latach 80-tych , w nawiązaniu do pewnej telenoweli na babcię klozetową mówiliśmy niewolnica Pisuara.
To chyba tylko starsi zajarzą
eeee nie
@@ijontichy471 Masz na myśli Isaurę?
"best sellery" - that made my day :D
A tak poza tym, to weź pod uwagę, że w polskim, jak też i w wielu innych językach, używane są zapożyczenia, które z czasem stają się częścią języka. Naturalnym jest, że te zapożyczone słowa zostają dostosowane do wymowy. W polskim jest wiele słów z niemieckiego, rosyjskiego, czy francuskiego. Angielskie słowa to wpływ ostatnich dekad, ale wiele z nich zostało wziętych tak naprawdę z francuskiego, który był popularny w I RP.
Dave, twoj film z profesorem Miodkiem jako gosciem, i dyskusja o jezyku...ogladalabym!
Jestem cudzoziemcem w Polsce. Twoje filmiki pomagają mi rozumieć bardziej Polaków .
Trzymaj like )
Take five, good Man)
A Amerykanie mówią „pierogies” albo „perogies” a takie słowa też nie istnieją 😂
Jak to nie istnieją???
W anglojęzycznej Wikipedii istnieje hasło "pierogi".
en.wikipedia.org/wiki/Pierogi
Ale to zapożyczenie, a Dawid właśnie o zapożyczeniach wspomniał. Wyraziłam się nieprecyzyjnie ale chyba wiadomo o co chodziło. Zresztą Amerykanie nie mówią „pierogi” tylko „pierogies” 😂 Stworzyli nowe słowo, tak jak my mówimy „kowboj” zamiast „cowboy”.
@Ewa Wysocka
I co z tego, że to zapożyczenie? To znaczy że nie można go używać? Tak w ogóle, to nie bardzo wiem po co ta cała burza w szklance wody... Jak Amerykanie mówią "pierogies" to niech sobie tak mówią. Ja w każdym razie, jak dotąd, najczęściej słyszę "pierogiz". Ale przecież nie będę za granicami Polski każdego uczył jak się mówi poprawnie po polsku...
Czym innym są słowa zapożyczone z innych języków gdy trudno jest o odpowiednik w języku ojczystym, a czym innym jest wciskanie na siłę obcych słów tam gdzie z powodzeniem można użyć polskich odpowiedników. Na dobrą sprawę, nadal nie ma polskich odpowiedników słów "kowboj", dżinsy, itp. I jeszcze długo nie będzie, bo tak naprawdę nie ma aż takiej potrzeby. Ale za to są "dizajny", "kowery", "targety", "iwenty", itp. Takie zjawisko spolszczania obcych słów jest bardziej zrozumiałe w środowisku polonijnym, wśród ludzi który na co dzień muszą posługiwać się dwoma językami. Ale rozprzestrzenianie się tego zjawiska w Polsce nie może nie dziwić.
Anglicy natomiast, ale w równej mierze też Amerykanie, wszystkie słowa pochodzenia francuskiego wymawiają na angielską modłę. Najbardziej powszechnym przykładem jest słowo "menu", które w Polsce wymawiane jest w sposób zbliżony do francuskiego ("meni" z akcentem na "ni"), a dla Anglika to już jest "menju", z akcentem na "me".
Nie napisałam że nie można tych słów używać. Piszesz, że nie wiesz po co ta „burza” a sam naklikałeś taki długi wywód 😂 Ja nie mam na celu udowadniania kto ma rację i Twoje argumenty są zbędne. Filmik Dawida jest humorystyczny i mój komentarz też był humorystyczny, szkoda że poprowadziłeś to w tą stronę. Życzę miłego wieczoru w każdym razie 😊
@Ewa Wysocka
Więc nie bardzo wiadomo jaki był wydźwięk tego zadnia "Ale to zapożyczenie, a Dawid właśnie o zapożyczeniach wspomniał".
Nie wkładam w wyrażanie siebie za pomocą klawiatury dużo wysiłku, bo piszę bezwzrokowo... :)
Ja tego filmiku (i jeszcze paru innych) nie odebrałem jako specjalnie humorystyczny. Ale to kwestia percepcji, każdy ma inną. Mam natomiast wrażenie że chłopak traci niepotrzebnie energię na rzeczy na które ani on, ani jego słuchacze nie mają większego wpływu. Tak jakby Polacy mieli obowiązek wymyślenia odpowiednika słowa "selfie", bo Amerykanie już je wymyślili i powinni mieć wyłączność do jego używania... Albo nie wiem dlaczego "takie głupie" jest używanie w Polsce słowa "bestseller"... Czy to też miało być humorystyczne? :))
Mistrz Master Maestro odpowiedział Dawidowi "...twierdzisz, że mówisz te rzeczy z przymrużeniem oka, ale czasami, przynajmniej mi się wydaje, że aż na zbyt poważnie." I ja się z tą wypowiedzią bardzo identyfikuję i bardzo podobnie to widzę.
Albo Waze Reba: "Dave świata nie zmienisz - po prostu przyjmij "żywy" język jaki jest".
Skoro, jak piszesz, moje argumenty są "zbędne", to wygląda na to że Twoje są jedynie słuszne/niezbędne... :)
Było trzech braci: Alesław, Bolesław i Colesław. Alesław umarł, Bolesław został Chrobrym, a Colesław wymyślił sałatkę z kapusty.
PS: ciesz się że nie musiałeś kupować Tomb Raidera w Polsce ;)
Kurde waryjacie hahaha
Haha
A co pan robi w sylwestra?
Gram w grę
Jaką?
TOMB RAJDER
Odwal sie od starych bab..
chciałeś powiedzieć Tom Brajder? Zawsze satanawiałem się kiedy wyjdzie bo tu ciągle ta Lara i Lara a gdzie ten Tom
nagrasz o akcentach amerykanskich?Wiekszosc polakow nie odroznia ich.
Uśmiałam się. Super film, pozdrawiam.
Dlaczego Amerykanie używają "Bon Appetit", nie mogą wymyślić coś swojego?
Zgadza się. Oni mówią "enjoy your meal".
"Enjoy your meal" mówi się tylko przez pracowników np. restauracji, ale w życiu prywatnym takie coś nie istnieje po angielsku.
@@De_Cataclysm
Istnieje normalnie w mowie potocznej. Nie opowiadaj bzdur.
@@arye2457 Dave mówił w jednym z odcinków, że się tak nie mówi.
@@Gorn221
Przyszło Ci kiedyś do głowy, że Dave może się mylić? Ameryka to wielki kraj z regionami, gdzie zwyczaje i mowa mogą się różnić od siebie. Nie jestem nawet w stanie opisywać wszystkich kocopołów, o których opowiada Dave.
Mieszkam w Stanach ponad 30 lat i ostatni raz słyszałem "enjoy your meal" podczas obiadu na Thanksgiving, a więc parę dni temu.
Polacy są bardzo krytyczni wobec rodaków, ale mają pełne zaufanie do kogoś zza Atlantyku. Skąd to zaufanie? Byle kto zza wielkiej wody staje się autorytetem z automatu. Nie wydaje Ci się to dziwne?
1:48 Nie nie nie, my tak mówimy do swoich kolegów/koleżanek, A nie do obcych ludzi w autobusie wtedy mówimy przepraszam
Bat jokes no nwm
Zależy gdzie, w mieście wszyscy Cie już zrozumieją /może z wyjątkiem ludzi +70lat, ale i tak jest ich szybciej obejść niż czekać aż się przesuną XD
w sklepie widziałem ryż paraboliczny jako tlumaczenie "parboiled" :)
XDDDDD
Właśnie "parboiled" to poprawne angielskie słowo a "ryż paraboliczny" to jakieś nieudolne tłumaczenie na polski
Rozstalem sie z dziewczyną o.to bo mówiła ze to ryż paraboliczny
ADAM1024 Hack i dobrze zrobiłeś bo dzisiaj pewnie ze złości byś wariował gdyby zapodała ci teks w stylu „kaman Adam,choć zrobimy szybkie fiken machen, weź mnie od tyłu na doga”
Też się z tym spotkałam, tak samo jak "kiśle" zamiast "kisiele". Pracuję w sklepie i zwracam uwagę szefostwu na takie rzeczy, ale najwidoczniej oni lubią jak ktoś pracujących w handlu uważa za nieuków
Drogi Dave, czas może poczytać o zapożyczeniach językowych, praktyce starej jak świat, przy okazji polecam wgłębić się w używanie angielskiego w innych krajach, np. Korei gdzie koenglish ma czasami zupełnie inne znaczenie niż to co dany wyraz znaczył w rzeczywistości. A poza tym, szpinak bab w sumie podbił moje serce. Szczerze mówiąc przez ponad pół życia nie miałam pojęcia że coś takiego jak Coleslaw istnieje (znając tylko polską wersję), krótko mówiąc co kraj - to inne formy zapożyczeń językowych, trzeba się nauczyć z tym żyć;)
Dostajesz lajka za voiceacting przy szpinaku :D
voiceacting to też pongielski
Jprld po co to piszesz @Kolok
Uwielbiam Twoje poczucie humoru.Zwłaszcza mówienie"czyimś" głosem.
Jesteś genialny.
Uwielbiam Twoje poczucie humoru :) Świetny odcinek.
Dave, proszę, nagraj raz cały odcinek z "babowatym" glosem XDD
Ten głos to złoto
Kolesław jest mega :) nic nie będziemy zmieniać, przejmujemy Kolesława.
Koleslaw, ha ha ha..Fajna słowiańska nazwa ☺
Sałatka Kolesław, jabłka Golden Delicjusz
Kolejny genialny odcinek! Dziękuję. W Polsce jest wiele słów z różnych języków. Ostatnio moda nastała na j. angielski. ;)
A wspomniany "Baby Szpinak" wyobrażam sobie jako pomysł jakiegoś marketingowca, na oryginalną nazwę produktu. Wymawianie kałboj - to niestety Polakom kojarzy się z polskim słowem kał i pewnie dlatego zaczęto czytać kowboj ... i tak się przyjęło ;)
Lubię ciebie słuchać i trafne spostrzeżenia
Pozdrawiam
uwielbiam twoje poczucie humoru:)!
7:30 No i dobrze, baba gotuje zupę, to używa szpinak baby. Mieliśmy kiedyś majonez babuni i rogaliki babuni. Więc mamy i szpinak baby. Wszystko pod kontrolą.
Fragment ze szpinakiem kocham
Dave, ty masz talent aktorski! Uwielbiam fragment o szpinaku baby :)
Słowo flirt pochodzi od starofrancuskiego conter fleurette, co znaczy "(próbować) kusić" przez upuszczanie płatków kwiatów. Ale "conter fleurette" pojawia w języku francuskim dopiero w XVII wieku, a słowo flirt w j. angielskim jest już w XVI wieku.
W tym tramwaju, to chyba lepiej przepraszam.
albo sorki
@@magorzatalesniewska8441 sama tak mówię więc git
7:42 popłakałam się ze śmiechu :D Dzięki, że jesteś.
Z selerami to Ci się udało.:-)) Kolesław też dobry.
Najśmieszniejsze, że nam Polakom słowo cowboy wydaje się takie dostojne, groźne, kojarzy się z dzikim zachodem, coltem, Clintem Eastwoodem itd., a w angielskim to wcale nie brzmi dostojnie, "chłopak od krów" :D
Jak by po Polsku było "KAŁBOJ" to można powiedzieć, że to gówniany chłopak :D
"cow" - krowa
"boy" - chlopak
Cowboy- chłopak od krów!
To takie trudne!? Nie sądzę!
@@pap4ja dla idiotów trudne.
@@drpaj-chi-wo sory miałam laga muzgu xD
@@pap4ja downizm with debilizm
@@drpaj-chi-wo Wczytaj się dokładnie, to zauważysz, że idiotą nazwałeś siebie.
Ale odrobina samokrytycyzmu nikomu nie zrobi źle.
Ale my mamy polski odpowiednik "selfie" to jest u nas "samojebka" :)
🤣
Sam McDonal's w Polsce reklamuje się "mam smaka na maca" lub "MakKafe" (McCafe) :)
Świetny film, nie mogłem przestać się śmiać przez połowę hahahah uwielbiam twoje poczucie humoru
Możnaby mówić "krowboj"
Krowchłop xd
bykboj
prędzej Krowichłop, tylko dobrze kładź akcenty
Krowiarz
Kowboj to się wzięło ze starych westernów w TV, które tłumaczył polski lektor Jan Suzin. W 60 latach byliśmy odcięci od zachodniego świata i wszelkie angielskie słowa, które ktoś przemycił, były zaraz spolszczone. Nawet na The Beatles mówiliśmy Bitlesi. A co do dziwnych sytuacji językowych to wystarczy przeliterować angielski alfabet. :) Polski alfabet jest intuicyjny i nie trzeba go literować, bo to proste jak słońce. A Amerykanie mają tak pokręconą wymowę alfabetu że urządzają sobie konkursy literowania, jakby to jakaś tejemna sztuka była. Weźmy na przykład takie "DABLJU" :D
Będziesz w szoku jak zobaczysz szyld "Salon BRAFITTINGOWY" 😆 🤣
Dave.Jeden z najlepszych twoich odcinków.Trzymaj tak !
Jak byłam w Stanach to nasi kolumbijscy znajomi śmiali sie, gdy odmienialismy polskie słowa i próbowali nas naśladować "idziemy waterfronta" "mam MacBooka". Bardzo ich bawiła nasza polska odmiana 😉
;)
Zajebiste! Uśmiałem się do łez. Jesteś znakomity! Subskrybuję
Najśmieszniejszy odcinek 😂😂
Ale się uśmiałam na szpinaku, dzięki!
Blad w opisie: używają a nie urzywaja ;)
Zawsze umieram że śmiechu jak oglądam Twoje filmiki
podobają mi się twoje interpretacje, jesteś genialny. Więcej takiego humoru :)
Dave niesamowite jest to że w każdej twojej lekcji jest humor :D lubie tu wracać na twoje lekcje :)
Dave świata nie zmienisz - po prostu przyjmij "żywy" język jaki jest. Kiedyś słowo kutas też miało całkiem inne znaczenie. Lajk leci.
Oho, komuś się Pan Tadeusz przypomniał 😂
@@merlin8046 raczej pasy sluckie
Tak samo jak frajer kiedyś oznaczał faceta, kawalera, a dziś ma inne znaczenie. Tak samo jak they dzisiaj to oprócz znanego oni oznacza również osobę chyba transpłciową, ale dziwne, że polski kogoś dziwi. W japońskim, koreańskim czy chińskim jest wiele słów z innych języków, np. hamburger to po japońsku mniej więcej hambaga. Jeżeli jakieś słowo się przyjęło i jest ono łatwe wymawiane w innym języku, to nie widzę problemu użuwania go, bo język ewoluuje i tak rodzą się właśnie języki.
@@MrPumparapum Dalej nie rozumiem dlaczego w stanch na transy nie mówi się 'it' a na osobę o nieokreślonej (w sensie nam nie znanej płci) they. Byłoby i prościej, i logiczniej.
@@jovialcupid9687 Na osoby transpłciowe mówi się zwyczajnie he albo she, zależnie od tego, którą płcią się czują, they mówi się na osoby neutralne płciowo i genderfluid (przepraszam nie znam polskiego określenia) :)
Fajny film
Słowo będzie bardziej polskie jeśli powiesz wyraźnie "r" tak jak w słowie "Poprawnie".
Jeden z lepszych odcinków. Uśmiałem się 😂
"Kolesław Chrobry" lol... your videos are great, man. Greetings from a fellow American using them to practice Polish listening comprehension.
Kurcze fajnie to robisz i tłumaczysz.
Selfie pochodzi z Australii (w sensie nazwa xd). Ogólnie to w Australii uwielbiają skracać słowa i tam stworzyli słowo selfie, skrót od self portrait picture czy jakoś tak xd.
Się popłakałem...:) jesteś coraz lepszy :)
Wiem że to nie jest do końca zaporzyczenie ale (chyba) angielskie słowo spruce (świerk) pochodzi z polskiego, słyszałem taką historię tego słowa: kiedyś jak Anglicy przyjechali do Polski to spytali się co to za drzewo (wskazując na świerk) a Polacy odpowiedzieli, że to drzewo pochodzi z Prus (prawdopodobnie z Prus wchodnich), i tak podobno powstało Angielskie słowo spruce.
O bogowie , śmiech mnie doprowadził do łez. Dziekuje. 😄🙈🥳😂😂😂
Kałboj u nas nie przejdzie, ze względu na pierwszą sylabę :)
ale właśnie to słowo lepiej opisuje jak odbiera się to słowo w stanach. W polsce cowboy brzmi fajnie, ale po angielsku oznacza to faceta, który zajmuje się krowami..
A u nas na myśl tego słowa jest typ na koniu, z gwiazdami w butach i bronią z pasem. Gównianychłopiec lepiej opisuje typowego cowboy
Oj..Kolesław..tego to jeszcze nie grali...ufff...co tam się w tej naszej Polsce porobiło przez te trzydzieści lat, kiedy mnie nie było...fajnie się Ciebie słucha, dawaj więcej!
Dave, l00vciam twoje poczucie humoru, dzięki tobie pękam ze śmiechu 😂
Jesteś świetny.
A, "krawat" miał być: "męskim zwisem"
A dlaczego krawat to po rosyjsku łóżko ? 🤔
Dobra akcja z tym szpinakiem. Super.. Śmiałem się chyba 30 minut.. Respect 👍 🤜 🤛 👌
Jak nie ma... selfie=samojebka
ktoś tak jeszcze mówi?
@@halguy5745 Nie,
Niestety znałem
Też to chciałam napisać 😁
Selfiaczek xd
Uśmiałem się! Dobre.
"Kałboj" - takie trochę "zasrany" by był :P
dobry jesteś :) fajnie się słucha i ogląda :)
Świetne poczucie humoru i wstawki aktorskie, baby od szpinaku super 😁 pozdrawiam
Cześć. Ciekawostka: słowo "coleslaw" wywodzi się od niderlandzkiego "koolsla", które jest skrótem od "koolsalade" = "surówka z kapusty". Więc to nie do końca jest angielskie słowo ;) To też zapożyczenie, tylko zangielszczone! Pozdrawiam!
Hmmm ani nazwa ani potrawa nie jest amerykanska tak samo jak apple pie🤣
Historia języka polskiego wygląda tak, że zawsze lubilismy zapizyczenia z popularnych języków, kiedyś to była łacina francuski, w mniejszym stopniu niemiecki, czy czeski. Teraz jest nim angielski, ale nic nie trwa wiecznie, kiedyś angielski pewnie straci na popularności, być może na rzecz chińskiego, w tedy lwia część słów przestanie być używana i zostaną tylko te, których nie ma polskich odpowiedników.
No i nie zapominaj, że angielski jest językiem który ma znacznie więcej zaporzyczen, niż polski, w zasadzie we większości składa się ze słów pochodzenia łacińskie, czy od języków skandynawskich.
Być może to jest z byt poważna opinia, bo twierdzisz, że mówisz te rzeczy z przymrużeniem oka, ale czasami, przynajmniej mi się wydaje, że aż na zbyt poważnie.
Jeszcze nie spotkałem Polaka, który by się oburzył, że osoba posługująca się angielskim powiedziała kielbasa, zamiast kiełbasa lub coś w tym stylu. 😁
Ale się mega uśmiałem :D
Tak śmiesznie odpowiadasz : )
Kolesław Wielki :)
Haha dawno się tak nie uśmiałem Dave 😂 dzięki
Przy Kolesław wybuchłam śmiechem 😂😂😂
Super filmik 😊pozdrawiam ..... Kasia 🤣🤣🤣
kolega z us próbował nas namówić na wyjazd do “mcdrive” ale musiał powtórzyć jakieś 10 razy zanim zczailiśmy - A NO DO MAKDRAJWA! 😂
Super!!! Skąd bierzesz siły, by nagrywać te klipy, są super!!! Życzę Ci wszystkiego najlepszego!!! Najlepiej wychodzi Ci polski jak przeklinasz, więc przeklinaj dalej!!!!!!!!!!!!
Tu w NY widzialam i nawet jadlam
“pierogi ze spinaczem” tak bylo napisane na etykiecie😂
Jestes fajowy chlopak !
"krowowy chłopak" i "delikatnypan" już od dziś w moim słowniku 👌
Super filmik, jak zawsze jest mnostwo smiechu :)
Rozumiem, że te odcinki są robione z przymrużeniem oka, ale w językach wykorzystywane jest coś takiego jak zapożyczenia. Jak Polacy wymyślą jakąś funkcję w telefonie i ją rozpowszechnią to w USA też będziecie jej używać i nazywać tak jak my ją nazwiemy.
Co do coleslaw - tak samo jak z pierogis, panczki, czy bigos. Nie używajcie tych słów w USA. Nie możecie ich sobie wymyślić? Np jak używacie zloty (waluta) - nie możecie tak mówić - zloty. To jest złoty, przez ł. Więc chociaż wymawiajcie normalnie.
nie zmieniaja tych slow jak u nas a poza tym glupi argument ze ktos cos robi to inni tez a do tego masz 3 przyklady w polsce masz milionu przykladow na co dzien nawet sale wyprzedaz !11
Ooooooooooh Pan maruda niszczyciel dobrej zabawy dziecięcych uśmiechów
@@frofro7134 sale to pokoje, nie wyprzedaż. Twoja argumentacja jest bezsensowna
W polskim kresowym akcenie masz tylnojęzykowe ł który bardzo podobnie do l więc nie jest to błędem
Genialne!
Selfie to samojebka :)
Colesław to nie jest amefykańska sałatka, megalomania przez Ciebie przechodzi, sprawdź najpierw :) colesław pochodzi najprawdopodobniej ze starożytnego Rzymu, a nazwa tej potrawy wzięła się, uwaga, z języka niderlandzkiego :) Wstyd i how dare u
Ale niestety słowo z kategorii wulgarnych
KApral106
Magalomaniac > megalo+maniac
megaloMaNia not megaloNaMia
And how on earth can megalomania GET THROUGH a person?
Look up the proper Polish phrase in some good Polish dictionary.
Shame and disgrace on you! IJK
@@DJ-gl8rw Faktycznie literówka, dzięki :)
Ooooooooooh Pan maruda niszczyciel dobrej zabawy dziecięcych uśmiechów
Popłakałem się ze śmiechu ;D
Kolesław to stare imię polskie, nie damy sobie go odebrać :-)
Colesław to sałatka! Ale też to słowo nie jest amerykańskie
@@kazuro111 sałatka???!!!! Nazywasz naszego króla Kolesława sałatką???
Kolesław Chrobry, Kolesław Prus, Kolesław Bierut...
Przesuper! :)
Makaronizmy zawsze były w języku polskim. Nawet dawna szlachta uwielbiała wplatać urywki z łaciny do swoich wypowiedzi. To jest i było po prostu modne 😉
Przyznaję, że sam byłem zaskoczony słysząc po raz pierwszy w Polsce słowo kolesław. Wbrew jednak temu co mówi Dave, nie jest ono typowo angielskie lub amerykańskie. Tak się bowiem składa że zanim staliście się kolonią brytyjską, przynajmniej w części byliście kolonią holenderską. Koolsla po niderlandzku to zaś sałatka z kapusty. Groetjes!!