Krzysztof Wielicki fantastyczna osobowość z niespotykanym i niekłamanym dystansem. Inspiruje do normalności. Człowiek zbudowany z wiedzy i pasji. Życzę Panu samych sukcesów :-)
Cale życie Krzysztofa Wielickiego to wspinaczkowa pasja. W latach 70tych gdy miał, już a z dzisiejszej perspektywy dopiero, za sobą zdobycie wszystkich szczytow alpejskich pokazał mi swój zdobyty kamyczek z Mont Blanc. Zwracając mu ten kamyczek nieśmiało mu życzyłem, by kiedyś taki zniósł z Mount Ewerest. A on z całą powagą odpowiedział, że tak, ze myśli o tym. I zrealizował swe marzenie i to wielokrotnie w najtrudniejszych zimowych warunkach. Polscy himalaisci są historycznymi pionierami zimowego himalaizmu. Zimowe K2 było dla Polaków. Ale zdobyli go hurtem i grupowo, ramie w ramię i na śpiewająco Szerpowie. Szerpowie - prawdziwi robotnicy tych gór. Co prawda na butlach z tlenem ale ile ważyły te butle na 8 tysiącach wiedzą najlepiej oni, górscy tragarze. Nadal K2 czeka na "beztlenowych" zdobywców zimą.Polacy, do boju.
Po wysłuchaniu tego wywiadu i tego co mówił między wierszami Krzysztof Wielicki, obawiam się że nie wszyscy wrócą... Teraz tylko pytanie ilu i kto tam zostanie. Mam nadzieję że się uda wejść na szczyt, chciałbym tego i mam nawet swoje typy, ale wiem też że mogą być łzy...
Życzę powodzenia przy następnej wyprawie. Przy tak dużym zainteresowaniu mediów nie powinno być problemów z zebraniem odpowiednich funduszy. Polacy zaczęli i powinni skończyć zdobywanie zimą 8 tysięczników!
Wywiad-sztos,i do pana redaktora,dziennikarza pytanie.Pan pyta o odmrożenia(normalne),brak czucia,też (zdawają sobie z tego sprawę)A ich rodziny nie wiedzą czy wrócą,ba Oni sami tego nie wiedzą!
Obym się mylił, ale myślę, że w tym roku wyprawa dotrze na 8300-8400m. Natomiast będzie to bardzo ważna wyprawa , bo pokaże takie niuanse, które podczas następnym wypraw będą już w pełni opanowane. To jednak jest K2 i zima :) Ja z perspektywy ziemi wolę, żeby wrócili wszyscy, niż by miała góra zostać zdobytą kosztem życia Denisa, Adama czy tam Janusza. Z farcikiem :-) Mam pytanko : Czy jest gdzieś strona, albo czy ktoś ze wspinaczy publikuje jakieś obecne sytuację w poczynaniach, bo coś nie mogę znaleźć ?
Super wywiad ale jedna rzecz mnie zastanawia... Co z Bargielem? Zdyscyplinowany, niosący pomoc w górach, genetycznie super predysponowany no i piekielnie szybki?
Bargiel sam przyznał że takie wyprawy oblęznicze to go średnio interesują , choć owszem mógłby coś wnieść dzięki swojej wydolności, może też między nimi nie ma chemii , osobiście uważam że Bargile skupia się bardziej na siebie a nie na wyniku drużynowym
Kiedyś taki był Wojtek Kurtyka. Świetny alpinista, ale nie chciał dogadywać się z Zawadą. Nie oszukujmy się Zawada tworzył specyficzną klikę ludzi. Autorytarnie decydował kto ma wejść, a kto nie. Dopiero jak urosły mu pod nosem gwiazdy typu Kukuczka, to musiał się z nimi liczyć.
Z panem Krzysztofem z pełnym zaufaniem. Nigdy z Bieleckim i Urubko! Pachną na km ambicją i egoizmem. Bielecki: Broad Peak, Nanga- Mackiewicz... zostawi wszystkich aby się uratować...i pójdzie wszędzie gdzie bedzie "bohaterem".
Urubko- dziwny gość;/ i robi to co chce. Ostatnio chce po z bawic Polakow wyników zimowych. Mówi, ze zima to XII, I, do 29II. I wtedy "mają" do zdobycia "nowe-stare" 8-tysięczniki. Niezły patent😂
Krzysztof Wielicki fantastyczna osobowość z niespotykanym i niekłamanym dystansem. Inspiruje do normalności. Człowiek zbudowany z wiedzy i pasji. Życzę Panu samych sukcesów :-)
takich ludzi można słuchać godzinami
Bardzo fajna, ludzka i przede wszystkim rzeczowa rozmowa. Świetnie się to oglądało. Dzięki.
Trzymam kciuki Panie Krzysztofie! Uwielbiam Pana słuchać
Wielcy herosi, Wielcy himalaiści!!!
Zawsze chyle czoło i to sa wojownicy wracajcie wszyscy dacie rade chlopaki i Bogowie z wami
Niesamowity człowiek. Ostatnio jestem nim zafascynowana.
Cale życie Krzysztofa Wielickiego to wspinaczkowa pasja. W latach 70tych gdy miał, już a z dzisiejszej perspektywy dopiero, za sobą zdobycie wszystkich szczytow alpejskich pokazał mi swój zdobyty kamyczek z Mont Blanc. Zwracając mu ten kamyczek nieśmiało mu życzyłem, by kiedyś taki zniósł z Mount Ewerest. A on z całą powagą odpowiedział, że tak, ze myśli o tym. I zrealizował swe marzenie i to wielokrotnie w najtrudniejszych zimowych warunkach. Polscy himalaisci są historycznymi pionierami zimowego himalaizmu. Zimowe K2 było dla Polaków. Ale zdobyli go hurtem i grupowo, ramie w ramię i na śpiewająco Szerpowie. Szerpowie - prawdziwi robotnicy tych gór. Co prawda na butlach z tlenem ale ile ważyły te butle na 8 tysiącach wiedzą najlepiej oni, górscy tragarze. Nadal K2 czeka na "beztlenowych" zdobywców zimą.Polacy, do boju.
Bielecki i Urubko
MsVero78 dokladnie tak samo pomyslalam
Po wysłuchaniu tego wywiadu i tego co mówił między wierszami Krzysztof Wielicki, obawiam się że nie wszyscy wrócą... Teraz tylko pytanie ilu i kto tam zostanie. Mam nadzieję że się uda wejść na szczyt, chciałbym tego i mam nawet swoje typy, ale wiem też że mogą być łzy...
Życzę powodzenia przy następnej wyprawie. Przy tak dużym zainteresowaniu mediów nie powinno być problemów z zebraniem odpowiednich funduszy. Polacy zaczęli i powinni skończyć zdobywanie zimą 8 tysięczników!
Dobry wywiad bez dwóch zdań. Malkontenci powinni się wybrać w Tatry zima to szybko zweryfikuja poglądy
Wywiad-sztos,i do pana redaktora,dziennikarza pytanie.Pan pyta o odmrożenia(normalne),brak czucia,też (zdawają sobie z tego sprawę)A ich rodziny nie wiedzą czy wrócą,ba Oni sami tego nie wiedzą!
Obym się mylił, ale myślę, że w tym roku wyprawa dotrze na 8300-8400m. Natomiast będzie to bardzo ważna wyprawa , bo pokaże takie niuanse, które podczas następnym wypraw będą już w pełni opanowane. To jednak jest K2 i zima :) Ja z perspektywy ziemi wolę, żeby wrócili wszyscy, niż by miała góra zostać zdobytą kosztem życia Denisa, Adama czy tam Janusza. Z farcikiem :-) Mam pytanko : Czy jest gdzieś strona, albo czy ktoś ze wspinaczy publikuje jakieś obecne sytuację w poczynaniach, bo coś nie mogę znaleźć ?
Mysle wiec jestem na fb. com / janusz gołąb 8a team
Poliski Zwiazek Himalaizmu
No i Urubko jednak nie posłuchał
"Jako jedyny" ;-)
Super wywiad ale jedna rzecz mnie zastanawia... Co z Bargielem? Zdyscyplinowany, niosący pomoc w górach, genetycznie super predysponowany no i piekielnie szybki?
Bargiel sam przyznał że takie wyprawy oblęznicze to go średnio interesują , choć owszem mógłby coś wnieść dzięki swojej wydolności, może też między nimi nie ma chemii , osobiście uważam że Bargile skupia się bardziej na siebie a nie na wyniku drużynowym
On jest narciazem. Zimowy himalaizm go nie interesuje po prostu. Szkoda odposcic mu zime na noszenie tobolkow, jesli moze szmigac na nartach
Kiedyś taki był Wojtek Kurtyka. Świetny alpinista, ale nie chciał dogadywać się z Zawadą.
Nie oszukujmy się Zawada tworzył specyficzną klikę ludzi. Autorytarnie decydował kto ma wejść, a kto nie. Dopiero jak urosły mu pod nosem gwiazdy typu Kukuczka, to musiał się z nimi liczyć.
Bargiel został zaproszony ale podziekował. Resztę napisali koledzy powyżej w komentarzach.
niestety nic się nie udało mieli łączność i wszyscy soedixeki w Internecie a późnej urubko wyszedł bez, radia
Z panem Krzysztofem z pełnym zaufaniem. Nigdy z Bieleckim i Urubko! Pachną na km ambicją i egoizmem. Bielecki: Broad Peak, Nanga- Mackiewicz... zostawi wszystkich aby się uratować...i pójdzie wszędzie gdzie bedzie "bohaterem".
spokojnie z tymi ocenami.zwłaszcza "na wygląd"lub "zapach" ;)
Urubko- dziwny gość;/ i robi to co chce. Ostatnio chce po z bawic Polakow wyników zimowych. Mówi, ze zima to XII, I, do 29II. I wtedy "mają" do zdobycia "nowe-stare" 8-tysięczniki. Niezły patent😂