Tak, warto. O ile ktoś nie jest technicznym analfabetą i nie traktuje dużym ciśnieniem z bliska 😅 Wystarczy nie stosować badziewnych komponentów, serwisować zgodnie z wiedzą techniczną, stosować odpowiednie środki smarne i wykonać kilka prostych dodatkowych zabezpieczeń. Robię tak od jakichs 18 lat i nigdy nic nie zepsułem :) Ileż to ja juz natlumaczylem i na pokazywałem w filmach że wymywanie smaru to mit. Nawet nagrałem film na którym biorę zwykle koło bez uszczelnien, jadę na myjkę, rozbieram przed i po myciu i pokazuję że smar jak był tak jest. Ale w sumie co ja tam wiem... Napęd ma już 12 tyś km i działa pięknie, suport 10 tys, koła też ok. 10 tys na jeszcze fabrycznych łożyskach, pomimo wielokrotnej wielodniowej jazdy non stop w deszczu czy pokonywaniu rowerem rzek, jazdy zimą i myciu roweru 2-3 razy w tygodniu na myjce dla aut... pewnie jakbym słuchał rad serwisantów w sklepach to bym musiał co 1000 km czyli czasem raz na miesiąc wymieniać ;) W pozostałych rowerach dawno przestałem kilometry liczyć.
Też tak myślałem. Puki nie zobaczyłem ile wody było w tylnej piaście i suporcie po dwóch tygodniach od mycia roweru. Śledzę twój kanał i podziwiam twoją wiedzę. Jednak w tej kwestii wolę posłuchać Maksymiliana Bieniasza który 570 razy stał na pudle i przez 30 lat w jego rękach były setki jak nie tysiące rowerów. Pozdrawiam :)
@@Milosz-TV Serwisy prowadzone przez byłych zawodników to są właśnie te których nie bez powodu unikam :) Również pozdrawiam. Może kiedyś na żywo będzie okazja porozmawiać dlaczego tak.
Jeszcze jedno. Woda będzie bo rama ma wadę konstrukcyjną w postaci braku odpływu. Czy myjka czy jazda w deszczu, w takiej ramie spowodują korozję łożyska od środka na skutek gromadzącej się wody i pary wodnej. Winna nie jest myjka tylko producent roweru który zaprojektował ramę którą nie można jeździć nawet w deszczu. Nie kupuję kiepskich produktów bo wolę spędzać czas na rowerze niż na przesadnym dbaniu, myciu i zastanawianiu się. To jest rower nie rakieta, to ma być zrobione tak żeby po prostu działało i można to było normalnie umyć bez specjalnych rytuałów, ręcznego pucowania i unikania deszczu.
@@WstalSprzedKompa Dokładnie, wiedza tego Pana może i obszerna, ale nie wiem nad czym podnieta w komentarzach. Każdy świadomy rowerzysta który chce i dba o swój rower, ma trochę narzędzi i wie jak sobie rower przeserwisować i jak sprawdzić czy wszystko jest ok. W moim przypadku jest tak, że chętnie bym oddał czynności serwisowe w czyjeś ręce, niestety pomijając ceny i kompetencje rower nigdy nie jest ustawiony tak jakbym chciał - czyli optymalnie co można z tej kupy metalu wyciągnąć. I poniekąd to rozumiem bo 99 klientów na 100 to normiki którzy chcą tylko żeby rower działał poprawnie i nikt nie będzie się brzydko mówiąc spuszczał nad piętnastoletnim krossem Pani Grażyny na dojazdy do lewiatana. I na koniec jeszcze dla tych którzy mogą powiedzieć ze oni się nie muszą na wszystkim znać bo mają od tego ludzi i pieniądze, a coś co jest do wszystkiego to jest do niczego - ta wymówka nie spowoduje że przestaniecie być generalnie chu***i.
@@WstalSprzedKompa i tu Wstał z Przed Kompa ma 100% racji. Natomiast takie gadanie na na celu straszenie klienta, niedługo dojdzie do tego że myć rower będzie można tylko w serwisie wodą demineralizowaną, bo w tej z kranu to są sole mineralne i zarazki rdzy pospolitej 😁
Takim filmów potrzebuje internet. Prawdziwych i interesujących. Mam nadzieję, że pójdziesz tym tropem i jeszcze kilka powstanie. Słowo klucz „ nie zawsze liczy się tylko zarobek „ 😉💪
U Pana Maksa nie zostawiłbym sprzętu do serwisu. Ale to już napisał np. Wstał Sprzed Kompa. Tak nawiasem pisząc. Robię od 10 do 15 tys. km rocznie. W rowerze który ma prawie 20 tys. km przebiegu kręci się dopiero 3 łańcuch. Mam 2 komplety kół, a co za tym idzie 2 kasety, których jeszcze nie wymieniałem. Korba od nowości (RX810), daleko jej jeszcze do zębów rekina. Jakoś przesadnie o napęd nie dbam. Może czasem wymienię spinkę. Blaty FSA są dostępne, ale przeważnie w zagranicznych sklepach (ja kupuje w niemieckich i graty najpóźniej na 4 dnień mam w ręku). Przyrząd do pomiaru łańcucha... eh... gawędziarz mitoman. Jak się popatrzy na "tanie" modele treka to tam też grubo oszczędzają częściach. To samo cannondale, spec, gt, itd. Biznes robi się po to żeby zarobić, dlatego oszczędza się na czym się da. Taki już powalony ten świat.
@@grzegorzchrzanowski8755 Pan Maks używa zwykłej blaszki. Poszukaj trzypunktowych przymiarów, które uwzględniają luzy na rolkach. Nie będziesz wyrzucał dobrych łańcuchów przed ich pełnym zużyciem.
... wymiana łańcucha po 1000 km to były takie momenty że bym wymieniał co miesiąc. A linki i pancerze po sezonie. Nigdy nie miałem z tym problemu że jest rdza lub cos w tym stylu. Ale może dlatego że nie jeżdżę w deszczu i nie leję wody na rower 😊
To masz luksus, ja jeżdżę rowerem do pracy, po bułki, na spacer, na bikepacking, rower stoi na zewnątrz, dostaje deszcz, błoto, miejski syf, śnieg, wszystko przez wiele godzin dziennie. Łańcuchy mam 3 w rotacji co miesiąc-dwa. Linki i pancerze wymiana co rok na wiosnę.
Zgadza sie ! No i warto pamietac i chyba ci juz to pisalem, ze cena roweru, to cena ramy. Dlatego nie ma co sie dziwic, ze ten osprzet Rondo, byl dosc sredni. Ba, nie tylko byl, ale oni tak do tej pory. Moj trzy letni Cannondale Topstone, nie ma juz zadnego orginalego elementu oprocz ramy. Na dodatek przeszedl z Shimano na SRAM., z dokladnie z tych samych pwodow, o ktorych mowi Bieniasz. Swietny merytoryczny film ! Aha, no dodam ! Czekam na " medrcow", ktorzy beda pisac o tysiacach kilometrow, jakie zrobili na swoich lancuchach, bez wymiany ! ja zdecydowanie nie dojezdzam na zadnym lancuchu nawet 2 tys kilometrow ! Znow olbrzymi plus dla Maksa, za mowienie prawdy, choc jest bolesna !
No patrz, a mój obecny napęd ma cały 12 tyś. km w warunkach ultramaratonów terenowych. I co mam zrobić ze tyle ma, a pomiar prawidłowym miernikiem a nie źle mierzącym przymiarem pokazuje wydłużenie (nie wyciągnięcie, łańcuch się nie wyciąga tylko wydłuża) poniżej 0,5.
Wymiana wkładu Shimano jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż jego reanimacja, ale stwierdzenie, że jest on nierozbieralny to też daleko idąca "dyplomacja serwisowa" :D
@@WstalSprzedKompa tak samo jak mechanicy samochodowi. Wychodzę z założenia, że jak się ma możliwości, czas i chęci, to jeśli coś można zrobić samemu, to warto to zrobić. A przy rowerze większość rzeczy można zrobić samemu.
@@WstalSprzedKompa tak samo jak mechanicy samochodowi. Wychodzę z założenia, że jak się ma możliwości, czas i chęci, to jeśli coś można zrobić samemu, to warto to zrobić. A przy rowerze większość rzeczy można zrobić samemu.
Panie mechaniku, z tym przedmuchiwaniem napędu do tego z wąską końcówką to przypominam, że spokojnie z kół na łożyskach kulkowych pan wydmucha smar oraz podobnie ze sprężyny tylnej przerzutki.
A ja uwielbiam swojego Kellysa Soot 90 i zamiast sprzedawać tuninguję systematycznie. Na pierwszy ogień poszedł napęd bo z kasetą 11-42t po górach nie bardzo idzie jechać długie podjazdy wiec weszła 11-51t. Karbonowe koła FFWD dodały mu urody niesamowicie, Ostatnio zakupilem sztycę karbonową i lekkie siodełko - 300 gramów mniej czyli jakbym jeździł bez siodełka:) No ale póki co nie bylo okazji na tym pojeździć bo zima. Na zimę jak dla mnie najlepszy jest full MTB z prądem i jazda czymśtakim do lasu to sama radość. Gravel nie bardzo się do tego nadaje zwłaszcza mój z oponami slick. Co do mycia to ja biorę wode płynem do naczyń - pędzelkiem wymywam błoto i wycieram do sucha szmatka lub ręcznikiem papierowym potem gdzieniegdzie WD40 bo wchłania wodę a na koniec psykam lub nacieram smarem robocze części. Żadnych myjek.
W Polsce nie jest jeszcze tak źle… Cena części taka sama jak na zachodzie, czy północy, a serwis (czas) o wiele tańszy. W Danii godzina serwisu kosztuje jakieś 500 kr, czyli około 250-300 zł.
Kontrowersyjne tematy poruszasz 🙂. Nic tak nie dzieli brać rowerową, jak tematy typu: myć czy nie myć na myjce, napęd 1x czy 2x, tubeless czy dętka i można tak wymieniać jeszcze długo. Jeden drugiego chce przekonać do swoich racji, często doprowadzając do kłótni i wyzwisk. Faktycznie, szerzenie pewnych mitów jest wkurzające i czasem człowiek chce zareagować i sprostować. Później jednak widzi dokąd prowadzą takie dyskusje i macha na to ręką 😉. Do tych, którzy dali się wkręcić w komenarzach, pozdrawiam 😁.
Myję rowery na myjni bezdotykowej odkąd pojawiły się w naszym kraju. Strumień wody z dalsza i z góry. Zero problemów. Topka przełajów myje pod ciśnieniem, topka XC pod ciśnieniem, topka szosowa pod ciśnieniem. Chłop odradza. Wiaderko z wodą. Jak ktoś ma łożyska na kulkach i suport w kwadracie to może jest to słaby pomysł, ale nowe rowery z łożyskami 2RS i korbie na BSA.. No no kopalnia wiedzy..
Topka myje po zawodach, żeby warsztatu nie uświnić bo następnego dnia mechanik rozkłada ten rower do zera i składa na nowo, ot cała tajemnica. Na kolejne starty rower jest po pełnym serwisie a w tygodniu jeżdżą treningowymi. To jest zupełnie inny świat niż amator, którego rower widzi serwis w porywach 2 razy na sezon.
@@rafastanclik9976 Jak ktoś nie potrafi sobie zajrzeć do łożysk to niech się nauczy i po problemie. Takie rzeczy robi amator w pokoju w czasie godziny. Wmawianie komuś, że oblanie roweru wodą go zniszczy jest totalną bzdurą.
Co do linek słyszałem że z nierdzewki wymieniać co rok.a zwykłe co pół roku.Serwisant powiedział że MTB czy Gravel brać ze sprzęgłem bo łańcuch będzie uderzał o rame,teraz mam zamęt w głowie po obejrzeniu tego odcinka,a z czasem będe zmieniał MTB i mam dylemat żeby niepotrzebnie przepłacić.Mam pytanie co do amrów powietrznych warto kupować Sountor powietrzny czy dopłacić i iść w Foxa Rockchocka.
hej wielkie dzięki za film super sie oglądało, duzo merytorycznej wiedzy i cennych wskazówek sam mam rondo rutt al1 na 1x11 i też bede robił wymianę napędu plus support i pewnie inne drobiazgi jak serwisowanie kół i wymiana pancerza i linki do przerzutki. Na pewno u mnie jeszcze do wymiany i odpowietrzenia płyn hamulcowy i serwis zacisków a możesz napisać na jakiej firmy i model support wymieniłeś? pozdrawiam :)
Ostatecznie suport został oryginalny bo z nim było wszystko ok. Nie mogliśmy kupić dużej zębatki bo nigdzie nie było i dlatego padł pomysł żeby wymienić całą korbę z suportem. Ale ostatecznie Maks znalazł zębatkę na sklepie. Pozdrawiam
Zawsze warto zanim kupi się rower, poczytać trochę co posiada, jaki osprzęt itp. Rondo dla mnie fajna marka ale niestety trzeba doinwestować rower chociażby w inny zestaw kół bo i tak prędzej czy później obręcze popękają. A co do korby to zgadzam się że to szajs do wymiany od razu, tarcze do tych korb mega ciężko znaleźć ja jak wymieniałem to musiałem od myfriendów kupować Decks bo nikt nie produkuje tarcz z takim rozstawem śrub :P też mój staruszek Rondo idzie pod młotek :D Pozdro
Ja jednak kupiłem ten rower bardziej sercem niż rozumem. To był moment w którym kupowało się to co było. I nie zastanawiałem się jaką ma korbę czy obręcze. Ale te czasy na szczęście już minęły! Pozdrawiam
@@Milosz-TV sorki źle sformuowalem wypowiedz trochę:) tak ja też Rondo kupowałem sercem i był to mój pierwszy gravel więc człowiek nie myślał, dopiero później problemy wychodziły na swiatlo dzienne :p chociażby słynne na świat obręcze :D ale cóż 3 lata jeżdżone, teraz to inny rower bo wszystko z osprzętu zmienione. Trzeba przesiąść się na nowy sprzęt jak już gdzieś wspominałem też Trek Checkpoint ale SL 5, podobne upodobania mamy :p
Kolego, Wszystkie suporty zarówno Shimano, jak i Sram czy to z gwintem bsa czy w systemie presfit mają wymienne łożyska. Łatwiej i szybciej jednak klientowi wymienić suport niż bawić się w wymianę łożysk i ja to rozumiem. Ale warto było by nie wprowadzać klienta w błąd. Dla przykładu kpl. łożysk do suportu Shimano MT - 501 to koszt 35 zł z przesyłką.
Tylko że w moim przypadku nie chodziło o suport tylko o zębatkę której nigdzie nie idzie kupić. I dlatego znalazłem całą korbę z suportem i zębatkami. Pozdrawiam
Ciekawy film. Po obejrzeniu Twoich filmów odwiedziłem w zeszłym tygodniu ten sklep i serwis. Przegadałem tam z panem dobre pół godziny. Widać, że to są fachowcy.Może jakiś film o rowerach marki Trek?
Może Panowie z Rowerowni opowiedzą o ofercie firmy Trek. Pokażą ofertę rowerów, wyjaśnią jaki rower dobrać do swojej aktywności, doradzą na co zwracać uwagę przy kupnie roweru, co jest potrzebne dla danego rowerzysty, a co jest tylko bajerem , który nie jest potrzebny zwykłemu rowerzyście. Krótko, konkretnie i na temat.@@Milosz-TV
Tak, jak sam zaznaczyłeś że przy wstępnych oględzinach było ok. Jak kręcił prawo lewo było ok. Jednak sam zmieniałem pierwszy raz w życiu mostek w tym rowerze i wiem że to zjebałem. Pozdrawiam
Ja u siebie na szosie jeżdżę na 3 łańcuchach, tzn. Co ok. 1 tyś. Zmieniam łańcuchach jeden z trzech na najmniej zużyty i tak co ok. 1 tyś. Przejechałem tak ok 25tyś i jakoś to idzie. Pewnie teraz już jest wszystko do wymiany ale wydaje mi się że wszystko się razem w miarę równomiernie zużywa. Myślę że tak pewnie jeszcze z 5tyś pojeżdżę i później wszystko wymienię.
Kurcze mam dwie szosy, robie kilka tysiecy w sezonie, lancuch nie zdarty, mam profesjonalny przymiar. Używam wosku i czyszczę co 50km-100km. To piach zabija lancuch i kasetę.
Na szosie to można wosk i się tak bawić, jak jeździsz tylko w suchym. Dla niektórych ludzi to nie jest frajda, wolą się w błocie ujebać, pozasuwać po lesie, w deszczu, ubabrać się. Ja tak lubię, wosk wtedy nie działa za bardzo, rower trzeba czyścić po każdym przejeździe, co dla mnie w zimie znaczy...codziennie :D
ciekawy film, jedna rzecz mnie nurtuje - kwestia sprzęgła w grx dwublatowym - jest wyrażna róźnica w kulturze pracy napędu przy wlączonym sprzęgle. Może i zmiana biegów jest gorsza (ale dla amataora takiego jak ja to naprawdę jest mało wyczuwalne) ale nie da się ukryć że łańcuch się nie telepie - napinanie łańcucha jest lepsze (co mnie irytowalo w poprzednim rowerze z napędem szosowym) Próbowalem jeździć bez włączonego sprzęgła i kończyło się to czasem nawet spadnięciem łańcucha z blatu. Oczywiście w terenie poza równym asfaltem. Po coś to jednak wymyślono, nie wszystko musi być marketingiem i wyciąganiem kasy od klientów żeby kupić nowy osprzęt gravelowy. Ja wiem że kiedyś tego nie było i się jeździło :) Ale przecież ten patent jest wzięty z przerzutek z rowerów MTB a nie nowy pomysł specjalnie wymyślony do graveli
Ok, zajechałeś łańcuch i kasetę. Ale po co on wymienił koronki w korbie? Gość się zbyt mocno tym doktoryzuje, to gravel - zużywa sie w naturalnt sposób, łańcuch można było wcześniej wymienić ale z koronkami mocno poleciał
No tak, ale jest powiedziane wiele razy w filmie że ten rower ma iść na sprzedaż, więc części mają być w dobrym stanie. Jakby chciał jeździć sam dla siebie to koronka pewnie by była spoko, ale żeby to komuś sprzedać to rozumiem że chciał nówkę.
@@KNURKonesur przegapiłeś początek chyba. Widać że zużyte do cna. Nie było się nad czym zastanawiać. Może i nie opłacalne ale jeśli chcesz kupić porządny i uczciwy używany rower to należy również tak podchodzić do sprzedaży swojego sprzętu. Również przez sprzedażą oddałem swój na przegląd żeby mieć czyste sumienie. Kosztowało to znacznie mnie bo tylko 300 ale szanujmy się wzajemnie.
Nie zgodzę się z tezą że łańcuch nie Sramowski ma żywotność około 2 tys. kilometrów. Ja na łańcuchu Shimano CN-HG601 mam już przejechane ponad 4 tys. kilometrów. Mierzę łańcuch raz w tygodniu i póki co przymiar nie wykazuje nadmiernego rozciągnięcia. To nie jest kwestia marki tylko odpowiedniego dbania i serwisu.
Wszystko zależy czy jeździsz romantycznie czy się ściągasz, bądź po prostu trenujesz na mocnych watach. Ja w szosowym wymieniałem co jakieś 1500km Sram 1110. Ale do tej pory mam kasetę srama i korbę karbonowa też srama w super stanie.
Ze sprzęgłem w przerzutce to ciekawe bo kiedyś przez serwis zostałem poinformowany że według manuala Shimano powinno się jeździć zawsze na włączonym sprzęgle.
A i jeszcze jak czasem słyszę te opowieści z serwisów to mój rower musiałby trafiać do serwisu 5 razy w sezonie. 😊 a jak pomyślę ile kasy by szło na serwisy mojego drugiego epica z RS i XX1 i serwis zawiechy i piast to chyba taniej Mercedesa w ASO serwisować.
Ło panie kupowałem u nich pierwszy porządny MTB swego czasu Krossa Level 7.0 z roku 2012 jak byli jeszcze na Grunwaldzkiej, miło widzieć Pana B. Niestety producenci lecą w kulki i jest drożej i gorzej jak kiedyś. Pozdrawiam serdecznie.
No właśnie tak mi się ten sklep kojarzył z Grunwaldzką... A przypadkiem nie były to dwie miejscówki? Jedna bliżej Bułgarskiej a druga przy mojej byłej Jeleniogórskiej...
O ile nie dojdziesz do wniosku ze wolałbyć coś innego. Ja też mam GRX 1x11 ale chciałbym Campagnolo EKAR 1x13 i gdyby chcieć to zrealizować to cała grupa musiałaby być zmieniona.
Tu warto byłoby wspomnieć jak słabe komponenty są montowane w marce "premium" 🤔 napędy w tych rowerach potrafią być mocno rozciągnięte po 500km ze względu na badziewną korbę 😒 w Meridzie Sculturze Endurance porzejechalem 10 000 km (nawet w zimę myjąc myjka) i stery i suport były w dobrym stanie a w napędzie wymieniałem tylko łańcuchy 2-3 razy ✌️
Mycie myjka z daleka nie różni się niczym od mycia delikatnym strumieniem węża ogrodowego. Argument że ktoś wygrał tyle i tyle zawodów albo naprawił 1000 rowerów to żaden argument, bo co jeśli przez że 1000 rowerów ciągle popełniał te same błędy i miał błędne przekonania?
Po każdym maratonie rowery myło się myjkami, które były udostępnione. Sam myje swoje K5 i mój pierwszy epic nie odczuł żadnych skutków mycia, zestaw pancerzy od Nokona 100% szczelny, sam go składałem i trochę poprawiłem. XTR jeszcze na dual control nadal działa jak marzenie. Myślą tak „ino trza wiedzieć jak” !
Jak wiemy jak myć rower i gdzie nie walić z ciśnienia, to teoretycznie nie powinno się nic stać. Bo jak teraz zapakować ugnojony rower do auta i jechać przez Polskę. Pozdrawiam
Kiedyś mi się podobał ten model rondo ale kolega połamał hak przeżutki i okazało się że było kilka różnych haków do tego rocznika i dopiero serwis był w stanie dobrać odpowiedni hak.
@@Milosz-TV szkoda bo były fajne aspiracje, filmiki na GCN, zdjęcia na kanarach i co? I niestety ludzie wydają masę pieniędzy a dostają rower pokroju Rometa 😔
Kiedyś byłem sceptyczny co do mycia roweru pod ciśnieniem do czasu kiedy kupiłem myjkę muck offa. Kilka dysz do wyboru dzięki którym zmieniamy ciśnienie. Po prostu bajka. Godzina czasu i 3 rowery ogarnięte. 💪💪
@@Milosz-TV ale DiablyDrawy dobrze ci mówi. Ta myjka jest niskociśnieniowa i służy właśnie do mycia roweru. I ma zajebistą zaletę bo jest akumulatorowa.
@@manfrednt a po ch. mi myjka niskociśnieniowa kiedy z węża podłączonego do kranu i końcówki ogrodowej mam ciśnienie z sieci wod kan i bez użycia prądu?
I dla tego nie kupuję nowoczesnych napędów Mówcie co chcecie ale ja na swoim napędzie i jednym łańcuchu przejechałem 13.000km od lutego do końca września i jeszcze nie przeskakuje Dojadę go i z tego względu że mam tani napęd wymieniam cały napęd i mam z głowy Już dawno przestałem się przejmować jakimiś przymiarami itd Koła poszły właśnie do serwisu na wymianę łożysk na wszelki wypadek Podsumowując Łożyska, docentrowanie, linki, pancerze, napęd raz do roku i mam z głowy Przy moich przebiegach gdybym miał wymieniać co chwilę łańcuch przy 0,75 to bym zbankrutował Łańcuch to HG71 A do mycia roweru jak już mam to robić na mokro to używam spryskiwacza ogrodowego takiego z pompką Niskie ciśnienie 7L pojemności i kupisz w każdym markecie za max50zł
No popatrz tyle kasy i roboty po raptem 3.000 km, ja swojego stalowego gravela używam cały rok, w słońcu, deszczu, błocie i śniegu i jedyne co miałem do wymiany po roku jazdy (tym rowerem 6400 km} to linki i pancerze. Tyle że ja jeżdżę na pasku i Rohloffie😊 😊😊
Zębatki FSA 46T są, bo kupiłem nową niedawno ;) a tak poza tym, nawet jak wymieniałem łańcuch po 700km bo był wyciągnięty w jednym miejscu to zębatka i tak się zużyła bo jest po prostu kiepska. Ja jak jeżdżę po błocie czy zimą rozbieram rower. Pozdrawiam, też mam ten sam model.
Leje z węża pod niskim ciśnieniem i bardzo rozproszonym strumieniem. Rower jeździ bez problemu i żadnych dziwnych dźwięków. Pełny serwis raz w roku!!! Bieżąca konserwacja nigdy nie jest pomijana.
Niezla wiedza serwisowa.MEGA .wiecej zakich tematow.Zrob Upgrade Checkpoint a😊,bo tez zakupilem SL6 tylko w kolorze zielonym z palety rocznika 2024.rondo tez mam na sprzedaz Ruut AL2 w L.Interesowal by mnie temat Twojego przejscia na dt Swiss kola-jakie odczucia i roznice. Nastepne pytanie: jakie kola do Treka bylyby dobrym przeskokiem? Moze carbonowe ze stozkiem? Chcialbym uslyszec opinie od Maxa.korbe tez bym zmienil na Red z pomiarem mocy.pragne dodac ze zgadzamvsie z Maxem,nie myje nigdy Kärcher em i nawet unikam jazdy w deszcz,chyba ze mnie zlapie w trakcie.nawet mojego Rondo mnie szkoda i dlatego po ok.3000km mam 3 lancuch i stan jak nowy.Prawie po kazdej jezdzie myje rower i naped.Pozdrawiam.
Jak słucham tego gościa jak należy myć rower to aż odechciewa mi się jeżdzić. Po 1,5 godzinnej jeździe mtb tydzień mycia. Może lepiej rower po zakupie powiesić na ścianie, patrzeć na niego i marzyć jak zdobywam puchar świata.
A ja myję od zawsze na myjce i nie zauważyłem abym coś wymieniał częściej niż inni. Może zamiast opowiadać głupoty nauczyłby się to robić z głową (mam na myśli mycie na myjce). Jeśli myślisz przy tym co robisz to można zrobić wiele rzeczy które są dla innych niemożliwe do zrobienia. Najlepiej powiedzieć "bo się nie da", "bo nie wolno". Wystarczy zachować zdrowy rozsądek.@@Milosz-TV
Bardzo dobry materiał. Co do Treka to Pan serwisant bardzo pochlebnie wypowiada się o ich ramach a ja słyszałem różne opinie. Jakiś czas temu oglądałem wywiad z człowiekiem który naprawia ramy rowerowe z carbonu i wg niego najgorsze ramy pod względem wytrzymałości robią Trek i Cannondale. Opowiadał że w niektórych miejscach grubość ścianek rur jest mniejsza niż kartki papieru
Dokładnie tak, w nowych modelach pojawiają się pęknięcia w okolicach schowka w ramie. I wcześniej też Trek miał mnóstwo wpadek. Trochę mnie dziwi to chwalenie szczerze mówiąc.
@@Milosz-TVnapiszesz czy odczułeś jakąś różnicę w komforcie jazdy na karbonowej ramie versus aluminiowa z Rondo ? Jestem bardzo ciekaw😊Bo też od dawna chodzi mi po głowie ten Trek , ale nie wiem czy karbon jest mi potrzebny.
Jesteś rowerowy killer, 5000 to zaden przebieg, a takie straty. Przecież to prawie nowy rower, a taki przebieg to w dwa miesiące w sezonie można od niechcenia nakręcić. Podobne wymiany robiłem przy 30 000, a też sprzętu nie oszczędzam. Ale fakt moje sprzęty nigdy nie były traktowane wodą, tylko szmatka, a reszta odpadnie, w myśl zasady, że mechanika nie lubi wody.
Od niechcenia... z braku laku takie dystanse można robić :D dla niektórych to w tydzień z haczykiem nawet, wystarczy taki Transcontinental albo PanCeltic + TransAlba zrobić.
A ja, amator za każdym razem myłem go myjką wysoko ciśnieniową żeby był czysty i mu robiłem krzywdę. Do tego miałem łańcuch, kasetę i przednią zębatkę z gównolitu. Afekt widać na filmie.
@@motocyklowapoduszka Czyli killerów dwóch. Pozory mogą mylić, pamiętam gdy pojechałem do serwisu, w ramach gwarancji, bo koła popękały, to serwisant zrobił oczy że ten kilku miesięczny rower był tak poobijany, ale technicznie to nic mu nie dolegało, tylko wyglądał jak diabeł.
Zimową Watachę jechałem na Checkpoincie i umyłem go potem myjką. Nie widziałem innego rozwiązania. Ale oczywiście zrobiłem to naprawdę delikatnie. Pozdrawiam
Po Watasze zabrałem się za przeserwisowanie napędu po tym lodzie i blocie 🙆. Wtedy też zauważyłem, że GRX 400 nie działa super dobrze z włączonym sprzęgłem. Nowe linki, nowy pancerz a wyregulować idealnie nie szło. Po wyłączeniu sprzęgła biegi wchodzą ok. Teraz juz mam potwierdzenie, że to nie był mój błąd ani brak umiejętności. Chciałem wyregulować tak, żeby chodziło jak szosowa 105 😅
Ja mam GRX812 i działa OK aczkolwiek nieco twardziej po załączeniu sprżęgła. Niemniej nie zgodzę się, że sprzegło nic nie daje napięty łańcuch raz, że się nie huśta i nie obija ramy to teżni espadnie a taki rozhuśtany może spaść z trybu dwa to przy napędzie 2x może to być mniej istotne ale w 1x11 już jest. Oczywiście na szosie tematu nie ma ale na wertepach różnie bywa.
Jestes uczciwy robiac taki przeglad a nie glupi. Nie wiem czemu w tym kraju to czesto cwaniactwo i spryciarstwo bywaja pochwalane a jak sam przyznales uczciwosc czesto kojarzona jest z naiwności a czy glupota. Tak samo z uczciwoscia podchodze do swojego sprzetu i dbam o niego zeby ktos kto go ode mnie kiedys kupi tez byl zadowolony.
Miło posłuchać kogoś kto ma pojęcie w temacie w przeciwieństwie do niektórych samozwańczych guru YT, którzy całym swoim "autorytetem" usilnie twierdzą, że mycie roweru na myjni samochodowej nie wnosi żadnych negatywnych konsekwencji bo przecież woda i tak nie jest w stanie wypłukać smaru z łożysk ;) Ja tam jestem zdania, że pewnych miejsc w rowerze wcale nie mam sensu myć na siłę, bo stara warstwa brudu wręcz je dodatkowo doszczelnia dla nowych zanieczyszczeń i zdrowiej jest tam nie zaglądać jeśli nie ma takiej potrzeby. Oczywiście pod warunkiem, że w środku nie ma już przysłowiowego gnoju. Jakoś kiedyś nie było powszechnych myjni samoobsługowych z wysokim ciśnieniem i o dziwo zwykła piasta Shimano XT/LX mogła spokojnie wytrzymać 30/40 tyś przebiegu uwzględniając jazdę przez cały rok.
Przed wstawieniem tego roweru do Maksa byłem przekonany że mycie roweru myjką wysokociśnieniową jest wręcz wskazane. Jak bardzo się myliłem okazało się jak rozkręcili rower i przysłali mi zdjęcia. Pozdrawiam
@@Milosz-TV Regularne mycie myjką można przyrównać, do analogicznego mycia komory silnika w samochodzie. Robiąc to regularnie prędzej czy później spowoduje to takie lub inne spustoszenie.
Mycie roweru na myjni samochodowej nie szkodzi sprawnym dobrej jakości z odpowiednim uszczelnieniem łożyskom, jeśli jest w nich smar a nie breja. Co pokazałem na filmie na którym rozbieram koło przed i po myciu i widać wszystko jak na dłoni, a nie gadką jak internetowi znawcy. Ale co ja tam wiem, mój suport ma ponad 10 tys km w każdych warunkach łącznie z błotem i deszczem przez wiele dni, jakbym słuchał autorytetów z serwisów to bym pewnie jak na filmie po tysiącu czy kilku tysiącach kilometrów czyli kilka razy do roku wymieniał... A tak to na szczęście nie muszę się cackać tylko myję sobie wszystkie rowery na myjce po kilka razy w tygodniu od jakichś 18 lat. Pozdrawiam cieplutko:)
@@WstalSprzedKompa Już kiedyś prowadziłem z Tobą dyskusję dot. pokazanego eksperymentu z laniem wody na jakieś tanie koło. Nie chce mi się prowadzić kolejnej polemiki. Wg mnie i nie tylko mijasz się po części z prawdą lub pokazujesz półprawdę. To że woda nie wypłucze smaru nie oznacza, że jej obecność jest bez znaczenia dla metalowych mechanizmów. Rower to nie tylko łożyska kół czy suportu. Stosując wysokie ciśnienie w trakcie mycia sprawiasz, że woda oraz również wypłukiwane z nią zanieczyszczenia często trafiają w miejsca do których nie dostałby się w trakcie normalnej eksploatacji nawet w złych warunkach. Owszem można myć rower pod ciśnieniem ale przy założeniu, że jest on regularnie rozkręcany celem weryfikacji miejsc newralgicznych i tym samym konserwacji ich. Ile osób, które myją regularnie tak robi? To że Twój suport wytrzymał 10 tyś. to żaden sukces, zwłaszcza przy Twojej wadze oraz bez urazy mocy jaką generujesz na korby. Ile osób bawi się w wymianę smaru w łożyskach tzw. „maszynowych” a one b. często padają nie ze względu na faktyczne zużycie na skutek przebiegu ale właśnie przez korozję spowodowaną przez nagromadzoną w środku wilgoć. Dwa lata temu świadomie kupiłem od znajomego koła na przecież wzorcowych piastach DT350, z roweru MTB który był myty regularnie pod wysokim ciśnieniem przez dwa sezony. W jednym z kół nie było szans aby zakręcić łożyska palcem, stało na dębowo, powód zniszczenia łożyska to właśnie korozja bieżni. Nie chce mi się pisać w wnętrzach pancerzy linek, wnętrzach amortyzatorów, etc. Ktoś kto ma trochę wyobraźni na pewno sam się domyśli. Reasumując jak ktoś chce myć niech myje, jego sprzęt, jego wybór. Natomiast twierdzenie, że nie ma to żadnego negatywnego wpływu jest lekko mówiąc nieścisłością lub formą ignorancji. Ja osobiście aby zaoszczędzić czasu przeznaczonego na późniejszy zbędny serwis roweru wybieram miękką szmatkę oraz opryskiwacz ogrodowy z szamponem do mycia aut. Nic więcej nie jest mi potrzebne. Tak jak wspomniał mechanik z filmu bardzo dobrym pomysłem jest usunięcie luźnej wilgoci powietrzem z kompresora ale wiadomo na to nie każdy może sobie pozwolić. Żeby nie było, mam wykształcenie techniczne ale nie jestem ani sprzedawcą ani serwisantem związanym ze światem rowerowym, jestem użytkownikiem i do obsługo swoich rowerów, żaden serwis nie jest mi potrzebny bo jestem w tym całkowicie samowystarczalny. Więc domniemanie, że trzymam stronę serwisantów naciągaczy jest błędne.
@@michagrabowski7872 Mi się też nie chce bo to co piszesz ma się nijak do praktyki, co poradzę że pokazuję naocznie jak to wygląda a i tak specjalisci bez wykształcenia technicznego i serwisanci zarabiający na wymianach wiedzą lepiej a sami nie pokażą kontreksperymentu ukazującego mityczne wypłukiwanie smaru :) Postępując jak ja polecam, ja i osoby które tak robią nie mają problemów i się cieszą bezawaryjną jazdą w trudnych warunkach. Jak ktoś chce słuchać tych co mają problemy i spędzają mnóstwo czasu na ręcznym pucowaniu roweru, najlepiej środkami sprzedawanymi przez serwisy, sklepy i influencerów a nie słuchać tych którzy ich nie mają i wolą spędzić czas na jeździe, to co ja będę się wykłócać i kogoś przekonywać, róbcie sobie co chcecie, przecież to nie mój problem, tylko nie rozpowszechniajcie mitów powtarzanych często też przez kiepskie serwisy bez ich zweryfikowania. Serwisant to technik który ma powtarzać wyuczone czynności jak najszybciej żeby zarabiać na siebie, inżynier to osoba która ma rozumieć dlaczego coś robi tak a nie inaczej, żeby problemy rozwiązywać a nie je powielać. I tyle :) Miłego dnia.
Wow. Na rowerze z marketu za 1300 zł przejechałem już 15 tysięcy w przeciągu 5 lat i było znacznie mniej problemów. Wniosek - nie kupujcie tego szajsu. Kupujcie rowery marketowe. Jakość znacznie lepsza.
Rower za 6 czy 8 tysi po 3 tysi przejechanych kilometrach 50 % osprzętu do wymiany 😂🤦 Budżetowe ostre którym zrobiłem 3 razy więcej km w każdych warunkach pogodowych i terenowych, nie miało nic do wymiany :) Pogratulować mogę tylko takiej padaki 😅🤦
@@Milosz-TV mam ogromne wrażenie, że kompletnie nie zrozumiałeś komentarza . Mogę tylko współczuć wydatku na ten "sprzęt" i współczuć nowemu posiadaczowi
Ale tutaj bym bardziej podejrzewał "użyszkodnika" tego sprzętu a nie sam sprzęt. Luzy na sterach? Zrobisz w przerwie na siku, tak samo podejrzewam brak porządnego czyszczenia łańcucha w ogóle. I mamy gruz na koniec sezonu.
kolega mechanik z calym szacunkiem do duzego doświadczenia w mtb, w kwestii łańcucha do szosy niestety lekko sie skompromitowal. O ile do mtb/gravelab najmocniejszym (kosztem watów) jest łańcuch sram eagle xx1. To lancuch sram red do szosy to jeden z najmniej trwałych łańcuchów. Tu najlepszym wyborem jest ybn i dura ace. Wiadomo sa prywatne preferencje, ale to sa opinie. Fakty oparte sa na badaniach. Polecam zakladke chaintesting na portalu zerofrictioncycling. Ps. Polecam zainteresowac sie woskowaniem lancucha żeby lancuch nie szedł do smieci po 1000km. Oliwka o której wspominał to najgorszy wybór i prehistoria. Pozdrower
@@KNURKonesur sprawdza się bardzo dobrze. Jak się nie chce komuś bawic w woskowanie, jest zawsze jeszcze effetto mariposa flower power, ceramic speed ufo czy lansowany w Polsce bike7, ale tego ostatniego badan nie widziałem. Z kolei dwa wcześniejsze sa topowymi oliwkami woskowymi wg. Testów
Z wielką chęcią oglądnąłbym poradnik jak myć sprzęt i konserwować napęd pomiędzy jazdami z udziałem tego sympatycznego Pana serwisanta
Spróbujemy to zorganizować :) Pozdrawiam
Pan Maksymilian to kopalnia wiedzy, fajnie się słucha takich pasjonatów. Proszę o więcej tego typu materiały 😉🤚
Zapraszam na kanał w środę 16:00 na kolejny film z Maksem
Też mam uczciwe podejście do życia, super rozmowa. Świat stoi do góry nogami, trzeba o tym mówić.
Dokładnie! Pozdrawiam!
Super się słucha takiego fachowca ,pozdrawiam
Dziękujemy i pozdrawiamy :)
Tak, warto. O ile ktoś nie jest technicznym analfabetą i nie traktuje dużym ciśnieniem z bliska 😅 Wystarczy nie stosować badziewnych komponentów, serwisować zgodnie z wiedzą techniczną, stosować odpowiednie środki smarne i wykonać kilka prostych dodatkowych zabezpieczeń. Robię tak od jakichs 18 lat i nigdy nic nie zepsułem :) Ileż to ja juz natlumaczylem i na pokazywałem w filmach że wymywanie smaru to mit. Nawet nagrałem film na którym biorę zwykle koło bez uszczelnien, jadę na myjkę, rozbieram przed i po myciu i pokazuję że smar jak był tak jest. Ale w sumie co ja tam wiem... Napęd ma już 12 tyś km i działa pięknie, suport 10 tys, koła też ok. 10 tys na jeszcze fabrycznych łożyskach, pomimo wielokrotnej wielodniowej jazdy non stop w deszczu czy pokonywaniu rowerem rzek, jazdy zimą i myciu roweru 2-3 razy w tygodniu na myjce dla aut... pewnie jakbym słuchał rad serwisantów w sklepach to bym musiał co 1000 km czyli czasem raz na miesiąc wymieniać ;) W pozostałych rowerach dawno przestałem kilometry liczyć.
Też tak myślałem. Puki nie zobaczyłem ile wody było w tylnej piaście i suporcie po dwóch tygodniach od mycia roweru. Śledzę twój kanał i podziwiam twoją wiedzę. Jednak w tej kwestii wolę posłuchać Maksymiliana Bieniasza który 570 razy stał na pudle i przez 30 lat w jego rękach były setki jak nie tysiące rowerów. Pozdrawiam :)
@@Milosz-TV Serwisy prowadzone przez byłych zawodników to są właśnie te których nie bez powodu unikam :) Również pozdrawiam. Może kiedyś na żywo będzie okazja porozmawiać dlaczego tak.
Jeszcze jedno. Woda będzie bo rama ma wadę konstrukcyjną w postaci braku odpływu. Czy myjka czy jazda w deszczu, w takiej ramie spowodują korozję łożyska od środka na skutek gromadzącej się wody i pary wodnej. Winna nie jest myjka tylko producent roweru który zaprojektował ramę którą nie można jeździć nawet w deszczu. Nie kupuję kiepskich produktów bo wolę spędzać czas na rowerze niż na przesadnym dbaniu, myciu i zastanawianiu się. To jest rower nie rakieta, to ma być zrobione tak żeby po prostu działało i można to było normalnie umyć bez specjalnych rytuałów, ręcznego pucowania i unikania deszczu.
@@WstalSprzedKompa Dokładnie, wiedza tego Pana może i obszerna, ale nie wiem nad czym podnieta w komentarzach. Każdy świadomy rowerzysta który chce i dba o swój rower, ma trochę narzędzi i wie jak sobie rower przeserwisować i jak sprawdzić czy wszystko jest ok. W moim przypadku jest tak, że chętnie bym oddał czynności serwisowe w czyjeś ręce, niestety pomijając ceny i kompetencje rower nigdy nie jest ustawiony tak jakbym chciał - czyli optymalnie co można z tej kupy metalu wyciągnąć. I poniekąd to rozumiem bo 99 klientów na 100 to normiki którzy chcą tylko żeby rower działał poprawnie i nikt nie będzie się brzydko mówiąc spuszczał nad piętnastoletnim krossem Pani Grażyny na dojazdy do lewiatana. I na koniec jeszcze dla tych którzy mogą powiedzieć ze oni się nie muszą na wszystkim znać bo mają od tego ludzi i pieniądze, a coś co jest do wszystkiego to jest do niczego - ta wymówka nie spowoduje że przestaniecie być generalnie chu***i.
@@WstalSprzedKompa i tu Wstał z Przed Kompa ma 100% racji.
Natomiast takie gadanie na na celu straszenie klienta, niedługo dojdzie do tego że myć rower będzie można tylko w serwisie wodą demineralizowaną, bo w tej z kranu to są sole mineralne i zarazki rdzy pospolitej 😁
Swietny material. Bardzo mi sie spodobal
Dziękuję i pozdrawiam.
Ale wiedza, Gościu jest jakimś cyborgiem. Dawaj z nim serię, zapłacę !!!
Pozdrawiam :)
Super podejście do sprzedaży i klienta.
Jaka szkoda, że mało takich uczciwych ludzi po tym padole stąpa.
Też tym jestem zdegustowany. Ale takie mamy czasy. Wszyscy gonią PIENIĄDZ.
Warto obejrzeć do końca, bardzo merytoryczny film 🎉🎉
Pozdrawiam
Bardzo fajnie się słuchało, wiedza i pasja 👍🏻
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam :)
Również serdecznie pozdrawiam z Torunia! Super kanał a rower wyszukiwany praktycznie lepiej niż nowy!
Bardzo fajny odcinek, również chętnie bym zobaczył jak należy dbać o napęd.
Dziękuję i pozdrawiam.
Dobry odcinek. Dużo ciekawych wiadomości.
Dziękuję i zapraszam na kolejne filmy.
Bardzo fajny film! Trzymaj tak dalej 👍
Dziękuję i pozdrawiam :)
Swietny program. Dzięki
Dziękujemy i pozdrawiamy :)
Takim filmów potrzebuje internet. Prawdziwych i interesujących. Mam nadzieję, że pójdziesz tym tropem i jeszcze kilka powstanie. Słowo klucz „ nie zawsze liczy się tylko zarobek „ 😉💪
Dziękujemy, taki jest plan! Uczciwy i rzeczowy przekaz o branży rowerowej. Pozdrawiamy
A materiał z braćmi Bieniasz to byłby hit. A nawet cykl materiałów.
Tak. Tylko jak ich razem złapać?
U Pana Maksa nie zostawiłbym sprzętu do serwisu. Ale to już napisał np. Wstał Sprzed Kompa. Tak nawiasem pisząc. Robię od 10 do 15 tys. km rocznie. W rowerze który ma prawie 20 tys. km przebiegu kręci się dopiero 3 łańcuch. Mam 2 komplety kół, a co za tym idzie 2 kasety, których jeszcze nie wymieniałem. Korba od nowości (RX810), daleko jej jeszcze do zębów rekina. Jakoś przesadnie o napęd nie dbam. Może czasem wymienię spinkę. Blaty FSA są dostępne, ale przeważnie w zagranicznych sklepach (ja kupuje w niemieckich i graty najpóźniej na 4 dnień mam w ręku). Przyrząd do pomiaru łańcucha... eh... gawędziarz mitoman. Jak się popatrzy na "tanie" modele treka to tam też grubo oszczędzają częściach. To samo cannondale, spec, gt, itd. Biznes robi się po to żeby zarobić, dlatego oszczędza się na czym się da. Taki już powalony ten świat.
Dziękuję za obszerny komentarz i pozdrawiam.
@@NatalieUoker o co Ci chodzi z przyrządem do pomiaru łańcucha?
@@grzegorzchrzanowski8755 Pan Maks używa zwykłej blaszki. Poszukaj trzypunktowych przymiarów, które uwzględniają luzy na rolkach. Nie będziesz wyrzucał dobrych łańcuchów przed ich pełnym zużyciem.
... wymiana łańcucha po 1000 km to były takie momenty że bym wymieniał co miesiąc. A linki i pancerze po sezonie. Nigdy nie miałem z tym problemu że jest rdza lub cos w tym stylu. Ale może dlatego że nie jeżdżę w deszczu i nie leję wody na rower 😊
To masz luksus, ja jeżdżę rowerem do pracy, po bułki, na spacer, na bikepacking, rower stoi na zewnątrz, dostaje deszcz, błoto, miejski syf, śnieg, wszystko przez wiele godzin dziennie. Łańcuchy mam 3 w rotacji co miesiąc-dwa. Linki i pancerze wymiana co rok na wiosnę.
Ale to wszystko zależy jaki masz łańcuch i jak ko traktujesz. Pozdrawiam
Karcher zabija rower😂😂😂 dawno sie tak nie uśmiałem
Pozdrawiam :)
Bardzo fajnie opowiada Pan Magister o mechanice rowerowej. A śp. Marek Galiński był trenerem Majki Włoszczowskiej.
Pozdrawiam :)
Panie Michale - lepiej się oglądało, niż hamerykanskie kino akcji. Pozdrawiam z północy miasta.
Daj proszę znać co się dokładnie słabo oglądało? Pozdrawiam
@@Milosz-TV zła interpretacja :-) oglądało się bardzo dobrze 👍
Fajny bardzo ciekawy filmik
Dziękuję i zapraszam na kolejne filmy.
Witam, jaki to serwis ?
rowerownia.com w Poznaniu
Zgadza sie ! No i warto pamietac i chyba ci juz to pisalem, ze cena roweru, to cena ramy. Dlatego nie ma co sie dziwic, ze ten osprzet Rondo, byl dosc sredni. Ba, nie tylko byl, ale oni tak do tej pory. Moj trzy letni Cannondale Topstone, nie ma juz zadnego orginalego elementu oprocz ramy. Na dodatek przeszedl z Shimano na SRAM., z dokladnie z tych samych pwodow, o ktorych mowi Bieniasz. Swietny merytoryczny film ! Aha, no dodam ! Czekam na " medrcow", ktorzy beda pisac o tysiacach kilometrow, jakie zrobili na swoich lancuchach, bez wymiany ! ja zdecydowanie nie dojezdzam na zadnym lancuchu nawet 2 tys kilometrow ! Znow olbrzymi plus dla Maksa, za mowienie prawdy, choc jest bolesna !
Pozdrawiam :)
No patrz, a mój obecny napęd ma cały 12 tyś. km w warunkach ultramaratonów terenowych. I co mam zrobić ze tyle ma, a pomiar prawidłowym miernikiem a nie źle mierzącym przymiarem pokazuje wydłużenie (nie wyciągnięcie, łańcuch się nie wyciąga tylko wydłuża) poniżej 0,5.
@@WstalSprzedKompa to miło że o tym piszesz. Gratuluję!
Serwisant widać że wie jak zarobić na kliencie który nic nie wie xd
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
W końcu ma 30 lat doświadczenia 😂
@@mariusz.6232 Pozdrawiam
Co to za okulary ma pan mechanik?
Trzeba by dopytać Pana mechanika.
Wymiana wkładu Shimano jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż jego reanimacja, ale stwierdzenie, że jest on nierozbieralny to też daleko idąca "dyplomacja serwisowa" :D
Dziękuję za komentarz :)
Serwisanci to niestety często po prostu wymieniacze części.
@@WstalSprzedKompa tak samo jak mechanicy samochodowi. Wychodzę z założenia, że jak się ma możliwości, czas i chęci, to jeśli coś można zrobić samemu, to warto to zrobić. A przy rowerze większość rzeczy można zrobić samemu.
@@WstalSprzedKompa tak samo jak mechanicy samochodowi. Wychodzę z założenia, że jak się ma możliwości, czas i chęci, to jeśli coś można zrobić samemu, to warto to zrobić. A przy rowerze większość rzeczy można zrobić samemu.
Fajny Factor na serwisie 😊
Też mi się podoba :) To rower kolegi Zielonego F16
@@Milosz-TV to rower Zielonego czy jego kumpla bo nie wiem jak to zrozumieć??
@@maciejniewazne9817 jego kolegi
Dobry film 👍
Dziękuję i pozdrawiam.
Panie mechaniku, z tym przedmuchiwaniem napędu do tego z wąską końcówką to przypominam, że spokojnie z kół na łożyskach kulkowych pan wydmucha smar oraz podobnie ze sprężyny tylnej przerzutki.
Jak się to będzie robić zbyt agresywnie to pewnie się zrobi szkody podobne jak myjką ciśnieniową. Pozdrawiam
A ja uwielbiam swojego Kellysa Soot 90 i zamiast sprzedawać tuninguję systematycznie. Na pierwszy ogień poszedł napęd bo z kasetą 11-42t po górach nie bardzo idzie jechać długie podjazdy wiec weszła 11-51t. Karbonowe koła FFWD dodały mu urody niesamowicie,
Ostatnio zakupilem sztycę karbonową i lekkie siodełko - 300 gramów mniej czyli jakbym jeździł bez siodełka:) No ale póki co nie bylo okazji na tym pojeździć bo zima.
Na zimę jak dla mnie najlepszy jest full MTB z prądem i jazda czymśtakim do lasu to sama radość. Gravel nie bardzo się do tego nadaje zwłaszcza mój z oponami slick.
Co do mycia to ja biorę wode płynem do naczyń - pędzelkiem wymywam błoto i wycieram do sucha szmatka lub ręcznikiem papierowym potem gdzieniegdzie WD40 bo wchłania wodę a na koniec psykam lub nacieram smarem robocze części. Żadnych myjek.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Coś czuję że w tym wypadku po każdej jeździe w deszczu muszę rozebrać rower na czynniki pierwsze
No bez przesady! Pozdrawiam
Ja mam pytanie co do linek, naprawdę co roku powinno się je wymieniać ? (szosa, przebieg powiedzmy 7k rocznie)?
Podobno tak. Pozdrawiam
@@Milosz-TV O ja... kolejny argument za elektroniką.
@@PiotrJarolewski wystarczy mieć linki i pancerze na wierzchu i robota na 15 minut :)
@@martinmartini5096 Ta tylko każda nowa szosa ma wszystko ukryte. z 15 minut robi się pół dnia.
Sranie w banie jeśli wszystko działa prawidłowo i pracuje lekko to wymiana linek nic nie zmieni
W Polsce nie jest jeszcze tak źle…
Cena części taka sama jak na zachodzie, czy północy, a serwis (czas) o wiele tańszy.
W Danii godzina serwisu kosztuje jakieś 500 kr, czyli około 250-300 zł.
W Polsce, usługi są dużo tańsze niż na zachodzie.
Dzisiaj oddaję do serwisu mojego Revolta na GRX 400. Zobaczymy co tam się dzieje po roku użytkowania. Pozdrowery.
To powodzenia :) Pozdrawiam
Kontrowersyjne tematy poruszasz 🙂. Nic tak nie dzieli brać rowerową, jak tematy typu: myć czy nie myć na myjce, napęd 1x czy 2x, tubeless czy dętka i można tak wymieniać jeszcze długo. Jeden drugiego chce przekonać do swoich racji, często doprowadzając do kłótni i wyzwisk. Faktycznie, szerzenie pewnych mitów jest wkurzające i czasem człowiek chce zareagować i sprostować. Później jednak widzi dokąd prowadzą takie dyskusje i macha na to ręką 😉. Do tych, którzy dali się wkręcić w komenarzach, pozdrawiam 😁.
Pozdrawia :)
Myję rowery na myjni bezdotykowej odkąd pojawiły się w naszym kraju. Strumień wody z dalsza i z góry. Zero problemów. Topka przełajów myje pod ciśnieniem, topka XC pod ciśnieniem, topka szosowa pod ciśnieniem. Chłop odradza. Wiaderko z wodą. Jak ktoś ma łożyska na kulkach i suport w kwadracie to może jest to słaby pomysł, ale nowe rowery z łożyskami 2RS i korbie na BSA.. No no kopalnia wiedzy..
Pozdrawiam :)
Topka myje po zawodach, żeby warsztatu nie uświnić bo następnego dnia mechanik rozkłada ten rower do zera i składa na nowo, ot cała tajemnica. Na kolejne starty rower jest po pełnym serwisie a w tygodniu jeżdżą treningowymi. To jest zupełnie inny świat niż amator, którego rower widzi serwis w porywach 2 razy na sezon.
@@rafastanclik9976 Jak ktoś nie potrafi sobie zajrzeć do łożysk to niech się nauczy i po problemie. Takie rzeczy robi amator w pokoju w czasie godziny. Wmawianie komuś, że oblanie roweru wodą go zniszczy jest totalną bzdurą.
Zabrakło najważniejszego, ile wyszła cała ta zabawa?
Nie było tanio, ale było warto. Pozdrawiam
@@Milosz-TV no ba
Fajny odcinek. To mnie zniechęca przy Rondo te dziwne oszczędności. Wiesz może co to za łańcuch jaki model masz teraz założony?
Sram PCEX1. Pozdrawiam
@@Milosz-TV dzięki za odpowiedź
@@smyksmyk Pozdrawiam
Co do linek słyszałem że z nierdzewki wymieniać co rok.a zwykłe co pół roku.Serwisant powiedział że MTB czy Gravel brać ze sprzęgłem bo łańcuch będzie uderzał o rame,teraz mam zamęt w głowie po obejrzeniu tego odcinka,a z czasem będe zmieniał MTB i mam dylemat żeby niepotrzebnie przepłacić.Mam pytanie co do amrów powietrznych warto kupować Sountor powietrzny czy dopłacić i iść w Foxa Rockchocka.
Ja ci niestety tego nie powiem. Pozdrawiam
Czemu
@@Milosz-TV
@@mioszpakulski5589Bo nie jestem expertem w tym temacie.
Rozumiem pozdrawiam.
@@Milosz-TV
hej
wielkie dzięki za film
super sie oglądało, duzo merytorycznej wiedzy i cennych wskazówek
sam mam rondo rutt al1 na 1x11 i też bede robił wymianę napędu plus support i pewnie inne drobiazgi jak serwisowanie kół i wymiana pancerza i linki do przerzutki. Na pewno u mnie jeszcze do wymiany i odpowietrzenia płyn hamulcowy i serwis zacisków
a możesz napisać na jakiej firmy i model support wymieniłeś?
pozdrawiam :)
Ostatecznie suport został oryginalny bo z nim było wszystko ok. Nie mogliśmy kupić dużej zębatki bo nigdzie nie było i dlatego padł pomysł żeby wymienić całą korbę z suportem. Ale ostatecznie Maks znalazł zębatkę na sklepie. Pozdrawiam
Zawsze warto zanim kupi się rower, poczytać trochę co posiada, jaki osprzęt itp. Rondo dla mnie fajna marka ale niestety trzeba doinwestować rower chociażby w inny zestaw kół bo i tak prędzej czy później obręcze popękają. A co do korby to zgadzam się że to szajs do wymiany od razu, tarcze do tych korb mega ciężko znaleźć ja jak wymieniałem to musiałem od myfriendów kupować Decks bo nikt nie produkuje tarcz z takim rozstawem śrub :P też mój staruszek Rondo idzie pod młotek :D Pozdro
Ja jednak kupiłem ten rower bardziej sercem niż rozumem. To był moment w którym kupowało się to co było. I nie zastanawiałem się jaką ma korbę czy obręcze. Ale te czasy na szczęście już minęły! Pozdrawiam
Człowiek uczy się całe życie.
@@Milosz-TV sorki źle sformuowalem wypowiedz trochę:) tak ja też Rondo kupowałem sercem i był to mój pierwszy gravel więc człowiek nie myślał, dopiero później problemy wychodziły na swiatlo dzienne :p chociażby słynne na świat obręcze :D ale cóż 3 lata jeżdżone, teraz to inny rower bo wszystko z osprzętu zmienione. Trzeba przesiąść się na nowy sprzęt jak już gdzieś wspominałem też Trek Checkpoint ale SL 5, podobne upodobania mamy :p
Kolego, Wszystkie suporty zarówno Shimano, jak i Sram czy to z gwintem bsa czy w systemie presfit mają wymienne łożyska. Łatwiej i szybciej jednak klientowi wymienić suport niż bawić się w wymianę łożysk i ja to rozumiem. Ale warto było by nie wprowadzać klienta w błąd. Dla przykładu kpl. łożysk do suportu Shimano MT - 501 to koszt 35 zł z przesyłką.
Tylko że w moim przypadku nie chodziło o suport tylko o zębatkę której nigdzie nie idzie kupić. I dlatego znalazłem całą korbę z suportem i zębatkami. Pozdrawiam
@@Milosz-TV jaka to korba producent?
@@radosawem3215 FSA
@@Milosz-TV dzięki. Miałem kupić eskera 5.0 z tą korbą, ale kupiłem używanego 6.0 na pełnym grx 👍
@@radosawem3215 No to chyba lepszy wybór :)
Ciekawy film. Po obejrzeniu Twoich filmów odwiedziłem w zeszłym tygodniu ten sklep i serwis. Przegadałem tam z panem dobre pół godziny. Widać, że to są fachowcy.Może jakiś film o rowerach marki Trek?
A co dokładnie byś chciał na takim filmie zobaczyć, bo zrobiłem już film z odbioru mojego Treka. Pozdrawiam
Może Panowie z Rowerowni opowiedzą o ofercie firmy Trek. Pokażą ofertę rowerów, wyjaśnią jaki rower dobrać do swojej aktywności, doradzą na co zwracać uwagę przy kupnie roweru, co jest potrzebne dla danego rowerzysty, a co jest tylko bajerem , który nie jest potrzebny zwykłemu rowerzyście. Krótko, konkretnie i na temat.@@Milosz-TV
Przy wstępnych oględzinach pada zdanie że stery pracują ok a potem że był potężny luz...coś nie halo
Tak, jak sam zaznaczyłeś że przy wstępnych oględzinach było ok. Jak kręcił prawo lewo było ok. Jednak sam zmieniałem pierwszy raz w życiu mostek w tym rowerze i wiem że to zjebałem. Pozdrawiam
Ja u siebie na szosie jeżdżę na 3 łańcuchach, tzn. Co ok. 1 tyś. Zmieniam łańcuchach jeden z trzech na najmniej zużyty i tak co ok. 1 tyś. Przejechałem tak ok 25tyś i jakoś to idzie. Pewnie teraz już jest wszystko do wymiany ale wydaje mi się że wszystko się razem w miarę równomiernie zużywa. Myślę że tak pewnie jeszcze z 5tyś pojeżdżę i później wszystko wymienię.
No to ładnie :) Tylko nie można porównywać szosy z moim gravelem, który asfalt widywał od święta. Pozdrawiam
Ultegra w moim TT ma po sezonie 9k i nie słychać nic .. W tym sezonie 2024 ma już 3k na Wahoo i pięknie i cichutko chodzi...
Dziękuję z komentarz.
Teraz już wiem dlaczego dobrze zrobiłem kupując łańcuch SRAM RED a nie jakiś zamiennik do swojej szosy :)
Człowiek się ciągle uczy, lecz i tak głupi umiera :) Pozdrawiam
Kurcze mam dwie szosy, robie kilka tysiecy w sezonie, lancuch nie zdarty, mam profesjonalny przymiar. Używam wosku i czyszczę co 50km-100km. To piach zabija lancuch i kasetę.
Na szosie to można wosk i się tak bawić, jak jeździsz tylko w suchym. Dla niektórych ludzi to nie jest frajda, wolą się w błocie ujebać, pozasuwać po lesie, w deszczu, ubabrać się. Ja tak lubię, wosk wtedy nie działa za bardzo, rower trzeba czyścić po każdym przejeździe, co dla mnie w zimie znaczy...codziennie :D
Szosa to co innego niż gravel którego ujeżdżam w piachu i błocie co wyjazd.
I to jest prawdziwy GRAVELOWIEC! Pozdrawiam
ciekawy film, jedna rzecz mnie nurtuje - kwestia sprzęgła w grx dwublatowym - jest wyrażna róźnica w kulturze pracy napędu przy wlączonym sprzęgle. Może i zmiana biegów jest gorsza (ale dla amataora takiego jak ja to naprawdę jest mało wyczuwalne) ale nie da się ukryć że łańcuch się nie telepie - napinanie łańcucha jest lepsze (co mnie irytowalo w poprzednim rowerze z napędem szosowym) Próbowalem jeździć bez włączonego sprzęgła i kończyło się to czasem nawet spadnięciem łańcucha z blatu. Oczywiście w terenie poza równym asfaltem. Po coś to jednak wymyślono, nie wszystko musi być marketingiem i wyciąganiem kasy od klientów żeby kupić nowy osprzęt gravelowy. Ja wiem że kiedyś tego nie było i się jeździło :) Ale przecież ten patent jest wzięty z przerzutek z rowerów MTB a nie nowy pomysł specjalnie wymyślony do graveli
To faktycznie działa, ale tak jak zaznaczył Maks. Jest to kosztem precyzji pracy, choć osobiście mi to jakoś nie przeszkadzało. Pozdrawiam
Ok, zajechałeś łańcuch i kasetę.
Ale po co on wymienił koronki w korbie?
Gość się zbyt mocno tym doktoryzuje, to gravel - zużywa sie w naturalnt sposób, łańcuch można było wcześniej wymienić ale z koronkami mocno poleciał
No tak, ale jest powiedziane wiele razy w filmie że ten rower ma iść na sprzedaż, więc części mają być w dobrym stanie. Jakby chciał jeździć sam dla siebie to koronka pewnie by była spoko, ale żeby to komuś sprzedać to rozumiem że chciał nówkę.
Pozdrawiam.
@@KNURKonesur przegapiłeś początek chyba. Widać że zużyte do cna. Nie było się nad czym zastanawiać. Może i nie opłacalne ale jeśli chcesz kupić porządny i uczciwy używany rower to należy również tak podchodzić do sprzedaży swojego sprzętu. Również przez sprzedażą oddałem swój na przegląd żeby mieć czyste sumienie. Kosztowało to znacznie mnie bo tylko 300 ale szanujmy się wzajemnie.
I to była rozmowa z zawodowcem.
To prawda :)
Nie zgodzę się z tezą że łańcuch nie Sramowski ma żywotność około 2 tys. kilometrów. Ja na łańcuchu Shimano CN-HG601 mam już przejechane ponad 4 tys. kilometrów. Mierzę łańcuch raz w tygodniu i póki co przymiar nie wykazuje nadmiernego rozciągnięcia. To nie jest kwestia marki tylko odpowiedniego dbania i serwisu.
Moim skromnym zdaniem składa się na to wiele czynników, ale głównie jakość samego produktu oraz podejście użytkownika. Pozdrawiam
Wszystko zależy czy jeździsz romantycznie czy się ściągasz, bądź po prostu trenujesz na mocnych watach. Ja w szosowym wymieniałem co jakieś 1500km Sram 1110. Ale do tej pory mam kasetę srama i korbę karbonowa też srama w super stanie.
Stery nie skręcone, ciekawe kto wymieniał ostatnio mostek ;)
Jak to kto? Sam MiłoszTV :) Pozdrawiam
Ze sprzęgłem w przerzutce to ciekawe bo kiedyś przez serwis zostałem poinformowany że według manuala Shimano powinno się jeździć zawsze na włączonym sprzęgle.
Też tak myślałem.
Sprzęgło włączam tylko w teren.
Na asfalcie, czy utwardzonych drogach jeżdżę bez sprzęgła i jest tak jak winno być.
A i jeszcze jak czasem słyszę te opowieści z serwisów to mój rower musiałby trafiać do serwisu 5 razy w sezonie. 😊 a jak pomyślę ile kasy by szło na serwisy mojego drugiego epica z RS i XX1 i serwis zawiechy i piast to chyba taniej Mercedesa w ASO serwisować.
To spróbuj oddać rower do Maksa, będzie miło zaskoczony i na 100% nie zedrze z ciebie skóry. Pozdrawiam
szkoda sprzedawać, za grosze pójdzie a tak na zimę, pozna jesień, czy zapasowy bedzie jak znalazl.
No szkoda, ale jest zupełnie inna geometria.
Ło panie kupowałem u nich pierwszy porządny MTB swego czasu Krossa Level 7.0 z roku 2012 jak byli jeszcze na Grunwaldzkiej, miło widzieć Pana B. Niestety producenci lecą w kulki i jest drożej i gorzej jak kiedyś. Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam :)
No właśnie tak mi się ten sklep kojarzył z Grunwaldzką... A przypadkiem nie były to dwie miejscówki? Jedna bliżej Bułgarskiej a druga przy mojej byłej Jeleniogórskiej...
@@Kiciol Tak, rowerownia miała wcześniej dwie inne miejscówki :)
Całe szczęście , że mój rower jest na pełnym GRX i nie będzie z tym problemu jeśli chodzi o dostępność części w razie potrzeby wymiany.
Tak, warto zwracać uwagę na szczegóły przy zakupie. I polecam sprawdzać łańcuch :) Pozdrawiam
O ile nie dojdziesz do wniosku ze wolałbyć coś innego. Ja też mam GRX 1x11 ale chciałbym Campagnolo EKAR 1x13 i gdyby chcieć to zrealizować to cała grupa musiałaby być zmieniona.
Tu warto byłoby wspomnieć jak słabe komponenty są montowane w marce "premium" 🤔 napędy w tych rowerach potrafią być mocno rozciągnięte po 500km ze względu na badziewną korbę 😒 w Meridzie Sculturze Endurance porzejechalem 10 000 km (nawet w zimę myjąc myjka) i stery i suport były w dobrym stanie a w napędzie wymieniałem tylko łańcuchy 2-3 razy ✌️
Trudno się z tobą nie zgodzić. Pozdrawiam
@@Milosz-TV obejrzałem do końca i po ruszyliście ten temat ✌️ pozdrawiam
@@Velobird Pozdrawiam
Mycie myjka z daleka nie różni się niczym od mycia delikatnym strumieniem węża ogrodowego.
Argument że ktoś wygrał tyle i tyle zawodów albo naprawił 1000 rowerów to żaden argument, bo co jeśli przez że 1000 rowerów ciągle popełniał te same błędy i miał błędne przekonania?
@@therollingwheels1603 Wszystko jest kwestią indywidualnego podejścia. Tego co się myje i jak się myje. Pozdrawiam
Wiecej filmow z tym lysym brodaczem prosze. Slychac ze fachura a poza tym ma duza lekkosc w opowiadaniu👍. Sorki ale troche Cie tu przycmil😉
To zapraszam w środę o 16:00 na kanał
Po każdym maratonie rowery myło się myjkami, które były udostępnione. Sam myje swoje K5 i mój pierwszy epic nie odczuł żadnych skutków mycia, zestaw pancerzy od Nokona 100% szczelny, sam go składałem i trochę poprawiłem. XTR jeszcze na dual control nadal działa jak marzenie. Myślą tak „ino trza wiedzieć jak” !
Jak wiemy jak myć rower i gdzie nie walić z ciśnienia, to teoretycznie nie powinno się nic stać. Bo jak teraz zapakować ugnojony rower do auta i jechać przez Polskę. Pozdrawiam
Woda była bo gość przed serwisem szybko umył rower myjką ciśnieniową to normalka
Ja sam umyłem rower i to dwa tygodnie przed serwisem :)
Kiedyś mi się podobał ten model rondo ale kolega połamał hak przeżutki i okazało się że było kilka różnych haków do tego rocznika i dopiero serwis był w stanie dobrać odpowiedni hak.
No to słabo :(
Ja już nigdy nie kupię maszyny bez UDH, ten hak mam w zapasie, cała rodzina jeździ rowerami z UDH i nie ma problemu z kompatybilnością.
@@RadoslawAdamStachnik co to udh?
@@tomaszzambrzycki2458 Google
Zrobiłem kilka rowerów rondo w zeszłym sezonie i niestety ale na dobrym marketingu profesjonalizm tej marki się kończy.
Też mam takie odczucia. A to wielka szkoda.
@@Milosz-TV szkoda bo były fajne aspiracje, filmiki na GCN, zdjęcia na kanarach i co? I niestety ludzie wydają masę pieniędzy a dostają rower pokroju Rometa 😔
@@waichwaichpl 100% się zgadzam
Do mycia rowerów służą specjalne myjki niskociśnieniowe takie jak Kärcher OC3 i podobne.
Zastosuję się jednak do rady Maksa :) Pozdrawiam
Kiedyś byłem sceptyczny co do mycia roweru pod ciśnieniem do czasu kiedy kupiłem myjkę muck offa. Kilka dysz do wyboru dzięki którym zmieniamy ciśnienie. Po prostu bajka. Godzina czasu i 3 rowery ogarnięte. 💪💪
@@Milosz-TV ale DiablyDrawy dobrze ci mówi. Ta myjka jest niskociśnieniowa i służy właśnie do mycia roweru. I ma zajebistą zaletę bo jest akumulatorowa.
@@manfrednt a po ch. mi myjka niskociśnieniowa kiedy z węża podłączonego do kranu i końcówki ogrodowej mam ciśnienie z sieci wod kan i bez użycia prądu?
@@chriskros8858a ch. J mnie obchodzi w jakiej norze siedzisz i jakie masz krany. Po drugie nie wtrącaj się jak mężczyźni rozmawiają 😊
To rowery sie myje???😳
Podobno ktoś myje :)
I dla tego nie kupuję nowoczesnych napędów Mówcie co chcecie ale ja na swoim napędzie i jednym łańcuchu przejechałem 13.000km od lutego do końca września i jeszcze nie przeskakuje Dojadę go i z tego względu że mam tani napęd wymieniam cały napęd i mam z głowy Już dawno przestałem się przejmować jakimiś przymiarami itd Koła poszły właśnie do serwisu na wymianę łożysk na wszelki wypadek Podsumowując Łożyska, docentrowanie, linki, pancerze, napęd raz do roku i mam z głowy Przy moich przebiegach gdybym miał wymieniać co chwilę łańcuch przy 0,75 to bym zbankrutował Łańcuch to HG71 A do mycia roweru jak już mam to robić na mokro to używam spryskiwacza ogrodowego takiego z pompką Niskie ciśnienie 7L pojemności i kupisz w każdym markecie za max50zł
Dobry patent z tym opryskiwaczem. Na 100% spróbuję :)
Wszystko zależy jak i gdzie się jeździ. Kiedyś jak trzaskałem na MTB 15 tyś. km na rok to wg przymiaru łańcuch HG/IG70 starczał na 2 tygodnie ;)
Oczywiście że można myć myjką ciśnieniową, ale nie walić z 5 cm max ciśnieniem w łożyska tylko z większej odległości...
Wiadomo, wszystko można robić lepiej lub gorzej. I wszystko zależy jak i z czym to robimy. Pozdrawiam
No popatrz tyle kasy i roboty po raptem 3.000 km, ja swojego stalowego gravela używam cały rok, w słońcu, deszczu, błocie i śniegu i jedyne co miałem do wymiany po roku jazdy (tym rowerem 6400 km} to linki i pancerze.
Tyle że ja jeżdżę na pasku i Rohloffie😊 😊😊
I jak ci się to sprawdza?
@@Milosz-TV a dziękuję dobrze, praktycznie bezobsługowy napęd, 3 lata tyrania i 1 X suport, 3 razy linki i pancerze.
A ja na napędzie piniona z paskiem raz na rok wymieniam tylko olej w skrzyni biegów 60ml i tyle
Zębatki FSA 46T są, bo kupiłem nową niedawno ;) a tak poza tym, nawet jak wymieniałem łańcuch po 700km bo był wyciągnięty w jednym miejscu to zębatka i tak się zużyła bo jest po prostu kiepska. Ja jak jeżdżę po błocie czy zimą rozbieram rower. Pozdrawiam, też mam ten sam model.
Pozdrawiam :)
Takich serwisantów co by wszystko wymieniali to teraz jest dużo.
Dziękuję za komentarz.
Leje z węża pod niskim ciśnieniem i bardzo rozproszonym strumieniem.
Rower jeździ bez problemu i żadnych dziwnych dźwięków.
Pełny serwis raz w roku!!!
Bieżąca konserwacja nigdy nie jest pomijana.
Pięknie, pozdrawiam.
Niezla wiedza serwisowa.MEGA .wiecej zakich tematow.Zrob Upgrade Checkpoint a😊,bo tez zakupilem SL6 tylko w kolorze zielonym z palety rocznika 2024.rondo tez mam na sprzedaz Ruut AL2 w L.Interesowal by mnie temat Twojego przejscia na dt Swiss kola-jakie odczucia i roznice. Nastepne pytanie: jakie kola do Treka bylyby dobrym przeskokiem? Moze carbonowe ze stozkiem? Chcialbym uslyszec opinie od Maxa.korbe tez bym zmienil na Red z pomiarem mocy.pragne dodac ze zgadzamvsie z Maxem,nie myje nigdy Kärcher em i nawet unikam jazdy w deszcz,chyba ze mnie zlapie w trakcie.nawet mojego Rondo mnie szkoda i dlatego po ok.3000km mam 3 lancuch i stan jak nowy.Prawie po kazdej jezdzie myje rower i naped.Pozdrawiam.
Na twoje pytania znajdziesz odpowiedzi w moich starszych filmach na które serdecznie zapraszam. Pozdrawiam
Jak słucham tego gościa jak należy myć rower to aż odechciewa mi się jeżdzić. Po 1,5 godzinnej jeździe mtb tydzień mycia. Może lepiej rower po zakupie powiesić na ścianie, patrzeć na niego i marzyć jak zdobywam puchar świata.
A gość z filmu (Maks) dzień w dzień, trenuje na przełaju 1-2 godziny i jakoś sobie radzi z tym myciem. Pozdrawiam
A ja myję od zawsze na myjce i nie zauważyłem abym coś wymieniał częściej niż inni. Może zamiast opowiadać głupoty nauczyłby się to robić z głową (mam na myśli mycie na myjce). Jeśli myślisz przy tym co robisz to można zrobić wiele rzeczy które są dla innych niemożliwe do zrobienia. Najlepiej powiedzieć "bo się nie da", "bo nie wolno". Wystarczy zachować zdrowy rozsądek.@@Milosz-TV
@@KMALIK481 Dziękuję za komentarz.
Kto ci każe dawac 130°C i 200 bar..... Skrajnosci zabijaja....
To prawda że jak ktoś robi to świadomie i potrafi robić to z głową to wszystko powinno być ok. Pozdrawiam
Bardzo dobry materiał. Co do Treka to Pan serwisant bardzo pochlebnie wypowiada się o ich ramach a ja słyszałem różne opinie. Jakiś czas temu oglądałem wywiad z człowiekiem który naprawia ramy rowerowe z carbonu i wg niego najgorsze ramy pod względem wytrzymałości robią Trek i Cannondale. Opowiadał że w niektórych miejscach grubość ścianek rur jest mniejsza niż kartki papieru
Ponoć w carbonowych Checkpointach pęka rama gdzie jest schowek, tak przynajmniej czytałem.
Ja tego jeszcze nie słyszałem.
Ile ludzi tyle opinii. To jest mój pierwszy rower z carbonitu i mam nadzieję że mi nie pęknie. Jeśli nawet to jest gwarancja. Pozdrawiam
Dokładnie tak, w nowych modelach pojawiają się pęknięcia w okolicach schowka w ramie. I wcześniej też Trek miał mnóstwo wpadek. Trochę mnie dziwi to chwalenie szczerze mówiąc.
@@Milosz-TVnapiszesz czy odczułeś jakąś różnicę w komforcie jazdy na karbonowej ramie versus aluminiowa z Rondo ? Jestem bardzo ciekaw😊Bo też od dawna chodzi mi po głowie ten Trek , ale nie wiem czy karbon jest mi potrzebny.
Jesteś rowerowy killer, 5000 to zaden przebieg, a takie straty. Przecież to prawie nowy rower, a taki przebieg to w dwa miesiące w sezonie można od niechcenia nakręcić. Podobne wymiany robiłem przy 30 000, a też sprzętu nie oszczędzam. Ale fakt moje sprzęty nigdy nie były traktowane wodą, tylko szmatka, a reszta odpadnie, w myśl zasady, że mechanika nie lubi wody.
Od niechcenia... z braku laku takie dystanse można robić :D dla niektórych to w tydzień z haczykiem nawet, wystarczy taki Transcontinental albo PanCeltic + TransAlba zrobić.
@@KNURKonesur To by dopiero mechanik miał roboty.
A ja, amator za każdym razem myłem go myjką wysoko ciśnieniową żeby był czysty i mu robiłem krzywdę. Do tego miałem łańcuch, kasetę i przednią zębatkę z gównolitu. Afekt widać na filmie.
Nie zgodze sie z Toba. Wczoraj ogladalem meride silex 400 po 2000km. Zniszczony i zdezeliwany rower. Ten tyglada jak nowy
@@motocyklowapoduszka Czyli killerów dwóch. Pozory mogą mylić, pamiętam gdy pojechałem do serwisu, w ramach gwarancji, bo koła popękały, to serwisant zrobił oczy że ten kilku miesięczny rower był tak poobijany, ale technicznie to nic mu nie dolegało, tylko wyglądał jak diabeł.
Nie wierzę, że po wyścigu Zimowa W. rower nie był myty myjką…
Zimową Watachę jechałem na Checkpoincie i umyłem go potem myjką. Nie widziałem innego rozwiązania. Ale oczywiście zrobiłem to naprawdę delikatnie. Pozdrawiam
Jeszcze mu Eagla kasetę wciśnij xD
Pozdrawiam :)
Po Watasze zabrałem się za przeserwisowanie napędu po tym lodzie i blocie 🙆. Wtedy też zauważyłem, że GRX 400 nie działa super dobrze z włączonym sprzęgłem. Nowe linki, nowy pancerz a wyregulować idealnie nie szło. Po wyłączeniu sprzęgła biegi wchodzą ok. Teraz juz mam potwierdzenie, że to nie był mój błąd ani brak umiejętności. Chciałem wyregulować tak, żeby chodziło jak szosowa 105 😅
Też mnie z tym Maks zaskoczył :) Pozdrawiam
Ja mam GRX812 i działa OK aczkolwiek nieco twardziej po załączeniu sprżęgła. Niemniej nie zgodzę się, że sprzegło nic nie daje napięty łańcuch raz, że się nie huśta i nie obija ramy to teżni espadnie a taki rozhuśtany może spaść z trybu dwa to przy napędzie 2x może to być mniej istotne ale w 1x11 już jest. Oczywiście na szosie tematu nie ma ale na wertepach różnie bywa.
Wow, kolejna perełka w internecie. U takich ludzi nie strach roweru naprawiać ani kupić. Jaki to specyfik został nałożony na ramę, jakis frame shine?
Podrawiam
Można myjką myć nawet taką dla aut tylko nie wolno szprycować po łożyskach.Cale życie myję pod ciśnieniem i nie ma problemu.
Ja też całe życie myłem myjką. Ale już więcej nie będę tego robił. Pozdrawiam
Co oni mają z tymi ochydnymi tatuażami. To chyba już jakaś choroba umysłowa 🤦
@@user-ve3gh5xg9q Jak miło! Jak tolerancyjnie. Pozdrawiam
Kupię rower za kilkanaście tysięcy a już po roku muszę go wymienić w 90% procentach😅. To ja dziękuję za taki serwis.
Chyba nie oglądałeś tego filmu całego lub ze zrozumieniem. Pozdrawiam
Marek Galiński, nie było lepszego zawodnika w historii polskiego mtb.
MTB to dla mnie czarna magia! Ale skoro tak mówicie to pewnie tak jest.
Skrót od tysiąc zapisujemy tys. Kropeczka na końcu a nie litera Ś
Dziękuję, już poprawiam :)
Jestes uczciwy robiac taki przeglad a nie glupi. Nie wiem czemu w tym kraju to czesto cwaniactwo i spryciarstwo bywaja pochwalane a jak sam przyznales uczciwosc czesto kojarzona jest z naiwności a czy glupota. Tak samo z uczciwoscia podchodze do swojego sprzetu i dbam o niego zeby ktos kto go ode mnie kiedys kupi tez byl zadowolony.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
Typ jakby miał wymienić wszystko co Pan serwisant chce to chyba z 10tyś by zapłacił xD
Nie było aż tak źle. Pozdrawiam
Miło posłuchać kogoś kto ma pojęcie w temacie w przeciwieństwie do niektórych samozwańczych guru YT, którzy całym swoim "autorytetem" usilnie twierdzą, że mycie roweru na myjni samochodowej nie wnosi żadnych negatywnych konsekwencji bo przecież woda i tak nie jest w stanie wypłukać smaru z łożysk ;) Ja tam jestem zdania, że pewnych miejsc w rowerze wcale nie mam sensu myć na siłę, bo stara warstwa brudu wręcz je dodatkowo doszczelnia dla nowych zanieczyszczeń i zdrowiej jest tam nie zaglądać jeśli nie ma takiej potrzeby. Oczywiście pod warunkiem, że w środku nie ma już przysłowiowego gnoju. Jakoś kiedyś nie było powszechnych myjni samoobsługowych z wysokim ciśnieniem i o dziwo zwykła piasta Shimano XT/LX mogła spokojnie wytrzymać 30/40 tyś przebiegu uwzględniając jazdę przez cały rok.
Przed wstawieniem tego roweru do Maksa byłem przekonany że mycie roweru myjką wysokociśnieniową jest wręcz wskazane. Jak bardzo się myliłem okazało się jak rozkręcili rower i przysłali mi zdjęcia. Pozdrawiam
@@Milosz-TV Regularne mycie myjką można przyrównać, do analogicznego mycia komory silnika w samochodzie. Robiąc to regularnie prędzej czy później spowoduje to takie lub inne spustoszenie.
Mycie roweru na myjni samochodowej nie szkodzi sprawnym dobrej jakości z odpowiednim uszczelnieniem łożyskom, jeśli jest w nich smar a nie breja. Co pokazałem na filmie na którym rozbieram koło przed i po myciu i widać wszystko jak na dłoni, a nie gadką jak internetowi znawcy. Ale co ja tam wiem, mój suport ma ponad 10 tys km w każdych warunkach łącznie z błotem i deszczem przez wiele dni, jakbym słuchał autorytetów z serwisów to bym pewnie jak na filmie po tysiącu czy kilku tysiącach kilometrów czyli kilka razy do roku wymieniał... A tak to na szczęście nie muszę się cackać tylko myję sobie wszystkie rowery na myjce po kilka razy w tygodniu od jakichś 18 lat. Pozdrawiam cieplutko:)
@@WstalSprzedKompa Już kiedyś prowadziłem z Tobą dyskusję dot. pokazanego eksperymentu z laniem wody na jakieś tanie koło. Nie chce mi się prowadzić kolejnej polemiki. Wg mnie i nie tylko mijasz się po części z prawdą lub pokazujesz półprawdę. To że woda nie wypłucze smaru nie oznacza, że jej obecność jest bez znaczenia dla metalowych mechanizmów. Rower to nie tylko łożyska kół czy suportu. Stosując wysokie ciśnienie w trakcie mycia sprawiasz, że woda oraz również wypłukiwane z nią zanieczyszczenia często trafiają w miejsca do których nie dostałby się w trakcie normalnej eksploatacji nawet w złych warunkach. Owszem można myć rower pod ciśnieniem ale przy założeniu, że jest on regularnie rozkręcany celem weryfikacji miejsc newralgicznych i tym samym konserwacji ich. Ile osób, które myją regularnie tak robi? To że Twój suport wytrzymał 10 tyś. to żaden sukces, zwłaszcza przy Twojej wadze oraz bez urazy mocy jaką generujesz na korby. Ile osób bawi się w wymianę smaru w łożyskach tzw. „maszynowych” a one b. często padają nie ze względu na faktyczne zużycie na skutek przebiegu ale właśnie przez korozję spowodowaną przez nagromadzoną w środku wilgoć. Dwa lata temu świadomie kupiłem od znajomego koła na przecież wzorcowych piastach DT350, z roweru MTB który był myty regularnie pod wysokim ciśnieniem przez dwa sezony. W jednym z kół nie było szans aby zakręcić łożyska palcem, stało na dębowo, powód zniszczenia łożyska to właśnie korozja bieżni. Nie chce mi się pisać w wnętrzach pancerzy linek, wnętrzach amortyzatorów, etc. Ktoś kto ma trochę wyobraźni na pewno sam się domyśli. Reasumując jak ktoś chce myć niech myje, jego sprzęt, jego wybór. Natomiast twierdzenie, że nie ma to żadnego negatywnego wpływu jest lekko mówiąc nieścisłością lub formą ignorancji. Ja osobiście aby zaoszczędzić czasu przeznaczonego na późniejszy zbędny serwis roweru wybieram miękką szmatkę oraz opryskiwacz ogrodowy z szamponem do mycia aut. Nic więcej nie jest mi potrzebne. Tak jak wspomniał mechanik z filmu bardzo dobrym pomysłem jest usunięcie luźnej wilgoci powietrzem z kompresora ale wiadomo na to nie każdy może sobie pozwolić. Żeby nie było, mam wykształcenie techniczne ale nie jestem ani sprzedawcą ani serwisantem związanym ze światem rowerowym, jestem użytkownikiem i do obsługo swoich rowerów, żaden serwis nie jest mi potrzebny bo jestem w tym całkowicie samowystarczalny. Więc domniemanie, że trzymam stronę serwisantów naciągaczy jest błędne.
@@michagrabowski7872 Mi się też nie chce bo to co piszesz ma się nijak do praktyki, co poradzę że pokazuję naocznie jak to wygląda a i tak specjalisci bez wykształcenia technicznego i serwisanci zarabiający na wymianach wiedzą lepiej a sami nie pokażą kontreksperymentu ukazującego mityczne wypłukiwanie smaru :) Postępując jak ja polecam, ja i osoby które tak robią nie mają problemów i się cieszą bezawaryjną jazdą w trudnych warunkach. Jak ktoś chce słuchać tych co mają problemy i spędzają mnóstwo czasu na ręcznym pucowaniu roweru, najlepiej środkami sprzedawanymi przez serwisy, sklepy i influencerów a nie słuchać tych którzy ich nie mają i wolą spędzić czas na jeździe, to co ja będę się wykłócać i kogoś przekonywać, róbcie sobie co chcecie, przecież to nie mój problem, tylko nie rozpowszechniajcie mitów powtarzanych często też przez kiepskie serwisy bez ich zweryfikowania. Serwisant to technik który ma powtarzać wyuczone czynności jak najszybciej żeby zarabiać na siebie, inżynier to osoba która ma rozumieć dlaczego coś robi tak a nie inaczej, żeby problemy rozwiązywać a nie je powielać. I tyle :) Miłego dnia.
Błąd konstrukcyjny ramy, pod suportem powinna być dziurka do odpływu wody w szczególności w aluminiowej ramie.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Stąd woda, to wina konstrukcji ramy a nie myjki.
"W szczególności w aluminiowej ramie" 🤦 no tak aluminium przecież dostaje korozji 🤦🤣🤣
Wow. Na rowerze z marketu za 1300 zł przejechałem już 15 tysięcy w przeciągu 5 lat i było znacznie mniej problemów. Wniosek - nie kupujcie tego szajsu. Kupujcie rowery marketowe. Jakość znacznie lepsza.
Bardzo bym chciał zobaczyć w jakim stanie jest twój rower i czy pojedziesz nim ze mną na Wisłę 1200 km. Pozdrawiam
Najlepiej myć izopropanolem 🤣
Najlepiej robić to chyba tak jak zalecają fachowcy :)
@@Milosz-TV najgorsze jest to że każdy fachowiec mówi co innego...
@@rafabehrendt3817 A najlepsze jest to że każdy może robić tak jak chce :)
Rower za 6 czy 8 tysi po 3 tysi przejechanych kilometrach 50 % osprzętu do wymiany 😂🤦 Budżetowe ostre którym zrobiłem 3 razy więcej km w każdych warunkach pogodowych i terenowych, nie miało nic do wymiany :) Pogratulować mogę tylko takiej padaki 😅🤦
Mam ogromne wrażenie że komentujesz film którego chyba nie oglądałeś albo oglądałeś jakieś fragmenty. Pozdrawiam
@@Milosz-TV mam ogromne wrażenie, że kompletnie nie zrozumiałeś komentarza . Mogę tylko współczuć wydatku na ten "sprzęt" i współczuć nowemu posiadaczowi
@@velofixed Teraz już ten rower jest ok. Bo wszystko co było gówniane zostało wymienione. Ja współczuję tym co kupią taki rower nowy. Pozdrawiam
Ale tutaj bym bardziej podejrzewał "użyszkodnika" tego sprzętu a nie sam sprzęt. Luzy na sterach? Zrobisz w przerwie na siku, tak samo podejrzewam brak porządnego czyszczenia łańcucha w ogóle. I mamy gruz na koniec sezonu.
kolega mechanik z calym szacunkiem do duzego doświadczenia w mtb, w kwestii łańcucha do szosy niestety lekko sie skompromitowal. O ile do mtb/gravelab najmocniejszym (kosztem watów) jest łańcuch sram eagle xx1. To lancuch sram red do szosy to jeden z najmniej trwałych łańcuchów. Tu najlepszym wyborem jest ybn i dura ace. Wiadomo sa prywatne preferencje, ale to sa opinie. Fakty oparte sa na badaniach. Polecam zakladke chaintesting na portalu zerofrictioncycling. Ps. Polecam zainteresowac sie woskowaniem lancucha żeby lancuch nie szedł do smieci po 1000km. Oliwka o której wspominał to najgorszy wybór i prehistoria. Pozdrower
A to nie jest tak że wosk super na suchą szosę a na gravelowe błotne mokre ujeby się nie sprawdza?
@@KNURKonesur sprawdza się bardzo dobrze. Jak się nie chce komuś bawic w woskowanie, jest zawsze jeszcze effetto mariposa flower power, ceramic speed ufo czy lansowany w Polsce bike7, ale tego ostatniego badan nie widziałem. Z kolei dwa wcześniejsze sa topowymi oliwkami woskowymi wg. Testów
Pozdrawiam i szanuję za własną opinię.
Ja kiedyś próbowałem wosk w deszczowy dzień na MTB i wyszło to bardzo słabo.
@@Milosz-TV jakiego wosku używałeś?
Chłopaki sorry ale amatorka, jak mozna nie ogarnąć jaki wymiar ma korba :)
Pozdrawiam