ROZDZIAÅ 1 - ZARYS DOÅWIADCZEÅ 1, czÄÅÄ 2, Ellen G. White "Åwiadectwa dla zboru", tom II
āļāļąāļ
- āđāļāļĒāđāļāļĢāđāđāļĄāļ·āđāļ 7 āļ.āļ. 2024
- ððð Lajki, subskrypcje i komentarze bardzo mile widziane ðð·
CiÄÅžka praca maÅÅžeÅstwa White'Ãģw nad pewnym zborem, gdzie zagnieÅšdziÅ siÄ egoizm, pycha i lenistwo duchowe: 'Byli i tacy, ktÃģrzy przestrzegali sabatu, uczÄszczali na naboÅžeÅstwa i systematycznie dawali dary a jednak byli poza zborem. I prawdÄ jest, Åže nie byli gotowi, by naleÅžeÄ do jakiegokolwiek koÅcioÅa. Podczas gdy niektÃģrzy posiadajÄ cy urzÄdy w zborze byli prawie zniechÄceni, staÅo siÄ niemoÅžliwym, aby odzyskali moc BoÅžÄ i czynili lepiej. Kiedy rozpoczÄliÅmy pracowaÄ nad zborem i uczyÄ siÄ, jak dbaÄ o bÅÄ dzÄ cych, wielu, ktÃģrych widziaÅam w podobnych sytuacjach, przypomniaÅo mi siÄ i napisaÅam celowe poselstwo nie tylko dla tych, ktÃģrzy daleko zbÅÄ dzili i byli poza zborem, lecz i dla tych czÅonkÃģwâ, ktÃģrzy bardzo siÄ mylili, nie szukajÄ c zbÅÄ kanych owiec. Jeszcze nigdy nie byÅam tak rozczarowana sposobem, w jaki to poselstwo zostaÅo przyjÄte. Kiedy odczytano otwarcie piÄtnujÄ ce poselstwo tym, ktÃģrzy zbÅÄ dzili, przyjÄli je i ze Åzami wyznawali swe grzechy, lecz niektÃģrzy [bracia] z tych zborÃģw, ktÃģrzy twierdzili, Åže bardzo doceniajÄ prawdÄ i Åwiadectwa, nie mogli pogodziÄ siÄ z myÅlÄ , Åže kiedykolwiek mogliby siÄ myliÄ i byÄ w bÅÄdzie wskazywanym im w Åwiadectwach. Kiedy im powiedziano, Åže sÄ samolubni, zamkniÄci w sobie i w swoich rodzinach i nie dbali o innych, okazali siÄ nieprzystÄpnymi, a drogie dusze pozostawili na zginienie. Znajdowali siÄ w niebezpieczeÅstwie stania siÄ wyniosÅymi i usprawiedliwiajÄ cymi [siebie], oraz wprowadzali [siebie] w stan wielkiego cienia i utrapienia.' ( S2 19.2). Na zakoÅczenie jednak Pan pobÅogosÅawiÅ wysiÅki Jakuba i Ellen i bracia z tego zboru odznaleÅšli duchowe zwyciÄstwo: 'Miniona konferencja byÅa bardzo gÅÄboka i interesujÄ ca. MÃģj mÄ Åž ciÄÅžko pracowaÅ i byÅ mu potrzebny odpoczynek. Nasza praca przez miniony rok byÅa bardzo korzystnie oceniona przez ludzi, a wobec nas na konferencji okazywano sympatiÄ, czuÅÄ troskÄ i ÅžyczliwoÅÄ. CieszyliÅmy siÄ wielkÄ wolnoÅciÄ , rozstajÄ c siÄ z radosnym wzajemnym zaufaniu i miÅoÅciÄ .' ( S2 23.1).
ð