Odpowiedź jest prozaiczna - nikt w Europie poza tobą Jacku nie robi mechaniki. Nie potrafią wymienić łożysk w silnikach, dotoczyć rolek, wałków itd. Dotyczy to nie tylko kaseciaków, ale także szpulowców typu Studer, Technics, AKAI itp. A jak łożyska są wybite i mechanika szwankuje, to żadne ustawianie elektroniki, choćby przez najbardziej doświadczoną osobę, nie pomoże.
Życie nauczyło mnie nie wyciągać pochopnych wniosków, bez poznania wersjii obydwu stron. Nie wyobrażam sobie aby wysłać sprzęt gdzieś za granicę, bez ustalenia zakresu prac i możliwości technicznych danego serwisu. Zanim wysłał bym sprzęt zapytałbym o takie proste rzeczy: -czy posiadają oryginalne części do tych sprzętów ( silniki, rolki, itp.), jeśli nie to czy dorabiają potrzebne elementy, czy są w 100% przywrócić sprzęt do 100% sprawności mechanicznej, zgodnej z prametrami które deklarował producent -jakim sprzętem pomiarowym wykonują kalibrację, jakimi kasetami, czy są w stanie wykonać PEŁNĄ zgodną z dokumentacją serwisową kalibracje / regulacje. Jak słusznie poniżej ktoś napisał, obawiam się, że poza Panem, nikt nie ma wiedzy, narzędzi i doświadczenia aby wykonać odpowiedni zakres prac mechanicznych. Obawiam się, że w czasach produkcji tego sprzętu, poza producentem, większość serwisów autoryzowanych nie miało możliwości wykonania 100% wszystkich czynności serwisowych /regulacji i kalibracji.
Dzień dobry, jak zwykle na wstępie dziękuję za super film. Bardzo ich brakuje i każdy witam z ogromną radością. Pana wiedza i umiejętności robią ogromne wrażenie. Podziwiam i jestem wielki fanem podobnie jak Pana Michała z AV-Service. Pozwolę sobie rzucić nieco światła na to, o co Pan pytał i na pytania innych komentujących... Dlaczego ktoś nie sprawdził serwisu, zanim wysłał itd itp. Co sądzę o takim serwisie? Otóż sprawa jest prosta. Klienci nie zawsze orientują się w budowie urządzeń, które oddają do naprawy. A raczej, rzadko kiedy mają choćby teoretyczne pojęcie. Niestety dotyczy to także audiofilii. Bardzo często jest tak, że jakiś sprzęt np. Dragon. Technics Rs-B100, Revox czy inny są owiane legendą. Uważany jest za najlepszy na świecie itd. Ktoś ma pieniądze i nie odstrasza go wysoka cena jaką trzeba zapłacić. Kupuje taki sprzęt i... no właśnie, często wymaga on profesjonalnego serwisu. Taka osoba nie ma pojęcia o mechanice precyzyjnej, łożyskach, capstanach, smarowaniu i nie ma pojęcia o elektronice. Wrzuca temat na forum i słyszy, że w miejscowości X jest super renomowany serwis Y od magnetofonów Nakamichi czy Revox. Więc wysyła swój drogi nowy nabytek do tego serwisu, a zlecenie brzmi - proszę naprawić i wykonać pełen serwis tego magnetofonu. I czy się to komuś podoba czy nie, teraz piłka jest po stronie serwisu. To serwis musi posiadać umiejętności, sprzęt i co najważniejsze ETYKĘ ZAWODOWĄ. Jeśli po rozebraniu okazuje się, że naprawa przerasta firmę, to żaden wstyd. Kasujemy 150 czy 200 zł za diagnostykę usterek i odsyłamy sprzęt za dokładnym opisem co jest popsute i dlaczego nie mogliśmy tego naprawić. Inne rozwiązanie - współpracujemy z innymi fachowcami i część rzeczy robi firma Y a część zlecamy na zewnątrz. Z tego co wiem, to Pan współpracuje z wieloma serwisami i wykonuje Pan dla nich usługi wymagające super specjalistycznej wiedzy właśnie z zakresu dorabiania łożysk, naprawy potencjometrów, silników i wielu wielu innych elementów. A tutaj, naprawa kogoś przerosła ale zamiast uczciwie powiedzieć to klientowi, nie wykonał pracy a wziął za nią pieniądze. Klient nie musi znać się na przedmiocie naprawy. To fachowiec swoją pracą i etyczną postawa wydaje prawdziwe świadectwo o sobie. A to, że w Europie, ludzi o takich zdolnościach jak Pan Michał czy Pan jest naprawdę bardzo mało, to niestety prawda i dlatego mnóstwo starego i świetnego sprzętu audio będzie z czasem lądowało na PSZOK, a jego miejsce pojawią się nowe, "ekologiczne" konstrukcje z kondensatorami JAMICON i ceną jak za Sansui. Dlaczego ekologiczne? Bo same się rozkładają po zaprojektowanym w fabryce czasie🙂 Serdecznie pozdrawiam
super, jest problem z dobrymi gumowymi zamiennikami do Nakow.. kupilem zestaw do mojego 680zx i idler chodzil jak skakanka, idler byl nierowny. kupilem inny z innego zrodla i podobnie (nawet wygladal tak samo) teraz kupilem z innego zrodla ale juz inny bo taki zoltawy (jakas niby super jakosc) ale jeszcze nie wymienilem. kolejna sprawa to rolki dociskowe kapstana, kupilem niby dobre bo z lozyskami a w&f prawie 0.2 co o wiele gorzej niz na starych wiec teraz mam swoje zrodlo do rolek jakie uzywalem wczesniej i byly super i te zastosuje (plastik a nie mosiadz) ale maja bardzo dobre parametry. co do serwisow to widzialem juz duzo, na zachodzie nawet ci niby you tuberzy wala wszedzie Dioxide spray (aaaaa) jak to widze to az mi sie cos robi, psikaja wszystko co sie da a potem mowia ze sprzed ''odrestaurowany''!!!!! masakra jest na zachodzie. dlatego robiue to jako hobby i odemnie ludzie kupuja nie tylko z UK ale z calego swiata ze 100% pozytywna opinia. mieszkam w UK i po pracy sobie sprzeciki robie, glownie kaseciaki i kazdy z moich klientow ma zle doswiadczenie z niby serwisowanymi a do tego duzo oglasza sie jako fully restored a tak na prawde jest tam wiecej spraju i nakladki smar na smar (tez masakra) i niby serwisowany, pewiem moj staly klient dal mi do zrobienia technicsa ktory mial byc serwisowany z nowymi tez paskami a co sie okazalo nic a nic nie bylo robione w srodku a tylko odkurzony z kurzu a zeby paski wymienic przeba rozlutowac plytke a miala fabryczne luty i markery wiec pasek tez byl stary itd. przekretow jest duzo.
Serwis w Holandii prawdopodobnie nie dysponuje wszystkimi częściami zamiennymi.Próbowałem kupić u Toma . głowicę odtwarzającą ale nie było to możliwe. Zrozumiałem że serwis był już dawno .Oponka zdążyła się zabrudzić.W Dragonie jest prawdopodobnie metalowe ramię idlera znacznie trwalsze od plastiku.Ale i takie też się zużywa i powstają luzy.Nie jestem fachowcem ale nie wiadomo jaki zakres prac i w jakiej cenie był uzgodniony.
Od lat dziękuję Najwyższemu za technologię cyfrową. Wracając pamięcią do lat młodzieńczych, kiedy to używałem magnetofonów, przechodzą mnie ciarki. O gramofonach skrobiących nawet nie chcę się wypowiadać ;-))
Ja mam prostą zasadę: nie umiem naprawić lub wiem, że sprzęt w razie czego mogę w jakiś sposób uszkodzić - nie dotykam się do jego wnętrzności. Tylko i aż tyle, ale jak widać niektórzy tego nie potrafią zrozumieć
Stosujac taka zasade mamy rowniez 100% gwarancje, ze nigdy niczego sie nie nauczymy. Oczywiscie lepiej uczyc sie na cudzych bledach, ale czesto pozostaja wlasne.
Czym starszy sprzęt tym więcej trzeba mieć sprzętu pomiarowego oraz umiejętności w zakresie mechaniki. Druga kwestia koszty naprawy w zakres których wchodzi amortyzacja sprzęty pomiarowego , umiejętności , czas, koszt części opłaty i podatki. Nie każdego stać aby ponieść cały koszt naprawy więc ludzie rezygnują z niektórych czynności.
Dlatego , swojego zakupionego Denona , zrobiłem sam , nie oddając do jakiś pseudo fachmajstrów . Poświęciłem mu kilka dni , ale wszystko działa zaje... do tego dodałem mu sterowanie z pilota .
@@wiesawc1570 U mnie jest właśnie problem z paskiem , ma jakiś dość nietypowy rozmiar . Jest na Ebay, ale cena to jakiś nieśmieszny żart . Dobrze ,że mój jeszcze jest w dobrym stanie .
@@przemysaw6265 Tylko wiesz co jest najśmieszniejsze , że z wiekiem to już nawet nie usłyszysz całego pasma z kasety , a co dopiero z cyfry . Z szumami to bym nie przesadzał , są reduktory szumu , które robią bardzo dobrą robotę . Poza tym , taśmy metal , brzmią bardzo dobrze . Lubię sobie czasem z kasety posłuchać , ma to swój klimat i swoje brzmienie . Także nie ma o tak się spinać .
@@tadekrafa4121 Najwazniejsze, ze nadal udaje sie Panu dzielic z nami tymi madrosciami z pomoca ZX spectrum, na scianie wisi Rubin, a w garazu czeka juz niezastapiony Polonez.
PO PROSTU jest Pan wielki wiedza umiejętności sprzęt i to jest to . Oczywiście zapracowana marka RetroAudio ❤❤❤
Odpowiedź jest prozaiczna - nikt w Europie poza tobą Jacku nie robi mechaniki. Nie potrafią wymienić łożysk w silnikach, dotoczyć rolek, wałków itd. Dotyczy to nie tylko kaseciaków, ale także szpulowców typu Studer, Technics, AKAI itp. A jak łożyska są wybite i mechanika szwankuje, to żadne ustawianie elektroniki, choćby przez najbardziej doświadczoną osobę, nie pomoże.
Ooo, szanowny Kolega z AS🎉
No to pozdrawiamy kolegów z AS👍
Życie nauczyło mnie nie wyciągać pochopnych wniosków, bez poznania wersjii obydwu stron.
Nie wyobrażam sobie aby wysłać sprzęt gdzieś za granicę, bez ustalenia zakresu prac i możliwości technicznych danego serwisu.
Zanim wysłał bym sprzęt zapytałbym o takie proste rzeczy:
-czy posiadają oryginalne części do tych sprzętów ( silniki, rolki, itp.), jeśli nie to czy dorabiają potrzebne elementy, czy są w 100% przywrócić sprzęt do 100% sprawności mechanicznej, zgodnej z prametrami które deklarował producent
-jakim sprzętem pomiarowym wykonują kalibrację, jakimi kasetami, czy są w stanie wykonać PEŁNĄ zgodną z dokumentacją serwisową kalibracje / regulacje.
Jak słusznie poniżej ktoś napisał, obawiam się, że poza Panem, nikt nie ma wiedzy, narzędzi i doświadczenia aby wykonać odpowiedni zakres prac mechanicznych.
Obawiam się, że w czasach produkcji tego sprzętu, poza producentem, większość serwisów autoryzowanych nie miało możliwości wykonania 100% wszystkich czynności serwisowych /regulacji i kalibracji.
Dzień dobry, jak zwykle na wstępie dziękuję za super film. Bardzo ich brakuje i każdy witam z ogromną radością. Pana wiedza i umiejętności robią ogromne wrażenie. Podziwiam i jestem wielki fanem podobnie jak Pana Michała z AV-Service.
Pozwolę sobie rzucić nieco światła na to, o co Pan pytał i na pytania innych komentujących... Dlaczego ktoś nie sprawdził serwisu, zanim wysłał itd itp. Co sądzę o takim serwisie?
Otóż sprawa jest prosta. Klienci nie zawsze orientują się w budowie urządzeń, które oddają do naprawy. A raczej, rzadko kiedy mają choćby teoretyczne pojęcie. Niestety dotyczy to także audiofilii. Bardzo często jest tak, że jakiś sprzęt np. Dragon. Technics Rs-B100, Revox czy inny są owiane legendą. Uważany jest za najlepszy na świecie itd. Ktoś ma pieniądze i nie odstrasza go wysoka cena jaką trzeba zapłacić. Kupuje taki sprzęt i... no właśnie, często wymaga on profesjonalnego serwisu. Taka osoba nie ma pojęcia o mechanice precyzyjnej, łożyskach, capstanach, smarowaniu i nie ma pojęcia o elektronice. Wrzuca temat na forum i słyszy, że w miejscowości X jest super renomowany serwis Y od magnetofonów Nakamichi czy Revox. Więc wysyła swój drogi nowy nabytek do tego serwisu, a zlecenie brzmi - proszę naprawić i wykonać pełen serwis tego magnetofonu.
I czy się to komuś podoba czy nie, teraz piłka jest po stronie serwisu. To serwis musi posiadać umiejętności, sprzęt i co najważniejsze ETYKĘ ZAWODOWĄ. Jeśli po rozebraniu okazuje się, że naprawa przerasta firmę, to żaden wstyd. Kasujemy 150 czy 200 zł za diagnostykę usterek i odsyłamy sprzęt za dokładnym opisem co jest popsute i dlaczego nie mogliśmy tego naprawić. Inne rozwiązanie - współpracujemy z innymi fachowcami i część rzeczy robi firma Y a część zlecamy na zewnątrz. Z tego co wiem, to Pan współpracuje z wieloma serwisami i wykonuje Pan dla nich usługi wymagające super specjalistycznej wiedzy właśnie z zakresu dorabiania łożysk, naprawy potencjometrów, silników i wielu wielu innych elementów. A tutaj, naprawa kogoś przerosła ale zamiast uczciwie powiedzieć to klientowi, nie wykonał pracy a wziął za nią pieniądze.
Klient nie musi znać się na przedmiocie naprawy. To fachowiec swoją pracą i etyczną postawa wydaje prawdziwe świadectwo o sobie. A to, że w Europie, ludzi o takich zdolnościach jak Pan Michał czy Pan jest naprawdę bardzo mało, to niestety prawda i dlatego mnóstwo starego i świetnego sprzętu audio będzie z czasem lądowało na PSZOK, a jego miejsce pojawią się nowe, "ekologiczne" konstrukcje z kondensatorami JAMICON i ceną jak za Sansui. Dlaczego ekologiczne? Bo same się rozkładają po zaprojektowanym w fabryce czasie🙂
Serdecznie pozdrawiam
Super że w Polsce są fachowcy od regeneracji.
super, jest problem z dobrymi gumowymi zamiennikami do Nakow.. kupilem zestaw do mojego 680zx i idler chodzil jak skakanka, idler byl nierowny. kupilem inny z innego zrodla i podobnie (nawet wygladal tak samo) teraz kupilem z innego zrodla ale juz inny bo taki zoltawy (jakas niby super jakosc) ale jeszcze nie wymienilem. kolejna sprawa to rolki dociskowe kapstana, kupilem niby dobre bo z lozyskami a w&f prawie 0.2 co o wiele gorzej niz na starych wiec teraz mam swoje zrodlo do rolek jakie uzywalem wczesniej i byly super i te zastosuje (plastik a nie mosiadz) ale maja bardzo dobre parametry. co do serwisow to widzialem juz duzo, na zachodzie nawet ci niby you tuberzy wala wszedzie Dioxide spray (aaaaa) jak to widze to az mi sie cos robi, psikaja wszystko co sie da a potem mowia ze sprzed ''odrestaurowany''!!!!! masakra jest na zachodzie. dlatego robiue to jako hobby i odemnie ludzie kupuja nie tylko z UK ale z calego swiata ze 100% pozytywna opinia. mieszkam w UK i po pracy sobie sprzeciki robie, glownie kaseciaki i kazdy z moich klientow ma zle doswiadczenie z niby serwisowanymi a do tego duzo oglasza sie jako fully restored a tak na prawde jest tam wiecej spraju i nakladki smar na smar (tez masakra) i niby serwisowany, pewiem moj staly klient dal mi do zrobienia technicsa ktory mial byc serwisowany z nowymi tez paskami a co sie okazalo nic a nic nie bylo robione w srodku a tylko odkurzony z kurzu a zeby paski wymienic przeba rozlutowac plytke a miala fabryczne luty i markery wiec pasek tez byl stary itd. przekretow jest duzo.
Serwis w Holandii prawdopodobnie nie dysponuje wszystkimi częściami zamiennymi.Próbowałem kupić u Toma . głowicę odtwarzającą ale nie było to możliwe. Zrozumiałem że serwis był już dawno .Oponka zdążyła się zabrudzić.W Dragonie jest prawdopodobnie metalowe ramię idlera znacznie trwalsze od plastiku.Ale i takie też się zużywa i powstają luzy.Nie jestem fachowcem ale nie wiadomo jaki zakres prac i w jakiej cenie był uzgodniony.
Mam do Ciebie pytanie Jacku; miałeś kiedykolwiek na swoim stole CD Luxmana D-500?
Jaki serwis polecam Pan jako serwis magnetofonów?
Od lat dziękuję Najwyższemu za technologię cyfrową. Wracając pamięcią do lat młodzieńczych, kiedy to używałem magnetofonów, przechodzą mnie ciarki. O gramofonach skrobiących nawet nie chcę się wypowiadać ;-))
👍👍👍
Ja mam prostą zasadę: nie umiem naprawić lub wiem, że sprzęt w razie czego mogę w jakiś sposób uszkodzić - nie dotykam się do jego wnętrzności. Tylko i aż tyle, ale jak widać niektórzy tego nie potrafią zrozumieć
Stosujac taka zasade mamy rowniez 100% gwarancje, ze nigdy niczego sie nie nauczymy. Oczywiscie lepiej uczyc sie na cudzych bledach, ale czesto pozostaja wlasne.
👍🍻
Czym starszy sprzęt tym więcej trzeba mieć sprzętu pomiarowego oraz umiejętności w zakresie mechaniki. Druga kwestia koszty naprawy w zakres których wchodzi amortyzacja sprzęty pomiarowego , umiejętności , czas, koszt części opłaty i podatki. Nie każdego stać aby ponieść cały koszt naprawy więc ludzie rezygnują z niektórych czynności.
Niby film nie jest krytyką serwisu ale jednak jest krytyką. 😊 Komus sie po prostu nie chcialo rozbierac mechaniki.
❤
Ok.
Szczerze?? Nie ufam taśmom testowym A-BEX tym z aliexpress. Są kompletnie niewiarygodne.
bo?
Dlatego mój AK gx 95 kuleje, ale działa to nic z nim nie robię ,gra to niech gra😊
Dlatego , swojego zakupionego Denona , zrobiłem sam , nie oddając do jakiś pseudo fachmajstrów . Poświęciłem mu kilka dni , ale wszystko działa zaje... do tego dodałem mu sterowanie z pilota .
Swoją 800A dałem do serwisu vintage w Skierniewicach rewelacja wyregulowany paski dobrane i nie drogo, u Pana Wrony.
@@wiesawc1570 U mnie jest właśnie problem z paskiem , ma jakiś dość nietypowy rozmiar . Jest na Ebay, ale cena to jakiś nieśmieszny żart . Dobrze ,że mój jeszcze jest w dobrym stanie .
oj tam, mogli bardziej spartolić
Znany serwis w EU? To niemozliwe aby coś takiego opuściło znany serwis. To musiał byc jakis oszust.
Cześć, co tu gadać zdecydowanie fuszera jak na jakiś znany serwis w Europie. Przede wszystkim nie rozumiem dlaczego klienci płacą w ciemno.
Pozdro
bo nadzieja matką głupich
🤕
Tdlatego magnetofony to dziadostwo za duzo kombinacji i ustawień dat jest o woele prostrzy gra albo nie gra to wszystko
Parafrazując jedną z reklam , bym powiedział , analog nie dla leni i idiotów
@tadekrafa4121 Analog to syf i szumy zero precyzyjności
@@przemysaw6265 Tylko wiesz co jest najśmieszniejsze , że z wiekiem to już nawet nie usłyszysz całego pasma z kasety , a co dopiero z cyfry . Z szumami to bym nie przesadzał , są reduktory szumu , które robią bardzo dobrą robotę . Poza tym , taśmy metal , brzmią bardzo dobrze . Lubię sobie czasem z kasety posłuchać , ma to swój klimat i swoje brzmienie . Także nie ma o tak się spinać .
@@tadekrafa4121 Najwazniejsze, ze nadal udaje sie Panu dzielic z nami tymi madrosciami z pomoca ZX spectrum, na scianie wisi Rubin, a w garazu czeka juz niezastapiony Polonez.