Doom 3 to jedna z najlepszych gier, w jakie grałem i - moim zdaniem - najlepsza odsłona serii. Nastrój grozy i osaczenia jest tak intensywny i gęsty, że grając nieraz byłem sparaliżowany strachem i bałem się wejść do kolejnego pomieszczenia. Szczególnie wbiły mi się w pamięć spowite w mroku lokacje, z których bezszelestnie wyłaniają się nieumarli członkowie załogi z pustymi, martwymi oczami. Nastrój grozy świetnie budują też wszelkie rodzaju dźwięki: wszędzie słychać jakieś syczenie, stukanie, szuranie, które nie wiadomo, skąd dochodzi. Niesamowity klimat, nie da się tego zapomnieć. Grałem w Doom-a z 2016 r., ale to już zupełnie nie to. Dopóki grasz, jest fajnie, ale jak grę skończysz, od razu o niej zapominasz. Doom 3 pamięta się przez całe życie.
warto wspomniec, że pojawiła sie też wersja dooma 3 na VR. Jedna z lepszych gier na VR, mozna zawału dostać. Może jakiś odcinek o samym Johnie Carmacku, to nietuzinkowa postać. Np. będąc młodym chłopcem włamał się do szkoły i ukradł komputer bo rodziców nie było stać :D
Ja zawsze chciałem wiedzieć co Romero robił przez ostatnie kilkanaście lat. Odszedł z Id po Quake'u, potem poległ na Daikatanie i odszedł z Ion Storm i czym zajmował się potem? Pracował jako programista, albo grafik? To chyba niemożliwe żeby wciąż robił pieniądze na Doomie czy Quake'u. O Carmacku też chętnie obejrzałbym odcinek albo nawet kilka.
Ktoś kto lubi postrzelać to wiadomo ,że to była pozycja obowiązkowa choć wiadomo że gierka nie jest bez wad lub czegoś co by nie wkurzało. Kolejny Doom i dodatek do niego to już jest siekanina konkretna. Jest taki youtuber "Zero Master", koleś tam ograł chyba wszystkie Doomy na najcięższym trybie trudności albo robi speedruny. Fajna jest gierka "Prodeus" ,którą on też ograł i bardzo zbliżona gierka mechaniką do Dooma Ethernal.
@@zbigniewiksinski Większość czasu poświęca pracy przy komputerze, przez co pewnie brakuje mu czasu na jakiś trening czy ogólną rekreację. Myślę też, że nakłada sobie trochę za duże tempo przez co czasami się zmusza do nagrania czegoś, nawet jeśli niezbyt się czuje na siłach.
Udało mi się zdobyć demo, które wyciekło. Zarżneło to mój ówczesny komputer - to było coś. Doom-a 3 na słuchawkach ograłem dopiero w 2008 roku i wiele razy podskoczyłem ze strachu. Gra wyjątkowa i duży skok technologiczny. Materiał świetny, dzięki wielkie :)
Taka ciekawostka: Pierwsza gra która wykorzystuje silnik id Tech 4: To oczywiście Doom 3 i Dodatek Resurrection of Evil (Tym bardziej że jest niesamodzielny nie ma swojej wersji Silnika), po nim ten sam jeden - do jeden silnik wykorzystuje też Quake 4 i Prey (2006) to dokładnie ta sana wersja silnika tylko z drobnymi zmianami. Silnik użyty na rzecz wersji Xbox z 2005 roku to tak naprawdę Odrębna wersja zaprojektowana podstawie silnika z 2002 roku z wersji E3 dostosowana dla Oryginalnego Xboxa. Natomiast silnik użyty w Edycji BFG to tak naprawdę silnik RAGE okrojony i dostosowany do obsługi Doom 3 czyli id Tech 5, ciekawe jest to że już Oryginalny Doom 3 na PC miał posiadać emulację starych doomów, widać to w kodach źródłowych Doom 3 gdzie często pojawia się komenda give doom95 (Najprawdopodobniej coś poszło nie tak z odtwarzaniem emulatora i Firma porzuciła ten Mini-Projekt. Ale powrócił on w Edycji BFG). Silnik Quake Wars to wysoko zmodernizowana wersja id hybrydowa
Patent z latarką był zrealizowany najlepiej ze wszelkich znanych mi gier, że latarka + pistolet, albo broń silniejsza ale bez niej był kapitalny, bo w rozgrywce latarka była potrzebna a nie tylko na zasadzie jest bo jest, zajebiście to podbijało klimat grozy.
Mnie w Doomie 3 strasznie podobały się projekty lokacji - mowa tu o pomieszczeniach i laboratoriach kosmicznej bazy z toną komputerów i różnych dźwięków maszyn, a temu wszystkiemu nadawał niesamowity klimat cały system oświetlenia i ceni. Do tej pory od czasu do czasu pogrywam sobie. Obecnie na Xboxie a dawniej na Nintendo i na PC. Pozdro!
2004 rok był rokiem niezwykłym dla strzelanek. Wprost przełomowym. Doom 3, Half Life 2 i Far Cry. Najczęściej spotykaną opinią jest zwycięstwo i prymat Far Cry nad konkurentami. Z drugiej strony to Half Life 2 wyznaczył trendy dla świata strzelanek, które trzymają się nieźle do dzisiaj. Far Cry daje początek dwóm nowym serią: Crisisowi i swoim kontynuacją (które są wydawane do dzisiaj). Doom 3 okazał się pustą wydmuszką. Potencjał tkwiący w silniku graficznym i fizycznym wykorzysta dopiero Prey, a światło i cień zagarnie dla siebie Thief: Deadlu Shadows. Doom został wydany zbyt późno aby zadziwiać grafiką, efekt WOW skradł mu niemiecki Far Cry, a złożonością rozgrywki i fabułą ustępował Half Lifeowi 2. Sam Id Tech 4 był raczej pogromcą marek niż ich wybawicielem (Doom, Quake, Thief czy Wolfenstein).
Pamiętam jak u piratów pojawiał się doom 3 w wersji beta, pierwsze odpalenie na dosyć świeżym GeForce 3TI obiecujące, w technicznym boxie osiągał ponad 60 fps, ale w samej grze jak tylko pojawiły się pierwsze migoczące lampy to płynność spadała z 40 FPS do nawet 2 FPS 😅..a . Była to wersja jeszcze bez żadnego menu czy ustawień 😏.
Dum 3 w wersji na pc ograłem aż do bossa poniżej 15 FPS, ale (o zgrozo) na xboxie sterowanie okazało się na tyle tragiczne, że nawet nie dałem rady w pierwszym rozdziale - i to tyle przygody z tą grą
Bardzo miła niespodziankę zrobiłeś na moje urodziny! Może i Doom 1 & 2 są legendami, wciąż grywalnymi, ale moja pierwsza styczność miała miejsce właśnie w Doom 3. Potem właśnie pokochałem, nielubianą przez Ciebie serie FEAR. A do Half Life zabieram się od.... lat, jak pies do jeża. Mam dwójkę i wszystkie dodatki, mam jedynkę w wersji Black Mesa, z fanowskiego projektu, a jakoś... Who's the fuck is Freeman? Doom 3, kocham ta grę, kocham nienawidzoną przez fanów BFG Edition! Wspomniałeś o tym, że ID miało za sobą Quake 3, później, że Quake Wars rozwiazał trochę problemów, gdzie Quake 4? Przechodzę go właśnie, Doom 3 przeszedłem w zeszłym roku. Kto chce zapominać o Quake 4?
Dla mnie zawsze Half-Life to była jakaś porażka. Nie podobała mi się nigdy ta gra, ani w wersji pierwotnej, ani jako Black Mesa. Na dłuższą metę zawsze mnie ta gra nudziła. Za mało strzelania, a za dużo kombinowania. Nigdy nie lubiłem tego w strzalankach. Jeśli mam ochotę postrzelać, to chcę strzelać, a nie rozwiązywać jakieś łamigłówki. Poza tym, nie zgadzam się, by wprowadzanie na siłę jakiejś fabuły do gier, miało zaraz czynić je jakimiś wybitnymi. Do dziś grywam w Quake 1 czy 2, albo w stare Mortal Kombaty i Tekkeny. Dlaczego? Bo ich mechaniki są świetne i ponadczasowe. I lata mi tak naprawdę jakaś tam fabuła.
Co do Quake 4... Hm... Dla mnie ta gra była jakaś taka... Za krótka? Przeszedłem ją chyba 4 razy. I za każdym razem miałem poczucie, że coś w niej nie gra. Nie mam pojęcia co... Design? No, niekoniecznie. Grafika? Też nie, choć to dla mnie taki ładniejszy Doom 3 z bardziej rozległymi przestrzeniami (czasem). Historia? (jaka historia... W moim przypadku, nie ma to znaczenia). Więc co? Do dziś nie wiem. Mam wrażenie, że to dotyczyło jakoś feelingu strzelania i poruszania się. Szczególnie na początku gry. No i to, co już wspomniałem na początku. Do dziś mam wrażenie, że w momencie, gdy Quake 4 wreszcie rozkręca się na dobre, okazuje się, że to już właściwie końcówka gry... Ale może to tylko moje zdanie? Inna rzecz, że mimo to uważam Quake 4 za dobrą grę. Aczkolwiek nie dorównuje ona ani 1, ani tym bardziej 2.
Kliknąłem w filmik wyłącznie dla zmęczonej facjaty głównego woźnego tego całego majdanu Pana Krzysztofa. Jak ktoś wygląda jak czerstwy dziad moja samoocena niepomiernie szybuje do góry.
pamiętam ogromne wrażenie jakie nam mnie zrobił doom3 chyba w 2003 ( dreszcze na plecach, ciemność, muzyka i dźwięki), niestety miałem słabą kartę i jak atakowało stado pająków to miałem pokaz slajdów :P
Dooma 2 można skończyć bez cheatów. Trzeba wejść na górę i wcisnąć przycisk opuszczający kolumne na środku i potem wejść na nią i jak sie spowrotem podniesie to napierdzielać rakietami w mózg szatana. Koniecznie rakietami, nawet bfg nie zadziała. Wiadomo że mózg szatana to głowa Romero(lubie go bardzo bo jest luzaczek, jakby został w id gry miałyby więcej humorystycznych wstawek, jak ten commander keen w ukrytym lewelu wolfensteina w doomie, swoją drogą przecież zrobił Daikatanę i jaka beka jest - to dzieki Daikatanie poznałem nrgeeka). Wracając w latach 90 też myślałem i wszyscy znajomi co grali, że cheat to jedyny sposób, chwała jutubowi że mnie uświadomił. Jeszcze jedno. NRGeek często mówisz że Doom 2 nie zasługuje na tą cyferkę u się z tym zgadzam. Myślę, że możnaby uznać , że Doom 2 to Doom 64 Absolution to taki najlepszy kandydat na coś między Doomem, a Doomem 3.
Można ale większość osób wtedy tego nie potrafiło bo design tej walki był ekstremalnie nieczytelny. Sam tego nie potrafiłem miałem wtedy 15 lat i nie zdawałem sobie sprawy z istnienia tych mechanik. Przesadzili z tym ostatnim wrogiem.
Super materiał 👍 Pamiętam widząc trailery n płytkach z czasopism i screeny w samych czasopismach byłem zachwycony jak że to wygląda. Niestety mój PC był za słaby i w doom 3 mogłem zagrać dopiero po ponad roku po premierze, ale wciąż robił na mnie wrażenie w szczególności wspomniane interaktywne monitory w grze. Dziś nie mam już takiego wow patrząc na gry, nic nie robi takiego wrażenie jak doom 3, half life 2 czy później Crysis. Nie wiem czy to przez wiek? Znajomość branży? Czy poprostu przeskok technologiczny dziś jest znikomy w stosunku do tego jak pędził te 20lat temu. Ps. Może podobny materiał o half life 1 i 2? To również gry które wpłynęły na branżę i swoją technologią miażdżyły. Wiem że był podobny materiał na arhn eu ale chciałbym usłyszeć twoje zdanie na ten temat bo wiem podchodzisz do tego emocjonalne 😁
Ja ogrywałem pirata na PC-ecie z polskim dubbingiem. To były czasy kiedy chodziłem do gimnazjum, ale nie pamiętam, który był to rok gimby. Gimnazjum kończyłem w 2005 roku, a gra wyszła 3 sierpnia 2004 roku na PC. Czyli podejrzewam, że już męczyłem Dooma w drugiej połowie roku 2004 lub w 2005 przed końcem gimnazjum, bo jak już poszedłem do Technikum, to Dooma 3 już miałem ogranego i to nie raz. Na czym grałem? Na Celeronie D228 2.8 Ghz, 512 MB ramu DDR2 i Nvidia FX 5500 128 MB vramu na AGP. oczywiście karta w tamtych czasach kaszalot, ale ja o tym nie wiedziałem. Z resztą jak cała seria FX-ów Nvidii, nie mylić z FX-ami od AMD :) W tamtych czasach ATI Radeony wygrywały w walce generacyjnej z Zielonymi. U mnie Doom3 działał w blisko 30 klatkach na sekundę i nie pamiętam na jakich ustawieniach graficznych, ale była obecna rozdzielczość 1024x768 czy jakoś tak. Na klasycznym 17 calowym monitorze z dupą. Z co nowszą aktualizacją sterowników graficznych w pewnym momencie mogłem cieszyć się ponad 30 klatkami bez spadków poniżej tej wartości. Oczywiście Doom 3 był moim pierwszym Domem i mi się podobał w tamtych czasach za klimat horroru i wolniejszą grę, bo dobrze był mi znany z lekcji informatyki Quake 2, który w sieci lokalnej na lekcji infy był szybkim mordobiciem. W sumie fajnym mordobiciem i bardzo emocjonującym. Pozdrawiam Krzysztofie :)
Gra świetna choć nie da się ukryć, że pod koniec nieco męczyła powtarzalną rozgrywką. Klimat, grafika i strzelanie to jednak jak na 2004 rok prawdziwy majstersztyk. Zaraz obok Far Cry chyba najpiękniejsza gra tamtego roku.
Doom 3 był dobrą grą... i tylko tyle. Spodziewano się megahitu na miarę hype'u jaki pompowano w ten tytuł (skąd my to znamy, heh?), a pozostał niedosyt, głównie za sprawą klaustrofobicznych lokacji i przestarzałego typu rozgrywki. Poza tym, w tym samym roku miał premierę pierwszy Far Cry, który pojawił się w zasadzie znikąd i pozamiatał, no i oczywiście Half-Life 2, czyli hicior nad hiciory. Przy każdej z tych gier Doom 3 wymiękał. Niemniej jednak jako totalnie zajarany artykułami z CD-Action 13-latek musiałem koniecznie Dooma ograć i pomimo pewnych bolączek jest to tytuł, który już zawsze będzie miał szczególne miejsce w moich wspomnieniach.
Hm... Czy Doom 3 wymiękał przy Half -Life 2, czy Far Cry.... Graficznie? Ale czy gameplayowo? Dla mnie nie. Dlaczego? Bo skupiał się przede wszystkim na tym, na czym powinien - na strzelaniu. I w mojej opinii robił to dobrze. Co do Far Cry. Wróciłem do niego jakiś czas temu. Kiedyś przeszedłem tę grę bez problemu. Teraz - nie wiem czemu - ale mnie irytuje. I nie chodzi o grafikę. Raczej o rozgrywkę. Z Doom 3 tego problemu nie mam.
Moim zdaniem potraktowanie latarki jako oddzielnej "broni" było bardzo dobrym pomysłem właśnie z powodu klimatu. Lubię właśnie sporadycznie zagrać w klasyczną wersję.
Tak się dziwnie złożyło że na święta jako fan boy playstation dostałem xboxa one i xboxa original. Jakoś tak wyszło że od niedawna właśnie gram w dooma 3 :-)))
Doom 3 o tak grało się czasy szkolne jeszcze jak ten czas leci 😢 wtedy miałem AMD sempron 2500+ 1 GB ram i ATI Radeon x550 jakoś grę ukończyłem w 2005r
Latarkę każdy Pecetowiec mógł przywiązać do broni prostym modem. Praktycznie każdy tak robił w dniu premiery Dooma 3. Gra była niesamowitym doświadczeniem i posiadała nieziemski klimat. Jej wadą niestety był bardzo drewniany gameplay który rzucał się mocno w oczy w stosunku do konkurencji.
Carmack zalowal zwolnienia Romero bo pewnie z czasem przyszlo mu do glowy jak mogliby go wtedy wykorzystać jako medialnego hypemana do promocji produktow id Software
Mnie jednak gra wówczas odrzuciła, gdzieś w maju albo czerwcu też 2004 roku pojawił się już u nas Far Cry 1 i po tych wielkich otwartych, ładnych jak na tamten czas terenach Doom 3 nie robił już takiego wrażenia. Jasne - światło i cienie były imponujące ale nie chciało mi się w to grać, strasznie "duszne" i ciasne były te poziomy. Według mnie gierka spóźniła się o rok, dużo lepiej by jej wyszła premiera w innym roku niż Far Cry i Half Life 2. Dzisiaj nieco inaczej patrzymy na mocno liniowe gry w ciasnych lokacjach bo są one rzadkością i nawet fajnir w coś takiego zagrać po masie przesadnie otwartych gier. Wtedy jednak każdy był już zmęczony korytarzowymi strzelankami i te bardziej "otwarte" były właśnie powiewem świeżości.
Doom 3 zestarzal sie naprawde dobrze i nie odstaje w serii jakoscia w zaden sposob, co najwyzej sposobem rozgrywki bo powiedzmy sobie wprost: w Doomach chodzilo o hardkorowa rozwalke w ktorej to potwory baly sie Doom Guya, a nigdy o dreszczyk. Doom 3 byl horrorem, ktory potrafil byc naprawde straszny i co i rusz czulo sie zaszczucie i moc, jaka mieli coraz to kolejni przeciwnicy. Gra swiatłocieni wygladala naprawde rewelacyjnie, ktos nawet pokusil sie o stwierdzenie ze wlasnie tym elementem Doom 3 wygrywal z silnikiem Source. Dodatek Resurrection of Evil to jeszcze wiecej dobroci z oryginalu okraszonej nowa bronia i ekstra mocami jakie dawal artefakt. Wspominam gre bardzo dobrze i duzo do niej wracalem swojego czasu. A muzyka w glownym menu? Do dzsiaj ją nucę
Oficjalnie pojawiła się dopiero w wersji BFG i to nie podczepiona do broni a w pancerzu, mówisz pewnie o modyfikacji która zresztą była dostępna też dla podstawki.
5:15 Ja przeszedłem na duron 950mhz , 512 mb sdram, gf 2mx 64mb sdram oc , dało się dało 30 do 60 fps 400x300 , do pda musiałem 640x480 bo nie dało się czytać . Stencile wyłączone w konsoli ...
Marzy mi się żebyś zrobił kiedyś coś związanego z serią bijatyk Guilty Gear. Wszędzie Mortal Kombat, Tekkenny Street Fightery, a dużo ludzi zapomina o tej fajnej mordoklepce
Gulity Geary są fajne. Chociaż, trzeba przyznać specyficzne;) Co do rzadko wspominanych bijatyk - jest ich trochę. Koronny przykład - seria Virtua Fighter...
Nr zagraj sobiewdoom 3 bfg na questa 2 vr. Port znajdziesz i zainstalujesz przy użyciu w programie sidequest. Polecam gierka na vr jest świetna. Na sidequescie jest też return to castle Wolfenstein, half life, Quake 2,3, doom 1,2
Rage może i miał teksturę o mega rozdzielczości, ale miał problemy z wczytywaniem ich na bliskiej odległości. Cóż, Carmac to chyba jedyny ziomek od gier, który się nie stoczył jak świnie w tej branży. Jego jedynego szanuje. McBooki po dziś dzień nie są do gier heh. Steve Jobs przewraca się w niebie.
W marcu 2004 roku premierę miał Far Cry, natomiast w listopadzie Half Life 2. ID Software wybrało sobie chyba najgorszy rok na wypuszczenie Dooma 3. Zwłaszcza że ta gra była strasznie biedna, w porównaniu do wcześniej wymienionych gier. Korytarzowa i bardzo liniowa strzelanka, znacznie uproszczone poziomy względem starych części Dooma, do tego bardzo wysokie wymagania sprzętowe w dniu premiery, które nie przekładały się na jakość grafiki. Dla mnie bardzo przeciętna gra, ani to dobra strzelanka, ani klimatyczna gra.
Ja tam D3 lubię bardziej niż HL2 (jedynka fantastyczna a dwójka to flaki z olejem a szczególnie moment na tym skuterze wodnym. Kto pomyślał, że ten moment miał być taki długi powinien być wyjebany z Valve tego samego dnia).
Jakim cudem tych dwoje Carmaków nie jest spokrewnionych , a robią dokładnie to samo. Ich relacja musi być bardziej prawdopodobna niż spekulacje autora.
Wincyj serii "Jak powstawał..." !
Otóż to
Jestem przeciw a nawet za \m/
Jestem za.
Trafione w punkt!
Popieram to. Jestem za. Pozdrawiam
Doom 3 to jedna z najlepszych gier, w jakie grałem i - moim zdaniem - najlepsza odsłona serii. Nastrój grozy i osaczenia jest tak intensywny i gęsty, że grając nieraz byłem sparaliżowany strachem i bałem się wejść do kolejnego pomieszczenia. Szczególnie wbiły mi się w pamięć spowite w mroku lokacje, z których bezszelestnie wyłaniają się nieumarli członkowie załogi z pustymi, martwymi oczami. Nastrój grozy świetnie budują też wszelkie rodzaju dźwięki: wszędzie słychać jakieś syczenie, stukanie, szuranie, które nie wiadomo, skąd dochodzi. Niesamowity klimat, nie da się tego zapomnieć. Grałem w Doom-a z 2016 r., ale to już zupełnie nie to. Dopóki grasz, jest fajnie, ale jak grę skończysz, od razu o niej zapominasz. Doom 3 pamięta się przez całe życie.
Ja nigdy nie zapomnę etapów w piekle z Dooma 3. Ponure ciemne miejsce pełne ognia, który nie daje światła.
Mi osobiście bardziej podobały się Monorail i Delta Labs.
Tak I wielka czaszka smoka
warto wspomniec, że pojawiła sie też wersja dooma 3 na VR. Jedna z lepszych gier na VR, mozna zawału dostać. Może jakiś odcinek o samym Johnie Carmacku, to nietuzinkowa postać. Np. będąc młodym chłopcem włamał się do szkoły i ukradł komputer bo rodziców nie było stać :D
Jedna z moich najlepszych gier na PSVR
John Romero też ciekawa postać chociaż ten akurat był leniem
Ja zawsze chciałem wiedzieć co Romero robił przez ostatnie kilkanaście lat. Odszedł z Id po Quake'u, potem poległ na Daikatanie i odszedł z Ion Storm i czym zajmował się potem? Pracował jako programista, albo grafik? To chyba niemożliwe żeby wciąż robił pieniądze na Doomie czy Quake'u.
O Carmacku też chętnie obejrzałbym odcinek albo nawet kilka.
@@homoxymoronomatura moze waletowal na prawach autorskich
@@GK-jg6pu ale te nie należały do ID Software?
Grałem, bałem się, a grafika jak na tamte czasy wymiatała.
Romero to taki typ, kiedy na uczelni albo w szkole macie pracę w grupach, nic nie robi, a pierwszy chwali się ile to on nie zrobił.
A jednak Carmac żałował, usunięcia go z id
@@Embrod no bo to byla trudna decyzja. Typ byl wazna osobą, ale bumelowal na maxa. Zasluzyl sobie na wywa lenie.
Romero to chyba wciąż na galerach pływa nie?
@@tomek2200 Za Dajkaszanę?
@@doommarine1969 Tak "Romero oddawaj moje pieniądze złodzieju"
Z perspektywy czasu...Gra REWELACJA...!!!Lecz nie bez wad...
Ktoś kto lubi postrzelać to wiadomo ,że to była pozycja obowiązkowa choć wiadomo że gierka nie jest bez wad lub czegoś co by nie wkurzało. Kolejny Doom i dodatek do niego to już jest siekanina konkretna. Jest taki youtuber "Zero Master", koleś tam ograł chyba wszystkie Doomy na najcięższym trybie trudności albo robi speedruny. Fajna jest gierka "Prodeus" ,którą on też ograł i bardzo zbliżona gierka mechaniką do Dooma Ethernal.
NRGeeku jak zwykle wyglądasz zjawiskowo i nietuzinkowo.
wlasciwie to jako facet w tym wieku moglby o siebie zadbac bo widac ze tam za zdrowo to sie nie dzieje
@@zbigniewiksinski Większość czasu poświęca pracy przy komputerze, przez co pewnie brakuje mu czasu na jakiś trening czy ogólną rekreację. Myślę też, że nakłada sobie trochę za duże tempo przez co czasami się zmusza do nagrania czegoś, nawet jeśli niezbyt się czuje na siłach.
Udało mi się zdobyć demo, które wyciekło. Zarżneło to mój ówczesny komputer - to było coś. Doom-a 3 na słuchawkach ograłem dopiero w 2008 roku i wiele razy podskoczyłem ze strachu. Gra wyjątkowa i duży skok technologiczny.
Materiał świetny, dzięki wielkie :)
Taka ciekawostka: Pierwsza gra która wykorzystuje silnik id Tech 4: To oczywiście Doom 3 i Dodatek Resurrection of Evil (Tym bardziej że jest niesamodzielny nie ma swojej wersji Silnika), po nim ten sam jeden - do jeden silnik wykorzystuje też Quake 4 i Prey (2006) to dokładnie ta sana wersja silnika tylko z drobnymi zmianami. Silnik użyty na rzecz wersji Xbox z 2005 roku to tak naprawdę Odrębna wersja zaprojektowana podstawie silnika z 2002 roku z wersji E3 dostosowana dla Oryginalnego Xboxa. Natomiast silnik użyty w Edycji BFG to tak naprawdę silnik RAGE okrojony i dostosowany do obsługi Doom 3 czyli id Tech 5, ciekawe jest to że już Oryginalny Doom 3 na PC miał posiadać emulację starych doomów, widać to w kodach źródłowych Doom 3 gdzie często pojawia się komenda give doom95 (Najprawdopodobniej coś poszło nie tak z odtwarzaniem emulatora i Firma porzuciła ten Mini-Projekt. Ale powrócił on w Edycji BFG). Silnik Quake Wars to wysoko zmodernizowana wersja id hybrydowa
Patent z latarką był zrealizowany najlepiej ze wszelkich znanych mi gier, że latarka + pistolet, albo broń silniejsza ale bez niej był kapitalny, bo w rozgrywce latarka była potrzebna a nie tylko na zasadzie jest bo jest, zajebiście to podbijało klimat grozy.
Genialny materiał! Mam nadzieję, że pojawią się materiały poświęcone obu Johnom, oraz innym gier od id software
Bardzo ciekawe, nie jestem zapalonym graczem ale śledzę kanał i uważam materiały za naprawdę wartościowe i poważne, pozdrowienia!
Twoja radosna i rozpromieniona twarz z miniaturki idealnie oddaje kunszt tego dzieła, jakim jest Doom 3.
Mnie w Doomie 3 strasznie podobały się projekty lokacji - mowa tu o pomieszczeniach i laboratoriach kosmicznej bazy z toną komputerów i różnych dźwięków maszyn, a temu wszystkiemu nadawał niesamowity klimat cały system oświetlenia i ceni. Do tej pory od czasu do czasu pogrywam sobie. Obecnie na Xboxie a dawniej na Nintendo i na PC. Pozdro!
Tego typu materiały u ciebie na kanale to złoto ;)
2004 rok był rokiem niezwykłym dla strzelanek. Wprost przełomowym. Doom 3, Half Life 2 i Far Cry. Najczęściej spotykaną opinią jest zwycięstwo i prymat Far Cry nad konkurentami. Z drugiej strony to Half Life 2 wyznaczył trendy dla świata strzelanek, które trzymają się nieźle do dzisiaj. Far Cry daje początek dwóm nowym serią: Crisisowi i swoim kontynuacją (które są wydawane do dzisiaj). Doom 3 okazał się pustą wydmuszką. Potencjał tkwiący w silniku graficznym i fizycznym wykorzysta dopiero Prey, a światło i cień zagarnie dla siebie Thief: Deadlu Shadows. Doom został wydany zbyt późno aby zadziwiać grafiką, efekt WOW skradł mu niemiecki Far Cry, a złożonością rozgrywki i fabułą ustępował Half Lifeowi 2. Sam Id Tech 4 był raczej pogromcą marek niż ich wybawicielem (Doom, Quake, Thief czy Wolfenstein).
Pogromcą? Kojarzę, że większość tych serii nadal istnieje i mają nowe części. :)
0:57 AS od Neo Geo AES 😉
Super materiał, fajnie opowiedziana fabuła i super montaż!
Super robota! Pamietam jak ta latarka mnie wku...iala;))
bardzo fajny materiał, ciekawe czy doczekamy się quake na nasze czasy w postaci kampaniaka
Widzę DOOM'a - klikam w miniaturkę jakby jutra miało nie być!
Pamiętam jak u piratów pojawiał się doom 3 w wersji beta, pierwsze odpalenie na dosyć świeżym GeForce 3TI obiecujące, w technicznym boxie osiągał ponad 60 fps, ale w samej grze jak tylko pojawiły się pierwsze migoczące lampy to płynność spadała z 40 FPS do nawet 2 FPS 😅..a . Była to wersja jeszcze bez żadnego menu czy ustawień 😏.
Dum 3 w wersji na pc ograłem aż do bossa poniżej 15 FPS, ale (o zgrozo) na xboxie sterowanie okazało się na tyle tragiczne, że nawet nie dałem rady w pierwszym rozdziale - i to tyle przygody z tą grą
Ta retro seria to najlepsza seria na kanale.
Bardzo fajny rzeczowy materiał. Pozdrawiam
Najlepsza seria na kanale
Bardzo miła niespodziankę zrobiłeś na moje urodziny! Może i Doom 1 & 2 są legendami, wciąż grywalnymi, ale moja pierwsza styczność miała miejsce właśnie w Doom 3. Potem właśnie pokochałem, nielubianą przez Ciebie serie FEAR. A do Half Life zabieram się od.... lat, jak pies do jeża. Mam dwójkę i wszystkie dodatki, mam jedynkę w wersji Black Mesa, z fanowskiego projektu, a jakoś... Who's the fuck is Freeman? Doom 3, kocham ta grę, kocham nienawidzoną przez fanów BFG Edition! Wspomniałeś o tym, że ID miało za sobą Quake 3, później, że Quake Wars rozwiazał trochę problemów, gdzie Quake 4? Przechodzę go właśnie, Doom 3 przeszedłem w zeszłym roku. Kto chce zapominać o Quake 4?
Dla mnie zawsze Half-Life to była jakaś porażka. Nie podobała mi się nigdy ta gra, ani w wersji pierwotnej, ani jako Black Mesa. Na dłuższą metę zawsze mnie ta gra nudziła. Za mało strzelania, a za dużo kombinowania. Nigdy nie lubiłem tego w strzalankach. Jeśli mam ochotę postrzelać, to chcę strzelać, a nie rozwiązywać jakieś łamigłówki. Poza tym, nie zgadzam się, by wprowadzanie na siłę jakiejś fabuły do gier, miało zaraz czynić je jakimiś wybitnymi. Do dziś grywam w Quake 1 czy 2, albo w stare Mortal Kombaty i Tekkeny. Dlaczego? Bo ich mechaniki są świetne i ponadczasowe. I lata mi tak naprawdę jakaś tam fabuła.
Co do Quake 4... Hm... Dla mnie ta gra była jakaś taka... Za krótka? Przeszedłem ją chyba 4 razy. I za każdym razem miałem poczucie, że coś w niej nie gra. Nie mam pojęcia co... Design? No, niekoniecznie. Grafika? Też nie, choć to dla mnie taki ładniejszy Doom 3 z bardziej rozległymi przestrzeniami (czasem). Historia? (jaka historia... W moim przypadku, nie ma to znaczenia). Więc co? Do dziś nie wiem. Mam wrażenie, że to dotyczyło jakoś feelingu strzelania i poruszania się. Szczególnie na początku gry. No i to, co już wspomniałem na początku. Do dziś mam wrażenie, że w momencie, gdy Quake 4 wreszcie rozkręca się na dobre, okazuje się, że to już właściwie końcówka gry... Ale może to tylko moje zdanie? Inna rzecz, że mimo to uważam Quake 4 za dobrą grę. Aczkolwiek nie dorównuje ona ani 1, ani tym bardziej 2.
@@kudus9235 Q4 był fajny i bardzo podobny właśnie do D3. Z perspektywy czasu podobała mi się ta gra i szkoda że nie wyszedł nigdy Q5.
pamietam jak bałem się grać w tę świetną grę. Oczywiście ukończyłem ją, jednak najbardziej wkurzające były impy teleportujące się za plecami.
Doom 3 był takim Doomem który chciał stworzyć Carmack, ale nie mógł tego zrobić do końca 10 lat wcześniej
Kliknąłem w filmik wyłącznie dla zmęczonej facjaty głównego woźnego tego całego majdanu Pana Krzysztofa. Jak ktoś wygląda jak czerstwy dziad moja samoocena niepomiernie szybuje do góry.
Skoro musisz się dowartościować porównując siebie do wyglądu innych w tak niekulturalny sposób to szkoda mi Ciebie trochę. xd
Grałem oczywiście w pierwszą wersję DOOM III i pamiętam że ten myk z latarką był frustrujący i nie odbierałem tego jako błąd
Doom 3 doczekał sie jeszcze oficjalnego dodatku Ressurection Evil,też można o nim opowiedzieć
I teraz następny Doom powinien być w klimacie 3ki.
Jest Jedną z moich ulubionych gier
pamiętam ogromne wrażenie jakie nam mnie zrobił doom3 chyba w 2003 ( dreszcze na plecach, ciemność, muzyka i dźwięki), niestety miałem słabą kartę i jak atakowało stado pająków to miałem pokaz slajdów :P
w huj zajebiście sie Ciebie słucha...materiał zajebisty
Komentarz dla zasięgu. No co ja będę się rozpisywał? Że zajebisty odcinek? Że uwielbiam ten format? Że przeszedłem Doom3? ;)
Dooma 2 można skończyć bez cheatów. Trzeba wejść na górę i wcisnąć przycisk opuszczający kolumne na środku i potem wejść na nią i jak sie spowrotem podniesie to napierdzielać rakietami w mózg szatana. Koniecznie rakietami, nawet bfg nie zadziała. Wiadomo że mózg szatana to głowa Romero(lubie go bardzo bo jest luzaczek, jakby został w id gry miałyby więcej humorystycznych wstawek, jak ten commander keen w ukrytym lewelu wolfensteina w doomie, swoją drogą przecież zrobił Daikatanę i jaka beka jest - to dzieki Daikatanie poznałem nrgeeka). Wracając w latach 90 też myślałem i wszyscy znajomi co grali, że cheat to jedyny sposób, chwała jutubowi że mnie uświadomił.
Jeszcze jedno. NRGeek często mówisz że Doom 2 nie zasługuje na tą cyferkę u się z tym zgadzam. Myślę, że możnaby uznać , że Doom 2 to Doom 64 Absolution to taki najlepszy kandydat na coś między Doomem, a Doomem 3.
Można ale większość osób wtedy tego nie potrafiło bo design tej walki był ekstremalnie nieczytelny. Sam tego nie potrafiłem miałem wtedy 15 lat i nie zdawałem sobie sprawy z istnienia tych mechanik. Przesadzili z tym ostatnim wrogiem.
RetroStory, to lubie Krzychu 🥺
Super materiał 👍
Pamiętam widząc trailery n płytkach z czasopism i screeny w samych czasopismach byłem zachwycony jak że to wygląda.
Niestety mój PC był za słaby i w doom 3 mogłem zagrać dopiero po ponad roku po premierze, ale wciąż robił na mnie wrażenie w szczególności wspomniane interaktywne monitory w grze.
Dziś nie mam już takiego wow patrząc na gry, nic nie robi takiego wrażenie jak doom 3, half life 2 czy później Crysis.
Nie wiem czy to przez wiek? Znajomość branży? Czy poprostu przeskok technologiczny dziś jest znikomy w stosunku do tego jak pędził te 20lat temu.
Ps. Może podobny materiał o half life 1 i 2?
To również gry które wpłynęły na branżę i swoją technologią miażdżyły.
Wiem że był podobny materiał na arhn eu ale chciałbym usłyszeć twoje zdanie na ten temat bo wiem podchodzisz do tego emocjonalne 😁
Ja ogrywałem pirata na PC-ecie z polskim dubbingiem. To były czasy kiedy chodziłem do gimnazjum, ale nie pamiętam, który był to rok gimby. Gimnazjum kończyłem w 2005 roku, a gra wyszła 3 sierpnia 2004 roku na PC. Czyli podejrzewam, że już męczyłem Dooma w drugiej połowie roku 2004 lub w 2005 przed końcem gimnazjum, bo jak już poszedłem do Technikum, to Dooma 3 już miałem ogranego i to nie raz. Na czym grałem? Na Celeronie D228 2.8 Ghz, 512 MB ramu DDR2 i Nvidia FX 5500 128 MB vramu na AGP. oczywiście karta w tamtych czasach kaszalot, ale ja o tym nie wiedziałem. Z resztą jak cała seria FX-ów Nvidii, nie mylić z FX-ami od AMD :) W tamtych czasach ATI Radeony wygrywały w walce generacyjnej z Zielonymi. U mnie Doom3 działał w blisko 30 klatkach na sekundę i nie pamiętam na jakich ustawieniach graficznych, ale była obecna rozdzielczość 1024x768 czy jakoś tak. Na klasycznym 17 calowym monitorze z dupą. Z co nowszą aktualizacją sterowników graficznych w pewnym momencie mogłem cieszyć się ponad 30 klatkami bez spadków poniżej tej wartości. Oczywiście Doom 3 był moim pierwszym Domem i mi się podobał w tamtych czasach za klimat horroru i wolniejszą grę, bo dobrze był mi znany z lekcji informatyki Quake 2, który w sieci lokalnej na lekcji infy był szybkim mordobiciem. W sumie fajnym mordobiciem i bardzo emocjonującym. Pozdrawiam Krzysztofie :)
Gra świetna choć nie da się ukryć, że pod koniec nieco męczyła powtarzalną rozgrywką. Klimat, grafika i strzelanie to jednak jak na 2004 rok prawdziwy majstersztyk. Zaraz obok Far Cry chyba najpiękniejsza gra tamtego roku.
Wszystkim którzy interesują sie postaciami dwóch Johnów polecam książkę Masters of DOOM. Szczególnie warto sprawdzić audiobooka.
Jedna z pierwszych gier , która pamietam z bump mapą, to bloodyrayne
Może i ta część odstaje w rozgrywce w porównaniu z dwiema pierwszymi częściami Dooma czy z Quake'ami 1,2 lub 3 ale grało się w nią naprawdę przednio.
Dokładnie, jedna z najlepszych FPP gier w tamtym czasie
UWIELBIAM RETRO STORY. WIENCEJ!!!!!!
Doom 3 i nrgeek to coś
"Look around you, Marine! Everyone is dead. And soon you will join them."
Doom 3 był dobrą grą... i tylko tyle. Spodziewano się megahitu na miarę hype'u jaki pompowano w ten tytuł (skąd my to znamy, heh?), a pozostał niedosyt, głównie za sprawą klaustrofobicznych lokacji i przestarzałego typu rozgrywki. Poza tym, w tym samym roku miał premierę pierwszy Far Cry, który pojawił się w zasadzie znikąd i pozamiatał, no i oczywiście Half-Life 2, czyli hicior nad hiciory. Przy każdej z tych gier Doom 3 wymiękał. Niemniej jednak jako totalnie zajarany artykułami z CD-Action 13-latek musiałem koniecznie Dooma ograć i pomimo pewnych bolączek jest to tytuł, który już zawsze będzie miał szczególne miejsce w moich wspomnieniach.
Hm... Czy Doom 3 wymiękał przy Half -Life 2, czy Far Cry.... Graficznie? Ale czy gameplayowo? Dla mnie nie. Dlaczego? Bo skupiał się przede wszystkim na tym, na czym powinien - na strzelaniu. I w mojej opinii robił to dobrze. Co do Far Cry. Wróciłem do niego jakiś czas temu. Kiedyś przeszedłem tę grę bez problemu. Teraz - nie wiem czemu - ale mnie irytuje. I nie chodzi o grafikę. Raczej o rozgrywkę. Z Doom 3 tego problemu nie mam.
Moim zdaniem potraktowanie latarki jako oddzielnej "broni" było bardzo dobrym pomysłem właśnie z powodu klimatu. Lubię właśnie sporadycznie zagrać w klasyczną wersję.
Świetny materiał
Piękna Gra, Wiwa Doom3
Grałem jedynie na telefonie Sony Ericsson k800i i to jeszcze była rozgrywa turowa
Lubiłem ta część, trochę taki horror zamiast bez mózgowej naparzanki jak w poprzedniku. No cóż nie spodobalo sie wiekszosci.
Tak się dziwnie złożyło że na święta jako fan boy playstation dostałem xboxa one i xboxa original. Jakoś tak wyszło że od niedawna właśnie gram w dooma 3 :-)))
Fajny odcinek ❤. Zrób cos o Tony howks2 na psxa .:)
Jest koks
Doom 3 o tak grało się czasy szkolne jeszcze jak ten czas leci 😢 wtedy miałem AMD sempron 2500+ 1 GB ram i ATI Radeon x550 jakoś grę ukończyłem w 2005r
Nrgeeku zrób proszę filmik jak powstała seria Metro.
Przynajmniej nie był to taki sobie Arena-Shooter, jak te dwa dzisiejsze Doomy
miałem steelbooka na xklocu:) gra robiła na mnie wrażenie w tamtych czasach ale nie większe niż kilka innych gier
Heh pamiętam jak byłem dzieciakiem i z kumplem baliśmy się potworków z Doom 2 to samo uczucie mialem jak grałem w Doom 3.
Latarkę każdy Pecetowiec mógł przywiązać do broni prostym modem. Praktycznie każdy tak robił w dniu premiery Dooma 3. Gra była niesamowitym doświadczeniem i posiadała nieziemski klimat. Jej wadą niestety był bardzo drewniany gameplay który rzucał się mocno w oczy w stosunku do konkurencji.
NrGeeku masz w planach recenzje wydanego całkiem niedawno Dooma będącego jednocześnie remakiem?
Jedna z 3 moich ulubionych gier na pierwszego klocka.Pozostale to ninja gaiden i dino crisis 3.
Moja ulubiona część Doom'a. Tą ostatnią nawet nie skończyłem bo taka nudna i powtarzalna
sztos
Pierwszy jak, Andrzej Maysz na biszkopt-szopen w 87 przed kataklizmem sejsmiczno-jądrowo-magnetycznym w ciechocinku
Pięknie Pan to ujął
Jak poeta
Nieźle
W punkt Panie Zappi Zap. Pozdrawiam serdecznie i ukłony dla Małżonki.
Nie wiem jak powstawała, ale wiem że ogrywałem z dwa miechy temu BFG na ps3. Świetna gierka.
Carmack zalowal zwolnienia Romero bo pewnie z czasem przyszlo mu do glowy jak mogliby go wtedy wykorzystać jako medialnego hypemana do promocji produktow id Software
Genialna Seria
to może kolejny temat. Jak powstał Quake 2?
Grałem w to demko technologiczne na GeForce 4 Ti4200 x8. Można je pobrać gdzieś jeszcze?
8:52 Ja pamiętam oryginał. xp
pamiętam jak odliczałem czas do premiery i to beta które wyciekło
To Just Cause 2, 3 miały jakiś scenariusz?
Mnie jednak gra wówczas odrzuciła, gdzieś w maju albo czerwcu też 2004 roku pojawił się już u nas Far Cry 1 i po tych wielkich otwartych, ładnych jak na tamten czas terenach Doom 3 nie robił już takiego wrażenia. Jasne - światło i cienie były imponujące ale nie chciało mi się w to grać, strasznie "duszne" i ciasne były te poziomy. Według mnie gierka spóźniła się o rok, dużo lepiej by jej wyszła premiera w innym roku niż Far Cry i Half Life 2. Dzisiaj nieco inaczej patrzymy na mocno liniowe gry w ciasnych lokacjach bo są one rzadkością i nawet fajnir w coś takiego zagrać po masie przesadnie otwartych gier. Wtedy jednak każdy był już zmęczony korytarzowymi strzelankami i te bardziej "otwarte" były właśnie powiewem świeżości.
No na tle konkurencji gra wypadała drewnianie to niestety prawda.
11:52 Ten pies
Doom 3 zestarzal sie naprawde dobrze i nie odstaje w serii jakoscia w zaden sposob, co najwyzej sposobem rozgrywki bo powiedzmy sobie wprost: w Doomach chodzilo o hardkorowa rozwalke w ktorej to potwory baly sie Doom Guya, a nigdy o dreszczyk. Doom 3 byl horrorem, ktory potrafil byc naprawde straszny i co i rusz czulo sie zaszczucie i moc, jaka mieli coraz to kolejni przeciwnicy.
Gra swiatłocieni wygladala naprawde rewelacyjnie, ktos nawet pokusil sie o stwierdzenie ze wlasnie tym elementem Doom 3 wygrywal z silnikiem Source.
Dodatek Resurrection of Evil to jeszcze wiecej dobroci z oryginalu okraszonej nowa bronia i ekstra mocami jakie dawal artefakt. Wspominam gre bardzo dobrze i duzo do niej wracalem swojego czasu.
A muzyka w glownym menu? Do dzsiaj ją nucę
Niedawno DOOM 3 pojawił się na Amidze.
❤️❤️❤️❤️
Nrgeeku latarka przyczepiona do broni pojawiła się pierwszy raz w dodatku do 3 - Resurrection of Evil.
Oficjalnie pojawiła się dopiero w wersji BFG i to nie podczepiona do broni a w pancerzu, mówisz pewnie o modyfikacji która zresztą była dostępna też dla podstawki.
@@tomek2200 Dzieki za info. Jak grałem w 2006 około, bylem świecie przekonany ze to juz było.
2021 jedyna gra w jaka przeszedlem po 27h naparzania to doom3. true story bo gra sie sciaga 3h i szybkowczytuje xd
Kocham dooma 3
O niebo lepszy ten Doom niż ten śmieszny remake z 2016 r.
5:15 Ja przeszedłem na duron 950mhz , 512 mb sdram, gf 2mx 64mb sdram oc , dało się dało 30 do 60 fps 400x300 , do pda musiałem 640x480 bo nie dało się czytać . Stencile wyłączone w konsoli ...
Marzy mi się żebyś zrobił kiedyś coś związanego z serią bijatyk Guilty Gear. Wszędzie Mortal Kombat, Tekkenny Street Fightery, a dużo ludzi zapomina o tej fajnej mordoklepce
Gulity Geary są fajne. Chociaż, trzeba przyznać specyficzne;) Co do rzadko wspominanych bijatyk - jest ich trochę. Koronny przykład - seria Virtua Fighter...
Nr zagraj sobiewdoom 3 bfg na questa 2 vr. Port znajdziesz i zainstalujesz przy użyciu w programie sidequest. Polecam gierka na vr jest świetna. Na sidequescie jest też return to castle Wolfenstein, half life, Quake 2,3, doom 1,2
Nie wspomniałeś, że niedawno powstał port na AmigaOS.
W Just Cause była kiedyś jakakolwiek historia !?!
Ja grałem to na gf Mx 440 ( podkręcony na 460 ) .... Płakałem jak grałem bo nie bo mnie stać na coś lepszego 😅
Rage może i miał teksturę o mega rozdzielczości, ale miał problemy z wczytywaniem ich na bliskiej odległości. Cóż, Carmac to chyba jedyny ziomek od gier, który się nie stoczył jak świnie w tej branży. Jego jedynego szanuje. McBooki po dziś dzień nie są do gier heh. Steve Jobs przewraca się w niebie.
Obok klasycznych Doomów najbardziej lubię Dooma 3. Te nowe zupełnie do mnie nie trafiły, szczególnie DoomRaider Eternal.
2:15 kto ich tak usadził do tej fotki? ;)
W marcu 2004 roku premierę miał Far Cry, natomiast w listopadzie Half Life 2. ID Software wybrało sobie chyba najgorszy rok na wypuszczenie Dooma 3. Zwłaszcza że ta gra była strasznie biedna, w porównaniu do wcześniej wymienionych gier. Korytarzowa i bardzo liniowa strzelanka, znacznie uproszczone poziomy względem starych części Dooma, do tego bardzo wysokie wymagania sprzętowe w dniu premiery, które nie przekładały się na jakość grafiki. Dla mnie bardzo przeciętna gra, ani to dobra strzelanka, ani klimatyczna gra.
Ja tam D3 lubię bardziej niż HL2 (jedynka fantastyczna a dwójka to flaki z olejem a szczególnie moment na tym skuterze wodnym. Kto pomyślał, że ten moment miał być taki długi powinien być wyjebany z Valve tego samego dnia).
Według mnie Doom 3, to najciekawsza część. Ze względu na inny styl i próbę pójścia w fabułę oraz horror.
Szkoda że nie wyszedł Doom 4, w stylu 3.
Szkoda że ID nie zrobiło kontynuacji Doom 3.
Jakim cudem tych dwoje Carmaków nie jest spokrewnionych , a robią dokładnie to samo. Ich relacja musi być bardziej prawdopodobna niż spekulacje autora.
A dzisiaj w dooma 3 najlepiej zagrać w Vr. Grafika choć wiekowa w wirtualu robi wrażenie, a klimat gęsty jak londyńska mgła.