A mi się podobało. To coś zupełnie innego niż oryginał, nie silił się na kopię, za to Maleńczuk wydawał się w tym autentyczny tak jak Rychu i za to plus.
Wersja inna, oryginalna, taka weselsza. :) Nie jest gorsza od wersji live "Niewinni" w wykonaniu Ryśka, który to Rysiek w pewnym momencie śpiewał w dysharmonii z zespołem, będąc najprawdopodobniej na haju.
Dlaczego miałby schodzić ? Nawet w przypadku tak niefortunnego pomysłu jak zagranie solo „Niewinnych” słychać przecież było, że warunki wokalne ma super. Gdyby to zaśpiewał z Dżemem, byłby ogień.
A mi się podobało. To coś zupełnie innego niż oryginał, nie silił się na kopię, za to Maleńczuk wydawał się w tym autentyczny tak jak Rychu i za to plus.
Wersja inna, oryginalna, taka weselsza. :) Nie jest gorsza od wersji live "Niewinni" w wykonaniu Ryśka, który to Rysiek w pewnym momencie śpiewał w dysharmonii z zespołem, będąc najprawdopodobniej na haju.
To było tak szokujące dla wszystkich, że zapamiętamy to wykonanie do końca życia :D :D :D :D
Niewątpliwie. Wyglądało, jakby przyjechał prosto z plaży zaśpiewał bez żadnych prób. 😅
Profanacja
Co to było..
To sie nazywa dekompozycja
OMG, nie pierwszy raz robi cyrk na kółkach … Może trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść …..
Dlaczego miałby schodzić ? Nawet w przypadku tak niefortunnego pomysłu jak zagranie solo „Niewinnych” słychać przecież było, że warunki wokalne ma super.
Gdyby to zaśpiewał z Dżemem, byłby ogień.
To czemu nie zaśpiewał z Dżemem. Wszyscy inni właśnie wykonywali swoje piosenki z zespołem / orkiestrą. A MM musiał solo. Czemu?
Maleńczuk jest indywidualistą. @@WehikulCzasu_