pamiętam ten mecz oglądałem jako 9letni dzieciak przeżywając to niesamowicie. heroiczna walka Naszych, ogólnie ta drużyna miała ogromny potencjał , indywidualnie każdy z nich miał bardzo duże umiejętności. Niestety nie starczyło to do awansu chociaż w pewnym momencie był on na wyciągnięcie ręki bo grając tutaj w Paryżu byliśmy po dwóch zwycięstwach z rzędu i gdyby udało się dowieźć to 1-0 myślę że mogłoby być inaczej w kolejnych meczach któe nas ostatecznie pogrzebały
jak boruc ? wszyscy pamiętają jego "super parady" w meczu z Irlandią Północną 😂😂😂 dorzucić "super eksperta" Wawrzyniaka od poślizgów, kiksów i jest komlet 😂😂😂
H. Apostel był jedynym w latach 90-tych trenerem, który z głową budował reprezentację. Nie udała mu się tylko najważniejsza formacja - blok obronny i bramkarz. Dlatego ostatecznie przegrał.
Oni mieli ogromny potencjal tylko te slynne zgrupowania na ktorych alkohol lal sie strumieniami wszystko zachamowaly no bo potem na boisku brakowalo sil. Francuzi po euro 96 pieli sie w gore mistrzostwo swiata i europy same sie nie zdobyly, umjeietnosci +praca profesjonalne podejscie i sa efekty.
Nie wiem czy nie najlepszy mecz polskiej repry w całych latach 90-tych (Igrzysk '92 nie liczę, tam nie grała dorosła kadra). Głęboka defensywa, ale jakże skuteczna :)
Oglądałem,pamiętam ,mecz nieprawdopodobny,Franki momentami bezradni,Woźniak człowiek o ośmiu rekach!Można zrobić 2 akcje w meczu z faworytem i zdobyć punkt
Oglądałam ten mecz na obozie przygotowawczym👌😎, emocje były ale szkoda tego wolnego, bo Woźniak mimo że bronił super, to popełnił błąd przy straconej Bramce...
A Woźniak bronił, bo Szczęsny słabo bronił w meczu z jakąś drużyną ligową w sparingu, wtedy Szczęsny był wściekły, teraz na chłodno powiedział, że mecz pokazał, że trener miał rację.
Szkoda mi kadry Apostela. Jusko,Kowal, Zieliński byli w super formie a ta przyszła za późno. Fenomenalne 5-0 ze Słowacji przeplatane z tragicznym 1-2 z Izraelem,1-4 w ostatnim.
Pamiętam ten mecz. Kiedy Woźniak obronił karnego to miałem wrażenie, że całe miasteczko, w którym akurat wtedy byłem na wakacjach rykneło z radości. Fajny mecz chociaż tamta kadra to była żenada.
Skrót nie oddaje prawdy o tym meczu, to było 89 minut rozpaczliwej obrony plus jedna przypadkowa kontra Juskowiaka. Ten mecz to metafora lat 90-tych. Landszaft tworzony przez betonowych Apostelów, Wójcików i Strejlauów na ławce, kilku utalentowanych kozaczków-cwaniaczków typu Kowal czy Świerszczu i meeeeegatony pozostałej dziadowskiej szarzyzny.
Jeśl nasi piłkarze poważnie traktowaliby swój zawód (grając w reprezentacji oczywiście, bo w klubach przynajmniej się maskowali) to mogli ugrać dużo więcej..Wg. mnie to była najbardziej uzdolniona ekipa lat 90-tych
Co ciekawe, to był drugi mecz w tych eliminacjach komentowany przez Szpakowskiego w tych eliminacjach, bo po meczu z Izraelem na wyjeździe powiedział, że więcej nie będzie komentować meczów Polaków, wrócił na mecz towarzyski z Brazylią przed meczem z Francją.
Jusko wiadomo armata z każdej nogi i pozycji brama. Pamiętam jak wszyscy w podstawówce mieli koszulki 9JUSKO. Tu doskonały mecz Woźniak dużo lepszy niż dzisiejsi nasi bramkarze i gdybyśmy to dograli 11 na 11 to spokojnie 3 oczka i euro 96 było na wyciagnięcie ręki
Dlatego to pokolenie nie mogło awansować na żaden turniej ,ponieważ wtedy na mistrzostwach europy grało najpierw 8 drużyn ,potem 16 ,ostatnio w niemczech grały 24 drużyny ,natomiast na mundialu grały , wtedy 24 drużyny, teraz grają 32.Nie byli słabsi od pózniejszych reprezentacji ,tylko trudniej było awansować ,bo na turniejach grało mniej drużyn i nie mieli szczęścia.
Nie mieli pecha bo zajmowali dalej niż 2 miejsce, czyli nie z tego to wynikało. Szczęście miała Ekipa Janasa że będąc drugim miejscem załapała się punktowo na bezpo awans a tamte drużyny nie zajmowały nawet miejsce premiowanych barażami ( mówię o latach 90 ) Dzisiaj na skutek LN trzecie miejsce nie musi koniecznie wchodzić do baraży Euro bo Szwecja z III miejsca w grupie nie weszła do barażów. W większości przypadków nie pech decydował
@@DawidKról-c9z Jeśli po 2000 roku ,więcej drużyn grało na MŚ i ME to matematycznie mieli więcej szans na awans, niż drużyny sprzed tego roku to fakt,w tym roku też ,reprezentacja Polski awansowała dzięki szczęściu w karnych i temu, że grało więcej drużyn ,niż w latach 90 (8 i 16)bo awansowali jako ostatnia 24 drużyna .Polscy piłkarze z lat 90 nie byli tacy słabi bo wywalczyli srebro na igrzyskach i sukcesy odnosiła wtedy legia w oraz widzew (w lidze mistrzów)a grali wówczas w tych klubach Polacy a nie jak teraz obcokrajowcy pół na pół z Polakami.
@@konradkuyk1205 Całe lata 90 drugie miejsce dawało baraże jak i dziś a Polacy ani razu w swojej grupie go nie zajęli, od Euro 1996 do 2012 drugie miejsce dawało baraże ( wyjątkiem system z 2008 gdzie nie grano barażów ) a Polacy ani razu go nie zajęli
@@konradkuyk1205 Tacy pilkarze jak Roman Kosecki, Jan Urban czy Andrzej Juskowiak byliby napewno mile widziani nawet u Nawalki, ale poziomem trudności do grup z lat 90 może równać tylko grupa el do Euro 2008 i żadna inna, gdyż Anglia Szwecja 2000, Anglia Włochy 1998, Francja Rumunia 1996 ( Hagi, ćwierćfinał Mundialu ), Holandia Anglia 1994, Anglia Irlandia 1992 ( Irlandia ćwierćfinalista Mundialu ) to pary trudniejsze niż Ukraina i Norwegia 2002, Anglia Walia/ Austria 2006 ( I Austria i Walia zawsze nam leżały ) i Portugalia/Serbia 2008 ( Finlandia i Belgia, ta druga wiele slabsza niż dzisiaj też nam leżały ) czy Anglia oraz mający solidny zgrany zespół Ukraina 2014 ( Dalej nie liczę bo w eliminacjach 2016 to Polska była drużyna która wyżej stawiam od Szkocji czy Irlandii ). Niemniej jednak, potrafiliśmy wtedy robić takie rzeczy jak przegrana 1-4 ze Słowacją, 1-2 z Izraelem cały czas walcząc o awans, z Anglią i Szwecja 2000 na 12 możliwych jeden punkt to żeby nie wpadki Anglików z Bułgaria to byłoby pozamiatane...
pamiętam ten mecz oglądałem jako 9letni dzieciak przeżywając to niesamowicie. heroiczna walka Naszych, ogólnie ta drużyna miała ogromny potencjał , indywidualnie każdy z nich miał bardzo duże umiejętności. Niestety nie starczyło to do awansu chociaż w pewnym momencie był on na wyciągnięcie ręki bo grając tutaj w Paryżu byliśmy po dwóch zwycięstwach z rzędu i gdyby udało się dowieźć to 1-0 myślę że mogłoby być inaczej w kolejnych meczach któe nas ostatecznie pogrzebały
No , a ja miałem wówczas 13 lat. Cały mecz obejrzałem , podobnie jak Ty. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
Woźniak bronił w tym meczu jak Boruc za najlepszych lat. Czasy tak odległe, że nawet Zidane miał jeszcze włosy :D
Maciej Gach FC Porto później kupiło Woźniaka :D
@@hitek9000 po to, żeby posiedział na ławce.
Z milanem bronił w wygranym meczu
jak boruc ? wszyscy pamiętają jego "super parady" w meczu z Irlandią Północną 😂😂😂
dorzucić "super eksperta" Wawrzyniaka od poślizgów, kiksów i jest komlet 😂😂😂
Chyba jak Szczęsny w Katarze....
H. Apostel był jedynym w latach 90-tych trenerem, który z głową budował reprezentację. Nie udała mu się tylko najważniejsza formacja - blok obronny i bramkarz. Dlatego ostatecznie przegrał.
To tak jak Nawałce na mundialu w Rosji.
Oni mieli ogromny potencjal tylko te slynne zgrupowania na ktorych alkohol lal sie strumieniami wszystko zachamowaly no bo potem na boisku brakowalo sil. Francuzi po euro 96 pieli sie w gore mistrzostwo swiata i europy same sie nie zdobyly, umjeietnosci +praca profesjonalne podejscie i sa efekty.
Wójcik miał być trenerem tej kadry wtedy ale beton nie dopuścił bo stawiał się, kiedy go wkońcu zrobili było po ptakach
Jeden z tych meczy który przeszedł do historii polskiej piłki nożnej - który się pamięta.
Przez lata pamiętałem, że kadra nie wykorzystała tamtej szansy, ale skrót przypomniał mi, że był to raczej szczęśliwy dla niej remis
Taka prawda….piłka już taka jest okrutna….my jedną kontra i mogliśmy to wygrać….na koniec błąd Woźniaka….
@@remigiuszromanowski1623 Okrutna? Tak i nie. To bardziej Francuzi byliby skrzywdzeni.
No i mam prośbę do TVP, żeby więcej na stronie udostępniali starych całych meczów, zwłaszcza o stawkę.
PZPN BIBLIOTEKA
Jezusieńku, co to był za mecz, po prostu obrona Częstochowy, pamiętam jak dziś
Jak na Wembley w 73 tylko tamten remis był de facto wygraną
Nie wiem czy nie najlepszy mecz polskiej repry w całych latach 90-tych (Igrzysk '92 nie liczę, tam nie grała dorosła kadra). Głęboka defensywa, ale jakże skuteczna :)
Lata 90' . I każdy był Woźniakiem na osiedlu 😄😄😄
Oglądałem,pamiętam ,mecz nieprawdopodobny,Franki momentami bezradni,Woźniak człowiek o ośmiu rekach!Można zrobić 2 akcje w meczu z faworytem i zdobyć punkt
Andrzej Juskowiak - absolutny mistrz świata wszechczasów w strzelaniu "z czuba" :)
Tylko, że to nie był strzał ze szpica
Z waca to mistrzem był Ronaldo w Korei i Japonii. Tak mi się kojarzy.
Kapitalny mecz❤ ogladalem to majac chyba 16-17 lat
Oglądałam ten mecz na obozie przygotowawczym👌😎, emocje były ale szkoda tego wolnego, bo Woźniak mimo że bronił super, to popełnił błąd przy straconej Bramce...
jeden choć zna sie na piłce, adrenalina za duża była nie poradził sobie z tym.
A Woźniak bronił, bo Szczęsny słabo bronił w meczu z jakąś drużyną ligową w sparingu, wtedy Szczęsny był wściekły, teraz na chłodno powiedział, że mecz pokazał, że trener miał rację.
hmmm, nie wiem czy nie chodziło tu o zbyt "luzacką" grę na przedpolu w meczu Legii z IFK ;)
Ten remis to cud.A obrona Częstochowy większą niz na Wembley w 1974t
Teraz zagrajmy taki sam autobus aż do rzutów karnych i wygrajmy to !!!!
Szkoda mi kadry Apostela. Jusko,Kowal, Zieliński byli w super formie a ta przyszła za późno.
Fenomenalne 5-0 ze Słowacji
przeplatane z tragicznym 1-2 z Izraelem,1-4 w ostatnim.
A następnie ekspertem w publicznej tv został tak jak i Majdan, Szczęsny,Janas, pijaki i celebryci!
Pamiętam ten mecz. Kiedy Woźniak obronił karnego to miałem wrażenie, że całe miasteczko, w którym akurat wtedy byłem na wakacjach rykneło z radości. Fajny mecz chociaż tamta kadra to była żenada.
nie nie była. to była drużyna z charakterem i umiejętnościami. Żenada się zaczęła po Apostelu
Kożmiński ogrywany tyle razy aż wylądował na okęciu
Mam dejavu - na początku mówili o Krychowiaku...
Skrót nie oddaje prawdy o tym meczu, to było 89 minut rozpaczliwej obrony plus jedna przypadkowa kontra Juskowiaka. Ten mecz to metafora lat 90-tych. Landszaft tworzony przez betonowych Apostelów, Wójcików i Strejlauów na ławce, kilku utalentowanych kozaczków-cwaniaczków typu Kowal czy Świerszczu i meeeeegatony pozostałej dziadowskiej szarzyzny.
Oddaje. Przecież prócz naszej akcji, przy której komentator zwrócił uwagę, że wreszcie się nadarzyła, reszta to sytuacje gospodarzy.
@@dominikkurek1155 może i tak, poprostu miałem ochotę wylać trochę żółci😂😂😂
Jeśl nasi piłkarze poważnie traktowaliby swój zawód (grając w reprezentacji oczywiście, bo w klubach przynajmniej się maskowali) to mogli ugrać dużo więcej..Wg. mnie to była najbardziej uzdolniona ekipa lat 90-tych
Tak to kiedyś było ,że Polacy męczyli bułę z Izraelem czy Azerbejdżanem a z taką Francją mając pół sytuacji strzelali gola
Szkoda że Szpakowski nie odłożył wtedy mikrofonu skutecznie...
Gdyby Woźniak obronił wolnego, byłby bohaterem Polski, a Francji na MŚ 98 nie prowadziłby Aime Jaquet.
Skąd ta pewność, że by ich nie prowadził?
@@olafonm bo by nie weszli
@@jurijuri4365 przecież byli gospodarzami:)
Wątpię, by Francuzi, mimo porażki z nami w tym meczu, nie weszliby na Euro. Poza tym, mundial 98', a ten mecz to inna bajka. 3 lata.
Co ciekawe, to był drugi mecz w tych eliminacjach komentowany przez Szpakowskiego w tych eliminacjach, bo po meczu z Izraelem na wyjeździe powiedział, że więcej nie będzie komentować meczów Polaków, wrócił na mecz towarzyski z Brazylią przed meczem z Francją.
larwa85 kiedy tak powiedział tzn przy jakiej okoliczności?
Ta słynną sentencję wygłosił podczas ostatnich minut spotkania eME 1996 z Izraelem na wyjeździe (04.09.1994)
Jusko wiadomo armata z każdej nogi i pozycji brama. Pamiętam jak wszyscy w podstawówce mieli koszulki 9JUSKO. Tu doskonały mecz Woźniak dużo lepszy niż dzisiejsi nasi bramkarze i gdybyśmy to dograli 11 na 11 to spokojnie 3 oczka i euro 96 było na wyciagnięcie ręki
Dlatego to pokolenie nie mogło awansować na żaden turniej ,ponieważ wtedy na mistrzostwach europy grało najpierw 8 drużyn ,potem 16 ,ostatnio w niemczech grały 24 drużyny ,natomiast na mundialu grały , wtedy 24 drużyny, teraz grają 32.Nie byli słabsi od pózniejszych reprezentacji ,tylko trudniej było awansować ,bo na turniejach grało mniej drużyn i nie mieli szczęścia.
Nie mieli pecha bo zajmowali dalej niż 2 miejsce, czyli nie z tego to wynikało. Szczęście miała Ekipa Janasa że będąc drugim miejscem załapała się punktowo na bezpo awans a tamte drużyny nie zajmowały nawet miejsce premiowanych barażami ( mówię o latach 90 )
Dzisiaj na skutek LN trzecie miejsce nie musi koniecznie wchodzić do baraży Euro bo Szwecja z III miejsca w grupie nie weszła do barażów. W większości przypadków nie pech decydował
@@DawidKról-c9z Jeśli po 2000 roku ,więcej drużyn grało na MŚ i ME to matematycznie mieli więcej szans na awans, niż drużyny sprzed tego roku to fakt,w tym roku też ,reprezentacja Polski awansowała dzięki szczęściu w karnych i temu, że grało więcej drużyn ,niż w latach 90 (8 i 16)bo awansowali jako ostatnia 24 drużyna .Polscy piłkarze z lat 90 nie byli tacy słabi bo wywalczyli srebro na igrzyskach i sukcesy odnosiła wtedy legia w oraz widzew (w lidze mistrzów)a grali wówczas w tych klubach Polacy a nie jak teraz obcokrajowcy pół na pół z Polakami.
@@konradkuyk1205 Całe lata 90 drugie miejsce dawało baraże jak i dziś a Polacy ani razu w swojej grupie go nie zajęli, od Euro 1996 do 2012 drugie miejsce dawało baraże ( wyjątkiem system z 2008 gdzie nie grano barażów ) a Polacy ani razu go nie zajęli
@@konradkuyk1205 Tacy pilkarze jak Roman Kosecki, Jan Urban czy Andrzej Juskowiak byliby napewno mile widziani nawet u Nawalki, ale poziomem trudności do grup z lat 90 może równać tylko grupa el do Euro 2008 i żadna inna, gdyż Anglia Szwecja 2000, Anglia Włochy 1998, Francja Rumunia 1996 ( Hagi, ćwierćfinał Mundialu ), Holandia Anglia 1994, Anglia Irlandia 1992 ( Irlandia ćwierćfinalista Mundialu ) to pary trudniejsze niż Ukraina i Norwegia 2002, Anglia Walia/ Austria 2006 ( I Austria i Walia zawsze nam leżały ) i Portugalia/Serbia 2008 ( Finlandia i Belgia, ta druga wiele slabsza niż dzisiaj też nam leżały ) czy Anglia oraz mający solidny zgrany zespół Ukraina 2014 ( Dalej nie liczę bo w eliminacjach 2016 to Polska była drużyna która wyżej stawiam od Szkocji czy Irlandii ). Niemniej jednak, potrafiliśmy wtedy robić takie rzeczy jak przegrana 1-4 ze Słowacją, 1-2 z Izraelem cały czas walcząc o awans, z Anglią i Szwecja 2000 na 12 możliwych jeden punkt to żeby nie wpadki Anglików z Bułgaria to byłoby pozamiatane...
Książe Paryża bronił lepiej niż Janek na Wembley
Andrzej Woźniak, Książę Paryża :)
Woźniak kozak.
Zidane ma włosy... to naprawdę bardzo stary mecz :D
Miał miejsce 100 tys jego włosów temu.
Książę Paryża
1:27
I Francja z takimi kalekami w ataku, jak Diugary, ginwasz, itd., wygrali mundial 98.
Guivarc'h był wtedy królem strzelców ligi francuskiej, zaś Dugarry świetnie sobie radził w Marsylii, dlatego po MŚ '98 kupił go Milan i tam zgasł.
Ta ostatnio ibicowałem.
Szpaku jak Ciszewski!!!!
Ciekawe jakby zakończyły się te eliminacje, gdyby nie ten błąd Woźniaka.
Jaki błąd? Ciężka piłka do obrony.
Graliby na euro 1996. Tam baty od wszystkich.