Cenię Mansteina jako stratega, bo z większością jego tez zawartych w tych wspomnieniach się zgadzam, ale... *oni* wszyscy - od prostych żołnierzy, podwodniaków, lotników Luftwaffe przez von Lucka, Guderiana, Speera aż po Mansteina w swoich wspomnieniach wyrażają odwieczny wybieg wszystkich germańskich zbrodniarzy "my wykonywaliśmy tylko rozkazy..." czego kwintesencją była ostatnia kuriozalna wypowiedź obecnego kanclerza reichu Olafa Scholza z okazji zwycięstwa aliantów nad hitlerowskimi Niemcami... Oni się w tej kwestii już nigdy nie zmienią.
Ne tylko w trakcie wojny, ale i przed. Jak wyglądał RAF od początku lat 30. Wiem, że kiedy Chamberlain obejmował urząd Polacy mieli w pełni metalowe jednopłaty, Niemcy produkowali Messerschmitta Bf109, a Anglicy wciąż latali na dwupłatach ze sklejki i drewna. To zacofanie technologiczne grało główną rolę w polityce appeasmemtu. Ale chętnie poszerzę swoją wiedzę :)
Manstein broni przede wszystkim ukochanego etosu żołnierskiego (rycerskiego). Stara się nie widzieć zła, a podkreśla dobro i sztukę wojskową. Do końca życia zachował tę postawę, nie przyjmując do wiadomości zła jakie panowało w Wehrmachcie. Zresztą sam otrzymał wyrok za zbrodnie popełnione przez jego oddziały. Ale jego sztuka operacyjna była wspaniała, uważam ga za najwybitniejszego taktyka w całej wojnie. Strategia była poza wojskiem, tą zarządzał Hitler. Wojsko nie miało wielkiego wpływu na strategię Niemiec, o czym dość często wspomina w swej książce Manstein.
Dziękuję pięknie za wasza pracę, bardzo interesująca i pouczająca. Proszę kontynujcie. Moglibyście zrobić odcinek o internowaniu polskiego rządu w '39 roku?
Wspaniały odcinek Panowie, podobnie jak pozostałe :) Może kiedyś zrobicie odcinek o Zbrodni pod Malmedy podczas drugiej ofensywy w Ardenach? Podobno temat bardzo kontrowersyjny, ale przebadany znacznie lepiej niż Zbrodnia w Podgajach :)
Opisując pamiętniki należy zawsze podchodzić krytycznie względem autora, gdyż autor w pamiętnikach będzie zawsze w roli obrońcy swych czynów. Pozdrawiam serdecznie
Oglądam sobię kanał Kowalowe TV. I tam się pojawią kwestia 50 czołgów KW-2 w służbie Niemiec. Ciekawi mnie temat ile "trofiejnego" sprzętu służyło we wrogich armiach.
Tego typu książki budują obraz - tak teraz "modny" pokrzywdzonych Niemców. Powinno się je znać. Tylko czy wszyscy czytelnicy są w stanie oprzeć się kreacji - szlachetnego Niemca jaką ta książka i jej podobne - niesie?
Czytałem, książka jest całkowicie prawie pozbawiona polityki czy tła dla działań wojennych. To jest bardzo skrupulatny, dokładny, drobiazgowy i wręcz męczący zapis ruchów wojsk. Autor się usiłuje wybielić, porusza wyłącznie kwestie wojskowe. Źle się to czyta.
Książka ciekawa ale są pewne ale !! - Jak w większości takich książek - wszyscy popełniają błędy tylko nie autor, który wie najlepiej co należało zrobić - Oczywiście wszyscy nie doceniają autora te uwagi należy mieć w głowie czytając tę (i pewnie podobne) książkę Ale to co się dość mocno rzuca w oczy - zero przemyśleń na temat wywołanej wojny - są uwagi, że jakby nie głupi Hitler to byśmy wygrali. Czyli popieramy wojnę, czyli szykujemy się do kolejnej bo idea władzy nad światem jest słuszna. Brak jakiejś refleksji na temat zbrodniczości idei niemieckiego panowania czy nazizmu. Totalny bufon zapatrzony w siebie, w dodatku zwolennik niemieckiego imperializmu, i z tekstu wynika, że nie miał nic przeciw zbrodniom w dodatku zasłaniał się wiarą w Boga (ale wynika z treści, że nie ma pojęcia na czym polega wiara - mógłby wziąć przykład z rodziny Ulmów). Co do opisu walk i układów - faktycznie bardzo ciekawa - ale tylko w tym kontekście i warto brać poprawkę na fakt wybielania siebie i podnoszenie swojej rangi.
No to jest normalne, bo on to mówi z perspektywy niemieckiego generała z przed 100 lat. Obchodzi go tylko front i zwycięstwo. O zbrodniach wojennych albo nie wie albo ma je w dupie. Liczy sie dla nie to ze armia niemiecka i dumny naród niemiecki nie wygrał, a nie tak jak w polsce, ze najważniejsze jest zeby powiedziec i szczycić sie tym ze bylismy ofiara (czyt. Niczego nie osiągnelismy i przegralismy wszystko co było do przegrania), a niemcy zbrodniarzami.
Proszę Powiedzieć ludziom z wydawnictwa Bellona żeby wystawili książki do sprzedaży na amazonie, mieszkam za granicą i nie mam innej możliwości kupienia książek niż na amazonie.( nie ma problemu chodźby kosztowały i 20/30 euro byle by szło je kupić na amazonie)
Nie wiem, problem jest z płatnościami nie mam konta w Polsce tylko za granicą I w euro. Już kiedyś próbowałem zamówić przez internet z wysyłką za granicę i miałem cyrk świata a amazon jest najpraktyczniejszy.
Mozna przeczytać te wspomnienia ,mając jednak w pamieci ze dopóki Hitler i III Rzesza zwyciężali to Manstein był gorącym zwolennikiem wojny i popierał Hitlera, nie zgadzając sie jedynie z drobnymi szczegółami jego rozwiązań.Generalnie nic mu nie przeszkadzało.Potem nagle stał się krytykiem ,bo JA bym zrobił to lepiej. Wspomnienia powinny się kończyć zdaniem : szkoda że Hitlerowi i Niemcom się nie udało podbić świata,pewnie z powodu słuchania złych doradców. Manstein to hitlerowiec z przekonania.
@@Matik0921 Pokaż mi kogoś kto po maju 1945 przyznał się do bycia hitlerowcem.Wszyscy byli przeciw i tylko wykonywali rozkazy.(ci z z załóg KL w pierwszym rzędzie). A ordery i buławy przyjmowali pod pistoletem,z przymusu i ze wstrętem.Oceniasz naiwnie deklaracje a nie czyny. Uważam że wspierasz powojenną niemiecką antypolską propagandę i bajeczkę o przyzwoitych Niemcach ,którym Stauffenbergowie mnożą się szybciej niż króliki. Wychodzi im że wojnę osobiście prowadzili Hitler z Goeringiem ,bo nawet Himmler był przeciw i kombinował z Amerykanami. Tylko jaki procent poparcia dostało w ostatnich wyborach NSDAP?( a wybory w Niemczech to nie Rosja gdzie wyniki osobiście wpisywał Stalin)
Swietna analiza mam b podobne oceny tej książki. Podobne mam też po przeczytaniu drugiej monumentalnej pozycji- wspomnień Guderiana. Trzeba czytać to na chłodno i ostroznie. To samo widzialem u Cariusa zresztą.
Bardzo ciekawy materiał pokazuje jak większość generałów i samych Niemców miała postrzegać Wehrmacht. Manstein również nalegał na dostarczanie zegarków od pomordowanych Żydów jego oficerom podczas szturmu na Sewastopol. II wojna światowa to walka imperiów , a nie dobro kontra zło. Co do Mainsteina to widać nie rozumie e Wehrmacht nie jest jedynym źródłem sukcesu na froncie wschodnim. Co do klęski pod Kijowem w 1943, powinien zrozumieć że zasoby są ograniczone i nie da się zastąpić doświadczonych ludzi w pełni ,dodatkowo sprzęt i paliwo. Heinz Guderian i Erwin Rommel byli od niego lepsi, jako dowódcy i mieli lepsze zrozumienie. Zróbcie film o tym czy Operacja Walkiria mogła się udać!
Nie, II wojna światowa nie była żadną "wojną imperiów", chyba żeby brać pod uwagę dwa zbrodnicze totalitaryzmy ; czerwony i brunatny z których ten drugi brunatny rzucił się pierwszy do gardła tego czerwonego a które co do Europy miały dokładnie te same zbrodnicze cele - tylko pod innymi sztandarami. Japonię i Włochy jako członków "osi" możemy tu spokojnie pominąć, bo jako alianci hitlerowskiej rzeszy mieli swoje własne cele ; Musollini chciał się tylko podpiąć do podbojów Hitlera a Tokio zainteresowane było zdobyciem surowców będących których posiadanie było warunkiem sine qua non dalszej egzystencji Japoni. Budowanie tu jakiejkolwiek innej narracji jest historycznym kłamstwem. Jak większość generałów pana hitlera i samych Niemców postrzegała narzędzie nazistowskiego, niemieckiego podboju? Był oczywiście "rycerski" - w takim samym stopniu jak von Stauffenberg i reszta tej spiskowej bandy hitlerowców która po prostu zauważyła za póżno, że w swych imperialnych ciągutkach podbicia zachodniej Europy i wschodnich "słowiańskich podludzi" (słowa Staffenberga w listach do żonki) postawiła w 1933 roku na niewłaściwego firerka.
Odcinek jak zawsze super ale drobna uwaga w nazwisku bohatera nie ma nigdzie litery "jot" a mi wydaje się że za każdym razem słyszę Majsztajn zamiast Manstein
Manstein w swojej książce często kłamie w kwestii stosunku sił (Kijów), pomija niewygodne dla niego fakty (Stalingrad, Zimowy Sztorm), zrzuca odpowiedzialność za porażkę na wszystko i wszystkich, oprócz siebie. Nie można tej książki brać 100% na poważnie, w końcu to są jego wspomnienia, nie będzie przecież w nich pisał że popełnił gdzieś błąd. Kult Mansteina i Guderiana urósł do zbyt dużych rozmiarów i to dzięki wspomnieniom, które sami napisali.
Wspomnienia zawsze są obarczone subiektywizmem i prawie zawsze ich autor stara się postawić samego siebie w jak najlepszym świetle. Guderiana nie czytałem, ale Manstein i tak wypada pod tym względem całkiem nieźle, zwłaszcza w porównaniu z Żukowem, Czujkowem czy Koniewem, nie mówiąc już o bajkopisarzu Bagramianie (ze wszystkich sowieckich dowódców najmniej nałgali w swoich wspomnieniach chyba Jeremienko i Rokossowski). Co do kultu Mansteina i Guderiana, to pełna zgoda. Nie wiem, na ile to zasługa ich wspomnień, ale faktycznie niektórzy widzą w nich jakichś bogów wojny - a jak wiadomo bóg wojny w XX wieku był tylko jeden i był nim Patton ;)
Jestem ciekaw jak Stracone zwycięstwa można porównać, znaleźć wspólne elementy z Wspomnieniami żołnierza Guderiana. Choć ich chyba Bellona nie wydała więc nie mamy na co liczyć 😂
@@brunonrozycki215 Wiem, że Wydawnictwo MON to Bellona. Nie sprawdzałem, ale sadząc po umieszczonych w nowym wydaniu fragmentach dotyczących zachowania Sowietów w stosunku do walczącej Warszawy w 44 to dodano uśnięcie przez cenzurę fragmenty.
@@marcinjabonski8775 bardzo ciekawe, nie wiedziałembbo nie znam wersji mon. Duzo to mówi. Mam to wydanie z deagostini i troche kuleje język tlumaczenia wg mnie tzn miejscami jakby tlumaczył ktoś mało rozgarnięty w sprawach wojskowych. Pozdrawiam
Stracone zwycięstwa juz dawno na półce, czekają na lepsze czasy (więcej wolnego czasu) zeby sie zabrać za tak obszerna lekturę tak jak i Hitlera wijna U-Bootów, ale za to Wielki Cyrk właśnie zamówiony 😊
Bardzo chętnie wysłuchał bym materiał o generałach np Otto Gille albo Manteufellu. Tzn uchodzą za w miare cywilizowanych i swietnych zarazem tzn ile w tym prawdy.
@@waldek2303 oczywiście,zeby nie bylo ze szukam dobrych zbrodniarzy na siłę, mialem na myśli to na ile ich obraz jest malowany. Niemiecka propaganda po wojnie szukała takich ludzi tak samo jak ruscy zwalali bolszewie tylko na Żydów
erych von man tz Eryk Lewiński 100 % prusak ale pochodzenie zagmatwane Do hitlera używał 2 nazwiska .Rokossowski pochodził z tego samego regionu Hymmmm może dalecy krewni .
Biała legenda - czyż można się czegoś innego spodziewać? Nie widział przecież zła w podbijaniu Europy - już to jest złem . Wybitny wojskowy ale dla mnie - bez moralnego kręgosłupa.
![[MPD직캠] 베이비몬스터 치키타 직캠 4K 'LIKE THAT' (BABYMONSTER CHIQUITA FanCam) | @MCOUNTDOWN_2024.6.13](http://i.ytimg.com/vi/h99J4vWm7Ew/mqdefault.jpg)
Swietna ksiazka, przeczytana lata temu jednym tchem. Gwarantuje, ze nikt sie ta ksiazka nie zawiedzie. Goraco polecam!
Rozbroiło mnie porównanie Mansteina do trenera i umiejętności przystosowania się do warunków, w jakich funkcjonuje. Świetne😊
🙂
Cenię Mansteina jako stratega, bo z większością jego tez zawartych w tych wspomnieniach się zgadzam, ale... *oni* wszyscy - od prostych żołnierzy, podwodniaków, lotników Luftwaffe przez von Lucka, Guderiana, Speera aż po Mansteina w swoich wspomnieniach wyrażają odwieczny wybieg wszystkich germańskich zbrodniarzy "my wykonywaliśmy tylko rozkazy..." czego kwintesencją była ostatnia kuriozalna wypowiedź obecnego kanclerza reichu Olafa Scholza z okazji zwycięstwa aliantów nad hitlerowskimi Niemcami... Oni się w tej kwestii już nigdy nie zmienią.
Bardzo trafna analiza tego "dzieła "-po przeczytaniu którego uznałem że nie było warto .
🫡 Obecny 🫡
Proszę odcinek o rozroście RAFU w trakcie wojny 😅
Ne tylko w trakcie wojny, ale i przed. Jak wyglądał RAF od początku lat 30. Wiem, że kiedy Chamberlain obejmował urząd Polacy mieli w pełni metalowe jednopłaty, Niemcy produkowali Messerschmitta Bf109, a Anglicy wciąż latali na dwupłatach ze sklejki i drewna. To zacofanie technologiczne grało główną rolę w polityce appeasmemtu. Ale chętnie poszerzę swoją wiedzę :)
Manstein broni przede wszystkim ukochanego etosu żołnierskiego (rycerskiego). Stara się nie widzieć zła, a podkreśla dobro i sztukę wojskową. Do końca życia zachował tę postawę, nie przyjmując do wiadomości zła jakie panowało w Wehrmachcie. Zresztą sam otrzymał wyrok za zbrodnie popełnione przez jego oddziały. Ale jego sztuka operacyjna była wspaniała, uważam ga za najwybitniejszego taktyka w całej wojnie. Strategia była poza wojskiem, tą zarządzał Hitler. Wojsko nie miało wielkiego wpływu na strategię Niemiec, o czym dość często wspomina w swej książce Manstein.
Dziękuję pięknie za wasza pracę, bardzo interesująca i pouczająca. Proszę kontynujcie. Moglibyście zrobić odcinek o internowaniu polskiego rządu w '39 roku?
Świetny odcinek jak zawsze. Dzięki.
Świetny podcast 👍, teraz czas na książkę.
Świetny materiał, jak zwykle. Szacunek!
Dzień dobry 😊😊
Klasyka, w nowym wydaniu 😉
Super
Moja ulubiona książka, wraz z ulubionym podcastem
Czy może być lepsze duo?
Kolejny ciekawy odcinek
Przewyborna krytyka tytulu, jeden z highlight'ow calej serii.
Wspaniały odcinek Panowie, podobnie jak pozostałe :) Może kiedyś zrobicie odcinek o Zbrodni pod Malmedy podczas drugiej ofensywy w Ardenach? Podobno temat bardzo kontrowersyjny, ale przebadany znacznie lepiej niż Zbrodnia w Podgajach :)
Właśnie kupiłem w czasie odsłuchiwania.
Czytałem , mam na półce.
Mówi się, że manstein nie popełniał zbrodni na ludności cywilnej i dlatego ominęła go Norymberga. Czy to prawda? Wehrmacht też popełniał zbrodnie
@@maciejniedzielski7496 żadna armia nie jest inocent.
Może coś o 2 armii WP Gen.Świerczeqsjiego..o Budziszynie itd..pozdrawiam ❤
Opisując pamiętniki należy zawsze podchodzić krytycznie względem autora, gdyż autor w pamiętnikach będzie zawsze w roli obrońcy swych czynów. Pozdrawiam serdecznie
Zajebisty jest ten kanał=)
miałem to napisać przy odcinku z kanałami, ale zapomniałem.
Ciekawe - kupię
Dziękuję
Ja bym posłuchał o marszałku polnym Montgomerym i jego nieudolności a jednocześnie zawierzania mu wielkich operacji takich jak marketgsrden
👍
Myślałem nad tą książką, a teraz narobiliście takiego smaku, że muszę ją kupić 😁
Ja już zamówiłem. Zara ich nie bedzie. Ale miałem kupić to już dawno. Przypomnieli mi
@@pankratowicz dzięki za info lecę kupić
Porownalbym go do trenera Santosa😅 Ma teraz słabą armię 😅
Oglądam sobię kanał Kowalowe TV. I tam się pojawią kwestia 50 czołgów KW-2 w służbie Niemiec. Ciekawi mnie temat ile "trofiejnego" sprzętu służyło we wrogich armiach.
Tego typu książki budują obraz - tak teraz "modny" pokrzywdzonych Niemców. Powinno się je znać. Tylko czy wszyscy czytelnicy są w stanie oprzeć się kreacji - szlachetnego Niemca jaką ta książka i jej podobne - niesie?
Ciekawe i zachęcające do kupienia książki😊
Tylko że dawno temu wyprzedana tylko uzywane
@@tomaszwojciechowski2471 właściwie lubię starsze wydania :)
@@kubuspuchatek3198 po 280 zł chodzą
@@tomaszwojciechowski2471 zawsze pozostaje biblioteka:)
Czytałem, książka jest całkowicie prawie pozbawiona polityki czy tła dla działań wojennych. To jest bardzo skrupulatny, dokładny, drobiazgowy i wręcz męczący zapis ruchów wojsk. Autor się usiłuje wybielić, porusza wyłącznie kwestie wojskowe. Źle się to czyta.
Nie wiem czy było ale chętnie bym posłuchał o nalotach dywanowych nad Niemcami
Było o bombardowaniach startegicznych
Książka ciekawa ale są pewne ale !!
- Jak w większości takich książek - wszyscy popełniają błędy tylko nie autor, który wie najlepiej co należało zrobić
- Oczywiście wszyscy nie doceniają autora
te uwagi należy mieć w głowie czytając tę (i pewnie podobne) książkę
Ale to co się dość mocno rzuca w oczy - zero przemyśleń na temat wywołanej wojny - są uwagi, że jakby nie głupi Hitler to byśmy wygrali. Czyli popieramy wojnę, czyli szykujemy się do kolejnej bo idea władzy nad światem jest słuszna.
Brak jakiejś refleksji na temat zbrodniczości idei niemieckiego panowania czy nazizmu.
Totalny bufon zapatrzony w siebie, w dodatku zwolennik niemieckiego imperializmu, i z tekstu wynika, że nie miał nic przeciw zbrodniom w dodatku zasłaniał się wiarą w Boga (ale wynika z treści, że nie ma pojęcia na czym polega wiara - mógłby wziąć przykład z rodziny Ulmów).
Co do opisu walk i układów - faktycznie bardzo ciekawa - ale tylko w tym kontekście i warto brać poprawkę na fakt wybielania siebie i podnoszenie swojej rangi.
No to jest normalne, bo on to mówi z perspektywy niemieckiego generała z przed 100 lat. Obchodzi go tylko front i zwycięstwo. O zbrodniach wojennych albo nie wie albo ma je w dupie. Liczy sie dla nie to ze armia niemiecka i dumny naród niemiecki nie wygrał, a nie tak jak w polsce, ze najważniejsze jest zeby powiedziec i szczycić sie tym ze bylismy ofiara (czyt. Niczego nie osiągnelismy i przegralismy wszystko co było do przegrania), a niemcy zbrodniarzami.
Proszę Powiedzieć ludziom z wydawnictwa Bellona żeby wystawili książki do sprzedaży na amazonie, mieszkam za granicą i nie mam innej możliwości kupienia książek niż na amazonie.( nie ma problemu chodźby kosztowały i 20/30 euro byle by szło je kupić na amazonie)
Nie wiem, problem jest z płatnościami nie mam konta w Polsce tylko za granicą I w euro. Już kiedyś próbowałem zamówić przez internet z wysyłką za granicę i miałem cyrk świata a amazon jest najpraktyczniejszy.
Mozna przeczytać te wspomnienia ,mając jednak w pamieci ze dopóki Hitler i III Rzesza zwyciężali to Manstein był gorącym zwolennikiem wojny i popierał Hitlera, nie zgadzając sie jedynie z drobnymi szczegółami jego rozwiązań.Generalnie nic mu nie przeszkadzało.Potem nagle stał się krytykiem ,bo JA bym zrobił to lepiej. Wspomnienia powinny się kończyć zdaniem : szkoda że Hitlerowi i Niemcom się nie udało podbić świata,pewnie z powodu słuchania złych doradców. Manstein to hitlerowiec z przekonania.
Gówno prawda
@@Matik0921 Siła twoich argumentów jest ...gówniana.Koniec tematu.
@@arturl6057 Menstein nie był żadnym hitlerowcem z przekonania. Napisałeś oczywistą nie prawde, więc czego sie spodziewasz
@@Matik0921 Pokaż mi kogoś kto po maju 1945 przyznał się do bycia hitlerowcem.Wszyscy byli przeciw i tylko wykonywali rozkazy.(ci z z załóg KL w pierwszym rzędzie). A ordery i buławy przyjmowali pod pistoletem,z przymusu i ze wstrętem.Oceniasz naiwnie deklaracje a nie czyny. Uważam że wspierasz powojenną niemiecką antypolską propagandę i bajeczkę o przyzwoitych Niemcach ,którym Stauffenbergowie mnożą się szybciej niż króliki. Wychodzi im że wojnę osobiście prowadzili Hitler z Goeringiem ,bo nawet Himmler był przeciw i kombinował z Amerykanami. Tylko jaki procent poparcia dostało w ostatnich wyborach NSDAP?( a wybory w Niemczech to nie Rosja gdzie wyniki osobiście wpisywał Stalin)
Budził strach i szacunek u aliantów
Manstein❤
Swietna analiza mam b podobne oceny tej książki. Podobne mam też po przeczytaniu drugiej monumentalnej pozycji- wspomnień Guderiana. Trzeba czytać to na chłodno i ostroznie. To samo widzialem u Cariusa zresztą.
Komentarz taktyczny
😅😊
😊
😊
Bardzo ciekawy materiał pokazuje jak większość generałów i samych Niemców miała postrzegać Wehrmacht. Manstein również nalegał na dostarczanie zegarków od pomordowanych Żydów jego oficerom podczas szturmu na Sewastopol. II wojna światowa to walka imperiów , a nie dobro kontra zło. Co do Mainsteina to widać nie rozumie e Wehrmacht nie jest jedynym źródłem sukcesu na froncie wschodnim. Co do klęski pod Kijowem w 1943, powinien zrozumieć że zasoby są ograniczone i nie da się zastąpić doświadczonych ludzi w pełni ,dodatkowo sprzęt i paliwo. Heinz Guderian i Erwin Rommel byli od niego lepsi, jako dowódcy i mieli lepsze zrozumienie. Zróbcie film o tym czy Operacja Walkiria mogła się udać!
Nie, II wojna światowa nie była żadną "wojną imperiów", chyba żeby brać pod uwagę dwa zbrodnicze totalitaryzmy ; czerwony i brunatny z których ten drugi brunatny rzucił się pierwszy do gardła tego czerwonego a które co do Europy miały dokładnie te same zbrodnicze cele - tylko pod innymi sztandarami. Japonię i Włochy jako członków "osi" możemy tu spokojnie pominąć, bo jako alianci hitlerowskiej rzeszy mieli swoje własne cele ; Musollini chciał się tylko podpiąć do podbojów Hitlera a Tokio zainteresowane było zdobyciem surowców będących których posiadanie było warunkiem sine qua non dalszej egzystencji Japoni. Budowanie tu jakiejkolwiek innej narracji jest historycznym kłamstwem. Jak większość generałów pana hitlera i samych Niemców postrzegała narzędzie nazistowskiego, niemieckiego podboju? Był oczywiście "rycerski" - w takim samym stopniu jak von Stauffenberg i reszta tej spiskowej bandy hitlerowców która po prostu zauważyła za póżno, że w swych imperialnych ciągutkach podbicia zachodniej Europy i wschodnich "słowiańskich podludzi" (słowa Staffenberga w listach do żonki) postawiła w 1933 roku na niewłaściwego firerka.
1
💣👍
Chetnie bym posluchal o 1 Dywizji Pancernej generała Maczka albo o operacji Market Garden
Chetnie bym uslyszal odcinek o ewakuacji radzieckiego przemysłu w trakcie Barbarossy 🤔 jesli można prosić 😊
Chociaż raz was wyprzedziłem 😂 (mam starsze wydanie)
Też mam, jest fatalnie wydane.
Stare wydanie co najwyżej stało obok języka polskiego
@@Malinb0ratt czarna okładka 2 tomy po około 300 stron?
@@hubertziobrowski4423 tak to, to. Czasem całe zdania były powtarzane.
Właśnie dzisiaj skończyłem czytać tą książkę, wchodzę na youtube a tu w propozycjach coś takiego...
Można prosić o kilka słów nt. książki gen. Pattona: "Wojna, jak ją poznałem". Warto po nią sięgnąć?
Panowie linki cos Wam nie działają :/ ale i tak kupione. Podziękował za polecenie 😊
Nagracie kiedyś odcinek o tym, jak armia czerwona po roku 41 zdołała się odbudować?
Do zrobienia porządnego materiału na ten temat trzeba koniecznie przeczytać "Kolosa odrodzonego" Glantza, a to niezła cegła :)
Odcinek jak zawsze super ale drobna uwaga w nazwisku bohatera nie ma nigdzie litery "jot" a mi wydaje się że za każdym razem słyszę Majsztajn zamiast Manstein
To kwestia wymowy.
Nawiązując do odcinka. Proszę o materiał pt: "systemy karania żołnierzy w czasie II wojny światowej ".
Dzień dobry PANOWIE VON MANSZTAJN po polsku to może dziwne i niestosowne ale zawsze podziwialem Marszałka
no był ok,
dobrze, że rozstrzeliwał, alianci nie musieli ich usuwać
Manstein w swojej książce często kłamie w kwestii stosunku sił (Kijów), pomija niewygodne dla niego fakty (Stalingrad, Zimowy Sztorm), zrzuca odpowiedzialność za porażkę na wszystko i wszystkich, oprócz siebie. Nie można tej książki brać 100% na poważnie, w końcu to są jego wspomnienia, nie będzie przecież w nich pisał że popełnił gdzieś błąd. Kult Mansteina i Guderiana urósł do zbyt dużych rozmiarów i to dzięki wspomnieniom, które sami napisali.
Wspomnienia zawsze są obarczone subiektywizmem i prawie zawsze ich autor stara się postawić samego siebie w jak najlepszym świetle. Guderiana nie czytałem, ale Manstein i tak wypada pod tym względem całkiem nieźle, zwłaszcza w porównaniu z Żukowem, Czujkowem czy Koniewem, nie mówiąc już o bajkopisarzu Bagramianie (ze wszystkich sowieckich dowódców najmniej nałgali w swoich wspomnieniach chyba Jeremienko i Rokossowski).
Co do kultu Mansteina i Guderiana, to pełna zgoda. Nie wiem, na ile to zasługa ich wspomnień, ale faktycznie niektórzy widzą w nich jakichś bogów wojny - a jak wiadomo bóg wojny w XX wieku był tylko jeden i był nim Patton ;)
@@antirussia8194
Wszak mawia się, że generałowie po to piszą pamiętniki, by wygrać w nich bitwy, które w rzeczywistości przegrali😄
My jako Polacy zawsze tak mówimy jakby nasz punkt widzenia zawsze ale to zawsze był słuszny. Ale czy aby na pewno?
Co masz na myśli?
W polityce międzynarodowej nic nie jest obiektywnie słuszne. To co dla jednego narodu jest nieszczęściem, dla drugiego jest błogosławieństwem.
Jestem ciekaw jak Stracone zwycięstwa można porównać, znaleźć wspólne elementy z Wspomnieniami żołnierza Guderiana. Choć ich chyba Bellona nie wydała więc nie mamy na co liczyć 😂
Bardzo podobne w wielu aspektach. Bellona wydała w serii z deagostini ale wg mnie slabe tłumaczenie tam jest.
Guderiana wydało jeszcze Wydawnictwo MON w głębokim peeerelu. Potem było wznowienie i już chyba bez skreśleń cenzorskich.
@@marcinjabonski8775 bellona to ex wydawnictwo MON, moze mieli tłumaczenie i nie zdziwilbym sie gdyby puścili to bez zmian.
@@brunonrozycki215 Wiem, że Wydawnictwo MON to Bellona. Nie sprawdzałem, ale sadząc po umieszczonych w nowym wydaniu fragmentach dotyczących zachowania Sowietów w stosunku do walczącej Warszawy w 44 to dodano uśnięcie przez cenzurę fragmenty.
@@marcinjabonski8775 bardzo ciekawe, nie wiedziałembbo nie znam wersji mon. Duzo to mówi. Mam to wydanie z deagostini i troche kuleje język tlumaczenia wg mnie tzn miejscami jakby tlumaczył ktoś mało rozgarnięty w sprawach wojskowych. Pozdrawiam
Stracone zwycięstwa juz dawno na półce, czekają na lepsze czasy (więcej wolnego czasu) zeby sie zabrać za tak obszerna lekturę tak jak i Hitlera wijna U-Bootów, ale za to Wielki Cyrk właśnie zamówiony 😊
Jeden z pierwszych 👍
"Mamstein wielokrotnie próbuje oszukać czytelnika" - bezbłędne podsumowanie książki - trzeba to mieć na uwadze czytając.
Bardzo chętnie wysłuchał bym materiał o generałach np Otto Gille albo Manteufellu. Tzn uchodzą za w miare cywilizowanych i swietnych zarazem tzn ile w tym prawdy.
Gille był SS-manem. To tyle w kwestii jego "ucywilizowania".
@@waldek2303 oczywiście,zeby nie bylo ze szukam dobrych zbrodniarzy na siłę, mialem na myśli to na ile ich obraz jest malowany. Niemiecka propaganda po wojnie szukała takich ludzi tak samo jak ruscy zwalali bolszewie tylko na Żydów
Panowie. Mając tak rozległą i imponującą wiedzę, nie wypada wymawiać blednie nazwiska bohatera tego odcinka. Nie "Mainstein" ale MANSTEIN. Pozdrawiam.
Mainsztain*
@@olgagaming5544 no właśnie.
erych von man tz Eryk Lewiński 100 % prusak ale pochodzenie zagmatwane Do hitlera używał 2 nazwiska .Rokossowski pochodził z tego samego regionu Hymmmm może dalecy krewni .
0
Biała legenda - czyż można się czegoś innego spodziewać? Nie widział przecież zła w podbijaniu Europy - już to jest złem . Wybitny wojskowy ale dla mnie - bez moralnego kręgosłupa.
Strażak Hitlera
Walter Model
a w zasadzie Walther
Walther Model
Pomyliłeś osoby ;)
@@st0rmy196 po angielsku czytam głównie wiec się zgadza
👍