No pan gość pokazał, dlaczego takie ruchy prosamochodowe traktuje się jak szurię. To samo w ruchach miejskich, rowerowych itp. Do głosu dochodzą ludzie, którym się odkleiło. Nie mają pojęcia o czym bredzą i tworzą wyssane z palca teorie. Maksym walczy z patologią i jest do tego dobrze przygotowany. Szkoda, że w środowisku samochodziarzy nie ma tak zorientowanych ludzi. A przynajmniej nie słychać ich głosu.
„Tylko Nowy Jork jest wielkim miastem a cała reszta jest porównywalna z Polskimi” Powiedz mi, że nie masz pojęcia o stanach nie mówiąc, że nie masz pojęcia 😂
@@KurtMabyc-c2mtylko udowodniłeś, że mam rację 😂 W zestawieniu które podałeś tylko Warszawa by zaistniała i do gdzieś na 6-7 miejscu, kolejne miasto czyli Kraków jest prawie o połowę mniejszy od ostatniego wymienionego przez ciebie, więc jak można powiedzieć, że są porównywalne xD
@@KurtMabyc-c2m no, tylko że te cyferki obejmują tylko to co się znajduje wewnątrz administracyjnych granic tych miast, wewnątrz city limits, zazwyczaj będącymi jedynie wycinkami dużo, dużo bardziej rozległych aglomeracji. Polecam zobaczyć w google maps jak wyglądają formalne granice miasta Los Angeles i jak daleko we wszystkie strony od nich ciągnie się nieprzerwanie zabudowa miejska, w innych amerykańskich miastach jest zresztą podobnie.
Złomnik sam nie wie jest za czy przeciw. Niby promuje utrzymanie w ruchu starych, ale sprawnych samochodów (co ma sens), a z drugiej promuje te stare samochody, jako "klasyki" czy "zabytki" (co nie ma sensu, bo tylko podbija ceny tych gruchotów.)
Na trasie Mostu Północnego jadąc od strony Młocin w kierunku Modlińskiej jest zjazd na Tarchomin. W godzinach popołudniowych, konkretnie tak po 16.00, robi się tam konkretny zator. Auta stoją nierzadko już od połowy mostu. Żeby przejechać z Młocin na Tarchomin, trzeba zwykle odstać ze 30 minut. Zwykle. Bo nie zawsze. Od czasu do czasu zdarza się, że nie ma żadnego korka, wszyscy jadą płynnie, a przejazd z Młocin na Tarcho trwa 5 minut. Wiecie kiedy nie ma korka? Jak się popsują (albo zwyczajnie zostaną wyłączone) światła na tym zjeździe na Tarchomin. Jak działa sygnalizacja to tworzy się korek na 3 km. Jak nie działa - nie ma żadnego korka, przejazd trwa 5 razy krócej. To ja się pytam po chu* tam jest ta sygnalizacja? Komu ma to pomagać? No ja pi****ę. Co za kretyn to tam tak ustawił?
Bzdury, bzdury. Najbardziej podobało mi się: "jak rosną ceny to rośnie inflacja"🤣🤣🤣 Ekonomiści ukrywali tą wiadomość 🤣🤣🤣Panie eksprert, Kopenhaga jest w Danii a nie w Holandii. To pokazuje że ten człowiek nie wie o czym mówi. Dobrze że chociaż Złomnik wyjaśniał część bzdur.
@@LordWisienka - taka prawda jest własnie.... objechałem 35 stanów USA i faktycznie w korkach stałem tylko w Houston, Waszyngtonie i Nowym Jorku..... Philadephia, Miami, New Orleans, Dallas, Nashville, Cincinatti, Indianapolis, Detroit, Seatlle, Anchorage => jeździ się bardzo płynnie. Jazda poza duzymi miastami to już tylko i wyłącznie czysta przyjemność. Mało znaków ale za to w pełni logiczne postawione, kompletny brak durnych ograniczeń prędkości, brak fotoradarów. W samych miastach => znalezienie miejsca parkingowego zazwyczaj nie stanowi większego problemu i jeśli trzeba płacić to jest to bardzo tanie. Scieżek rowerowerowych praktycznie nie ma, przejścia dla pieszych są głownie przy skrzyżowaniach, a wiekszość ulic albo jest bardzo szeroka albo ma 2, 3 albo wiecej pasów. Ogólnie jeździ się bardzo płynnie, spokojnie i bezpiecznie. Po przejechaniu w USA 1000 km jestem mniej zmęczony niż po przejechaniu A4 z Katowic do Tarnowa !!!!
@@KrzysztofPiatek - moze był wypadek ? Ja byłem w Mami w sumie 3 razy o róznych porach dnia i zawsze jazda była płynna...... w Waszyngtonie wjazd do miasta okolo 10-ej rano był na luzie, jazda po mieście też, ale wyjazd około 17-ej faktycznie był słaby.... Nowy Jork to wiadomo, że cudów nie ma.... i remonty wszedzie więc się stoi..... najgorszy korek w jakim stalem byl w Houston (jechałem z Galveston do Dallas).... jakies 3 godziny stania na I-45 w czasie jazdy przez miasto !!!
Bardzo fajnie, że dałeś mu możliwość się wypowiedzieć. Mamy dzięki temu potwierdzenie, jak bardzo odklejone od rzeczywistości i zwyczajnie po ludzku GŁUPIE są postulaty Stop Korkom. DZIĘKUJĘ! [Krzysiek]
Jestem pod wrażeniem: typ poszedl na wywiad w kanale motoryzacyjnym, jest prosamochodowy, a 90% ludzi go jedzie w komentarzach. Czyli chyba mu jego teorie nie pykają
Bo wszelkie aktywiszcza mają to do siebie, że zawsze im mało, a Złomnika podjęli sobie jako "swój głos" wśród petrolheadów. W gruncie rzeczy postulaty Złomnika są proste i sensowne, tj. nie marnować zasobów i nie jeździć autem 200m do sklepu. A pseudoaktywiści podchwycili 10% z tego, przekręcili i wyolbrzymili, i się im wydaje, że Złomnik, wielki motoryzacyjny jutuber też jest za tym, żeby likwidować samochody, stąd tyle tych komentarzy. Z radykałami niestety jest ciężko wygrać, jak się ich w zalążku nie uwali
@@barths33 co prawda Amsterdam ma ponad dwudziestokrotnie większą gęstość zaludnienia, w odróżnieniu od Świnoujścia nie składa się w 40%(*) z lasów, nieużytków i innych terenów zielonych, ale za to przylega do niego ileś kolejnych miejscowości, ale po co o tym mówić, co to zmienia, to niedobra jest (*)40% powierzchni lądowej, która z kolei zajmuje mniej niż połowę tych 200 km2
@@chwytliwanazwa Nie zmienia to nadal faktu, że powierzchniowo jest taki sam, więc odległość do przejechania dla rowerzysty będzie zbliżona, a o to najbardziej sapią aktywiści. Dlatego też, z punktu dostępności dla podróży rowerowych, czy choćby ukształtowania terenu, to są miasta, które należy ze sobą porównywać, wówczas niestety narracja prorowerowa się sypie, a to niedobra o tym mówić. Liczba mieszkańców, gęstość zaludnienia, czy sąsiedztwo nie mają tu żadnego znaczenia. Jeśli nadal nie dostrzegasz analogii między tymi miastami, to niestety, ale nie mamy o czym dalej dyskutować.
Zapomniałeś dodać że około 1/4 powierzchni Szczecina to "terenu" wodne plus coś koło 40% to terenu leśne. Jednak najlepiej różnicę widać po liczbie ludności. Amsterdam to 800k, Szczecin to ok. +300k. Więc to porównanie jest absurdalne. Co więcej największym polskim miastem jest obecnie Gdańsk, tak jest "większy" administracyjnie od Wawki. To co ten gość opowiada to jest cytując klasyka: "mierzenie przyrodzenia z kręgosłupem"😂😂😂 Zresztą tam bzdur było więcej.
Zaczynam podejrzewać, że ten facet widział tylko jedno zdjęcie ze Świnoujścia i jedno Amsterdamu. Była na obu woda, więc te miasta muszą być podobne. Dalej nie oglądam, bo trudno przyswoić tyle wiedzy za jednym razem.
Co to za szur. Chcą mu zabrać, odebrać i zakazać. Bełkot, wszystko mu przeszkadza. Pragnę zaznaczyć, że "większość", "ludzie", "kierowcy", "Polacy" to jest jego imaginarium. Co do liczb samochodów w Warszawie to wygodna na to, że mają je wszyscy od 6 latków w górę.
Borze szumiący, zrób coś z tym dźwiękiem w tym studio... Nawet mogę spróbować pomóc. Co do gościa, ostatecznie przekonałem się, że on jednak nie udaje inteligenta udającego idioty 🤣
Regularnie jestem pieszym, rowerzystą, pasażerem komunikacji miejskiej, od czasu do czasu kierowcą, przez co w sprawie infrastruktury transportowej w mieście mam bardzo mieszane uczucia. Przykładowo: są w Warszawie tak rozległe skrzyżowania, z sygnalizacją świetlną zupełnie podporządkowaną samochodom, że jako pieszy w drodze na przystanek czy rowerzysta czuję się na nich wręcz intruzem. Ustawienie świateł, często także występowanie pośredniej wyspy przy prawoskrętach, zmusza albo do biegania, albo do stawania na czerwonym dwa, trzy albo i cztery razy. Z drugiej strony - na tych skrzyżowaniach są zielone strzałki dla skręcających w prawo, ale zapalają się tylko na chwilę, a uważam, że przepisy powinny pozwalać na skręt w prawo (pod pewnymi warunkami) przez cały czas. Po co samochody mają stać na czerwonym świetle, gdy okoliczności pozwalają bezpiecznie pojechać w prawo? Co do rowerzystów - w teorii gość odcinka ma rację, ale w rzeczywistości ogromna większość pełnoletnich rowerzystów ma prawo jazdy, więc powinni znać przepisy. Dlaczego więc jest jak jest? Sądzę, że jedną z przyczyn chaotycznego ruchu rowerowego jest zróżnicowanie grupy rowerzystów. To są i uczniowie dojeżdżający do szkoły na "góralu z komunii", i staruszki na damkach z wiklinowym koszykiem, i kolarze szosowi jadący na trening pod miastem, i dostawcy jedzenia na zmodyfikowanych rowerach elektrycznych itd. Każdy jeździ innym tempem, z różnym przygotowaniem i ma inne oczekiwania wobec drogi. Różni nas też to, jaką odległość mijających nas samochodów od naszego roweru i ciała tolerujemy, dlatego niektórzy rowerzyści nigdy nie pojadą jezdnią, tylko będą nielegalnie jechali po chodniku. Dla niektórych rower w mieście to takie "szybsze buty", więc nie planują trasy po drogach dla rowerów, tylko jeżdżą przez przejścia dla pieszych, parkingi, podwórka (a użytkownicy hulajnóg elektrycznych jeszcze je na koniec rzucają na chodnik byle jak). Każda grupa ma swoje grzechy i swoje powody do frustracji. Jedyne rozwiązanie jakie widzę to trochę empatii, zrozumienia perspektywy (niekiedy dosłownie rozumianej jako widoczność) innych uczestników ruchu, a do tego na pewno trzeba czasem się przesiąść z fotela kierowcy na siodełko, a z siodełka na siedzenie w autobusie itd.
Prawda chyba jest taka, że łatwiej jest walczyć z autami w mieście niż stworzyć idealny zbiorkom. Póki są auta to jest argument, że jednak autem z a do b jest lepiej dojechać niż zbiorkomem. Jak nie będzie aut to ludzie się będą cieszyć, że w ogóle autobus przyjechał.
Ale demagogia. Gość straszy „zakazaniem samochodów”, a jeśli już, to chodzi o to, żeby nie musieć używać samochodu codziennie. Miejsce nie jest z gumy i im więcej samochodów wjedzie jednocześnie do miasta, tym większe będą korki. Tak samo z parkowaniem, dla wszystkich miejsca magicznie nie starczy, więc opłaty są po to żeby ten popyt regulować. Takie zycie. Ograniczenie do 50 na Puławskiej ma też taki sens, żeby ludziom pod oknami mniej hałasować. Podobnie jak ograniczenia do 100 na autostradach w Austrii.
ale w austrii 100 to jest na landówach, a czasami przez małe wsie. na autostradzie nocą są miejsca gdzie ograniczenia sięgają nawet 70 w związku z hałasem.
co Ty dajesz, przecież gość powiedział, że 'to zależy' zapytany czy mniej samochodów to mniej korków. on chyba wie lepiej, bo bywał w stolicy Holandii, Kopenhadze. pozdrawiam.
Kurnia Ojciec od Bajaderek. Mom prośbę. Zastąp STRASZNĄ na inną formę straszenia. Dios mio. Tak wiem, twój francuski jest lepszy od Trzaskowskiego. Dziękuję
ja boję się łysiejących , siwiejących gości z kucykiem! dla mnie to też taki zwykły aktiwisze , tylko wspak. co do miast: w polsce warszawa nie jest największa, a w europie jest sporo większych lub bardziej miejskich. biorąc pod uwagę , że 95% warszawiaków ma pochodzenie z czworaków w drugim, max trzecim pokoleniu to nie możemy mówić o prawdziwym mieście. dobra bierzemy prawdziwe miasto na tapetę: wiedeń - strefy czystego transportu nie ma, autem da się zaparkować 50 metrów od katedry ( jak znajdzie się wolne miejsce lub w weekend) . więc jest przyjazne samochodom. ale , ale jeśli źle zaparkujesz to po 3 minutach twojego auta nie będzie a odzyskanie kosztuje sporo kasy i czasu. a jak wygląda hierarchia na drogach wiednia? najważniejsze są dorożki, potem tramwaje bo ciężko je zatrzymać , kolejna grupa to rowery , piesi i na samym końcu samochody. co do hierachi to nie chodzi o drogi znaki, przepisy ale zwyczajowe zachowanie: dorożka jak nie ma pierwszeństwa to wszyscy jej ustępują. jak jedzie rower od liesingu w dół to co drugie skrzyżowanie ma stop, ale to samochody i tak ustępują rowerzystom włącznie z policją ( przecież siedzą wygodnie w klimatyzowanym aucie i każdy rower to "one more less " samochód) tylko trzeba uważać na ukraińców i polaków, szczególnie spod sącza - oni nie są wiedeńczykami i nie znają zasad :D no i na aktywistów ze stolca!
Aha, mam wrażenie że pan expert w dupie był, gówno widział. Amsterdam wielkości Świnoujścia... Taaaa... Aha, żeby nie było, nie jestem fanem żadnych ekoterroystów ani cyklistów.
@damianpawlowskijf no cóż, skoro wliczasz w powierzchnię miasta 109 km2 wód Zatoki Pomorskiej i Zalewu Szczecińskiego to faktycznie różnica wynosi TYLKO 20km2. Widzę że z Ciebie taki dam ekspert jak gość Złomnika... Amsterdam 800 tysięcy mieszkańców, Świnoujście 39 tysięcy... Chcesz jeszcze o czymś podyskutować?
@ tak, bywam w Amsterdamie średnio raz w miesiącu sam mieszkam w Rotterdamie te miasta są serio małe w porównaniu do Polskich miast , nie mówię o liczbie mieszkańców a o samej powierzchni. Obwodnice Rotterdamu jesteś wstanie bez korków pokonać w 15min , Amsterdamu troszkę dłużej .
@@damianpawlowskijf Dane podane bez kontekstu są niczm dane z Instytutu Danych z Dupy. Wg powierzchni całkowitej, największym miastem w Polsce jest Gdańsk, 683 km2, tylko dlatego że ktoś wpadł na pomysł żeby dołączyć do tego miasta pokaźną część Zatoki Gdańskiej . Porównanie Amsterdamu do Świnoujścia jest dalekim nadużyciem jeśli chodzi o powierzchnię miasta. To holenderskie miasto jest co najmniej dwukrotnie większe powierzchniowo niż ta dziura na Pomorzu Zachodnim.
Konfitura: łee, aktywista Stop korkom: łee, szur Złomnik ma w gruncie rzeczy bardzo wyważoną, centrową publikę. Żadnych ekstremistów, ani z lewa, ani z prawa.
Witam , jaki były posiadacz Lexsusa Ls 400 na holenderskich numerach a także Buicka Park Avenue mogę potwierdzić iż Holendrzy robią wszystko aby obrzydzić Ci posiadanie youngtimera z wielkim motorem. Podatek kwartalny(pozwalający na korzystanie z autostrad ) za Lexusa wynosił 340e plus 145e ubezpieczenia miesięcznego w kraju w którym przeciętna osoba zarabia 2500e netto na kontrakcie . Pozdro z Rotterdamu
co więcej, w miastach tak projektują drogi, żeby łatwiej i szybciej było rowerem, a nie samochodem, niezależnie od jego stanu i wielkości silnika. może dlatego ich miasta są w topce miejsc do życia ;)
Najlepsze jeszcze przed nami, bo skoro T tak jest zapatrzony na Niemcy, to zaraz będą całe kwartały z ograniczeniem prędkości do 30 km/h. Przecież to bzdura! - Ktoś krzyknie. - Dlaczego! Ano dlatego, że tak jest w Berlinie i już 😂
Średnio się zgadzam z panem ekspertem, ale podoba mi się np. to, co powiedział o drogach dla rowerów. Fajnie, że zwrócił uwagę na to, że największym problemem nie jest to, że są, tylko, że są robione byle jak i są oddawane do użytku ludziom, którzy nie muszą znać żadnego przepisu ruchu drogowego. Z kierowcami podobnie - wielu popełnia błędy, jeździ bardzo egoistycznie, ale infrastruktura i nadmiar znaków też robią swoje. Złomnik, fajnie, że masz współpracę. Kasa Ci się należy, bo robisz dobrą i pożyteczną robotę, a do tego przemyślałeś wybór firmy do reklamowania. Pozdrawiam.
Co do ścieżek rowerowych masz rację - fajnie że są ale projektowane są z du....Po jaką cholerę ścieżka idzie prawą stroną chodnika a potem ni z gruchy przechodzi na lewą stronę?I robi się skrzyżowanie.Tak jest w wielu miejscach.Poza tym następna kwestia - osoba starsza i tak będzie szła po tej rowerowej bo jest równa asfaltowa niż po drodze pieszej z kostki/płytek które pozostawiają wiele do życzenia.Tym bardziej że często jest z laską i wózeczkiem zakupowym.Tyle z moich obserwacji w terenie.Pozdrawiam.
Będąc rowerzystą lepiej nie znać w PL przepisów, bezpieczniej jest się do nich nie stosować, wręcz stosując się do nich i jadąc np. prawym pasem na dwupasmówce (a nie poboczem) ryzykuje się życiem.
A może Rutkowskiemu i Stanowskiemu po prostu chciało się kupę. Więcej empatii Złomnik. Trzymaj się tam w tej Wawie, bo widzę że tam wszyscy podenerwowani. Wiecej luzu, pozdrawki ze Szczecina 😊
Też już schodzę do kotłowni, bo się odrobinę zagapiłem podczas oglądania materiału, a opony czekają. A tak na serio, to jeżdżę po Warszawie od początku lat dziewięćdziesiątych jako kierowca i moje obserwacje oraz nasuwające się wnioski są bardzo zbieżne z prezentowanym przez dzisiejszego Gościa Redaktora Złomnika. To co wyprawia od wielu lat warszawski magistrat jest wielopoziomową patologią z korupcją w tle. Ukłony dla obydwu Panów.
cena parkowania w SPPN nie jest niższa, dla przykładu przy Pańskiej abonament miesięczny kosztuje 400,00 PLN (prywatny parking), co daje ok. 0,54 PLN za godzinę a za miejsca w SPPN zapłaciliśmy wszyscy w podatku miejskim
Jeśli ten koleś walczy o prawa samochodziarzy to możemy być pewni że samochody znikną z Warszawy xDDDDDDDDD samochodoza wywołana chyba wdychaniem zbyt długo spalin. Hahhahahahha
Gosc jest oderwany trochę. SCT jest žle skonstruowana, ale w duzych miastach transport publiczny MUSI byc promowany. A PPN daje szanse na zaparkowanie kiedy trzeba. Podsumowując, gosc ma braki w ekonomii.
@@mateuszkaminski1172 a podziemnych słyszałeś? Pod placem Defilad jest. Ostatnio jak parkowałem, to 5zł za godzinę było. I pod Złotymi Tarasami (w okresie świątecznym nie polecam ;) Te parkingi nigdy nie są pełne.
Jestem tu od Bloga, od 2012/13 roku. Pamiętam mixy, felietony. Dobrze, że masz współpracę, w końcu się kurwa sprzedałeś! Fajny gość, dobrze się słucha. Wszystko gra
Złomnik się sprzedał! Chociaż byłem przekonany, że jak już pojawi się współpraca to bedzie raczej kebeb :-P Bo takie uchwyty postarane na 30 procent to raczej będą słabe, a kebab postarany na 30 procent to krajowa czołówka :-D
O kurwa to juz dostarla tam do was bierzaca woda? Moze niedlugo odkryjecie ze jak sprzedacie kazdy wolny skrawek ziemi dewelopera to tak zapierdolicie miesto ze nawet jak kazdy bedzie jezdzil rowerem to beda korki xD
@@mateuszkaminski1172 Panie deweloperka to małe piwo, SCT obejmie całe miasto, Warszawka to może sie od nas uczyć, za 2,5 za godzinę przebywania w Krk to nawet Kamaz się ekologiczny robi. :)
Na Starym Mieście nie ma SPPN. To jest ewenement. Teoretycznie jest tam zakaz wjazdu, ale jak to bywa "nie dotyczy" i zaparkować tam samochód jest trudno. Przez długi czas był zakaz wjazdu rowerów. A tak na marginesie to ja panu zrobię następny taki program. Jest bardzo ciekawy, ale nie da się oglądać. Gubiąca się ostrość... Zrobię to w prezencie od Mikołaja.
14:25Jestem pewien że dokładnie tak myślą kierowcy jadący obok przedszkola moich dzieci - prosta droga, ograniczenie do 30, "a chuj, nie wiem dlaczego - pojadę 70". Chcesz się cieszyć z prawka - jeźdź zgodnie z ograniczeniami.
od czasu do czasu, oglądam transport morski. Większość statków transportowych pływają za pomocą ropy lub mazutu. Ciekawe ile taki jeden statek w odniesieniu do samochodu emituje zanieczyszczeń., Tak sobie myślę, że jeden taki statek, to tak Warszawa, Kraków, Wrocław i inne miasta w jeden dzień. A to tylko aby coś kupić taniej z aliexpre.s
Też miałem takie przemyślenia jak ty. Ale mierzalnie, co zaskakujące, transport morski to kropla w kwestii emisji. Najwięcej produkują na kg ładunku ostatnie ogniwa łańcucha - dostawczaki rozwożące na miejscu. Ale, jak faktycznie pomyślimy, że w większości w tych statkach płyną plastikowe zabawki/elektronika czyli śmieci do jednorazowego użycia, to wtedy robi się przykro...
Panie Złomnik, kto trejduje na krypto, wie, że każda transakcja na BTC jest pilniejsza, niż biegunka. Tak że Pan Rutkowski jest w pełni usprawiedliwiony ;)
Zafascynowała mnie twoja auto-reklama. Jak dla mnie to znasz się na marketingu jak mało kto...z wielką chęcią skorzystałbym, ( szczególnie że mam alergię na krawaciarzy) tylko trudno mi powiedzieć kiedy będę w Polsce... Pozdrowienia z 🇮🇪Panie Tymonie.
Świetny film, odnośnie "komu to przeszkadza" mam w mieszkaniu okna na dość ruchliwe skrzyżowanie z sygnalizacją, co tu się dzieję... Paradoksalnie trudno uwierzyć że policja ma jakieś nieformalne normy mandatów do wyrobienia, gdyby tak bylo to godzina dziennie i mają kwartał z głowy. Zaraz za skrzyżowaniem jest wyznaczony parking na jezdni. Jest dwóch furarzy typu Stanowiski, którzy choćby byl przez kilkmetr parking pusty, zawsze staną na martwym polu, za znakiem i blokując chodnik. No i obiektywnie krzywdy nikomu nie robią jak stanowski, ale maja w dupie przepisy, na równi z policją i strażą miejską która przejeżdża obok tego codzinnie i nic😊😊😊
Ograniczenia na tak małym obszarze nie spowodują inflacji, której jedną z przyczyn jest zwiększenie kosztów związanych z wytwarzaniem dóbr i usług (chyba to miał na myśli gość). Poza tym nieprawdą jest, że "absolutnie każdy" traci na inflacji. Inflacja zawsze redystrybuuje bogactwo - karze wierzycieli i tych, którzy żyją z ustalonych czynszów lub dochodów; nagradza dłużników i część przedsiębiorców.
19:15 dokładnie, tablice na samochodach rozwiązują wszystkie problemy - nie widziałem aby ktokolwiek przejechał na czerwonym czy parkował w niedozwolonym miejscu.
@@mateuszkaminski1172 Pal licho przerysowanie samochodu. Mnie potrącił jak przechodziłem na zielonym po przejściu. Jak go zbluzgałem to jeszcze próbował z łapami do mnie startować 😡
@@mleczakm odkleiles sie dziadek, zgodnie z twoja logika tablice rejestracyjne sa niepotrzebne wiec w sumie numery pesel tez sa zbedne ogolnie pozbadzmy sie jakichkolwiek metod indentyfikacji jednostek bo przeciez i tak nie sa zawsze w 100% skuteczne
No pan gość pokazał, dlaczego takie ruchy prosamochodowe traktuje się jak szurię. To samo w ruchach miejskich, rowerowych itp. Do głosu dochodzą ludzie, którym się odkleiło. Nie mają pojęcia o czym bredzą i tworzą wyssane z palca teorie. Maksym walczy z patologią i jest do tego dobrze przygotowany. Szkoda, że w środowisku samochodziarzy nie ma tak zorientowanych ludzi. A przynajmniej nie słychać ich głosu.
„Tylko Nowy Jork jest wielkim miastem a cała reszta jest porównywalna z Polskimi”
Powiedz mi, że nie masz pojęcia o stanach nie mówiąc, że nie masz pojęcia 😂
@@KurtMabyc-c2mtylko udowodniłeś, że mam rację 😂
W zestawieniu które podałeś tylko Warszawa by zaistniała i do gdzieś na 6-7 miejscu, kolejne miasto czyli Kraków jest prawie o połowę mniejszy od ostatniego wymienionego przez ciebie, więc jak można powiedzieć, że są porównywalne xD
@@maciejjezierski9586 Tylko, że to raczej ogromne przedmieścia, niż prawdziwe miasta w europejskim rozumieniu ;)
@@KurtMabyc-c2m połowa tych miast składa się głównie z parkingów, nie wiem gdzie ci ludzie sie tam ukrywają
@@KurtMabyc-c2m no, tylko że te cyferki obejmują tylko to co się znajduje wewnątrz administracyjnych granic tych miast, wewnątrz city limits, zazwyczaj będącymi jedynie wycinkami dużo, dużo bardziej rozległych aglomeracji. Polecam zobaczyć w google maps jak wyglądają formalne granice miasta Los Angeles i jak daleko we wszystkie strony od nich ciągnie się nieprzerwanie zabudowa miejska, w innych amerykańskich miastach jest zresztą podobnie.
"stany są małe"
Sam Texas- 2,5 raza większy od polski: kurwa widzisz mie?! 👀
"tam gdzie stoją to stoją a gdzie nie stoją to nie stoją". Świetny ekspert.
Widać że fachowiec
Ekspert jest rewelacyjny! A jak się na geografii zna! Mądrego to warto posłuchać...
Chociaż mówi prawdę a nie kłamie 🤣
Coś jak o zawartości cukru w cukrze 😅
chłopski rozum
Czuć magię świąt, Złomnik wrzuca filmy jak opętany
Nie zapraszaj tylko aktywisty z ostatniego pokolenia, bo jak ci przykleją się do robura ...🤔
diesel w tym roburze tak się trzęsie, że po 15 minutach aktywista się odklei
🤣
Ale pierdoli od rzeczy ten ekspert, ale wymiękłem w momencie jak podał Kopenhagę jako przykład holenderskiego miasta :>
Czy tylko mi się wydaje że zlomnik dosłownie w każdym pytaniu robi sobie z niego jaja i ledwo wytrzymuje żeby nie pęknąć ze śmiechu?
Tak
Nie wymyślaj
Złomnik sam nie wie jest za czy przeciw. Niby promuje utrzymanie w ruchu starych, ale sprawnych samochodów (co ma sens), a z drugiej promuje te stare samochody, jako "klasyki" czy "zabytki" (co nie ma sensu, bo tylko podbija ceny tych gruchotów.)
@@TheGimboo
Trafiłeś👌
Na trasie Mostu Północnego jadąc od strony Młocin w kierunku Modlińskiej jest zjazd na Tarchomin. W godzinach popołudniowych, konkretnie tak po 16.00, robi się tam konkretny zator. Auta stoją nierzadko już od połowy mostu. Żeby przejechać z Młocin na Tarchomin, trzeba zwykle odstać ze 30 minut. Zwykle. Bo nie zawsze. Od czasu do czasu zdarza się, że nie ma żadnego korka, wszyscy jadą płynnie, a przejazd z Młocin na Tarcho trwa 5 minut. Wiecie kiedy nie ma korka? Jak się popsują (albo zwyczajnie zostaną wyłączone) światła na tym zjeździe na Tarchomin. Jak działa sygnalizacja to tworzy się korek na 3 km. Jak nie działa - nie ma żadnego korka, przejazd trwa 5 razy krócej. To ja się pytam po chu* tam jest ta sygnalizacja? Komu ma to pomagać? No ja pi****ę. Co za kretyn to tam tak ustawił?
To nie jedyne miejsce w Wawie gdzie tak jest. Ostatnio też zauważyłem taką zależność, że jak sygnalizacja nie działa to ruch idzie płynniej.
Bzdury, bzdury. Najbardziej podobało mi się: "jak rosną ceny to rośnie inflacja"🤣🤣🤣 Ekonomiści ukrywali tą wiadomość 🤣🤣🤣Panie eksprert, Kopenhaga jest w Danii a nie w Holandii. To pokazuje że ten człowiek nie wie o czym mówi. Dobrze że chociaż Złomnik wyjaśniał część bzdur.
tam gdzie stoją to stoją a gdzie nie stoją to nie stoją
@@LordWisienka - taka prawda jest własnie.... objechałem 35 stanów USA i faktycznie w korkach stałem tylko w Houston, Waszyngtonie i Nowym Jorku..... Philadephia, Miami, New Orleans, Dallas, Nashville, Cincinatti, Indianapolis, Detroit, Seatlle, Anchorage => jeździ się bardzo płynnie. Jazda poza duzymi miastami to już tylko i wyłącznie czysta przyjemność. Mało znaków ale za to w pełni logiczne postawione, kompletny brak durnych ograniczeń prędkości, brak fotoradarów. W samych miastach => znalezienie miejsca parkingowego zazwyczaj nie stanowi większego problemu i jeśli trzeba płacić to jest to bardzo tanie. Scieżek rowerowerowych praktycznie nie ma, przejścia dla pieszych są głownie przy skrzyżowaniach, a wiekszość ulic albo jest bardzo szeroka albo ma 2, 3 albo wiecej pasów. Ogólnie jeździ się bardzo płynnie, spokojnie i bezpiecznie. Po przejechaniu w USA 1000 km jestem mniej zmęczony niż po przejechaniu A4 z Katowic do Tarnowa !!!!
@@tomek1977PL bez żartow. W centrum Miami o 17 stałem w takim korku, że się turlałem 10 km/h, gęsto w opór
Temu panu dziękuję..jest jakby lekko ograniczonym...
@@KrzysztofPiatek - moze był wypadek ? Ja byłem w Mami w sumie 3 razy o róznych porach dnia i zawsze jazda była płynna...... w Waszyngtonie wjazd do miasta okolo 10-ej rano był na luzie, jazda po mieście też, ale wyjazd około 17-ej faktycznie był słaby.... Nowy Jork to wiadomo, że cudów nie ma.... i remonty wszedzie więc się stoi..... najgorszy korek w jakim stalem byl w Houston (jechałem z Galveston do Dallas).... jakies 3 godziny stania na I-45 w czasie jazdy przez miasto !!!
Robur to od tyłu Rubor
Robur od tyłu plus Biuro Ochrony Rapu to RuborBor
@@przec13r28No a co z:
Rabarbour?
Co Wy na to mądrale?
😂
Boruc
Nie dziwię się że doszedłeś do tego wniosku słuchając tego wywiadu
Od tyłu to się co innego robi😂😂😂😂
Bardzo fajnie, że dałeś mu możliwość się wypowiedzieć. Mamy dzięki temu potwierdzenie, jak bardzo odklejone od rzeczywistości i zwyczajnie po ludzku GŁUPIE są postulaty Stop Korkom. DZIĘKUJĘ!
[Krzysiek]
Szczerze mówiąc to się cieszę że Złomnik wreszcie będzie dostawał stabilną kasę za swoją robotę #ByłemTuPrzedFilmemzUnoDizel
#JaTeżByłemDużoWcześniej
#JaZBloga
#JaZaCzasopisma
#JaZaPóźno
Głos radykała w Twoim domu. Dla mnie takie tezy to po prostu - говорит Mосква. Absolutny bełkot nie dający żadnej szansy na konstruktywną dyskusję
A to tylko początek zalet
Bardzo fajna formuła Studia Robur. Super.
Jestem pod wrażeniem: typ poszedl na wywiad w kanale motoryzacyjnym, jest prosamochodowy, a 90% ludzi go jedzie w komentarzach. Czyli chyba mu jego teorie nie pykają
Bo wszelkie aktywiszcza mają to do siebie, że zawsze im mało, a Złomnika podjęli sobie jako "swój głos" wśród petrolheadów. W gruncie rzeczy postulaty Złomnika są proste i sensowne, tj. nie marnować zasobów i nie jeździć autem 200m do sklepu. A pseudoaktywiści podchwycili 10% z tego, przekręcili i wyolbrzymili, i się im wydaje, że Złomnik, wielki motoryzacyjny jutuber też jest za tym, żeby likwidować samochody, stąd tyle tych komentarzy. Z radykałami niestety jest ciężko wygrać, jak się ich w zalążku nie uwali
Panie Zbigniewie, niech już pan tych aktywistów miejskich zaprasza
Mózg wybucha gdy słyszy się porównanie Amsterdamu do Świnoujścia i Kopenhagi do Białołęki.
Świetny ekspert. Ale przecież #zawsze gratem...
Amsterdam 219km2, Świnoujście 202km2 więc i owszem, Amsterdam jest powierzchniowo wielkości Świnoujścia.
@@barths33 co prawda Amsterdam ma ponad dwudziestokrotnie większą gęstość zaludnienia, w odróżnieniu od Świnoujścia nie składa się w 40%(*) z lasów, nieużytków i innych terenów zielonych, ale za to przylega do niego ileś kolejnych miejscowości, ale po co o tym mówić, co to zmienia, to niedobra jest
(*)40% powierzchni lądowej, która z kolei zajmuje mniej niż połowę tych 200 km2
@@chwytliwanazwa Nie zmienia to nadal faktu, że powierzchniowo jest taki sam, więc odległość do przejechania dla rowerzysty będzie zbliżona, a o to najbardziej sapią aktywiści. Dlatego też, z punktu dostępności dla podróży rowerowych, czy choćby ukształtowania terenu, to są miasta, które należy ze sobą porównywać, wówczas niestety narracja prorowerowa się sypie, a to niedobra o tym mówić. Liczba mieszkańców, gęstość zaludnienia, czy sąsiedztwo nie mają tu żadnego znaczenia. Jeśli nadal nie dostrzegasz analogii między tymi miastami, to niestety, ale nie mamy o czym dalej dyskutować.
@barths33 Przecież nie o to chodzi. Radom ma powierzchnię większą od Paryża.
Zapomniałeś dodać że około 1/4 powierzchni Szczecina to "terenu" wodne plus coś koło 40% to terenu leśne. Jednak najlepiej różnicę widać po liczbie ludności. Amsterdam to 800k, Szczecin to ok. +300k. Więc to porównanie jest absurdalne. Co więcej największym polskim miastem jest obecnie Gdańsk, tak jest "większy" administracyjnie od Wawki. To co ten gość opowiada to jest cytując klasyka: "mierzenie przyrodzenia z kręgosłupem"😂😂😂 Zresztą tam bzdur było więcej.
Zaczynam podejrzewać, że ten facet widział tylko jedno zdjęcie ze Świnoujścia i jedno Amsterdamu. Była na obu woda, więc te miasta muszą być podobne. Dalej nie oglądam, bo trudno przyswoić tyle wiedzy za jednym razem.
Amsterdam 219km2, Świnoujście 202km2 więc i owszem, Amsterdam jest powierzchniowo wielkości Świnoujścia.
Mam wrażenie, że Złomnik specjalnie tak to zaaranżował, że obie ręce ma zajęte, żeby nie robić odruchowo co 40 sekund facepalma.
O raju wreszcie złomnik się sprzedał, wspaniale będzie wincyj projektów
@@adrianpapior6090 Coś jakby przez mgłę pamiętam że próbował współpracy z Liqui Moly
"Tam, gdzie stoją, to stoją. Tam, gdzie nie stoją, to... to nie stoją" - Paweł Skwierawski
"ostateczne rozwiązanie kwestii motoryzacyjnych" xD długo nad tym musieli myśleć
Bardzo dobry odcinek z robura, tak trzymać panie Tymonie.
Czekam na współpracę z Tarczynskim jak bedzie odcinek na podsumowanie roku :)
Byleby nie było współpracy z Morliny xD
"Kierowcy jeżdżą bez pomyślunku, ale to nie zawsze ich wina"
Uwielbiam jakość dźwięku w tym materiale i praca kamery co chwilę gubiącą dźwięk. Stabilne 20%.
Robur zobowiązuje do adekwatnej jakości :)
Po prostu kamera już nie może na to patrzeć i traci co chwila focus
Co to za szur. Chcą mu zabrać, odebrać i zakazać. Bełkot, wszystko mu przeszkadza. Pragnę zaznaczyć, że "większość", "ludzie", "kierowcy", "Polacy" to jest jego imaginarium. Co do liczb samochodów w Warszawie to wygodna na to, że mają je wszyscy od 6 latków w górę.
chłop jest muzykiem, czego od niego chcesz :D
Kim są ci "oni" o których caly czas mówi "ekspert"
To jest bardzo dobre rozwiązanie. Każdy sobie wstawia odpowiednich "onych". Reptalianie, tak zwani Rzymianie, Soros i spółka itp...
Komuchy ograniczające wolność do zapierdalania, na twitterku pełen meltdown jest. Już bloki lecą XDD
Głosami w głowie.
To jego urojenia.
Wy, my, jego, jemu, jemy.
A gdzie choinka w roburze?
Choinki nikt o zdrowych zmysłach nie stawia w adwencie. Wigilia jest we wtorek.
jakieś webasto by się przdało temu roburu
Dewasto
Debasto
@@k_widmo Następna stacja - analna dewastacja. Już wiem co Ci po głowie chodzi ŚWINTUCHU
Bardziej dewasto. Jak się wpuści w środek żuli to zrobią dewasto.
Koze wstawić i palić drewienka
Borze szumiący, zrób coś z tym dźwiękiem w tym studio... Nawet mogę spróbować pomóc.
Co do gościa, ostatecznie przekonałem się, że on jednak nie udaje inteligenta udającego idioty 🤣
Nie byłem w stanie wysłać tego do końca masakra
Regularnie jestem pieszym, rowerzystą, pasażerem komunikacji miejskiej, od czasu do czasu kierowcą, przez co w sprawie infrastruktury transportowej w mieście mam bardzo mieszane uczucia.
Przykładowo: są w Warszawie tak rozległe skrzyżowania, z sygnalizacją świetlną zupełnie podporządkowaną samochodom, że jako pieszy w drodze na przystanek czy rowerzysta czuję się na nich wręcz intruzem. Ustawienie świateł, często także występowanie pośredniej wyspy przy prawoskrętach, zmusza albo do biegania, albo do stawania na czerwonym dwa, trzy albo i cztery razy.
Z drugiej strony - na tych skrzyżowaniach są zielone strzałki dla skręcających w prawo, ale zapalają się tylko na chwilę, a uważam, że przepisy powinny pozwalać na skręt w prawo (pod pewnymi warunkami) przez cały czas. Po co samochody mają stać na czerwonym świetle, gdy okoliczności pozwalają bezpiecznie pojechać w prawo?
Co do rowerzystów - w teorii gość odcinka ma rację, ale w rzeczywistości ogromna większość pełnoletnich rowerzystów ma prawo jazdy, więc powinni znać przepisy. Dlaczego więc jest jak jest? Sądzę, że jedną z przyczyn chaotycznego ruchu rowerowego jest zróżnicowanie grupy rowerzystów. To są i uczniowie dojeżdżający do szkoły na "góralu z komunii", i staruszki na damkach z wiklinowym koszykiem, i kolarze szosowi jadący na trening pod miastem, i dostawcy jedzenia na zmodyfikowanych rowerach elektrycznych itd. Każdy jeździ innym tempem, z różnym przygotowaniem i ma inne oczekiwania wobec drogi. Różni nas też to, jaką odległość mijających nas samochodów od naszego roweru i ciała tolerujemy, dlatego niektórzy rowerzyści nigdy nie pojadą jezdnią, tylko będą nielegalnie jechali po chodniku. Dla niektórych rower w mieście to takie "szybsze buty", więc nie planują trasy po drogach dla rowerów, tylko jeżdżą przez przejścia dla pieszych, parkingi, podwórka (a użytkownicy hulajnóg elektrycznych jeszcze je na koniec rzucają na chodnik byle jak).
Każda grupa ma swoje grzechy i swoje powody do frustracji. Jedyne rozwiązanie jakie widzę to trochę empatii, zrozumienia perspektywy (niekiedy dosłownie rozumianej jako widoczność) innych uczestników ruchu, a do tego na pewno trzeba czasem się przesiąść z fotela kierowcy na siodełko, a z siodełka na siedzenie w autobusie itd.
Dobrze że rakiety, bomby i czolgi nie emituja co2
Prawda chyba jest taka, że łatwiej jest walczyć z autami w mieście niż stworzyć idealny zbiorkom. Póki są auta to jest argument, że jednak autem z a do b jest lepiej dojechać niż zbiorkomem. Jak nie będzie aut to ludzie się będą cieszyć, że w ogóle autobus przyjechał.
Wycieczka jest rewelacyjna! Polecam bardzo. Jak ktoś lubi syf, bród, smród i badziew to bedzie wniebowzięty❤❤❤
Ale demagogia. Gość straszy „zakazaniem samochodów”, a jeśli już, to chodzi o to, żeby nie musieć używać samochodu codziennie. Miejsce nie jest z gumy i im więcej samochodów wjedzie jednocześnie do miasta, tym większe będą korki. Tak samo z parkowaniem, dla wszystkich miejsca magicznie nie starczy, więc opłaty są po to żeby ten popyt regulować. Takie zycie.
Ograniczenie do 50 na Puławskiej ma też taki sens, żeby ludziom pod oknami mniej hałasować. Podobnie jak ograniczenia do 100 na autostradach w Austrii.
W Polsce żadne ograniczenie prędkości nie ma sensu, bo nikt go nie przestrzega.
Nawet politycy. Ani policjanci też.
@@kubagrzechnik5788 wiem, bo jak jadę 50 (licznikowe 55) po mieście to wyprzedzają mnie oznakowane radiowozy.
ale w austrii 100 to jest na landówach, a czasami przez małe wsie. na autostradzie nocą są miejsca gdzie ograniczenia sięgają nawet 70 w związku z hałasem.
co Ty dajesz, przecież gość powiedział, że 'to zależy' zapytany czy mniej samochodów to mniej korków. on chyba wie lepiej, bo bywał w stolicy Holandii, Kopenhadze. pozdrawiam.
Piękny szur xD
Kurnia Ojciec od Bajaderek. Mom prośbę. Zastąp STRASZNĄ na inną formę straszenia. Dios mio. Tak wiem, twój francuski jest lepszy od Trzaskowskiego. Dziękuję
Gość nie wie o czym mówi. Masakra.
ja boję się łysiejących , siwiejących gości z kucykiem! dla mnie to też taki zwykły aktiwisze , tylko wspak. co do miast: w polsce warszawa nie jest największa, a w europie jest sporo większych lub bardziej miejskich. biorąc pod uwagę , że 95% warszawiaków ma pochodzenie z czworaków w drugim, max trzecim pokoleniu to nie możemy mówić o prawdziwym mieście. dobra bierzemy prawdziwe miasto na tapetę: wiedeń - strefy czystego transportu nie ma, autem da się zaparkować 50 metrów od katedry ( jak znajdzie się wolne miejsce lub w weekend) . więc jest przyjazne samochodom. ale , ale jeśli źle zaparkujesz to po 3 minutach twojego auta nie będzie a odzyskanie kosztuje sporo kasy i czasu. a jak wygląda hierarchia na drogach wiednia? najważniejsze są dorożki, potem tramwaje bo ciężko je zatrzymać , kolejna grupa to rowery , piesi i na samym końcu samochody. co do hierachi to nie chodzi o drogi znaki, przepisy ale zwyczajowe zachowanie: dorożka jak nie ma pierwszeństwa to wszyscy jej ustępują. jak jedzie rower od liesingu w dół to co drugie skrzyżowanie ma stop, ale to samochody i tak ustępują rowerzystom włącznie z policją ( przecież siedzą wygodnie w klimatyzowanym aucie i każdy rower to "one more less " samochód) tylko trzeba uważać na ukraińców i polaków, szczególnie spod sącza - oni nie są wiedeńczykami i nie znają zasad :D no i na aktywistów ze stolca!
Aha, mam wrażenie że pan expert w dupie był, gówno widział. Amsterdam wielkości Świnoujścia... Taaaa... Aha, żeby nie było, nie jestem fanem żadnych ekoterroystów ani cyklistów.
Jeśli chodzi o powierzchnię w kilometrach kwadratowych to Amsterdam jest większy o 20km2 od Świnoujścia . Pozdrawiam.
@damianpawlowskijf no cóż, skoro wliczasz w powierzchnię miasta 109 km2 wód Zatoki Pomorskiej i Zalewu Szczecińskiego to faktycznie różnica wynosi TYLKO 20km2. Widzę że z Ciebie taki dam ekspert jak gość Złomnika... Amsterdam 800 tysięcy mieszkańców, Świnoujście 39 tysięcy... Chcesz jeszcze o czymś podyskutować?
@ tak, bywam w Amsterdamie średnio raz w miesiącu sam mieszkam w Rotterdamie te miasta są serio małe w porównaniu do Polskich miast , nie mówię o liczbie mieszkańców a o samej powierzchni. Obwodnice Rotterdamu jesteś wstanie bez korków pokonać w 15min , Amsterdamu troszkę dłużej .
@@NapalmDeath666 i nikt nie powiedział że jestem ekspertem podaje tylko dane
@@damianpawlowskijf Dane podane bez kontekstu są niczm dane z Instytutu Danych z Dupy. Wg powierzchni całkowitej, największym miastem w Polsce jest Gdańsk, 683 km2, tylko dlatego że ktoś wpadł na pomysł żeby dołączyć do tego miasta pokaźną część Zatoki Gdańskiej . Porównanie Amsterdamu do Świnoujścia jest dalekim nadużyciem jeśli chodzi o powierzchnię miasta. To holenderskie miasto jest co najmniej dwukrotnie większe powierzchniowo niż ta dziura na Pomorzu Zachodnim.
Fajny "ekspert" rodem z szurskiej skrajnej prawicy. Po co takiemu komuś dawać platformę?
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam 👍
Złomnik się sprzedał. Nic, teraz tylko czekać, aż będzie polecał mubi. Lepiej byś zareklamował producenta kabanosów.
Konfitura: łee, aktywista
Stop korkom: łee, szur
Złomnik ma w gruncie rzeczy bardzo wyważoną, centrową publikę. Żadnych ekstremistów, ani z lewa, ani z prawa.
Witam , jaki były posiadacz Lexsusa Ls 400 na holenderskich numerach a także Buicka Park Avenue mogę potwierdzić iż Holendrzy robią wszystko aby obrzydzić Ci posiadanie youngtimera z wielkim motorem. Podatek kwartalny(pozwalający na korzystanie z autostrad ) za Lexusa wynosił 340e plus 145e ubezpieczenia miesięcznego w kraju w którym przeciętna osoba zarabia 2500e netto na kontrakcie . Pozdro z Rotterdamu
co więcej, w miastach tak projektują drogi, żeby łatwiej i szybciej było rowerem, a nie samochodem, niezależnie od jego stanu i wielkości silnika. może dlatego ich miasta są w topce miejsc do życia ;)
@ pod kątem komunikacyjnym logistycznym i organizacyjnym jak najbardziej , pod kątem bezpieczeństwa są jednymi z najgorszych
A mogą być pierogi na obiad???
Pierwszy. Ale to glupie to pisać 😂
Odcieniek petarda 😆
Fajnie jakby do studia Robur zawitała Dua Lipa albo chociaż Daria Zawiałow
Albo Lily Phillips
Najlepsze jeszcze przed nami, bo skoro T tak jest zapatrzony na Niemcy, to zaraz będą całe kwartały z ograniczeniem prędkości do 30 km/h.
Przecież to bzdura! - Ktoś krzyknie. - Dlaczego!
Ano dlatego, że tak jest w Berlinie i już 😂
na wszystkich bocznych ulicach, ale na głównych jest 50
Już się boję kto będzie następnym gościem. Kogoś od zmiennokształtnych proponuję.
Średnio się zgadzam z panem ekspertem, ale podoba mi się np. to, co powiedział o drogach dla rowerów. Fajnie, że zwrócił uwagę na to, że największym problemem nie jest to, że są, tylko, że są robione byle jak i są oddawane do użytku ludziom, którzy nie muszą znać żadnego przepisu ruchu drogowego.
Z kierowcami podobnie - wielu popełnia błędy, jeździ bardzo egoistycznie, ale infrastruktura i nadmiar znaków też robią swoje.
Złomnik, fajnie, że masz współpracę. Kasa Ci się należy, bo robisz dobrą i pożyteczną robotę, a do tego przemyślałeś wybór firmy do reklamowania. Pozdrawiam.
Co do ścieżek rowerowych masz rację - fajnie że są ale projektowane są z du....Po jaką cholerę ścieżka idzie prawą stroną chodnika a potem ni z gruchy przechodzi na lewą stronę?I robi się skrzyżowanie.Tak jest w wielu miejscach.Poza tym następna kwestia - osoba starsza i tak będzie szła po tej rowerowej bo jest równa asfaltowa niż po drodze pieszej z kostki/płytek które pozostawiają wiele do życzenia.Tym bardziej że często jest z laską i wózeczkiem zakupowym.Tyle z moich obserwacji w terenie.Pozdrawiam.
Będąc rowerzystą lepiej nie znać w PL przepisów, bezpieczniej jest się do nich nie stosować, wręcz stosując się do nich i jadąc np. prawym pasem na dwupasmówce (a nie poboczem) ryzykuje się życiem.
A może Rutkowskiemu i Stanowskiemu po prostu chciało się kupę. Więcej empatii Złomnik. Trzymaj się tam w tej Wawie, bo widzę że tam wszyscy podenerwowani. Wiecej luzu, pozdrawki ze Szczecina 😊
Za dobrą radę dla osób publicznych łapka w górę 👍
15:44 - wzdłuż mojego bloku jest 14 znaków xD
Też już schodzę do kotłowni, bo się odrobinę zagapiłem podczas oglądania materiału, a opony czekają. A tak na serio, to jeżdżę po Warszawie od początku lat dziewięćdziesiątych jako kierowca i moje obserwacje oraz nasuwające się wnioski są bardzo zbieżne z prezentowanym przez dzisiejszego Gościa Redaktora Złomnika.
To co wyprawia od wielu lat warszawski magistrat jest wielopoziomową patologią z korupcją w tle.
Ukłony dla obydwu Panów.
cena parkowania w SPPN nie jest niższa, dla przykładu przy Pańskiej abonament miesięczny kosztuje 400,00 PLN (prywatny parking), co daje ok. 0,54 PLN za godzinę
a za miejsca w SPPN zapłaciliśmy wszyscy w podatku miejskim
Kopenhaga w Holandii... XD
chyba tylko Haga, a Kopen to trochę wyżej na mapie...
Jeśli ten koleś walczy o prawa samochodziarzy to możemy być pewni że samochody znikną z Warszawy xDDDDDDDDD samochodoza wywołana chyba wdychaniem zbyt długo spalin. Hahhahahahha
25:58 to Galeński!!!
Złomnik skończył się na Daewoo Tico
Spotkanie z Maksymem było gites! A ten film skomentuję: Hańba!
jezu, co za głupi chłop XD
Pan ekspert chyba nie ogarnia, że miasto jest dla wszystkich, a nie tylko dla samochodziarzy.
Gosc jest oderwany trochę. SCT jest žle skonstruowana, ale w duzych miastach transport publiczny MUSI byc promowany. A PPN daje szanse na zaparkowanie kiedy trzeba. Podsumowując, gosc ma braki w ekonomii.
A ty jesteś komunistą
Jaki jest pronlem ze zbudowaniem pietrowego parkingu w centrum? Kazdy chetny wtedy by mogl zaparkowac
@@mateuszkaminski1172 a podziemnych słyszałeś? Pod placem Defilad jest. Ostatnio jak parkowałem, to 5zł za godzinę było. I pod Złotymi Tarasami (w okresie świątecznym nie polecam ;) Te parkingi nigdy nie są pełne.
@@mateuszkaminski1172 do parkingu trzeba dojechać. A miejsca dla wszystkich aut nie ma na ulicach i nie będzie.
Jestem tu od Bloga, od 2012/13 roku. Pamiętam mixy, felietony. Dobrze, że masz współpracę, w końcu się kurwa sprzedałeś!
Fajny gość, dobrze się słucha. Wszystko gra
Od Bloga? Blogamotive?
@@pawelociepa4856zlomnik to kiedyś był blog…
@@wojtonp3717 wiem wiem taki żart
licze na złomnik x ostatnie pokolenie w studiu robur
Złomnik się sprzedał! Chociaż byłem przekonany, że jak już pojawi się współpraca to bedzie raczej kebeb :-P
Bo takie uchwyty postarane na 30 procent to raczej będą słabe, a kebab postarany na 30 procent to krajowa czołówka :-D
Akurat mam uchwyt tej marki, postarany jest na maxa :)
Rutkowski to juz normalnie przeszedl samego siebie.
jaki jest numer na ten biały telefon !!!
czy widzowie studia robur zdedosowali sklep webski pl?
Mieliśmy małe problemy techniczne, ale szybko wszystko wróciło do normy 😁
O, mój ulubiony najgorszy dźwiękowiec wrzucił nowe studio!
Krakowianie przypominają, że w trakcie pobytu w Krakowie, każdy przybysz z Warszawy ma możliwość umyć ręce po skorzystaniu z toalety. :)
O kurwa to juz dostarla tam do was bierzaca woda? Moze niedlugo odkryjecie ze jak sprzedacie kazdy wolny skrawek ziemi dewelopera to tak zapierdolicie miesto ze nawet jak kazdy bedzie jezdzil rowerem to beda korki xD
@@mateuszkaminski1172 Panie deweloperka to małe piwo, SCT obejmie całe miasto, Warszawka to może sie od nas uczyć, za 2,5 za godzinę przebywania w Krk to nawet Kamaz się ekologiczny robi. :)
Obiad na który zaprasza złomnik 😂😂😂 w barze Apis niedaleko Viktorii 😂😂😂
Popieram Stanowskiego w tym przypadku.
Tłumaczenie Rutkowskiego - następnym razem będzie jechał przez korytarz w sprawie śledztwa zaginionych kostek do lodu w gorącej wodzie.
Niezła Pan "expert" zrobił reklamę dla stowarzyszenia
Na Starym Mieście nie ma SPPN. To jest ewenement. Teoretycznie jest tam zakaz wjazdu, ale jak to bywa "nie dotyczy" i zaparkować tam samochód jest trudno. Przez długi czas był zakaz wjazdu rowerów. A tak na marginesie to ja panu zrobię następny taki program. Jest bardzo ciekawy, ale nie da się oglądać. Gubiąca się ostrość... Zrobię to w prezencie od Mikołaja.
Panie Zbigniew Łomnik, a mogłeś zakończyć jednoodcinkową serię gości Konfiturą i przejść do historii… Sprzedał się i od razu szurstwo na ekranie xD
Nawiedzony typ wytyka komuś hochsztaplerstwo.
Czekamy na MotoBiede w Studiu Robur
Dzisiaj jak widać gościem studia Robur jest Vesemir z Kaer Morhen.
łola boga zakażą samochodów
14:25Jestem pewien że dokładnie tak myślą kierowcy jadący obok przedszkola moich dzieci - prosta droga, ograniczenie do 30, "a chuj, nie wiem dlaczego - pojadę 70". Chcesz się cieszyć z prawka - jeźdź zgodnie z ograniczeniami.
od czasu do czasu, oglądam transport morski. Większość statków transportowych pływają za pomocą ropy lub mazutu. Ciekawe ile taki jeden statek w odniesieniu do samochodu emituje zanieczyszczeń., Tak sobie myślę, że jeden taki statek, to tak Warszawa, Kraków, Wrocław i inne miasta w jeden dzień. A to tylko aby coś kupić taniej z aliexpre.s
Ale teraz pomyśl stosunku emisji do ilości towaru.
Też miałem takie przemyślenia jak ty. Ale mierzalnie, co zaskakujące, transport morski to kropla w kwestii emisji. Najwięcej produkują na kg ładunku ostatnie ogniwa łańcucha - dostawczaki rozwożące na miejscu.
Ale, jak faktycznie pomyślimy, że w większości w tych statkach płyną plastikowe zabawki/elektronika czyli śmieci do jednorazowego użycia, to wtedy robi się przykro...
Mieszkam i pracuje jako kierowca w Niemczech ścieżki rowerowe niczego nie zmieniają … święte krowy są wszędzie
Zlomnik się sprzedał
Panie Złomnik, kto trejduje na krypto, wie, że każda transakcja na BTC jest pilniejsza, niż biegunka. Tak że Pan Rutkowski jest w pełni usprawiedliwiony ;)
z tym Panem to jednak przesadziłeś .Wystarczy recydywista skazany trzema prawomocnymi wyrokami karnym z tego jeden z udział w mafii paliwowej 🤣
Ktoś ewidentnie nie lubi rowerzystów 😢
nie rozmieniaj się na drobne, bo lipa się robi jak w Kętach
Zafascynowała mnie twoja auto-reklama. Jak dla mnie to znasz się na marketingu jak mało kto...z wielką chęcią skorzystałbym, ( szczególnie że mam alergię na krawaciarzy) tylko trudno mi powiedzieć kiedy będę w Polsce... Pozdrowienia z 🇮🇪Panie Tymonie.
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 ale beka
Świetny film, odnośnie "komu to przeszkadza" mam w mieszkaniu okna na dość ruchliwe skrzyżowanie z sygnalizacją, co tu się dzieję... Paradoksalnie trudno uwierzyć że policja ma jakieś nieformalne normy mandatów do wyrobienia, gdyby tak bylo to godzina dziennie i mają kwartał z głowy. Zaraz za skrzyżowaniem jest wyznaczony parking na jezdni. Jest dwóch furarzy typu Stanowiski, którzy choćby byl przez kilkmetr parking pusty, zawsze staną na martwym polu, za znakiem i blokując chodnik. No i obiektywnie krzywdy nikomu nie robią jak stanowski, ale maja w dupie przepisy, na równi z policją i strażą miejską która przejeżdża obok tego codzinnie i nic😊😊😊
Ograniczenia na tak małym obszarze nie spowodują inflacji, której jedną z przyczyn jest zwiększenie kosztów związanych z wytwarzaniem dóbr i usług (chyba to miał na myśli gość). Poza tym nieprawdą jest, że "absolutnie każdy" traci na inflacji. Inflacja zawsze redystrybuuje bogactwo - karze wierzycieli i tych, którzy żyją z ustalonych czynszów lub dochodów; nagradza dłużników i część przedsiębiorców.
19:15 dokładnie, tablice na samochodach rozwiązują wszystkie problemy - nie widziałem aby ktokolwiek przejechał na czerwonym czy parkował w niedozwolonym miejscu.
Ale gdy juz to zrobi mozna takiego osobnika namierzyc i pociagnac do odpowiedzialnosci. Co jaki ci pedalek w rajtkach przyrysuje samochod i odjedzie?
@@mateuszkaminski1172 Pal licho przerysowanie samochodu. Mnie potrącił jak przechodziłem na zielonym po przejściu. Jak go zbluzgałem to jeszcze próbował z łapami do mnie startować 😡
@@mateuszkaminski1172 bo jak ci ktoś auto przyrysuje to po rejestracji go do odpowiedzialności pociągniesz, powodzenia :D życia nie znasz...
@@mleczakm odkleiles sie dziadek, zgodnie z twoja logika tablice rejestracyjne sa niepotrzebne wiec w sumie numery pesel tez sa zbedne ogolnie pozbadzmy sie jakichkolwiek metod indentyfikacji jednostek bo przeciez i tak nie sa zawsze w 100% skuteczne
@@mateuszkaminski1172 dzieciak, czy ty PESEL masz na czole wybity, i każdy przechodzień go sprawdza?
O rany !!! już się bałem że przy tych "bitcoinach" dostaniesz zawału
Wyroby Webski są ok. Wiem bo korzystam..
Jezu ludzie po co wy w tej syfiastej Warszawie siedzicie, przeciez to bez sensu. Poziom zycia 10 razy niższy niz na prowincji😂
Cześć Złomnik