Wierzę, że świadomość jest nieśmiertelna. Jednak ciało, umysł jak każdy wie jest materialne i umiera. Sądzę, że można założyć, że znacznej części ludzi w życiu wiecznym chodzi o życie w podobnej postaci jak tu na Ziemi. A biorąc pod uwagę powyższe założenia to takie życie wieczne jest niemożliwe, czyli dla większości śmierć jest końcem. Świadomość jest niematerialna (tak jak mówiłem wierzę w to), dlatego po śmierci ciała, będziemy tą świadomością, jednak bez umysłu który daje nam pamięć, zmysły, emocje, uczucia, rozkosze. Będziemy po prostu obecnością bezosobową jak przy medytacji. Stan obecności każdy z nas ma taki sam, tylko ego tworzy różnice w osobie. Dlatego też można założyć, że źródło jest jedno, ta świadomość jest jedna. Dopóki nie wejdzie w jakąś formę, która umożliwi odczuwanie i bycie odrębnym. Oczywiście dużo przyjemniej jest wierzyć, że pójdziemy do nieba i będziemy się tam rozkoszować w swym ciele jak tutaj. Dla mnie jest to bardzo mało prawdopodobne, wręcz powiem, że żałuje, że nie potrafię w to wierzyć. Jednak interesuje mnie prawda, a już wiem, że w umyśle jej nie znajdę. A wszystkie religie to moim zdaniem wymysł ego, typowo umysłowa historyjka. Oczywiście warto czerpać zrozumienie z religii, ale zamknięcie się na to uniemożliwia poznanie istoty, bo to zamknięcie się w bardzo ograniczonej formie. Zacząłem wierzyć też w reinkarnację, że dusz/świadomość/jaźń zamieszkuje w formie, która pozwala doświadczać świata materialnego. Ludziom głównie zależy na materii, a to jeden wielki matrix, to przecież nic innego jak projekcja naszego komputerka w głowie. Kocham Was wszystkich, jesteście doskonali w swym Duchu!
Pamiętam jako mała dziewczynka wyszłam z domu na podwórko i zadałam sobie pytanie,czy życie może istnieć bez e mnie ...i przyszła do mnie głęboka świadomość,że Nie i od wtedy wiem,że żyjemy wiecznie.Byłam niesamowicie radosna i wdzięczna za to piękne odczucie.❤ 🧡 💛 💚 💙 💜
Dołująca ta rozmowa ,w śnie zachowujemy świadomość i ruwnoczesnie pamięć tylko każdy w różnym stopniu dlatego pamiętamy sen mniej lub więcej szczegółowo 🧐
“Wydaje się, że nie obchodzi nas, jak to się dzieje, że jesteśmy świadomi. W jaki sposób sprawiamy, że rosną nam włosy, kształtują się kości, bije nasze serce, a nasze gruczoły wydzielają wszystkie niezbędne substancje. Robimy to, lecz nie wiemy, jak to robimy. Ponieważ w głębiach powierzchownego „ja”, które interesuje się tym i owym, istnieje inna JAŹŃ, będąca bardziej nami niż owo „ja”. I kiedy stajesz się świadomy tej nieznanej jaźni - im bardziej ją sobie uświadamiasz, tym bardziej zdajesz sobie sprawę z tego, że jest ona nierozerwalnie połączona ze wszystkim, co istnieje; że jesteś funkcją całej galaktyki zwanej Drogą Mleczną, a co więcej, galaktyka ta jest funkcją wszystkich innych galaktyk. Jesteś tym bezkresem, który widzisz daleko, daleko za pomocą wielkich teleskopów. Patrzysz i patrzysz, aż pewnego dnia obudzisz się i powiesz: „Wow! To przecież ja!”, i wiedząc to, pojmiesz, że nigdy nie umrzesz. Że jesteś tą nieskończonością, która przychodzi i odchodzi - raz ukazując się jako John Jones, raz jako Mary Smith, innym razem jako Betty Brown - i tak proces ten toczy się zawsze i zawsze.” Alan Watts
Ja wole aby żadne hologramy n8e wychodziły na moje spotkanie i nie zalewały mnie sztuczna wymuszona miłością. Przecież to kukły matrix aby zaciągnąć cie z powrotem do koła reinkarnacji. Blee
Rozmowa czy próba zrozumienia świadomości w/g mnie jest jak próbowanie np. przez wątrobę ogarnięcia tematu istoty ludzkiej. Mamy tylko wgląd do tyłu, do przodu jest tylko podróż. głupi mądrego nie zrozumie, ale mądry głupiego już tak. Wzorce świata materialnego są takie same jak wzorce świata mentalnego - fraktalne. Te wzorce doskonale mogą wyjaśnić temat śmierci. Jestem przekonany że śmierć w tej rzeczywistości jest dokładnie tym samym co śmierć we śnie, tylko w innej skali. Budzisz się zlany potem i mówisz "Ale miałem koszmar, dobrze że to tylko sen" Tak samo będzie po śmierci. Obudzisz się jako ty w innej niewspółmiernie potężniejszej rzeczywistości a to życie w twojej świadomości zostanie zapamiętane lub nie tylko jako sen. Dlatego nikt nie pamięta poprzednich wcieleń, bo w żadnym ze snów nie pamiętasz innych snów, są jedynie podobne emocje, lub jakieś przeczucia tzw deja vu! Jedyne czym musimy się tu zająć w naszych życiowych snach to, poskromienie zainfekowanego umysłu, który non stop próbuje przejąć kontrolę. Umysł należy do nas a nie my do niego! Z punktu widzenia ciała on jest przed nami, ale z punktu widzenia świadomości to już my mamy przewagę dlatego tak ważne jest życie duchowe!
A gdyby problem opisać tak: Fałszem iluzją są nasze terminy wyprowadzone z umysłu, w tym te, do których jest on najmocniej emocjonalnie przywiązany i o które drży wręcz histerycznie w perspektywie utraty. Czyli "mama", "tata", "ja" "moje dzieci", "moje wnuki", "mój współmałżonek", "moje rodzeństwo", "moje życie". A co będzie, jeśli na chwilę założymy, że te wymienione terminy są kompletnie niewłaściwe? Że wprowadzają nas w Matrix, bo narzucają niewłaściwą perspektywę? Perspektywę radykalnej iluzji wyprowadzanej z umysłu. Bo kiedy przyjmujemy, że prawdą jest tylko to, że ciała i umysły moje i najbliższych to de facto nośniki+oprogramowania, a w Istocie, Źródle, Sercu wszyscy jesteśmy tą samą, wieczną świadomością, której ciała i umysły z pamięcią, emocjami i uczuciami się przydarzają to umysł stopniowo rozpoznaje, że to nie jest gorsze rozwiązanie, tylko najlepsze możliwe. Może tak będzie? Może właśnie trzeba trochę w tej perspektywie posiedzieć, żeby umysł odkleić od swych najmocniejszych emocjonalnie iluzji i przyzwyczajeń? Iluzji postrzegania siebie i innych, w tym tzw. najbliższych, i zobaczyć wszystkich i wszystko czymś innym w swej istocie niż nam to wbito do głowy.
@@wacekbut2560 No wychodzi na to, że indywidualnego JA nie ma. W ogóle słowo JA jest jakby tutaj nie za bardzo, lepsze jest JESTEM. Indywidualne jest ciało, umysł, myśli, ale to, co to widzi nie ma żadnych indywidualnych cech. Po prostu jest. JEST. Jakby przed/pod wszystkim. Niezmienne. Nieskończone. W każdym. Od zawsze i na zawsze. Dopiero doświadczenie, myśli, umysł, pamięć, pragnienia, cele i wyobrażenia, role życiowe itd., przykrywają to i nadają złudzenie indywidualności wyprowadzone z umysłu i ciała. Ale to wszystko, te wszystkie formy, w które się wikłamy, są nietrwałe, wymienne, ulotne. Trwałe i niezmienne jest to, co to widzi. Znajdź to poczucie w sobie. Niezmienne od narodzin do śmierci. Ono tam jest pod spodem. W każdym z nas takie samo. Bezcechowe. Jest. Nie starzeje się, nie zmienia, nie znika nigdy, choć go najczęściej już nie zauważamy, bo żyjemy w szaleństwach umysłu zaplątanego w codzienność i świat zewnętrzny. Jesteś. I tyle. TO obserwuje tylko to, co się dzieje i tyle. Jest we wszystkich, którzy żyli kiedyś i we wszystkich, którzy żyć będą. Takie samo. Wycisz umysł, znajdź to w ciszy pomiędzy słowami, myślami. Kiedy przerwy pomiędzy nimi zaczną się stopniowo wydłużać, to w tej pustej jakby przestrzeni TO znajdziesz, łatwiej uchwycisz. Wyłącz świat wokół całkowicie, a uchwycisz to że wciąż jesteś. To jest TO. TO jest zawsze obecne, tym jesteś. Tym co jest najpierw, zanim cokolwiek się zjawia. Jaźń, Źródło, Obserwator, Świadek, Świadomość, To, Bóg, Absolut, Wieczność itd.. Nazwiesz to jak ci będzie najlepiej pasować.
Pozdrawiam "jeszcze nikt nie wrócił" hmmmm ja wróciłem i znam wielu którzy wrócili jak słyszę taki teks to się uśmiecham wiec teraz też to robię .Swiadomego stanu istnienia
ego tworzy przywiązanie do tego świata idealizując je, ja nie idealizuję chcę je czuć takie jakie jest i nie pachać się tam gdzie mnie nie chcą bo jeśli sie pcham tam gdzie mnie nie chcą doczuwam ból a jak boli to znak zmień kurs i zaplanuj swoją przestrzeń, ja czekam posłusznie na swoja kolejkę. i takich jak ja jest wielu. ludzie cierpiący nie chcą tu być chcą umrzeć, a ponoć tym boleśniej umieramy, gdy nasze ego trzyma się tego świata tej materii, bo żyje w żalu niespełnienia , nie do osiągnięcia w tym wcieleniu wyobrażeń,, Gdy idziemy spać, nikt nie powiedział, że się następnego ranka obudzimy :) nikt się nie boi spać, chcemy spać. Gdyby to co tu materializujemy było takie realne i ważne jak to sobie wmawiamy moglibyśmy to wszystko co posiadamy zabrać tam:) to tu jest iluzją rzeczywistości:) jedyne co "zabieram" to doświadczenia. Nikt tu nie jest pępkiem świata żadna królowa ela , pikaczu czy papież tata :)
Odpowiedzi z poziomu umysłu jest wiele. Ta jest inna. Właściwie jej nie ma :) Ci co się jeszcze nie przebudzili, po śmierci ciała raczej nadal nie są przebudzeni więc...
Informacje świetne. Satsangi, czakry, tzw.szamanizm to wszystko systemy, nie ma nawet dusz - to też tylko program. Gdy słyszę sposób w jaki mówi Nitya, to od razu mi się pojawia obraz jej zakodowania, jest w systemie, jest jednym z programów, nie jest wolna, chciała by. Ja też, ha, ha, ha I dotarcia do własnej wolności życzę wszystkim. Moje główne działania, to usuwanie ludziom programów, by dotarli do własnej MOCY. Każdy do swojej, bez guru, tzw.przewodników, nauczycieli duchowych i innych manipulacji.
Świadomość to stan rozumienia tematu tu i teraz. Zmienia się nasza wiedza na dane tematy i jest wykorzystana w rozumowaniu przez świadomość. W chwili śmierci ciała, dusza zabiera ze sobą doznania, które zbieramy z naszych doświadczeń . Jakiś czas przed wyjściem duszy z ciała dokonuje się w umyśle samoczynnie analizą życia o jego wypełnieniu lub nie wypełnieniu. Robimy coś na wzór rachunku sumienia. Spełnienie swego życia daje duszy doznanie, które okazujemy zadowoleniem i brakiem lęku przed śmiercią. Brak spełnieni okazujemy niezadowoleniem z życia i lękiem przed śmiercią.
"jeszcze3 nikt stamtąd nie wrócił ,żeby nam opowiedzieć, tak dokładnie. Były przypadki różnych śmierci klinicznych, w których ludzie opowiadali fragmenty historii. - Ciekawa jestem dlaczego to pytanie jest żywe dla ciebie jakoś.. Temat śmierci jest Ci bliski ostatnio?" - wrócili Patrycjo ; bardzo wielu wróciło i ich relacje są spójne.
W momencie, gdy zaczynasz "myśleć" o świadomości, utożsamiasz sie z myślą. Nie jesteś wtedy świadomością, tylko się przyklejasz do "myśli o świadomości". Tę myśl możesz zaobserwować, mozesz być jej świadoma. Świadomość może poznać tylko samą siebie. Nie możesz myśleć o świadomości, bo wtedy zajmujesz sie myślą, a nie świadomością samą w sobie. Kazda myśl o świadomości - kiedy sie zaczęła, kiedy sie skończy, jest myślą o świadomości, a nie byciem świadomością. Gdy jestes świadomością to widzisz, ze pytania pojawiają sie w Tobie i że Cię nie ograniczają, akceptujesz je i one odchodzą, a Ty pozostajesz. Pamięć i zastanawianie się to czynność umysłu, a umysł jest w świadomości i umysł nie doświadcza świadomości, świadomość doswiadcza sama siebie. Świadomość nie używa słów. Świadomość nie wie czym jest śmierć i czym są narodziny, bo świadomość nie jest czymś, skup sie na jestem, na czasowniku, nie na rzeczowniku. Świadomość nie jest rzeczownikiem, nie da się jej opisać za pomocą słów i zrozumieć za pomocą rozumu. Każde wyobrażenie czy myślenie o świadomości cię od niej oddala, bo tworzyw fałszywą iluzję świadomości. Gdy jesteś świadomością, widzisz, że myśli są w Tobie.
Co Się z Nami Dzieje w Momencie Śmierci? NIKT tego nie może wiedzieć, bo nikt nie umarł po czym nie zmartwychwstał, tak więc pytanie i odpowiedź jest bezzasadna :( co do tych "argumentów" o śmierciach klinicznych, to jest masa osób, które ABSOLUTUTNIE NIC nie słyszały i nie widziały w trakcie takiego stanu, więc...
To o czym pami mówi. O początku swojej świadomości, to myli z zapamiętanym doświadczeniem. Umysł był już na tyle ukształtowany że zaczął zapisywać doświadczenia, obraz. Świadomość nie ma pamięci. Świadomość to pusta przestrzeń.
Wielu domysłów, dlaczego skąd, jak po prostu jest życie, śmierć, .rządzi przypadek czy przeznaczenie ,przelewanie z pustego w puste.Tlumaczenie zjawiska które i tak się nie rozumie frustracja i zniechęcenie prowadzi taka dywagacja na dalsze istnienie.
Świadomość pozostaje po śmierci , dlatego tu zeszliśmy na Ziemie aby podnosic swoją świadomość , na Ziemi można ja podnieść szybko poprzez wiele doświadczeń które tu przeżywamy
@@pawelszmit4 - za życia można spotkać tych co zmarli. Sprawdzałem ten temat rozmawiając z ludźmi co zmarli im bliscy i powiedzieli mi, że po dużej serii modlitw z miłością do tych zmarłych udawało im się nawiązać kontakt. Po śmierci jest różnie, bo tam tych co spotkasz są na poziomie jedności duchowej i nie można rozróżniać ich pod względem brat, tata, mama. Oczywiście oni mają identyfikator ziemski że byli tymi osobami na ziemi ale w tym momencie są tą samą "boską substancją" lub "boską osobowością". To oznacza że tam jest jedność świadomości i istoty na danym poziomie duchowym. Przychodząc z ziemi narzucamy swoją świadomością identyfikację osobową i oni się tak ujawniają ale po tym już może być inaczej... To inaczej może być i jest lepsze, bo boskie...
nie jest to tak, ze my nie zyjemy, dopuki nicht jeden Moment wszystkiemu damy umzec? Umzec aby wszystko bylo swieze? Zadna przeszlosc, przyszlosc, zadne mysli, tylko calosciowe patszenie na to co jest. Prawdziwe zycie jest ciagle umieranie. "Poswulcie umarlym, umarlych pochowac"
Co sie dzieje podczas smierci, kazdy z nas posiada wole by zyc dlatego zyjemy i walczymy o zycie z calych sil nie chcemy umrzec , po tak zwanej smierci fizycznego ciala ty wciaz posiadasz ta wole by zyc i tak naprawde nie umierasz posiadasz swiadomosc wspomnienia mazenia potrafisz snic wyobrazac soboe zycie i w duchu tworzysz swuj wlasny raj bac pieklo zalezy od punktu widzenia podswiadomie wiemy jacy jestesmy i na co zaslugujemy twoim sadem ostatecznym jestes sam ty , dlaczego jestesmy na tym swiecie aby doswiadczac poznac zycie i posiadac wspomnienia doswiadczenia poniewaz skad masz wiedziec jak to jest zyc nie przezyc go skad wiesz czym jest milosc nie przezyc jej . dlatego nie umieramu no bo po co zamykamy sie w sobie i tworzymy nasz wlasny swaiat posiadasz swiadomosc od mometu posiadania duszy i wszysko jest w twojej glowie mimo ze wszystkiego nie pamietasz pamietasz to co czujesz i wszysko jest dlatego smierc nie istnieje jest tylko zycie.
Jaaa SKWASIŁAŚ 😒, a byłaś tak blisko.... ! Ciekawy jestem czy tej wiedzy nauczyłaś się, czy Duch, Bóg Ci ją objawił ? Ps. Ja wróciłem ze świata duchowego ( śmierć kliniczna ) i dokładnie wiem jak tam jest ! 😏 Tam nie tracimy ze swojej tożsamości tego wcielenia, ale zyskujemy wszechwiedzę ...
Wszechwiedza - bardzo wiele powiedziane;) Wróciłeś, więc nie doznałeś śmierci w jej pełnej formie, zatem oboje nie wiemy jak jest, gdy już nie wracasz.
A reinkarnacja to nie powrót? A to jak tam jest można się dowiedzieć z książek choćby nawet Newtona albo medium Chico ale nie tylko ,wiedzy jest już cała masa wystarczy poszukać.
popatrz w lusterko jesteśmy jednością patrzymy na to samo , wyglądamy tak samo . To musi gdzieś oddziaływać musi . To jest tak jakby jeden mózg jedno ciało być może takie duchowe , które jest jakby zabezpieczeniem w razie katastrofy na ziemi . Co się wydarzyło za cywilizacji faraona gdzie piramidy były zasypane piachem ....? i dalej jest życie....
można sobie te świadomość przywrócić, odblokować, wielu istotom przypomina się kim byli a do pracy że sobą, dusza która pamięta nie jest potrzebny żaden guru:)))) niespójny ze sobą na poziomach
dlaczego zamulasz straszysz A WIESZ ILE SAMA SIĘ OCEŃ . kieruję pytanie dlaczego żyliśmy po 1000 tysiąc i więcej . jest to zapisane napisane prawie każdy tę książkę ma przeczytaj to . i nie STRASZ . jeżeli posiejesz zasiejesz żyto to co będziesz zbierała STRACH.
dokładnie każdy ma innaczej bo jest na innej ścieżce ewolucji, dlatego jest tu taki rozgardiasz o ludzików o świadomości zwierzęcej tych jest z 80% do tych o świadomości prawie urzeczywistnionej
Niech nie wrócił stamtąd i nie wróci bo to jest fanatyk każdy człowiek umiera jednakowo przyjmie umierał mój tata była to jedna sekunda niestety nie którzy umierają świadomie niektórzy nie mój tata umierał świadomie powiedział że dzisiaj umrze czuł to bo był bardzo osłabiony nawet doktor który przyjechał powiedział że dzisiaj będzie zgon i nie ma tu żadnych głupot A to taka tosiak są wymysły tylko ludzkie
Mówi Pani w taki sposób, że nie jestem w stanie słuchać bez irytacji. Rozumiem spokój w głosie, ale ten specyficzny sposób cedzenia każdego słowa jest okropny. Taka maniera nie jest dobra, jeżeli chce się coś przekazać słuchaczom.
Oprawa naśladująca guru ze w schodu , szkoda , brak orgdinalnisci, kopiowanie sposobu mówienia / oprawa, muzyka , głos …/ oprócz talentu do powtarzania innych , nic odkrywczego , łagodny miły głos nie ukryje braku prawdziwego wglądu, … szkoda czasu
@@Peter0186 czemu chamskie? jakie to wkurwiajace, ze ludzie w tej cywilizacji wszystko odbieraja jako atak. ja umieranie bym rozumiala pozytywnie, bo sama chce umrzec i jak ktos mi by napisal, o , ona wyglada jakby umierala, to byl to przyjela jako komplement
@@krystyna3605 :) Witam, jeżeli mierzy Pani życie i duchowość poziomem energii to polecam zapoznać się z postacią jednego z najwybitniejszych lamów tybetańskich XX wieku który nazywał się XVI Karmapa i który trzy razy odwiedził Zachód w latach 70-tych i którego poziom energii radości był tak wysoki że ludzie,, wymiękali,, i życie ich kierowało się na nowe tory. Na YT jest dostępny biograficzny film,, Ryk lwa,, :) Powodzenia.
Ludzie jak chcecie dowiedzieć sie prawdy o smierci,to czytajcie Biblię,a zwłaszcza ks.Kaznodzieja zwłaszcza 9 rozdział.Śmierć to nic innego tylko głęboki sen,po którym się nie budzimy.Za dużo tu filozofi a prawda jest prosta.
Jasnowidze to też głupota każdy człowiek nie raz może dużo by czuć w sytuacji trzeba tylko dobrze się skoncentrować i dobrze pomyśleć a nie tam jakieś siebie robić jasnowidzów albo nie wiadomo kogo
Nie rozumiesz, kiedyś też mnie nudziło, nie byłem w stanie oglądać, bo po prostu moja świadomość była zbyt zamknięta żeby w głębi poczuć te słowa. To jest coś bardzo głębokiego
@@ariaana4479 Ok, czuję co chciałaś przekazać. Jest wielu innych, Mooji ma inną energię i nie zamula tak bardzo, na mnie oddziaływuje jeszcze mocniej :) Trzymaj się
Wierzę, że świadomość jest nieśmiertelna. Jednak ciało, umysł jak każdy wie jest materialne i umiera. Sądzę, że można założyć, że znacznej części ludzi w życiu wiecznym chodzi o życie w podobnej postaci jak tu na Ziemi. A biorąc pod uwagę powyższe założenia to takie życie wieczne jest niemożliwe, czyli dla większości śmierć jest końcem. Świadomość jest niematerialna (tak jak mówiłem wierzę w to), dlatego po śmierci ciała, będziemy tą świadomością, jednak bez umysłu który daje nam pamięć, zmysły, emocje, uczucia, rozkosze. Będziemy po prostu obecnością bezosobową jak przy medytacji. Stan obecności każdy z nas ma taki sam, tylko ego tworzy różnice w osobie. Dlatego też można założyć, że źródło jest jedno, ta świadomość jest jedna. Dopóki nie wejdzie w jakąś formę, która umożliwi odczuwanie i bycie odrębnym.
Oczywiście dużo przyjemniej jest wierzyć, że pójdziemy do nieba i będziemy się tam rozkoszować w swym ciele jak tutaj. Dla mnie jest to bardzo mało prawdopodobne, wręcz powiem, że żałuje, że nie potrafię w to wierzyć. Jednak interesuje mnie prawda, a już wiem, że w umyśle jej nie znajdę. A wszystkie religie to moim zdaniem wymysł ego, typowo umysłowa historyjka. Oczywiście warto czerpać zrozumienie z religii, ale zamknięcie się na to uniemożliwia poznanie istoty, bo to zamknięcie się w bardzo ograniczonej formie.
Zacząłem wierzyć też w reinkarnację, że dusz/świadomość/jaźń zamieszkuje w formie, która pozwala doświadczać świata materialnego. Ludziom głównie zależy na materii, a to jeden wielki matrix, to przecież nic innego jak projekcja naszego komputerka w głowie.
Kocham Was wszystkich, jesteście doskonali w swym Duchu!
Pamiętam jako mała dziewczynka wyszłam z domu na podwórko i zadałam sobie pytanie,czy życie może istnieć bez e mnie ...i przyszła do mnie głęboka świadomość,że Nie i od wtedy wiem,że żyjemy wiecznie.Byłam niesamowicie radosna i wdzięczna za to piękne odczucie.❤ 🧡 💛 💚 💙 💜
świat jest całością ( i jednością:)
@@johnkowalski7836 ......świat jest całością ( i jednością......pewien buddyjski mistrz na to stwierdzenie odpowiedział....gdzie idzie jedność?
@@marekgaramond4198 czyli co teraz?
Dziękuję pięknie❤❤❤
naseraLOO SIE pelno ewrej jasnowidzow i tumanioa tumanow ?
Dołująca ta rozmowa ,w śnie zachowujemy świadomość i ruwnoczesnie pamięć tylko każdy w różnym stopniu dlatego pamiętamy sen mniej lub więcej szczegółowo 🧐
“Wydaje się, że nie obchodzi nas, jak to się dzieje, że jesteśmy świadomi. W jaki sposób sprawiamy, że rosną nam włosy, kształtują się kości, bije nasze serce, a nasze gruczoły wydzielają wszystkie niezbędne substancje. Robimy to, lecz nie wiemy, jak to robimy.
Ponieważ w głębiach powierzchownego „ja”, które interesuje się tym i owym, istnieje inna JAŹŃ, będąca bardziej nami niż owo „ja”. I kiedy stajesz się świadomy tej nieznanej jaźni - im bardziej ją sobie uświadamiasz, tym bardziej zdajesz sobie sprawę z tego, że jest ona nierozerwalnie połączona ze wszystkim, co istnieje; że jesteś funkcją całej galaktyki zwanej Drogą Mleczną, a co więcej, galaktyka ta jest funkcją wszystkich innych galaktyk. Jesteś tym bezkresem, który widzisz daleko, daleko za pomocą wielkich teleskopów. Patrzysz i patrzysz, aż pewnego dnia obudzisz się i powiesz: „Wow! To przecież ja!”, i wiedząc to, pojmiesz, że nigdy nie umrzesz. Że jesteś tą nieskończonością, która przychodzi i odchodzi - raz ukazując się jako John Jones, raz jako Mary Smith, innym razem jako Betty Brown - i tak proces ten toczy się zawsze i zawsze.” Alan Watts
Alan Watts,alkoholik,transowy gaduła.Słowa są tanie.
❤co Bóg da to mamy ❤
Prosimy o Kubacką!!!
Mój zawód - pielęgniarka,Wierzący którzy umierają mają uśmiech na twarzy,Możliwe że ktoś wychodzi im na spotkanie,
Zawsze są wizyty drogich zmarłych krewnych.
CiekaweToCoPaniPiszeBoWmojejWierzeHareKRYSZNAramaJestMowaWlasnieOtymZeSmiercJestOstatnimTestemDlaCzlowiekaKRYSZNA-BOGprzychodziNaLotosUmysluWiernegoDajacMuLaskePamietaniaByDostacNastepneDobreNarodzinyAnawetPowrocicJuzNaPlneteKRyszny.
@@Mirmarx to Anioły upodabniają się do naszych zmarłych i witają nas gdy przechodzimy na drugą stronę.
To prawda, jest uśmiech, głęboki spokój
Ja wole aby żadne hologramy n8e wychodziły na moje spotkanie i nie zalewały mnie sztuczna wymuszona miłością. Przecież to kukły matrix aby zaciągnąć cie z powrotem do koła reinkarnacji. Blee
Rozmowa czy próba zrozumienia świadomości w/g mnie jest jak próbowanie np. przez wątrobę ogarnięcia tematu istoty ludzkiej. Mamy tylko wgląd do tyłu, do przodu jest tylko podróż. głupi mądrego nie zrozumie, ale mądry głupiego już tak. Wzorce świata materialnego są takie same jak wzorce świata mentalnego - fraktalne. Te wzorce doskonale mogą wyjaśnić temat śmierci. Jestem przekonany że śmierć w tej rzeczywistości jest dokładnie tym samym co śmierć we śnie, tylko w innej skali. Budzisz się zlany potem i mówisz "Ale miałem koszmar, dobrze że to tylko sen" Tak samo będzie po śmierci. Obudzisz się jako ty w innej niewspółmiernie potężniejszej rzeczywistości a to życie w twojej świadomości zostanie zapamiętane lub nie tylko jako sen. Dlatego nikt nie pamięta poprzednich wcieleń, bo w żadnym ze snów nie pamiętasz innych snów, są jedynie podobne emocje, lub jakieś przeczucia tzw deja vu! Jedyne czym musimy się tu zająć w naszych życiowych snach to, poskromienie zainfekowanego umysłu, który non stop próbuje przejąć kontrolę. Umysł należy do nas a nie my do niego! Z punktu widzenia ciała on jest przed nami, ale z punktu widzenia świadomości to już my mamy przewagę dlatego tak ważne jest życie duchowe!
A gdyby problem opisać tak:
Fałszem iluzją są nasze terminy wyprowadzone z umysłu, w tym te, do których jest on najmocniej emocjonalnie przywiązany i o które drży wręcz histerycznie w perspektywie utraty. Czyli "mama", "tata", "ja" "moje dzieci", "moje wnuki", "mój współmałżonek", "moje rodzeństwo", "moje życie". A co będzie, jeśli na chwilę założymy, że te wymienione terminy są kompletnie niewłaściwe? Że wprowadzają nas w Matrix, bo narzucają niewłaściwą perspektywę? Perspektywę radykalnej iluzji wyprowadzanej z umysłu. Bo kiedy przyjmujemy, że prawdą jest tylko to, że ciała i umysły moje i najbliższych to de facto nośniki+oprogramowania, a w Istocie, Źródle, Sercu wszyscy jesteśmy tą samą, wieczną świadomością, której ciała i umysły z pamięcią, emocjami i uczuciami się przydarzają to umysł stopniowo rozpoznaje, że to nie jest gorsze rozwiązanie, tylko najlepsze możliwe. Może tak będzie? Może właśnie trzeba trochę w tej perspektywie posiedzieć, żeby umysł odkleić od swych najmocniejszych emocjonalnie iluzji i przyzwyczajeń? Iluzji postrzegania siebie i innych, w tym tzw. najbliższych, i zobaczyć wszystkich i wszystko czymś innym w swej istocie niż nam to wbito do głowy.
To czym jest nasze ja. Trzeba głębiej sięgnąć, może nasz mózg potrzebuje jakiegoś bodźca zewnętrznego by to wszystko zrozumieć
@@wacekbut2560
No wychodzi na to, że indywidualnego JA nie ma. W ogóle słowo JA jest jakby tutaj nie za bardzo, lepsze jest JESTEM. Indywidualne jest ciało, umysł, myśli, ale to, co to widzi nie ma żadnych indywidualnych cech. Po prostu jest. JEST. Jakby przed/pod wszystkim. Niezmienne. Nieskończone. W każdym. Od zawsze i na zawsze. Dopiero doświadczenie, myśli, umysł, pamięć, pragnienia, cele i wyobrażenia, role życiowe itd., przykrywają to i nadają złudzenie indywidualności wyprowadzone z umysłu i ciała. Ale to wszystko, te wszystkie formy, w które się wikłamy, są nietrwałe, wymienne, ulotne. Trwałe i niezmienne jest to, co to widzi. Znajdź to poczucie w sobie. Niezmienne od narodzin do śmierci. Ono tam jest pod spodem. W każdym z nas takie samo. Bezcechowe. Jest. Nie starzeje się, nie zmienia, nie znika nigdy, choć go najczęściej już nie zauważamy, bo żyjemy w szaleństwach umysłu zaplątanego w codzienność i świat zewnętrzny. Jesteś. I tyle. TO obserwuje tylko to, co się dzieje i tyle. Jest we wszystkich, którzy żyli kiedyś i we wszystkich, którzy żyć będą. Takie samo. Wycisz umysł, znajdź to w ciszy pomiędzy słowami, myślami. Kiedy przerwy pomiędzy nimi zaczną się stopniowo wydłużać, to w tej pustej jakby przestrzeni TO znajdziesz, łatwiej uchwycisz. Wyłącz świat wokół całkowicie, a uchwycisz to że wciąż jesteś. To jest TO. TO jest zawsze obecne, tym jesteś. Tym co jest najpierw, zanim cokolwiek się zjawia. Jaźń, Źródło, Obserwator, Świadek, Świadomość, To, Bóg, Absolut, Wieczność itd.. Nazwiesz to jak ci będzie najlepiej pasować.
jak zemdleje to świadomośc szlak trafia ,ocucą mnie to mi sie pojawi znowu świadomosc
Życie po śmierci ISTNIEJE NAPRAWDĘ!
skąd wiesz ?
Istnieją świadome sny, więc to nie tak do końca
Pozdrawiam
"jeszcze nikt nie wrócił" hmmmm ja wróciłem i znam wielu którzy wrócili jak słyszę taki teks to się uśmiecham wiec teraz też to robię .Swiadomego stanu istnienia
Ja również wróciłam z tej drugiej strony przezycia były traumatyczne było to dawno temu a ja pamiętam tak dokładnie jakby to było wczoraj pozdrawiam
@@teresamochocka5390 Pozdrawiam
@@teresamochocka5390 th-cam.com/video/fPlr4UCcoiM/w-d-xo.html proszę o Twoje spostrzeżenia za które dziękuję .
Zgadza się tysiące z tamtąd powrócili i ają świadectwo.
Dzięki jesteś Boska
ego tworzy przywiązanie do tego świata idealizując je, ja nie idealizuję chcę je czuć takie jakie jest i nie pachać się tam gdzie mnie nie chcą bo jeśli sie pcham tam gdzie mnie nie chcą doczuwam ból a jak boli to znak zmień kurs i zaplanuj swoją przestrzeń, ja czekam posłusznie na swoja kolejkę. i takich jak ja jest wielu. ludzie cierpiący nie chcą tu być chcą umrzeć, a ponoć tym boleśniej umieramy, gdy nasze ego trzyma się tego świata tej materii, bo żyje w żalu niespełnienia , nie do osiągnięcia w tym wcieleniu wyobrażeń,, Gdy idziemy spać, nikt nie powiedział, że się następnego ranka obudzimy :) nikt się nie boi spać, chcemy spać. Gdyby to co tu materializujemy było takie realne i ważne jak to sobie wmawiamy moglibyśmy to wszystko co posiadamy zabrać tam:) to tu jest iluzją rzeczywistości:) jedyne co "zabieram" to doświadczenia. Nikt tu nie jest pępkiem świata żadna królowa ela , pikaczu czy papież tata :)
Odpowiedzi z poziomu umysłu jest wiele. Ta jest inna. Właściwie jej nie ma :) Ci co się jeszcze nie przebudzili, po śmierci ciała raczej nadal nie są przebudzeni więc...
Dziękuję. Mamy swoją strefę komfortu i tam jestem i stamtąd wychodzę do działania i tam wracam.
Informacje świetne. Satsangi, czakry, tzw.szamanizm to wszystko systemy, nie ma nawet dusz - to też tylko program. Gdy słyszę sposób w jaki mówi Nitya, to od razu mi się pojawia obraz jej zakodowania, jest w systemie, jest jednym z programów, nie jest wolna, chciała by. Ja też, ha, ha, ha I dotarcia do własnej wolności życzę wszystkim. Moje główne działania, to usuwanie ludziom programów, by dotarli do własnej MOCY. Każdy do swojej, bez guru, tzw.przewodników, nauczycieli duchowych i innych manipulacji.
A jak Pan te programy usuwa?
Jaka cena?
Co za brednie piszesz
Świadomość to stan rozumienia tematu tu i teraz. Zmienia się nasza wiedza na dane tematy i jest wykorzystana w rozumowaniu przez świadomość.
W chwili śmierci ciała, dusza zabiera ze sobą doznania, które zbieramy z naszych doświadczeń . Jakiś czas przed wyjściem duszy z ciała dokonuje się w umyśle samoczynnie analizą życia o jego wypełnieniu lub nie wypełnieniu. Robimy coś na wzór rachunku sumienia. Spełnienie swego życia daje duszy doznanie, które okazujemy zadowoleniem i brakiem lęku przed śmiercią. Brak spełnieni okazujemy niezadowoleniem z życia i lękiem przed śmiercią.
❤❤❤
"jeszcze3 nikt stamtąd nie wrócił ,żeby nam opowiedzieć, tak dokładnie. Były przypadki różnych śmierci klinicznych, w których ludzie opowiadali fragmenty historii. - Ciekawa jestem dlaczego to pytanie jest żywe dla ciebie jakoś.. Temat śmierci jest Ci bliski ostatnio?" - wrócili Patrycjo ; bardzo wielu wróciło i ich relacje są spójne.
NDE to jednak nie jest smierc, prawdziwa smierc to ustanie wszelkich funkcji zyciowych organizmu.
Zmierza do NIKĄD A ZACZĘŁA SIĘ Z CHWILĄ NARODZIN😤. Jak się Ciebie słucha kobieto to można się totalnie załamać😐😏 BO TY WIESZ ŻE NIC nie wiesz
Nie możemy o klinicznej a tej radykalnej gdy już na dobre opuścimy powlokę ciala
Mózg nawet dostałby najlepszą odpowiedź to i tak nie będzie zadowolony
W momencie, gdy zaczynasz "myśleć" o świadomości, utożsamiasz sie z myślą. Nie jesteś wtedy świadomością, tylko się przyklejasz do "myśli o świadomości". Tę myśl możesz zaobserwować, mozesz być jej świadoma. Świadomość może poznać tylko samą siebie. Nie możesz myśleć o świadomości, bo wtedy zajmujesz sie myślą, a nie świadomością samą w sobie. Kazda myśl o świadomości - kiedy sie zaczęła, kiedy sie skończy, jest myślą o świadomości, a nie byciem świadomością. Gdy jestes świadomością to widzisz, ze pytania pojawiają sie w Tobie i że Cię nie ograniczają, akceptujesz je i one odchodzą, a Ty pozostajesz. Pamięć i zastanawianie się to czynność umysłu, a umysł jest w świadomości i umysł nie doświadcza świadomości, świadomość doswiadcza sama siebie. Świadomość nie używa słów. Świadomość nie wie czym jest śmierć i czym są narodziny, bo świadomość nie jest czymś, skup sie na jestem, na czasowniku, nie na rzeczowniku. Świadomość nie jest rzeczownikiem, nie da się jej opisać za pomocą słów i zrozumieć za pomocą rozumu. Każde wyobrażenie czy myślenie o świadomości cię od niej oddala, bo tworzyw fałszywą iluzję świadomości. Gdy jesteś świadomością, widzisz, że myśli są w Tobie.
Dla kogoś przebudzonego temat śmierci jest nieobecny nie widzi jej, tak samo jak urodzin on porzucił to jako nie należące do niego.
Dokładnie.
@nitya a co z samobójstwem lub eutanazją? czy to to samo? jeśli nie interesuje mnie życie w ogóle :) dzięki za filmiki
Życie to tajemnica i współczuję wszystkim tym co już niby wiedzą co i jak.
Mnie to zawsze rozbawia
Co Się z Nami Dzieje w Momencie Śmierci? NIKT tego nie może wiedzieć, bo nikt nie umarł po czym nie zmartwychwstał, tak więc pytanie i odpowiedź jest bezzasadna :( co do tych "argumentów" o śmierciach klinicznych, to jest masa osób, które ABSOLUTUTNIE NIC nie słyszały i nie widziały w trakcie takiego stanu, więc...
Ależ to jest piękne. Dziękuję. 🙏
To o czym pami mówi. O początku swojej świadomości, to myli z zapamiętanym doświadczeniem. Umysł był już na tyle ukształtowany że zaczął zapisywać doświadczenia, obraz. Świadomość nie ma pamięci. Świadomość to pusta przestrzeń.
Dokładnie
Wielu domysłów, dlaczego skąd, jak po prostu jest życie, śmierć, .rządzi przypadek czy przeznaczenie ,przelewanie z pustego w puste.Tlumaczenie zjawiska które i tak się nie rozumie frustracja i zniechęcenie prowadzi taka dywagacja na dalsze istnienie.
fajnie rozumujesz - lecz jeszcze długa nauka przed Tobą ...
Świadomość pozostaje po śmierci , dlatego tu zeszliśmy na Ziemie aby podnosic swoją świadomość , na Ziemi można ja podnieść szybko poprzez wiele doświadczeń które tu przeżywamy
więc mogłem być zwierzątkiem przed urodzeniem prawda?
Spotkam bliskich po śmierci?
@@pawelszmit4 - za życia można spotkać tych co zmarli. Sprawdzałem ten temat rozmawiając z ludźmi co zmarli im bliscy i powiedzieli mi, że po dużej serii modlitw z miłością do tych zmarłych udawało im się nawiązać kontakt.
Po śmierci jest różnie, bo tam tych co spotkasz są na poziomie jedności duchowej i nie można rozróżniać ich pod względem brat, tata, mama. Oczywiście oni mają identyfikator ziemski że byli tymi osobami na ziemi ale w tym momencie są tą samą "boską substancją" lub "boską osobowością". To oznacza że tam jest jedność świadomości i istoty na danym poziomie duchowym. Przychodząc z ziemi narzucamy swoją świadomością identyfikację osobową i oni się tak ujawniają ale po tym już może być inaczej... To inaczej może być i jest lepsze, bo boskie...
Śmierć nie istnieje
udowodnij ?
@@damianbuzon8119
Dobra odpowiedzi 👍
@@MCKmck-sb8mf :) już czaje
nie jest to tak, ze my nie zyjemy, dopuki nicht jeden Moment wszystkiemu damy umzec?
Umzec aby wszystko bylo swieze?
Zadna przeszlosc, przyszlosc, zadne mysli, tylko calosciowe patszenie na to co jest.
Prawdziwe zycie jest ciagle umieranie.
"Poswulcie umarlym, umarlych pochowac"
❤️
Wiem że nic nie wiem😂
Co sie dzieje podczas smierci, kazdy z nas posiada wole by zyc dlatego zyjemy i walczymy o zycie z calych sil nie chcemy umrzec , po tak zwanej smierci fizycznego ciala ty wciaz posiadasz ta wole by zyc i tak naprawde nie umierasz posiadasz swiadomosc wspomnienia mazenia potrafisz snic wyobrazac soboe zycie i w duchu tworzysz swuj wlasny raj bac pieklo zalezy od punktu widzenia podswiadomie wiemy jacy jestesmy i na co zaslugujemy twoim sadem ostatecznym jestes sam ty , dlaczego jestesmy na tym swiecie aby doswiadczac poznac zycie i posiadac wspomnienia doswiadczenia poniewaz skad masz wiedziec jak to jest zyc nie przezyc go skad wiesz czym jest milosc nie przezyc jej . dlatego nie umieramu no bo po co zamykamy sie w sobie i tworzymy nasz wlasny swaiat posiadasz swiadomosc od mometu posiadania duszy i wszysko jest w twojej glowie mimo ze wszystkiego nie pamietasz pamietasz to co czujesz i wszysko jest dlatego smierc nie istnieje jest tylko zycie.
Jaaa SKWASIŁAŚ 😒, a byłaś tak blisko.... ! Ciekawy jestem czy tej wiedzy nauczyłaś się, czy Duch, Bóg Ci ją objawił ? Ps. Ja wróciłem ze świata duchowego ( śmierć kliniczna ) i dokładnie wiem jak tam jest ! 😏 Tam nie tracimy ze swojej tożsamości tego wcielenia, ale zyskujemy wszechwiedzę ...
Wszechwiedza - bardzo wiele powiedziane;) Wróciłeś, więc nie doznałeś śmierci w jej pełnej formie, zatem oboje nie wiemy jak jest, gdy już nie wracasz.
@@chichotkosmosu w punkt ⭐
A reinkarnacja to nie powrót? A to jak tam jest można się dowiedzieć z książek choćby nawet Newtona albo medium Chico ale nie tylko ,wiedzy jest już cała masa wystarczy poszukać.
Proponuje film „ Nasz dom” 99% prawdy co jest po śmierci 💕
chętnie oglądne .
He mną w ogóle nie rezonuje…ściema…
Polecam
Wszystko oparte na jeśli, może, gdyby, czy itp. Szkoda czasu na takie nic nie warte rozważania. Trzeba czekać i nic poza tym nie zrobimy.
Proste lecz nie dla wszystkich, lepiej jest tworzyć teorie dla wszystkich jak byśmy byli jednością
popatrz w lusterko jesteśmy jednością patrzymy na to samo , wyglądamy tak samo . To musi gdzieś oddziaływać musi . To jest tak jakby jeden mózg jedno ciało być może takie duchowe , które jest jakby zabezpieczeniem w razie katastrofy na ziemi . Co się wydarzyło za cywilizacji faraona gdzie piramidy były zasypane piachem ....? i dalej jest życie....
@@damianbuzon8119 nic nigdzie nie musi 😂
❤.
Jak slysze ze jeszcze nikt z tamtad nie wrocil to mnie trzesie :) a smierc kliniczna?
Z śmierci klinicznej zjawiska umysłowe nie ustąpiły nadal pojawiały się obrazy i wizje a w związku z tym nie była to „smierć” a „smierć kliniczna”. :)
@@NityaMeditation mmhhhm.Dziękuje za odpowiedź :) pozdrawiam :)
A reinkarnacja to nie powrót?
@@19franc No powrót tylko czy jesteś swiadomy wtedy ze wrociles
można sobie te świadomość przywrócić, odblokować, wielu istotom przypomina się kim byli a do pracy że sobą, dusza która pamięta nie jest potrzebny żaden guru:)))) niespójny ze sobą na poziomach
✌️
Zycie to tylko chwila na tej ziemi,jesteśmy tyko tu na chwilkę..
..i co chwilkę;D
Uff 🫣 tęsknię za bliskimi i chcę się z nimi spotkać.
dlaczego zamulasz straszysz A WIESZ ILE SAMA SIĘ OCEŃ . kieruję pytanie dlaczego żyliśmy po 1000 tysiąc i więcej . jest to zapisane napisane prawie każdy tę książkę ma przeczytaj to . i nie STRASZ . jeżeli posiejesz zasiejesz żyto to co będziesz zbierała STRACH.
Możemy powiedzieć tylko, wydaje mi się? . Kto może powiedzieć że jest tak jak myślisz że jest to jest tylko w swojej myśli.
Z jednego poziomu jest to, z drugiego jest co innego...
dokładnie każdy ma innaczej bo jest na innej ścieżce ewolucji, dlatego jest tu taki rozgardiasz o ludzików o świadomości zwierzęcej tych jest z 80% do tych o świadomości prawie urzeczywistnionej
Bardzo ładna z ciebie kobieta masz to coś
Niech nie wrócił stamtąd i nie wróci bo to jest fanatyk każdy człowiek umiera jednakowo przyjmie umierał mój tata była to jedna sekunda niestety nie którzy umierają świadomie niektórzy nie mój tata umierał świadomie powiedział że dzisiaj umrze czuł to bo był bardzo osłabiony nawet doktor który przyjechał powiedział że dzisiaj będzie zgon i nie ma tu żadnych głupot A to taka tosiak są wymysły tylko ludzkie
🌟👁
Mówi Pani w taki sposób, że nie jestem w stanie słuchać bez irytacji. Rozumiem spokój w głosie, ale ten specyficzny sposób cedzenia każdego słowa jest okropny. Taka maniera nie jest dobra, jeżeli chce się coś przekazać słuchaczom.
Tak bez sensu trochę opowiada
To jakieś bredzenie ,i to chyba kościelne,nie moge słuchać tej baby.....świadomoś jest tam tu jest jest tylko awatar!
Masz wybór,włącz TVN
Nitya, dluszusz mnir,
?
128
🤍🩵💙
@@FilipSkonopko a to umiem prwypqdkiem
To gdzie jesteś Arrrrrrtur
Jesteś tam jeszcze ce polisę mi ten palec
Ahhhh zrobie jak będę gotowa i te dzieci to wiedz bo sam mnie tego nauczyłeś
Jak dorośniesz to będziesz wiedział a jak nie wiesz to ci dobrze to widać po znakach
Oprawa naśladująca guru ze w schodu , szkoda , brak orgdinalnisci, kopiowanie sposobu mówienia / oprawa, muzyka , głos …/ oprócz talentu do powtarzania innych , nic odkrywczego , łagodny miły głos nie ukryje braku prawdziwego wglądu, … szkoda czasu
Na początek bardzo ok 👍
Tak ta pani bardzo przeintelektualizowana jest a ma braki czucia I intuicji i nie tylko
Mowisz. Bzdury.
Pomieszanie z poplątaniem 👎👎👎👎🤮
onażyje czy nie bo wygląda i mówi jak by już umierała
Cóż to za chamskie odzywki Pani Krystyno
@@Peter0186 czemu chamskie? jakie to wkurwiajace, ze ludzie w tej cywilizacji wszystko odbieraja jako atak. ja umieranie bym rozumiala pozytywnie, bo sama chce umrzec i jak ktos mi by napisal, o , ona wyglada jakby umierala, to byl to przyjela jako komplement
życie to energia Tu widzę brak energii dlatego tak skomentowałam ŻYCZĘ DUŻO ZDROWIA@@Peter0186
@@krystyna3605 :) Witam, jeżeli mierzy Pani życie i duchowość poziomem
energii to polecam zapoznać się z postacią jednego z najwybitniejszych lamów tybetańskich XX wieku który nazywał się XVI Karmapa i który trzy razy odwiedził Zachód w latach 70-tych i którego poziom energii radości był tak wysoki że ludzie,, wymiękali,, i życie ich kierowało się na nowe tory. Na YT jest dostępny biograficzny film,, Ryk lwa,, :) Powodzenia.
proszę nie krytykować. Pani też kiedyś będzie umierała.
Nudne...
Ludzie jak chcecie dowiedzieć sie prawdy o smierci,to czytajcie Biblię,a zwłaszcza ks.Kaznodzieja zwłaszcza 9 rozdział.Śmierć to nic innego tylko głęboki sen,po którym się nie budzimy.Za dużo tu filozofi a prawda jest prosta.
Idziemy do czyśca
hehe ; )
względnie, do piachu
idziemy tam gdzie nasze oprogramowanie jest kompatybilne, zgodnie z twoja wiara, czyli oprogramowaniem będzie Ci dane
Jasnowidze to też głupota każdy człowiek nie raz może dużo by czuć w sytuacji trzeba tylko dobrze się skoncentrować i dobrze pomyśleć a nie tam jakieś siebie robić jasnowidzów albo nie wiadomo kogo
😆
Ty jednak nim nie zostaniesz
@@wiolettademoor1278 ♥️
Alez to nuuuudne....
Nie rozumiesz, kiedyś też mnie nudziło, nie byłem w stanie oglądać, bo po prostu moja świadomość była zbyt zamknięta żeby w głębi poczuć te słowa. To jest coś bardzo głębokiego
@@Kamilosssssssssssful nudny jest sposob przekazu ...temat jak najbadziej
interesujacy,bo dotyczy kazdego z nas,zycze ci dalszego wzrastania.
@@ariaana4479 Ok, czuję co chciałaś przekazać. Jest wielu innych, Mooji ma inną energię i nie zamula tak bardzo, na mnie oddziaływuje jeszcze mocniej :) Trzymaj się
Po co takie gadanie o niczym