Azul: Letni Pawilon #2 - Ocena i podsumowanie
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 9 พ.ย. 2024
- Pełna rozgrywka z gry planszowej Azul: Letni Pawilon.
Cała playlista: bit.ly/PPK-Azu...
♦ Liczba graczy: 2 - 4
♦ Wiek: od 8 lat
♦ Czas trwania: 30 - 45 minut
♦ Wydawnictwo: Lacerta
UWAGA!
Pamiętaj włączyć napisy - tam wnosimy poprawki do swoich lam i błędów w rozgrywce. Jeśli jakiś upatrzysz, daj nam znać w komentarzu, ale najpierw sprawdź, czy ktoś wcześniej już tego nie zauważył! ;)
_______
✔ Facebook: PlanszaP...
✔ Instagram: / planszapokostkach
Zakupilem i to dzieki Wam :) uwielbiam Was sluchac i ogladac - pozdro z Irlandii.....
Właśnie kupiłem Letni pawilon.
Przyjaciele mają podstawową wersję i często gramy w nią. Witraże Sintry - nie miałem okazji grać. Każda część ma swój urok :) Czekam jak każdy chyba na kolejne nowe możliwości :D
Wszystkie 3 części są w drodze do mnie 😱 Jaram się 😁😁😁
Ja nie znałam tego tytułu wcześnie i wydaje się ciekawa propozycją szczególnie dla młodszych
Azul Letni Pawilon oglądałam u Piotrka (Granie w Chmurach) kilka miesięcy temu i stwierdziłam, że to może być najgorszy Azul. Wasze rozgrywki potrafią przekonać mnie do pozornie straconej pozycji. Obejrzałam, zrozumiałam i jestem zachwycona. Proste zasady, mimo Atutów. Ten tytuł ląduje więc na liście planszówkowych zakupów.
Pytałam partnera - daltonistę o kolory kafelków i o różowym mówił, że to ciemnoniebieski, może bardziej fiolet, czerwony, to czerwony, a żółty określił jako jasnozielony, bez wzorka. :) Czyli można uznać, że kolory dobrze dobrane. :) Co dziwne, w Witrażach Sintry czerwony z różowym rozróżnia bez problemu (byłam pewna, że te dwa kolory sprawią kłopot w rozgrywce).
Mój ranking Azuli:
1. Witraże Sintry
2. Podstawka
O nowym pełnego zdania jeszcze nie mam. Zagram, to może lista się zmieni, choć każdy Azul jest nieco inny. W oba gram z podobną chęcią zarówno z początkującymi, jak z zaawansowanymi graczami, jako tytuły do lekkiego pomóżdżenia.:)
Mam Azul i Azul Letni Pawilon oraz grałam raz w Azul Witraże Sintry.
Moim zdaniem pierwsza wersja jest super, ponieważ szybko i łatwo się tłumaczy. Najbardziej uniwersalna. Druga mi się podobała, ale nie zdążyłam się za mocno z nią poznać, możliwe że niedługo dokupię do kolekcji. Trzecia jest skomplikowana do tłumaczenia, trochę zniechęca słuchacza, ale za to jest najmniej przewidywalna. O ile w pierwszej części mamy swoje taktyki, które się sprawdzają, w trzeciej ciągle szukamy.
Co do rozdzielania koloru przy układaniu to myślę, że na 100% można, nawet nie wpadłam na to, żeby robić inaczej mimo, że grałam w poprzednie. Jest to jednak osobna gra, nie wszyscy znają pozostałe wersje i tamte zasady.
Pozdrawiam ;)
Szczerze? Jestem na etapie oglądania kolejny raz Waszych rozgrywek z trzech Azuli i chętnie kupię wszystkie 3 (plus dodatek, mój portfel będzie bolał). Mi się spodobały te gry, może zachęcę swoją rodzinę do nich.
Do nas właśnie dotarły dodatki do pierwszego, bo rodzina sobie upodobała :D Nakładki na plansze są świetne na granie pod chmurką :)
A.
Mi ostatnio udało się nauczyć moją mamę gry „Wsiąść do pociągu, Europa” (chyba najlepsza z całej serii, bo dodaje dworce, co jest ciekawym urozmaiceniem). Ale zrobiłem to dopiero za 4 razem. Zawsze jak siadaliśmy moja mama nie potrafiła zrozumieć m. in. dlaczego jak jest joker to nie można wziąć 2 karty. Jak sobie pomyśle o tłumaczeniu jej koloru atutowego to już mi się odechciewa grać. Pierwszej części Azula narazie nie chcę kupować, bo mi, nawet trudniejsza wersje nie sprawia frajdy. Wszystko mogę wyliczyć, żadnej niespodzianki. Moim ulubionym Azulem są Witraże Sintry, bo nie zawsze dało się wyliczyć, czasem nie zauważyliśmy, ze przeciwnik obróci kwaterę i przez to pasują mu kafelki, czasem nie zauważymy, że nie możemy wziąć kafelków bo musimy przesunąć witrażysta na początek. W każdym Azulu mi jednak czegoś brakuje, ale jak już mam wybierać to:
1. Witraże Sintry;
2. Letni Pawilon
3. Podstawka
PS. Chociaż tak myśląc to pierwszą grę można zrobić bez atutów, nauczyć mechanik, dobierania, układania, a to utrudnienie wprowadzić np. w 2 rozgrywce. To może dać radę.
Jestem bardzo ciekaw jaka będzie następna gra :) a i mam grę Robinson Crusoe grę którą już nagrywaliście i nie umiem w nią grać poddałem się po godzinie przygotowywania do gry
Edit: Polecam grę "Kolejka" grałem w 3 osoby i fajna zabawa
Też mam Robinsona i zasady zrozumiałam dopiero po przykładowej rozgrywce. A gra tak jest skonstruowana że odechciało mi się w nią grać po około 5 przegranych rozgrywkach (gdzie 4 z nich wydawało mi się że idzie nam całkiem nieźle).
Robinson potrafi dokopać :p
Gra jest tak skonstruowana, że wygrywa się raczej okazjonalnie. Na początku jest dużo rzeczy do ogarnięcia i gra się raczej z instrukcją w ręku. Dużo zasad oraz nietypowych przypadków i nawet znajomość gry może nie uchronić przed wertowaniem instrukcji, ponieważ "a teraz to jak?!". Niby grę znamy, a i tak zrobiliśmy sporo błędów w materiale, niektórych zresztą nawet nie zauważyliśmy w ferworze walki. Uwielbiamy ją, ale gramy falami, czyli przypominamy sobie zasady i planszówka leży na stole przez kilka dni :)
Azul zdecydowanie jest bardziej przyjazny dla użytkownika :D
A.
Tutaj najwyrazniej beakuje ograniczenia zbieranych kamieni cos sie sprowadza do prymitywnej stretegii zbierania jak najwiecej klocków co daje zwyciestwo.
Dzięki za filmik.
Przymierzam się do Azula. Myślicie, że rozpoczęcie przygody od Letniego pawilonu będzie ok?
Gramy sobie w planszówki, jakby co. Sagrada nam pasi ale akurat Azula żadnego nie mam. Dzień ojca za pasem to tak sobie prezentu szukam 😁
Spokojnie sobie pogracie, Azul ma proste zasady (właściwie każdy). Jeśli po zobaczeniu rozgrywki nie czujesz, że to koszmar nie do ogarnięcia, to śmiało kupuj. Porządne przeczytanie instrukcji i przykładów, których jest tam sporo, powinno załatwić sprawę. Po pierwszej grze drugie czytanie, przy którym najlepiej wyłapuje się błędy :) Byle o tym atucie pamiętać, bo często się zapomina o braniu dodatkowych kafelków :)
A.
Grę kupiłam po obejrzeniu waszej rozgrywki i jestem bardzo zadowolona, ale zastanawiam się czy kafelki nie są podatne na rysowanie się. Wiem, że to zapewne mało istotne dla większości, ale dla mnie ma to wpływ na przyjemność z gry.
Pewnie z czasem się trochę porysują, podobnie jak w tym zwykłym Azulu. Jak się przypatrzeć to zniszczenia są zauważalne, ale nie są jakieś drastyczne - takie zwykłe zużycie, jeśli się z gry często korzysta :)
A.
@ chyba przestanę oglądać Wasz kanał, ponieważ Witraże też CHCĘ mieć 😄😄😄
Tak czułem że kojarze ten głos skądś, a to Staszek co Co-opuje z Corlejem.
Zaiste :>
S.
Przeciwnik wjechał z czerwoną gwiazdą
A to ciekawe bo Piotrek z grania w chmurach najbardziej lubi sintre
Ps ja mam jedynie Azula pierwszego a za 5 dni będę miał sintre i porównam
Czy planujecie nagrać rozgrywkę z gry "Elekt"?
Nie mamy jej w planach.
A.
Zupelnie zaponialem ze do podstawki dokupilem rozszerzenie ( Glazed summer pavilon exp) warto nabyc miom zdaniem o ktorym chyba nie zrobiliscie filmiku ? albo slabo szukalem:) PS Pierwszy azul rowniez ma dodatek:)
Posiadamy, ale jeszcze nie mieliśmy okazji pograć. Nagrywać całej rozgrywki raczej nie planujemy.
A.
Staszek odkopie trmat twojego azula. Czy ty kiedys wspominales w tej grze , ze ten magazyn jest dwusttonny i po obu stronach tor rund posiada inne ustawienie kolorow atutowych dzieki czemu gra sie tak nie nudzi ? Bo ja kupilrm sobie dzus tego azulka i u mnie po obu stronach te kolory atu sa w takiej samej kolejnosci. Sprawdzisz nak jest u was. Jesli dalej posiadasz ta gre? 😅
Przemyślane są te kolory i wzorki, spokojnie osoby ze ślepotą barw będą mogły grać. Jeśli ktoś ma problem z podobnymi kolorami (niebieski - fioletowy) lub z kontrastowymi (czerwony - zielony) to nadal rozróżni kafelki. Chociaż z drugiej strony co szkodziło zrobić wzorki na wszystkich komponentach? Nie wiem, nie znam się, mam ochotę na arbuza.
Arbuz 💜
A.
Z tymi kolorami to jest zależne od tego jaki rodzaj ślepota barw kto ma. Fajnie, że między tymi najbardziej problematycznymi np niebieski fioletowy jest rozróżnienie w postaci wzorków. Natomiast znam osobę, która ma problem z odróżnieniem czerwonych i fioletowych. Jak leżą koło siebie to widzi że czerwony kafelek jest jaśniejszy niż fioletowy, ale jak nie leżą koło siebie to jest większy problem. Więc szkoda, że nie każdy kolor ma swój unikalny wzorek.
Dla takich osób wzorki to niesamowicie praktyczna rzecz, nawet niewielkie i trochę szkoda, że nie znalazły się na wszystkich kolorach :/
A.
Bardzo nie lubię gier, w których się otrzymuje ujemne punkty, gdy ze względu na losowość mechaniki nie mam czasem w ogóle możliwości ich nie otrzymania. Właśnie to zniechęciło mnie bardzo do oryginalnego Azula. Rozumiem, że tutaj to nadal występuje, ale czy może to być bardzo frustrujące, czy jest więcej możliwości na uniknięcie ujemnych punktów bądź ograniczenia ich drastycznego wpływu na wynik rozgrywki?
W każdym Azulu jest szansa na otrzymanie ujemnych punktów, ale chciałbym Cię wyprowadzić z błędu. Nie do końca jest to podyktowane losowością. W Azulach musisz patrzeć, co się dzieje w kafelkach i u przeciwników, żeby tych ujemnych właśnie nie zdobywać. W pierwszym Azulu wzięcie kafelka pierwszego gracza musi mieć jakiś negatyw, bo inaczej wszyscy by się rzucali na niego - a tak trzeba przekalkukować, czy się opłaca.
S.
@ Wydaje mi się, że co jakby nie robić, to zawsze ktoś musiał przytulić te ujemne punkty. Była kwestia żeby albo na mnie nie padło, albo żeby tych punktów było jak najmniej. Nie wiem, może źle graliśmy, ale to nie była tylko kwestia tego, że się chce wziąć kafelek pierwszego gracza.