nasiona pomidorów pozyskuję w ten sposób, że przekładam je do małej miseczki, zalewam wodą i trzymam dwa/trzy dni, w ten sposob pozbywam się tej otoczki, bo wystarczy je potem opłukać na sitku (przecieranie może uszkodzić nasionka, zwłaszcza odmian koktajlowych, które są mega drobniutkie)... wilgotne suszę na papierze do pieczenia (nie przyklejają się tak jak do ręcznika papierowego) :) zawsze tak robię jak trafię na super odmianę pomidora, który mi po prostu smakuje... podobnie z papryką :) te długie z marketu (i małe i duże) są mega plenne, ja je bardzo lubię :)
@NaSkrajuGaju tak, bo ta otoczka zwłaszcza w przypadku pomidorów rozkłada się więc łatwiej je z niej oczyścić delikatnie na sitku bez nadmiernego ich szorowania o sitko. Nasiona papryki są suche więc można je od razu pozyskać a z pomidorami trochę zabawy jest
Ja przecieram na sitku od razu bo nie chce mi się czekać. Może trafią się 2-3 nasiona za mocno przetarte, ale na tyle nasion aż tak wielkiej różnicy mi nie robi. Metoda z czekaniem jest też całkiem ok. Zwykle z niej korzystam jak nasiona czekają na sitkowanie i mi się odwlecze w czasie, więc siłą rzeczy robię metodą gdzie błonka zdąży odpaść. Ale też nie ma co się bać metody "Natychmiast". Nie odzyskuję nasion z koktajlówek, więc nie mogę się wypowiedzieć w kwestii odporności na przecieranie, ale chwytam wiedzę i wezmę pod uwagę jeśli coś mi się trafi mniejszego.
Nasiona pomidorów polecam odzyskiwać na sitku na mąkę pod bieżącą wodą lekko pocierając i wysuszyć na talerzyku. Ja już nie pamiętam kiedy kupiłem jakieś nasiona. Wszystko z wymiany. Lubię jak ktoś wrzuci jakiś filmik z późnego lata jak za oknem zaczyna mrozić.
@Glycol100 film był skończony teraz, nasiona czekały, czekały, czekały... A pomysł z sitkiem jest super, jest po prostu doskonały, czemu sam na to nie wpadłem?
Dokładnie. Na sitku lepiej. Po przetarciu nasion na sitku proszę je przerzucić do miseczki i zalać wodą. Nasiona zostaną na dnie, a cały odpad zostanie na powierzchni wody i można je po prostu odlać. Jeśli jakieś nasiona się unoszą oznacza, że są puste (np przy ogórkach) albo trzeba je znowu przesitkować bo została błonka. Powodzenia w odzyskiwaniu nasion.
Kiedyś kupiłem pomidora F1 z popularnego marketu i wyskubałem nasiona. Pomidor powtórzył cechy i dzisiaj mam go już jako F4. W przyszłym roku sieje go znowu z moich nasion. Może nie ma wielu sztuk na krzaku, ale mam swojego marketowego z ogródka.
@Kasia-nc6qq no nasiennictwo i PIORIN to jest jedna wielka katastrofa i lobbing koncernów produkujących nasiona. Ale ciekaw jestem czemu nikt o tym głośno nie mówi.
Zbieram nasiona kopru, to super łatwe akurat, podobnie jak kwiatów, cynie, dalie, nasturcje, naparstnica, aksamitki, onetek, kocimiętka, nagietki, groch Jaś, dynie, goździki, werbena pat.ostnica, i inne trawy itp
@@rafaell5074 szczerze mówiąc nie mam pojęcia i nigdy na to nie zwracaliśmy uwagi, bo zawsze mamy więcej rozsad niż potrzeba. ale to jest dobry pomysł żeby to sprawdzić i tak zrobimy na wiosnę
Co do przepisów ,jest jaki jest ,my tego nie zmienimy , Czego zbieram , Najwięcej zawsze mam nasion Turków (aksamitki )łatwe w zbiorze ,koper oczywiście też łatwo ,kiedyś sałatę ,ale tego to już za dużo ) ,marchwi nie zbieram ,ani innych korzeniowych ,teść nasiona ogórków zbiera ,ale mówi że różnie z tym jest raz się udają raz nie ,.wiadomo jest frajda jak coś urośnie że swoich zebranych nasion ,
@TomaszWatras-w3u no właśnie mnie się marzy, żeby rolnik mógł być prawdziwie wolny w swoim rolnictwie. Może się kiedyś uda, choć patrząc i na podejście rolników, i n podejście do rolników top światełka w tunelu nie widzę. No a w nasionach to chyba chodzi o tą frajdę z niezależności, z urodzenia się czegoś z nasionek, które się samemu zebrało. Łąkę kwietną też w części tak robimy.
@kanut1976 wiemy. Ale wiesz, że Ci co je tworzą i egzekwują mają gdzieś to, że Ty masz je gdzieś? Ale bez czczego gadania - zróbmy eksperyment. Zacznij handlować nasionami gdziekolwiek. Zobaczymy ile potrwa zanim Ci się dobiorą do tyłka :)
@magdalenajaksa3522 bardzo Ci dziękuję za dary :) W przyszłym roku wysiejemy wszystko co do nasionka na rozsady. Córka też się przykolegowała do nasionek :) A że żadna nie jest F1 to już w ogóle super wiadomość, będziemy mieli na stałe odmiany, no to w przyszłym roku będzie czym dzielić wśród znajomych
nasiona pomidorów pozyskuję w ten sposób, że przekładam je do małej miseczki, zalewam wodą i trzymam dwa/trzy dni, w ten sposob pozbywam się tej otoczki, bo wystarczy je potem opłukać na sitku (przecieranie może uszkodzić nasionka, zwłaszcza odmian koktajlowych, które są mega drobniutkie)... wilgotne suszę na papierze do pieczenia (nie przyklejają się tak jak do ręcznika papierowego) :) zawsze tak robię jak trafię na super odmianę pomidora, który mi po prostu smakuje... podobnie z papryką :) te długie z marketu (i małe i duże) są mega plenne, ja je bardzo lubię :)
@JojannaPe o, a to może być lepsza jeszcze metoda. Znaczy dwa trzy dni i zostają same nasiona?
@NaSkrajuGaju tak, bo ta otoczka zwłaszcza w przypadku pomidorów rozkłada się więc łatwiej je z niej oczyścić delikatnie na sitku bez nadmiernego ich szorowania o sitko. Nasiona papryki są suche więc można je od razu pozyskać a z pomidorami trochę zabawy jest
Ja przecieram na sitku od razu bo nie chce mi się czekać. Może trafią się 2-3 nasiona za mocno przetarte, ale na tyle nasion aż tak wielkiej różnicy mi nie robi. Metoda z czekaniem jest też całkiem ok. Zwykle z niej korzystam jak nasiona czekają na sitkowanie i mi się odwlecze w czasie, więc siłą rzeczy robię metodą gdzie błonka zdąży odpaść. Ale też nie ma co się bać metody "Natychmiast". Nie odzyskuję nasion z koktajlówek, więc nie mogę się wypowiedzieć w kwestii odporności na przecieranie, ale chwytam wiedzę i wezmę pod uwagę jeśli coś mi się trafi mniejszego.
Potwierdzam pozyskane tą metodą są jak ze sklepu😂. Tak od paru lat robię. Jest to mało pracochłonne a skuteczne.😊
Nasiona pomidorów polecam odzyskiwać na sitku na mąkę pod bieżącą wodą lekko pocierając i wysuszyć na talerzyku. Ja już nie pamiętam kiedy kupiłem jakieś nasiona. Wszystko z wymiany. Lubię jak ktoś wrzuci jakiś filmik z późnego lata jak za oknem zaczyna mrozić.
@Glycol100 film był skończony teraz, nasiona czekały, czekały, czekały...
A pomysł z sitkiem jest super, jest po prostu doskonały, czemu sam na to nie wpadłem?
Dokładnie. Na sitku lepiej. Po przetarciu nasion na sitku proszę je przerzucić do miseczki i zalać wodą. Nasiona zostaną na dnie, a cały odpad zostanie na powierzchni wody i można je po prostu odlać. Jeśli jakieś nasiona się unoszą oznacza, że są puste (np przy ogórkach) albo trzeba je znowu przesitkować bo została błonka. Powodzenia w odzyskiwaniu nasion.
Też tak robię i wtedy bardzo łatwo się zdejmuje wyschnięte nasionka : )
Ja jednak nie kupuję ż a d n y c h nasion typu F 1 (nie wierzę koncernom...)
Kiedyś kupiłem pomidora F1 z popularnego marketu i wyskubałem nasiona. Pomidor powtórzył cechy i dzisiaj mam go już jako F4. W przyszłym roku sieje go znowu z moich nasion. Może nie ma wielu sztuk na krzaku, ale mam swojego marketowego z ogródka.
Też tak zrobiłam z papryką słodką ,którą kupiłam w Biedronce.Jest to podłuzna papryka czerwona ,jest bardzo plenna i nie choruje@@Glycol100
Co do przepisow, odnosze wrazenie, ze wchodzimy juz w jakas tragikomedie. Ten swiat zdziczal.
@Kasia-nc6qq no nasiennictwo i PIORIN to jest jedna wielka katastrofa i lobbing koncernów produkujących nasiona. Ale ciekaw jestem czemu nikt o tym głośno nie mówi.
Zbieram nasiona kopru, to super łatwe akurat, podobnie jak kwiatów, cynie, dalie, nasturcje, naparstnica, aksamitki, onetek, kocimiętka, nagietki, groch Jaś, dynie, goździki, werbena pat.ostnica, i inne trawy itp
@ewaa-stanek4633 super, my na razie skupiliśmy się tylko na jedzeniu, ale to spora frajda w polach zbierać nasiona na przykład na łąkę kwietną
A jaka jest procentowa zdolnosc kielkowania wlasnych nasion ?
@@rafaell5074 podobnie jak kupne, te co ja wymieniam kiełkują b dobrze, nawet dalie, cynie co mają kilka lat wschodzą świetnie.
@@rafaell5074 szczerze mówiąc nie mam pojęcia i nigdy na to nie zwracaliśmy uwagi, bo zawsze mamy więcej rozsad niż potrzeba. ale to jest dobry pomysł żeby to sprawdzić i tak zrobimy na wiosnę
@@rafaell5074 zdolność kiełkowania własnych nasion praktycznie 100%. Noo... Może 99% jak się nawinie jakieś puste nasiono.
Co do przepisów ,jest jaki jest ,my tego nie zmienimy ,
Czego zbieram ,
Najwięcej zawsze mam nasion Turków (aksamitki )łatwe w zbiorze ,koper oczywiście też łatwo ,kiedyś sałatę ,ale tego to już za dużo ) ,marchwi nie zbieram ,ani innych korzeniowych ,teść nasiona ogórków zbiera ,ale mówi że różnie z tym jest raz się udają raz nie ,.wiadomo jest frajda jak coś urośnie że swoich zebranych nasion ,
@TomaszWatras-w3u no właśnie mnie się marzy, żeby rolnik mógł być prawdziwie wolny w swoim rolnictwie. Może się kiedyś uda, choć patrząc i na podejście rolników, i n podejście do rolników top światełka w tunelu nie widzę.
No a w nasionach to chyba chodzi o tą frajdę z niezależności, z urodzenia się czegoś z nasionek, które się samemu zebrało. Łąkę kwietną też w części tak robimy.
Bede polowac na nasiona pomidorow. Lubie smak intensywny raczej slodki.
@Kasia-nc6qq damy znać w przyszłym roku, będziemy się dzielić. Oczywiście hobbystycznie na użytek własny, bo inaczej bida jak jakiś urzędnik obejrzy
A wiecie gdzie mam przepisy?
@kanut1976 wiemy. Ale wiesz, że Ci co je tworzą i egzekwują mają gdzieś to, że Ty masz je gdzieś?
Ale bez czczego gadania - zróbmy eksperyment. Zacznij handlować nasionami gdziekolwiek. Zobaczymy ile potrwa zanim Ci się dobiorą do tyłka :)
Nie cierpię kiełbasy z kolendrą 🙄
@tkordus smak kolendry trzeba lubieć, podobnie jak kminku, ja lubię i jedno i drugie
Żadna z tych pomidorów i papryk to nie są odmianami F1.
@magdalenajaksa3522 bardzo Ci dziękuję za dary :) W przyszłym roku wysiejemy wszystko co do nasionka na rozsady. Córka też się przykolegowała do nasionek :)
A że żadna nie jest F1 to już w ogóle super wiadomość, będziemy mieli na stałe odmiany, no to w przyszłym roku będzie czym dzielić wśród znajomych