Bartgee bardzo rzetelny test. Mydełko eleganckie, poślizg i właściwości na najwyższym poziomie. Patent z atomizerem do wody -Super. Dzięki za polecenie mojego kanału YT. Kusisz tym Merkurem. 😘
Dzięki, TheJapur. Cały zestaw jest świetny. Rozpylacz fryzjerski podpatrzyłem dawno temu na kanalee IAMCDB. Miałem go kupić dużo wcześniej, ale ciągle zapominałem :-D. Twój kanał potrzebuje nowych widzów, Twoje filmy są bardzo ciekawe, nietuzinkowe i z humorem. Merkur Progress to niesamowita maszynka. U mnie nr 1 :-).
Dzięki wielkie Bercik :-). Bardzo mnie cieszy, że się podobało i motywuje do nagrywania kolejnych filmów. Mówisz, że byś nie kupił? Jeszcze 5 miesięcy temu też bym nie kupił. Zobacz koniecznie jutrzejszy film, wpadnie o 9:00 na kanał. Pozdrawiam serdecznie :-)!
Kupuje patent z kropkami. Dobra oglądamy. Kufaa coś tu z włosami zrobił. Kurna fryc na hamerykańskiego żołnierzyka, wyglądasz ok. Przecież 6 - 8 minut przy naturalnym mydle to norma. Potasowe mydła zanikają, sodowe też bo się ciężko wyrabiają. Najprostszy w wyrabianiu jest mix sodowy - potasowy, Dlaczego tak jest ? Pojęcia nie mam. Bart pozdrowienia.
Paten z kropkami na papierkach od żyletek podpatrzyłem 1,5 roku temu na kanale Kevy Shaves. Prosty, sprawdza się idealnie. Marker leży na półce w łazience obok maszynek i szawetek 🙂. Ha, no to jest tzw. bald fade, trochę bardziej skomplikowany w przypadku samostrzyżenia niż buzzcut. Haha, faktycznie żołnierze amerykańscy mają taką fryzurę 🤣. Dzięki! 🤓👍
Fajny filmik Bartku. 👊 Moim zdaniem ta piana wcale nie była taka zanikająca, cały czas do samego końca na maszynce zbierała się po każdym przejeździe. Gdybyś o tym nie wspominał to mało kto zwróciłby uwagę na to, że delikatnie się przerzedza. A poślizg tak jak mówisz Naprawdę rewelacyjny. 🙂
Faktycznie, słowo "wygasająca" byłoby bardziej odpowiednie. Troszkę zanikała, ale dla tego mydła nie jest to problemem. Tak jak powiedziałem na filmie, nawet po zebraniu piany można bezkarnie jeździć maszynką, taki to mydło daje świetny poślizg. Ciężko później spłukać je z twarzy po goleniu :-).
Wariacki poślizg daje też MWS ziołowe i nie zanika. Piana wygląda na matową i "tępą" ale nie jest. To zanikanie Nosferatu jest dziwne, jeżeli nie obniża jakości golenia to ok. Chyba najbardziej wnikliwy test jaki widziałem.
Podobno mydła potasowe mają to do siebie, że piana gaśnie lub zanika. Nie wiem tego, nie znam się na chemii, a tym bardziej chemii mydeł do golenia. Dzięki, starałem się być skrupulatny przy tym mydle, bo na brzytwa.org było trochę kontrowersji podczas jego testowania i sporo krytyki ze względu na gasnącą pianę. Co ciekawe, nie wpływa to w najmniejszym stopniu na samo golenie. Ostrze sunie po skórze cały czas gładko. To jest część pierwsza, będą jeszcze 3, które ukażą się do soboty włącznie. Chcę pokazać, jak to mydło poradzi sobie z szawetką FAC, brzytwą i maszynką NOSFERATU SLANT. Jeśli pójdzie tak samo świetnie jak z Merkurem Progress to kto wie, może nagram bonusowy dodatek z szawetką na zwykłe żyletki ;-). W kolejnych odcinkach nie będę wnikał w specyfikację produktów Nosferatu, a skupię się głównie na goleniu innymi narzędziami. Będą dużo krótsze.
Moim zdaniem to mydło jest trochę niedopracowane. Nie używałem go ale wierzę na słowo że poślizg jest dobry natomiast zanikająca piana przy kilkuminutowym wyrabianiu trochę je jednak dyskwalifikuje. Sporo z tym zachodu a do tego jeszcze dochodzi mała wydajność.
Też tak myślałem 5 miesięcy temu. Okazuje się, że obfita piana to nie jest must-have :-). Jutro rano o 9:00 wskoczy druga część recenzji, o połowę krótsza. Koniecznie obejrzyj, będzie tam kilka bardzo ciekawych spostrzeżeń :-). Fakt, dochodzą jakieś 4 minuty na nabicie i wyrobienie preshave'a oraz płukanie, wycieranie obu tygielków. Mała wydajność nie jest chyba problemem, dla nas pasjonatów tradycyjnego golenia. Każdy ma kilka mydeł w swojej kolekcji. Mnie jeszcze nie udało się skończyć żadnego mydła ani kremu przez 1,5 roku jak wróciłem do tradycyjnego golenia po kilku latach przerwy. ;-)
Piana zanikająca, ale samo golenie i kondycja skóry po goleniu pierwsza klasa. Obejrzyj koniecznie część 2 recenzji. Gładkie ostrze szawetki FAC sunęło po skórze tak gładko, że czułem się jakbym golił się bez ostrza. Jeszcze w styczniu myślałem, że piana musi być jak broda świętego Mikołaja. W przypadku tego mydła nie musi być. Rozumiem, że taka piana może być czynnikiem mocno zniechęcającym do zakupu. Mimo wszystko zapraszam Cię serdecznie na 2 kolejne części. W czwartek będzie Nosferatu + brzytwa, a w sobotę Nosferatu + maszynka Nosferatu Slant i na sam koniec tego odcinka podsumowanie testów całego zestawu. 🙂👌
Bartgee bardzo rzetelny test. Mydełko eleganckie, poślizg i właściwości na najwyższym poziomie.
Patent z atomizerem do wody -Super.
Dzięki za polecenie mojego kanału YT.
Kusisz tym Merkurem. 😘
Dzięki, TheJapur. Cały zestaw jest świetny. Rozpylacz fryzjerski podpatrzyłem dawno temu na kanalee IAMCDB. Miałem go kupić dużo wcześniej, ale ciągle zapominałem :-D. Twój kanał potrzebuje nowych widzów, Twoje filmy są bardzo ciekawe, nietuzinkowe i z humorem. Merkur Progress to niesamowita maszynka. U mnie nr 1 :-).
Witam. Jeszcze nic nie obejrzałem, ale sub poleciał. Znajdę chwilę to pooglądam.
Film bombowy! Mocny powrót! Mydełka Nosferatu nie kupiłbym. Pozdrowionka!
Dzięki wielkie Bercik :-). Bardzo mnie cieszy, że się podobało i motywuje do nagrywania kolejnych filmów. Mówisz, że byś nie kupił? Jeszcze 5 miesięcy temu też bym nie kupił. Zobacz koniecznie jutrzejszy film, wpadnie o 9:00 na kanał. Pozdrawiam serdecznie :-)!
Kupuje patent z kropkami. Dobra oglądamy. Kufaa coś tu z włosami zrobił. Kurna fryc na hamerykańskiego żołnierzyka, wyglądasz ok.
Przecież 6 - 8 minut przy naturalnym mydle to norma. Potasowe mydła zanikają, sodowe też bo się ciężko wyrabiają.
Najprostszy w wyrabianiu jest mix sodowy - potasowy, Dlaczego tak jest ? Pojęcia nie mam. Bart pozdrowienia.
Paten z kropkami na papierkach od żyletek podpatrzyłem 1,5 roku temu na kanale Kevy Shaves. Prosty, sprawdza się idealnie. Marker leży na półce w łazience obok maszynek i szawetek 🙂. Ha, no to jest tzw. bald fade, trochę bardziej skomplikowany w przypadku samostrzyżenia niż buzzcut. Haha, faktycznie żołnierze amerykańscy mają taką fryzurę 🤣. Dzięki! 🤓👍
Fajny filmik Bartku. 👊
Moim zdaniem ta piana wcale nie była taka zanikająca, cały czas do samego końca na maszynce zbierała się po każdym przejeździe.
Gdybyś o tym nie wspominał to mało kto zwróciłby uwagę na to, że delikatnie się przerzedza.
A poślizg tak jak mówisz
Naprawdę rewelacyjny. 🙂
Faktycznie, słowo "wygasająca" byłoby bardziej odpowiednie. Troszkę zanikała, ale dla tego mydła nie jest to problemem. Tak jak powiedziałem na filmie, nawet po zebraniu piany można bezkarnie jeździć maszynką, taki to mydło daje świetny poślizg. Ciężko później spłukać je z twarzy po goleniu :-).
Wariacki poślizg daje też MWS ziołowe i nie zanika. Piana wygląda na matową i "tępą" ale nie jest.
To zanikanie Nosferatu jest dziwne, jeżeli nie obniża jakości golenia to ok.
Chyba najbardziej wnikliwy test jaki widziałem.
Podobno mydła potasowe mają to do siebie, że piana gaśnie lub zanika. Nie wiem tego, nie znam się na chemii, a tym bardziej chemii mydeł do golenia.
Dzięki, starałem się być skrupulatny przy tym mydle, bo na brzytwa.org było trochę kontrowersji podczas jego testowania i sporo krytyki ze względu na gasnącą pianę. Co ciekawe, nie wpływa to w najmniejszym stopniu na samo golenie. Ostrze sunie po skórze cały czas gładko. To jest część pierwsza, będą jeszcze 3, które ukażą się do soboty włącznie. Chcę pokazać, jak to mydło poradzi sobie z szawetką FAC, brzytwą i maszynką NOSFERATU SLANT. Jeśli pójdzie tak samo świetnie jak z Merkurem Progress to kto wie, może nagram bonusowy dodatek z szawetką na zwykłe żyletki ;-). W kolejnych odcinkach nie będę wnikał w specyfikację produktów Nosferatu, a skupię się głównie na goleniu innymi narzędziami. Będą dużo krótsze.
Moim zdaniem to mydło jest trochę niedopracowane. Nie używałem go ale wierzę na słowo że poślizg jest dobry natomiast zanikająca piana przy kilkuminutowym wyrabianiu trochę je jednak dyskwalifikuje. Sporo z tym zachodu a do tego jeszcze dochodzi mała wydajność.
Też tak myślałem 5 miesięcy temu. Okazuje się, że obfita piana to nie jest must-have :-). Jutro rano o 9:00 wskoczy druga część recenzji, o połowę krótsza. Koniecznie obejrzyj, będzie tam kilka bardzo ciekawych spostrzeżeń :-). Fakt, dochodzą jakieś 4 minuty na nabicie i wyrobienie preshave'a oraz płukanie, wycieranie obu tygielków. Mała wydajność nie jest chyba problemem, dla nas pasjonatów tradycyjnego golenia. Każdy ma kilka mydeł w swojej kolekcji. Mnie jeszcze nie udało się skończyć żadnego mydła ani kremu przez 1,5 roku jak wróciłem do tradycyjnego golenia po kilku latach przerwy. ;-)
@@tradycyjnegoleniezbartgee z pewnością obejrzę kolejną część recenzji 😊
Czyżby kolejny easter egg na koniec filmy 1:04:49?? XD
Brawo 🙂 Denis. Jak znajdziesz trzeci, to pomyślę o jakiejś niespodziance dla Ciebie😉.
@@tradycyjnegoleniezbartgee hehe, 3 lata byłem recenzentem technicznym ,takie nabyte zboczenie ;)
a jednak " Na razie nie planuję " th-cam.com/video/K0uup3alupM/w-d-xo.html pozdrawiam gorąco
No i zgadza się, bo ostrzygłem się sam :-). Pozdrawiam serdecznie, Don Pedro.
taka zanikająca piana to słaby efekt jak dla mnie
Piana zanikająca, ale samo golenie i kondycja skóry po goleniu pierwsza klasa. Obejrzyj koniecznie część 2 recenzji. Gładkie ostrze szawetki FAC sunęło po skórze tak gładko, że czułem się jakbym golił się bez ostrza. Jeszcze w styczniu myślałem, że piana musi być jak broda świętego Mikołaja. W przypadku tego mydła nie musi być. Rozumiem, że taka piana może być czynnikiem mocno zniechęcającym do zakupu. Mimo wszystko zapraszam Cię serdecznie na 2 kolejne części. W czwartek będzie Nosferatu + brzytwa, a w sobotę Nosferatu + maszynka Nosferatu Slant i na sam koniec tego odcinka podsumowanie testów całego zestawu. 🙂👌
@@tradycyjnegoleniezbartgee uprzejmie dziękuję za wyczerpującą informacje oraz recenzje Pozdrawiam