Pracując w browarze byłam w "panelu degustacyjnym" W związku, że było lato prób było sporo. My byliśmy zwolnieni z kontroli alkomatem. Wychodząc z pracy, mając świadomość, że w tym dniu mam jechać samochodem, zapytałam ochroniarzy: mogliby Panowie mnie przedmuchać???
Jak dostarczyłam bukiety walentynkowe na adres domowy dla pań pomyliłam bileciki.starsza pani dostała bukiet z tekstem: BYŁAŚ CUDOWNA KOCIE!!!KIEDY TO POWTÓRZYMY🤣🤣🤣😄mąż wydzwanialał do kwiaciarni oj musiałam się tłumaczyć ale zanim to się stało w domu była ogromna awantura🤣🤣🤣tak w duchu to myślałam ,że umrę ze śmiechu....nie dostałam premii😭
@@anulkaabi555 ja myślałam ,że ten facet ją zabije😂😂😂tak się darł,że masakra jakaś ...później zasuwałam z bukietem przeprosinowym i tłumaczyłam,tłumaczyłam i tłumaczyłam
Historia koleżanki: Jakieś 10lat temu pracowała w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, jej zadaniem było pomaganie rolnikom w wypełnianiu wniosków o dopłaty z Unii Europejskiej. Któregoś dnia zorientowała się, że klient którego obsługiwała wcześniej zostawił w ich biurze swoją saszetkę z dokumentami, pieniędzmi, itd więc postanowiła zadzwonić pod nr z jego wniosku, żeby mu o tym powiedzieć. Telefon odebrała żona, a moja koleżanka najzwyczajniej w świecie: "Dzień dobry, ja dzwonię z agencji, mąż był dziś u nas i zostawił swój portfel i dokumenty ...." . Więcej niestety nie zdążyła powiedzieć, usłyszała tylko " JA MU DAM AGENCJE!!!" po czym nastąpił trzask słuchawki 😂😂
Mam bardzo słaby internet, dlatego jakość oglądania filmów na yt jest bardzo słaba. Odpalam film i patrzę na Was... myślałam ze Justyna ma jakiegoś pryszcza na brodzie posmarowanego kremem... ale patrzę na Krzysztofa i widze to samo i myśle sobie „jaki kochany, wspierający facet...” 🤣🤣
Ooo, Krzysiu, I feel you, bro! Też byłam na rozmowie w takiej "agencji", trzy razy pytałam, czy robota polega na łażeniu po domach, za każdym razem mówili, że nie i że jak przyjdę na dzień próbny, to się przekonam. Przyszłam, a tam mój "opiekun" zaczyna mi recytować rozkłady jazdy autobusów, no ale młoda byłam i zamiast kazać mu spadać pojechałam. Oblecieliśmy trzy bloki, za każdym razem, jak on pukał do drzwi na stałam pół piętra wyżej, jak pytał dlaczego tak, to mówiłam, że jak się dystansuje, to lepiej przyswajam wiedzę. :P Już chyba nie wiedział, jak mnie przekonać, więc zaczął opowiadać, ile można u nich zarobić! Wychodziło na to, że jeśli w tygodniu naciągnę 10 osób na tą rzecz, którą "reklamowaliśmy", to w miesiącu zarobię ileś tam, na co ja, że to słabo, bo ja obecnie zarabiam dwa razy więcej... Po tej rozmowie już wiedział, że raczej nie mam ochoty pracować w tej firmie, myślałam, że się pożegnamy i tyle, ale ten koleś bardzo prosił mnie, żebym wróciła z nim do biura, ja na to, że nie, nie ma sensu, poza tym mam blisko do domu, na co on, że bardzo prosi. No dobra! Wróciliśmy, a on, że teraz muszę poczekać, bo on musi swojej szefowej zrelacjonować ten dzień i ona podejmie decyzję, co dalej. Mówię kolesiowi, że no to już na pewno nie ma sensu, bo ja nie chcę u nich pracować, więc po co cała ta szopka. Nawet się nie obejrzałam, jak koleś zniknął za drzwiami, wyszedł po minucie może i zaprosił mnie do pokoju szefowej, gdzie usłyszałam, że ona wie, że nie chcę z nimi współpracować i doskonale się składa, bo oni ze mną też, bo w ogóle nie jestem zmotywowana. xD Powiedziałam, że myślę, że problem z motywacją może mieć każdy, kto pyta, czy praca polega na akwizytorce i jest przez nich oszukiwany, więc doradzam na przyszłość uczciwość, ale chyba nie wzięli sobie do serca moich rad. :P
To nie moja historia ale mojej koleżanki ktôra zaczeła prace jako asystentka/pomoc w salonie fryzjerskim, miała się troszkę zająć klijentami , suszyć włosy , takie proste sprawy i zamiast spytać " would you like blow dry " spytała " would you like blow job?"
Ja pracując w gabinecie stomatologicznym jako asystentka dostałam okres i zalało mnie przy lekarzu i pacjencie🤦♀️. A mialam biały fartuszek i kazdy wiedział o co chodzi 🤭 Myślałam ,że wyjdę z siebie i stanę obok 😆
Justyna! Ten odcinek zrobił mi wczoraj wieczór :) śmiałam się tak głośno, że obudziłam psa ;) jesteście świetną parą, bardzo dobrze się Was słucha. Krzysiu ma cudowne poczucie humoru. Pozdrawiam!
Ja kiedyś miałem z okazji Bożego Narodzenia powysyłać meile z życzeniami do wszystkich działów w firmie i największych kontrahentów. Znalazłem starego meila i porozsyłałem, nie zwróciłem uwagę, że to co wziąłem za bombki było pisankami. Nie doczytałem też życzeń do końca wtedy bym wiedział że na końcu było"... wielkanocnych i smaczego jajka ":) ale wstyd :)
Kiedyś pracowałem w firmie HR. Szukaliśmy jako pośrednicy do pracy Kelnerów/barmanów. Przez pomyłkę do sieci trafiło ogłoszenie kelnerów baranów :D A jak pracowałem na call center to na końcu rozmowy zawsze się mówiło wg. standardu: dziękuję serdecznie za rozmowę. Raz rozmawiałem z ciocią i też tak automatycznie powiedziałem do niej :)
Justyniu, nie wiem dlaczego, ale tak bardzo się cieszę z nowego odcinka i to co się ostatnio dzieje z twoim kanałem, że na samą myśl o tym się wzruszam. Tak bardzo się CIESZĘ !! 🥰🌷🌸🌼🌻
Uou cudnie że jesteście tacy... Tacy oznacza że tacy wspólni, tacy wyrozumiali wobec siebie, tacy uzupełniający się wzajemnie,tacy nice, tacy cool, tacy radośni i tacy normalni. I przeklinaj Justynko. U Ciebie nie brzmi to absolutnie wulgarnie tylko zwyczajnie. A Krzysztof mega gość. Życzę dalszych sukcesów i wspólnego bycia w takim stylu. Cudowne jak się uzupełniacie 😅😅😁🤭😚
Asystowałam w trakcie zabiegu (asyst.stomat)kiedy lekarz poprosił zeby mu coś podać musiałam się schylić i ku mojemu zdziwieniu z mojego stanika wypadł wprost na tors pacjenta niedopałek papierosa który o zgrozo wypaliłam w drodze do pracy i którego nie mogłam znaleźć a dodam ze było to w aucie wiec cala drogę bałam się ze stali mi tapicerkę.jakim cudem znalazł się w moim staniku i wypadł wprost na pacjenta do dziś nie wiem 🤣ps.zreszta to nie jedyna moja wtopa.pracuje za granica i na początku pomyliłam karty z pacjentami i zrobiłam diagram nie temu co trzeba😅na szczęście obaj Panowie mieli sztuczne żeby wiec na koniec wszystko się zgadzalo😇🙈
Justyna pięknie wyglądasz w doczepach z patronajta! Kocham miłością niezmienną, nawet jeśli za kolejne hajsy z patronajta zrobisz paznokcie, makijaż permanentny, hybrydowe golenie nóg czy co tam jeszcze się da! Twoje życie, Twoja sprawa! Kibicuję, wspieram i oglądam regularnie 😍
jesteście cudowni! przesłuchuję po piątym nie zabijaj, wszystko co mi się uda znaleźć podkastowe, a ma znacznik "Justyna Mazur". co chwila wybucham dziś śmiechem, nie tylko na czytane historie, ale na Was, Wasze komentarze jako pary 😀 wiem, podkast ma już brodę, ale bawi mimo wszystko powstało piąte przez dziesiąte? ;-P własnie googlam i odpowieadam sobie sama powstało odpalam!
Pani Justyno❤️uwielbiamy Pani podkasty,ale Pan Krzysztof wymiata.Róbcie swoje,miło się Was słucha,a tym którym nie pasuje,dziękujemy.Pozdrawiamy ze Szwecji ❤️
@Justyno, zostałam twoim patronem :D Śmiało te moje grosze wydaj na doczepy czy inne jady kiełbasiane albo smakołyki dla pieska, no na co tam chcesz. Po prostu bądź! Przy twoim głosie mi się lepiej pracuje, zmywa, obiera ziemniaki, czyści fugi i zasypia :P @Krzysztofie, uwielbiam twoje uderzenia w talerze, spróbuj może następnym razem świsnąć batem ;) Jak dla mnie masz ta robotę mimo spoconego czoła ;) Metro Ratusz pamiętam, jeździłam przez Bankowy do liceum. Przerywałam za każdym razem czytanie książki na "ten fragment", fujka,... @Justyno@Krzysztofie - jeśli za Wasze wysiłki trzeba by było płacić tak jak w przypadku korzystania z Netflixa czy innego Playera to śmiało taki abonament tez bym płaciła :)
Moja wpadka w pracy😀Zacznę od tego ze pracowałam na kuchni i parę dni wcześniej zatrudnił się chłopak o imieniu Gabriel, a mój szef miał na imię Grzegorz. Pewnego dnia sprawdzalam produkty, daty i ogólnie czy trzeba coś dorobić na kolejny dzień, na każdej naklejce pisało się inicjały żeby było wiadomo kto wykonywał te przygotowania i podpisane było literka G . Otwieram pojemnik w środku była pokrojona zielona papryka a na naklejce napisane było ze czerwona. Tak wiec tak pol żartem pol serio zapytałam co za dalton to napisał z przekonaniem ze to ten nowy chlopak , za moimi plecami stal szef i odpowiedział ze to on, myślałam ze spale się ze wstydu ale dobrze ze to obrucilo się w żart i śmiech heheh...juz więcej takich przemyśleń staram się nie mówić na glos.
biohazard w tym przypadku to najpewniej wszystkie środki czystości używane przez houskeeperki ktore czesto sa kwasami i wybielaczami w wysokim stezeniu. Pracowałam w jednym ze Szkockich hoteli i nie polecam nikomu kto nie musi. te produkty rozrabiasz samaemu i sa intrukcje w jakich proporcjach aby byly bezpieczne ale to jest teoria. W rzeczywistosci masz 20 minut na posprzatanie pokoju ( roznie w zaleznosci od hotelu, ale to jest średnia) i taki produkt musi zadzialac szybko. Wiec zazwyczaj jego stezenie przekracza norme. I potem to wdychasz caly dzien i osiada ci na skorze. Ja sie tam nabawilam powaznych problemow ze skora. Jestem w prawdzie osoba cierpiaca na AZS i na tamten moment moja choroba byla w remisji, ale po 3 miesiacach pracy dostalam takiego zaotrzenia ze skonczylo sie ponadkazanymi ranami na calym ciele. To bylo 3 lata temu - lecze sie z tego stanu do dzis. Moi przelozeni nie mieli zadnej wiedzy zeby chociaz mnie ostrzec jak niebezpieczne moze to byc dla mnie. Wiec uwazajcie na siebie, gdy podejmujecie taka prace. I zmiencie ją najszybciej jak mozecie. Ps. Nie używajcie kubków i sztućców w pokojach hotelowych przed uprzednim wyparzeniem i umyciem ich wlasnorecznie. Nie chcecie wiedziec jak sa czyszczone jezeli nie zdaza byc umyte w zmywarce, a dzieje sie to codziennie niestety :(
Świetny duet! Chociaż Krzysiu powinien mieć swój własny kanał, z takim głosem w ciemno robię subskrypcje i patronite! Tak w ogóle to wzruszył mnie ten odcinek, za sprawą dawno nie słyszanego powiedzenia : „niech to dunder świśnie”, mój ukochany dziadziuś tak mówił. Aaa jeden minus i to dosyć spory, to nie kundle a jamniki 😡😆 Ps: mam subskrypcję z maila mojego męża, moja historia to ta, z mężem z przypadku🤦♀️😆
Początki pracy w sekretariacie. Wniosłam do gabinetu prezesa tacę z kawą i postawiłam na brzegu ławy. Po czym najpierw zdjęłam te filiżanki, które stały głębiej na tacy. Te z brzegu przeważyły i taca wraz z zawartością zjechała na podłogę. Jak udało mi się nie zemdleć, posprzątać oraz podać nowe kawy - nie pamiętam...
Pracownicy roku ... :) Jesteście Idealni :) Macie cały rok pierwsze miejsce ;)... Świetna robota acz kolwiek Justyno przynajmniej raz w miesiącu Twój - 5 Nie zabijaj Pliz. A Panią z Telewizji swoją drogą będziemy oglądać :)
Na początku chciałabym napisać, że wasza relacja jest bardzo 'przyciągająca', jeśli można to tak nazwać, miło się was słucha i na pierwszy rzut oka widać, że doskonale się dogadujecie, a czasami gdy śmiejecie się z jakiegoś 'inside joke', którego nie rozumiem śmieje się razem z wami, nawet sama nie wiem czemu- niesamowita charyzma! Może nie związane z tematem odcinka, ale tak mi się przypomniało, rok temu siedzieliśmy z przyjaciółmi nad Wisłą, pijąc piwo i obok nas jakiś pan łowił ryby, niedługo później przyjechała straż miejska, na którą wspomniany pan rybak zadzwonił, bo "jesteśmy za głośno i odstraszamy ryby", panowie ze straży miejskiej byli mili i ostatecznie dali tylko upomnienie, ale żeby nie dostać mandatu za picie w miejscu publicznym wdaliśmy się z nimi w rozmowę, panowie zaczęli 'bajerować' mnie i moją przyjaciółkę i powiedzieli, że nie dostaniemy mandatu jeśli dodamy ich na fb do znajomych.... masakra, ale do rzeczy, gdy moja przyjaciółka wpisała swoje imię i nazwisko na jego telefonie powiedziała "ta pierwsza, wejdź we mnie", oczywiście miała na myśli pierwszy profil, który się pojawił po wpisaniu, ale zabawni strażnicy miejscy zaczęli się śmiać i jeden dodał "chyba ten były chłopak był słaby, skoro do obcych mówisz żeby w ciebie weszli", o byłym wiedzieli z wcześniejszej rozmowy, ale czego się nie zrobi, żeby uniknąć mandatu......
To ja chyba skoncentruje sie na waszej wsolpracy :) ale jestescie fajni razem :) Ty Justynka naturalna, wyluzowana i jak zawsze na normalnie !!!! Narzeczony w pelni uroczy ale niech sie troche skoncentuje nad mowa ciala i hahehahehahe...ect :) ) Moze rowniez Narzeczny superrowy Justyniki niech zwolni wypowiedzi i mowi glsem dostojnym, badz .hahaha... badz spokojnym i pewnym i siebie i nie badz echem Justuny :)))) Ale mow o tym wszystkim co chcesz, ale wolniej :))))) POWODZENIA :)
'A Hazard is a potential source of harm or adverse health effect on a person or persons'. Słowo używane nagminnie jeśli chodzi o Health&Safety (BHP) in da UK. Nie musieliście wiedzieć :)
Moj tata pracowal w zakladzie pogrzebowym pewnego dnia on i kolega jechali na cmentarz dosc ruchliwa ulica kolo godz15stej nie wiedzieli czemu jadace za nimi auta dawali im sygnaly klaksonem w koncu zatrzymali sie wyszli z karawany a tu drzwi tylne sie otworzyly trup wysunal sie z worka i rozlozyl rece szybko zrobili porzadek postanowili ze nic nie powiedza szefowi a szef rano przeczytal o tym w gazecie
KOCHANA PANI JUSTYNO .NIECH SIĘ PANI NIE PRZEJMUJE TAKIMI TEKSTAMI ,TO ALBO ZAZDOSC ALBO BRAK WIEDZY ILE PANI MUSI SIE NAPRACOWAC ZEBY ZROBIC DOBRY PODCAST A DOBRE SA WSZYSKIE .JEST PANI NIEPOWTARZALNA MA PANI TO COŚ .POZDRAWIAM SERDECZNIE Z ROOSENDAAL W NL .I ZAPRASZAM NA NALESNIKI Z SEREM .PAN KRZYSZTOF JAK NAJBARDZIEJ NADAJE SIE DO TEJ PRACY .JESTESCIE ZARABISCI .❤️♥️♥️♥️♥️👍👍👍👏Aurelia
Wspaniale się prezentujecie 😊❤️ Piękny kadr. Widać można świetnie nagrać rozmowę z jednej kamery. Wasz odcinek będzie moim argumentem 😁 Pozdrowienia serdeczne ❤️
W swoim zawodowym życiu przeprowadziłam setki rekrutacji. Najlepszymi pracownikami okazywały się osoby zestresowane, nieśmiałe etc. Osoby zbyt pewne siebie okazywały się potem butne i aroganckie oraz migające się od obowiązków
Pracując w browarze byłam w "panelu degustacyjnym" W związku, że było lato prób było sporo. My byliśmy zwolnieni z kontroli alkomatem. Wychodząc z pracy, mając świadomość, że w tym dniu mam jechać samochodem, zapytałam ochroniarzy: mogliby Panowie mnie przedmuchać???
Oglądałam was o 6 rano, chłopak się przebudził, podniósł głowę, popatrzył na telewizor i zapytał czemu oglądam teraz wiadomości 😅
aaahahahahha
Jak dostarczyłam bukiety walentynkowe na adres domowy dla pań pomyliłam bileciki.starsza pani dostała bukiet z tekstem: BYŁAŚ CUDOWNA KOCIE!!!KIEDY TO POWTÓRZYMY🤣🤣🤣😄mąż wydzwanialał do kwiaciarni oj musiałam się tłumaczyć ale zanim to się stało w domu była ogromna awantura🤣🤣🤣tak w duchu to myślałam ,że umrę ze śmiechu....nie dostałam premii😭
Coo
AHAHAHAHA 😂
Ahaha bo się posikam 😆
@@anulkaabi555 ja myślałam ,że ten facet ją zabije😂😂😂tak się darł,że masakra jakaś ...później zasuwałam z bukietem przeprosinowym i tłumaczyłam,tłumaczyłam i tłumaczyłam
@@beataromaniewicz3635 haha my się tu śmiejemy a tam był dramat🤪😆
Historia koleżanki:
Jakieś 10lat temu pracowała w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, jej zadaniem było pomaganie rolnikom w wypełnianiu wniosków o dopłaty z Unii Europejskiej.
Któregoś dnia zorientowała się, że klient którego obsługiwała wcześniej zostawił w ich biurze swoją saszetkę z dokumentami, pieniędzmi, itd więc postanowiła zadzwonić pod nr z jego wniosku, żeby mu o tym powiedzieć.
Telefon odebrała żona, a moja koleżanka najzwyczajniej w świecie:
"Dzień dobry, ja dzwonię z agencji, mąż był dziś u nas i zostawił swój portfel i dokumenty ...." . Więcej niestety nie zdążyła powiedzieć, usłyszała tylko " JA MU DAM AGENCJE!!!" po czym nastąpił trzask słuchawki 😂😂
🤣🤣🤣
Mam bardzo słaby internet, dlatego jakość oglądania filmów na yt jest bardzo słaba. Odpalam film i patrzę na Was... myślałam ze Justyna ma jakiegoś pryszcza na brodzie posmarowanego kremem... ale patrzę na Krzysztofa i widze to samo i myśle sobie „jaki kochany, wspierający facet...” 🤣🤣
Wygrałaś to 😂😂😂
:)))))))))))))))))) dobre!
Genialne :-) Już dawno się tak nie uśmiałam :-) Super się Was ogląda :-)
Krzysiu bardzo sie nadaje! Jesli o mnie chodzi, to robote ma! 🤗👩🔧👍👏
-7-go maja naaa...
-idę do pierdla
🤣🤣🤣🤣🤣🤣
KOCHAM WAS
😂😂😂
Ooo, Krzysiu, I feel you, bro! Też byłam na rozmowie w takiej "agencji", trzy razy pytałam, czy robota polega na łażeniu po domach, za każdym razem mówili, że nie i że jak przyjdę na dzień próbny, to się przekonam. Przyszłam, a tam mój "opiekun" zaczyna mi recytować rozkłady jazdy autobusów, no ale młoda byłam i zamiast kazać mu spadać pojechałam. Oblecieliśmy trzy bloki, za każdym razem, jak on pukał do drzwi na stałam pół piętra wyżej, jak pytał dlaczego tak, to mówiłam, że jak się dystansuje, to lepiej przyswajam wiedzę. :P Już chyba nie wiedział, jak mnie przekonać, więc zaczął opowiadać, ile można u nich zarobić! Wychodziło na to, że jeśli w tygodniu naciągnę 10 osób na tą rzecz, którą "reklamowaliśmy", to w miesiącu zarobię ileś tam, na co ja, że to słabo, bo ja obecnie zarabiam dwa razy więcej... Po tej rozmowie już wiedział, że raczej nie mam ochoty pracować w tej firmie, myślałam, że się pożegnamy i tyle, ale ten koleś bardzo prosił mnie, żebym wróciła z nim do biura, ja na to, że nie, nie ma sensu, poza tym mam blisko do domu, na co on, że bardzo prosi. No dobra! Wróciliśmy, a on, że teraz muszę poczekać, bo on musi swojej szefowej zrelacjonować ten dzień i ona podejmie decyzję, co dalej. Mówię kolesiowi, że no to już na pewno nie ma sensu, bo ja nie chcę u nich pracować, więc po co cała ta szopka. Nawet się nie obejrzałam, jak koleś zniknął za drzwiami, wyszedł po minucie może i zaprosił mnie do pokoju szefowej, gdzie usłyszałam, że ona wie, że nie chcę z nimi współpracować i doskonale się składa, bo oni ze mną też, bo w ogóle nie jestem zmotywowana. xD Powiedziałam, że myślę, że problem z motywacją może mieć każdy, kto pyta, czy praca polega na akwizytorce i jest przez nich oszukiwany, więc doradzam na przyszłość uczciwość, ale chyba nie wzięli sobie do serca moich rad. :P
To nie moja historia ale mojej koleżanki ktôra zaczeła prace jako asystentka/pomoc w salonie fryzjerskim, miała się troszkę zająć klijentami , suszyć włosy , takie proste sprawy i zamiast spytać " would you like blow dry " spytała " would you like blow job?"
Położyłam się 😂😂😂😂😂😂😂
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Krzysiu nadaje sie do pracy. Prosze dac mu porzadna stawke ! :-)
Tak właśnie dobre wynagrodzenie ,po części motywuje pracownika .
...od razu z podwyżka!!!!
To Ole Pani Justyna waży 90 kilo gruba jest
@@zjawiskaprzyrodnicze9609 - i co ?
@@evaserano50 Powinna schudnąć
super sie Was slucha, ja slucham rano wieczorem kiedy sprzatam.
Ja pracując w gabinecie stomatologicznym jako asystentka dostałam okres i zalało mnie przy lekarzu i pacjencie🤦♀️. A mialam biały fartuszek i kazdy wiedział o co chodzi 🤭 Myślałam ,że wyjdę z siebie i stanę obok 😆
Justyna! Ten odcinek zrobił mi wczoraj wieczór :) śmiałam się tak głośno, że obudziłam psa ;) jesteście świetną parą, bardzo dobrze się Was słucha. Krzysiu ma cudowne poczucie humoru. Pozdrawiam!
Bardzo lubie Was sluchac. Ciesze sie jestescie. Pozdrowiam
Tragiczne rozmowy kwalifikacyjne, to byłoby to! Mega pozytywna z Was para, pozdrawiam 😀
Naprawde jesteście tacy pozytywni , super was sie słucha🥰 czekam na wiecej waszych wspólnych podcastów!
Ja kiedyś miałem z okazji Bożego Narodzenia powysyłać meile z życzeniami do wszystkich działów w firmie i największych kontrahentów. Znalazłem starego meila i porozsyłałem, nie zwróciłem uwagę, że to co wziąłem za bombki było pisankami. Nie doczytałem też życzeń do końca wtedy bym wiedział że na końcu było"... wielkanocnych i smaczego jajka ":) ale wstyd :)
Uwielbiam was ogladac!! Justynko zaczarowalas moj swiat.Pozdrawiam
Ale krowy są piękne..mają piękne długie rzęsy...
hehehe
dawno się tak nie uśmiałam, super odcinek! :)
Pierwszy raz włączyłam podcastu, super się ogląda :)
Jesteście cudowni!! 👍Serdecznie Was pozdrawiam! 🙋♀️🥰🥰
Uwielbiam Was, czekałam na odcinek z Krzysiem😁 Jesteście genialni 💪👍
„że 7 maja idę do pierdla”
Haha mistrzostwo
Kiedyś pracowałem w firmie HR. Szukaliśmy jako pośrednicy do pracy Kelnerów/barmanów. Przez pomyłkę do sieci trafiło ogłoszenie kelnerów baranów :D
A jak pracowałem na call center to na końcu rozmowy zawsze się mówiło wg. standardu: dziękuję serdecznie za rozmowę. Raz rozmawiałem z ciocią i też tak automatycznie powiedziałem do niej :)
Justyniu, nie wiem dlaczego, ale tak bardzo się cieszę z nowego odcinka i to co się ostatnio dzieje z twoim kanałem, że na samą myśl o tym się wzruszam. Tak bardzo się CIESZĘ !! 🥰🌷🌸🌼🌻
cudowni, wspaniali ,kosiam was,,, pozdrawiam z USA ,,,
Uwielbiam was 😍
Dzięki za miły wieczór od razu mi lepiej😍
Hahhahha 😅 ale się uśmiałam! 🤣 Superowi jesteście 😎👍
Uou cudnie że jesteście tacy... Tacy oznacza że tacy wspólni, tacy wyrozumiali wobec siebie, tacy uzupełniający się wzajemnie,tacy nice, tacy cool, tacy radośni i tacy normalni. I przeklinaj Justynko. U Ciebie nie brzmi to absolutnie wulgarnie tylko zwyczajnie. A Krzysztof mega gość. Życzę dalszych sukcesów i wspólnego bycia w takim stylu. Cudowne jak się uzupełniacie 😅😅😁🤭😚
Asystowałam w trakcie zabiegu (asyst.stomat)kiedy lekarz poprosił zeby mu coś podać musiałam się schylić i ku mojemu zdziwieniu z mojego stanika wypadł wprost na tors pacjenta niedopałek papierosa który o zgrozo wypaliłam w drodze do pracy i którego nie mogłam znaleźć a dodam ze było to w aucie wiec cala drogę bałam się ze stali mi tapicerkę.jakim cudem znalazł się w moim staniku i wypadł wprost na pacjenta do dziś nie wiem 🤣ps.zreszta to nie jedyna moja wtopa.pracuje za granica i na początku pomyliłam karty z pacjentami i zrobiłam diagram nie temu co trzeba😅na szczęście obaj Panowie mieli sztuczne żeby wiec na koniec wszystko się zgadzalo😇🙈
Justyna pięknie wyglądasz w doczepach z patronajta! Kocham miłością niezmienną, nawet jeśli za kolejne hajsy z patronajta zrobisz paznokcie, makijaż permanentny, hybrydowe golenie nóg czy co tam jeszcze się da! Twoje życie, Twoja sprawa! Kibicuję, wspieram i oglądam regularnie 😍
Jesteście super parą, pozytywni na maksa 👌🤣życzę Wam wszystko dobrego... ale się uśmiałam
Ale ja was uwielbiam oglądać
Ale jesteście super ❤️
Jestescie super para, dziekuje za fajne chwile :-))
Super podcast, uśmiałam się bardzo 😂😂😂😂😂😂😂
ale ja lubię tu wracać. Częściej odcinki poproszę ❤️
Fajnie to wyszło można przyjąć do pracy pana Krzysztofa 😁
jesteście cudowni! przesłuchuję po piątym nie zabijaj, wszystko co mi się uda znaleźć podkastowe, a ma znacznik "Justyna Mazur".
co chwila wybucham dziś śmiechem, nie tylko na czytane historie, ale na Was, Wasze komentarze jako pary 😀
wiem, podkast ma już brodę, ale bawi mimo wszystko
powstało piąte przez dziesiąte? ;-P własnie googlam
i odpowieadam sobie sama
powstało
odpalam!
W myślach mi czytacie..
Taki cykl to istne złoto na tym YouTubie. Czekam na więcej i wiecej!
Wiecej takich filmow. Teraz brakuje okazji do smiechu..
Ale przyjemnie się Was słucha i ogląda (tak co parę minut zerkam bo w pracy jestem :D)
Pani Justyno❤️uwielbiamy Pani podkasty,ale Pan Krzysztof wymiata.Róbcie swoje,miło się Was słucha,a tym którym nie pasuje,dziękujemy.Pozdrawiamy ze Szwecji ❤️
Kocham Was 😁🤣
To było SUPER nagranie. Pozdrawiam
Uwielbiam Was!!!
Fajnie jest super to słuchać zły nastrój miną mi ot tak 😀
Uwielbiam Was, Justyna jesteś cudowna
Uwielbiam
Moi faworyci to kotek i kostka lodu, beczka śmiechu!
Uśmiałam się setnie.
Wpadki w pracy - w tym jestem najlepsza, poziom level Master 😊 Pozdrawiam ☺️
Do kawki i w tle pracując bedzie idealne... zamieniam się w słuch :* Pozdrówki dla Was
Też lubię słuchać podcastów kryminalnych i różnych słuchowisk w pracy
@Justyno, zostałam twoim patronem :D Śmiało te moje grosze wydaj na doczepy czy inne jady kiełbasiane albo smakołyki dla pieska, no na co tam chcesz. Po prostu bądź!
Przy twoim głosie mi się lepiej pracuje, zmywa, obiera ziemniaki, czyści fugi i zasypia :P
@Krzysztofie, uwielbiam twoje uderzenia w talerze, spróbuj może następnym razem świsnąć batem ;) Jak dla mnie masz ta robotę mimo spoconego czoła ;) Metro Ratusz pamiętam, jeździłam przez Bankowy do liceum. Przerywałam za każdym razem czytanie książki na "ten fragment", fujka,...
@Justyno@Krzysztofie - jeśli za Wasze wysiłki trzeba by było płacić tak jak w przypadku korzystania z Netflixa czy innego Playera to śmiało taki abonament tez bym płaciła :)
Jesteście świetni, wstyd się przyznać ale dopiero odkryłam pogadajmy o życiu. Pokłony
Jesteście cudowni
Potwierdzam
5000 zł na miesiąc to jest bardzo mało na życie💖🍀
Im chodziło o przeżycie.
Pozdrawiam Was💖
Haha, jezu, uwielbiam Krzysztofa !
Przecież historia z pierogami to jest kropka w kropkę historia kanapki Rossa z "przyjaciół" !
Prawda?!😳
O TYM SAMYM POMYŚLAŁAM
Szef Rossa zjadł i pół i resztę wyrzucił. Jego reakcja była uzasadniona :P
Super z wami zawsze się ubawie
Dziękuje 😍😍😍 nie mogę się skupić dziś na pracy i szukałam jakiegoś podcastu żeby umilić sobie ten czas, teraz znalazłam idealny !!!:)
Moja wpadka w pracy😀Zacznę od tego ze pracowałam na kuchni i parę dni wcześniej zatrudnił się chłopak o imieniu Gabriel, a mój szef miał na imię Grzegorz. Pewnego dnia sprawdzalam produkty, daty i ogólnie czy trzeba coś dorobić na kolejny dzień, na każdej naklejce pisało się inicjały
żeby było wiadomo kto wykonywał te przygotowania i podpisane było literka G . Otwieram pojemnik w środku była pokrojona zielona papryka a na naklejce napisane było ze czerwona. Tak wiec tak pol żartem pol serio zapytałam co za dalton to napisał z przekonaniem ze to ten nowy chlopak , za moimi plecami stal szef i odpowiedział ze to on, myślałam ze spale się ze wstydu ale dobrze ze to obrucilo się w żart i śmiech heheh...juz więcej takich przemyśleń staram się nie mówić na glos.
biohazard w tym przypadku to najpewniej wszystkie środki czystości używane przez houskeeperki ktore czesto sa kwasami i wybielaczami w wysokim stezeniu. Pracowałam w jednym ze Szkockich hoteli i nie polecam nikomu kto nie musi. te produkty rozrabiasz samaemu i sa intrukcje w jakich proporcjach aby byly bezpieczne ale to jest teoria. W rzeczywistosci masz 20 minut na posprzatanie pokoju ( roznie w zaleznosci od hotelu, ale to jest średnia) i taki produkt musi zadzialac szybko. Wiec zazwyczaj jego stezenie przekracza norme. I potem to wdychasz caly dzien i osiada ci na skorze. Ja sie tam nabawilam powaznych problemow ze skora. Jestem w prawdzie osoba cierpiaca na AZS i na tamten moment moja choroba byla w remisji, ale po 3 miesiacach pracy dostalam takiego zaotrzenia ze skonczylo sie ponadkazanymi ranami na calym ciele. To bylo 3 lata temu - lecze sie z tego stanu do dzis. Moi przelozeni nie mieli zadnej wiedzy zeby chociaz mnie ostrzec jak niebezpieczne moze to byc dla mnie. Wiec uwazajcie na siebie, gdy podejmujecie taka prace. I zmiencie ją najszybciej jak mozecie.
Ps. Nie używajcie kubków i sztućców w pokojach hotelowych przed uprzednim wyparzeniem i umyciem ich wlasnorecznie. Nie chcecie wiedziec jak sa czyszczone jezeli nie zdaza byc umyte w zmywarce, a dzieje sie to codziennie niestety :(
Świetny duet! Chociaż Krzysiu powinien mieć swój własny kanał, z takim głosem w ciemno robię subskrypcje i patronite! Tak w ogóle to wzruszył mnie ten odcinek, za sprawą dawno nie słyszanego powiedzenia : „niech to dunder świśnie”, mój ukochany dziadziuś tak mówił. Aaa jeden minus i to dosyć spory, to nie kundle a jamniki 😡😆
Ps: mam subskrypcję z maila mojego męża, moja historia to ta, z mężem z przypadku🤦♀️😆
@@krzysztofkudelski9352 Lol, ale koniecznie w odcieniu blondu
Początki pracy w sekretariacie. Wniosłam do gabinetu prezesa tacę z kawą i postawiłam na brzegu ławy. Po czym najpierw zdjęłam te filiżanki, które stały głębiej na tacy. Te z brzegu przeważyły i taca wraz z zawartością zjechała na podłogę. Jak udało mi się nie zemdleć, posprzątać oraz podać nowe kawy - nie pamiętam...
No kocham Was! ❤😊
Pracownicy roku ... :) Jesteście Idealni :) Macie cały rok pierwsze miejsce ;)... Świetna robota acz kolwiek Justyno przynajmniej raz w miesiącu Twój - 5 Nie zabijaj Pliz. A Panią z Telewizji swoją drogą będziemy oglądać :)
Ale Wy jesteście świetną parą😻
Jpd jesteście zajefajni Uśmiałam sie Dzieki 😂 1:20:38
12:04 także tego.... :P Dać mu tę robotę.
Kocham ♥️
Diana jak zaczela sie spotykac z Karolem miala 19 lat, on 31. 12 lat roznicy.
Super macie relacje,pozdrawiam z Łodzi i czekam z niecierpliwością na następny podcast!
Pozdrowienia Justynko :)
Na początku chciałabym napisać, że wasza relacja jest bardzo 'przyciągająca', jeśli można to tak nazwać, miło się was słucha i na pierwszy rzut oka widać, że doskonale się dogadujecie, a czasami gdy śmiejecie się z jakiegoś 'inside joke', którego nie rozumiem śmieje się razem z wami, nawet sama nie wiem czemu- niesamowita charyzma!
Może nie związane z tematem odcinka, ale tak mi się przypomniało, rok temu siedzieliśmy z przyjaciółmi nad Wisłą, pijąc piwo i obok nas jakiś pan łowił ryby, niedługo później przyjechała straż miejska, na którą wspomniany pan rybak zadzwonił, bo "jesteśmy za głośno i odstraszamy ryby", panowie ze straży miejskiej byli mili i ostatecznie dali tylko upomnienie, ale żeby nie dostać mandatu za picie w miejscu publicznym wdaliśmy się z nimi w rozmowę, panowie zaczęli 'bajerować' mnie i moją przyjaciółkę i powiedzieli, że nie dostaniemy mandatu jeśli dodamy ich na fb do znajomych.... masakra, ale do rzeczy, gdy moja przyjaciółka wpisała swoje imię i nazwisko na jego telefonie powiedziała "ta pierwsza, wejdź we mnie", oczywiście miała na myśli pierwszy profil, który się pojawił po wpisaniu, ale zabawni strażnicy miejscy zaczęli się śmiać i jeden dodał "chyba ten były chłopak był słaby, skoro do obcych mówisz żeby w ciebie weszli", o byłym wiedzieli z wcześniejszej rozmowy, ale czego się nie zrobi, żeby uniknąć mandatu......
To ja chyba skoncentruje sie na waszej wsolpracy :)
ale jestescie fajni razem :) Ty Justynka naturalna, wyluzowana i jak zawsze na normalnie !!!!
Narzeczony w pelni uroczy ale niech sie troche skoncentuje nad mowa ciala i hahehahehahe...ect :)
) Moze rowniez Narzeczny superrowy Justyniki niech zwolni wypowiedzi i mowi glsem dostojnym, badz .hahaha... badz spokojnym i pewnym i siebie i nie badz echem
Justuny :)))) Ale mow o tym wszystkim co chcesz, ale wolniej :)))))
POWODZENIA :)
"Opium w rosole"
'A Hazard is a potential source of harm or adverse health effect on a person or persons'. Słowo używane nagminnie jeśli chodzi o Health&Safety (BHP) in da UK. Nie musieliście wiedzieć :)
Moj tata pracowal w zakladzie pogrzebowym pewnego dnia on i kolega jechali na cmentarz dosc ruchliwa ulica kolo godz15stej nie wiedzieli czemu jadace za nimi auta dawali im sygnaly klaksonem w koncu zatrzymali sie wyszli z karawany a tu drzwi tylne sie otworzyly trup wysunal sie z worka i rozlozyl rece szybko zrobili porzadek postanowili ze nic nie powiedza szefowi a szef rano przeczytal o tym w gazecie
Świetny odcinek :) A propos pracy: wiem, że CI to pewnie crime investigation, ale zawsze jak widzę #CIPOlsat to muszę sobie rozczłonkować tę ci-pę.
jestescie swietni😀 ps. kichaj smiało😅
Czebinia pozdrawia! 😂😂😂❤️
Kocham Was i miłość ta rośnie z każdym odcinkiem, który razem nagrywacie 😁❤️
KOCHANA PANI JUSTYNO .NIECH SIĘ PANI NIE PRZEJMUJE TAKIMI TEKSTAMI ,TO ALBO ZAZDOSC ALBO BRAK WIEDZY ILE PANI MUSI SIE NAPRACOWAC ZEBY ZROBIC DOBRY PODCAST A DOBRE SA WSZYSKIE .JEST PANI NIEPOWTARZALNA MA PANI TO COŚ .POZDRAWIAM SERDECZNIE Z ROOSENDAAL W NL .I ZAPRASZAM NA NALESNIKI Z SEREM .PAN KRZYSZTOF JAK NAJBARDZIEJ NADAJE SIE DO TEJ PRACY .JESTESCIE ZARABISCI .❤️♥️♥️♥️♥️👍👍👍👏Aurelia
Nie mogę przestać się śmiać 😅
Jaki miły poranek❤! Synek zrobił pobudkę o 5:45, ale kawa +Wy na bezprzewodowych słuchawkach (must have macierzystwa) uratowaliście mi humor 🙏🤗
Wspaniale się prezentujecie 😊❤️ Piękny kadr. Widać można świetnie nagrać rozmowę z jednej kamery. Wasz odcinek będzie moim argumentem 😁 Pozdrowienia serdeczne ❤️
ASAP - as soon as possible - czyli w tłumaczeniu na Polski język - najszybciej jak to możliwe.
PS: uwielbiam Państwa słuchać i oglądać. Pozdrawiam.
Błagam, nagrajcie drugą część :)
Ja też w pracy i Wami umilam sobie ten czas, dziękuję, że jesteście 😍🤩😘
Uwielbiam was i takie odcinki jak ten, czy najlepsza/najgorsza randka świata 😉
Cudowny duet.Życzę sukcesów, pozdrawiam👍😃😘
Prowadzący jaki piękni! :)
Cudowna wiadomość. Uwielbiam wasze komentarze, jesteście niesamowici. Buziole
W swoim zawodowym życiu przeprowadziłam setki rekrutacji. Najlepszymi pracownikami okazywały się osoby zestresowane, nieśmiałe etc. Osoby zbyt pewne siebie okazywały się potem butne i aroganckie oraz migające się od obowiązków
🎈🎈🎈 UWIELBIAM !!!!!
Pozdrawiam z Wołomina 😂 🏍️
Dzięki za motor 😘
Rozmowy o pracę... temat rzeka ;D