och, uruchomiłeś moje wspomnienia z czasów krakowskich, kiedy to Las Wolski był moim drugim domem - nie było wtedy jeszcze Srebrnej Góry, ani Symbiozy, ale była Aleja Waszyngtona, którą się szło do Lasu przez Sikornik z pętli na Salwatorze, gdzie dojeżdżałam z Rakowic Dwójką, były niezliczone wąwozy i ścieżki, łany zawilców na wiosnę...
Fajnie - tylko Las jest Wolski, a nie Wolskiego, Bielany tak się nazywały już w średniowieczu, a Kopiec sypano od początku dla Józefa Piłsudskiego, jeszcze za jego życia.
Hej hej. Cieszę się, że filmik się podobał😊. Rzeczywiście, wkradł się tam błąd w związku z nazwą Bielany... Na swoje małe usprawiedliwienie podam, że guru krakowskich przewodników, czyli Profesor Michał Rożek napisał w pracy "Urbs celeberrima", że w średniowieczu wzgórze to, a dokładniej stok lasu, na którym potem założono klasztor kamedułów, nazywano Pagórkami św. Stanisława (sama dawna wioska Bielany znajdowała się w sumie pod wzgórzem). Wydedukowałem więc (już dawno temu, jak się szkoliłem na przewodnika), że skoro później pojawili się tam kameduli, to nazwa Bielany wzięła się jednak od koloru ich habitów, tym bardziej że nazwa warszawskich Bielan rzeczywiście wzięła się właśnie od tego. Za bardzo chyba zasugerowałem się tym warszawskim wątkiem i stąd wziął się ten merytoryczny lapsus😉. Natomiast w przypadku dwóch pozostałych uwag, to jednak się nie zgodzę... W którym niby momencie mówię/mówimy "Las Wolskiego" (raz się pojawia "Lasu Wolskiego", ale przecież jako odmiana nazwy Las Wolski)??? Za każdym razem mowa jest o LESIE WOLSKIM i wyjaśniam, że jego nazwa wzięła się od Mikołaja Wolskiego - tyle. Co do Kopca Piłsudskiego, to wyraźnie zaznaczyłem, że usypano go w latach 1934-1937. Jak zaczęto go usypywać, to Piłsudski jeszcze żył i wówczas kopiec miał mieć tylko nazwę Kopca Niepodległości, bo, jak wspomniałem, miał on upamiętniać odzyskanie przez Polskę niepodległości. I taką właściwie nazwę ma on do dzisiaj (nie wspomniałem już o tym, bo zabrakło na to czasu - taka specyfika tego typu nagrań🙂🙃). Nazwę Kopiec im. J. Piłsudskiego dodano jednak po jego śmierci, a dlaczego, to już szybko wyjaśniłem w filmie. Dzisiaj tak naprawdę mamy dwie nazwy tego kopca: Niepodległości i J. Piłsudskiego. Dzięki za komentarz i pozdrawiam serdecznie!
@@marcinszymoniak5247 gdyby Las miał nazwę od Mikołaja to nazywałby się Wolskiego. Las natomiast należał do wsi Wola i stąd nazwa dzierżawcza. Natomiast artykuły w prasie wyraźnie mówią, że sypano kopiec Piłsudskiego i już w planach takie imię mu nadawano, a więc jeszcze za życia marszałka, a nie po jego śmierci ;)
@@polandpeoplepassion Niekoniecznie... Nazwa Las Wolski może być od WOLSKIEGO, tak jak prawidłowo nie mówi się Dzwon Zygmunta, tylko Dzwon ZYGMUNT (i właściwie Zygmunt powinien być jeszcze w cudzysłowie). No, my przewodnicy byliśmy jednak nieco inaczej tych rzeczy uczeni, co oczywiście nie oznacza, że zawsze prawidłowo... Dzięki za owocną dyskusję i wszystkiego dobrego!
wyskoczyło w proponowanych, daje suba i zostaję! jeden z ciekawszych kanałów dla pasjonatów turystyki jakie widziałam
Szacun dla Marcina, majstersztyk!
Świetny kanał, fajnie dowiedzieć tylu ciekawostek, Pan przewodnik mistrz
Gratulacje pomysłu, brawo!
och, uruchomiłeś moje wspomnienia z czasów krakowskich, kiedy to Las Wolski był moim drugim domem - nie było wtedy jeszcze Srebrnej Góry, ani Symbiozy, ale była Aleja Waszyngtona, którą się szło do Lasu przez Sikornik z pętli na Salwatorze, gdzie dojeżdżałam z Rakowic Dwójką, były niezliczone wąwozy i ścieżki, łany zawilców na wiosnę...
Fajnie - tylko Las jest Wolski, a nie Wolskiego, Bielany tak się nazywały już w średniowieczu, a Kopiec sypano od początku dla Józefa Piłsudskiego, jeszcze za jego życia.
Hej hej. Cieszę się, że filmik się podobał😊. Rzeczywiście, wkradł się tam błąd w związku z nazwą Bielany... Na swoje małe usprawiedliwienie podam, że guru krakowskich przewodników, czyli Profesor Michał Rożek napisał w pracy "Urbs celeberrima", że w średniowieczu wzgórze to, a dokładniej stok lasu, na którym potem założono klasztor kamedułów, nazywano Pagórkami św. Stanisława (sama dawna wioska Bielany znajdowała się w sumie pod wzgórzem). Wydedukowałem więc (już dawno temu, jak się szkoliłem na przewodnika), że skoro później pojawili się tam kameduli, to nazwa Bielany wzięła się jednak od koloru ich habitów, tym bardziej że nazwa warszawskich Bielan rzeczywiście wzięła się właśnie od tego. Za bardzo chyba zasugerowałem się tym warszawskim wątkiem i stąd wziął się ten merytoryczny lapsus😉. Natomiast w przypadku dwóch pozostałych uwag, to jednak się nie zgodzę... W którym niby momencie mówię/mówimy "Las Wolskiego" (raz się pojawia "Lasu Wolskiego", ale przecież jako odmiana nazwy Las Wolski)??? Za każdym razem mowa jest o LESIE WOLSKIM i wyjaśniam, że jego nazwa wzięła się od Mikołaja Wolskiego - tyle. Co do Kopca Piłsudskiego, to wyraźnie zaznaczyłem, że usypano go w latach 1934-1937. Jak zaczęto go usypywać, to Piłsudski jeszcze żył i wówczas kopiec miał mieć tylko nazwę Kopca Niepodległości, bo, jak wspomniałem, miał on upamiętniać odzyskanie przez Polskę niepodległości. I taką właściwie nazwę ma on do dzisiaj (nie wspomniałem już o tym, bo zabrakło na to czasu - taka specyfika tego typu nagrań🙂🙃). Nazwę Kopiec im. J. Piłsudskiego dodano jednak po jego śmierci, a dlaczego, to już szybko wyjaśniłem w filmie. Dzisiaj tak naprawdę mamy dwie nazwy tego kopca: Niepodległości i J. Piłsudskiego.
Dzięki za komentarz i pozdrawiam serdecznie!
@@marcinszymoniak5247 gdyby Las miał nazwę od Mikołaja to nazywałby się Wolskiego. Las natomiast należał do wsi Wola i stąd nazwa dzierżawcza. Natomiast artykuły w prasie wyraźnie mówią, że sypano kopiec Piłsudskiego i już w planach takie imię mu nadawano, a więc jeszcze za życia marszałka, a nie po jego śmierci ;)
@@polandpeoplepassion Niekoniecznie... Nazwa Las Wolski może być od WOLSKIEGO, tak jak prawidłowo nie mówi się Dzwon Zygmunta, tylko Dzwon ZYGMUNT (i właściwie Zygmunt powinien być jeszcze w cudzysłowie). No, my przewodnicy byliśmy jednak nieco inaczej tych rzeczy uczeni, co oczywiście nie oznacza, że zawsze prawidłowo... Dzięki za owocną dyskusję i wszystkiego dobrego!