Wybór między wsią a miastem wygrywa wieś.Pudlo znikło z mojego domu już 10 lat temu.Od tamtej pory głową spokojna i więcej czasu na inne rzeczy mam.Jestescie super zakręceni i o to w tym życiu chodzi.Pozdrawiam i samych miłych chwil życzę.🙏❤️😁
Powiem Ci , że jakoś się w Twoim przypadku nie dziwimy . I bardzo tylko może nas to cieszyć, że dość sporo jak widzimy osób myśli podobnie. Jak zwykle wielkie dzięki za miłe słowa i życzenia. One dodają nam skrzydeł no i odwagi na coraz to dziwniejsze teksty :P hahah Spokojnego weekendu tego i każdego następnego ;) buziaki Klaudia i Marcin
Witam 🙂jestem pierwszy raz na Waszym kanale i już Was lubię.Jesteście fajną parą, miło się was ogląda. Tak naprawdę przypominacie mi mojego wujka i ciocie,będąc dzieckiem lubiłam u nich spędzać wakacje bo było tam wesoło jak u was. Pozdrawiam wszystkiego dobrego 🤗🍀
Żałujemy ,że nie wcześniej , ale też i jesteśmy szczęśliwi ,że w ogóle. Wiadoma sprawa człowiek musiał na wszystko zarobić sam. A to zajęło czas ;) Ale jesteśmy i budujemy, tworzymy i naprawdę dobrze się z tym czujemy :) zobaczymy co czas pokaże ;) pozdrawiamy
WITAJCIE❤ JEST W MOIM SERCU CHEC POWROTU NA STAŁE DO POLSKI Z LONDYNU. Cieszę się że mój mąż Was odnalazł i słucha. ROSNIE W NIM TEZ TO PRAGNIENIE. TO NIE JEST ŁATWE, ALE WIERZE ZE JEST MOZLIWE MAJAC PO 62 LATA , BYSMY NA ZANIEBANYM , ALE MAJACYM MOZLIWOSCI MIEJSCU UCZYNIC Piękną przystan.
Cześć witajcie bardzo nam miło w takim razie, że jesteście z nami i gdzieś podzielacie nasze widzenie świata. W Polsce jest wiele pięknych miejsc co na pewno już wiecie. Wiele gospodarstw albo działek można dostać za stosunkowo niskie pieniądze w porównaniu oczywiście z cenami w UK. Jeśli będziecie mieli możliwość utrzymania się w jakiś sposób macie na siebie myśl warto tu przyjechać. Naprawdę skromne życie własna produkcja żywności własny prąd i można żyć tanio jak 30 lat temu jednocześnie jedząc bardzo dobrej jakości produkty. My jesteśmy zadowoleni chociaż oczywiście uwzględniajcie swój wiek i możliwości do pracy i finanse trzeba to dobrze przemyśleć. I jeszcze jedna dla nas bardzo ważna rzecz czym jest tak naprawdę życie bez przygody. Ciągle tkwić w tym samym miejscu i wszystko kłaść na wygodę życia czy warto pamiętajcie czas mija. My byśmy próbowali nawet jeśli nam by nie wyszło gospodarstwo to zaczęlibyśmy robić coś innego ale na razie jest super pozdrawiamy serdecznie i odwagi ale też myślcie i się przygotujcie
Jest przynajmniej bez cukru :) U nas nie ma negatywnych emocji na pewno nie do błahych spraw jakim jest kawka ;) Natomiast nie zgodzimy się ,że jest zdrowa :) Przy tej naszej diecie nie ma dietetyka który powie inaczej. Natomiast umówmy się , jest wiele znacznie bardziej szkodliwych rzeczy do jedzenia. Np mączne sprawy , cukry itd. Ściskamy serdecznie :) i co złego to nie my hahah
Na ile poważnie mam odpowiedzieć :D haha Wiesz wolna wola. My już od dawna nie jemy i wcale tak nie ciągnie jak by się wydawało. Czujemy za to się stosunkowo dobrze jak na wieczne przemęczenie pracą :) Poczytaj o tym chlebku za głowę się złapiesz. Jeśli juz to piec samemu mąka od Babalskich samopsza , czy tam inne orkisze :D pozdrawiamy
Bardzo nam miło :) staramy się najpierw być tym co mówimy jak się sprawdza popełniamy czyn rozsiewania tych prawd :) jakoś dla nas działają. jeszcze raz wielkie dzięki 😚☺😊 K i M
:D no właśnie zawsze to powtarzam :) ,że najzdrowsza w kawie jest woda hihih :D Ileż tych opinii. Tak czy siak Marcin lubi tylko zapach , no ja kawkę bardzo :) ale chociaż nie słodzimy nic a nic :P pozdrawiamy serdecznie Klaudia i Marcin
Bardzo nam miło Sławek staramy się na ile możemy. A dużą radość mamy widząc ,że jakoś to wychodzi :) pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za miły komentarz Klaudia i Marcin
Wiesz jak to jest zależy na jakie źródło spoglądasz i komu wierzysz. Kto tak naprawdę może wiedzieć na 100% , ciągle zdania się zmieniają. Kanał Bartka znamy wydaje się ,że wie co mówi... My wierzymy natomiast dr. Kwaśniewskiemu. Choć jak widzisz , Marcin strikte ja sobie pozwalam ... na odrobinę szaleństwa haha :)
Jesteście ludźmi z których poglądami w pełni rezonuję i dlatego boleje że takich sąsiadów nie mam w pobliżu , dlatego czekam na każdy następny odcinek - pozdrawiam
Dziękujemy ci serdecznie za tak miłe słowa. Powiem ci że nam też marzą się Sąsiedzi o podobnym widzeniu świata choć nie narzekamy na sąsiadów generalnie są fajni ale że tak powiem ciągle systemowi. Nie to że to złe czy dobre ale wiadomo chyba bardziej lubimy tych odjechanych hahah Pozdrawiamy cię serdecznie Bożena i miłego weekendu życzymy Klaudia i Marcin A my gonimy dokręcić jeszcze kawałek do dzisiejszego odcinka buziaki.
:) Bardzo nam w takim razie miło ,że do nas dołączyłaś. Super myśl , przygotowuj się i działaj :) idą według nas bardzo dziwne czasy. Lepiej być na wsi niż w przeludnionym spanikowanym mieście. Ściskamy mocno i niech się nam Wszystkim Darzy :)
Oglądam Was od niedawna... szukam podobnych dróg,zaczynam dostrzegać piękno otaczającej mnie natury(którą w sumie zawsze byłam otoczona,ale wtedy tego nie doceniałam?) Śledzę też podobne kanały do waszych i dochodzę do wniosku,że fajnie,że są tacy ludzie jak Wy. ( Pudło odrzuciłam w czasie szerzącej się pandemii, nie da się tego słuchać 😂) Pozdrawiam was ciepło i życzę,żebyście nie zgubili tego co teraz macie 😊🌞🌞
Cześć Barbara, podobno przypadków nie ma, i swój swego znajdzie w szczególności jeśli szukamy w tych samych miejscach naszego szczęścia i spokoju. Bardzo się cieszymy z tego powodu że Zaczynasz zauważać wraca ci świadomość i ostrość świadomości wiele ludzi po prostu przechodzi obok pięknych naturalnie stworzonych rzeczy. Bardzo nas również cieszy że rzuciłaś to pudło, zobaczysz że co roku będziesz widziała więcej My już bez niego nie wiem około prawdopodobnie 10 lat. Najgorsza strata czasu i truciciel jaki jesteśmy w stanie sobie wymyślić bo wpływa na nas na naszą psychikę i na to Jak widzimy świat. A tam przecież wiele i fałszywych informacji jest podawanych i propagandy aby nas omamić. Dziękujemy ci bardzo serdecznie za miłe słowa cieszymy się jeszcze raz jak pisaliśmy wcześniej że dołączyłaś do nas i mamy nadzieję że wspólnie będziemy się dobrze bawić ściskamy Klaudia i Marcin.
@@Przyziemni Dziękuję,że chcieliście odpisać,to bardzo miłe... Oglądam was i pewnie będę,kiedy tylko znajdę czas. Zazdroszczę tego,że oboje tego chcecie... Tych zmian i tej pracy... Często ciężkiej. Ja pomału zarażam domowników 😁 po mału,ale byle do przodu. Życzę powodzenia w hodowli zwierząt i jak najwięcej sukcesów,jak najmniej porażek .Trzymajcie się ciepło 🌞🌞💓💓i do następnego obejrzyska? 😁
@@BasiaSiwik Nie ma sprawy, dopóki dajemy radę sprawia nam to wielką frajdę rozmowa z mavi bo jej niejednokrotnie czegoś się dowiadujemy ciekawego A my tak sami na wsi hihi :) jakoś udało nam się dogadać no Tyle razem, mi bardzo przeszkadzało życie w mieście a Klaudia kochana moja stwierdziła że nie będzie stała na przeszkodzie i czemu nie no i jesteśmy na wsi. Coraz bardziej się Klaudii podoba mi to cały czas bardzo wiadomo sprawa. Najważniejsze pokończyć Główne projekty i wszyscy będziemy zadowoleni już na maksa bo faktycznie roboty jest dużo no ale tak to jest jak się kupuje samo pole. Trzymamy kciuki za to aby udało ci się zarazić domowników fakt to jest proces my również daliśmy sobie czas przygotowywaliśmy się naprawdę sporo sporo lat na tą decyzję także nic na łapu capu Bo jest poważna. Natomiast nie żałujemy w żaden sposób dla nas są to ostatnie bastiony Wolności od tej głupoty którą widzimy na zewnątrz. Dzięki wielkie za miłe słowa Ściskamy mocno i do następnego :)
Cześć Sabina. Witamy serdecznie. Widzimy już , że chyba się spodobało po komentarzach , które później dodałaś co nas bardzo cieszy! CO do TV i maski BRAWO! odwaga , świadomość i mądrość to jest to co można cenić gratulujemy jesteśmy podobni:D pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Jejus ludzie jak dobrze że na wsz kanał trafiłam🤗w końcu ktoś normalny i gada po mojemu 😁Super teraz to tylko strach że zamiast wypić kawkę i iść ogarniać to będę męczyć wasze filmiki😂Serdecznie pozdrawiam
Bardzo nas to cieszy. Czasami boimy się, że przeginamy. Nie jesteśmy z tych ułożonych i do końca normalnych. Ale jak tu być na tej ziemi , żeby nie zwariować ;) Troszkę pomęcz, ale troszkę porób, nigdzie nie uciekamy :) Podobno kilka osób napisało hi hi że uzależniamy. Więc uwaga proszę dawkować hahah buziaki serdeczne Klaudia i Marcin
No i zajebiście - poważnie. Najważniejsze , żeby się odnaleźć. Skoro dajesz radę to i sobie bym tego życzył. U nas problem taki , że jakoś do miasta z jajeczkami i króliczkami itd trzeba się dostać i rozwieść :) Ale jak bym mógł to zamieniam auto na rower :) buziaczki 102 K i M
@@Przyziemni to prawda. Ja mieszkam.sama więc mogę sobie na to pozwolić. W sezonie własne warzywa, zimą przetwory....brak samochodu sprawie że nauczyłam się minimalistycznego sposobu życia. Nie znoszę miasta. Właśnie dziś znajomy przyjechał z miasta pożyczyć ode mnie rębak, a w zamian przywiózł jajka. Kocham życie na wsi, choć w sensie pracy jest o wiele trudniejsze niż w mieście. Pracy od rana do nocy. Ale to wszystko na łonie natury. Pozdrawiam Was i wszystkiego najlepszego
@@Maria-lc7bk Mamy dokładnie takie same odczucia. Współczujemy , ze jesteś sama. Na pewno nie jest przez to łatwiej. Tak jak piszesz masa do roboty. A i fajnie z kimś . No coż zrobić takie życie , prędzej czy później każde z nas to przeżyje. Natura jest czymś naturalnie pięknym, dzięki opaczności jeszcze w tym ludzie za bardzo nie mieszają. No staramy się i to zepsuć. Ale mam nadzieję , że jeszcze to potrwa. Gonie króliki oporządzić. Miłego wieczorka
Dla mnie wieś zawsze wygrywa w stosunku do miasta. Na ironię w miescie duzym mieszkam od 30 lat, a bardzo kocham wieś ta prawdziwa pachnaca wsia i tesknie za nią
Piękna sprawa ;) my bardzo lubimy poznawać nowych gospodarzy coś porozmawiać podpatrzeć :) Przy zwierzakach to całkiem inna praca. Środowisko ciągle na dworze :) Rozumiemy Twój ból całkiem nie dawno przecież też go przechodziliśmy,... ściskamy ;) i kto wie może kiedyś się wyprowadzisz... nigdy nie mów nigdy ;D
Dobra kawa nie jest zła. To jest taka moja mała słabostka, choć Marcin ma rację i powinnam sama dojrzeć do decyzji o jej porzuceniu. Może nastąpi kiedyś ten dzień a może nie :) Pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Świetny film, wiele ciekawych przemyśleń. Już dawno miałam to napisać ale tak jakoś nie wyszło. Myśle, że macie bardzo fajnie zrównoważoną energie męską i żeńską.
Dzięki wielkie, Teraz wiesz dlaczego mieszkamy na wsi. Szukaliśmy spokoju i czasu aby myśleć o sensie życia i znaleźć jakąś równowagę aby być po prostu szczęśliwymi na ile to oczywiście możliwe. Wiesz tyle lat razem to każdy mężczyzna z kobietą nieźle potrafi się dogadać. Ale My staramy się wyjątkowo Pozdrawiamy ciepło.
Hejka jak madrze mowicie o tym pudle ja mam ale wiadomosci Nie ogladam no zima jakies programy rozrywkowe wieczorem czy piosenki Bo lubie muzyke ,tez pracowalam na gospodarstwie Z rodzicami jak bylam mloda a teraz na emeryturze tò mam dzialke w ROD od wiosny sobie uprawiam swoje warzywa bardzo lubie tam przebywac Bo obok jest las tò tez zdrowsze powietrze niz kolo blokow gdzie mieszkam ,bardzo Milo was sie oglada wiec do nastepnego razu pozdrawiam Janina
Cześć Janina. Oby jak najwięcej ludzi miało siłę uwolnić się od tego urządzenia , którym manipulują nami jak chcą. Ciągle karmią nas tylko strachem , jak by życie nie było też piękne. Oczywiście ,że można mieć TV ważne aby umieć z niego korzystać :) i mieć przy okazji własne życie. A nie przejmować się całym światem a zapominać ,że można zająć się dzieckiem albo własnymi zwierzakami. Ah sami na to pozwalamy. Dzięki wielkie za miłe słowa , no i w takim razie zapraszamy na spotkanie z nami jutro :) buziaki Klaudia i Marcin
Ja jestem Bykiem zodiakalnym w pełni, a to Żywioł Ziemi . Mój mąż Wodnik ,a syn Koziorożec. jakoś musimy się akceptować , co nie jest łatwe. Telewizor odstawiłam od jesieni ,ale wiadomości nie oglądam ,bo mi nie odpowiada narracja przekazu. Sporadycznie jakiś film . Wieczorem czytam książki i to sporo. Pozdrawiam
Jak się okazuje wszystkie znaki zodiaku mogą ze sobą żyć to tylko kwestia tych naszych głów chociaż prawdopodobnie coś to wpływa na nasze decyzje. Bardzo się cieszymy że odstawiłaś telewizor zobaczysz że to z latami się pogłębia będziesz coraz szczęśliwsza i bardziej zadowolona i będziesz traktować życie takim jakie jest.. Po co przejmować się problemami całego świata czy 100 lat temu jak nie było telewizora też tak ludzie mieli No nie chociaż na pewno byli straszeni w gazetach..... Ludzie którzy boją się życia są dużo łatwiejsi w kontroli.
@@Przyziemni Zgadzam się i nie lubię być oszukiwana /manipulowana ,bo jestem niepokorna. W rodzinie nie jest idealnie ,ale nawet nie chcę ,aby wszystko pachniało perfumami ,bo takie " lukrowanie" to dla mnie podejrzane . Niektórym wstyd się przyznać ,że Coś skrzeczy , a czasem powinno się ujawnić ,bo pomoc bywa potrzebna. .Jestem samoukiem "psychologi" praktycznej i uważam (jak Klaudia) ,aby zachowywać dystans do osób ,które jeszcze nie znamy na tyle ,aby się zbliżyć. Mogę powiedzieć ,że ta ostrożność pomaga mi być niezależną i nie wpadać w kłopoty . Po tylu latach pracy zawodowej wiem (księgowość ) ,że przyjaciół można nie mieć (ludzie są zabiegani) ,ale do bliźniego podchodzić życzliwie i niech wie ,że tak można .Jednak uporczywe negatywne nastawienie kogoś wobec mnie skutkuje , że takie osoby omijam i nie utrzymuję kontaktów. Powodzenia w działalności ze zwierzątkami . Pozdrawiam
Dzień Dobry ,dzisiaj .Widzę ,że mam coś wspólnego z Marcinem ,bo ja też jestem leworęczna .Miałam taką wredną nauczycielkę w podstawówce ,a że to było bardzo dawno i mnie zmusiła do nauki pisania prawą ręka . Obecnie jako starszawa obywatelka piszę prawą . Sporadycznie lewą ,ale nożem ,nożycami i innymi narzędziami to ręka lewa ,bo jak już jestem. Kiedyś Nas gnębiono i wyśmiewano ,ale po drodze życia spotykałam wielu i czułam się dobrze ,że jest Nas więcej. Ja mieszkam od urodzenia w Gminie ,ale do B-B mam 10 km ,a do Czech -Dz. tylko 6km. Są autobusy i mimo ,że nie mam prawa jazdy, to dałam rady wszędzie dojechać. Obecnie oboje z mężem emeryci , to jedziemy razem autkiem. W mieście było dla mnie głośno tłumy i bliskie wspólne mieszkanie , obok. Jednak miasto przylazło na wieś i wokół mnie na działeczkach( z gruntów ornych ) mam już sąsiedztwo .Może nie takie bliskie ,a 60 m widok z okna od najnowszych budynków . Dwóch sąsiadów mam za granicą ogrodu ,bo nie chciałam wykupić dwóch działek ,a potem sobie wybrać sąsiadów . Jednak nie jestem bizneswoman i tak wyszło . Pozdrawiam
Podobno leworęczni to największe zdolniachy ha ha No nie wiem ale będę się tego trzymać. U nas z rodzicami było podobnie Mój brat też tak driftował w lewą stronę. No i nas zmuszano na siłę do używania prawej ręki paranoja. Dokładnie często Taki tacy ludzie którzy mieli namieszane używają dwóch rąk po prostu jedna do czego innego druga do czego innego. Powiem ci że w takim razie masz bliżej do trzech niż my bo my mamy 12 km ale tak samo mieszkamy blisko granicy do Niemiec mamy 30 około kilometrów. No czasami tak bywa nie każdy potrafi zobaczyć złoty interes z nami jest podobnie. Jesteśmy dosyć stateczni i nie lubimy ryzyka i inwestycji. Powolutku po prostu Dążymy do swojego celu nie patrząc tak na przyszłość No nie każdemu było dane robienie interesów jak widać Pozdrawiamy cię serdecznie...
@@Przyziemni Z tym skrawkiem gruntu za moim płotem było tak .Cały 26 ar ,ale spadkobiercy podzieli na dwie działki ,aby lepiej sprzedać .Mąż chciał ,abym ja/my zdecydowali się to kupić jeszcze przed podziałem .Ja jednak nie mam głowy do interesów i nie chciałam mieć problemów znowu z geodetą . Zatem kupione zostały przez dwie rodziny ,które sprawnie wybudowali domy jeden firma budowlana ,a drugi sam właściciel ( miał pojęcie o budowie ) i jakiś nadzór wymagany ,za pewnie .Teraz już po 12 latach się uspokoiło ,ale lubili imprezować i głośno do nocy muzyką i rozmowy .Mimo ,że mam te 35 metrów linii prostej ,ale hałas był .Może już wreszcie dorosną .Dopóki nikt Wam się w pobliżu nie wybuduje ,to Wy i zwierzęta będą mieć spokój .Ale konia już za płotem widziałam .Pozdrawiam
Bez dwóch zdań. Śmiejąc się nie znaczy ,ze jesteśmy jacyś prości , dalej wiemy , odczuwamy może nawet i więcej. Czasami śmiech to fasada na głupola. Ale nie zmienia to faktu , że tak trzeba reagować jak się chce widzieć życie. My wolimy przez uśmiech i tyle ;) pozdrawiamy ciepło i dzięki Klaudia i Marcin
Bez kitu jestem kierowcą i kilka lat temu zauważyłem że uśmiech czyni cuda. Jak pozytywnie podchodzisz do człowieka to odrazu wraca. No może za kilka sekund. 😂
Bardzo nam miło. To już ponad 26 lat razem, pewnie stąd takie dotarcie do siebie. Klaudia jest wspaniała bo mi wybacza moje humorki. A ja ciężki jestem czasami, ciągle mam nowe pomysły a z tym wcale nie jest łatwo. Chyba jak wielu facetów co za dużo czytają i żyją marzeniami :) haha. pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Witam Was. HEHEHEHE jesteście zajebiści ,,,od zrębaka zaczełam was oglądać i cały czas się śmieje.Dajecie dobrą energie...Wiem że zaraz zaczne oglądać wasze piersze odcinki. JUŻ Was subskrybowałam i poleciłam ,udostępniłam ,,lubie WAS.. 😀😀😀😀😀😀
Cześć Krystyna :) wyjątkowo nas to cieszy. My nadajemy dopiero od nie dawna. HM jakieś 3-4 miesiące. Także można powiedzieć , że trafiłaś prawie na nasze początki. A wyjątkowo nas cieszy , że jeszcze będziesz chciała nas lepiej poznać , zobaczysz nasz rozwój na przełomie tych miesięcy i gwarantujemy , że znajdziesz coś dla siebie :) A na pewno z pozytywną energią. Bo ona dla nas jak i widzimy dla Ciebie jest najważniejsza :) Dziękujemy jeszcze raz za wszystkie formy docenienia naszej pracy no i nas ;) do usłyszenia / zobaczenia w niedzielę i spokojnego pełnego dobrych vibes weekendu Klaudia i Marcin
oglądam Was od nie dawna ale to co Robicie jest super, kocham Was za fascynację i podejście do śebie. też tak planuję . Jeśli jest opcja odpiszcie czemu jeszcze nie Macie uli pszczelich bo ja tak planuję .w pszyszłości. A prywatnie ile kosztuje sprzęt tyopu Traktorek z osprętem . Super sprawa . Pozdrawiam Was i czekam na Nowe filmiki 🥰 . .
Bardzo nas to cieszy :) ,że w takim razie dołączyłeś do naszej grupy widzów :) Ale najważniejsze ,że szukasz jak i my swojego szczęścia w życiu. Nie idziesz jak każdy za to wielki plus :) od nas :) Uważamy ,że trzeba iść za marzeniami. No pod warunkiem ,że sa sensowne i przemyślane. Marzenia o Ferrari to żart i nie tylko piszemy tutaj o finansach, a raczej o max próżności :) Nie mamy uli bo - pewnie się dowiesz z któregoś odcinka. Kupiliśmy pole i od dwóch lat ciągle coś budujemy. Ule będą ale dopiero jak skończymy najważniejsze projekty, Więc może za 2-3 lata. I to kilka nie cała pasieka. Ule to super pomysł. Traktorek ma koło 25 lat :) są w Polsce firmy które takie sprowadzają. Ceny zależą od mocy. Polecamy sprawdzić sobie wpisując w google traktorki japońskie :) I będziesz wszystko wiedział. pozdrawiamy serdecznie i lecimy do odpowiedzi na następne Twoje komentarze :) dzięki jeszcze raz Klaudia i Marcin
Popatrz da się , da się. A nam marudzą znajomi jak wy żyjecie jak nic nie wiecie co się dzieje. Straszyli i straszyć będą nam to wisi ;) i dobrze bo to wszystko ściema mniejsza lub większa
Herbatka z orzeszków na brzuszek? Może być. Wolę jednak likierek. Ze siedem orzeszków jeszcze miękkich w środku (lipiec), pokrojonych w plasterki, zalewamy pół literkiem spirytu, macerujemy ze sześc tygodni, zlewamy, na orzeszki sypiemy cukru w miarę aż wypije całą resztę soku i skandyzuje orzeszki, tak ze dwa tygodnie. Zlewamy, razem i we flaszki, Panie. A same orzeszki, kandyzowane, miękkie, słodkie, jak egzotyczne bakalie z prądem. Mniam! Najlepszego!
Super brzmi ciekawie. Jak jeszcze tak smakuje :) Uwielbiamy z Klaudia wszelakie orzechy :) Zapisujemy przepis :) trzeba by spróbować :) Najlepszego :) i spokojnie dzisiaj :D albo nie haaha
@@Przyziemni Nie do końca to orzeszki, bo? Sama ośródka co potem jest orzeszkiem jest jeszcze w stanie galaretki i rozpuści się w bimberku. Zostaje tylko to zielone i to co było by skorupą, ale w tym stadium jest jeszcze miękkie. Orzechy rwie się całkiem zielone w stadium w którym dają się pokroić w plastry zwykłym nożem. Najlepsze tuż przed stwardnieniem skorupki. Więc kandyzowana jest właściwie ta łupina z orzecha. Przypadkowo spróbowałem kiedyś bo szkoda wyrzucić i okazało się, że jest bardzo dobre.
@@rawa5457 Kumam , brzmi jeszcze ciekawiej ! Mówimy o włoskich cały czas tak ? Kurde ale to ciekawe ! Czyli kroimy całe orzechy nic nie skubiemy z środka włącznie z tą wierzchnią skorupką ? dobrze myślimy ?
@@Przyziemni Dokładnie tak. Całe zielone owoce przed stwardnieniem skorupy kroimy na plasterki. Oryginał przepisu: 5szt. świeżych, zielonych, niedojrzałych owoców orzecha, zalać 500ml alkoholu 40% i macerować w zamkniętym słoju 6 tyg., często wstrząsając, po czym przecedzić. Osobno rozpuścić 200g cukru w 500ml wody, zagotować, ostudzić, zmieszać z wyciągiem z orzechów i pozostawić na 2 tyg. Żeby nie było, że jestem taki mądry, przepis jest z: "Rośliny Lecznicze" - Ożarowski, Jaroniewski. 🙃 Ja orzechy kroję, więcej esencji z nich wyrwie, potem zasypuję cukrem by wyciągnął z tego procenty z wodą, w praktyce zrobią się kandyzowane - kruche, słodkie, czekoladowe w smaku bez goryczy i cierpkości łupiny orzecha, jak mnie stać to daję z flaszkę spirytu na trzy flaszki wódki, ma moc nalewki wtedy i jest jeszcze lepsze. Te plasterki trzymają się zdrowo w słoiku same bo i tak jakieś procenty w nich zostają. Kusi mnie oblać toto mleczną czekoladą, może być jeszcze lepsze, jak cuksy z dawnego Wedla. Na dolegliwości żołądkowe jak znalazł. 😇
@@rawa5457 Mega naprawdę dziękujemy już zapisane :) w to do list ;) hahah Obyśmy wszyscy byli zdrowi :) ale czasami i na żołądek takie remedium potrzebne ! jeszcze raz dziękujemy ;)
Ja mieszkam 28 lat w rolnictwie i nie zmienie na miasto. Chociaż często jestem w mieście Zauważyłaś po czasie jak się jedzie do miasta to człowiek zmęczony jest
Widzisz Krzysztof dokładnie to samo zaczynamy odczuwać. My tutaj dopiero 2 lata a dokładnie jest tak jak piszesz wyjazd za bramę to kara. W mieście przejście się głównym traktem Czy w jakiejś galerii 20 minut i człowiekowi się w głowie kręci. Jesteśmy przeszczęśliwi jak wsiadamy w samochód w drodze powrotnej. No ale miasto musi być połączone z wsią chociażby dlatego że ich karmimy a oni pozwalają nam się utrzymać. Buziaki od nas..
Tak, szczera prawda, stąpając po ziemi, trawie, oddychając pełną piersią świeżym powietrzem, czas inaczej leci ... bo go po prostu nie ma jest rano wczesne, późne rano, południe .. itd. ale bez minut i godzin. + cytując Daniela z Pacówki: zerwać i zjeść owoc prosto z drzewa (swojego) to kwintesencja luksusu .... a patrząc okiem drapieżnego .... pewnie to samo można powiedzieć jeśli chodzi o króliki i kury :-)
Tak nam się wydaje człowiek zamknięty w domu za często Korzysta z telewizora komputera czy innych wynalazków. Jak masz dużo działkę zwierzęta Zawsze jest co robić dlatego po prostu na tym dworze jesteś siłą rzeczy. Ma Daniel absolutną rację własne jedzenie nie Jak nie umywa się do sklepowego czy Przemysłowo produkowanego. Smak każdy wie co je jak to hodował. A poza tym jakoś czuję się że zwierzę oddało życie za to żebyśmy byli zdrowi To jest kompletnie inny świat. Pozdrawiamy Was Klaudia i Marcin.
Właśnie o to nam chodziło dokładnie. Czasami , zarabianie nie jest warte stresu z tym związanego. Wolimy prościej ciężką fizyczną , ale nie obciążającą takim samym stresem pracę. A jakie zadowolenie jak ludzie chwalą , że jajeczka czy brojlerki pyszne jak za dawnych lat ;) Miłej nocki :)
Witajcie kochani,zgadzam się z Wami w 100 %,lepiej sama bym tego nie powiedziała, bardzo proszę o przepis na herbatkę z tych orzechów, zaintrygowaloscie mnie tym specyfikiem,.Ja robię z młodych orzechów, a z tych łupin nie slyszalam,tak że bardzo proszę. A co do odcinków, lubię każdy i te pogaduchy,jak i te gdzie Marcinie wykonujesz pracę, można się od Ciebie wiele nauczyć, pozdrawiam Dorota
No i właśnie o to chodzi. Im nas więcej tym życie będzie przyjemniejsze :) Przepis dość banalny. Trzeba obrać skórki z orzechów włoskich , w tedy jak są zielone. Tak zeskrobywać je. Później suszymy. i tyle. Do szklaneczki łyżka zalać wrzątkiem. Powiem Ci , że nawet to smaczne. A na pewno działa na wrzody i może i inne dolegliwości. Podobno je zasusza.... Fajnie , że podeszły Ci obydwa kierunki. Jeszcze mamy w zanadrzu troszkę kuchni / gotowania i ja się łamię czy kącik filozoficzny :D nie publikować haha. Ale to z czasem. Na razie musimy dużo ogarnąć na gospodarce , jak się czas zwolni to będziemy myśleć i o tym: D pozdrawiamy Cię Dorota :) i miłego wieczorka Klaudia i Marcin
Ojej ale mamy podobne podejście duchowe :) Bardzo fajnie :) Cieszy mnie to, że Wy również stawiacie na uśmiech i życie chwilą. Cieszenie się ze wszystkiego co jest obecnie oraz bycie wdzięcznym za wszystko co doświadczamy okazuje się szóstką w totka :) Ja uwielbiam Was oglądać, Wasze uśmiechnięte buzie i szczęście jakim emanujecie :) Oglądam Was od niedawna ale jestem bardzo radosna gdy na Was patrzę :) W dzisiejszych czasach, to już TV w ogóle nie ma sensu oglądać ale też na YT prawie same negatywne kanały polityczne, spiskowe teorie itd. Okropnie jest gdy ludzie się w to wszystko wkręcają i potem wibrują tym strachem i negatywem, a co za tym idzie przyciągają to do siebie w życiu prywatnym. Dlatego podobnie jak Wy codziennie powinno się nastrajać na miłość, szczęście, uśmiech i dobrobyt, a wtedy to wszystko jest przy człowieku :) Przesyłam ciepłe uściski dla Was Kochani.
Cześć Joanna bardzo nas w takim razie to cieszy, my wiele czasu spędziliśmy na czytaniu książek oglądanie mądrych ludzi w różnych językach aby coś pchnąć temat do przodu. Sami również ćwiczyliśmy Medytacje wychodzenie z ciała i takie tam różne różności. Nie to że jesteśmy mega specjalistami bo to nie o to chodzi ale mamy już swoje że tak powiem dziwne doświadczenia. I stwierdziliśmy że skoro życie jest tylko przygodą po co się martwić kto to lubi. Zamiast strachu wybraliśmy miłość radość na ile to oczywiście możliwe No jednak jesteśmy cały czas w ciele ludzkim i jesteśmy bombardowani różnymi dziwnymi rzeczami które przez jakiś moment na nas działają zanim Zdamy sobie sprawę z podstawowej naszej wiedzy. Zgadzamy się z tobą bez dwóch zdań że telewizja to jest jakiś żart. Oni naprawdę unieszczęśliwiają ludzi, stąd taki mały przyrost naturalny stąd tyle zła i nienawiści, i dzielenia bliźnich Przecież to nie ma sensu wszystko kłócić się o takie bzdury. No ale jest jak jest. Stąd właśnie Uciekliśmy z miasta aby pobyć samemu z własnymi głowami ze sobą i nie mieć takiej dużej ilości danych do przetworzenia one są do niczego nam niepotrzebne Co ma być to będzie, a my musimy bardziej martwić się o rozwój swojej świadomości a nie o naprawianie całego świata Przecież to nie o to chodzi Tak nam się przynajmniej wydaje. Dziękujemy ci bardzo za tak miły komentarz i ściskamy mocno miłego weekendu życząc Klaudia i Marcin:)
Bardzo nam miło , że tak jesteśmy odbierani. I w jakiś sposób możemy również Wam humorek poprawić :) pozdrawiamy ciepło i miłego wieczorka Klaudia i Marcin
tak weszłam niespodziewanie na stary odcinek... więc się powymądrzam. Marcinie - ja jestem herbaciara, totalna herbaciara, ale Klaudia ma rację pijąc kawę, bo kawa jest ZDROWA. Klaudio - pij kawę na zdrowie! Ja się uczę pić kawę, i coraz mi lepiej wychodzi ☺😊🤭🤗 Co do cukru - pełna racja, odstawić jak narkotyk!
Cześć Ewa, No powiem ci, że my tutaj mamy sprzeczne informacje. Generalnie z tego co wiemy nie powinno się pić ani herbat ani kaw. Najlepiej woda z solą i to wszystko tak aby nawodnić jak najbardziej organizm. Herbata jak i kawa wysusza. Dodatkowo z tego co wiemy kawa zakwasza. A dodatkowo w końcu jest ziarnem... A my nie jesteśmy pewni czy przy naszej diecie to też się nie dodaje jako węglowodan. Ale nie będziemy naprawdę się upierać. My bardzo lubimy herbaty jak pewnie sama wiesz. I musimy ci powiedzieć że po powrocie do polski Nie jest łatwo dostać porządną herbatę. Bardzo dużo tutaj aromatyzowanych i jakiś takich o dziwnym smaku. Trzeba naprawdę ciężko szukać A najlepiej kupować w jakiś herbaciarniach ale też specjalistycznych a nie tych co więcej aromatu dodają niż to warte. My praktycznie już Cukru nie używamy, no chyba tylko w takich miejscach gdzie doktor Kwaśniewski wyliczył że taka ilość węglowodanów nam służy. Oczywiście że można jeść cukry ale w tak małych ilościach że naprawdę dużo lepiej po prostu zjeść jabłko.
@@Przyziemni Myślę, że najgorzej być "wyznawcą" diet, jakichkolwiek diet, zamiast podchodzić zdroworozsądkowo. Na pewno to, co dziś bezmyślnie łyka większa część społeczeństwa to syf i trucizna. Dieta niskowęglowodanowa jest niewątpliwie zdrowa, wręcz lecznicza, ale nie należy przestrzegać jej restrykcyjnie, bo stanie się dla nas pułapką zamiast zdrowym odżywianiem. Przestrzegała przed takim podejściem do odżywiania Hildegarda von Bingen. Tysiąc lat temu! Mówiła, kiedy w zasadzie żadna żywność nie była przez człowieka skażona (no, nie mówię o ołowianych "technikach" rzymian, co źle się dla nich skończyło). Herbata, dobra i dobrze zaparzona szkodliwa nie jest, a odpowiednio dobrana do osoby i pory roku jest wręcz zdrowa, i podobnie z kawą. A ponieważ nie jesteśmy w stanie, tak do końca, dobrze się odżywiać i pić, to ja stosuję starą, prostą metodę - dziękuję Bogu za to co jem i piję, i proszę, aby to pobłogosławił. I już. Co do osolonej wody, to tak, ale wtedy, kiedy jest słabo zmineralizowana, jestem po wysiłku fizycznym, mocno "wypocona" i używam wyłącznie soli kłodawskiej. Której to soli używam właściwie do solenia wszystkiego. Tak to się powymądrzałam, bo ja się lubię wymądrzać, kiedy przeziębiona jestem....
❤️🧡💚 Kochani, jesteście niesamowici, że tak się można w Was zapatrzyć i zasłuchac... Tyle w Was pogody, szczerości, mądrości... .. i tak bardzo pasuje to, co mówicie.... Natknęłam się po raz pierwszy, na Wasz kanał jakieś 10 dni temu Na początek ujęło mnie Wasze troskliwe podejście do króliczków. 🐞🐞🐞 A że akurat wtedy zmogla mnie choroba, więc miałam więcej czasu na ogladanie / musiałam wylegiwać się w łóżku / No i się zaczęło... Od tamtego czasu stałe oglądam Wasze filmiki. Wszystkie ciekawe.. Po co telewizja? - Wasza twórczość jest dużo lepsza 🥰🥰 Co więcej - w tyle pozostali moi dotychczasowi faworyci - Bartosz Czekała, kierunek zdrowie, Mateusz Ostręga... No, może tylko mój od lat ulubieniec Dimash Qudaibergen nadal jest w czołówce.... Dlaczego o tym wszystkim piszę? Prawdopodobnie dlatego, że Was lubię... Może wydać się to dziwne ale dotychczas nigdy nie pisałam żadnych komentarzy. Zawsze uważałam, że mam na to zbyt mało czasu lub po prostu mi się nie chciało. A do Was mi się chce!!! Dziwne? . Ale ponieważ już wyzdrowiałam i przestałam się wylegiwać, więc teraz komentarze będą tylko króciutkie. Zadałam sobie trud, by dowiedzieć się, że zarówno komentarze jak i łapki w górę są korzystne dla pozycjonowania filmu, więc postaram się o tym nie zapominac. Wcześniej nigdy mnie to nie interesowało /podobnie zresztą jak słuchanie reklam / A bardzo przyjemna jest świadomość, że chociaż w minimalnym stopniu można Was wesprzeć. 😘😘 Pozdrawiam bardzo serdecznie ❤️💙❤️💚🧡
Dziękujemy ci bardzo serdecznie Maria Magdalena. Staramy się znaleźć na złoty środek na to aby w tych dziwnych czasach mimo wszystko być szczęśliwymi wiadomo Trzeba było się przygotowywać kupę czasu czytać dużo i znaleźć samego siebie. Ale dzięki temu wszyscy teraz razem się dobrze bawimy a ta nasza pozytywna energia ściąga takich samych ludzi. No i wszyscy bawimy się całkiem całkiem nieźle z tego co widzimy. Bardzo nas to cieszy i nigdy nie sądziliśmy że nasz kanał No i oczywiście my sami tak się spodobamy hi hi hi. Coś niesamowitego że udało ci się nas znaleźć. Nie wiem czy oglądałaś ten odcinek ale my dopiero nadajemy od 8 miesięcy dokładnie jutro u mija rocznica. A znaleźć nas na YouTubie wcale nie jest tak łatwo bo jesteśmy małym młodym kanałem także bardzo się cieszymy że jakoś to się udało. Swój swego wszędzie znajdzie gdzieś ta pozytywna energia klika. Nie wiemy co mamy powiedzieć ale chyba dziękujemy twojej chorobie hihihi Ale tak na poważnie cieszymy się że to nic poważnego! i już jest ok . Wiemy jak te choróbska potrafią człowieka wymęczyć. Jesteśmy głęboko poruszeni że tak niewiele TH-camrów cenisz A my dołączyliśmy do ich grona. Wielki to dla nas zaszczyt i postaramy się nie nawalić, choć jak to w życiu jedne filmiki będą bardziej śmieszne i wartościowe inne mniej czekamy na wiosnę mamy dużo ciekawego wam do przekazania. Zresztą chyba każdy czeka na wiosnę znacznie ciekawsza pora roku. A no są wszystko liczy się w tym świecie ;) ah te algorytmy ;) Ale jak widzisz Wasza i nasze starania i jakoś w ten czas dołączyło do nas tak wiele osób :) Więc pewnie algorytm i nie tylko działa haha . Dziękujemy za bardzo przyjemną i pokrzepiającą wiadomość. Cieszymy się ,że tyle pozytywnych lekko inaczej widzących świat istot do nas dołącza :) Niech ta nasza pozytywna energia krąży i niech trafia do tych co najbardziej tego potrzebują , ona już ich znajdzie hihih :) buziaki i serdeczności. Dzięki jeszcze raz ,że coś Cię pchnęło i napisałaś ten komentarz :) My się bardzo cieszymy :) Pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Kochani, bardzo Wam dziękuję za tak obszerną odpowiedź na mój komentarz. 😘😘 Czuję się aż zażenowana, bo martwię się o Wasz czas... To przede wszystkim ja cieszę się że znalazłam Wasz kanał. Cieszę się, bo jesteście moim uśmiechem, relaksem.... Radością, że istnieją tacy ludzie jak Wy... Na dodatek jesteście skarbnicą wiedzy!!! Czym lepiej Was poznaję, tym bardziej jestem o tym wszystkim przekonana,.... Dzięki!!!!,,. 😘😘😘😘 Pozdrawiam Was bardzo ciepło i serdeczne - Maria
Czas poświęcany na wygląd to jest klucz! W mieście to po bułki na dół do piekarni bez umytych włosów i czystego ubrania człowiek nie wyjdzie, a tutaj pełen luz. Wiadomo, że przecież każdy z roboty na roli wraca, więc nie ma tej spiny. No i ludzie jacyś przyjemniejsi się wydają, bardziej swobodni i szczęśliwsi;) A z pytaniem "co słychać?", to - tak jak powiedzieliście - nie w samym pytaniu jest problem, tylko w tym, czy pytający rzeczywiście chce usłyszeć odpowiedź czy tak mu po prostu wypada. Jak to drugie, to wiadomo - strata czasu. Pozdrawiamy ciepło! My też kawosiorby:)
Bardzo ładnie i mądrze , ale to już wiecie napisane ;) Właściwie do tej obserwacji nie można nic dodać. Jak człowiek , chce żyć uczciwie bez dziwnego zakłamania , produkując uczciwą żywność i żyć przez duże Ż , w dzisiejszych czasach wieś wydaje nam się jedyna drogą. Jak i Wam :) Może kiedyś , zrezygnujecie jak ja. I może jak kiedyś Klaudia :) pozdrawiamy Was ciepło K i M
słyszałem ciekawą informację że mężczyzna ma wiele energii która przez niego przechodzi, wręcz płynie strumieniem, ale nie jest w stanie jej akumulować tylko wykorzystać w danym momencie i wiele zdziałać w ciągu dnia, a kobieta jest jak akumulator może zbierać energie i przechowywać, uwalniać ją, jak mężczyźnie brakuje, może go podładować ;)
Możliwe nie widzimy przepływu energii. Natomiast coś w tym jest co piszesz kobiety ewidentnie są bardziej energetyczne i wytrwałe może to stałe źródło zasilania. Uważam że zostaliśmy jak na ziemskie warunki upchani wspaniałe ciała które się nawzajem uzupełniają. Mimo że nie jesteśmy pewni czy płeć tam w domu jest nam do czegokolwiek potrzebna. Może raczej można ją porównać bo wybieramy sobie zachowania świadomości jakie chcemy prezentować na zewnątrz natomiast nie ma nic to wspólnego z hormonami. Pozdrawiamy ciepło.
Lubię filmiki z Wami , poprawiają mi humorek , prowadzę podobne życie jak Wy na wsi tylko w górach i moje hektary są bardzo strome , więc zazdroszczę Wam troszeczkę tych równości w terenie . POZDRAWIAM 🙂
Klaudia by od razu powiedziała, że zazdrości widoków, bliskości gór. Na początku to i my szukaliśmy działek w ich bliskim położeniu. Ale nasze regiony bardzo drogie. W szczególności jak potrzeba ziemi na gospodarkę. Stanęło na płaskim , ale do gór nadal stosunkowo blisko :) A to najważniejsze :) pozdrawiamy ciepło i spokojnego weekendu życzymy K i M
Dobra pisze Marcin.... I teraz o sobie. Nie, choć faktycznie jak ktoś przyjdzie to mogę go zagadać. Ale to nie to , że mi brakuje. Natomiast Klaudia na tyle co ją znam. Troszkę bardziej by chciała do ludzi. Choć znów nie tęskni tak bardzo za miastem ani spotkaniami. Ale pewnie raz na 2 miesiące by wyskoczyła gdzieś z kumpelami. Problem znów taki, że te najlepsze zostały w UK. Te najlepsze tu mieszkają albo daleko albo nie mają czasu pochłonięte karierą :D Co oznacza , że już nie takie najlepsze co :P A na szukanie nie ma czasu. Masa roboty do okoła :) Dam jej później do przeczytania. Ciekaw jestem czy trafiłem :) pozdrowienia K i M
Na razie nie. Były rozmowy. Ale czasy są naszym zdaniem nie odpowiednie na takie inwestycje. Dodatkowo , chcemy troszkę spokoju. A z gośćmi fajnie ale to przecież dla nas będzie dodatkowa praca. Na razie budowanie i rozwijanie gospodarstwa. Może kiedyś pomyślimy o jakimś małym domku na jedną rodzinę. Ale na pewno nie więcej. pozdrawiamy Ryszard i miłego dnia
37:00 prawda, nie oglądajcie mediów głównego nurtu,nie dość, że cenzurowane wszystko na modlę parti donka wcześniej poprzedniej, to tylko człowiek nerwowy się robi. Pozdrawiam prowadząca ekipę remontowo budowlaną pozdrawiam ,życzę dużo dużo zdrowia z resztą sobie sami poradzicie.
A no właśnie , wielu z nas przechodziło zauroczenie. Ja sobie dość wcześnie sprawę zdałem ,że nikogo nie przekonam i ,że nic nie zmienię. Szkoda mojego życia i czasu na babranie się w tym szambie. Czy jest Polska NIE, czy są inne kraje NIE , wszystko to tylko nazwy dla naszych zarządców. Plus w tym że my malutcy i nas wielu. Nie są wstanie skontrolować na razie wszystkiego. Oczywiście do czasu pozbawienia nas gotówki. Kurde sami sobie to szykujemy. Ściskamy mocno myślących!
Nooo coś też tak czujemy. Ludzie bardzo wrażliwi zrobili się ostatnio na wszystko do czego można się doczepić. Włącznie z własną tożsamością haha , jedzeniem mięsa, szczepionk.... itd. Świat staje na głowie. Ale kóz do ciągnięcia można by użyć z 12 jak pisaliśmy wyżej :D haha
Byliśmy wiemy oczywiście o jakim wodospadzie mówisz :) ale nie morsowaliśmy tam :) ale czas by zacząć może od następnej zimy ;) hhih piękna młoda i wysoka haaha :) wysoka powaliło nas na kolana :D haaha Fajne czasy co ? :) my tam sobie myślimy ,że póki nogi niosą i człowiek w miarę sprawny jak coś lubi to trzeba korzystać bez względu na wiek :) To co zaczynamy razem morsowanie tej zimy ? hihih
Cześć Paweł. Tak jajka , króliczki i w sezonie brojlery. Czasami kartofelki :D Brojlery , nie wiem czy widziałeś film tylko od wiosny to późnego lata , bo na pastwiskach trzymane :) Ale może jak będziemy mieli mroźnie to będzie drobny zapas na później. Jelenia Góra to właściwie co piątek. We Wrocławiu już ludzie jedzą , ale dostarczaliśmy też do Jeleniej Góry ( ziomale, mieszkające tam. ) I na koniec najważniejsze. Jak pewnie zauważyłeś rozwijamy się. Także jest dość spora kolejka, bo mała produkcja. Można się zapisać na królika. Następne gotowe będą za około miesiąc. Jajka to już zależy, rzadko mamy z 10-20 wolnych. Jeśli będziesz w okolicach Jeleniej :) I ponieważ nas tu spotkałeś jakoś Cię wciśniemy. Ale , nasi dotychczasowi klienci mają zawsze pierwszeństwo. (wiadoma sprawa :) Od następnego roku stawiamy nowy kurnik, prawdopodobnie mobilny. Więc z jajkami będzie też łatwiej. Brojlerów też powinno być więcej - uwierz były pyszne... Takie opinie no i własne doświadczenie z nimi mamy :) Pozdrawiamy Klaudia i Marcin
W mieście żyjemy na OPAK Myślę, ze umysł czuje sie w mieście wyśmienicie. Można by powiedzieć ze piękne z wierzchu a reszta pod dywanem Ma wsi juz sie tak NIE DA (;-) i intuicja bierze gorę!!!
Tak nam się wydaje. Coś tam mega nie klika. Wszystko jest sztuczne. Uważamy się , że możemy lepiej od naszego stwórcy kimkolwiek by nie był :D Jednak wolę naturę. Miasto to oszustwo, ludzie żyją w klatkach bo nawet dom z mała działką to klatka. I oszukują się , że wszystko co wymyślimy jest lepsze :) No nic oby jak najwięcej ludzi mądrzało i zaczęło to zauważać, jak piszesz słuchać intuicji!!! pozdrawiamy K i M
Zabawne, bo też - i to wczoraj rano- schowałem moim kochanym kawo-siorbom to i owo c: ALE trzeba wiedzieć, że to musi być świadomy wybór. 30 dni bez kawusi sprawdzić jak się kto czuje, absorbując Ambrozję, czy po prostu żywienie optymalne. Interpretacja korzystnego wyeliminuje przy okazji i kawę. Ja usłyszałem, że "nawet tą jebaną kawę NIE muszę PIĆ - nikt nie będzie mi wmawiać raka, ale dla pewności odstawiam". No to dla pewności można schować. Nie zakopać, nie wywalić. Za 30 dni, gdy po odwuku sobie uświadomią dani ludzie, a i Klaudia ogarnie czaczę - sama świadomie nie będzie chciała wybuchać, ani farbować się w przyszłości na Amarantus. 🧠🫀🧠🐺🐋🐳🐋🐑🧠🫀🧠 Jeżeli przeczytane, to dajcie serduszko. Taki INSTAnt TIP.
Co za dzień widocznie koniunkcja gwiazd tak na nas wpłynęła :D Bez jaj, staramy się razem, ty bardziej świadomie z jedzeniem , ja z sensem życia itd trafić do celu mi się udało może raz. Pewnie sposób i brak cierpliwości u z mojej strony odstrasza :D . Ty natomiast masz anielską ;) , że Ci się chce podziwiam poważnie! Przecież nie jestem sam, BRAWO :) Jest tak jak mówisz. Do wielu rzeczy powiem Ci można dojść inna drogą niż samo żywienie. Ale pewnie jest to dłuższa droga. Właśnie oglądam Sławka i maila dopieszczam jednego z 2 do Ciebie. Pamiętaj nie olewam, czytam i analizuję. Czasu po prostu mało na to wszystko :( buziaki i do później
Jak mieszkałam w mieście to lubiłam tylko wiosnę i lato odkąd mieszkam na wsi lubię każdą porę roku ,kolory jesieni są piękne, mieszkając w mieście nigdy nie zauważyłam że wschody słońca są tak niesamowite i jak przyroda jest ciekawa w miastach tego nie widać, i ten spokój który się doświadcza mieszkając na wsi
Właściwie dobrze zauważone. W mieście pory roku również inaczej wyglądają i pachną. Bez dwóch zdań tu jest pełniej. Ciężko sie zachwycać wschodem słońca nad wieżowcem :D z antenami GSM haha Po za tym inaczej głowa pracuje, człowiek ciągle zajęty i zaganiany. Wieś rządzi :D hah
Kolejna piguła pozytywnej energii przyjęta dzięki tak wspaniałym "wariatom" jak Wy🤪 Wieś to też nasz klimat, nigdy byśmy nie wrócili do miasta. Chociaż nasza wieś to sąsiad przy sąsiedzie, niestety. Ale kto wie może kiedyś spełnimy swoje marzenie o prawdziwej wsi..... Klaudia pamiętaj śmiech to zdrowie a Twój to już w podwójnej dawce💚 Telewizora nie wyrzucimy na pewno bo u nas tylko YT no i jak Was potem będziemy oglądać... Pozdrawiamy cieplutko M L. P.S. Bokserki i biegusy też pozdrawiają🐕🐕🦆🦆
Piguła a nie pigułka :D to nam się podoba. Im jej więcej tym lepiej bez dwóch zdań. Trzeba , trzeba wariować , żeby nie zwariować heh. Ale linia cieniutka haha. Lepsza taka wieś niż miasto. No chyba , że obrzeża miasta. Wiesz choć mieć trochę luzu i choć przez chwilę mieć czas dla siebie w samotności. Nie dziwimy się , że nie chcesz wracać! Jak na razie wieś to odkrycie życia dla nas :) Oczywiście będziemy o śmiechu pamiętać. Jedyne normalne i piękne co człowiek ma w sobie. Obyśmy wszyscy o tym nie zapominali. YT to inny typ telewizji. Przynajmniej można coś bardziej wartościowego wybrać. A nie być zmuszonym do słuchania głównego ścieku :D Dziękujemy za miły komentarz i pozdrowienia: ) Od zwierzaków oczywiście też :) hahah buziaki Klaudia i Marcin
Niestety.... obrzeże miasta, taka to wieś nasza. Ale te 10lat temu to i tak było dla nas duuużo. Człowiek "uciekł" z bloku na tą wieś. Z biegiem czasu widzę, że potrzebujemy innej wsi tej spokojnej, cichej, wolnej od bardzo bliskiego sąsiedztwa dla których liczy się tylko własne ego i status majętny, niestety... Przykre ale prawdziwe😔 Dzięki, że jesteście. Nie zmieniajcie się. Trzymajcie się cieplutko Marzena i Leszek.
Moi rodzice , również mieli podobna sytuację 15 lat temu jak się budowali , właściwie było to wioska obok miasta. Teraz to już dzielnica. Warta dużo więcej , i dużo więcej zatłoczona . Dziwne to niby gorzej a jednak drożej. Działka u nich 2000m2 kosztuje więcej niż nasze 3 hektary. No żart. Ale właśnie miasta takie są. Jeśli macie możliwość myślcie. Nigdy nie jest za późno na ciężkie decyzje. A w dzisiejszej dobie może się to okazać jedyną opcją na stosunkowy spokój. Pozdrawiamy Was kochani , dzięki za miła rozmowę buziaki Klaudia i Marcin
przeczytajcie Anastazję...Wladimir Megre 10 częsci Polecam BARDZO. Wiedza która poszerza tak światopogląd, że jest to zmiana całkowita, i poszerza choryzont który był przed oczami a my tego nie widzimy, spodoba Wam się gwarantuję:)
Cześć Rafał czytaliśmy, wspaniała książka również mocno nas zainspirowała stąd początek był że chcemy hektar. Chociaż wiemy że żyjemy w innych realiach i przyjemności które chcemy zachować ze świata powiedzmy Nazwijmy to umownie systemowego tak jak pralka czy zmywarka czy chemia do niej do prania a coś kosztują jednak człowiek z jednego hektara miałby problem się utrzymać. Przynajmniej tak nam się wydaje choć nie upieramy się na pewno gdyby zamknąć bramy sprzedać samochód nie bać się o to że zęby kiedyś wypadną dałoby radę. Anastazją nie jesteśmy także to też trzeba brać pod uwagę. Merge opisał niesamowitą historię, Mamy nadzieję że prawdziwą. Choć zdajemy sobie sprawę że na świecie są tacy ludzie i można takie stany osiągnąć. Pozdrawiamy serdecznie i spokojnego dzionka. Fajnie że jesteś z nami bo my też w ten deseń lubimy marzyć lubimy filozofować, Ale nade wszystko wiemy że wiele rzeczy które uważane są za niektórych jako bajki albo gusła dla nas są prawdziwe.
Jesteście świetni 😉 Czy gdzieś znajdę waszego maila? Słysząc że raczej popieracie medycynę naturalną np.czosnek zamiast tabletek to stwierdziłam, że coś muszę Wam wysłać. ot taki firmowy prezencik 🙃 tylko nie mam adresu gdzie można wysłać paczkę.
Na razie nie chcemy go upubliczniać . Ale chyba już go masz... Bo czasu mało. A jeśli już odpowiadamy staramy się aby to nie było zdawkowe. To piszesz , że ty zdolniacha jesteś w takich naturalnych medykamentach :) Bardzo jesteśmy ciekawi. I mamy nadzieję , że jeśli to na choróbstwo to nie będziemy za szybko musieli tego używać jhaha ;) pozdrówka
@@Przyziemni myślę,że warto choćby spróbować 😉 Ktoś kto zagłębił temat i korzysta z tego to z pewnością jest zadowolony. O tym świadczą nie tyle oceny na alle..gro ale szczególnie stały kontakt z większością osób , które z tego korzystają 😉 Mój mąż to powinien zostać chyba jakimś teleporadnikiem bo ciągle na tel wisi i dosłownie o pierdołach z tymi ludźmi gada. Czasem też zdążają się jakieś spotkania na kawce, u nas w domu. Nie nalegam że musicie korzystać, możecie. Jak Wam nie podejcie,to komuś dacie i już;)
@@Ni1985cole :) dobra dobra , zobaczymy. Z takim podejściem jakie macie na pewno jest dobre. Tyle , że jeśli na zdrowie to nie będziemy na siłę chorować haha Z chęcią zobaczymy co to. A i może w filmiku cos nie coś wspomnimy. Raz , że prezencik , a dwa jak już spróbujemy czy działa co to zaś :) Co Wy na to ? Ale z góry piszemy , że tylko prawda :) 😁
@@Przyziemni w mailu już pisałam że nie chodzi mi o reklamę ale jeśli będziecie mieli taką chęć,to oczywiście możecie. Jak będzie do dooopy to też możecie powiedzieć a co. Jednym podpisuje innym może niekoniecznie. Przyjmę wszystko tak klatę haha
Znasz odpowiedź! Nie mamy remedum na wszystko. Natomiast mamy świeże mięso, więc przeżyjemy. Ale uwierz mi , jeśli prądu zabraknie na kilka dni całych kura będzie katastrofa i nasze zamrażarki będą najmniejszym problemem! Pewnie to czujesz tak samo jak i my. pozdro K i M
Jest remedium...chociażby takie, żeby być naprawdę samowystarczalnym i nie pchać zapasów do czegoś co jest od "nich "uzależnione, ale w słoiki, w które możesz włożyć wszystko.. także i ser.. pozdr Was
@@piotrd8482 masz rację zapomniałem o tyndalizacji chyba tak to się nazywa !!! Oczywiście :) Kurczę jeszcze tyle przed nami :) Zapasy nawet rozmawialiśmy z Klaudia, żeby w beczkach zakopywać w różnych miejscach. Ale tyle roboty z podstawami teraz , że człowiek głupieje. Pięknie to napisałeś w innym komentarzu. Odniosę się. Choć nie wiele mam do dodania. Tak znam ta prawdę. Jedyna różnica ... ale to opiszę pod tym drugim komentarzem. Bardzo lubię wiedzących :) miłego Klaudia i Marcin
Wiesz co...tutaj raczej nie o wiedzę chodzi, bo ta jest połączona z rozumem i z tym czym zarządza system. Tutaj chodzi o świadomość siebie, a za tym już podąża cała reszta, która daje ci nie tylko odpowiedzi na pytania, które stawiasz, ale i zdystansowany ogląd tego na co patrzysz...a patrząc na coś nie musisz w tym uczestniczyć...nawet paradoksalnie kiedy przejedziesz się po scenie spektaklu, który oglądasz nie musisz być w jego scenariuszu... Tak więc świadomość i jeszcze raz świadomość jest tym co jest naszą opoką...wystarczy ją obudzić..i to się dzieje, u każdego na innym poziomie, ałe już jest w toku.
@@piotrd8482 Masz rację, pewnie źle się wypowiedziałem, nasz język nie jest doskonały , a i ciężko wiedzieć ile ty a ile ja wiem na ten temat. Chodziło mi o wiedzę typu prosta, wiemy o pierwszej stronie kropka ;) Natomiast cała reszta , a raczej cały początek , środek i koniec to jak piszesz świadomość :) Właśnie jestem na drodze budzenia. Najważniejsze , że mam już kierunek. Wydaje mi się , że czuje co i jak. Choć powiem ci niecierpliwość z braku szybkich postępów mnie z trampek wyrzuca haha . Wiem spokój byłby bardziej wskazany :) pozdrawiamy K i M
Moim zdaniem wieś ma swój klimat, urok i zapach. Miasto może ma urok, wszystko podświetlone pięknie wystrojone ale nie wyczujesz w nim zapachu. Wieś zdecydowanie na plus. natury nie oszukasz. Trafione podsumowanie roku na wsi no i jak zawsze z humorem 👍pozdrowionka serdeczne 💚💓😘😊😁👍🙋♂️
Wiesz naturę , to ktoś lub coś znacznie większego i mądrzejszego od nas stworzył. Ciężko o coś piękniejszego. Budynkami można się nasycić , ale przyroda jest pełna i zawsze miła dla oka , nosa jak piszesz i ucha . Miasto ma coś z tego ale nigdy wszystko razem. Pozdrowionka miłego dnia Irek :)
dziekuje za porcje jednak realu bo to sa konkrety plusy minusy,ciesze sie i czekam na ,,koziarnie,,moze tez bedzie o kozach...ale z tego co zrozumialam to kozki jeszcze mlode o mleczku nie ma jeszcze mowy ale jak sie nimi opiekowac ile potrzebuja siana zboza wszelkiej zielonki jarzynki owoce... pozdrawiam bardzo serdecznie,tez nie mam telewizora,ale internet tez wciaga... program wasz wcigna mnie...hihihi roza
Proszę bardzo :) To co nam przyszło do głowy powiedzieliśmy. Pewnie i więcej można znaleźć. Tak kózki jeszcze dość młode dopiero na następną jesień będziemy je zapładniać. Jak już staną się kozami :D Zrobimy jakiś filmik o nich może oddzielnie :) Są dość proste w prowadzeniu , tak nam się wydaje na razie. Ważne , żeby nie zmokły i nie stały w przeciągu. To już wiemy ;D Bardzo nas to cieszy ,że nie masz Tv - poważnie. Jedna osoba mniej do manipulowania. Natomiast YT to co innego tu już sobie wybieramy źródła. Czujemy że coś śmierdzi no to na razie i już :D Choć reklam pewnie pełno wszędzie... Eh to są niestety kompromisy. Bardzo cieszymy się , że działamy jak lekki narkotyk hahah Będziemy Ci podawać co tydzień świeżą dawkę na poprawę humorku hahah co ja piszę haha Pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Witajcie 😊. Macie rację że trzeba robić zapasy, ja już mam dwie zamrażarki bo jeżdżę raz na dwa tygodnie na zakupy i do tego mrożę swoją fasolke szparagowa, mnóstwo zieleniny z ogródka, ryby bo mój stary łowi no i mięso. Tak w ogóle to mi szkoda czasu na jeżdżenie po sklepach wolę spędzić miły czas ze zwierzakami lub w ogródku. Czy macie kochani piwnice ziemiankę?
Cześć, podobnie myślimy i wydaje nam się to bardzo dobrze. Co można stracić jak mówiliśmy kiedy i tak wszystko z tyg na tydz drożeje. Najwyżej wydamy wcześniej to co zjemy później. Szkoda , że takie proste prawdy wcale nie są dla niektórych oczywiste. No cóż nie nasze grabki nie nasza piaskownica :D Mamy również te same odczucia co do samych zakupów. Ale to już wiesz :) Jeszcze nie mamy. W tym momencie właśnie stawiamy mroźnię z zaizolowanym pokojem na inne pierdoły. Dobrze , że już kuchnia jest :D Zamrażarki 2 u rodziców i 2 tutaj. Ale jak skończymy będzie masa miejsca na zapasy :) pozdrawiamy ciepło Marcin i Klaudia
Nie potrzebujecie kogoś do pasania gąsek?😉🤣 Moje pudło wyłączone, wolę posłuchać odgłosów natury.albo popatrzeć na moje koty,😼😁Niestety mieszkam w mieście, ale i tutaj można znaleźć fajne miejsca,gdzie można odetchnąć od tego hałasu.Wystarczy wyjść do lasu,albo na pole,a takie są(jeszcze) niedaleko mnie i wykorzystać ten czas,na wyciszenie.Mimo to, choć mam już swoje latka i zdrowie , że tak powiem lekko do du...y, wciąż marzę o wsi ,ale z moim mężem, to raczej nie przejdzie...Tak więc oglądam sobie Wasze i innych podobnych Wam ludzi i cieszę się Waszym szczęściem.😘No cóż,jak to mówią,jak się nie ma ,co się lubi ,to trza lubieć co się ma.😒 Życzę Wam miłego dzionka i cieplutkiej złotej jesieni i czekam na kolejną dawkę Waszej pozytywnej energii.Buziaki.Trzymajta się zdrowo,do następnego filmu😉❤️👍
Przyjmujemy zapisy. Jest okienko od rana do wieczora w każdy dzień dla Ciebie skarbie :) hahah :D Bardzo nas to cieszy, że pudło w Twoim domu lepiej się spisuje wyłączone niż włączone. Pewnie , że i w mieście lub godzinkę od niego każdy coś znajdzie. Byle by się z domu ruszyć :) Tak jak zresztą piszesz. Ja na tej diecie co Ci mówiłem początkuje od miesiąca. Poczytaj dr Kwaśniewskiego, zobacz ile osób pisze o tym , że to działa. Może się zdecydujesz te zdrówko podreperować a może i naprawić. Niestety nie ma chlebka i nie ma słodyczy NIC ;D w tej diecie , a wiem jak kobietki lubią :) Kto nie lubi co ? :) Ale dla zdrowia czasami można dużo poświęcić. Szkoda , że małżonek mocno obstaje przy swoim. Wiesz do póki żyjecie zawsze jest szansa na zmianę. Ale jak się nie uda no to trzeba jak piszesz , szukać substytutów , spacery, morze ogródek malutki jakiś wydzierżawić ... :) Albo jak piszesz oglądać ogródko podobnych na YT :D Miłego i spokojnego dzionka Dorota i do usłyszenia / zobaczenia w niedzielę :) Bardziej technicznie , ale z naszej strony nigdy bardziej nie jest bardziej :D K i M
Tak zrobię :P przyda się jak na lekarstwo :) hihihi :) To jest prawda , którą znamy. Natomiast sama wiesz jak to w życiu. Człowiek jak sobie coś wkręci to jak by głupszy się robi i zapomina w co sam wierzy :) no bywa i tak :) buziaki i dzięki Klaudia i Marcin
Zgadzam się co do joty z Wami. Od 2 lat nie oglądam tv. Kupiliśmy z mężem dom na wsi, chociaż nie z tak dużym gruntem. Mimo to robimy ogród, a na wiosnę chcemy mieć kury. Taka mała niezależność żywieniowa. Gdybyśmy mieli więcej ziemi, to tak jak Wy mieli byśmy więcej zwierząt. Powodzenia.
Co nie jakie to odświerzające ? ! Nie zrozumie nikt , kto raz nie da sobie szansy. Z kurkami koniecznie dajcie sobie szanse. Aż tak dużo nie potrzebują , jak tylko dla Was. Na 10 kurek , jeden kogut :) Będzie pilnował i lepiej się kurki chowają :) pewnie wiecie. Jajka to jeden z najlepszych pomysłów. Są bardzo zdrowe , mają wszystko co potrzebujemy bez wit C z tego co wiemy. Kto wie, może koło Was kiedyś nadarzy się szansa na dokupienie kawałka ziemi :) pozdrawiamy
Joanna , słychać nas tak samo. Potulić to się potulę i tak z przyjemnością haha Ponieważ używamy 2 mikrofonów i jakoś dźwięk nagrywany jest w stereo. Czyli Klaudia na lewy a ja na prawy głośnik ( czy na odwrót) I teraz prawdopodobnie masz z uprzedzeniu na którym słuchasz przesunięcie dźwięku na jedną stronę. A powinien ten dźwięk być ustawiony na środek... (w naszym przypadku) Możliwe ,że słuchałaś audycji w samochodzie.... Daj znać czy w miarę sensownie napisałem. Jeśli nie spróbuje inaczej wytłumaczyć. Tak czy siak musimy coś z tym zrobić i zacząć nagrywać 2 mikrofony jako jeden. Jakoś:P pozdrawiamy ciepło i dzięki za przedstawienie problemu . Daj znać czy to to .... pozdrawiamy Klaudia i Marcin
Pięknie napisane, my byśmy troszkę jeśli pozwolisz skorygowali po swojemu tak . Czołem dobrym , uczciwym ludziom. Miłość i Bóg ponad wszystko teraz i zawsze. Myślimy ,że po korekcji jest bardziej uniwersalne. Kraj tworzą ludzie. Jak będziemy jak wyżej , nie będzie problemów z tym co musimy walczyć teraz. buziaki Klaudia i Marcin
Docenimy. Będzie ciężko , już próbowałem.... Ale mi się ten pomysł bardzo podoba. Hartuje ducha no i ciało :) Myślę, że coś pokażemy dla jaj :) pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
@@jolaponiatowska340 Dobrze, tak zrobimy :) Taki mini Tim Hoff będzie haha :) I obiecujemy ,że ponieważ nas lubisz to specjalnie dla Ciebie nie nabawimy się zapalenia płuc :) haha
tak jest nie mamy - nie udało się , ale nie będziemy ściemniać nie staraliśmy się farmakologicznie jakoś tego naprawiać. Uważamy , że co i jak ma być tak będzie. Płyniemy z tym co nam los daje. Pozdrawiamy ciepło K i M
Sorry, ale trochę przesadzacie z tym "co słychać?" To pytanie nie jest niczym złym, ani pretekstem do wrogości. Jest wstępem do dalszej rozmowy. Jak nie chcecie, to odp. "nic ciekawego", a jak chcecie to może być szybka wymiana jakiś podstawowych informacji na swój temat. Fakt, ze kontakt z ludźmi jest sztuką.
Może źle to zabrzmiało w naszej wypowiedzi. Pewnie , że nie jest niczym złym. Natomiast my po wielu rozmowach na ten temat doszliśmy do wniosku , że nie tak byśmy chcieli być witani. Jak byś znała nas , że tak powiem osobiście uwierzyła byś, że można komuś poświecić czas i porozmawiać z zainteresowaniem i jakąś wartością. A jakoś nie lubimy tej gry wstępnej. Do osoby , którą dobrze znasz i lubisz , cenisz też z takim zapytaniem ? Poważnie pytamy. Załóżmy .... znasz nas z Internetu jako przyziemnych. Znasz to co chcemy Ci pokazać , ale nie znasz nas naprawdę. ( oczywiste) I teraz idziemy sobie po tej samej ulicy. I ty podchodzisz ... I mówisz znam was itd itd i co słychać? Co my mamy odpowiedzieć ? Całe życie , czy zdawkowo czego nie lubimy i nie robimy nic ciekawego. Przecież zadałaś grzeczne pytanie, z szacunku do Ciebie należy Ci się odpowiedz, która nie jest wymijaniem się. Ale z szacunku dla nas nie powinnaś tak formułować pytania. Wiesz co to ciężki temat. Oczywiście znamy pewne normy , i ze co i jak wypada. Ale nie wszystkie akceptujemy. Staramy się nie obrazić i być szczerzy na ile to nie koliduje z naszym poczuciem prywatności. Dla tego też jak coś to pytaj konkretnie , a nie co słychać nam bardziej odpowiada. Dobra na koniec. To cale nie mamy patentu na bycie super obeznanym . Każdy jakieś tam swoje ma dziwactwa. To jest jedno z naszych. Może źle może dobrze. Jak ktoś nas pyta w ten sposób przecież nie będziemy wariować. Mówimy tylko ,że nie lubimy i nie akceptujemy tej formy. I tyle :) Wydaje nam się dziwna. I z tego co pamiętamy nie zawsze obowiązywała. Nie lubimy wymieniać podstawowych informacji, jak już pisaliśmy , jeśli z kimś rozmawiamy mamy nadzieję , że on się postara bo my na pewno! I fakt zgadzamy się kontakt z ludzmi jest sztuką. Dla tego wyjechaliśmy na wieś :) Nie, że nie potrafimy. Potrafimy aż za dobrze mamy już swoje lata i doświadczenie. Tyle , że to nas już nie bawi. Wolimy znać mniej ale wartościowych ludzi. Niż wielu ale słabo. Hanniu , czy to co napisaliśmy jest wystarczającą próbą odpowiedzi i wytłumaczenia swojego zdania na ten temat ? Nie chcemy abyś przyznała nam rację. Tylko może zrozumiała skąd nasze podejście. I , że jesteśmy jacy jesteśmy :) Cała ta odpowiedź to nasz trud włożony właśnie w rozmowę z Tobą i szacunek jaki mamy do każdej osoby , która do nas pisze , bez różnicy czy się ze sobą zgadzamy czy nie! buziaki 102 sorka za esej :) Kladudia i Marcin ps. Temat fajny i ciekawy , pewnie dużo by pisać :D
Tak się rozpisałam i wcięło :( Nic to... Nie tylko na wsi ludzie dłużej żyją, ale kobiety na wsi żyją najdłużej. O! Bo są bardziej pracowite, bo bardziej dbają o siebie, bo są bardziej zapobiegliwe... To taki bonus od natury :) Telewizora nie wyrzucę - lepiej się ogląda youtuba na dużym ekranie. Poza tym lubię wiedzieć, co nam inni zgotują. Choć nie mam na to wpływu, to przynajmniej nie jestem zaskoczona. Hmmm... Zdziczeć całkowicie - niezła myśl! Tak wyciąć się z systemu i być samowystarczalnym... Tylko, że mało wykonalna w moim przypadku i w naszych warunkach klimatycznych. Ja nie tylko jestem przyziemna. Ja jestem przyziemna, jak marchewka. Lubię mieć zapas wszystkiego: żarełka, czasu, wiedzy, kasy i.t.d. Inaczej stresuję się zwyczajnie. Przykładowo, jak kwitnie czarny bez, to przecież nie jest mi wtedy potrzebny, ale syrop zrobiony z kwiatów będzie potrzebny jesienią... Jak jesienią jestem przeziębiona, to nawet nie muszę z domu wychodzić - biorę syropek, poprawiam herbatą z miodem, zawijam się w kołderkę i mogę mieć wszystko gdzieś. Pozdrawiamy ciepło, Gosia i Rafał
Skąd my to znamy. Nie jednokrotnie odpowiedź na komentarz gotowa. A ja jak głupi inny guzik naciskam :( NO bywa , widocznie jedno słowo było nie na miejscu i los chciał aby poprawić haha To fakt jesteście kochane nie do zdarcia , prawdziwa pomoc i wparcie dla nas. Genetyka robi swoje :) Bez Was świat by był totalną dupą. Choć przy tej ilości chorych płci co się teraz wyrabia chyba zmierzamy w kierunku środka d.... :D Tv na TH-cam to inna historia, przynajmniej wybierasz czym Cię karmią. Co do reszty znasz nasze sztywne zdanie:) Wiadoma sprawa, jak kto woli , będę złośliwy :D współczuje hehe , my nie dajemy rady jak odwiedzamy rodziców tego pudła słuchać nawet w tle. Jakaś informacyjny ściek. Jak by nic pozytywnego się juz na świecie nie działo. A przecież to nie prawda. Jest masa dobrej energii tylko zaprogramowano nas aby się bać. Więc dobrze się tego ścieku słucha. Wiem co napisałaś , ale może , tak może chociaż na 2 miechy rozważycie :D :D dobra zamykam mordę :D Widzisz zapasy to już coś, większość gospodarstw lub mieszkań w mieście tego nie ma. Zgadzamy się , że samowystarczalność , może ale przy tylko pełnym zdziczeniu. Nie da rady mieć wygody jak prąd i komórkę i samochód i być dzikim. No chyba , że zamożnym dzikim :D Ale pewnie jak ktoś ma sporo, to mu do głowy nie przychodzi takie ,,poświęcenie,, Obyś , obyście jak najmniej byli przeziębieni :) a jak najwięcej zdrowi i radośni. Wszystkim zresztą tego życzymy sobie też haha. pozdrawiamy i całujemy Klaudia i Marcin
Kurczę popatrz to co mówiliśmy, swój do swego ciągnie. Coś w tym jest :) Bardzo nas to cieszy , już wiemy , choć podejrzewaliśmy ,że tu nas jest sporo nie tuzinkowo myślących ludzi . BARDZO jesteśmy zadowoleni i dumni :D buziaki
@@Przyziemni Ja widzę po mojej mamie jak do niej pojadę,że te pudło źle na nią działa. Czasem jak u niej jestem i tv jest włączony,to głową mnie już boli. Z kolei moja jak i męża rodzina uważają nas za dziwaków bo jak to w tych czasach nie oglądać telewizji? 😂😆
@@Ni1985cole hahah co my mamy napisać ? My nawet patrzeć nie możemy na te sztuczne telewizyjne stwory. To jakiś przykry żart z nutą obłędu. A ludzie łykają te kulki jak pelikany. Pewnie jak szczypawkę ;P No cóż każdy ma to na co pracuje :)
@@Przyziemni taaaa. Szczypawki, kagańce.. nr jak bydło już w peselach mamy. Szkoda gadać. Każdy ma swój rozum i nikogo nie namawiam do innego myślenia. Już mi się czkawką odbiło takie uświadamianie. Trudno,każdy jest kowalem swojego losu. Ps. Proszę sprawdzić pocztę czy doszły wiadomości. Mam nadzieję,że nie pomyliłam adresu heh
Nie ogladajcie jackowidza...on wykonuje nieświadomie ( dlatego tak autentycznie) bardzo destrukcyjną dla Polaków robotę...a mianowicie ma straszyć, obniżać wibracje, opóźniać przebudzenie,są przede wszystkim ma podsuwać swoimi wizjami scenariusze tym, którzy w nie uwierzą i dopiero swoimi myślami i obrazami je wykreują....bo taką moc posiada Człowiek... ogromną moc sprawczą kreacji swoich myśli..i nie tylko.. Uważaj o czym marzysz, bo możesz to dostać... Ten facet jest pod kontrolą umysłu i ma za pośrednictwem pół torsyjnych przesyłane wizje... Jego poziom świadomości jest na bardzo niskim pułapie.. To tak na marginesie... Jedyne czego warto słuchać to siebie, swojego serca i wewnętrznej głębi...i właśnie Wy możecie dojść to tego stanu najlepiej, bez systemowych zakłóceń zewnętrznych... Bardzo łatwo uciec od pseudo scenariusza, który Was tak niepokoi.. wystarczy z całym przekonaniem zastąpić go swoim.. beż żadnych przebitek matrixa... Zauważcie, że ludzie kreują myślami to co uderza w nich, a co przychodzi z zewnątrz.. Tak więc nie wystarczy wyrzucić telewizor..bo jeszcze większą pułapką jest net...bo tam są już niby ci w opozycji, którzy tak samo stanowią kontrolowaną opozycję. Tak więc jedyne co jest prawdziwe i co posiada siłę to tylko My... Pomyslcie dlaczego opublikowano czwartą rewolucję przemysłową jak i wiele innych niby skrytych planów...bo ci, w których jest ona wymierzona mogą dopiero ją zrealizować poprzez swoje myśli i wizualizacje... My Ludzie jesteśmy wielcy i wyjątkowi..o ogromnej mocy..tylko zostało to w ludziach uśpione poprzez kierowanie ich uwagi na zewnątrz.. pozdr
Masz rację , też tak czuję. Kusi mnie oglądanie człowieka , nie ze względu na czarnowidztwo. A raczej wyłapuję smaczki z tamtej strony. Choć oczywistym jest , że g... zostaje. Klaudia mimo , ze wie , że może się to spełniać też za nim nie przepada. I Ma rację. ''Uważaj o czym marzysz, bo możesz to dostać'' Jesteśmy tego przykładem. Ale dość nasze życie na razie się rozgrywa. Na ile życie w materialnym świecie może być dobre ... Zgadzamy się z Tobą bez dwóch zdań. I ponieważ pamiętamy i potrafimy siebie ocenić nasze ruchy i ich konsekwencje widzimy, i wiemy , że tak się dzieje. Świadomość jest nad materialnym światem kropka ;) Choć z tą wiedzą jak piszę, życie dla nas znaczy całkiem co innego niż dla wielu. Czekamy z utęsknieniem powrotu do domu. Ale też staramy się zrobić wszystko aby tu niczego nie żałować i nie wkręcić się w następny cykl reinkarnacyjny na ile to możliwe. ( też świadomość - reinkarnacja) Jak zauważyłeś, stąd ta wieś , chcemy unikać zakłóceń, skupić się na ile można , aby pogłębić naszą świadomość. Oczywiście uziemiają nas ciągle pewne wygody , z których nie potrafimy/chcemy zrezygnować. Ale balans jest przechylony w dobrą stronę. Tak nam się wydaje. ,,My Ludzie jesteśmy wielcy i wyjątkowi..o ogromnej mocy..tylko zostało to w ludziach uśpione poprzez kierowanie ich uwagi na zewnątrz..'' oczywiście jesteśmy dziećmi Bożymi, takimi małymi bogami właściwie. Rozumiem o kreowaniu, ale jest i tak , że prawdopodobnie chcieliśmy przeżyć schodząc tutaj na ziemie taką a nie inna grę. Zobacz po sobie i mnie, świadomość na w miarę wysokim poziomie , ale jednak żyjemy w tym samym posranym świecie. Widocznie tak miało być, nie ma zła i dobra jest kiepska przygoda. Życie na ziemi nie wiele zmienia i nie wiele znaczy. Nie do końca wierzymy , że ważne na niej jest zbieranie doświadczeń. Bo i czemu mają służyć istotą wiecznym, które tu były tyle razy ile chciały? Bardziej sądzimy , że to scenariusz tylko, ale sens to produkcja energii poprzez nasze emocję, która nasze Główne Ja i świadomość po prostu zbiera i sie nimi karmi. Co Ty uważasz na ostatnie zdanie ..
Hmmm...ja wcale nie uważam, że jestem dzieckiem bożym...ja uwazam..i tak zawsze czułem, że jestem niezależną esencją, która nie ma nikogo nad sobą...i jest jedynie częścią Źródła ( większej energetycznej całości), z której się wyłoniła by doświadczać i kreować... To właśnie zafałszowana pokorą i poddanczosc przed kimś wyższym spowodowała, że Ludzie są tam gdzie obecnie, zapominając kim są i skąd pochodzą...i jaką mają moc sprawczą, która nadal wykorzystywana, ale już uderzając w siebie... I taki jackowidz jest właśnie świetnym przykładem przekaźnika cudzych planów, które Ludzie swoimi natarczywymi myślami realizują..
Każdy tutaj się znalazł z innego powodu...jedni przyszli tu by pomóc..inni zostali podstępem uwikłani, właśnie w grę, w której będą brali udział jako bateryjki do momentu kiedy się nie zorientują, że ten kto rozdaje karty oszukuje i jest słabym mydlkiem, który nawet nie ma odwagi by się pokazać...i który musi mieć na zapleczu całą armię technologii by Nas ujarzmić.. zresztą bezskutecznie... Pomyslcie..jak silni i wielcy jesteśmy..My Istoty Światła... I to jest ta największa tajemnica, że oprawca jest słabszy od swojej ofiary, która nie zdaje sobie ze swojej mocy...! Zapytacie..gdzie jest ta Wasza moc..? Poszukajcie jej w Sobie, bez rozpraszania, oddawania energii na zewnątrz.. bo właśnie świat zewnętrzny jest tą pokusą i pretekstem do ściągania energii i odwracania uwagi od Siebie Samego. To wszystko jest bardzo proste.
Klauda - aż dziwne, że Marcinowi jeszcze nie przyłożyłaś w nos za to dogadywanie ... Czasem mam wrażenie, że się bardzo powstrzymujesz... Jesteście suuuper...
Tak ale wbiła nóż w rękę :D To też się chyba liczy ? :D:D Ona łatwo ze mną nie ma . No i vice versa dlatego kochamy się jak dwa wariaty od nie wiem 26 lat :D :)
@@magorzatazygmunt7200 A co masz na myśli TH-camr? :) Napiszemy tak. Jesteśmy sobą, zawsze byliśmy, zmienia nas raczej nasz światopogląd. My YT traktujemy dwojako i jeśli jedno z tych dwojako się zmieni możemy i my stać się inni w stosunku do YT. 1. Traktujemy go jako świetną zabawę, możliwość kontaktu z widzami , podzielenia się wiedzą, ale i zasiania ziarenka. A właśnie to ziarenko, że można inaczej jest naszym celem. Im więcej szczęśliwych i uśmiechniętych ludzi w około nas tym wszystkim będzie żyło się lepiej. A i może za 50 lat wpłynie to na decyzje przy urnie do głosowania hahah . 2. YT to nasza odnoga działalności. Jak mówiliśmy , stąpamy po nowej ziemi dla nas( gospodarzenie) po prostu nie wiemy jak się wszystko potoczy. A YT daje jakąś szanse na dodatkowy zarobek, czy pomoc techniczną od Was itd. W skrócie ziarno max! Ważne dla nas. (nie jesteśmy według nas tylko ciałem) 2. Deska ratunkowa. To tak po krótce ale już Wiesz o co nam chodzi :) Z tego co widzimy zmiany chyba nie nastąpią drastyczne.... Ciężko powiedzieć za 10 lat :) Na beton coś będzie inaczej. Ale my zawsze będziemy uśmiechnięci i pozytywni to masz jak banku --- nie za dobre porównanie. To masz jak w złocie :D Całujemy i do 11 dzisiaj :) jak znajdziesz czas Klaudia i Marcin
No tv to mi wlasnie sluzy do ogladania ytube bo na duży ekranie fajnie się oglada chocby was i inne kanały tak ze nie strzelajcie sobie w kolano bo stracicie widzów.Wiadomo propagandy suę nie oglada to szkodzi Pozdrawiam👍😂🐰🐍🐇🐂🐏🐔🐓🪿
Terapia terapia dobrze to zauważyłeś Oczywiście że sam ekran nie jest groźny powinniśmy to bardziej chyba uszczegółowić. My też lubimy oglądać na dużym ekranie a może powinniśmy raczej napisać lubiliśmy w czasie przeszłym. W tym momencie po prostu nie mamy gdzie tego ekranu powiesić ale ogląda się znacznie znacznie lepiej. Natomiast mainstream to cały problem za dużo straszą, a my nie chcemy w takim świecie żyć. Pozdrawiamy cię serdecznie Dzięki za seksowny komentarz Cały czas piszę do ciebie i się uśmiecham trafiony zatopiony Jak to mówią.
oczywiście że wygrywa wieś ,ja całe życie mieszkam na wsi i bardzo mnie cieszy ,że młodzi wybierają wieś .Ja nie mam zwierząt ,mam ogród warzywny i kwiatowy😃❤
Co nie :) oby tylko sił starczyło i plecy nie padły. To chyba jedyny mankament. Ciężko się trzeba napracować. Ale i tak lepiej niż ciężko w mieście. I być tak cały dzień oderwany od czystego powietrza, zwierzaków , przyrody. Dobrze ,że coś masz. Ciężko się mieszka w blokach.. sami to przeżyliśmy. buziaczki
to nie prawda, ze tylko kobiety. My ogladamy was razem z mezem, wlasciwie powinnismy liczyc sie za dwie subskrybcje:) Uwieelbiam te wasze pogaduchy, pewnie dlatego, ze wasz flow to nasz flow. Oj, a te ksiazki, ktore czytacie, to zdaje sie te same co u nas na parapecie stoja. Oj, a te inne zrodla wiedzy, to chyba te same, co my czasami zglebiamy. Ale to wszystko kiedys moze priv. Wlasnie wrocilismy z dalekiej podrozy i zabieram sie za przygotowanie zdjec itd. o ktorych mowilismy. A wy kochani paplajcie dla nas dalej i nagrywajcie i smiejcie sie, bo robicie to cudownie!!!!! Anna i Marek
Bardzo nam miło Aniu i Marku :) Nie ma to jak razem mieś śmiecha :) Dobrze ,że trzymacie się i lubicie podobne tematy. To zbliża :) Kilka filmów tak sprawdziliśmy (statystyki) na ogół różnica jest 10% (jak każda kobietka ogląda na swoim koncie ale z mężem ) Natomiast odwrotnie jak jest wiertarka. W tedy oglądacie na Marka koncie :D . Nie jest to aż tak istotne, taka ciekawostka. Dobrze , że nie sami faceci lub same kobiety , przy naszej tematyce mogło by to być podejrzane :D heh. A książki kto wie, dla mnie to jedyny słuszny temat :D hehe . Więc nie dajcie mi się wkręcić. Klaudia i tak mnie uspokoją , żebym nie przesadzał. Ale to tak korci ,żeby prawdę powiedzieć :D Czekamy na zdjątka. Wy odpoczywajcie , bo pewnie od jazdy samochodem głowy macie pełne. Podeślijcie fotkę tych tytułów bo ja już cały się nie mogę doczekać :D Dzięki jeszcze raz za miłe słowo. Na tej nucie będziemy się pewnie cały czas kręcić. No może ja trochę czasami będę wtrącał co wiem. Dla mnie to czysta radość, ale wiem , że jak ktoś nie w temacie to to zajeżdża grobem hahaha ahahahah haah przepraszam ale mam bekę teraz :D dobrze mi się napisało. A szkoda , że to w uszach wielu tak wybrzmiewa. Trudno ich strata;) dobra do zobaczenia / usłyszenia w krótce :) pozdrawiamy Klaudia i Marcin
Wszystko dobrze z tym by nie słuchać tv sam tego ścieku nie oglądam od prawie 7lat i to się zgadza że żyje się innym życiem. A co do tego że niby nie mamy wpływu na to co się dzieje to według mnie większość na to pozwala i takie podejście że i tak nie mam na to wpływu to po co reagować jest raczej błędne. ...pewnie dlatego się tak dzieje bo nie sprzeciwiamy się takim działaniom globalistów. Pozdrawiam.
Dokładnie tak samo odczuwamy. My już nie jesteśmy pewni czy warto walczyć. Raczej skłaniamy się , żeby zacząć od siebie i dawać przykład , że można inaczej, i że można nie wiedzieć i być szczęśliwym na ile oczywiście się da wiedząc gdzie się żyje. Szkoda życia marnować na pchanie czegoś na co wpływ jest minimalny. Na wojnę pójść ? ginąć? albo do pierdla? W imię czego ? Sprzedanej już setki lat Polski. Cały świat przecież wiesz--- jest już prywatny. Globaliści to kasta robią z nami co chcą i jak chcą. My wolimy po swojemu nie dać się , starać się jak pisaliśmy pokazać , ale bez zrywów... pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Trafiliśmy na Wasz kanał z podpowiedzi jutuba (do tego wyłacznie służy nam tv). "Lecieliście" w tle a my już przekopywaliśmy się przez komentarze szukając prawdy o Was. Miałkie treści korpo szczurków w naturze nie dla nas. Wiecie jak wygląda polskie poletko okołowsiowe ;) Ostatnie lata pokazały, że z każdej strony czai się fałsz, a bezpłciowość przekazu razi, uwiera, mierzi i powoduje niemą rozpacz. Poczucie, że nawet gdzieś tam w sieci nie ma nikogo, kto czuje, widzi podobnie powoduje. Już był w ogródku, już witał się z gąską a tu kolejny unsub trzeba dać. Zakładasz więc przyłbicę, pancerz ob(ch)ronny i *uj, dalej idziesz sam. Jednak ta samotnosc uwiera i staje na drodze myślom o wierze w zmianę na lepsze. A gdzie od myśli do realizacji, bycia częścią tych zmian? Wizualizujesz więc ten nowy świat, przekonujesz sam siebie, że gdzieś są ci "twoi". Że tak jak ty pochowani są za kurtyną niepogodzenia, ubrani w codzienność myśli trudną do opowiedzenia. Łapiesz się więc myśli, że coś być musi za zakrętem, a obawy są w wielu. Oni są, dzialają i tworzą swoje ostoje normalności. I pewnie tak samo pocieszają się w chwilach zwątpienia, że tą ciężkość wiedzy niosą nie tylko oni. I że to po coś choć sens jeszcze nie przyszedł. Robią wszystko byśmy się nie odnaleźli i uwierzyli, że podobnych nam nie ma. W osamotnieniu trudno o działanie. Dużo za to niemocy, niskiej energii i żalu. Odrzucam wszelkie złe myśli. Odrzucam ich podprogowe gierki. Odebrali nam wiele przez ostatnie lata. Swoją złość i niezgodę muszę przekuć w coś dobrego bo nawet przez chwilę nie godzę się na bycie pionkiem na ich szachownicy. Pisać można wiele. To temat do rozmów na lata. Moja bratnia dusza, mój człowiek na dobre i złe czasy spojrzał w Twoje oczy Marcinie i w sekundę odnalazł w nich siebie. Wyczuł Twoje emocje, Twoją walkę, niezgodę, niepogodzenie. Walenie głową w mur i wręcz anormalny brak sił (czasowy). Chcę Wam podziękować za szczerość przekazu i ogromną odwagę w komentowaniu. To niepopularny sposób na budowanie kanału. Stanęliście w prawdzie. To nie prowadzi do sukcesu w matrixowym pojęciu świata. Będziemy tu z Wami.
Bardzo to fajne jak nam się wydaje zrządzenie losu. W szczególności , że jak widzimy nie jest Wam łatwo znaleźć kogoś tak do końca. Tym bardziej się cieszymy , czytając Wasz opis poszukiwań , że my spełniamy nie mało wymagań :) Powiemy Ci , że właściwie można by to samo napisać i do Was. Czytam jak bym widział nas samych. Jak zauważyliście w komentarzach , staramy się. 2 osoby do tej pory nam powiedziały, ze może ( ja Marcin ) urodziłem się po to by zasiewać ziarenka. Wiesz pokazać, że można inaczej jak się chce ( oczywiście , że z tym wiążą się poświęcenia , Wy to doskonale zakładam rozumiecie) , że można być szczęśliwym na ziemi , choć hm tacy jak my tęsknią . Dla mnie przejście będzie długo oczekiwanym powrotem. Raj może być tu , ale choć byśmy pękli nie będzie, nie w tej rzeczywistości. Właśnie dla tego się bunkrujemy. Stawiamy płoty i chcemy zniknąć. Nie widzimy sensu egzystencji w systemie, który cały od religii , zdrowia , polityki, ekonomii , i najważniejsze edukacji jest na wskroś posrany . No nic Jezusowi też nie do końca się udało. Tak to juz tu jest. Cieszymy się natomiast, że wiemy, i mamy prosty tor. A nasz czas nadejdzie :D Jeśli się komuś coś zaszczepi super. Jeśli nie hmm norma .... można przywyknąć, skoro własna rodzina patrzy na nas dziwnie. Typu ale fajnie , ale ładnie , a to żeście się narobili. Ale żeby poważnie o życiu haahh wolne żarty. Nie jesteśmy pionkami i nigdy nie będziemy. Mogą sobie nami buty wycierać , wiemy co mamy w głowie, czym jest świadomość no i samo życie. Ale oczywiście krwi psują. Mi się płakać chce czasami , jak pomyślę , że wszyscy chcemy tego samego , a tak nie wielu ma odpowiedź na to jak być szczęśliwym i spełnionym. Gdyby i inni to wiedzieli życie było by naprawdę co najmniej znośne. Aż mam ciarki pewnie to głupio brzmi. Ale zdajesz sobie sprawę jak miłym jest czytanie kogoś kto czuje podobnie. Ten kanał właściwie my jakoś ściągamy do siebie te rodzynki. Powiem Ci , że tutaj ( nie wszyscy zapaleni oglądaniem nas) ale są takie 2 osoby jeszcze. Czyli juz nas jest 4 ( na tyle co mogę po komentarzach oczywiście stwierdzić :) . Tyle to ja na oczy nie widziałem odkąd wiem :D Każdy ma swoje oczywiście poglądy , mniej lub bardziej spójne z nami. Ale Myślą! filozofują , rozmawiają a nie przekazują co zasłyszeli w głównym ścieku bez żadnego pomyślunku i zastanowienia. Jak na razie starcza nam czasu. Zobaczymy jak długo da się to pociągnąć w tym wymiarze. Wiesz coraz więcej ludzie piszą. Jesteśmy sami a gospodarka czeka :) YT jest też nie będziemy ściemniać jednym z pomysłów jak by z gospodarki sie nie dało. My tak zawsze , musimy mieć oparcie w wielu miejscach. Później wybierze się najlepsze. Przy czym nawet jeśli będzie to YT gospodarka zostanie. A my no cóż nas już byle co nie zmieni. nadmiar jak i nie domiar pieniędzy już przechodziliśmy więc też nie nowina. Generalnie płyniemy z losem. I wiemy , że dobro wróci. Jak nie do nas to do tych co potrzebują najbardziej. Nam to wsio ryba:D Jeszcze raz jest nam bardzo miło. Szkoda , że piszemy na tematy , które jak słusznie zauważyliście można by latami. No ale telepatami nie jesteśmy. A grę wstępną trzeba zrobić :D ściskamy Was serdecznie i zrobiliście nam dzień!! Klaudia i Marcin
@@Przyziemni idziemy bardzo podobną drogą. Jedno z nas lata młodości spędziło w Irlandii, później w ciężarówce. A drugie nieświadomie dreptało po Warszawie ;) Od kilku lat mieliśmy poczucie, że tylko wieś. Ale to może za rok, za dwa, no samo jakoś przyjdzie. A potem plandemia i szok, że wszystko przyspieszyło a my nadal w tym samym miejscu! W okolicy "mocno aspirującej", ze szczekaczką z remizy CODZIENNIE informującą o stanie epidemii! Setki godzin na rozmowach, poszukiwaniu alternatyw (nawet i wspólnot, osad, zwał jak zwał). Kolejne rozczarowania i poczucie, że tylko samotność jest nam dana no bo wszyscy chcą się buntować i wychodzić z systemu ale tylko do 20-tej no bo rano trzeba do pracy iść. A my, idealiści mamy przej... Obserwacja jutuba też nie napawała optymizmem na przyszłość. Ilość farbowanych lisów nawet nas dobiła. Ja już od pewnego czasu poczułam całą sobą, że chce się odciąć od tego. Usunęłam discorda. Kolejny krok ograniczenie fb tylko do stron o tematyce wsiowej (cały czas uczę się starych metod (prze)życia na wsi bo niemal zabito w nas to, co babkom przychodziło naturalnie). Z jutubem też mi już nie po drodze. Jedynie z @Wiejskie Inspiracje czuję mentalną więź bo poznaliśmy się osobiście i wiem, co niosą w sercach. Dziś rano Sebastian (mój buntownik) powiedział, że i on ma dość. Koniec z tym czasem na jutubie. Nie ma nic. Albo strach albo sensacje nie mające pokrycia w rzeczywistości. Takie same niskie emocje jak wiadomo gdzie. A ile można patrzeć na wysiew marchwi ;) I wtedy pojawiliscie się Wy. Tak, tak niech będzie, że...przypadek...;) Ogromne szczęście patrzeć jak macie to, o czym my jeszcze póki co marzymy. Hektary. Las. Staw. Wysoki płot. Dla nas jeszcze drzew potrzeba. Dużo. Gęsto. Z kolcami. I wtedy oddech przyjdzie. życie prawdziwe. Ciężkie, proste, satysfakcjonujące. Poniekąd już takie mamy. Ale ziemi brak. Ziemi, przestrzeni nam trzeba a nie ogrodu przydomowego. Kilka kotwic nam jeszcze ciąży. Odetniemy je i idziemy w długą tam, gdzie serce poprowadzi. Jesteśmy gotowi od tak dawna. A rodzina? Tak samo jak u Was :) Najpierw niepogodzenie z tym, że tak bliscy a tak dalecy. Teraz jakby kamień z serca bo można robić jak się chce i stanowić o sobie bez wyrzutów sumienia. Te wszystkie wydarzenia utwierdziły nas w naszych pragnieniach. I też gdzieś się lęk pojawia "a jeśli coś tam". Ale mamy jak Wy - świetnie się dobraliśmy. Sebastiana obawy dotyczą rzeczy małych, moje dużych. I tak sobie z "achujztym" na ustach idziemy wesoło w nieznane, pod prąd. Po drodze cały czas myślimy co zrobić z tym, że WIEMY. Przecież nie dane nam to tylko po to by ziemiankę kopać! Że misja to jakaś. Taki dar/przekleństwo. To przyjdzie. Ze spokojem tego oczekuję. Ten jutub to trudny kawałek chleba i żeby zacząć zarabiać trzeba czasu. Sami o tym myśleliśmy ale trudno wejść do pazczy lwa. My chcemy mało, na tzw. przeżycie a jedyne na czym nam zależy najbardziej, to na świętym spokoju. Niewidzialni. Za zegarek mając cień pod jabłonią, orientacyjny czas wyznaczany przez pory roku. Wy się odwazyliscie na skok w matrixa ale odbiorców macie nieco odklejonych. To się rzuca w oczy. To jest niecodzienny balans. I to może być ta Wasza misja. W końcu nie ilość, a jakość. Jest w Was tyle normalności i luzu, że jeśli tylko starczy Wam sił, zapału i czasu to i oglądających będzie przybywać. Swój swego wyczuje. Choć wiadomo, takich się tu nie lubi i tnie zasięgi ;) ale jak się tu odnajdziemy, to się nie zgubimy jak się wszystko zesra. Jeśli się zesra. Wtedy zasięgi i reklamy nie będą miały żadnego znaczenia. W Was będzie doświadczenie i wiedza. To Wasza baza do przetrwania. A my, im więcej zapamiętamy tego, co pokazaliście tym bogatsi będziemy. Tak więc matrixowy twór zżera swój własny ogon haha. Wystarczy, że się odnajdziemy. Barter, wsparcie, zjednoczenie sil. I da się choć rozstrzał po kraju dobija. Ale to jeszcze czasu potrzeba. Teraz każdy musi stanąć sam na nogi bo to czas przejścia i nauki oddania dla sprawy i obcego człowieka. Chyba starczy tych wynurzeń w tym miejscu choć wiara w anonimowośc to jak wiara w nietoperza z wuhan ;) Marta i Sebastian
@Johnowa Kaskaderowa Rozumiemy i znamy Wasz ból. Najgorsze jest to odcięcie pępowiny. Bo zawsze człowiek ma już jakoś życie ułożone , każdy miesi ** ąc niby zbiera więcej pieniędzy , które przecież są potrzebne na start w nowym nie pewnym miejscu. Mieliśmy to samo. Ale przychodzi moment paniki jak u mnie. Takiej wiecie jak gdzieś mówiłem i to jeszcze przed plandemią. Rozwaliłem zlewozmywak , ze łzami w oczach, że to już koniec. Nie chcę więcej się dorabiać i chcę żyć. Cokolwiek to życie ma znaczyć na tej wsi. Z pięknego domku ze słomy i gliny, na który mamy pozwolenie mieszkamy w 35m2 przerobionym komentarze. Czy żałuję czegokolwiek , tego ,ze przed jego zrobieniem widzieliśmy niebo przez nieszczelne drzwi w zimie. Ze śmierdziało sikami myszy i kun, że było zimno a wodę co kilka dni dowoziłem od rodziców. O NIE! To jest właśnie życie, ciekawe , inne , coś się dzieje. A nie przyjemnie leci czas i gówno. Człowiek żyje marzeniem , którego nie spełnia. Nie to , że Was namawiam. Sami wiecie lepiej już było. Świat stanął na głowie i my czujemy buta który jest coraz bliżej naszej twarzy. Czy działka dużo zmieni nie wiemy, ale czujemy się pewniej bo przynajmniej jak w naszym sloganie hodujemy to co sami jemy. Na tyle i aż tyle jesteśmy samodzielni. Młodzi już przecież super nie jesteśmy. Ale daliśmy radę to i wy dacie. Ale nie oszukujcie się będzie ciężko na początek co najmniej przez pierwsze 5 lat. (takie mamy dane i założenia z reaserchów :D ) . Ale to wiecie :) My podobnie z facebookiem nie dawaliśmy nigdy rady. Ja się poodsuwałem od znajomych systemowych, chciałem się rozwijać a nie stać w miejscu. To tylko życie , i nie chcemy przed przejściem żałować , że tam czegoś nie zrobiliśmy. WY nie wiecie ale u nas jest i plan na za następne 15-20 lat jak już plecy nie dadzą rady. Zobaczymy :D hahah Będzie jazda. Nie ma się co wkręcać ani do niczego przyzwyczajać. My wiemy kim naprawdę każde z nas ( ludzi) jest, ograniczanie się nie jest w naszym zwyczaju. No wiadomo krzywdy kumplom nie można robić. Flow zawsze na plus ! Jak się da ... co za świat. Tak drzewa ... oj będziemy sadzić . Kolce to już w mirabelce. Przez ten płot jak podrośnie tylko wariat będzie skakał :) Polecamy bo tani i mocny i kolce twarde. Tyle , że nie zimozielony. No coś za coś. Są lepsze ale znacząco droższe. I dłużej rosną. Pamiętajcie jedno! To ważne. To nie jest tak , że my jesteśmy odpowiedzialnie za błędne decyzje naszych np rodziców czy rodziny. Ich egoizm i wygodę. Wmówiono nam to. Nie mówię , żeby nie pomagać. Co mówię, aby również w tym wszystkim widzieć siebie. Moi rodzice nie zgodzili się pomóc nam chociażby mając oko na działkę, żeby żyć z nami , i pomóc nam kiedy przyjdzie czas nad ich opiekę. A teraz rok później zaczyna się proszenie. A mamy kawałek. Fakt , że nic szczególnego jeszcze ale wiadomo jak to z latami. Oni wierzą w system , szczypawki i te same leki , które doprowadziły ich do stanu w jakim są teraz. To jest właśnie egoizm!!! A nie odcięcie się i próba znalezienia własnej drogi. Odcięcie się od głupoty , która drąży ten świat. Ale jak kto woli. My ciężko pracowaliśmy na pieniądze i wiedzę , która nie jest popularna. Nie no jest , żeby przy piwku pogadać jaki to ja uduchowiony. Często za tym nic nie idzie więcej. Ale to nie tak. Dla nas ta wiedza to życie, motor który nas napędza. Choć mało ludzi rozumie jak my zdarzają się przypadki , że ziarenka trafiają na grunt. I nam dziękują , że życie zmieniliśmy. Nie myślcie pojedyncze przypadki. Na tym to polega. Cięcie więzów jest nieznośne. Wiecie sami bo zauważyliście! i je przecinacie krok po kroku. Pamiętajcie to Wasza gra. Nie krzywdźcie! ale też nie dajcie się krzywdzić i ciągnąc z innymi lemingami w przepaść. Tego chce system. A Wy? Yt - nasza deska ratunku , jak wiele desek. Tak się przygotowaliśmy ,żeby wpływając na nieznane wody jakoś sobie poradzić , co i Wam radzimy. Pomysły musza być, my z systemu dla wygody nie chcieliśmy zrezygnować do końca - prąd, samochód itd. Wakacje nie dla nas , bo tu je mamy. miasta blah ,zobaczycie sami jak naturalne i piękne życie na wsi Was pochłonie, a jak miasto zbrzydnie. Mimo swoich ,,wygód,, Nie ilość a jakość! Jasne zawsze. Na razie jeszcze jesteśmy na minusie co miesiąc , ale dopiero to rok działania. Ale wiemy, że takie transformacje zajmują do 5 lat. Uda się :) Może już przyszły 2 rok da nam 0 w balansie. Było by super. Uważamy tak samo. Walimy system po całości. Jest jak obślizgły przeżarty mało ruchomy stwór. Nie wiele trzeba aby mu nawiać. Gorzej z ludźmi którzy sa zawistni. No ale taki świat. Na beton nie raz oberwiemy , bo uśmiech dziś nie jest popularny w tym kraju. Szkoda, dużo ponuraki tracą. No nic my robimy swoje. Wy działajcie , pamiętając , że zegarek klika. Ale też nie podejmujcie pod wpływem chwili decyzji... Spokojnie i do przodu :) Bardzo Wam dziękujemy za piękny od duszy komentarz. To daje nam spokój , że są jeszcze Ludzie i nie tylko my jesteśmy ,,nienormalni,, w systemie. Oby nas tu i wszędzie jak najwięcej. Pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
@@Przyziemni dziękujemy za słowa otuchy i delikatną motywację do zmian. My już to wszystko (nareszcie!) wiemy. Nasze pragnienie wsi prawdziwej jest tak mocne, że nic temu nie może stanąć na drodze. Nawet bez planu, pieniędzy, my i tak zdecydowalibyśmy się rzucić wszystko w jednej chwili. Mieszkamy pod Warszawą, mamy działkę, dom, staw. Tu doszliśmy do tego czego chcemy a czego na pewno nie. Jak bardzo nas tu wszystko uwiera. Potrzeba przestrzeni (swojej), bezkresu natury i możliwości bycia na swoich zasadach. A tu to my nieźle pojechanie wyglądamy z kilkoma klasykami wrośnietymi w trawę pod drzewem, z wałem permakulturowym, cieplarnią i tyloma wartościowymi przedmiotami dla innych zwanymi po prostu śmiecie. Nasi znajomi (podobnie widzący obecny świat...w sumie innych byśmy mieć nie potrafili) pytają nas za co będziemy tam żyć. A my nie mamy ani planu ani zmartwienia. Ot, ważne że będziemy ŻYĆ. Reszta się ułoży. Ziemia da jeść. Spryt zastąpi rozum. Nie wydawać to lepsze niż zarabiać! Zgromadzone przedmioty w tym życiu w nowym dadzą pole do działania. Tylko trzeba trudności widzieć jako możliwości, jako doświadczenie, przygodę, drogę ku czemuś. Taki sprawdzian i utwierdzenie co daje prawdziwe szczęście. A my już tutaj z wielu rzeczy zrezygnowaliśmy. Nie musieć już nigdy jechać do dużego miasta. Nie musieć dochodzić do siebie po pół dnia w nienormalnym tempie, szumie, wśród fioletowowołosych i hulajnogowych tworów. Co z oczu, to z serca. Nas trzymają tylko (albo aż przy tej cholernej niemocy) pozostałości po firmie pod postacią rzeczy zalegających w magazynach. Żeby móc sprzedać, trzeba się opróżnić. Idzie nam to jak po grudzie i zastanawiamy się w czym rzecz. Dlaczego takie tempo, czy właśnie tak ma być z jakiegoś powodu. W przypływie "paniki" że nic nie mamy a tak bardzo chcemy, kupiliśmy 1,3 ha łaki przy rzece, w malowniczym miejscu. I teraz kolejny dylemat czy coś z tym robić czy jednak pieniądze (ostatnie matrixowe) inwestować w grodzenie itp. czy czekać na to docelowe miejsce. A my już od pół roku mamy ponad 100 drzewek i krzewów wysadzonych w wiadra i donice (przejęte zza tyłów biedronki bo tym też się zajmujemy - polecamy szczerze). W znacznej mierze zbudowaliśmy z tego swoje zapasy (w tym przez ostatnie 4 mce 600 sloikow przetworów) i żałujemy, że nie mamy zwierząt do skarmiania ich niewyobrażalną ilością warzyw i owoców. Tak, mamy świadomość jaka jest "jakość" tej zieleniny ale sporo odpuściliśmy w ostatnich latach i już dalecy jesteśmy od eko jarmużu i bio awokado co ranek w blenderze. To nie moment na skupiane na tym. Za zaoszczędzone pieniądze (od marca) kupiliśmy dostawczaka co ma się stać quasi kamperem. Oby co się odwleklo to nie uciekło i dalej wspierało żywnościowo już w nowym miejscu, póki nie założymy swojego warzywnika. Drzewka już liście zgubiły a dalej nie wysadzone...Co dalej? Na przypał do ziemi? Sarny zwąchają, będzie szkoda. Grodzic? Ale przecież nie chcemy ograniczyć się do 1,3 ha. A może póki co przy tym pozostać? Holenderka? Kamper? Czy to nie rozdrobnienie? Przecież docelowo miało być co najmniej kilka ha. Samowystarczalność żywieniowa nas interesuje a nie zabawa w grządkę podwyzszoną i kurnik z allegro na 4 kury. No takie to rozkminy w czasie przejścia z jednego w drugie. I takie mocne osamotnienie "bo przecież my już na wsi jesteśmy" jak to niemal wszyscy nam mowią. Tak więc czujemy Wasze rozterki tak samo mocno jak Wasze pragnienia. Wam nawet trudniej bo zsiadacje z wysokiego konia (zarobki, podróże etc.). A my z ruskich stron uczymy się jak robić coś z niczego na 5 sposobów haha. Tam ludzie nie stracili jeszcze tej zdolności szczęśliwego przetrwania za grosze. I nie tylko z przymusu ale przede wszystkim z wyboru. Podglądając też jutuberow z Alaski np. widzę taki finansowy rozstrzał co aż w oczy wypala. I jedno i drugie dla ludzi, jasne, ale czasy mogą być podobnie niewdzięczne dla wszystkich więc póki możemy trzeba podglądać MacGyver'ow naszych czasów :D A i my już się przekonaliśmy jak można bez prądu. Całe lato gotowaliśmy na ogrodzie, na kilku ceglach. Czasem pokusa była by zrobić to w domu, szybciej, wygodniej ale się nie poddaliśmy. Wspólny czas czekając aż zioła się zaparzą, jajecznica wreszcie zetnie bo drwa na czas się nie dorzuciło. Brak prądu? Spoko. Mamy czym ogrzać dom. Myślimy o tym każdego lata i zwozilismy to, co ludzie oddawali. Ile budów próbowało się tego wtedy pozbywać. Całe, wycinane działki, często nawet drewno w szczapach już wysuszone. Takie wakacje. Coś za coś. U nas często brak prądu. Sąsiad do sąsiada biegł podgrzać wodę na herbatę bo tamten ma kuchenkę turystyczną. Czy poszedł po rozum do głowy i kupił wreszcie swoją? Nieeee, bo po co? Czy założył kominek? Nie bo on sobie nie będzie kotłowni w salonie robił. Ludzie mają co chcą. A my chcemy tego, czego oni nie chcą hahaha. To wszystko będzie nam dane, równowaga przede wszystkim! :D
@@johnowakaskaderowa8046 Nie wydawać to lepsze niż zarabiać! - dokładnie! Słuchajcie już tak po krótce bo to temat woda. Naszym zdaniem jesteście gotowi od dawna. Zróbcie skok. Drzewka nie mogą się zmarnować ! To wydane pieniądze. My pracowaliśmy w zimie z płotem i wy możecie. Płot zawsze jest dobry. Nie martwcie się nie ukradną. Kupcie wiertnice - chińską jak my za 1 razem na słupki wystarczy. Ale jeśli żywopłot to nie, chyba ,że nie macie przeciwko pół roku palców nie czuć. Ale może będzie z Wami inaczej. My byśmy ostro na Waszym miejscu postawili na wyprowadzkę na działkę na wczesną wiosnę. Do tego czasu robilibyśmy wszystko co w naszej mocy aby zapewnić sobie! bezpieczeństwo - płot i pies , wodę , prąd ( choćby zgłoszenie o podłączenie ) i kanalizacje. Choć bez niej da rade. Dziura w ziemi toaleta zewnętrzna, albo wiecie za vanem i do dziury. My przez miesiąc po lasach chodziliśmy masakra ale da się :D Nasze tyłki nigdy tyle świata nie widziały hahaha To co zalega , albo po rodzinie , albo magazyny , tak aby niwelować wszystkie koszty. Żadnych fryzjerów , kosmetyczek , szaleństw (pewnie wiecie) Zakładanie gospodarstwa od zera jest drogie. Na pierwsze zwierzaki kury! i króliki . Najłatwiejsze , najtańsze, łatwo sprzedać jak coś jaja czy króliki, ale najważniejsze można na tym przeżyć. Choć przy królikach jest roboty na większą skale. Karmcie prosto te zwierzaki na pasze jak my przyjdzie czas. Nie wiemy na ile Was finansowo stać i jakie macie sprzętowe przygotowanie itd , ciężko radzić. Ale na pewno siedzenie i rozmyślanie Wam nie służy. To się czuje jak się Was czyta. Chcecie działać i działacie ale ciągle na lekko włączonym hamulcu. To męczy. Idą zmiany żywieniowe i systemowe. To pewnie czujecie. Płot i drzewka mają być zasadzone i zrobione w tym roku :) Nie wiem ile lat macie. Ale jak my daliśmy radę na większą skalę to i Wy dacie. Czas na działanie lala ;D Płot cenowo Was nie zabije. Słupki 4 pręty w środku na 2,2m , 0.6 w glebę, siatka leśna to zależy. My daliśmy dość drogą z jana z podwójnym ocynkiem. Ale można inne. Jan -droższa firma ale jakość bije.... Coś od niech wybierzecie. Drut do naciągu. I teraz ten system co my. (droższy) szybkość i łatwość, albo zwyczajne kołka naciągowe. Brama poczeka. Możecie zwijać jak my. Szykujcie Vana pod mieszkanie na wiosnę. Nie wiem czy on zrobiony ocieplony , webasto ? Nie wiem. Albo jak my kontener biurowy i za 90tys złotych mamy piękne małe mieszkanko.( all inn za te pieniądze) Za rok od teraz mieszkacie normalnie. Albo na tyle na ile pozwolą Wam siły i środki. Można wszystko ! Ale do dzieła kochani do dzieła :) Czas leci, życie leci a wy od magazynów zależni. Z deka bez sensu. No chyba ,ze wszystkie pieniądze w tym jakie macie są włożone. ..To już wy ocenicie. Płot pewnie z 10-15 tys max. Drzewka zasadzenie jak będzie wiertnica nic ! Czyli etap ochrona i brak strat w drzewach prawie zakończony. Psa polecamy od siebie hahah :) nie no tylko srodkowoazjatckie , uwierzcie nam robią robotę bez szkolenia. Jedzą dużo, ale jak będziecie mieli produkcje masa się znajdzie głow , flaków itd. W tym samym czasie załatwiacie wodę, prąd i gaz jak się da. Po płocie przygotowanie vana i Waszego minimalistycznego na początek życia na działce. Jak już będziecie na niej świat zacznie inaczej wyglądać , robota się posunie. A wy ja zaczniecie kochać jak my , bez względu na nie wygody :) Buziaki i powodzenia K i M
![[DRIP] ‘Woke Up In Tokyo (RUKA & ASA)’ PREVIEW](http://i.ytimg.com/vi/QN44lcR_VkI/mqdefault.jpg)
Wybór między wsią a miastem wygrywa wieś.Pudlo znikło z mojego domu już 10 lat temu.Od tamtej pory głową spokojna i więcej czasu na inne rzeczy mam.Jestescie super zakręceni i o to w tym życiu chodzi.Pozdrawiam i samych miłych chwil życzę.🙏❤️😁
Powiem Ci , że jakoś się w Twoim przypadku nie dziwimy . I bardzo tylko może nas to cieszyć, że dość sporo jak widzimy osób myśli podobnie. Jak zwykle wielkie dzięki za miłe słowa i życzenia. One dodają nam skrzydeł no i odwagi na coraz to dziwniejsze teksty :P hahah Spokojnego weekendu tego i każdego następnego ;) buziaki Klaudia i Marcin
Witam 🙂jestem pierwszy raz na Waszym kanale i już Was lubię.Jesteście fajną parą, miło się was ogląda. Tak naprawdę przypominacie mi mojego wujka i ciocie,będąc dzieckiem lubiłam u nich spędzać wakacje bo było tam wesoło jak u was. Pozdrawiam wszystkiego dobrego 🤗🍀
Dobrze ze odkryliscie prawdziwe zycie w mlodym wieku.Macie zapal i sily do ciezkiej pracy , podziwiam Was i zycze wszystkiego najlepszego.
Żałujemy ,że nie wcześniej , ale też i jesteśmy szczęśliwi ,że w ogóle. Wiadoma sprawa człowiek musiał na wszystko zarobić sam. A to zajęło czas ;) Ale jesteśmy i budujemy, tworzymy i naprawdę dobrze się z tym czujemy :) zobaczymy co czas pokaże ;) pozdrawiamy
WITAJCIE❤ JEST W MOIM SERCU CHEC POWROTU NA STAŁE DO POLSKI Z LONDYNU. Cieszę się że mój mąż Was odnalazł i słucha. ROSNIE W NIM TEZ TO PRAGNIENIE. TO NIE JEST ŁATWE, ALE WIERZE ZE JEST MOZLIWE MAJAC PO 62 LATA , BYSMY NA ZANIEBANYM , ALE MAJACYM MOZLIWOSCI MIEJSCU UCZYNIC Piękną przystan.
Cześć witajcie bardzo nam miło w takim razie, że jesteście z nami i gdzieś podzielacie nasze widzenie świata. W Polsce jest wiele pięknych miejsc co na pewno już wiecie. Wiele gospodarstw albo działek można dostać za stosunkowo niskie pieniądze w porównaniu oczywiście z cenami w UK. Jeśli będziecie mieli możliwość utrzymania się w jakiś sposób macie na siebie myśl warto tu przyjechać. Naprawdę skromne życie własna produkcja żywności własny prąd i można żyć tanio jak 30 lat temu jednocześnie jedząc bardzo dobrej jakości produkty. My jesteśmy zadowoleni chociaż oczywiście uwzględniajcie swój wiek i możliwości do pracy i finanse trzeba to dobrze przemyśleć. I jeszcze jedna dla nas bardzo ważna rzecz czym jest tak naprawdę życie bez przygody. Ciągle tkwić w tym samym miejscu i wszystko kłaść na wygodę życia czy warto pamiętajcie czas mija. My byśmy próbowali nawet jeśli nam by nie wyszło gospodarstwo to zaczęlibyśmy robić coś innego ale na razie jest super pozdrawiamy serdecznie i odwagi ale też myślcie i się przygotujcie
Za ocenę realiów i nie tylko już was lubię.
Dzięki Maciej :) cieszymy się ,że świat widzimy podobnie :) miłego
@@Przyziemni Jak będziecie jechać w Bieszczady to zapraszam do siebie ☺️
Ciężko będzie ale bardzo nam przyjemnie ,że to napisałeś:) Kto wie może blisko 70 Was odwiedzimy hahaha :D buźka :D @@maciejlechpaczkowski8717
Wszystko jest piękne jesienią prócz pająków😱
hihi :) niech będzie prócz pająków ;) hihi
wspaniali , cudowni , Love You :)
Dziękujemy serdecznie za miłe słowa :) Czerwienimy się troszeczkę :) ale przejdzie hahah buziaki od nas i do następnego :) Klaudia i Marcin
Kawa nie jest niezdrowa, tylko musi być parzona i bez cukru. Ja też jestem kawosiorpem. Jeżeli jesz coś z negatywną emocją to zaszkodzi.
Jest przynajmniej bez cukru :) U nas nie ma negatywnych emocji na pewno nie do błahych spraw jakim jest kawka ;) Natomiast nie zgodzimy się ,że jest zdrowa :) Przy tej naszej diecie nie ma dietetyka który powie inaczej. Natomiast umówmy się , jest wiele znacznie bardziej szkodliwych rzeczy do jedzenia. Np mączne sprawy , cukry itd. Ściskamy serdecznie :) i co złego to nie my hahah
A jak, ktos lubi jesc codzienie swiezy chleb?
Na ile poważnie mam odpowiedzieć :D haha Wiesz wolna wola. My już od dawna nie jemy i wcale tak nie ciągnie jak by się wydawało. Czujemy za to się stosunkowo dobrze jak na wieczne przemęczenie pracą :)
Poczytaj o tym chlebku za głowę się złapiesz. Jeśli juz to piec samemu mąka od Babalskich samopsza , czy tam inne orkisze :D pozdrawiamy
co raz bardziej mi sie podobacie,poniewaz z tym co mowicie i jak myslicie stajecie sie bliscy,fajnie!
Bardzo nam miło :) staramy się najpierw być tym co mówimy jak się sprawdza popełniamy czyn rozsiewania tych prawd :) jakoś dla nas działają. jeszcze raz wielkie dzięki 😚☺😊 K i M
Ja pudła nie wyrzucę, bo Was na nim oglądam. Pozdrawiam
Bardzo słuszna decyzja w takim razie :D haha cofam co mówiłem ale tylko w Twoim przypadku :D ściskamy serdecznie :)
😉👍
Dzięki Tomasz ostro widzimy nadrabiasz :) miłego wieczorka K i M
@@Przyziemni Przyziemnych fajnie posłuchać 😉
Niedługo idziesz dostawu!!😅
:) haha czemu by nie ?
Kawa jest zdrowa ! ...Tylko bez cukru. 😆
:D no właśnie zawsze to powtarzam :) ,że najzdrowsza w kawie jest woda hihih :D Ileż tych opinii. Tak czy siak Marcin lubi tylko zapach , no ja kawkę bardzo :) ale chociaż nie słodzimy nic a nic :P pozdrawiamy serdecznie Klaudia i Marcin
Jesteście super.
Pozdrawiam Sławek
Bardzo nam miło Sławek staramy się na ile możemy. A dużą radość mamy widząc ,że jakoś to wychodzi :) pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za miły komentarz Klaudia i Marcin
👍❤🍀
Dzięki Elżbieta pozdrawiamy serdecznie :)
Kawa nie jest wcale zła, dr Bartek Kulczyński o tym mówi.
Wiesz jak to jest zależy na jakie źródło spoglądasz i komu wierzysz. Kto tak naprawdę może wiedzieć na 100% , ciągle zdania się zmieniają. Kanał Bartka znamy wydaje się ,że wie co mówi... My wierzymy natomiast dr. Kwaśniewskiemu. Choć jak widzisz , Marcin strikte ja sobie pozwalam ... na odrobinę szaleństwa haha :)
Jesteście ludźmi z których poglądami w pełni rezonuję i dlatego boleje że takich sąsiadów nie mam w pobliżu , dlatego czekam na każdy następny odcinek - pozdrawiam
Dziękujemy ci serdecznie za tak miłe słowa. Powiem ci że nam też marzą się Sąsiedzi o podobnym widzeniu świata choć nie narzekamy na sąsiadów generalnie są fajni ale że tak powiem ciągle systemowi. Nie to że to złe czy dobre ale wiadomo chyba bardziej lubimy tych odjechanych hahah Pozdrawiamy cię serdecznie Bożena i miłego weekendu życzymy Klaudia i Marcin A my gonimy dokręcić jeszcze kawałek do dzisiejszego odcinka buziaki.
Że ja Was dopiero odkryłam… Przebieram nogami by się wyprowadzić od tego szaleństwa miastowo- globalnego😅 Serdecznosci ❤
:) Bardzo nam w takim razie miło ,że do nas dołączyłaś. Super myśl , przygotowuj się i działaj :) idą według nas bardzo dziwne czasy. Lepiej być na wsi niż w przeludnionym spanikowanym mieście. Ściskamy mocno i niech się nam Wszystkim Darzy :)
Klaudia ja też jestem kawosiorb i nie mam zamiaru tego zmieniać, nic a nic złego w tym nie widzę :)
Ma się swoje małe słabostki... To tylko kwestia odżywiania na jakim jesteśmy. ... :) pozdrawiam koleżnakę kawosiorbiącą :D
Jesteście super 😊
Bardzo nam miło , staramy się i sprawia nam to niebywałą frajdę dzięki Wam :) Spokojnego dzionka K i M
Bardzo dobre odcinki Gadu, gadu do obiadu. O pewnych sprawach człowiek nie myśli. Pozdrawiam.
Trzeba by do nich wrócić :) coś tam nam świta, Może na zimę :) do poduchy :)
Oglądam Was od niedawna... szukam podobnych dróg,zaczynam dostrzegać piękno otaczającej mnie natury(którą w sumie zawsze byłam otoczona,ale wtedy tego nie doceniałam?) Śledzę też podobne kanały do waszych i dochodzę do wniosku,że fajnie,że są tacy ludzie jak Wy. ( Pudło odrzuciłam w czasie szerzącej się pandemii, nie da się tego słuchać 😂) Pozdrawiam was ciepło i życzę,żebyście nie zgubili tego co teraz macie 😊🌞🌞
Cześć Barbara, podobno przypadków nie ma, i swój swego znajdzie w szczególności jeśli szukamy w tych samych miejscach naszego szczęścia i spokoju. Bardzo się cieszymy z tego powodu że Zaczynasz zauważać wraca ci świadomość i ostrość świadomości wiele ludzi po prostu przechodzi obok pięknych naturalnie stworzonych rzeczy. Bardzo nas również cieszy że rzuciłaś to pudło, zobaczysz że co roku będziesz widziała więcej My już bez niego nie wiem około prawdopodobnie 10 lat. Najgorsza strata czasu i truciciel jaki jesteśmy w stanie sobie wymyślić bo wpływa na nas na naszą psychikę i na to Jak widzimy świat. A tam przecież wiele i fałszywych informacji jest podawanych i propagandy aby nas omamić. Dziękujemy ci bardzo serdecznie za miłe słowa cieszymy się jeszcze raz jak pisaliśmy wcześniej że dołączyłaś do nas i mamy nadzieję że wspólnie będziemy się dobrze bawić ściskamy Klaudia i Marcin.
@@Przyziemni Dziękuję,że chcieliście odpisać,to bardzo miłe... Oglądam was i pewnie będę,kiedy tylko znajdę czas. Zazdroszczę tego,że oboje tego chcecie... Tych zmian i tej pracy... Często ciężkiej. Ja pomału zarażam domowników 😁 po mału,ale byle do przodu. Życzę powodzenia w hodowli zwierząt i jak najwięcej sukcesów,jak najmniej porażek .Trzymajcie się ciepło 🌞🌞💓💓i do następnego obejrzyska? 😁
@@BasiaSiwik Nie ma sprawy, dopóki dajemy radę sprawia nam to wielką frajdę rozmowa z mavi bo jej niejednokrotnie czegoś się dowiadujemy ciekawego A my tak sami na wsi hihi :) jakoś udało nam się dogadać no Tyle razem, mi bardzo przeszkadzało życie w mieście a Klaudia kochana moja stwierdziła że nie będzie stała na przeszkodzie i czemu nie no i jesteśmy na wsi. Coraz bardziej się Klaudii podoba mi to cały czas bardzo wiadomo sprawa. Najważniejsze pokończyć Główne projekty i wszyscy będziemy zadowoleni już na maksa bo faktycznie roboty jest dużo no ale tak to jest jak się kupuje samo pole. Trzymamy kciuki za to aby udało ci się zarazić domowników fakt to jest proces my również daliśmy sobie czas przygotowywaliśmy się naprawdę sporo sporo lat na tą decyzję także nic na łapu capu Bo jest poważna. Natomiast nie żałujemy w żaden sposób dla nas są to ostatnie bastiony Wolności od tej głupoty którą widzimy na zewnątrz. Dzięki wielkie za miłe słowa Ściskamy mocno i do następnego :)
👍❤ Pierwszy raz jestem na wszym kanale. Telewizora nie mam w domu chyba od 15 lat. Maski nie nosiłam 😃
Cześć Sabina. Witamy serdecznie. Widzimy już , że chyba się spodobało po komentarzach , które później dodałaś co nas bardzo cieszy! CO do TV i maski BRAWO! odwaga , świadomość i mądrość to jest to co można cenić gratulujemy jesteśmy podobni:D pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
@@Przyziemni bardzo mi się podobają te wasze rozmowy, i spontaniczny śmiech, a jeszcze bardziej ta natura za wami, te kolory ❤
Jejus ludzie jak dobrze że na wsz kanał trafiłam🤗w końcu ktoś normalny i gada po mojemu 😁Super teraz to tylko strach że zamiast wypić kawkę i iść ogarniać to będę męczyć wasze filmiki😂Serdecznie pozdrawiam
Bardzo nas to cieszy. Czasami boimy się, że przeginamy. Nie jesteśmy z tych ułożonych i do końca normalnych. Ale jak tu być na tej ziemi , żeby nie zwariować ;) Troszkę pomęcz, ale troszkę porób, nigdzie nie uciekamy :) Podobno kilka osób napisało hi hi że uzależniamy. Więc uwaga proszę dawkować hahah buziaki serdeczne Klaudia i Marcin
Kladusiu hihocz sie to mozna sluchac i smiac sie ztobq
Tak samo uważamy :) śmiech to zdrowie jaki by nie był :) ściskamy mocno :D
Mieszkam na wsi....Nie mam prawa jazdy i liczę na dobrych sąsiadów oraz rower ☺
No i zajebiście - poważnie. Najważniejsze , żeby się odnaleźć. Skoro dajesz radę to i sobie bym tego życzył. U nas problem taki , że jakoś do miasta z jajeczkami i króliczkami itd trzeba się dostać i rozwieść :) Ale jak bym mógł to zamieniam auto na rower :) buziaczki 102 K i M
@@Przyziemni to prawda. Ja mieszkam.sama więc mogę sobie na to pozwolić. W sezonie własne warzywa, zimą przetwory....brak samochodu sprawie że nauczyłam się minimalistycznego sposobu życia. Nie znoszę miasta. Właśnie dziś znajomy przyjechał z miasta pożyczyć ode mnie rębak, a w zamian przywiózł jajka. Kocham życie na wsi, choć w sensie pracy jest o wiele trudniejsze niż w mieście. Pracy od rana do nocy. Ale to wszystko na łonie natury. Pozdrawiam Was i wszystkiego najlepszego
@@Maria-lc7bk Mamy dokładnie takie same odczucia. Współczujemy , ze jesteś sama. Na pewno nie jest przez to łatwiej. Tak jak piszesz masa do roboty. A i fajnie z kimś . No coż zrobić takie życie , prędzej czy później każde z nas to przeżyje. Natura jest czymś naturalnie pięknym, dzięki opaczności jeszcze w tym ludzie za bardzo nie mieszają. No staramy się i to zepsuć. Ale mam nadzieję , że jeszcze to potrwa. Gonie króliki oporządzić. Miłego wieczorka
@@Maria-lc7bk Ups z prywatnego konta poprzednia wiadomość ;P
Jesteście wspaniali.Pozdrawiam😉
Bardzo nam miło , że przypadł Ci ten filmik do gustu :) pozdrawiamy ciepło i miłego wieczorka Klaudia i Marcin
Dla mnie wieś zawsze wygrywa w stosunku do miasta. Na ironię w miescie duzym mieszkam od 30 lat, a bardzo kocham wieś ta prawdziwa pachnaca wsia i tesknie za nią
Piękna sprawa ;) my bardzo lubimy poznawać nowych gospodarzy coś porozmawiać podpatrzeć :) Przy zwierzakach to całkiem inna praca. Środowisko ciągle na dworze :) Rozumiemy Twój ból całkiem nie dawno przecież też go przechodziliśmy,... ściskamy ;) i kto wie może kiedyś się wyprowadzisz... nigdy nie mów nigdy ;D
Hej. Nieeee, nooo kawa z rana musi być. Małe przyjemności i zboczenia także. Pozdrawiam.
To prawda nie można ze wszystkiego zrezygnować :) co by to było za życie :) w szczególności ze zboczeń haahhah miłego dzionka :)
Klaudia tak trzymaj, dzień bez kawy to dzień stracony, pozdrawiam Marek
Dobra kawa nie jest zła. To jest taka moja mała słabostka, choć Marcin ma rację i powinnam sama dojrzeć do decyzji o jej porzuceniu. Może nastąpi kiedyś ten dzień a może nie :) Pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Świetny film, wiele ciekawych przemyśleń. Już dawno miałam to napisać ale tak jakoś nie wyszło. Myśle, że macie bardzo fajnie zrównoważoną energie męską i żeńską.
Dzięki wielkie, Teraz wiesz dlaczego mieszkamy na wsi. Szukaliśmy spokoju i czasu aby myśleć o sensie życia i znaleźć jakąś równowagę aby być po prostu szczęśliwymi na ile to oczywiście możliwe. Wiesz tyle lat razem to każdy mężczyzna z kobietą nieźle potrafi się dogadać. Ale My staramy się wyjątkowo Pozdrawiamy ciepło.
Hejka jak madrze mowicie o tym pudle ja mam ale wiadomosci Nie ogladam no zima jakies programy rozrywkowe wieczorem czy piosenki Bo lubie muzyke ,tez pracowalam na gospodarstwie Z rodzicami jak bylam mloda a teraz na emeryturze tò mam dzialke w ROD od wiosny sobie uprawiam swoje warzywa bardzo lubie tam przebywac Bo obok jest las tò tez zdrowsze powietrze niz kolo blokow gdzie mieszkam ,bardzo Milo was sie oglada wiec do nastepnego razu pozdrawiam Janina
Cześć Janina. Oby jak najwięcej ludzi miało siłę uwolnić się od tego urządzenia , którym manipulują nami jak chcą. Ciągle karmią nas tylko strachem , jak by życie nie było też piękne. Oczywiście ,że można mieć TV ważne aby umieć z niego korzystać :) i mieć przy okazji własne życie. A nie przejmować się całym światem a zapominać ,że można zająć się dzieckiem albo własnymi zwierzakami. Ah sami na to pozwalamy. Dzięki wielkie za miłe słowa , no i w takim razie zapraszamy na spotkanie z nami jutro :) buziaki Klaudia i Marcin
Klaudia ja Ciebie I Twoj smiech uwielbiam Kathryn
Oh bardzo mi milo za te słowa :)już spowodowałaś nastepny uśmiech hihi
Pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Ja jestem Bykiem zodiakalnym w pełni, a to Żywioł Ziemi . Mój mąż Wodnik ,a syn Koziorożec. jakoś musimy się akceptować , co nie jest łatwe. Telewizor odstawiłam od jesieni ,ale wiadomości nie oglądam ,bo mi nie odpowiada narracja przekazu. Sporadycznie jakiś film . Wieczorem czytam książki i to sporo. Pozdrawiam
Jak się okazuje wszystkie znaki zodiaku mogą ze sobą żyć to tylko kwestia tych naszych głów chociaż prawdopodobnie coś to wpływa na nasze decyzje. Bardzo się cieszymy że odstawiłaś telewizor zobaczysz że to z latami się pogłębia będziesz coraz szczęśliwsza i bardziej zadowolona i będziesz traktować życie takim jakie jest.. Po co przejmować się problemami całego świata czy 100 lat temu jak nie było telewizora też tak ludzie mieli No nie chociaż na pewno byli straszeni w gazetach..... Ludzie którzy boją się życia są dużo łatwiejsi w kontroli.
@@Przyziemni Zgadzam się i nie lubię być oszukiwana /manipulowana ,bo jestem niepokorna. W rodzinie nie jest idealnie ,ale nawet nie chcę ,aby wszystko pachniało perfumami ,bo takie " lukrowanie" to dla mnie podejrzane . Niektórym wstyd się przyznać ,że Coś skrzeczy , a czasem powinno się ujawnić ,bo pomoc bywa potrzebna. .Jestem samoukiem "psychologi" praktycznej i uważam (jak Klaudia) ,aby zachowywać dystans do osób ,które jeszcze nie znamy na tyle ,aby się zbliżyć. Mogę powiedzieć ,że ta ostrożność pomaga mi być niezależną i nie wpadać w kłopoty . Po tylu latach pracy zawodowej wiem (księgowość ) ,że przyjaciół można nie mieć (ludzie są zabiegani) ,ale do bliźniego podchodzić życzliwie i niech wie ,że tak można .Jednak uporczywe negatywne nastawienie kogoś wobec mnie skutkuje , że takie osoby omijam i nie utrzymuję kontaktów. Powodzenia w działalności ze zwierzątkami . Pozdrawiam
Dzień Dobry ,dzisiaj .Widzę ,że mam coś wspólnego z Marcinem ,bo ja też jestem leworęczna .Miałam taką wredną nauczycielkę w podstawówce ,a że to było bardzo dawno i mnie zmusiła do nauki pisania prawą ręka . Obecnie jako starszawa obywatelka piszę prawą . Sporadycznie lewą ,ale nożem ,nożycami i innymi narzędziami to ręka lewa ,bo jak już jestem. Kiedyś Nas gnębiono i wyśmiewano ,ale po drodze życia spotykałam wielu i czułam się dobrze ,że jest Nas więcej. Ja mieszkam od urodzenia w Gminie ,ale do B-B mam 10 km ,a do Czech -Dz. tylko 6km. Są autobusy i mimo ,że nie mam prawa jazdy, to dałam rady wszędzie dojechać. Obecnie oboje z mężem emeryci , to jedziemy razem autkiem. W mieście było dla mnie głośno tłumy i bliskie wspólne mieszkanie , obok. Jednak miasto przylazło na wieś i wokół mnie na działeczkach( z gruntów ornych ) mam już sąsiedztwo .Może nie takie bliskie ,a 60 m widok z okna od najnowszych budynków . Dwóch sąsiadów mam za granicą ogrodu ,bo nie chciałam wykupić dwóch działek ,a potem sobie wybrać sąsiadów . Jednak nie jestem bizneswoman i tak wyszło . Pozdrawiam
Podobno leworęczni to największe zdolniachy ha ha No nie wiem ale będę się tego trzymać. U nas z rodzicami było podobnie Mój brat też tak driftował w lewą stronę. No i nas zmuszano na siłę do używania prawej ręki paranoja. Dokładnie często Taki tacy ludzie którzy mieli namieszane używają dwóch rąk po prostu jedna do czego innego druga do czego innego. Powiem ci że w takim razie masz bliżej do trzech niż my bo my mamy 12 km ale tak samo mieszkamy blisko granicy do Niemiec mamy 30 około kilometrów. No czasami tak bywa nie każdy potrafi zobaczyć złoty interes z nami jest podobnie. Jesteśmy dosyć stateczni i nie lubimy ryzyka i inwestycji. Powolutku po prostu Dążymy do swojego celu nie patrząc tak na przyszłość No nie każdemu było dane robienie interesów jak widać Pozdrawiamy cię serdecznie...
@@Przyziemni Z tym skrawkiem gruntu za moim płotem było tak .Cały 26 ar ,ale spadkobiercy podzieli na dwie działki ,aby lepiej sprzedać .Mąż chciał ,abym ja/my zdecydowali się to kupić jeszcze przed podziałem .Ja jednak nie mam głowy do interesów i nie chciałam mieć problemów znowu z geodetą . Zatem kupione zostały przez dwie rodziny ,które sprawnie wybudowali domy jeden firma budowlana ,a drugi sam właściciel ( miał pojęcie o budowie ) i jakiś nadzór wymagany ,za pewnie .Teraz już po 12 latach się uspokoiło ,ale lubili imprezować i głośno do nocy muzyką i rozmowy .Mimo ,że mam te 35 metrów linii prostej ,ale hałas był .Może już wreszcie dorosną .Dopóki nikt Wam się w pobliżu nie wybuduje ,to Wy i zwierzęta będą mieć spokój .Ale konia już za płotem widziałam .Pozdrawiam
Uśmiech ma mega moc! Ja też kiedyś myślałem że trzeba być poważnym. Ale można być poważnym i usmiechnietym.
Bez dwóch zdań. Śmiejąc się nie znaczy ,ze jesteśmy jacyś prości , dalej wiemy , odczuwamy może nawet i więcej. Czasami śmiech to fasada na głupola. Ale nie zmienia to faktu , że tak trzeba reagować jak się chce widzieć życie. My wolimy przez uśmiech i tyle ;) pozdrawiamy ciepło i dzięki Klaudia i Marcin
Bez kitu jestem kierowcą i kilka lat temu zauważyłem że uśmiech czyni cuda. Jak pozytywnie podchodzisz do człowieka to odrazu wraca. No może za kilka sekund. 😂
@@kacper2064 Hahah tak za kilka sekund, zależy w jakim kraju. U nas uśmiech jest dość rzadki :) za rzadki hah
Fajna z Was para, dobrze dobrana, miło się Was ogląda. Pozdrawiam cieplutko 😘
Bardzo nam miło. To już ponad 26 lat razem, pewnie stąd takie dotarcie do siebie. Klaudia jest wspaniała bo mi wybacza moje humorki. A ja ciężki jestem czasami, ciągle mam nowe pomysły a z tym wcale nie jest łatwo. Chyba jak wielu facetów co za dużo czytają i żyją marzeniami :) haha. pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Witam Was. HEHEHEHE jesteście zajebiści ,,,od zrębaka zaczełam was oglądać i cały czas się śmieje.Dajecie dobrą energie...Wiem że zaraz zaczne oglądać wasze piersze odcinki. JUŻ Was subskrybowałam i poleciłam ,udostępniłam ,,lubie WAS..
😀😀😀😀😀😀
Cześć Krystyna :) wyjątkowo nas to cieszy. My nadajemy dopiero od nie dawna. HM jakieś 3-4 miesiące. Także można powiedzieć , że trafiłaś prawie na nasze początki. A wyjątkowo nas cieszy , że jeszcze będziesz chciała nas lepiej poznać , zobaczysz nasz rozwój na przełomie tych miesięcy i gwarantujemy , że znajdziesz coś dla siebie :) A na pewno z pozytywną energią. Bo ona dla nas jak i widzimy dla Ciebie jest najważniejsza :) Dziękujemy jeszcze raz za wszystkie formy docenienia naszej pracy no i nas ;) do usłyszenia / zobaczenia w niedzielę i spokojnego pełnego dobrych vibes weekendu Klaudia i Marcin
😊 Sprawy techniczne tez mnie interesują i ogladam wszystkie filmiki bez wyjatku jestem ta techniczna 😂
Ciekawe w takim razie duży szacun :) nie wiele kobiet to lubi ! Ale dzięki temu zawsze sobie poradzisz :) Gratulujemy i pozdrawiamy :)
oglądam Was od nie dawna ale to co Robicie jest super, kocham Was za fascynację i podejście do śebie. też tak planuję .
Jeśli jest opcja odpiszcie czemu jeszcze nie Macie uli pszczelich bo ja tak planuję .w pszyszłości. A prywatnie ile kosztuje sprzęt tyopu Traktorek z osprętem . Super sprawa . Pozdrawiam Was i czekam na Nowe filmiki
🥰
. .
Bardzo nas to cieszy :) ,że w takim razie dołączyłeś do naszej grupy widzów :) Ale najważniejsze ,że szukasz jak i my swojego szczęścia w życiu. Nie idziesz jak każdy za to wielki plus :) od nas :) Uważamy ,że trzeba iść za marzeniami. No pod warunkiem ,że sa sensowne i przemyślane. Marzenia o Ferrari to żart i nie tylko piszemy tutaj o finansach, a raczej o max próżności :) Nie mamy uli bo - pewnie się dowiesz z któregoś odcinka. Kupiliśmy pole i od dwóch lat ciągle coś budujemy. Ule będą ale dopiero jak skończymy najważniejsze projekty, Więc może za 2-3 lata. I to kilka nie cała pasieka. Ule to super pomysł. Traktorek ma koło 25 lat :) są w Polsce firmy które takie sprowadzają. Ceny zależą od mocy. Polecamy sprawdzić sobie wpisując w google traktorki japońskie :) I będziesz wszystko wiedział. pozdrawiamy serdecznie i lecimy do odpowiedzi na następne Twoje komentarze :) dzięki jeszcze raz Klaudia i Marcin
... I TV nie oglądam od 11 lat
Popatrz da się , da się. A nam marudzą znajomi jak wy żyjecie jak nic nie wiecie co się dzieje. Straszyli i straszyć będą nam to wisi ;) i dobrze bo to wszystko ściema mniejsza lub większa
Herbatka z orzeszków na brzuszek? Może być. Wolę jednak likierek. Ze siedem orzeszków jeszcze miękkich w środku (lipiec), pokrojonych w plasterki, zalewamy pół literkiem spirytu, macerujemy ze sześc tygodni, zlewamy, na orzeszki sypiemy cukru w miarę aż wypije całą resztę soku i skandyzuje orzeszki, tak ze dwa tygodnie. Zlewamy, razem i we flaszki, Panie. A same orzeszki, kandyzowane, miękkie, słodkie, jak egzotyczne bakalie z prądem. Mniam! Najlepszego!
Super brzmi ciekawie. Jak jeszcze tak smakuje :) Uwielbiamy z Klaudia wszelakie orzechy :) Zapisujemy przepis :) trzeba by spróbować :) Najlepszego :) i spokojnie dzisiaj :D albo nie haaha
@@Przyziemni Nie do końca to orzeszki, bo? Sama ośródka co potem jest orzeszkiem jest jeszcze w stanie galaretki i rozpuści się w bimberku. Zostaje tylko to zielone i to co było by skorupą, ale w tym stadium jest jeszcze miękkie. Orzechy rwie się całkiem zielone w stadium w którym dają się pokroić w plastry zwykłym nożem. Najlepsze tuż przed stwardnieniem skorupki. Więc kandyzowana jest właściwie ta łupina z orzecha. Przypadkowo spróbowałem kiedyś bo szkoda wyrzucić i okazało się, że jest bardzo dobre.
@@rawa5457 Kumam , brzmi jeszcze ciekawiej ! Mówimy o włoskich cały czas tak ? Kurde ale to ciekawe ! Czyli kroimy całe orzechy nic nie skubiemy z środka włącznie z tą wierzchnią skorupką ? dobrze myślimy ?
@@Przyziemni Dokładnie tak. Całe zielone owoce przed stwardnieniem skorupy kroimy na plasterki.
Oryginał przepisu: 5szt. świeżych, zielonych, niedojrzałych owoców orzecha, zalać 500ml alkoholu 40% i macerować w zamkniętym słoju 6 tyg., często wstrząsając, po czym przecedzić. Osobno rozpuścić 200g cukru w 500ml wody, zagotować, ostudzić, zmieszać z wyciągiem z orzechów i pozostawić na 2 tyg. Żeby nie było, że jestem taki mądry, przepis jest z: "Rośliny Lecznicze" - Ożarowski, Jaroniewski. 🙃
Ja orzechy kroję, więcej esencji z nich wyrwie, potem zasypuję cukrem by wyciągnął z tego procenty z wodą, w praktyce zrobią się kandyzowane - kruche, słodkie, czekoladowe w smaku bez goryczy i cierpkości łupiny orzecha, jak mnie stać to daję z flaszkę spirytu na trzy flaszki wódki, ma moc nalewki wtedy i jest jeszcze lepsze. Te plasterki trzymają się zdrowo w słoiku same bo i tak jakieś procenty w nich zostają. Kusi mnie oblać toto mleczną czekoladą, może być jeszcze lepsze, jak cuksy z dawnego Wedla. Na dolegliwości żołądkowe jak znalazł. 😇
@@rawa5457 Mega naprawdę dziękujemy już zapisane :) w to do list ;) hahah Obyśmy wszyscy byli zdrowi :) ale czasami i na żołądek takie remedium potrzebne ! jeszcze raz dziękujemy ;)
Ja mieszkam 28 lat w rolnictwie i nie zmienie na miasto.
Chociaż często jestem w mieście
Zauważyłaś po czasie jak się jedzie do miasta to człowiek zmęczony jest
Widzisz Krzysztof dokładnie to samo zaczynamy odczuwać. My tutaj dopiero 2 lata a dokładnie jest tak jak piszesz wyjazd za bramę to kara. W mieście przejście się głównym traktem Czy w jakiejś galerii 20 minut i człowiekowi się w głowie kręci. Jesteśmy przeszczęśliwi jak wsiadamy w samochód w drodze powrotnej. No ale miasto musi być połączone z wsią chociażby dlatego że ich karmimy a oni pozwalają nam się utrzymać. Buziaki od nas..
@@Przyziemni pozdrawiam was🥰
4:14 Nie zgadzam się! Uważam że Hucuł wystarczy.☝
Niech będzie w takim razie Hucuł :) pozdrówka K i M :)
Tak, szczera prawda, stąpając po ziemi, trawie, oddychając pełną piersią świeżym powietrzem, czas inaczej leci ... bo go po prostu nie ma jest rano wczesne, późne rano, południe .. itd. ale bez minut i godzin. + cytując Daniela z Pacówki: zerwać i zjeść owoc prosto z drzewa (swojego) to kwintesencja luksusu .... a patrząc okiem drapieżnego .... pewnie to samo można powiedzieć jeśli chodzi o króliki i kury :-)
Tak nam się wydaje człowiek zamknięty w domu za często Korzysta z telewizora komputera czy innych wynalazków. Jak masz dużo działkę zwierzęta Zawsze jest co robić dlatego po prostu na tym dworze jesteś siłą rzeczy. Ma Daniel absolutną rację własne jedzenie nie Jak nie umywa się do sklepowego czy Przemysłowo produkowanego. Smak każdy wie co je jak to hodował. A poza tym jakoś czuję się że zwierzę oddało życie za to żebyśmy byli zdrowi To jest kompletnie inny świat. Pozdrawiamy Was Klaudia i Marcin.
Życie na wsi to mniej stresu z zewnątrz (to taki na który sami nie mamy wpływu) a stres nie ciężka praca skraca życie!
Właśnie o to nam chodziło dokładnie. Czasami , zarabianie nie jest warte stresu z tym związanego. Wolimy prościej ciężką fizyczną , ale nie obciążającą takim samym stresem pracę. A jakie zadowolenie jak ludzie chwalą , że jajeczka czy brojlerki pyszne jak za dawnych lat ;) Miłej nocki :)
Witajcie kochani,zgadzam się z Wami w 100 %,lepiej sama bym tego nie powiedziała, bardzo proszę o przepis na herbatkę z tych orzechów, zaintrygowaloscie mnie tym specyfikiem,.Ja robię z młodych orzechów, a z tych łupin nie slyszalam,tak że bardzo proszę. A co do odcinków, lubię każdy i te pogaduchy,jak i te gdzie Marcinie wykonujesz pracę, można się od Ciebie wiele nauczyć, pozdrawiam Dorota
No i właśnie o to chodzi. Im nas więcej tym życie będzie przyjemniejsze :) Przepis dość banalny. Trzeba obrać skórki z orzechów włoskich , w tedy jak są zielone. Tak zeskrobywać je. Później suszymy. i tyle. Do szklaneczki łyżka zalać wrzątkiem. Powiem Ci , że nawet to smaczne. A na pewno działa na wrzody i może i inne dolegliwości. Podobno je zasusza....
Fajnie , że podeszły Ci obydwa kierunki. Jeszcze mamy w zanadrzu troszkę kuchni / gotowania i ja się łamię czy kącik filozoficzny :D nie publikować haha. Ale to z czasem. Na razie musimy dużo ogarnąć na gospodarce , jak się czas zwolni to będziemy myśleć i o tym: D pozdrawiamy Cię Dorota :) i miłego wieczorka Klaudia i Marcin
@@Przyziemni Dziękuję ,poczytam o tym,sama robię dużo specyfików naturalnych,tak że dzięki. Do następnego, pozdrawiam Dorota
Ojej ale mamy podobne podejście duchowe :) Bardzo fajnie :) Cieszy mnie to, że Wy również stawiacie na uśmiech i życie chwilą. Cieszenie się ze wszystkiego co jest obecnie oraz bycie wdzięcznym za wszystko co doświadczamy okazuje się szóstką w totka :) Ja uwielbiam Was oglądać, Wasze uśmiechnięte buzie i szczęście jakim emanujecie :) Oglądam Was od niedawna ale jestem bardzo radosna gdy na Was patrzę :) W dzisiejszych czasach, to już TV w ogóle nie ma sensu oglądać ale też na YT prawie same negatywne kanały polityczne, spiskowe teorie itd. Okropnie jest gdy ludzie się w to wszystko wkręcają i potem wibrują tym strachem i negatywem, a co za tym idzie przyciągają to do siebie w życiu prywatnym. Dlatego podobnie jak Wy codziennie powinno się nastrajać na miłość, szczęście, uśmiech i dobrobyt, a wtedy to wszystko jest przy człowieku :) Przesyłam ciepłe uściski dla Was Kochani.
Cześć Joanna bardzo nas w takim razie to cieszy, my wiele czasu spędziliśmy na czytaniu książek oglądanie mądrych ludzi w różnych językach aby coś pchnąć temat do przodu. Sami również ćwiczyliśmy Medytacje wychodzenie z ciała i takie tam różne różności. Nie to że jesteśmy mega specjalistami bo to nie o to chodzi ale mamy już swoje że tak powiem dziwne doświadczenia. I stwierdziliśmy że skoro życie jest tylko przygodą po co się martwić kto to lubi. Zamiast strachu wybraliśmy miłość radość na ile to oczywiście możliwe No jednak jesteśmy cały czas w ciele ludzkim i jesteśmy bombardowani różnymi dziwnymi rzeczami które przez jakiś moment na nas działają zanim Zdamy sobie sprawę z podstawowej naszej wiedzy. Zgadzamy się z tobą bez dwóch zdań że telewizja to jest jakiś żart. Oni naprawdę unieszczęśliwiają ludzi, stąd taki mały przyrost naturalny stąd tyle zła i nienawiści, i dzielenia bliźnich Przecież to nie ma sensu wszystko kłócić się o takie bzdury. No ale jest jak jest. Stąd właśnie Uciekliśmy z miasta aby pobyć samemu z własnymi głowami ze sobą i nie mieć takiej dużej ilości danych do przetworzenia one są do niczego nam niepotrzebne Co ma być to będzie, a my musimy bardziej martwić się o rozwój swojej świadomości a nie o naprawianie całego świata Przecież to nie o to chodzi Tak nam się przynajmniej wydaje. Dziękujemy ci bardzo za tak miły komentarz i ściskamy mocno miłego weekendu życząc Klaudia i Marcin:)
Pozdrawiam jesteś bardzo pozytywni ludzie mega 🥰🥰🥰
Bardzo nam miło , że tak jesteśmy odbierani. I w jakiś sposób możemy również Wam humorek poprawić :) pozdrawiamy ciepło i miłego wieczorka Klaudia i Marcin
tak weszłam niespodziewanie na stary odcinek... więc się powymądrzam. Marcinie - ja jestem herbaciara, totalna herbaciara, ale Klaudia ma rację pijąc kawę, bo kawa jest ZDROWA. Klaudio - pij kawę na zdrowie!
Ja się uczę pić kawę, i coraz mi lepiej wychodzi ☺😊🤭🤗 Co do cukru - pełna racja, odstawić jak narkotyk!
Cześć Ewa, No powiem ci, że my tutaj mamy sprzeczne informacje. Generalnie z tego co wiemy nie powinno się pić ani herbat ani kaw. Najlepiej woda z solą i to wszystko tak aby nawodnić jak najbardziej organizm. Herbata jak i kawa wysusza. Dodatkowo z tego co wiemy kawa zakwasza. A dodatkowo w końcu jest ziarnem... A my nie jesteśmy pewni czy przy naszej diecie to też się nie dodaje jako węglowodan. Ale nie będziemy naprawdę się upierać. My bardzo lubimy herbaty jak pewnie sama wiesz. I musimy ci powiedzieć że po powrocie do polski Nie jest łatwo dostać porządną herbatę. Bardzo dużo tutaj aromatyzowanych i jakiś takich o dziwnym smaku. Trzeba naprawdę ciężko szukać A najlepiej kupować w jakiś herbaciarniach ale też specjalistycznych a nie tych co więcej aromatu dodają niż to warte. My praktycznie już Cukru nie używamy, no chyba tylko w takich miejscach gdzie doktor Kwaśniewski wyliczył że taka ilość węglowodanów nam służy. Oczywiście że można jeść cukry ale w tak małych ilościach że naprawdę dużo lepiej po prostu zjeść jabłko.
@@Przyziemni Myślę, że najgorzej być "wyznawcą" diet, jakichkolwiek diet, zamiast podchodzić zdroworozsądkowo. Na pewno to, co dziś bezmyślnie łyka większa część społeczeństwa to syf i trucizna. Dieta niskowęglowodanowa jest niewątpliwie zdrowa, wręcz lecznicza, ale nie należy przestrzegać jej restrykcyjnie, bo stanie się dla nas pułapką zamiast zdrowym odżywianiem. Przestrzegała przed takim podejściem do odżywiania Hildegarda von Bingen. Tysiąc lat temu!
Mówiła, kiedy w zasadzie żadna żywność nie była przez człowieka skażona (no, nie mówię o ołowianych "technikach" rzymian, co źle się dla nich skończyło).
Herbata, dobra i dobrze zaparzona szkodliwa nie jest, a odpowiednio dobrana do osoby i pory roku jest wręcz zdrowa, i podobnie z kawą.
A ponieważ nie jesteśmy w stanie, tak do końca, dobrze się odżywiać i pić, to ja stosuję starą, prostą metodę - dziękuję Bogu za to co jem i piję, i proszę, aby to pobłogosławił. I już.
Co do osolonej wody, to tak, ale wtedy, kiedy jest słabo zmineralizowana, jestem po wysiłku fizycznym, mocno "wypocona" i używam wyłącznie soli kłodawskiej.
Której to soli używam właściwie do solenia wszystkiego. Tak to się powymądrzałam, bo ja się lubię wymądrzać, kiedy przeziębiona jestem....
❤️🧡💚 Kochani, jesteście niesamowici, że tak się można w Was zapatrzyć i zasłuchac... Tyle w Was pogody, szczerości, mądrości...
.. i tak bardzo pasuje to, co mówicie.... Natknęłam się po raz pierwszy, na Wasz kanał jakieś 10 dni temu Na początek ujęło mnie Wasze troskliwe podejście do króliczków. 🐞🐞🐞 A że akurat wtedy zmogla mnie choroba, więc miałam więcej czasu na ogladanie / musiałam wylegiwać się w łóżku / No i się zaczęło... Od tamtego czasu stałe oglądam Wasze filmiki. Wszystkie ciekawe.. Po co telewizja? -
Wasza twórczość jest dużo lepsza 🥰🥰
Co więcej - w tyle pozostali moi dotychczasowi faworyci - Bartosz Czekała, kierunek zdrowie, Mateusz Ostręga... No, może tylko mój od lat ulubieniec Dimash Qudaibergen nadal jest w czołówce.... Dlaczego o tym wszystkim piszę? Prawdopodobnie dlatego, że Was lubię... Może wydać się to dziwne ale dotychczas nigdy nie pisałam żadnych komentarzy. Zawsze uważałam, że mam na to zbyt mało czasu lub po prostu mi się nie chciało. A do Was mi się chce!!! Dziwne?
. Ale ponieważ już wyzdrowiałam i przestałam się wylegiwać, więc teraz komentarze będą tylko króciutkie. Zadałam sobie trud, by dowiedzieć się, że zarówno komentarze jak i łapki w górę są korzystne dla pozycjonowania filmu, więc postaram się o tym nie zapominac. Wcześniej nigdy mnie to nie interesowało /podobnie zresztą jak słuchanie reklam / A bardzo przyjemna jest świadomość, że chociaż w minimalnym stopniu można Was wesprzeć. 😘😘 Pozdrawiam bardzo serdecznie ❤️💙❤️💚🧡
Dziękujemy ci bardzo serdecznie Maria Magdalena. Staramy się znaleźć na złoty środek na to aby w tych dziwnych czasach mimo wszystko być szczęśliwymi wiadomo Trzeba było się przygotowywać kupę czasu czytać dużo i znaleźć samego siebie. Ale dzięki temu wszyscy teraz razem się dobrze bawimy a ta nasza pozytywna energia ściąga takich samych ludzi. No i wszyscy bawimy się całkiem całkiem nieźle z tego co widzimy. Bardzo nas to cieszy i nigdy nie sądziliśmy że nasz kanał No i oczywiście my sami tak się spodobamy hi hi hi. Coś niesamowitego że udało ci się nas znaleźć. Nie wiem czy oglądałaś ten odcinek ale my dopiero nadajemy od 8 miesięcy dokładnie jutro u mija rocznica. A znaleźć nas na YouTubie wcale nie jest tak łatwo bo jesteśmy małym młodym kanałem także bardzo się cieszymy że jakoś to się udało. Swój swego wszędzie znajdzie gdzieś ta pozytywna energia klika. Nie wiemy co mamy powiedzieć ale chyba dziękujemy twojej chorobie hihihi Ale tak na poważnie cieszymy się że to nic poważnego! i już jest ok . Wiemy jak te choróbska potrafią człowieka wymęczyć.
Jesteśmy głęboko poruszeni że tak niewiele TH-camrów cenisz A my dołączyliśmy do ich grona. Wielki to dla nas zaszczyt i postaramy się nie nawalić, choć jak to w życiu jedne filmiki będą bardziej śmieszne i wartościowe inne mniej czekamy na wiosnę mamy dużo ciekawego wam do przekazania. Zresztą chyba każdy czeka na wiosnę znacznie ciekawsza pora roku.
A no są wszystko liczy się w tym świecie ;) ah te algorytmy ;) Ale jak widzisz Wasza i nasze starania i jakoś w ten czas dołączyło do nas tak wiele osób :) Więc pewnie algorytm i nie tylko działa haha .
Dziękujemy za bardzo przyjemną i pokrzepiającą wiadomość. Cieszymy się ,że tyle pozytywnych lekko inaczej widzących świat istot do nas dołącza :) Niech ta nasza pozytywna energia krąży i niech trafia do tych co najbardziej tego potrzebują , ona już ich znajdzie hihih :) buziaki i serdeczności. Dzięki jeszcze raz ,że coś Cię pchnęło i napisałaś ten komentarz :) My się bardzo cieszymy :)
Pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Kochani, bardzo Wam dziękuję za tak obszerną odpowiedź na mój komentarz. 😘😘 Czuję się aż zażenowana, bo martwię się o Wasz czas... To przede wszystkim ja cieszę się że znalazłam Wasz kanał. Cieszę się, bo jesteście moim uśmiechem, relaksem.... Radością, że istnieją tacy ludzie jak Wy... Na dodatek jesteście skarbnicą wiedzy!!! Czym lepiej Was poznaję, tym bardziej jestem o tym wszystkim przekonana,.... Dzięki!!!!,,. 😘😘😘😘 Pozdrawiam Was bardzo ciepło i serdeczne - Maria
Czas poświęcany na wygląd to jest klucz! W mieście to po bułki na dół do piekarni bez umytych włosów i czystego ubrania człowiek nie wyjdzie, a tutaj pełen luz. Wiadomo, że przecież każdy z roboty na roli wraca, więc nie ma tej spiny. No i ludzie jacyś przyjemniejsi się wydają, bardziej swobodni i szczęśliwsi;)
A z pytaniem "co słychać?", to - tak jak powiedzieliście - nie w samym pytaniu jest problem, tylko w tym, czy pytający rzeczywiście chce usłyszeć odpowiedź czy tak mu po prostu wypada. Jak to drugie, to wiadomo - strata czasu.
Pozdrawiamy ciepło! My też kawosiorby:)
Bardzo ładnie i mądrze , ale to już wiecie napisane ;) Właściwie do tej obserwacji nie można nic dodać. Jak człowiek , chce żyć uczciwie bez dziwnego zakłamania , produkując uczciwą żywność i żyć przez duże Ż , w dzisiejszych czasach wieś wydaje nam się jedyna drogą. Jak i Wam :)
Może kiedyś , zrezygnujecie jak ja. I może jak kiedyś Klaudia :) pozdrawiamy Was ciepło K i M
słyszałem ciekawą informację że mężczyzna ma wiele energii która przez niego przechodzi, wręcz płynie strumieniem, ale nie jest w stanie jej akumulować tylko wykorzystać w danym momencie i wiele zdziałać w ciągu dnia, a kobieta jest jak akumulator może zbierać energie i przechowywać, uwalniać ją, jak mężczyźnie brakuje, może go podładować ;)
Możliwe nie widzimy przepływu energii. Natomiast coś w tym jest co piszesz kobiety ewidentnie są bardziej energetyczne i wytrwałe może to stałe źródło zasilania. Uważam że zostaliśmy jak na ziemskie warunki upchani wspaniałe ciała które się nawzajem uzupełniają. Mimo że nie jesteśmy pewni czy płeć tam w domu jest nam do czegokolwiek potrzebna. Może raczej można ją porównać bo wybieramy sobie zachowania świadomości jakie chcemy prezentować na zewnątrz natomiast nie ma nic to wspólnego z hormonami. Pozdrawiamy ciepło.
Lubię filmiki z Wami , poprawiają mi humorek , prowadzę podobne życie jak Wy na wsi tylko w górach i moje hektary są bardzo strome , więc zazdroszczę Wam troszeczkę tych równości w terenie . POZDRAWIAM 🙂
Klaudia by od razu powiedziała, że zazdrości widoków, bliskości gór. Na początku to i my szukaliśmy działek w ich bliskim położeniu. Ale nasze regiony bardzo drogie. W szczególności jak potrzeba ziemi na gospodarkę. Stanęło na płaskim , ale do gór nadal stosunkowo blisko :) A to najważniejsze :) pozdrawiamy ciepło i spokojnego weekendu życzymy K i M
Mam pytanie , a ludzi Wam nie brakuje chodzi mi o kontakty (koleżanki i koledzy).
Dobra pisze Marcin.... I teraz o sobie. Nie, choć faktycznie jak ktoś przyjdzie to mogę go zagadać. Ale to nie to , że mi brakuje. Natomiast Klaudia na tyle co ją znam. Troszkę bardziej by chciała do ludzi. Choć znów nie tęskni tak bardzo za miastem ani spotkaniami. Ale pewnie raz na 2 miesiące by wyskoczyła gdzieś z kumpelami. Problem znów taki, że te najlepsze zostały w UK. Te najlepsze tu mieszkają albo daleko albo nie mają czasu pochłonięte karierą :D Co oznacza , że już nie takie najlepsze co :P A na szukanie nie ma czasu. Masa roboty do okoła :) Dam jej później do przeczytania. Ciekaw jestem czy trafiłem :) pozdrowienia K i M
@@Przyziemni Pytam i jestem ciekawa opinii bo my też przeprowadziliśmy się na wieś i mi brakuje ludzi do rozmów . Jestem ciekawa opinii żony .
@@beatawodarczak3023 dobrze , wraca jutro przypomne o odpowiedzi indywidualnej haha ;) ssm jestem ciekaw
Sex jak zasłużysz nie no pozamiatacie całego YouTuba 🤣😉
Nie myślicie o agroturystyce?
Na razie nie. Były rozmowy. Ale czasy są naszym zdaniem nie odpowiednie na takie inwestycje. Dodatkowo , chcemy troszkę spokoju. A z gośćmi fajnie ale to przecież dla nas będzie dodatkowa praca. Na razie budowanie i rozwijanie gospodarstwa. Może kiedyś pomyślimy o jakimś małym domku na jedną rodzinę. Ale na pewno nie więcej. pozdrawiamy Ryszard i miłego dnia
:D haha no i weź tu bądź szczęśliwy człowieku jak na wszystko trzeba zasłużyć :P hahah buziaki :D
Marcin kawa w dużych ilościach to samo zdrowie chroni przed wieloma chorobami , trzymajcie się ciepło pozdrawiam
37:00 prawda, nie oglądajcie mediów głównego nurtu,nie dość, że cenzurowane wszystko na modlę parti donka wcześniej poprzedniej, to tylko człowiek nerwowy się robi.
Pozdrawiam prowadząca ekipę remontowo budowlaną pozdrawiam ,życzę dużo dużo zdrowia z resztą sobie sami poradzicie.
A no właśnie , wielu z nas przechodziło zauroczenie. Ja sobie dość wcześnie sprawę zdałem ,że nikogo nie przekonam i ,że nic nie zmienię. Szkoda mojego życia i czasu na babranie się w tym szambie. Czy jest Polska NIE, czy są inne kraje NIE , wszystko to tylko nazwy dla naszych zarządców. Plus w tym że my malutcy i nas wielu. Nie są wstanie skontrolować na razie wszystkiego. Oczywiście do czasu pozbawienia nas gotówki. Kurde sami sobie to szykujemy. Ściskamy mocno myślących!
Oj tam,oj tam zaprzęgniecie kozy do wozu i wiśta wio możecie jechać 😊😊😊
Taa zaraz znalazł by się jakiś że się znacają nad zwierzętami ale ja chciałbym zobaczyć ten zaprzęg kozi 🤣
Musiało by ich być ze 12 , żeby te nasze dupska pociągnąć :P haha
Nooo coś też tak czujemy. Ludzie bardzo wrażliwi zrobili się ostatnio na wszystko do czego można się doczepić. Włącznie z własną tożsamością haha , jedzeniem mięsa, szczepionk.... itd. Świat staje na głowie. Ale kóz do ciągnięcia można by użyć z 12 jak pisaliśmy wyżej :D haha
Marcin pewnie ogląda Gabriela i się stresuje 😉
Haha możliwe pewnie gdzieś cichaczem pod kołdrą hahaah
Na morsowanie do Przesieki na wodospad 😂😂😂 . Jak bylam piekna mloda i wysoka to w sezonie wakacyjnym chodzilismy tam sie kąpać
Byliśmy wiemy oczywiście o jakim wodospadzie mówisz :) ale nie morsowaliśmy tam :) ale czas by zacząć może od następnej zimy ;) hhih piękna młoda i wysoka haaha :) wysoka powaliło nas na kolana :D haaha Fajne czasy co ? :) my tam sobie myślimy ,że póki nogi niosą i człowiek w miarę sprawny jak coś lubi to trzeba korzystać bez względu na wiek :) To co zaczynamy razem morsowanie tej zimy ? hihih
@@Przyziemni Hihi robilam próby, ale nie wychodzi mi to
@@alinadebska3247 wcale się nie dziwię ale nikt nie mówił ,że będzie prosto :) i w tym cały bajer :) do zobaczyska
Czy już sprzedajecie coś że swojej farmy? Jeśli tak, co można u Was kupić i gdzie? J. Góra może Wrocław?
Cześć Paweł. Tak jajka , króliczki i w sezonie brojlery. Czasami kartofelki :D Brojlery , nie wiem czy widziałeś film tylko od wiosny to późnego lata , bo na pastwiskach trzymane :) Ale może jak będziemy mieli mroźnie to będzie drobny zapas na później. Jelenia Góra to właściwie co piątek. We Wrocławiu już ludzie jedzą , ale dostarczaliśmy też do Jeleniej Góry ( ziomale, mieszkające tam. ) I na koniec najważniejsze. Jak pewnie zauważyłeś rozwijamy się. Także jest dość spora kolejka, bo mała produkcja.
Można się zapisać na królika. Następne gotowe będą za około miesiąc.
Jajka to już zależy, rzadko mamy z 10-20 wolnych. Jeśli będziesz w okolicach Jeleniej :) I ponieważ nas tu spotkałeś jakoś Cię wciśniemy. Ale , nasi dotychczasowi klienci mają zawsze pierwszeństwo. (wiadoma sprawa :) Od następnego roku stawiamy nowy kurnik, prawdopodobnie mobilny. Więc z jajkami będzie też łatwiej. Brojlerów też powinno być więcej - uwierz były pyszne... Takie opinie no i własne doświadczenie z nimi mamy :) Pozdrawiamy Klaudia i Marcin
W mieście żyjemy na OPAK
Myślę, ze umysł czuje sie w mieście wyśmienicie. Można by powiedzieć ze piękne z wierzchu a reszta pod dywanem
Ma wsi juz sie tak NIE DA (;-) i intuicja bierze gorę!!!
Tak nam się wydaje. Coś tam mega nie klika. Wszystko jest sztuczne. Uważamy się , że możemy lepiej od naszego stwórcy kimkolwiek by nie był :D Jednak wolę naturę. Miasto to oszustwo, ludzie żyją w klatkach bo nawet dom z mała działką to klatka. I oszukują się , że wszystko co wymyślimy jest lepsze :) No nic oby jak najwięcej ludzi mądrzało i zaczęło to zauważać, jak piszesz słuchać intuicji!!! pozdrawiamy K i M
Zabawne, bo też - i to wczoraj rano- schowałem moim kochanym kawo-siorbom to i owo c: ALE trzeba wiedzieć, że to musi być świadomy wybór. 30 dni bez kawusi sprawdzić jak się kto czuje, absorbując Ambrozję, czy po prostu żywienie optymalne. Interpretacja korzystnego wyeliminuje przy okazji i kawę.
Ja usłyszałem, że "nawet tą jebaną kawę NIE muszę PIĆ - nikt nie będzie mi wmawiać raka, ale dla pewności odstawiam".
No to dla pewności można schować. Nie zakopać, nie wywalić. Za 30 dni, gdy po odwuku sobie uświadomią dani ludzie, a i Klaudia ogarnie czaczę - sama świadomie nie będzie chciała wybuchać, ani farbować się w przyszłości na Amarantus.
🧠🫀🧠🐺🐋🐳🐋🐑🧠🫀🧠
Jeżeli przeczytane, to dajcie serduszko.
Taki INSTAnt TIP.
Serduszko na instant z telefonu, odp wkrotce :)
Co za dzień widocznie koniunkcja gwiazd tak na nas wpłynęła :D Bez jaj, staramy się razem, ty bardziej świadomie z jedzeniem , ja z sensem życia itd trafić do celu mi się udało może raz. Pewnie sposób i brak cierpliwości u z mojej strony odstrasza :D . Ty natomiast masz anielską ;) , że Ci się chce podziwiam poważnie! Przecież nie jestem sam, BRAWO :)
Jest tak jak mówisz. Do wielu rzeczy powiem Ci można dojść inna drogą niż samo żywienie. Ale pewnie jest to dłuższa droga. Właśnie oglądam Sławka i maila dopieszczam jednego z 2 do Ciebie. Pamiętaj nie olewam, czytam i analizuję. Czasu po prostu mało na to wszystko :( buziaki i do później
Jak mieszkałam w mieście to lubiłam tylko wiosnę i lato odkąd mieszkam na wsi lubię każdą porę roku ,kolory jesieni są piękne, mieszkając w mieście nigdy nie zauważyłam że wschody słońca są tak niesamowite i jak przyroda jest ciekawa w miastach tego nie widać, i ten spokój który się doświadcza mieszkając na wsi
Właściwie dobrze zauważone. W mieście pory roku również inaczej wyglądają i pachną. Bez dwóch zdań tu jest pełniej. Ciężko sie zachwycać wschodem słońca nad wieżowcem :D z antenami GSM haha Po za tym inaczej głowa pracuje, człowiek ciągle zajęty i zaganiany. Wieś rządzi :D hah
Kolejna piguła pozytywnej energii przyjęta dzięki tak wspaniałym "wariatom" jak Wy🤪
Wieś to też nasz klimat, nigdy byśmy nie wrócili do miasta. Chociaż nasza wieś to sąsiad przy sąsiedzie, niestety. Ale kto wie może kiedyś spełnimy swoje marzenie o prawdziwej wsi.....
Klaudia pamiętaj śmiech to zdrowie a Twój to już w podwójnej dawce💚
Telewizora nie wyrzucimy na pewno bo u nas tylko YT no i jak Was potem będziemy oglądać...
Pozdrawiamy cieplutko M L.
P.S. Bokserki i biegusy też pozdrawiają🐕🐕🦆🦆
Piguła a nie pigułka :D to nam się podoba. Im jej więcej tym lepiej bez dwóch zdań. Trzeba , trzeba wariować , żeby nie zwariować heh. Ale linia cieniutka haha. Lepsza taka wieś niż miasto. No chyba , że obrzeża miasta. Wiesz choć mieć trochę luzu i choć przez chwilę mieć czas dla siebie w samotności. Nie dziwimy się , że nie chcesz wracać! Jak na razie wieś to odkrycie życia dla nas :) Oczywiście będziemy o śmiechu pamiętać. Jedyne normalne i piękne co człowiek ma w sobie. Obyśmy wszyscy o tym nie zapominali. YT to inny typ telewizji. Przynajmniej można coś bardziej wartościowego wybrać. A nie być zmuszonym do słuchania głównego ścieku :D
Dziękujemy za miły komentarz i pozdrowienia: ) Od zwierzaków oczywiście też :) hahah buziaki Klaudia i Marcin
Niestety.... obrzeże miasta, taka to wieś nasza. Ale te 10lat temu to i tak było dla nas duuużo. Człowiek "uciekł" z bloku na tą wieś. Z biegiem czasu widzę, że potrzebujemy innej wsi tej spokojnej, cichej, wolnej od bardzo bliskiego sąsiedztwa dla których liczy się tylko własne ego i status majętny, niestety... Przykre ale prawdziwe😔
Dzięki, że jesteście. Nie zmieniajcie się.
Trzymajcie się cieplutko Marzena i Leszek.
Moi rodzice , również mieli podobna sytuację 15 lat temu jak się budowali , właściwie było to wioska obok miasta. Teraz to już dzielnica. Warta dużo więcej , i dużo więcej zatłoczona . Dziwne to niby gorzej a jednak drożej. Działka u nich 2000m2 kosztuje więcej niż nasze 3 hektary. No żart. Ale właśnie miasta takie są. Jeśli macie możliwość myślcie. Nigdy nie jest za późno na ciężkie decyzje. A w dzisiejszej dobie może się to okazać jedyną opcją na stosunkowy spokój.
Pozdrawiamy Was kochani , dzięki za miła rozmowę buziaki Klaudia i Marcin
przeczytajcie Anastazję...Wladimir Megre 10 częsci Polecam BARDZO. Wiedza która poszerza tak światopogląd, że jest to zmiana całkowita, i poszerza choryzont który był przed oczami a my tego nie widzimy, spodoba Wam się gwarantuję:)
Cześć Rafał czytaliśmy, wspaniała książka również mocno nas zainspirowała stąd początek był że chcemy hektar. Chociaż wiemy że żyjemy w innych realiach i przyjemności które chcemy zachować ze świata powiedzmy Nazwijmy to umownie systemowego tak jak pralka czy zmywarka czy chemia do niej do prania a coś kosztują jednak człowiek z jednego hektara miałby problem się utrzymać. Przynajmniej tak nam się wydaje choć nie upieramy się na pewno gdyby zamknąć bramy sprzedać samochód nie bać się o to że zęby kiedyś wypadną dałoby radę. Anastazją nie jesteśmy także to też trzeba brać pod uwagę. Merge opisał niesamowitą historię, Mamy nadzieję że prawdziwą. Choć zdajemy sobie sprawę że na świecie są tacy ludzie i można takie stany osiągnąć. Pozdrawiamy serdecznie i spokojnego dzionka. Fajnie że jesteś z nami bo my też w ten deseń lubimy marzyć lubimy filozofować, Ale nade wszystko wiemy że wiele rzeczy które uważane są za niektórych jako bajki albo gusła dla nas są prawdziwe.
Uśmiechnij się!!! Mamy wiosnę!!! 🦋🌱💮💐🌿🌳🐜🐞🕷️🦋
Jesteście świetni 😉 Czy gdzieś znajdę waszego maila? Słysząc że raczej popieracie medycynę naturalną np.czosnek zamiast tabletek to stwierdziłam, że coś muszę Wam wysłać. ot taki firmowy prezencik 🙃 tylko nie mam adresu gdzie można wysłać paczkę.
Na razie nie chcemy go upubliczniać . Ale chyba już go masz... Bo czasu mało. A jeśli już odpowiadamy staramy się aby to nie było zdawkowe. To piszesz , że ty zdolniacha jesteś w takich naturalnych medykamentach :) Bardzo jesteśmy ciekawi. I mamy nadzieję , że jeśli to na choróbstwo to nie będziemy za szybko musieli tego używać jhaha ;) pozdrówka
@@Przyziemni myślę,że warto choćby spróbować 😉 Ktoś kto zagłębił temat i korzysta z tego to z pewnością jest zadowolony. O tym świadczą nie tyle oceny na alle..gro ale szczególnie stały kontakt z większością osób , które z tego korzystają 😉 Mój mąż to powinien zostać chyba jakimś teleporadnikiem bo ciągle na tel wisi i dosłownie o pierdołach z tymi ludźmi gada. Czasem też zdążają się jakieś spotkania na kawce, u nas w domu. Nie nalegam że musicie korzystać, możecie. Jak Wam nie podejcie,to komuś dacie i już;)
@@Ni1985cole :) dobra dobra , zobaczymy. Z takim podejściem jakie macie na pewno jest dobre. Tyle , że jeśli na zdrowie to nie będziemy na siłę chorować haha Z chęcią zobaczymy co to. A i może w filmiku cos nie coś wspomnimy. Raz , że prezencik , a dwa jak już spróbujemy czy działa co to zaś :) Co Wy na to ? Ale z góry piszemy , że tylko prawda :) 😁
@@Przyziemni w mailu już pisałam że nie chodzi mi o reklamę ale jeśli będziecie mieli taką chęć,to oczywiście możecie. Jak będzie do dooopy to też możecie powiedzieć a co. Jednym podpisuje innym może niekoniecznie. Przyjmę wszystko tak klatę haha
A co z zamrażarką jeśli wyłącza prąd na kilka dni..?!
Znasz odpowiedź! Nie mamy remedum na wszystko. Natomiast mamy świeże mięso, więc przeżyjemy. Ale uwierz mi , jeśli prądu zabraknie na kilka dni całych kura będzie katastrofa i nasze zamrażarki będą najmniejszym problemem! Pewnie to czujesz tak samo jak i my. pozdro K i M
Jest remedium...chociażby takie, żeby być naprawdę samowystarczalnym i nie pchać zapasów do czegoś co jest od "nich "uzależnione, ale w słoiki, w które możesz włożyć wszystko.. także i ser.. pozdr Was
@@piotrd8482 masz rację zapomniałem o tyndalizacji chyba tak to się nazywa !!! Oczywiście :) Kurczę jeszcze tyle przed nami :) Zapasy nawet rozmawialiśmy z Klaudia, żeby w beczkach zakopywać w różnych miejscach. Ale tyle roboty z podstawami teraz , że człowiek głupieje. Pięknie to napisałeś w innym komentarzu. Odniosę się. Choć nie wiele mam do dodania. Tak znam ta prawdę. Jedyna różnica ... ale to opiszę pod tym drugim komentarzem. Bardzo lubię wiedzących :) miłego Klaudia i Marcin
Wiesz co...tutaj raczej nie o wiedzę chodzi, bo ta jest połączona z rozumem i z tym czym zarządza system. Tutaj chodzi o świadomość siebie, a za tym już podąża cała reszta, która daje ci nie tylko odpowiedzi na pytania, które stawiasz, ale i zdystansowany ogląd tego na co patrzysz...a patrząc na coś nie musisz w tym uczestniczyć...nawet paradoksalnie kiedy przejedziesz się po scenie spektaklu, który oglądasz nie musisz być w jego scenariuszu... Tak więc świadomość i jeszcze raz świadomość jest tym co jest naszą opoką...wystarczy ją obudzić..i to się dzieje, u każdego na innym poziomie, ałe już jest w toku.
@@piotrd8482 Masz rację, pewnie źle się wypowiedziałem, nasz język nie jest doskonały , a i ciężko wiedzieć ile ty a ile ja wiem na ten temat. Chodziło mi o wiedzę typu prosta, wiemy o pierwszej stronie kropka ;) Natomiast cała reszta , a raczej cały początek , środek i koniec to jak piszesz świadomość :) Właśnie jestem na drodze budzenia. Najważniejsze , że mam już kierunek. Wydaje mi się , że czuje co i jak. Choć powiem ci niecierpliwość z braku szybkich postępów mnie z trampek wyrzuca haha . Wiem spokój byłby bardziej wskazany :) pozdrawiamy K i M
🏵️💐🌸🌹Same plusy, żadnych minusów 🥰🥰
W jakim rejonie polski mieszkacie
Część koło Jeleniej Góry, dolny śląsk. Bliżej na razie nie podajemy. ;) pozdrówka Klaudia i Marcin
Moim zdaniem wieś ma swój klimat, urok i zapach. Miasto może ma urok, wszystko podświetlone pięknie wystrojone ale nie wyczujesz w nim zapachu. Wieś zdecydowanie na plus. natury nie oszukasz. Trafione podsumowanie roku na wsi no i jak zawsze z humorem 👍pozdrowionka serdeczne 💚💓😘😊😁👍🙋♂️
Wiesz naturę , to ktoś lub coś znacznie większego i mądrzejszego od nas stworzył. Ciężko o coś piękniejszego. Budynkami można się nasycić , ale przyroda jest pełna i zawsze miła dla oka , nosa jak piszesz i ucha . Miasto ma coś z tego ale nigdy wszystko razem. Pozdrowionka miłego dnia Irek :)
dziekuje za porcje jednak realu bo to sa konkrety plusy minusy,ciesze sie i czekam na ,,koziarnie,,moze tez bedzie o kozach...ale z tego co zrozumialam to kozki jeszcze mlode o mleczku nie ma jeszcze mowy ale jak sie nimi opiekowac ile potrzebuja siana zboza wszelkiej zielonki jarzynki owoce... pozdrawiam bardzo serdecznie,tez nie mam telewizora,ale internet tez wciaga... program wasz wcigna mnie...hihihi roza
Proszę bardzo :) To co nam przyszło do głowy powiedzieliśmy. Pewnie i więcej można znaleźć. Tak kózki jeszcze dość młode dopiero na następną jesień będziemy je zapładniać. Jak już staną się kozami :D Zrobimy jakiś filmik o nich może oddzielnie :) Są dość proste w prowadzeniu , tak nam się wydaje na razie. Ważne , żeby nie zmokły i nie stały w przeciągu. To już wiemy ;D
Bardzo nas to cieszy ,że nie masz Tv - poważnie. Jedna osoba mniej do manipulowania. Natomiast YT to co innego tu już sobie wybieramy źródła. Czujemy że coś śmierdzi no to na razie i już :D Choć reklam pewnie pełno wszędzie... Eh to są niestety kompromisy. Bardzo cieszymy się , że działamy jak lekki narkotyk hahah Będziemy Ci podawać co tydzień świeżą dawkę na poprawę humorku hahah co ja piszę haha
Pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Witajcie 😊. Macie rację że trzeba robić zapasy, ja już mam dwie zamrażarki bo jeżdżę raz na dwa tygodnie na zakupy i do tego mrożę swoją fasolke szparagowa, mnóstwo zieleniny z ogródka, ryby bo mój stary łowi no i mięso. Tak w ogóle to mi szkoda czasu na jeżdżenie po sklepach wolę spędzić miły czas ze zwierzakami lub w ogródku. Czy macie kochani piwnice ziemiankę?
Cześć, podobnie myślimy i wydaje nam się to bardzo dobrze. Co można stracić jak mówiliśmy kiedy i tak wszystko z tyg na tydz drożeje. Najwyżej wydamy wcześniej to co zjemy później. Szkoda , że takie proste prawdy wcale nie są dla niektórych oczywiste. No cóż nie nasze grabki nie nasza piaskownica :D Mamy również te same odczucia co do samych zakupów. Ale to już wiesz :) Jeszcze nie mamy. W tym momencie właśnie stawiamy mroźnię z zaizolowanym pokojem na inne pierdoły. Dobrze , że już kuchnia jest :D Zamrażarki 2 u rodziców i 2 tutaj. Ale jak skończymy będzie masa miejsca na zapasy :)
pozdrawiamy ciepło Marcin i Klaudia
Marcin, żeby podbić oglądalność oglos, że wejdziesz do stawu w stroju Adama hi,hi😂😂😂💖💖💖
Ah fuj :D hahah Połowa by zemdlała połowa wyrzygała :D hahaha Co ja piszę - To przez Ciebie !! :D buziaki
@@Przyziemni no dobrze możesz założyć listek figowy albo liść łopianu,hi,hi,😂😂😂. Napisałam na priv,odpisz w wolnym czasie i ucałuj Klaudię 🌺🌺🌺💐💐💐💖💖💖
@@annazablocka5895 Już patrzę :D jeszcze ten łopian mi coś odparzy haha > Klaudia już w Jeleniej rozwozi co nie co :)
Nie potrzebujecie kogoś do pasania gąsek?😉🤣 Moje pudło wyłączone, wolę posłuchać odgłosów natury.albo popatrzeć na moje koty,😼😁Niestety mieszkam w mieście, ale i tutaj można znaleźć fajne miejsca,gdzie można odetchnąć od tego hałasu.Wystarczy wyjść do lasu,albo na pole,a takie są(jeszcze) niedaleko mnie i wykorzystać ten czas,na wyciszenie.Mimo to, choć mam już swoje latka i zdrowie , że tak powiem lekko do du...y, wciąż marzę o wsi ,ale z moim mężem, to raczej nie przejdzie...Tak więc oglądam sobie Wasze i innych podobnych Wam ludzi i cieszę się Waszym szczęściem.😘No cóż,jak to mówią,jak się nie ma ,co się lubi ,to trza lubieć co się ma.😒 Życzę Wam miłego dzionka i cieplutkiej złotej jesieni i czekam na kolejną dawkę Waszej pozytywnej energii.Buziaki.Trzymajta się zdrowo,do następnego filmu😉❤️👍
Przyjmujemy zapisy. Jest okienko od rana do wieczora w każdy dzień dla Ciebie skarbie :) hahah :D Bardzo nas to cieszy, że pudło w Twoim domu lepiej się spisuje wyłączone niż włączone. Pewnie , że i w mieście lub godzinkę od niego każdy coś znajdzie. Byle by się z domu ruszyć :) Tak jak zresztą piszesz. Ja na tej diecie co Ci mówiłem początkuje od miesiąca. Poczytaj dr Kwaśniewskiego, zobacz ile osób pisze o tym , że to działa. Może się zdecydujesz te zdrówko podreperować a może i naprawić. Niestety nie ma chlebka i nie ma słodyczy NIC ;D w tej diecie , a wiem jak kobietki lubią :) Kto nie lubi co ? :) Ale dla zdrowia czasami można dużo poświęcić. Szkoda , że małżonek mocno obstaje przy swoim. Wiesz do póki żyjecie zawsze jest szansa na zmianę. Ale jak się nie uda no to trzeba jak piszesz , szukać substytutów , spacery, morze ogródek malutki jakiś wydzierżawić ... :) Albo jak piszesz oglądać ogródko podobnych na YT :D
Miłego i spokojnego dzionka Dorota i do usłyszenia / zobaczenia w niedzielę :) Bardziej technicznie , ale z naszej strony nigdy bardziej nie jest bardziej :D K i M
💯 × 👏
Bardzo nam miło:) mamy nadzieję, że coś sie przyda! Pozdrawiamy Klaudia i Marcin
Co ma być to będzie dokładnie a Ty Marcinku wyluzuj bo wszystko i tak na dobre nam wychodzi...I pamiętaj że jest tak jak myślisz że jest...
Tak zrobię :P przyda się jak na lekarstwo :) hihihi :) To jest prawda , którą znamy. Natomiast sama wiesz jak to w życiu. Człowiek jak sobie coś wkręci to jak by głupszy się robi i zapomina w co sam wierzy :) no bywa i tak :) buziaki i dzięki Klaudia i Marcin
Zgadzam się co do joty z Wami. Od 2 lat nie oglądam tv. Kupiliśmy z mężem dom na wsi, chociaż nie z tak dużym gruntem. Mimo to robimy ogród, a na wiosnę chcemy mieć kury. Taka mała niezależność żywieniowa. Gdybyśmy mieli więcej ziemi, to tak jak Wy mieli byśmy więcej zwierząt. Powodzenia.
Co nie jakie to odświerzające ? ! Nie zrozumie nikt , kto raz nie da sobie szansy. Z kurkami koniecznie dajcie sobie szanse. Aż tak dużo nie potrzebują , jak tylko dla Was. Na 10 kurek , jeden kogut :) Będzie pilnował i lepiej się kurki chowają :) pewnie wiecie. Jajka to jeden z najlepszych pomysłów. Są bardzo zdrowe , mają wszystko co potrzebujemy bez wit C z tego co wiemy.
Kto wie, może koło Was kiedyś nadarzy się szansa na dokupienie kawałka ziemi :) pozdrawiamy
Marcin musisz do żony się tulić, albo drugi mikrofon założyć bo słabo Ciebie słychać, a szkoda
Joanna , słychać nas tak samo. Potulić to się potulę i tak z przyjemnością haha Ponieważ używamy 2 mikrofonów i jakoś dźwięk nagrywany jest w stereo. Czyli Klaudia na lewy a ja na prawy głośnik ( czy na odwrót) I teraz prawdopodobnie masz z uprzedzeniu na którym słuchasz przesunięcie dźwięku na jedną stronę. A powinien ten dźwięk być ustawiony na środek... (w naszym przypadku) Możliwe ,że słuchałaś audycji w samochodzie.... Daj znać czy w miarę sensownie napisałem. Jeśli nie spróbuje inaczej wytłumaczyć. Tak czy siak musimy coś z tym zrobić i zacząć nagrywać 2 mikrofony jako jeden. Jakoś:P pozdrawiamy ciepło i dzięki za przedstawienie problemu . Daj znać czy to to .... pozdrawiamy Klaudia i Marcin
Dzięki za wyjaśnienie 😀
@@joannamuriel8582 buziaki :)
Czołem Narodowej Wielkiej Polsce.Polska ponad wszystko teraz zawsze.
Pięknie napisane, my byśmy troszkę jeśli pozwolisz skorygowali po swojemu tak . Czołem dobrym , uczciwym ludziom. Miłość i Bóg ponad wszystko teraz i zawsze. Myślimy ,że po korekcji jest bardziej uniwersalne. Kraj tworzą ludzie. Jak będziemy jak wyżej , nie będzie problemów z tym co musimy walczyć teraz. buziaki Klaudia i Marcin
@@Przyziemni podoba mi się ta korekta, bo kocham Polskę, ojczyznę daną nam od Boga
Hej kochani chciałabym mieć takie swoje miejsce do morsowania doceńcie to tej zimy pozdrawiam serdecznie
Docenimy. Będzie ciężko , już próbowałem.... Ale mi się ten pomysł bardzo podoba. Hartuje ducha no i ciało :) Myślę, że coś pokażemy dla jaj :) pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
@@Przyziemnimała podpowiedź pierwszy śnieg wyjdźcie pobiegać boso pierw krótko itd jeżeli on wogole będzie w tym roku hehe bardzo Was lubie
@@jolaponiatowska340 Dobrze, tak zrobimy :) Taki mini Tim Hoff będzie haha :) I obiecujemy ,że ponieważ nas lubisz to specjalnie dla Ciebie nie nabawimy się zapalenia płuc :) haha
@@Przyziemni będzie tak jak chcesz żeby było i jak to już sobie wyobraziłeś
Seksik w przedszkolu :D
Co ja mam w tym łbie hehe ")dziwne przypomnienia lol
❤️❤️❤️❤️❤️😘
Dziękujemy serdecznie :)
😀😍💯💯💯💯💯👍
Mega fajnie ,że podobają Ci się takie gadki :) buziaki i thx za komentarz :) K i M
Macie Państwo dzieci
Nie mają.
tak jest nie mamy - nie udało się , ale nie będziemy ściemniać nie staraliśmy się farmakologicznie jakoś tego naprawiać. Uważamy , że co i jak ma być tak będzie. Płyniemy z tym co nam los daje. Pozdrawiamy ciepło K i M
Dziękujemy za uważne słuchanie i dobrą pamięć :) buziaki od nas Klaudia i Marcin
@@Przyziemni Powodzenia we wszystkim kochani.Jesteście mega pozytywni i mega normalni.Oglądam Was z przyjemnością.Zdrawiam cieplutko.
Sorry, ale trochę przesadzacie z tym "co słychać?" To pytanie nie jest niczym złym, ani pretekstem do wrogości. Jest wstępem do dalszej rozmowy. Jak nie chcecie, to odp. "nic ciekawego", a jak chcecie to może być szybka wymiana jakiś podstawowych informacji na swój temat. Fakt, ze kontakt z ludźmi jest sztuką.
Może źle to zabrzmiało w naszej wypowiedzi. Pewnie , że nie jest niczym złym. Natomiast my po wielu rozmowach na ten temat doszliśmy do wniosku , że nie tak byśmy chcieli być witani. Jak byś znała nas , że tak powiem osobiście uwierzyła byś, że można komuś poświecić czas i porozmawiać z zainteresowaniem i jakąś wartością. A jakoś nie lubimy tej gry wstępnej. Do osoby , którą dobrze znasz i lubisz , cenisz też z takim zapytaniem ? Poważnie pytamy.
Załóżmy .... znasz nas z Internetu jako przyziemnych. Znasz to co chcemy Ci pokazać , ale nie znasz nas naprawdę. ( oczywiste) I teraz idziemy sobie po tej samej ulicy. I ty podchodzisz ... I mówisz znam was itd itd i co słychać? Co my mamy odpowiedzieć ? Całe życie , czy zdawkowo czego nie lubimy i nie robimy nic ciekawego. Przecież zadałaś grzeczne pytanie, z szacunku do Ciebie należy Ci się odpowiedz, która nie jest wymijaniem się. Ale z szacunku dla nas nie powinnaś tak formułować pytania. Wiesz co to ciężki temat. Oczywiście znamy pewne normy , i ze co i jak wypada. Ale nie wszystkie akceptujemy. Staramy się nie obrazić i być szczerzy na ile to nie koliduje z naszym poczuciem prywatności. Dla tego też jak coś to pytaj konkretnie , a nie co słychać nam bardziej odpowiada.
Dobra na koniec. To cale nie mamy patentu na bycie super obeznanym . Każdy jakieś tam swoje ma dziwactwa. To jest jedno z naszych. Może źle może dobrze. Jak ktoś nas pyta w ten sposób przecież nie będziemy wariować. Mówimy tylko ,że nie lubimy i nie akceptujemy tej formy. I tyle :) Wydaje nam się dziwna. I z tego co pamiętamy nie zawsze obowiązywała.
Nie lubimy wymieniać podstawowych informacji, jak już pisaliśmy , jeśli z kimś rozmawiamy mamy nadzieję , że on się postara bo my na pewno! I fakt zgadzamy się kontakt z ludzmi jest sztuką. Dla tego wyjechaliśmy na wieś :)
Nie, że nie potrafimy. Potrafimy aż za dobrze mamy już swoje lata i doświadczenie. Tyle , że to nas już nie bawi. Wolimy znać mniej ale wartościowych ludzi. Niż wielu ale słabo.
Hanniu , czy to co napisaliśmy jest wystarczającą próbą odpowiedzi i wytłumaczenia swojego zdania na ten temat ?
Nie chcemy abyś przyznała nam rację. Tylko może zrozumiała skąd nasze podejście. I , że jesteśmy jacy jesteśmy :)
Cała ta odpowiedź to nasz trud włożony właśnie w rozmowę z Tobą i szacunek jaki mamy do każdej osoby , która do nas pisze , bez różnicy czy się ze sobą zgadzamy czy nie!
buziaki 102 sorka za esej :) Kladudia i Marcin
ps. Temat fajny i ciekawy , pewnie dużo by pisać :D
Myślałem że Was kozy i barany zjadły 🤣długo było czekać na film, chyba że internet wolno mi chodzi 😅biorę się za oglądanie 👍😁
My też :) Pogoda się zrobiła to i nagle pracy przybyło :) Ale bardzo możliwe jest że internet Ci zwolnił hahah . To by to było co ? :D pozdrówka
Tak się rozpisałam i wcięło :(
Nic to...
Nie tylko na wsi ludzie dłużej żyją, ale kobiety na wsi żyją najdłużej. O!
Bo są bardziej pracowite, bo bardziej dbają o siebie, bo są bardziej zapobiegliwe... To taki bonus od natury :)
Telewizora nie wyrzucę - lepiej się ogląda youtuba na dużym ekranie. Poza tym lubię wiedzieć, co nam inni zgotują. Choć nie mam na to wpływu, to przynajmniej nie jestem zaskoczona.
Hmmm... Zdziczeć całkowicie - niezła myśl! Tak wyciąć się z systemu i być samowystarczalnym...
Tylko, że mało wykonalna w moim przypadku i w naszych warunkach klimatycznych. Ja nie tylko jestem przyziemna. Ja jestem przyziemna, jak marchewka. Lubię mieć zapas wszystkiego: żarełka, czasu, wiedzy, kasy i.t.d. Inaczej stresuję się zwyczajnie. Przykładowo, jak kwitnie czarny bez, to przecież nie jest mi wtedy potrzebny, ale syrop zrobiony z kwiatów będzie potrzebny jesienią... Jak jesienią jestem przeziębiona, to nawet nie muszę z domu wychodzić - biorę syropek, poprawiam herbatą z miodem, zawijam się w kołderkę i mogę mieć wszystko gdzieś.
Pozdrawiamy ciepło, Gosia i Rafał
Skąd my to znamy. Nie jednokrotnie odpowiedź na komentarz gotowa. A ja jak głupi inny guzik naciskam :( NO bywa , widocznie jedno słowo było nie na miejscu i los chciał aby poprawić haha
To fakt jesteście kochane nie do zdarcia , prawdziwa pomoc i wparcie dla nas. Genetyka robi swoje :) Bez Was świat by był totalną dupą. Choć przy tej ilości chorych płci co się teraz wyrabia chyba zmierzamy w kierunku środka d.... :D
Tv na TH-cam to inna historia, przynajmniej wybierasz czym Cię karmią. Co do reszty znasz nasze sztywne zdanie:) Wiadoma sprawa, jak kto woli , będę złośliwy :D współczuje hehe , my nie dajemy rady jak odwiedzamy rodziców tego pudła słuchać nawet w tle. Jakaś informacyjny ściek. Jak by nic pozytywnego się juz na świecie nie działo. A przecież to nie prawda. Jest masa dobrej energii tylko zaprogramowano nas aby się bać. Więc dobrze się tego ścieku słucha.
Wiem co napisałaś , ale może , tak może chociaż na 2 miechy rozważycie :D :D dobra zamykam mordę :D
Widzisz zapasy to już coś, większość gospodarstw lub mieszkań w mieście tego nie ma. Zgadzamy się , że samowystarczalność , może ale przy tylko pełnym zdziczeniu. Nie da rady mieć wygody jak prąd i komórkę i samochód i być dzikim. No chyba , że zamożnym dzikim :D Ale pewnie jak ktoś ma sporo, to mu do głowy nie przychodzi takie ,,poświęcenie,,
Obyś , obyście jak najmniej byli przeziębieni :) a jak najwięcej zdrowi i radośni. Wszystkim zresztą tego życzymy sobie też haha.
pozdrawiamy i całujemy Klaudia i Marcin
Nie dopuszczasz kobiety do głosu!Cały czas gadasz i gadasz-czy ty lubisz ciszę?wątpię
No widzisz sama napisałaś pytanie i odpowiedź. Czy to znaczy ,że wiesz o nas wszystko ? wątpię
Ja telewizora nie oglądam już od 14 lat😎
Kurczę popatrz to co mówiliśmy, swój do swego ciągnie. Coś w tym jest :) Bardzo nas to cieszy , już wiemy , choć podejrzewaliśmy ,że tu nas jest sporo nie tuzinkowo myślących ludzi . BARDZO jesteśmy zadowoleni i dumni :D buziaki
@@Przyziemni Ja widzę po mojej mamie jak do niej pojadę,że te pudło źle na nią działa. Czasem jak u niej jestem i tv jest włączony,to głową mnie już boli. Z kolei moja jak i męża rodzina uważają nas za dziwaków bo jak to w tych czasach nie oglądać telewizji? 😂😆
@@Ni1985cole hahah co my mamy napisać ? My nawet patrzeć nie możemy na te sztuczne telewizyjne stwory. To jakiś przykry żart z nutą obłędu. A ludzie łykają te kulki jak pelikany. Pewnie jak szczypawkę ;P No cóż każdy ma to na co pracuje :)
@@Przyziemni taaaa. Szczypawki, kagańce.. nr jak bydło już w peselach mamy. Szkoda gadać. Każdy ma swój rozum i nikogo nie namawiam do innego myślenia. Już mi się czkawką odbiło takie uświadamianie. Trudno,każdy jest kowalem swojego losu. Ps. Proszę sprawdzić pocztę czy doszły wiadomości. Mam nadzieję,że nie pomyliłam adresu heh
Nie ogladajcie jackowidza...on wykonuje nieświadomie ( dlatego tak autentycznie) bardzo destrukcyjną dla Polaków robotę...a mianowicie ma straszyć, obniżać wibracje, opóźniać przebudzenie,są przede wszystkim ma podsuwać swoimi wizjami scenariusze tym, którzy w nie uwierzą i dopiero swoimi myślami i obrazami je wykreują....bo taką moc posiada Człowiek... ogromną moc sprawczą kreacji swoich myśli..i nie tylko.. Uważaj o czym marzysz, bo możesz to dostać... Ten facet jest pod kontrolą umysłu i ma za pośrednictwem pół torsyjnych przesyłane wizje... Jego poziom świadomości jest na bardzo niskim pułapie.. To tak na marginesie... Jedyne czego warto słuchać to siebie, swojego serca i wewnętrznej głębi...i właśnie Wy możecie dojść to tego stanu najlepiej, bez systemowych zakłóceń zewnętrznych... Bardzo łatwo uciec od pseudo scenariusza, który Was tak niepokoi.. wystarczy z całym przekonaniem zastąpić go swoim.. beż żadnych przebitek matrixa... Zauważcie, że ludzie kreują myślami to co uderza w nich, a co przychodzi z zewnątrz.. Tak więc nie wystarczy wyrzucić telewizor..bo jeszcze większą pułapką jest net...bo tam są już niby ci w opozycji, którzy tak samo stanowią kontrolowaną opozycję. Tak więc jedyne co jest prawdziwe i co posiada siłę to tylko My...
Pomyslcie dlaczego opublikowano czwartą rewolucję przemysłową jak i wiele innych niby skrytych planów...bo ci, w których jest ona wymierzona mogą dopiero ją zrealizować poprzez swoje myśli i wizualizacje...
My Ludzie jesteśmy wielcy i wyjątkowi..o ogromnej mocy..tylko zostało to w ludziach uśpione poprzez kierowanie ich uwagi na zewnątrz.. pozdr
Masz rację , też tak czuję. Kusi mnie oglądanie człowieka , nie ze względu na czarnowidztwo. A raczej wyłapuję smaczki z tamtej strony. Choć oczywistym jest , że g... zostaje. Klaudia mimo , ze wie , że może się to spełniać też za nim nie przepada. I Ma rację. ''Uważaj o czym marzysz, bo możesz to dostać'' Jesteśmy tego przykładem. Ale dość nasze życie na razie się rozgrywa. Na ile życie w materialnym świecie może być dobre ... Zgadzamy się z Tobą bez dwóch zdań. I ponieważ pamiętamy i potrafimy siebie ocenić nasze ruchy i ich konsekwencje widzimy, i wiemy , że tak się dzieje. Świadomość jest nad materialnym światem kropka ;)
Choć z tą wiedzą jak piszę, życie dla nas znaczy całkiem co innego niż dla wielu. Czekamy z utęsknieniem powrotu do domu. Ale też staramy się zrobić wszystko aby tu niczego nie żałować i nie wkręcić się w następny cykl reinkarnacyjny na ile to możliwe. ( też świadomość - reinkarnacja)
Jak zauważyłeś, stąd ta wieś , chcemy unikać zakłóceń, skupić się na ile można , aby pogłębić naszą świadomość. Oczywiście uziemiają nas ciągle pewne wygody , z których nie potrafimy/chcemy zrezygnować. Ale balans jest przechylony w dobrą stronę. Tak nam się wydaje. ,,My Ludzie jesteśmy wielcy i wyjątkowi..o ogromnej mocy..tylko zostało to w ludziach uśpione poprzez kierowanie ich uwagi na zewnątrz..'' oczywiście jesteśmy dziećmi Bożymi, takimi małymi bogami właściwie.
Rozumiem o kreowaniu, ale jest i tak , że prawdopodobnie chcieliśmy przeżyć schodząc tutaj na ziemie taką a nie inna grę. Zobacz po sobie i mnie, świadomość na w miarę wysokim poziomie , ale jednak żyjemy w tym samym posranym świecie.
Widocznie tak miało być, nie ma zła i dobra jest kiepska przygoda. Życie na ziemi nie wiele zmienia i nie wiele znaczy.
Nie do końca wierzymy , że ważne na niej jest zbieranie doświadczeń. Bo i czemu mają służyć istotą wiecznym, które tu były tyle razy ile chciały? Bardziej sądzimy , że to scenariusz tylko, ale sens to produkcja energii poprzez nasze emocję, która nasze Główne Ja i świadomość po prostu zbiera i sie nimi karmi. Co Ty uważasz na ostatnie zdanie ..
Hmmm...ja wcale nie uważam, że jestem dzieckiem bożym...ja uwazam..i tak zawsze czułem, że jestem niezależną esencją, która nie ma nikogo nad sobą...i jest jedynie częścią Źródła ( większej energetycznej całości), z której się wyłoniła by doświadczać i kreować...
To właśnie zafałszowana pokorą i poddanczosc przed kimś wyższym spowodowała, że Ludzie są tam gdzie obecnie, zapominając kim są i skąd pochodzą...i jaką mają moc sprawczą, która nadal wykorzystywana, ale już uderzając w siebie... I taki jackowidz jest właśnie świetnym przykładem przekaźnika cudzych planów, które Ludzie swoimi natarczywymi myślami realizują..
Każdy tutaj się znalazł z innego powodu...jedni przyszli tu by pomóc..inni zostali podstępem uwikłani, właśnie w grę, w której będą brali udział jako bateryjki do momentu kiedy się nie zorientują, że ten kto rozdaje karty oszukuje i jest słabym mydlkiem, który nawet nie ma odwagi by się pokazać...i który musi mieć na zapleczu całą armię technologii by Nas ujarzmić.. zresztą bezskutecznie... Pomyslcie..jak silni i wielcy jesteśmy..My Istoty Światła... I to jest ta największa tajemnica, że oprawca jest słabszy od swojej ofiary, która nie zdaje sobie ze swojej mocy...!
Zapytacie..gdzie jest ta Wasza moc..? Poszukajcie jej w Sobie, bez rozpraszania, oddawania energii na zewnątrz.. bo właśnie świat zewnętrzny jest tą pokusą i pretekstem do ściągania energii i odwracania uwagi od Siebie Samego. To wszystko jest bardzo proste.
Ostatnie zdanie...i co ja uważam...otóż tymi kiepskimi emocjami i niską energią.. także tą seksu...karmi się zupełnie ktoś inny.
Wywalają mi cały czas komentarz, który pierwszy napisałem, co mnie bardzo bawi.. rozstrzele go na kilka, poniżej..ciekawe czy wywalą wszystkie?!;)
🖒☺
you man :D
Klauda - aż dziwne, że Marcinowi jeszcze nie przyłożyłaś w nos za to dogadywanie ... Czasem mam wrażenie, że się bardzo powstrzymujesz... Jesteście suuuper...
Tak ale wbiła nóż w rękę :D To też się chyba liczy ? :D:D Ona łatwo ze mną nie ma . No i vice versa dlatego kochamy się jak dwa wariaty od nie wiem 26 lat :D :)
@@Przyziemni Uwielbiam te wygłupy wasze. Mam nadzieje, że pozostaniecie sobą a nie "TH-cam-rami..." :)
@@magorzatazygmunt7200 A co masz na myśli TH-camr? :) Napiszemy tak. Jesteśmy sobą, zawsze byliśmy, zmienia nas raczej nasz światopogląd. My YT traktujemy dwojako i jeśli jedno z tych dwojako się zmieni możemy i my stać się inni w stosunku do YT. 1. Traktujemy go jako świetną zabawę, możliwość kontaktu z widzami , podzielenia się wiedzą, ale i zasiania ziarenka. A właśnie to ziarenko, że można inaczej jest naszym celem. Im więcej szczęśliwych i uśmiechniętych ludzi w około nas tym wszystkim będzie żyło się lepiej. A i może za 50 lat wpłynie to na decyzje przy urnie do głosowania hahah . 2. YT to nasza odnoga działalności. Jak mówiliśmy , stąpamy po nowej ziemi dla nas( gospodarzenie) po prostu nie wiemy jak się wszystko potoczy. A YT daje jakąś szanse na dodatkowy zarobek, czy pomoc techniczną od Was itd. W skrócie ziarno max! Ważne dla nas. (nie jesteśmy według nas tylko ciałem) 2. Deska ratunkowa. To tak po krótce ale już Wiesz o co nam chodzi :)
Z tego co widzimy zmiany chyba nie nastąpią drastyczne.... Ciężko powiedzieć za 10 lat :) Na beton coś będzie inaczej. Ale my zawsze będziemy uśmiechnięci i pozytywni to masz jak banku --- nie za dobre porównanie. To masz jak w złocie :D Całujemy i do 11 dzisiaj :) jak znajdziesz czas Klaudia i Marcin
No tv to mi wlasnie sluzy do ogladania ytube bo na duży ekranie fajnie się oglada chocby was i inne kanały tak ze nie strzelajcie sobie w kolano bo stracicie widzów.Wiadomo propagandy suę nie oglada to szkodzi Pozdrawiam👍😂🐰🐍🐇🐂🐏🐔🐓🪿
Terapia terapia dobrze to zauważyłeś Oczywiście że sam ekran nie jest groźny powinniśmy to bardziej chyba uszczegółowić. My też lubimy oglądać na dużym ekranie a może powinniśmy raczej napisać lubiliśmy w czasie przeszłym. W tym momencie po prostu nie mamy gdzie tego ekranu powiesić ale ogląda się znacznie znacznie lepiej. Natomiast mainstream to cały problem za dużo straszą, a my nie chcemy w takim świecie żyć. Pozdrawiamy cię serdecznie Dzięki za seksowny komentarz Cały czas piszę do ciebie i się uśmiecham trafiony zatopiony Jak to mówią.
oczywiście że wygrywa wieś ,ja całe życie mieszkam na wsi i bardzo mnie cieszy ,że młodzi wybierają wieś .Ja nie mam zwierząt ,mam ogród warzywny i kwiatowy😃❤
Co nie :) oby tylko sił starczyło i plecy nie padły. To chyba jedyny mankament. Ciężko się trzeba napracować. Ale i tak lepiej niż ciężko w mieście. I być tak cały dzień oderwany od czystego powietrza, zwierzaków , przyrody. Dobrze ,że coś masz. Ciężko się mieszka w blokach.. sami to przeżyliśmy. buziaczki
to nie prawda, ze tylko kobiety. My ogladamy was razem z mezem, wlasciwie powinnismy liczyc sie za dwie subskrybcje:) Uwieelbiam te wasze pogaduchy, pewnie dlatego, ze wasz flow to nasz flow. Oj, a te ksiazki, ktore czytacie, to zdaje sie te same co u nas na parapecie stoja. Oj, a te inne zrodla wiedzy, to chyba te same, co my czasami zglebiamy. Ale to wszystko kiedys moze priv. Wlasnie wrocilismy z dalekiej podrozy i zabieram sie za przygotowanie zdjec itd. o ktorych mowilismy. A wy kochani paplajcie dla nas dalej i nagrywajcie i smiejcie sie, bo robicie to cudownie!!!!! Anna i Marek
Bardzo nam miło Aniu i Marku :) Nie ma to jak razem mieś śmiecha :) Dobrze ,że trzymacie się i lubicie podobne tematy. To zbliża :) Kilka filmów tak sprawdziliśmy (statystyki) na ogół różnica jest 10% (jak każda kobietka ogląda na swoim koncie ale z mężem ) Natomiast odwrotnie jak jest wiertarka. W tedy oglądacie na Marka koncie :D . Nie jest to aż tak istotne, taka ciekawostka. Dobrze , że nie sami faceci lub same kobiety , przy naszej tematyce mogło by to być podejrzane :D heh. A książki kto wie, dla mnie to jedyny słuszny temat :D hehe . Więc nie dajcie mi się wkręcić. Klaudia i tak mnie uspokoją , żebym nie przesadzał. Ale to tak korci ,żeby prawdę powiedzieć :D
Czekamy na zdjątka. Wy odpoczywajcie , bo pewnie od jazdy samochodem głowy macie pełne. Podeślijcie fotkę tych tytułów bo ja już cały się nie mogę doczekać :D
Dzięki jeszcze raz za miłe słowo. Na tej nucie będziemy się pewnie cały czas kręcić. No może ja trochę czasami będę wtrącał co wiem. Dla mnie to czysta radość, ale wiem , że jak ktoś nie w temacie to to zajeżdża grobem hahaha ahahahah
haah przepraszam ale mam bekę teraz :D dobrze mi się napisało. A szkoda , że to w uszach wielu tak wybrzmiewa. Trudno ich strata;)
dobra do zobaczenia / usłyszenia w krótce :) pozdrawiamy Klaudia i Marcin
Wszystko dobrze z tym by nie słuchać tv sam tego ścieku nie oglądam od prawie 7lat i to się zgadza że żyje się innym życiem. A co do tego że niby nie mamy wpływu na to co się dzieje to według mnie większość na to pozwala i takie podejście że i tak nie mam na to wpływu to po co reagować jest raczej błędne. ...pewnie dlatego się tak dzieje bo nie sprzeciwiamy się takim działaniom globalistów. Pozdrawiam.
Dokładnie tak samo odczuwamy. My już nie jesteśmy pewni czy warto walczyć. Raczej skłaniamy się , żeby zacząć od siebie i dawać przykład , że można inaczej, i że można nie wiedzieć i być szczęśliwym na ile oczywiście się da wiedząc gdzie się żyje. Szkoda życia marnować na pchanie czegoś na co wpływ jest minimalny. Na wojnę pójść ? ginąć? albo do pierdla? W imię czego ? Sprzedanej już setki lat Polski. Cały świat przecież wiesz--- jest już prywatny. Globaliści to kasta robią z nami co chcą i jak chcą. My wolimy po swojemu nie dać się , starać się jak pisaliśmy pokazać , ale bez zrywów... pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
Z pudłem nie czekać, wyrzucić dzisiaj 👍👍👍
Co mamy dodać ? Może po ang ? If you got TV box throw it away now! don't wait :D wolność czeka tuż za wywalonym telewizorem :D buziaki K i M
Trafiliśmy na Wasz kanał z podpowiedzi jutuba (do tego wyłacznie służy nam tv).
"Lecieliście" w tle a my już przekopywaliśmy się przez komentarze szukając prawdy o Was. Miałkie treści korpo szczurków w naturze nie dla nas. Wiecie jak wygląda polskie poletko okołowsiowe ;) Ostatnie lata pokazały, że z każdej strony czai się fałsz, a bezpłciowość przekazu razi, uwiera, mierzi i powoduje niemą rozpacz. Poczucie, że nawet gdzieś tam w sieci nie ma nikogo, kto czuje, widzi podobnie powoduje. Już był w ogródku, już witał się z gąską a tu kolejny unsub trzeba dać.
Zakładasz więc przyłbicę, pancerz ob(ch)ronny i *uj, dalej idziesz sam. Jednak ta samotnosc uwiera i staje na drodze myślom o wierze w zmianę na lepsze. A gdzie od myśli do realizacji, bycia częścią tych zmian? Wizualizujesz więc ten nowy świat, przekonujesz sam siebie, że gdzieś są ci "twoi". Że tak jak ty pochowani są za kurtyną niepogodzenia, ubrani w codzienność myśli trudną do opowiedzenia. Łapiesz się więc myśli, że coś być musi za zakrętem, a obawy są w wielu. Oni są, dzialają i tworzą swoje ostoje normalności. I pewnie tak samo pocieszają się w chwilach zwątpienia, że tą ciężkość wiedzy niosą nie tylko oni. I że to po coś choć sens jeszcze nie przyszedł. Robią wszystko byśmy się nie odnaleźli i uwierzyli, że podobnych nam nie ma. W osamotnieniu trudno o działanie. Dużo za to niemocy, niskiej energii i żalu. Odrzucam wszelkie złe myśli. Odrzucam ich podprogowe gierki. Odebrali nam wiele przez ostatnie lata.
Swoją złość i niezgodę muszę przekuć w coś dobrego bo nawet przez chwilę nie godzę się na bycie pionkiem na ich szachownicy.
Pisać można wiele. To temat do rozmów na lata. Moja bratnia dusza, mój człowiek na dobre i złe czasy spojrzał w Twoje oczy Marcinie i w sekundę odnalazł w nich siebie. Wyczuł Twoje emocje, Twoją walkę, niezgodę, niepogodzenie. Walenie głową w mur i wręcz anormalny brak sił (czasowy).
Chcę Wam podziękować za szczerość przekazu i ogromną odwagę w komentowaniu. To niepopularny sposób na budowanie kanału. Stanęliście w prawdzie. To nie prowadzi do sukcesu w matrixowym pojęciu świata.
Będziemy tu z Wami.
Bardzo to fajne jak nam się wydaje zrządzenie losu. W szczególności , że jak widzimy nie jest Wam łatwo znaleźć kogoś tak do końca. Tym bardziej się cieszymy , czytając Wasz opis poszukiwań , że my spełniamy nie mało wymagań :)
Powiemy Ci , że właściwie można by to samo napisać i do Was. Czytam jak bym widział nas samych. Jak zauważyliście w komentarzach , staramy się. 2 osoby do tej pory nam powiedziały, ze może ( ja Marcin ) urodziłem się po to by zasiewać ziarenka. Wiesz pokazać, że można inaczej jak się chce ( oczywiście , że z tym wiążą się poświęcenia , Wy to doskonale zakładam rozumiecie) , że można być szczęśliwym na ziemi , choć hm tacy jak my tęsknią . Dla mnie przejście będzie długo oczekiwanym powrotem. Raj może być tu , ale choć byśmy pękli nie będzie, nie w tej rzeczywistości. Właśnie dla tego się bunkrujemy. Stawiamy płoty i chcemy zniknąć. Nie widzimy sensu egzystencji w systemie, który cały od religii , zdrowia , polityki, ekonomii , i najważniejsze edukacji jest na wskroś posrany .
No nic Jezusowi też nie do końca się udało. Tak to juz tu jest. Cieszymy się natomiast, że wiemy, i mamy prosty tor. A nasz czas nadejdzie :D Jeśli się komuś coś zaszczepi super. Jeśli nie hmm norma .... można przywyknąć, skoro własna rodzina patrzy na nas dziwnie. Typu ale fajnie , ale ładnie , a to żeście się narobili. Ale żeby poważnie o życiu haahh wolne żarty.
Nie jesteśmy pionkami i nigdy nie będziemy. Mogą sobie nami buty wycierać , wiemy co mamy w głowie, czym jest świadomość no i samo życie. Ale oczywiście krwi psują. Mi się płakać chce czasami , jak pomyślę , że wszyscy chcemy tego samego , a tak nie wielu ma odpowiedź na to jak być szczęśliwym i spełnionym. Gdyby i inni to wiedzieli życie było by naprawdę co najmniej znośne.
Aż mam ciarki pewnie to głupio brzmi. Ale zdajesz sobie sprawę jak miłym jest czytanie kogoś kto czuje podobnie. Ten kanał właściwie my jakoś ściągamy do siebie te rodzynki. Powiem Ci , że tutaj ( nie wszyscy zapaleni oglądaniem nas) ale są takie 2 osoby jeszcze. Czyli juz nas jest 4 ( na tyle co mogę po komentarzach oczywiście stwierdzić :) . Tyle to ja na oczy nie widziałem odkąd wiem :D Każdy ma swoje oczywiście poglądy , mniej lub bardziej spójne z nami. Ale Myślą! filozofują , rozmawiają a nie przekazują co zasłyszeli w głównym ścieku bez żadnego pomyślunku i zastanowienia.
Jak na razie starcza nam czasu. Zobaczymy jak długo da się to pociągnąć w tym wymiarze. Wiesz coraz więcej ludzie piszą. Jesteśmy sami a gospodarka czeka :) YT jest też nie będziemy ściemniać jednym z pomysłów jak by z gospodarki sie nie dało. My tak zawsze , musimy mieć oparcie w wielu miejscach. Później wybierze się najlepsze. Przy czym nawet jeśli będzie to YT gospodarka zostanie. A my no cóż nas już byle co nie zmieni. nadmiar jak i nie domiar pieniędzy już przechodziliśmy więc też nie nowina. Generalnie płyniemy z losem. I wiemy , że dobro wróci. Jak nie do nas to do tych co potrzebują najbardziej. Nam to wsio ryba:D
Jeszcze raz jest nam bardzo miło. Szkoda , że piszemy na tematy , które jak słusznie zauważyliście można by latami. No ale telepatami nie jesteśmy. A grę wstępną trzeba zrobić :D ściskamy Was serdecznie i zrobiliście nam dzień!! Klaudia i Marcin
@@Przyziemni idziemy bardzo podobną drogą. Jedno z nas lata młodości spędziło w Irlandii, później w ciężarówce. A drugie nieświadomie dreptało po Warszawie ;) Od kilku lat mieliśmy poczucie, że tylko wieś. Ale to może za rok, za dwa, no samo jakoś przyjdzie. A potem plandemia i szok, że wszystko przyspieszyło a my nadal w tym samym miejscu! W okolicy "mocno aspirującej", ze szczekaczką z remizy CODZIENNIE informującą o stanie epidemii! Setki godzin na rozmowach, poszukiwaniu alternatyw (nawet i wspólnot, osad, zwał jak zwał). Kolejne rozczarowania i poczucie, że tylko samotność jest nam dana no bo wszyscy chcą się buntować i wychodzić z systemu ale tylko do 20-tej no bo rano trzeba do pracy iść. A my, idealiści mamy przej... Obserwacja jutuba też nie napawała optymizmem na przyszłość. Ilość farbowanych lisów nawet nas dobiła. Ja już od pewnego czasu poczułam całą sobą, że chce się odciąć od tego. Usunęłam discorda. Kolejny krok ograniczenie fb tylko do stron o tematyce wsiowej (cały czas uczę się starych metod (prze)życia na wsi bo niemal zabito w nas to, co babkom przychodziło naturalnie). Z jutubem też mi już nie po drodze. Jedynie z @Wiejskie Inspiracje czuję mentalną więź bo poznaliśmy się osobiście i wiem, co niosą w sercach. Dziś rano Sebastian (mój buntownik) powiedział, że i on ma dość. Koniec z tym czasem na jutubie. Nie ma nic. Albo strach albo sensacje nie mające pokrycia w rzeczywistości. Takie same niskie emocje jak wiadomo gdzie. A ile można patrzeć na wysiew marchwi ;)
I wtedy pojawiliscie się Wy. Tak, tak niech będzie, że...przypadek...;)
Ogromne szczęście patrzeć jak macie to, o czym my jeszcze póki co marzymy. Hektary. Las. Staw. Wysoki płot. Dla nas jeszcze drzew potrzeba. Dużo. Gęsto. Z kolcami. I wtedy oddech przyjdzie. życie prawdziwe. Ciężkie, proste, satysfakcjonujące. Poniekąd już takie mamy. Ale ziemi brak. Ziemi, przestrzeni nam trzeba a nie ogrodu przydomowego. Kilka kotwic nam jeszcze ciąży. Odetniemy je i idziemy w długą tam, gdzie serce poprowadzi. Jesteśmy gotowi od tak dawna. A rodzina? Tak samo jak u Was :) Najpierw niepogodzenie z tym, że tak bliscy a tak dalecy. Teraz jakby kamień z serca bo można robić jak się chce i stanowić o sobie bez wyrzutów sumienia. Te wszystkie wydarzenia utwierdziły nas w naszych pragnieniach. I też gdzieś się lęk pojawia "a jeśli coś tam". Ale mamy jak Wy - świetnie się dobraliśmy. Sebastiana obawy dotyczą rzeczy małych, moje dużych. I tak sobie z "achujztym" na ustach idziemy wesoło w nieznane, pod prąd. Po drodze cały czas myślimy co zrobić z tym, że WIEMY. Przecież nie dane nam to tylko po to by ziemiankę kopać! Że misja to jakaś. Taki dar/przekleństwo. To przyjdzie. Ze spokojem tego oczekuję.
Ten jutub to trudny kawałek chleba i żeby zacząć zarabiać trzeba czasu. Sami o tym myśleliśmy ale trudno wejść do pazczy lwa. My chcemy mało, na tzw. przeżycie a jedyne na czym nam zależy najbardziej, to na świętym spokoju. Niewidzialni. Za zegarek mając cień pod jabłonią, orientacyjny czas wyznaczany przez pory roku. Wy się odwazyliscie na skok w matrixa ale odbiorców macie nieco odklejonych. To się rzuca w oczy. To jest niecodzienny balans. I to może być ta Wasza misja. W końcu nie ilość, a jakość.
Jest w Was tyle normalności i luzu, że jeśli tylko starczy Wam sił, zapału i czasu to i oglądających będzie przybywać. Swój swego wyczuje. Choć wiadomo, takich się tu nie lubi i tnie zasięgi ;) ale jak się tu odnajdziemy, to się nie zgubimy jak się wszystko zesra. Jeśli się zesra. Wtedy zasięgi i reklamy nie będą miały żadnego znaczenia. W Was będzie doświadczenie i wiedza. To Wasza baza do przetrwania. A my, im więcej zapamiętamy tego, co pokazaliście tym bogatsi będziemy. Tak więc matrixowy twór zżera swój własny ogon haha. Wystarczy, że się odnajdziemy. Barter, wsparcie, zjednoczenie sil. I da się choć rozstrzał po kraju dobija. Ale to jeszcze czasu potrzeba. Teraz każdy musi stanąć sam na nogi bo to czas przejścia i nauki oddania dla sprawy i obcego człowieka. Chyba starczy tych wynurzeń w tym miejscu choć wiara w anonimowośc to jak wiara w nietoperza z wuhan ;)
Marta i Sebastian
@Johnowa Kaskaderowa Rozumiemy i znamy Wasz ból. Najgorsze jest to odcięcie pępowiny. Bo zawsze człowiek ma już jakoś życie ułożone , każdy miesi ** ąc niby zbiera więcej pieniędzy , które przecież są potrzebne na start w nowym nie pewnym miejscu. Mieliśmy to samo. Ale przychodzi moment paniki jak u mnie. Takiej wiecie jak gdzieś mówiłem i to jeszcze przed plandemią. Rozwaliłem zlewozmywak , ze łzami w oczach, że to już koniec. Nie chcę więcej się dorabiać i chcę żyć. Cokolwiek to życie ma znaczyć na tej wsi.
Z pięknego domku ze słomy i gliny, na który mamy pozwolenie mieszkamy w 35m2 przerobionym komentarze. Czy żałuję czegokolwiek , tego ,ze przed jego zrobieniem widzieliśmy niebo przez nieszczelne drzwi w zimie. Ze śmierdziało sikami myszy i kun, że było zimno a wodę co kilka dni dowoziłem od rodziców. O NIE! To jest właśnie życie, ciekawe , inne , coś się dzieje. A nie przyjemnie leci czas i gówno. Człowiek żyje marzeniem , którego nie spełnia.
Nie to , że Was namawiam. Sami wiecie lepiej już było. Świat stanął na głowie i my czujemy buta który jest coraz bliżej naszej twarzy. Czy działka dużo zmieni nie wiemy, ale czujemy się pewniej bo przynajmniej jak w naszym sloganie hodujemy to co sami jemy. Na tyle i aż tyle jesteśmy samodzielni.
Młodzi już przecież super nie jesteśmy. Ale daliśmy radę to i wy dacie. Ale nie oszukujcie się będzie ciężko na początek co najmniej przez pierwsze 5 lat. (takie mamy dane i założenia z reaserchów :D ) . Ale to wiecie :)
My podobnie z facebookiem nie dawaliśmy nigdy rady. Ja się poodsuwałem od znajomych systemowych, chciałem się rozwijać a nie stać w miejscu. To tylko życie , i nie chcemy przed przejściem żałować , że tam czegoś nie zrobiliśmy. WY nie wiecie ale u nas jest i plan na za następne 15-20 lat jak już plecy nie dadzą rady. Zobaczymy :D hahah Będzie jazda.
Nie ma się co wkręcać ani do niczego przyzwyczajać. My wiemy kim naprawdę każde z nas ( ludzi) jest, ograniczanie się nie jest w naszym zwyczaju. No wiadomo krzywdy kumplom nie można robić. Flow zawsze na plus ! Jak się da ... co za świat.
Tak drzewa ... oj będziemy sadzić . Kolce to już w mirabelce. Przez ten płot jak podrośnie tylko wariat będzie skakał :) Polecamy bo tani i mocny i kolce twarde. Tyle , że nie zimozielony. No coś za coś. Są lepsze ale znacząco droższe. I dłużej rosną. Pamiętajcie jedno! To ważne. To nie jest tak , że my jesteśmy odpowiedzialnie za błędne decyzje naszych np rodziców czy rodziny. Ich egoizm i wygodę. Wmówiono nam to. Nie mówię , żeby nie pomagać. Co mówię, aby również w tym wszystkim widzieć siebie. Moi rodzice nie zgodzili się pomóc nam chociażby mając oko na działkę, żeby żyć z nami , i pomóc nam kiedy przyjdzie czas nad ich opiekę. A teraz rok później zaczyna się proszenie. A mamy kawałek. Fakt , że nic szczególnego jeszcze ale wiadomo jak to z latami. Oni wierzą w system , szczypawki i te same leki , które doprowadziły ich do stanu w jakim są teraz. To jest właśnie egoizm!!! A nie odcięcie się i próba znalezienia własnej drogi. Odcięcie się od głupoty , która drąży ten świat. Ale jak kto woli. My ciężko pracowaliśmy na pieniądze i wiedzę , która nie jest popularna. Nie no jest , żeby przy piwku pogadać jaki to ja uduchowiony. Często za tym nic nie idzie więcej. Ale to nie tak. Dla nas ta wiedza to życie, motor który nas napędza. Choć mało ludzi rozumie jak my zdarzają się przypadki , że ziarenka trafiają na grunt. I nam dziękują , że życie zmieniliśmy. Nie myślcie pojedyncze przypadki. Na tym to polega. Cięcie więzów jest nieznośne. Wiecie sami bo zauważyliście! i je przecinacie krok po kroku. Pamiętajcie to Wasza gra. Nie krzywdźcie! ale też nie dajcie się krzywdzić i ciągnąc z innymi lemingami w przepaść. Tego chce system. A Wy?
Yt - nasza deska ratunku , jak wiele desek. Tak się przygotowaliśmy ,żeby wpływając na nieznane wody jakoś sobie poradzić , co i Wam radzimy. Pomysły musza być, my z systemu dla wygody nie chcieliśmy zrezygnować do końca - prąd, samochód itd. Wakacje nie dla nas , bo tu je mamy. miasta blah ,zobaczycie sami jak naturalne i piękne życie na wsi Was pochłonie, a jak miasto zbrzydnie. Mimo swoich ,,wygód,,
Nie ilość a jakość! Jasne zawsze. Na razie jeszcze jesteśmy na minusie co miesiąc , ale dopiero to rok działania. Ale wiemy, że takie transformacje zajmują do 5 lat. Uda się :) Może już przyszły 2 rok da nam 0 w balansie. Było by super.
Uważamy tak samo. Walimy system po całości. Jest jak obślizgły przeżarty mało ruchomy stwór. Nie wiele trzeba aby mu nawiać. Gorzej z ludźmi którzy sa zawistni. No ale taki świat. Na beton nie raz oberwiemy , bo uśmiech dziś nie jest popularny w tym kraju. Szkoda, dużo ponuraki tracą. No nic my robimy swoje. Wy działajcie , pamiętając , że zegarek klika. Ale też nie podejmujcie pod wpływem chwili decyzji... Spokojnie i do przodu :)
Bardzo Wam dziękujemy za piękny od duszy komentarz. To daje nam spokój , że są jeszcze Ludzie i nie tylko my jesteśmy ,,nienormalni,, w systemie. Oby nas tu i wszędzie jak najwięcej. Pozdrawiamy ciepło Klaudia i Marcin
@@Przyziemni dziękujemy za słowa otuchy i delikatną motywację do zmian.
My już to wszystko (nareszcie!) wiemy.
Nasze pragnienie wsi prawdziwej jest tak mocne, że nic temu nie może stanąć na drodze. Nawet bez planu, pieniędzy, my i tak zdecydowalibyśmy się rzucić wszystko w jednej chwili. Mieszkamy pod Warszawą, mamy działkę, dom, staw. Tu doszliśmy do tego czego chcemy a czego na pewno nie. Jak bardzo nas tu wszystko uwiera. Potrzeba przestrzeni (swojej), bezkresu natury i możliwości bycia na swoich zasadach. A tu to my nieźle pojechanie wyglądamy z kilkoma klasykami wrośnietymi w trawę pod drzewem, z wałem permakulturowym, cieplarnią i tyloma wartościowymi przedmiotami dla innych zwanymi po prostu śmiecie. Nasi znajomi (podobnie widzący obecny świat...w sumie innych byśmy mieć nie potrafili) pytają nas za co będziemy tam żyć. A my nie mamy ani planu ani zmartwienia. Ot, ważne że będziemy ŻYĆ. Reszta się ułoży. Ziemia da jeść. Spryt zastąpi rozum. Nie wydawać to lepsze niż zarabiać! Zgromadzone przedmioty w tym życiu w nowym dadzą pole do działania. Tylko trzeba trudności widzieć jako możliwości, jako doświadczenie, przygodę, drogę ku czemuś. Taki sprawdzian i utwierdzenie co daje prawdziwe szczęście. A my już tutaj z wielu rzeczy zrezygnowaliśmy. Nie musieć już nigdy jechać do dużego miasta. Nie musieć dochodzić do siebie po pół dnia w nienormalnym tempie, szumie, wśród fioletowowołosych i hulajnogowych tworów. Co z oczu, to z serca. Nas trzymają tylko (albo aż przy tej cholernej niemocy) pozostałości po firmie pod postacią rzeczy zalegających w magazynach. Żeby móc sprzedać, trzeba się opróżnić. Idzie nam to jak po grudzie i zastanawiamy się w czym rzecz. Dlaczego takie tempo, czy właśnie tak ma być z jakiegoś powodu. W przypływie "paniki" że nic nie mamy a tak bardzo chcemy, kupiliśmy 1,3 ha łaki przy rzece, w malowniczym miejscu. I teraz kolejny dylemat czy coś z tym robić czy jednak pieniądze (ostatnie matrixowe) inwestować w grodzenie itp. czy czekać na to docelowe miejsce. A my już od pół roku mamy ponad 100 drzewek i krzewów wysadzonych w wiadra i donice (przejęte zza tyłów biedronki bo tym też się zajmujemy - polecamy szczerze). W znacznej mierze zbudowaliśmy z tego swoje zapasy (w tym przez ostatnie 4 mce 600 sloikow przetworów) i żałujemy, że nie mamy zwierząt do skarmiania ich niewyobrażalną ilością warzyw i owoców. Tak, mamy świadomość jaka jest "jakość" tej zieleniny ale sporo odpuściliśmy w ostatnich latach i już dalecy jesteśmy od eko jarmużu i bio awokado co ranek w blenderze. To nie moment na skupiane na tym. Za zaoszczędzone pieniądze (od marca) kupiliśmy dostawczaka co ma się stać quasi kamperem. Oby co się odwleklo to nie uciekło i dalej wspierało żywnościowo już w nowym miejscu, póki nie założymy swojego warzywnika.
Drzewka już liście zgubiły a dalej nie wysadzone...Co dalej? Na przypał do ziemi? Sarny zwąchają, będzie szkoda. Grodzic? Ale przecież nie chcemy ograniczyć się do 1,3 ha. A może póki co przy tym pozostać? Holenderka? Kamper? Czy to nie rozdrobnienie? Przecież docelowo miało być co najmniej kilka ha. Samowystarczalność żywieniowa nas interesuje a nie zabawa w grządkę podwyzszoną i kurnik z allegro na 4 kury. No takie to rozkminy w czasie przejścia z jednego w drugie. I takie mocne osamotnienie "bo przecież my już na wsi jesteśmy" jak to niemal wszyscy nam mowią.
Tak więc czujemy Wasze rozterki tak samo mocno jak Wasze pragnienia. Wam nawet trudniej bo zsiadacje z wysokiego konia (zarobki, podróże etc.). A my z ruskich stron uczymy się jak robić coś z niczego na 5 sposobów haha. Tam ludzie nie stracili jeszcze tej zdolności szczęśliwego przetrwania za grosze. I nie tylko z przymusu ale przede wszystkim z wyboru. Podglądając też jutuberow z Alaski np. widzę taki finansowy rozstrzał co aż w oczy wypala. I jedno i drugie dla ludzi, jasne, ale czasy mogą być podobnie niewdzięczne dla wszystkich więc póki możemy trzeba podglądać MacGyver'ow naszych czasów :D
A i my już się przekonaliśmy jak można bez prądu. Całe lato gotowaliśmy na ogrodzie, na kilku ceglach. Czasem pokusa była by zrobić to w domu, szybciej, wygodniej ale się nie poddaliśmy. Wspólny czas czekając aż zioła się zaparzą, jajecznica wreszcie zetnie bo drwa na czas się nie dorzuciło. Brak prądu? Spoko. Mamy czym ogrzać dom. Myślimy o tym każdego lata i zwozilismy to, co ludzie oddawali. Ile budów próbowało się tego wtedy pozbywać. Całe, wycinane działki, często nawet drewno w szczapach już wysuszone. Takie wakacje. Coś za coś. U nas często brak prądu. Sąsiad do sąsiada biegł podgrzać wodę na herbatę bo tamten ma kuchenkę turystyczną. Czy poszedł po rozum do głowy i kupił wreszcie swoją? Nieeee, bo po co? Czy założył kominek? Nie bo on sobie nie będzie kotłowni w salonie robił. Ludzie mają co chcą. A my chcemy tego, czego oni nie chcą hahaha. To wszystko będzie nam dane, równowaga przede wszystkim! :D
@@johnowakaskaderowa8046 Nie wydawać to lepsze niż zarabiać! - dokładnie! Słuchajcie już tak po krótce bo to temat woda. Naszym zdaniem jesteście gotowi od dawna. Zróbcie skok. Drzewka nie mogą się zmarnować ! To wydane pieniądze. My pracowaliśmy w zimie z płotem i wy możecie. Płot zawsze jest dobry. Nie martwcie się nie ukradną. Kupcie wiertnice - chińską jak my za 1 razem na słupki wystarczy. Ale jeśli żywopłot to nie, chyba ,że nie macie przeciwko pół roku palców nie czuć. Ale może będzie z Wami inaczej. My byśmy ostro na Waszym miejscu postawili na wyprowadzkę na działkę na wczesną wiosnę. Do tego czasu robilibyśmy wszystko co w naszej mocy aby zapewnić sobie! bezpieczeństwo - płot i pies , wodę , prąd ( choćby zgłoszenie o podłączenie ) i kanalizacje. Choć bez niej da rade. Dziura w ziemi toaleta zewnętrzna, albo wiecie za vanem i do dziury. My przez miesiąc po lasach chodziliśmy masakra ale da się :D Nasze tyłki nigdy tyle świata nie widziały hahaha To co zalega , albo po rodzinie , albo magazyny , tak aby niwelować wszystkie koszty. Żadnych fryzjerów , kosmetyczek , szaleństw (pewnie wiecie) Zakładanie gospodarstwa od zera jest drogie.
Na pierwsze zwierzaki kury! i króliki . Najłatwiejsze , najtańsze, łatwo sprzedać jak coś jaja czy króliki, ale najważniejsze można na tym przeżyć. Choć przy królikach jest roboty na większą skale. Karmcie prosto te zwierzaki na pasze jak my przyjdzie czas.
Nie wiemy na ile Was finansowo stać i jakie macie sprzętowe przygotowanie itd , ciężko radzić. Ale na pewno siedzenie i rozmyślanie Wam nie służy. To się czuje jak się Was czyta. Chcecie działać i działacie ale ciągle na lekko włączonym hamulcu. To męczy.
Idą zmiany żywieniowe i systemowe. To pewnie czujecie. Płot i drzewka mają być zasadzone i zrobione w tym roku :) Nie wiem ile lat macie. Ale jak my daliśmy radę na większą skalę to i Wy dacie. Czas na działanie lala ;D Płot cenowo Was nie zabije. Słupki 4 pręty w środku na 2,2m , 0.6 w glebę, siatka leśna to zależy. My daliśmy dość drogą z jana z podwójnym ocynkiem. Ale można inne. Jan -droższa firma ale jakość bije.... Coś od niech wybierzecie. Drut do naciągu. I teraz ten system co my. (droższy) szybkość i łatwość, albo zwyczajne kołka naciągowe. Brama poczeka. Możecie zwijać jak my. Szykujcie Vana pod mieszkanie na wiosnę. Nie wiem czy on zrobiony ocieplony , webasto ? Nie wiem. Albo jak my kontener biurowy i za 90tys złotych mamy piękne małe mieszkanko.( all inn za te pieniądze) Za rok od teraz mieszkacie normalnie. Albo na tyle na ile pozwolą Wam siły i środki. Można wszystko ! Ale do dzieła kochani do dzieła :) Czas leci, życie leci a wy od magazynów zależni. Z deka bez sensu. No chyba ,ze wszystkie pieniądze w tym jakie macie są włożone. ..To już wy ocenicie. Płot pewnie z 10-15 tys max. Drzewka zasadzenie jak będzie wiertnica nic ! Czyli etap ochrona i brak strat w drzewach prawie zakończony. Psa polecamy od siebie hahah :) nie no tylko srodkowoazjatckie , uwierzcie nam robią robotę bez szkolenia. Jedzą dużo, ale jak będziecie mieli produkcje masa się znajdzie głow , flaków itd. W tym samym czasie załatwiacie wodę, prąd i gaz jak się da. Po płocie przygotowanie vana i Waszego minimalistycznego na początek życia na działce. Jak już będziecie na niej świat zacznie inaczej wyglądać , robota się posunie. A wy ja zaczniecie kochać jak my , bez względu na nie wygody :)
Buziaki i powodzenia K i M