ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 ก.พ. 2016
- Węzeł ratowniczy jest, wbrew pozorom i legendom, bardzo prosty i po krótkim treningu zawiązanie go nie powinno stanowić najmniejszego problemu. Dobrym sposobem na zobrazowanie techniki wiązania jest bajka o króliczku.
Króliczek wychodzi z norki, okrąża drzewo i wraca do norki.
Najważniejszym jest, aby w pierwszej fazie zrobić odpowiednie oczko zwane "górnym" czyli koniec liny, który trzymamy w ręku "końcówka pracująca" musi iść nad biegową częścią liny tj. tym końcem, który przywiązany jest np. do żony ;)
Rzecz jasna osoby leworęczne będą go wiązać odwrotnie :)
Na kursie przewodnickim uczyli wiązać ten węzeł na sobie, jedną ręką. Dawno, dawno temu. Umiałem zawiązać z zamkniętymi oczami w kilka sekund, oczywiście używając jednej ręki. Ale jak trzeba było taki węzeł użyć w innej sytuacji, np do wiązania linki w namiocie, to nigdy nie wychodziło. No a teraz, po tym filmiku to łatwizna :)
to trzeba przećwiczyć na ślepo...a przy okazji pod wodą
To nie jest węzeł do wiązania na pokaz, to trzeba zrobić za pierwszym razem w wodzie o temperaturze bliskiej zera, topiąc się i resztką sił. Węzeł jest prosty ale trzeba go umieć zawiązać w ekstremalnej sytuacji, wtedy wszystko może być ponad siły.
Chłop to nie chłop jeśli nie potrafi zawiazac wezla