Dzięki za film. Wyblinki z supłami (nawet nie wiedziałem, że tak się nazywa) użyłem kiedyś aby zawiesić tablicę w domu na śliskiej nylonowej lince bo innej nie miałem. Węzeł trzymał do samego końca przez kilka lat.
Są jeszcze dwa węzły które szczególnie dobrze jest znać - węzeł cumowy służący do (jak nazwa wskazuje) cumowania, czyli zamocowania cumy na pachołku, oraz związ wantowy. Ten ostatni przeznaczony jest w zasadzie do tymczasowego połączenia zerwanej wanty, ale można i warto go stosować w ogóle do łączenia dwóch lin o tej samej grubości. Jego zaletą jest to, że nie osłabia liny, podczas gdy w innych węzłach wytrzymałość na zerwanie jest obniżona. Dodam przy okazji, że tę ostatnią cechę węzłów można wykorzystać, gdy chce się zerwać mocną nitkę - należy na niej zawiązać luźny (nie zaciągnięty do końca) supeł i mocno szarpnąć.
Jeden z tych ostatnich węzłów nazywa się płaski lub prosty jak mówiłeś a ten ostatni nazywa się babski tak mnie uczono 40 lat temu materiał ogólnie fajny pozdrawiam
Do przymocowania żagla z fałem to węzeł fałowy... No jest jeszcze kilka ale to z czasów hdy o szekle, karabińczyk bylo ciężko 😉😊 tak zwana stara szkoła. 😅 Film jak najbardziej pomocny potrzebny. Moze druga część z trzema, piecioma innymi węzłami Tak, piec to za mało na żeglarstwo 😉
Ratowniczy jest dobry jak jesteś np w wodzie i ktoś rzuca ci linę żeby cię wyciągnąć. Tylko trzeba nauczyć się go wiązać na sobie i jedną ręką co nie jest trudne.
Węzeł płaski nie powinien być stosowany do krytycznego łączenia lin. W przypadku gdy coś pociągnie wolny koniec liny, to węzeł się łamie i sam się rozwiązuje. Do łączenia lin najlepiej użyć węzła szotowego (na pętli ratowniczej) lub węzła zeppelin.
Bardzo pomocny film, szczególnie dla kogoś na początku swojej żeglarskiej/motorowodniackiej drogi. Czy mógłbyś podać jakieś namiary na tę muzykę lecącą w tle całego materiału :D ? Pozdrawiam.
Dzięki. Ciężko mi teraz będzie to odkopać, minęło sporo czasu. Na pewno to było pobierane z epidemicsound, choć nie wiem czy to jest pomocne bo sporo tam muzyki
Witam, witam. Tak wspominam tegoroczne rejsowanie jachtem po Mazurach (moje pierwsze). Przygotowania były długie i ambitne, w tym nauka podstawowych węzłów. Te pięć, które prezentujesz w 100% przydatne. Brakuje mi jednak jednego, bez którego moim zdaniem ani rusz (no chyba, że ktoś nie uznaje nocowania "na dziko"...brrr). O jaki węzeł chodzi - oczywiście o cumowniczy. Pozdrawiam.
Bardzo słuszna uwaga! Nawet się zastanawiałem czy nie zrobić sześciu z cumowniczym właśnie. Ostatecznie postanowiłem umieścić absolutne minimum bo przecież zawsze się ktoś znajdzie kto zna cumowniczy jak już drzewo się napatoczy jako jedyne o co linę można zaczepić 😆
Szukam jakiegoś dobrego węzła żeby związać pas transportowy w sytuacji awaryjnej np holowanie. Specyfika pasa niestety dość mocno utrudnia zadanie. Płaski i szeroki pas ma tendencje żeby się zacisnąć na amen i bardzo ciężko jest go później zdjąć. Czy jest jakiś węzeł który pozwoliłby na to aby taki pas mocno trzymał ale i łatwo się dał rozwiązać?
Sprzeczne informacje - mają się układać w tym samym kierunku -( 1:45 min) i zaprzeczenie - w przeciwnych kierunkach ( 1:57 min) Czyli jak ? Twórca poradnika bierze odpowiedzialność za to co radzi, proszę to zmienić. Jestem pilnym uczniem i nie wiem co robić.
Węzeł ratowniczy chyba tylko w Polsce uznawany jest za ratowniczy. W języku angielskim zwany jest po prostu pętlą. A ratującym (niekoniecznie ratownikom) sugeruję podawanie ratowanemu już zawiązanej pętli. Pytanie kto próbował zawiązać zmarzniętymi rękami, a jeszcze lepiej jedną ręką, pod wodą ten węzeł i jeszcze pod presją czasu i dyndając jak korek na fali?
@@ambilawambilaw7917 tylko w tym przypadku gdy instruktor NIE wbił do głowy, by lina NIGDY nie oplatała nadgarstka. Byłem parę razy ratowany liną i nigdy nie pozwoliłem by ta lina oplotła mi nadgarstek. Przez co dłoni uszkodzonej nie mam.
!!! Za szyko i nie widać jak idzie lina . Chodzi mi o ratowniczy. Proszę pokazać na dwóch linach o różnych kolorach 1 węzeł ratowniczy. Chcę się go nauczyć a przy tym filmie jest to niemożliwe
Dla mnie węzeł refowy jest nieporozumieniem. To płaski z uchem dla łatwiejszego rozwiązania. Ale czy po to robimy refowy żeby szybciej rozrefować żagle? Nie.. Ja refuję na płaski a jak pogoda się uspokaja to spokojnie ten płaski rozwiązuję. Bez stresu i pośpiechu.
Dlaczego drugi sposób knagowania (wolny koniec liny ustawiony w tym samym kierunku w którym pracuje lina) jest zły? W czym to przeszkadza? Najważniejsze chyba dwie równoległe na krzyżu i górna która je dociska?
Ja widzę przynajmniej dwa powody. Po pierwsze, aby nie było ryzyka uciekania liny trzeba najpierw zrobić pełny oplot dookoła knagi a nie pół. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że on robi półtora i jest jeszcze lepiej. Owszem, ale tylko jeśli węzeł jest związany horyzontalnie, tzn np. do cumy. Jeśli go zwiążemy pionowo np. fal na maszcie to luźny koniec sterczy do góry co zwiększa prawdopodobieństwo rozwiązania. Dlatego najlepiej zawsze wiązać tak samo żeby się nigdy nie pomylić. W.w. wnioski są wyłącznie moje, może są też inne powody. Pozdrawiam
@@sail_on ok z tym żeby na knadze np na maszcie luźny koniec falu był w przeciwnym kierunku to się zgadzam ale jeżeli chodzi o cumowanie...nie widzę takiej potrzeby tym bardziej, że wolny koniec może wrócić na Jacht i pójść na knage na jachcie
Oczywiście możesz mieć rację, nie wiem, nie robiłem testów itp. . Natomiast nie ma odmian węzła knagowego i książkowe wiązanie jest tylko jedno. Tak czy tak dzięki za fajne pytanie bo sam się musiałem zastanowić z czego to wynika i dlaczego mnie za to ścigali na kursie instruktorskim ;)
Przy wiązaniu knagi zaleca się aby lina wchodząca na knagę była minimum dwa razy (więcej raczej nie potrzeba) ostro załamana. Jeżeli spełnisz ten warunek to na gotowym węźle to właśnie tak wychodzi.
płaski totalnie - zwlaszcza jak sie konczy cuma i trzeba na szybko przedluzyc. wiec nie uwazam, zeby to byl niewazny wezel. zwlaszcza, ze dodasz petelke i jest refowy ;) ogolnie w sytuacji gdy trzeba przedluzyc line zawsze nie wiem jakie wezel zastosowac zeby nie puscil.
Zastanawiałem się czy go nie dodać, ale przyznam, że współcześnie coraz rzadziej się przydaje i chyba już któryś rejs morski nie użyłem go nawet raz. Za portowy osprzęt lepiej jest założyć pętlę ratowniczą. Jedyne gdzie faktycznie może się przydać to jakieś drzewo na Mazurach, ale tam też ratowniczy się nada. Miało być minimum i dlatego go nie dodałem, ale zgadzam się, że byłby w następnej kolejności. Pozdrawiam
Prawdopodobnie byłby kolejny. Przyznam że już dawno żadnego cumowniczego nie używałem bo albo nabiegowo, albo pętla ratownicza, więc zdecydowałem się go nie załączać do listy must have
Wiązanie inaczej niż pokazałem powoduje że lina się skręca i plącze pomiędzy buchtą a miejscem przywiązania. Możesz rozwinąć temat bo nigdy nie widziałem żeby ktoś robił to inaczej i nie wiem w czym to jest lepsze?
@@sail_on, nie chodzi o sposób wiązania, tylko o to że 'wolny' koniec (nie ten który wychodzi do góry nad buchtę i na którym możemy np powiesić zbuchtowaną linę, tylko ten od którego zaczynamy zwijanie liny w rękach) jest nad oplotem. Powinien zwisać luźno w dół, jak i reszta liny.
![Learn 5 KNOTS for Sailing [Capable Cruising Guides]](http://i.ytimg.com/vi/fvh_LWBaomg/mqdefault.jpg)
Dzięki za film. Wyblinki z supłami (nawet nie wiedziałem, że tak się nazywa) użyłem kiedyś aby zawiesić tablicę w domu na śliskiej nylonowej lince bo innej nie miałem. Węzeł trzymał do samego końca przez kilka lat.
Są jeszcze dwa węzły które szczególnie dobrze jest znać - węzeł cumowy służący do (jak nazwa wskazuje) cumowania, czyli zamocowania cumy na pachołku, oraz związ wantowy. Ten ostatni przeznaczony jest w zasadzie do tymczasowego połączenia zerwanej wanty, ale można i warto go stosować w ogóle do łączenia dwóch lin o tej samej grubości. Jego zaletą jest to, że nie osłabia liny, podczas gdy w innych węzłach wytrzymałość na zerwanie jest obniżona. Dodam przy okazji, że tę ostatnią cechę węzłów można wykorzystać, gdy chce się zerwać mocną nitkę - należy na niej zawiązać luźny (nie zaciągnięty do końca) supeł i mocno szarpnąć.
Super poradnik, na początku oglądałam w tempie 0,5, żeby wszystko dokładnie zobaczyć i wychwycić moje błędy. Bardzo ciekawy i szczegółowy filmik :)))
Jeden z tych ostatnich węzłów nazywa się płaski lub prosty jak mówiłeś a ten ostatni nazywa się babski tak mnie uczono 40 lat temu materiał ogólnie fajny pozdrawiam
Też mnie tak uczono, choć myślę że to żartobliwa nazwa, a tak na prawdę po prostu nie istnieje taki węzeł. Dzięki i pozdrawiam
Przydatne, dziękuję. Przydałby się jeszcze związ wantowy do łączenia lin różnej grubości np aby przedłuzyć linę do kotwicy
Szubienicowy jeszcze poproszę !:D
Dzięki za materiał
Do przymocowania żagla z fałem to węzeł fałowy...
No jest jeszcze kilka ale to z czasów hdy o szekle, karabińczyk bylo ciężko 😉😊 tak zwana stara szkoła.
😅
Film jak najbardziej pomocny potrzebny. Moze druga część z trzema, piecioma innymi węzłami
Tak, piec to za mało na żeglarstwo 😉
Przystępnie i ciekawie przedstawiony materiał.
Bardzo przystępnie pokazane.
bardzo dobry materiał. mam egzamin w niedzielę.
Dzięki i powodzenia!
Dzięki zwięźle i na temat
dzieki, pomogłeś bardzo:)
pozdrawiam
Ja bym dodał jeszcze węzeł cumowniczy, palowy, holowniczy, zegarowy, zwykła osemke dla zabezpieczenia szotów. Super materiał. Dzięki.
Przydatny materiał, bez zbędnego gadania.
Bardzo fajny materiał!
Super !
Super nauka😊pomocne 😊
Ahoj,znam na pamięć :)
I tak ma być! 😎
Ratowniczy jest dobry jak jesteś np w wodzie i ktoś rzuca ci linę żeby cię wyciągnąć. Tylko trzeba nauczyć się go wiązać na sobie i jedną ręką co nie jest trudne.
Węzeł płaski nie powinien być stosowany do krytycznego łączenia lin. W przypadku gdy coś pociągnie wolny koniec liny, to węzeł się łamie i sam się rozwiązuje. Do łączenia lin najlepiej użyć węzła szotowego (na pętli ratowniczej) lub węzła zeppelin.
Bardzo pomocny film, szczególnie dla kogoś na początku swojej żeglarskiej/motorowodniackiej drogi. Czy mógłbyś podać jakieś namiary na tę muzykę lecącą w tle całego materiału :D ? Pozdrawiam.
Dzięki. Ciężko mi teraz będzie to odkopać, minęło sporo czasu. Na pewno to było pobierane z epidemicsound, choć nie wiem czy to jest pomocne bo sporo tam muzyki
Witam, witam. Tak wspominam tegoroczne rejsowanie jachtem po Mazurach (moje pierwsze). Przygotowania były długie i ambitne, w tym nauka podstawowych węzłów. Te pięć, które prezentujesz w 100% przydatne. Brakuje mi jednak jednego, bez którego moim zdaniem ani rusz (no chyba, że ktoś nie uznaje nocowania "na dziko"...brrr). O jaki węzeł chodzi - oczywiście o cumowniczy. Pozdrawiam.
Bardzo słuszna uwaga! Nawet się zastanawiałem czy nie zrobić sześciu z cumowniczym właśnie. Ostatecznie postanowiłem umieścić absolutne minimum bo przecież zawsze się ktoś znajdzie kto zna cumowniczy jak już drzewo się napatoczy jako jedyne o co linę można zaczepić 😆
Szukam jakiegoś dobrego węzła żeby związać pas transportowy w sytuacji awaryjnej np holowanie. Specyfika pasa niestety dość mocno utrudnia zadanie. Płaski i szeroki pas ma tendencje żeby się zacisnąć na amen i bardzo ciężko jest go później zdjąć. Czy jest jakiś węzeł który pozwoliłby na to aby taki pas mocno trzymał ale i łatwo się dał rozwiązać?
Sprzeczne informacje - mają się układać w tym samym kierunku -( 1:45 min) i zaprzeczenie - w przeciwnych kierunkach ( 1:57 min) Czyli jak ? Twórca poradnika bierze odpowiedzialność za to co radzi, proszę to zmienić. Jestem pilnym uczniem i nie wiem co robić.
W 1:45 mówi o linach które są na knadze (pod trzecią liną) natomiast w 1:57 mówi o końcach liny... Prawidłowa knaga jest przedstawiona w 1:43
👍👍👍
Węzeł ratowniczy chyba tylko w Polsce uznawany jest za ratowniczy. W języku angielskim zwany jest po prostu pętlą. A ratującym (niekoniecznie ratownikom) sugeruję podawanie ratowanemu już zawiązanej pętli. Pytanie kto próbował zawiązać zmarzniętymi rękami, a jeszcze lepiej jedną ręką, pod wodą ten węzeł i jeszcze pod presją czasu i dyndając jak korek na fali?
Dokładnie! Podczas wiązania pętli na sobie można nieodwracalnie uszkodzić dłoń!
Zgadza się !
@@ambilawambilaw7917 tylko w tym przypadku gdy instruktor NIE wbił do głowy, by lina NIGDY nie oplatała nadgarstka. Byłem parę razy ratowany liną i nigdy nie pozwoliłem by ta lina oplotła mi nadgarstek. Przez co dłoni uszkodzonej nie mam.
❤🇵🇱
!!! Za szyko i nie widać jak idzie lina . Chodzi mi o ratowniczy. Proszę pokazać na dwóch linach o różnych kolorach 1 węzeł ratowniczy. Chcę się go nauczyć a przy tym filmie jest to niemożliwe
Polecam film instruktażowy ze Sztorm Grupy. Nie jest to reklama, a szczera porada, bo tam jest to bardzo dokładnie pokazane i łatwo zapamiętać.
Dla mnie węzeł refowy jest nieporozumieniem. To płaski z uchem dla łatwiejszego rozwiązania.
Ale czy po to robimy refowy żeby szybciej rozrefować żagle? Nie..
Ja refuję na płaski a jak pogoda się uspokaja to spokojnie ten płaski rozwiązuję. Bez stresu i pośpiechu.
O, dla mnie buchta, przez 45lat było wielokrotność cumy 🤕🤕🤕, a tu widzę (klarowanie lin)?
Dlaczego drugi sposób knagowania (wolny koniec liny ustawiony w tym samym kierunku w którym pracuje lina) jest zły? W czym to przeszkadza? Najważniejsze chyba dwie równoległe na krzyżu i górna która je dociska?
Ja widzę przynajmniej dwa powody. Po pierwsze, aby nie było ryzyka uciekania liny trzeba najpierw zrobić pełny oplot dookoła knagi a nie pół. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że on robi półtora i jest jeszcze lepiej. Owszem, ale tylko jeśli węzeł jest związany horyzontalnie, tzn np. do cumy. Jeśli go zwiążemy pionowo np. fal na maszcie to luźny koniec sterczy do góry co zwiększa prawdopodobieństwo rozwiązania. Dlatego najlepiej zawsze wiązać tak samo żeby się nigdy nie pomylić. W.w. wnioski są wyłącznie moje, może są też inne powody. Pozdrawiam
@@sail_on ok z tym żeby na knadze np na maszcie luźny koniec falu był w przeciwnym kierunku to się zgadzam ale jeżeli chodzi o cumowanie...nie widzę takiej potrzeby tym bardziej, że wolny koniec może wrócić na Jacht i pójść na knage na jachcie
Oczywiście możesz mieć rację, nie wiem, nie robiłem testów itp. . Natomiast nie ma odmian węzła knagowego i książkowe wiązanie jest tylko jedno. Tak czy tak dzięki za fajne pytanie bo sam się musiałem zastanowić z czego to wynika i dlaczego mnie za to ścigali na kursie instruktorskim ;)
Przy wiązaniu knagi zaleca się aby lina wchodząca na knagę była minimum dwa razy (więcej raczej nie potrzeba) ostro załamana. Jeżeli spełnisz ten warunek to na gotowym węźle to właśnie tak wychodzi.
Najczęściej knagowy się przydaje
Zgadzam się całkowicie. Jakbym mógł nauczyć załogę tylko jednego węzła to byłby właśnie knagowy, ale na szczęście mogę więcej 😄
płaski totalnie - zwlaszcza jak sie konczy cuma i trzeba na szybko przedluzyc. wiec nie uwazam, zeby to byl niewazny wezel. zwlaszcza, ze dodasz petelke i jest refowy ;) ogolnie w sytuacji gdy trzeba przedluzyc line zawsze nie wiem jakie wezel zastosowac zeby nie puscil.
Właśnie dlatego się tu znalazł. Niby niezbyt często używany a jednak tak uniwersalny
Zeppelina zastosuj, albo Huntera. Pewnie trzymają i łatwo się rozwiązują. Polecam.
zapomniałeś kolego o cumowniczym żeglarskim
Zastanawiałem się czy go nie dodać, ale przyznam, że współcześnie coraz rzadziej się przydaje i chyba już któryś rejs morski nie użyłem go nawet raz. Za portowy osprzęt lepiej jest założyć pętlę ratowniczą. Jedyne gdzie faktycznie może się przydać to jakieś drzewo na Mazurach, ale tam też ratowniczy się nada. Miało być minimum i dlatego go nie dodałem, ale zgadzam się, że byłby w następnej kolejności. Pozdrawiam
no a gdzie cumowniczy ...?
Prawdopodobnie byłby kolejny. Przyznam że już dawno żadnego cumowniczego nie używałem bo albo nabiegowo, albo pętla ratownicza, więc zdecydowałem się go nie załączać do listy must have
Nie wiem... Mnie uczyli że najlepiej cumować wyblinką z półsztykiem...
Pitolenie. Wszystko się wiąże na ratowniczy..
Odbijacze też? Powodzenia w porcie 😂
Buchta, której wolny koniec jest nad oplotem jest do niczego!
Wiązanie inaczej niż pokazałem powoduje że lina się skręca i plącze pomiędzy buchtą a miejscem przywiązania. Możesz rozwinąć temat bo nigdy nie widziałem żeby ktoś robił to inaczej i nie wiem w czym to jest lepsze?
@@sail_on Dobrze zrobiona buchta wyrzucona z jachtu np . na ląd nie ma prawa się "rozplątać"
@@sail_on, nie chodzi o sposób wiązania, tylko o to że 'wolny' koniec (nie ten który wychodzi do góry nad buchtę i na którym możemy np powiesić zbuchtowaną linę, tylko ten od którego zaczynamy zwijanie liny w rękach) jest nad oplotem. Powinien zwisać luźno w dół, jak i reszta liny.
zamiast płaskiego dałbym refowy
W sumie to się chyba zgadzam. Refowy częściej się przydaje. Dałem płaski bo jednak jest większą podstawą
Jeśli chodzi o węzeł knagowy polecam
th-cam.com/video/KaF9lFn0Inw/w-d-xo.html
To nie na moje nerwy