Hej, według mnie rodzinę która ma tak dużo czerwiu karmiłeś zbyt małymi dawkami i w zbyt dużych odstępach czasu w stosunku do siły dlatego pszczoły nie zalały ramek a przypływ pokarmu matka potraktowała jako dobry pożytek rozwojowy co spowodowało czerwienie w każdej wolnej komórce... Ale spokojnie przy tej sile dadzą radę to wygrzać. Pozdr.👍
Kolega Krzysztof odpowiednio to ujął tak z młodymi matkami późno unasiemnionymi i już jest, nawet gdyby gniazdo było całkowicie zalane to pszczoły zrobią miejsce by matka mogła czerwić i się wykazać.
@@jakubzielinski81 dobre pytanie jak to możliwe skoro całkiem zalane Jak najbardziej jest to możliwe pszczoły roznoszą po innych ramkach przebudowując komórki jak i również nadbudowując. Jednym słowem jeśli jest potrzebne miejsce to sobie poradzę.
Dawki jak dawki Głównym problemem był brak zatworu co umożliwiło pszczołom zbudowanie tymczasowego magazynu. Większość tego pokarmu z dzikiej zabudowy pszczoły przyniosą do centrum gniazda o ile będą miały taką potrzebę.
@@mkpasiekakrzysztof185 tak, ale wracamy wtedy do mojego pytania - jakimi dawkami zakarmiales ze stwierdzily ze trzeba zrobic dziki plaster bo sie nie miesci ;)
@@MAQ123 około czterech litrów tyle wchodzi w podkarmiaczkę prawdopodobnie w tym czasie jeszcze był czerw, który nie zdążył się wygryźć dlatego pszczoły zrobiły dziką zabudowę. Gdyby był zatwór syrop zostałby podkarmiaczce do czasu aż wygryzł by się czerw na ramkach, i dopiero wtedy zostałby pobrany z podkarmiaczki
W sytuacji gdyby w listopadzie nie byłoby odpowiedniej pogody do odymienia pszczół apiwarolem to gdyby była taka możliwość w grudniu to jak najbardziej( i zapewne w tym momencie wiele osób podniesie hałas) jednak trzeba liczyć się z tym że pszczoły w wyniku stresu po odymieniu mogą wypróżniać się na ramki. Odmienię będzie skuteczne gdy kłąb będzie rozluźniony
Coraz mocniej przekonuję się do tego że skład feromonu matecznego może być odpowiedzialny za podwyższoną agresję robotnic. Miałem kilka przypadków że rodzina uspakajała się natychmiast po wymianie matki, przy obecności wcześniej agresywnych robotnic. P.S Też dostałem maila z Celle
Również wielokrotnie obserwowałem nagłe złagodnienie rodziny po poddaniu Matki Myślę że matka mając genetycznie wysoką łagodność wydzielając feromon powoduje że rodzina agresywna łagodnieje i to w kilka dni po podaniu takiej Matki. Szkoda że Instytut cele rezygnuje z wysyłek matek poza swoje granice, uważam że ich matki reprodukcyjne są dobrym materiałem do dalszej hodowli.
@@wojtekweigt3770 skoro Instytut rezygnuje na obecną chwilę z wysyłek matek poza teren granic to myślę że dostali takie maile wszyscy Pozdrawiam serdecznie
Wszystko pięknie tylko walka z warrozą w takich rodzinach to walka z wiatrakami same minusy z taką ilością czerwiu o tej porze roku,pokarm ,warroza, dokarmianie.
Uważasz że w słabszych rodzinach to warrozy nie ma!! Jeśli chcesz pozyskać miody wczesnowiosenne to i siła rodzin musi być odpowiednią. Warroza która posypała się z takiej rodziny nie jest żadnym zaskoczeniem, Przy tak długiej ciepłej jesieni normalnym jest kontynuowanie zabiegów przeciwko warrozie czy to w silnych rodzinach czy też w słabych.
@@mkpasiekakrzysztof185 I co będziesz grzebał w grudniu by sprawdzić czy jest czerw ? Zresztą sprawa jest jeszcze inna co z pokarmem- dolewamy by uzupełnić- co z pszczołami co to muszą przerobić teraz czy jeszcze później,co w przypadku przeciągającej się zimnej wiosny same minusy zero plusów ja rozumiem że jesień jest ciepła i nic na to nie poradzimy ale można zrobić kilka trików by to późne czerwienie zachamować.Tylko w odpowiednim czasie teraz to już nie ma znaczenia.Ja przy swoich 200 pniach pozwolić na takie numery w rodzinach sobie nie mogę.pozdrawiam
@@jaronyxt8399 Myślę że wystarczająco wiem jak zadbać o to by matki nie czerwiły, powiem więcej nawet matki izolowane i wypuszczone podjęły czerwienię.Jedynie pełna izolacja matek byłaby skuteczna .Czy ja powiedziałem że w grudniu będę przeglądał rodziny, po to by sprawdzić czy jest czerw!!? to jest okres uznawany jako okres bezczerwiowy więc po co. Na przeciągającą się wiosnę są również sposoby., słabsze rodziny to braków pokarmowych nie będą miały!!.?
👍👍👍
Witam sub poszedł 👍 konkretne rodziny.
Dziękuję
Tak powinny wyglądać rodziny przygotowane do nowego sezonu. Dobra robota. Pozdrawiam.
Dziękuję za dobre słowo Pozdrawiam
Hej, według mnie rodzinę która ma tak dużo czerwiu karmiłeś zbyt małymi dawkami i w zbyt dużych odstępach czasu w stosunku do siły dlatego pszczoły nie zalały ramek a przypływ pokarmu matka potraktowała jako dobry pożytek rozwojowy co spowodowało czerwienie w każdej wolnej komórce... Ale spokojnie przy tej sile dadzą radę to wygrzać. Pozdr.👍
Późno wychowanych matek nie da się okiełznać zalewaniem gniazda. Pszczoły robią im miejsce a ona jest młoda i musi czerwić na potęgę
Kolega Krzysztof odpowiednio to ujął tak z młodymi matkami późno unasiemnionymi i już jest, nawet gdyby gniazdo było całkowicie zalane to pszczoły zrobią miejsce by matka mogła czerwić i się wykazać.
@@mkpasiekakrzysztof185 skoro w pełni zalane, to w jaki sposób zrobią miejsce na czerw?
@@jakubzielinski81 dobre pytanie jak to możliwe skoro całkiem zalane Jak najbardziej jest to możliwe pszczoły roznoszą po innych ramkach przebudowując komórki jak i również nadbudowując. Jednym słowem jeśli jest potrzebne miejsce to sobie poradzę.
Ll
👊 super rodzinki 👌
Dziękuję
Bu
Zapewne książkowe karmienie. Acz zbyt luźne gniazda, i tu kłaniają się zatwory . nawet z węzy.
Fakt, mogła być ramka z węzą i zamiast dzikiej zabudowy to odrobiłyby ramkę. Pozdrawiam
jakimi dawkami zakarmiales? bo wyglada ze nie mialby gdzie skladowac to i porobily plastry
Dawki jak dawki Głównym problemem był brak zatworu co umożliwiło pszczołom zbudowanie tymczasowego magazynu. Większość tego pokarmu z dzikiej zabudowy pszczoły przyniosą do centrum gniazda o ile będą miały taką potrzebę.
@@mkpasiekakrzysztof185 tak, ale wracamy wtedy do mojego pytania - jakimi dawkami zakarmiales ze stwierdzily ze trzeba zrobic dziki plaster bo sie nie miesci ;)
@@MAQ123 około czterech litrów tyle wchodzi w podkarmiaczkę prawdopodobnie w tym czasie jeszcze był czerw, który nie zdążył się wygryźć dlatego pszczoły zrobiły dziką zabudowę. Gdyby był zatwór syrop zostałby podkarmiaczce do czasu aż wygryzł by się czerw na ramkach, i dopiero wtedy zostałby pobrany z podkarmiaczki
Jak dałem paski biovar 500 i mija 5tyg a jeszcze jest waroza czy w grudniu można o dymić apivarolem
W sytuacji gdyby w listopadzie nie byłoby odpowiedniej pogody do odymienia pszczół apiwarolem to gdyby była taka możliwość w grudniu to jak najbardziej( i zapewne w tym momencie wiele osób podniesie hałas) jednak trzeba liczyć się z tym że pszczoły w wyniku stresu po odymieniu mogą wypróżniać się na ramki. Odmienię będzie skuteczne gdy kłąb będzie rozluźniony
Coraz mocniej przekonuję się do tego że skład feromonu matecznego może być odpowiedzialny za podwyższoną agresję robotnic. Miałem kilka przypadków że rodzina uspakajała się natychmiast po wymianie matki, przy obecności wcześniej agresywnych robotnic.
P.S Też dostałem maila z Celle
Również wielokrotnie obserwowałem nagłe złagodnienie rodziny po poddaniu Matki Myślę że matka mając genetycznie wysoką łagodność wydzielając feromon powoduje że rodzina agresywna łagodnieje i to w kilka dni po podaniu takiej Matki. Szkoda że Instytut cele rezygnuje z wysyłek matek poza swoje granice, uważam że ich matki reprodukcyjne są dobrym materiałem do dalszej hodowli.
Ja też dostałem identyczną informację z Celle☹
@@wojtekweigt3770 skoro Instytut rezygnuje na obecną chwilę z wysyłek matek poza teren granic to myślę że dostali takie maile wszyscy Pozdrawiam serdecznie
@@mkpasiekakrzysztof185 też dostałem , naszczescie mam 4 reproduktorki 💪😀
Wszystko pięknie tylko walka z warrozą w takich rodzinach to walka z wiatrakami same minusy z taką ilością czerwiu o tej porze roku,pokarm ,warroza, dokarmianie.
Uważasz że w słabszych rodzinach to warrozy nie ma!! Jeśli chcesz pozyskać miody wczesnowiosenne to i siła rodzin musi być odpowiednią. Warroza która posypała się z takiej rodziny nie jest żadnym zaskoczeniem, Przy tak długiej ciepłej jesieni normalnym jest kontynuowanie zabiegów przeciwko warrozie czy to w silnych rodzinach czy też w słabych.
@@mkpasiekakrzysztof185 I co będziesz grzebał w grudniu by sprawdzić czy jest czerw ? Zresztą sprawa jest jeszcze inna co z pokarmem- dolewamy by uzupełnić- co z pszczołami co to muszą przerobić teraz czy jeszcze później,co w przypadku przeciągającej się zimnej wiosny same minusy zero plusów ja rozumiem że jesień jest ciepła i nic na to nie poradzimy ale można zrobić kilka trików by to późne czerwienie zachamować.Tylko w odpowiednim czasie teraz to już nie ma znaczenia.Ja przy swoich 200 pniach pozwolić na takie numery w rodzinach sobie nie mogę.pozdrawiam
@@jaronyxt8399 Myślę że wystarczająco wiem jak zadbać o to by matki nie czerwiły, powiem więcej nawet matki izolowane i wypuszczone podjęły czerwienię.Jedynie pełna izolacja matek byłaby skuteczna .Czy ja powiedziałem że w grudniu będę przeglądał rodziny, po to by sprawdzić czy jest czerw!!? to jest okres uznawany jako okres bezczerwiowy więc po co. Na przeciągającą się wiosnę są również sposoby., słabsze rodziny to braków pokarmowych nie będą miały!!.?
@@mkpasiekakrzysztof185 kompletnie się nie rozumiemy.
@@jaronyxt8399 myślę że doskonale się rozumiemy tylko mamy dwa różne podejścia do pracy na pasiece
Witam czy celle miał Pan w lesie ?
Nie ale myślę że jest to pszczoła rodząca sobie w każdych warunkach i w terenie
@@mkpasiekakrzysztof185 A ładnie nosi miodek ?
@@wlodil6035 tak.
@@wlodil6035 dobrze wykorzystuje wszystkie pożytki