Ja chciałem tu przytoczyć jeszcze jedną grupę ludzi. Pamiętajmy że diablo 4 było promowane jako duchowy spadkobierca diablo 2. W przeciwieństwie do diablo 3 miał nawiązywać klimatem do gothic-horroru jakim było D2 i mieć wolniejszą, bardziej metodyczną rozgrywkę. Będzie więc cała grupa graczy, którzy czują się oszukani "fałszywym" marketingiem D4. Tacy ludzie kupili tę grę ze względu na nostalgię, którą blizzard wykorzystał żeby zwiększyć swoją sprzedaż. Wielu z nich żyło nadzieją, że kolejny sezon będzie właśnie tym, w którym diablo 4 obierze "właściwy" kierunek. Za każdym razem jednak mocno się zawiedli i otwarcie mówili o swoim niezadowoleniu np. na reddicie, a tam często spotykali się z odpowiedziami w stylu "jeśli tak bardzo podoba Ci się D2 to idź w nie grać zamiast grać w D4 i narzekać". Trudno jednak winić takich graczy, został im sprzedany produkt inny niż ten reklamowany. Powoli było zauważalne, że D4 coraz bardziej zaczyna przypominać D3 w rozgrywce i to pewnie na dobre odsunęłoby graczy wierzących, że D4 będzie chociaż trochę bardziej przypominać D2, ale tutaj blizzard znowu wykręcił numer, tym razem wprowadzając system runiczny. Podobnie jak wcześniej zagrał na nostalgii, przyciągnął na nowo graczy liczących, że będzie jak w diablo 2, a tu znowu lipa. Na reddicie znowu pojawiła się masa wątków z pytaniami czemu system runiczny nie jest podobny do tego w D2 i znowu odpowiedzi "wróć grać w diablo 2 jeśli się nie podoba". Cała rzecz w tym, że Ci ludzie nie chcą grać w diablo 2 tylko w jego następcę - lepszego, bardziej dopracowanego, z udoskonaleniami i urozmaiceniami rozgrywki, a blizzard korzysta z ich naiwności.
Napisałeś dokładnie tak jak zostało to zrobione:) i jest wykorzystywane przez Blizzarda a sam dodatek teraz taki bez szału xD mógł być nowym sezonem i tyle w temacie.
Wy naprawdę tego nie czujecie, że waszym głównym problemem jest wiek? Jak czytam narzekających 40 - 50 latków, że nowa gra nie jest dla nich to nie wiem śmiać się czy płakać. Jeżeli tęsknicie za D2 ( tęskona za przeszłością jest czymś normalnym w wieku 40+ ), to grajcie w D2, ale nie próbujcie mi wmówić, że runy wypadające raz na 10 lat gry, to coś fajnego. Przecież runy z D2 są niczym innym jak aspekty z D4. Po co wprowadzać słowa runiczne, które z broni robią zupełnie inną broń, kiedy po po prostu można dodać nowy aspekt? No i najważniejsze w jakim sensie D4 ma przypominać D2?
Jako, że zostałem wywołany do tabilcy (jaki Dad-Gamer, bez czasu na uczestniczenie w comminity;) )chcialbym naświetlić jeden aspekt który mocno mnie uwiera w D4, a całkowiecie odrzucił od D3. Tym aspektem jest KLIMAT. D1 i D2 oferowały brutalny pseudo gotycko/średniowieczny świat, gdzie zakładało się kolczugi, przeszywalcnice i dzierżyło maczugę nabita gwoździami. D1 i D2 było dla wielu osób wstępem do zainteresowania się zarowno fantastyska (z gatunku low), ale równiez rekonstrucją historyczną. Wielu członkow bract rycerskich brało swoją początkowo wiedzę z D2, ba są nawet błedy w nazewnictwie niektórych broni, wynikające z błędnych tłumaczeń gry. Obecnie jak patrzę na D4 (o d3 nie wspominajac) widze coś co bardziej wyglada jak MU Online, anizeli gotyckie fantasy, po mapie biegaja tygrysy, skrzydlaci i świecacy bohaterowie, a za nimi biega pantera śnieżna. Wiem, ze skorki sie sprzedaja itd. ale IMO d3/d4 to gry która bardzo odeszła od swojego Lore, nie wspominajac o sensowności fabuły. A szkoda.
czy mając małe dziecko kwalifikuję się jako dadgamer? jeśli tak, to potrafię sobie zorganizować czas w taki sposób, żeby ogarnąć pracę zawodową, czas dla rodziny i czas dla siebie na napierdalanie w gry. D4 to gra słaba konstrukcyjnie. jako dadgamer nie czerpię przyjemności z grania w nią. a chciałbym, żeby wyszedł godny następca D2.
Bardzo fajny materiał, z dużą częścią się zgadzam. Zaczynałem od D2 na PCL , w 3 nie grałem wróciłem w D4. Mi ogólnie gra się podoba, a jedyne co mnie martwi to to, że brak balansu między klasami. Chciałem osobiście pograć każdą klasa, ale zniechęca to w sytuacji kiedy SB kosi system a cała reszta nie ma nawet podejścia. Wcześniej kończyłem postac chwilę się nią pocieszyłem i robiłem inna klasę, teraz skończyłem SB i próbowałem inne klasy robić (barb lub sorc) ale tymi klasami ciężko się chodzi po T4 nawet. Tak więc mi brak balansu, bo ogrywamy sezon od 3 tygodniu i SB mi się powoli nudzi , a chcąc maksowac inne klasy zniechęca mnie to że są one za słabe. Drazni też to że co sezon te balanse między klasami się bardzo zmieniają. Frozen orb był fajny przez 2 sezony barb WW też jakoś chodził a teraz są niegrywalne. Jest tyle kierunków builda tyle możliwości, a przez to że jest to zmieniane co sezon, to człowiek pogra jedna klasa, jak ogarnia grę to w 2 tyg zrobi content i dalej nie ma co robić bo już co lepszego wyfarmie na klasę która mam zrobiona prawie w 100%. Cały cykl budowania postaci zbierania itemow już skończony, a granie na siłę aby wpadl mi item z 4 ga gdzie mam item z 3 ga i który niewiele mi podniesie siłę buildu nie jest już tak emocjonujący. Wtedy najczęściej myślimy o innej klasie , no ale znowu... jaki sens zaczynać inna klasę skoro są tak słabe i na obecnym T4 ciężko grać. Po co te ciągle zmiany gdzie raz jeden build chodzi ładnie a w nast sezonie jest niegrywalny. Ja lubię grać frozennorbem , barbem WW tylko że te ciągle tak drastyczne zmiany sprawiają że w nowym sezonie nie myślę o tym jak w tym sezonie postac zrobić lepsza tylko czy ten build w ogóle będzie chodził... aby nie poświęcać wielu godzinna klasę która nawet się nie pogra. W tym sezonie każdy gra SB nie ma różnorodności, nie ma tej rywalizacji czyli o masz popularny build na tą klasę, to ja zrobię coś lepszego pod moją ulubioną klasę. Każdy musi grać SB aby łatwo robić aktywności bo inne klasy nie dają rady tak jak SB. Tak więc mi się wydaje, że gdyby było mnie różnic w balansie, to ludzie by mniej narzekali. Są fani rogue są fani barba i fani druida, ale te klasy muszą przy odpowiednim wyfarmieniu itemow I wylewelowaniu być zbliżone. W D2 podobało mi się, że dosłownie każda klasa gdzie się ją wymaksowalo można było rywalixowac z inna wymaksowana klasa np grając pvp. Kwestia już tylko umiejętności gracza, tutaj w D4 i tym sezonie nie liczą się umiejętności gracza a build. Wybierzesz mocny to jesteś mocny a wybierzesz słaby to choćbyś miał wszystko z 4 ga to ch**** zrobisz.
Darthian powiem Ci, że płakanie i narzekanie w gamingu w 2024 to chyba już standard. Dam sobie uciąć pałkę, że 3-4 tygodnie po premierze PoE 2 fora i reddit będą zasypywane tematami płaczu, że gra jest za wolna, że jest za trudna, że zbyt inna niż 1, że oni nie mają czasu grindować, bo mają czwórkę dzieci i że PLS BUFF DROPRATES. Gracze narzekają, bo ludzie mają coraz większe oczekiwania i szybciej się nudzą. Są przeładowani contentem z każdej strony - mnóstwo platform typu Netflix na wyciągnięcie ręki, szybka dopamina w postaci TikTok i rozrost stron typu corn (to te z czarno-żółtym logo). Dzisiaj człowiek ma uwagę złotej rybki, bardzo szybko się nudzi. Gdyby Diablo 2 wyszło dzisiaj ludzie nie zostawiliby suchej nitki, a gra by umarła po 2 tygodniach. To, co kiedyś przykuwało naszą uwagę na długie godziny, dziś już po prostu nie wystarcza. Poczytajcie komentarze np. na reddit lub yt - większość odchodzi 1-2 tygodni po premierze VoH, bo "są setki innych, lepszych gier". To jest po prostu rozrost konsumpcjonizmu - kupić, skonsumować content i wysrać i iść do następnej gry, z którą zrobimy to samo. Diablo 4 ma realnie najwięcej contentu i największy świat ze wszystkich Diablo, ale profil gracza się zmienił i to już po prostu nie wystarcza. Ludzie dostają szału, jak po przegraniu kilkuset lub kilku tysięcy godzin gra przestaje dawać im dopaminowany haj.
Jestem tego samego zdania.. To już nie te czasy gdzie internet to był luksus i każdego cieszyła gra online, to że mógło się spotkać ze znajomymi w grze i sobie pobic mobki, powbijać parę lvli. Niestety czas leci my się starzejemy.
na pewno tak będzie i jest sporo prawdy w tym co mówisz, szczególnie z tą dopaminą, ale szczerze, akurat jeśli chodzi o D4 to przynajmniej moje wrażenie jest takie, że właśnie w tym przypadku w większości chodzi o to, że sam Blizzard nie do końca wie czego oni sami od tej gry oczekują i w sumie stąd cała idea na filmik - ale oczywiście, to o czym Ty piszesz też ma swoje pokłosie
Bardzo dobry materiał, a na wstępie chcę zaznaczyć, żeby nie brać tego do siebie w odniesieniu do ostatnich komentarzy. Tak jak Ty masz swoje odczucia, tak i ja mam swoje. W moim odczuciu gracze stali się coraz bardziej roszczeniowi i mniej czerpią przyjemności z samego grania niż na początku swojej przygody z grami. W obecnych czasach gracze są przebodźcowani i przesyceni ofertą gier. Chcą grać we wszystko i mieć wszystko „na już i teraz”. Większość z nas, a przynajmniej jakaś część, ma rodziny, pracę i niewiele czasu, który może przeznaczyć na gry. Gdy kupujesz grę, chcesz, by była w dobrym stanie technicznym, kompletna i na jakimś poziomie, odpowiadającym jej klasie. Zgadzam się z Tobą, że Diablo 4 brakuje wyraźnego kierunku. Gra raz staje się łatwiejsza, raz trudniejsza, co - jak wspominałem - wynika z tego, że pracują nad nią dwa różne zespoły, które nie mają wspólnej wizji i spójnej polityki. Dopóki się nie zgrają, gra będzie wyglądała tak samo: pomysły będą się zmieniać co sezon, a balans gry wciąż będzie się wahał. Ekipa Diablo 4 powinna mieć własny, jasny kierunek i po prostu przesiać graczy, pozostawiając tych, którym ta gra się naprawdę podoba. Swoją przygodę z Diablo zacząłem od drugiej części, choć nie wciągnęła mnie ona aż tak, bo wtedy miałem inne preferencje - wolałem gry przygodowe, platformowe, strzelanki, wyścigi, czyli całą gamę innych gatunków. Diablo było po prostu jednym z tytułów, w które czasem grałem. Dopiero przy Diablo III coś się zmieniło - spędziłem tam sporo godzin, a gra służyła jako świetna okazja do pogawędek ze znajomymi podczas zabijania czasu i zdobywania progresu. Moim zdaniem Diablo 4, tak jak słusznie zauważyłeś, nie ma jasnego celu ani konkretnej grupy odbiorców. Niektórzy gracze Path of Exile pozostali przy swojej grze, a inni odbili się od Diablo 4. Ja sam miałem przygodę z PoE, angażowałem znajomych, bo jest to dobra gra, ale już do niej nie wracam i nie czuję z tego powodu straty. W Diablo 4 gram, bo gra mi się podoba - choć nie jest idealna. Jest wiele błędów graficznych, nierówności w balansie, ale mimo to mi wystarcza. Gram intensywnie przez pewien czas, a potem robię przerwę, przechodząc na inne gry. Próbowałem kiedyś Torchlighta i choć jest to inna gra, dla ludzi o innych gustach, również miała swój pomysł na siebie. Co do Diablo 4 - wydaje mi się, że ludzie pracujący nad nią czują potężną presję i próbują zrobić z niej grę idealną, legendarną, by podtrzymać reputację serii i Blizzard jako marki. Niestety, dobre czasy minęły. Jedni gracze lubią tę grę, inni nie, i po prostu trzeba ją ukierunkować w jednym, spójnym kierunku. Wówczas zostaną tylko ci, którym rzeczywiście się podoba, i wtedy można wprowadzać trudniejsze etapy rozgrywki, mając świadomość, dla kogo gra jest tworzona.
@@buzk4 mój discord pod kątem D4 nie jest jakoś super aktywny póki co, bo kanał też nie jest super duży, ale jak najbardziej w opisie filmu jest link i możesz dołączyć - mamy specjalny kanał poświęcony D4 i możesz tam zadawać śmiało pytania
Nie narzekają wszyscy, narzeka cześć graczy a większość z nich i tak gra. Sam zacząłem przygodę z diablo około 20 lat temu. Podejrzewam że w podobnym momencie co Twój tata. Nie żebym bronił diablo ale prawda jest taka że nigdy nie dostaniemy idealnej gry. To niemożliwe. To tak jakbyś dostał idealny samochód, nieoplaca się to producentowi dlatego że jak wyprodukuje coś idealnego to kolejne auto będzie miało słaba sprzedaż, to proste i od zawsze tak było. Aktualizacje mają nam tylko na bieżąco poprawiać niektóre elementy gry i dodawać coś nowego. Ja wychowałem się na tej grze, wracam do niej z sentymentu, wiążą się z tym wspomnienia z całego dzieciństwa. Przegrałem w to setki jak nie tysiące godzin. Dostrzegam oczywiście błędy ale jednocześnie niebede wyolbrzymiał bo nie są one na tyle rażące żeby mnie od tej gry odpychało. Diablo ma to coś czego brakuje PoE, do mnie PoE totalnie nie przemówiło. Dziwi mnie Twoje określenie "Dad gamerzy", którzy niemaja czasu grać, mają dwie żony i ośmioro dzieci. Wiesz, kiedyś też będziesz miał dzieci, mniej czasu na grę. Dojdzie więcej obowiązków itd. to niebedzie Twoja wina że nie masz czasu grać. Więc określenie "Dad gamerzy" jest co najmniej dziwne. P.S niemam dzieci ale mam inne życiowe obowiązki,ale gram w każdej wolnej chwili. Jedyne co mnie denerwuje to brak balansu w tej grze, nic więcej. W każdym sezonie jest jedną bądź dwie klasy OP, reszta klas nie nadaje się do grania. Powinno być tak że niezależnie od sezonu każda postać powinna być równie mocna żeby można było grać taka klasa jaka się chce a nie taka jaka narzuca nam Blizzard w danym sezonie. To jedyne co mnie denerwuje. Co do fabuły np dodatku bo też mówiłeś że Ci się nie podoba to wygląda to tak że Diablo nie jest grą fabularna, tutaj fabuła to zaledwie dodatek do całej gry. Krótkie historie parę Questów i tyle, fabuła to bardziej wprowadzenie do End gamę, bo end game tutaj jest najważniejszy, większość moich znajomych grających w diablo fabułę leci jak błyskawica, bardziej interesuje ich end game, bo diablo to od zawsze end game. Blizzard o tym wie dlatego nie wysila się specjalnie nad fabuła. Może napisałem to wszystko zbyt chaotycznie, za co przepraszam ale wydaje mi się że uwziales się na to Diablo bardzo niepatrzac racjonalnie, szanuje Twoje zdanie ale nie możemy spodziewać się że dostaniemy produkt dopracowany w 100 procentach, który zadba o potrzeby każdej grupy graczy bo to nie realne, niema takiej gry. Nie możemy się też spodziewać super fabuły podczas gdy ta gra od zawsze była typowym endgamem. Tutaj chodzi poprostu o nawalanie mobkow i koksowanie swojej postaci.
A ja bawię się dobrze swoim Barbarzyńcą, choć po miesiącu zaledwie liznąłem T4. I tak zakładałem pogranie maks 2 tygodnie, a zatrzymałem się na dłużej i jeszcze chwilę pozostanę, bo mam co robić i co ulepszać, a poświęcam grze 2-2,5h dziennie.
Ja mam tak samo jak ma się tylko 2 godziny dziennie albo co drugi dzień żeby pograć to jest grą idelnie zrobiona . Jest sezon 6 i jeszcze wszystkiego nie zrobiłem narazie wchodzę do udręki 3 Łotrem . Jest co robić mogło by szybciej się Levelować to każdą postacią by można było pograć . A jak się ma mało czasu to tak to wygląda 😊
Tak ale barbarzyńca zrobi pit 65. A jak je zwiększasz to już jest słabo z tymi obrażeniami. To jest specjalnie zrobione żeby ludzie kupowali dodatek. Trochę słabo ze strony blizzarda. No ale ogólnie gra jest spoko 😅
Sprawa jest bardzo prosta! jak grałem 7lat w lineage 2 to robiłem postać któa brała udział w wojnach, pvp w olimpiadach i cała zabawa opierała się na robieniu postaci latami żeby dobrze zabijac innych graczy i w wojnach wygrywac prawo do zamków z diablo jest inaczej ... tu szybko robienie postaci się nudzi bo zaczynasz sobie zdawać sprawę że nie ma po co jej robić. I to jest prawdziwa bolączka diablo i zawsze bedzie, ogólnie gierka fajna i z tego gatunku praktycznie numer 1 ale się szybko nudzi.
@@Darthian Dokładnie jak mówisz chłopaki się motają trochę. A na marginesie dopiero zauważyłem że ja oglądam cię od dawna a nie subskrybuje nie wiem czemu. Fajne filmy robisz, już się poprawiam i pozdrawiam :)
D4 mimo zapowiedzi powrotu do klimatu D2 staje się powoli D3. Gram od roku tylko ten tytuł, bo jako ojciec 7 dzieci i mąż 5 matek jestem dość ograniczony czasowo 😆. Spirit jest przesadzony. Sam mam dwie postacie i Spiryt i Barb. Barb nie domaga i odechciewa się grać czasem w party ze spirytami
Najbardziej drażni mnie, gdy ludzie cisną mi od płaczków lub narzekaczy za każdym razem, kiedy wygłoszę jakąś swoją opinię. Ci sami ludzie jednak nie mają już problemu z własnymi komentarzami i opiniami. Każdemu z nas, w zależności od czasu jaki mamy na grę przeszkadza coś innego i nie ma w tym nic złego. Dodatkowo ja, tak samo jak cała reszta zapłaciłem za tą grę, mam więc prawo do tego, by wyrazić swoją opinię, nie wyrzucę tej kasy w błoto tak łatwo.
Blizzard może osiągnąć gorszy efekt kompletną obojętność, u mnie już prawie to osiągnął jedyne co to jeszcze od czasu do czasu coś o diablo 4 obejrzę na YouTubie
Hej. Sezon 6 szybko mi się znudził niestety. Mam z 1000h w D4 na ten moment, ale tym razem juz odpadłem szybko. Wszyscy rzucili się na Spiritborna, dlatego ja poszedłem w stare postacie. No i niestety tutaj zrąbali po całości. Ciężko jest zrobić postać, który dorówna SB. Stworzyłem sobie kilka buildów, ktore dawaly rade na t4, a nawet Sorca pod fireball, ktory mogl robic solo tormented bossy( to byl mega sukces, ale i tak kiepski vs SB). Jedyny, który dawał radę z kilku moich postaci. ( Barb, Necro,Druid). Stwierdzić mogę, że balans w d4 nie istnieje ( na ten moment). Dużo osób wkurzało się o to. Do tego gra stworzona pod strony typu maxroll i inne. Ludzie już sami nie potrafią czegoś stworzyć.( oczywiście gra utrudnia to mega ), ale no sorry, gdzie jest wtedy ta zabawa, jak mamy wszystko podane na tacy i każdy lata podobnym buildem. Możliwe, że jestem po prostu starym graczem😂. Pocisneliśmy z rówieśnikami pełno bossów i innych aktywności. Zdobyłem praktycznie wszystkie mitic itemy. Pełno różnych unikatów z dobrymi afixami. No i wtedy nadchodzi osobiste pytanie, co dalej?.. Czemu mam próbować zrobić inny build, jezeli wiem, że nie da rady na t4( albo bedzie mu mega ciężko). Nie da rady z tb. Choć bym probował i wysilał się jak cholera, to nic z tego. Chcę pobawić się swoim pomysłem, ale zadaje tylko 30-50m damage, a potrzebuję 200-800m, żebym mógł podejść do tb. Kombinujesz, zmieniasz itemy, exp glyphy na 60-70 lvl i dalej lipa. Podchodzić milion razy do tb, nd, pitów, itd. Po co? Przykre jest to, że nie mam już co robić w tej grze. Wypaliła się u mnie ta iskra. Dlatego czekam teraz na 15.11 Industry Giant 4 06.12 POE2 Pzdr wszystkich
Ludzie gadają o d4 bo marka jest znana. Gra jest do dupy bo nie ma w niej nic ciekawego, loot jest nudny, rozrywka jest nudna, handel z graczami jest nudny, tworzenie buildów jest nudne, pay to win -kupisz dlc to dostaniesz kilkakrotnie silniejszą postać. D4 to po prostu gówno zapakowane w ładne opakowanie. Zagrajcie se ludzie w hero siege i zobaczycie jak gra którą można dorwać za 1€ potrafi sprawić frajdę
Dobrze gadasz, czułem to co mowisz nawet w D3 jak potrafili co sezon rozwalac caly balans. Jak to nekros nagle przy multi horadriku rozpieprzal solo 150 bez przeszkod, gdy crusem to ledwo 130 dawales rade. Jak to ludzie z nekrosami 4 osobowe GR 150 robili w 2m bez problemów, no i bylo wszystko fajnie. Po sezonie nekro dalej cipa do szafy. No to z tego co mowisz jest tak samo w D4. No jak dla mnie D4 to jest klon D3, jak zobaczylem tylko jakikolwiek gameplay z D4 to nie mialem watpliwosci. To jest Zergslashon a nie Diablo. Problem jest w tym ze Blizz jedzie na marce a robi inna gre. Prawdziwe diablo to oczywiscie pierwsza cześć. D2 to byl prawdziwy upgrade D1. Gralem w obydwie czesci po premierze, ale to byly inne czasu kiedys. Kiedys gracze robili gre dla graczy by miec fun. Nie zmienili rozgrywki, dodali ulatwienia, troche szybkosci, ale rozgrywka pozostala taka sama. D2 to jest prawdziwy sequel i to powinien byc przyklad jak sie to robi. D3 to nie jest Diablo, to jest inna gra. Jakby od poczatku nazwali ja Zergslashrozpierdalator no to by nie bylo problemu. W D3 i D4 chodzi o to by zrobic build zerg co nic innego nie robi jak podtrzymuje pare buffów na 5s cd a potem odpala wiatrak i zapierdala jak huragan po całym levelu. No i co to za gra, ja potrafilem na D3 zasypiac przy robieniu gr 120+. No ile mozna. No nie wiem co to znaczy casual juz teraz, ale ja potrafilem nie raz 18h na dzien grindowac w D2R i na tz P8 probujac wyfarmic kolejne LO BER JAH lub znalezc jakiegos archona 3s ed15 600 lub BA 5s 15ed. Uwazajac przy tym by mnie nie rozpierdolil jak szmate jakis pack z might aura i cursem. No gra jest całkiem inna. Podsumowujac, kupilem D4 odpalilem raz. Potem poszedlem i w D2R ostatnie kilka miechów farmiłem srogo. Nie znaczy to ze D4 jest zle, ale jak chce pograc w diablo to odpale D2r, jak bede chcial kiedys pograc w zergwiatrakona to odpale sobie znow pseudo D3 lub D4. Mysle, zxe tego ludzie nie rozumieja, ze D3 i D4 to nie diablo tylko inna gra i to jest czesty zarzut do blizz.
Tylko, że po premierze( i przez kolejne 10 lat) na D2 wylewała się potężna fala krytyki i to dużo większa niż teraz na d3 czy D4. Poszukaj sobie forów z tamtych czasów ( kilka jest dostępnych).
Mnie odrzuca od tej gry to że nawet żeby się wysikać to pasowałoby to robić w party. Inaczej jest to 4 razy mniej efektywne. A dropy sa balansowane wlasnie pod granie rota, wiec bedac dadgamerem moge zapomniec o zlozeniu sensownego buildu w ciagu sezony grajac solo.
Kompletna bzdura. Gram 2 - 3 godziny dziennie ( w weekend trochę więcej) i spirytystą moge przejść 150 pit, ale biegam solo 145, bo przechodze je w 2 - 3 minuty. Nigdy nie grałem w party i szczerze mówiąc nawet nie mam pojęcia, gdzie szuka się osób pod party. W sumie mam kilka itamów idealnych, czyli z 3 gwizdkami w tym jeden mityczny, a więc twierdzenie, że solo nie można zbudować dobrego buildu są zwyczajnie wyssane z du..y
@@SuperKrzysztoft Nie każdy ma 2-3h dziennie na granie. W moim przypadku 3h na tydzien to maks. A drugie nie zmienia to faktu że grając solo musisz poswiecic praktycznie 4 razy wiecej czasu niz grajac w party. Niekazdy tez jest super Krzyśkiem grającym super spiritbornem ;)
Nie kupiłem dodatku i póki nie będzie jakiejś solidnej promki to nie zamierzam. Oglądam jedynie materiały, ale już to mi wystarczy by wyrobic sobie opinię: spiritborn jest OP AF i żeby wyrównać pozostałem klasy to trzeba byłoby im zrobić rework (i to nie tylko wartości liczbowych, a systemu skilli etc) albo przejechać się spirytyscie po cyferkach i to tak z 50% w dół, bo co za fun grać w coś, gdzie tylko jedna klasa się liczy. Mroczna cytadela #nikogo, tułacz? - nuda, fabuła dodatku wypada blado przy choćby podstawce, jedynie podmiasto się imo broni. Dużo krwi musi jeszcze w sanktuarium popłynąć żeby ta gra była dobra
Ps. Ciekawe kiedy ten build prezentowany na ekranie sie nudzi. Spacja od uniku to chyba płonie, tak samo jak palec ją naciskający. Gameplay 10/10. Typowy blizzard anno 2024. Peak gameplay. Such mechanics, wow
@@Darthian musze bo w pewnym stopn iu to kradzieszz materialu ja podsumowuje jedynie jak zauwazyłeśco sadzisz na temat diablo 4 projekt dla fanow ot krzywdzacy projekt nie
Przecież Ty nie potrafisz sensownie podać kontr argumentów tylko bredzisz coś bez sensu do mikrofonu. W moich oczach tylko robisz z siebie błazna jak Oskarek.
Masz duzo racji. D4 to jednak gra bardziej dla dad-gamerów, z chwilowymi przebłyskami pogłębiania tze. endgejmu (tzw, bo pojawia się - ze wzgledu na grupę docelową - bardzo szybko) i nie ma mowy, żeby Blizz wszedł w coś więcej, głębiej... bo to się będzie gorzej sprzedawało. Ilu jest takich pro-graczy, którzy mają czas na oldchoolowe hack'n'slashe? Ja bym postawił nawet tezę, że to rozedrganie dot. stopnia trudności gry (pomijam bugi, mowa o dynamice sezonowej) to może być trochę celowa sprawa: nowe sezony poprzez te wszystkie reworki itp. karzą uczyć sie gry na nowo, delikatnie rebalansują dość prostacki system progresu (w kolejnych sezonach opłaca się grać innymi buildami), no i generalnie przez to utrzymują zainteresowanie tych dad-gamerów, którzy wracając do gry dostają co jakiś czas dość mocno odmieniony produkt. I sie kręci, gra się "fajnie", dodatki się sprzedadzą. Żeby nie było, piszę to właśnie z perspektywy raczej takiego lightowego gracza, z rodziną i na etacie, który nie ma czasu na poświęcanie grze tysięcy godzin. To dla takich graczy wielkie firmy robią dzis gry AAA, hardkorowcy to zbyt wąski rynek na hollywoodzkie budżety.
Mam 33 lata na kompie diablo 2 wyruchalem ...później przeskoczylem na konsole do dzisiaj gram na x boxie...oczywiście diablo 3 tez zostało rozjebane. Nie mogłem się doczekać diablo 4 dlatego ze kocham tę gre. Od premiery gry na dzień dzisiejszy diablo 4 przeszlo zmianę ...lecz nadal nie rozumiem tej gry xDD np. moc ataku 300K dół 80 ... zapomnij. Każda inna klasa niż spirytysta nie ma sensu grania dla ambitnych ludzi majacych rzecz jasna czas 😅 zaczynam odbijać od tej gry i ciężko mi się z tym pogodzić. Tylko spirytysta daje tam rade ... i blizard chyba próbuje podporządkować sobie tym ludzi. Niestety nie mnie. Od premiery dodatku na 3 postaciach mam 300h ...i to jest DNO jesli chodzi o balans mocy każdej klasy.
@Darthian Dokładnie. Gram e Diablo od czasów D1 gdzie byłem mistrzem klanu Eternal Hunters na dawnym BNowskim Diablo Retail POL-1 i nadal więcej frajdy mi sprawia D1 i D2 mimo iż gram w to od lat. Przy D4 to ja usypiam, w tym sezonie nie jestem w stanie grać.
Mimo wszystko mam wrażenie, że gorzej jeśli streamerzy odejdą od Diablo Wudi, Raxx, Micro, Rob itd. (a są to totalne no-lify) bo tam przychodzą casuale i patrzą do czego dążą (i potęrzna reklana dla gry). Kasa będzie im się zgadzała jeszcze długo ale zanudzą się na deda przy tym diablo i odpuszczą. A jak skończy się oglądanie i feed back od takich graczy to będzie chaos
Uwaga teraz narzekają, że paragon leci zbyt wolno i nie mogą szybko wbić 300 😢 więc na pewno na następny sezon 300 lvl pykniesz w 2dni. Jestem dad-gamerem i gra zaczyna być poprostu nudna. A i nie gram SB i nie mogę zrobić pita 90. Więc się obraziłem na blizza😀😀😀
Wiesz co ja wiem czemu tyle narzekania, ja uwielbiam grafikę, muzykę dla mnie gra super, ale nie gram w nią i co tydzień próbuje do niej wrócić ja zwyczajnie nie wiem co mam w niej robić co jest celem gry ! Do czego dążyć po prostu jej nie rozumiem i myślę większość graczy którzy narzekają też tak mają. Proszę opowiedz coś o tym !
o progresji, bo to z tym jest mocno powiązane też zrobię filmik, ale to pewnie po campfire wtorkowym - bo też od wyjścia dodatku chciałem o tym pogadać trochę
Dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny Bo teraz jest dużo pokoleniowców Z i do tego dochodzą fanboje POE co widać świadczy jacy oni są . . BTW chciał bym aby blizz wydał odświeżone Diablo 1 coś w stylu d2 resurected .. D2 jest najlepsze ale ile lat można w nie grać haha .(Wssystko kiedys sie znudzi) U mnie po wyjściu d4 diablo 3 poszło do kosza i chyba nigdy już nie wrócę. W D4 jak wychodzi sezon to fajnie się pyka max do tygodnia potem fakt nuda po zaliczeniu wszystkiego i nie ma co obsrywac aż tak tej gry bo po co ..Inteligentni tego nie robia ..(D4 ma chociaz przyjemnie zabijanie mobkow bo większość tych współczesnych h&s mają takie puste te ataki których nie czuć i nie dają takiej frajdy ) . Wiadomo kazdy ma swoje gusta i nie powinno sie o nich dyskutowac. Tylko grac i interesowac tymi grami co sie podobaja ..
Z jednej strony D4 może wydawać się lajtowe, ale jak masz wbić achivment który wymaga 300 paragonu to musisz farmić jak pojeb. Ja staram się nie narzekać bo gra obecnie oscyluje na 6-7/10 i jakby poprawil i balans oraz włożyli trochę więcej serca w tą grę to byłoby ze spokojem 8.
Gram w Diablo 4 od 2 sezonu twierdzę że ta gra nie jest ani wybitna ani gówniana dla mnie to typowy średniak z oceną 5/10 moim największym problemem wobec tej gry jest taki że do puki nie stworzę bildu który zrobi każdy kontent w grze gra mi się przyjemnie czyli przez 2-3 tygodnie gdy już zrobię postać która robi cały kontent brak mi zupełnie motywacji do dalszego grania bo co niby mam robić 1000 razy Duriela którego w 5 sekund porabiam ? druga sprawa to ciągła zmiana balansu buildów to jakiś koszmar w sezonie 5 zrobiłem postać na bildzie który dostał w pewnym momencie nerfa i w pizdu 2 tygodnie zbierania itemków poszedł się jebać to jest niepoważne Blizzard napluł na cały czas który poświęciłem na zbieranie itemków więc dla mnie sezon trwa maksymalnie 1 miesiąc reszta to robienie tego samego tak jak miałbym codziennie wpierdalać owsianką na śniadanie w pewnym momencie już nie tylko tą owsianką srasz ale i rzygasz ( nie wiem może źle myślę ale skalowanie potworów względem postaci to jest dzisiejszy rak myślę że ciekawiej by było że to my gracze powinniśmy skalować postać do poziomu trudności potworów na danej lokacji aby w tej lokacji przeżyć i coś zdobyć )
Trochę za dużo gra kosztuje jak na to co oferuje gra się sprzedała bo nostalgia i sukces gwarantowany sam pracuje na. 4 brygady a i tak sądze że nie jest warta ani minuty a i przy tym ani grosza nie mówię że takie gry nie są potrzebne co dla niektórych ale szanujmy się nadal uważam że d4 jest średnie .
Diablo 4 ma fajny clean gameplay Jak ktoś nie potrzebuje głębi w grze i lubi bezmyślne nawalanie to diablo 4 dostarczy tej radości Mi grało się przyjemnie ale zawsze się odbijałem od tego że build miałem skończony w 15 godzin a potem dobijasz już tylko cyferki co sprawia że gra staje się nudna bardzo szybko Gameplay loop jest po prostu do dupy Fajna gra a bardzo złe prowadzenie przez ludzi którzy nie znają się ani trochę na tym gatunku
Mój komentarz: tak, kupiłem dodatek, właśnie, słuchając Ciebie, zrobiłem 105 w 4 minuty mnichem na wirki. Gra po dodatku zmieniła się z 4 na 6/10, ekonomia skopana, balans skopany, ale gram, bo jest w tym coś fajnego. D2 jest, i jak chcę coś poważnie pograć to dalej odpalam i gram. Ale dla zwykłej głupiej prostej nawalanki? Czemu nie. Dodam, że w D3 na PC nie umiem już grać, bo za bardzo nauczyłem się pada, a tu trzeba coś kombinować, żeby pada uruchomić na PC. Pozdrawiam 👍
Fajny filmik. Zgadzam się, ogólnie D4 to jest taka namiastka hack and slasha dla ojców 8 dzieci. Ja sam mam mega potrzebę pogrania sobie w Project Diablo 2, ale nie mam na to czasu zupełnie… Ale D4 i tak nie odpalam :D Ale kumam, że są tacy, co się skuszą.
Moje PS5 pokazuje mi 828h w Diablo 4. Zrobiłem wszystkie sezony. Grałem wszystkimi klasami. Aktualnie zrobiłem dodatek i gram spiritystą. Bawię się dobrze!
jestem xD nie ma znaczenia moim zdaniem jak ludzie na mnie patrzą, liczą się fakty - tak samo jak to, że znam jeden język obcy nie czyni ze mnie poligloty, a pewnie jak ktoś zna tylko swój ojczysty to w taki sposób mógłby patrzeć
Siema Mlody ;) Mam chwile to sie otworze a skloniles mnie do tego komentarza przez opowiesc o tacie bo pewnie jestem cos w jego wieku. I tak jak mowiles ja w Diablo 1 trzaskalem na pierwszym szaraczku czyli ps1 mialem najlepszy gear:). Butcher i Krol Leoric dostali tyle razy na kromke ze nie mam tylu wlosow na glowie. Pozniej D2 tyle razy w kolko przechodzone ze bym nie zliczyl a jak wyszlo niedawno (stosunkowo) D2 Resurection to oszalalem farmilem na potege oczywiscie w miare mozliwosci jak mowisz zadowalajac moje cztery zony i sprzataniu go... z dywanu po moim stadku ;) Gram dla przyjemnosci i nie obchodzi mnie co inni mysla D3 tak jak i twojemu tacie w ogole nie weszlo. Przedszedlem kampanie i odlozylem wracajc dopiero tak zeby sobie historie przypomniec przed premiera D4 a na D3 czekalem jakies 12 lat plus minus. W D4 gram z sentymentu, gdy dali rade to bylo super jak spotkalem Meshifa to bylo super i jeszcze czekam na Leorica :) i mam gdzies co wszyscy mowia i co robia choc sie ciesze czasami ze narzekacie do Blizarda bo niektore zmiany sa spoko. O D4 slucham tylko Ciebie bo masz fajne merytoryczne materialy i Kondysa bo tworzy dobre buildy, i ogolnie mam opinie innych gdzies bo jak mowiles gram dla zabawy w wolnym czasie jak go znajde i nikt nie zmieni mojego podejscia do diablo jak mi sie znudzi to odloze i tyle Pozdro i powiedz mi jeszcze jakie zdanie ma twoj ojciec o D4? P.S sorry za pisownie jakby co
@@mjfcb851 dzięki bardzo za komentarz :D oj nie wiem czy w wieku mojego taty jesteś, bo ja jestem starszy niż się może z wyglądu wydawać + jeżeli ktoś w wieku mojego taty tak aktywnie używa yt to szanuje xD a co do pytania o zdanie taty o D4 - brak, bo nie grał - od jakiś 10 lat tata już w ogóle przestał w gry grać
Troche mnie rozdrażnił ten materiał. Mianowicie chodzi mi o tego "casuala". Wrzucasz do worka wszystkich którzy nie graja po kilkadziesiat godzin tygodniowo albo nie latają riftów 150. Nie. Casual to osoba która odpala grę, bez wiekszych planów co do tego co robi. Bierze builda z neta, nie analizuje go, nie wie jak i dlaczego sa poszczegolne skille i itemy. Po prostu gra nie wyciagajac nic z tego. To są każuale. Mam już swoje dzaderskie lata i zauwazylem ze z roku na rok coraz bardziej przybywa takich graczy, którzy zjedza wszystko byle gównem nie śmierdziało. Jeśli gra się świadomie, rozumie się co i po co robi to już nie jest się casualem.
@@iNNoitora ja gram świadomie, wiem co robię i wręcz bym powiedział, że gram nieco lepiej niż "przeciętny" gracz - i nadal się uważam za casuala casual absolutnie nie jest obraźliwym w żadnym stopniu określeniem
To nie jest narzekanie. To jest rozżalenie. Diablo 2 to gruba część mojego nastoletniego życia. Nigdy nie zapomnę pierwszego uruchomienia tej gry, każdy item, każda lokacja, ciary na plecach. Zastanawianie się 10min czy dać w tego czy innego skilla. Czasy internetu "na godzinę" i zapisywanie sobie offline strony diablo2 cdprojetu, i przeglądanie unikatów... Potem jak ogłoszono prace nad Diablo 3 - ta sama podnieta, będzie tak samo zajebiście ale w nowoczesnej grafice. No i grafika była. Ale dalej... ogromne rozczarowanie. Auction House, masa botów, nuda... porzuciłem D3 jeszcze zanim wyszedł RoS, którego nigdy nie kupiłem. Diablo 4? Człowiek mając doświadczenie z D3 znowu dał się nabrać. Nabrać na hype, na obietnice, że zrozumieli swoje błędy, że będzie lepiej, mroczniej i w ogóle "highly versatile". I co? To samo. Gra od pierwszego dnia jest stale NAPRAWIANA, a nie ulepszana. Wtórność z sezonu na sezon, motanie się od ściany do ściany. Porzuciłem D4 tuż przed wyjściem VoH. Po recenzjach i opiniach - nie żałuję. Na Diablo 5 nie dam się nabrać. Dosyć tego. Czekam na 6 grudnia. Wiadomo na co. Na 99% się nie zawiodę, tam panują z goła inne standardy.
Następny starszy Pan który nie rozumie, że twoim problemem jest wiek. Napisałeś, że na D5 nie dasz się już naciągnąć, a czy w ogóle dożyjesz do tego czasu? Zrsztą napisałeś, że porzuciłeś D4 po opiniach i recenzjach, a w ogóle kupiłeś grę? Grałeś?
@@SuperKrzysztoft Czytanie ze zrozumieniem widzę, że leży u was młodych :) Mam 35 lat - fajnie że jestem starszym Panem ale jeśli Ty masz np. 15 to rozumiem, że jestem już boomerem :D W jaki sposób mój wiek jest problemem? W moim wieku jak coś jest wciągające, to jest. W Wiedźmina 3 grałem z mokrymi gaciami tak jak kiedyś w D2. To produkt albo jest ciekawy albo nie jest. Czy zatem dożyję D5? Myślę, że tak. Co się zmieni to to że tym razem tej gry nie kupię, zanim nie zobaczę czy gra jest tego warta. D3 i D4 kupowałem w preorderach, bo wierzyłem że będą. D4 porzuciłem przed premierą VoH więc kilka sezonów ukończyłem z prawie 100% achievementami itd. Poza świetnym sezonem 4, cała reszta - jak dla mnie - była żałośna i niewarta tych pieniędzy ani czasu. A recenzje i opinie dodatku VoH tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że D4 zmierza do nikąd i szkoda na to czasu.
Diablo 4 to zwykły średniak i jak widzę jak Blizz próbuje naprawić te grę to nie ma szans że gierka się wybije zostanie na tym poziomie albo będzie jeszcze gorzej. Ubili złotą kurę bo marka jaka jest Diablo to żyła złota jak by stworzyli grę pokroju jak poe2 to był by hit ale za to mamy kit😭😭
Niedawno myślałem , że 400 godzin w Cyberpunku, 400 godzin w serii Darksiders i 400 godzin w Diablo 3 to dużo. Razem 1200 godzin w 6 grach. W Diablo 4 mam 1600 godzin. Żadna gra przez 30 lat grania tak mnie nie wciągnęła. Mówi i to samo przez się.
kupiłem oddatek - nawet go nie zainstalowałem. Przekonajcie mnie żeby to zrobił po 870h grania w podstawkę. Nie wiem skąd się to bierze ale do D2 mogę wracać z zachwytem za każdym razem........ czuje się jak diablowy boomer
@@jankowalski1501 nie do końca chyba zrozumiałeś o czym w filmiku mówię - bo w ogóle nie poruszam ludzi, którzy po prostu uważają, że D4 to zły i niegrywalny hns i mają go w dupie tutaj chodzi o ludzi, którzy aktywnie grają i w sumie finalnie im się gra podoba, ale mimo to mają dużo złego o niej do powiedzenia
@@Darthian no ale to przeciez normalne :) Jakbym mial kierowac sie iloscia zlego do powiedzenia przy wyborze gry, to bym pewnie nie gral w 90% retro gier, w ktore grywam nawet do dzis namietnie. Bo UI ssie, bo sterowanie toporne, bo grafika z dupy, bo nie ma optymalizacji, bo zeby to uruchikmic na obecnym sprzecie to czesto trzeba ze 20h poswiecic, bo dzwiek nawet nie stereo, a to za krotka bo 2 osoby robily a nie 2000 jak teraz itd itp. A jednak uwazam ze te gry sa swietne, mimo, ze moge im wytknac dziesiatki problemow. Kiedys nazytwalo sie to miodnoscia gry. I dla jednego gra bedize miodna, dla drugiego nie bedzie. Jeden lubi zgrabne modelki, drugi lubi grube dupska.
PoE 2 to inna grupa odbiorców niż D4. D4 jest bardzo arkadowe i pod tym względem bardzo zadowala, nie jest też przytłaczające może w to zagrać prawie każdy. No niestety ma ten element do studiowania w postaci paragonu i itemizacji co właśnie jak kolega w filmie wymienił jawi się jak rzecz rodem z PoE.
W tym momencie D4 nie jest idealne, ale wystarczy jedna rzecz żeby zmienić tą grę o 180*. Co mam na myśli? Tablice rankingowe! Solo, duo,pełne party. Klany nagle mają znaczenie, party nagle ma znaczenie, grind nagle ma znaczenie. A youtuberzy? No właśnie, macie dużo czasu na grę, pokażcie to w tabelach rankingu.
@@kaktus4d1 xD uwielbiam ten argument i nawet w filmiku go poruszam xD nie jestem jutuberem - kanał mam hobbystycznie, mimo że już zaczyna przynosić jakieś zyski - ale mam normalna pracę na etat, mam żonę i w miarę normalne życie towarzyskie poza tym już był tryb rankingowy w diablo 4 dokładnie taki jak opisujesz i zgadnij czy coś to zmieniło w tej kwestii? nic a nic
@Darthian może źle zrozumiałeś moje wypociny, nie był to żaden przytyk w twoją stronę, akurat ty jako twórca materiałów o tej grze podchodzisz do tego najrozsądniej jak się tylko da.. Nie o taki tryb rankingowy mi chodzi jak w d4 widzieliśmy.
Ja chciałem tu przytoczyć jeszcze jedną grupę ludzi. Pamiętajmy że diablo 4 było promowane jako duchowy spadkobierca diablo 2. W przeciwieństwie do diablo 3 miał nawiązywać klimatem do gothic-horroru jakim było D2 i mieć wolniejszą, bardziej metodyczną rozgrywkę. Będzie więc cała grupa graczy, którzy czują się oszukani "fałszywym" marketingiem D4. Tacy ludzie kupili tę grę ze względu na nostalgię, którą blizzard wykorzystał żeby zwiększyć swoją sprzedaż. Wielu z nich żyło nadzieją, że kolejny sezon będzie właśnie tym, w którym diablo 4 obierze "właściwy" kierunek. Za każdym razem jednak mocno się zawiedli i otwarcie mówili o swoim niezadowoleniu np. na reddicie, a tam często spotykali się z odpowiedziami w stylu "jeśli tak bardzo podoba Ci się D2 to idź w nie grać zamiast grać w D4 i narzekać". Trudno jednak winić takich graczy, został im sprzedany produkt inny niż ten reklamowany. Powoli było zauważalne, że D4 coraz bardziej zaczyna przypominać D3 w rozgrywce i to pewnie na dobre odsunęłoby graczy wierzących, że D4 będzie chociaż trochę bardziej przypominać D2, ale tutaj blizzard znowu wykręcił numer, tym razem wprowadzając system runiczny. Podobnie jak wcześniej zagrał na nostalgii, przyciągnął na nowo graczy liczących, że będzie jak w diablo 2, a tu znowu lipa. Na reddicie znowu pojawiła się masa wątków z pytaniami czemu system runiczny nie jest podobny do tego w D2 i znowu odpowiedzi "wróć grać w diablo 2 jeśli się nie podoba". Cała rzecz w tym, że Ci ludzie nie chcą grać w diablo 2 tylko w jego następcę - lepszego, bardziej dopracowanego, z udoskonaleniami i urozmaiceniami rozgrywki, a blizzard korzysta z ich naiwności.
@@adacho2012 o to też bardzo słuszna uwaga
I do tego gdzie są te tysiące Buildow?
Kolo ma rację... polać mu👍.
Napisałeś dokładnie tak jak zostało to zrobione:) i jest wykorzystywane przez Blizzarda a sam dodatek teraz taki bez szału xD mógł być nowym sezonem i tyle w temacie.
Wy naprawdę tego nie czujecie, że waszym głównym problemem jest wiek? Jak czytam narzekających 40 - 50 latków, że nowa gra nie jest dla nich to nie wiem śmiać się czy płakać. Jeżeli tęsknicie za D2 ( tęskona za przeszłością jest czymś normalnym w wieku 40+ ), to grajcie w D2, ale nie próbujcie mi wmówić, że runy wypadające raz na 10 lat gry, to coś fajnego. Przecież runy z D2 są niczym innym jak aspekty z D4. Po co wprowadzać słowa runiczne, które z broni robią zupełnie inną broń, kiedy po po prostu można dodać nowy aspekt? No i najważniejsze w jakim sensie D4 ma przypominać D2?
Jako, że zostałem wywołany do tabilcy (jaki Dad-Gamer, bez czasu na uczestniczenie w comminity;) )chcialbym naświetlić jeden aspekt który mocno mnie uwiera w D4, a całkowiecie odrzucił od D3.
Tym aspektem jest KLIMAT. D1 i D2 oferowały brutalny pseudo gotycko/średniowieczny świat, gdzie zakładało się kolczugi, przeszywalcnice i dzierżyło maczugę nabita gwoździami. D1 i D2 było dla wielu osób wstępem do zainteresowania się zarowno fantastyska (z gatunku low), ale równiez rekonstrucją historyczną. Wielu członkow bract rycerskich brało swoją początkowo wiedzę z D2, ba są nawet błedy w nazewnictwie niektórych broni, wynikające z błędnych tłumaczeń gry. Obecnie jak patrzę na D4 (o d3 nie wspominajac) widze coś co bardziej wyglada jak MU Online, anizeli gotyckie fantasy, po mapie biegaja tygrysy, skrzydlaci i świecacy bohaterowie, a za nimi biega pantera śnieżna. Wiem, ze skorki sie sprzedaja itd. ale IMO d3/d4 to gry która bardzo odeszła od swojego Lore, nie wspominajac o sensowności fabuły. A szkoda.
czy mając małe dziecko kwalifikuję się jako dadgamer? jeśli tak, to potrafię sobie zorganizować czas w taki sposób, żeby ogarnąć pracę zawodową, czas dla rodziny i czas dla siebie na napierdalanie w gry. D4 to gra słaba konstrukcyjnie. jako dadgamer nie czerpię przyjemności z grania w nią. a chciałbym, żeby wyszedł godny następca D2.
czym d4 rozni sie od d3 oprocz grafiki??
@@sirDeI trochę się różni mimo wszystko xD za dużo na komentarz
Bardzo fajny materiał, z dużą częścią się zgadzam. Zaczynałem od D2 na PCL , w 3 nie grałem wróciłem w D4. Mi ogólnie gra się podoba, a jedyne co mnie martwi to to, że brak balansu między klasami. Chciałem osobiście pograć każdą klasa, ale zniechęca to w sytuacji kiedy SB kosi system a cała reszta nie ma nawet podejścia. Wcześniej kończyłem postac chwilę się nią pocieszyłem i robiłem inna klasę, teraz skończyłem SB i próbowałem inne klasy robić (barb lub sorc) ale tymi klasami ciężko się chodzi po T4 nawet. Tak więc mi brak balansu, bo ogrywamy sezon od 3 tygodniu i SB mi się powoli nudzi , a chcąc maksowac inne klasy zniechęca mnie to że są one za słabe. Drazni też to że co sezon te balanse między klasami się bardzo zmieniają. Frozen orb był fajny przez 2 sezony barb WW też jakoś chodził a teraz są niegrywalne. Jest tyle kierunków builda tyle możliwości, a przez to że jest to zmieniane co sezon, to człowiek pogra jedna klasa, jak ogarnia grę to w 2 tyg zrobi content i dalej nie ma co robić bo już co lepszego wyfarmie na klasę która mam zrobiona prawie w 100%. Cały cykl budowania postaci zbierania itemow już skończony, a granie na siłę aby wpadl mi item z 4 ga gdzie mam item z 3 ga i który niewiele mi podniesie siłę buildu nie jest już tak emocjonujący. Wtedy najczęściej myślimy o innej klasie , no ale znowu... jaki sens zaczynać inna klasę skoro są tak słabe i na obecnym T4 ciężko grać. Po co te ciągle zmiany gdzie raz jeden build chodzi ładnie a w nast sezonie jest niegrywalny. Ja lubię grać frozennorbem , barbem WW tylko że te ciągle tak drastyczne zmiany sprawiają że w nowym sezonie nie myślę o tym jak w tym sezonie postac zrobić lepsza tylko czy ten build w ogóle będzie chodził... aby nie poświęcać wielu godzinna klasę która nawet się nie pogra. W tym sezonie każdy gra SB nie ma różnorodności, nie ma tej rywalizacji czyli o masz popularny build na tą klasę, to ja zrobię coś lepszego pod moją ulubioną klasę. Każdy musi grać SB aby łatwo robić aktywności bo inne klasy nie dają rady tak jak SB.
Tak więc mi się wydaje, że gdyby było mnie różnic w balansie, to ludzie by mniej narzekali. Są fani rogue są fani barba i fani druida, ale te klasy muszą przy odpowiednim wyfarmieniu itemow I wylewelowaniu być zbliżone. W D2 podobało mi się, że dosłownie każda klasa gdzie się ją wymaksowalo można było rywalixowac z inna wymaksowana klasa np grając pvp. Kwestia już tylko umiejętności gracza, tutaj w D4 i tym sezonie nie liczą się umiejętności gracza a build. Wybierzesz mocny to jesteś mocny a wybierzesz słaby to choćbyś miał wszystko z 4 ga to ch**** zrobisz.
Darthian powiem Ci, że płakanie i narzekanie w gamingu w 2024 to chyba już standard. Dam sobie uciąć pałkę, że 3-4 tygodnie po premierze PoE 2 fora i reddit będą zasypywane tematami płaczu, że gra jest za wolna, że jest za trudna, że zbyt inna niż 1, że oni nie mają czasu grindować, bo mają czwórkę dzieci i że PLS BUFF DROPRATES. Gracze narzekają, bo ludzie mają coraz większe oczekiwania i szybciej się nudzą. Są przeładowani contentem z każdej strony - mnóstwo platform typu Netflix na wyciągnięcie ręki, szybka dopamina w postaci TikTok i rozrost stron typu corn (to te z czarno-żółtym logo). Dzisiaj człowiek ma uwagę złotej rybki, bardzo szybko się nudzi. Gdyby Diablo 2 wyszło dzisiaj ludzie nie zostawiliby suchej nitki, a gra by umarła po 2 tygodniach. To, co kiedyś przykuwało naszą uwagę na długie godziny, dziś już po prostu nie wystarcza. Poczytajcie komentarze np. na reddit lub yt - większość odchodzi 1-2 tygodni po premierze VoH, bo "są setki innych, lepszych gier". To jest po prostu rozrost konsumpcjonizmu - kupić, skonsumować content i wysrać i iść do następnej gry, z którą zrobimy to samo. Diablo 4 ma realnie najwięcej contentu i największy świat ze wszystkich Diablo, ale profil gracza się zmienił i to już po prostu nie wystarcza. Ludzie dostają szału, jak po przegraniu kilkuset lub kilku tysięcy godzin gra przestaje dawać im dopaminowany haj.
Jestem tego samego zdania.. To już nie te czasy gdzie internet to był luksus i każdego cieszyła gra online, to że mógło się spotkać ze znajomymi w grze i sobie pobic mobki, powbijać parę lvli. Niestety czas leci my się starzejemy.
na pewno tak będzie i jest sporo prawdy w tym co mówisz, szczególnie z tą dopaminą, ale szczerze, akurat jeśli chodzi o D4 to przynajmniej moje wrażenie jest takie, że właśnie w tym przypadku w większości chodzi o to, że sam Blizzard nie do końca wie czego oni sami od tej gry oczekują i w sumie stąd cała idea na filmik - ale oczywiście, to o czym Ty piszesz też ma swoje pokłosie
Bardzo dobry materiał, a na wstępie chcę zaznaczyć, żeby nie brać tego do siebie w odniesieniu do ostatnich komentarzy. Tak jak Ty masz swoje odczucia, tak i ja mam swoje. W moim odczuciu gracze stali się coraz bardziej roszczeniowi i mniej czerpią przyjemności z samego grania niż na początku swojej przygody z grami. W obecnych czasach gracze są przebodźcowani i przesyceni ofertą gier. Chcą grać we wszystko i mieć wszystko „na już i teraz”. Większość z nas, a przynajmniej jakaś część, ma rodziny, pracę i niewiele czasu, który może przeznaczyć na gry. Gdy kupujesz grę, chcesz, by była w dobrym stanie technicznym, kompletna i na jakimś poziomie, odpowiadającym jej klasie.
Zgadzam się z Tobą, że Diablo 4 brakuje wyraźnego kierunku. Gra raz staje się łatwiejsza, raz trudniejsza, co - jak wspominałem - wynika z tego, że pracują nad nią dwa różne zespoły, które nie mają wspólnej wizji i spójnej polityki. Dopóki się nie zgrają, gra będzie wyglądała tak samo: pomysły będą się zmieniać co sezon, a balans gry wciąż będzie się wahał. Ekipa Diablo 4 powinna mieć własny, jasny kierunek i po prostu przesiać graczy, pozostawiając tych, którym ta gra się naprawdę podoba.
Swoją przygodę z Diablo zacząłem od drugiej części, choć nie wciągnęła mnie ona aż tak, bo wtedy miałem inne preferencje - wolałem gry przygodowe, platformowe, strzelanki, wyścigi, czyli całą gamę innych gatunków. Diablo było po prostu jednym z tytułów, w które czasem grałem. Dopiero przy Diablo III coś się zmieniło - spędziłem tam sporo godzin, a gra służyła jako świetna okazja do pogawędek ze znajomymi podczas zabijania czasu i zdobywania progresu.
Moim zdaniem Diablo 4, tak jak słusznie zauważyłeś, nie ma jasnego celu ani konkretnej grupy odbiorców. Niektórzy gracze Path of Exile pozostali przy swojej grze, a inni odbili się od Diablo 4. Ja sam miałem przygodę z PoE, angażowałem znajomych, bo jest to dobra gra, ale już do niej nie wracam i nie czuję z tego powodu straty. W Diablo 4 gram, bo gra mi się podoba - choć nie jest idealna. Jest wiele błędów graficznych, nierówności w balansie, ale mimo to mi wystarcza. Gram intensywnie przez pewien czas, a potem robię przerwę, przechodząc na inne gry.
Próbowałem kiedyś Torchlighta i choć jest to inna gra, dla ludzi o innych gustach, również miała swój pomysł na siebie. Co do Diablo 4 - wydaje mi się, że ludzie pracujący nad nią czują potężną presję i próbują zrobić z niej grę idealną, legendarną, by podtrzymać reputację serii i Blizzard jako marki. Niestety, dobre czasy minęły. Jedni gracze lubią tę grę, inni nie, i po prostu trzeba ją ukierunkować w jednym, spójnym kierunku. Wówczas zostaną tylko ci, którym rzeczywiście się podoba, i wtedy można wprowadzać trudniejsze etapy rozgrywki, mając świadomość, dla kogo gra jest tworzona.
Szukam jakiegos discorda z d4 bo zaczalem gre i mam kilka problemow
@@buzk4 mój discord pod kątem D4 nie jest jakoś super aktywny póki co, bo kanał też nie jest super duży, ale jak najbardziej w opisie filmu jest link i możesz dołączyć - mamy specjalny kanał poświęcony D4 i możesz tam zadawać śmiało pytania
Nie narzekają wszyscy, narzeka cześć graczy a większość z nich i tak gra. Sam zacząłem przygodę z diablo około 20 lat temu. Podejrzewam że w podobnym momencie co Twój tata. Nie żebym bronił diablo ale prawda jest taka że nigdy nie dostaniemy idealnej gry. To niemożliwe. To tak jakbyś dostał idealny samochód, nieoplaca się to producentowi dlatego że jak wyprodukuje coś idealnego to kolejne auto będzie miało słaba sprzedaż, to proste i od zawsze tak było. Aktualizacje mają nam tylko na bieżąco poprawiać niektóre elementy gry i dodawać coś nowego. Ja wychowałem się na tej grze, wracam do niej z sentymentu, wiążą się z tym wspomnienia z całego dzieciństwa. Przegrałem w to setki jak nie tysiące godzin. Dostrzegam oczywiście błędy ale jednocześnie niebede wyolbrzymiał bo nie są one na tyle rażące żeby mnie od tej gry odpychało. Diablo ma to coś czego brakuje PoE, do mnie PoE totalnie nie przemówiło. Dziwi mnie Twoje określenie "Dad gamerzy", którzy niemaja czasu grać, mają dwie żony i ośmioro dzieci. Wiesz, kiedyś też będziesz miał dzieci, mniej czasu na grę. Dojdzie więcej obowiązków itd. to niebedzie Twoja wina że nie masz czasu grać. Więc określenie "Dad gamerzy" jest co najmniej dziwne.
P.S niemam dzieci ale mam inne życiowe obowiązki,ale gram w każdej wolnej chwili.
Jedyne co mnie denerwuje to brak balansu w tej grze, nic więcej. W każdym sezonie jest jedną bądź dwie klasy OP, reszta klas nie nadaje się do grania. Powinno być tak że niezależnie od sezonu każda postać powinna być równie mocna żeby można było grać taka klasa jaka się chce a nie taka jaka narzuca nam Blizzard w danym sezonie. To jedyne co mnie denerwuje. Co do fabuły np dodatku bo też mówiłeś że Ci się nie podoba to wygląda to tak że Diablo nie jest grą fabularna, tutaj fabuła to zaledwie dodatek do całej gry. Krótkie historie parę Questów i tyle, fabuła to bardziej wprowadzenie do End gamę, bo end game tutaj jest najważniejszy, większość moich znajomych grających w diablo fabułę leci jak błyskawica, bardziej interesuje ich end game, bo diablo to od zawsze end game.
Blizzard o tym wie dlatego nie wysila się specjalnie nad fabuła.
Może napisałem to wszystko zbyt chaotycznie, za co przepraszam ale wydaje mi się że uwziales się na to Diablo bardzo niepatrzac racjonalnie, szanuje Twoje zdanie ale nie możemy spodziewać się że dostaniemy produkt dopracowany w 100 procentach, który zadba o potrzeby każdej grupy graczy bo to nie realne, niema takiej gry. Nie możemy się też spodziewać super fabuły podczas gdy ta gra od zawsze była typowym endgamem. Tutaj chodzi poprostu o nawalanie mobkow i koksowanie swojej postaci.
A ja bawię się dobrze swoim Barbarzyńcą, choć po miesiącu zaledwie liznąłem T4. I tak zakładałem pogranie maks 2 tygodnie, a zatrzymałem się na dłużej i jeszcze chwilę pozostanę, bo mam co robić i co ulepszać, a poświęcam grze 2-2,5h dziennie.
Ja mam tak samo jak ma się tylko 2 godziny dziennie albo co drugi dzień żeby pograć to jest grą idelnie zrobiona . Jest sezon 6 i jeszcze wszystkiego nie zrobiłem narazie wchodzę do udręki 3 Łotrem . Jest co robić mogło by szybciej się Levelować to każdą postacią by można było pograć . A jak się ma mało czasu to tak to wygląda 😊
no i super, cieszę się bardzo
Tak ale barbarzyńca zrobi pit 65. A jak je zwiększasz to już jest słabo z tymi obrażeniami. To jest specjalnie zrobione żeby ludzie kupowali dodatek. Trochę słabo ze strony blizzarda. No ale ogólnie gra jest spoko 😅
Sprawa jest bardzo prosta! jak grałem 7lat w lineage 2 to robiłem postać któa brała udział w wojnach, pvp w olimpiadach i cała zabawa opierała się na robieniu postaci latami żeby dobrze zabijac innych graczy i w wojnach wygrywac prawo do zamków z diablo jest inaczej ... tu szybko robienie postaci się nudzi bo zaczynasz sobie zdawać sprawę że nie ma po co jej robić. I to jest prawdziwa bolączka diablo i zawsze bedzie, ogólnie gierka fajna i z tego gatunku praktycznie numer 1 ale się szybko nudzi.
@@starsscream3698 i też ta nuda wynika mam wrażenie mocno z tego, że niezbyt oni sami wiedzą dla kogo ta gra ma być
@@Darthian Dokładnie jak mówisz chłopaki się motają trochę. A na marginesie dopiero zauważyłem że ja oglądam cię od dawna a nie subskrybuje nie wiem czemu. Fajne filmy robisz, już się poprawiam i pozdrawiam :)
@@starsscream3698Ah te czasy gdy latałem moim nożem na Varce i warów szukałem :) Gdzie grałeś?
D4 mimo zapowiedzi powrotu do klimatu D2 staje się powoli D3. Gram od roku tylko ten tytuł, bo jako ojciec 7 dzieci i mąż 5 matek jestem dość ograniczony czasowo 😆. Spirit jest przesadzony. Sam mam dwie postacie i Spiryt i Barb. Barb nie domaga i odechciewa się grać czasem w party ze spirytami
no ja to samo miałem z necro
Najbardziej drażni mnie, gdy ludzie cisną mi od płaczków lub narzekaczy za każdym razem, kiedy wygłoszę jakąś swoją opinię. Ci sami ludzie jednak nie mają już problemu z własnymi komentarzami i opiniami. Każdemu z nas, w zależności od czasu jaki mamy na grę przeszkadza coś innego i nie ma w tym nic złego. Dodatkowo ja, tak samo jak cała reszta zapłaciłem za tą grę, mam więc prawo do tego, by wyrazić swoją opinię, nie wyrzucę tej kasy w błoto tak łatwo.
Zajebisty obiektywny materiał oby więcej takich na polskim yt :P
Blizzard może osiągnąć gorszy efekt kompletną obojętność, u mnie już prawie to osiągnął jedyne co to jeszcze od czasu do czasu coś o diablo 4 obejrzę na YouTubie
Hej. Sezon 6 szybko mi się znudził niestety. Mam z 1000h w D4 na ten moment, ale tym razem juz odpadłem szybko. Wszyscy rzucili się na Spiritborna, dlatego ja poszedłem w stare postacie. No i niestety tutaj zrąbali po całości. Ciężko jest zrobić postać, który dorówna SB. Stworzyłem sobie kilka buildów, ktore dawaly rade na t4, a nawet Sorca pod fireball, ktory mogl robic solo tormented bossy( to byl mega sukces, ale i tak kiepski vs SB). Jedyny, który dawał radę z kilku moich postaci. ( Barb, Necro,Druid). Stwierdzić mogę, że balans w d4 nie istnieje ( na ten moment). Dużo osób wkurzało się o to. Do tego gra stworzona pod strony typu maxroll i inne. Ludzie już sami nie potrafią czegoś stworzyć.( oczywiście gra utrudnia to mega ), ale no sorry, gdzie jest wtedy ta zabawa, jak mamy wszystko podane na tacy i każdy lata podobnym buildem. Możliwe, że jestem po prostu starym graczem😂.
Pocisneliśmy z rówieśnikami pełno bossów i innych aktywności. Zdobyłem praktycznie wszystkie mitic itemy. Pełno różnych unikatów z dobrymi afixami.
No i wtedy nadchodzi osobiste pytanie, co dalej?..
Czemu mam próbować zrobić inny build, jezeli wiem, że nie da rady na t4( albo bedzie mu mega ciężko). Nie da rady z tb. Choć bym probował i wysilał się jak cholera, to nic z tego. Chcę pobawić się swoim pomysłem, ale zadaje tylko 30-50m damage, a potrzebuję 200-800m, żebym mógł podejść do tb. Kombinujesz, zmieniasz itemy, exp glyphy na 60-70 lvl i dalej lipa. Podchodzić milion razy do tb, nd, pitów, itd. Po co?
Przykre jest to, że nie mam już co robić w tej grze.
Wypaliła się u mnie ta iskra.
Dlatego czekam teraz na
15.11 Industry Giant 4
06.12 POE2
Pzdr wszystkich
Ludzie gadają o d4 bo marka jest znana. Gra jest do dupy bo nie ma w niej nic ciekawego, loot jest nudny, rozrywka jest nudna, handel z graczami jest nudny, tworzenie buildów jest nudne, pay to win -kupisz dlc to dostaniesz kilkakrotnie silniejszą postać. D4 to po prostu gówno zapakowane w ładne opakowanie. Zagrajcie se ludzie w hero siege i zobaczycie jak gra którą można dorwać za 1€ potrafi sprawić frajdę
Grim Dawn>D3 i D4 razem wzięte.
Dobrze gadasz, czułem to co mowisz nawet w D3 jak potrafili co sezon rozwalac caly balans. Jak to nekros nagle przy multi horadriku rozpieprzal solo 150 bez przeszkod, gdy crusem to ledwo 130 dawales rade. Jak to ludzie z nekrosami 4 osobowe GR 150 robili w 2m bez problemów, no i bylo wszystko fajnie. Po sezonie nekro dalej cipa do szafy. No to z tego co mowisz jest tak samo w D4. No jak dla mnie D4 to jest klon D3, jak zobaczylem tylko jakikolwiek gameplay z D4 to nie mialem watpliwosci. To jest Zergslashon a nie Diablo.
Problem jest w tym ze Blizz jedzie na marce a robi inna gre. Prawdziwe diablo to oczywiscie pierwsza cześć. D2 to byl prawdziwy upgrade D1. Gralem w obydwie czesci po premierze, ale to byly inne czasu kiedys. Kiedys gracze robili gre dla graczy by miec fun. Nie zmienili rozgrywki, dodali ulatwienia, troche szybkosci, ale rozgrywka pozostala taka sama. D2 to jest prawdziwy sequel i to powinien byc przyklad jak sie to robi. D3 to nie jest Diablo, to jest inna gra. Jakby od poczatku nazwali ja Zergslashrozpierdalator no to by nie bylo problemu. W D3 i D4 chodzi o to by zrobic build zerg co nic innego nie robi jak podtrzymuje pare buffów na 5s cd a potem odpala wiatrak i zapierdala jak huragan po całym levelu. No i co to za gra, ja potrafilem na D3 zasypiac przy robieniu gr 120+. No ile mozna.
No nie wiem co to znaczy casual juz teraz, ale ja potrafilem nie raz 18h na dzien grindowac w D2R i na tz P8 probujac wyfarmic kolejne LO BER JAH lub znalezc jakiegos archona 3s ed15 600 lub BA 5s 15ed. Uwazajac przy tym by mnie nie rozpierdolil jak szmate jakis pack z might aura i cursem. No gra jest całkiem inna.
Podsumowujac, kupilem D4 odpalilem raz. Potem poszedlem i w D2R ostatnie kilka miechów farmiłem srogo. Nie znaczy to ze D4 jest zle, ale jak chce pograc w diablo to odpale D2r, jak bede chcial kiedys pograc w zergwiatrakona to odpale sobie znow pseudo D3 lub D4. Mysle, zxe tego ludzie nie rozumieja, ze D3 i D4 to nie diablo tylko inna gra i to jest czesty zarzut do blizz.
no w sumie z grubsza bardzo podobnie podchodzisz do tematu i masz podobne przemyślenia do mnie, dzięki za komentarz
Tylko, że po premierze( i przez kolejne 10 lat) na D2 wylewała się potężna fala krytyki i to dużo większa niż teraz na d3 czy D4. Poszukaj sobie forów z tamtych czasów ( kilka jest dostępnych).
i to uczucie kiedy ojciec spuszcza tobie łomot w PVP xD
Mnie odrzuca od tej gry to że nawet żeby się wysikać to pasowałoby to robić w party. Inaczej jest to 4 razy mniej efektywne. A dropy sa balansowane wlasnie pod granie rota, wiec bedac dadgamerem moge zapomniec o zlozeniu sensownego buildu w ciagu sezony grajac solo.
@@dawidniepsuj5764 no tak jak na koniec powiedziałem - każda aktywność grupowa w jakiś sposób krzywdzi gracza solo i tak nie powinno być
Kompletna bzdura. Gram 2 - 3 godziny dziennie ( w weekend trochę więcej) i spirytystą moge przejść 150 pit, ale biegam solo 145, bo przechodze je w 2 - 3 minuty. Nigdy nie grałem w party i szczerze mówiąc nawet nie mam pojęcia, gdzie szuka się osób pod party. W sumie mam kilka itamów idealnych, czyli z 3 gwizdkami w tym jeden mityczny, a więc twierdzenie, że solo nie można zbudować dobrego buildu są zwyczajnie wyssane z du..y
@@SuperKrzysztoft Nie każdy ma 2-3h dziennie na granie. W moim przypadku 3h na tydzien to maks. A drugie nie zmienia to faktu że grając solo musisz poswiecic praktycznie 4 razy wiecej czasu niz grajac w party. Niekazdy tez jest super Krzyśkiem grającym super spiritbornem ;)
Może będę w mniejszości , ale dla mnie akurat ten sezon jest sztos. Tym bardziej , że gram Nerko pod Bone spirit . 240 pg i zabawa się kręci :)
Tez gralem ale zatrzymalem sienjuz na 90 picie. Nie moglem znalezc dalszego punktu jego rozwoju wiec na zmiane teraz gram spiritem czy Barbem 😅
Nie kupiłem dodatku i póki nie będzie jakiejś solidnej promki to nie zamierzam. Oglądam jedynie materiały, ale już to mi wystarczy by wyrobic sobie opinię: spiritborn jest OP AF i żeby wyrównać pozostałem klasy to trzeba byłoby im zrobić rework (i to nie tylko wartości liczbowych, a systemu skilli etc) albo przejechać się spirytyscie po cyferkach i to tak z 50% w dół, bo co za fun grać w coś, gdzie tylko jedna klasa się liczy.
Mroczna cytadela #nikogo, tułacz? - nuda, fabuła dodatku wypada blado przy choćby podstawce, jedynie podmiasto się imo broni.
Dużo krwi musi jeszcze w sanktuarium popłynąć żeby ta gra była dobra
Też mnie wkurwia te Diablo 4. Cieszę, że się zgadzamy mordziaty. 👊
XD
Ps. Ciekawe kiedy ten build prezentowany na ekranie sie nudzi. Spacja od uniku to chyba płonie, tak samo jak palec ją naciskający. Gameplay 10/10. Typowy blizzard anno 2024. Peak gameplay. Such mechanics, wow
@@MPPM_RCCN ja akurat nawet w poe lubię one button buildy i z pełną premedytacją go wybrałem mimo, że nie jest tu najsilniejszy build
moge zrecencjiwaźć twoją opinie?
@@GamePloty nie musisz pytać o takie rzeczy
@@Darthian musze bo w pewnym stopn iu to kradzieszz materialu ja podsumowuje jedynie jak zauwazyłeśco sadzisz na temat diablo 4 projekt dla fanow ot krzywdzacy projekt nie
Przecież Ty nie potrafisz sensownie podać kontr argumentów tylko bredzisz coś bez sensu do mikrofonu. W moich oczach tylko robisz z siebie błazna jak Oskarek.
@@Nervous_89 żenujaca wypowiedz twoja
@@GamePloty Żenujące to są Twoje odpowiedzi wideo. Dobra rada ode mnie. Nie udzielaj się publicznie, bo tylko robisz sobie tym krzywdę.
Masz duzo racji. D4 to jednak gra bardziej dla dad-gamerów, z chwilowymi przebłyskami pogłębiania tze. endgejmu (tzw, bo pojawia się - ze wzgledu na grupę docelową - bardzo szybko) i nie ma mowy, żeby Blizz wszedł w coś więcej, głębiej... bo to się będzie gorzej sprzedawało. Ilu jest takich pro-graczy, którzy mają czas na oldchoolowe hack'n'slashe?
Ja bym postawił nawet tezę, że to rozedrganie dot. stopnia trudności gry (pomijam bugi, mowa o dynamice sezonowej) to może być trochę celowa sprawa: nowe sezony poprzez te wszystkie reworki itp. karzą uczyć sie gry na nowo, delikatnie rebalansują dość prostacki system progresu (w kolejnych sezonach opłaca się grać innymi buildami), no i generalnie przez to utrzymują zainteresowanie tych dad-gamerów, którzy wracając do gry dostają co jakiś czas dość mocno odmieniony produkt. I sie kręci, gra się "fajnie", dodatki się sprzedadzą.
Żeby nie było, piszę to właśnie z perspektywy raczej takiego lightowego gracza, z rodziną i na etacie, który nie ma czasu na poświęcanie grze tysięcy godzin. To dla takich graczy wielkie firmy robią dzis gry AAA, hardkorowcy to zbyt wąski rynek na hollywoodzkie budżety.
Mam 33 lata na kompie diablo 2 wyruchalem ...później przeskoczylem na konsole do dzisiaj gram na x boxie...oczywiście diablo 3 tez zostało rozjebane. Nie mogłem się doczekać diablo 4 dlatego ze kocham tę gre. Od premiery gry na dzień dzisiejszy diablo 4 przeszlo zmianę ...lecz nadal nie rozumiem tej gry xDD np. moc ataku 300K dół 80 ... zapomnij. Każda inna klasa niż spirytysta nie ma sensu grania dla ambitnych ludzi majacych rzecz jasna czas 😅 zaczynam odbijać od tej gry i ciężko mi się z tym pogodzić. Tylko spirytysta daje tam rade ... i blizard chyba próbuje podporządkować sobie tym ludzi. Niestety nie mnie. Od premiery dodatku na 3 postaciach mam 300h ...i to jest DNO jesli chodzi o balans mocy każdej klasy.
Żadne diablo nie ma balansu.
@Wiktorino1984 dobrze wiesz chyba co mam na myśli ... jesli w to grasz.
mam nadzieję, że to zaadresuja na wtorkowym campfire
Bo się poznali na tej grze?
@@michazbig2472 tak aczkolwiek nie
Dlatego że to DLC to crap a Sezon 6 to porażka i nuda. Ogólnie D4 jest nudną grą.
@@Thaznar dlc w dziwną stronę pchnęło
@Darthian Dokładnie. Gram e Diablo od czasów D1 gdzie byłem mistrzem klanu Eternal Hunters na dawnym BNowskim Diablo Retail POL-1 i nadal więcej frajdy mi sprawia D1 i D2 mimo iż gram w to od lat. Przy D4 to ja usypiam, w tym sezonie nie jestem w stanie grać.
Mimo wszystko mam wrażenie, że gorzej jeśli streamerzy odejdą od Diablo Wudi, Raxx, Micro, Rob itd. (a są to totalne no-lify) bo tam przychodzą casuale i patrzą do czego dążą (i potęrzna reklana dla gry). Kasa będzie im się zgadzała jeszcze długo ale zanudzą się na deda przy tym diablo i odpuszczą. A jak skończy się oglądanie i feed back od takich graczy to będzie chaos
Ja miałem tak samo z Diablo 4 jak twój tata. Przybyłem zagrałem wywaliłem z dysku.
@@drv8701 sigma
@Darthian No tak bo krytykować Diablo 4 to jak śmiać się z upośledzonego. 🤣
Uwaga teraz narzekają, że paragon leci zbyt wolno i nie mogą szybko wbić 300 😢 więc na pewno na następny sezon 300 lvl pykniesz w 2dni. Jestem dad-gamerem i gra zaczyna być poprostu nudna. A i nie gram SB i nie mogę zrobić pita 90. Więc się obraziłem na blizza😀😀😀
Wiesz co ja wiem czemu tyle narzekania, ja uwielbiam grafikę, muzykę dla mnie gra super, ale nie gram w nią i co tydzień próbuje do niej wrócić ja zwyczajnie nie wiem co mam w niej robić co jest celem gry ! Do czego dążyć po prostu jej nie rozumiem i myślę większość graczy którzy narzekają też tak mają. Proszę opowiedz coś o tym !
o progresji, bo to z tym jest mocno powiązane też zrobię filmik, ale to pewnie po campfire wtorkowym - bo też od wyjścia dodatku chciałem o tym pogadać trochę
Dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny
Bo teraz jest dużo pokoleniowców Z i do tego dochodzą fanboje POE co widać świadczy jacy oni są . .
BTW chciał bym aby blizz wydał odświeżone Diablo 1 coś w stylu d2 resurected ..
D2 jest najlepsze ale ile lat można w nie grać haha .(Wssystko kiedys sie znudzi)
U mnie po wyjściu d4 diablo 3 poszło do kosza i chyba nigdy już nie wrócę. W D4 jak wychodzi sezon to fajnie się pyka max do tygodnia potem fakt nuda po zaliczeniu wszystkiego i nie ma co obsrywac aż tak tej gry bo po co ..Inteligentni tego nie robia ..(D4 ma chociaz przyjemnie zabijanie mobkow bo większość tych współczesnych h&s mają takie puste te ataki których nie czuć i nie dają takiej frajdy ) . Wiadomo kazdy ma swoje gusta i nie powinno sie o nich dyskutowac. Tylko grac i interesowac tymi grami co sie podobaja ..
Z jednej strony D4 może wydawać się lajtowe, ale jak masz wbić achivment który wymaga 300 paragonu to musisz farmić jak pojeb. Ja staram się nie narzekać bo gra obecnie oscyluje na 6-7/10 i jakby poprawil i balans oraz włożyli trochę więcej serca w tą grę to byłoby ze spokojem 8.
tak, paragon jest przesadzony aktualnie jeśli o to chodzi i to nawet gracze spedzajacy mnóstwo czasu w grze to przyznają
Gram w Diablo 4 od 2 sezonu twierdzę że ta gra nie jest ani wybitna ani gówniana dla mnie to typowy średniak z oceną 5/10 moim największym problemem wobec tej gry jest taki że do puki nie stworzę bildu który zrobi każdy kontent w grze gra mi się przyjemnie czyli przez 2-3 tygodnie gdy już zrobię postać która robi cały kontent brak mi zupełnie motywacji do dalszego grania bo co niby mam robić 1000 razy Duriela którego w 5 sekund porabiam ? druga sprawa to ciągła zmiana balansu buildów to jakiś koszmar w sezonie 5 zrobiłem postać na bildzie który dostał w pewnym momencie nerfa i w pizdu 2 tygodnie zbierania itemków poszedł się jebać to jest niepoważne Blizzard napluł na cały czas który poświęciłem na zbieranie itemków więc dla mnie sezon trwa maksymalnie 1 miesiąc reszta to robienie tego samego tak jak miałbym codziennie wpierdalać owsianką na śniadanie w pewnym momencie już nie tylko tą owsianką srasz ale i rzygasz ( nie wiem może źle myślę ale skalowanie potworów względem postaci to jest dzisiejszy rak myślę że ciekawiej by było że to my gracze powinniśmy skalować postać do poziomu trudności potworów na danej lokacji aby w tej lokacji przeżyć i coś zdobyć )
Trochę za dużo gra kosztuje jak na to co oferuje gra się sprzedała bo nostalgia i sukces gwarantowany sam pracuje na. 4 brygady a i tak sądze że nie jest warta ani minuty a i przy tym ani grosza nie mówię że takie gry nie są potrzebne co dla niektórych ale szanujmy się nadal uważam że d4 jest średnie .
Diablo 4 ma fajny clean gameplay
Jak ktoś nie potrzebuje głębi w grze i lubi bezmyślne nawalanie to diablo 4 dostarczy tej radości
Mi grało się przyjemnie ale zawsze się odbijałem od tego że build miałem skończony w 15 godzin a potem dobijasz już tylko cyferki co sprawia że gra staje się nudna bardzo szybko
Gameplay loop jest po prostu do dupy
Fajna gra a bardzo złe prowadzenie przez ludzi którzy nie znają się ani trochę na tym gatunku
odpowidz: bo jest zjebane :D dziękuje dobranoc
@@mgggfphhduh7962 trochę tak trochę nie
Mój komentarz: tak, kupiłem dodatek, właśnie, słuchając Ciebie, zrobiłem 105 w 4 minuty mnichem na wirki. Gra po dodatku zmieniła się z 4 na 6/10, ekonomia skopana, balans skopany, ale gram, bo jest w tym coś fajnego. D2 jest, i jak chcę coś poważnie pograć to dalej odpalam i gram. Ale dla zwykłej głupiej prostej nawalanki? Czemu nie. Dodam, że w D3 na PC nie umiem już grać, bo za bardzo nauczyłem się pada, a tu trzeba coś kombinować, żeby pada uruchomić na PC. Pozdrawiam 👍
@@fishman84 no to mam chyba bardzo podobne przemyślenia, pozdrawiam
Zgadzam się z Tobą w pełni
@@Macieja87 a dziękuję
Fajny filmik. Zgadzam się, ogólnie D4 to jest taka namiastka hack and slasha dla ojców 8 dzieci. Ja sam mam mega potrzebę pogrania sobie w Project Diablo 2, ale nie mam na to czasu zupełnie… Ale D4 i tak nie odpalam :D Ale kumam, że są tacy, co się skuszą.
@@maciejk9902 każdy finalnie gra w to co lubi
Moje PS5 pokazuje mi 828h w Diablo 4. Zrobiłem wszystkie sezony. Grałem wszystkimi klasami. Aktualnie zrobiłem dodatek i gram spiritystą. Bawię się dobrze!
w mecie jest tylko nowa postać, reszta jest gównem, ubrałem na full barba i sorca i jest nieśmiesznie.
a oni jeszcze pytają czy powinni coś z tym zrobić xD
nie, ty nie jestes casualem, ty jestes w oczach casuali takim "spoceńcem" gier xD no sorry ale tak jest
jestem xD nie ma znaczenia moim zdaniem jak ludzie na mnie patrzą, liczą się fakty - tak samo jak to, że znam jeden język obcy nie czyni ze mnie poligloty, a pewnie jak ktoś zna tylko swój ojczysty to w taki sposób mógłby patrzeć
zostawilem like po 6 sekundach i wylaczylem
sigma
Siema Mlody ;)
Mam chwile to sie otworze a skloniles mnie do tego komentarza przez opowiesc o tacie bo pewnie jestem cos w jego wieku.
I tak jak mowiles ja w Diablo 1 trzaskalem na pierwszym szaraczku czyli ps1 mialem najlepszy gear:). Butcher i Krol Leoric dostali tyle razy na kromke ze nie mam tylu wlosow na glowie.
Pozniej D2 tyle razy w kolko przechodzone ze bym nie zliczyl a jak wyszlo niedawno (stosunkowo) D2 Resurection to oszalalem farmilem na potege oczywiscie w miare mozliwosci jak mowisz zadowalajac moje cztery zony i sprzataniu go... z dywanu po moim stadku ;)
Gram dla przyjemnosci i nie obchodzi mnie co inni mysla D3 tak jak i twojemu tacie w ogole nie weszlo.
Przedszedlem kampanie i odlozylem wracajc dopiero tak zeby sobie historie przypomniec przed premiera D4 a na D3 czekalem jakies 12 lat plus minus.
W D4 gram z sentymentu, gdy dali rade to bylo super jak spotkalem Meshifa to bylo super i jeszcze czekam na Leorica :) i mam gdzies co wszyscy mowia i co robia choc sie ciesze czasami ze narzekacie do Blizarda bo niektore zmiany sa spoko.
O D4 slucham tylko Ciebie bo masz fajne merytoryczne materialy i Kondysa bo tworzy dobre buildy, i ogolnie mam opinie innych gdzies bo jak mowiles gram dla zabawy w wolnym czasie jak go znajde i nikt nie zmieni mojego podejscia do diablo jak mi sie znudzi to odloze i tyle
Pozdro i powiedz mi jeszcze jakie zdanie ma twoj ojciec o D4?
P.S sorry za pisownie jakby co
@@mjfcb851 dzięki bardzo za komentarz :D oj nie wiem czy w wieku mojego taty jesteś, bo ja jestem starszy niż się może z wyglądu wydawać + jeżeli ktoś w wieku mojego taty tak aktywnie używa yt to szanuje xD
a co do pytania o zdanie taty o D4 - brak, bo nie grał - od jakiś 10 lat tata już w ogóle przestał w gry grać
Ohh ok😅
W sumie ok może trochę młodszy 😅
Pozdrawiam
Troche mnie rozdrażnił ten materiał. Mianowicie chodzi mi o tego "casuala".
Wrzucasz do worka wszystkich którzy nie graja po kilkadziesiat godzin tygodniowo albo nie latają riftów 150. Nie.
Casual to osoba która odpala grę, bez wiekszych planów co do tego co robi. Bierze builda z neta, nie analizuje go, nie wie jak i dlaczego sa poszczegolne skille i itemy. Po prostu gra nie wyciagajac nic z tego. To są każuale.
Mam już swoje dzaderskie lata i zauwazylem ze z roku na rok coraz bardziej przybywa takich graczy, którzy zjedza wszystko byle gównem nie śmierdziało.
Jeśli gra się świadomie, rozumie się co i po co robi to już nie jest się casualem.
@@iNNoitora ja gram świadomie, wiem co robię i wręcz bym powiedział, że gram nieco lepiej niż "przeciętny" gracz - i nadal się uważam za casuala
casual absolutnie nie jest obraźliwym w żadnym stopniu określeniem
@Darthian Czyli jak rozumiem, nie casual to tryharder, robiący kontent na topowym poziomie?
To nie jest narzekanie. To jest rozżalenie.
Diablo 2 to gruba część mojego nastoletniego życia. Nigdy nie zapomnę pierwszego uruchomienia tej gry, każdy item, każda lokacja, ciary na plecach. Zastanawianie się 10min czy dać w tego czy innego skilla. Czasy internetu "na godzinę" i zapisywanie sobie offline strony diablo2 cdprojetu, i przeglądanie unikatów...
Potem jak ogłoszono prace nad Diablo 3 - ta sama podnieta, będzie tak samo zajebiście ale w nowoczesnej grafice.
No i grafika była. Ale dalej... ogromne rozczarowanie. Auction House, masa botów, nuda... porzuciłem D3 jeszcze zanim wyszedł RoS, którego nigdy nie kupiłem.
Diablo 4?
Człowiek mając doświadczenie z D3 znowu dał się nabrać. Nabrać na hype, na obietnice, że zrozumieli swoje błędy, że będzie lepiej, mroczniej i w ogóle "highly versatile".
I co? To samo. Gra od pierwszego dnia jest stale NAPRAWIANA, a nie ulepszana. Wtórność z sezonu na sezon, motanie się od ściany do ściany.
Porzuciłem D4 tuż przed wyjściem VoH. Po recenzjach i opiniach - nie żałuję.
Na Diablo 5 nie dam się nabrać. Dosyć tego.
Czekam na 6 grudnia. Wiadomo na co. Na 99% się nie zawiodę, tam panują z goła inne standardy.
dużo prawdy, dziękuję za komentarz
Następny starszy Pan który nie rozumie, że twoim problemem jest wiek. Napisałeś, że na D5 nie dasz się już naciągnąć, a czy w ogóle dożyjesz do tego czasu? Zrsztą napisałeś, że porzuciłeś D4 po opiniach i recenzjach, a w ogóle kupiłeś grę? Grałeś?
@@SuperKrzysztoft Czytanie ze zrozumieniem widzę, że leży u was młodych :) Mam 35 lat - fajnie że jestem starszym Panem ale jeśli Ty masz np. 15 to rozumiem, że jestem już boomerem :D
W jaki sposób mój wiek jest problemem? W moim wieku jak coś jest wciągające, to jest. W Wiedźmina 3 grałem z mokrymi gaciami tak jak kiedyś w D2. To produkt albo jest ciekawy albo nie jest.
Czy zatem dożyję D5? Myślę, że tak. Co się zmieni to to że tym razem tej gry nie kupię, zanim nie zobaczę czy gra jest tego warta. D3 i D4 kupowałem w preorderach, bo wierzyłem że będą.
D4 porzuciłem przed premierą VoH więc kilka sezonów ukończyłem z prawie 100% achievementami itd. Poza świetnym sezonem 4, cała reszta - jak dla mnie - była żałośna i niewarta tych pieniędzy ani czasu.
A recenzje i opinie dodatku VoH tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że D4 zmierza do nikąd i szkoda na to czasu.
Ja w robocie 7/365 ponad 80 godzin tygodniowo 😅
@@jakubek1511 sporo
4 diablo 4 najlepszy
3 wiedźmin trzy
Robisz odcinki typu "Jak dobić trupa" 😅
@@ZoSaNa bardziej po prostu nagrywam o tym, o czym mam ochotę pogadać i jak mnie złapie jakieś przemyślenie xD
@Darthian zacznij o Throne-and-liberty odinstalowałem Diablo I mam już 300H. GIERKA MEGA!
Kto narzeka?
sporo ludzi
Diablo 4 to zwykły średniak i jak widzę jak Blizz próbuje naprawić te grę to nie ma szans że gierka się wybije zostanie na tym poziomie albo będzie jeszcze gorzej. Ubili złotą kurę bo marka jaka jest Diablo to żyła złota jak by stworzyli grę pokroju jak poe2 to był by hit ale za to mamy kit😭😭
główny problem jest taki, że oni sami nie wiedzą w jaką stronę z tym pójść
Ja nie narzekam.
no to elegancko
Nudna gra fest.
@@Nervous_89 a to już inna grupa
Bo pewnie nie ale ogarniasz, mój syn też mówi że mu się nudzi😢
Ja nie narzekam, więc fajny click baitowy tytuł
@@CryingBris już nigdy więcej nie odwaze się użyć hiperboli :/
@Darthian No ja myślę młody.
bo gupie
@@celebezz rel
Niedawno myślałem , że 400 godzin w Cyberpunku, 400 godzin w serii Darksiders i 400 godzin w Diablo 3 to dużo. Razem 1200 godzin w 6 grach. W Diablo 4 mam 1600 godzin. Żadna gra przez 30 lat grania tak mnie nie wciągnęła. Mówi i to samo przez się.
Współczuję.
kupiłem oddatek - nawet go nie zainstalowałem. Przekonajcie mnie żeby to zrobił po 870h grania w podstawkę. Nie wiem skąd się to bierze ale do D2 mogę wracać z zachwytem za każdym razem........ czuje się jak diablowy boomer
ja pod mema narzekam pozdro
pozdro
Tak od strony technicznej, trochę ci się głos z obrazem rozchodzi
@@qbixolus9574 a ogarnę może mi się coś przestawiło w OBS dziękuję
jak wyjdzie POE 2 to wszyscy ktorzy nie rozumieja narzekania na D4, bardzo szybko je zrozumieja :)
@@jankowalski1501 nie do końca chyba zrozumiałeś o czym w filmiku mówię - bo w ogóle nie poruszam ludzi, którzy po prostu uważają, że D4 to zły i niegrywalny hns i mają go w dupie
tutaj chodzi o ludzi, którzy aktywnie grają i w sumie finalnie im się gra podoba, ale mimo to mają dużo złego o niej do powiedzenia
@@Darthian no ale to przeciez normalne :) Jakbym mial kierowac sie iloscia zlego do powiedzenia przy wyborze gry, to bym pewnie nie gral w 90% retro gier, w ktore grywam nawet do dzis namietnie.
Bo UI ssie, bo sterowanie toporne, bo grafika z dupy, bo nie ma optymalizacji, bo zeby to uruchikmic na obecnym sprzecie to czesto trzeba ze 20h poswiecic, bo dzwiek nawet nie stereo, a to za krotka bo 2 osoby robily a nie 2000 jak teraz itd itp. A jednak uwazam ze te gry sa swietne, mimo, ze moge im wytknac dziesiatki problemow.
Kiedys nazytwalo sie to miodnoscia gry.
I dla jednego gra bedize miodna, dla drugiego nie bedzie.
Jeden lubi zgrabne modelki, drugi lubi grube dupska.
W Poe 2 też się znajdą narzekający . Nie ma gry która każdego zadowoli.
PoE 2 to inna grupa odbiorców niż D4. D4 jest bardzo arkadowe i pod tym względem bardzo zadowala, nie jest też przytłaczające może w to zagrać prawie każdy. No niestety ma ten element do studiowania w postaci paragonu i itemizacji co właśnie jak kolega w filmie wymienił jawi się jak rzecz rodem z PoE.
Kto narzeka chyba tylko casuale
XD
W tym momencie D4 nie jest idealne, ale wystarczy jedna rzecz żeby zmienić tą grę o 180*. Co mam na myśli? Tablice rankingowe! Solo, duo,pełne party. Klany nagle mają znaczenie, party nagle ma znaczenie, grind nagle ma znaczenie. A youtuberzy? No właśnie, macie dużo czasu na grę, pokażcie to w tabelach rankingu.
@@kaktus4d1 xD uwielbiam ten argument i nawet w filmiku go poruszam xD nie jestem jutuberem - kanał mam hobbystycznie, mimo że już zaczyna przynosić jakieś zyski - ale mam normalna pracę na etat, mam żonę i w miarę normalne życie towarzyskie
poza tym już był tryb rankingowy w diablo 4 dokładnie taki jak opisujesz i zgadnij czy coś to zmieniło w tej kwestii? nic a nic
@Darthian może źle zrozumiałeś moje wypociny, nie był to żaden przytyk w twoją stronę, akurat ty jako twórca materiałów o tej grze podchodzisz do tego najrozsądniej jak się tylko da..
Nie o taki tryb rankingowy mi chodzi jak w d4 widzieliśmy.
@@kaktus4d1 A jaki ?
narzekają a i tak grają płaczki albo po prostu wydali 400 zł na premierę zamiast poczekać ...
no właśnie o tym jest ten filmik w sumie xD
@Darthian heh no tak tylko dodałem komentarz w 1 minucie a potem zacząłeś o tym mówić ^^