Dokładnie tak jest, mieszkałem 4 lata w Belgii i na wykopki jeździłem ze swoim dzielnicowym i jeszcze kilkoma innymi policjantami. Będąc w Belgii czytałem artykuł jednego z belgijskich profesorów archeologii na temat prawa poszukiwań przez amatorów detektorystów na terenie UE, niestety Polska była wymieniona na ostatnim miescu jako kraj z najgorszym prawodastwem w tej materii. Pozdrawim
smutne a ciągle nam wbijają że Polsza to lider demokracji z kodeksami i prawem z okresu stalina,Pan Sikorski nachodził w sejmie młodych archeologów którzy mieli zmieniać te chore prawo ,a skończyło sie jak zwykle aby stołek i korytko pod ryjem było,może czas natchnąć kogoś i w końcu doprowadzić do zmiany prawa żeby wreszcie Polak w Polsce był szanowany ,a nie gnojony i wykorzystywany. Byłem nas potkaniu z okazji wystawy skarbów z Mołtowa ,szopka nie mówiąc szopa rodem z prl-u,nagrody dyplomy dla muzealników i ochotników pomagających przy przeszukiwaniu terenu,sprzęt i warunki...pominę,połowa tych skarbów została tam ,a panowie którzy znależli ten skarb przy każdej opowieści byli jakby z najgorszego sortu obywatela,dopiero na końcu młody dyrektor ze szczecińskiego muzeum przypomniał nam że na sali znajdują się obaj panowie ,którzy QURWA MAĆ poświęcili swój czas,cenny czas ,oddali się temu co lubią POSZUKIWANIOM i zero podzięki.Poczułem gdy na nich spojrzałem że przeżyli coś strasznego po minach widziałem że ...szkoda gadać ,sam na sali krzyknąłem Brawo,spojrzenia dyrektora i innych muzealników mnie sparaliżowało.Nie wiem nie pytałem tych BOHATERÓW o nic ,obejrzeli spokojnie wystawę ,nikt nie zadawał im pytań ,może po za kamerami,chore to ale myślę że oboje spędzili mnóstwo czasu na komendzach,a przecież gdyby nie ONI ten skarb leżał by tam jeszcze następne dziesiątki lat...ZRÓBMY COŚ Z TYM PRAWEM
Mam wątpliwości, czy jest taka osoba, która miałby możliwości lobbowania w parlamencie za zmianą prawa. Aargumenty jakoś do tej pory nikogo nie przekonały. Lepiej jest wziąć już gotowe, ktoś wykopie a my zabierzemy i to za darmo. Po co mamy płacić, jak można w majestacie prawa czynić rozbój i okraść człeka. Inna sprawa jest, że dziesiątki tysięcy fantów wyjeżdżają z karaju i tracimy nasze dziedzictwo bezpowrotnie. Ostatnio oddałem kilka rzeczy do muzeum, ale tam kustosz jest OK i wiem , że nikogo na mnie nie naśle jako to miało mniejsece w niektórych przypadkach. Ja twierdzę, że jakby każdy poszukiwacz oddał tylko jedną rzecz w roku do muzeum ( a szacuje się, że jest nas ok 150 tyś) to o tyle muzea wzbogaciłyby swoje zbiory.Ale ich betonowe myślenie jest tak archaiczne jak artefakty, które wykopujemy. Pozdrawiam.
Szanowny Panie Michale, sam bym tego lepiej nie wytłumaczył. Zakup wykrywacza u mnie podyktowany był właśnie poznaniem historii mojej miejscowości. Mieszkam na ziemiach odzyskanych, gdzie narodowość polska jest mniejszością bo wszyscy mają podwójne obywatelstwo, a ja właśnie poprzez wykrywacz poznałem historię tej ziemi. Miesza mi się tu od Króla Sobieskiego, przez Katarzynę Wielką. Różnych cesarzy, carów po nazizm, francuzów i przeparaszm Napoleona. Dla miłośnika historii to wspaniały sprzęt. Kopię dopiero po otrzymaniu zgody właściciela i wtedy nie przejmuję się policją. Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne filmy.
brawo Michal , prawo jakie jest , jest wiekowe a obecnej wladzy jaki im nastepcom nie zalezy by sie to zmienilo , obywatel ma byc gnojony a rzady mają miec zysk z obywatela ( wyrobnika) .taka jest nasza rola w ustroju niewolniczym .....
ja mieszkam w anglii i nie mam takich problemow jak w polsce, w polsce to katastrofa jest , na zezwolenie czekalem 3 dni i gicio moge latac po terenach,jeszcze wam powiem chodzilem po parku jeszcze bez zezwolenia i podeszla policja i spytala sie czy cos znalazlem ? a ja jeszcze nic a oni na to zyczymy szczescia , a ja na to okey , a w polsce byly by juz problemy, pozdrawiam was wszystkich zbieraczy, tez mysle ze sie zmieni w polsce na dobre
Panie Michale pozdrawiam Pana. Tak kocham historie-pewne jej dzieje.Przebywam juz ladnych pare lat w USA. Dostalem od Amerykanki miecz z wojny secesyjnej. Jest na nim data(1861) i inicjaly kompanii, ktora produkowala setki mieczy na rzecz wojny secesyjnej. Majac ten miecz zaczalem dociekac jego pochodzenie.....i tak zrodzila sie we mnie pasja i milosc do bronii antycznej (bialej i palnej)i nie tylko. Dziekuje za uwage. Pawel:)( dodam tylko ze cena internetowa tego miecza wynosi ok 1000$. Dla mnie jest bezcenna pamiatka-reliktem Wojny Secesyjnej!)
Dobry odcinek, mieszkam w Norwegii i tutaj nawet są organizowane zawody dla dzieci kto więcej znajdzie. Wystarczy omijać miejsca, które są zaznaczone na mapie jako miejsca niedopuszczone do wykopków, przeczytac przepisy co mozna zatrzymac a co oddac do muzeum, zapytac o zgodę właściciela ziemi (z reguły nie ma z tym problemu) i można odkrywać historię:) Jest tyle wykrywaczy na rynku na które mnie stać ale najlepiej sie sprawuje at pro, dosyć lekki, można go zmoczyc (260 dni w roku pada deszcz tam gdzie mieszkam) i dobrze sobie radzi podczas szukania na plaży jak i mokrym kamienistym terenie. Pozdrawiam
Od niedawna chodzę z wykrywaczem i sam muszę przyznać że ta pasja pochłonęła mnie niesamowicie znalazłem ostatnio odznakę o której istnieniu nie miałem bladego pojęcia teraz już wiem wszystko o tej odznace
powiem tyle kolekcja monet. Większość kupiona w sklepach ze starociami z alegro odzieczona i odkupiona od szarych ludzi . Brak dokumentów, któregoś dnia wchodzę do mieszkania a tam czeka dwuch funkcjonariuszy. Z kolekcji za 50 tyś zostaje 500zł a wszystrko co przejawiało jaką kolwiek wartość znikneło z kolecj srebrne grosze, denary, rzymki, ćwierć grosze, monety z wadami meniczymi, itd. czemu powiedzcie czemu chciałem nie otrzymałem protokołu a wszystko się gdzieś rozpłyneł nie był sprawy a pokwitowanie dotyczy się przestępstwa dotyczące przywłaszczenia się dziedzictwa narodowego. Ja chciałem właściciela sklepiku na świadka, wydruki z alegro i nych portali, monety dziedziczone z pokolenia na pokolenie
A ja chodzę w Danii. Tu to dopiero jest luz! Dobrze byłoby wyrzucić te komunistyczne przepisy na śmietnik (historii). Podoba mi się twój apel, żeby ciągnąć to hobby przy jak najbardziej możliwym zachowaniu zasad etycznych i zwykłej ludzkiej przyzwoitości, żeby nie robić "siary", bo zła opinia, czarne owce zawsze będą bardziej widoczne, a to z pewnością utrudnia cały ten i tak skomplikowany proces zmian. Pozdrawiam!
Można. Podstawa to pozwolenie właściciela gruntu. Ale trzeba też zapytać, czy ktoś tam już nie chodzi albo nie chodził w ostatnich latach, bo nie wchodzi się na pole, na którym już koś poszukuje. trochę o tym opowiadam na moich filmikach.
Tak sobie jeszcze przypomniałem, że często do nowego wykrywacza dołączony jest "Dekalog poszukiwacza" i dobrze byłoby dla nas wszystkich, gdybyśmy go po prostu przestrzegali. Jeśli chodzi o polskie prawo o poszukiwaniach, to często powtarzam, że przepisy tworzone są przez ludzi i dla ludzi i niezbędny jest zdrowy rozsądek zarówno w tworzeniu, jak i egzekwowaniu przepisów.
W PL jak jestem na wakacjach to biegam z duszą na ramieniu pomimo zgody właścicieli. Można łatwo sprzęt stracić i nie tylko. Czytałem, że w ustawie z 2015 jest furtka, można legalnie poszukiwać meteorytów (żelaznych) lub kamieni magnetycznych, oczywiście poza stanowiskami archeo i terenami/obiektami pod ochroną konserwatora itp. Znane spadki meteorytów Pułtusk, Morasko mają olbrzymie elipsy, dochodzą do tego niezarejestrowane obiekty. Jest furtka, ale trzeba zostać miłośnikiem meteorytów zarejestrować się na jakiś forach itp. żeby to miało ręce i nogi i mieć trochę wiedzy na ten temat w razie gęstych pytań. Z chęcią dowiem się czegoś więcej jak jest jakiś meteoromaniak :)
Szanowny Kolego nie sadzisz chyba ze mundurowi maja jakakolwiek wiedze , a juz z pewnoscia nie na temat meteorytow . Tak na marginesie , jak bedziemy wszyscy czekac az samo sie zmieni to w koncu nas wykopia jako artefakty . Potrzebny jest ktos znany i taki jest np. Michal a nastepnie pospolite ruszenie i dopiero wtedy cos sie zmieni , pozdrawiam wszystkich .
hej jeżeli znajdziecie cos na swoim terenie i policja chce wejsc na wasza posiadlosc i to zabrac to musi mieć nakaz sadowy(wyrobienie triche trwa). w tej sytuacji nakaz policyjny na nic sie zda. informacja na przyszlosc
Szukam z synem na placach zabaw w piachu rzeczy porzuconych lub zagubionych teraźniejszych nie zabytków i nie potrzebuję pozwolenia WKZ i szukam na legalu monet tak jak na plaży .
Witam.Mnie bardzo interesuje temat.Osobiście nie mam jeszcze sprzętu.Dopiero myślę o tym,ale co chcę powiedzieć?Jestem z Wami.No na temat naszego prawa to nie tylko w tym wypadku opadają ręce.Jeśli kiedykolwiek będzie jakaś petycja w sprawie zmian w tym prawie to będę pierwszy który ja podpisze :-) Życzę aby Wasze starania w sprawie zmian w prawie nastąpiły jak najszybciej.Miłośnicy posiadania broni trochę dali radę choć trochę zmienić prawo na ich korzyść to i tu się uda.Fajnie,że są jeszcze ludzie z pasją :-)
ostatnio zainteresowałem się poszukiwaniami, szukałem jakiegoś regulaminu, przepisów... w głowie się nie mieści, kompletnie nic co by było jasno opisane, ale mi to nie przeszkadza, aktualnie zbieram na pierwszy wykrywacz :) ...oczywiście będę szukał meteorytów i zgubionych przedmiotów :P
może nakrecilbys coś na temat samych przepisów i jak można tłumaczyć się smutnym panom w sytuacji gdy nas napadną a my mamy np zezwolenie od właściciela lub chodzimy sobie po ugorach.
WitamOni nas tak, my ich tak :)Może jakieś stowarzyszenie było by dobrym rozwiązaniem.Parę porad tu: th-cam.com/video/JK2wLZboJWM/w-d-xo.html są dwie części i słaby dźwięk. Niestety nie wiem jak historia się skończyła bo filmy nie są dalej zamieszczane.Na Bawari tu gdzie obecnie mieszkam jest "Bayerisches Landesamt für Denkmalpflege"odpowiednik urzędu ochrony zabytków. Na stronie są też dobre mapki.Zadzwoniłem zapytałem i jest tak:1) Pozwolenie właściciela terenu (ustne)2) idziesz szukasz znajdujesz a) Przedmiot o wartości historycznej - płaci państwo 50% właściciel/ 50% znalazca. b) Przedmiot o wartości materialnej dzielisz się z właścicielem 50/50W Hessen - jestem na etapie uzyskania pozwolenia.Pozdrawiam i udanych polowań.
Hej, Problem jest taki, że przepisy o których mówisz niestety nie zmienią się nigdy... popatrz co się w tym kraju dzieje... Większość z nas (hobbystów) już miało do czynienia z policją. Szkoda że Państwo nie szanuje tego że masz swoją pasję, że poznaje się przez to historię, że można przez takie hobby uczyć (moja córka jest w 2 klasie podstawówki, ale jak tylko jest okazja chodzi ze mną i jeśli cokolwiek znajdziemy czyści znaleziska razem ze mną i pomaga mi identyfikować je w necie) ... Poruszyłeś ważną kwestię zachowania. Warto przestrzegać tego aby w miarę możliwości uzyskiwać pozwolenia od właścicieli, nie wchodzić na uprawy, ale jeszcze jedna sprawa ... cholernie ważna... zakopujmy po sobie dołki... Banalna czynność i nawet jak nie ma się pozwolenia to właściciele pól zazwyczaj nie robią problemów jak potrafi się po sobie "posprzątać". Irytujące jest dla mnie jak chodzę po polu które jest podziurawione bo komuś nie chciało się ruszyć dwa razy szpadlem żeby zasypać dół... a później zdziwienie że rolnik goni z pola i dzwoni po policje, a to takie proste - wykopałeś dołek to zasyp go po sobie. Dzięki za filmy, które robisz - są bardzo przydatne. Pozdrawiam
Kolego jest takie powiedzenie ( NIGDY NIE MÓW NIGDY } A po drugie tak jak i Ty również miałem do czynienia ze smutnymi panami . I przestraszyli mnie ? otóż nie nadal kontynuuje swoją pasję a nawet ze wzmożoną aktywnością . My Polacy mamy to w genach od zarania dziejów im bardziej nas ciemiężyli tym intensywniej walczyliśmy o swoje racje. I tak też jest z prawdziwymi pasjonatami poszukiwaczami Niech te (konserwy z WKZu ) zrozumią to wreszcie i niech piszą pisma o zmianę prawa a nie donosy na poszukiwaczy
Michał na Bawarii jest tak idziesz na pole kopiesz i nikogo nie pytasz. Jeżeli właściciel przychodzi i mówi ci , że się nie zgadza to wówczas schodzisz ze stanowiska. Jednak nie może wezwać policji, że mu wszedłeś na teren prywatny, ponieważ prawo traktuje cię jako młodego archeologa . Oczywiście mam na myśli pole orne bez upraw. Co jest również ciekawe fanty jakie musisz zwrócić to zabytki archeologiczne - tz. rzeczy po wyżej 3000 lat.
Dla jasności,nie jestem poszukiwaczem i nie posiadam do tego żadnych urządzeń. Jestem jednym z tych którzy pasjonują się tym co Wy robicie. Myślę więc,że jest Was potężna grupa,która powinna się zjednoczyć i razem walczyć o swoje należne prawa. Jak mówisz i masz 100% rację, to nasze KOMUNISTYCZNE nielogiczne prawo do poszukiwań powinno być z Wami przedyskutowane i zmienione na CITO !!! Pozdrawiam serdecznie.
Chcialbym tylko dodac ze z tymi karami w Belgii to tez nie do konca prawda. Podchodza do tego bardziej na luzie. Na poczatku upomnienia. Kiedy mnie zatrzymali byli bardzo zainteresowani czy cokolwiek znalazlem i takie tam. Maja prawo wlepic mandat ale z reguly konczy sie na upomnieniu
Bardzo dobry odcinek! Mam taki pomysł, skoro masz kolegów poszukiwaczy za granicą. To może nakręciłbyś odcinek dla porównania jak to wygląda za granicą? Tzn w Europie. Wiadomo w Anglii raj. ;) Belgia, Dania podobnie. :)
Jak się nie poddam to rząd skapituluje to raz a dwa więcej takich filmów edukacyjnych a trzy wszystkim którym zależy na naszej pasji Veto dla rządu to my jesteśmy władza demo kratos do jasnej postarajmy się o referendum Ja walczę marne rezultaty ale walczę
A jak kopia 15 ha staw na potrzeby autostrady to nie niszczą zabytków ?? Najpierw państwo powinno czy też cały konserwator powinno nakazać przeszukać teren przez zniszczeniem , ile razy jak przywiozą ziemię tirem można znaleźć monety i inne bzdety .. poszukiwacze jak ścigają nas nic nie zgłaszać , nic nie znajdą i będą cipy wszystko co mają to dzięki pasjonatom i często zwykłych pracowników drogowcy jak np osada koło miejscowości Gaje koło przemysla (ok 50 km) to są grube lenie nie pójdą z wykrywaczem na kilka godzin w wolny czas by coś odnaleźć tylko czekają jak sępy
... Szanowny Panie Michale ! Miesiąc temu ,, sprezentowałem ,, sobie Minelab,a E-trac,a z myślą , że pobiegam sobie po ogromnych połaciach pól w mojej okolicy ( zachodnio-pomorskie ) a Pan wrzuca ten filmik , po którym nachodzi mnie myśl owinięcia sprzętu wokół najbliższego drzewa ( jak takowe znajdę bo tu same pola ) :/ ... No masakra jakaś to co Pan mówi ! Ale - czy jeśli pójdę do gospodarza , właściciela pola i powie mi on , że mogę sobie pomachać nad jego terenem to to już wystarczy jako zgoda na poszukiwania ? To samo w terenie leśnym - kogo pytać i czy jego zgoda jest już wystarczającą , żeby spokojnie poszukiwać , czy też na widok mundurowych ściemniać , że grzyby zbieram i ścinam je wykrywaczem ? ... Pozdrawiam Pana serdecznie ................ Jarek K
Mam pytanie czy prawo komunistyczne przypadkiem nas już nie obowiązuje, powinno być pisane na nowo jeśli nie jest napisane poprawione powinno być przeterminowane?
doskonale zobrazowałeś istotę sprawy tym medalem, wszyscy poszukiwacze których znam właśnie w taki sposób podchodzą do naszej pasji, a traktuje się nas jak przestępców, to jest chore, ale kropla drąży skałę... koledzy poszukiwacze nie poddajemy się... Pozdrawiają: Artefakty z Polski
Ja się niestety regularnie wpie... na pola rolnikom ale uprzejmie. Zawsze zasypuje, nigdy nie chodzę po obsianym itd. Ale zawsze jak wchodzę na pole to się cykam :/ ostatnio widziałem jak mój sąsiad jak zobaczył, że ktoś mu truskawki z pola zjada to go widłami zaczął rzucać :/
Przepisy te powstały przeciwko Polakom. po to abyśmy przypadkiem czegoś nie odkryli. Ja to znalazłem i teraz mam problemy. Na kanale Blady DGR Pl pokazuje moje odkrycie. Potrzebne wsparcie aby to nagłośnić. Pozdrawiam
Może stać się tak że za jakiś czas ktoś się ogarnie i pomyśli że masę głosów na wyborach dostanie dzięki panu. Tu naprawdę jest sporo ludzi. Wtedy pan mówi nam (to jakieś 150000 głosów) albo więcej. My idziemy i głosujemy. Nawet jak się nie uda ....to myślę że ktoś w końcu nas zauważy.
mowisz ze niewiesz czy to dobry pomysl zeby na tym zarabiac bedac w angli ja mysle ze tak bo ma to duzo plusow po pierwsze kazdy marzy zeby zarabiac i zyc spokojnie ze swojej pasji po drugie gromadzac te artefakty dla siebie nic niedaja procz satysfakcji bo tylko blokujemy dostep calej masie ludzi ktora mogla by to ogladac w muzeum satysfakcje mozna czerpac z tego ze np ja to znalazlem ze trafilo i zostalo to zabezpieczone w muzeum i ze dzieki mnie ludzie to ogladaja ze po mojej smierci nie trafi to do jakiegos worka a do tego zostalo to uczciwie wykupione odemnie, bo przeciez pasja wykrywania nadal trwa i szukam kopie znajduje ciesze sie ze to moje znalezisko zarabiam a jak chce zawsze to moge ogladac w jakiejs gablocie,mysle ze tak ale w angli bo w polsce ja pojde siedziec a ktos sobie kupi chelikopter.pozdr
dzieki za pouczenia na szczescie mam to gdzies jakie jest prawo ja zyje wlasnym zyciem i prawo mnie nie obowiazuje jak trzeba to uciekam chyba szczelac nie beda dzieki za super filmy daje suba i czekam na jak najwiecej
Masz rację! Wszyscy detektorzyści to pasjonaci historii,bo komu chciało by się ryć w ziemi jak dzik.Zamiast zachęcać ludzi do poznawania historii,to skutecznie się zniechęca. Chodzimy i szukamy rzeczy współczesnych 😉
Ten kraj nie jest dla Polaków ,dla wolnych ludzi to nie demokracja żadna wolność. Polak Polaka by sprzedał za garść srebrników ,ci w sejmie nie służą nam by lepiej się żyło, policja nie pomaga nie służy ,prawo jest tak zrobione ,abyśmy byli głupi, bali się tyle lat komunizmu odbiło się i nadal odbija na urzędasach i tym co uchwalają . Najgorsze jest to że my sami głosujemy na tych którzy ograniczają nam wolność. Są tacy mądrale że mający fakultety , mądre głowy że nie rozumieją im więcej wykopiemy ,tym więcej uratujemy.
Gdybym znalazl jakis duzy skarb zatailbym to.Czesc bym sprzedal za granica u kompetennych ludzi - mam na mysli: komisy, desy, antykwariaty, muzea.itd. Pozostala czesc skarbu piastowalbym z szacunkiem- wpatrywalbym sie od czasu do czasu i przy zgielku mojego zycia oddalbym do muzeum. Jedna jest zasada jesli cos znajdziesz badz cicho!!!! i tak podczas remontu domu ( spalil sie) w fundamencie znalazlem niby stary sztylet. Po moim zbadaniu, dochodzeniu, po zdjeciach doszedlem do wniosku ze jest to kindzal kozacki - ma ok 150-200 lat. I tj moje. Zasada!!!!- znajdziesz cos to nie chwal sie tym- bo stracisz to.
Polska to dziwny kraj .za wykopanie zielonego feniga można mieć nieprzyjemności .a za strzelanie z przemyconego granatnika w budynku .narażając pół Warszawy na kalectwo .nie mówiąc o zniszczonym budynku KG .można mieć status pokrzywdzonego 🤗
Dobrze Pan mówi, jednak prawda jest taka, że to co Pan mówisz trafia hmmm może max 2-3% społeczeństwa, która rozumie Pana słowa. Reszta to tylko plankton, któremu pasuje być żarciem dla politykiernii, która rozdaje fanty by byli szczęśliwi.
Może ja postaram się ten problem nieco rozjaśnić i ktoś to musi powiedzieć oficjalnie. Wszyscy znają Pana Sikorskiego. Otóż niestety ale wszystkie znaleziska jakie dokonuje Pan Sikorski i teraz dowie się o tym oficjalnie nie jestem urzędnikiem ale znam problem stają się poważnym problemem dla konserwatorów zabytków i dalej idac muzeów. Tylko ta niewielka część wykopanych i tych przekazanych przez niego artefaktów historii konserwatorom staje się dla nich problemem.Są to bardzo ważne przedmioty dla naszej historii , czy też narodów sąsiednich ,ale niestety niezmienia to faktu, ze konserwatorów ani muzeów nie stać na ich czy to remont, czy odnawianie, restauratyzację czy jak to tam kazdy zwie po swojemu. Najnormalniej nie stać, brak funduszy na to co tylko sam Pan Sikorski przekazuje czasami ktoś z was czy przgodnych znalezisk inni ludzie, brak ludzi by to robili i co dalej się wiąże dodatkowe koszty . Protokołowanie tego wszystkiego ,czyli archiwizacja to czas czas i również pieniądze. Niestety nie ma na to pieniędzy. musicie sobie z tegom zdac sprawę nagromadfzilo się juz tego tyle,że kazdy nowy artefakt to doadtkowy kij w szprychy i im i nam chociaż ja to jestem cienki bolek w poszukiwaniach od 20 lat permanentyn brak czasu i wszstko już co mi starzy ludzie pzrekazali inni wykopali. Wlasciwie to ja sam już kilka skrzyń ze sztandarem nawet orłem wstęgą , nie mowiąc innymi zakopałem. Kto mnie zna , kto ma ma znajomych w Romanowie ten wie,że nie żartuje. Może kiedyś ktoś to wykopie z a100 200 1000 lat. Nawet policja ma to gdzieś po co im nowe problemy z bronia, amunicją ganaic ludzi itp, można to zrozumieć,ale nie potrafię, gdyż jakoś nie widzę wokół siebie żadnych terrorystów ani gangsterów oprócz może mnie za terrorzyowanie ABW i policji. jedno potępiam wykopywanie na terenach archeologicznych lub pamięci narodowej , jakiś szczególnych budowli , miejscowości, etc.Tutaj juz dawno piwnna powstac lista takich miejsc by jedynie archelodzy mieli do tego dostęp nawet jeżeli to będzie pole, czy podwórko każdego z was beż żadnych dyskusji. Tak samo jeżeli ktos nas pędzi z pola należy przeprosić i nigdy więcej na nim , czy to łące nie kopać. Wracamy do artefaktów jak je katalogować je każdy powinien dawno katalogować, robic zdjęcia opisywac miejsca znalezisk tylko to ma sens dla historii i parwdziwychm kolekcjonerów cyz pasjonato wwykpków inazcej to są wykopki kartofli lub burakó wdokonywanych pzrez buraków, nawet keidy ktoś je sprzedaje to powinien wraz z dokumantacją. Pomóżmy konserwatorom oni na pewno nie rzucą w nas kamieniem jak to wszystko doprowadzić do porządku. Dla mnie wykopanie czegokolwiek bez historycznej dokumentacji to profanacja tych do których te przedmioty należały. Może to patriotyzm ,ktory jest warty tyle ile ktoś da na ALL,OLX , czy gdzie tam. Ja jak biorę w rękę odznakę , monetę, bagnet,noż, szablę, pistolet, karabin, MG, CKM, czy przysiadam sie do działa to szanuję krew na nich lub z nich powstałą nie brukajcie tej wylanej krwi i potu . To jest hobby i pasja, czy tylko mieć,mieć mieć, miedz. Ty, któryś w boju i ty, coś w znoju I ty, co liczysz i mierzysz
Chmm...W Polsce nigdy nie będzie prawa dogodnego dla obu stron czyli (detektoryści,archeolologowie ,Państwo).Dlaczego? Po pierwsze przepisy,które ciężko przejść i o pozwolenie raczej bardzo trudno, wręcz niemożliwe aby dostać.Starając się o pozwolenie trzeba mieć mapy terenu który chcę się przeszukać,pozwolenie od władz lub właściciela gruntu,jaki teren chcemy przeszukać.Znajomość historii,u swojego boku archeologa.Przecież to parodia i paranoja.Na dodatek ja wyczytałem na forach w internecie to prawie cała Polska w każdym miejscu ma teren archeologiczny (czyli kopać nie można) następna paranoja.Nie można kopać nawet na swojej posesji.Ja mieszkam w Wielkiej Brytanii i przepisy są jasne.Znajdziesz coś wartościowego lub coś co jest skarbem,oddajesz do muzeum.Wyceniają wartość znalech ziska.I płacą sporą kasę. W Polsce nic się nie zmieni,detektoryści to przestępcy którzy ograbiają naród. Ciemnota jest w rządzie,ciemnota w społeczeństwie archeologicznym,urzędach itd.... PRL jeszcze panuje!!! W Polsce jak się coś znajdzie wartościowego i chce się oddać do muzeum to .....rekwiracja sprzętu,przeszukanie mieszkania,sprawy w sądzie i przestępca. Co do moich spraw w UK pozwolenia już załatwiam i na dniach mam. Jeśli już ktoś szuka wykrywką,proponuję poszukać grup które są w Polsce i legalnie (nielegalnie) można kopać.Trzeba się zapisać do takiej grupy.(Theasures) w Polsce i w UK istnieje. Przynależność w Polsce do tej grupy ma inne zasady niż w UK.Więc proszę zapoznać się z regulaminem.
Faktycznie trudny temat,jednak pasji żadne prawo nie powstrzyma.Najważniejsze jest ratowanie tego ,co może ulec nieodwracalnymu zniszczeniu. Dlatego nadal głównymi odkrywcami będą kundelki wychodzące na spacer z właścicielem, to niestety jest przykre.🫣
Trafione na setkę. Śmierdzące zatęchłe komunistyczne metody i przepisy. Po to by legalnie karać i kraść. W innych sprawach jest podobnie, a przepisy w zależności od potrzeb, ustalają kiedy chcą i jak chcą. Pozdrawiam.
Sam kupuje sobie detektor sam inwestuje w hobby sam przemierzam kilometry a wszystko co znajde musze oddać panstwu za darmo to chore...Jak Państwo chce to niech samo sobie poszuka!!!tyle w temacie. Ps co lepiej kupic fishera f22 czy ace250 bo dopiero zaczynam? Pozdro
To chcesz szukać dla zabytków czy dla pieniędzy? Bo większość osób z takim nastawieniem liczy na to że poznajduje karabiny , hełmy i miecze i to posprzedaje a najlepiej na zachód bo więcej płacą...
Witaj a czego Ty się chłopie spodziewałeś ciemny Lutek Ma zapierdalać płacić podatki chodzić tam gdzie mu powiedzą i robić to na co mi pozwolą i najlepiej zaraz po po ukończeniu pracy iść do ziemi bo państwo to jak wielka firma żadnej firmie nie opłaca się płacić później na pusto ciemne mrówkowiec który nie daj Bóg za długo pożyje na tej zwanej emeryturze to tylko strata dla budżetu to znaczy dla firmy przysłowiowej taką walkę z systemem to można krótko nazwać donkiszoteria lub inaczej Powiem tak tak Jak wspomniałeś że trzeba wiele zaświadczeń i tak dalej Aby móc działać legalnie przyrównał to do Barei jak gość chciał dostać mieszkanie i wszystko załatwiał a na końcu usłyszał że trzeba jeszcze zdobyć zaświadczenie że rodzice nie prowadzą działalności gospodarczej a on mówi że moi rodzice już dawno nie żyją to w takim układzie proszę przynieść zaświadczenie że to mieszkanie na pewno panu jest potrzebne
Podpisuje się krzyzykami pod Twoja wypowiedzią i zupełnie odchodząc od tematu ale ma to pokrewieństwo, posiadam android box, oczywiście ściągane wtyczki.... Dlaczego bez problemu mogę oglądać giganty filmoteki światowej, holywoodzkiej za free i to najnowsze produkcje .. A polską kinematografie bez uiszczenia niemalej kwoty nie uswiadcze, mało tego zapłacisz, to za chwilę tracisz bo autor zwinął majdan
dodam jeszcze że jak widzę policję to wyciągam kamerkę i zaczynam stremować na prywatny serwer. Dokumentujący film trafia na serwer w stanach opłata to 10$ mieś. Mam swoje chasło i 10gb do dyspozycji nik mi grzebać nie może nawet policja. Jak nie prze przenośny ruter to przez telefon. Jedyna rzecz jaka na nich działa. Banda złodzieji i rezydentów
A ja mam trochę odmienne zdanie ponieważ spotkałem się kilka razy z psełdo poszukiwaczami który awanturował się jeszcze będąc na prywatnym terenie ze mu wolno bo on szuka a prawda jest taka ze mu nic nie wolno chce mu się szukać i latać po działkach to niech się "przeleci" i poszuka właściciela a nie na krzywy ryj! sam mam parę interesujących miejsc gdzie prawdopodobnie była zbiorowa mogiła z czasów II wojny ale tym się nikt nie interesuje bo po co z "trupami" się użerać tylko tam gdzie można zarobić. Prawda jest takla ze każdy dąży za szybką kasą i tyle!
Buraki są wszędzie, a w takim środowisku szczególnie. Co to za problem kupić wykywacz na allegro za dwie stówy i potem chodzi taki Janusz, dołków nie zakopie i narobi syfu, byleby "fancik" był a dołki niech frajery zakopują.
Nie zgadzam sie z kolegą nie wszyscy chodza dla zarobku mnie interesuje aspekt historyczny nie zarobek gdy cos sie trafi to sie zastanawiam w jakich okolicznościach zostalo zgubione czy wypadlo itd
Dokładnie tak jest, mieszkałem 4 lata w Belgii i na wykopki jeździłem ze swoim dzielnicowym i jeszcze kilkoma innymi policjantami. Będąc w Belgii czytałem artykuł jednego z belgijskich profesorów archeologii na temat prawa poszukiwań przez amatorów detektorystów na terenie UE, niestety Polska była wymieniona na ostatnim miescu jako kraj z najgorszym prawodastwem w tej materii. Pozdrawim
smutne a ciągle nam wbijają że Polsza to lider demokracji z kodeksami i prawem z okresu stalina,Pan Sikorski nachodził w sejmie młodych archeologów którzy mieli zmieniać te chore prawo ,a skończyło sie jak zwykle aby stołek i korytko pod ryjem było,może czas natchnąć kogoś i w końcu doprowadzić do zmiany prawa żeby wreszcie Polak w Polsce był szanowany ,a nie gnojony i wykorzystywany.
Byłem nas potkaniu z okazji wystawy skarbów z Mołtowa ,szopka nie mówiąc szopa rodem z prl-u,nagrody dyplomy dla muzealników i ochotników pomagających przy przeszukiwaniu terenu,sprzęt i warunki...pominę,połowa tych skarbów została tam ,a panowie którzy znależli ten skarb przy każdej opowieści byli jakby z najgorszego sortu obywatela,dopiero na końcu młody dyrektor ze szczecińskiego muzeum przypomniał nam że na sali znajdują się obaj panowie ,którzy QURWA MAĆ poświęcili swój czas,cenny czas ,oddali się temu co lubią POSZUKIWANIOM i zero podzięki.Poczułem gdy na nich spojrzałem że przeżyli coś strasznego po minach widziałem że ...szkoda gadać ,sam na sali krzyknąłem Brawo,spojrzenia dyrektora i innych muzealników mnie sparaliżowało.Nie wiem nie pytałem tych BOHATERÓW o nic ,obejrzeli spokojnie wystawę ,nikt nie zadawał im pytań ,może po za kamerami,chore to ale myślę że oboje spędzili mnóstwo czasu na komendzach,a przecież gdyby nie ONI ten skarb leżał by tam jeszcze następne dziesiątki lat...ZRÓBMY COŚ Z TYM PRAWEM
Mam wątpliwości, czy jest taka osoba, która miałby możliwości lobbowania w parlamencie za zmianą prawa. Aargumenty jakoś do tej pory nikogo nie przekonały. Lepiej jest wziąć już gotowe, ktoś wykopie a my zabierzemy i to za darmo. Po co mamy płacić, jak można w majestacie prawa czynić rozbój i okraść człeka. Inna sprawa jest, że dziesiątki tysięcy fantów wyjeżdżają z karaju i tracimy nasze dziedzictwo bezpowrotnie. Ostatnio oddałem kilka rzeczy do muzeum, ale tam kustosz jest OK i wiem , że nikogo na mnie nie naśle jako to miało mniejsece w niektórych przypadkach. Ja twierdzę, że jakby każdy poszukiwacz oddał tylko jedną rzecz w roku do muzeum ( a szacuje się, że jest nas ok 150 tyś) to o tyle muzea wzbogaciłyby swoje zbiory.Ale ich betonowe myślenie jest tak archaiczne jak artefakty, które wykopujemy. Pozdrawiam.
Szanowny Panie Michale, sam bym tego lepiej nie wytłumaczył. Zakup wykrywacza u mnie podyktowany był właśnie poznaniem historii mojej miejscowości. Mieszkam na ziemiach odzyskanych, gdzie narodowość polska jest mniejszością bo wszyscy mają podwójne obywatelstwo, a ja właśnie poprzez wykrywacz poznałem historię tej ziemi. Miesza mi się tu od Króla Sobieskiego, przez Katarzynę Wielką. Różnych cesarzy, carów po nazizm, francuzów i przeparaszm Napoleona. Dla miłośnika historii to wspaniały sprzęt. Kopię dopiero po otrzymaniu zgody właściciela i wtedy nie przejmuję się policją. Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne filmy.
brawo Michal , prawo jakie jest , jest wiekowe a obecnej wladzy jaki im nastepcom nie zalezy by sie to zmienilo , obywatel ma byc gnojony a rzady mają miec zysk z obywatela ( wyrobnika) .taka jest nasza rola w ustroju niewolniczym .....
ja mieszkam w anglii i nie mam takich problemow jak w polsce, w polsce to katastrofa jest , na zezwolenie czekalem 3 dni i gicio moge latac po terenach,jeszcze wam powiem chodzilem po parku jeszcze bez zezwolenia i podeszla policja i spytala sie czy cos znalazlem ? a ja jeszcze nic a oni na to zyczymy szczescia , a ja na to okey , a w polsce byly by juz problemy, pozdrawiam was wszystkich zbieraczy, tez mysle ze sie zmieni w polsce na dobre
Panie Michale pozdrawiam Pana. Tak kocham historie-pewne jej dzieje.Przebywam juz ladnych pare lat w USA. Dostalem od Amerykanki miecz z wojny secesyjnej. Jest na nim data(1861) i inicjaly kompanii, ktora produkowala setki mieczy na rzecz wojny secesyjnej. Majac ten miecz zaczalem dociekac jego pochodzenie.....i tak zrodzila sie we mnie pasja i milosc do bronii antycznej (bialej i palnej)i nie tylko. Dziekuje za uwage. Pawel:)( dodam tylko ze cena internetowa tego miecza wynosi ok 1000$. Dla mnie jest bezcenna pamiatka-reliktem Wojny Secesyjnej!)
+Pawel Filipowicz świetna historia. Za chwilę pokaże coś podobnego
Powiedziałeś całą prawdę ...
Dobry odcinek, mieszkam w Norwegii i tutaj nawet są organizowane zawody dla dzieci kto więcej znajdzie. Wystarczy omijać miejsca, które są zaznaczone na mapie jako miejsca niedopuszczone do wykopków, przeczytac przepisy co mozna zatrzymac a co oddac do muzeum, zapytac o zgodę właściciela ziemi (z reguły nie ma z tym problemu) i można odkrywać historię:) Jest tyle wykrywaczy na rynku na które mnie stać ale najlepiej sie sprawuje at pro, dosyć lekki, można go zmoczyc (260 dni w roku pada deszcz tam gdzie mieszkam) i dobrze sobie radzi podczas szukania na plaży jak i mokrym kamienistym terenie. Pozdrawiam
Świetny materiał.
ps. Nigdy nie sprzedałem niczego ze swoich "zbiorów".
Cała prawda o tym chorym kraju . Demokracja w okowach niewolnictwa . Panowie i plebs .
Od niedawna chodzę z wykrywaczem i sam muszę przyznać że ta pasja pochłonęła mnie niesamowicie znalazłem ostatnio odznakę o której istnieniu nie miałem bladego pojęcia teraz już wiem wszystko o tej odznace
powiem tyle kolekcja monet. Większość kupiona w sklepach ze starociami z alegro odzieczona i odkupiona od szarych ludzi . Brak dokumentów, któregoś dnia wchodzę do mieszkania a tam czeka dwuch funkcjonariuszy. Z kolekcji za 50 tyś zostaje 500zł a wszystrko co przejawiało jaką kolwiek wartość znikneło z kolecj srebrne grosze, denary, rzymki, ćwierć grosze, monety z wadami meniczymi, itd. czemu powiedzcie czemu chciałem nie otrzymałem protokołu a wszystko się gdzieś rozpłyneł nie był sprawy a pokwitowanie dotyczy się przestępstwa dotyczące przywłaszczenia się dziedzictwa narodowego. Ja chciałem właściciela sklepiku na świadka, wydruki z alegro i nych portali, monety dziedziczone z pokolenia na pokolenie
A ja chodzę w Danii. Tu to dopiero jest luz! Dobrze byłoby wyrzucić te komunistyczne przepisy na śmietnik (historii). Podoba mi się twój apel, żeby ciągnąć to hobby przy jak najbardziej możliwym zachowaniu zasad etycznych i zwykłej ludzkiej przyzwoitości, żeby nie robić "siary", bo zła opinia, czarne owce zawsze będą bardziej widoczne, a to z pewnością utrudnia cały ten i tak skomplikowany proces zmian. Pozdrawiam!
mozna ? bo tez tu jestem
Można. Podstawa to pozwolenie właściciela gruntu. Ale trzeba też zapytać, czy ktoś tam już nie chodzi albo nie chodził w ostatnich latach, bo nie wchodzi się na pole, na którym już koś poszukuje. trochę o tym opowiadam na moich filmikach.
TomikoPL g
Sram na te prawo ! Kupuje swoj pierwszy wykrywacz i bede smigal w weekendy.
Zgadzamy się i zostawiamy łapkę - super kanał. Dzięki takiej pasji nadal można się dzielić "historią ".
Zostaje nam tylko piketa pod Sejmem i Kukiz15. Jak sami nie wyrwiemy tego co chcemy , to oni nam teg nie dadzą z własnej woli.
kukiz okazał się szmatławcem. Tylko Konfederacja
Masz swego Kukiza, wyłamał się tylko Jacek Wilk od Korwina. Dalej wierzcie w piosenkarzy.
Tak sobie jeszcze przypomniałem, że często do nowego wykrywacza dołączony jest "Dekalog poszukiwacza" i dobrze byłoby dla nas wszystkich, gdybyśmy go po prostu przestrzegali. Jeśli chodzi o polskie prawo o poszukiwaniach, to często powtarzam, że przepisy tworzone są przez ludzi i dla ludzi i niezbędny jest zdrowy rozsądek zarówno w tworzeniu, jak i egzekwowaniu przepisów.
Super odcinek , to co mówisz to czysta prawda popieram Cię i pozdrawiam
Ludzie muszą robić na partyzanta ( nie daj się wykryć złapać ) ucz się kiedyś może się przyda ..
Świetna robota. Więcej takich filmów :)
W PL jak jestem na wakacjach to biegam z duszą na ramieniu pomimo zgody właścicieli. Można łatwo sprzęt stracić i nie tylko. Czytałem, że w ustawie z 2015 jest furtka, można legalnie poszukiwać meteorytów (żelaznych) lub kamieni magnetycznych, oczywiście poza stanowiskami archeo i terenami/obiektami pod ochroną konserwatora itp. Znane spadki meteorytów Pułtusk, Morasko mają olbrzymie elipsy, dochodzą do tego niezarejestrowane obiekty. Jest furtka, ale trzeba zostać miłośnikiem meteorytów zarejestrować się na jakiś forach itp. żeby to miało ręce i nogi i mieć trochę wiedzy na ten temat w razie gęstych pytań. Z chęcią dowiem się czegoś więcej jak jest jakiś meteoromaniak :)
Szanowny Kolego nie sadzisz chyba ze mundurowi maja jakakolwiek wiedze , a juz z pewnoscia nie na temat meteorytow . Tak na marginesie , jak bedziemy wszyscy czekac az samo sie zmieni to w koncu nas wykopia jako artefakty . Potrzebny jest ktos znany i taki jest np. Michal a nastepnie pospolite ruszenie i dopiero wtedy cos sie zmieni , pozdrawiam wszystkich .
świetny film, temat przedstawiony z dozą optymistyczną lecz przedstawia smutną prawdę.
owszem można przeczytać, niemniej to dobry temat dla nas, poszukiwaczy a i najpewniej nawiąże się dyskusja 😉
Prawda mamy chore prawo,ciekawe ile jeszcze lat.
hej jeżeli znajdziecie cos na swoim terenie i policja chce wejsc na wasza posiadlosc i to zabrac to musi mieć nakaz sadowy(wyrobienie triche trwa). w tej sytuacji nakaz policyjny na nic sie zda.
informacja na przyszlosc
Szukam z synem na placach zabaw w piachu rzeczy porzuconych lub zagubionych teraźniejszych nie zabytków i nie potrzebuję pozwolenia WKZ i szukam na legalu monet tak jak na plaży .
Witam.Mnie bardzo interesuje temat.Osobiście nie mam jeszcze sprzętu.Dopiero myślę o tym,ale co chcę powiedzieć?Jestem z Wami.No na temat naszego prawa to nie tylko w tym wypadku opadają ręce.Jeśli kiedykolwiek będzie jakaś petycja w sprawie zmian w tym prawie to będę pierwszy który ja podpisze :-) Życzę aby Wasze starania w sprawie zmian w prawie nastąpiły jak najszybciej.Miłośnicy posiadania broni trochę dali radę choć trochę zmienić prawo na ich korzyść to i tu się uda.Fajnie,że są jeszcze ludzie z pasją :-)
Co się dziwić ciągle żyjemy w komunistycznym kraju. Wszystko należy do państwa. Nawet nasze dzieci.
ostatnio zainteresowałem się poszukiwaniami, szukałem jakiegoś regulaminu, przepisów... w głowie się nie mieści, kompletnie nic co by było jasno opisane, ale mi to nie przeszkadza, aktualnie zbieram na pierwszy wykrywacz :) ...oczywiście będę szukał meteorytów i zgubionych przedmiotów :P
ja jako dzieciak w US znalazlem stara monete chinska i dostalem za nia 2tys usd. w latach 90
może nakrecilbys coś na temat samych przepisów i jak można tłumaczyć się smutnym panom w sytuacji gdy nas napadną a my mamy np zezwolenie od właściciela lub chodzimy sobie po ugorach.
To akurat można przczytać na licznych forach. Ale ok to jakaś koncepcja.
WitamOni nas tak, my ich tak :)Może jakieś stowarzyszenie było by dobrym rozwiązaniem.Parę porad tu: th-cam.com/video/JK2wLZboJWM/w-d-xo.html są dwie części i słaby dźwięk. Niestety nie wiem jak historia się skończyła bo filmy nie są dalej zamieszczane.Na Bawari tu gdzie obecnie mieszkam jest "Bayerisches Landesamt für Denkmalpflege"odpowiednik urzędu ochrony zabytków. Na stronie są też dobre mapki.Zadzwoniłem zapytałem i jest tak:1) Pozwolenie właściciela terenu (ustne)2) idziesz szukasz znajdujesz a) Przedmiot o wartości historycznej - płaci państwo 50% właściciel/ 50% znalazca. b) Przedmiot o wartości materialnej dzielisz się z właścicielem 50/50W Hessen - jestem na etapie uzyskania pozwolenia.Pozdrawiam i udanych polowań.
Hej,
Problem jest taki, że przepisy o których mówisz niestety nie zmienią się nigdy... popatrz co się w tym kraju dzieje...
Większość z nas (hobbystów) już miało do czynienia z policją.
Szkoda że Państwo nie szanuje tego że masz swoją pasję, że poznaje się przez to historię, że można przez takie hobby uczyć (moja córka jest w 2 klasie podstawówki, ale jak tylko jest okazja chodzi ze mną i jeśli cokolwiek znajdziemy czyści znaleziska razem ze mną i pomaga mi identyfikować je w necie) ...
Poruszyłeś ważną kwestię zachowania. Warto przestrzegać tego aby w miarę możliwości uzyskiwać pozwolenia od właścicieli, nie wchodzić na uprawy, ale jeszcze jedna sprawa ... cholernie ważna... zakopujmy po sobie dołki... Banalna czynność i nawet jak nie ma się pozwolenia to właściciele pól zazwyczaj nie robią problemów jak potrafi się po sobie "posprzątać". Irytujące jest dla mnie jak chodzę po polu które jest podziurawione bo komuś nie chciało się ruszyć dwa razy szpadlem żeby zasypać dół... a później zdziwienie że rolnik goni z pola i dzwoni po policje, a to takie proste - wykopałeś dołek to zasyp go po sobie.
Dzięki za filmy, które robisz - są bardzo przydatne.
Pozdrawiam
Kolego jest takie powiedzenie ( NIGDY NIE MÓW NIGDY } A po drugie tak jak i Ty również miałem do czynienia ze smutnymi panami . I przestraszyli mnie ? otóż nie nadal kontynuuje swoją pasję a nawet ze wzmożoną aktywnością . My Polacy mamy to w genach od zarania dziejów im bardziej nas ciemiężyli tym intensywniej walczyliśmy o swoje racje. I tak też jest z prawdziwymi pasjonatami poszukiwaczami Niech te (konserwy z WKZu ) zrozumią to wreszcie i niech piszą pisma o zmianę prawa a nie donosy na poszukiwaczy
lepiej przecież aby to wszystko w ziemi się rozpadło niż ktoś mógłby to znaleźć, podzielić się tym z innymi i dowiedzieć się czegoś więcej...
Michał na Bawarii jest tak idziesz na pole kopiesz i nikogo nie pytasz. Jeżeli właściciel przychodzi i mówi ci , że się nie zgadza to wówczas schodzisz ze stanowiska. Jednak nie może wezwać policji, że mu wszedłeś na teren prywatny, ponieważ prawo traktuje cię jako młodego archeologa . Oczywiście mam na myśli pole orne bez upraw.
Co jest również ciekawe fanty jakie musisz zwrócić to zabytki archeologiczne - tz. rzeczy po wyżej 3000 lat.
Dla jasności,nie jestem poszukiwaczem i nie posiadam do tego żadnych urządzeń. Jestem jednym z tych którzy pasjonują się tym co Wy robicie. Myślę więc,że jest Was potężna grupa,która powinna się zjednoczyć i razem walczyć o swoje należne prawa. Jak mówisz i masz 100% rację, to nasze KOMUNISTYCZNE nielogiczne prawo do poszukiwań powinno być z Wami przedyskutowane i zmienione na CITO !!! Pozdrawiam serdecznie.
Super odcinek. Pozdrawiam
Takie czasy trzeba działać w grupie żeby mieć jakiś głos super super
Chcialbym tylko dodac ze z tymi karami w Belgii to tez nie do konca prawda. Podchodza do tego bardziej na luzie. Na poczatku upomnienia. Kiedy mnie zatrzymali byli bardzo zainteresowani czy cokolwiek znalazlem i takie tam. Maja prawo wlepic mandat ale z reguly konczy sie na upomnieniu
Bardzo dobry odcinek! Mam taki pomysł, skoro masz kolegów poszukiwaczy za granicą. To może nakręciłbyś odcinek dla porównania jak to wygląda za granicą? Tzn w Europie. Wiadomo w Anglii raj. ;) Belgia, Dania podobnie. :)
Jak tylko znajdę czas i pieniądze żeby tam pojechać
Rozumiem. Myślałem, że masz jakieś informację konkretne na temat innych państw. ;)
+Dawid Szwaczka Mam kontakt z Belgami Niemcami i Czechami. Ale żeby to miało sens trzeba tam pojechać pomysł dobry
Coś tam opowiadam na temat Danii w moich filmikach.
Jak się nie poddam to rząd skapituluje to raz a dwa więcej takich filmów edukacyjnych a trzy wszystkim którym zależy na naszej pasji Veto dla rządu to my jesteśmy władza demo kratos do jasnej postarajmy się o referendum Ja walczę marne rezultaty ale walczę
Witam. Wiesz może jak wygląda sytuacja w Niemczech z chłodzeniem z wykrywaczem? Jestem początkującym poszukiwaczem przygód. :p
Ogólnie z tego co wiem to ciężko o lepsze prawo niż na bawarii w całych niemczech
Trzeba publikować informacje, przekonywać do wyboru właściwych ludzi do parlamentu. Wiem, że to jest żmudny, długi proces ale innej drogi nie ma.
A jak kopia 15 ha staw na potrzeby autostrady to nie niszczą zabytków ?? Najpierw państwo powinno czy też cały konserwator powinno nakazać przeszukać teren przez zniszczeniem , ile razy jak przywiozą ziemię tirem można znaleźć monety i inne bzdety .. poszukiwacze jak ścigają nas nic nie zgłaszać , nic nie znajdą i będą cipy wszystko co mają to dzięki pasjonatom i często zwykłych pracowników drogowcy jak np osada koło miejscowości Gaje koło przemysla (ok 50 km) to są grube lenie nie pójdą z wykrywaczem na kilka godzin w wolny czas by coś odnaleźć tylko czekają jak sępy
... Szanowny Panie Michale ! Miesiąc temu ,, sprezentowałem ,, sobie Minelab,a E-trac,a z myślą , że pobiegam sobie po ogromnych połaciach pól w mojej okolicy ( zachodnio-pomorskie ) a Pan wrzuca ten filmik , po którym nachodzi mnie myśl owinięcia sprzętu wokół najbliższego drzewa ( jak takowe znajdę bo tu same pola ) :/ ... No masakra jakaś to co Pan mówi ! Ale - czy jeśli pójdę do gospodarza , właściciela pola i powie mi on , że mogę sobie pomachać nad jego terenem to to już wystarczy jako zgoda na poszukiwania ? To samo w terenie leśnym - kogo pytać i czy jego zgoda jest już wystarczającą , żeby spokojnie poszukiwać , czy też na widok mundurowych ściemniać , że grzyby zbieram i ścinam je wykrywaczem ? ... Pozdrawiam Pana serdecznie ................ Jarek K
Jarosław Kobyliński Niestety nie. Oficjalna droga to zgoda konserwatora zabytków. Reszta na własną odpowiedzialność.
Mam pytanie czy prawo komunistyczne przypadkiem nas już nie obowiązuje, powinno być pisane na nowo jeśli nie jest napisane poprawione powinno być przeterminowane?
doskonale zobrazowałeś istotę sprawy tym medalem, wszyscy poszukiwacze których znam właśnie w taki sposób podchodzą do naszej pasji, a traktuje się nas jak przestępców, to jest chore, ale kropla drąży skałę... koledzy poszukiwacze nie poddajemy się... Pozdrawiają: Artefakty z Polski
Ja się niestety regularnie wpie... na pola rolnikom ale uprzejmie. Zawsze zasypuje, nigdy nie chodzę po obsianym itd. Ale zawsze jak wchodzę na pole to się cykam :/ ostatnio widziałem jak mój sąsiad jak zobaczył, że ktoś mu truskawki z pola zjada to go widłami zaczął rzucać :/
Towarzyszu obywatelu dobrze mowicie....
Czesc.Moglbys mi dac namiary na Eddy ego.Mieszkam w Belgi i nie ogarniam wszystkich przepisow zwiazanych z poszukiwaniem.Moze jakis link?Dzieki...
facebook.com/eddy.rondags?fref=ts
Nie widzę nadziei. Przynajmniej, jeżeli chodzi o ludzi, którzy mają już swoje lata. Pozdrowionka!
Przepisy te powstały przeciwko Polakom. po to abyśmy przypadkiem czegoś nie odkryli. Ja to znalazłem i teraz mam problemy. Na kanale Blady DGR Pl pokazuje moje odkrycie. Potrzebne wsparcie aby to nagłośnić. Pozdrawiam
To podlega zakazanej archeologji. Nic dodać nic ujać.
Może stać się tak że za jakiś czas ktoś się ogarnie i pomyśli że masę głosów na wyborach dostanie dzięki panu. Tu naprawdę jest sporo ludzi. Wtedy pan mówi nam (to jakieś 150000 głosów) albo więcej. My idziemy i głosujemy. Nawet jak się nie uda ....to myślę że ktoś w końcu nas zauważy.
zainteresowało mnie to, daje łapke w góre i biore suba .pozdrawiam
a jak jest w Czechach i Niemczech?
To wykrywacz metalu można legalnie kupić a nie można z nim biegać po plaży czy lesie???
nad morzem na plaży możesz. Zresztą zależy, czego szukasz.
mowisz ze niewiesz czy to dobry pomysl zeby na tym zarabiac bedac w angli ja mysle ze tak bo ma to duzo plusow po pierwsze kazdy marzy zeby zarabiac i zyc spokojnie ze swojej pasji po drugie gromadzac te artefakty dla siebie nic niedaja procz satysfakcji bo tylko blokujemy dostep calej masie ludzi ktora mogla by to ogladac w muzeum satysfakcje mozna czerpac z tego ze np ja to znalazlem ze trafilo i zostalo to zabezpieczone w muzeum i ze dzieki mnie ludzie to ogladaja ze po mojej smierci nie trafi to do jakiegos worka a do tego zostalo to uczciwie wykupione odemnie, bo przeciez pasja wykrywania nadal trwa i szukam kopie znajduje ciesze sie ze to moje znalezisko zarabiam a jak chce zawsze to moge ogladac w jakiejs gablocie,mysle ze tak ale w angli bo w polsce ja pojde siedziec a ktos sobie kupi chelikopter.pozdr
Ale magnesem można wyławiać złom?
dzieki za pouczenia na szczescie mam to gdzies jakie jest prawo ja zyje wlasnym zyciem i prawo mnie nie obowiazuje jak trzeba to uciekam chyba szczelac nie beda dzieki za super filmy daje suba i czekam na jak najwiecej
czekają nas gorsze czasy, powstanie nowa służba, Państwowe służby geologiczne uzbrojone w broń i paralizatory.
Jak zawsze super, popieram....w 53 Stalin kipnął. :D Pozdro Michał
Co nie zmienia faktu ns czym się wzorowano.
ja wiem i Ty wiesz, dla młodych napisałem, żeby daty kojarzyli :)
Witam a jak wygląda sytuacja z plażami
Jeśli regulamin nie stanowi inaczej można szukać.
@@omnitron mam rozumieć że chodzi o regulamin kąpieliska i czy muszę uzyskać zgodę z gminy z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam
Masz rację! Wszyscy detektorzyści to pasjonaci historii,bo komu chciało by się ryć w ziemi jak dzik.Zamiast zachęcać ludzi do poznawania historii,to skutecznie się zniechęca. Chodzimy i szukamy rzeczy współczesnych 😉
Smutne kurewsko, jak i prawo naszego kraju...
Ten kraj nie jest dla Polaków ,dla wolnych ludzi to nie demokracja żadna wolność. Polak Polaka by sprzedał za garść srebrników ,ci w sejmie nie służą nam by lepiej się żyło, policja nie pomaga nie służy ,prawo jest tak zrobione ,abyśmy byli głupi, bali się tyle lat komunizmu odbiło się i nadal odbija na urzędasach i tym co uchwalają . Najgorsze jest to że my sami głosujemy na tych którzy ograniczają nam wolność. Są tacy mądrale że mający fakultety , mądre głowy że nie rozumieją im więcej wykopiemy ,tym więcej uratujemy.
Gdybym znalazl jakis duzy skarb zatailbym to.Czesc bym sprzedal za granica u kompetennych ludzi - mam na mysli: komisy, desy, antykwariaty, muzea.itd. Pozostala czesc skarbu piastowalbym z szacunkiem- wpatrywalbym sie od czasu do czasu i przy zgielku mojego zycia oddalbym do muzeum. Jedna jest zasada jesli cos znajdziesz badz cicho!!!! i tak podczas remontu domu ( spalil sie) w fundamencie znalazlem niby stary sztylet. Po moim zbadaniu, dochodzeniu, po zdjeciach doszedlem do wniosku ze jest to kindzal kozacki - ma ok 150-200 lat. I tj moje. Zasada!!!!- znajdziesz cos to nie chwal sie tym- bo stracisz to.
Mieszkam w usa i dostalem zezwolenie na poszukiwanie w parku w Nowym Jorku w Central Parku, wszystko zalatwione przez komputer online.
Polska to dziwny kraj .za wykopanie zielonego feniga można mieć nieprzyjemności .a za strzelanie z przemyconego granatnika w budynku .narażając pół Warszawy na kalectwo .nie mówiąc o zniszczonym budynku KG .można mieć status pokrzywdzonego 🤗
Bardziej merytorycznie chyba sie nie dalo :) Ja mam ciagle marzenie ze w polsce bedzie kiedys normalnie....
Nigdy nie Bedzie, trzeba by pozabijac 3/4 społeczeństwa
może do Roli W Realu napisać i niech nagłośnienie sprawę w tym burdelu bez nagłośnienia nie ma tematu. pozdro
U mnie w Wejherowie policjanci i straż miejska nie chcę nic mówić ale to sa tchurze oni po lasach nie chodzą wiec dużo osób szuka
cala prawda kolego👍
Super powiedziane
Dziękuje
Dobrze Pan mówi, jednak prawda jest taka, że to co Pan mówisz trafia hmmm może max 2-3% społeczeństwa, która rozumie Pana słowa. Reszta to tylko plankton, któremu pasuje być żarciem dla politykiernii, która rozdaje fanty by byli szczęśliwi.
co to za kamera / aparat ? super jakosc nagrania
GoPro Hero 5
wrzucasz program sprzed 6 lat ?? jestem w szooku.. slucham i nie wierze , patrze a to tak stare..
Może ja postaram się ten problem nieco rozjaśnić i ktoś to musi powiedzieć oficjalnie.
Wszyscy znają Pana Sikorskiego.
Otóż niestety ale wszystkie znaleziska jakie dokonuje Pan Sikorski i teraz dowie się o tym oficjalnie nie jestem urzędnikiem ale znam problem stają się poważnym problemem dla konserwatorów zabytków i dalej idac muzeów.
Tylko ta niewielka część wykopanych i tych przekazanych przez niego artefaktów historii konserwatorom staje się dla nich problemem.Są to bardzo ważne przedmioty dla naszej historii , czy też narodów sąsiednich ,ale niestety niezmienia to faktu, ze konserwatorów ani muzeów nie stać na ich czy to remont, czy odnawianie, restauratyzację czy jak to tam kazdy zwie po swojemu.
Najnormalniej nie stać, brak funduszy na to co tylko sam Pan Sikorski przekazuje czasami ktoś z was czy przgodnych znalezisk inni ludzie, brak ludzi by to robili i co dalej się wiąże dodatkowe koszty .
Protokołowanie tego wszystkiego ,czyli archiwizacja to czas czas i również pieniądze.
Niestety nie ma na to pieniędzy.
musicie sobie z tegom zdac sprawę nagromadfzilo się juz tego tyle,że kazdy nowy artefakt to doadtkowy kij w szprychy i im i nam chociaż ja to jestem cienki bolek w poszukiwaniach od 20 lat permanentyn brak czasu i wszstko już co mi starzy ludzie pzrekazali inni wykopali. Wlasciwie to ja sam już kilka skrzyń ze sztandarem nawet orłem wstęgą , nie mowiąc innymi zakopałem.
Kto mnie zna , kto ma ma znajomych w Romanowie ten wie,że nie żartuje.
Może kiedyś ktoś to wykopie z a100 200 1000 lat.
Nawet policja ma to gdzieś po co im nowe problemy z bronia, amunicją ganaic ludzi itp, można to zrozumieć,ale nie potrafię, gdyż jakoś nie widzę wokół siebie żadnych terrorystów ani gangsterów oprócz może mnie za terrorzyowanie ABW i policji.
jedno potępiam wykopywanie na terenach archeologicznych lub pamięci narodowej , jakiś szczególnych budowli , miejscowości, etc.Tutaj juz dawno piwnna powstac lista takich miejsc by jedynie archelodzy mieli do tego dostęp
nawet jeżeli to będzie pole, czy podwórko każdego z was beż żadnych dyskusji.
Tak samo jeżeli ktos nas pędzi z pola należy przeprosić i nigdy więcej na nim , czy to łące nie kopać.
Wracamy do artefaktów jak je katalogować je każdy powinien dawno katalogować, robic zdjęcia opisywac miejsca znalezisk tylko to ma sens dla historii i parwdziwychm kolekcjonerów cyz pasjonato wwykpków inazcej to są wykopki kartofli lub burakó wdokonywanych pzrez buraków, nawet keidy ktoś je sprzedaje to powinien wraz z dokumantacją.
Pomóżmy konserwatorom oni na pewno nie rzucą w nas kamieniem jak to wszystko doprowadzić do porządku.
Dla mnie wykopanie czegokolwiek bez historycznej dokumentacji to profanacja tych do których te przedmioty należały.
Może to patriotyzm ,ktory jest warty tyle ile ktoś da na ALL,OLX , czy gdzie tam.
Ja jak biorę w rękę odznakę , monetę, bagnet,noż, szablę, pistolet, karabin, MG, CKM, czy przysiadam sie do działa to szanuję krew na nich lub z nich powstałą nie brukajcie tej wylanej krwi i potu .
To jest hobby i pasja, czy tylko mieć,mieć mieć, miedz.
Ty, któryś w boju i ty, coś w znoju
I ty, co liczysz i mierzysz
michal brawo nic dodac nic ujac
Chmm...W Polsce nigdy nie będzie prawa dogodnego dla obu stron czyli (detektoryści,archeolologowie ,Państwo).Dlaczego? Po pierwsze przepisy,które ciężko przejść i o pozwolenie raczej bardzo trudno, wręcz niemożliwe aby dostać.Starając się o pozwolenie trzeba mieć mapy terenu który chcę się przeszukać,pozwolenie od władz lub właściciela gruntu,jaki teren chcemy przeszukać.Znajomość historii,u swojego boku archeologa.Przecież to parodia i paranoja.Na dodatek ja wyczytałem na forach w internecie to prawie cała Polska w każdym miejscu ma teren archeologiczny (czyli kopać nie można) następna paranoja.Nie można kopać nawet na swojej posesji.Ja mieszkam w Wielkiej Brytanii i przepisy są jasne.Znajdziesz coś wartościowego lub coś co jest skarbem,oddajesz do muzeum.Wyceniają wartość znalech ziska.I płacą sporą kasę.
W Polsce nic się nie zmieni,detektoryści to przestępcy którzy ograbiają naród.
Ciemnota jest w rządzie,ciemnota w społeczeństwie archeologicznym,urzędach itd....
PRL jeszcze panuje!!!
W Polsce jak się coś znajdzie wartościowego i chce się oddać do muzeum to .....rekwiracja sprzętu,przeszukanie mieszkania,sprawy w sądzie i przestępca.
Co do moich spraw w UK pozwolenia już załatwiam i na dniach mam.
Jeśli już ktoś szuka wykrywką,proponuję poszukać grup które są w Polsce i legalnie (nielegalnie) można kopać.Trzeba się zapisać do takiej grupy.(Theasures) w Polsce i w UK istnieje.
Przynależność w Polsce do tej grupy ma inne zasady niż w UK.Więc proszę zapoznać się z regulaminem.
miałeś już spotkanie ze "smutnymi panami"?
Nie raz. Sukcesem jest normalna rozmowa.
zależy też chyba na kogo się trafi
To także.
Obserwuje co się dzieje 🤔, ale nie ogarniam .🧐🧐🤔👍🧑🦯🧑🦯🧑🦯
Faktycznie trudny temat,jednak pasji żadne prawo nie powstrzyma.Najważniejsze jest ratowanie tego ,co może ulec nieodwracalnymu zniszczeniu.
Dlatego nadal głównymi odkrywcami będą kundelki wychodzące na spacer z właścicielem, to niestety jest przykre.🫣
Policja ma nam robić to samo w калининграде
Trafione na setkę. Śmierdzące zatęchłe komunistyczne metody i przepisy. Po to by legalnie karać i kraść. W innych sprawach jest podobnie, a przepisy w zależności od potrzeb, ustalają kiedy chcą i jak chcą. Pozdrawiam.
Dokładne tak.
Ma rację pozdrawiam
witam
w filmiku wspomniales ze masz znajomych na terenie belgii
mugl bys mi podac jakies namiary chcetnie bym sie z kims wybral mam zezwolenie
facebook.com/groups/483668475072683/?fref=ts
Facebook Eddy Rondags
Dzięki za kontakt
Niestety na link nie mogę wejść bo wyskakuje komunikat o braku dostępu
Sam kupuje sobie detektor sam inwestuje w hobby sam przemierzam kilometry a wszystko co znajde musze oddać panstwu za darmo to chore...Jak Państwo chce to niech samo sobie poszuka!!!tyle w temacie. Ps co lepiej kupic fishera f22 czy ace250 bo dopiero zaczynam? Pozdro
Fisher będzie lepszy
To chcesz szukać dla zabytków czy dla pieniędzy? Bo większość osób z takim nastawieniem liczy na to że poznajduje karabiny , hełmy i miecze i to posprzedaje a najlepiej na zachód bo więcej płacą...
co zrobisz jak nic nie zrobisz
mowisz prawde
100% prawdy
Tu musi byc wszystko chore
Witaj a czego Ty się chłopie spodziewałeś ciemny Lutek Ma zapierdalać płacić podatki chodzić tam gdzie mu powiedzą i robić to na co mi pozwolą i najlepiej zaraz po po ukończeniu pracy iść do ziemi bo państwo to jak wielka firma żadnej firmie nie opłaca się płacić później na pusto ciemne mrówkowiec który nie daj Bóg za długo pożyje na tej zwanej emeryturze to tylko strata dla budżetu to znaczy dla firmy przysłowiowej taką walkę z systemem to można krótko nazwać donkiszoteria lub inaczej Powiem tak tak Jak wspomniałeś że trzeba wiele zaświadczeń i tak dalej Aby móc działać legalnie przyrównał to do Barei jak gość chciał dostać mieszkanie i wszystko załatwiał a na końcu usłyszał że trzeba jeszcze zdobyć zaświadczenie że rodzice nie prowadzą działalności gospodarczej a on mówi że moi rodzice już dawno nie żyją to w takim układzie proszę przynieść zaświadczenie że to mieszkanie na pewno panu jest potrzebne
Podpisuje się krzyzykami pod Twoja wypowiedzią i zupełnie odchodząc od tematu ale ma to pokrewieństwo, posiadam android box, oczywiście ściągane wtyczki.... Dlaczego bez problemu mogę oglądać giganty filmoteki światowej, holywoodzkiej za free i to najnowsze produkcje .. A polską kinematografie bez uiszczenia niemalej kwoty nie uswiadcze, mało tego zapłacisz, to za chwilę tracisz bo autor zwinął majdan
dodam jeszcze że jak widzę policję to wyciągam kamerkę i zaczynam stremować na prywatny serwer. Dokumentujący film trafia na serwer w stanach opłata to 10$ mieś. Mam swoje chasło i 10gb do dyspozycji nik mi grzebać nie może nawet policja. Jak nie prze przenośny ruter to przez telefon. Jedyna rzecz jaka na nich działa. Banda złodzieji i rezydentów
Jak znikną te hieny,to wtedy bedzie dobrze.
Smutna prawda :/
Dobrze gadasz
A co z statykiem z nim jest duży problem.Jak to ogarnąć :)
Sylwester H w czym ten statyk bo to pojęcie ogólne
A ja mam trochę odmienne zdanie ponieważ spotkałem się kilka razy z psełdo poszukiwaczami który awanturował się jeszcze będąc na prywatnym terenie ze mu wolno bo on szuka a prawda jest taka ze mu nic nie wolno chce mu się szukać i latać po działkach to niech się "przeleci" i poszuka właściciela a nie na krzywy ryj! sam mam parę interesujących miejsc gdzie prawdopodobnie była zbiorowa mogiła z czasów II wojny ale tym się nikt nie interesuje bo po co z "trupami" się użerać tylko tam gdzie można zarobić. Prawda jest takla ze każdy dąży za szybką kasą i tyle!
To jest druga strona medalu. Słuszna uwaga.
Buraki są wszędzie, a w takim środowisku szczególnie. Co to za problem kupić wykywacz na allegro za dwie stówy i potem chodzi taki Janusz, dołków nie zakopie i narobi syfu, byleby "fancik" był a dołki niech frajery zakopują.
Marcin Deptuch nie mierz wszystkich swoją miarą
Są i tacy, ale nie każdy.
Nie zgadzam sie z kolegą nie wszyscy chodza dla zarobku mnie interesuje aspekt historyczny nie zarobek gdy cos sie trafi to sie zastanawiam w jakich okolicznościach zostalo zgubione czy wypadlo itd
Mnie tylko złom interesuje a nie zabytki