Jako młoda osoba zawsze miałam wyobrażenie ze Brazylijczycy są generalnie biali tzn. nie tak biali jak my Słowianie ale biali jak latynosi. Później zobaczyłam jakiś mundial i byłam zaskoczona, że większość piłkarzy jest czarna 🤔 Mam nadzieję że kiedys będzie mi dane odwiedzić ten różnorodny i ciekawy kraj.
4 ปีที่แล้ว +3
To generalnie stereotyp Latynosa, jaki się przyjął. Faktycznie dominujący, ale nie do końca prawdziwy. Ściskam kciuki za ewentualną podróż w przyszłości, Brazylia ma niezwykłe walory turystyczne.
Świetne, że zajęliście się tym kompletnie niemal nieznanym u nas tematem, bo ku przestrodze w kontekście ekspansji zielonoświątkowców także w Polsce - jeszcze póki co są oni za słabi na szczęście tutaj, ale kto wie czy w obliczu kryzysu katolicyzmu niestety za dekadę, dwie najdalej nie urosną tak w siłę, że zaczną tępić w równie fanatyczny i barbarzyński sposób ''bałwochwalstwo'' także nad Wisłą, niszcząc przydrożne kapliczki jak i atakując słowiańskich rodzimowierców dajmy na to. Mam jednak parę zastrzeżeń: prowadzący mógłby jednak wykazać się wobec rozmówczyni mniejszą spolegliwością, gdyż sama sobie przeczy - wpierw łączy nie wiem na jakiej podstawie atak na kulty afrobrazylijskie z rzekomą reakcją wobec emancypacji kobiet i czarnych Brazylijczyków, po czym sama przyznaje że z tychże właśnie grup najliczniej rekrutują się zielonoświątkowi prozelici, wychodzi więc na to, że niby sami się linczują-? Poza tym kreślony jest tutaj zbyt cukierkowy obraz tychże kultów - zabrakło informacji, iż umbanda była promowana nie tylko za faszyzujących rządów Vargasa, ale i junty wojskowej, a jej kapłani otwarcie wznosili modły ku jej pomyślności. Związane było to z ostrą opozycją brazylijskiej hierarchii kościelnej wobec rządów generałów, bowiem tamtejszy katolicyzm niestety opanowała wówczas ideologiczna zaraza tzw. ''teologii wyzwolenia'', poza tym ichnie sfery wojskowe tradycyjnie stały lożami masońskimi wyznającymi programowy dla wolnomularstwa synkretyzm, a to również miało swoje znaczenie [ śmieszków uprasza się o niekompromitowanie się bredzeniem o ''teoriach spiskowych'', szczególnie żenującym w kraju jak nasz, którego słowa i muzykę hymnu narodowego napisali masoni, podobnie jak i konstytucję uczczoną świętem państwowym ]. W każdym razie nawet te bardziej ''korzenne'' kulty afrobrazylijskie jak candomble trudno orzec w jakiej mierze służą emancypacji tamtejszej murzyńskiej ludności, a w jakiej trzymają ich raczej w mentalnym gettcie i na plantacji duchowej tym razem, uniemożliwiając realne wyzwolenie przez swój fatalizm i mroczność. W swej pogardzie dla wolnej woli człowieka i jego autonomii wyrażającej się w przeświadczeniu i czynnym jego praktykowaniu, że ludzie stanowią jedynie naczynie przejawiania się chtonicznych mocy, są w gruncie rzeczy podobni protestanckim sekciarzom, szczególnie tym właśnie charyzmatycznym uprawiającym ordynarne voodoo pod pozorem chrześcijaństwa. Luter przecież wykładał w swoim dziełku ''O NIEWOLNEJ woli'', że człowiek to jakoby ''bydlę dosiadane raz przez Boga, to znowu diabła'', a jeszcze dalej poszedł Kalwin swą doktryną predestynacji mówiącą, że Bóg z góry wybiera jednych do zbawienia, innych zaś potępia na wieki bez nijakiego względu na ich uczynki czy wiarę. Człowiek jest tu jedynie igraszką w ręku zimnego i okrutnego Stwórcy, jaki umarł nie za wszystkich jak w katolicyzmie, gdzie możemy ten dar wedle naszej wolnej woli przyjąć lub odrzucić, lecz wyłącznie za ''wybranych'' przez się na mocy swej całkiem arbitralnej z naszego punktu widzenia decyzji, czego oceniać wedle tej doktryny nie mamy prawa swym ''małym człowieczym rozumkiem'', potworna wizja.
4 ปีที่แล้ว +5
Proszę o nie używanie wobec innych grup etnicznych słów o zabarwieniu obraźliwym.
Dlaczego tu nie ma jeszcze co najmniej 100 tys. subskrypcji to zagadka dla mnie. Powtórzę się: słucham po kilka razy :)
mam tak samo, jak Ty, tak samo... ;)
No dokladnie... Dla mnie zawsze za mało i przesłuchuje materiałów po kilka razy... Każdy jeden mega ciekawy 😁
No i wspieram na patronite !
Dziękuję!
Jako młoda osoba zawsze miałam wyobrażenie ze Brazylijczycy są generalnie biali tzn. nie tak biali jak my Słowianie ale biali jak latynosi. Później zobaczyłam jakiś mundial i byłam zaskoczona, że większość piłkarzy jest czarna 🤔 Mam nadzieję że kiedys będzie mi dane odwiedzić ten różnorodny i ciekawy kraj.
To generalnie stereotyp Latynosa, jaki się przyjął. Faktycznie dominujący, ale nie do końca prawdziwy. Ściskam kciuki za ewentualną podróż w przyszłości, Brazylia ma niezwykłe walory turystyczne.
Widziałem na żywo kościół kuli śnieżnej i to na plaży. Wyglądał jak jakiś klub nocny xD
Jak kupowałem u nich obiad na jednej wyspie, to czułem się jak w normalnej knajpie. ;)
Świetne, że zajęliście się tym kompletnie niemal nieznanym u nas tematem, bo ku przestrodze w kontekście ekspansji zielonoświątkowców także w Polsce - jeszcze póki co są oni za słabi na szczęście tutaj, ale kto wie czy w obliczu kryzysu katolicyzmu niestety za dekadę, dwie najdalej nie urosną tak w siłę, że zaczną tępić w równie fanatyczny i barbarzyński sposób ''bałwochwalstwo'' także nad Wisłą, niszcząc przydrożne kapliczki jak i atakując słowiańskich rodzimowierców dajmy na to. Mam jednak parę zastrzeżeń: prowadzący mógłby jednak wykazać się wobec rozmówczyni mniejszą spolegliwością, gdyż sama sobie przeczy - wpierw łączy nie wiem na jakiej podstawie atak na kulty afrobrazylijskie z rzekomą reakcją wobec emancypacji kobiet i czarnych Brazylijczyków, po czym sama przyznaje że z tychże właśnie grup najliczniej rekrutują się zielonoświątkowi prozelici, wychodzi więc na to, że niby sami się linczują-? Poza tym kreślony jest tutaj zbyt cukierkowy obraz tychże kultów - zabrakło informacji, iż umbanda była promowana nie tylko za faszyzujących rządów Vargasa, ale i junty wojskowej, a jej kapłani otwarcie wznosili modły ku jej pomyślności. Związane było to z ostrą opozycją brazylijskiej hierarchii kościelnej wobec rządów generałów, bowiem tamtejszy katolicyzm niestety opanowała wówczas ideologiczna zaraza tzw. ''teologii wyzwolenia'', poza tym ichnie sfery wojskowe tradycyjnie stały lożami masońskimi wyznającymi programowy dla wolnomularstwa synkretyzm, a to również miało swoje znaczenie [ śmieszków uprasza się o niekompromitowanie się bredzeniem o ''teoriach spiskowych'', szczególnie żenującym w kraju jak nasz, którego słowa i muzykę hymnu narodowego napisali masoni, podobnie jak i konstytucję uczczoną świętem państwowym ]. W każdym razie nawet te bardziej ''korzenne'' kulty afrobrazylijskie jak candomble trudno orzec w jakiej mierze służą emancypacji tamtejszej murzyńskiej ludności, a w jakiej trzymają ich raczej w mentalnym gettcie i na plantacji duchowej tym razem, uniemożliwiając realne wyzwolenie przez swój fatalizm i mroczność. W swej pogardzie dla wolnej woli człowieka i jego autonomii wyrażającej się w przeświadczeniu i czynnym jego praktykowaniu, że ludzie stanowią jedynie naczynie przejawiania się chtonicznych mocy, są w gruncie rzeczy podobni protestanckim sekciarzom, szczególnie tym właśnie charyzmatycznym uprawiającym ordynarne voodoo pod pozorem chrześcijaństwa. Luter przecież wykładał w swoim dziełku ''O NIEWOLNEJ woli'', że człowiek to jakoby ''bydlę dosiadane raz przez Boga, to znowu diabła'', a jeszcze dalej poszedł Kalwin swą doktryną predestynacji mówiącą, że Bóg z góry wybiera jednych do zbawienia, innych zaś potępia na wieki bez nijakiego względu na ich uczynki czy wiarę. Człowiek jest tu jedynie igraszką w ręku zimnego i okrutnego Stwórcy, jaki umarł nie za wszystkich jak w katolicyzmie, gdzie możemy ten dar wedle naszej wolnej woli przyjąć lub odrzucić, lecz wyłącznie za ''wybranych'' przez się na mocy swej całkiem arbitralnej z naszego punktu widzenia decyzji, czego oceniać wedle tej doktryny nie mamy prawa swym ''małym człowieczym rozumkiem'', potworna wizja.
Proszę o nie używanie wobec innych grup etnicznych słów o zabarwieniu obraźliwym.
Pierwszy ;)