Gitara - Kabel - Wzmacniacz? O Co Chodzi?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 พ.ย. 2024
- Jest tyle świetnych tematów w gitarowym świecie, dlaczego akurat musimy rozmawiać o tym, jaka jest ta JEDYNA logiczna droga skoro dla każdego jest ona inna?
Instagram: / brudne_brzmienie
Tiktok: / brudne_brzmienie
Cześć!
Szacunek dla Ciebie, bardzo podoba mi się Twoje podejście do tematu. Chciałbym słuchać więcej ludzi, którzy zamiast komentować cały świat dookoła, będą podpowiadali innym jak znaleźć swoją drogę w muzyce. Przeciez muzyka ma cieszyć, ma dawać poczucie, że jesteś kilka centymetrów nad ziemią, a nie powodować zazdrość i niechęć do słuchania, a także grania własnej muzyki.
Pozdro!
DOKŁADNIE tak! Każdy z nas może mieć swój własny głos i co powinniśmy robić, zamiast napieprzać się w internecie, to hajpować i trzymać kciuki za siebie nawzajem! Mamy budować razem scenę i razem budować w niej community a nie ścigać się kto ma bardziej rację :)
Fajne ;) Podoba mi się twoje podejście do tematu ;)
Dzięki! Wprowadźmy trochę świeżego powietrza na tą naszą rodzimą scenę gitarową :)
Bardzo ładny, brudnobrzmieniowy manifest. Super robota jak zwykle i potrzebny głos w temacie. 👹🤘
ojaaa, dzięki!
Pięknie powiedziane! Podpisuję się rencami i nogami, bo gdyby nie przerzucanie gratów, zmiany, testowanie nowych rzeczy, tak nigdy nie napisał bym sporej liczby swoich numerów i nie kombinował z rzeczami nowymi. O tym, że poza gitarą zostałem przez to basistą nie wspominając :D Chociaż nie wiem, czy to dobrze czy źle xD
O to to, czasem okazuje się, że to ten równoległy instrument zadziała bardziej, a nie rozkminisz tego bez eksperymentowania!
Wszystko na temat.
🤝
"Muzyka jest na tyle uniwersalnym językiem, że każdy znajdzie coś dla siebie." A internetowi bojownicy ze skrzywdzonym ego w każdym znajdą coś, czego się można doczepić. :D Trzymam kciuki, zmiana mentalnościowa się przyda. :)
Bo właśnie o to w tym chodzi, grać swoje, hypować innych i razem cisnąć, żeby muza była coraz lepsza!
@@brudnebrzmienie I żeby jakoś tak milej i bardziej pozytywnie było. Chyba odrobinę się to zmienia i tak. Albo za mało w socialach siedzę. :D
Zgadzam sie. Coraz wiecej jest "specjalistow" dla ktorych nie dosc ze gra naklejka na gryfie/wzmacniaczu/efekcie to jeszcze wie jakie jest najlepsze brzmienie dla kogos, a nawet jest gotowy wysmiac i powiedziec ze "nie da sie inaczej" niz jego sposob. Z trudem znalezc mozna osoby otwarte, ktore beda chetne do eksperymentu przy np nagraniach. Zamiast "nie da sie" doceniam "sprobujmy, sprawdzmy". Na szczescie przy dzisiejszej technologii stydio mozna miec we wlasnej sypialni i robic cos solo 😂
Rany julek, TAK! Ja miałem na tyle szczęście w swojej karierze, że o wiele więcej spotykałem ludzi z tego drugiego zespołu, gdzie testujemy, sprawdzamy, nie ma że jest źle, tylko jest inaczej. Docelowo tak chcę prowadzić Brudne Brzmienie - chcesz grać deathmetal na czystym kanale? NO RYJU OCZYWIŚCIE, JEDZIEMY!
Kombinować aż znajdziesz "swój" sound i potem budować na tym fundamencie
ej a to brzmienie na poczatku to jak jest zrobione, bo tam w panoramie sie dziwne rzeczy dzieją i nie gra to samo w obu głośnikach... :)
no dobra widziałem twój poprzedni odcinek i domyślam się ze po prostu nagrałeś drugą sciezke, myślalem ze moze to jest jakoś cyfrowo zrobione, bo szukam takiego rozwiązania właśnie cyfrowo, mam mimiq - pozdro
Ten sam trick co Van Halen na solach - dwie ścieżki, delikatnie inaczej zagrane :D Mimiqa testowałem dużo no i kurde, póki co jeszcze zastępstwa dla dwóch gitar nie znalazłem :(
Pamiętam jak kupowałem swoją drugą używaną gitarę i czytając fora „speców od gutarologii oraz wzmacniaczologii lampowej „ nacierałem się na posty że gitara poniżej jakiegoś pułapu cenowego nie ma prawa brzmieć tak samo dobrze jak jej np amerykański starszy brat, np Gibson > Epiphone. Miałem Epiphone es 333 tom delonge i jedno czego żałuje to że ją sprzedałem ( tak świetnie brzmiałam a kosztowała na tamte czasy 1500zl), potem kupiłem Gibsona LPJ Goldtopa za 3-4k co było duuuzo jak na tamte czasy i nawet wsadziłem tam ten sam przetwornik co w tym es’ie był i był kupa straszna. Kumam ludzi co kupują sprzęt za X więcej kasy i negują istnieje tańszych instrumentów ale nie można mieć zamkniętej głowy w kwestii „Gibson lepszy od Epiphone bo to Amerykanin a ten Epiphone to za miskę ryżu składany”. Tamten ES333 okopał tego Gibsona LPJ po jajach tak że do tej pory nie myślę o gibonach a jak widzę w sklepach ES od Epiphone to sam się uśmiecham do siebie ;-)
Wiadomo ze konstrukcyjnie semi hollow w porównaniu do solid body jakim jest Les Paul to w teorii bardziej sprzęża ale mi się to podobało. Grałem na mocno przesterowanym AC15C2 z jakimś OD od mxr i była bajka. Tak samo lubię wzmaki lampowe ale nie wiedziałbym jak brzmi np fender twin czy mesa albo Diezel gdyby nie Line6 ze swoją serią urządzeń helix. Trzeba mieć otwartą głowę i robic to co w naszej głowie brzmi najlepiej a nie słuchać innych i brać czyiś punkt widzenia za nasz własny. Długo ale chciałem dodać swoje 5 groszy 😂
mam praktycznie taką samą historię z moim szukaniem 335 - jest jedna gitara, która spełnia wszystkie moje wymagania i jest to Collings I35C. Problem taki, że kosztuje minimum £5k, a w specce którą chcę to jeszcze więcej. No i tak szukałem, szukałem, ograłem serio tonę Gibsonów aż poszedłem do Rnr w Warszawie, wziąłem do ręki delikatnie przecenionego Epi Sheratona, sygnaturę Emily Wolfe i okazało się, że wszystkie 335 na których grałem do 20k złotych nawet nie mają startu do tej gitary. Czy to przypadek? Pewnie tak. Czy potrzebuję Gibsona? Pewnie tak. Czy jestem w pełni szczęśliwy ze swoim Epi? No jasne! :D
@@brudnebrzmienie Ta jej wersja 335 to sztos z racji satynowego wykończenia i otworów jak z wersji trini lopeza. Sam mam starcastera z jednym przetwornikiem mocniejszym i sam potek volume. Lutnik jak ją zobaczył to spytał się czemu nie chce przetwornika gryfowego, a ja do niego że nie potrzebuje :-) ogólnie semi hollow to sztos instrumenty
Muszę zrobić rig rundown kiedyś. Kabel wchodzi u mnie w takie miejsca, że się konserwatystom nie śniło. Pozdrawiam ciepło z rodzinką. 😠
Panie, nawet przyjadę z kamerą i sam nakręcę!
@ xddddd odcinek pod tytułem „brudne brzmienie, ale to nie ten brud, którego chcesz”
Pełna zgoda. Ale zauważyłem, że w dobie dostępności klamotow i "kreowania" brzmienia itp a już teraz jak brzmienie można kupić w postaci cyfrowej bywa źle. Jak mantra wszyscy mówią, że jak clean to fender i pakują profile czy kanał w mapie fender ale potem jak potrzebny jest przester to wszyscy....meeeesaaa i po pięknym czystym tonie następuje piękne przesterowanie tyle, że te brzmienia do siebie nie pasują. Więc filozofia kabel gitara ma w sobie dużo sensu odnośnie bazy brzmieniowej a efekty to dodatek do tej bazy. Nie lubię bardzo jak gitarzyści mieszają że sobą brzmienia z dwóch różnych biegunów
Brzmienia z dwóch różnych biegunów to jeszcze nie jest tak źle, ale napisałeś ważniejszą rzecz - "te brzmienia do siebie nie pasują." Holistycznie i całościowo rzecz biorąc, brakuje nam (jako muzykom) takiego ogaru i przemyślenia jak to wszystko w całości brzmi, i to już nawet wychodząc poza klamry naszego instrumentu, a patrząc całościowo na piosenkę czy projekt.
Też cleany - ile cleanów wspaniałych wyszło z Marshalla (Red Hoci przecież!) czy właśnie z Mesy, a i tak mamy guru którzy powiedzą TYLKO TWIN REVERB :D
@brudnebrzmienie dokładnie. Ja zauważyłem już jakiś czas temu (zmienia się to na lepsze) że spora część gitarzystów właśnie że skrajności w skrajnośc. Mesa stiletto ma super clean ale kolejne jej kanały kleją się z tym szklistym czystym kanałem znacznie lepiej niż z cleanem z twina. A twin dopalony kostką zagada lepeij w stosunku do swojej barwy czystej niż postawiony obok Marshall. Dlatego ja już tylko mały krok....i w końcu może uda się kupić jednokanałowy wzmacniacz do tego 90% grania będzie to właśnie gita kabel i amp....
ja jestem od lat fanem Mesy Lonestara, bo ten piec potrafi wszystko do czuga czuga - a do czuga czuga inne rzeczy i da się!
@@brudnebrzmienie no lonestar jest kozaczna. Ja lubię tradycyjne plexi i 800, dual mi nie usiadł, za to Orange ładnie mi klei pod ręką a stary AD50 to już w ogóle jest poezja
Nawet Pietrucha się od takiego gadania nie uchronił pod swoim rig rundownem - PRZECIEŻ NORMALNA RODZINA, CHŁOP, GITA, KABEL I PIEC WYSTARCZY
Ze swoich czasów sportowych wyniosłem zdanie że "Every good tool belongs in a shed" i jeśli ktoś chce mieć pedalboard na pół chaty, no to czemu miałby nie mieć? Jeśli spełnia jego muzyczne potrzeby no to cel został osiągnięty.
DZIĘKUJĘ POZDRAWIAM 🤝🤝🤝