Ale niestety prawdziwy. Ludzie mieli problem z zepsuta windą i liczyli na to , że ktoś wezwie serwis , a co by było w przypadku gdyby ci sami ludzie nie mieli przez kilka dni nic do zjedzenia i dowiedzieli by się , że ktoś inny ma?
Masz rację z sąsiadami też tak mam. Potrafię zrobic wiele w w bloku czy osiedlu to wiedzą. I czesto zdarza się że ktoś przychodzi coś pożyczyć bo wiedzą że to mam. Mam bo wiem że niektóre rzeczy moga być przydatne a nie lubię chodzić i pożyczać. Lubię być niezależny od kogoś
@@PreppersZPolski Może to i błąd ale wszystkigo nie oddam. Z drugiej strony . Pierwsza zasada działania w strefie zagrożenia. Miej tubylców po swojej stronie. Dzięki 👊 Pozdrawiamy z Kaszub 🌳🐺🌲
Cześć 👊. Na twoje szczęście masz dwie windy do dyspozycji 😁.Jedyny minus to wysokość w razie pożaru.Osobiście nie mam zaufania do wind ,byc może że nigdy nie mieszkałem w takim bloku . Wolę niższe piętra ze względu na szybsze opuszczenie mieszkania. Sąsiedzi zawszę znajdą powód żeby przyjść po pomoc lub z pretensją. Większość ludz nie jest przygotowana i do tego roszczeniowa.
Dokładnie tak jest, wszyscy oglądają się na innych. Ja już raz siedziałem w windzie 40 minut bo była awaria😃 Problem tutaj jest taki , że większość założyła , że jak mieszkam na najwyższym piętrze to mnie najbardziej brak windy przeszkodzi. Nt. nikt nie wpadł na pomysł , że no może mnie ( nas) nie być w domu i nie wezwę serwisu. Tak samo pewnie by było w sytuacji kryzysowej większość oczekiwała by pomocy lub czekała na pomoc , samemu nic nie robiąc.
To jak jest taki "klub" sąsiedzki w bloku a Ciebie mają za Prezesa ..... to niech zaczną płacić składki klubowe no o będzie pożytecznie dla wszystkich ,;) ..... Wiesz w Polsce zawsze taki rozgardiasz i przeżucanie odpowiedzialności i brak konsekwencji , masz rację że nie powinno się tego wspierać tylko pokazywać , edukować - im więcej świadomości społecznej czy takiej poprostu zwyczajnie ludzkiem tym lepsze widoki na przyszłość . Trudno wymagać wszystkiego od jednej osoby nawet jeżeli jest ona przeszkolona w tym kierunku beż pomocy ludzi zainteresowanych . Wzajemna pomoc i życzliwość to absolutna podstawa z której dopiero można cokolwiek budować ! Dzięki za pokazanie problemu , jak każdy będzie na to zwracał uwagę to tylko może być lepiej ! Pozdrowienia 🖐
Mam to obczajone i mam też gdzie. Prawda jest , że wysokość piętra w tej sytuacji to totalna wada ( żona uparła się na zakup tego mieszkania , ja wolałem inne na niższym piętrze, druga sprawa szybko też z właścicielką się dogadaliśmy co do ceny itd.), nie mniej jednak jest to możliwe.Ps. w razie ewakuacji nie skorzystam z windy - to byłby błąd zwłaszcza podczas pożaru. Już raz musiałem opuścić mieszkanie , paliło się mieszkanie na 7 piętrze , a na korytarzu było spore zadymienie. Zakrywając twarz wilgotnym ręcznikiem opuściłem mieszkanie przejściem ewakuacyjnym do drugiej klatki i po schodach na dół.
Zgromadziłem zapasy żywności jednak z bloku będę ewakuować się do domu rodzinnego;) nikt nie wie o moich zapasach poza tym, nawet gdyby wiedział to szybko by zrezygnował, żeby mi je zabrać mam pozwolenie na broń;)
Jeśli chodzi o broń to faktycznie Masz tutaj dużą przewagę. Trochę gorzej jak ktoś inny też ja będzie miał lub będzie ja miał bez pozwolenia bo i tak można. Super sprawa z domem rodzinnym. Też to sobie podobnie rozwiązalem
Edukacja i wyznaczanie granic to apsolutna podstawa w obronie siebie samego i bliskich ;)
Podpisuję się w 100% z autorem filmu. Z życia wzięte identycznie jak u mnie.
Witam serdecznie .Brutalny komentarz: jesteś jak ordynator oddziału psychiatrycznego :)
Ale niestety prawdziwy. Ludzie mieli problem z zepsuta windą i liczyli na to , że ktoś wezwie serwis , a co by było w przypadku gdyby ci sami ludzie nie mieli przez kilka dni nic do zjedzenia i dowiedzieli by się , że ktoś inny ma?
@@Umiarkowany.Preppers Uratuje nas tylko dyskrecja .
Masz rację z sąsiadami też tak mam. Potrafię zrobic wiele w w bloku czy osiedlu to wiedzą. I czesto zdarza się że ktoś przychodzi coś pożyczyć bo wiedzą że to mam. Mam bo wiem że niektóre rzeczy moga być przydatne a nie lubię chodzić i pożyczać. Lubię być niezależny od kogoś
Moim zdaniem zrobiłeś spory błąd w razie czego zjawiają się u ciebie dabuny ludzi a jako preppers powinno się czegoś takiego unikać.
@@PreppersZPolski Może to i błąd ale wszystkigo nie oddam. Z drugiej strony . Pierwsza zasada działania w strefie zagrożenia. Miej tubylców po swojej stronie. Dzięki 👊 Pozdrawiamy z Kaszub 🌳🐺🌲
Cześć 👊. Na twoje szczęście masz dwie windy do dyspozycji 😁.Jedyny minus to wysokość w razie pożaru.Osobiście nie mam zaufania do wind ,byc może że nigdy nie mieszkałem w takim bloku . Wolę niższe piętra ze względu na szybsze opuszczenie mieszkania. Sąsiedzi zawszę znajdą powód żeby przyjść po pomoc lub z pretensją. Większość ludz nie jest przygotowana i do tego roszczeniowa.
Dokładnie tak jest, wszyscy oglądają się na innych. Ja już raz siedziałem w windzie 40 minut bo była awaria😃 Problem tutaj jest taki , że większość założyła , że jak mieszkam na najwyższym piętrze to mnie najbardziej brak windy przeszkodzi. Nt. nikt nie wpadł na pomysł , że no może mnie ( nas) nie być w domu i nie wezwę serwisu. Tak samo pewnie by było w sytuacji kryzysowej większość oczekiwała by pomocy lub czekała na pomoc , samemu nic nie robiąc.
To jak jest taki "klub" sąsiedzki w bloku a Ciebie mają za Prezesa ..... to niech zaczną płacić składki klubowe no o będzie pożytecznie dla wszystkich ,;) ..... Wiesz w Polsce zawsze taki rozgardiasz i przeżucanie odpowiedzialności i brak konsekwencji , masz rację że nie powinno się tego wspierać tylko pokazywać , edukować - im więcej świadomości społecznej czy takiej poprostu zwyczajnie ludzkiem tym lepsze widoki na przyszłość . Trudno wymagać wszystkiego od jednej osoby nawet jeżeli jest ona przeszkolona w tym kierunku beż pomocy ludzi zainteresowanych . Wzajemna pomoc i życzliwość to absolutna podstawa z której dopiero można cokolwiek budować ! Dzięki za pokazanie problemu , jak każdy będzie na to zwracał uwagę to tylko może być lepiej ! Pozdrowienia 🖐
Nie ma co się chwalić tym co się ma im więcej ludzi o tym nie wie co masz tym dłużej się pożyje
W punkt👍
To patrzenie na innych, to nasza cecha narodowa.
Smutne , ale prawdziwe . Staram się liczyć na siebie . Masz przemyślany sposób na ewakuację z 11 piętra ? Szybką , sprawną i bezpieczną.
Mam to obczajone i mam też gdzie. Prawda jest , że wysokość piętra w tej sytuacji to totalna wada ( żona uparła się na zakup tego mieszkania , ja wolałem inne na niższym piętrze, druga sprawa szybko też z właścicielką się dogadaliśmy co do ceny itd.), nie mniej jednak jest to możliwe.Ps. w razie ewakuacji nie skorzystam z windy - to byłby błąd zwłaszcza podczas pożaru. Już raz musiałem opuścić mieszkanie , paliło się mieszkanie na 7 piętrze , a na korytarzu było spore zadymienie. Zakrywając twarz wilgotnym ręcznikiem opuściłem mieszkanie przejściem ewakuacyjnym do drugiej klatki i po schodach na dół.
Zgromadziłem zapasy żywności jednak z bloku będę ewakuować się do domu rodzinnego;) nikt nie wie o moich zapasach poza tym, nawet gdyby wiedział to szybko by zrezygnował, żeby mi je zabrać mam pozwolenie na broń;)
Jeśli chodzi o broń to faktycznie Masz tutaj dużą przewagę. Trochę gorzej jak ktoś inny też ja będzie miał lub będzie ja miał bez pozwolenia bo i tak można. Super sprawa z domem rodzinnym. Też to sobie podobnie rozwiązalem
@@Umiarkowany.Preppers Żona chodziła na strzelnicę więc też potrafi się posługiwać bronią:)
Co do tej sasiadki co woli wchodzic niz schodzic, no ja tez. Stawy kolanowe lepiej to znosza😅😅
W sumie racja 😀
Ja nie zrozumiem ludzi.
Powiem , że i mnie z wiekiem przychodzi to trudniej ...