To mnie ksiądz głęboko poruszył . Osoba ,która upomina się o uszanowanie obecności Maryi na spotkaniu jest prowadzona przez złe duchy ? Dlatego opuściłam kurs online ,który ksiądz patronuje. Z wywiadu z liderem usłyszałam ,że cała wspólnota go również opuściła z tego samego powodu i jak również przez duży nacisk na nauki pochodzące z poza kościoła katolickiego. Wybrałam obcowanie Świętych, różaniec i nauki kościoła katolickiego. Mimo to modlę się często za waszą wspólnotę i w sercu naprawdę was kocham .
Nie tyle "uszanowanie obecności " co o dominację. "Marialis Cultus" pp. Pawła VI mówi że Maryi ma być tyle w naszych modlitwach ile jest wspominana we Mszy św. Ja chcę budować na nauce Kościoła bardziej niż na lokalnych tradycjach. Pozdrawiam i błogosławię. Ks. Paweł Rozbicki
Obecność Maryi nie dominuje ponad obecnością Jezusa. Należałam już przez wiele lat do zboru ,gdzie Maryja była mało istotna...proszę mi uwierzyć ,to ogromna stratą dla człowieka wierzącego zrezygnować z tej przyjaźni . Tego nauczał J.Pawel 2. Kar. Stefan Wyszyński, czy ksiądz Blachnicki , ojciec Pio i wielu ,wielu innych Bożych ludzi . Czy to znaczy ,że nie znali tego dokumentu o którym ksiądz pisze ? Że się mylili? Już czytałam wcześniej ten dokument Pawła VI za namową Jacka i jest w nim ogromny nacisk na ważność obecności Maryi w życiu katolika. Z Panem Bogiem 😊
Dziś po Mszy Świętej muszę przyznać księdzu rację. Maryja powinna zająć dokładnie tyle uwagi w życiu ile razy było o niej mówione podczas Mszy 🥰dziś jeszcze bardziej niż kiedykolwiek odczułam dla Niej miłość i wdzięczność. Za Jej "niech mi się stanie ". Wyjście w góry życiowych przeciwności . Tego w jaki sposób chroniła w sobie życie narażając własne życie i własne plany. Za setki posiłków ,które przygotowała dla rodziny i apostołów . Modlitwy i miłość do formującego się kościoła . Cichość serca i pogodę ducha. Oraz tego ,że w swoim życiu na 1 miejscu zawsze stawiała Jezusa. To nie folklor ludowych małych wioseczek skłania ludzi do miłości dla Maryi ale Jej wspaniałe serce i wzór ,jakim była . Jezu Chryste dziękuję Ci za Twoją Matkę. Proszę Cię ,spraw ,by była dla mnie wzorem pokory i oddania dla Twojej Ewangelii. Boże bądź uwielbiony za Maryję 🌹🕊️
Interesujące skąd wziął ksiądz ten podział na narodzonych na nowo i tych nie narodzonych ? Wg księdza, ci do których nie trafia forma modlitwy uwielbienia nie narodzili się na nowo. Nieprawdopodobne :)
To mnie ksiądz głęboko poruszył . Osoba ,która upomina się o uszanowanie obecności Maryi na spotkaniu jest prowadzona przez złe duchy ? Dlatego opuściłam kurs online ,który ksiądz patronuje. Z wywiadu z liderem usłyszałam ,że cała wspólnota go również opuściła z tego samego powodu i jak również przez duży nacisk na nauki pochodzące z poza kościoła katolickiego. Wybrałam obcowanie Świętych, różaniec i nauki kościoła katolickiego. Mimo to modlę się często za waszą wspólnotę i w sercu naprawdę was kocham .
Nie tyle "uszanowanie obecności " co o dominację. "Marialis Cultus" pp. Pawła VI mówi że Maryi ma być tyle w naszych modlitwach ile jest wspominana we Mszy św.
Ja chcę budować na nauce Kościoła bardziej niż na lokalnych tradycjach.
Pozdrawiam i błogosławię.
Ks. Paweł Rozbicki
Obecność Maryi nie dominuje ponad obecnością Jezusa. Należałam już przez wiele lat do zboru ,gdzie Maryja była mało istotna...proszę mi uwierzyć ,to ogromna stratą dla człowieka wierzącego zrezygnować z tej przyjaźni . Tego nauczał J.Pawel 2. Kar. Stefan Wyszyński, czy ksiądz Blachnicki , ojciec Pio i wielu ,wielu innych Bożych ludzi . Czy to znaczy ,że nie znali tego dokumentu o którym ksiądz pisze ? Że się mylili? Już czytałam wcześniej ten dokument Pawła VI za namową Jacka i jest w nim ogromny nacisk na ważność obecności Maryi w życiu katolika. Z Panem Bogiem 😊
Dziś po Mszy Świętej muszę przyznać księdzu rację. Maryja powinna zająć dokładnie tyle uwagi w życiu ile razy było o niej mówione podczas Mszy 🥰dziś jeszcze bardziej niż kiedykolwiek odczułam dla Niej miłość i wdzięczność. Za Jej "niech mi się stanie ". Wyjście w góry życiowych przeciwności . Tego w jaki sposób chroniła w sobie życie narażając własne życie i własne plany. Za setki posiłków ,które przygotowała dla rodziny i apostołów . Modlitwy i miłość do formującego się kościoła . Cichość serca i pogodę ducha. Oraz tego ,że w swoim życiu na 1 miejscu zawsze stawiała Jezusa. To nie folklor ludowych małych wioseczek skłania ludzi do miłości dla Maryi ale Jej wspaniałe serce i wzór ,jakim była . Jezu Chryste dziękuję Ci za Twoją Matkę. Proszę Cię ,spraw ,by była dla mnie wzorem pokory i oddania dla Twojej Ewangelii. Boże bądź uwielbiony za Maryję 🌹🕊️
Interesujące skąd wziął ksiądz ten podział na narodzonych na nowo i tych nie narodzonych ?
Wg księdza, ci do których nie trafia forma modlitwy uwielbienia nie narodzili się na nowo.
Nieprawdopodobne :)