Hey Coda. Podoba mi się twoja historia tym bardziej ze miałem bardzo podobne przeżycie z WSK (pierwsze moto) hehe, ucinanie rurek w zbiorniku żeby siąpilł paliwo do końca. przerabianie zębatek od jawki czeskiej, przenitowywanie zebatki kosza sprzeglowego na te od WSK czwórki. jazda zima po śniegu lodzie po bagnach nawet po stronych urwiskach na żwirowni albo pomostu do jeziora ile to gleb się zaliczyło .Nikt się ni przejmował wtedy ile będzie kosztowała naprawa. wspólnymi siłami udawało się prawie bez pieniędzy. Przypomniałes mi moje dzieciństwo. myślę że mimo że było bardziej ryzykowne od szukania pokemonów to chyba lepiej się bawiliśmy niż dzisiejsza "młodzież" pozdrawiam.
No widzę po nicku, że jesteśmy z tego właśnie "szczęśliwszego" pokolenia. Dopiero teraz sobie człowiek zdaje sprawę z tego, ze niektóre nasze rozrywki były całkiem niebezpieczne... no ale wtedy też była chyba większa świadomość wiszącego zagrożenia... co nie przeszkadzało latać po terenie w ... okularach XD
normalnie udostępniłem Twój filmik na moim profilu na facebooku. Świetna historia po prostu świetna :) Fajnie opowiadasz o swojej pasji i nieźle śmigasz.
Tradycyjnie świetny MV i fajna historia :D WSK ma 6 kucyków, a była 125, a mój kolega dojeżdża 50-tkę z 9 kucykami również w 2t... Ta technologia robi takie postępy, że ho ho :P Moja biegówka ma zaledwie 3,5 kuca, troszkę się muli pod wiatr i większe wzniesienia, ale przez 2 lata dużo nauczyła, co prawda bez gleb się udało, ale jak mówiłeś techniki jazdy człowiek się nauczył :P Szerokości :)
U mnie pojawia się dopiero marzenie o uprawnieniu na kat. A, choć po 30 stce nakarku, ale początki szczenięce były podobne: 1. Komar gdzie nie miałem dostatecznie dużo siły w lewej dłoni żeby zmieniać biegi i musiałem sobie pomagać prawą ręką. Ale wspomnienia za to na całe życie. 2. Jawa 50 (ta skuterowata z błotnikami na nogi) Miała 3 biegi gdzie jedynka była do góry a pozostałe biegi w dół, czyli odwrotnie niż w większości sprzętów. Jawka dzielnie służyła na feriach zimowych. Ubierało się kalesony na to dżiny, dwie bluzy i kurtkę, do tego czaputi i na to kask + szalik. Jak się chce, to się da... 3. WSK 125 Bąk. Rzadko spotykana wersja (ojciec skądś wytrzasnął jako nówkę) Wydech poprowadzony górą, kierownica a`la cruiser czy coś w ten gust, widelec też dłuższy niż w standardzie no i kanapa, która dała się podzielić w ten sposób, że tylną część siedziska można było postawić do góry żeby powstało oparcie. Czad. WSK miała coś 11 KM i zblokowany 3-ci bieg, tzn nie mogłem go wrzucić. Podobno fabrycznie coś naspawano na zębatce, żeby dotrzeć prawidłowo silnik a potem móc dopiero śmigać. Nie wiem ile w tym prawdy, w każdym razie nie rozbierałem nigdy skrzyni. Na żadnym z tych pierdzików nigdy się nie wyglebałem a jeździłem głównie po drogach gruntowych i lokalnych asfaltach. Początek lat 90 tych to były zupełnie inne czasy i ludziom nie przeszkadzało, że małolaty śmigały na sprzętach bez uprawnień. Teraz jest inaczej. A wsk rzeczywiście nie potrzebowała oleju w srzyni ;)
maciekapocaliptic Rób prawko i wskakuj na dwa koła - zajebista sprawa. I faktycznie - kiedyś było inaczej... człowiek jakby bardziej nieśmiertelny, no i zupełnie inne podejście. Pzdr
SHL 175 m11 1964r Skrzywiony korbowod prostowany mlotkiem, imadelkiem, itp. (bez polowienia silnika) tlumik od poloneza, dajacy jakies 20% mocy (oczywiscie mocy hałasu) Opone to mialo na tyle tak stara i z tak grubej gumy ,ze nawet na kapciu sie nie uginala.... na przodzie kwadratowy SUPER SLICK a'la dragster na 2 klacze. Lampa pusta byla ale w niej stacyjka i kable sie mialy gdzie podziac. Pozniej WSK a wlasciwie PZL Swidnik 175 ccm m11w12 czy jakos tak.... Stan perelka....zrobilem remont silnika i przodu ktory mi kumpel rozjebal, bo wozil jakiegos cwela chociaz nie pozwolilem...a moto u jego ojca w garazu stalo... z asfaltu na zwir wjechal zlozony na kolano prawie :))))) Obydwaj rozwalili sobie kolana o kraweznik.... Ale najlepsze ,ze huje wstawili mojego "fetysza" napedzanego Wiatrem (wiatrakiem, znaczy pan inzynier Wiatrak zaprojetkowaj ten silnik) Co chromy mial nie gorsze od Czoperowych .... mysleli debile ze nie zauwaze :))))))))))))) hahaha Krzywe teleskopy wymienilem na uzywane w spoko stanie za 10zl. Tylko blotnik z lakierem jak OCC Tetoul's Christmas Tree design... krzywy byl i nieszlo na mocowania wpasowac. Od tej pory zajadalem sie piachem podczas jazdy. A potem kupel mi ja wzial, bo mu oddalem, nawet kasy nie zwrocil, bo zaginal na heroinowym szlaku w obrebie wroclawia...
Kurde mam tak samo... Skąd ten odruch się bierze? chodzi mi o otwieranie szybki kasku po zatrzymaniu albo przy małych prędkościach i zamykanie go (to oczywiste) przy większych, po ruszeniu - i tak w kółko. Tak samo wachluje łapką do góry i na dół. ;)
+driver1pl Ja tak robię jak nagrywam bo przeważnie jeżdżę w okularach i przywykłem do powiewu. Jednak powiew nie jest wskazany w trakcie nagrywania bo szum przechodzi na "taśmę" ;) Także wachluję
+Czarny Białas Ja przez 2 lata jeździłem yamahą aerox 100, aktualnie śmigam hondą rebel 125 i tylko jedna gleba na koncie, aeroxem nie wyrobiłem się w zakręt i musiałem położyć moto aby nie wpaść do rowu :D
Możesz sie ze mną nie zgodzić ale jeśli ktoś jest rozwazny i troche pojezdzi oswoi się z motorkiem to nie ma problemu jak miałem 6 lat ojciec posadził mnie na wsk'e 125 ,,3" i po 2 godzianch jezdziłem sam oczywiście bez szaleństw potem brałęm ją pokryjomu i sie zaraziłem potem już normalnie smigałem w wieku 11 lat dostałem skuter 50 rozwalony od kuzyna pojezdziłem 4 lata no i stało sie sprzedałem potem przyszedł czas na Suzuki Rg 80 juz 90 pare i dotej pory nie miałem żadnej gleby za 2 lata Gs 500 a potem sie zobaczy.
jeżdżę na motocyklu od małolata wsk 125 szczyt marzeń moi koledzy śmigali na takich ja nie miałem tego szczęścia jedyne na co było mnie stać to shl z rozwalonym silnikiem ale kupiłem miałem tyle szczęścia że wujek zrobił mi silnik i motor chodził jak lalka głównie śmigaliśmy po lesie ile razy wywaliłem się na niej nie jestem w stanie powiedzieć oni szli jak szaleni ja wywalałem się na piachu jak pojebany kocham pływające zawieszenie ,ale dziś po latach mogę powiedzieć jedno motocykle to jest to co kocham
Jak tego nie widziałem to ni chuj nie wiem :P Moją historię walnę, bo to chwila :D Zawsze mnie ojciec woził, ale w wieku 17stu lat pomyślałem, że przecież za rok będę "dorosły" to sobie sprezentuje moto. No i jestem, 19 lat i kończę dopiero kurs, bo w tamtym roku praca przez wakacje uniemożliwiła zrobienie go i zima, suka przerwała. Pierwszy kontakt jako jeździec na placu manewrowym. Nie przyznałem się, że nigdy nie jeździłem i dosiadłem GS500 zamiast tej Zetki 125 :v Wiele ten kanał mi pomaga, dashcamy z Rosji, książki o jeździe, myślę, że mniej mnie zaskoczy na ulicy, niż jakbym zignorował sprawę i tylko zrobił kurs. Pozdrawiam.
Jeden z ciekawszych moto vlogów :)
THX! :)
Błąd! Najciekawszy Moto Vlog jaki oglądałem :) na luzie, ciekawie i wciąga każda historia. Kawał dobrej roboty! LwG! ;)
Hey Coda. Podoba mi się twoja historia tym bardziej ze miałem bardzo podobne przeżycie z WSK (pierwsze moto) hehe, ucinanie rurek w zbiorniku żeby siąpilł paliwo do końca. przerabianie zębatek od jawki czeskiej, przenitowywanie zebatki kosza sprzeglowego na te od WSK czwórki. jazda zima po śniegu lodzie po bagnach nawet po stronych urwiskach na żwirowni albo pomostu do jeziora ile to gleb się zaliczyło .Nikt się ni przejmował wtedy ile będzie kosztowała naprawa. wspólnymi siłami udawało się prawie bez pieniędzy. Przypomniałes mi moje dzieciństwo. myślę że mimo że było bardziej ryzykowne od szukania pokemonów to chyba lepiej się bawiliśmy niż dzisiejsza "młodzież" pozdrawiam.
No widzę po nicku, że jesteśmy z tego właśnie "szczęśliwszego" pokolenia. Dopiero teraz sobie człowiek zdaje sprawę z tego, ze niektóre nasze rozrywki były całkiem niebezpieczne... no ale wtedy też była chyba większa świadomość wiszącego zagrożenia... co nie przeszkadzało latać po terenie w ... okularach XD
Historia przy grillu rozwaliła, haha :D
Ogólnie spoko wspomnienia z WSK'ą :D
Historii z nią było całkiem sporo :)
CODA MotoVlog
Może jeszcze kiedyś opowiesz nam jakąś historię związaną z Tobą i z tym moto ?
A ja juz od kilku miesięcy zbieram na pierwszy motocykl Aprilia RS50. Nie latwo zarobic na taki sprzęt w wieku 15 lat. Pozdrawiam :)
Leance008 Powodzenia! :)
Dziękuję :)
Walcz wytrwale bo warto :)
Tez o tym myślałem :) Lwg
Leance008 kup tą nowszą wersję bo ta stara z tym ( mrówkowym zadkiem ) nie jest zbyt ladna polecam tez Yamaha tzr 50 ;D
Kurde , tyle widze tych filmików z jazdą na moto ale Ciebie aż chce się oglądać , i ta historia z wójkiem :D
z filmu wyjęty Hehe dzięki ;) A historia faktycznie śmieszna zawsze :)
Kurcze mozna słuchać non stop ;D
Dzięki twojej rozmowie odzyskałem chęć jeździć swoim pierdzi kółkiem :D
Cieszy mnie ten fakt niezmiernie :)
normalnie udostępniłem Twój filmik na moim profilu na facebooku. Świetna historia po prostu świetna :) Fajnie opowiadasz o swojej pasji i nieźle śmigasz.
Pawel Kirsza Dzięki :)
Fajna historia. Ile ja bym dał za dzieciaka by mieć takie moto :)
Miałeś wesoło z tą WSK i tak jak mówisz. Wiele Cie to napewno nauczyło. Lewa! :)
No historyjek z nią to bym mógł przytoczyć całą masę :) Fajna sprawa za dzieciaka taki nauczyciel :)
Fajna opowieść... :D Zaliczyłeś chrzest :D
Ziomek pozdrawiam i masz kolejnego suba i łapeczkę w góre zaczne Cię od dziś oglądać super filmik i spox Honda Pozdrawiam ze Skarżyska-kamiennej .
Tradycyjnie świetny MV i fajna historia :D
WSK ma 6 kucyków, a była 125, a mój kolega dojeżdża 50-tkę z 9 kucykami również w 2t... Ta technologia robi takie postępy, że ho ho :P Moja biegówka ma zaledwie 3,5 kuca, troszkę się muli pod wiatr i większe wzniesienia, ale przez 2 lata dużo nauczyła, co prawda bez gleb się udało, ale jak mówiłeś techniki jazdy człowiek się nauczył :P
Szerokości :)
Ja nie dawno rowniez kupilem swoje pierwsze moto :) LwG Coda
Zacząłem przygodę z moto pół roku temu na chińskim crossie 125 i miałem wybór fajny XD 125-tka albo nic
Nie ma jak to wiejski sprzęt kaskaderski :D wszystkiego nauczy. Ładnie opowiedziana historia lewa.
Wygoda Szybkość Komfort - to jest jedyne słuszne rozwinięcie tej skrótu ;)
Super, jak zawsze :)
Dzięki :)
CODA MotoVlog Wysłałem Ci wiadomość na MVP ;)
Ale nie powiedziałeś co miałeś po ws'ce :) Chyba nie przesiadłeś się na cebrę ze 125 ?
No racje troche sie rozgadałeś . :D . Mam taką małą prozbe rób więcej filmików 5 minutowych i bedzie git . Ja też zaczynałem na komarze.
Ciekawa historia, dobrze się słuchało pozdro !
Zajebiście się oglądało i słuchało:)
Pozdro!
Dzięki :}
fajne moto masz i fajnie nagrywasz leci subek i lapka w gure
Ja swoją przygodę zacząłem od 250 suzuki , i jest jak narazie ze mną do teraz
Moim zdaniem lepiej uczyć się jazdy na najsłabszym moto jakie mamy pod ręką bo 600cc nie wybaczy nam błędów których na czymś słabszym nie odczujemy.
Mógłbyś zrobić filmik o romet router ws 50 chodzi mi o takie szczegoly np. Jak odpalac swiatła i wgl
Coda jechałeś dziś może Alejami Armii Ludowej bo chyba ciebie widział jak jechałeś z Maliszem
A nie i to na bank... byłem za granicą na KOG.
ja będę miał rometa ws na 14 urodziny więc tylko 50cm3 :)
Ja mam prawie 15 latek i braciak mi daje swoją mz (lalka nic dodać nic ująć) 250 jeździć ale jeszcze gleby nie miałem :D Pozdrawiam
Wszystko przed tobą ;)
CODA MotoVlog W przyszłości mam zamiary kupować coś większego ale max 750 pojemności np suzuki gsxf 600/750 mi się bardzo podobają :)
I jak po 6 latach?
Aktualnie mam zippa pro 50 lecz na wiosnę bym coś mocniejszego kupił chyba będę kupował Honde NSR 125 dobry wybór?
Fajna historia
U mnie pojawia się dopiero marzenie o uprawnieniu na kat. A, choć po 30 stce nakarku, ale początki szczenięce były podobne:
1. Komar gdzie nie miałem dostatecznie dużo siły w lewej dłoni żeby zmieniać biegi i musiałem sobie pomagać prawą ręką. Ale wspomnienia za to na całe życie.
2. Jawa 50 (ta skuterowata z błotnikami na nogi) Miała 3 biegi gdzie jedynka była do góry a pozostałe biegi w dół, czyli odwrotnie niż w większości sprzętów.
Jawka dzielnie służyła na feriach zimowych. Ubierało się kalesony na to dżiny, dwie bluzy i kurtkę, do tego czaputi i na to kask + szalik. Jak się chce, to się da...
3. WSK 125 Bąk. Rzadko spotykana wersja (ojciec skądś wytrzasnął jako nówkę)
Wydech poprowadzony górą, kierownica a`la cruiser czy coś w ten gust, widelec też dłuższy niż w standardzie no i kanapa, która dała się podzielić w ten sposób, że tylną część siedziska można było postawić do góry żeby powstało oparcie. Czad.
WSK miała coś 11 KM i zblokowany 3-ci bieg, tzn nie mogłem go wrzucić. Podobno fabrycznie coś naspawano na zębatce, żeby dotrzeć prawidłowo silnik a potem móc dopiero śmigać. Nie wiem ile w tym prawdy, w każdym razie nie rozbierałem nigdy skrzyni.
Na żadnym z tych pierdzików nigdy się nie wyglebałem a jeździłem głównie po drogach gruntowych i lokalnych asfaltach. Początek lat 90 tych to były zupełnie inne czasy i ludziom nie przeszkadzało, że małolaty śmigały na sprzętach bez uprawnień. Teraz jest inaczej.
A wsk rzeczywiście nie potrzebowała oleju w srzyni ;)
maciekapocaliptic Rób prawko i wskakuj na dwa koła - zajebista sprawa. I faktycznie - kiedyś było inaczej... człowiek jakby bardziej nieśmiertelny, no i zupełnie inne podejście. Pzdr
SHL 175 m11 1964r
Skrzywiony korbowod prostowany mlotkiem, imadelkiem, itp. (bez polowienia silnika)
tlumik od poloneza, dajacy jakies 20% mocy (oczywiscie mocy hałasu)
Opone to mialo na tyle tak stara i z tak grubej gumy ,ze nawet na kapciu sie nie uginala....
na przodzie kwadratowy SUPER SLICK a'la dragster na 2 klacze.
Lampa pusta byla ale w niej stacyjka i kable sie mialy gdzie podziac.
Pozniej WSK a wlasciwie PZL Swidnik 175 ccm
m11w12 czy jakos tak....
Stan perelka....zrobilem remont silnika i przodu ktory mi kumpel rozjebal, bo wozil jakiegos cwela chociaz nie pozwolilem...a moto u jego ojca w garazu stalo... z asfaltu na zwir wjechal zlozony na kolano prawie :)))))
Obydwaj rozwalili sobie kolana o kraweznik....
Ale najlepsze ,ze huje wstawili mojego "fetysza" napedzanego Wiatrem (wiatrakiem, znaczy pan inzynier Wiatrak zaprojetkowaj ten silnik)
Co chromy mial nie gorsze od Czoperowych ....
mysleli debile ze nie zauwaze :)))))))))))))
hahaha
Krzywe teleskopy wymienilem na uzywane w spoko stanie za 10zl.
Tylko blotnik z lakierem jak OCC Tetoul's Christmas Tree design...
krzywy byl i nieszlo na mocowania wpasowac. Od tej pory zajadalem sie piachem podczas jazdy.
A potem kupel mi ja wzial, bo mu oddalem, nawet kasy nie zwrocil, bo zaginal na heroinowym szlaku w obrebie wroclawia...
Kurde mam tak samo... Skąd ten odruch się bierze? chodzi mi o otwieranie szybki kasku po zatrzymaniu albo przy małych prędkościach i zamykanie go (to oczywiste) przy większych, po ruszeniu - i tak w kółko. Tak samo wachluje łapką do góry i na dół. ;)
+driver1pl Ja tak robię jak nagrywam bo przeważnie jeżdżę w okularach i przywykłem do powiewu. Jednak powiew nie jest wskazany w trakcie nagrywania bo szum przechodzi na "taśmę" ;) Także wachluję
Mnie moja pierwsza gleba nauczyła żeby nie hamować na zakrętach :D a druga że przedniego hamulca nigdy nie zaciska się do końca xD
XkozakX PL To podstawy hamowania już masz ;)
Moje moje pierwsze moto - Simson, mam go już 5 lat i 0 gleb na koncie :d
michał romanik Nie wierze ;)
Czarny Białas Wrzuć dwójkę ziomek!
+Czarny Białas
Ja przez 2 lata jeździłem yamahą aerox 100, aktualnie śmigam hondą rebel 125 i tylko jedna gleba na koncie, aeroxem nie wyrobiłem się w zakręt i musiałem położyć moto aby nie wpaść do rowu :D
Ja mam teraz 16 lat i marze o wuesce, w te wakacje chce robić prawko A1 i kupić wueske
Warto na pierwsze moto Barton Ranger albo Romet WS 50?
super :)
Coda a uprawnienia były 😂😂
Fajna historia;)
Hejka. Kiedy materiał o napędach :-)?
Będzie jak się zrobi, a zrobiony będzie w swoim czasie :)
CODA MotoVlog He He tak się trzyma widza w napięciu :-) Pozdro...
Możesz sie ze mną nie zgodzić ale jeśli ktoś jest rozwazny i troche pojezdzi oswoi się z motorkiem to nie ma problemu jak miałem 6 lat ojciec posadził mnie na wsk'e 125 ,,3" i po 2 godzianch jezdziłem sam oczywiście bez szaleństw potem brałęm ją pokryjomu i sie zaraziłem potem już normalnie smigałem w wieku 11 lat dostałem skuter 50 rozwalony od kuzyna pojezdziłem 4 lata no i stało sie sprzedałem potem przyszedł czas na Suzuki Rg 80 juz 90 pare i dotej pory nie miałem żadnej gleby za 2 lata Gs 500 a potem sie zobaczy.
No siema,mam 13 lat i zaczynam się rozglądać za pierwszym moto,ile by trzeba było pieniędzy włożyć? Lepiej biegi czy automat?
Grudecky. Ile: na to pytanie odpowiadają internety, np allegro. Na drugie sam musisz sobie odpowiedzieć.
Czemu podnosisz szybkę przy dojeżdżaniu do świateł? :)
Ty tu mówisz 11:55 o pracy silnika a tobie pokazał się żyd na tablicy :)
Ja jeszcze nigdy nic sobie nie zrobiłem ani na ogarze ani na drynie.
Gdzie jechałeś w czasie tego filmu ? Bo chyba mnie mijałeś ;D
KangurPVP - Coś więcej niż gry. Żebym to ja pamiętał :)
A Honda jest twoim którym motocyklem ? ;D
mój motocykl to simson :D a taty WSK 3 :)
jeżdżę na motocyklu od małolata wsk 125 szczyt marzeń moi koledzy śmigali na takich ja nie miałem tego szczęścia jedyne na co było mnie stać to shl z rozwalonym silnikiem ale kupiłem miałem tyle szczęścia że wujek zrobił mi silnik i motor chodził jak lalka głównie śmigaliśmy po lesie ile razy wywaliłem się na niej nie jestem w stanie powiedzieć oni szli jak szaleni ja wywalałem się na piachu jak pojebany kocham pływające zawieszenie ,ale dziś po latach mogę powiedzieć jedno motocykle to jest to co kocham
wójki to tak mają ;D
Hebel czyli hamulec? Ach te wasze warszawiackie nazwy... To wam po okupacji zostalo czy jak? Tez mam wspomnienia z komarem i WSK... Fajne czasy...
Sebo Pw zadne warszawskie, w trojmiescie tez tak sie mowi, normalne
13:36 hahah Nie mogę XD
Fajnego ma wujka :D
Jak tego nie widziałem to ni chuj nie wiem :P
Moją historię walnę, bo to chwila :D Zawsze mnie ojciec woził, ale w wieku 17stu lat pomyślałem, że przecież za rok będę "dorosły" to sobie sprezentuje moto. No i jestem, 19 lat i kończę dopiero kurs, bo w tamtym roku praca przez wakacje uniemożliwiła zrobienie go i zima, suka przerwała. Pierwszy kontakt jako jeździec na placu manewrowym. Nie przyznałem się, że nigdy nie jeździłem i dosiadłem GS500 zamiast tej Zetki 125 :v Wiele ten kanał mi pomaga, dashcamy z Rosji, książki o jeździe, myślę, że mniej mnie zaskoczy na ulicy, niż jakbym zignorował sprawę i tylko zrobił kurs. Pozdrawiam.
MindBlowerWTF Im więcej wiesz tym łatwiej.Cieszę się, że te moje filmy są pomocne :)
czemu ciągle zmieniasz szybkę w kasku?
Jawa 350 z pod dupy raz mi uciekła ... Zapomniałem kluczyka włożyć...
Z kąd jesteś i gdzie jezdzisz ? XD
Twój brat dalej jeździ na motocyklu?
Niestety nie choć mieliśmy plany obaj...
Mój pierwszy motocykl to suzuki dr 650r. Dodam że nigdy nie jeździłem wcześniej niczym.
mi sie wydaje że nie motocykl a koń u ciebie sie sprawdzi Janie
"i harczy i pierdzi" xD
Ale Pierścien sprzegle był na koszu,mielismy patent