Mówiąc o życiu zgodnym z naturą zastanawiam się czy stoicy nie mieli przede wszystkim na myśli życia zgodnego z naturą człowieka. Naturę człowieka wiązali przede wszystkim z dwoma rzeczami, byciem rozumnym i społecznym. Na tym też opierali techniki stoickie i zasady moralne. Uważali że dochodzi się do nich na sposób logiczny i rozumowy. I tak np. podział na rzeczy zależne i niezależne jest rozumny i logiczny, gdyż nielogicznie i niemądrze byłoby zajmować się rzeczami niezależnymi. I tak z całą resztą, czyli np. ze zwalczaniem niewłaściwych wyobrażeń (bo są nielogiczne i nie służą wspólnocie), zwalczaniem negatywnych emocji, wypełnieniem ról społecznych itp. Czyli za zgodne z naturą jest postępowanie oparte na logicznymi rozumowaniu wolne od namiętności, a zarazem służące społeczeństwu. I na tej też bazie jest możliwa dyskusja o tym co jest dobre a co złe. Ponadto stoicy uważali że świat jest kierowany przez rozumną siłę, którą nazywali różnie, głównie naturą, logosem, ale też opatrznością, bogiem i Zeusem. Człowiek ma wypełnić swoją rolę ustaloną przez ten porządek, czyli żyć w zgodzie z nim,. Rzeczami niezależnymi mamy nie tylko nie zajmować się, ale je zaakceptować jako działanie i wolę logosu. Na marginesie dodam, że starożytni chrześcijanie w dużym stopniu przyjeli tę koncepcję i zinterpretowali na swój sposób. Naturę zastąpili osobowym, wszechmogącym, transcendentnym Bogiem a Chrystusa wprost nazwali ucieleśnionym logosem. Życie zgodne z naturą zastąpiono na życie zgodne z wolą Boga Wydaje mi się że współcześnie nadal powinniśmy docenić naszą zdolność do rozumowania i życia społecznego, i że to jest jak najbardziej aktualne. Czyli np. docenienie roli nauki, ustalenie logicznych i rozumnych zasad moralnych i postępowania, służących nam i innym. PS. Słucham każdego Twojego podcastu. Dobra robota. Mój komentarz na gorąco zaraz po wysłuchaniu.
Mówiąc o życiu zgodnym z naturą zastanawiam się czy stoicy nie mieli przede wszystkim na myśli życia zgodnego z naturą człowieka. Naturę człowieka wiązali przede wszystkim z dwoma rzeczami, byciem rozumnym i społecznym. Na tym też opierali techniki stoickie i zasady moralne. Uważali że dochodzi się do nich na sposób logiczny i rozumowy. I tak np. podział na rzeczy zależne i niezależne jest rozumny i logiczny, gdyż nielogicznie i niemądrze byłoby zajmować się rzeczami niezależnymi. I tak z całą resztą, czyli np. ze zwalczaniem niewłaściwych wyobrażeń (bo są nielogiczne i nie służą wspólnocie), zwalczaniem negatywnych emocji, wypełnieniem ról społecznych itp. Czyli za zgodne z naturą jest postępowanie oparte na logicznymi rozumowaniu wolne od namiętności, a zarazem służące społeczeństwu. I na tej też bazie jest możliwa dyskusja o tym co jest dobre a co złe.
Ponadto stoicy uważali że świat jest kierowany przez rozumną siłę, którą nazywali różnie, głównie naturą, logosem, ale też opatrznością, bogiem i Zeusem. Człowiek ma wypełnić swoją rolę ustaloną przez ten porządek, czyli żyć w zgodzie z nim,. Rzeczami niezależnymi mamy nie tylko nie zajmować się, ale je zaakceptować jako działanie i wolę logosu.
Na marginesie dodam, że starożytni chrześcijanie w dużym stopniu przyjeli tę koncepcję i zinterpretowali na swój sposób. Naturę zastąpili osobowym, wszechmogącym, transcendentnym Bogiem a Chrystusa wprost nazwali ucieleśnionym logosem. Życie zgodne z naturą zastąpiono na życie zgodne z wolą Boga
Wydaje mi się że współcześnie nadal powinniśmy docenić naszą zdolność do rozumowania i życia społecznego, i że to jest jak najbardziej aktualne. Czyli np. docenienie roli nauki, ustalenie logicznych i rozumnych zasad moralnych i postępowania, służących nam i innym.
PS. Słucham każdego Twojego podcastu. Dobra robota. Mój komentarz na gorąco zaraz po wysłuchaniu.
Dzięki bardzo!