Sztuka narracji, czyli jak BioShock uczy nas storytellingu || Bez/Schematu
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 19 ต.ค. 2024
- BioShock - jedna z gier naszego życia. Rozkładamy jej historię na części pierwsze, aby dowiedzieć się, jak budować świetne opowieści i niepowtarzalne światy. Sprawdź więcej poniżej 👇
💡polajkuj fanpage Bez/Schematu
📧chcesz ze mną współpracować? bfm@bez-schematu.pl
🔔subskrybuj i kliknij dzwoneczek, aby niczego nie przegapić
🙏udostępnij materiał w soszalach
💸wspieraj moją twórczość: patronite.pl/B...
Właśnie przez te elementy ekranizacja tej gry jest bardzo trudno. Dobrym rozwiązaniem byłby filmowy prequel pierwszej części wyjaśniający jak do tego doszło a ewentualnie później oprzeć film o wydarzenia z rozgrywki (podobnie jak z Resident Evil - ten cały Ul, wydostanie się wirusa).
A skoro tak wkręciliście się w temat Bioshock, to polecam przejść Bioshock Infinite z dodatkami Burial at Sea. Sama główna część mocno nie nawiązuje do Bioshocka pod względem fabularnym, ale dodatki do niego otwierają nam całkowicie nowe spojrzenie na całą serię podwodnego Rapture.
Znamy KAŻDĄ część BioShocka na pamięć ;) A w szczególności te, które dzieją się w Rapture (czyli wszystkie poza jedną). O zakończeniu Infinite można by napisać esej. DLC do Infinie, chociaż znakomite w zakresie gameplayu, mocno nadpsuły i fabułę Infinite i namąciły w Rapture.
Jestem Fanem Bioshocka. Super jesteście, dziękuje za ten wspaniały film, ciesze się że jeszcze ludzie bardzo doceniają te grę.
I powiem wam że moim zdaniem najlepszą częścią jest Bioshock 2, ponieważ najbardziej działa na emocje a dobre zakończenie (bo wiadomo tak grałem nigdy nie poświęciłbym siostrzyczki na Adam nie mógłbym) jest niesamowicie wzruszające i daje głęboki przekaz. Druga część bardzo bawi się uczuciami gracza jak chce, to mi od razu podeszło i pokochałem właśnie ją. Bo tam czujesz się taki odpowiedzialny za swoje czyny i decyzje.
Zgadzam się :) Również gameplayowo ta pozycja wygrywa. Najlepiej opracowana i zbalansowana formuła.
Ja roznież jestem ogromnym fanem BioShocka, kocham każdą część i mógłbym mówić godzinami o tym dlaczego ale akurat dla mnie najpiękniejszą częścią był Bioshock Infinite
Marcin z DLR?! Wiedziałem, że skąd Cie znam :)
Dziękuje za ten materiał, fajnie było znów przypomnieć sobie jaka to była kapitalna gra (oraz dlaczego taka była). Super.
Ps. Macie tu takie jedno cudo (jeśli jeszcze ktoś tego nie widział): th-cam.com/video/CwIM15atA08/w-d-xo.html
Moja przygoda z Bioshockiem zaczeła się bardzo dziwnie bo należe raczej tylko do graczy rpg i strzelaniny z widoku fpp nigdy mnie nie interesowały. Głownie gry typu Dragon Age, Baldurs gate, Icewind Dale stare świetne rpg. Na samym początku przyjaciel polecił mi Bioshocka 1 mimo że wiedziałem co się kroi :) (postrzelam i wyłącze gre) zacząłem tak dla żartów grać. I nagle po paru godzinach stwierdzam nie moge to taka słaba gra z jakimś pokręconym głupim światem psychodeliczna nie chce tego widzieć...podobnie było z Bioshock 2 i Infinite. Zapomniałem o grze na bardzo długo jakieś półtora roku po czym wchodze na You Tube i czytam na obrazku Very Sad Ending Games. Jak zobaczyłem zakończenia pierwszej i drugiej części (wiem że nie powinno się tak robić ale gdyby nie spoilery nie pokochałbym tej gry) powiedziałem sobie niemożliwe ta gra która tak skreśliłem ma takie ambitne piękne zakończenia jak to możliwe chce sam doprowadzić do tych zakończeń a nie ogladać tylko filmik na You Tube. Zawsze byłem fanem gier Alicja american i return madness więc dlaczego ten świat tak od razu skreśliłem, jak w Alicji też było bardzo dziwnie. Zainstalowałem spowrotem i Bioshock- gra której nie trawiłem nie cierpiałem stała się moją ukochaną ze wszystkich aż nawet mam cały segregator z umiejętnościami, zadaniami i wszystkimi taśmami i gramofonami zdobywanymi we wszystkich częściach, przetłumaczonymi na polski (bo gram na konsoli gdzie tylko ang.a u mnie z nim słabo). Same elementy rpg są tak super i niesamowicie wciągają. Super że po całym Rapture można sobie chodzić jak się chce niestety w Infinite już w pewnych momentach nie możemy się cofać dlatego to moim zdaniem wspaniała ale najsłabsza część serii. I jaki jest także sens oszczędzać wytrychy jak Elizabeth miała ich pod koniec gry aż o 26 za dużo więc też to takie było niedopracowane ponieważ nigdy ich nie brakowało. Tak czy inaczej moja ukochana gra ever i numer 1 pozdrawiam was ;)
no i prawidłowo :)
!!!SPOILERY!!!
Niedawno przeszedłem po raz pierwszy Bioshocka i od bardzo dawna nie byłem tak zawiedzony zakończeniem. 99% gry jest genialne, mimo paru pomniejszych bolączek byłbym w stanie dać jej bez kozery 9/10. Niestety końcówka... Sama walka z finalnym bossem trwała u mnie może z 2 minuty? Była niebywale łatwa i krótka, ale to nie to mnie najbardziej rozsierdziło. Ostatnia cutscenka przedstawiająca co się dzieje z bohaterem też jest strasznie mierna. Byłeś dobrym graczem i ratowałeś siostrzyczki? Gratuluje, adoptujesz ileś z nich, wszystkie zaczynają wieść szczęśliwe życie a ty umierasz spokojnie na starość. Byłeś złym graczem? Masz do bólu złe zakończenie które zwiastuje kolejną katastrofę. I to wszystko również przedstawione w minutowej scence, a gra po niej nawet nie raczy wyświetlić napisów końcowych. Strasznie kłóci mi się to z całością która zarówno pod względem opowiadanej historii, jak i rozgrywki cały czas trzymała najwyższy poziom i co najważniejsze zaskakiwała. A tutaj wszystko leci na łeb na szyje jakby scenarzystom się nie chciało wymyślić niczego ciekawego... Liczyłem na jakieś ciekawsze, a przede wszystkim dłuższe podsumowanie
Jestem ciekaw jak wy odbieracie te końcówkę, podołała waszym zdaniem czy kłóci się z resztą dzieła?
Mi też ending nie podszedł zbytnio
A mogliście zakończyć odcinek: "czy byłbyś tak dobry i zasubskrybował nasz kanał?" :D
Ajjjj! Faktycznie! Co za spalona szansa.
To byłaby perfekcyjna klamra
@@BezSchematu Chyba ,,czy byłbyś łaskaw"?
Relacja BS1 i BS2 pokazuje pewną ciekawą rzecz - jak niedaleko od arcydzieła do kiczu. Druga część o ile była poprawiona mechanicznie, to jak dla mnie fabularnie i narracyjnie była irytującą imitacją klimatu pierwszej części. Za to nad pierwszą częścią mogę się rozpływać...
Naszym zdaniem. Nie do końca. Druga część stanowiła kontrapunkt dla pierwszej. Stawiała nie na samotność bohatera, ile jego relację z Little Sister. Oraz nie na indywidualizm a kolektywizm. Wiadomo, że to wciąż Rapture, więc tylko tu można zarzucić repetytywność. Ponadto: Minerva's Den, czyli dodatek do dwójki, była najlepszym fabularnym kawałkiem BioShocka.
A ja dopiero zaczynam odkrywanie świata Bioshock, więc po 2 minutach przerwałem oglądanie materiału, co by uniknąć spoilerów. Do zoba za 12h+ :D ps. Filmik sprzed 5 lat a wyglądacie na co najmniej 10 lat młodszych :D :D :D
Super materiał. 0 tłumaczenia gameplau i mechanik, zostaje tylko to co chciałem usłyszeć i wiedzieć. Uwielbiam tą serię, czekam mocno na czwórkę chociaz boję się, że z BioShocka zostanie tam tylko motyw utopii i nazwa :/
Postanowiłem wrócić do BioShocka i znalazłem młodego Giełzaka😂
Wiem, że no one cares, alej czekam na dwa pozostałe filmy o Bioshock 2 i Infinite
hahaha. I care. Doczekasz się. Mam pomysł.
@@BezSchematu czekam mordy
4 miliony ludzi, z czego 5 osób to ja :)
Weźmiecie może na warsztat Undertale, serię Dark Souls albo Hollow Knight? Myślę że te gry są najbardziej warte uwagi pod względem fabularnym
Kapitalne tytuły. Dark Souls zawsze nas pokonywało, ale uwielbiamy o nim słuchać. Undertale czy Hollow Knight mam na liście (Filip) jako aspirujący game designer. Wiem, że to must-play.
Pomyślimy, bo widzimy, że musielibyśmy założyć drugiego vloga, aby mówić o grach, mechanikach i designie. Dzięki za sugestię!
Nie mówię, że to ma być całkowite omówienie tematu od zera. Myślałem raczej o waszym toku rozumowania. Fajnie rozkminialiście temat z Bioshockiem, myślę że przy zapoznaniu się bliżej z tymi tytułami możecie na tym zyskać. Ale to moja subiektywna opinia :). Tak czy owak tak trzymać👍
bump
Fabuła dobra ale gameplay nudny