Trudno o bittery poza kanałem specjalistycznym ,a jak się pojawią szeroko to rzeczywiście zalegają na półkach (vide Busker od FF w Lidlu). Szkoda bo dobrze zrobione są super pijalne.
To prawda. Z tym Buskerem to dziwna sprawa, bo w moim Lidlu kilka razy się kończył po czym ponownie się pojawiał. Nie wiem czy było go tak dużo i go ciągle dokładali czy przerzucali ten towar między sklepami. Teraz zdaje się, że Pinta Miesiąca to właśnie bitter. Jeszcze nie miałem okazji próbować ale zapoluje niebawem.
Trudno o bittery poza kanałem specjalistycznym ,a jak się pojawią szeroko to rzeczywiście zalegają na półkach (vide Busker od FF w Lidlu). Szkoda bo dobrze zrobione są super pijalne.
To prawda. Z tym Buskerem to dziwna sprawa, bo w moim Lidlu kilka razy się kończył po czym ponownie się pojawiał. Nie wiem czy było go tak dużo i go ciągle dokładali czy przerzucali ten towar między sklepami.
Teraz zdaje się, że Pinta Miesiąca to właśnie bitter. Jeszcze nie miałem okazji próbować ale zapoluje niebawem.